Znak Boga
Transkrypt
Znak Boga
BŁOGOSŁAWIENI FRANCISZEK i HIACYNTA MARTO Biuletyn Pastuszków POSTULAÇÃO DE FRANCISCO E JACINTA MARTO Kwartalnik – Cena: 1 € | issn 1645-1309 PAŹDZIERNIK-GRUDZIEŃ 2014 – 12 (ROK 3) PASTUSZKOWIE, ZNAK BOGA DLA NASZYCH CZASÓW Pastuszkowie wyrażali Bożą miłość bardziej swym życiem niż słowami. Stali się przez to znakiem Boga dla naszych czasów. Przytoczmy w tym miejscu jedno z najbardziej niezwykłych stwierdzeń małej Łucji, wypowiedziane na samym początku wydarzeń z lat 1916-1917: „[Zrozumieliśmy] kim jest Bóg, jak nas kocha i jak pragnie być przez nas kochany” (Wspomnienia siostry Łucji, s.176-177). Ângela de Fátima Coelho, asm Marto Ferenc és Jácinta Posztulatúrája „Tylko spojrzenie Twoich wybrańców Jest dla nas znakiem Ciebie pośród złudzeń” Sophia de Mello Breyner Andresen, Sinal de Ti [Twój znak] Poczucie bezwarunkowej miłości Boga stało się kluczowym doświadczeniem dla życia pastuszków. Owo – wyrażone poprzez orędzie i proroctwo – zrozumienie bezwarunkowej miłości Boga wobec ludzi sprawia, że objawienia fatimskie są wezwaniem do nawrócenia, wezwaniem do miłości jako jedynej możliwej odpowiedzi człowieka na miłość Boga. W 1917 roku, po raz pierwszy w historii, ludzkość uwikłana była w wojnę o zasięgu światowym. Zło ogarniało cały świat, ale Bóg, który nigdy nie opuszcza swoich dzieci, stał się obecny w orędziu Jego miłości do ludzi. Orędzie to przekazała, w imię swego Syna, Matka Boska Różańcowa. Zaprosiła ona troje dzieci, aby przez umiłowanie Jej Niepokalanego Serca, były świadkami orędzia. [Zrozumieliśmy] kim jest Bóg, jak nas kocha i jak pragnie być przez nas kochany 1. Spojrzenie, serce, słowo Przeniknąć serca i głębię życia wewnętrznego trojga widzących z Fatimy: Hiacynty, Franciszka i Łucji, to zrozumieć tajemnicę, o której mówi matka młodszych dzieci: „Życie tych dzieci jest zagadką” (WSŁ, s.64). Rzeczywiście życie pastuszków jest zagadką. Dla powierzchownego obserwatora głęboki sens ich życia i postępowania jest niezrozumiały; nie można go pojąć, jeśli nie ma się delikatności i szacunku należnego „ziemi świętej” (por. Wj 3,5) życia dotkniętego przez Ducha Świętego. Trzeba mieć – jak dzieci fatimskie – spojrzenie uważne i delikatne, serce wrażliwe i kochające; trzeba godzić się, aby całe swe życie zmienić w słowo żywe, które świadczy o tym, co się widzi i słyszy. Sposób patrzenia, okazywania miłość i przekazywania słów są, w pewnym sensie, specyficzne dla każdego z powierników „Pani jaśniejszej niż słońce”. Każde z nich to powołanie i wspólną misję przeżywało na swój sposób. Franciszek od początku patrzył i rozmyślał, Hiacynta kochała i współczuła; Łucja została powołana, aby głosić – różne aspekty tego samego powołania, tak, aby wspólnie dojść do sedna orędzia fatimskiego. 2. Franciszek: spojrzenie, 2. które zgłębia tajemnicę Podczas objawień, których był świadkiem, mały Franciszek tylko widział Anioła i Matkę Boską; nie słyszał ich słów. Ale to wystarczyło, aby rozwinęło się powołanie i szczególna rola chłopca w tych objawieniach. W pełni skoncentrowany na świetle, które dzieci zobaczyły, Franciszek zachwycił się pięknem Boga i Matki Boskiej; dlatego potem (dzięki wyjaśnieniom kuzynki i siostry dotyczącym słów Anioła i Maryi) będzie on zagłębiał się w przeżywanie tajemnicy Boga: „Myśmy płonęli w tym świetle, które jest Bogiem i nie spaliliśmy się. Jakim jest Bóg!” (WSŁ, s.151). Chociaż chłopiec nigdy nie znalazł słów właściwych, aby opisać Boga, być może to właśnie on najlepiej zrozumiał i zgłębił Jego tajemnicę. Franciszek pozwolił, aby Bóg tak bardzo go przeniknął, że – zanurzony poprzez adorację w Bożej obecności – znalazł w Nim sens i piękno swojego życia, nauczył się Go doskonale uwielbiać (por. Mt 21,16). We Franciszku – przekonanym o współczującej miłości Boga wobec wszystkich ludzkich istot, a jednocześnie mającym świadomość, że ludzie często wybierają drogi dalekie od Boga – rodzi się silne pragnienie odpowiedzi na Bożą miłość poprzez pocieszanie Tego, którego nazywał Jezusem Ukrytym. Świadectwa, jakie do nas dotarły mówią, że chłopiec „myślał tylko o pocieszaniu Jezusa” (WSŁ, s.162). Franciszek praktykował więc żarliwą modlitwę kontemplacyjną, a jego największym pragnieniem było intymne przeżywanie przyjaźni z Bogiem. Ta przyjaźń, pielęgnowana w ciszy gór Serra d’Aire, prowadziła Franciszka do „myślenia o Bogu”, o tym, „jaki był piękny” i „jaki był smutny” – dlatego chłopiec bardzo pragnął sprawiać Mu radość; ta przyjaźń karmiona była niezliczonymi godzinami adoracji eucharystycznej przed tabernakulum, w zakątku kościoła parafialnego, gdzie pastuszek uczył się od Jezusa przeżywania życia jako daru; ta przyjaźń była wzmacniana poprzez modlitwę różańcową. Franciszek, wtulony w łono Matki z Nieba, odmówił wiele różańców, aby przemienić swe serce na podobieństwo Jej serca oddanego Synowi – Jezusowi. W prostocie tego cichego oddania zawiera się historia spojrzenia Franciszka – kontemplującego, pełnego miłości i zgłębiającego tajemnicę Boga, która zamieniła życie chłopca w światło dla innych. 3. Hiacynta: 2. serce współczujące Dla Hiacynty najważniejsze jest współczucie. Serce dziewczynki – wielkie i pełne pasji – jest całkowicie oddane misji, którą Niebo jej powierzyło. Hiacynta mówi: „Ach, gdybym mogła włożyć w serca wszystkich ludzi ogień, który płonie w głębi mojego serca i który sprawia, że kocham tak bardzo Serce Jezusa i Serce Maryi!” (WSŁ, s.136). Od początku objawień dziewczynka żarliwe praktykuje nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Słowa kardynała Josepha Ratzingera pozwalają nam zrozumieć, w jaki sposób miłość do Matki Boskiej ukształtowała życie Hiacynty: „«Kult» Niepokalanego Serca Maryi oznacza zatem zbliżanie się do takiej postawy serca, w której fiat – «bądź wola twoja» – staje się centrum kształtującym całą egzystencję”. Pasterka Hiacynta nauczyła się od Maryi, w szkole Jej Niepokalanego Serca, czynić z woli Boga centrum swojej egzystencji – nauczyła się od Niej „robić tak jak Pan Jezus” (WSŁ, s.45). Pragnienie poddania całego swego istnienia Sercu Jezusa, w konsekwencji prowadziło Hiacyntę do pragnienia podążania za Nim, pójścia tą samą drogą, co Mistrz. Pan nie bronił się przed agonią w Getsemani, ani przed samotnością i opuszczeniem na Krzyżu. Mała Hiacynta także nie odrzuciła samotności w chorobie, przyjęła zgryzotę, gdy odmówiono jej komunii świętej (co byłoby dla niej wielkim pocieszeniem w obliczu śmierci), znosiła z pokorą ból powodowany przez otwartą ranę na piersi, podobną do przebitego Serca Jezusa, które tak czule kochała. Dziewczynka przeżywała wszystkie cierpienia z łagodną radością i pełnym miłości oddaniem, o czym opowiadają świadkowie w jej procesie kanonicznym. na wszystkie intencje, bo wszystkie mi się podobają” (WSŁ , s.54). Hiacynta rozwinęła w sobie głębokie współczucie wobec wszelkiego ludzkiego cierpienia, które postrzegała w jasnym świetle Boga i poprzez Niepokalane Serce Maryi. Mała pastuszka była nieustannie spragniona modlitwy i ofiarowywania umartwień za grzeszników. Jej dusza płonęła gorliwością misji zbawiania ludzi, którą na siebie przyjęła. Wiele wypowiedzianych przez Hiacyntę słów, pełnych współczucia wobec wszelkiego cierpienia i ubóstwa, rodzi w nas wdzięczność dla Ojca, że zakrył te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawił je prostaczkom (por. Mt 11,25). 4. Łucja: 2. słowo uczynione proroctwem Łucja jest najważniejszą osobą objawień fatimskich – żyła długo, by głosić światu to, co widziała i słyszała. Jej wielkość polega na całkowitemu oddaniu misji, którą jej powierzono jako dziecku. Mogła przecież powiedzieć jak prorok: „Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!” (Jr 1,6). Prorokowi – przerażonemu wielkością powołania, która przerastała jego małość – Pan odpowiedział: „Nie mów: «Jestem młodzieńcem», gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę” (Jr 1,7). Łucję podtrzymywała na duchu Hiacynta: „Już niedługo pójdę do nieba. Ty tu zostaniesz, aby ludziom powiedzieć, że Bóg chce wprowadzić na świecie nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. Kiedy nadejdzie czas, aby o tym mówić, nie kryj się” (WSŁ, s.136). Mała Hiacynta „bardzo lubiła rozmyślać” (WSŁ, s.63), rozważała i chowała wszystko w swoim sercu, tak jak to czyniła Matka Boska. Maryja stała się dla dziewczynki „nauczycielką w szkole świętości” (Jan Paweł II), która „wdraża [ją] do głębokiego poznania Miłości trynitarnej” (Benedykt XVI). Teraz Hiacynta uczyła się mieć serce otwarte na Boga i ludzi. Łucja została więc, żyła w naszych czasach, była „narzędziem Bożego miłosierdzia”; miała świadomość, że dzieląc się z innymi niezwykłym skarbem, jaki otrzymała w Cova da Iria, ograbia się ze swej tajemnicy, aby „inni [śpiewali] w przyszłości wielkość Twego miłosierdzia” (WSŁ, s.67). Była jednak posłuszna życzeniu Boga, który „chciałby ustanowić na świecie nabożeństwo do (...) Niepokalanego Serca [Maryi]” (WSŁ, s.181). Podczas pobytu w więzieniu w Ourém, Łucja prosiła kuzynkę, aby wybrała intencję w jakiej chce ofiarować swe umartwienia: za biednych grzeszników, za Ojca Świętego czy jako zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi. Hiacynta bez wahania odpowiedziała: „Ja ofiaruję Obietnica Maryi – „Nie trać odwagi. Nigdy cię nie opuszczę, moje Niepokalane Serce będzie twoją ucieczką i drogą, która cię zaprowadzi do Boga” (WSŁ, s.182) – była jej w życiu drogowskazem i podporą. Od dzieciństwa uczyła się od Niej, Pani miłującej Boga, kontemplować oblicze Jezusa i pozwalała Mu się kształtować rozważając tajemnice różańca. Od dzieciństwa uczyła się ufać w obietnicę triumfu Niepokalanego Serca Maryi, będącą echem obietnicy Jezusa: „(...) miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat” (J 16,33). Od dzieciństwa rozumiała, że orędzie, które zostało jej powierzone jest „objawieniem tajemnicy Boga, obecnego we mnie oraz mojej osoby zawsze obecnej w Bogu, gdzie powinnam Go adorować, kochać Go, służyć Mu z wiarą, nadzieją i miłością” (Jak postrzegam przesłanie, s.37). Podczas swojego długiego życia Łucja była świadkiem orędzia, które z Fatimy rozbrzmiewa na cały świat. Czyniła to nie wołając, nie podnosząc głosu, nie krzycząc (por. Iz 42,2); czyniła to z oddaniem, w ciszy i w modlitwie, w krużgankach Karmelu, gdzie spędziła większą część życia. Aby wypełnić prośby Boga o modlitwę, nawrócenie, zadośćuczynienie, poświęcenie świata Niepokalanemu Sercu Maryi, Łucja prowadziła również częstą i obszerną korespondencje z najwyższymi hierarchami Kościoła oraz wieloma ludźmi dobrej woli. Łucja była prorokiem Pana – głosiła pokój, świadczyła o miłosiernej miłości Boga do świata i triumfie Niepokalanego Serca Maryi. 5. Dzieci, miara Królestwa Bożego Od tych wydarzeń minęło prawie sto lat, a nas wciąż „zdumiewa myśl o tym, jak troje dzieci poddało się wewnętrznej sile, która owładnęła nimi w czasie objawień Anioła i Matki z Nieba” (Benedykt XVI). Kiedy zaproszenia Boga zostają przyjęte przez ludzi, na świecie może zapanować logika miłości i łaski, która zwycięża mroki wszelkiego grzechu. Pastuszkowie zawsze odpowiadali „tak” na zaproszenia Boga; byli dojrzałym wyrazem dziecięctwa duchowego, które jest miarą Królestwa Bożego (por. Mt 18,2-3). Ich sposób patrzenia, ich serca, ich świadectwa są więc znakiem Boga na rozdrożach naszego życia. Dlatego „orędzie ich życia pozostanie na zawsze żywe, aby oświecać drogę ludzkości!” (Jan Paweł II). Tekst ten ukazał się w czasopiśmie kulturalnym Fatima XXI, nr 2 (październik 2014 r.); opublikowany tu za zgodą wydawcy czasopisma Wielebnego Księdza Rektora Sanktuarium Fatimskiego. CZCIGODNI FRANCISZEK i HIACYNTA MARTO Kwartalnik – ISSN 1645-1309 Zwolnione z obowiązku rejestracji w ERC (portugalski Urząd Regulacji Mediów) na podstawie zarządzenia Dec. Reg. 8/99 de 9/6 art. 12 no. 1A Dyrektor: S. Ângela de Fátima Coelho ASM Wydawca i właściciel: Postulacja Franciszka i Hiacynty Marto Adres: Rua de S. Pedro 9, Apartado 6 – 2496-908 FÁTIMA (Portugalia) Wesołych Świąt Świeże Narodzenia Karl von Blaas, Viena Dziękujemy ze wszystkie darowizny przesłane nam, aby pokryć wydatki związane z prowadzeniem Procesu Kanonizacyjnego Pastuszków. Bez tej materialnej pomocy prowadzenie tego Procesu byłoby niemożliwe. Wszystkich, którzy pragną wspomagać tę sprawę prosimy o przesyłanie środków na następujące konto: Postulação Francisco e Jacinta Marto Banco Millennium BCP NIB: 0033-0000-45340426373-05 IBAN: PT 50-0033-0000-45340426373-05 SWIFT: BCOMPTPL Druk: Gráfica Almondina, Zona Industrial 2354-909 Torres Novas Kontakt: tel: (00 351) 249 539 780 • fax: (00 351) 249 539 789 e-mail: [email protected] www.pastorinhos.com