Jest polski interes w Brukseli

Transkrypt

Jest polski interes w Brukseli
Jest polski interes w Brukseli. Jak głosowali
nasi europosłowie w najważniejszych
sprawach?
17.04.2014
Różnice między PO a PiS w europarlamencie występują jedynie w głosowaniach nad dalszą
integracją UE. Eurosceptycyzm doprowadził PiS do sprzeciwu wobec wydłużania urlopów
macierzyoskich - bo UE nie powinna się tym zajmowad.
Instytut Spraw Publicznych zbadał, jak głosowało 51 naszych europosłów w 17
najważniejszych sprawach w Parlamencie Europejskim w mijającej kadencji (2009-14).
W europarlamencie podziały przebiegają między frakcjami, w których skupione są partie
narodowe. Polacy są w czterech: PO i PSL w chadeckiej (EPP), SLD i Ruch Palikota w
socjaldemokratycznej (S&D), PiS i PJN (obecnie Polska Razem Jarosława Gowina) w
konserwatywnej (ECR), a Solidarna Polska w eurosceptycznej Europie Wolności i Demokracji
(razem z partią Brytyjczyka Nigela Farage'a, który chce rozpadu UE).
Języczek u wagi bez Polaków
Ponieważ żadna z frakcji nie ma większości, zwykle dwie największe: chadecy i
socjaldemokraci, muszą się dogadad. Czasami języczkiem u wagi są liberałowie (ALDE), wśród
których nie ma Polaków.
Obecne w PE polskie partie podobnie definiują interes narodowy - w ośmiu z 17 głosowao
stworzyły wielką koalicję, a w kwestiach szczególnie ważnych dla Polski nasi europosłowie
nie wahali się wystąpid przeciwko własnej frakcji. - Na tle innych grup narodowych częściej
niż inni głosujemy razem - ocenił jeden z uczestników spotkania w ISP Michał Kot z PAP.
Zaskakujące było to, że eurosceptyczne PiS poparło - jak reszta Polaków - powołanie unijnej
służby dyplomatycznej, ale jej utworzenie przewidywał traktat lizbooski negocjowany przez
braci Kaczyoskich.
Więcej czy mniej integracji - to dzieli polskich europosłów
Mimo to europoseł PiS Mirosław Piotrowski (popierany przez Radio Maryja, ponownie
kandyduje z dwójki PiS na Lubelszczyźnie) zastanawiał się, "czy dublowanie działao placówek
poszczególnych paostw członkowskich jest w ogóle konieczne".
Więcej czy mniej integracji? W zasadzie tylko tego dotyczyły różnice pomiędzy polskimi
europosłami. Np. ci z PO, PSL, SLD i SP głosowali za unią bankową, co pozwoli lepiej
nadzorowad banki, ci z PiS - z wyjątkiem Adama Bielana - byli przeciw. Podobnie przy
głosowaniach nad większą kontrolą nad budżetami paostw członkowskich - tylko dwóch z PiS
głosowało jak reszta Polaków.
Eurosceptycyzm doprowadził PiS do odrzucenia postulatu wydłużenia urlopów
macierzyoskich do 20 tygodni. W Polsce urlopy są jeszcze dłuższe, PiS był zawsze za
dłuższymi urlopami, głosowanie nie miało więc dla Polski znaczenia. Politycy partii
Kaczyoskiego tłumaczyli sprzeciw tym, że Unia nie powinna ingerowad w politykę socjalną.
W kwestiach ideologicznych w Brukseli odtwarza się podział krajowy na lewicę i prawicę. PO i
SLD były za, a PiS, gowinowcy i ziobryści przeciwko parytetowi płci w kadrze kierowniczej
przedsiębiorstw.
Lepiej byd w dużej czy w małej frakcji w europarlamencie?
Podczas wczorajszej prezentacji raportu ISP spierano się, czy lepiej byd w dużej frakcji, czy
nie ma to znaczenia? - To dwie największe frakcje dzielą między siebie stanowiska w
Parlamencie, to one dostają do opracowania najważniejsze raporty. Dzięki temu, że PO jest
w największej frakcji, raport dotyczący gazu łupkowego tworzył Bogusław Sonik przekonywał Konrad Niklewicz z Instytutu Obywatelskiego, think tanku PO.
Zadziwiającą deklarację złożył Krzysztof Iszkowski z think tanku Ruchu Palikota. - To, w jakiej
frakcji znajdą się europosłowie Europy Plus - Twojego Ruchu, zależy od tego, kto z tej koalicji
dostanie się do europarlamentu.
Sam Palikot nie ukrywa, że blisko mu jest do liberałów. - ALDE jest często języczkiem u wagi,
brak w tej frakcji Polaków sprawia, że nie mamy wpływu na liberałów - zauważył Michał Kot.
Jeśli jednak dzięki głosom europosłów koalicji Palikota kandydat socjalistów Martin Schultz
miałby szanse na stanowisko szefa Komisji Europejskiej, to - według Iszkowskiego palikotowcy pójdą do frakcji socjalistów.
Paneliści podkreślali, że po majowych wyborach - według sondaży - partie
euroentuzjastyczne: chadecy, socjaldemokraci i liberałowie, nadal będą miały większośd.
Chod niewątpliwie wejdzie więcej polityków eurosceptycznych pokroju Farage'a.
Co jest słabością polskiej delegacji? - Polacy zgłaszają się do komisji zagranicznej, bo to
prestiż, ale Parlament nie ma kompetencji w tej sprawie. Naszą specjalnością są także
rolnictwo i energetyka. Brakuje nam za to ekspertów w takich sprawach jak finanse - mówił
Michał Kot.
Parlament Europejski tworzy ok. 70 proc. prawa obowiązującego później w 28 krajach
członkowskich, w tym w Polsce.
W jakich sprawach Polacy zgodnie głosowali?
Polacy zgodnie zagłosowali m.in.:
* za budżetem na lata 2014-20 (960 mld euro, mniej niż poprzednio, ale dla Polski jest
korzystny);
* za nową formułą Wspólnej Polityki Rolnej (przeciwko byli dwaj europosłowie z PiS, ale był
to ich sprzeciw wobec ciągle niższych niż np. we Francji dopłat bezpośrednich dla Polaków);
* przeciwko zakazowi energii jądrowej (dwóch polskich socjaldemokratów było "za");
* przeciwko zaostrzaniu polityki klimatycznej (tylko Marek Siwiec z TR wstrzymał się od
głosu, co oznaczało złamanie dyscypliny wewnątrz frakcji);
* przeciwko umowie ACTA (politycy PiS i SP zagłosowali przeciwko swoim frakcjom);
* przeciwko poprawce do raportu Bogusława Sonika (PO) zakazującej praktycznie wydobycia
gazu łupkowego.

Podobne dokumenty