FULL TEXT - Szkoła Specjalna

Transkrypt

FULL TEXT - Szkoła Specjalna
O P R A C O W A N I A
N A U K O W E
TOMASZ FETZKI
Zespół Szkół Specjalnych im. M. Grzegorzewskiej, Żary
Łużycka Wyższa Szkoła Humanistyczna, Żary
ÉDOUARD SÉGUIN I MARIA GRZEGORZEWSKA
– PRZYCZYNEK DO ANALIZY OSOBOWOŚCI
KREATYWNEGO PEDAGOGA SPECJALNEGO
W artykule, ostatnim z serii poświęconych Édouardowi Séguinowi, podjęto próbę udzielenia odpowiedzi na pytanie, jakie czynniki legły u podstaw powodzenia jego przedsięwzięć
pedagogicznych. Dokonano tego przez zestawianie szczegółów biografii i cech osobowości
Séguina i Marii Grzegorzewskiej, twórczyni polskiej pedagogiki specjalnej. Analogie wynikające z tego porównania mogą stać się punktem wyjścia dogłębnej analizy osobowości kreatywnego pedagoga specjalnego.
Słowa kluczowe: historia wychowania, Maria Grzegorzewska, Édouard Séguin, pedagogika osób niepełnosprawnych intelektualnie, pedeutologia
A
rtykuł niniejszy zamyka serię pięciu tekstów dotyczących Édouarda-Onésime
Séguina, twórcy pedagogiki osób z niepełnosprawnością intelektualną, opublikowanych przez Szkołę Specjalną z okazji przypadającego w roku bieżącym jubileuszu dwóchsetlecia urodzin wielkiego pedagoga.
Ostatni tekst ma na celu podsumowanie rozważań dotyczących biografii i dzieła
Édouarda Séguina, a najwłaściwszym sposobem tego podsumowania będzie próba
analizy fundamentów, na których opiera się doniosłość i aktualność jego dokonań.
Zgłębiając publikacje Séguina i opracowania o nim, autor cyklu zwrócił uwagę
na liczne analogie i zbieżności zachodzące między cechami osobowości i szczegółami biografii Burgundczyka oraz twórczyni polskiej pedagogiki specjalnej
Marii Grzegorzewskiej. Powtarzalność występowania pewnych faktów pozwala
wysnuć przypuszczenie, że mają one jakieś znaczenie dla ukształtowania osobowości kreatywnych pedagogów specjalnych, jakimi niewątpliwie byli zarówno
Séguin, jak i Grzegorzewska. Oczywiście, wspomnianych faktów nie należy traktować jako ścisłych, weryfikowalnych danych naukowych. Wydaje się jednak, że
nie są one również wyłącznie dziełem przypadku i dlatego zasługują na pogłębioną analizę pedeutologiczną i psychologiczną. Niestety, autor tekstu nie czuje
się wystarczająco kompetentny do przeprowadzenia takiej analizy, ograniczy się
więc do przedstawienia materiału o charakterze przyczynkarskim, zasygnalizowanym w tytule artykułu.
Życie i twórczość Marii Grzegorzewskiej są większości czytelników Szkoły Specjalnej doskonale znane, dlatego dane jej dotyczące zostaną przedstawione skrótowo.
Fakty związane z Édouardem Séguinem, ze zrozumiałych względów, poprzez rekapitulację i uzupełnienie informacji zawartych w poprzednich odcinkach cyklu, będą
zaprezentowane znacznie dokładniej.
SZKO£A SPECJALNA 5/2012
325
TOMASZ FETZKI
Séguin i Grzegorzewska – życiorysy niemal
równoległe
Podobieństwo biografii Séguina i Grzegorzewskiej
dotyczy ich młodzieńczego zaangażowania politycznego. Pod koniec lat 20. XIX w. Séguin przybył do
Paryża i rozpoczął naukę w Lycée Saint-Louis. Miał
dziewiętnaście lat, gdy stał się naocznym świadkiem
rewolucji lipcowej 1830 r. Nie zachowały się żadne
dane na temat jego udziału w tych wydarzeniach,
natomiast z pewnością wiadomo, że właśnie wtedy
związał się z grupą radykalnych socjalistów utopijnych – saintsimonistów, którzy swą nazwę wiodą
od hrabiego Henriego de Saint-Simona (1760–1825).
Jego koncepcje socjologiczne i polityczne zakładały
całkowitą równość praw obywateli (choć niekoniecznie równość majątkową), zaufanie do dorobku nauki
Édouard-Onésime Séguin
(1812–1880)
oraz wiarę w postęp industrializacji i rozwój społe(Źródło: Hill 1919, s. 12)
czeństwa. Saintsimoniści jako pierwsi deklarowali konieczność przyznania praw wyborczych wszystkim
bez wyjątku, w tym kobietom, co na owe czasy było postulatem radykalnym (Francuzki po raz pierwszy mogły głosować dopiero w 1945 r.). Séguin, co wynika z zestawienia dat, nie miał możliwości bezpośredniego zetknięcia się z Saint-Simonem,
jednak jego dokonania poznał bardzo dobrze, gdyż spuścizna Mistrza była otoczona
w „Rodzinie” saintsimonistów prawdziwym kultem.
Wpływ idei saintsimonistów był wszechstronny, szczególnie na ludzi o bardzo
zróżnicowanych poglądach, np. pomogły one w uformowaniu się idei Bogdana Jańskiego, założyciela Zgromadzenia Zmartwychwstańców, ale też zainspirowały braci
Isaaca i Emile’a Pereire1 do stworzenia banku Crédit Mobilier – instytucji finansującej
forsowną industrializację Francji. Historia saintsimonizmu ukazała, że wiara w postęp potrafi przybrać różne formy, np. skutkowała powstaniem Kanału Sueskiego
(zarówno pomysłodawca tego przedsięwzięcia Barthélemy-Prosper Enfantin, jak
i jego realizator Ferdinand de Lesseps byli przekonanymi saintsimonistami), doprowadziła też do narodzin pedagogiki osób niepełnosprawnych intelektualnie, czego
dokonał inny aktywny saintsimonista – Édouard Séguin.
Związek Séguina z socjalistami Saint-Simona był silny, nie ograniczył się do
aspektów teoretycznych i nie zakończył po opuszczeniu przez niego tej grupy. Podczas rewolucji lutowej 1848 r. Séguin był już aktywnym uczestnikiem wydarzeń,
stanął po stronie radykalnych rewolucjonistów (Fetzki 2011, s. 97–98). Poglądy lewicowe i liberalne głosił zresztą do końca życia, również po emigracji do Stanów
Zjednoczonych, które uznawał za „ziemię obiecaną” dla wyznawców idei demokratycznych i wolnościowych.
1
Na temat kontaktów Séguina z braćmi Pereire czytaj w drugim odcinku niniejszego cyklu.
326
SZKO£A SPECJALNA 5/2012
ÉDOUARD SÉGUIN I MARIA GRZEGORZEWSKA – PRZYCZYNEK DO ANALIZY OSOBOWOŚCI...
Doświadczenia Marii Grzegorzewskiej wykazują zadziwiające podobieństwo
do doświadczeń Burgundczyka: „W chwili wybuchu rewolucji [chodzi o rewolucję
1905–1907 w Królestwie Polskim – przyp. T.F.] Grzegorzewska miała 17 lat, była
więc w wieku szczególnie podatnym na wszelkie nowe myśli i idee. Nie wiemy,
czy uczestniczyła w strajku, ale z jej dalszych losów mamy prawo wysnuć wniosek,
że sympatyzowała z ruchem robotniczym. Nie bez wpływu na taką postawę była
znajomość z Ludwikiem Krzywickim, znanym działaczem i teoretykiem ruchu socjalistycznego. […] Jej poglądy krystalizują się, zbliża się do Związku Polskiej Młodzieży Socjalistycznej. Z jego ramienia prowadzi akcję propagandowo-oświatową
wśród robotników warszawskich fabryk” (Żabczyńska 1995, s. 23). Podobnie jak
Séguin Grzegorzewska do końca życia była wierna młodzieńczym ideałom, o czym
świadczy chociażby grono jej najbliższych współpracowników i przyjaciół, w skład
którego wchodzili Janusz Korczak, Helena Radlińska, Marian Falski, Stanisław Rychliński, Stefania Sempołowska i wiele innych osób związanych ze środowiskiem
szeroko rozumianej lewicy demokratycznej. Oczywiście, ani działacze francuskiego
ruchu saintsimonistów, ani też polscy lewicowcy spod znaku PPS nie mogli mieć
pojęcia o tym, jakich deformacji ich idei dokonają czerwoni dyktatorzy XX w., ilu
zbrodni dopuszczą się pod sztandarem socjalizmu (Grzegorzewska doświadczyła
licznych szykan ze strony tzw. władzy ludowej przed rokiem 1956).
Kolejne podobieństwo biografii Séguina i Grzegorzewskiej dotyczy faktu, że początkowo, przed podjęciem pracy z osobami niepełnosprawnymi, oboje zupełnie
inaczej planowali swoją przyszłość zawodową. Séguin rozpoczął studia prawnicze
oraz udzielał się aktywnie jako dziennikarz, natomiast Grzegorzewska studiowała
nauki przyrodnicze, a następnie pedagogiczne, ale niezwiązane z pedagogiką specjalną.
W tym okresie swojego życia oboje bardzo intensywnie zgłębiali również problematykę związaną z ideą piękna. Séguin, według relacji, „przez wiele lat uprawiał
krytykę sztuki w jednym z najważniejszych paryskich dzienników, pisząc jednocześnie pełne pasji artykuły dotyczące polityki i ekonomii politycznej” (In memory…
1880, s. 13). Jak dotąd nie znaleziono dowodów aż tak wielkiej publicystycznej aktywności Édouarda, znane są jednak pewne jego dokonania na tym polu. W roku
1836, w czasopiśmie Presse, ukazały się trzy jego artykuły: Beaux–Arts.–de la critique
d’art (Sztuki Piękne – z krytyki sztuki), Des doctrines exclusives appliquées à la critique
(Doktryny specjalistyczne stosowane w krytyce) oraz Critique d’art.–Critique positive
(Krytyka sztuki – krytyka pozytywna). Teksty ukazują autora jako człowieka o szerokich zainteresowaniach, zaznajomionego z fachową literaturą (np. z pracami Vasariego), erudytę, który zna dzieła dawnych mistrzów (Veronesego, Rafaela, Rubensa),
ale też orientuje się we współczesnych prądach artystycznych (aluzje do ówczesnego
sporu klasyków reprezentowanych przez Ingresa z romantykami symbolizowanymi przez Delacroix).
W późniejszym okresie sztuka wciąż mu towarzyszyła. Wiele lat później biograf
odnotował, że Séguin „lubił poezję i sam pisał niezłe wiersze [niestety, jak dotąd nie
odnaleziono żadnego z nich – przyp. T.F.] oraz że interesował się sztuką, szczególnie
malarstwem” (Pelicier, Thuillier 1996, s. 376). Rzeczywiście, publikacje pedagogiczne
Séguina zawierają liczne odwołania do dzieł sztuki, traktowanych z dużym znawstwem. W jednej z prac z okresu amerykańskiego, w rozdziale poświęconym edukaSZKO£A SPECJALNA 5/2012
327
TOMASZ FETZKI
cji zmysłu wzroku, podkreślając rolę, jaką pełni on w kształceniu poczucia piękna,
zauważył: „[…] u podstaw każdego dzieła sztuki – począwszy od szkicu ołówkiem,
a zakończywszy na rzeźbionej figurze lub na budowli takiej jak Partenon, katedra
w Kolonii czy Vézelay2, znajdują się – bez względu na obiekt – proporcje tworzące
jego styl” (Séguin 1895, s. 270–271). W tej samej książce zamieścił też uroczą relację
z wizyty, jaką wraz ze swoimi wnukami złożył w nowojorskim muzeum.
Maria Grzegorzewska, według relacji przyjaciół, także od młodości „[…] odznaczała się wielkim umiłowaniem sztuki. Najbardziej fascynowała ją architektura
i rzeźba, zwłaszcza rzeźba klasyczna” (Wspomnienia… 1989, s. 17). Po przyjeździe
wraz z Józefą Joteyko do Paryża „[…] zapisała się do szkoły historii sztuki przy
Luwrze, gdzie mogła uczestniczyć w wykładach i zwiedzać zabytki Paryża” (Tomasik 1998, s. 19), a jej rozprawa doktorska, obroniona na Sorbonie, nosiła tytuł Essai sur
le développement du sentiment esthétique: Recherches d’esthétique expérimentale faites sur
les élèves des écoles de Bruxelles (Studia nad rozwojem zmysłu estetycznego: Badania
eksperymentalnej estetyki wykonane na uczniach szkół Brukseli) (Grzegorzewska
1916). Podobnie jak Séguin Grzegorzewska nie zarzuciła swoich zainteresowań, gdy
poświęciła się pracy z osobami niepełnosprawnymi: „Uwrażliwienie na piękno i zainteresowanie problemami estetycznymi towarzyszyły jej przez całe życie. […] na
koncerty w Filharmonii w Warszawie miała stały abonament, a w jej skromnym
pokoju było wiele reprodukcji arcydzieł sztuki […]” (Żabczyńska 1995, s. 18).
Następną, niezwykle charakterystyczną analogią między życiorysem Séguina
i Grzegorzewskiej są okoliczności, w jakich podjęli się pracy na rzecz osób niepełnosprawnych. W drugim odcinku niniejszego cyklu wspomniano o ciężkiej chorobie
Séguina, która stanowiła radykalny przełom w jego biografii. Przywołajmy raz jeszcze tajemniczy opis tego wydarzenia, pozostawiony przez niego:
„Jeśli można by zgłębić sumienie, szukałbym w swoim własnym i znalazłbym być
może to, czego nie znajdzie się w księgach. Oto zaledwie zacząłem wracać do zdrowia
po śmiertelnej chorobie, głęboko przekonany, że jeśli pozostałem przy życiu, to tylko
po to, aby wypełnić wyjątkowe i szczególne dzieło, do którego byłem przeznaczony;
zjawia się upośledzony, opiekuję się nim, sam jeszcze potrzebując opieki; i moje powołanie się rozstrzyga; poprzez wszystkie niedole […] podążam za nim i poświęcam się
leczeniu upośledzenia tak, jak poświęca się ktoś, kto wstępuje do klasztoru: pozostaję
z mym zadaniem sam, jak Szymon Słupnik” (Séguin 1847, s. 16).
O podobnym przełomie w życiu Marii Grzegorzewskiej możemy też mówić,
choć rozłożonym niejako na dwa etapy. Pierwszym etapem była ciężka choroba
płuc i towarzysząca jej głęboka depresja, w wyniku czego Grzegorzewska porzuciła
studia przyrodnicze i, w roku 1913, podjęła naukę w brukselskim Fakultecie Pedologicznym (Żabczyńska 1995, s. 25). Etap drugi to, opisane szczegółowo w poprzednim, czwartym odcinku cyklu, wydarzenie związane z wizytą w szpitalu Bicêtre, po
którym Grzegorzewska podjęła decyzje, jakie zaważyły na całym jej dalszym życiu.
Wydarzenie to było równie tajemnicze jak przemiana młodego Séguina. Jerzy Zawieyski stwierdza: „Rozważałem nieraz tę sprawę i rozważam ją do dziś – zawsze
2
Romańskie opactwo Vézelay znajduje się około 10 km od Clamecy, rodzinnego miasta Séguina.
328
SZKO£A SPECJALNA 5/2012
ÉDOUARD SÉGUIN I MARIA GRZEGORZEWSKA – PRZYCZYNEK DO ANALIZY OSOBOWOŚCI...
w przeświadczeniu, że tej decyzji z Bicêtre nie zdołamy w pełni zrozumieć. Może
i Grzegorzewska nie rozumiała istotnych motywów swego wyboru?” (Wspomnienia… 1989, s. 18).
Podobieństw między życiorysami dwojga wielkich pedagogów można by wskazać więcej, ale niech wystarczą te, które przytoczono, gdyż są one najbardziej charakterystyczne. Skoncentrujmy się również na analogiach dotyczących ich poglądów
i postaw życiowych.
Syn Édouarda Séguina podczas uroczystości pogrzebowych swojego ojca wygłosił znamienne słowa: „Moi przyjaciele, niektórzy z zebranych nie wiedzą być
może, iż mój drogi Ojciec, którego pamięć przybyliście uczcić, przez całe swe życie
był żarliwym i wytrwałym wolnomyślicielem. Nie był ateistą, ale odrzucał wszelkie
teorie i praktyki religijne. […] Zdecydowaliśmy więc, by urządzić ceremonię świecką, podczas której liczni spośród starych i drogich przyjaciół mojego Ojca słowami
płynącymi z serca opowiedzą o jego osobie i dziele” (In memory… 1880, s. 6). Wolnomyślicielstwo Séguina niejednokrotnie przybierało postać gwałtownego antyklerykalizmu, zwłaszcza zaś sprzeciwu wobec systemu szkolnictwa kościelnego (Séguin
1895, s. 330–334 i in.). Jednak, pomimo tak zdecydowanych i nieprzejednanych poglądów, Burgundczyk potrafił okazać szacunek ludziom wierzącym, którzy z sukcesami prowadzili terapię osób o zaburzonej psychice. Z wielką estymą odnosił się np.
do dokonań zakonników działających na tym polu w XVIII w. (najprawdopodobniej
chodzi o zakon bonifratrów):
„Hiszpania wydała liczne generacje mnichów, którzy leczyli z dużym sukcesem
wszelkie rodzaje chorób psychicznych – bez użycia leków, jedynie poprzez moralne
traktowanie. Różne prace wykonywane regularnie, wywiązywanie się z obowiązków prostych i powtarzalnych, wola oświecona i niezależna, ciągła obserwacja pacjentów – to były środki stosowane na co dzień. «Jesteśmy w stanie wyleczyć prawie
każdego z naszych pacjentów, głosili dobrzy ojcowie, z wyjątkiem szlachcica, który
za dyshonor poczytywał sobie pracę ręczną». Ostatnią i tragiczną dewizą chylącej się
ku upadkowi arystokracji było «lenistwo albo śmierć» – tak wołała w swym szaleństwie, a lud natychmiast odpowiadał: «Giń więc, gdyż prawo do Życia i Wolności
mają tylko ci, którzy pracują! ».
Czyż to nie dziwne? – ci ludzie, odseparowani od świata i od nauki, posiadający
tylko tę wiedzę, która pochodziła z ich chrześcijańskiego miłosierdzia – ale napełnieni poczuciem swego świętego obowiązku, dawali spokój w miejsce szaleństwa, uwagę w miejsce otępienia, użyteczną pracę w miejsce instynktu zniszczenia; w efekcie
wyganiali demony z tych zagubionych dusz. Nie mieli wiedzy, ci biedni mnisi, gdy
mówili do swoich chorych: «‘W imię Boga, twórcy i organizatora, kontroluj twe czyny. W imię Boga, wielkiego myśliciela wszechświata, kontroluj twe myśli. W imię
Boga, który jest miłością, kontroluj twe uczucia». Ci biedni mnisi potrafili działać
jedynie mocą swej wiary, a my – mając do dyspozycji oprócz wiary wzniosłej, ale
ślepej, rozum, który wykorzystujemy – my nie działamy lepiej niż oni. My wiemy jedynie dlaczego i jak działać, kiedy stosujemy ich metody w pracy z upośledzonymi”
(Pelicier, Thuillier 1996, s. 317).
Cytat ten pozwala przypuszczać, że Séguin potrafiłby owocnie współpracować
z „tymi biednymi mnichami” – różnice światopoglądowe nie miałyby żadnego znaczenia. W tej sytuacji nie może dziwić, że podobną postawę przyjęła strona przeciwSZKO£A SPECJALNA 5/2012
329
TOMASZ FETZKI
na. Rewolucjonista i wolnomyśliciel otrzymał od papieża Piusa IX pochwalny list,
w którym nazwany został „apostołem upośledzonych” (Trent 1995, s. 40).
Światopogląd Marii Grzegorzewskiej, zbliżony najbardziej do postawy agnostycyzmu, a przy tym otwartość „pogańskiego anioła” (jak określił Grzegorzewską
Jerzy Zawieyski) na współpracę z osobami wierzącymi, takimi jak ks. Jan Zieja czy
karmelitanka Felicja M., został wyczerpująco i zajmująco opisany przez E. Tomasik
(1998, s. 261–277) i nie ma potrzeby w niniejszym opracowaniu przytaczać szczegółów tego zagadnienia. Wystarczy konkluzja, że postawy Séguina i Grzegorzewskiej
są zaskakująco zbieżne. Co więcej, Maria Grzegorzewska realnie, a nie tylko deklaratywnie, nawiązała współpracę z „biednymi mniszkami” – miała liczne i intensywne
kontakty z matką Elżbietą Różą Czacką i siostrami franciszkankami Służebnicami
Krzyża z Lasek3.
Ostatnia z prezentowanych zbieżności dotyczących osobowości obojga wielkich
pedagogów dotyczy ich niezależności intelektualnej oraz kreatywności. Oboje wiele
nauczyli się od swoich mistrzów, ale zachowali w stosunku do nich pełną samodzielność. W drugim odcinku niniejszego cyklu, w rozdziale zatytułowanym Początki działalności pedagogicznej, szczegółowo opisano stosunki, jakie łączyły Séguina
z jego mentorami: Itardem i Esquirolem. Przytoczone we wspomnianym artykule
wypowiedzi świadczą dobitnie, że mimo niewątpliwego szacunku, jakim ich darzył,
zachował w obliczu tych dwóch eminentnych postaci ówczesnej francuskiej nauki
pełną samodzielność i krytycyzm.
Nie inaczej swoich mistrzów traktowała Maria Grzegorzewska. Jej pełen podziwu i szacunku stosunek do dokonań Ovide Decroly’ego jest powszechnie znany
i nie ma potrzeby bliżej go przedstawiać. W poprzednim odcinku cyklu opisano
szczegółowo uznanie, jakim Grzegorzewska darzyła Séguina (notabene, uznanie
to wynikało z bardzo podobnego rozumienia principiów pracy z osobami niepełnosprawnymi). Poglądów żadnego z nich nie przyjmowała jednak bezkrytycznie,
przeciwnie – podejmowała polemikę z ich tezami. W roku 1931 ukazało się polskie
tłumaczenie pracy O. Decroly’ego i M. Monchamp Initiation à l’activité intelectuelle et
motrice par les jeux éducatifs, sporządzone przez Helenę Berggruen, ale powstałe niewątpliwie z inspiracji Grzegorzewskiej, która też napisała do tej publikacji przedmowę. Porównanie z oryginałem francuskojęzycznym pozwala stwierdzić, że z tekstu
usunięto liczne fragmenty, w których Decroly i Monchamp korzystają bezpośrednio
z pomysłów Séguina. Wyłożone w przedmowie motywy wprowadzenia tych zmian
sprawiają niemal wrażenie, że Grzegorzewska (1931) bardziej niż Decroly rozumie,
co jest a co nie jest decrolyańskie. Twórcze przekształcenie metody ośrodków zainteresowań w metodę ośrodków pracy świadczy także o krytycznej i twórczej postawie
Grzegorzewskiej w stosunku do autorytetów.
Nie jest celem autora artykułu wyszukiwanie i zwielokrotnianie analogii między
Séguinem i Grzegorzewską. W wielu aspektach ich życiorysy i charaktery różniły
się. Wystarczy przywołać chociażby zupełnie inną sytuację rodzinną każdego z nich
(niezamężność Polki i dwa małżeństwa Burgundczyka, w tym drugie zawarte w po3
Najlepiej udokumentowanym przejawem tej współpracy jest terapia głuchoniewidomej Krystyny
Hryszkiewicz, opisana przez s. Emmanuelę Jezierską (1963).
330
SZKO£A SPECJALNA 5/2012
ÉDOUARD SÉGUIN I MARIA GRZEGORZEWSKA – PRZYCZYNEK DO ANALIZY OSOBOWOŚCI...
deszłym wieku) czy też ich całkowicie odmienne temperamenty. Grzegorzewska
jawi się we wspomnieniach przyjaciół i współpracowników jako osoba delikatna,
wyciszona i nastawiona na poszukiwanie kompromisu, choć jej uległość miała swoje
granice, o czym dobitnie świadczy słynna scena kłótni z ministrem Wacławem Jędrzejewiczem (Żabczyńska 1995, s. 34); Séguin, jak już wspomniano w poprzednich
artykułach, był człowiekiem porywczym i konfliktowym.
Wydaje się jednak, że zaprezentowany materiał daje podstawy do twierdzenia,
że obie te postacie łączą liczne i zastanawiające podobieństwa.
Konkluzje
Przeprowadzona analiza, jakkolwiek (ze względu na wymogi edytorskie)
skrótowa i niekompletna, pozwala wysnuć pewne wnioski dotyczące osobowości
wybitnego i kreatywnego pedagoga specjalnego. W wypadku Édouarda Séguina
i Marii Grzegorzewskiej fakty z ich biografii, przedstawione w niniejszym artykule, doprowadziły do rozwinięcia i utrwalenia pewnych cech, które wydają się
być elementem sine qua non takiej osobowości. Cechami tymi, w świetle przytoczonych faktów, są niewątpliwie: wrażliwość społeczna i sprzeciw wobec nierówności szans, zwłaszcza ludzi słabszych i wykluczonych, posiadanie i kultywowanie wszechstronnych zainteresowań (również takich, które z pedagogiką nie mają
nic wspólnego), wyczulenie na piękno (a zwłaszcza umiejętność jego odkrycia
w osobach niepełnosprawnych), świadomy i głęboko umotywowany wybór profesji pedagoga specjalnego, gotowość do współpracy na rzecz niepełnosprawnych
z osobami wyznającymi diametralnie odmienny światopogląd, samodzielność myślenia, niezależność wobec autorytetów i postawa twórcza, niezadowalająca się
prostą recepcją dokonań poprzedników.
Wszystkie te cechy odnajdujemy w postaciach Édouarda Séguina i Marii Grzegorzewskiej. Uwzględniając fakt, w jak różnych epokach i państwach żyła każda z tych
osób, możemy dojść do przekonania, że przywołane cechy dobrego pedagoga specjalnego mają charakter ponadczasowy i dotyczą każdego, kto podejmuje się pracy
na rzecz osób niepełnosprawnych. Każdy czytelnik Szkoły Specjalnej także powinien
odnaleźć je w sobie.
Bibliografia
Fetzki, T. (2011). Koncepcje Édouarda Séguina i ich znaczenie dla rozwoju pedagogiki osób niepełnosprawnych intelektualnie. Praca doktorska. Poznań: UAM, WSE.
Grzegorzewska, M. (1916). Essai sur le développement du sentiment esthétique: Recherches
d’esthétique périmentale faites sur les élèves des écoles de Bruxelles. Paris: 14, rue de Condé.
Grzegorzewska, M. (1931). Przedmowa. W: O. Decroly, M. Monchamp, Gry wychowawcze jako
środek wdrożenia dziecka do czynności umysłowych i ruchowych. Przyczynek do pedagogiki niedorozwiniętych i małych dzieci. Warszawa: Nasza Księgarnia.
Hill, E. C. (1919). Historical Register a biographical record of the men of our time who have contributed to the making of America. New York: Edwin C. Hill.
In memory of Edouard Seguin (1880). New York: Proceedings of the Association of Medical
Officers of American Institutions for Idiotic and Feeble-Minded Persons.
Jezierska, E. (1963). Obserwacje nad rozwojem głuchociemnej Krystyny Hryszkiewicz. Warszawa:
PWN.
SZKO£A SPECJALNA 5/2012
331
TOMASZ FETZKI
Pelicier, Y., Thuillier, G. (1996). Un pionnier de la psychiatrie de l’enfant: Édouard Séguin (1812–
1880). Paris: Comité d’histoire de la Sécurité sociale.
Séguin, É. (1843). Hygiène et éducation des Idiots. Paris: J. B. Baillière. W: Y. Pelicier, G. Thuillier
(1980). Édouard Séguin (1812–1880) L’Instituteur des Idiots. Paris: Economica.
Séguin, É. (1847). Jacob-Rodrigues Péreire... Notice sur sa vie et ses travaux, et analyse raisonnée
de sa méthode, par Édouard Séguin, précédées de l’éloge de cette méthode par Buffon. Paris: J.-B.
Baillère.
Séguin, É. (1895). Rapports & mémoires sur l’éducation des enfants normaux et anormaux. Paris:
Progrès médical.
Tomasik, E. (1998). Ocalić od zapomnienia… Maria Grzegorzewska w relacjach ze współczesnymi.
Warszawa: Wydawnictwo WSPS.
Trent, J. W. (1997). Inventing the Feeble Mind. Los Angeles: University of California Press.
Wspomnienia o Marii Grzegorzewskiej (1989). Warszawa: Wydawnictwo WSPS.
Żabczyńska, E. (red.). (1995). Maria Grzegorzewska – pedagog w służbie dzieci niepełnosprawnych.
Warszawa: WSiP.
ÉDOUARD SÉGUIN AND MARIA GRZEGORZEWSKA – A CONTRIBUTION TO
THE ANALYSIS OF THE PERSONALITY OF A CREATIVE SPECIAL EDUCATOR
Summary
This article, the last in the series of texts on Édouard Séguin, attempts to answer the
question what factors laid the grounds for the success of his educational enterprises. The
answer is given by comparing the biographical details and personality traits of Séguin
and Maria Grzegorzewska, the creator of Polish special education. Analogies arising from
this comparison can become a starting point for an in-depth analysis of the personality of
a creative special educator.
Key words: history of education, Maria Grzegorzewska, Édouard Séguin, education
for people with intellectual disabilities, pedeutology
332
SZKO£A SPECJALNA 5/2012