ROZDZIAŁ 25 KULTURA EKONOMICZNA JAKO INSTYTUCJA

Transkrypt

ROZDZIAŁ 25 KULTURA EKONOMICZNA JAKO INSTYTUCJA
Anna Gardocka
ROZDZIAŁ 25
KULTURA EKONOMICZNA JAKO INSTYTUCJA
Jednym z istotnych zagadnień dotyczących gospodarki jest problem jej rozwoju.
Reprezentantów wielu dyscyplin naukowych nurtuje od wieków rozwój gospodarczy jako
całość lub jako pewna jego część oraz przebieg zmian, które świadczyłyby o rozwoju. W
prowadzonych dyskusjach (nad kształtem rzeczywistości gospodarczej) uwagę absorbują
symptomy rozwoju, czynniki stymulujące bądź hamujące rozwój, sekwencje zmian,
prawidłowości i mechanizmy rozwojowe. Niekwestionowanym faktem jest, że procesy
gospodarcze mają ludzki charakter polegający na nawiązywaniu stosunków, w których to,
przynajmniej pewną rolę odgrywa: świadomość i wolna wola skierowana ku wartościom.
Nasuwa się wobec tego wiązka pytań: w jakim zakresie następuje inkorporacja
osiągnięć naukowych; co określa całe spektrum decyzji uczestników procesów
gospodarczych; co wyznacza i określa kierunki zmian coraz bardziej złożonych problemów
składających się na procesy rozwoju społeczno-gospodarczego; czy tradycyjne czynniki
produkcji wystarczają do wyjaśniania istoty zmian społeczno-gospodarczych; czy artykulacja
reguł moralnych, ich wyrażanie, komunikowanie, uświadamianie absorbuje uwagę w takim
samym stopniu jak czynią to: zmiany całego systemu gospodarczego i politycznego,
przekształcenia posiadanych zasobów pracy, ziemi i kapitału, zewnętrzne i materialne
warunki działalności ludzkiej?
1. Eidos kultury ekonomicznej
Działalność gospodarcza, społeczna i polityczna coraz częściej poddawana jest ocenie
moralnej. Czynnik moralny staje się ważną przesłanką życia zbiorowego,
współwyznacznikiem każdej jego formy (tj. formy życia społecznego, gospodarczego,
politycznego i międzynarodowego). Przekonania i powszechnie uznawane wartości stają się
przysłowiową, niewidzialną ręką (hidden hand) rządzącą gospodarką. Myśl ludzka,
osobowość moralna, intelektualna, obywatelska, czy sposób postrzegania rzeczywistości
dynamizuje społeczeństwo, wzmacnia jego ferment umysłowy, przyczynia się do rozwoju
ekonomicznego kraju. Technika zatraca swoją rangę a gospodarka swą efektywność, gdy
zawiedzie intelekt i gdy zabraknie w społeczeństwie empatii i synestezji.
Przedstawiciele współczesnej ekonomii, podobnie jak reprezentanci Nouvelle Histoire
dążą do odkrywania w społeczeństwie nieuświadomionych i trudno uchwytnych struktur
mentalnych sprawiających, że gospodarka nie stanowi jedynie wyrazu obiektywnej
interpretacji wydarzeń ekonomicznych. Spod spektakularnej warstwy faktów wydobywają
struktury niepozwalające przebiegać im dowolnie. Tak więc zaistniałe zdarzenia w
gospodarce nie stanowią dzieła przypadkowych osób czy ich decyzji, lecz są uwarunkowane
wartościami tkwiącymi w świadomości ludzi znajdującymi swój wyraz w kulturze.
Wydobywane zostają nowe, bądź na nowych zasadach warunki określające rozwój społecznogospodarczy. Fernand Braudel - przedstawiciel kierunku Nouvelle Histoire- tak to wyraził:
(...) historia nieświadoma dzieje się poza terenem oświetlonym, poza tymi błyskami
fleszów(...) Przewrót – gdy jest to przewrót umysłowy – polega na frontalnym ataku na ten
obszar zaciemniony, na przyznaniu mu coraz szerszego miejsca obok – czy nawet kosztem –
230
Anna Gardocka
warstwy wydarzeniowej1. Odnosząc to stwierdzenie do nauki ekonomii proces wzrostu
gospodarczego opiera się o wyłanianie nowych bądź wcześniej już istniejących, ale
niedostrzeganych wartości. W nurcie tych rozważań ekonomia, podobnie jak historia, sięga
do tych sfer swojej dyscypliny, które dotąd traktowała jako mało istotne dla procesu wzrostu
gospodarczego. Przejawiające się od starożytności przez cały wiek XVIII i XIX sugestie na
temat kapitału ludzkiego pozwalają dostrzec pewne, choć jeszcze niedosłownie prezentowane,
aspekty życia ludzkiego wybiegające poza sferę produkcji i redystrybucji wytwarzanych
produktów. Zachodzące przemiany w gospodarce poszerzają istniejące spectrum kategorii
ekonomicznych i modyfikują formuły matematyczne funkcji produkcji. Następuje stopniowe
ustępowanie miejsca przez tradycyjne czynniki produkcji tj. pracę, ziemię, kapitał na rzecz
tak nowych, jak i już istniejących, ale odkrywanych na zupełnie nowych zasadach kategorii
ekonomicznych. Słusznie Joan Violet Robinson (1933) określiła ekonomię jako skrzynkę z
narzędziami, z wnętrza której wydobywane są i wciąż aktualizowane elementy określające
istotę przebiegu procesów społeczno-gospodarczych. Jednym z takich elementów jest kultura
ekonomiczna.
Kultura ekonomiczna stanowi część szeroko rozumianej kultury. Termin „kultura”
rodowód swój czerpie z łacińskiego słowa cultura oznaczającego w starożytnym Rzymie
uprawę i pielęgnację ziemi ( stąd łaciński cultor-hodowca, rolnik). Pierwotne słowo „cultura”
oznaczało więc uprawę metodyczną, troskę świadczoną żywym-roślinnym organizmom dla
wzmożenia ich rozwoju. Współcześnie słowo to, bez uzupełnień specyfikujących, oznacza
jednakże nie sposoby kształtowania organizmów, lecz środki używane dla ukierunkowania
rozwoju człowieka. Antycypacją takiego sposobu użycia terminu kultura było -metaforyczne
jeszcze - określenie przez Marcusa Tulliusa Cycero w „ Rozprawach tuskulańskich” nauki
filozofii „kulturą ducha”, czyli uprawą twórczych zdolności umysłu oraz ochronę i
pielęgnację dóbr stworzonych przez intelekt i zdolności człowieka. Upływający czas
rozszerzał pojemność znaczeniową terminu kultura a zarysowujące się, już w pierwotnym
jego znaczeniu kategorie aktywizmu (kultura to kreacja człowieka) i antynaturalizmu ( kultura
to rzeczywistość sztuczna i obca naturze) gruntowały się przez kolejne stulecia.
Do korzeni pojęcia kultury odniosła się w swojej interpretacji Antonina Kłoskowska
stwierdzając: Swoisty, naturalny porządek zjawisk przyrody, np. dziko rosnącego lasu, był dla
człowieka trudny do uchwycenia, wydawał się chaosem, brakiem wszelkiego ładu. Natomiast
pole ukształtowane poprzez uprawę-kulturę ma wyraźną, regularną strukturę, wynikłą z
ludzkiego zamysłu i pracy służącej ludzkim celom. Kultura jest, więc rozumiana w tym
pierwszym ujęciu jako rezultat działań odniesionych do zjawisk naturalnych, ale w pewien
sposób przeciwstawnych naturze, jako ład podporządkowany narzuconym przez człowieka
wzorom i wzorcom, a przy tym jako narzędzie zaspokajania ludzkich potrzeb i sposób
realizacji ludzkich celów w dziedzinie materialnego bytu [...] Kultura jest produktem
współżycia i współdziałania, a rozwija się i wzbogaca trwając przez pokolenia, w procesie
historycznej tradycji[...] Kultura polega na swoistym porządku ludzkiego życia, na jego
sposobie, określonym bezpośrednio na drodze genetycznej, ale ukształtowanym w drodze
historycznych doświadczeń ludzkich grup. Jest to, więc ład ludzkich działań zbiorowych, ale
różnicujący pomiędzy sobą społeczności o odmiennym historycznym doświadczeniu2.
Autorka postrzega kulturę jako proces znaczeniowego przesuwania się od pierwotnego
znaczenia kultury tj. kultywacji zboża lub zwierząt w kierunku kultury tj. czynnej kultywacji
umysłu ludzkiego (J. Adelung). Wartości mające swe źródło w kulturze kształtują poziom
intelektualny aktorów życia gospodarczego. Kultura w tym wydaniu stanowi kompleks
zachowań podporządkowanych normom i wzorom oraz ich rezultatów. Umberto Eco zaś tak
1
B.Olszewska-Dyoniziak, Społeczeństwo i kultura, Wydawnictwo Prac Naukowych UNIVERSITAS, Kraków
1994, s.164.
2
A.Kłoskowska, Kultura. Encyklopedia Kultury Polskiej XX wieku. Zeszyty próbne, Warszawa 1987, s. 17-21.
Kultura ekonomiczna jako instytucja
231
ujął istotę kultury:3 „…kultura stanowi łańcuch tekstów, które pouczają inne teksty,
encyklopedycznych złogów, które powoli przekształcają się w inne, przy czym stare
pozostawiają swój ślad w nowych.”
Mnogość i różnorodność sposobów użycia terminu „kultura” jest wynikiem
nacechowania jej czasem, przestrzenią, środowiskiem, obyczajową formą, umownym
zakresem symboli, metodą prezentacji etc.4 Aksjologiczne zróżnicowanie kultury według
kryterium ważności, stopnia obowiązywalności, powszechności, zasięgu wskazuje na jej
zdolność docierania w dowolne obszary życia społecznego, a więc i stosunki społecznogospodarcze. Stąd też, jak stwierdził, prof. dr hab. Józef Lipiec, na kongresie: Kulturagospodarka-media5: „ (...) nie wystarczy zupełnie neutralne aksjologiczne, choć jaśniejące
własnym blaskiem słowo kultura. Zawsze trzeba pytać: „kultura, ale jaka?”. Pytanie to
zyskuje na randze w obliczu postępujących procesów globalizacji i mondializacji. Procesów,
które sprawiają, że kultura przyjmuje rolę klucza bogactwa6, którego dopasowanie jak i
przekręcenie wymaga długiego okresu czasu wypełnionego wytrwałym kształtowaniem
wartości sprzyjających rozwojowi gospodarczemu. Wartości kulturowych, które w
ekonomicznym rozumieniu stanowią z jednej strony gotowy produkt ludzkiego intelektu w
postaci rozwoju sił wytwórczych, stosunków produkcji, z drugiej warunek rozwoju
gospodarki. Stają się skutkiem, jak i przyczyną dokonujących się przeobrażeń w gospodarce.
Powstaje w związku z tym szereg nowych, istotnych dla dalszych rozważań, pytań ( gdzie,
jako co, dzięki komu i czemu ona istnieje, oraz co jest jej zawartością) właściwych dla
ontologicznej koncepcji kultury stwarzających podstawę przyłączenia do terminu „kultura”
przymiotnikowego określenia „ekonomiczna”. (Schemat 1.1)
Schemat 1.1
Kultura ekonomiczna według ontologicznej koncepcji
Ontologiczne pytanie o istotę
kultury
Gdzie kultura istnieje?
Jako co istnieje?
Dzięki komu istnieje?
Dzięki czemu istnieje?
Co jest zawartością?
Istota kultury ekonomicznej
Istnieje w społeczeństwie określonej gospodarki
Istnieje jako ogół wytworów materialnych i wytworów
intelektualnych działalności ludzkiej (obejmujących ogół
wartości autotelicznych i instrumentalnych), wzorów
postępowania wpływających na siły wytwórcze, stosunki
produkcji.
Istnieje dzięki homo oeconomicus (homo hubris)
Istnieje dzięki świadomej i celowej działalność podmiotów
gospodarczych, tj. pracy
Wiedza ogólna i wiedza profesjonalna (kapitał ludzki);
interesy, wartości, normy - światopogląd społeczny
określający
sposób
organizacji
życia
społecznogospodarczego (kapitał społeczny).
Źródło: Opracowanie własne
Ze zbioru pytań, pierwszorzędnym rangą staje się pytanie o miejsce istnienia kultury
ekonomicznej. Pytanie istotne, bowiem zupełnie obce nurtom reizmu i neopozytywizmu,
które twierdziły, że kultura nie istnieje w ogóle, a jej nazwa obejmuje jedynie jakieś
3
U.Eco, Czytanie świata, Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 1999, s.181.
Mamy więc kulturę średniowieczną i współczesną; chłopską, szlachecką i mieszczańską; elitarną, masową;
fizyczną, duchową; narodową, regionalną; prawną, polityczną; polską, angielską itd.
5
Kongres “Kultura-gospodarka-madia”, 9-13 październik 2002, Kraków.
6
Ch.Handy, The Age of Paradox, Boston, Mass: Harvard Business School Press, 1994, s.30.
4
232
Anna Gardocka
przeżyciowe fakty pojedynczych osobników. Odchodząc jednakże od tych poglądów, należy
stwierdzić, że kultura ekonomiczna sytuuje się wewnątrz konkretnego społeczeństwa
określonej gospodarki, tworzy wyróżniającą się warstwę bytową owego społeczeństwa w
postaci tak systemów sensów i wartości, jak i trwałych o unikalnej wartości wytworów
ludzkiej działalności.
Podmioty gospodarcze i materialne wytwory ich pracy są podstawami
egzystencjalnymi kultury ekonomicznej. Kultura ekonomiczna powstaje i ewoluuje zawsze
pod wpływem homo oeconomicus–jednostki gospodarującej. Sama nie generuje swych
elementów, ani nie wpływa na ich sytuacje. Ludzie i tylko ludzie tworzą kulturę
ekonomiczną, utrzymują w istnieniu, modyfikują, przekazują sobie wzajemnie poprzez
informację miedzygeneracyjną. Nie możliwym staje się nie osadzenie kultury ekonomicznej
w życiu gospodarczym danego systemu społecznego, tak jak niemożliwym-z natury rzeczyjest istnienie rzeczywistego społeczeństwa gospodarującego bez kultury ekonomicznej.
Kultura ekonomiczna jest koniecznym medium jedności bytu złożonego z wielu indywiduów
prowadzących działalność gospodarczą tak w sektorze rolniczym, przemysłowym, jak i
usługowym. Wyrasta stąd właściwa kulturze ekonomicznej specyfika jej istnienia. Ma ona
charakter niesamodzielny (istnieje w obrębie społeczności określonej gospodarki),
niesamoistny ( istnieje w oparciu o realny byt podmiotów gospodarczych i rzeczy
materialnych o ścisły, choć egzystencjonalnie pośredni z nimi związek) oraz pochodny
(kultura jest wytwarzana i przetwarzana zawsze przez homo oeconomicus).
Związek kultury ekonomicznej z homo oeconomicus opiera się w zasadniczym
zakresie o pracę tj. świadomą działalność jednostek określonej społeczności celem, której jest
zaspokojenie nieograniczonych potrzeb przy użyciu ograniczonych zasobów gospodarczych.
Kultura ekonomiczna kształtuje się dzięki procesowi pracy i poprzez niego. Człowiek, gdy
wznosi domy, uczelnie, gmachy teatrów, gdy racjonalnie uprawia ziemię, hoduje zwierzęta,
gdy kreuje nowe techniki i technologie, gdy tworzy dzieła sztuki - działając coś przekształca,
coś tworzy, coś osiąga, wychodzi z tego, co już zastał, co posiadał i sięga po coś nowego – w
rezultacie tworzy kulturę ekonomiczną w nowym wymiarze. W każdym ludzkim działaniu,
nastawionym na przekraczanie istniejącego stanu, na sięganie po coś nowego, zawiera się
dorobek całych pokoleń i osobistych doświadczeń. Człowiek kumuluje swoje doświadczenia i
sposoby pracy, a następnie przekazuje współczesnym oraz przyszłym pokoleniom. Dzięki
temu stwarza coraz lepsze możliwości zaspokajania potrzeb ludzkich.
Homo oeconomicus działając kształtuje coś poza sobą, jak i wewnątrz siebie.
Działanie człowieka jest zatem tak przechodnie jak i nieprzechodnie. Przechodnie, czyli
wykracza poza podmiot – działającego - dokonuje zmian w otaczającym go świecie. Jest
nieprzechodnie, czyli pozostaje w podmiocie - w działającym - on sam jest podmiotem
czynu.7 Praca i kultura ekonomiczna są więc nierozłącznymi, wzajemnie uzupełniającymi się
właściwościami ludzkiego działania. Tak jak społeczeństwo nie osiągnie kultury
ekonomicznej bez pracy, tak i praca nie będzie przynosiła oczekiwanych efektów, jeżeli
zabraknie odpowiednio ukształtowanej struktury kultury ekonomicznej. Wynika stąd, że
człowiek w procesie działalności gospodarczej spełnia podwójną rolę: ustala status quo jako
cząstka procesów społeczno-gospodarczych; pomaga zmieniać status quo (jeśli zaistnieje taka
potrzeba) występując jako indywidualność. Własne potrzeby i chęć pozytywnego odzewu ze
strony homo oeconomicus są bodźcem kreacji wynalazków. Chwytając przynętę
bezpośredniej satysfakcji osobistej człowiek zostaje złapany na haczyk socjalizacji.
Obserwacja kultury (szeroko pojętej) jako płaszczyzny w ramach której dokonują się,
czy też dokonywać się mogą integracje ścierających się różnych zbiorowości i grup
społecznych, dokonana przez Leona Dyczewskiego pozwoliła stworzyć koncepcję „centrum
7
L.Dyczewski, Kultura polska w procesie przemian, Towarzystwo Naukowe Katolickiego Uniwersytetu
Lubelskiego, Lublin 1995, s.18.
Kultura ekonomiczna jako instytucja
233
kultury”. Koncepcję istotą, której jest założenie, że w każdym systemie kulturowym
występuje rdzeń obejmujący centralne wartości, nastawienia emocjonalne, poglądy, postawy,
przekonania członków określonej społeczności. A zatem do kultury ekonomicznej należy
każdy sens i każda wartość wspólna dla społeczeństwa określonej gospodarki opartej o
konkretne stosunki produkcji. Owe sensy i wartości przekazywane międzypokoleniowo,
utrwalane w zachowaniach, czy w przedmiotach materialnych (tj. nośnikach sensów) tworzą
względnie uporządkowany, czasem zhierarchizowany (według ważności i zasięgu
obowiązywalności poszczególnych składników) system.
Kulturę ekonomiczną określają elementy:
- kapitału ludzkiego takie jak: wiedza ogólna i profesjonalna; przy czym o sile kapitału
ludzkiego nie stanowi tylko wiedza, ale także zdolności, aspiracje, motywacje do pracy,
kreatywność, gotowość do podejmowania ryzyka;
- kapitału społecznego tj. system wartości, sposób organizacji życia społecznogospodarczego (upowszechnianie zasad wolnego rynku i konkurencji, pojawienie się rynku
światowego, ponadnarodowych instytucji finansowych i gospodarczych), nieformalne
struktury powiązań jednostek będące czynnikiem niezbędnym do utrzymania odpowiedniego
poziomu stabilności, bezpieczeństwa, chęci porozumiewania i współpracy.
Tak więc kulturę ekonomiczną opartą o wiedzę, wartości i normy kulturowe takie jak:
reguły postępowania, normy zachowania, przyjęte konwencje i akceptowane sposoby
działania, reguły społeczne, obyczaje, tradycje, standardy zachowań ludzkich w różnych
sytuacjach można zatem traktować jako wyjściowy czynnik budowy systemu
instytucjonalnego gospodarki.
2. Istota i znaczenie instytucji
Społeczny proces gospodarowania podporządkowany jest realizacji oczekiwań jego
uczestników, które sprowadzają się do kształtowania poczucia dobrobytu obejmującego nie
tylko satysfakcjonujący poziom i jakość konsumpcji, ale także sprawiedliwość społeczną i
bezpieczeństwo zarówno wewnętrzne, jak i zewnętrzne.
Obserwowane w gospodarkach tendencje nie są zgodne ani z tradycyjnymi, ani z tzw.
nowymi teoriami wzrostu. Istniejąca sprzeczna z dominującymi teoriami empiryczna
prawidłowość, polegająca na tym, że aczkolwiek kraje o niższym poziomie dochodów nie
mają jako grupa wyższego tempa wzrostu niż kraje wysoko rozwinięte, to z drugiej strony
pewna grupa krajów słabiej rozwiniętych odnotowuje tempo o wiele szybsze niż
którykolwiek z krajów wysoko rozwiniętych. W strukturze modeli wzrostu endogenicznego
nie ma mechanizmu, który sugerowałby możliwość występowania tego typu zależności,
natomiast z tradycyjnego modelu neoklasycznego wynika konwergencja w skali całego
świata, co nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości 8. Wyjaśnienia niezgodności między
badaniami teoretycznymi i empirycznymi upatruje się w kluczowym znaczeniu instytucji,
jako bodźców uruchamiających produktywną kooperację w skali społecznej9. Wzrastające
zainteresowanie ekonomistów rolą instytucji jest zatem wynikiem istnienia trudności w
znalezieniu przekonującego wyjaśnienia różnic występujących miedzy krajami. Różnic, które
ujawniają się przy długookresowym tempie wzrostu gospodarczego.
Kategoria instytucji tradycyjnie była w większym zakresie przedmiotem zainteresowań
socjologów niż ekonomistów. Hermetyczna neoklasyczna ekonomia skłaniająca się ku
8
A.Wojtyna, Nowe kierunki badań nad rolą instytucji we wzroście i transformacji, Gospodarka Narodowa, nr
10, 2002, s.5.
9
por. M.Olson, Big Bills Left on the Sidewalk: Why Some Nations are Rich, and Others Poor, Journal of
Economic Perspectives”,1996, nr 2., „granice państwowe stanowią zarazem granicę polityk publicznych i
instytucji, które nie tylko są różne, ale w jednych przypadkach lepsze, a w innych gorsze”
234
Anna Gardocka
poszukiwaniu swoich związków z innymi naukami, zwłaszcza społecznymi, rozpoczęła
proces inkorporacji osiągnięć. Tendencja implementacji nowych pojęć, sposobów ujęć czy
interpretacji określonych zjawisk jest wynikiem wzmacniania styczności ekonomii z
rzeczywistością, postępu w badaniach teoretycznych, poszukiwania nowych źródeł postępu
gospodarczego. Proces ten wzbudza wiele kontrowersyjnych dyskusji. Przykładem jest
chociażby poszerzenie słownika ekonomii o termin „instytucja społeczna”.
Pierwszy instytucjonalista T.Veblen wprowadzając w uzus językowy ekonomii pojęcie
instytucji rozumianej jako dominujące sposoby myślenia uwzględniające poszczególne
warunki społeczne, poszczególne funkcje jednostki i społeczności wskazał już na doniosłą
rolę kultury ekonomicznej. Obserwując bowiem otoczenie dostrzegł, że procesy i wyniki
rynkowe nie mogą być interpretowane tylko i wyłącznie jako wynik świadomej decyzji
„swobodnie’ i „racjonalnie” działających jednostek. Uznał: obyczaje, zwyczaje, normy,
wiarę, religię, mity, tabu itp, za ważne czynniki oddziałujące, za główne elementy instytucji.
Takie pojmowanie instytucji pozostaje podstawą relatywistycznej oceny ludzkiego działania,
którego motywy zrozumiałe stają się tylko w kontekście każdorazowej kultury10.
Według nowej ekonomii instytucjonalnej (reprezentantami, której są między innymi
O.E.Williamson, R.H.Coase, D.North, S.Pejovich) pojęcie „instytucji” jest rozumiane szerzej.
Instytucjami są trwałe, prawne, organizacyjne i zwyczajowe uwarunkowania dla
powtarzalnych ludzkich zachowań i międzyludzkich interakcji11. Za ważne uznaje się także
obyczaje, zwyczaje, normy, wiarę, religię. Traktuje się je jako czynniki: ograniczające ludzkie
zachowania, kształtujące wzajemne ludzkie oddziaływania.
W teorii ekonomii wskazuje się na (przynajmniej na) trzy znaczenia instytucji:12
1. instytucje rozumiane jako organizacje13; jednoznaczne traktowanie instytucji i
organizacji, bliskie jest reprezentantowi nurtu nowej ekonomii instytucjonalnej
O.Williamsonowi14, dla którego to instytucja jest zarówno tradycją, jak i współczesną
korporacją,
2. instytucje rozumiane jako formalne zasady i nieformalne normy, które odróżnia się
od organizacji opartych na tych zasadach i normach15,
10
J.Małysz, Instytucje a koszty transakcyjne w świetle neoinstytucjonalnej ekonomii, Ekonomista 2003, nr 3, s.
317.
11
S.Pejovich, Economic Analysis of Institutions and Systems, Kluwer A.P., Dordrecht 1995, s.30.
12
M.Gancarczyk, Instytucja a organizacja w nowej ekonomii instytucjonalnej, Gospodarka Narodowa, nr 5-6,
2002, s.82.
13
por.St.Kosiński, Socjologia ogólna: zagadnienia podstawowe, PWN Warszawa 1989, s.125. „ instytucje to:
1)grupa osób wyłoniona z szerszej zbiorowości dla reprezentowania i załatwiania jej interesów…, 2) formy
organizacyjne i wypełniane czynności…, 3) zespół urządzeń materialnych i środków…, 4) role społeczne
doniosłe dla danej zbiorowości.
14
Por. O.E.Williamson, The economic institutions of capitalism: firms, markets, relational contracting, Nowy
Jork: Free Press; London: Collier Macmillan, 1985.
15
1. J.Commons upowszechnił w ekonomii pojecie collective action a więc coś w rodzaju społecznych
(zbiorowych) ram. „Instytucje możemy zdefiniować jako społeczne ramy kontroli, wyzwalania oraz
ukierunkowania działań indywidualnych”, J.Commons, Institutional,1964, s.72.
2. S.N.Eisenstadt, International, 1968,s.409,Instytucje definiuje: „Po pierwsze, wzorce zachowań regulowanych
przez instytucje dotyczą trwałych, podstawowych problemów każdego społeczeństwa; po drugie, instytucje
związane są z regulacja zachowań jednostek w społeczeństwie, w oparciu o określone, stabilne i uporządkowane
wzorce; po trzecie, wzorce te zawierają wyraźne, normatywne zasady i regulacje, tzn. regulacje podtrzymywane
przez normy i sankcje, które z kolei znajdują legitymizację w owych normach”.
3. S.Pejovich, The Economics of Property Rights: Towards a Theory of Comparative systems, Dordrecht, 1990,
s.4; “instytucje możemy określić jako prawne, administracyjne i zwyczajowe regulacje powtarzających się
ludzkich interakcji”.
4. D.North, Institutions, Institutional Change and Economic Performance,Cambridge 1994, s.4: “Do instytucji
zaliczamy wszelkie formy ograniczeń, jakie istoty ludzkie wymyśliły w celu ukształtowania zachowań ludzkich
(…). Jestem zainteresowany zarówno w formalnych ograniczeniach, takich jak reguły wymyślane przez
człowieka-jak i w ograniczeniach nieformalnych, jak zwyczajowe wzory zachowań. Instytucje mogą być
Kultura ekonomiczna jako instytucja
235
3. instytucje rozumiane jako stan równowagi w grze (equilibrium)16.
I choć instytucje trudne są do precyzyjnego zdefiniowania (kategoria instytucji
postrzegana jest jako zbyt nieprecyzyjna i nadmiernie pojemna - jest to zarzut w pewnym
sensie prawdziwy), to nie można kwestionować ich znaczenia w rozwoju społecznogospodarczym. Instytucje są tworem umysłu, którego nie da się obserwować w oderwaniu od
działalności podmiotów gospodarczych w konkretnych warunkach wynikających z reguł
społecznych i powszechnych poglądów wywodzących się z kultury, otoczenia materialnego i
przeszłości. Nie obejmują one przedmiotów fizycznych, cech biologicznych lub psychicznych
jednostek. Instytucja nie jest bowiem elementem natury pojedynczego człowieka,17ale jako
wszystkie niematerialne i względnie trwałe czynniki jest zewnętrzna w stosunku do
poszczególnych jednostek i oddziałuje na ich zachowania.
Hierarchia instytucji18 uporządkowana z punktu widzenia czasu ich trwania (Schemat
1.2) wskazuje, że obyczaje i tradycje jako kulturowe tło społeczeństwa tworzą najwyższy
poziom instytucji. Poziom instytucji nieformalnych, określanych jako „głębokie
zakorzenienie”. Obyczaje i tradycje oddziałują na wszystkie instytucje powołane przez ludzi,
tworząc ramy reguł instytucjonalnego otoczenia (drugi poziom). Reguły instytucjonalnego
otoczenia powstają w toku działalności ludzkiej i nazywane są formalnymi instytucjami
(konstytucja, ustawy, struktury polityczne i prawne). Instytucje formalne powołane do życia
wykazują się większą zmiennością niż instytucje nieformalne. Z upływem czasu instytucje
rozwijają się i zmieniają swoja budowę. Jednakże dominującą właściwością instytucji jest ich
relatywna stabilność. Reguły znajdujące się na najwyższym poziomie hierarchii instytucji
trudniej podlegają zmianie niż reguły z niższych poziomów. Im dalej w dół przemieszczamy
się w hierarchii instytucji, tym silniej zaprogramowana jest instytucja przez instytucje z
wyższych poziomów.
Równowaga instytucji uznawana jest za stabilną, jeśli:19
- osiągana jest automatycznie, to znaczy, że nieformalne reguły powodują powstanie
stabilnego stanu układu końcowego, bez burzenia początkowych formalnych ram;
- po ujawnieniu się zaburzenia uprzedniej równowagi osiąga się nową.
Kultura ekonomiczna określana przez kapitał ludzki i kapitał społeczny jest instytucją
pierwszego poziomu w hierarchii, jest instytucją „głęboko zakorzenioną”, jest instytucją
nieformalną, instytucją fundamentalną. Dzięki swoim elementom składowym (tj. wartościom,
normom, obyczajom, wiedzy) powiększa lub modyfikuje zasięg stosowania reguł formalnych
przez co usprawnia transakcje wymienne. Stabilność nieformalnej instytucji jest w okresach
społecznej stabilności największa, co sprawia, że próby zmian norm formalnych, które są
sprzeczne z normami ludności, trafiają na trudności. Miedzy formalnymi instytucjami a
nieformalną instytucją kultury ekonomicznej istnieje korelacja i odpowiedniość. Brak tych
zależności prowadzić może do zachowań nieuznających kompromisu, do zjawisk
korupcyjnych i gospodarki niezgodnej z przyjętymi zasadami, regułami prawnymi i normami
wykreowane, jak było w przypadku konstytucji stanów Zjednoczonych, albo mogą rozwijać się stopniowo, jak
chociażby prawo zwyczajowe (common law).
16
M.Aoki, Institutional Evolution As Punctuated Equilibria, [w:] Institutions, Contracts and Organizations,
Perspectives from New Institutional Economics,C.Menard (red), Edward Elgar Publishing Company Ltd.,
Cheltenham, UK, Northampton, MA, USA, 2000, s.15; “ instytucje to wypracowany w trakcie gry układ
obejmujący zasady wyboru działań (action-choice rules) każdego z uczestników. Zasady te są powszechnie
uznawane przez agentów w danej domenie i rządzą ich strategicznymi interakcjami”.
17
A.Chmielak, Instytucjonalne podstawy trwałości rozwoju gospodarczego, Wyższa Szkoła Finansów i
Zarządzania w Białymstoku, Białystok 2002, s.105-106.
18
R.Pappenheim, Neue Institutionenökonomik und politische Institutionen. Zur Anwendung der ökonomischen
Theorie auf politische Institutionen und Organisationen, Frankfurt 2001, s. 22 i nast.
19
R.Richter, E.G.Furubotn, Neue Institutionenökonomik. Eine Einführung und kritische Würdigung, wyd. 2,
Tűbingen 1999, s.26-27.
236
Anna Gardocka
społecznymi. Jeśli zmiany w społecznym procesie gospodarowania są pozbawione akceptacji
istniejącego porządku, wywołującej wzmocnienie zależności między położeniem w strukturze
społecznej a dyskomfortem psychicznym, to dochodzi do mentalnego wycofania się znacznej
części społeczeństwa z aktywnego życia społecznego. Wśród osób o wysokiej otwartości
mentalnej istnieje większe poparcie dla zmian w sferze gospodarki. Te podmioty gospodarcze
wykazują większą skłonność do budowania instytucji społecznych.
Schemat 1.2
Hierarchia instytucji w czasie
POZIOMY
L1
CZAS TRWANIA
(w latach)
KONTEKST
(głębokie zakorzenienie)
102-103
CEL
często
niewymierny,
spontaniczny
nieformalne instytucje,
zwyczaje, tradycje,
normy, religia
L2
OTOCZENIE
INSTYTUCJONALNE
10-102
formalne reguły gry,
zwłaszcza dotyczące
własności
L3
ZARZĄDZANIE
1-10
rozgrywanie gry
zwłaszcza dotyczące umów
(wyrównywanie struktur
zarządczych za pomocą
transakcji)
L4
ALOKACJA
ZASOBÓW
I ZATRUDNIENIA
ciągły
(ceny i ilości
motywacyjne wyrównanie)
porządkowanie
otoczenia
instytucji;
pierwsza reguła
oszczędzania
porządkowanie
struktury
zarządczej;
druga reguła
oszczędzania
porządkowanie
warunków
marginalnych
trzecia reguła
oszczędzania
L1 = teoria społeczna
L2 = alokacja praw własności
L3 = ekonomika kosztów transakcyjnych
L4 = ekonomika neoklasyczna
Źródło: R.Pappenheim, Neue Institutionenökonomik und politische Institutionen. Zur
Anwendung der ökonomischen Theorie auf politische Institutionen und Organisationen, Frankfurt
2001, s. 22.
Kultura ekonomiczna jako instytucja
237
Kultura ekonomiczna jest instytucją fundamentalną20 tworzącą podstawę dla instytucji
pochodnych. O fundamentalizmie świadczy kształtowanie się jej w długookresowym procesie
ewolucyjnym, oraz kumulowaniu w sobie wiedzy gromadzonej wraz z upływem czasu.
Kultura ekonomiczna wytycza ramy działania dla każdej instytucji pochodnej (np. normy
prawne, sprzeczne z wrażliwością prawna ludności powodują wysokie koszty wdrożeniowe,
ponieważ każda jednostka ma motyw do omijania nieakceptowanego powszechnie przepisu
prawnego).
Kultura ekonomiczna jako instytucja społeczna zmniejsza niepewność w życiu
społecznym i gospodarczym. Bez kultury ekonomicznej niepewność byłaby poważną
przeszkodą w podejmowaniu działalności gospodarczej i współpracy pomiędzy ludźmi i
organizacjami. Instytucja kultury ekonomicznej zmniejsza zatem ekonomiczne koszty
transakcyjne rozumiane jako koszty funkcjonowania procesu gospodarczego. Według Stiglera
gospodarka bez tych kosztów nie mogłaby działać, tak jak świat mechaniczny bez strat
powodowanych tarciem21. Podmioty gospodarcze korzystając z ograniczonej wiedzy i
skłonności do podejmowania błędnych decyzji działają nieefektywnie. Wynikiem tej
nieefektywności są koszty transakcyjne. Transakcją miedzy podmiotami jest nabywanie i
wyzbywanie się materialnych i niematerialnych wytworów działalności ludzkiej oraz praw do
przyszłej własności. Rozdzielnie traktuje się transakcje przedmiotami fizycznymi i transakcje
prawem właścicielskim, czyli transakcje ekonomiczne.
Transakcje ekonomiczne polegają na wymianie dóbr i (lub) informacji, która to
wymiana napędza rozwój gospodarki, ale sama nie ma fizycznego wyrazu22. Są szczególnym
przypadkiem transakcji publicznych tj. działań koniecznych do tworzenia i utrzymywania
instytucjonalnych ram, w których odbywa się działalność gospodarcza, czyli do zbudowania,
utrzymywania i modyfikowania stosunków społecznych.
Publiczne koszty transakcyjne dzieli się na:23
-koszty zorganizowania, utrzymania i modernizacji formalnego i nieformalnego
publicznego porządku danego systemu. Zalicza się do nich koszty: stworzenia porządku
prawnego, publicznego zarządzania, obronności, systemu wychowania i kształcenia,
sądownictwa itp.
-koszty funkcjonowania społeczeństwa – bieżące wydatki na kształcenie,
ustawodawstwo, obronę kraju, komunikację itp. Publiczna działalność – podobnie jak w
prywatnej gospodarce – rodzi koszty poszukiwania informacji, podejmowania decyzji,
nadzoru i egzekwowania oficjalnych zarządzeń.
Wysokie i rosnące koszty transakcyjne są więc jednym z czynników osłabiających
proces rozwoju gospodarki. Ich wysokość jest konsekwencją tworzenia, modyfikowania i
kształtowania instytucji rynku, społeczeństwa i jest negatywnie skorelowana z poziomem
stabilności i spójności poszczególnych składników systemu instytucjonalnego. Wzrost
kosztów transakcyjnych wynika ze względnie niskiego udziału kapitału społecznego w
układzie instytucjonalnym gospodarki.
Sprawne działanie instytucji kultury ekonomicznej społeczeństwa zmniejszając koszty
transakcyjne przyczynia się do zwiększania aktywności gospodarczej a w konsekwencji
prowadzi do wzrostu dobrobytu społecznego. Inwestowanie wysiłku i czasu na budowanie
takich organizacji społecznych jak: rodzina, przedsiębiorstwo, grupy interesu, akceptowane
systemy wartości, upowszechnione wzorce zachowań przynosi efekty w postaci poprawy
efektywności gospodarowania i poczucia dobrobytu w długim okresie. Obniżanie kosztów
transakcyjnych staje się metodą mobilizowania energii społecznej wraz z upowszechnieniem
20
P.Pappenheim, Neue…, op.cit.s.37.
R.Richter, E.G.furubotn, Neue Institutionenökonomik. Eine Einführung .... op. cit., s.11-12.
22
Ibid., s. 47-48.
23
J.Małysz, Instytucje... op. cit., s.327.
21
238
Anna Gardocka
wymiany, narastaniem zależności miedzy różnymi grupami i niepewności wobec zachowań
innych uczestników procesu gospodarowania24.
Bez odpowiednio ukształtowanej instytucji kultury ekonomicznej niektóre podmioty
gospodarcze nie podjęłyby działalności gospodarczej. Rzeczywistość kulturowa jest bowiem
wynikiem specyficznej relacji realnej. Podmiotem działającym jest w niej zawsze człowiek.
Przedmiotem oddziaływania społecznego jest wówczas nie wartość ekonomiczna, ale
człowiek ją ceniący. Wynika stąd, że przedmiot, jak i podmiot każdej czynności
ekonomicznej może zmieniać dowolnie swą rolę w jednostce czasu. Idąc dalej, oba człony
reakcji społecznej mogą nawet równocześnie na siebie oddziaływać. Słowem mogą
przybierać jedną z form współdziałania: działanie z sobą samym, z inną jednostką, z cała
zbiorowością. Powstają wówczas zjawiska pierwotne np.: powołanie kogoś na członka grupy
społecznej, oraz wtórne np.: spowodowanie wykonania przez kogoś pewnej czynności:
kupienia, wykonania, uznania czegoś. Czynności wtórne wykazują się skłonnością do
kreowania określonych wartości ekonomicznych takich, jak skłonność do oszczędzania,
konsumpcji, kreacja postaw przedsiębiorczości, konkurencyjności, czy sam pieniądz, jako
wartość. Jeżeli przyjrzymy się rodowodowi tych wartości, to zauważymy, że można je
pogrupować w dwa zespoły:
- pierwszy obejmujący wartości pierwotne, a więc wyrosłe z naturalnej potrzeby
gospodarki (np.: pieniądz i jego różne surogaty stanowiące trwałe wartości historycznie
kształtowane na przestrzeni wieków, przekazywane pokoleniom i ewoluujące wraz z
potrzebami rozwoju wymiany gospodarczej).
-drugi obejmujący wartości nienoszące już w sobie znamion pobudek wyłącznie
ekonomicznych np. produkty techniki, dzieła sztuki, których zaistnienie było spowodowane
pojawieniem się potrzeb płynących z innych sfer życia ludzkiego.
W efekcie należy zastanowić się również nad kwestią: czy zasadniczym celem ma stać
się oparcie gospodarki o konkurencyjność i ekonomiczną efektywność, czy też raczej o troskę
o równość i sprawiedliwość społeczną?
Istota stosunków społeczno-gospodarczych wskazuje, że obydwa te cele nie mogą
pozostawać ze sobą w sprzeczności. W obliczu globalizacji i mondializacji nowe warunki
społeczno-gospodarcze opierają się o efektywność, konkurencyjność i rozwój gospodarczy
będący kombinacją zmian mentalności i przemian społecznych ludności kraju. Szczególnie
ważną sprawą staje się ograniczanie zjawiska zawodności rynku (market failure).
Podporządkowywanie przemian gospodarczych wyłącznie mechanizmom gospodarki
rynkowej (tj. kierowaniu się zasadą maksymalnej wydajności) prowadzi do zubożenia
jednostki społecznej. Konsekwencją - spadek konkurencyjności instytucjonalnej kraju, co w
efekcie prowadzić może w dłuższej perspektywie do drastycznego pogorszenia się warunków
związanych z równością i sprawiedliwością społeczną25. Kwestia ta jest o tyle istotna, że w
miarę osiągania dojrzałości ekonomicznej przez kraj głównym źródłem przewag
komparatywnych stają się tzw. miękkie wyznaczniki konkurencji, jak: kwalifikacje, edukacja,
postawy ludzkie, system wartości26.
Ukierunkowane i wzajemnie zależne przedsięwzięcia podejmowane na trzech, a
zdaniem niektórych czterech poziomach (meta, makro, mezo i mikroekonomicznym),
charakteryzujące się powstawaniem relacji współzawodnictwa, dialogu, współpracy czy
wspólnego podejmowania decyzji między głównymi aktorami na scenie ekonomicznej
24
A.Chmielak, Instytucjonalne…., op.cit., s. 131.
T.Hamalainen, A Systemic Framework of Economic Competitiveness and Growth, Rutgers University,
Newark,1999, s.224.
26
The World Development Report 1998/1999. Knowledge for Development, Oxford University Press, Oxford
1999, s.10.
25
Kultura ekonomiczna jako instytucja
239
sprzyjają tworzeniu konkurencyjności systemowej gospodarki.27 Istotą, której są wzajemne
powiązania elementów warunkujących konkurencyjność oraz ich związek z systemem
społeczno-politycznym i ekonomicznym danego kraju. W tak pojmowanej konkurencyjności,
czynniki społeczno-kulturowe i systemy wartości ujawniające się głównie na poziomie
metaekonomicznym stanowią podstawę dwóm zasadniczym warunkom28. Pierwszemu, tj.
presji konkurencyjnej stanowiącej ciągłe wyzwanie dla poprawy efektywności produkcji i
produktu. Drugiemu, tj. integracji przedsiębiorstw w sieci współpracy, których różnorodność
usług, instytucji oraz powiązań zewnętrznych wspiera wysiłek indywidualnych podmiotów.
Warunki te gwarantują rozwój ekonomiczny danego kraju, uzależniając w tym większym
zakresie jego rozwój i konkurencyjność od kryteriów „miękkich”29.
3. Wnioski
Instytucja kultury ekonomicznej uruchamia główne siły dynamizujące przemiany
ekonomiczne i społeczne tj. gromadzenie, przetwarzanie i wdrażanie wiedzy, norm, postaw i
systemów wartości w sferze zachowań ekonomicznych. Obok badań empirycznych i dociekań
przyczynowych determinant procesów gospodarczych wprowadza pierwiastek normatywny
(system wartości). Instytucję kultury ekonomicznej określają bowiem elementy:
-kapitału ludzkiego takie jak: wiedza ogólna i profesjonalna; przy czym o sile kapitału
ludzkiego nie stanowi tylko wiedza, ale także zdolności, aspiracje, motywacje do pracy,
kreatywność, gotowość do podejmowania ryzyka;
-kapitału społecznego tj. system wartości, sposób organizacji życia społecznogospodarczego (upowszechnianie zasad wolnego rynku i konkurencji, pojawienie się rynku
światowego, ponadnarodowych instytucji finansowych i gospodarczych), nieformalne
struktury powiązań jednostek będące czynnikiem niezbędnym do utrzymania odpowiedniego
poziomu stabilności, bezpieczeństwa, chęci porozumiewania i współpracy.
A zatem kultura ekonomiczna jako instytucja:
1. reguluje większość działań ludzkich poprzez niematerialne i względnie trwałe czynniki;
2. tworzy „arenę” na której ludzie starają się realizować swoje cele;
3. wyznacza ramy działań ludzkich w wymiarze: możesz, nie możesz, powinieneś, musisz
etc., stwarza więc szanse ale i ograniczenia;
4. nie determinuje działań ludzkich w sposób jednoznaczny; instytucja kultury ekonomicznej
to nie układ mechanistyczny, ale raczej dialektyczny;
5. nadaje szczególny sens i ciągłość działaniom ludzkim; antycypuje zachowania, postawy,
decyzje.
27
T.Dołęgowski, Konkurencyjność instytucjonalna i systemowa w warunkach gospodarki globalnej, Monografia
i Opracowania, SGH, Warszawa 2002, s.83.
28
K.Żukrowska, Konkurencyjność systemowa w procesie transformacji. Przykład Polski [w:] Konkurencyjność
gospodarki Polski w dobie integracji, red. W.Bieńkowski i J.Bossak, SGH, Warszawa 2001, t.1, s.173.
29
The World Competitiveness Report 1995, IMD, Lausanne 1995, s.20.

Podobne dokumenty