FULL TEXT

Transkrypt

FULL TEXT
Z KRAJU I ZE ŚWIATA
lobbingowych firm prywatnych w odniesieniu do Olimpiad Specjalnych.
Kolejnym punktem programu konferencji
był pokaz gry w bocce. Prowadzili go mgr
Anna Nadolska oraz mgr Szymon Ciesielski.
Grali zawodnicy niepełnosprawni intelektualnie na stadionie AWF w Poznaniu. Prowadzący podkreślali, że jest to jedna z wielu
form integracji, która odnosi duże sukcesy.
Zasady gry są podobne do popularnej m.in.
we Włoszech i Francji gry w bule.
W IV panelu dyskusyjnym traktującym
o osobie niepełnosprawnej intelektualnie na
rynku pracy uczestniczyli: Anna Zdybiewska-Piwnik (WTZ przy Parafii Rzymskoktolickiej w Godowie), Anna Machalica-Pułtorak
(Polskie Forum Osób Niepełnosprawnych),
Dariusz Wosz (Olimpiady Specjalne Polska,
Komitet Krajowy), Mateusz Marzec (Olimpiady Specjalne Polska, Komitet Krajowy
– osoba z niepełnosprawnością intelektualną), Barbara Abramowska (PSOUU), Katja
Vadnal. Moderatorem panelu był prof. dr
hab. Zbigniew Woźniak.
Panel został poprowadzony w formie pytań
zadawanych uczestnikom. Główne problemy,
które omawiano, to bariery między zakładem aktywności zawodowej, zakładem pracy
chronionej, zatrudnieniem wspomaganym
a otwartym rynkiem pracy. Trudność stanowi
brak doradztwa zawodowego, stereotypy, że
osoby niepełnosprawne intelektualnie są nieatrakcyjne na rynku pracy. Obawy pracodawców dotyczą psucia towaru, słabej motywacji
osób niepełnosprawnych intelektualnie do
pracy, poczucia zablokowania miejsca pracy
na długie lata, pozaekonomicznego nadzoru
itp. Podjęto również kwestię niedoinformowania osób mogących zatrudnić osoby niepełnosprawne intelektualne. M. Marzec mówił m.in.
o istnieniu jednego zakładu pracy chronionej
dla osób niepełnosprawnych na ternie miasta
Kędzierzyna Koźle i gminy.
Ostatni panel, którego moderatorem był
Rafał Szymczak, członek zarządu PROFILE
sp. z.o.o, dotyczył wizerunku osób z niepełnosprawnością intelektualną w mediach.
Uczestnikami panelu byli: Marcin Halicki
(Wielkopolskie Forum Organizacji Osób Niepełnosprawnych), s. Barbara Belchnerowska
314
(DPS dla Dzieci), B. Gałązka, Helena Czechowska-Januszkiewicz (Olimpiady Specjlane Polska) oraz Marco Petrozzi.
Jedną z najważniejszych kwestii była komercjalizacja mediów oraz ich trudna sytuacja ekonomiczna. Niestety te czynniki
uniemożliwiają swobodne ukazywanie wizerunku osób z niepełnosprawnością intelektualną. Uczestnicy panelu starali się ustalić, jak
można tematyką niepełnosprawności zainteresować media. S.B. Belchnerowska zwróciła
uwagę na istotną sprawę, otóż niejednokrotnie osoby niepełnosprawne są ukazywane
w mediach jako biedne, wymagające pomocy, niedofinansowane, natomiast nie pokazuje się ich osiągnięć, radości czy też umiejętności społecznych.
Wskazano również na pozytywne zmiany
zaistnienia osób niepełnosprawnych w mediach na przestrzeni lat – powstało wiele
kampanii reklamowych oraz programów,
które ukazują osoby z niepełnosprawnością
intelektualną w sposób pozytywny.
Obrady podsumował prof. S. Kowalik, podziękował za przybycie moderatorom paneli
i ich uczestnikom oraz dokonał oficjalnego
zamknięcia konferencji.
ANETA DUDA
APS, Warszawa
SPRAWOZDANIE Z KONFERENCJI
ECSITE (THE EUROPEAN NETWORK
OF SCIENCE CENTERS AND
MUSEUMS) SPACE AND TIME
UNLIMITED.
TOULOUSE, FRANCJA,
31 MAJA–2 CZERWCA 2012
Stowarzyszenie ECSITE (Europejska Sieć
Centrów Nauki i Muzeów) powstało ponad
20 lat temu z inicjatywy profesorów Richarda Gregory’ego z Bristolu i Rogera Lesgarda
z La Cité des Sciences w Paryżu. Dzisiaj organizacja zrzesza ponad 400 instytucji z 55
krajów. Są wśród nich uniwersytety, ośrodki
badawcze, muzea techniki i historii naturalnej,
centra nauki, ogrody zoologiczne, oceanaria
oraz organizatorzy festiwali nauki, prywatni
SZKO£A SPECJALNA 4/2012
Z KRAJU I ZE ŚWIATA
przedsiębiorcy. Pierwszy zjazd dyrektorów
europejskich instytucji naukowych, uznawany
za pierwszy, odbył się w lipcu 1989 r. Odtąd
każdego roku organizowana jest konferencja
przyciągająca uczestników chcących wziąć
udział w tworzeniu i wdrażaniu projektów
popularyzacji nauki. Od 2000 r. zanotowano
ponad 300% wzrost liczby uczestników. Początkowo było ich kilkuset, teraz na sympozjum zjawia się ich ponad tysiąc. Głównym celem konferencji ECSITE jest stworzenie forum
wymiany doświadczeń. Pracownicy naukowi
mogą podzielić się swoją wiedzą i pomysłami z popularyzatorami nauki z całej Europy.
Przedsięwzięcie to jest drugim co do wielkości
zjazdem naukowym na świecie. Dotąd prym
wiedzie amerykańskie ASTC (Stowarzyszenie
Centrów Nauki i Technologii), ale europejskie
stowarzyszenie jest na dobrej drodze do zdetronizowania amerykańskiego.
– Przygotowując zjazd czuliśmy się jak zespół
obsługi lotów kosmicznych NASA – powiedział
Jean Baptiste Desbois (prezes paryskiego Cité
de l’espace), dokonując uroczystego otwarcia
wraz z prezydentem stowarzyszenia Robertem Firmhoferem z Polski. Tegoroczne sympozjum w Tuluzie było 23 zjazdem w historii. Francuska konferencja miała niezwykle
bogaty program edukacyjny. Nie może więc
dziwić ogromne zadowolenie organizatorów,
którzy z przejęciem obserwowali aż 96 sesji
tematycznych przygotowanych w różnorodnych formach, np. warsztatów, wykładów,
dyskusji oraz zaskakujących eksperymentów.
Wśród poruszanych zagadnień nie zabrakło
zajęć związanych z edukacją osób niepełnosprawnych. Poprowadzili je m.in. pracownicy Instytutu Nauk z Brukseli czy Monachijskiego Muzeum Narodowego. Skupiono się
przede wszystkim na warsztatach dla osób
upośledzonych wzrokowo oraz dotkniętych
autyzmem. Każdy z pokazów wykorzystywał inną formułę pracy, uwzględniającą m.in.
przekaz słowny, dotyk, a także tyflografiki
(rysunki wykonane na wypukłym papierze).
Z kilku zajęć poświęconych edukacji osób
niepełnosprawnych przedstawię trzy najciekawsze, moim zdaniem, które w znakomity
sposób obrazują techniki wdrażania zajęć dla
osób z upośledzeniem wzrokowym.
SZKO£A SPECJALNA 4/2012
Pierwsze warsztaty obrazujące techniki
prowadzenia zajęć z osobami niewidomymi
poprowadziła Dominique Jongen, edukator
z Instytutu Nauk Przyrodniczych w Brukseli. Wprowadziła ona uczestników konferencji
w świat Paleo-Labu (interaktywnych warsztatów archeologicznych). Za pomocą łopatki,
szczotki i prawdziwych skamieniałości uczestnicy poznawali tajniki prehistorycznego świata. Warsztaty opierały się głównie na zmyśle
dotyku. W trakcie zajęć D. Jongen zdradziła
uczestnikom źródło inspiracji do stworzenia
programu dla osób niepełnosprawnych. Było
nim wydarzenie sprzed kilku lat, kiedy na
zajęciach w brukselskim instytucie pojawił się
niewidomy 10-letni chłopiec. Pomimo swojej niepełnosprawności dokonał on udanych
prób umieszczenia właściwego zęba dinozaura w gigantycznej szczęce. Pracownicy
instytutu, obserwując poczynania dziecka,
opracowali metodykę pracy z grupami niewidomych osób. Okazało się, że osoby te bez
większych problemów uczestniczą w zajęciach przeznaczonych dla ludzi niedotkniętych upośledzeniem wzrokowym. Naukowcy
zaryzykowali nawet stwierdzenie, że radzą
sobie równie dobrze jak osoby pełnosprawne.
Niezwykle rozwinięty zmysł dotyku pozwala
im na precyzyjne odróżnienie skamieniałości
od zwykłych kamieni. Czerpią przy tym satysfakcję i zdobywają cenną wiedzę.
Kolejną sesję tematyczną zaprezentowała
Susanne Rehn, kurator Deutsches Museum w
Monachium. Wydaje się nam, że mieszanie ze
sobą różnych substancji chemicznych przez
osoby niewidome jest rzeczą niemożliwą.
– Odpowiednie przygotowanie zajęć może rzeczy
niemożliwe przerodzić w sukces – powiedziała
przedstawicielka najsłynniejszego za naszą
zachodnią granicą muzeum. Osoby biorące
udział w warsztacie podzielone zostały na
2-osobowe zespoły. Jedna z tych osób wykonywała zadanie chemiczne z zasłoniętymi
oczami, druga wcieliła się w rolę przewodnika i krok po kroku kierowała poczynaniami
„niewidomej”. W 90% przypadków eksperyment okazywał się sukcesem, jeśli wykorzystywane w doświadczeniu przedmioty zostały precyzyjnie ułożone przed rozpoczęciem
zadania.
315
Z KRAJU I ZE ŚWIATA
Fot. 1.
Fot. 2.
Po odpowiednich przygotowaniach można było zacząć eksperyment (fot. 1, 2). – Przed
sobą masz kolejno ułożone przedmioty. Przy lewej
ręce leży kolba stożkowa, szklane naczynie i pipeta, przy prawej tryskawka (przyrząd podający
porcję płynu za pomocą ciśnienia), cytryna
i soda oczyszczona – rozpoczął instruktaż mój
partner. Stosując się do jego szczegółowych
wskazówek byłam w stanie: określić poziom
wody w tryskawce, nalać wodę do szklanego naczynia, wycisnąć cytrynę, przelać wodę
przy użyciu pipety do kolby stożkowej, nasypać sody oczyszczonej i wreszcie poczuć
wynik dobrze wykonanego eksperymentu
– wydobywające się z naczynia CO2. Doświadczenie, które wcześniej wykonywałam
wielokrotnie, dzięki wprowadzeniu „niemieckiej innowacji” nabrało całkowicie innego znaczenia. Eksperyment pokazał, że przy
odpowiedniej pracy przewodnika osoba niewidoma jest w stanie precyzyjnie wykonać
niemożliwe, jak jej się wydawało, ćwiczenia.
Satysfakcję, zachwyt i zaskoczenie własnym osiągnięciem wykorzystała Petra
Mohr, kierownik wystaw. Stiftung Jugend
und Wissenschaft Heidelberg z Niemiec zaproponowała udział w warsztatach astronomicznych. – Skalowanie i wyobrażenie sobie
wielkości przy poinformowaniu, że: powierzchnia
Ziemi wynosi 510 072 000 km², powierzchnia
Jowisza jest 120,5 razy większa od Ziemi i wy-
316
nosi 62,1796×109 km² , natomiast powierzchnia
Słońca jest 11 900 razy większa od powierzchni
Ziemi i wynosi 6,09× 1012 km², jest trudne do
wytłumaczenia osobom widzącym. Tym trudniejsze okazywało się przekazanie tej wiedzy niepełnosprawnym wzrokowo – mówiła Petra Mohr.
Nowa formuła przedstawienia wielkości
wykorzystywana w warsztatach z niewidomymi okazała się kluczem do zobrazowania
danych. Zaprezentowany eksperyment był
bardzo prosty. Uczestnik zajęć zakładał opaskę na oczy. W prawej ręce trzymał ziarenko
piasku będące Ziemią, w lewej małą szklaną
kulkę obrazującą Jowisza. Prowadzący zajęcia spytał, jak duże może być w takim razie
Słońce. Uczestnik, któremu wręczona została
piłka do koszykówki, przeżywał szok, uświadamiając sobie ogromną różnicę w rozmiarze
kulistych eksponatów. Pozwoliło to na namacalne poczucie różnicy między wielkościami
gwiazd i planet przestrzeni kosmicznej.
Dzięki staraniom centrów nauki z całego
świata okazuje się, że nauczanie osób niewidomych poprzez interaktywne eksperymenty jest możliwe i bywa bardzo efektywne.
Przykłady zaprezentowane na tegorocznej
edycji konferencji ECSITE zachęcają do odkrywania nowych sposobów popularyzacji
nauki. Osoby niewidome uczą się wykonywania rozmaitych czynności przy użyciu
kompensacyjnych metod percepcji. Ważne
jest, aby umożliwiać im poznanie poprzez
niezwykle rozwinięty u nich zmysł dotyku.
Jednocześnie przewodnik po świecie eksperymentów powinien kłaść nacisk na samodzielne rozwiązywanie problemu. Zezwalać
na popełnienie błędu i doświadczanie wspierane dialogiem. Osoby prowadzące zajęcia
nie powinny wyręczać niewidomych w wykonaniu zadania, lecz zachęcać do podejmowania kolejnych prób. Twórcy zajęć, ucząc
się na błędach i podejmując kolejne próby,
tworzyć będą coraz lepsze warsztaty dla osób
niewidomych.
Kończąc krótkie sprawozdanie wyrażam
nadzieję, że w przyszłym roku organizatorzy
zaprezentują jeszcze więcej ciekawych przykładów edukacji osób niepełnosprawnych,
z którymi na pewno będę chciała zapoznać
czytelników.
SZKO£A SPECJALNA 4/2012