22 i 11 - Allcon

Transkrypt

22 i 11 - Allcon
14 TRÓJMIASTO
poniedzia∏ek 2 lipca 2007 r. Dziennik Ba∏tycki www.naszemiasto.pl
22 i 11
z∏otych
Tyle b´dà kosztowaç bilety w dwie strony
na podró˝ pociàgiem z parowozem. PKP Cargo
proponuje trasy: Costerina (Gdynia-KoÊcierzyna),
Nogat (Gdynia-Malbork) oraz Nogat na „Obl´˝enie Malborka”.
Sopot. Rozpoczà∏ si´ proces taksówkarza Jerzego P. oskar˝onego o Êmiertelne potràcenie studenta
Nagłe zaniki pamięci
najważniejszych świadków
IZABELA HEIDRICH
[email protected]
Przed Sàdem Rejonowym
w Sopocie stanà∏ 54-letni Jerzy
P., taksówkarz, który w paêdzierniku ubieg∏ego roku mia∏
przejechaç le˝àcego na ulicy
Powstaƒców Warszawy pobitego Bartosza Starczewskiego.
W wyniku doznanych obra˝eƒ
student zmar∏. Jerzy P. do winy
si´ nie przyznaje, a najwa˝niejsi Êwiadkowie nagle zmienili
zeznania.
P
rokuratura postawiła
Jerzemu P. zarzut naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Według śledczych taksówkarz najpierw najechał
na studenta, a potem zbiegł
z miejsca wypadku, nie
udzielając rannemu pomocy. Oskarżony odmówił składania wyjaśnień i utrzymuje, że jest niewinny. Odmiennego zdania jest Marek
Wasilewski z Prokuratury
Rejonowej w Sopocie.
– Jestem pewien, że wina
zostanie udowodniona, po-
nieważ udało się zgromadzić
dowody, które jednoznacznie mówią, że to był ten samochód i ten sprawca – mówi Wasilewski.
W trakcie dochodzenia
udało się zabezpieczyć m.in.
ślady krwi ofiary na marcedesie Jerzego P.
Znaleziono także dwa mikrowłókna, które mogły pochodzić z bluzy Bartosza
Starczewskiego – zdaniem
biegłego to jednak zbyt mała
ilość by móc jednoznacznie
stwierdzić, że to właśnie
one.
Oburzenie rodziny ofiary
wywołały zeznania świadków – 21-letniego Łukasza
M., oraz 19-letnich Sebastiana M. i Łukasza B., skazanych we wcześniejszym procesie na 2,5 roku więzienia
za pobicie Bartosza i pozostawienie go w sytuacji zagrażającej życiu.
Kilkakrotnie na sali sądowej obrońcy, prokurator i sędzia pytali czy świadkowie
mają kłopoty z pamięcią
i czy są w trakcie jakiegoś leczenia. Zeznający Łukasz M.,
Sebastian M. i Łukasz B.,
na zadawane pytania najczęściej odpowiadali, że nie są
w stanie przypomnieć sobie
dokładnie wydarzeń z 19
października ubiegłego roku. Nie byli nawet pewni czy
studenta przejechało auto
osobowe czy ciężarówka.
Również inny świadek
zdarzenia, pracownik pobliskiego parkingu, nie podtrzymał poprzednich zeznań, w których to mówił, że
widział nie tylko samochód,
ale i że zapamiętał jego numery rejestracyjne. Kolejna
rozprawa 24 lipca.
‹
SKOMENTUJ TEKST
wyÊlij e-maila na adres:
[email protected]
zadzwoƒ na infolini´:
0 801 15 00 39
wyÊlij pod nr 7037 SMS o treÊci:
DBO komentarz (66 gr z VAT)
wpisz opini´ w Internecie:
www.gdansk.naszemiasto.pl
Kierowca taksówki nie przyznaje si´ do winy.
FOT. IZABELA HEIDRICH
Gdynia. Naj∏adniejszy zespó∏ budynków w Polsce
Gdynia. Zakoƒczy∏ si´ XXII Kongres Apostolstwa Ludzi Morza
Oskar dla Red∏owskiej Kaskady
Za marynarzem trzeba podążać
S
ytuacja środowiska marynarskiego zmienia się. Ze
względu na coraz ostrzejsze
przepisy bezpieczeństwa praca ludzi morza staje się trudniejsza, a sami marynarze spędzać muszą na statkach coraz
więcej czasu. Rozłąka z rodziną i samotność to dla wielu
z nich ogromny problem.
Duszpasterze, którzy od lat
wspomagają ich, muszą dostosować się do nowej sytuacji.
Pomóc ma im w tym m.in. Internet. Takie wnioski przedstawiono w podsumowaniu
XXII Kongresu Apostolstwa
Ludzi Morza, który zakończył
się w piątek w Gdyni.
– W obecnej sytuacji nasza
rola staje się niezwykle istotna
– mówi ojciec Edward Pracz,
europejski koordynator Duszpasterstwa Ludzi Morza.
– Do każdego marynarza musimy dziś podchodzić indywi-
dualnie. Musimy wiedzieć,
jak długo jest na morzu, jakie
ma problemy i potrzeby.
W tym celu trzeba utrzymywać z nim ciągły dialog.
Pomocny ma tu być Internet. W najbliższym czasie
na całym świecie, także
w Gdyni, powstać ma system
umożliwiający duszpasterzom i wolontariuszom kontakt z poszczególnymi marynarzami oraz z konkretnymi
ośrodkami Apostolstwa Ludzi
Morza. – Za marynarzem trzeba podążać. Kiedy statek przybija do portu, duszpasterze,
którzy wchodzą na pokład,
powinni wiedzieć, w jaki sposób konkretnym osobom
można pomóc. Kto potrzebuje dobrego słowa, rozmowy,
a kto dostępu do telefonu,
kontaktu z rodziną – dodaje o.
Pracz.
PIOTR WELTROWSKI
Gdynia. Raport okreÊli kierunki rozwoju kultury w Gdyni
Instytut przeÊwietli kultur´, ˝eby wskazaç lepszy kierunek
Red∏owska Kaskada by∏a budowana przez 34 miesiàce. Wyró˝nia si´ ciekawym uk∏adem architektonicznym.
FOT. PIOTR MANASTERSKI
dyński zespół mieszkaniowo-usługowy Redłowska
Kaskada, wybudowany przez
firmę Allcon, został wybrany
najlepszą inwestycją w ogólnopolskim konkursie „Budowa Roku 2006”. Takie wyróżnienie to Oskar w budownictwie, a otrzymują go
zwycięzcy konkursu organizowanego przez Polski Związek
Inżynierów i Techników Budowlanych. Oceniane są naj-
G
ładniejsze i najbardziej funkcjonalne budowle powstałe
w Polsce w danym roku. Zespół Redłowska Kaskada zlokalizowany jest przy ul. Legionów 100/102 oraz Redłowskiej
41. Składa się z czterech budynków rożnej wysokości
i kształu. Budynki otrzymały
już wcześniej wyróżnienie
w tegorocznym konkursie
Czas Gdyni.
(MAJ)
w tym roku opracowany zostanie raport o staJnieeszcze
kultury w Gdyni. Prace
nad dokumentem właśnie
trwają. Określić ma on osiągnięcia kulturalne miasta, ale
także zagrożenia dla kultury,
uwarunkowania i możliwości
jej rozwoju. Do opracowania
raportu zaangażowano m.in.
specjalistów z Instytutu Badań Rynku i Opinii Publicznej
z Krakowa.
– Odbyło się już także
dwudniowe sympozjum,
podczas którego usiedliśmy
przy jednym stole z przedsta-
wicielami
stowarzyszeń
krzewiących w Gdyni kulturę, dyrektorami teatrów i reprezentantami szeroko pojętych środowisk artystycznych
–
mówi
Beata
Łęgowska, przewodnicząca
Komisji Kultury Rady Miasta
Gdyni. – Dyskusja była bardzo ciekawa. Wyłaniają się
z niej pierwsze tezy, które zawarte będą w raporcie, choćby taka, że w Gdyni brakuje
centrum kultury.
Beata Łęgowska dodaje, że
urzędnicy, nie czekając
na ostateczne opracowanie ra-
portu, już działają, aby ten
mankament zlikwidować.
– Temu właśnie służyć ma
konkurs architektoniczny,
który umożliwi opracowanie
koncepcji budowy dzielnicy
reprezentacyjnej nieopodal
Skweru Kościuszki – mówi Beata Łęgowska. – W niej właśnie
będą skupione wszystkie instytucje kulturalne.
Dodajmy, że już jest tam Teatr Muzyczny, który wkrótce
zostanie rozbudowany, a także Muzeum Miasta Gdyni
i Centrum Rozrywki Gemini.
Dobudowana zostanie m.in.
Biblioteka Miejska i nowy teatr dramatyczny.
– Określając kierunki rozwoju kultury w Gdyni, nie pominiemy też głosów mieszkańców. Chcemy zorientować
się, jakie są ich potrzeby, bo
właśnie teraz, w związku
z możliwością pozyskiwania
unijnych funduszy, otworzyły
się przed nami perspektywy
wielkiego rozwoju, inwestowania i kreowania, także
na polu kultury – dodaje Łęgowska.
SZYMON
SZADURSKI

Podobne dokumenty