ST Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie

Transkrypt

ST Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie
ST Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego
twego, ani jego niewolnika, ani jego niewolnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani
żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego (Wj 20,17)
NT A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego
namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od Ducha, do Ducha się też stosujmy.
(Ga 5,24-25)
EWANGELICZNA REWIZJA ŻYCIA
Temat: UPORZĄDKOWANIE SWOICH PRAGNIEŃ
Pragnienie można określić jako tęsknotę, która towarzyszy dążeniu człowieka do zaspokojenia jego
potrzeb. Gdyby człowiek nie miał żadnych pragnień - nie rozwijałby się. Pragnienie jest dobre, jeśli
prowadzi nas do Boga. Ktoś powiedział, że my cali jesteśmy pragnieniem. Oglądamy się na innych,
czego powinniśmy pragnąć. W taki też sposób wybieramy obiekty naszych pragnień. Jesteśmy
nieustannie inspirowani, by zazdrościć, pożądać, rywalizować, nienawidzić, aspirować i obrastać
w ambicję. Pożądanie jest to pragnienie złe i przewrotne, wybujałe, zniewalające rozum i wolę.
Chociaż pożądliwość sama w sobie nie jest grzechem, skłania do grzechu i rodzi go, kiedy nie poddaje
się rozumowi oświeconemu przez wiarę, z pomocą łaski. Jeżeli zapomina się, że istnieje pożądliwość,
łatwo pomyśleć, że wszystkie skłonności, których się doświadcza, „są naturalne” i że nie ma nic złego,
jeżeli ktoś da się im ponieść. Powrót do uporządkowanych pragnień serca możemy rozumieć jako
powrót do Boga. Uporządkowanie pragnień serca łączy się z dużym bólem i ciężką pracą. Katechizm
Kościoła Katolickiego stwierdza: „Droga do doskonałości wiedzie przez krzyż, nie ma świętości bez
wyrzeczenia, bez walki duchowej” (2015). Nie chodzi oto by pragnąć mniej, ale by wsłuchać się
w prawdziwą porzebę naszego serca. Tak ważne jest wnikanie we własne pragnienia i pełna
świadomość tego, za czym tęsknimy. Świętość nie oznacza odrętwienia. Wręcz przeciwnie – jest
wrażliwością. Oznacza lepsze dostrojenie się do naszych pragnień, do tego, do czego zostaliśmy
stworzeni naprawdę, a więc do tego, czego naprawdę chcemy.
Widzieć
W tej części chcemy zobaczyć jakie są pragnienia człowieka i jak je człowiek (często bez Boga)
próbuje zaspokoić .
Czego pragnie współczesny człowiek?
Co daje świat człowiekowi, by mógł zaspokoić swoje pragnienia?
Problem człowieka polega na tym, że przyzwyczailiśmy się do szukania życia we wszystkich rzeczach
poza Bogiem. Bóg chce obdarzyć nas całkowitym bezpieczeństwem, ale my szukamy tego poczucia
w posiadaniu władzy i majątku. Nieuporządkowane pragnienia, to oczekiwanie mniej od życia niż to,
co rzeczywiście możemy otrzymać. Warto pomyśleć, że dla Boga nasze pragnienia nie są zbyt silne,
lecz zbyt słabe. Lewis pisze: „Jesteśmy oziębłymi stworzeniami, zabawiającymi się alkoholem,
seksem i ambicją, podczas gdy jest nam oferowana nieskończona radość – podobnie jak nieświadome
dziecko, które chce nadal budować babki z błota w kałuży, gdyż nie potrafi sobie wyobrazić,
co oznacza oferta wakacji nad morzem. Zbyt łatwo dajemy się zaspokoić”.
Osądzić
W tej części chcemy rozpoznać dlaczego człowiek nie idzie za dobrymi pragnieniami ale
oddaje się złym i jak pracować nad sobą by iść za podstawowym pragnieniem serca
człowkieka, czyli pragnieniem Boga.
Na podstawie poniższych fragmentów Pisma Świętego odpowiedzmy na pytania:
Jaka postawa powinna nam towarzyszyć porządkowaniu swoich pragnień?
Jak wzrastać w dobrych pragnieniach?
Ga 5, 16-26
Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. Ciało bowiem do czego
innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie
czynicie tego, co chcecie. Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli
Prawa. Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość,
wyuzdanie,uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa
pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich
zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa
Bożego nie odziedziczą. Owocem zaś ducha jest: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość,
dobroć, wierność, łagodność, opanowanie. Przeciw takim [cnotom] nie ma Prawa. A ci, którzy należą
do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje z jego namiętnościami i pożądaniami. Mając życie od
Ducha, do Ducha się też stosujmy. Nie szukajmy próżnej chwały, jedni drugich drażniąc i wzajemnie
sobie zazdroszcząc.
1 P 1, 13-16
Dlatego przepasawszy biodra waszego umysłu, [bądźcie] trzeźwi, miejcie doskonałą nadzieję na łaskę,
która wam przypadnie przy objawieniu Jezusa Chrystusa. [Bądźcie] jak posłuszne dzieci. Nie stosujcie
się do waszych dawniejszych żądz, gdy byliście nieświadomi, ale w całym postępowaniu stańcie się wy
również świętymi na wzór Świętego, który was powołał, gdyż jest napisane: Świętymi bądźcie, bo Ja
jestem święty.
Dziewiątym, ostatnim z owoców Ducha Świętego wymienionym w Liście do Galatów (5, 22) jest
opanowanie. Jest ono skierowane na nas samych i wiąże się z opanowaniem złych skłonności. Owoc
„opanowanie” w dziewięciu różnych tłumaczeniach Biblii przedstawiany jest: w pięciu jako
wstrzemięźliwość, w trzech jako opanowanie, a w jednym tłumaczeniu jako trzeźwość. Owoc ten
przedstawia cnotliwe życie charakteryzujące się tym, że człowiek poskramia swoje cielesne żądze.
Opanowanie przybiera dwa kierunki - na zewnątrz (kontakty z ludźmi) i do wewnątrz (kontrola
samego siebie). Opanowanie chrześcijańskie jest przede wszystkim czystością serca i umysłu; jest
odrzuceniem złych skłonności, czyli tego wszystkiego, co przesłania piękno naszej duszy.
Działać
Zastanowię się jakie dobre pragnienia mam w swoim sercu i jak je mogę rozwinąć.
Spotkanie zakończmy modlitwą powierzenia się Bogu w oparciu o tekst św. Faustyny
z "Dzienniczka"
Jezu mój, pomimo Twych łask jednak czuję i widzę całą nędzę swoją. Zaczynam dzień walką
i kończę go walką, zaledwie się uprzątnę z jedną trudnością, to na jej miejsce powstaje
dziesięć do zwalczenia, ale nie martwię się tym, bo wiem dobrze, że to jest czas walki, a nie
pokoju. Kiedy ciężkość walki przechodzi siły moje, rzucam się jak dziecię w objęcia Ojca
niebieskiego i ufam, że nie zginę. O Jezu mój, jak bardzo jestem skłonna do złego i to mię
zmusza do ustawicznego czuwania nad sobą, ale nie zrażam się niczym, ufam łasce Bożej,
która w największej nędzy obfituje.
Św. Faustyna, Dzienniczek nr 606
Podsumowanie
Niech podsumowaniem dzisiejszych spotkań będzie ukazanie inspiracji do dobrych pragnień,
czyli: jak kształtować w sobie dobre pragnienia.

Podobne dokumenty