Biuletyn Ogólnopolskiego Porozumienia Osób

Transkrypt

Biuletyn Ogólnopolskiego Porozumienia Osób
Biuletyn Stowarzyszenia na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy
w Rodzinie „Niebieska Linia”
NR 7, luty 2013
Stowarzyszenie na Rzecz Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie
„Niebieska Linia”
ul. Żurawia 16/20 Warszawa
pon. – pt. 9 – 15 tel. 22 499 37 33
Spis treści
Nr
Tytuł
Strona
1
Słowo wstępne
3
2
Stalking – perspektywa psychologiczno - kryminologiczna
4
3
Praca socjalna górską wspinaczką na wysokie szczyty
10
4
Podsumowanie roku w Ogólnopolskim Pogotowiu dla Ofiar
13
Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia"
5
Konsultacje dla „Pomagaczy”
Numer 7, Luty 2013
13
2
-
Szanowni Państwo!
Miło jest nam skierować do Państwa kolejny numer Biuletynu. Nowy Rok
rozpoczął się od dwóch ważnych dla nas wydarzeń. Pierwszym z nich jest ponowne
wygranie
konkursu
organizowanego
przez
Państwową
Agencję
Rozwiązywania
Problemowo Alkoholowych na realizację zadania Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar
Przemocy w Rodzinie „Niebieska Linia”. Zadanie to powierzono nam na kolejne trzy
lata. Dziękujemy za zaufanie. Będziemy więc ponownie: prowadzić ogólnopolski
telefon zaufania, przeprowadzać interwencje, prowadzić poradnię mejlową, edukować
poprzez facebook i stronę internetową, szkolić stażystów, koordynować Porozumienie
„Niebieska Linia” oraz przeprowadzać bezpłatne seminaria dla specjalistów.
Kolejnym znaczącym sukcesem jest dla nas przyznanie przez Miasto Stołeczne
Warszawa kolejnej dotacji obejmującej prowadzenie „Programu pomocy dla osób
stosujących przemoc w rodzinie”. W ramach tego programu można skorzystać z
bezpłatnych psychologicznych konsultacji indywidualnych, wziąć udział w grupie
korekcyjno edukacyjnej oraz warsztatach umiejętności psychospołecznych. Cała ta
oferta oparta jest o Podejście Skoncentrowane na Rozwiązaniach. Zachęcamy do
kierowania osób do udziału w programie. Może być on dobrym uzupełnieniem pracy
grup roboczych w ramach Procedury „Niebieskie Karty” ale nie tylko.
W tym numerze Biuletynu zachęcamy Państwa do zapoznania się z dwoma
przygotowanymi artykułami. Pierwszy dotyczy stosunkowo nowego przestępstwa,
jakim jest stalking. Drugi natomiast to zapiski przemyśleń dotyczących pracy
pracownika socjalnego.
W imieniu zespołu Stowarzyszenia „Niebieska Linia”
Ewelina Bazyluk
Numer 7, Luty 2013
3
-
Stalking – perspektywa psychologiczno - kryminologiczna
Stalking - uporczywe nękanie, słowo zaczerpnięte z angielskiego języka łowieckiego,
które dosłownie tłumaczone oznacza: podchodzić, czatować, czyhać, zasadzać się. To
również nękanie, tropienie, skradanie się, nachodzenie, jak również prześladowanie.
W skład stalking wchodzi bardzo szeroki wachlarz zachowań, większość z nich ma
duży wpływ na życie społeczne ofiary. Może dotyczyć kogokolwiek i mieć miejsce w
każdej relacji, między osobami tej samej lub przeciwnej płci, wśród osób znajomych i
sobie obcych.
Stalking został nazwany „przestępstwem lat 90-tych”. Pierwsze ustawy antystalkingowe zostały uchwalone na początku lat 90-tych, chociaż brak było pewnych
danych na temat rozmiarów tego zjawiska. Pierwsze definicje dopasowane były do
przypadków stalkingu, w których sprawcy prześladowali osoby, z którymi dotychczas
nie pozostawali w stosunkach osobistych lub prywatnych (najczęściej osoby znane, jak
np. aktorzy lub politycy).
Stalking, choć z pozoru może się wydać pojęciem obcym, stanowi bardzo realne
zagrożenie. Zjawisko to jest znane od dawna, ale w ostatnich latach przybrało na sile
oraz wywołało w wielu krajach dyskusje nad potrzebą skutecznej ochrony prawnokarnej ofiar nękania. W niektórych państwach europejskich takich jak Niemcy,
Australia, Belgia, Holandia, Anglia i w końcu Polska dokonano zmian w ustawach
karnych, dostosowując ich rozwiązania do coraz liczniejszych stwierdzanych w
praktyce przypadków nękania.
Wśród różnorodnych definicji stalkingu w psychologii określany jest, jako
„przemoc emocjonalna”, „nękanie na tle emocjonalnym”, „uporczywe nękanie”,
„prześladowanie na tle emocjonalnym” czy nawet „gwałt bez stosunku”. Do niedawna
słyszeliśmy o takich przypadkach jedynie wśród gwiazd showbiznesu. Uporczywe
nękanie nie jest jednak zarezerwowane tylko dla osób bogatych i sławnych. Choć
problemy osób znanych mogą przyciągać większą uwagę mediów, większość ofiar
nękania nie stanowią osoby publiczne, ale zwykli ludzie.
Sformułowanie „pogoń za ofiarą” najpełniej wyraża zespół zachowań, do jakich
dochodzi w relacji stalker-ofiara. Natomiast „zaszczucie” to stan, o jakim możemy
mówić z punktu widzenia osoby doznającej stalkingu.
B. Hołyst pisze, iż: „typowe są: powtarzające się telefony o różnych porach dnia
i nocy, przesyłanie e-maili, SMS-ów, bądź listów, starania o kontakt przez osoby
trzecie, jazda samochodem za ofiarą, kontrolowanie kręgu znajomych i przyjaciół
ofiary, nadawanie zamówień, zgłaszanie fałszywych informacji w gazetach (np. o
śmierci)
w
imieniu
ofiary,
umieszczanie
w
Numer 7, Luty 2013
określonych
czasopismach
ofert
4
-
seksualnych, ciągłe obserwowanie mieszkania bądź miejsca pracy ofiary, abonowanie
czasopism na nazwisko ofiary, obsceniczne wpisy do ksiąg pamiątkowych i forów
internetowych, podawanie fałszywych podejrzeń o ofierze znajomym bądź policji,
werbalne bądź seksualne zniewagi, oszczerstwa i groźby, uszkodzenia rzeczy
(przebicia opon, zabrudzenia ścian farbą), ataki fizyczne (uszkodzenia ciała) aż do
skutków śmiertelnych”.
Podczas gdy Internet stał się bardzo ważnym narzędziem przekazywania
informacji oraz nieocenionym źródłem komunikowania się, stał się również w
naturalny sposób środowiskiem dla uporczywego prześladowania. Cyberstalking
nazywany jest również „online-stalking” czy „online wiktymizacja” i posiada dużo cech
charakterystycznych „zwykłego” stalkingu. Możemy go rozpatrywać, jako kolejny etap
w strukturze zjawiska lub jako regularne zachowania tworzące prześladowanie z
wykorzystaniem nowych technologii.
Skala zjawiska w Polsce
Pierwsze polskie badania nad występowaniem stalkingu zostały przeprowadzone
przez Justynę Skarżyńską (Associazione
Italiana di Psicologia e Criminologia,
Osservatorio Nazionale Stalking) w 2006 r. na próbie 2 tys. osób (984 mężczyzn i
1016 kobiet) w wieku 16-69 lat. Przeprowadzona analiza wykazała, że: 12%
respondentów jest lub było ofiarą stalkingu, w 72% przypadków ofiarami były kobiety,
a w 28% mężczyźni. Średni okres prześladowania to 1, 5 roku. Jedynie 15% ofiar
podało, że fakt prześladowania zgłaszało policji. Bardzo niepokojącym jest to, iż aż 22,
1% ofiar nie opowiedziało nikomu o tych wydarzeniach.
Kolejne badanie przeprowadzone zostało w pierwszej połowie 2012 roku na
terenie Warszawy na próbie 300 osób w wieku 16-67 lat przez badaczy Agnieszkę
Knap i Adama Straszewicza z zespołu StopStalking. Z analizy wynika, iż na pytanie
dotyczące tego, czy osoby spotkały się z terminem „stalking” pokazało, iż dla 79%
osób taki termin był rozpoznawalny. Dla ankietowanych najlepszym odpowiednikiem
terminu „stalking” w języku polskim byłoby: nękanie (34%), prześladowanie (29%),
dręczenie (13%) a także naprzykrzanie się i nagabywanie. W 66% przypadków
ankietowani wskazywali, iż warto zwrócić większą uwagę na problematykę nękania
wśród policji oraz innych służb. Spośród respondentów aż 20% zadeklarowało, iż
padło ofiarą uporczywego nękania. Ponadto 35% osób wskazało, że zna kogoś, kto
jest lub był ofiarą stalkingu. Ofiary najczęściej wskazywały, że nękanie polegało na
uporczywym telefonowaniu (75%), wysyłaniu listów – SMS, e-mail (71%), grożeniu
(48%), nawiązywaniu kontaktu za pomocą osób trzeci (44%). Stalker potrafił
Numer 7, Luty 2013
5
-
dopytywać o szczegóły życia osobistego a nawet intymnego w 32% przypadków. W
25% sytuacji sprawca upokarzał publicznie drugą osobę, a w 23% wypowiadał
obraźliwe treści wobec rodziny ofiary. Prześladowca przesyłał niechciane prezenty
(19%), kontaktował się pomimo wcześniejszej interwencji (19%), groził popełnieniem
samobójstwa (17%) a w końcu zachowywał obscenicznie (11%), niszczył własność
ofiary i próbował włamać się do niej do domu.
Jedynie 71% badanych zdecydowałoby się skorzystać z pomocy innych w
sytuacji uporczywego nękania. Najczęściej osoby wybrałyby rodzinę, przyjaciela lub
kogoś bliskiego (77%). Następnie 75% udałoby się na policję, a 42% do prawnika.
Tylko 30% skorzystałoby z pomocy psychologa. Tylko 67% ankietowanych wiedziało,
że stalking jest karany w Polsce.
Mity i stereotypy dotyczące stalkingu
Wiele społeczeństw czy środowisk nie reaguje na problem uporczywego
prześladowania, wyrażając tym samym pewnego rodzaju zgodę na taką formę
przemocy emocjonalnej. Jest to wynikiem funkcjonujących w świadomości społecznej
mitów i stereotypów na temat tego zjawiska, które pokazują fałszywy obraz problemu.
Mity i stereotypy w pewien sposób usprawiedliwiają zachowania stalkerów, służą do
ukrycia oraz zbagatelizowania problemu, przez co utrudniają prawidłowe reagowanie
na akty brutalności, uporczywości czy naruszania prywatności ofiary. Mogą dawać
mylny sygnał o społecznym przyzwoleniu na takie zachowania. Warto, zatem
pamiętać, iż poniższe sformułowania są jedynie fałszywymi przekonaniami
odbierającym motywację do reagowania na stalking:
- gdy kobieta mówi „nie” tak naprawdę myśli „tak”
- kobieta jest niezdecydowana i nie wie sama czego chce
- mężczyzna “macho” wszelkimi możliwymi sposobami walczy i zdobywa kobietę
(kultura zachodu)
- stalking jest prywatną sprawą ofiary
- osoba stosująca uporczywe nękanie jest na pewno chora psychiczne
- osoba doznająca stalkingu jest winna sama sobie
- gdyby osoba doznająca stalkingu naprawdę cierpiała, coś by z tym zrobiła,
wyolbrzymia sytuację
- to się zdarza tylko w Hollywood
- ofierze podoba się adorowanie, tylko nie chce się do tego przyznać
- osobie stosującej stalking na pewno się znudzi
- ofiarą jest zawsze kobieta a sprawcą mężczyzna
Numer 7, Luty 2013
6
-
Psychologiczne podłoże stalkingu
Jak słusznie podaje niemiecki psycholog J. Hoffmann każdy, kto kiedyś był
nieszczęśliwie zakochany może starać się zrozumieć psychikę stalkera i poznać jego
sytuację „od środka”. Różnica jednak jest, taka, iż „przeciętna” osoba, która została
kiedyś porzucona lub zakończyła pewną bliską relację czuje się smutna, towarzyszy
jest uczucie obniżonego nastroju, jednak z czasem odzyskuje dawną równowagę i
potrafi poradzić sobie z tą sytuacją. Przeciwieństwem stają się odczucia i zachowania
stalkera, który nie poprzestaje na momencie rozpadu relacji i w swoich działaniach
oraz myślach i uczuciach nie zmienia swojej perspektywy. Osoba uporczywie nękająca
uparcie tkwi w przeszłości nie będąc zupełnie zainteresowana swoim przyszłym
życiem, bez ówczesnej bliskiej relacji. Jeśli zapytamy prześladowcę, czemu postępuje
w taki sposób, zapewne uzyskamy odpowiedź: „chcę ją/jego odzyskać”, „chcę się
zemścić”, „ona mnie kocha, ale jeszcze o tym nie wie” itp. Stalker nie przyjmuje do
wiadomości, że jego natarczywe zachowania jeszcze bardziej zniechęca ofiarę.
Możemy jednak przyjąć założenie, że stalker to bardzo nieszczęśliwy człowiek, który
przynosi nieszczęście i dyskomfort również innym.
Starając się zgłębić temat dotyczący przyczyn uporczywego nękania musimy
zwrócić się w kierunku okresu wczesnego dzieciństwa. Zgodnie z różnorodnymi
opracowaniami u podstaw motywacji stalkerów leżą tzw. „style przywiązania”, czyli
relacje tworzone z bliskimi nam osobami we wczesnym dzieciństwie. Takie pierwsze
emocjonalno-uczuciowe więzi często znajdują
odbicie w
małżeństwie,
związku
partnerskim czy koleżeńskim. I tak na przykład ukształtowanie w dzieciństwie stylu
przywiązania zwanego „unikającym”, w życiu dorosłym skutkuje niepewnością,
poczuciem zagrożenia, chłodem emocjonalnym, niskim poczuciem własnej wartości
oraz silnym przeżywanym lękiem przed byciem porzuconym i utratą obiektu
darzonego uczuciem lub sympatią. Z kolei ukształtowanie w dzieciństwie stylu
przywiązania zwanego „ambiwalentnym” w życiu dorosłym wykazują przesłanki do
tworzenia relacji cechujących się niejasnymi więziami.
Osoby stosujące stalking nie mają wyniesionego z dzieciństwa stabilnego
poczucia własnej wartości a każdorazowa odmowa czy odrzucenie wpędza ich w
poważne psychiczne kłopoty. Samego prześladowcę bardzo łatwo zranić, ponieważ
ogromnie boi się odrzucenia. Bardzo ważne dla ich poczucia wartości jest reakcja
innych. Tym samym wielu spośród prześladowców posiada osobowość narcystyczną,
charakteryzującą się silną potrzebą podobania się innym, bycia zauważonym oraz
docenionym.
Numer 7, Luty 2013
7
-
Wspólnym mianownikiem łączącym sylwetki stalkerów bez względu na
wiek, płeć oraz wykształcenie to strach przed odrzuceniem, potrzeba
bliskości oraz przekonanie o doznaniu niesprawiedliwości od osób trzecich.
Pojęcie stalkingu w polskim prawie
W chwili obecnej w polskim prawie funkcjonuje przepis, który definiuje
przestępstwo nękania. Nowelizacją, która weszła w życie 6 czerwca 2011 r. został on
dodany do k.k. art. 190a definiując nowy typ czynu zabronionego. Regulacja ta była
odpowiedzią na coraz częstsze sytuacje, w których dane zachowanie było odbierane
jak wyjątkowo uciążliwe i uprzykrzające życie, a mimo to organy ścigania były
bezsilne z powodu braku możliwych do stosowania regulacji jednoznacznie penalizując
takie
działania.
Pokrzywdzeni
nękaniem,
mogą
szukać
pomocy
na
drodze
postępowania karnego i/lub cywilnego, korzystając z nowych i istniejących już
uregulowań. Zgodnie z art. 190a:
§ 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej
wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie
narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Tej samej karze podlega, ten, kto podszywa się pod inną osobę,
wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej
szkody majątkowej lub osobistej.
§ 3. Jeśli następstwem czynu określonego w §1 lub §2 jest targnięcie się
pokrzywdzonego na własne życie, sprawca podlega karze pozbawienia
wolności od roku do lat 10.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w §1 lub §2 następuje na wniosek
pokrzywdzonego
W świetle obowiązującej regulacji, by zachowanie mogło zostać uznane za
stalking musi być uporczywe, a także musi wzbudzać uzasadnione okolicznościami
poczucie zagrożenia lub istotnie naruszać prywatność. Zgodnie z utrwaloną linią
orzecznictwa dotyczącą znamiona „uporczywości”, by mówić o jego wypełnianiu,
wymagana jest znaczna długotrwałość, a także świadomość, iż zachowanie narusza
przyjęty porządek prawny lub zasady współżycia społecznego. W związku z tym, nie
można mówić o uporczywości w przypadku kilku niechcianych telefonów lub
pojedynczego najścia. Jednak poczucie zagrożenia i istotne naruszanie prywatności
stanowią w dużym stopniu kategorię subiektywne – między poszczególnymi osobami
Numer 7, Luty 2013
8
-
mogą istnieć bardzo duże różnice dotyczące tego, co wzbudzi w nich strach a także jak
określają granice swojej prywatności.
Nad samym zjawiskiem można bardzo długo się zastanawiać, ponieważ jeszcze
do końca nie zostało poznane oraz opisane. Ponadto jego zakres oraz problematyka
jest tak szeroka, że niejako wymusza zaangażowanie specjalistów z rożnych dziedzin.
Ta interdyscyplinarność powoduje konieczność sięgnięcia do osiągnięć kryminalistyki,
wiktymologii, psychologii czy w końcu prawa karnego. Wydaje się konieczna
współpraca
skutecznego
wielu
instytucji
przeciwdziałania
państwowych,
problemowi
jak
i
stalkingu
organizacji
nie
społecznych,
wystarczą
dla
osamotnione
oddziaływanie policji, psychologów, przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości czy służb
społecznych. Konieczne jest współdziałanie poszczególnych specjalistów z różnych
dziedzin. Ponadto w świetle aktualnych publikacji dotyczących tej problematyki,
zasadnym wydaje się również podjęcie działań prewencyjnych skierowanych zwłaszcza
do osób młodych. Jednak, aby to osiągnąć należy uwrażliwić społeczeństwo na tą
problematykę, bo przecież zadbanie o same działania interwencyjne wydaje się być
niewystarczające.
Agnieszka Knap – konsultantka w Pogotowiu „Niebieska Linia”
www.stopstalking.pl
__________________________________________________
- J. Boon i L. Sheridan (red.), Stalking and Psychosexual Obsession. Psychological
Perspective for Prevention, Policing and Treatment, London 2005 r.
- B. Hołyst, Wiktymologia, Wiktymologiczne aspekty stalkingu. Warszawa 2001, s.
786-792.
- Konferencja Zauroczenie czy zagrożenie? Psychologiczno-prawne aspekty stalkingu.
Rozpoznawanie zjawiska i diagnoza. Lublin 2008; Sekcja Psychologii Sadowej PTP i
Instytut Ekspertyz Sądowych
Numer 7, Luty 2013
9
-
Przedmowa od Redakcji: Zapraszamy do lektury artykułu Kingi Rudaś pracownika socjalnego, praktyka. Pokazuje on fragment pracy socjalnej, o
którym
z
reguły
opublikować
ten
mówi
tekst,
się
by
wyłącznie
rozpocząć
w
kuluarach.
otwartą
dyskusję
Postanowiliśmy
o
"trudnych"
aspektach pomagania. Autorka proponuje kilka rozwiązań, może ktoś z
Państwa zdecyduje się podzielić swoimi pomysłami na kolejne? Zapraszamy
do
dyskusji
i
nadsyłania
swoich
tekstów,
które
po
zredagowaniu
opublikujemy na adres: [email protected]
Praca socjalna górską wspinaczką na wysokie szczyty
Wędrując zimową porą po szlakach górskich, początkowo turysta pełen zapału
zachwyca się pięknem przyrody, łapie w płuca zdrowe górskie powietrze. Początkowo i
plecak nie ciąży i zmęczenie nie doskwiera, a szczyt nie wydaje się wcale odległy.
Początkowo turysta widzi świat przez różowe okulary.
Jednak po jakimś czasie, z
każdą chwilą, kolejny krok staje się coraz trudniejszy, plecak cięższy, a o zdobyciu
szczytu w ogólne się nie marzy... Decyzja o rezygnacji powoli dochodzi do głosu.
Każdy krok zdaje się mówić- „nie dasz rady, to nie ma sensu”. W tym momencie mogą
przypomnieć się mądrości życiowe: „Niemądry, kto wśród drogi z przestrachu traci
męstwo, im sroższe ciernia głogi, tym milsze jest zwycięstwo”. I decyzja o rezygnacji
zostaje przez nie wyparta. Ten, kto przyjmie tą prawdę za swoją, dojdzie do celu i
będzie czuł się zwycięzcą. Pokonując własne zmęczenie, zdobyty szczyt cieszy
ogromnie. Patrząc z wysoka na niebo dostępne na wyciągnięcie ręki, trud odchodzi w
niepamięć, bądź nabiera sensu.
Mam wrażenie, że podobnie może czuć się pomagacz, jakim niewątpliwie jest
pracownik socjalny. Praca z klientami początkowo może wydawać się sielanką, jednak
wraz ze wzrostem zaangażowania i zdobywaniem doświadczenia, efektywna pomoc
wydaje się coraz trudniejsza, czasem wręcz niemożliwa. Przyczynę takiego stanu
rzeczy można upatrywać w różnych celach, jakie stawiają sobie uczestnicy interakcji,
jaką jest udzielanie pomocy. Jak wynika z moich obserwacji, niejednokrotnie klienci
pomocy społecznej oczekują jedynie pomocy pieniężnej. Bywa, że nie jest ona
konieczna do egzystencji, a jest jedynie swoistym uzależnieniem. Pomimo, iż sytuacja
bytowa osoby/rodziny poprawiła się poprzez np. uzyskiwanie nieudokumentowanych
dochodów, w dalszym ciągu klient może zgłaszać się o pomoc finansową. Zdarza się i
Numer 7, Luty 2013
10
-
tak, że ta tendencja staje się "rytuałem pokoleniowym". Dzieci klientów zamiast
poszukiwać zatrudnienia, wykorzystując do tego swoje możliwości i umiejętności,
również zaczynają korzystać z pomocy finansowej OPS. Dzieci, które czynnie
uczestniczyły w rozmowach pomiędzy rodzicami a pracownikiem socjalnym uczą się
od rodziców jak manipulować informacjami na swój temat, by uzyskać szybkie i łatwe
pieniądze. Dzieci „wyrosłe w kolejkach po zasiłek” wybierają go jako podstawowe
źródło dochodu w dorosłym życiu, gdyż modelowanie postaw życiowych przez
rodziców ma ogromny wpływ na postawy dorosłych już dzieci.
Wracając do wspomnianych celów jakie stawiają sobie uczestnicy relacji
pomagacz-klient, należy wskazać, iż cel pracownika socjalnego powinien być znacznie
szerszy niż tylko udzielenie pomocy finansowej. Zgodnie z Ustawą o pomocy
społecznej, pracownik OPS pragnie przy współpracy z klientem, pomóc mu w
przezwyciężeniu jego trudnej sytuacji życiowej. I nic złego nie ma w udzielaniu
pomocy finansowej, niejednokrotnie jest ona niezwykle konieczna i musi być
udzielana. Jednak poza samą pomocą materialną chodzi również o danie człowiekowi
potrzebującemu
pomocy,
przysłowiowej
wędki,
zamiast
raczyć
go
jedynie
i
nieustannie rybami. Stąd organizowane są przez OPS-y m.in. treningi umiejętności,
warsztaty, kursy zawodowe. Jak wynika jednak z mojego doświadczenia nierzadko
zdarza się, że osoba objęta taką formą pomocy nie potrafi wykorzystać szansy jaką
otrzymuje. Dla klientów pomocy społecznej bowiem trudnością nie do pokonania bywa
punktualność, systematyczność czy choćby brzydka pogoda… Jak więc świadomie i
chętnie poszukiwać pracy zarobkowej, która wymaga elastyczności i zaangażowania.
Pokusa łatwych państwowych pieniędzy niejednokrotnie bierze górę nad prawdami
przekazywanymi
w
rozmowach
motywujących
i
aktywizujących
zawodowo,
podejmowanych przez pracownika socjalnego. Innym przykładem na pragnienie
realizacji celów głównie finansowych w pomocy społecznej jest niechęć wobec
korzystania
z
pomocy
rzeczowej,
narzekanie
na
subiektywnie
złą
otrzymywanych produktów czy przejawianie postaw aspołecznych wobec
jakość
ludzi
udzielających pomocy.
Gdy zastanawiam się, dlaczego nieraz tak trudno wyjść z pozycji klienta OPS,
nasuwa się również pytanie o postawę samego pracownika socjalnego. Czy zawsze
traktuje on osoby zgłaszające się o pomoc indywidualnie, szanując ich autonomię, czy
z pełnym zaangażowaniem podejmuje współpracę w celu usamodzielnienia? Być może
jemu również brak już siły, pomysłów, może czasu i chętniej wybiera łatwiejsze
rozwiązania? Na te pytanie każdy z nas pomagaczy musi odpowiedzieć sobie we
własnym sumieniu.
Numer 7, Luty 2013
11
-
W tym artykule pozwoliłam sobie opisać fragment codziennej pracy pracownika
socjalnego. Oczywiście nie zawsze praca socjalna jest żmudna i mało efektywna.
Nieraz włożony trud powoduje satysfakcję, bo twarz smutnego dziecka rozjaśnił
uśmiech, ktoś znalazł pracę, ktoś wyszedł z kryzysu, ktoś zachowuje abstynencję.
Takie wydarzenia, choć ich liczba nie jest spektakularna, bo i charakter pracy jest
specyficzny, daje siłę do dalszych zmagań. Bywa, że pracownik socjalny staje się
przyjacielem rodziny, jest postrzegany, jako ktoś, kto doradza, motywuje, docenia.
Bywa, że dzięki udanej interwencji czy kompetentnie udzielonej pomocy, osoba
wychodzi z kryzysu, zmienia swoje życie.
Celem wyżej przedstawionego opisu było pokazanie gdzie i w jaki sposób
rozmijają się założenia Ustawy o pomocy społecznej z oczekiwaniami części odbiorców
pomocy. Zadaję sobie często pytanie: “jak pomagać?”, by usamodzielniać a nie
uzależniać swoich klientów. Oto przykłady rozwiązań, które przyszły mi do głowy:
Wydaje się, że aby OPS nie kojarzył się jedynie z rozdawaniem łatwych
pieniędzy,
klienci
pomocy
społecznej,
w
jakiś
stopniu
mogliby
„odpracować”
otrzymywane zasiłki np. poprzez prace na rzecz miasta. Oczywiście praca nie byłaby
udzielana każdemu, bo jak wynika ze specyfiki klientów, nie każdy jest w stanie
podjąć zatrudnienie. Pracowaliby ci, którym stan zdrowia i wiek oraz sytuacja rodzinna
na to pozwala. Inną formą pracy są spółdzielnie socjalne, gdzie pracować mogą osoby,
które
mają
społecznym.
problemy
ze
znalezieniem
zatrudnienia,
zagrożone
wykluczeniem
Korzystają wówczas z dotacji, preferencyjnych warunków rozliczania,
pomocy specjalistów w zakresie ekonomii społecznej. Ważne, że podejmują trud
przełamania własnych słabości i przyzwyczajeń w celu wyjścia z trudnej sytuacji
bytowej.
W moim przekonaniu praca uszlachetnia, pozwala na rozwinięcie poczucia
sprawstwa, własnej skuteczności, satysfakcji a wreszcie poczucia własnej wartości.
Zmiana, którą zapoczątkują rodzice pozytywnie też wpłynie na ich dzieci oraz przyszłe
pokolenia.
Praktyka pokazuje, że praca nad zmianą postaw nie jest łatwa, można się
zniechęcić, pewnie nieraz ciąży bardziej niż plecak na górskim szlaku. Czasem
chciałoby się zawrócić, a zaangażowanie zastąpić biernym zaspakajaniem jedynie
potrzeb materialnych klienta. Jednak, kto choć raz zwyciężył własne zmęczenie i
zdobył górski szczyt, ten wie, że tam, gdzie jest wysiłek, tam też jest prawdziwa
radość zwycięstwa.
Kinga Rudaś- pracownik socjalny, Radomsko
Numer 7, Luty 2013
12
-
Podsumowanie roku w Ogólnopolskim Pogotowiu dla Ofiar Przemocy
w Rodzinie "Niebieska Linia"
Od 1 stycznia do 31 grudnia 2012 roku:
- nasi konsultanci przeprowadzili 13 767 rozmów (to najwięcej w całej
dotychczasowej historii Pogotowia!)
- do poradni e-mailowej trafiło 1 276 wiadomości
- przeprowadziliśmy 304 interwencje, w tym 25 interwencji wobec osób skazanych za
przemoc w rodzinie, które w okresie próby nadal krzywdzą swoich najbliższych.
Z radością obserwujemy, jak z roku na rok coraz więcej osób poszukuje nas
pomocy. Dziękujemy za zaufanie, jakim nas Państwo obdarzacie!
Konsultacje telefoniczne dla „Pomagaczy”
Wraz z początkiem roku wdrażamy nowe działania w Pogotowiu. Ich adresatami
są przedstawiciele służb, instytucji i organizacji, którzy w codziennej pracy spotykają
się z problemem przemocy w rodzinie i mają wątpliwości związane z np. realizacją
procedury NK, funkcjonowaniem ZI i GR, diagnozą sytuacji, konstruowaniem planu
pomocy konkretnej rodzinie itp.
Konsultacje odbywają się:
- telefonicznie - w środy od 10.00 do 13.00 pod numerem telefonu 22 250-63-12
- elektronicznie - za pośrednictwem forum (www.niebieskalinia.info zakładka Forum)
oraz adresu e-mail [email protected]
Serdecznie zapraszamy!
Numer 7, Luty 2013
13
-