Kim jest Albert Slugocki?

Transkrypt

Kim jest Albert Slugocki?
46
Polacy w USA
nowy dziennik
CZWARTEK 12 STYCZNIA – ŚRODA 18 STYCZNIA 2017
Honorowy Gość 20. Jubileuszowego Balu Podróżnika
Albert Slugocki – kim jest?
Po raz pierwszy w historii Polonijnego Klubu Podróżnika zaprosiliśmy na nasz jubileusz, kogoś, o kim Polonia i Polacy
w Polsce prawie że nic nie wiedzą. Pada więc pytanie, kim jest ten człowiek, który doznał tego wyróżnienia bycia Honorowym Gościem uroczystości 21-lecia założenia naszego klubu?
Zawsze działał na tyłach wroga. Był
mistrzem destrukcji. Organizował oddziały partyzanckie wśród antykomunistów, tak w Korei, jak i później w Laosie, Kambodży i Wietnamie. Kilkanaście razy przeżył własną śmierć.
Wielokrotnie był ranny. Otrzymuje
najwyższe odznaczenia wojenne Stanów Zjednoczonych, Wietnamu i innych krajów. Wystarczy wymienić tylko te najważniejsze, jak: Silver Star
& Bronze Star Medals oraz trzykrotnie Purple Hart. Kiedy pożegnał się
z wojna, szkolił „zielone berety”.
Akiedy i z tym skończył, przez przypadek odwiedził Amerykę Południową i zakochał się w Amazonce i jej
pierwotnych mieszkańcach.
Postaram się przybliżyć osobę Alberta Slugockiego, gdyż jako jeden
z nielicznych miałem okazję poznać
go już kilka lat temu. Myślę również,
że historia jego życia zafascynuje was
i stanie się wam bliska, gdyż składa
się po części z historii naszego narodu, tragicznej, a zarazem szalonej i bohaterskiej. Ale tak naprawdę Alberta
poznają ci z was, którzy przyjdą
na spotkanie z nim. A takie spotkania
są planowane w czasie jego pobytu
w NYC. Już teraz zapraszamy.
PATRIOTYCZNE KORZENIE ALBERTA
Albert Slugocki wywodzi się z dawnej szlacheckiej rodziny, z korzeniami z ziemi kaliskiej. Jego przodkowie
mieszkali na Litwie i służyli polskim
królom, jako rycerze, kasztelani i ziemianie już od XVwieku z klanu Czarnego Ślepego Kruka, który pieczętował się herbem Ślepowron. Matka Helena Korwin Slugocka – pierwsza polska absolwentka włoskiej La Scali, była primadonna Opery Warszawskiej
i Wiedeńskiej. Ojciec Marian – ma-
ZDJĘCIA: Z ARCHIWUM AUTORA
ALBERT SŁUGOCKI –
ŻOŁNIERZ I FILANTROP
Albert Slugocki herbu Ślepowron 30 lat temu założył fundację pomocy Indianom „Project Amazonas”.
Założył w dorzeczu Amazonki bazy
naukowe i zbudował statki. Wśród zaprzyjaźnionych Indian Yagla jest
swoistym „białym królem”. W Hollywood przygotowywany jest scenariusz filmu o „przygodach Alberta”–
czyli polskiego Jamesa Bonda!
A kim był wcześniej?
Absolwent Legii Cudzoziemskiej,
żołnierz amerykańskich elitarnych
jednostek, który niósł trumnę zamordowanego prezydenta Johna F. Kennedy’ego. Zaszczytu tego dostąpił,
gdyż wybrała go Jacqueline, żona prezydenta. Otrzymuje najwyższe odznaczenia amerykańskie. Szkolił słynne
„zielone berety”. Uczestnik wszystkich
amerykańskich wojen.
Sierżant major Albert Slugocki w mundurze galowym, Wietnam, 1971 rok
larz, absolwent Paryskiej Akademii r., jako 16-latkowi udaje mu się uciec
Sztuk Pięknych. Odznaczony przez z Polski na płynącym do USA statku
marszałka Piłsudskiego krzyżem Vir- „Katowice”. P przechodzi szkołę w Letuti Militari za obronę Warszawy gii Cudzoziemskiej w Algierii, gdzie
w 1920 roku. W czasie wojny – AK- po bójce w obronie własnej ma zostać
-owiec. Po wkroczeniu w 1944 roku powieszony. Spod szubienicy ratuje
Armii Czerwonej zostaje złapany go… niepełnoletność. Do ukończei zamordowany na oczach syna.
nia 18 lat brakowało mu tylko 10 dni!
Po przeszkoleniu, jako amerykańLOS TUŁACZA, LOS ŻOŁNIERZA
ski żołnierz, przez 11 lat walczy w KoDopiero za trzecim razem, w 1947 rei, Laosie, Kambodży i Wietnamie.
Kapitan Slugocki wita osobiście każdego uczestnika wyprawy w Amazonie
Okładka książki Alberta Slugockiego
ra może stanowić materiał na film
w stylu Jamesa Bonda. Awanturnicze
życie Alberta Slugockiego wypełniała bowiem walka, niekiedy tułaczka,
innym razem świadome podróże oraz
miłość do ojczyzny – zawsze z wielkimi wydarzeniami w tle. Swoją zaś
działalnością wAmazonii wpisuje się
na wspaniałą listę dokonań takich Polaków, jak Celestyn i Jan Kalinowscy,
Feliks Woytkowski czy ojciec Edmund Szeliga. Książkę tę będzie można nabyć w czasie spotkań Slugockiego z Polonią.
Druga książka, którą napisał Albert
Slugocki, nosi tytuł „Requiem dla
amerykańskiego żołnierza”. Jest to
jednak dość mylący tytuł, gdyż ta 54stronicowa książeczka opisuje dramatyczną historię polskiego żołnierza
AMAZONIA JEGO MIŁOŚĆ!
Ta miłość trwa już blisko 30 lat. Za- Stanisława (Stana) Morawieckiego
łożył fundację pomocy Indianom z majątku Zielona Polana w Buko„Project Amazonas” i zbudował na wy- winie. Ta książka to jego „spowiedź”,
najętych od peruwiańskiego rządu której wysłuchał Sługocki i spisał
na 99 lat terenach Amazonii dwie ba- na kilka tygodni przed jego śmiercią
zy naukowe. Kupił kilka starych stat- w Korei. Opisuje ona życie Morawiecków, odnowił je i organizował wypra- kiego od momentu agresji Niemców
wy naukowe z Iquitos do indiańskich i Sowietów na Polskę. Jako 12-letni
wiosek. Prowadzi też akcję charyta- chłopiec zostaje wywieziony na Sytywną na pływającym szpitalu, któ- berię, potem udaje mu się wyjść z arrym odwiedza niedostępne rejony mią Andersa do Iranu. Po pewnym
amazońskiej puszczy i leczy różne ura- czasie wstępuje do amerykańskiej arzy i choroby. I za to wszystko India- mii. Stan i Albert spotykają się
nie Yagla są mu bardzo wdzięczni. By- w okopach na froncie w Korei i tam
łem świadkiem, gdy na jego przyjazd rozwija się ich przyjaźń. Mieli barprzez trzy dni kutrami, łodziami i łó- dzo wiele podobnych przeżyć, miedeczkami z odległych terenów przy- li też wspólny cel – walczyć z komupływały całe rodziny czy też przed- nizmem. W jednej z akcji Stan ginie,
stawiciele wiosek, aby go spotkać. a jego ciało pozostaje pomiędzy liAwtedy wokoło Alberta tancerze wy- niami okopów, na linii ognia. Przez
konują plemienne tańce, składają mu kilka dni nikt nie może go ściągnąć.
dziękczynne hołdy. Na zimę powra- Dowiaduje się o tym Albert, który doca na Florydę, gdzie mieszka do dziś. konuje tego czynu samodzielnie,
w brawurowy, a raczej szalony sposób. Dotrzymuje żołnierskiej przyjaźHISTORIA ALBERTA W KSIĄŻKACH
Wreszcie po wielu latach autor zde- ni swojemu polskiemu koledze.
Historie opisane w obu tych książcydował się opisać swoje losy w książce „Moje życie, moje wojny”, któ- kach nigdy wcześniej nie były publira – opatrzona wstępem Michała Faj- kowane i stanowią źródło wiedzy o lobusiewicza – ukazała się właśnie sach Polaków.
w Polsce. To pasjonująca książka, któJerzy Majcherczyk
Slugocki wśród wodzów z plemienia Yaglas