Płockie Stowarzyszenie Obrony Praw Lokatorów i Spółdzielców

Transkrypt

Płockie Stowarzyszenie Obrony Praw Lokatorów i Spółdzielców
PPłłoocckkiiee SSttoow
waarrzzyysszzeenniiee O
Obbrroonnyy PPrraaw
w LLookkaattoorróów
w ii SSppóółłddzziieellccóów
w „„N
Naasszz D
Doom
m""
Trybunał Konstytucyjny cofa koło historii?
17 grudnia 2008r. na pasku ekranu TVN-24 pojawił się napis:
Trybunał Konstytucyjny uznał przenoszenie własności lokali za niezgodne z Konstytucją
Wg komentarzy: Trybunał zakwestionował przepisy zobowiązujące spółdzielnie mieszkaniowe do
przenoszenia własności lokali na swoich członków, w tym przepisy pozwalające na karanie
członków zarządów spółdzielni, którzy utrudniali przenoszenie własności lokali na spółdzielców.
Spółdzielcom, z których każdy solidarnie spłacił zaciągnięty przez spółdzielnię kredyt inwestycyjny, trudno było dać
temu wiarę. A jednak. Polski Trybunał wydał wyrok przeciw polskim spółdzielcom, sprzeczny z obowiązującym w
Polsce prawem spółdzielczym, za niekonstytucyjne uznając nowe przepisy obowiązujące od 31 lipca 2007r. ustawy
o spółdzielniach mieszkaniowych [usm] dot. uwłaszczenia. Wyrok ten powraca do spółdzielczości kolektywnej,
co (wbrew konstytucji) uwstecznia stan postkomunistycznej kondycji demokratycznej w Polsce o ponad 20 lat.
W sprawie P 16/08 w dn. 17 grudnia 2008r. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował:
1. Warunki zawierania umów - wg art. 12 ust. 1 i art. 1714 ust. 1 usm zobowiązujących spółdzielnie do zawarcia umowy
przeniesienia własności lokalu za cenę spłaty kosztów: zadłużeń, kredytu budowlanego wraz z odsetkami bankowymi
oraz umorzeń nominalnych budżetowych (bez zarobku), wskazując rzekomą niezgodność z art. 64 ust. 2 i 3 w związku
z art. 21 ust. 2 konstytucji
2. Termin realizacji wniosków uwłaszczeniowych – wg art. 12 ust. 11 i art. 1714 ust. 11 usm wskazujących termin 3 m-cy
na zawarcie ww. umów (wobec bezczynności w realizacji wniosków od kilku lat), jako niezgodne z art. 2 konstytucji
3. Konsekwencje karne dla osób odpowiedzialnych za utrudnianie zawierania przedmiotowych umów – wg art. 272 usm
zbieżnie z art. 8 ust. 1 i ust. 2 nowelizacji ustawy wskazujących konsekwencje za nie zawieranie umów we wskazanym
terminie, jako niezgodny z art. 2 i art. 31 ust. 3 konstytucji.
Bezpośrednim tego powodem był Sąd Rejonowy w Łodzi, który (wobec dylematu ukarania Prezesa spółdzielni za
przekroczenie ustawowego terminu 3-miesięcy), wystąpił do TK z wnioskiem kwestionującym zapisy ustawy (usm)
dot. zasad uwłaszczenia. Trybunał mógł się odnieść do samego terminu (zbyt krótkiego), ale korzystając z okazji –
orzekł w zakresie szerszym, rozpoznając sprawę ”Zasady zawierania umów o przeniesienie własności lokalu przez
spółdzielnie mieszkaniowe.” na rzecz spółdzielców, powodując prawny precedens.
Trybunał przyjął stanowisko, że majątek prywatny zgromadzony w spółdzielni winien być własnością osoby
prawnej, a nie osób fizycznych, które za to płaciły. 9-ciu (na 14-tu) sędziów uznało, że „własne mieszkanie” to nie
„prawo własności” mieszkania, a prawo własności majątku członków powinno pozostać przywilejem spółdzielni.
Tylko 5-ciu sędziów zgodnie z Kc twierdziło, że własność rzeczy należy do tego, kto za nią zapłacił.
Jak to się ma do rzeczywistości: Czy wpłaty członków będą stanowić własność spółdzielni?
Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego przyjęli przeżyte założenie, że spółdzielnie mieszkaniowe,
które od 1994r. nabyły status osoby prawnej, są właścicielami majątku członków. Bezpodstawnie
uznali spółdzielnie za majętne instytucje, które jakby kiedyś budowały za środki własne lub
może spłaciły za członków kredyty i w ten sposób nabyły prawa do wybudowanego majątku !
Gdyby tak było, to istotnie spółdzielnia posiadałaby własny majątek i prawo do jego sprzedaży, a
członkowie musieliby kupować własność mieszkań, jako że nie ponieśliby za nie kosztów. Jednak
w rzeczywistości takie fakty nie miały miejsca. Spółdzielnie budowały budynki, ale za pieniądze
członków spółdzielni, których uczyniono kredytobiorcami i którzy spłacili (bądź jeszcze spłacają)
kredyt wraz z odsetkami oraz zwrotem do spółdzielni kosztów umorzeń budżetowych wspierających
budownictwo i kosztów przejściowej spłaty przez państwo do banku części zadłużenia kredytowego.
Zgodnie ze stanem faktycznym Prawo spółdzielcze w art. 1 definiuje Spółdzielnię jako zrzeszenie
prywatnych właścicieli w myśl art. 3 o własności majątku członków, zaś Ustawa o spółdzielniach
mieszkaniowych (w 2007 r. eliminująca pojęcie ‘prawo własnościowe’, które nie obejmuje własności
rzeczy), „kupno” zastąpiła słowem „przeniesienie” wyodrębnionej części własności spółdzielczej na
rzecz własności prywatnej członków. To był niewątpliwy sukces w uporządkowaniu stanu własności
kolektywnej pozostałym po minionym systemie nakazowo-rozdzielczym, osiągnięty przy udziale
stowarzyszeń spółdzielców, w szczególności Płockiego SOS, wszak stało się to zgodne ze stanem
faktycznym i wymogiem rzeczywistości demokratycznej w kraju wspólnoty europejskiej.
Np. według opinii Krzysztofa Pietrzykowskiego, profesora dr hab., sędziego SN:
- Przepisy (dotychczasowe) te są nie tylko zgodne z konstytucją, ale jest to wreszcie powrót do normalności.
Uważam, że wszystkie poprzednie regulacje w tym zakresie były niezgodne z ustawą zasadniczą. Chodzi o
postanowienia, które przewidywały nieuzasadnione korzyści majątkowe dla spółdzielni z tytułu przekształcania praw
lokatorskich. Spółdzielnie nie są przecież po to, żeby zarabiać na członkach. To zasada podstawowa …
- Spółdzielnia jest właścicielem lokali, ale w znaczeniu ekonomicznym współwłaścicielami są jej członkowie.
Uwłaszczenie spółdzielców to wyłącznie formalne przesunięcie majątku między spółdzielnią a jej właścicielem w
sensie ekonomicznym. I z tego choćby powodu argument, że (w ramach umowy przenoszącej własność) odbywa się
wywłaszczenie, w dodatku bez słusznego odszkodowania, jest kompletnie nietrafiony. Osoby używające go nie mają
pojęcia, czym jest spółdzielnia. Przecież gdyby zastosować ten sposób myślenia, to wszystkie przepisy ustaw
przewidujące dla członka roszczenie o ustanowienie odrębnej własności lokalu byłyby niekonstytucyjne.
- Spółdzielnie nie mogą zarabiać na spółdzielcach. Kiedyś bank udzielał kredytu na mieszkanie spółdzielni, a ta
przenosiła go na swego członka. Teraz spółdzielca spłaca umorzony kredyt na zasadach ustalonych w punkcie
wyjścia. Nie może więc być mowy ani o wywłaszczeniu, ani o nierównych zasadach ekonomicznych. Nie było też
uzasadnienia dla ustalania wieloletniego okresu oczekiwania na realizację praw członków spółdzielni.
Wnioski: Trybunał orzekając, uznał rzeczywistość inną niż stan faktyczny.
Dowodzi to tego, jak odradza się polskie lobby biznesowe. Wybudowany w spółdzielniach na koszt
członków majątek ma wartość 450 miliardów zł. i jest to największa w Polsce (eksploatowana na
koszt członków) masa prywatnego majątku, pozostająca w dyspozycji ok. 50 tys. osób w organach
zarządzających. Wyodrębnienie i przeniesienie prawa własności członków było treścią przepisów
ww. ustawy – zgodnie z wyrokiem TK z roku 2005. Obecny Trybunał orzekł inaczej. Widać uznał, że
członkom wystarczy pozostawić prawo do płacenia w spółdzielni, bez obowiązku zawierania umów
na „przeniesienie” własności w cenie kosztów budowy, a w „trosce o nie-wywłaszczanie spółdzielni
z jej majątku”, miałaby ona (jako osoba prawna) prawo do sprzedaży członkom ich własnych lokali
wg ceny rynkowej. Sejm RP ma rok na zmianę ustawy, jednak nie może wrócić rzeczywistości
bierutowskiej, bo gdyby Trybunał miał rację, to cofnąłby koło historii do czasów komuny.
Raczej nie warto wyciągać tak dalece idących wniosków, należy bowiem poczekać na uzasadnienie
wyroku - jak należy rozumieć twierdzenia Trybunału. Jednak w Polsce, gdzie wszystko jest możliwe,
na wszelki wypadek lepiej jest przekształcić tytuł prawa lokatorskiego/własnościowego do lokalu
spółdzielczego na własność odrębną mieszkania, wszak przez najbliższy rok ustawa cały czas
obowiązuje. Wyrok TK (wyj. art.272) wejdzie w życie za rok i jest to czas na zmianę ustawy (nie
wiadomo jeszcze jakie one będą), toteż dalej można składać wnioski, bo uwłaszczenia nie wolno
wstrzymywać. Gdyby tak się zdarzyło, to spółdzielnia łamałaby prawo, włącznie z konsekwencją art.
491 usm. Wiarygodność tego potwierdził nam w odpowiedzi sędzia TK Zbigniew Cieślak.
Tymczasem środowiska spółdzielcze stoją na stanowisku, by skończyć z epoką, która zakończyła
się w 1989r. Miliony spółdzielców mają w wyborach duży wpływ na kształtowanie prawa w Polsce.
Mazowieckie Stowarzyszenie Obrony Praw Lokatorów i Spółdzielców „Nasz Dom” w Płocku wyraża
nadzieję, że zachwianą dzisiaj rzeczywistość da się powrócić do normy. Czas już zrozumieć prawo
żądania przeniesienia własności mieszkania dlatego, że wcześniej członkowie (a nie spółdzielnia)
ponieśli koszty kredytu na inwestycję budowy osiedli, i nie ma mącić o kupowaniu „za złotówkę”.
Więcej na Forum SOS; www.sosplock.pl oraz na czwartkowych spotkaniach.
Tadeusz Borowicki

Podobne dokumenty