Przegląd piśmiennictwa • Journal Club Związek angiopoetyny
Transkrypt
Przegląd piśmiennictwa • Journal Club Związek angiopoetyny
diagnostyka laboratoryjna Journal of Laboratory Diagnostics Diagn Lab 2015; 51(3): 251-258 Przegląd piśmiennictwa • Journal Club Związek angiopoetyny-2 w surowicy z angiopatią w cukrzycy typu 2 Cukrzyca 2 typu jest chorobą metaboliczną, która charakteryzuje się przewlekłą hiperglikemią, będącą wynikiem oporności tkanek na działanie insuliny. Do najczęstszych powikłań cukrzycy należą zaburzenia w obrębie dużych oraz małych naczyń krwionośnych. Stanowią one jedną z przyczyn przedwczesnej śmierci pacjentów cukrzycowych. Insulina wytwarzana przez komórki beta wysepek Langerhansa nie jest jednak ich jedynym produktem. Komórki te wytwarzają również szereg czynników angiogennych takich jak np. czynnik wzrostu śródbłonka naczyniowego (VEGF) a także antyangiogennych jak angiopoetyna (ANG). Angiopoetyny stanowią rodzinę siedmiu glikoproteinowych ligandów, z których najlepiej poznane są angiopoetyna-1 (ANG-1) i angiopoetyna-2 (ANG-2). Zarówno ANG-1 jak i ANG-2 oddziaływają na ten sam receptor –Tie-2 związany z kinazą tyrozynową, wykazując jednak przeciwne efekty. ANG-1 jest agonistą tego receptora i odpowiada za zwiększenie integralności ściany naczyń krwionośnych. Działanie ANG-2 jest natomiast odwrotne i jak podają liczne źródła jest ona antagonistą receptora Tie-2. Dotychczasowe badania udokumentowały bliskie związki ANG-2 z zapaleniem śródbłonka naczyń, insulinoopornością oraz uszkodzeniem naczyń krwionośnych. Do tej pory nie udało się udowodnić w jakim stopniu poziomy ANG-1 i ANG-2 są istotne dla pacjentów z cukrzycą typu 2 (TDM2) powikłaną angiopatią. Celem badań w artykule L. Li et al. było prześledzenie zależności poziomu ANG-1 i ANG-2 w surowicy a zmianami patologicznymi w naczyniach i insulinooporności. Badanie przeprowadzono u 120 pacjentów z TDM2; u 68 mężczyzn i 52 kobiet (średnia wieku 62±11 lat). Pacjentów podzielono w zależności od ilości zaburzeń na następujące podgrupy: z jednym rodzajem makroangiopatii (n=10) lub mikroangiopatii (n=22); z dwoma typami zaburzeń w obrębie dużych naczyń (n=15) lub małych naczyń (n=18); oraz trzema wariantami makroangiopatii (n=7) lub mikroangiopatii (n=12). Wyodrębniono również grupę chorych TDM2 bez powikłań naczyniowych (n=36). Grupę referencyjną stanowiło 30 mężczyzn i 20 kobiet ze średnią wieku: 60±15 lat. Stężenia ANG-1 i ANG-2 w surowicy oznaczono metodami immunoenzymatycznymi (ELISA), hemoglobinę glikowaną (HbA1C) z zastosowaniem chromatografii cieczowej. Wykonywano również oznaczenia poziomu glukozy oraz insuliny na czczo z zastosowaniem metod rutynowych. Oceny insulinooporności dokonywano w oparciu o wskaźnik HOMA (HOMA-IR). Zgodnie z oczekiwaniami poziom HbA1C, insuliny, HOMA-IR, cholesterolu całkowitego, trójglicerydów był wyższy, a HDL-cholesterolu niższy u pacjentów z TDM2 w stosunku do grupy referencyjnej. Nie wykryto różnicy w poziomie ANG-1 u pacjentów z TDM2 w stosunku do grupy kontrolnej. Nie stwierdzono zależności pomiędzy poziomami ANG-1 i ANG-2 a wiekiem, płcią oraz wskaźnikiem masy ciała (BMI). Tylko w przypadku ANG-2 jej poziom był znacząco podwyższony u chorych z TDM2 względem grupy referencyjnej. Zaobserwowano ponadto istotne różnice w wartościach ANG-2 pomiędzy wyodrębnionymi podgrupami. Wraz ze zwiększającą się ilością powikłań naczyniowych u chorych z TDM2 znacząco wzrastał poziom ANG-2 (P<0,05). Wcześniejsze badania wykazywały jedynie, że poziom ANG-2, a nie ANG-1 jest podwyższony w cukrzycy. Opisane w pracy badania wnoszą interesujące informacje w tym zakresie. Przedstawiono dodatnią zależność ilości defektów naczyniowych względem poziomu ANG-2 w surowicy u chorych z TDM2. Wykazano, że stężenie ANG-2 stopniowo wzrasta u pacjentów z TDM2 w następujących grupach: bez powikłań naczyniowych, z mikroangiopatią oraz z makroangiopatią. Podsumowując poziom ANG-2 wydaje się być związany z zaburzeniami metabolizmu glukozy, insulinoopornością oraz defektami naczyniowymi. Szczególnie istotna jest zależność ze stopniem oraz obszarem dysfunkcji naczyń krwionośnych u pacjentów z cukrzycą. Badanie to dostarczyło bardziej szczegółowych informacji na temat patomechanizmów zaburzeń naczyniowych w cukrzycy. Według: Li L, et al. Serum angiopoietin-2 is associated with angiopathy in type 2 diabetes mellitus. Journal of Diabetes and Its Complications 29 (2015) 568–571. Aleksandra Tokarz Katedra Biochemii Klinicznej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie Zależności pomiędzy poziomem VLDL i LDL a stężeniem bilirubiny u chorych z cukrzycą typu 2 Bilirubina należy do grupy najważniejszych niskocząsteczkowych antyoksydantów, neutralizujących wolne rodniki tlenowe. Miażdżyca, będąca głównym czynnikiem patogenetycznym chorób układu krążenia, jest silnie związana z przewlekłym stanem zapalnym oraz zwiększoną produkcją wolnych rodników tlenowych. Z tego powodu uważa się że wysokie stężenia bilirubiny mogą być związane z niższym ryzykiem rozwoju miażdżycy a co za tym idzie mogą przyczyniać się do spowolnienia rozwoju powikłań cukrzycowych u których podłoża znajdują się procesy miażdżycowe. Badania z ostatnich lat wykazały istotne zależności pomiędzy obniżonym stężeniem bilirubiny a insulinoopornością, otyłością, zespołem metabolicznym, jak również zwiększoną zapadalnością na cukrzycę typu 2. W oparciu o powyższe dane autorzy omawianej pracy podjęli próbę oceny związku pomiędzy poziomem bilirubiny a stężeniem poszczególnych frakcji lipidowych u pacjentów z cukrzycą typu 2. Do grupy badanej włączone zostały 53 osoby z cukrzycą typu 2 (stężenie glukozy na czczo ≥7 mmol/L i/lub 11,1 mmol/L w próbce 251 www.diagnostykalaboratoryjna.eu przygodnej). Kryterium wykluczenia obejmowało jawną chorobę sercowo-naczyniową, choroby nerek, tarczycy i wątroby. Z badanej grupy wykluczono również osoby palące papierosy oraz przyjmujące leki hipolipemizujące. Grupę kontrolną stanowiły 53 osoby bez cukrzycy. W obu grupach wykonane zostały następujące oznaczenia: stężenie bilirubiny, cholesterolu całkowitego, triglicerydów a ponadto wyliczano stężenie cholesterolu nie-HLDL oraz cholesterolu LDL na podstawie wzoru Fiedewalda. Oznaczano również apolipoproteiny A-I, apo B i apo E metodami immunoturbidymetrycznymi oraz dokonano rozdziału poszczególnych frakcji lipoprotein przy pomocy magnetycznego rezonansu jądrowego w celu oceny ilości ich cząsteczek oraz wielkości. Wyniki powyższych badań wykazały, że u pacjentów z cukrzycą typu 2 istnieje odwrotna zależność pomiędzy stężeniem bilirubiny a poziomem cholesterolu całkowitego, cholesterolu nie-HDL, triglicerydów, apo B, apo E, stężeniem cholesterolu frakcji VLDL, a także pomiędzy stężeniem bilirubiny a ilością dużych cząsteczek VLDL i małych cząsteczek LDL. U osób z grupy kontrolnej znamienna zależność odnotowana została jedynie pomiędzy stężeniem bilirubiny a ilością średnich cząsteczek HDL (ujemna zależność). Analiza wieloczynnikowa z uwzględnieniem standaryzacji ze względu na wiek, płeć, stopień zaawansowania cukrzycy i BMI wykazała, że do niezależnych i ujemnie skorelowanych z bilirubiną parametrów należą cholesterol całkowity, cholesterol nie-HDL, triglicerydy, apo B, apo E oraz duże cząsteczki VLDL i małe cząsteczki LDL. Niezależnie i dodatnio skorelowane z bilirubiną okazały się być stężenie cholesterolu HDL, apo A-I oraz duże cząsteczki HDL. W omawianej publikacji wykazano odwrotną zależność pomiędzy stężeniem triglicerydów, dużych cząsteczek VLDL, małych cząsteczek LDL a stężeniem bilirubiny, natomiast dodatnią zależność pomiędzy stężeniem cholesterolu frakcji HLD a poziomem bilirubiny. Potwierdzać to może hipotezę, dotyczącą związku niskich poziomów bilirubiny we krwi z zaburzeniami w składzie lipoprotein, które uznawane są za jeden z głównych czynników patogenetycznych przyspieszonej miażdżycy u osób z cukrzycą typu 2. Według: Dullaart RP, de Vries R, Lefrandt JD. Increased large VLDL and small LDL particles are related to lower bilirubin in Type 2 diabetes mellitus. Clin Biochem 2014 Nov;47(1617):170-175. Katarzyna Gawlik Katedra Biochemii Klinicznej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie Zależność pomiędzy poziomem cytokin a chorobą sercowo-naczyniową fakt, że proces zapalny odgrywa kluczową rolę w patogenezie i rozwoju zmian miażdżycowych, to markery procesu zapalnego (m.in. cytokiny prozapalne) są pomocne w przewidywaniu i ocenie ryzyka choroby niedokrwiennej serca. Informacje te stały się tłem do przeprowadzenia badania nad poziomem wybranych cytokin prozapalnych u pacjentów z różnym stopniem zaawansowania choroby niedokrwiennej serca. W badaniu udział wzięło 426 osób (209 mężczyzn i 217 kobiet). Z tej grupy 289 osób ze względu na wyraźne wskazania medyczne (m.in. stabilna dławica piersiowa, ostry zespół wieńcowy, wrodzone choroby serca czy kardiomiopatia przerostowa) poddanych zostało badaniu angiograficznemu tętnic wieńcowych. Na podstawie wyników angiografii wyodrębniono dwie grupy. Do pierwszej zaliczono pacjentów, których wyniki angiografii wykazały ≥50% zamknięcie przynajmniej jednej tętnicy wieńcowej (n=196). Drugą grupę, stanowili pacjenci, u których zamknięcie tętnic wieńcowych nie przekraczało 50% (n=93). Dodatkową trzecią grupę badaną stanowiły osoby z ostrymi objawami choroby niedokrwiennej serca oraz z dużym ryzykiem śmierci sercowej, zakwalifikowane do wszczepienia pomostów naczyniowych (n=48). Z badania wykluczono kobiety ciężarne oraz stosujące hormonalną terapię zastępczą, osoby, które przeszły już angioplastykę naczyń lub pomostowanie tętnic, pacjenci z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc, ostrymi stanami zapalnymi, chorobami nerek i nowotworami. Grupę kontrolną stanowiły osoby z ujemnym wywiadem sercowo-naczyniowym oraz prawidłowym elektrokardiogramem (n=98). W omawianej pracy autorzy dokonali oceny 12 cytokin (IL-1α, IL1β, IL-2, IL-4, IL-6, IL-8, IL-10, TNF-α, MCP-1, IFN-γ, EGF oraz VEGF). Wyniki badania wykazały znamienną różnicę poziomów pomiędzy grupą kontrolną a wszystkimi grupami badanymi w obrębie IL-1α, IL-8, MCP-1 i VEGF (p<0,01). Ponadto stężenia IL-4, IL-6 oraz EGF znacznie różniły się pomiędzy grupą kontrolną a pierwszą i trzecią grupą badaną (p<0,01). Analizując wielkość pól powierzchni i przebieg krzywych ROC dla IL-4, IL-1α oraz EGF i VEGF potwierdzono wysoką użyteczność oznaczeń VEGF w diagnostyce różnicowej osób zakwalifikowanych do pomostowania tętnic (grupa 3), przy punkcie odcięcia wynoszącym 37,18 pg/ml, czułość diagnostyczna wynosiła 92,1%, swoistość diagnostyczna – 99,2% a dodatnia wartość predykcyjna – 100 %. Uzyskane wyniki badań wskazują na udział cytokin zapalnych m.in IL-1α, IL-4, IL-8, IL-10 oraz VEGF w patogenezie choroby naczyń wieńcowych, VEGF ponadto może być pomocnym markerem dla oceny stopnia zawansowania choroby wieńcowej. Według: Mirhafez SR, Zarifian A, Ebrahimi M, et al. Relationship between serum cytokine and growth factor concentrations and coronary artery disease. Clin Biochem 2015 Jun; Choroba wieńcowa (choroba niedokrwienna serca) to w krajach rozwiniętych najczęściej diagnozowana choroba układu krążenia, której konsekwencje w postaci zawału mięśnia sercowego, czy nagłej śmierci sercowej stanowią najczęstszą przyczynę zgonów w tych krajach. Podstawową przyczyną choroby niedokrwiennej serca jest miażdżyca naczyń wieńcowych. Biorąc pod uwagę 252 48(9): 575-580. Katarzyna Gawlik Katedra Biochemii Klinicznej Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie Diagn Lab 2015; 51(3): 251-258 Biomarkery sercowo-naczyniowe u pacjentów z chorobą nowotworową i ich związek z przyczyną śmiertelności Choroby układu krążenia i nowotwory złośliwe stanowią główną przyczynę śmiertelności w krajach rozwiniętych. Ujemny wpływ niektórych metod leczenia na układ sercowo-naczyniowy chorych leczonych z powodu nowotworów jest znany od wielu lat, m.in. antracykliny czy kardiotoksyczność indukowana promieniowaniem. Problem ten nasilił się w ostatnich latach wraz ze wzrostem molekularnych terapii celowanych, które wykazują znaczną skuteczność w leczeniu określonych nowotworów, jednak równocześnie obserwuje się wzrost liczby powikłań kardiologicznych. Efektem tej sytuacji jest pojawienie się nowej podspecjalizacji tj. „kardio-onkologii”, która zajmuje się chorobami sercowo-naczyniowymi w aspekcie czynnika ryzyka i powikłań u chorych na nowotwory, szczególnie poddawanych terapii lekami kardiotoksycznymi. Uważa się, że sama choroba nowotworowa może wpływać na układ sercowo-naczyniowy. Wiadomo, że u pewnego odsetka chorych na nowotwory stan zapalny a także podwyższone stężenie niektórych cytokin prozapalnych mogą być przyczyną rozwoju choroby. Niektóre z tych cytokin, takie jak IL-1, IL-6, TNFa, również ulegają aktywacji w przewlekłych chorobach układu sercowo-naczyniowego (miażdżyca tętnic i niewydolność krążenia), i przyczyniają się do progresji choroby. W obu przypadkach (choroby nowotworowej i przewlekłej niewydolności krążenia) te procesy mogą prowadzić do kacheksji mięśni szkieletowych. W niektórych z modeli przedklinicznych wysuwa się nawet sugestie że w najbardziej metabolicznie „toksycznych” nowotworach może dochodzić do przebudowy mięśnia serca, rozwoju kachekscji mięśnia sercowego oraz jego dysfunkcji. Biomarkery sercowe dostarczają potencjalnych informacji do oceny układu sercowo-naczyniowego u chorych na raka i coraz częściej znajdują zastosowane w licznych badaniach do wykrywania i monitorowania kardiotoksycznności rozwijającej się w następstwie stosowanej chemioterapii, a także molekularnych terapii celowanych, szczególnie w odniesieniu do ujemnej wartości predykcyjnej prawidłowego profilu biomarkerów sercowych. Pojawiły się również prace oceniające markery sercowe u chorych na nowotwory bez objawów klinicznych choroby sercowo-naczyniowej. W badaniu prospektywnym oceniono dane pochodzące od 555 pacjentów z pierwotnie zdiagnozowanym nowotworem, u których nie stosowano kardiotoksycznej terapii przeciwnowotworowej. Z badania wykluczono chorych z współistniejącymi chorobami układu sercowo-krążeniowego. Oceniano takie biomarkery jak: N-końcowy proBNP (NT-proBNP), środkowy fragment prohormonu ANP (MR-proANP), środkowy fragment proadrenomeduliny (MR-proADM), C-końcowy propeptyd endoteliny-1 (CT-proET-1), kopeptyna, wysoko czułe troponiny T (hsTnT), interleukina 6 (IL-6), białko C-reaktywne (CRP), amyloid A (SAA), haptoglobina oraz fibronektyna. W badaniu dokonywano oceny śmiertelności z wszystkich przyczyn. W czasie obserwacji, średni czas jej trwania wynosił 25 miesięcy (IQR 16-31 miesięcy), zmarło 186 chorych z badanej grupy tj, 34%. Stwierdzano tendencję do wzrostu poziomu wszystkich biomarkerów sercowych wraz z progresją nowotworu. Wykazano ich wartość jako czynników predykcyjnych zgonu, HR dla NT-proBNP wynosiło 1,54 (95% CI: 1,24-1,90, p<0,001) dla MR-proANP, 1,40 (95% CI: 1,10-1,79, p<0,006) dla MR-proADM, 1,31 (95% CI: 1,191,44, p<0,001) dla CT-proET-1, 1,21 (95% CI: 1,14-1,30, p=0,001) dla kopeptyny 1,22 (95% CI: 1,04-1,42, p<0,014) oraz 1,21 (95% CI : 1,13-1,32, p<0,001) dla hsTnT, niezależnie od wieku, płci, zaawansowania choroby nowotworowej czy rozwoju i obecności choroby sercowo-naczyniowej. NT-proBNP, MR-proANP, MR-proADM oraz hsTnT wykazywały znaczną korelację z IL-6 and CRP, chociaż te ostatnie nie były niezależnymi predyktorami, ale wykazywały tendencję do wzrostu poziomu wraz z zaawansowaniem choroby. Wnioski: Krążące biomarkery sercowe, takie jak NT-proBNP, MR-proANP, MR-proADM, CT-pro-ET-1 oraz hsTnT były podwyższone w populacji osób chorych na nowotwór, uprzednio nieleczonych kardiotoksyczną chemioterapią. Markery te, razem z kopeptyną, były ściśle związane ze ryzykiem zgonu. Według: Pavo N, Raderer M, Hülsmann M, et al. Cardiovascular biomarkers in patients with cancer and their association with all-cause mortality. Heart 2015; 0: 1–7. doi:10.1136/heartjnl-2015-307848. Urszula Rychlik Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Krakowie Ciężki łańcuch H4 inhibitora alfa-1trypsyny jako wskaźnik diagnostyczny oraz prognostyczny u pacjentów z rakiem wątrobowokomórkowym związanym z wirusowym zapaleniem wątroby typu B Rak wątrobowokomórkowy (HCC) jest na piątym miejscu w częstości występowania wśród nowotworów na świecie oraz zajmuje trzecie miejsce pod względem wskaźników umieralności. HCC zazwyczaj rozwija się w obecności stanu zapalnego wątroby, spowodowanego nadmiernym spożyciem alkoholu lub infekcją wirusową. Szacuje się, iż u prawie połowy chorych przyczyną zachorowania na HCC jest zakażenie wirusem HBV. U pacjentów z rozpoznanym nowotworem rokowanie jest złe, co spowodowane jest rosnącą niewydolnością wątroby, przy jednoczesnej słabej efektywności stosowanych terapii, skuteczne leczenie jest możliwe tylko przy wczesnym wykryciu zmian nowotworowych. Z tego też powodu poszukiwane są nowe, lepsze wskaźniki prognostyczne, które pomogłyby w stratyfikacji pacjentów oraz doborze odpowiednich metod leczenia. Jednym z bardziej obiecujących wskaźników diagnostycznych i prognostycznych w przypadku HCC jest ciężki łańcuch H4 inhibitora alfa-1-trypsyny (ITIH4). ITIH4 jest glikoproteiną osoczową o masie 120 kDa, należącą do rodziny inhibitorów proteaz serynowych, znaną też jako białko regulatorowe interleukiny 6. ITIH4 ulega ekspresji na wczesnym etapie rozwoju wątroby, przy czym odgrywa kluczową 253 www.diagnostykalaboratoryjna.eu rolę w jej tworzeniu. W badaniach Noh i wsp. analizowano stężenia ITIH4 w surowicy osób zdrowych oraz u pacjentów z przewlekłym zapaleniem wątroby typu B (CHB), marskością wątroby i rakiem wątrobowokomórkowym w celu określenia diagnostycznego oraz prognostycznego znaczenia tego wskaźnika. W badaniu wzięło udział 250 osób chorych, w tym 50 pacjentów z CHB, 100 z marskością wątroby oraz 100 z HCC, natomiast do grupy kontrolnej zakwalifikowano 50 zdrowych ochotników. Wszyscy pacjenci, z wyjątkiem grupy kontrolnej byli nosicielami HBV. Analiza próbek została przeprowadzona metodą western blot. Ilościowe oznaczenie przeprowadzono metodą densytometryczną z wykorzystaniem średniej intensywności piksela (otrzymane wartości przedstawiono jako jednostki densytometryczne (DU)). Wcześniejsza analiza próbek surowicy pacjentów z infekcją HBV, u których rozwinął się HCC, pozwoliła na zidentyfikowanie kilku białek, których ekspresja była związana z procesem nowotworzenia. W grupie badanej oceniono ekspresję 7 białek z tej grupy (paraoksonazy 1, alfa-1-B glikoproteiny, prekursora kininogenu, alfa-1-antytrypsyny, ceruloplazminy, inhibitora inter-alfa-trypsyny i ITIH4) w celu określenia ich przydatności diagnostycznej. Wstępne wyniki wykazały zmniejszenie ekspresji ITIH4 u pacjentów z HCC w porównaniu do pacjentów z marskością oraz CHB. Następnie zmierzono stężenie ITIH4 u 50 osób zdrowych oraz 250 chorych. Stężenie ITIH4 u osób z CHB (średnia 252,96 DU) oraz u pacjentów z marskością wątroby (średnia 206,43 DU) było wyższe niż u osób zdrowych (średnia 206,43 DU). Z kolei u pacjentów z HCC ekspresja ITIH4 (średnia 92,86 DU) była istotnie niższa niż u pozostałych chorych (p<0,001). Mając na uwadze fakt, że wykrywanie HCC u pacjentów z marskością wątroby oraz przewlekłym zapaleniem wątroby jest ważne w praktyce klinicznej, oceniono wartość diagnostyczną ITIH4 w celu wykrywania HCC u przewlekłych nosicieli HBV. Wartość pola powierzchni pod krzywą ROC wyniosła 0,710 (95% CI 0.645-0.776, p = 0,033). Przy wartości odcięcia 80 dla ITIH4, czułość wyniosła 0,760, swoistość diagnostyczna 0,545, dodatnia wartość predykcyjna 0,455, ujemna wartość predykcyjna 0,820. Na podstawie danych klinicznych u 61 pacjentów z HCC zbadano także przy pomocy modelu proporcjonalnego hazardu Coxa wpływ różnych czynników na przeżycie chorych. Spośród wszystkich cech klinicznych HCC, tylko wielkość guza powyżej 5 cm, stadium zaawansowania guza, obecność nacieku na naczyniach krwionośnych oraz stężenie AFP w surowicy powyżej 200 ng/ml były istotnymi parametrami dla oceny przeżycia (p<0.05). W analizie wieloczynnikowej tylko wielkość guza była niezależnym czynnikiem rokowniczym, związanym z przeżyciem całkowitym chorych (ryzyko względne 5,894, 95% CI 1,373–25,300, p = 0,017). W celu określenia istotności klinicznej stężenia ITIH4 u pacjentów z HCC grupę 61 chorych podzielono na 2 podgrupy: o niskiej wartości ITIH4 w surowicy (<80 DU) oraz wysokiej (≥80 DU). Następnie zbadano korelację pomiędzy ekspresją ITIH4 w surowicy i różnymi cechami klinicznymi HCC. Nie stwierdzono różnicy między wiekiem, płcią, stężeniem AFP oraz wartością skali Childa-Pugha pomiędzy tak wydzielonymi grupami. Analiza Kaplana-Meiera wykazała ponadto, że pacjenci z niskim stężeniem ITIH4 i dużym guzem mieli znacznie mniejszą 254 szansę przeżycia w porównaniu do innych pacjentów z HCC (p <0,001). W odniesieniu do grupy osób z wysokim stężeniem ITIH4 2-letnie skumulowane wskaźniki przeżycia wyniosły odpowiednio: 10% vs. 75%. Analizy wykazały także znaczącą różnicę w długości czasu przeżycia pacjentów z wysokim poziomem AFP (>200ng/ml) oraz niski poziomem ITIH4 a innymi pacjentami z HCC (p=0,041). Chorzy z niskim poziomem ITIH4 i wysokim AFP mieli znacznie krótszy czas przeżycia w porównaniu z innymi chorymi (2-letnie skumulowane wskaźniki przeżycia wynosiły odpowiednio 35,4% vs 73,2%). Podsumowując stężenie ITIH4 w surowicy u pacjentów z rakiem wątrobowo-komórkowym jest niższe w porównaniu do stężenia tego markera u pacjentów z marskością wątroby oraz przewlekłym zapaleniem wątroby typu B. Obserwuje się również zależność między stężeniem ITIH4 a przeżywalnością chorych, im niższe stężenie glikoproteiny tym krótszy czas przeżycia. Pomiary stężenia ITIH4 mogą więc być użyteczne w prognozowaniu rozwoju HCC oraz w przewidywaniu długości życia u chorych. Według: Noh CK, Kim SS, Kim DK, et al. Inter-alpha-trypsin inhibitor heavy chain H4 as a diagnostic and prognostic indicator in patients with hepatitis B virus-associated hepatocellular carcinoma. Clinical Biochemistry 2014; 47: 1257-1261. Anna Marszałek SP Szpital Kliniczny nr.1 Zabrze Śląski Uniwersytet Medyczny Prognostyczne znaczenie pooperacyjnego ogólnoustrojowego stanu zapalnego u chorych na raka jelita grubego Rak jelita grubego zajmuje trzecie miejsce wśród przyczyn zgonów chorych na nowotwory złośliwe na świecie. Pomimo stałej poprawy metod leczenia, odsetek chorych na raka jelita grubego, u których dochodzi do nawrotu choroby jest niezmiennie wysoki. Dlatego poszukuje się biomarkerów, które mogłyby być pomocne w wyselekcjonowaniu osób szczególnie zagrożonych nawrotem choroby. Uważa się, że stopień nasilenia ogólnoustrojowego stanu zapalnego koreluje z progresją choroby oraz skróceniem czasu przeżycia chorych. Jak wykazano w szeregu prac, markery stanu zapalnego takie jak współczynnik NLR (neutrophil-to-lymphocyte ratio), poziom białka C-reaktywnego (CRP) oraz Glasgow Prognostic Score (GPS) należą do czynników prognostycznych u chorych na nowotwory jelita grubego. Jednak większość dotychczasowych doniesień dotyczy badań przeprowadzonych przed zabiegiem chirurgicznym. Celem podjętych przez Autorów badań była ocena prognostycznego znaczenia stopnia nasilenia ogólnoustrojowego stanu zapalnego we wczesnym okresie pooperacyjnym u chorych na nowotwory jelita grubego. Badaniami retrospektywnymi objęto grupę 254 chorych operowanych z powodu raka jelita grubego w stadium zaawansowania II/III. Krew do badań pobierano od chorych przed operacją oraz Diagn Lab 2015; 51(3): 251-258 podczas pierwszej wizyty kontrolnej 23-36 dni (mediana 29 dni) po opuszczeniu Kliniki Chirurgii Onkologicznej Uniwersytetu w Osace. Oprócz oznaczeń CRP, albuminy, bezwzględnej liczby neutrofili i limfocytów wyliczono wartości wskaźnika NLR (stosunek bezwzględnej liczby neutrofilii do bezwzględnej liczby limfocytów) oraz GPS jako kombinację podwyższonego stężenia białka C-reaktywnego i hipoalbuminemii. Chorym z podwyższonym stężeniem CRP (>1 mg/dl) oraz hipoalbuminemią (<3,5 g/dl) przypisano 2 punkty, natomiast tym, u których stwierdzono nieprawidłowe stężenie tylko jednego z tych parametrów 1 punkt, a chorym z poziomem prawidłowym obydwu białek – 0 punktów. Wartości odcinające wyznaczone na podstawie krzywych ROC wynosiły dla NLR przed operacją 2,5, a dla NLR po operacji 3. Chorych z GPS 1 lub 2 zakwalifikowano do grupy z wysokim GPS, podczas gdy tych z GPS 0 do grupy z niskim GPS. Wyniki analizy jednoczynnikowej wykazały, że chorzy z wyższymi od 2,5 wartościami NLR lub wysokim GPS przed operacją oraz wyższymi od 3 wartościami NLR po operacji cechowali się istotnie gorszym rokowaniem. Na podstawie wyników analizy wieloczynnikowej stwierdzono, że podwyższone NLR po operacji jest niezależnym, niekorzystnym czynnikiem prognostycznym u chorych na raka jelita grubego. W podsumowaniu autorzy stwierdzili, że ważnym czynnikiem w ocenie rokowania jest nie tylko przedoperacyjny, ale również pooperacyjny stan ogólny chorych na raka jelita grubego, w oszacowaniu którego pomocnym może być wskaźnik NLR. Według: Shibutani M, Maeda K, Nagahara H, et al. The prognostic significance of a postoperative systemic inflammatory response in patients with colorectal cancer. World Journal of Surgical Oncology 2015; 13: 194. Zofia Stasik Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Krakowie Ocena użyteczności oznaczeń stężeń HER2ECD w surowicy krwi chorych na raka żołądka. Nadekspresję receptora ludzkiego naskórkowego czynnika wzrostu typu 2 (HER2) wykazano w raku piersi ale także m.in. w niektórych nowotworach przewodu pokarmowego. W badaniach potwierdzono związek pomiędzy ekspresją HER2 a progresją choroby, co było podstawą wdrożenia terapii celowanej (trastuzumab) u chorych na raka piersi z potwierdzoną nadekspresją tego receptora w komórkach raka. W raku żołądka nadekspresję HER2 obserwuje się od 3,8 do 36,6 % chorych. Obecnie prowadzone są badania dotyczące zależności pomiędzy nadekspresją HER2 a uznanymi parametrami kliniczno-patologicznymi, oceniana jest także jego wartość jako czynnika prognostycznego u chorych na raka żołądka. Badania kliniczne potwierdziły skuteczność stosowania leku Trastuzumab u chorych z chorobą przerzutową, u których potwierdzono nadekspresję tego receptora. W praktyce klinicznej obowiązkowe jest oznaczanie ekspresji HER2 u chorych na raka żołądka z przerzutami lub nawrotem choroby. Ekspresja HER2 określana jest przed podjęciem leczenia albnowiem inwazyjność metody, którą uzyskujemy materiał do badania nie pozwala na wykorzystywanie tej metody w monitorowaniu leczenia. Problemem jest także duża heterogenność komórek w guzie, co utrudnia interpretację wyników ujemnych. Opracowanie testu do oznaczania wolnego fragmentu receptora HER2 –ECD w surowicy krwi rozpoczęło erę intensywnych badań dotyczących jego użyteczności przede wszystkim u chorych na raka piersi jak również u chorych na raka żołądka. Podjęte badania dotyczą takich zagadnień jak: ocena zależności pomiędzy ekspresją receptora a stężeniem w surowicy, korelacje z parametrami kliniczno-patologicznymi, prognozowaniem przebiegu choroby oraz użytecznością w monitorowaniu leczenia. Autorzy pracy podjęli się oceny stężeń HER2-ECD w diagnostyce i monitorowaniu odpowiedzi na leczenie. Badaniami objęto 150 chorych z potwierdzonym rakiem żołądka, u których oznaczono stan HER2 oraz wszystkie niezbędne parametry kliniczno-patologiczne. Stężenia HER2-ECD oznaczano u 36 chorych z nieresekcyjnym rakiem żołądka, poddanych chemioterapii. Zgodnie z przyjętymi kryteriami oceniano odpowiedź na stosowane leczenie. W grupie 36 chorych monitorowanych nadekspresję HER2 potwierdzono u 13. Chorzy leczeni byli według różnych programów. Krew do badania pobierano przed leczeniem, surowica przechowywana była w −80°C do wykonania oznaczenia, komercyjnymi zestawami firmy Siemens Healthcare Diagnostic Co., Ltd., Tarrytown, NY, USA. Punkt odcięcia przyjęto zgodnie z zaleceniami producenta HER2-ECD ≥15,2 ng/ml. Do obliczeń statystycznych wykorzystano Statistical Package for Social Sciences (SPSS). W badanej grupie chorych zakres stężeń HER2-ECD wynosił od 4,8 do 180,0 ng/ml, mediana 9,2 ng/ml. Podwyższone wartości stężeń HER2-ECD obserwowano u tylko u 10 chorych. Stężenia w surowicy krwi korelowały z ekspresją w tkankach (P <0,001, Chi square test), natomiast nie wykazano zależności z takimi parametrami kliniczno-patologicznymi jak: wielkość guza, stan węzłów chłonnych i obecność lub brak przerzutów. Analizując zależności pomiędzy zachowaniem się stężeń HER2-ECD a stanem klinicznym, autorzy wykazali takie zależności tylko u chorych z potwierdzoną nadekspresją HER2. Stężenia obniżały się u chorych, u których standardowymi metodami potwierdzono skuteczność stosowanego leczenia, natomiast wzrost stężeń odnotowano przy braku skuteczności leczenia. Autorzy reasumując wyniki badań wskazują na możliwość wykorzystania oznaczeń stężeń HER2-ECD jako badania wspomagającego zarówno diagnostykę jak i monitorowanie skuteczności leczenia chorych na raka żołądka. Wymaga to jednak dalszych, prospektywnych badań na reprezentatywnej liczbie chorych. Według: Oyama K, Fushida S, Tsukada T, et al. Evaluation of serum HER2-ECD levels in patients with gastric cancer. J Gastroenterol 2015; 50: 41-5 Maria Kowalska Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Warszawie 255 www.diagnostykalaboratoryjna.eu Stężenia Her2/Neu zewnątrzkomórkowej domeny u chorych na raka piersi; wartość prognostyczna, korelacja z parametrami kliniczno-patologicznymi, w tym z współistniejącą ekspresją receptorów steroidowych Potwierdzenie w licznych pracach wartości prognostycznej i predykcyjnej ekspresji receptora ludzkiego naskórkowego czynnika wzrostu (HER-2/neu) u chorych na raka piersi, przyczyniło się do wprowadzenia tego badania do rutynowej diagnostyki. Nadekspresję HER-2/neu potwierdza się u około 15 – 20% chorych z tą lokalizacją nowotworu złośliwego. Komórki z nadekspresją tego receptora charakteryzuje szybsza proliferacja, czego efektem jest większa dynamika wzrostu masy guza. Autorzy pracy oceniali zależność pomiędzy stężeniami Her-2/neu ECD a parametrami kliniczno-patologicznymi, ze szczególnym uwzględnieniem chorych ze współistniejącą ekspresją receptorów hormonów steroidowych. Do badań zakwalifikowano 79 chore z potwierdzonym rakiem piersi i 20 osób uznanych za zdrowe jako grupę kontrolną. Krew do badań pobierano przed operacją, po odwirowaniu przechowywano w −20 °C do momentu wykonania oznaczeń. Stężenia HER-2/ neu ECD oznaczona zestawami ELISA (Human neu Quantitative ELISA Oncogene research product, Cambridge, MA). Na podstawie krzywej ROC wyznaczono punkt odcięcia – 15.86 μg/L. Analizy statystyczne wykazały istotnie wyższe stężenia HER-2/neu ECD u chorych na raka piersi w odniesieniu do stężeń w grupie kontrolnej. Wyższe stężenia obserwowano u chorych ze stopniem złośliwości G3 oraz z większą liczbą zajętych węzłów chłonnych. Potwierdzono ujemną korelację pomiędzy stężeniami HER-2/neu ECD a obecnością receptorów estrogenowych i progesteronowych. Stężenia HER-2/neu ECD nie korelowały z takimi parametrami jak: jak wielkość guza i wiek chorych. Nie obserwowano zależności pomiędzy stężeniami HER-2/neu ECD i nadekspresją HER-2. Wykazano istotnie wyższe stężenia HER-2/neu ECD w surowicy chorych z brakiem receptorów estrogenowych, progesteronowych i HER-2/neu w porównaniu do grupy chorych z potwierdzoną obecnością receptorów estrogenowych i progesteronowymi oraz z brakiem nadekspresji HER-2. Obserwowane przez autorów pracy pewne różnice w przeżyciu chorych w zależności od stężeń HER-2/neu ECD w surowicy krwi nie znalazły potwierdzenia w analizach przeżycia. W podsumowaniu pracy, autorzy podkreślają, że podwyższone stężenia HER-2/neu ECD u chorych na raka piersi wskazują na agresywny fenotyp komórek raka, wiążący się z gorszym rokowaniem chorych, jednak badania powinny być zweryfikowane w grupie o większej liczebności. Według: Barić M, Kulić A, Sirotković-Skerlev M, Dedić Plavetić N, et al. Circulating Her-2/ Neu Extracellular Domain in Breast Cancer Patients-Correlation with Prognosis and Clinicopathological Parameters Including Steroid Receptor, Her-2/Neu Receptor Coexpression. Pathol Oncol Res 2015; 21: 589-95. 256 Maria Kowalska Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Warszawie Wartość prognostyczna przedoperacyjnych wskaźników NLR i PLR u chorych na raka piersi Neutrofilom, limfocytom i płytkom krwi, jako elementom systemowej odpowiedzi zapalnej, przypisywana jest istotna rola w procesie karcinogenezy i progresji nowotworu. Wskaźniki będące stosunkiem liczby neutrocytów do limfocytów krwi obwodowej (neutrophil–lymphocyte ratio; NLR) oraz krwinek płytkowych do limfocytów (platelet–lymphocyte ratio; PLR) są proponowane jako czynniki prognostyczne w nowotworach litych. Istnieją przekonujące dowody wskazujące na to, że markery te są niekorzystnymi czynnikami prognostycznymi w nowotworach przewodu pokarmowego natomiast niewiele wiadomo o ich wpływie na nowotwory piersi. Autorzy pracy zbadali związek między NLR, PLR i całkowitym przeżyciem pacjentek z rakiem piersi. Grupę 1435 pacjentek z rakiem piersi, u których przed wdrożeniem leczenia wykonano oznaczenie morfologii krwi, podzielono na pięć podgrup w zależności od wartości NLR [≤1,39 (kwantyl 1); 1,40 – 2,0 (kwantyl 2); 2,01 – 2,58 (kwantyl 3); 2,59 – 4,00 (kwantyl 4); >4,0 (kwantyl 5)] i PLR [≤100 (kwantyl 1); 101 – 129 (kwantyl 2); 130 – 161 (kwantyl 3); 162 – 215 (kwantyl 4); i >215 (kwantyl 5)]. W całej grupie pacjentek mediana NLR i PLR przed zabiegiem operacyjnym bądź przed wdrożeniem terapii systemowej u osób, które nie były operowane wynosiła odpowiednio 2,2 i 144. W porównaniu z pierwszym kwantylem NLR, kobiety w piątym kwantylu były młodsze, miały większe rozmiary guza, u większego odsetka badanych stwierdzano przerzuty w regionalnych węzłach chłonnych, odległe przerzuty oraz wyższy stopień złośliwości histologicznej nowotworu. Wyższe kwantyle NLR były związane z istotnie krótszym przeżyciem. O ile wskaźnik 5-letniego przeżycia względnego (RSR; 5-year relative survival ratio) w pierwszym kwantylu wynosił 76,4% (95% CI: 69,6–82,1%), w drugim – 79,4% (95% CI: 74,4–83,7%); w trzecim – 72,1% (95% CI: 66,3–77,3%); w czwartym – 65,6% (95% CI: 59,8–70,8%) to w piątym tylko 51,1% (95% CI: 43,3–58,5%). Po uwzględnieniu danych demograficznych (wiek, rasa/ grupa etniczna), charakterystyki guza (wielkość guza, liczba histologicznie dodatnich węzłów limfatycznych, status receptorów estrogenowych, progesteronowych i HER2, stopień zróżnicowania histologicznego, inwazja naczyń limfatycznych), leczenia i wartości PLR, skorygowany współczynnik ryzyka zgonu (hazard ratio; HR) chorych w piątym kwantylu NLR względem podgrupy w pierwszym kwantylu wynosił 1,50 (95% CI: 1,08–1,63); Ptrend = 0,004. Wyniki pozostawały niezmienione, kiedy NLR było analizowane jako zmienna dychotomiczna z użyciem różnych punktów odcinających. Pacjentki w piątym kwantylu PLR miały krótszy czas przeżycia aniżeli w pierwszym (współczynnik 5-letniego przeżycia względnego wynosił 53,2% (95% CI: 46,9–59,2%) vs 77,0% (95% CI: 70,9–82,2%), ale związek ten nie był istotny Diagn Lab 2015; 51(3): 251-258 w analizie wieloczynnikowej. Odmienne wyniki analizy wieloczynnikowej uzyskano u pacjentek z PLR >185, ich ryzyko zgonu było wyższe w porównaniu do osób z PLR ≤185; skorygowany współczynnik ryzyka zgonu (HR) wynosił 1,25 (95% CI: 1,04–1,52). Wnioski: Zarówno NLR jak i PLR są niezależnie związane ze zwiększonym ryzykiem zgonu w raku piersi. Ich przydatność w praktyce klinicznej dla określania rokowania pacjentek z rakiem piersi wymaga dalszych badań. Według: Koh C-H, Bhoo-Pathy N, Ng K-L, Jabir RS, et al. Utility of pre-treatment neutrophil–lymphocyte ratio and platelet–lymphocyte ratio as prognostic factors in breast cancer. BJC 2015; 113: 150-158. DOI:10.1038/bjc.2015.183. Jadwiga Tarapacz Centrum Onkologii – Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie Oddział w Krakowie 257 www.diagnostykalaboratoryjna.eu 258