Dla babci, dziadka, prababci, pradziadka…
Transkrypt
Dla babci, dziadka, prababci, pradziadka…
Dla babci, dziadka, prababci, pradziadka… Wpisany przez redakcja czwartek, 03 lutego 2011 18:11 Poetyckim słowem wierszyków, tańcem, piosenkami, laurkami, kwiatkami z bibuły i doniczkami wiosennych kwiatów uhonorowali zasługi dziadków i babć we własnym życiu oraz dobrym wychowaniu rodziców wnukowie i prawnukowie. W wielu miejscowościach gminy odbyły się spotkania szkolne i środowiskowe, na które zaproszono dziadków i babcie własne, ale też i znane z sąsiedztwa, których wnuki dorosły i wyjechały w świat. Maraton obchodów Dnia Babci i Dnia Dziadka trwał w gminie Bolków przez kilka dni. Mysłów W sobotnie popołudnie świetlica w Mysłowie zapełniła się do ostatniego miejsca. Rada Sołecka, sołtys Wiesław Regdosz, Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju wsi Mysłów, OSP i KGW przyjęli gości uroczyście. Było ciasto i napoje oraz wiele atrakcji, artystycznych i rekreacyjnych. Wodzirejem była Jadwiga Skrętkowska, która na scenę i do zabawy na parkiecie zapraszała wszystkich, proponując coraz to nowe atrakcyjne zabawy i konkursy. Na scenie wystąpili uczniowie szkoły w Kaczorowie: Anita Chudyk, Kasia Kaczmarzyk, Angelika Fijołek, Agnieszka Chojnacka, Martyna Racek, Aleksandra Morzyńska i Agnieszka Kędzierska, przygotowane przez Jadwigę Skrętkowską w specjalnym programie. W okolicznościowej piosence o „babeczce i dziadku” (na melodię i wzór tekstu „Szła dzieweczka do laseczka” zaprezentował się okazjonalny chór: „Mysłowianki”, „Echo” i inni. Przebrane w różnorodne kostiumy dzieci bawiły się z dziadkami i babciami w wesołe zabawy i tańce. Kilku dziadków zaproszono do udziału w konkursie na najszybsze obranie jabłuszka dla babci czy wnuczki. Zwyciężył Tadeusz Pawelak. Nieco dłużej to trudne zadanie wykonywali Lucjan Sobolewski, Piotr Stasica, Szczepan Krosnowski i Jan Janasz oraz Stanisław Różnicki i Piotr Krupa. Pozyskanymi do sponsorów (COM-D Jawor, piekarnia J. Liebersbach Jelenia Góra, McDonalds Jelenia Góra mówi Marlena Fijołek ze stowarzyszenia) upominkami nagradzano babcie i dziadków na różne sposoby: tych, którzy są najstarsi, najmłodsi, mają najwięcej wnuków, mieszkają najbliżej świetlicy, najdalej we wsi, przyjechali z daleka. Najwięcej upominków trafiło do Szarlotte Brzózki. Popularna we wsi pani Lodzia mieszka najbliżej świetlicy. Mysłowianka, również 1/4 Dla babci, dziadka, prababci, pradziadka… Wpisany przez redakcja czwartek, 03 lutego 2011 18:11 członkini śpiewającej grupy, ma razem 41 wnucząt i prawnucząt. – Piętnaścioro to wnuki, reszta prawnuki – wyjaśniała Lodzia Brzózkowa. Najstarszymi dziadkami w Mysłowie są Piotr Krupa i Szczepan Krosnowski. Pan Szczepan i jego żona Danuta – 55 lat po ślubie, mieli troje dzieci. Jolanta, Bronisława i Jan obdarzyli ich siódemką wnucząt. To Katarzyna, Szczepan. Rafał, Dominik, Anna, Karol i Ewa. - Najstarszy wnuk ma 32 lata, najmłodszy 23 – mówi Szczepan Krosnowski, który, kiedy został dziadkiem, miał 43 lata, a jego żona była 40–latką. Pięcioro prawnuków państwa Krosnowskich to Wiktoria, Oliwier, Kostek, Maciej i Mateusz. Bolków W Bolkowie niemal w każdej klasie i przedszkolnej grupie obchodzono Dzień Babci i Dzień Dziadka. W większości były to spotkania kameralne – dla jednej klasy czy grupy. Największe spotkanie odbyło się w ośrodku kultury. Na scenie stanęło tam ponad 50 dzieci – cztero-, pięcio- i sześciolatki z Przedszkola Samorządowego nr 2 w Bolkowie. Podopieczni Małgorzaty Wybraniec, Iwony Małek i Zofii Abramek tańczyli, śpiewali i mówili wiersze do sali pełnej publiczności złożonej z dziadków i babć. Potem bawili się i tańczyli razem, bo nauczycielki przygotowały dla wszystkich naukę poleczki. Dla gości przygotowano także słodki poczęstunek i występ zespołu „Echo”. Kaczorów W Kaczorowie babcie i dziadków zaproszono do odświętnie przygotowanej sali gimnastycznej szkoły podstawowej. Przed nimi wystąpili artyści. Najpierw młodzi: uczniowie najmłodszych klas, podopieczni Beaty Chudyk, Beaty Olszowej, Stanisławy Kopki i Jadwigi Kupis. Zabrzmiały śpiewane dziecięcymi głosami kolędy. A potem rozmaitości nie brakowało. Były konkursy dla dziadków i babć, kram z marzeniami, wróżby z rzucanej kostki, „kaczuchy” tańczone z dziećmi oraz występ zespołu „Kaczorowianki”, do których chętnie przyłączały się babcie. Przyznano tytuły i dyplomy pamiątkowe superbabciom i superdziadkom. Otrzymali je Stanisława Jarząbek z Kaczorowa, której grono wnucząt liczy 48 osób w różnym wieku; Wiesława Sokół z Płoniny, także superbabcia dla 36 wnucząt; Maria Kędzierska z Mysłowa, której urodziło się już 26 wnucząt obu płci; Jan Gremza z Kaczorowa - dziadek dla dziesięciorga wnucząt. Super dziadkiem został także ksiądz kanonik Stanisław Sierakowski, który własnych wnuków wprawdzie nie ma, ale ma odpowiedni wiek, a swoją funkcję i powołanie wypełnia tak, że jest przez dzieci bardzo lubiany. Kilkoro dziadków i babć nie wstydziło się wyjść na środek i popisać 2/4 Dla babci, dziadka, prababci, pradziadka… Wpisany przez redakcja czwartek, 03 lutego 2011 18:11 wokalnymi umiejętnościami. Zrobili to Emilia Kaczyńska, Janina Hudyma, sołtys Kaczorowa Andrzej Chudzikiewicz, Józef Giniowiec. Odśpiewano gromkie 100 lat - owacjom na cześć babć i dziadków nie było końca. Lipa Uczniowie klas I - IV ze Szkoły Podstawowej w Lipie zaprosili rodziców swych rodziców do świetlicy wiejskiej. Postanowili, że tegoroczne święto babć i dziadków będzie śpiewające. Z nauczycielkami Jolantą Pisulską, Bogusławą Radecką - Bych, dyrektor szkoły, i Beatą Woźniak przygotowali piosenki. Każda z klas miała coś ciepłego i miłego do zaśpiewania. W konwencję dobrze wpisały się także piosenki zaproszonego do Lipy, by umilić dzień babciom i dziadkom, zespołu „Echo”. Stare Rochowice W tej wsi Dzień Babci i Dzień Dziadka postanowiła zorganizować dla wszystkich mieszkańców Rada Sołecka. Wspólnie bawili się seniorzy i najmłodsi w świetlicy wiejskiej. Babcie i dziadkowie siedząc przy stołach z ciastem oraz kawą czy herbatą oglądali najpierw popisy swych wnuków i dzieci z sąsiedztwa. Przygotowały je Halina Rakowska, która w świetlicy prowadzi zajęcia oraz instruktor ds. świetlic wiejskich z ośrodka kultury w Bolkowie, Joanna Błąd. Dla wszystkich, którzy są babciami i dziadkami, przygotowano pachnące kwiaty w doniczce - ten miły dzień będą przypominały dłużej. Na tym spotkaniu najstarszą osobą była Anna Kordiaczna. – Urodziłam się 12 kwietnia 1922 roku – zdradziła nam pani Anna, babcia dwojga dorosłych już wnucząt. – Moje wnuki wyjechały w świat – jedna z wnuczek pracuje w Londynie - wyjawiła nam pani Anna. Dla chyba najstarszej mieszkanki wsi był to dzień niezwykły również z innego powodu. – Mieszkam w Starych Rochowicach 38 lat, a nie byłam wcześniej w świetlicy – powiedziała. Wózek, na którym porusza się najstarsza mieszkanka wsi młodzi ludzie wnieśli do świetlicy, by mogła zobaczyć popisy dzieci. 3/4 Dla babci, dziadka, prababci, pradziadka… Wpisany przez redakcja czwartek, 03 lutego 2011 18:11 Nieco młodszą babcią w rochowickiej świetlicy była 86–letnia Helena Moroń. Rada Sołecka: Wiesława Jahołkowska, Jolanta Potaczek, Władysław Rynkiewicz, Urszula Krawczyk i Robert Łyczkowski oraz sołtys Grzegorz Czerczuk i radny Paweł Szymański usłyszeli zasłużenie sporo ciepłych słów od uczestników pierwszego od lat wielopokoleniowego spotkania rochowiczan. – W przygotowaniu spotkania brali udział jeszcze inni mieszkańcy wsi – mówią członkowie Rady Sołeckiej. Dla najmłodszych i nieco starszych zaśpiewał w Starych Rochowicach zespół „Echo”. Gry i zabawy prowadzili też specjalnie sprowadzeni animatorzy. emma 4/4