w Tanzanii - Salezjański Ośrodek Misyjny
Transkrypt
w Tanzanii - Salezjański Ośrodek Misyjny
ISSN 1642 – 9672 Pismo do Przyjaciół i Sympatyków Misji Misje S alezjańskie 6/2008 (127) listopad – grudzień Salezjanie w Tanzanii Spis treści Misje S alezjańskie Salezjański Ośrodek Misyjny ul. Korowodu 20 02-829 Warszawa tel. (022) 644-86-78; fax. 644-86-79 e-mail: [email protected] [email protected] [email protected] www.misje.salezjanie.pl W BIEŻĄCYM NUMERZE: 3 Słowo Dyrektora Ośrodka Misyjnego Ks. Stanisław Rafałko SDB 4-5 List Przełożonego Generalnego Społeczne znaczenie wychowania salezjańskiego Ks. Pascual Chavez SDB 6-9 Prosto z misji W otwierającej się na świat Tanzanii S. Grażyna Sikora CMW Konto złotówkowe: PKO BP O/XVI Warszawa 50 1020 1169 0000 8702 0009 6032 10-11 Konto w euro: PKO BP O/XVI Warszawa 69 1020 1169 0000 8502 0018 8714 swift code: BPKOPLPW 12-13 Konto w USD: PKO BP O/XVI Warszawa 53 1020 1169 0000 8602 0089 7926 swift code: BPKOPLPW 14-15 Redaktor naczelny: Ks. Stanisław Rafałko SDB 16-17 Zastępca redaktora naczelnego: S. Grażyna Sikora CMW 18-19 Opracowanie graficzne: Krzysztof Karpiński www.karpik.eu 20-21 Współpracują: S. Ewa Siuda CMW Małgorzata Łokaj Renata Piotrowska Jolanta Surała Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania zmian w nadesłanych tekstach. Misje Salezjańskie 2 Korespondencja Madagaskar: s. Krystyna Soszyńska CMW Albania: ks. Marek Gryn SDB Wolontariat MWDB 139. Salezjańska Wyprawa Misyjna Uganda: Ania Milewska MWDB Mongolia: Iwona Kuczyńska MWDB Adopcja na odległość Kiedy było zimno, piłem benzynę… Ivan Ssemanda Życzenia świateczne Wspomnienie o Księdzu Biskupie Adamie Śmigielskim SDB Dla dzieci Misyjny pomysłowy Dobromir Jolanta Surała 22-25 Projekty misyjne 26-27 Z misji salezjańskich i nie tylko 28-29 Z działalności w kraju 30-31 Ogłoszenia Słowo Dyrektora Ośrodka Misyjnego ŚwiętyŚwięty niepokój niepokój Wczoraj jeden z misjonarzy opowiedział mi ciekawy afrykański fakt. Kiedy drzewo mango już owocuje, przychodzą różni ludzie i rzucają w nie kamieniami, patykami i czym tylko się da, uszkadzając nawet jego gałęzie. A wszystko po to, aby zbić jakiś owoc. Drzewo, które nie owocuje, zostawiają w spokoju i nie zawracają sobie nim głowy. Nie wydaje owoców, ale przecież w jego cieniu można dobrze odpocząć. Co więcej, często jest dużo większe i piękniejsze od tego, które owocuje. Ważne tylko, żeby nikomu nie wadziło. Podobnie bywa w naszym życiu. Ten, kto ma wielkie ideały i kieruje się trwałymi zasadami, nie bacząc na względy ludzkie, kto poświęca się, ciężko pracuje i wydaje owoce swego trudu i Bożego błogosławieństwa, często jest traktowany jak to pierwsze drzewo mango. Nie brakuje ludzi, którzy obrzucają go wszystkim, czym się tylko da. Jeśli sprawuje jakąś władzę, jest niewygodny, bo ciężko z nim współpracować. Jeśli jest podwładnym, jest zbyt niebezpieczny. „Władcy” tego świata nie cierpią takich ludzi, czują się zagrożeni, boją się ich, bo ci burzą święty spokój. Ten, kto nic nie robi, nie stwarza też problemów i nie burzy świętego spokoju. Wyznaje zasadę: po co się narażać, prze- męczać, skoro można żyć spokojnie, mieć zawsze czas dla siebie, pięknie się uśmiechać, tworzyć wokół siebie opinię dobrej i przyjaznej osoby. Nie ważne, kim się jest i co się robi, ważne, co inni mówią; życie „pod publiczkę” to główny, jeśli nie najgłówniejszy wyznacznik jego działania i miara oceny drugiego człowieka. I wcale nie mam tu na myśli polityków. Rzekomo św. Franciszek mawiał, że należy cieszyć się, kiedy ludzie oskarżają nas za to, że czynimy dobro. Kiedy Księdzu Bosko zakazano spełniania posługi kapłańskiej wobec swoich chłopców, odwołał się do Papieża. A Jana Pawła II wszyscy zaczęli chwalić, ale dopiero po śmierci. Za życia nie szczędzono mu ostrych krytyk. I tak każdy z nas zapewne, mógłby dopisać swoje osobiste doświadczenia. Ale po co? Lepiej uczmy się od świętych. Dziękuję za przesłane ofiary w ostatnim okresie i polecam się modlitwom. Życzę owocnego przeżywania czasu Adwentu i Bożego Narodzenia. Jezus poprzez swoje przyjście na świat przyniósł święty niepokój. 3 Misje Salezjańskie SPOŁECZNE ZNACZENIE WYCHOWANIA SALEZJAŃSKIEGO „Zrozumiałem, że jeśli chcę, by młodzi z marginesu, narkomani, bezrobotni, pozbawieni nadziei byli moimi braćmi, a nie obcymi, jeśli chcę przełożyć chrześcijaństwo na dzieła, także dzieła społeczne, […] jeśli chcę być w kontakcie nie paternalistycznym, ale ojcowskim, nie autorytarnym, ale jako autorytet, nie represyjnym, ale gotowym zrozumieć, nie dla komunikacji, ale dla komunii… to muszę zwrócić się do księdza Bosko.” Italio Alighiero Chiusano Misje Salezjańskie 4 W ychow y wać z sercem K siędz a Bosko List Przełożonego Generalnego Znamy początki dzieła salezjańskiego. Ksiądz Bosko tak opisuje pierwszych wychowanków: „Oratorium składało się z młodziutkich kamieniarzy, murarczyków, brukarzy, sztukatorów i innych pochodzących z daleka. Nie mając kolegów i nie wiedząc, gdzie jest kościół, narażeni byli na niebezpieczeństwa i zepsucie.” Odbiorcami charyzmatu księdza Bosko są zatem młodzi w potrzebie, ze środowisk ludowych i świata pracy. Przełożony generalny ks. Juan Vecchi pisał: „Czynniki ekonomiczne, społeczne i kulturalne determinują nowy obraz społeczeństwa. Zmieniają, przynajmniej częściowo, naglące wyzwania naszej misji: uprzywilejowani odbiorcy, aspekty Ewangelii, których musimy bronić, programy wychowawcze do realizowania.” Stare i nowe formy ubóstwa młodzieży są nieustannym wyzwaniem do kreatywności charyzmatu i czynią go aktualnym. Często telewizja pokazuje obrazy, rozmiary i efekty ubóstwa, takie jak: głód, exodus tysięcy uciekinierów, ofiar konfliktów etnicznych, dyskryminacji religijnej, wojen o wpływy, imigracja, praca nieletnich, sytuacja kobiet, wykorzystywanie seksualne nieletnich, dzieci żołnierze, itd. Jest to obraz w czarnych barwach, a przecież jeszcze niekompletny. Uwaga skierowana na „ostatnich” jest zawsze obecna w naszych projektach, gdzie przez „ostatnich” rozumiemy młodzież zagrożoną, doświadczającą ubóstwa ekonomicznego, kulturalnego i religijnego, a także emocjonalnego, moralnego i duchowego, młodych cierpiących z powodu problemów rodzinnych, żyjących na marginesie społeczeństwa i Kościoła. Pierwszą odpowiedzią jest praca wychowawcza wśród nich. Charyzmat salezjański nie przestaje pisać chwalebnych List Przełożonego Generalnego stron historii dzięki znaczącym projektom społecznym związanym z prewencją i towarzyszeniem młodym na wszystkich kontynentach: w obozach dla uchodźców, wśród dzieci ulicy, w ratowaniu dzieci żołnierzy oraz wykorzystywanych seksualnie, w różnorakich programach na rzecz emigrantów. Skuteczność wychowawczej siły systemu prewencyjnego widać w odzyskiwaniu młodych, którzy błądzą i zapobieganiu jeszcze gorszym wyborom, kiedy weszło się już na złe drogi. Musimy jednak unikać pewnej „mody na biednych”, która staje się demagogią i każe nam mówić o ubogich, bez działania na rzecz ubogich. Nie można wychowywać do wartości współczucia i solidarności z pozycji zadowolonych i silnych, czy tylko neutralnych. By wychowywać do solidarności i sprawiedliwości trzeba zrozumieć, co znaczy być ofiarą. Kościół zawsze widział biednych jako „teologiczne miejsce spotkania z Bogiem”. […] Zawrotny rytm czasów i wydarzeń mogą znieczulić wrażliwość naszą i młodych. Trzeba szukać „adekwatnych środków pedagogicznych”, by zachować serce zawsze otwarte na krzyk o godne życie. […] Ubóstwo i wykluczenie nie są zjawiskiem tylko ekonomicznym, ale rzeczywistością, która dotyczy sumienia i jest wyzwaniem dla mentalności świata. Dlatego wychowanie i praca pedagogiczna jawią się jako coś naprawdę naglącego w społeczeństwie, w którym wielkie problemy ludzkości i zasady regulujące relacje między ludźmi i państwami, wymagają nowych ukierunkowań etycznych i moralnych, bardziej niż rozwiązań technicznych i naukowych. Ks. Pacual Chavez SDB 5 Misje Salezjańskie Prosto z misji W OTWIERAJĄCEJ SIĘ NA ŚWIAT TANZANII Tanzania to kraj we wschodniej Afryce, prawie trzykrotnie większy od Polski. Zamieszkuje go ponad 39 mln ludzi, z tego 44% to dzieci do 14 roku życia. Stolicą jest Dodoma, choć niektórzy nadal uważają, że Dar es Salaam. Dumą Tanzanii są dwa majestatyczne jeziora – Wiktoria i Tanganika, zaliczane do Wielkich Jezior Afrykańskich. Używa się tu około 100 języków, głównie z rodziny bantu. Tanzania należy do najbiedniejszych państw afrykańskich. Około 36% ludności żyje poniżej granicy ubóstwa. Średnia długość życia wynosi 51 lat. Gospodarka jest w dużej mierze oparta na rolnictwie, które zatrudnia blisko 90% siły roboczej kraju. Trudne warunki środowiska przyrodniczego ograniczają areał gruntów ornych do 4% ogółu powierzchni Tanzanii. Powoli zaczyna rozwijać się przemysł. Nieco zysku przynosi także turystyka. Dominują tu trzy religie: islam 35%, chrześcijaństwo 30% i religie lokalne Misje Salezjańskie 6 35%, które wraz z kulturą przenikają się wzajemnie, będąc symbolem pokoju. Na forum międzynarodowym Tanzania jest pozytywnie oceniana pod względem standardów demokratycznych i dobrego rządzenia. Wykazuje też dużą aktywność w walce z ubóstwem, w którą czynnie włączają się salezjanie, głównie poprzez zaangażowanie na polu edukacji i ewangelizacji. Salezjańska misja w Mafindze Salezjanie przybyli do Tanzanii w 1980 roku. Ich pierwszą misją była Mafinga, gdzie obecnie mają trzy placówki. Na jednej z nich proboszczem i dyrektorem jest ks. Henryk Tucholski. Mafinga to małe miasteczko przy głównej drodze asfaltowej w kierunku Zambii. Jest tu świa- Prosto z misji tło, dostęp do telefonu i Internetu, ale nie ma wody. W tym biednym regionie notuje się wielką umieralność na AIDS, stąd wciąż rośnie liczba osieroconych dzieci. Misja położona jest 2400 m n.p.m. Należy do niej 16 wiosek. Na terenie misji jest 28 szkół podstawowych i 11 średnich. Poziom nauczania jest bardzo niski. Misja koordynuje cztery główne sektory życia: religijny (Kościół), wychowawczy (szkoła), zdrowotny (prz yc hodnia) i char y tat y w ny (pomoc potrzebującym). Salezjanie prowadzą tu przedszkole Kindergarden dla 40 dzieci, szkołę zawodową Domestic School dla 30 dziewcząt oraz kursy w ramach programu Don Bosco Life Choices dla 4,5 tys. osób. Ponad 250 osieroconych dzieci z misji objętych jest programem Adopcji na odległość w Salezjańskim Ośrodku Misyjnym w Warszawie, choć stanowi to kroplę w morzu, gdyż w parafii jest ponad 2200 dzieci, których rodzice umarli na AIDS. W ramach programu Adopcji na odległość salezjanie pomagają też 52 młodym ludziom w opłacaniu czesnego w szkole średniej. Mają pięknie zorganizowane duszpasterstwo z katechezą dorosłych i siecią małych grup, których w Mafindze jest 104. Misja przygotowuje ludzi do odpowiedzialności za siebie, za rodzinę, 7 Misje Salezjańskie Prosto z misji za losy kraju i za młody Kościół, który w Tanzanii liczy dopiero 105 lat. W Dodomie Na misji w Dodomie pracuje ks. Krzysztof Owczarek. Jest nauczycielem i administratorem placówki. Tu salezjanie prowadzą Wyższą Szkołę Średnią Salesian Seminary dla 100 uczniów, Wyższe Studium Pedagogiczne Teachers’ Training College dla 35 studentów oraz oratorium w 5 centrach dla około 260 dzieci. W ramach pomocy misjom SOM sfinansował w tym roku dwa projekty w Dodomie na sumę 12 tys. USD: remont bursy dla dziewcząt i kształcenie nauczycieli ze Studium Nauczycielskiego. Obecność salezjanów na tej misji jest odpowiedzią na wyzwania środowiska i szansą promocji ludzkiej, poczynając od dzieci i młodzieży. Możliwość kształcenia w zakresie nauk humanistycznych i technicznych, a równocześnie budowanie życia na wartościach chrześcijańskich, szczególnie w relacjach społecznych i zawodowych, gdzie panuje przekupstwo, kradzież i korupcja, to znaczący wkład w społeczność miasta, które od 1981 r. jest polityczną stolicą kraju. Z tego względu troska o młode pokolenie mieszkańców Tanzanii nabiera jeszcze większego znaczenia. Samo miasto, liczące obecnie ponad 350 tys. mieszkańców, staje się powoli centrum wychowawczo-akademickim. Istnieje tu spora liczba szkół średnich i dwa uniwersytety. Dodoma leży w regionie o klimacie popustynnym, dlatego sporym wyzwaniem jest dostęp do wody. Wychodząc naprzeciw potrzebom biednej ludności zamieszkującej Misje Salezjańskie okolice misji, salezjanie zbudowali tu studnię głębinową. W mieście najwięcej jest chrześcijan. Jest też sporo muzułmanów, którzy w Dodomie budują największy meczet w Tanzanii. W Dar es Salaam Ks. Henryk Tucholski We wschodniej części kraju nad Oceanem Indyjskim leży Dar es Salaam, największe miasto portowe Tanzanii, prawie 3-milionowa administracyjna stolica z siedzibą rządu. W języku suahili Dar es Salaam znaczy „dom pokoju”. Od sierpnia 2007 r. przełożonym jednej z dwóch wspólnot misyjnych w tym mieście jest ks. Jan Marciniak. Salezjanie prowadzą na misji szkołę techniczną dla biednej i opuszczonej młodzieży, która ucząc się tutaj może zdobyć zawód stolarza, spawacza, elektryka, 8 Ks. Jan Marciniak Prosto z misji Ks. Waldemar Jonatowski ślusarza, tokarza, sekretarki i informatyka. Ci, którzy nie mają szczęścia, by zdobywać wykształcenie w centrum, mogą uczęszczać do oratorium, gdzie pożytecznie spędzają czas, rozwijając swoje umiejętności, angażując się w różne dyscypliny sportowe i otrzymując potrzebną pomoc. Wyzwaniom, jakie niesie ze sobą praca w szkole i zaangażowanie na rzecz młodzieży usiłuje sprostać wspólnota salezjańska, którą tworzy dwóch księży i dwóch braci zakonnych z trzech krajów: Kenii, Indii i Polski. Ks. Krzysztof Owczarek W Irindze Kolejna misja salezjanów w Tanzanii to Iringa, gdzie aktualnie pracuje ks. Waldemar Jonatowski. Jest to region suchy i piaszczysty, gdzie pora deszczowa występuje tylko raz w roku, stąd problemem mieszkańców jest brak zabezpiecze- nia żywnościowego. Niski poziom edukacji, słaba infrastruktura i sieć dróg sprawiają, że panuje tu bieda. Salezjanie wyszli naprzeciw potrzebom tutejszej ludności, zwłaszcza dzieci i młodzieży. Prowadzą szkołę techniczną dla 220 uczniów (kształcą młodych w 7 zawodach: drukarz, krawiec, stolarz, mechanik samochodowy, elektryk, ślusarz i technik budowlany). Ponadto działa tu oratorium, prowadzone jest wieczorowe dokształcanie młodzieży, kursy w zakresie prewencji odnośnie AIDS i mała działalność gospodarcza, dająca zatrudnienie kilku tubylcom i równocześnie wspierająca finansowo funkcjonowanie misji. Oprócz tego salezjanie obsługują parafię i dwa centra w sąsiednich wioskach. Dla pięcioosobowej wspólnoty, którą tworzą księża i bracia zakonni z Kenii, Włoch, Indii i Polski pracy jest co niemiara. Kończymy krótką podróż po Tanzanii. Turystom kojarzy się ona przede wszystkim z malowniczym Kilimandżaro i egzotycznymi parkami narodowymi, najsłynniejszymi w Afryce. Dla misjonarzy natomiast jest to kraj ludzi cieszących się życiem, często bardzo biednych, ale zawsze gościnnych, borykających się z problemami, które ich przerastają, ale pełnych godności i życzliwości. Przy nich można uczyć się, co to znaczy żyć i co w życiu jest najważniejsze. Dla wielu żyć znaczy posiadać, dążyć do pewnego komfortu, odnosić sukcesy, zarabiać pieniądze. Dla Afrykańczyków żyć oznacza przede wszystkim być z drugim człowiekiem, obdarowywać go pokojem, dzielić się z nim tym, co się ma. S. Grażyna Sikora CMW 9 Misje Salezjańskie Korespondencja KORESPONDENCJA Z MADAGASKARU S. Krystyna Soszyńska CMW U nas wszystko OK! Szkoły: podstawówka i średnia ruszyły już 10 września. Tydzień później szkoła krawiecka. W tym roku też musiałyśmy odmówić przyjęcia do szkoły wielu osobom ze względu na brak miejsca. Podwórze pęka w szwach, a jest duże. Dziękujemy Bogu za to, że rodzice mają zaufanie do nas i do wychowania salezjańskiego. Nasi pierwsi wychowankowie rozpoczęli szkołę w Miarinariwo. Wszyscy kontynuują naukę dzięki Adopcji na odległość. Wczoraj spotkałam ich na drodze wracających pieszo z Miarinarivo – 17 km. Była to wielka wspólna radość. W oczach zakręciły mi się łzy wdzięczności dla wszystkich opiekunów adopcyjnych, bez nich ta nasza młodzież nigdy nie ukończyłaby szkoły. Mamy wielki problem związany z 17letnim Romano z naszej szkoły. Ma raka pod pachą. W maju był operowany, teraz wszystko się odnawia. Aktualnie jest w szpitalu w Antananarivo. Nie ma innego wyjścia jak terapia chemiczna. Rodzina nic już nie ma, bo na operację sprzedali wszystko: pole ryżowe, krowę. Ojciec chłopca przyszedł do nas z płaczem, serce mi się kraje. Romano przez 6 miesięcy, co 21 dni, musi podjąć chemię. Mój Boże, ile to pieniędzy! 200 Euro za każdym razem… Wiem, że nie możemy zostać obojętne, bo chodzi o życie chłopca, z drugiej strony wiem, że to wielki wydatek i do końca nie wiadomo, czy pomoże. Proszę Was o modlitwę. Boża Opatrzność jest większa od naszych potrzeb. Manazary, 20 września 2008 Misje Salezjańskie 10 Korespondencja KORESPONDENCJA Z ALBANII Ks. Marek Gryn SDB W naszym Centrum Księdza Bosko w Tiranie życie tętni. Ostatnio odnowiliśmy pomieszczenia dla 90 dzieci w dwóch przedszkolach. Są to głównie cygańskie dzieci ulicy. Te prace pochłonęły dużo czasu i trudu, ale mam nadzieję, że nie poszedł on na marne, bo widać już pozytywne efekty. Nowy rok szkolny rozpoczęliśmy 15 września. Dotyczy to szkoły zawodowej – 200 uczniów i liceum – 100 uczniów (tak tutaj nazywane jest gimnazjum). Dnia 1 października zainaugurowaliśmy popołudniowe kursy zawodowe (murarze, elektrycy, hydraulicy), na które uczęszcza 150 uczniów. W tym roku w Albanii jest wprowadzana reforma szkolnictwa. Do szkoły podstawowej została wprowadzona klasa 9 i z tej racji nie mamy pierwszych klas w liceum i za- wodówce. Jak co roku także teraz przyjęliśmy do szkoły dużo młodzieży, która ma problemy w rodzinach – każdy z nich to jedna wielka historia. Są tacy, których rodzice opuścili, i tacy, których zostawili u innych, sami wyjeżdżając. Są młodzi z rodzin gdzie nie ma żadnych dochodów. Mamy nadzieję, że u nas nauczą się zawodu i zapracują na utrzymanie rodziny. Dzięki Adopcji na odległość możemy im pomóc. Pracujemy też z dziećmi i młodzieżą upośledzoną, prowadzimy stronę internetową i Radio Don Bosco. 25 października będzie poświęcenie kościoła, który budujemy. Pamiętajcie o nas, aby ten murowany kościół przerodził się w Kościół duchowy z wieloma dobrymi ludźmi. Tirana, 1 października 2008 11 Misje Salezjańskie Międzynarodowy Wolontariat Don Bosco 139. Salezjańska Wyprawa Misyjna Niedziela – 28 września, Bazylika Maryi Wspomożycielki w Turynie, stąd Ksiądz Bosko wysyłał swoich misjonarzy na krańce świata. Mszy św. przewodniczy Przełożony Generalny salezjanów, ks. Pascual Chávez. On też wręcza krzyże misyjne uczestnikom 139. salezjańskiej wyprawy misyjnej. Jest ich 72 z różnych krajów świata: 28 salezjanów, 7 sióstr salezjanek (w tym s. Ewa Gamoń i s. Brygida Żurawska) i 37 wolontariuszy świeckich, w tym 4 z MWDB. To ci wolontariusze, którzy jeszcze nie wyjechali na swoje placówki misyjne: Aneta Więcek (Peru), Lucyna Borowiec (Zambia), Jagoda Suwińska (Palestyna) i Czarek Bęben (Mongolia). Obecnie dziewczyny są już na misjach, a Czarek wyjeżdża wkrótce. Ks. Chávez wezwał misjonarzy, by obrali sobie Jezusa za wzorzec ewangelizacji. Podkreślił, że misje ad gentes zakładają wyzbycie się wszystkiego, co oddala od ludzi, do których jesteśmy posłani: naszych założeń, mądrości, tytułów, środków materialnych, i pokochanie ich tak, jak Chrystus ich pokochał, aż do oddania za nich siebie. Na koniec niespodzianka. Ks. Chávez zaproponował, aby w 2009 r., w 150. rocznicę założenia Zgromadzenia Salezjańskiego, zorganizować nadzwyczajną wyprawę misyjną. „Przynajmniej 100 nowych misjonarzy!” – uściślił, jeden z każdej inspektorii. Kilka miesięcy temu, wraz z grupą wolontariuszy przygotowujących się do wyjazdu, przeszedłem ścieżki Naszych Świętych i tam, na piemonckiej ziemi, zastanawiałem się nad prawdziwością i autentycznością własnego posłania. Dzięki wpływowi tego zaczarowanego miejsca moje myśli solidnie się ugruntowały. Dostałem kredyt zaufania. […] Postaram się dać z siebie wszystko, by nie zawieść ludzi ani Pana Jezusa. Czarek Misje Salezjańskie 12 Od lewej: Czarek Bęben, Jagoda Suwińska, Aneta Więcek, ks. dyr. Stanisław Rafałko, Lucyna Borowiec, s. Ewa Gamoń i s. Brygida Żurawska Międzynarodowy Wolontariat Don Bosco W słoneczno-deszczowej Ugandzie dzieciaków jest nieskończona ilość. Nie jestem w stanie nawet w przybliżeniu stwierdzić ile przewinęło się przez moje ręce, ile przekroczyło próg oratorium, ile tylko przelotnie się uśmiechnęło i pobiegło dalej. Dzieci są cudownie niegrzeczne, kochane rozrabiaki. […] Oratorium, do którego przyjechałam, właściwie nie istniało. Stały cztery ściany i dach, drzwi były wyłamane, lampy porozbijane, ławki i stoły rozkradzione, podłoga z poważnymi uszczerbkami, telewizor wyniesiony, prąd odcięty. Jedynymi stałymi mieszkańcami były nietoperze, myszy, ogromne karaluchy i mrówki. Grunt to się nie poddawać, powiedziałam sobie […] Podobno atmosfery nie tworzy miejsce, tylko ludzie. Ugandyjczycy przywitali mnie bardzo ciepło. Dziękuję im za to bardzo, bo dzięki temu w Bombo czuję się jak w domu. Ania Milewska MWDB Witam z chłodnej Mongolii, a dokładnie z Amagalan - dzielnicy, w której znajduje się nasza placówka! Doleciałam szczęśliwie, na lotnisku czekał na mnie ks. Wiktor Dziurdzia, a na zewnątrz góry i temperatura: minus 5°C! Po drodze prószył śnieg... Pierwsze wrażenia? Trudno opisać, to specyficzne miejsce, jakby inny świat, w który mam nadzieję powoli „wsiąknę”. Dzieciaki są bardzo ufne. W większości są tu chłopcy od 6 lat. Fakt, iż pochodzą z rodzin patologicznych, albo po prostu z ulicy, ma ogromny wpływ na to, że bywają agresywni, posuwają się do kradzieży. Choć jestem tu dopiero trzeci dzień, zauważam, że bije też od nich dobro. Uśpione są w nich pozytywne predyspozycje, talenty, które należy pobudzić, wydobyć, aby same je zauważyły, uwierzyły, że potrafią... Osoby, które sprawują nad nimi pieczę (ks. Paul, ks. Wiktor, Iza MWDB) czynią to w moich oczach wzorcowo. Widzę, że czeka mnie nie lada wyzwanie, tym bardziej, że barierę stanowi język. Mam jednak nadzieję, że dana mi będzie na ten czas wystarczająca „dawka” Bożej mądrości, miłości, cierpliwości, pokory, wytrwałości, by kontynuować powierzone mi dzieło! Iwona Kuczyńska MWDB 13 Misje Salezjańskie Adopcja na odległość KIEDY BYŁO ZIMNO, PIŁEM BENZYNĘ… Historia Ivana, wychowanka Domu dla Chłopców Ulicy w Namugongo Nazywam się Ivan Ssemanda. Mieszkam w ośrodku CALM (Children And Life Mission). Jest mi tu bardzo dobrze. Uczę się bycia z innymi ludźmi, właściwego zachowania. Mogę kontynuować naukę. To dzięki CALM potrafię uprawiać rośliny. Pracujemy w naszym ogrodzie i na farmie. Sami przygotowujemy posiłki. Kiedy zmarli moi rodzice, zaczęły się problemy. Byłem głodny, nie miałem gdzie spać. Musiałem zatroszczyć się o jedzenie dla siebie. Zacząłem robić akrobacje, za które ludzie dawali mi trochę pieniędzy. Za nie kupowałem jedzenie, ubrania i czasem ciastka. To nie były duże kwoty, wydawałem je bardzo ostrożnie. Na ulicy byłem od 5 roku życia. Dokładnie nie wiem jak długo, może Misje Salezjańskie 14 10-11 lat. Z tego czasu pamiętam cierpienie, pamiętam twarze dzieci i ich problemy, ogromne problemy. Niektóre dzieci były zabijane na ulicy, inne zostawały złodziejami, piły alkohol. Nie mieliśmy gdzie spać. Nocowaliśmy na werandach sklepów, ale dorośli przepędzali nas stamtąd i bili. Kiedy w nocy było zimno, czasem paliłem papierosy lub zażywałem narkotyki. Piłem też benzynę. To mi pomagało nie odczuwać tak bardzo zimna. Miałem tylko koszulkę z krótkim rękawem. Siadałem i naciągałem ją na kolana i tak spałem. Kiedy nie miałem pieniędzy, moi przyjaciele zdobywali dla mnie jedzenie. Potem pracowałem dla nich, głównie jako tragarz. Nosiłem banany, ziemniaki i za to dawali mi drobne kwoty. Kiedy byłem Od lewej: Małgorzata Koroblewska i Renata Piotrowska z chłopcami z Namugongo Adopcja na odległość chory, inni chłopcy pomagali mi i czasem przynosili lekarstwa. Rodziców pamiętam. Byli bardzo biedni. Długi czas mieszkałem z mamą. Tata odszedł, kiedy byłem malutki. Mama jako jedyna opiekowała się mną. Dawała mi pieniądze na szkołę. Kiedy ojciec odszedł, nie kupował mi niczego, tylko mama kupowała mi ubrania i jedzenie. W pewnym momencie nie mogła już opłacać mi szkoły, byliśmy biedni, a ona zachorowała. Kiedy zmarła przestałem się uczyć. Do szkoły mogłem wrócić dopiero teraz. Jestem w 4 klasie szkoły podstawowej. Mam braci i siostry, ale oni mieszkają w mojej rodzinnej wiosce, daleko stąd. Rodzeństwo lubiło mnie, bo byłem najmłodszy wśród chłopców. Pamiętam jednego z braci, ma na imię Baguma. Wiem, że mam siostrę, ale jej dobrze nie pamiętam, bo kiedy opuszczałem dom była bardzo mała. Nie znam nawet jej imienia, ale wiem, że żyje. Myślę, że teraz ma około jedenastu lat. Lubię grać w piłkę nożną. Umiem tańczyć i śpiewać. Ale największym talentem jaki otrzymałem od Boga to umiejętności akrobatyczne. Wykonywałem moje pokazy w klubach, barach i restauracjach. Zorganizowaliśmy się w grupę. Było nas siedmiu. Ludzie chcieli, abyśmy występowali na przyjęciach i różnych uroczystościach. Nawet piosenkarze proponowali nam występy podczas swoich koncertów. Potem poznałem ojca Cesara. Powiedzieliśmy mu, że chcielibyśmy się uczyć. Obiecał, że zabierze nas do szkoły. Byliśmy szczęśliwi. Trafiliśmy do ośrodka TIGER, jest to centrum podobne do CALM, dla chłopców ulicy, ale różni się tym, że kiedy tam mieszkasz nie masz możliwości chodzenia do szkoły. Tutaj w CALM możemy się uczyć, tu mamy ogród i codziennie jedzenie, ale nie możemy uciekać. W ośrodku TIGER dnie spędzaliśmy na ulicy. W CALM uczą nas jak dbać o swoje życie. W przyszłości chciałbym zostać sportowcem, ale jak Bóg będzie chciał, żebym był lekarzem, pilotem, bankierem czy prawnikiem, to też będzie to dla mnie dobre. Najważniejszy w moim życiu jest Bóg, ponieważ kiedy Mu ufam, mam wszystko. Jest moim Przyjacielem, który troszczy się o mnie. Z Nim jestem bezpieczny. Czasem myślę, że jestem jak żołnierz, bo przeżyłem już wiele, poznałem różnych ludzi. Kiedy będę bogaty, poznam cały świat i będę pomagał innym, do Polski też kiedyś przyjadę... Ivan ma 15 może 16 lat. Jest bardzo wrażliwym chłopcem. Najlepszym akrobatą w CALM. Uśmiechnięty, rozmowny, gdy jest wśród przyjaciół. Tylko jego smutne spojrzenie opowiada historię, która wciąż w nim żyje… 15 Misje Salezjańskie Kochani! Misjonarze, misjonarki i wolontariusze Darczyńcy misji salezjańsk którym leży na sercu los ubogich Życzy na wnios pokó Niec będzie i e na pięciu kontynentach! kich i wszyscy, h na naszym globie! ymy Wam, by Boże Dziecię, arodzone w ubogiej stajni, ale otoczone miłością, sło w Wasze serca nadzieję, j i Boże błogosławieństwo. h kolejny Nowy 2009 Rok e dla wszystkich czasem łaski miłości – otrzymywanej i darowanej innym. Z pamięcią w modlitwie Wspólnota Salezjańskiego Ośrodka Misy jnego w Warszawie Warszawa, Boże Narodzenie 2008 Wspomnienie ŻEGNAMY BISKUPA ADAMA Przyjeżdżając do Warszawy na Konferencje Episkopatu Polski zatrzymywał się zawsze w naszym Ośrodku. Znał każdego z nas. Interesował się misjami salezjańskimi, poszczególnymi misjonarzami, naszym codziennym życiem. Będzie nam Go brakować. Adam Śmigielski urodził się 24 grudnia 1933 r. w Przemyślu. Był ósmym dzieckiem Józefy i Stanisława. Jego ojciec był zawodowym oficerem; matka – mimo solidnego jak na tamte czasy wykształcenia (jako jedna z dwóch kobiet galicyjskich była absolwentką renomowanej Szkoły Gospodarczej), całkowicie poświęciła się rodzinie i wychowaniu dzieci. Dzieciństwo i młodość spędził w Przemyślu. Tam uczęszczał do szkoły i w 1951 r. zdał maturę. Tam wzrastał w wierze, będąc przez kilkanaście lat ministrantem w salezjańskiej parafii św. Józefa. W oratorium odkrył powołanie salezjańskie i w 1951 r. rozpoczął nowicjat w Kopcu. Potem studiował filozofię w seminarium salezjańskim w Krakowie i teologię na KUL. 30 czerwca 1957 r. w Lublinie przyjął święcenia kapłańskie. Zaraz po Misje Salezjańskie 18 nich rozpoczął studia specjalistyczne na Wydziale Teologicznym KUL. Wykładał Pismo Święte i języki biblijne w seminarium salezjańskim w Krakowie. W 1972 r. obronił doktorat z teologii na ATK w Warszawie. Potem studiował w Instytucie Biblijnym w Rzymie i w Jerozolimie. Po powrocie był rektorem Wyższego Seminarium Duchownego salezjanów w Krakowie (19751981); dyrektorem Domu Macierzystego w Oświęcimiu (1982-1986) i inspektorem salezjanów we Wrocławiu (1986-1992). W marcu 1992 r. został pierwszym biskupem diecezji sosnowieckiej. Jego zawołaniem biskupim było: Da mihi animas (Daj mi dusze), dewiza salezjanów. Zawsze podkreślał, że jest salezjaninem, stąd w oficjalnych dokumentach dodawał po nazwisku skrót SDB (Salezjanie Księdza Bosko). Tworzył od podstaw struktury diecezji sosnowieckiej. Powołał w kurii wydział młodzieżowy, a w każdym dekanacie księdza odpowiedzialnego za opiekę nad młodzieżą. Przez ponad 16 lat pasterzo- Wspomnienie ŚMIGIELSKIEGO – SALEZJANINA wania w Kościele Sosnowieckim wyświęcił 134 kapłanów, konsekrował 47 świątyń, erygował 9 parafii. Współpracował z lokalnymi samorządami, zyskując ich zaufanie. Nigdy nie odgradzał się od ludzi. Dał się poznać jako obrońca życia, występował przeciwko karze śmierci. Był otwarty na świat mediów. Miał poczucie humoru. Kochał Matkę Bożą. Na wakacje jeździł do sanktuariów maryjnych w Beskidy lub w Tatry. Najczęściej do Przyłękowa, gdzie zwykł mawiać – jest „jego” Matka Boska. 7 października, w liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Różańcowej, o 15.05 – w Godzinie Miłosierdzia, odszedł do Domu Ojca. Nieraz żartował, aby na jego nagrobku napisać: Wesoły nam dzień dziś nastał. Dziękujemy – Księże Biskupie Adamie – za dar Twojego życia, kapłaństwa i posługi Dobrego Pasterza. Dziękujemy 19 Misje Salezjańskie Dla dzieci Misyjny pomysłowy dobromir Drodzy Przyjaciele! Jak ten czas szybko płynie! Dopiero rozpoczął się rok szkolny, a już za chwilę skończy się kolejny rok kalendarzowy. Niezwykłym okresem dla każdego człowieka są na pewno zbliżające się Święta Bożego Narodzenia. Jest to czas wyjątkowy, w którym odkrywamy na nowo Tajemnicę Wcielenia. Pamiętamy też w sposób szczególny o tych, którzy są od nas daleko wysyłając im świąteczne życzenia. Czasami zastanawiamy się, którą kartkę wybrać, by była wyjątkowa… Mamy dzisiaj dla was propozycję wykonania własnych kartek świątecznych. Możecie je wysłać bliskim, wykonać dekorację świąteczną w swojej sali lekcyjnej albo zrobić jeszcze coś więcej… Dobrym pomysłem może być zorganizowanie szkolnego kiermaszu świątecznego i przeznaczenie funduszy na szlachetny cel np. na konkretny projekt misyjny. Inicjatywę zostawiamy w Waszych rękach i życzymy wielu ciekawych pomysłów. A oto propozycje kartek świątecznych, tradycyjnie wykonanych metodą origami. KARTKA ŚWIĄTECZNA „STAJENKA” Potrzebujemy: 1 szt. – kartka z bloku technicznego formatu A4 (kolor jasnoniebieski) złożona na pół Przygotowujemy 42 kółka: 2 szt. – koło 7 cm (ciemny brąz) – dach stajenki 2 szt. – koło 5 cm (ciemny brąz) – ściana stajenki 3 szt. – koło 2 cm (czerwony) – szata Matki Bożej 3 szt. – koło 2 cm (jasny brąz) – szata Józefa Misje Salezjańskie 20 Dla dzieci 1 szt. – koło 1 cm (niebieski) – okrycie Jezusa 3 szt. – koło 0,5 cm (biały) – głowy postaci 3 szt. – koło 1 cm (żółty) – aureole postaci 1 szt. – koło 2 cm (jasny fiolet) – żłóbek 1 szt. – koło 1cm (ciemny fiolet) – podstawa żłóbka 4 szt. – koło 3 cm (zielony) – choinka 2 szt. – koło 2 cm (zielony) – choinka 1 szt. – koło 2 cm (brązowy) – pień choinki 3 szt. – koło 3 cm (niebieski) – chmury 6 szt. – koło 2 cm (żółty) – gwiazda 1 szt. – koło 1 cm (żółty) – gwiazda 6 szt. – koło 1 cm (jasnożółty) – ogon gwiazdy KARTKA ŚWIĄTECZNA „STROIK” Potrzebujemy: 1 szt. – kartka z bloku technicznego formatu A4 (kolor pomarańczowy) złożona na pół Przygotowujemy 21 kółek: 1 szt. – koło 11 cm (żółty) – świeca 1szt. – koło 3 cm (czerwony) – płomień 1 szt. – koło 4 cm (żółty) – płomień 1 szt. – koło 7 cm (jasna zieleń) – podstawa stroika 16 szt. – koło 2 cm (zielony) – gałązki stroika 1 szt. – koło 6 cm (różowy) – ozdoba świecy KĄCIK DOBRYCH RAD Dodatkową ozdobą kartek mogą być wycięte gwiazdki koloru złotego lub srebrnego oraz brokat. Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia i dużo radości w Nowym Roku. Jolanta Surała 21 Misje Salezjańskie Projekty misyjne Projekt Nr 167 SUDAN BUDOWA SZKOŁY DLA OFIAR WOJNY W CHARTUMIE Misje Salezjańskie Sudan to największy i jeden z najbardziej zróżnicowanych krajów Afryki. Niepodległość uzyskał w 1956 r. Błyskawicznie jednak doszło do konfliktu między zamieszkującą Północ ludnością arabską i żyjącymi na Południu ludami murzyńskimi. Na rasowe podłoże konfliktu nałożyło się też podłoże religijne, gdyż Arabowie to prawie wyłącznie muzułmanie, a Afrykańczycy to w wiekszości chrześcijanie i animiści. Pierwsza wojna domowa (19631972) zakończyła się przyznaniem autonomii mieszkańcom Południa, ale ciągłe jej ograniczanie spowodowało wybuch nowej wojny (1983), w której zginęło ponad 2 mln ludzi. Wojna «zakończyła się» w 2005 roku podpisaniem traktatu pokojowego. Była to jedna z najdłuższych i najbardziej ludobójczych wojen XX wieku. Oprócz 2 mln zabitych, 4 mln Sudańczyków z Południa musiało opuścić swoje domy, a ponad 600 tys. opuściło kraj. Aktualnie ponad 2 mln ludzi z Południa żyje w obozach w Chartumie. Mieszkają w warunkach uwłaczających godności ludzkiej: w domach zlepionych z błota, pokrytych plastikowymi opakowaniami, starą blachą czy trawą. Brakuje tam dostępu do wody, zwłaszcza pitnej, sanitariatów, elektryczności, ośrodków zdrowia, szkół. To dla nich siostry salezjanki od 25 lat prowadzą przedszkola, szkoły i przychodnie. Bez tej pomocy ich życie byłoby jeszcze trudniejsze, a edukacja dzieci i młodzieży – ofiar wojny z Południa wręcz niemożliwa. 22 Projekty misyjne Odważny salezjański „Projekt Nowy Sudan” to pomoc dla mieszkańców Południa. Nie ogranicza się ona do zapewniania ludności doraźnej pomocy humanitarnej, lecz kładzie nacisk na edukację i zdrowie. Chodzi o umożliwienie dzieciom i młodzieży, głównie uchodźcom dostępu do szkół, wspieranie powstawania drobnej przedsiębiorczości i handlu poprzez szkolenia zawodowe, wspieranie rozwoju rolnictwa, podnoszenie poziomu podstawowej bazy sanitarnej i edukacyjnej, zwiększenie możliwości promocji kobiet. W ten projekt wpisuje się właśnie budowa szkoły dla ofiar wojny w Chartumie. Szkoła to część prężnego Centrum Shajara, prowadzonego od 1989 r. przez siostry salezjanki. Obecne Centrum to: przedszkole dla 70 dzieci, 2 klasy alfabetyzacji dla 150 dzieci, Centrum Promocji Kobiet, Centrum Żywienia dla małych dzieci, przychodnia i laboratorium medyczne. Nowa szkoła to 4 klasy alfabetyzacji, 2 klasy przedszkolne, biblioteka, pokój nauczycielski i 5 toalet. Dotychczasowe pomieszczenia łącznie z małym podwórkiem pękają w szwach. Siostry nie mają możliwości przyjąć więcej dzieci uchodźców z Południa. A są to dzieci odrzucone w szkołach Północy ze względu na pochodzenie i wiek. U sióstr w ciągu roku przerabiają dwie klasy. Gdyby nie szkoła, musiałyby podejmować pracę w domach muzułmanów czy na bazarach. Szkoła umożliwi też edukację dorosłych, terapię leczącą traumy z okresu wojny i zwiększy możliwości promocji kobiet. W wakacje bowiem siostry organizują kursy promocyjne dla ok. 700 dziewcząt i kobiet, ale chętnych jest znacznie więcej. Sudańscy chrześcija- nie z Południa żyjący w Chartumie tak naprawdę mogą liczyć tylko na pomoc misjonarzy. Dla muzułmańskich Arabów w stolicy los chrześcijan jest bez znaczenia. W całym Sudanie liczącym ponad 41 mln mieszkańców, chrześcijanie stanowią niespełna 10%, muzułmanie ponad 70%. Projekt jest chrześcijańskim znakiem nadziei. Całkowity koszt projektu: 124.000 EURO Odpowiedzialna: s. Teresa Roszkowska CMW Ofiary na powyższy cel można przesyłać na konto Ośrodka z dopiskiem: PROJEKT nr 167: Szkoła w Chartumie, SUDAN 23 Misje Salezjańskie Projekty misyjne PROJEKT NR 86 – UGANDA (Adopcja grupowa) Pomoc 130 chłopcom ulicy z Namugongo PROJEKT NR 136 – ZAMBIA Budowa kościołów misyjnych w Kampalala i Kapota (ks. Ryszard Józwiak) (ks. Andrzej Zdzieborski) koszt: 20.000 USD PROJEKT NR 95 – ZAMBIA Organizacja nowicjatu inspektorii ZMB w Lusace PROJEKT NR 137 – WYBRZEŻE KOŚCI SŁONIOWEJ Dom dla dziewczynek ulicy w Abidżanie (ks. Józef Czerwiński) koszt: 100.000 USD (s. Małgorzata Tomasiak) koszt: 7.745 EURO PROJEKT NR 100 – GHANA (Adopcja grupowa) Wyżywienie i pomoc dla chłopców z internatu i z oratorium w Ashaiman PROJEKT NR 138 – TANZANIA Remont bursy dla dziewcząt w Dodomie (ks. Krzysztof Owczarek) koszt: 9.000 USD (ks. Krzysztof Niżniak) PROJEKT NR 139 – TANZANIA Kształcenie nauczycieli w Dodomie PROJEKT NR 108 – KAMERUN (Adopcja grupowa) Dofinansowanie nauki 30 chłopców ze szkoły zawodowej w Ebolowa (ks. Krzysztof Owczarek) koszt: 4.500 USD (ks. Artur Bartol) PROJEKT NR 109 – KAMERUN Dofinansowanie Radia Salezjańskiego MVILA w Ebolowa (ks. Artur Bartol) koszt: 10.000 EURO PROJEKT NR 132 – PERU Stypendia dla ubogiej młodzieży z plemion indiańskich (San Lorenzo) (ks. Józef Kamza) koszt: 21.250 USD PROJEKT NR 133 – PERU Pomoc humanitarna dla Indian (San Lorenzo) (ks. Józef Kamza) koszt: 5.000 USD PROJEKT NR 134 – PERU Wyposażenie kaplic w osiedlach 4 szczepów Indian (San Lorenzo) (ks. Józef Kamza) koszt: 3.500 USD PROJEKT NR 135 – MALAWI Ławki do powstającego sakturium Maryi Wspomożycielki w Lilongwe (ks. Piotr Boryczka) koszt: 27.000 USD PROJEKT NR 140 – ALBANIA Wyposażenie liturgiczne kościoła w Tiranie (ks. Marek Gryn) koszt: 5.000 EURO PROJEKT NR 141 – ALBANIA Pomoc upośledzonym dzieciom i młodzieży w Tiranie (ks. Marek Gryn) koszt: 5.000 EURO PROJEKT NR 142 – ZAMBIA Budowa pryszniców i toalet w centrum młodzieżowym w Kabwe (ks. Andrzej Reut) koszt: 10.000 USD PROJEKT NR 146 – MONGOLIA Węgiel na zimę dla sierocińca w Ułan Bator (ks. Wiktor Dziurdzia) koszt: 13.000 USD PROJEKT NR 147 – PERU Ławki do szkoły alfabetyzacji w Piura (ks. Piotr Dąbrowski) koszt: 12.000 USD PROJEKT NR 148 – PERU Kuchnia i jadalnia dla ubogich w Piura (ks. Piotr Dąbrowski) koszt: 18.600 USD PROJEKT NR 151 – MADAGASKAR Renowacja internatu po powodzi w Bemaneviky (ks. Tomasz Łukaszuk) koszt: 6.000 EUR Misje Salezjańskie 24 Projekty misyjne PROJEKT NR 152 – SAMOA Remont kościoła w Apia (ks. Jan Walenciej) koszt: 10.000 USD PROJEKT NR 153 – ZAMBIA Kształcenie kandydatek do Zgromadzenia sióstr salezjanek w Kasamie (s. Małgorzata Jaglarska) koszt: 3.520 USD PROJEKT NR 154 – KENIA Pomoc 2 biednym rodzinom dziewczynek z sierocińca w Nairobi PROJEKT NR 166 – KONGO Budowa domu wielofunkcyjnego w Ructshuru (siostry pallotynki) koszt: 10.000 USD PROJEKT NR 168 – SUDAN Rozbudowa centrum edukacyjnego w Chartumie Shajara (s. Teresa Roszkowska) koszt: 77.135 EURO PROJEKT NR 169 – GRUZJA Pomoc ofiarom wojny (s. Katarzyna Urbańska) koszt: 10.330 EURO (s. Teresa Solniczek) PROJEKT NR 155 – KENIA Komputery dla tubylczych sióstr salezjanek z Kenii, Etiopii, Sudanu, Tanzanii i Rwandy PROJEKT NR 170 – POLSKA Wyjazdy wolontariuszy MWDB (s. Katarzyna Urbańska) koszt: 10.600 EURO PROJEKT NR 156 – MADAGASKAR Nowa klasa w szkole krawieckiej dla dziewcząt w Manazary (s. Krystyna Soszyńska) koszt: 6.300 EURO PROJEKT NR 157 – MADAGASKAR Laboratorium szkolne w Manazary (s. Krystyna Soszyńska) koszt: 7.800 EURO PROJEKT NR 158 – KONGO Pomoc dla Ośrodka Zdrowia w Kipushya (ks. Jan Szkopiecki) koszt: 5.000 USD PROJEKT NR 159 – KONGO Baterie słoneczne dla misji w Kipushya PROJEKT NR 171 – WENEZUELA Dachówka na kościół Maryi Wspomożycielki w San Felix (ks. Stanisław Brudek) koszt: 4.960 EURO PROJEKT NR 172 – GHANA Uzdatnienie wody pitnej w Ashaiman (ks. Krzysztof Niżniak) koszt: 7.100 EURO PROJEKT NR 173 – UGANDA Budowa kaplicy w ośrodku dla chłopców ulicy w Namugongo (ks. Ryszard Józwiak) koszt: 40.000 EURO PROJEKT NR 174 – SUDAN Studnia wody pitnej dla szkoły podstawowej w Wau (ks. Jan Szkopiecki) koszt: 5.000 USD (s. A. Bartoszewska) koszt: 13.000 EURO PROJEKT NR 160 – UKRAINA Dofinansowanie świetlicy w Berdyczowie PROJEKT NR 175 – TIMOR WSCHODNI Remont internatu dla dziewcząt zagrożonych prostytucją w Palla (siostry terezjanki) koszt: 5.000 USD PROJEKT NR 161 – KAMERUN Kurs języka dla misjonarki (siostry pallotynki) koszt: 3.000 EUR PROJEKT NR 163 – MONGOLIA Podręczniki dla szkoły w Ułan Bator (ks. Wiktor Dziurdzia) koszt: 5.000 USD PROJEKT NR 164 – PERU Warsztaty edukacyjne w Limie (s. Joanna Goik) koszt: 8.215 EURO Bądź i Ty misjonarzem! Wybierz projekt i prześlij ofiarę z dopiskiem: Projekt Nr… Dziękujemy! (ks. Jorge Ramirez) koszt: 10.479 USD 25 Misje Salezjańskie Z misji salezjańskich i nie tylko Maroko – Nowy College Don Bosco Nowy rok szkolny na placówce salezjańskiej w Kénitra zaznaczył się otwarciem nowego Collegu Don Bosco dla uczniów uczęszczających do École Don Bosco. Ta nowa struktura, powstała w czasie 10 miesięcy, była możliwa dzięki różnym formom wsparcia, zwłaszcza z prowincji Madrytu. Budynek jest „naturalnym poszerzeniem” szkoły już istniejącej, co jeszcze bardziej wzmocni ofertę wychowawczą według stylu Księdza Bosko. Nowy College Don Bosco może przyjąć 50 uczniów, a w najbliższym czasie zwiększy tę liczbę do 150. W salach nowego budynku odbywają się zajęcia wyrównawcze w zakresie nauki szkolnej dla dzieci i młodzieży. Jest tam też biblioteka, Centrum Dokumentacji i Informacji dla ludzi z zewnątrz oraz ośrodek informatyczny dla młodzieży z Elektrycznej Szkoły Kształcenia Zawodowego i dziewcząt z Żeńskiego Ośrodka Kształcenia. Ekonomem szkoły w Kénitra jest ks. Piotr Szumny SDB. Misje Salezjańskie 26 Włochy – XXII Kapituła Generalna Córek Maryi Wspomożycielki Dnia 18 września, w Domu Generalnym sióstr salezjanek w Rzymie, rozpoczęła się XXII Kapituła Generalna CMW. Jej temat brzmi: „Wezwane, aby być dzisiaj znakiem i wyrazem uprzedzającej miłości Boga”. Kapituła pomoże siostrom stawić czoło aktualnym wyzwaniom wychowawczym. Matka Generalna Antonia Colombo podkreśliła: „Nasi Założyciele doświadczyli prymatu miłości w prostocie życia, przeżywając duchowość dnia codziennego jako ciągłe dążenie do miłości. Kreatywność i dyspozycyjność wobec posłannictwa mają to samo źródło mistyczne. Miłość jest przekazywana wtedy, gdy się jej doświadczyło”. Punktem wyjścia dla CMW jest potwierdzenie ścisłej współzależności między umiłowaniem Chrystusa i umiłowaniem ludzkości, w której dla sióstr salezjanek uprzywilejowane miejsce zajmuje zawsze młodzież najbardziej potrzebująca. Podczas Kapituły, która zakończy się 15 listopada, dokonają się też wybory nowej Przełożonej Generalnej i jej Rady. Z misji salezjań Z misji salezjańskich i nie tylko Włochy – Ks. Stanislaw Rafałko członkiem Światowej Konsulty Misyjnej Ks. Stanisław Rafałko, dyrektor Salezjańskiego Ośrodka Misyjnego w Warszawie, został mianowany przez Radcę Generalnego ds. Misji ks. Vaclava Klementa, członkiem Światowej Konsulty Misyjnej w Zgromadzeniu Salezjańskim. Członkowie Konsulty reprezentują wszystkie kontynenty i są ekspertami z dziedziny misjologii, animacji misyjnej i formacji. Konsulta jest organem doradczym Radcy ds. Misji. Jej celem jest zgłębianie charyzmatu misyjnego Księdza Bosko oraz troska o animację misyjną Zgromadzenia Salezjańskiego. Pierwsze zebranie Konsulty odbyło się w Domu Generalnym salezjanów w Rzymie w dniach od 30 września do 2 października br. Podczas obrad Konsulty, Przełożony Generalny ks. Pascual Chavez podsumował misyjne zaangażowanie Zgromadzenia, zatrzymując się na trudnościach, perspektywach i wyzwaniach dla duszpasterstwa salezjanów, które uczyniłyby je wyraźnie ewangelizacyjnym. skich i nie tylko Indie – Prześladowanie chrześcijan trwa W Indiach wciąż trwają pogromy chrześcijan. Hinduistyczni ekstremiści zwłaszcza we wschodnim stanie Orisa niszczą kościoły, klasztory i domy chrześcijan, okrutnie obchodząc się z nimi i próbując poprzez tortury zmusić ich do wyrzeczenia się swej wiary. Rośnie liczba męczenników chrześcijańskich. Skala bezprawia świadczy o tym, że jest to dobrze zorganizowana akcja. Do Orisy skierowano dodatkowe oddziały paramilitarne, gdyż miejscowe władze, w tym także policja, podejrzewane są o współpracę z napastnikami. Od połowy sierpnia zginęło co najmniej 120 chrześcijan, kilkanaście tysięcy odniosło rany, a 50 tys. musiało uciekać ze swych domostw. Jedną z głównych przyczyn antychrześcijańskiej rewolty wydaje się próba przezwyciężenia przez Kościół systemu kastowego. Hinduscy ekstremiści widzą w chrześcijaństwie zamach na kastowy system społeczny Indii. Bierność świata wobec tragedii chrześcijan w Indiach przeraża. 27 Misje Salezjańskie Z działalności w kraju II Forum Polskiej Współpracy Rozwojowej Spotkanie wolontariuszy MWDB Dnia 20 września na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie odbyło się II Forum Polskiej Współpracy Rozwojowej, organizowane przez Departament Współpracy Rozwojowej MSZ. Było to wydarzenie edukacyjno-kulturalne podsumowujące działalność pomocową Polski w świecie. Przedstawiciele organizacji pozarządowych współpracujących z MSZ zaprezentowali najciekawsze projekty pomocowe zrealizowane w 2007 r. W programie było również połączenie na żywo z Ugandą, gdzie pracują nasi wolontariusze MWDB. W trakcie Forum ponad 40 organizacji pozarządowych, instytucji publicznych i agend ONZ wspierających rozwój i prawa człowieka na świecie, zaprezentowało swoją działalność na stoiskach wystawienniczych. Dla dzieci i młodzieży przygotowano gry i warsztaty edukacyjne, a dla wszystkich konkursy wiedzy o świecie, wystawy fotografii, występy grup tanecznych oraz degustacje potraw z różnych zakątków świata. W dniach 20-22 września i 10-12 października w SOM odbyły się spotkania wolontariuszy i kandydatów MWDB. Każdorazowo prawie 60 młodych ludzi z całej Polski poznawało wychowawczą propozycję MWDB, posłannictwo salezjańskie i różne areopagi misyjne, będące okazją do pogłębienia misyjnego dynamizmu własnej wiary. Wspólnota zainteresowań, modlitwa, zabawa, refleksja i świętowanie to środki wobec których młodzi są otwarci i kreatywni. Dzięki nowoczesnej technice była możliwość porozmawiania na żywo z tymi, którzy aktualnie pracują w Ugandzie, Peru, Zambii i Zimbabwe. Swoje świadectwa złożyli też wolontariusze, którzy niedawno wrócili z Zambii i Mongolii. We wrześniu spotkali się i ci, którzy niedawno zakończyli pracę misyjną w Peru, Zambii, Mongolii i na Madagaskarze. Dzieląc się pracą świeckich na misjach, podkreślali, że takich doświadczeń w Polsce nie zdobyliby nigdy. W sercach wielu z nich już kiełkują plany kolejnych wyjazdów i projektów. Misje Salezjańskie 28 Z działalno Z działalności w kraju Animacja misyjna Sklepik internetowy SOM Po wakacjach ruszyła pełną parą animacja misyjna, prowadzona przez misjonarzy z SOM-u i wolontariuszy, którzy wrócili z pracy na misjach. Liturgia misyjna, prelekcje, filmy, wystawy, spotkania – cieszą się dużym zainteresowaniem ludzi nie tylko w parafiach, ale także w szkołach, na uczelniach, w grupach. Znaczącą formą animacji misyjnej są także ogólnopolskie kampanie na rzecz konkretnych projektów. W ramach tegorocznego Tygodnia Misyjnego SOM zorganizował szeroką kampanię na rzecz budowy szkoły dla dzieci – ofiar wojny w stolicy Sudanu, Chartumie, gdzie pracują polskie siostry salezjanki. Kampania ta zorganizowana we współpracy z „Gościem Niedzielnym”, „Niedzielą” i „Przewodnikiem Katolickim” jest konkretną okazją do bycia misjonarzami nadziei, o co apeluje papież Benedykt XVI. Ponadto w Niedzielę Misyjną salezjanie i wolontariusze prowadzili animacje misyjne w Toruniu, Piławie, Lesznie, Płocku, Stanisławowie k. Warszawy, Krasnobrodzie k. Zamościa i w Warszawie. Już wkrótce na naszej stronie internetowej www.misje.salezjanie.pl otwarty zostanie sklepik internetowy, w którym będzie można nabyć różne „produkty” i materiały misyjne: figurki, płaskorzeźby, maski, batiki, malowidła, breloczki misyjne, a także książki, płyty DVD i drobne akcydensy misyjne (obrazki, zakładki, naklejki itp.). Pierwsze – to rękodzieła tubylczych artystów z Afryki i Ameryki Południowej, przywiezione przez misjonarzy i wolontariuszy; drugie – to produkcja Ośrodka, przybliżająca tematykę misyjną i stanowiąca zarówno pomoc w przybliżaniu innym misji, jak i wspaniały prezent na każdą okazję. Kupujący w naszym sklepiku misyjnym wspierają edukacyjne placówki misyjne (szkoły misyjne, sierocińce, domy dla dzieci ulicy…), przyczyniając się do rozwoju krajów misyjnych i polepszenia sytuacji ubogich dzieci i młodzieży na świecie. Zapraszamy wszystkich do odwiedzania sklepiku i propagowania go wśród znajomych! ści w kraju 29 Misje Salezjańskie Ogłoszenia PRZYJMIJ PODARUNEK BOŻONARODZENIOWY To gest naszej wdzięczności za całoroczną współpracę na rzecz misji salezjańskich. Jest nim KALENDARZ 2009 i płyta DVD z filmem: Brazylijski sen, o pracy naszych misjonarzy w Brazylii. Wspierając misje – już jesteś darem! Możesz jednak uczynić więcej: PODWÓJ SWÓJ DAR, aby radość pomocy misjom nie była tylko Twoją radością. Po obejrzeniu filmu przekaż go następnej osobie, albo zamów dla niej nasz misyjny Kalendarz 2009. W ten sposób powiększy się Misyjna Rodzina Księdza Bosko. Zachęcając innych do współpracy na rzecz misji – naprawdę jesteś misjonarzem! 1% OD PODATKU • Od tego roku – przy rozliczaniu dochodów uzyskanych w 2008 r. – zmienia się sposób przekazywania podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego. W przekazywaniu 1% podatku wyręczy nas Urząd Skarbowy (podatnik nie wysyła pieniędzy sam), który na wniosek podatnika, w ciągu trzech miesięcy, przekaże 1% podatku na rzecz wybranej przez nas organizacji pożytku publicznego. • Podatnik w zeznaniu ma prawo wskazać tylko jedną organizację, na której konto będzie chciał przekazać 1% podatku. • Stąd w rozliczeniu rocznym, wystarczy wpisać w formularzu PIT, w odpowiedniej rubryce, dane wybranej organizacji pożytku publicznego. Salezjański Ośrodek Misyjny współpracuje z Salezjańską Fundacją Ku Mądrości. Oto jej dane, jakie należy wpisać do formularza PIT: Nazwa organizacji: Fundacja Ku Mądrości im. Dr Anny Dux Numer wpisu do KRS: 0000156069 Numer rachunku bankowego: 82 1500 1663 1216 6006 2787 0000 Misje Salezjańskie W tym roku podatnik będzie mógł wpisać swoje dane osobowe. Przy nazwisku prosimy o wpisanie „misje”. Ułatwi nam to zaksięgowanie. 30 Zachęcamy wszystkich do skorzystania z tej możliwości. Odeszli do Pana... KOAD. JAN KIJANKA SDB Zmarł w Krakowie 20.09.2008, w 100 roku życia i 78 ślubów zakonnych S. BRONISŁAWA OPERTOWSKA CMW Zmarła w Połczynie Zdroju 01.10.2008, w 98 roku życia i 75 ślubów zakonnych KS. STANISŁAW SEMIK SDB Zmarł w Krakowie 01.10.2008, w 65 roku życia, 48 ślubów zakonnych i 39 kapłaństwa KS. BISKUP ADAM ŚMIGIELSKI SDB Zmarł w Sosnowcu 07.10.2008, w 75 roku życia, 56 ślubów zakonnych, 51 kapłaństwa i 16 posługi biskupiej w Diecezji Sosnowieckiej DZIĘKUJEMY Firmie Wp. Foto – Superfoto.pl Sp. z o.o za wywoływanie naszych zdjęć. Ogłoszenia STANISŁAW HYŻAK Ojciec ks. Mirosława, misjonarza w Etiopii, zmarł w Królikowie 11.10.2008, w 65 roku życia JÓZEF DZIURDZIA Ojciec ks. Wiktora, misjonarza w Mongolii, zmarł w Biskupicach 10.10.2008, w 67 roku życia KS. ANTONI JEZIERSKI SDB Zmarł w Pile 17.10.2008, w 96 roku życia, 74 ślubów zakonnych i 62 kapłaństwa KS. IGNACY BUBULA SDB Zmarł we Wrocławiu 19.10.2008, w 77 roku życia, 58 ślubów zakonnych i 50 kapłaństwa MSZA ŚW. – DAREM NA MISJE Zamawiając Msze św. u nas, także wspierasz misje. Przyjmujemy Msze św. zwykłe, nowenny (9 Mszy św.) oraz gregorianki (30 Mszy św. za zmarłych). ROZLICZENIA PODATKOWE Na podstawie art. 55 ust. 7 ustawy o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej każdy ofiarodawca rozliczając się z Urzędem Skarbowym za rok 2008 może odliczyć od dochodu: • całość ofiarowanej kwoty na kościelną działalność charytatywno-opiekuńczą • lub 6% na cele kultu religijnego. W związku z tym wyślemy Państwu ze styczniowym numerem czasopisma potwierdzenie wpłat za 2008 rok. 31 Misje Salezjańskie Będziemy wdzięczni za podanie swoich danych Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju, mówi Pan. Iz 54, 10
Podobne dokumenty
Misje alezjańskie - Salezjański Ośrodek Misyjny
Konto w USD: PKO BP O/XVI Warszawa
Bardziej szczegółowoMisje alezjańskie na misjach - Salezjański Ośrodek Misyjny
S alezjańskie Salezjański Ośrodek Misyjny ul. Korowodu 20 02-829 Warszawa tel. (022) 644-86-78; fax. 644-86-79 e-mail: [email protected] [email protected] [email protected] www.misje....
Bardziej szczegółowoMisje alezjańskie - Salezjański Ośrodek Misyjny
Konto w USD: PKO BP O/XVI Warszawa
Bardziej szczegółowoSalezjanie w Ghanie na rzecz życia
Takich historii można usłyszeć dziesiątki tysięcy nie tylko w Ghanie, ale w całej Afryce. Wprawdzie malaria na tym kontynencie zbiera największe żniwo, ale HIV/AIDS
Bardziej szczegółowo