Document 212988
Transkrypt
Document 212988
RADA PROGRAMOWA prof. dr hab. Andrzej Bulsiewicz dr Dariusz Kala, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Marian Kocon, Sędzia Sądu Najwyższego Dariusz Kuberski, Prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku dr Marek Machnij, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku dr Maciej Piankowski, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Andrzej Siuchniński, Sędzia Sądu Najwyższego Anna Skupna, Prezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku – przewodnicząca Rady Programowej dr hab. Jakub Stelina, prof. Uniwersytetu Gdańskiego prof. dr hab. Jerzy Zajadło KOLEGIUM REDAKCYJNE Redaktor naczelny Jacek Pietrzak, Wiceprezes Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Redaktor naukowy Krzysztof Noskowicz, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Członkowie kolegium Wiktor Gromiec, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Roman Kowalkowski, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Iwona Krzeczowska-Lasoń, Sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Maciej Plaskacz, Sędzia Sądu Rejonowego w Grudziądzu Sekretarz redakcji Jan Włudyka, referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Wejherowie Redaktor wydawniczy i językowy dr Emilia Kubicka Korektor Bartłomiej Kuczkowski Redaktor języka angielskiego Biruta Gruszecka Wersją pierwotną (referencyjną) czasopisma jest wersja papierowa. © Copyright by TNOiK „Dom Organizatora” – Toruń 2016 ISSN 2353–5865 Adres redakcji: ul. Nowe Ogrody 28/29, 80-803 Gdańsk tel. 785 456 113 (artykuły), 665 135 574 (orzecznictwo i bibliografia) e-mail: [email protected] Redakcja zastrzega sobie prawo do niepublikowania nadesłanych materiałów oraz ich redagowania i skracania. Redakcja nie zwraca materiałów niezamawianych. Wydawca Towarzystwo Naukowe Organizacji i Kierownictwa „Dom Organizatora” – Toruń 87-100 Toruń, ul. Czerwona Droga 8 / al. 500-lecia 31, tel. (56) 62 228 98 K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 SPIS TREŚCI Anna Dziergawka, Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym po nowelizacji Kodeksu postępowania karnego . . . . . . . . . . . . . . 9 Sylwia Durczak-Żochowska, Skład sądu w postępowaniu karnym w świetle zmian wprowadzonych w art. 28 k.p.k. i art. 30 k.p.k. – wybrane zagadnienia . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 45 Marek Skwarcow, Formalna kontrola aktu oskarżenia . . . . . . . . . . 65 Krzysztof Dąbkiewicz, Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji poza rozprawą główną . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 91 Krzysztof Noskowicz, Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne) w polskim procesie karnym – wybrane zagadnienia . . . . . . . . . . . . 119 Jakub Kościerzyński, Zmienność modelu rozprawy sądowej w świetle przepisów regulujących pozycję przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 143 Wiesław Juchacz, Zmiany w postępowaniu dowodowym obowiązujące od dnia 1 lipca 2015 r. – wybrane zagadnienia . . . . . . . . . . . . . . . . 173 Dariusz Kala, Opiniowanie prywatne w świetle unormowań znowelizowanego Kodeksu postępowania karnego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 191 Bartosz Sitkiewicz, Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów . . . 211 3 Piotr Gensikowski, Postępowania szczególne w procesie karnym po zmianach z 2015 roku . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 237 Włodzimierz Brazewicz, Wyrok karny sądu polskiego i innego państwa Unii Europejskiej – wydać wyrok łączny czy odmówić? . . . . . . . . . . 263 K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 Obecny numer „Kwartalnika Sądowego Apelacji Gdańskiej” ma szczególny charakter. Krótko przed wejściem w życie dnia 1 lipca 2015 r. reformy prawa karnego (ustawa z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1247 ze zm.) i ustawa z dnia 25 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 396)) powstał pomysł, aby sędziowie orzekający w sprawach karnych w sądach naszej apelacji wypowiedzieli się na temat nowelizacji Kodeksu postępowania karnego. Numer ten jest zatem wyjątkowy nie tylko dlatego, że zawiera artykuły poświęcone nowelizacji, lecz przede wszystkim dlatego, że autorami opracowań są sędziowie, którzy wykonują zadania z zakresu wymiaru sprawiedliwości w sądach apelacji gdańskiej, zarówno rejonowych, okręgowych, jak i w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku. Z tego względu jest to z pewnością wydanie szczególne. Większość z tych sędziów, orzekających w sprawach karnych, zajmuje się również pracą naukową. Tom zawiera więc rozważania teoretyczne prowadzone przez praktyków. Wydaje się, że jest to jeden z lepszych sposobów weryfikacji rozwiązań teoretycznych. Dyskusja nad sensownością tak szeroko zakrojonej nowelizacji prawa karnego, która nadal się toczy, zapewne jest niemiłym zaskoczeniem dla autorów tej reformy. Mnogość opracowań teoretycznych i wielość szkoleń to ciągle za mało, aby z codziennych zawodowych rozmów zniknęły uwagi krytyczne. Jest oczywiste, że wszyscy musimy przywyknąć 5 do nowych rozwiązań. Nikt z sędziów karnistów nie ma jeszcze, jak się wydaje, wystarczających doświadczeń z funkcjonowaniem pełnej kontradyktoryjności. Przy tym nie jest dla nich istotne nadmierne teoretyzowanie, wskazywanie na niedopracowania i słabe punkty reformy, bo z nimi sędziowie orzekający w sprawach karnych muszą mierzyć się „na pierwszej linii”, podejmując w swojej codziennej pracy konkretne decyzje, a powoływanie się na niedoskonałości obowiązujących przepisów nie zwolni ich od obowiązku rozstrzygnięcia sprawy. Uwarunkowania te trzeba dostrzec także dlatego, że sąd karny często orzeka w składzie jednoosobowym, co ogranicza możliwości wypracowania treści rozstrzygnięcia w czasie narady. Cel reformy, jakim było „przemodelowanie postępowania jurysdykcyjnego w kierunku większej kontradyktoryjności” (Uzasadnienie do projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Kodeks karny i niektórych innych ustaw z projektem aktów wykonawczych z dnia 8 listopada 2012 r., druk sejmowy VII kadencji nr 870, s. 2) sprawił, że proponowane rozważania zawężono tu do postępowań przed sądem pierwszej instancji. Wszak orzekanie pierwszoinstancyjne, w którym uczestniczy większość zaproszonych do współpracy autorów, stanowi kwintesencję sprawowania wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych. Dlatego też niewątpliwie interesujące jest ich spojrzenie zarówno na niedoskonałości nowelizacji, które odczuwają w bieżącej pracy, jak i na pozytywne aspekty wprowadzonych zmian. Wydaje się, że stanowi to istotny wkład w ocenę przepisów nowelizujących Kodeks postępowania karnego. Oczywiste jest, że zawężenie rozważań tylko do postępowania przed sądem pierwszej instancji nie może prowadzić do wszechstronnego ukazania omawianej problematyki, dlatego też w opracowaniach pojawiają się kwestie materialnoprawne czy dotyczące postępowania odwoławczego, których często nie sposób pominąć z uwagi na charakter omawianych zagadnień. Głosy w tej dyskusji zbiegają się z jubileuszem 25-lecia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, co stanowi dodatkowy walor wydania. Czytelnik znajdzie w numerze wszechstronne rozważania o stosowaniu w postępowaniu jurysdykcyjnym (również odwoławczym) środ6 ków zapobiegawczych, zwłaszcza tymczasowego aresztowania (Anna Dziergawka). Interesujące jest też przekrojowe omówienie składu sądu w świetle zmian wprowadzonych w art. 28 i art. 30 k.p.k. (Sylwia Durczak-Żochowska). W układzie dynamicznym postępowanie przed sądem pierwszej instancji nie mogło się obejść bez ukazania instytucji formalnej kontroli aktu oskarżenia i jej charakteru (Marek Skwarcow). Szczególnie istotne z punktu widzenia rozstrzygania spraw karnych jeszcze przed rozprawą są rozważania dotyczące merytorycznego orzekania poza rozprawą główną i związanych z tym możliwości szerszego wykorzystania konsensualizmu procesowego (Krzysztof Dąbkiewicz). Pożądanej sprawności postępowania sprzyjać też winno właściwe zrozumienie istoty posiedzenia w trybie art. 349 k.p.k. (Krzysztof Noskowicz). Istotne będzie także, jak nowa pozycja przewodniczącego składu orzekającego i sądu wpływa na model rozprawy sądowej i czy przekłada się na realne zagrożenie funkcjonowania rozszerzonej kontradyktoryjności procesu karnego (Jakub Kościerzyński). Cenne są również uwagi na temat zmian w postępowaniu dowodowym po 1 lipca 2015 r., również przed sądem odwoławczym (Wiesław Juchacz), zwłaszcza jeżeli wzbogacimy je o przemyślenia na temat kontrowersyjnego opiniowania prywatnego (Dariusz Kala) oraz granic „prywatnego” gromadzenia dowodów (Bartosz Sitkiewicz). Równie ciekawie przedstawiają się, zwłaszcza wobec rezygnacji z postępowania uproszczonego, postępowania szczególne, z nieepizodycznym już od dawna postępowaniem nakazowym (Piotr Gensikowski). Wreszcie warto zagłębić się w problematykę wyrokowania łącznego w układzie: wyroki sądu polskiego i wyroki sądu innego państwa Unii Europejskiej (Włodzimierz Brazewicz). Zaproszeniu do lektury towarzyszy przekonanie, że trud włożony w powstanie opracowań zaowocuje pozytywnym ich przyjęciem przez Czytelnika. Wyrazić też trzeba nadzieję, że taka będzie również całościowa ocena wydania. Kończąc, chciałbym podziękować autorom za ich zaangażowanie, które stworzyło płaszczyznę dobrej współpracy. Równocześnie należy wskazać, że nie wyczerpano jeszcze wszystkich możliwości w tej ma7 terii. Wypada zatem wyrazić nadzieję, że kolejne numery „Kwartalnika” będą stanowić forum do kontynuowania zapoczątkowanej tu dyskusji, do czego wszystkich potencjalnych autorów serdecznie zapraszam. Krzysztof Noskowicz K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 dr Anna Dziergawka sędzia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy ŚRODKI ZAPOBIEGAWCZE W POSTĘPOWANIU JURYSDYKCYJNYM PO NOWELIZACJI KODEKSU POSTĘPOWANIA KARNEGO 1. Uwagi wstępne Nowelizację Kodeksu postępowania karnego1 w odniesieniu do środków zapobiegawczych należy uznać za istotną, zwłaszcza w obowiązującym modelu stosowania tymczasowego aresztowania2. Zmiany obejmują zarówno płaszczyznę materialną, dotyczącą przesłanek, dyrektyw oraz zakazów, jak również terminy stosowania tymczasowego aresztowania, a ponadto stronę formalną dotyczącą trybu postępowania i środków zaskarżenia. 1 Ustawa z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. poz. 849, która obowiązuje od dnia 1 lipca 2015 r., zwana dalej nowelą. 2 J. Skorupka [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 582. 9 Anna Dziergawka Przedmiotowe zmiany nie dotyczą ogólnej przesłanki stosowania środków zapobiegawczych wskazanej w art. 249 § 1 k.p.k.3 Zatem niezbędną podstawę ogólną (tzw. dowodową) dla możliwości zastosowania środków zapobiegawczych stanowi dokonanie ustalenia, że zebrane dowody wskazują na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez oskarżonego przestępstwa. Przy czym o ile w przypadku nieizolacyjnych środków zapobiegawczych ustawodawca nie ingeruje w podstawę dowodową, czyni to w zakresie stosowania tymczasowego aresztowania przez art. 249a k.p.k., wskazując na dowody jawne dla oskarżonego i jego obrońcy, w tym także dowody korzystne dla oskarżonego. Odnosząc się do dwóch dalszych podstaw stosowania środków zapobiegawczych (tzw. celowych), wskazać należy, iż „cele środków zapobiegawczych wymienionych w art. 249 § 1 k.p.k. zostają powtórzone w przepisach szczególnych”4. Przy czym zmiana dokonana w § 1 art. 258 k.p.k. wskazuje wprost, że wyszczególnione w tym przepisie podstawy odnoszą się do stosowania zarówno tymczasowego aresztowania, jak i pozostałych środków zapobiegawczych. Jeżeli zatem z dotychczasowego brzmienia art. 258 § 4 k.p.k. wynikało, że przepisy § 1‒3 stosuje się odpowiednio do pozostałych środków zapobiegawczych, to ze zmienionego art. 258 § 1 k.p.k. wynika, że szczególne przesłanki tymczasowego aresztowania stosuje się wprost do pozostałych środków zapobiegawczych, a nie tylko pośrednio5. Przy czym zmiana ta ma charakter dostosowania przepisu do obowiązującej praktyki6. Przy wyborze odpowiedniego środka (izolacyjnego lub nie izolacyjnego) i jego rodzaju należy kierować się treścią nowego § 4 art. 258 k.p.k., w którym przyjęto, że przy stosowaniu środka zapobie- 3 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. ‒ Kodeks postępowania karnego, Dz. U. Nr 89, poz. 555 ze zm., zwana dalej k.p.k. 4 A. Kiełtyka, Uwagi o podstawie ogólnej tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym, „Rzeszowskie Zeszyty Naukowe” 2001, t. XXX, s. 269‒270. 5 J. Skorupka [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 601. 6 M. Kurowski, Znowelizowany kodeks postępowania karnego w pracy prokuratora i sędziego. Zagadnienia ogólne i postępowanie przygotowawcze, Kraków 2015, s. 27. 10 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… gawczego należy mieć na uwadze zarówno rodzaj i charakter określonych obaw, jak i nasilenie powodowanego przez nie zagrożenia dla prawidłowego przebiegu postępowania w jego określonym stadium. Jest to dyrektywa proporcjonalności7 czy adekwatności. Zważyć należy, że przesuwanie się postępowania w ramach określonego etapu oraz przechodzenie do kolejnych stadiów powoduje zróżnicowanie nasilenia obaw dla prowadzonego postępowania, które z reguły w jego toku maleją. Organy procesowe, podejmując decyzje w przedmiocie środków zapobiegawczych, powinny ważyć rodzaj i charakter tych obaw i odnosić je do etapu, na którym znajduje się proces karny w konkretnej sprawie. Środek zapobiegawczy ma zabezpieczać prawidłowy tok postępowania w sposób adekwatny do stopnia występujących zagrożeń i powinien być stosowany wyłącznie wtedy, gdy występuje uzasadnione ryzyko dla prawidłowego toku postępowania8. Zatem dla ustalenia, jaki środek należy zastosować, trzeba dokonać swoistej symulacji, porównując rodzaj obawy z zakresem konieczności procesowej i do tejże dostosować środek, który w sposób prawidłowy zabezpieczy tok postępowania9. Należy przyjąć, że wskazana w § 4 art. 258 k.p.k. dyrektywa ma równie duże znaczenie przy podejmowaniu decyzji o przedłużeniu środków zapobiegawczych, co skłania do twierdzenia, że powinna być ona brana pod uwagę przed podjęciem każdej decyzji w przedmiocie środków zapobiegawczych10. Zgodnie z treścią art. 249 § 1 k.p.k. środki zapobiegawcze mogą być stosowane wyłącznie do realizacji dwóch celów: zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania karnego (charakter procesowy) i wyjątkowo11 dla zapobiegnięcia popełnieniu przez oskarżonego nowego, ciężkie- 7 J. Skorupka, Środki zapobiegawcze według noweli Kodeksu postępowania karnego z dnia 27.09.2013 r., „Wrocławskie Studia Sądowe” 2013, nr 3‒4, s. 29. 8 Zob. np. wyrok ETPC z 30.04.2013 r., 49872/11 Tymoshenko przeciwko Ukrainie. 9 M. Kurowski, Znowelizowany kodeks postępowania karnego…, s. 28. 10 J. Skorupka [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 606. 11 Szerzej: A. Szumski, Funkcja prewencyjna tymczasowego aresztowania, „Prokuratura i Prawo” 2012, nr 7‒8, s. 141, 147; T. Kalisz, Czy w Polsce zbyt często sięga się po tymczasowe aresztowanie?, „Prokuratura i Prawo” 2013, nr 4, s. 14; L. Bogunia, Klu- 11 Anna Dziergawka go przestępstwa (funkcja prewencyjna)12. Zawsze i w pierwszej kolejności podstawową rolą środków zapobiegawczych, w tym tymczasowego aresztowania, jest zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania karnego13. Nie uległy zmianie uregulowania w zakresie § 1 art. 258 k.p.k., co oznacza, że środki zapobiegawcze mogą być stosowane wówczas gdy: — zachodzi uzasadniona obawa ucieczki lub ukrywania się oskarżonego, zwłaszcza wtedy, gdy nie można ustalić jego tożsamości albo nie ma on w kraju stałego miejsca pobytu, — zachodzi uzasadniona obawa, że oskarżony będzie nakłaniał do składania fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób utrudniał postępowanie karne14. Odmiennie została jednak ujęta podstawa stosowania środków w art. 258 § 2 k.p.k. Po pierwsze, nowelą z 27 września 2013 r. podniesiono „progi” kary pozbawienia wolności, przyjmując, że w wypadku kary wymierzonej przez sąd pierwszej instancji (jeszcze nieprawomocnej) powinna to być kara pozbawienia wolności „wyższa niż 3 lata”, a nie jak dotąd „nie niższa niż 3 lata”. Natomiast samo zagrożenie karą pozbawienia wolności za występek zarzucany oskarżonemu pozostawiono bez zmian, tj. co najmniej 8 lat. Brak zmiany tej ostatniej wynika z okoliczności, że niezbędne jest dokonanie hipotetycznego wymiaru kary i wykazanie jego wpływu na możliwość zakłócenia biegu postępowania karnego15. Istotniejszą zmianą jest wyraźne powiązanie przesłanek, o których mowa w § 2 art. 258 k.p.k., z obawami wskazanymi w § 1 art. 258 k.p.k., co należy wykazać w uzasadnieniu orzeczenia. Tym samym przesłanka z § 2 straciła charakter samodzielnej podsta- czowe zagadnienia wykonywania tymczasowego aresztowania, [w:] L. Bogunia (red.), Nowa kodyfikacja prawa karnego, t. VIII, Wrocław 2002, s. 305. 12 S. Waltoś, Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 2008, s. 422. 13 Tak J. Izydorczyk, Stosowanie tymczasowego aresztowania w polskim postępowaniu karnym, Kraków 2002, s. 104. 14 Szerzej K. Eichstaedt [w:] D. Świecki (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2013, s. 784‒795. 15 M. Kurowski, Znowelizowany kodeks postępowania karnego…, s. 29. 12 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… wy stosowania tymczasowego aresztowania czy innych środków, gdyż ustawodawca wskazuje, że obawy z § 1 mogą wynikać także z surowości grożącej oskarżonemu kary. Przesłanki z art. 258 § 2 k.p.k. nie można odrywać od celu stosowania środka zapobiegawczego, jakim jest potrzeba zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, na co wskazuje wyraźnie zmieniony § 2 art. 258 k.p.k. Opisana zmiana niewątpliwie wiąże się ze sprzecznymi poglądami doktryny na rozumienie przesłanki § 2 art. 258 k.p.k.16 Przy czym wskazać należy, że orzecznictwo sądowe dopuszczało tę podstawę jako samoistną dla stosowania tymczasowego aresztowania17. Obecnie trzeba wykazać, w jaki sposób grożąca lub orzeczona nieprawomocnie kara wpływa na istnienie obaw ujętych w § 1 art. 258 k.p.k., uzasadniających stosowanie środków zapobiegawczych. Przy czym zmieniony przepis § 3 art. 251 k.p.k. zawiera wymóg wykazania istnienia w danej sprawie także konkretnych okoliczności 16 Por. K. Dąbkiewicz, Tymczasowe aresztowanie, Warszawa 2012, s. 116‒127; za możliwością stosowania art. 258 § 2 k.p.k. jako samodzielnej podstawy tymczasowego aresztowania wypowiadają się: W. Grzeszczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2005, s. 232; T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego oraz ustawa o świadku koronnym. Komentarz, Warszawa 2008, s. 574; J. Izydorczyk, Stosowanie tymczasowego aresztowania…, s. 127 i n.; K. Marszał, Proces karny, Warszawa 1998, s. 288; A. Murzynowski, Węzłowe problemy tymczasowego aresztowania w świetle przepisów nowego Kodeksu postępowania karnego, [w:] E. Skrętowicz (red.), Nowy kodeks postępowania karnego. Zagadnienia węzłowe, Kraków 1998, s. 125 i n.; L. K. Paprzycki [w:] J. Grajewski, L. K. Paprzycki, M. Płachta, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I, Kraków 2003, s. 636; J. Skorupka, Stosowanie i przedłużanie tymczasowego aresztowania w postępowaniu przygotowawczym, „Prokuratura i Prawo” 2006, nr 12, s. 62‒64; idem, Konstytucyjny i konwencyjny standard tymczasowego aresztowania, „Państwo i Prawo” 2007, nr 7, s. 112‒115; R. A. Stefański [w:] Z. Gostyński, R. A. Stefański, S. Zabłocki (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I, Warszawa 2003, s. 102 i n.; J. Tylman [w:] T. Gregorczyk, J. Tylman, Polskie postępowanie karne, Warszawa 2007, s. 562; P. Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I, Warszawa 2011, s. 1444 i n.; odmienne stanowisko zajął S. Waltoś, Proces karny…, s. 430. 17 Tak: uchwała 7 sędziów SN z 19.01.2012 r., I KZP 18/11, OSNKW 2012, nr 1, poz. 1, Biul. SN 2012, nr 1, poz. 12, LEX nr 1102081; D. Drajewicz, Glosa do uchwały SN z dnia 19 stycznia 2012 r., sygn. akt I KZP 18/11, „Prokuratura i Prawo” 2013, nr 10, s. 183; postanowienia SN: z 26.04.2006 r., WZ 14/06, OSNSK 2006, nr 1, poz. 912, LEX nr 332311; z 18.08.1999 r., III KZ 112/99, LEX nr 63585. 13 Anna Dziergawka wskazujących na określone zagrożenia ze strony oskarżonego dla prawidłowego toku procesu, bez względu na czas stosowania środka18, lub na możliwość popełnienia przez niego ‒ jeżeli nie zastosuje się danego środka ‒ nowego ciężkiego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub bezpieczeństwu powszechnemu. Podobnie jak prokurator we wniosku w przedmiocie tymczasowego aresztowania także sąd w postanowieniu w przedmiocie środków zapobiegawczych musi uwzględnić dyrektywy minimalizacji tymczasowego aresztowania z art. 257 § 1 k.p.k. i adekwatności środków zapobiegawczych z art. 258 § 4 k.p.k.19 2. Konstrukcja prawna tymczasowego aresztowania A. Negatywne przesłanki stosowania tymczasowego aresztowania Tymczasowe aresztowanie jest niewątpliwie najsurowszym środkiem zapobiegawczym. Jest ono jedynym środkiem izolacyjnym mającym na celu pozbawienie wolności człowieka, który nie zawsze musi okazać się winny. Poza tym jest to odstępstwo od zagwarantowanej przez konstytucję w art. 41 ust. 1 gwarancji wolności osobistej20. Analizując tymczasowe aresztowanie, zwłaszcza w przestrzeni jego wykonywania, podkreśla się dolegliwość środka, polegającą na pozbawieniu wolności oskarżonego, odizolowaniu go od społeczeństwa i osadzeniu w areszcie śledczym21. O wyjątkowym charakterze tymczasowego aresztowania 18 Zob. np. wyrok ETPC z 30.04.2013 r., 49872/11 Tymoshenko przeciwko Ukrainie. 19 Por. postanowienie SA we Wrocławiu z 29.10.2008 r., II AKz 565/08, OSA 2009, nr 6, poz. 23; odmiennie SA w Katowicach w postanowieniach: z 27.04.2006 r., II AKz 233/06, KZS 2006, nr 7‒8, poz. 147 oraz z 14.11.2001 r., II Ako 917/01, „Prokuratura i Prawo” ‒ wkł. 2002, nr 11, poz. 19. 20 P. Hofmański, E Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I‒II, Warszawa 1999, s. 909; R. A. Stefański, Środki zapobiegawcze w nowym kodeksie postępowania karnego, Warszawa 1998, s. 43‒44; R. A. Stefański, Tymczasowe aresztowanie i związane z nim środki przymusu w nowym kodeksie postępowania karnego. Nowa kodyfikacja prawna. Kodeks postępowania karnego. Krótkie komentarze, z. 6, Warszawa 1997, s. 11‒12; A. Szumski, Funkcja prewencyjna…, s. 139. 21 T. Kalisz, Czy w Polsce…, s. 5. 14 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… przesądza także to, że ma ono zupełnie samodzielny byt w toku postępowania karnego i nie może współistnieć z żadnym innym środkiem zapobiegawczym, co wynika z treści art. 257 § 1 k.p.k.22 Szczególne miejsce wśród środków zapobiegawczych wyznaczył tymczasowemu aresztowaniu sam ustawodawca. Stosuje się je bowiem tylko wtedy, gdy inny środek jest niewystarczający do zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, co wynika z art. 257 § 1 k.p.k. Jest to tzw. zasada minimalizacji środków zapobiegawczych, inaczej tzw. zasada umiaru, która nakazuje sięganie po tymczasowe aresztowanie jedynie wtedy, gdy jest to absolutnie niezbędne. Istnieje zatem obowiązek rozważenia zastosowania alternatywnych dla tymczasowego aresztowania środków zabezpieczających prawidłowy tok postępowania karnego23. Przy czym powyższy wymóg ma również zastosowanie do postanowień o przedłużeniu tymczasowego aresztowania24. Tymczasowe aresztowanie musi być zatem przedmiotem stałego monitorowania, zwłaszcza w kontekście funkcjonującej w naszym kraju opinii o jego nadużywaniu. W tej sytuacji istotne znaczenie ma wprowadzona zmiana w treści § 3 art. 259 k.p.k. odnośnie do zakazu stosowania tymczasowego aresztowania w sytuacji, gdy przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 2 lat, a nie jak dotychczas roku. Ponadto usunięto możliwość stosowania tego środka w przypadku ujęcia sprawcy na gorącym uczynku lub bezpośrednio potem. Przy czym 22 R. A. Stefański, Środki zapobiegawcze…, s. 43‒44. 23 P. Hofmański, E Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego…, s. 908; T. Grzegorczyk, J. Tylman, Polskie postępowanie karne…, s. 610, S. Waltoś, Proces karny…, Warszawa 2008, s. 425‒426; P. Hofmański, S. Zabłocki, Elementy metodyki i pracy sędziego w sprawach karnych, Warszawa 2006, s. 435; zob. wyroki ETPC: z 4.10.2005 r., 10268/03 Kankowski przeciwko Polsce; z 4.10.2005 r., 17732/03 Krawczyk przeciwko Polsce; z 13.09.2005 r., 44165/98 Skrobol przeciwko Polsce; z 28.07.2005 r., 75112/01 Czarnecki przeciwko Polsce; z 11.10.2005 r., 37444/97 Bagiński przeciwko Polsce. 24 Tak J. Izydorczyk, Stosowanie tymczasowego aresztowania…, s. 51; A. Zachuta, O niektórych regulacjach prawnych i terminologii związanej z tymczasowym aresztowaniem, „Przegląd Sądowy” 2001, nr 11‒12, s. 217. 15 Anna Dziergawka przepis ten odnosi się do kary przewidzianej w ustawie za dane przestępstwo, a nie kary przewidywanej w danym przypadku25. Jednocześnie należy podkreślić, że powyższy zakaz ma charakter względny z uwagi na treść art. 259 § 4 k.p.k., zgodnie z którym ograniczenia przewidzianego w § 3 nie stosuje się, gdy oskarżony ukrywa się, uporczywie nie stawia się na wezwania lub w inny bezprawny sposób utrudnia postępowanie albo nie można ustalić jego tożsamości. Przy czym ograniczenie to ma zastosowanie także w sytuacji, gdy zachodzi duże prawdopodobieństwo orzeczenia środka zabezpieczającego polegającego na umieszczeniu sprawcy w zakładzie zamkniętym (art. 259 § 4 k.p.k. znosi ograniczenie jedynie z § 2 art. 259 k.p.k.). Jak wskazano w uzasadnieniu projektu ustawy26, zmiana dokonana w art. 259 § 3 k.p.k. ma na celu ograniczenie możliwości stosowania tymczasowego aresztowania w sprawach błahszej natury. Z praktycznego punktu widzenia należałoby skontrolować sprawy, gdzie zastosowano tymczasowe aresztowanie odnośnie do czynów zagrożonych karą powyżej roku, ale do 2 lat pozbawienia wolności, w których wydają się konieczne uchylenie lub zmiana tego najsurowszego środka zapobiegawczego. Ponadto istotne jest zagadnienie przyjmowanej przez prokuratora kwalifikacji prawnej czynu, bez należytego potwierdzenia w materiale dowodowym wskazanej kwalifikacji, co może dotyczyć chociażby czynu z art. 157 § 1 lub 2 k.k. lub wypadku mniejszej wagi, co bezpośrednio rzutuje na możliwość stosowania tymczasowego aresztowania. Aktualna jest w tym miejscu uwaga, że sąd orzekający w przedmiocie stosowania środków zapobiegawczych, a zwłaszcza tymczasowego aresztowania, obowiązany jest skonfrontować zebrany materiał dowodowy z przyjętą przez prokuratora kwalifikacją prawną pod kątem wykazania dużego prawdopodobieństwa realizacji znamion przedmioto- 25 P. Hofmański, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I, Warszawa 2007, s. 1177. 26 Uzasadnienie projektu ustawy Kodeks postępowania karnego i niektórych innych ustaw. 16 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… wych i podmiotowych zarzucanego oskarżonemu in concreto czynu, także w kontekście ustawowych przesłanek tymczasowego aresztowania27. W tym miejscu, mając na uwadze zakaz stosowania tymczasowego aresztowania i nakaz odstąpienia od stosowania tegoż środka z uwagi na poważne niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia pozbawionego wolności, należy wskazać na zmianę treści art. 260 k.p.k. Zmieniona treść art. 260 § 1 k.p.k. wskazuje, że jeżeli stan zdrowia oskarżonego tego wymaga, tymczasowe aresztowanie może być wykonywane tylko w postaci umieszczenia w odpowiednim zakładzie leczniczym, także w zakładzie psychiatrycznym, określonym w rozporządzeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 16 czerwca 2015 r. w sprawie wykazu zakładów leczniczych, w tym psychiatrycznych, przeznaczonych do wykonywania tymczasowego aresztowania oraz warunków zabezpieczenia tych zakładów (Dz. U. z 2015 r., poz. 918). Powyższy obowiązek państwa do ochrony zdrowia osób pozbawionych wolności, w tym tymczasowo aresztowanych, wynika z art. 3 EKPC28. Wskazać należy, że w pierwszym rzędzie powinien to być zakład leczniczy zamknięty. Wobec braku odpowiedniego zakładu zamkniętego umieszczenie może nastąpić w placówce otwartej służby zdrowia, zwłaszcza ze względu na konieczność utrzymania oskarżonego przy życiu29. Przez odpowiedni zakład leczniczy należy rozumieć zarówno oddział szpitalny zakładu karnego, jak i zakład leczniczy niebędący jednostką organizacyjną więziennictwa30. Decyzję w przedmiocie umiesz 27 Por. M. Pacyna, Duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa jako przesłanka stosowania środków zapobiegawczych, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2008, s. 133; postanowienie SA w Krakowie z 28.04.2008 r., II AKz 210/08, KZS 2008, nr 6, poz. 45; uchwała 7 sędziów SN z 27.01.2011 r., I KZP 23/10, OSNKW 2011, nr 1, poz. 1. 28 Por. wyrok EKPC z 26.10.2000 r., 30210/96 Kudła przeciwko Polsce; B. Gronowska, T. Jasudowicz, K. Balcerzak, M. Balcerzak, Neminem captivabimus nisi iure victum. Prawo do wolności i bezpieczeństwa osobistego. Ochrona praw osób pozbawionych wolności, Toruń 2004, s. 154‒175. 29 Por. R. A. Stefański, Tymczasowe aresztowanie…, s. 63; postanowienie SA w Krakowie z 24.06.1992 r., II AKz 115/92, KZS 1992, nr 3‒4, poz. 110. 30 Zob. K. Postulski [w:] Z. Hołda, K. Postulski, Kodeks karny wykonawczy. Komentarz, Gdańsk 1998, s. 462. 17 Anna Dziergawka czenia osoby tymczasowo aresztowanej w zakładzie leczniczym może podjąć zarówno organ, który stosował ten środek zapobiegawczy, jak i organ, do którego dyspozycji tymczasowo aresztowany pozostaje, co wynika z treści art. 213 § 1 k.k.w.31 Decyzja o wykonywaniu tymczasowego aresztowania w odpowiednim zakładzie leczniczym może być podjęta równocześnie z zastosowaniem tego środka zapobiegawczego, jak i w okresie późniejszym, w czasie jego wykonywania, jeśli przyczyna umieszczenia w takim zakładzie pojawi się dopiero później32. Przyjąć należy, że podstawą dla wymienionej decyzji powinna być specjalistyczna opinia lekarska, nawet jeżeli z dokumentów przestawionych przez oskarżonego lub jego obrońcę wynika potrzeba umieszczenia tymczasowo aresztowanego w odpowiednim zakładzie leczniczym33. Z praktycznego punktu widzenia, z uwagi na krótkie terminy dla zastosowania tymczasowego aresztowania, uzyskanie takiej opinii może okazać się niemożliwe. Pozostaje wtedy kwestią ocenną, w jakim zakładzie umieścić osobę pozbawioną wolności. Reasumując, stan zdrowia uniemożliwiający wykonywanie tymczasowego aresztowania w warunkach aresztu śledczego nie jest przeszkodą dla stosowania tego środka. Zobowiązuje jedynie sąd do umieszczenia oskarżonego w odpowiednim zakładzie leczniczym, w tym w zakładzie psychiatrycznym lub leczenia odwykowego. Przy czym stan zdrowia oskarżonego musi wymagać (uzasadniać) podjęcie leczenia szpitalnego, gdy nie jest wystarczające umieszczenie go w izbie chorych aresztu śledczego34. B. Procedowanie w przedmiocie tymczasowego aresztowania Tytułem wstępu należy zaznaczyć, że pojęcie „stosowania” tymczasowego aresztowania należy rozumieć szeroko. Oznacza ono w istocie po 31 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. ‒ Kodeks karny wykonawczy, Dz. U. Nr 90, poz. 557 ze zm. 32 Por. P. Hofmański, Kodeks postępowania karnego…, s. 1178. 33 Tak J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 610. 34 R. A. Stefański, Tymczasowe aresztowanie…, s. 63; R. A. Stefański [w:] R. A. Stefań ski, S. Zabłocki, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. II, Warszawa 2004, s. 119. 18 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… dejmowanie wszelkich decyzji wykorzystujących tymczasowe aresztowanie w toku postępowania karnego. Odróżnić należy natomiast określenie „w przedmiocie środka zapobiegawczego”, które ma w istocie szerszy zakres. Nie są bowiem „stosowaniem” takie decyzje, jak uchylenie i zmiana tymczasowego aresztowania na łagodniejszy środek, choć są one decyzjami „w przedmiocie” tymczasowego aresztowana. Zatem „stosowanie tymczasowego aresztowania” to tylko wykorzystanie tego środka, czyli: — stosowanie go po raz pierwszy, — przedłużanie jego stosowania, — ponowne stosowanie po wcześniejszym uchyleniu czy zmianie na łagodniejszy środek35. Tymczasowe aresztowanie może być stosowane wyłącznie przez sąd, co wynika wprost z art. 250 § 1 k.p.k.36, jest regułą od dawna uznaną w ustawodawstwie i obecnie przestrzeganą we wszystkich cywilizowanych procedurach karnych. Z uwagi na zakres opracowania, które dotyczy postępowania sądowego, nie jest jego przedmiotem procedowanie w przedmiocie wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Podkreślić należy, że tymczasowe aresztowanie może być stosowane w postępowaniu przygotowawczym, w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji oraz w postępowaniu odwoławczym, aż do chwili rozpoczęcia wykonywania kary37, a także w postępowaniu kasacyjnym. Przy czym stosowanie tymczasowego aresztowania po raz pierwszy dopiero w stadium jurysdykcyjnym jest rzadsze. Najczęściej kontynuuje się i przedłuża trwające już tymczasowe aresztowanie w celu chociażby zapewnienia obecności oskar 35 J. Izydorczyk, Stosowanie tymczasowego aresztowania…, s. 175‒176. Odnośnie do odróżnienia pojęć „stosowanie” i „przedłużanie” tymczasowego aresztowania zob. R. A. Stefański, Organy uprawnione do stosowania i przedłużania tymczasowego aresztowania, [w:] S. Stachowiak (red.), Współczesny polski proces karny. Księga ofiarowana Profesorowi Tadeuszowi Nowakowi, Poznań 2002, s. 189. 36 Zob. R. A. Stefański, Organy uprawnione…, s. 189‒210. 37 A. Murzynowski, Areszt tymczasowy oraz inne środki zapobiegające uchylaniu się od sądu, Warszawa 1963, s. 131‒139; K. Mioduski, Bieg terminów tymczasowego aresztowania, „Wojskowy Przegląd Prawniczy” 1956, nr 2, s. 172‒175. 19 Anna Dziergawka żonego na rozprawie. Wskazać wypada na dodany § 3a art. 250 k.p.k.38 nakładający na sąd obowiązek pouczenia oskarżonego o uprawnieniach przysługujących mu w wypadku zastosowania tymczasowego aresztowania w postępowaniu sądowym, którego należy dokonać niezwłocznie po ogłoszeniu lub doręczeniu mu postanowienia o zastosowaniu tego środka zapobiegawczego. Wzór pouczenia o uprawnieniach wskazanych w art. 263 § 8 k.p.k. zawiera rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 11 czerwca 2015 r. w sprawie określenia wzoru pouczenia o uprawnieniach tymczasowo aresztowanego w postępowaniu karnym39. Wymienionych pouczeń należy udzielać w taki sposób, aby oskarżony, który nie korzysta z pomocy obrońcy, je zrozumiał. Dodatkowo na sądzie stosującym tymczasowe aresztowanie ciąży zgodnie z dodanym § 2a art. 261 k.p.k. obowiązek zawiadomienia o tymczasowym aresztowaniu organu prowadzącego przeciwko oskarżonemu postępowanie w innej sprawie, o ile powziął on informację o tym postępowaniu, oraz obowiązek pouczenia oskarżonego o treści art. 75 § 1 k.p.k., a zatem o obowiązku powiadomienia organu prowadzącego przeciwko oskarżonemu postępowanie także o pozbawieniu wolności w innej sprawie. W przypadku wpłynięcia do sądu aktu oskarżenia w sprawie, w której oskarżony jest już aresztowany, zgodnie z treścią art. 344 k.p.k., który nie uległ zmianie, sąd z urzędu rozstrzyga o utrzymaniu, zmianie lub uchyleniu tego środka, a w razie potrzeby orzeka także o innych środkach zapobiegawczych. Powyższa dyrektywa ma nie tylko wymiar organizacyjny, związany ze zmianą organu prowadzącego postępowanie, do którego dyspozycji pozostaje tymczasowo aresztowany, ale pełni także istotną funkcję gwarancyjną. Stwarza dodatkową procedurę kontroli stosowania tymczasowego aresztowania, niezależną od kontroli instancyjnej z art. 252 k.p.k., oraz możliwość wnioskowania o zmianę lub uchylenie 38 Art. 250 § 3a k.p.k. dodany ustawą z dnia 20 lutego 2015 r. (Dz. U. poz. 396), która weszła w życie 1 lipca 2015 r. 39 Dz. U. z 2015 r., poz. 885. 20 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… środka zapobiegawczego (art. 254 k.p.k.). Służy zatem podkreśleniu zasady minimalizacji i konieczności stosowania tymczasowego aresztowania oraz akcentowaniu zasady wyjątkowości stosowania tego środka na etapie postępowania sądowego40. Zatem po wpłynięciu skargi oskarżyciela do sądu w sprawie, w której jest stosowane tymczasowe aresztowanie, niezależnie od terminu upływu trwania tego środka, sąd powinien skierować sprawę na posiedzenie w celu wydania postanowienia w przedmiocie tymczasowego aresztowania lub innego środka przymusu (art. 339 § 3 pkt 6 k.p.k.). Przy czym w nowym stanie prawnym zgodnie z treścią § 4a art. 339 k.p.k. czynność ta powinna zostać wykonana w terminie 30 dni od wniesienia aktu oskarżenia. Literalna wykładnia przepisu art. 339 § 3 pkt 6 k.p.k. w zw. z art. 344 k.p.k. prowadzi do wniosku, że posiedzenie to ma charakter obligatoryjny. Zgodnie z treścią art. 95b k.p.k. jest ono niejawne. Wydaje się jednak, że ze względów pragmatycznych powinno zrezygnować się z kierowania sprawy na posiedzenie w sytuacji, w której istnieje możliwość wyznaczenia rozprawy w krótkim czasie od wpłynięcia sprawy do sądu, gdzie kwestia weryfikacji dalszego stosowania tymczasowego aresztowania może zostać rozstrzygnięta na rozprawie. Zdaniem Wojciecha Jasińskiego41 w omawianym przypadku wyznaczenie posiedzenia byłoby bowiem wyłącznie podejmowaniem zbędnych wysiłków organizacyjnych, a cel niezwłocznego rozstrzygnięcia w przedmiocie tymczasowego aresztowania zostałby osiągnięty mimo orzekania na innym forum. Moim zdaniem zgodnie z treścią art. 95 § 1 k.p.k. orzeczenie w przedmiocie tymczasowego aresztowania zamiast na posiedzeniu może zapaść również na rozprawie. Podkreślić należy, że w przypadku skierowania sprawy na posiedzenie zgodnie z treścią § 5 art. 339 k.p.k. mogą wziąć w nim udział strony, obrońcy i pełnomocnicy42, co wiąże się z obo- 40 P. Kardas, M. Dąbrowska-Kardas, Zasada minimalizacji tymczasowego aresztowania w postępowaniu jurysdykcyjnym, „Państwo i Prawo” 2010, nr 1, s. 44‒45. 41 W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 872. 42 Por. postanowienie SN z 30.09.2014 r., I KZP 17/14, Legalis. 21 Anna Dziergawka wiązkiem ich zawiadomienia o terminie i miejscu posiedzenia (art. 117 § 1 k.p.k.). W przypadku oskarżonego wyrażającego chęć wzięcia udziału w posiedzeniu, przy czym nie trzeba go pouczać o prawie do złożenia takiego wniosku, konieczne jest jego doprowadzenie43. Przyjmuje się, że w przypadku rozpatrywania wniosku o uchylenie lub zmianę tymczasowego aresztowania zastosowanie ma także art. 339 § 5 k.p.k., zgodnie z którym strony mają prawo wziąć udział w posiedzeniu44. Dodatkowo należy mieć na uwadze, że posiedzenie w przedmiocie dalszego stosowania tymczasowego aresztowania musi być wyznaczone w terminie przed upływem okresu tymczasowego aresztowania. Przy czym akt oskarżenia zgodnie z treścią art. 331 § 4 k.p.k. powinien zostać wniesiony do sądu nie później niż 14 dni przed upływem dotychczas określonego terminu stosowania tego środka, co w praktyce nie zawsze jest przestrzegane. W takim przypadku termin posiedzenia musi zostać wyznaczony niezwłocznie. Sąd, działając w trybie art. 344 k.p.k., powinien określić czas trwania tymczasowego aresztowania, jeżeli decyduje się na jego dalsze stosowanie, precyzując termin, do którego ma ono trwać. Sąd na posiedzeniu orzeka w składzie określonym w art. 30 k.p.k., czyli zarówno sąd rejonowy, jak i sąd okręgowy, jednoosobowo. Na rozprawie sąd orzeka w składzie właściwym dla rozpoznania sprawy (art. 28 k.p.k.). Na marginesie należy wskazać, że przy rozpatrywaniu konieczności dalszego stosowania tymczasowego aresztowania w postępowaniu sądowym trzeba mieć na uwadze także mniejszą potrzebę w zakresie zapewnienia obecności oskarżonego na rozprawie i realność utrudniania przez niego postępowania karnego. W świetle zmienionych przepisów art. 374 § 1 i 1a k.p.k. obecność oskarżonego jest obowiązkowa jedynie w sprawach o zbrodnie podczas czynności, o których mowa w art. 385 i 386 k.p.k. (zwięzłe przedstawienie zarzutów i przesłuchanie oskarżo- 43 W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 872. 44 Tak J. Grajewski, L. K. Paprzycki, M. Płachta, Kodeks postępowania karnego…, s. 861; P. Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2004, s. 275; uchwała SN z 29.10.2004 r., I KZP 19/04, OSNKW 2004, nr 10, poz. 91. 22 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… nego), a także wtedy, gdy przewodniczący lub sąd uznają jego obecność za obowiązkową (art. 374 § 1 k.p.k.). Wówczas nie dojdzie do zakłócenia prawidłowego toku postępowania przez odmowę oskarżonego uczestniczenia w czynnościach procesowych, które można prowadzić pod jego nieobecność. W przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania należy dopuścić do udziału w przesłuchaniu ustanowionego obrońcę, jeżeli się stawi. Przy czym zawiadomienie obrońcy jest obowiązkowe tylko wtedy, gdy wnosi o to oskarżony i nie utrudni to przeprowadzenia czynności. Przepis art. 249 § 3 k.p.k. w tym zakresie nie uległ zmianie. Wysłuchanie oskarżonego przed zastosowaniem tymczasowego aresztowania po raz pierwszy przez sąd jest wówczas niezbędne45. Przepis ten stanowi gwarancję dla oskarżonego, że będzie mógł w takim postępowaniu przedstawić swe argumenty, także w aspekcie ewentualnego zastosowania tymczasowego aresztowania. Jest to więc istotne uprawnienie gwarancyjne oskarżonego wynikające z prawa do obrony (rozumianego od strony materialnej), a jego niewykonanie jest możliwe tylko w sytuacji ukrywania się oskarżonego lub w przypadku jego nieobecności w kraju46. Tymczasowe aresztowanie może być także stosowane w postępowaniu odwoławczym, co wynika z przepisów o środkach zapobiegawczych, które dotyczą całego postępowania. Najczęściej będzie to dalsze stosowanie tymczasowego aresztowania, zgodnie z treścią art. 251 § 2 k.p.k., w razie przekazania sprawy do drugiej instancji. Przy czym sąd odwoławczy orzeka tymczasowe aresztowanie w składzie 3 lub 5 sędziów (art. 29 k.p.k.). Tymczasowe aresztowanie może być stosowane w postępowaniu kasacyjnym, jeśli kasację wniesiono na niekorzyść oskarżonego i nie był on 45 Por. R.A. Stefański [w:] Z. Gostyński (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. I, Warszawa 1998, s. 653; P. Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2007, s. 1124. 46 J. Matras, Standard „równości broni” w postępowaniu w przedmiocie tymczasowego aresztowania, „Prokuratura i Prawo” 2009, nr 3, s. 11‒12. 23 Anna Dziergawka uniewinniony (art. 533 k.p.k.). Decyzja podjęta będzie w składzie 3, 5 lub 7 sędziów Sądu Najwyższego (art. 29 k.p.k. oraz art. 534 § 2 k.p.k.). Podkreślić należy, że przed dokonaną nowelizacją oskarżony, który nie miał obrońcy, w ogóle nie był powiadamiany o posiedzeniu w przedmiocie przedłużenia tymczasowego aresztowania, co prowadziło do braku reprezentacji oskarżonego na tych posiedzeniach. Powyższe rozwiązanie budziło zasadne zastrzeżenia, tak od strony konstytucyjnej, jak i konwencyjnej47. Zgodnie ze zmienioną treścią § 5 art. 249 k.p.k. na żądanie oskarżonego, który nie ma obrońcy, wyznacza się do tej czynności obrońcę z urzędu, co koresponduje z nowym art. 80a § 2 k.p.k., według którego obrońca jest zawsze wyznaczany w celu dokonania określonej czynności procesowej. Jednak mimo tego uprawnienia oskarżonego przepisy nie nakładają na sąd obowiązku zawiadomienia go o terminie posiedzenia. Zdaniem Jarosława Matrasa uzupełniona treść przesądza o konieczności zawiadomienia o terminie posiedzenia tymczasowo aresztowanego, albowiem tylko wiedząc o posiedzeniu, miałby możliwość złożenia żądania wyznaczenia obrońcy48. O prawie do złożenia takiego wniosku oskarżony powinien zostać pouczony w formularzu, który zostanie mu doręczony zgodnie z treścią art. 263 § 8 k.p.k.49 Od razu należy wskazać, że pouczenie to powinno być dla oskarżonego zrozumiałe i przekazane w taki sposób, aby mógł w sposób realny skorzystać z tego prawa. Na posiedzenie sądu dotyczące przedłużenia stosowania tymczasowego aresztowania oraz rozpoznania zażalenia na zastosowanie lub przedłużenie tego środka zapobiegawczego nadal nie jest wymagane każdorazowe sprowadzenie oskarżonego. Powołany przepis zapewnia zatem realizację 47 Por. m.in. P. Grzegorczyk, Skutki wyroków Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w krajowym porządku prawnym, „Przegląd Sądowy” 2006, nr 6, s. 16‒18; uzasadnienie wyroku TK z 19.02.2008 r., P 48/06, „Prokuratura i Prawo” 2006, dod. „Orzecznictwo” nr 6, poz. 53; J. Matras, Standard „równości broni”…, s. 8‒15; M. Wąsek-Wiaderek, Zasada równości stron w polskim procesie karnym w perspektywie prawnoporównawczej, Kraków 2003, s. 274‒277. 48 Tak J. Matras, Niektóre regulacje tymczasowego aresztowania w znowelizowanym kodeksie postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 4, s. 45. 49 Ibidem. 24 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… jedynie obrony formalnej na etapie przedłużania tymczasowego aresztowania oraz rozpatrywania środków odwoławczych od decyzji o zastosowaniu lub przedłużeniu tego środka50. Trzeba jednak wyraźnie podkreślić, że nawet po dokonanej zmianie po wyznaczeniu obrońcy z urzędu na żądanie oskarżonego i jego prawidłowym zawiadomieniu o terminie posiedzenia nie jest zapewniony i wymagany jego udział w tym posiedzeniu. Samo niezawiadomienie takiego obrońcy o terminie, podobnie jak prokuratora, i postąpienie niezgodnie z nakazem wynikającym z art. 117 § 2 k.p.k. jest rażącym naruszeniem prawa podejrzanego do obrony51. Jednak mimo niestawiennictwa prawidłowo zawiadomionego obrońcy, przy braku możliwości uczestniczenia przez oskarżonego w posiedzeniu, nawet jeśli wyraził on wolę brania udziału w tym posiedzeniu i żądał ustanowienia obrońcy do wzięcia udziału w tej czynności, można rozpoznać sprawę pod jego nieobecność52. Przy czym treść § 5 art. 249 k.p.k. pozwala na przyjęcie, że posiedzenie to może się odbyć niezależnie od ewentualnego usprawiedliwienia niestawiennictwa przez osobę uprawnioną i niezależnie od tego, czy niestawiennictwo wynikło z powodu przeszkód żywiołowych lub innych wyjątkowych przyczyn. Przepis ten stanowi zatem lex specialis do art. 117 § 2 k.p.k.53 Powyższa interpretacja może mieć dalekosiężne skutki w szczególności, gdy chodzi o posiedzenia dotyczące przedłużenia tymczasowego aresztowania, albowiem niewydanie takiej decyzji przed upływem terminu, na jaki środek ten został zastosowany, spowoduje zwolnienie aresztowanego (art. 211 § 3 k.k.w.). Względna suspensywność zażalenia na postanowienie o zastosowaniu lub przedłużeniu stosowania tymczasowego aresztowania powoduje, że prob 50 J. Skorupka [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 585. 51 Tak w postanowieniu SA w Białymstoku z 27.04.2006 r., II AKz 93/06, OSA 2007, nr 6, poz. 28. 52 Tak T. Wróbel, Dostęp obrońcy podejrzanego do akt sprawy w postępowaniu mającym za przedmiot tymczasowe aresztowanie na etapie przedjurysdykcyjnym procesu karnego – regulacja polska w świetle standardów europejskich, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2008, nr 1, s. 162. 53 Tak P. Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego, t. V: Komentarz do art. 1‒296, Warszawa 2011, s. 1389. 25 Anna Dziergawka lem ten nie wystąpi z taką ostrością w przypadku posiedzenia dotyczącego tej kwestii54. Niewystarczające wydaje się proponowane wyżej rozwiązanie przy braku zobowiązania do sprowadzenia oskarżonego na posiedzenie, a nawet jego powiadomienia o terminie posiedzenia, gdzie mógłby przedstawić chociażby na piśmie swoje racje. Należałoby zatem rozważyć, czy w przypadku ustanowienia obrońcy na żądanie oskarżonego jego udział w posiedzeniu, podobnie jak w rozprawie na podstawie art. 80a § 1 k.p.k., nie powinien być obligatoryjny. Uczestnictwo obrońcy w posiedzeniu umożliwiłoby w sposób pełny realizowanie obrony oskarżonego, gdyż mógłby on chociażby odpierać argumenty prokuratora prezentowane na nim. Identyczny sposób urzędowania rysuje się w postępowaniu odwoławczym, albowiem ono także musi spełniać standard „równości broni”55. Przy czym kwestie organizacyjne (dostosowanie terminów posiedzeń do tzw. „dni konwojowych”) czy też kwestie natury finansowej (konieczność zapłaty kosztów obrony z urzędu) nie mogą stać się przeszkodą w pełnym respektowaniu minimalnych standardów europejskich56. Kolejnym zagadnieniem jest zmiana treści § 2 art. 254 k.p.k. w zakresie zażalenia na postanowienie w przedmiocie wniosku oskarżonego o uchylenie lub zmianę środka zapobiegawczego, mająca na celu doprecyzowanie tego przepisu. Zgodnie z jego poprzednim brzmieniem istniały wątpliwości, czy limitowane terminem 3 miesięcy jest prawo do skarżenia decyzji w przedmiocie odmowy uwzględnienia wniosku o uchylenie lub zmianę tymczasowego aresztowania czy też innych środków zapobiegawczych57. Z uzasadnienia projektu noweli wynika, że w celu wy- 54 Ibidem. 55 Podobnie: J. Matras, Standard „równości broni”…, s. 21. 56 Ibidem, s. 22. 57 Szerzej: K. Dąbkiewicz, Tymczasowe aresztowanie…, s. 317 i niżej; uchwała SN z 26.11.2003 r., I KZP 30/03, OSNKW 2003, nr 11‒12, poz. 97 z glosami krytycznymi Z. Świdy, „Prokuratura i Prawo” 2004, nr 5, s. 99; B. Mik, „Prokuratura i Prawo” 2004, nr 5, s. 104; S. Bloka, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2004, nr 1, s. 157. 26 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… eliminowania tych wątpliwości, „uwzględniając stanowisko reprezentowane w orzecznictwie Sądu Najwyższego, przyjmuje się w § 2 art. 254, że chodzi jedynie o postanowienia w kwestii wniosku o uchylenie lub zmianę tymczasowego aresztowania, a nie o orzeczenia dotyczące wniosków związanych z innymi ‒ nieizolacyjnymi środkami zapobiegawczymi, i tylko w takim wypadku ogranicza się terminem możliwość zażalenia na rozstrzygnięcia dotyczące kolejnych wniosków oskarżonego w tej kwestii, zachowując dotychczasowy wymóg, by był to nadal odstęp 3 miesięcy od wydania poprzedniej decyzji w tym przedmiocie. Przy wnioskach dotyczących pozostałych środków zapobiegawczych nie istniałoby już żadne terminowe ograniczenie w ich składaniu”, a mówiąc ściśle, w skarżeniu tych decyzji. C. Terminy stosowania tymczasowego aresztowania Zgodnie z treścią art. 251 § 2 k.p.k. sąd stosujący tymczasowe aresztowanie zawsze oznacza długość jego trwania, a ponadto termin, do którego ma trwać. Określenie długości jego trwania następuje przez podanie liczby dni, tygodni lub miesięcy, a oznaczenie terminu ‒ przez wskazanie konkretnej daty, co dotyczy także postanowienia wydanego w postępowaniu sądowym58. Okres tymczasowego aresztowania liczy się od dnia zatrzymania (art. 265 k.p.k.). Określenie terminu, do którego aresztowanie ma trwać, nie dotyczy tego środka w związku z poszukiwaniem oskarżonego na zasadzie art. 278 k.p.k. oraz listem gończym. W takim przypadku należy przyjąć, że w postanowieniu o zastosowania tymczasowego aresztowania określa się jedynie czas trwania tego środka zapobiegawczego, nie oznacza się natomiast jego terminu59. W przypadku zastosowania aresztu ekstradycyjnego w związku z wystąpieniem do państwa obcego o wydanie osoby ściganej (art. 594 § 1 i 3 k.p.k.) nie określa się ani czasu trwania tymczasowego aresztowania, ani terminu, do którego ma ono trwać. Podobnie należy postąpić w wypadku wyda Zob. R. A. Stefański, Środki zapobiegawcze…, s. 58, 72‒73. Tak R. A. Stefański, Tymczasowe aresztowanie…, s. 58. 58 59 27 Anna Dziergawka nia postanowienia o tymczasowym aresztowaniu osoby poprzedzającego wystąpienie z ENA do organu sadowego innego państwa Unii Europejskiej. Gdy natomiast chodzi o tymczasowe aresztowanie stosowane wobec osób przejętych od państwa obcego, reguły procesowe dotyczące czasu i terminu stosowania tymczasowego aresztowania przewidziane w k.p.k. stosuje się dopiero od chwili przejęcia osoby ściganej przez organy ścigania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej60. Termin stosowania tymczasowego aresztowana ustala się według nowej regulacji zawartej w art. 127b i art. 127c k.p.k., który stanowi lex specialis do art. 123 § 2 k.p.k.61 Zatem jeśli czas trwania tymczasowego aresztowania jest określony w tygodniach, przez tydzień rozumie się 7 dni, jeśli w miesiącach, przez miesiąc rozumie się 30 dni. Ponadto za dzień trwania tymczasowego aresztowania przyjmuje się okres 24 godzin liczony od chwili rzeczywistego pozbawienia wolności. Oznacza to, że w postanowieniu o stosowaniu tymczasowego aresztowania należy określić termin, wskazując konkretną datę, która na przykład w przypadku 3 miesięcy może być skrócona lub wydłużona, w zależności od ilości dni w danym miesiącu (zawsze przyjmuje się 30 dni). Konsekwencją dodania art. 127c k.p.k. jest także wskazywanie godziny, do której ma trwać tymczasowe aresztowanie, co ma istotne znaczenie przy zwalnianiu takiej osoby z aresztu śledczego. Zasada, że za dzień wykonywania środka przymusu uznaje się 24 godziny rzeczywistego pozbawienia wolności, nie ma zastosowania do zaliczania okresu rzeczywistego pozbawienia wolności na poczet orzeczonej kary, gdyż wówczas, zgodnie z treścią art. 63 § 1 k.p.k., okres ten należy zaokrąglić w górę do pełnego dnia. Nowela Kodeksu postępowania karnego generalnie utrzymuje dotychczasowe terminy stosowania tymczasowego aresztowania. Zmiana dotyczy ograniczeń w stosowaniu tego środka na czas powyżej 12 miesięcy w postępowaniu przygotowawczym i na czas powyżej 2 lat w postępowa- 60 Tak P. Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego, t. V…, s. 1405. 61 Inaczej J. Skorupka [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 589. 28 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… niu sądowym. W zakresie możliwości przedłużenia tymczasowego aresztowania powyżej wskazanych okresów ustawodawca w § 4b art. 263 k.p.k. przyjął, że jest to niemożliwe, jeżeli realnie grożąca kara nie przekroczy: — 3 lat pozbawienia wolności w postępowaniu przygotowawczym, — 5 lat pozbawienia wolności w postępowaniu jurysdykcyjnym. Jednocześnie wskazany zakaz nie znajduje zastosowania, gdyby konieczność przedłużenia wynikała z celowego przewlekania postępowania przez oskarżonego, za co nie mogą być uznane zachowania, które stanowią wykorzystanie przysługujących mu uprawnień62. Wskazać należy, że jedyny termin maksymalny stosowania tymczasowego aresztowania przewiduje zmieniony art. 264 § 3 k.p.k. W wypadku prawomocnego orzeczenia środka zabezpieczającego polegającego na umieszczeniu sprawcy w zakładzie zamkniętym można zastosować tymczasowe aresztowanie do czasu rozpoczęcia wykonywania środka, jednakże nie dłużej niż przez 3 miesiące. W szczególnie uzasadnionym wypadku czas trwania tego środka może być przedłużony o kolejny miesiąc. Maksymalny termin tymczasowego aresztowania został więc określony na 4 miesiące, co ma sprzyjać przyspieszeniu dalszej procedury w celu wykonania orzeczenia63. Dodatkowo w § 4 art. 264 k.p.k. wskazano, że w takim wypadku tymczasowe aresztowanie wykonuje się w warunkach umożliwiających stosowanie odpowiedniego postępowania leczniczego, terapeutycznego, rehabilitacyjnego oraz resocjalizacyjnego. W odróżnieniu od art. 260 k.p.k. przepis § 4 art. 264 k.p.k. dotyczy stosowania tymczasowego aresztowania w stosownym zakładzie leczniczym wyłącznie wobec osób, odnośnie do których umorzono postępowanie z uwagi na niepoczytalność i orzeczono jednocześnie izolacyjny środek zabezpieczający. Mając na uwadze okres przejściowy, należy przyjąć możliwość dalszego stosowania tymczasowego aresztowania 62 Zob. S. Zabłocki, Nowela kodeksu postępowania karnego z dnia 20 lipca 2000 r. Komentarz, Warszawa 2000, s. 117. 63 Tak J. Kosonoga [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 618. 29 Anna Dziergawka przez okres 2 miesięcy w zakładzie, w którym sprawca przebywał przed dniem wejścia w życie ustawy, zgodnie z treścią art. 35 ust. 3 i 4 ustawy nowelizującej. D. Warunkowe tymczasowe aresztowanie Chociaż tymczasowe aresztowanie ma byt samodzielny i jest niezależne od innych środków zapobiegawczych, według art. 257 § 2 k.p.k., stosując ten środek, sąd może zastrzec, że ulegnie on zmianie z chwilą złożenia, nie później niż w wyznaczonym terminie, poręczenia majątkowego. Przepis ten przezwycięża trudności występujące przy zmianie tymczasowego aresztowania na poręczenie majątkowe64. Uchylenie tymczasowego aresztowania przed złożeniem przedmiotu poręczenia stwarza ryzyko, że przedmiot poręczenia nie zostanie w ogóle złożony. W takiej sytuacji warunkowe tymczasowe aresztowanie jest rozwiązaniem pragmatycznym. Z chwilą złożenia przedmiotu poręczenia postanowienie o tymczasowym aresztowaniu traci moc ex lege i oskarżony nie może być już pozbawiony wolności. Przy czym sąd wyznacza posiedzenie, na którym przyjęte jest poręczenie majątkowe. Bezskuteczny upływ wyznaczonego terminu powoduje, że tymczasowe aresztowanie zastosowane warunkowo przekształca się w „aresztowanie bezwarunkowe”. Ewentualna późniejsza zmiana tymczasowego aresztowania na poręczenie majątkowe jest dopuszczalna, ale wymaga wydania nowego postanowienia. Taka sytuacja wystąpi w razie złożenia przedmiotu poręczenia po terminie wyznaczonym przez sąd65. Nowelą z 27 września 2013 r. w treści § 2 dodano, że na uzasadniony wniosek oskarżonego lub jego obrońcy, złożony najpóźniej w ostatnim dniu wyznaczonego terminu, sąd może przedłużyć termin złożenia poręczenia. Wymieniona zmiana ma istotne znaczenie praktyczne dla oskarżonego, bowiem w sytuacji obiektywnej 64 Zob. A. Szymacha-Zwolińska, Kompetencje sądu w zakresie stosowania środków zapobiegawczych w toku postępowania przygotowawczego, „Przegląd Sądowy” 1997, nr 2, s. 37. 65 Por. P. Hofmański, Kodeks postępowania karnego…, s. 1159. 30 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… niemożności zgromadzenia środków finansowych umożliwi spełnienie tego warunku. Jednocześnie wprowadzona zmiana uprości procedowanie, albowiem z chwilą złożenia poręczenia w nowym terminie nastąpi zwolnienie aresztowanego. E. Zatrzymanie w ramach listu gończego Nowy § 3 art. 279 k.p.k. normuje sposób procedowania w sytuacji zatrzymania podejrzanego lub oskarżonego na podstawie listu gończego. Wymienione uregulowanie uwzględnia konstytucyjny nakaz przekazania każdego zatrzymanego do dyspozycji sądu w ciągu 48 godzin (art. 41 ust. 1 Konstytucji RP) oraz treść art. 5 ust. 3 Konwencji Europejskiej, który w takich wypadkach wymaga niezwłocznego postawienia zatrzymanego przed sędzią. Przepis ten nakazuje w razie ujęcia i zatrzymania osoby ściganej listem gończym niezwłocznie doprowadzenie jej do sądu, który wydał postanowienie o tymczasowym aresztowaniu. Sąd ten wówczas z urzędu, a nie na wniosek prokuratora, rozstrzygać będzie o utrzymaniu, zmianie lub uchyleniu tego środka zapobiegawczego. Stosowany przy tym odpowiednio art. 344 zd. 2 k.p.k. umożliwia sądowi wdrożenie innych środków zapobiegawczych niż tymczasowe aresztowanie. Przy czym w sytuacji gdy prokurator uchyli tymczasowe aresztowanie lub zastąpi je innym środkiem wolnościowym, nie ma obowiązku niezwłocznego doprowadzenia zatrzymanego do sądu, co jednak dotyczy tylko postępowania przygotowawczego. Podnieść należy, że zgodnie z treścią art. 5 ust. 3 EKPC osoba zatrzymana na podstawie listu gończego powinna być niezwłocznie i „z urzędu” doprowadzona do sądu w celu zagwarantowania jej „sądowego” przesłuchania, ale także w celu zbadania zgodności z prawem decyzji o tymczasowym aresztowaniu. Dlatego przepis ten dotyczy zarówno osoby, która była przesłuchana przed zastosowaniem tymczasowego aresztowania, oraz takiej, co do której tej czynności nie wykonano66. Wymóg bezzwłocznego doprowadzenia osoby za 66 Odmiennie M. Kurowski, Znowelizowany kodeks postępowania karnego…, s. 35, wskazując na dyskusyjność takiego rozwiązania. 31 Anna Dziergawka trzymanej przed sędziego ma charakter absolutny67, a jego spełnienie jest niezależne od woli osoby zatrzymanej. Doprowadzenie zatrzymanego do sądu powinno nastąpić automatycznie68. 3. Kontrola decyzji o stosowaniu środków zapobiegawczych (środki zaskarżenia) Zmiany w zakresie środków zaskarżenia postanowień dotyczących środków zapobiegawczych wprowadzone zostały do treści przepisów art. 252 k.p.k. i art. 254 k.p.k. Przy czym zmiana art. 254 k.p.k. została już omówiona. Zaznaczyć należy, że część wprowadzonych rozwiązań służy przyspieszeniu postępowania odwoławczego w zakresie rozpoznania zażalenia na postanowienie w przedmiocie każdego środka zapobiegawczego. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu, ma to być odpowiedź ustawodawcy na przewlekłość w rozpoznawaniu odwołań od decyzji wkraczających w podstawowe swobody obywatelskie. Utrzymano zasadę, że rozpoznanie zażalenia powinno nastąpić niezwłocznie, natomiast część druga przepisu art. 252 § 3 k.p.k. odnosi się jedynie do tymczasowego aresztowania. Zmiana polega na uzupełnieniu tego przepisu o wskazanie, że odnośnie do tego środka rozpoznanie powinno nastąpić „nie później niż przed upływem 7 dni od przekazania tego zażalenia wraz z aktami sądowi odwoławczemu”. Zauważyć należy, że ustawodawca nie wprowadza norm dyscyplinujących wobec sądu pierwszej instancji. Jednocześnie wypada podkreślić, że wskazany termin ma charakter jedynie instrukcyjny i nie jest obwarowany żadnymi konsekwencjami natury prawnej. Druga zmiana przepisu art. 252 k.p.k. polega na zastąpieniu dotychczasowego zwrotu „z wyjątkiem, o którym mowa w § 2” sformułowaniem „chyba że ustawa stanowi inaczej”. Przepis ten wskazuje, że zosta 67 Zob. M. Wąsek-Wiaderek, Przegląd orzecznictwa europejskiego dotyczącego spraw karnych 2008, nr 1‒2, s. 9‒10; www.sn.pl/orzecznictwo/biuletyny. 68 Tak J. Matras, Niektóre regulacje tymczasowego aresztowania…, s. 43. 32 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… ła utrzymana ogólna zasada, iż na postanowienie w przedmiocie środka zapobiegawczego przysługuje zażalenie na zasadach ogólnych. Wprowadzona zmiana nakazuje przyjąć, że oprócz uregulowania zmienionego § 2, który przewidywał kontrolę sądową postanowień prokuratorskich, możliwe jest inne odstępstwo od zasad ogólnych. Dotyczyć to będzie rozpoznawania zażalenia w ramach tzw. instancji poziomej (art. 263 § 5 oraz art. 426 § 2 k.p.k.). Jako przykład wskazuje się także orzekanie Sądu Najwyższego w przedmiocie rozpoznawania zażalenia na postanowienie Sądu Najwyższego o zastosowaniu tymczasowego aresztowania po uchyleniu wyroku w trybie kasacji, również tu decyzję będzie podejmował równorzędny skład Sądu Najwyższego (zmieniony art. 538 § 2 k.p.k.). Przy czym wskazuje się, że doprecyzowanie nowelą, iż na to postanowienie służy zażalenie do równorzędnego składu Sądu Najwyższego, wprowadza interpretacyjną wątpliwość odnośnie do zaskarżalności nieizolacyjnych środków zapobiegawczych69. Przyjąć jednak należy, że na podstawie art. 426 § 2 k.p.k. przysługuje zażalenie na zastosowanie innego środka zapobiegawczego przez Sąd Najwyższy w ramach tzw. instancyjności poziomej70. W ramach przypomnienia wskazać należy, że w przypadku zastosowania tymczasowego aresztowania przez sąd odwoławczy zażalenie na zastosowanie tego środka rozpoznaje równorzędny skład sądu odwoławczego, a nie sąd wyższy nad sądem odwoławczym, co należy tłumaczyć przyspieszeniem toku procesu w tym stadium postępowania71. Przy czym przepis ten dotyczy każdego zastosowania tymczasowego aresztowania, a więc zarówno po raz pierwszy, jak i kolejny72. Na postanowienie Sądu Najwyższego o stosowaniu tymczasowego aresztowania przysłu- 69 Szerzej: D. Świecki [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 1270. 70 Ibidem; zob. też postanowienie 7 sędziów SN z 20.10.2009 r., I KZP 1/09, OSNKW 2009, nr 12, poz. 100. 71 J. Izydorczyk, Stosowanie tymczasowego aresztowania…, s. 227. 72 Zob. postanowienie SN z 15.07.1999 r., V KZ 40/99, OSNKW 1999, nr 9‒10, poz. 59. 33 Anna Dziergawka guje zażalenie do równorzędnego składu tego sądu (art. 426 § 2 k.p.k. w zw. z art. 518 k.p.k.). Warto wskazać, że zgodnie z treścią art. 254 § 2 k.p.k. jeśli w rezultacie rozpoznania wniosku oskarżonego tymczasowe aresztowanie nie zostanie uchylone lub zmienione na inny środek zapobiegawczy, to zażalenie przysługuje mu tylko wtedy, gdy złożył on wniosek po upływie co najmniej 3 miesięcy od wydania postanowienia w przedmiocie tymczasowego aresztowania (o zastosowaniu, przedłużeniu, odmowie uchylenia lub zmiany)73. W praktyce oznacza to, że postanowienia wydane w przedmiocie wniosku jedynie sporadycznie będą poddawane kontroli instancyjnej74. Przyjmuje się, że zażalenie nie przysługuje oskarżonemu także wówczas, gdy w przedmiocie wniosku orzekał sąd odwoławczy. Natomiast w przypadku gdy sąd odwoławczy, uwzględniając wniosek oskarżonego lub jego obrońcy o zmianę środka zapobiegawczego na inny, zmiany takiej dokona, to jego postanowienie powinno być uznane za postanowienie o zastosowaniu środka zapobiegawczego, na które przysługuje zażalenie na podstawie art. 426 § 2 k.p.k. do innego równorzędnego składu sądu odwoławczego (nie stosuje się § 3 art. 254 k.p.k.)75. Przy czym ograniczenie terminowe wskazane w art. 254 § 2 k.p.k. nie dotyczy wniosku o uchylenie lub zmianę nieizolacyjnego środka zapobiegawczego. Na postanowienie w przedmiocie rozstrzygnięcia takiego wniosku przysługuje zażalenie na podstawie art. 252 § 1 k.p.k. Odnośnie do udziału stron w postępowaniu odwoławczym w przedmiocie rozpoznania zażalenia na zastosowanie lub przedłużenie tymczasowego aresztowania stosuje się te same zasady co do posiedzeń w przedmiocie przedłużenia stosowania tymczasowego aresztowania ze zmienionego § 5 art. 249, który został już omówiony76. 73 Zob. uchwałę 7 sędziów SN z 29.10.2004 r., I KZP 19/04, OSNKW 2004, nr 10, poz. 91. 74 Zob. P. Hofmański, Kodeks postępowania karnego…, s. 1154. 75 Ibidem, s. 1150; J. Skorupka [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 596. 76 Zob. też. J. Matras, Standard „równości broni”…, s. 16. 34 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… 4. Inne środki zapobiegawcze Kodeks postępowania karnego przewiduje następujące nieizolacyjne środki zapobiegawcze: — poręczenie majątkowe (art. 266), — poręczenie społeczne (art. 271) i osoby godnej zaufania (art. 272), — dozór policji (art. 275), — nakaz opuszczenia lokalu (art. 275a), — zawieszenie oskarżonego w czynnościach służbowych lub w wykonywaniu zawodu (art. 276), — nakaz powstrzymania się od prowadzenia określonej działalności (art. 276), — nakaz powstrzymania się od prowadzenia określonego rodzaju pojazdów (art. 276), — zakaz opuszczania kraju, ewentualnie połączony z zatrzymaniem paszportu lub innego dokumentu uprawniającego do przekroczenia granicy albo z zakazem wydania takiego dokumentu (art. 277). Pragnę zaznaczyć, że moją intencją nie jest omawianie przedstawionych środków zapobiegawczych, ale wskazanie na zmiany wprowadzone nowelą, gdyż mogą one ewentualnie wpływać na praktykę wymiaru sprawiedliwości. Odnosząc się zatem do poręczenia majątkowego, należy podkreślić, że podstawy orzeczenia przepadku poręczenia majątkowego zasadniczo nie zostały zmodyfikowane. Wprowadzono natomiast nową instytucję o charakterze fakultatywnym w postaci częściowego przepadku poręczenia majątkowego przez dodanie przepisu § 1a do art. 268 k.p.k. Zgodnie z nim sąd, orzekając w przedmiocie przepadku lub ściągnięcia wartości majątkowych stanowiących przedmiot poręczenia, może orzec częściowy przepadek lub ściągnięcie tych wartości. Wówczas byłby zobligowany zastosować wobec oskarżonego ponadto inny jeszcze środek zapobiegawczy, z uwzględnieniem wymogów art. 258 § 4 k.p.k., z wyjątkiem tymczasowego aresztowania. Jak wskazuje się w uzasadnieniu projektu ustawy nowelizującej, „takie rozwiązanie sprzyjać będzie lepszemu 35 Anna Dziergawka wywiązywaniu się poręczyciela ze swych obowiązków, gdyż utraciłby on tylko część sum poręczenia, dbałby zatem bardziej o to, by nie utracić reszty, a więc i o to, aby sam oskarżony, za którego poręczył, wywiązywał się ze swych obowiązków procesowych. To samo odnieść należy i do oskarżonego, gdyby to on wyłożył sumę poręczenia”. Wydaje się, że jest to rozwiązanie trafne, albowiem z jednej strony nie eliminuje z postępowania poręczenia majątkowego, które na tle okoliczności danej sprawy może nadal pełnić swoje funkcje, i jednocześnie dyscyplinuje poręczającego, z drugiej natomiast gwarantuje wzmocnienie roli środków zapobiegawczych, zobowiązując organ do zastosowania obok poręczenia dodatkowego środka o charakterze wolnościowym. Przy czym należy przyjąć, że mimo użycia liczby pojedynczej z uwagi na treść art. 257 § 1 k.p.k. można zastosować kilka środków zapobiegawczych łącznie77. Wydaje się też, że powołanie treści art. 258 § 4 k.p.k. jest zbędne, albowiem ma on charakter ogólny i powinien znaleźć zastosowanie odnośnie do każdej decyzji w przedmiocie stosowania środka zapobiegawczego. W ramach pozostałych środków zapobiegawczych zmodyfikowane zostały instytucja dozoru (art. 275 k.p.k.) oraz nakaz opuszczenia lokalu (art. 275a k.p.k.). Zmiana dokonana w ustawie z dnia 20 lutego 2015 r. dotyczy wprowadzenia zakazu zbliżania się do określonych osób na wskazaną odległość. Z treści tego przepisu wynika, że immanentną cechą takiego zakazu jest określenie odległości stanowiącej dystans między oskarżonym a wymienioną w postanowieniu osobą (np. 20 m). Bez znaczenia pozostaje miejsce, w którym się ona znajduje. Ograniczenie to ma walor procesowy, ale również prewencyjny. Przy czym środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji połączonego z zakazem kontaktowania się i przebywania w określonych miejscach oraz z zakazem zbliżania się, w przeciwieństwie do tożsamych środków karnych przewidzianych w art. 41a § 1‒3 k.k., nie zostały sprzężone z systemem dozoru elektronicznego (art. 43a k.k.w.). Wydaje się, że wprowadzenie elektronicznej 77 Por. J. Kosonoga [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 630. 36 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… kontroli wykonywania niektórych obowiązków nałożonych w ramach dozoru policji byłoby pożądane i wpłynęłoby na skuteczność tego środka zapobiegawczego78. W zakresie nakazu opuszczenia lokalu dokonano zmian nowelą z dnia 20 lutego 2015 r. Zmiana przewidziana w § 1 i 5 art. 275a k.p.k. sprowadza się do wskazania, że ma to być okresowe opuszczenie lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, a nie lokalu mieszkalnego. Niezbędne tu zatem będzie określenie czasu jego trwania. W przeciwieństwie do tzw. warunkowego dozoru policji z art. 275 § 3 k.p.k., który wiąże się z koniecznością opuszczenia przez oskarżonego lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym w wyznaczonym terminie i określenie miejsca pobytu79, w treści art. 275a k.p.k. ustawodawca nie wprowadził wymogu opuszczenia lokalu w wyznaczonym terminie. Oznacza to, że oskarżony jest zobowiązany opuścić lokal z momentem wydania postanowienia o zastosowaniu nakazu, które podlega wykonaniu z chwilą jego wydania, a złożenie zażalenia zgodnie z jego względną suspensywnością nie wstrzymuje wykonania postanowienia80. Odnośnie do tego środka zapobiegawczego należy podkreślić, że ma on charakter terminowy. Stosuje się go na okres nie dłuższy niż 3 miesiące, co oznacza, że organ procesowy, realizując zakaz, może wydać kilka kolejnych postanowień z oznaczeniem konkretnego czasu trwania tego środka zapobiegawczego, z tym jednak, że łącznie nie może on przekroczyć 3 miesięcy81. Jeśli jednak nie ustały przesłanki jego stosowania, sąd pierwszej instancji właściwy do rozpoznania sprawy na wniosek prokuratora może przedłużyć jego stosowanie na dalsze okresy, nie dłuż- 78 Ibidem, s. 648. 79 Por. R. A. Stefański, Warunkowy dozór policji – nowy środek zapobiegawczy, „Państwo i Prawo” 2006, nr 6, s. 42. 80 R. A. Stefański, Środek zapobiegawczy nakazu opuszczenia lokalu mieszkalnego zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, „Wojskowy Przegląd Prawniczy” 2010, nr 3, s. 87. 81 Por. postanowienie SA w Katowicach z 9.10.1996 r., II AKo 379/96, Biul. SA w Katowicach 1996, nr 3‒4, poz. 5. 37 Anna Dziergawka sze niż 3 miesiące (art. 275a § 4 k.p.k.), Sposób redakcji tego przepisu, a zwłaszcza sformułowanie „okresy nie dłuższe niż 3 miesiące”, może budzić wątpliwości interpretacyjne, czy istnieje możliwość przedłużenia obowiązywania środka na nieograniczoną liczbę okresów, z których każdy nie może być dłuższy niż 3 miesiące, czy też chodzi o sytuację, kiedy okresy przedłużenia łącznie nie mogą przekroczyć 3 miesięcy. W doktrynie przyjmuje się drugą koncepcję, co oznacza, że maksymalna granica stosowania nakazu to 6 miesięcy82. W moim przekonaniu gdyby intencją ustawodawcy było ograniczenie możliwości stosowania środka jedynie do 6 miesięcy, to wyraźnie by to określił w ustawie, używając chociażby sformułowania „na okresy nie dłuższe łącznie niż 6 miesięcy” czy też „na okres najwyżej dalszych 3 miesięcy” (por. art. 203 § 3 k.p.k., gdzie wskazuje się, że łączny czas trwania obserwacji w danej sprawie nie może przekroczyć 8 tygodni). Ponadto w przeciwieństwie do art. 275a § 4 ab initio, gdzie wskazano „okres nie dłuższy niż 3 miesiące”, w przepisie tym in fine wskazano „na dalsze okresy, nie dłuższe niż 3 miesiące”, w liczbie mnogiej83. Wszelkie wątpliwości rozwiałoby normatywne dookreślenie zamiaru ustawodawcy. Moim zdaniem może się zatem zdarzyć, że sąd będzie kontynuował stosowanie tego środka aż do uprawomocnienia się wyroku skazującego, w którym można de facto przedłużyć istnienie tego nakazu w postaci orzeczenia środka karnego lub probacyjnego o takim samym charakterze. Takie rozwiązanie w sposób realny chroniłoby osobę dotkniętą przemocą w rodzinie i zapewniło jej bezpieczeństwo bez konieczności stosowania tymczasowego aresztowania. Dopiero złamanie nakazu opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, podobnie zresztą jak każdego innego środka zapobiegawczego, będzie wiązało się z koniecznością podjęcia odpowiednich decyzji, zwykle zastosowania surowszego środka zapobiegawczego. Pod- 82 Tak R. A. Stefański, Środek zapobiegawczy…, s. 88. 83 Por. także: J. Kosonoga [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 657; S. Spurek, Izolacja sprawcy od ofiary. Instrumenty przeciwdziałania przemocy w rodzinie, Warszawa 2012, s. 275. 38 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… kreślić należy, iż szczególny charakter zjawiska przemocy domowej wymaga zdecydowanej reakcji, która doprowadzi do odizolowania sprawcy od jego ofiary, dając jej szansę na życie wolne od bólu i cierpienia84. Nie przesądza to jednak automatycznie o konieczności stosowania środka izolacyjnego w postaci tymczasowego aresztowania. Nie zmienia to faktu, że na okres powyżej 3 miesięcy środek ten może być przedłużony tylko postanowieniem sądu. Wątpliwe jednak wydaje się wskazanie ustawodawcy, że przedłużenie może nastąpić na wniosek prokuratora, gdy sprawa znajduje się już w toku postępowania jurysdykcyjnego, gdzie sam sąd ma prawo do zastosowania i uchylenia nakazu z urzędu (art. 250 § 4 i art. 253 k.p.k.). Zatem zasadne byłoby przyjęcie, że sąd jest uprawniony, także z urzędu, do przedłużenia zastosowanego przez siebie środka. Ewentualny wniosek prokuratora mógłby być wniesiony na zasadzie art. 9 § 2 k.p.k.85 5. Uwagi końcowe Przyjąć należy, że wprowadzone zmiany mają na celu wyeliminowanie stosowania tymczasowego aresztowania w sytuacjach, gdy nie jest ono niezbędne. Dotyczy to zarówno ilości, jak i długości stosowania najsurowszego środka zapobiegawczego. Służyć temu ma wyeliminowanie możliwości jego stosowania w sprawach błahych i odstąpienie od jego stosowania tylko na podstawie grożącej surowej kary86. Zwiększono wymóg badania i monitorowania zasadności stosowania tymczasowego aresztowania na każdym etapie postępowania karnego, co dotyczy zwłaszcza postępowania sądowego po wysłuchaniu oskarżonego, gdzie jego obecność nie jest niezbędna. Spełnienie tego postulatu umoż- 84 Tak A. Kowalczuk, Obowiązek opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, „Prokuratura i Prawo”, 2009, nr 7‒8, s. 147. 85 J. Kosonoga [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 657. 86 Na taki zarzut wskazuje J. Skorupka, Stosowanie i przedłużanie tymczasowego aresztowania…, s. 118. 39 Anna Dziergawka liwiają także zmiany w zakresie wolnościowych środków zapobiegawczych, zwłaszcza warunkowego tymczasowego aresztowania z możliwością przedłużenia terminu wpłaty poręczenia majątkowego, możliwości orzeczenia częściowego przepadku poręczenia majątkowego czy środków związanych z zakazami połączonymi z dozorem policji lub nakazem opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym. Nieizolacyjne środki zapobiegawcze mają wiele zalet: nie generują tak wysokich kosztów społecznych jak tymczasowe aresztowanie (związanych z utrzymaniem oskarżonego w areszcie, pomocą materialną jego rodzinie, zabezpieczeniem jego mieszkania lub mienia), nie odrywają oskarżonego od jego rodziny i środowiska87, a także nie pozostawiają na nim tak wyraźnego piętna jak tymczasowe aresztowanie, co ułatwia mu ponowną aklimatyzację w społeczeństwie88. Przy czym należy przyznać rację Agacie Krakówce, że stosowanie poręczenia majątkowego w postaci hipoteki może w wielu przypadkach skutecznie zabezpieczyć prawidłowy tok postępowania karnego. Ponadto warto podkreślić, że na przestrzeni ostatnich 10 lat wyraźnie wzrosła liczba spraw, w których środkiem zapobiegawczym było poręczenie majątkowe, co świadczy o docenianiu jego zalet przez organy stosujące środki zapobiegawcze89. Przy podejmowaniu decyzji o stosowaniu środka zapobiegawczego określonego rodzaju istotne staje się także prawidłowe uzasadnienie każdej decyzji w przedmiocie tymczasowego aresztowania i innych środków, gdzie wprowadzone zmiany zwiększają wymagania wobec sędziego, co było przedmiotem skarg wobec Polski90. 87 Tak D. Tarnowska, Poręczenia majątkowe jako środek zapobiegawczy w polskim procesie karnym, Toruń 2002, s. 89. 88 Tak A. Krakówka, Hipoteka jako jedna z postaci poręczenia majątkowego w postępowaniu karnym, „Prokuratura i Prawo”, 2009, nr 2, s. 142. 89 Szerzej: ibidem, s. 142‒143 i podane tam dane statystyczne. 90 Zob. np. wyrok ETPC z 13.09.2005 r., 44165/98 Srobol przeciwko Polsce, cyt. za: J. Skorupka, Stosowanie i przedłużanie tymczasowego aresztowania…, s. 117. 40 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… W celu skutecznego zapobiegania długotrwałości stosowania środków zapobiegawczych, zwłaszcza tymczasowego aresztowania, należałoby w praktyce wymiaru sprawiedliwości wprowadzić takie rozwiązania, które usprawnią proces karny i wpłyną na skrócenie jego biegu, gdzie nie bez znaczenia pozostają także zmiany w Kodeksie postępowania karnego oraz wprowadzenie trybów konsensualnych91. Wskazuje się na możliwość skrócenia postępowań, a tym samym stosowania w ich trakcie tymczasowego aresztowania, przez poprawę organizacji pracy przy wyznaczaniu rozprawy po wpływie aktu oskarżenia. Dotyczy to zarówno wyznaczania terminów pierwszej rozprawy, jak i efektywniejszego zaplanowania jej przebiegu92. Podkreślić należy, że ustawodawca po 1 lipca 2015 r., w imię racji, które uznał za priorytetowe z punktu widzenia istoty nowelizacji (uczynienie procesu w pełni kontradyktoryjnym, nadanie sądowi statusu podmiotu będącego realnie bezstronnym arbitrem), zaakceptował to, że w pewnych wypadkach osoba rzeczywiście winna ujdzie odpowiedzialności lub poniesie odpowiedzialność mniejszą niż ta, na którą zasłużyła w świetle norm prawa karnego materialnego93. Wymieniona w art. 5 ust. 4 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności94 zasada „równości broni” (equality of arms), jako element kontradyktoryjności postępowania, ujmowana jest przez analizę uprawnień poszczególnych stron, a zachowana wówczas, gdy prawa stron są równe95. Powyższa zasada winna być stosowana także podczas posiedzeń w przedmiocie przedłużenia tymczasowego aresztowania i w postępowaniu odwoławczym w przedmiocie zażaleń na postanowienia w zakresie tymczasowego aresztowania. Nierzetelne procedury sądowe, nawet jeśli bezpośrednio 91 Szerzej J. Jodłowski, Orzekanie kar w trybach konsensualnych (aspekty procesowe i materialnoprawne), [w:] W. Wróbel (red.), Nowelizacja prawa karnego 2015. Komentarz, Kraków 2015, s. 344‒345. 92 Por. K. Eichstaedt, Wykonanie postanowienia o zastosowaniu i przedłużeniu tymczasowego aresztowania, „Prokuratura i Prawo” 2009, nr 4, s. 89. 93 Tak D. Kala, O poszukiwaniu istoty sprawiedliwości w sferze prawa, „Kwartalnik Sądowy Apelacji Gdańskiej” 2015, nr 2, s. 21. 94 Dz. U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284 ze zm. 95 P. Hofmanski, Konwencja Europejska a prawo karne, Toruń 1995, s. 241. 41 Anna Dziergawka nie prowadzą do wyłączenia obowiązywania konstytucyjnego prawa do sądu, a pośrednio do unicestwienia innych praw i wolności konstytucyjnych (np. do wolności), przez naruszenie zaufania, jakie powinna wzbudzać rzetelna procedura sadowa, są nieakceptowalne. Prawo do sądu bez sprawiedliwej procedury byłoby w istocie prawem fasadowym96. Kolejną kwestią, która pojawia się na tle omawianej problematyki, jest obawa, że to tymczasowe aresztowanie wpływa na wymiar kary, a nie odwrotnie. Nie jest bowiem bezpodstawne twierdzenie, że stosowanie tymczasowego aresztowania ma dominujący wpływ na wymiar tzw. bezwzględnej kary pozbawienia wolności tudzież innych kar, na poczet których bywa zaliczane. Opisany mechanizm jest niewątpliwie pozaprocesową funkcją stosowania tymczasowego aresztowania, która pozostaje w sprzeczności z ogólnymi dyrektywami sądowego wymiaru kary. Nie można dostosowywać wymiaru kary do czasu trwania środka zapobiegawczego, nawet gdy w praktyce orzeczniczej jawi się to jako dość racjonalne97. Jest to zjawisko negatywne, choć po części można je tłumaczyć względami prewencyjno-represyjnymi, dla których tymczasowe aresztowanie bywa stosowane98. Dlatego mając na uwadze zamierzenia nowej polityki karnej, która ma na celu zmniejszenie liczby osób osadzonych i większe stosowanie kar wolnościowych i mieszanych99 z krótkoterminową bezwzględną karą pozbawienia wolności100 na podstawie art. 37b k.k.101, należy z dużą ostrożnością i jak najrzadziej stoso 96 Por. uzasadnienie wyroku TK z 16.01.2006 r., SK 30/05, OTKA 2006, nr 1, poz. 2. 97 Szerzej I. Zgoliński, O niektórych okolicznościach wpływających na wymiar kary, „Kwartalnik Sądowy Apelacji Gdańskiej” 2014, nr 2, s. 55‒57. 98 A. Marek, E. Stalewska, Wpływ tymczasowego aresztowania na wymiar kary (w świetle badań aktowych), „Palestra” 1982, nr 4‒5, s. 28 i niżej. 99 M. Królikowski, Kodeks karny, Kodeks wykroczeń, Kodeks postępowania karnego, Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia, Kodeksu karny wykonawczy, Koszty sądowe karne. Wprowadzenie, Warszawa 2015, s. XIII. 100 Por. M. Małecki, Ustawowe zagrożenie karą i sądowy wymiar kary, [w:] W. Wróbel (red.), Nowelizacja prawa karnego 2015. Komentarz, Kraków 2015, s. 294‒310. 101 Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. ‒ Kodeks karny, Dz. U. Nr 88, poz. 553 ze zm., art. 37b dodany ustawą z dnia 20 lutego 2015 r., Dz. U. poz. 396, która weszła w życie 1 lipca 2015 r. 42 Środki zapobiegawcze w postępowaniu jurysdykcyjnym… wać tymczasowe aresztowanie, chociażby z uwagi na surowość grożącej oskarżonemu kary, przy rozważeniu możliwości ewentualnego zastosowania wolnościowych środków zapobiegawczych. Należałoby utrzymać tendencję, że w chwili obecnej częstotliwość stosowania aresztu w Polsce uległa znaczącej poprawie i nie odbiega od przeciętnej europejskiej102. Kończąc rozważania, należy podkreślić, że zasadność i jakość orzeczeń sądów w przedmiocie środków zapobiegawczych, w tym tymczasowego aresztowania, ich strona merytoryczna i formalna, co dotyczy także procedury w trakcie ich podejmowania, w dużej mierze zależą od praktyki sądowej. Stosowanie prawa jest sztuką wartościowania103. Na tym właśnie polega działalność, którą nazywamy wymierzaniem sprawiedliwości. O tym bowiem, jak realizowane są normy prawne, decydują sądy, czyli składy orzekające w konkretnych sprawach. Streszczenie Przedmiotem artykułu są zmiany w zakresie środków zapobiegawczych w toku postępowania jurysdykcyjnego, także w postępowaniu odwoławczym, wprowadzone ustawą z dnia 27 września 2013 r., która weszła w życie 1 lipca 2015 r. Autorka podejmuje próbę oceny ich wpływu na praktykę wymiaru sprawiedliwości w kontekście zasadności i jakości orzeczeń sądów w przedmiocie środków zapobiegawczych, w tym tymczasowego aresztowania, ich strony merytorycznej i formalnej, co dotyczy także uzasadniania orzeczeń i procedowania sądu. Najwięcej uwagi poświęcono zmianom odnośnie do tymczasowego aresztowania, zwłaszcza w zakresie przesłanek, zakazów, terminów jego stosowania, a ponadto strony formalnej dotyczącej trybu postępowania i środków zaskarżenia. Wskazano na wymóg badania i monitorowania zasadności stosowania tymczasowego aresztowania na każdym etapie postępowania karnego oraz sposobu liczenia terminów jego stosowania. W artykule podkreślono, że wprowadzone zmiany mają na celu wyeliminowanie stosowania tymczasowego aresztowania w sytuacjach, gdzie nie jest to niezbędne, co umożliwia wyeliminowanie możliwości stosowania tego środka w sprawach błahych i odstąpienie od jego stosowania tylko na podstawie grożącej surowej kary. Zdaniem autorki także 102 Tak J. Czabański, Stosowanie tymczasowego aresztowania w Polsce na tle porównawczym, „Prokuratura i Prawo” 2010, nr 10, s. 32. 103 A. Marek, Przestępca czy obrońca prawa?, „Prawo i Życie” 1999, nr 12, s. 57. 43 Anna Dziergawka zmiany w zakresie wolnościowych środków zapobiegawczych, zwłaszcza odnośnie do warunkowego tymczasowego aresztowania z możliwością przedłużenia terminu wpłaty poręczenia majątkowego, możliwości orzeczenia częściowego przepadku poręczenia majątkowego czy środków związanych z zakazami połączonymi z dozorem policji lub nakazem opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, umożliwiają szersze stosowanie wolnościowych środków zapobiegawczych. Abstract PREVENTIVE MEASURES IN JURISDICTION PROCEEDINGS FOLLOWING AMENDMENTS TO THE CODE OF CRIMINAL PROCEDURE The object of this article includes amendments relating to preventive measures in the course of jurisdiction proceedings, including appeal proceedings, as implemented by the act as of 27 September 2013, which entered into force om 1 July 2015. The author makes an attempt to evaluate influence of the amendments upon the practice of justice in the context of justifiability and quality of court judgements relating to preventive measures, including provisional detention, their material and formal aspects, which also relate to justification of judgements and proceedings of the court. The author devotes most attention to amendments relating to provisional detention, especially as regards prerequisites, prohibitions, periods of application and, additionally, formal aspects of proceedings and remedies at law. The author indicates to a requirement of examination and monitoring of justifiability of application of provisional detention in each stage of criminal procedure as well as the method of calculation of periods of application of the same. The articles also emphasizes that implementation of the amendment is aimed at elimination of application of the measure in trivial cases and resigning from application of the same only as based upon a threatening serious penalty. In the author’s opinion, amendments relating to non-custodial preventive measures with possible extension of the deadline for payment of a bail, issuing judgements on partial forfeiture of a bail or measures connected with prohibitions, including police supervision or prohibition to leave a flat occupied with the injured party, make it possible to apply non-custodial preventive measures to a wider extent. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 dr Sylwia Durczak-Żochowska sędzia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy SKŁAD SĄDU W POSTĘPOWANIU KARNYM W ŚWIETLE ZMIAN WPROWADZONYCH W ART. 28 K.P.K. I ART. 30 K.P.K. – WYBRANE ZAGADNIENIA Zagwarantowanie stronom i uczestnikom procesu obiektywnego rozpoznania sprawy należy do istotnych zasad postępowania karnego1. Przejawem obowiązywania tej reguły jest prawo do sądowego wymiaru sprawiedliwości w sprawach karnych, uregulowane w art. 45 Konstytucji RP oraz aktach prawa międzynarodowego, w tym w art. 14 ust. 1 Międzynarodowego paktu praw obywatelskich i politycznych2 i w art. 6 ust. 1 Europejskiej konwencji praw człowieka podpisanej w Rzymie w 1950 r.3 Problematyka związana ze składem sądu ściśle łączy się z realizacją prawa człowieka do sądu w sprawach karnych, co wyraża się także w rozpoznawaniu sprawy przez sąd określony w procedurze karnej, dlatego tak istotna jest poprawna wykładnia przepisów regulujących skład orzekający4. 1 Szerzej zob. S. Waltoś, Proces karny, Warszawa 2001, s. 221–227. 2 Dz. U. z 1977 r., Nr 38, poz. 167 z załącznikiem. 3 Dz. U. z 1993 r., Nr 61, poz. 284. 4 L. K. Paprzycki [w:] J. Grajewski, L. K. Paprzycki, M. Płachta, Kodeks postępowania karnego. Komentarz do art. 1–424, t. 1, Kraków 2003, s. 127–128. 45 Sylwia Durczak-Żochowska W dniu 1 lipca 2015 r. weszła w życie gruntowna reforma polskiego postępowania karnego. Efektem blisko trzyletnich prac Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego działającej przy Ministrze Sprawiedliwości był złożony do Sejmu 8 listopada 2012 r. przez Radę Ministrów Projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Kodeks karny i niektórych innych ustaw5. W wyniku prac parlamentarnych nad tym projektem uchwalono ustawę z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw6, obowiązującą od 1 lipca 2015 r. Przyczynkiem do prac nad zmianami był – jak wskazano w uzasadnieniu – między innymi nadmierny formalizm wielu czynności, który nie służąc zapewnieniu gwarancji procesowych uczestnikom postępowania, wydłuża procedowanie oraz angażuje sędziów do czynności, które z powodzeniem mogą być wykonywane przez czynnik niesądowy7. Zdaniem projektodawców no wa regulacja ma służyć między innymi ograniczeniu przewlekłości postępowania dzięki nowemu ukształtowaniu modelu postępowania odwoławczego, odciążeniu sędziów, prezesów sądów i przewodniczących wydziałów przez umożliwienie podejmowania decyzji o charakterze porządkowym i technicznym, a także mniej ważkich decyzji merytorycznych referendarzom sądowym, co pozwoli sędziom pracować efektywniej8. Wskazać należy, że składy sądu od momentu wejścia w życie Kodeksu postępowania karnego z 1997 r. były już kilkukrotnie zmieniane przed nowelą wrześniową: ustawą z dnia 15 marca 2007 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw9, a wcześniej ustawą z dnia 10 stycznia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania kar 5 6 7 nego, 8 9 Zwany dalej Projektem. Dz. U. z 2013 r., Nr 202, poz. 1247, zwana dalej nowelą wrześniową. Uzasadnienie do Projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karustawy – Kodeks karny i niektórych innych ustaw, druk sejmowy nr 870, s. 1. Ibidem, s. 3. Dz. U. z 2007 r., Nr 112, poz. 766, zwana dalej nowelą marcową. 46 Skład sądu w postępowaniu karnym… nego, ustawy o świadku koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych10. Rozpoznawanie i rozstrzyganie spraw karnych przez sąd ma miejsce w określonym przez ustawę składzie. Nowela wrześniowa w istotny sposób zmienia reguły dotyczące składu sądu orzekającego zarówno na rozprawach, jak i na posiedzeniu, odnosi się tak do sądu pierwszej, jak i drugiej instancji, a nadto do sądu apelacyjnego i Sądu Najwyższego. W niniejszym opracowaniu skupiono się w szczególności na art. 28 i 30 k.p.k. w brzmieniu nadanym powyższą ustawą. Kwestie składu sądu na rozprawie głównej w przypadku wszystkich kategorii spraw rozpoznawanych w trybie zwyczajnym reguluje art. 28 k.p.k. Przepis ten dotyczy sądu rejonowego oraz okręgowego, a ponieważ mowa w nim o „rozprawie głównej”, więc odnosi się on do orzekania w pierwszej instancji11. Zgodnie z treścią art. 28 § 1 k.p.k. na rozprawie głównej sąd rejonowy oraz okręgowy, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, orzeka w składzie jednego sędziego. Sędzia ma wówczas prawa i obowiązki przewodniczącego. Skład ten uznaje się za zasadniczy12. Proceduje on na rozprawie głównej w pierwszej instancji niezależnie od trybu, w którym sąd orzeka13. Nowela marcowa ograniczyła udział ławników w rozpoznawaniu spraw karnych, wprowadzając zasadę jednoosobowego orzekania, a wyjątkowo – z udziałem dwóch ławników. Odwrócono wówczas regułę i odstępstwo od niej obowiązujące w poprzedniej wersji przepisów14. Ustawa przewiduje dwa wyjątki od omawianej zasady 10 Dz. U. z 2003 r., Nr 17, poz. 155. 11 P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego. Komentarz do art. 1–296, t. 1, Warszawa 2011, s. 274–275. 12 M. Jachimowicz, Z problematyki składu sądu w postępowaniu karnym, „Wojskowy Przegląd Prawniczy” 2004, nr 4, s. 121. 13 W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 113. 14 Zob. W. Grzeszczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2014, s. 68. Kodeks postępowania karnego z 1969 r. zakładał, że postępowanie karne odbywa się z udziałem czynnika społecznego (art. 2 § 2), kodeks w wersji z 1997 r. wskazuje, że ławnicy biorą w nim udział jedynie „w granicach określonych w ustawie”. Przed 47 Sylwia Durczak-Żochowska obejmującej sąd rejonowy i okręgowy – skład ławniczy (§ 2, 3 in fine i § 4) oraz zawodowy – trzech sędziów (§ 3). W sprawach o zbrodnie obligatoryjny jest skład kolegialny: jeden sędzia i dwóch ławników (art. 28 § 2 k.p.k.). Zbrodniami są czyny zabronione zagrożone karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 3 lata albo surowszą (art. 7 § 2 k.k.). Spraw o zbrodnie nie rozpoznają sądy rejonowe, zatem w ich składach zabrakło ławników, z wyjątkiem sytuacji wskazanej w znowelizowanym art. 28 § 3 in fine k.p.k. Ze względu na szczególną zawiłość lub wagę sprawy sąd pierwszej instancji może postanowić o jej rozpoznaniu w składzie trzech sędziów albo jednego sędziego i dwóch ławników (§ 3 cytowanego przepisu). Do momentu wejścia w życie noweli wrześniowej tylko pierwsza z okoliczności umożliwiała sądowi pierwszej instancji wydanie postanowienia o rozpoznaniu sprawy w składzie trzech sędziów, zaś od 1 lipca 2015 r. poszerzono dopuszczalność o wagę sprawy. Nadto sąd ten może postanowić o jej rozpoznaniu w składzie jednego sędziego i dwóch ławników, nie zaś tylko trzech sędziów zawodowych. Zmiana składu sądu na mocy art. 28 § 3 k.p.k. zależy zatem od spełnienia dwóch przesłanek: 1) szczególnej zawiłości sprawy, 2) szczególnej wagi sprawy. W komentowanym przepisie ustawodawca posłużył się spójnikiem „lub”, a więc alternatywą. W konsekwencji za wystarczające należy uznać spełnienie jednego z kryteriów15. W literaturze słusznie dostrzeżono, że choć ustawa wskazuje tylko na szczególną zawiłość sprawy, termin „szczególny” należy także łączyć z jej wagą, biorąc pod uwagę, że znajdzie tu zastosowanie wykładnia zawężająca przepisu. Postanowienie o zmianie składu nie powinno z tego powodu zapadać pochopnie, nowelą marcową w literaturze zgłaszano propozycje szerszego odstąpienia od reguły kolegialności orzekania, zob. A. Murzynowski, Podstawowe zasady rzetelnego procesu a problem zróżnicowania form postępowania w sprawach o przestępstwa, „Prokuratura i Prawo” 2001, nr 1, s. 15. 15 Zob. J. Kosonoga, Właściwość ruchoma sądu w sprawach karnych, „Prokuratura i Prawo” 2013, nr 7–8, s. 160. 48 Skład sądu w postępowaniu karnym… lecz w wyjątkowych okolicznościach konkretnej sprawy16. Dodać należy, iż wymienione warunki stanowią katalog zamknięty. Zdarza się, że wypadkowa okoliczności wynikających z tych obu przesłanek może zdecydować o zmianie składu sądu17. Słownik poprawnej polszczyzny definiuje wagę jako ‘doniosłość, istotność, posiadanie dużego znaczenia’18, a Uniwersalny słownik języka polskiego wskazuje, że zawiły to ‘trudny do zrozumienia, pełen niejasności, skomplikowany, zagmatwany’19. W orzecznictwie stwierdza się, że o szczególnej wadze sprawy możemy mówić, gdy ma ona wyjątkowe znaczenie dla opinii społecznej lub interesu publicznego20. Z kolei o zawiłości sprawy przesądzają okoliczności natury faktyczno-dowodowej, aspekty prawne, a także względy związane z oceną stopnia społecznej szkodliwości konkretnego czynu czy ze sferą postępowania karnego w sprawach z zakresu stosunków międzynarodowych21. Szczególna waga lub zawiłość sprawy to okoliczności wynikające ze strony przedmiotowej przestępstwa będącego przedmiotem osądu w sprawie22. Dodać należy, że modyfikacja składu orzekającego na podstawie art. 28 § 3 k.p.k. nie dotyczy zmiany właściwości sądu w ramach doko 16 Ibidem, tak odnośnie do art. 25 § 2 k.p.k., gdzie ustawa wskazuje na podobne warunki. 17 Ibidem, s. 160 i n. 18 W. Doroszewski (red.), Słownik poprawnej polszczyzny, Warszawa 1980. 19 S. Dubisz (red.), Uniwersalny słownik języka polskiego, Warszawa 2003. 20 Postanowienie SA w Katowicach z 13.02.2008 r., II AKo 32/08, OSA w Katowicach 2008, nr 2, poz. 6; postanowienie SA w Krakowie z 27.12.2007 r., II Ako 295/07, KZS 2008, nr 1, poz. 64. 21 Postanowienie SA w Katowicach z 23.01.2008 r., II AKo 16/08, LEX nr 399949; postanowienie SA w Krakowie z 6.11.2003 r., II AKo 140/03, KZS 2003, nr 11, poz. 33. Zauważyć należy, że także w art. 25 § 2 k.p.k. ustawodawca posługuje się określeniem „szczególna waga lub zawiłość sprawy”, jednakże w literaturze słusznie podkreślono, iż „zawiłość” w przypadku tego przepisu musi być nie tylko większa, ale też różna jakościowo od tej w art. 28 § 2 k.p.k., aby dla rozpoznania danej sprawy nie wystarczyło powierzyć ją składowi trzyosobowemu, tj. jednemu sędziemu i dwóm ławnikom, lub zawodowemu, ale konieczne było rozpoznanie przez sąd wyższego rzędu. Zob. L. K. Paprzycki [w:] J. Grajewski, L. K. Paprzycki, M. Płachta, Kodeks postępowania…, t. 1, Kraków 2003, s. 133–134. 22 Przykłady wymienia postanowienie SA w Lublinie z 21.01.2009 r., II AKo 7/09, KZS 2009, nr 5, poz. 66. 49 Sylwia Durczak-Żochowska nania czynności sądowych w postępowaniu przygotowawczym23. W uzasadnieniu Projektu podkreślono, że dodanie wyjątków od jednoosobowego rozpoznania sprawy związanych z wagą sprawy oraz dopuszczalnością wyznaczenia składu ławniczego (jeden sędzia i dwóch ławników) wynika z konieczności pełniejszej realizacji gwarancji zapisanej w art. 182 ustawy zasadniczej. Wskazano, iż przepis ten pozostawia wprawdzie ustawodawcy określenie zakresu, w jakim obywatele uczestniczą w sprawowaniu wymiaru sprawiedliwości, ale nie oznacza to, aby można było „udział ten sprowadzić na margines, co uczyniono nowelą z 15 marca 2007 r.”24. Poszerzenie możliwości uzupełnienia składu o skład ławniczy oraz ze względu na (szczególną) wagę sprawy należy zaaprobować, odpowiada to zresztą licznym postulatom praktyków. Wyznaczenie składu kolegialnego w ramach art. 28 § 3 k.p.k. winno być wyjątkiem, a od 1 lipca 2015 r., w zależności od przyczyn, które skłaniają do sięgnięcia po skład poszerzony, można wyznaczyć skład trzyosobowy zawodowy lub trzyosobowy ławniczy (jeden sędzia i dwóch ławników)25. Reasumując, po zmianach wprowadzonych nowelą wrześniową sąd rejonowy na rozprawie głównej może orzekać w składach: 1) jednoosobowym zawodowym, wówczas sędzia ma prawa i obowiązki przewodniczącego (§ 1), 2) trzyosobowym zawodowym ze względu na szczególną zawiłość sprawy lub jej wagę (§ 3), 3) trzyosobowym ławniczym (sędzia i dwóch ławników) ze względu na szczególną zawiłość sprawy lub jej wagę (§ 3). 23 Tak odnośnie do art. 25 § 2 k.p.k. J. Kosonoga, Właściwość ruchoma…, s. 167. 24 Uzasadnienie do Projektu…, s. 20. 25 Ibidem. W uzasadnieniu tym stwierdzono, że zawiłość sprawy, zwłaszcza gdy występuje na płaszczyźnie prawa, a nie ustalanych faktów, z reguły powinna prowadzić do wyznaczenia składu trzyosobowego zawodowego, a waga sprawy, a niekiedy stopień skomplikowania jej okoliczności, winna przemawiać za składem ławniczym tylko w wyjątkowych sytuacjach. Wydaje się, że powyższe uwagi należy potraktować raczej jako przykłady, niekiedy bowiem dopiero całokształt okoliczności wynikających z tych obu przesłanek może zdecydować o zmianie składu sądu. 50 Skład sądu w postępowaniu karnym… Z kolei sąd okręgowy od 1 lipca 2015 r. na rozprawie głównej może orzekać w składach: 1) jednoosobowym zawodowym, wówczas sędzia ma prawa i obowiązki przewodniczącego, w sprawach o występki określone w art. 25 § 1 pkt 2 i 3 k.p.k. i przekazane zgodnie z § 2 tego przepisu (§ 1), 2) trzyosobowym ławniczym (sędzia i dwóch ławników) w sprawach o zbrodnie (§ 2), 3) trzyosobowym zawodowym ze względu na szczególną zawiłość sprawy lub jej wagę (§ 3), 4) trzyosobowym ławniczym (sędzia i dwóch ławników) ze względu na szczególną zawiłość sprawy lub jej wagę (§ 3), 5) w składzie dwóch sędziów i trzech ławników w sprawach o przestępstwa, za które Kodeks karny wprowadził karę dożywotniego pozbawienia wolności (§ 4). Możliwość wyznaczenia składu trzyosobowego zawodowego przez sąd okręgowy na mocy § 3 komentowanego przepisu dotyczy zarówno spraw o występki (gdzie zasadą jest skład jednoosobowy), jak i o zbrodnie (regułę stanowi skład trzyosobowy ławniczy)26, z wyłączeniem spraw, za które ustawa przewiduje karę dożywotniego pozbawienia wolności. Skład złożony z dwóch sędziów i trzech ławników, o jakim mowa w art. 28 § 4 k.p.k., zostaje wskazany według kryterium zobiektywizowanego, tj. zagrożenia karnego określonego w danym przepisie prawa karnego materialnego. Decyduje czyn, na którego popełnienie wskazuje akt oskarżenia27, a zatem nie jest istotne, jaka kwalifikacja zostanie przyjęta przez sąd w wyroku28. Nie ma także znaczenia, czy w konkretnej sprawie będą miały zastosowanie reguły wynikające z nadzwyczajnego złagodzenia kary29. Skład ten 26 P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego…, s. 277. 27 Uchwała SN z 16.11.2000 r., I KZP 35/00, OSNKW 2000, nr 11, poz. 92; K. Woźniewski, Konwalidacja czynności procesowych w orzecznictwie Sądu Najwyższego w latach 1970–2004, „Gdańskie Studia Prawnicze” 2005, t. 14, s. 1174. 28 Wyrok SA w Krakowie z 29.12.1999 r., II Aka 238/99, KZS 2000, nr 1, poz. 28. 29 Wyrok SA we Wrocławiu z 17.09.2008 r., II Aka 170/08, OSAW 2009, z. 3, poz. 142. 51 Sylwia Durczak-Żochowska będzie wyznaczony także wówczas, gdy przy wielości oskarżonych tylko wobec jednego lub niektórych z nich jest on zasadny30. Skład sądu wskazany w art. 28 § 4 k.p.k. będzie również właściwy w przypadku, gdy w danej sprawie wymierzenie kary dożywotniego pozbawienia wolności z przyczyn ustawowych nie jest dopuszczalne, mimo że przestępstwo, którego postępowanie dotyczy, jest nią zagrożone. Dzieje się tak z uwagi na to, że oskarżony popełnił czyn, będąc nieletnim lub jest sprawcą młodocianym31. Słusznie w literaturze podkreśla się, iż taka interpretacja jest niezbędna z uwagi na zwrot „o przestępstwa, za które ustawa przewiduje”32. W orzecznictwie wskazuje się, że sąd okręgowy, rozpoznając wniosek prokuratora o umorzenie postępowania z powodu niepoczytalności sprawcy i zastosowanie środków zabezpieczających (art. 354 pkt 2 in principio w zw. z art. 324 k.p.k.), orzeka w składzie określonym w art. 28 § 1 k.p.k. także wówczas, gdy za ten czyn ustawa przewiduje karę dożywotniego pozbawienia wolności; sąd rozstrzyga w przedmiocie tego wniosku postanowieniem33. W literaturze pojawiło się jednak stanowisko, w myśl którego skład orzekający w sprawach o umorzenie postępowania i zastosowanie środka zabezpieczającego powinien być ustalany na podstawie całokształtu art. 28 k.p.k.34 Nowela marcowa znacznie ograniczyła udział ławników w postępowaniu karnym, zaś ustawa wrześniowa w niewielkim stopniu zwiększyła dopuszczalność uczestnictwa czynnika społecznego. Jednakże nadal w składach kolegialnych, tj. ławniczych i zawodowych, istnieje możliwość wyznaczenia w toku postępowania tzw. sędziego dodatkowego lub dwóch sędziów dodatkowych (art. 47 § 1 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych35) oraz jednego lub dwóch ławników dodatkowych 30 Por. wyrok SN z 22.04.1971 r., II KR 14/71, OSNKW 1971, nr 11, poz. 176. 31 Uchwała SN z 19.03.1970 r., VI KZP 27/69, OSNKW 1970, nr 4, poz. 33. 32 P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego…, s. 277. 33 Uchwała SN z 19.08.1999 r., I KZP 21/99, OSNKW 1999, nr 9–10, poz. 49; postanowienie SN z 1.06.2006 r., III KK 49/06, OSNSK 2006, nr 1, poz. 1134. 34 Podsumowanie poglądów w tej kwestii: W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 115. 35 Tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r., poz. 133 ze zm., zwana dalej u.s.p. W razie wyznaczenia dwóch sędziów dodatkowych należy określić kolejność, w której będą oni wstępować do udziału w naradzie i głosowaniu. 52 Skład sądu w postępowaniu karnym… (art. 171 u.s.p.), jeżeli przypuszcza się, iż rozprawa będzie trwać dłuższy czas i nie można wykluczyć modyfikacji w składzie orzekającym. Sędziom tym przysługuje prawo do aktywnego udziału w procesie36. Zarządzenie o wyznaczeniu rozprawy musi precyzyjnie wskazywać sędziego lub ławnika dodatkowego37. Z uwagi na grożące skutki związane ze zmianą składu w toku postępowania wyznaczenie dodatkowego sędziego lub dwóch sędziów albo ławnika lub dwóch ławników to instytucja niezbędna38. Nie zmieniła się także reguła uczestnictwa w składzie orzekającym sędziów danego sądu, przy czym wyjątkowo dopuszcza się udział jednego sędziego innego sądu, który jednak nie może być przewodniczącym składu. Minister sprawiedliwości ma jednak prawo przyznać sędziemu sądu rejonowego delegowanemu do sądu okręgowego prawo przewodniczenia w sprawach rozpoznawanych przez ten organ w pierwszej instancji w składzie jednego sędziego i dwóch ławników oraz w składzie jednoosobowym (art. 46 § 1, art. 77 § 1, 7 i 8, art. 171 u.s.p.). Delegacja musi określać okres, w którym sędzia będzie wykonywać czynności w innym sądzie, i nie może dotyczyć orzekania jedynie w konkretnej sprawie39. W świetle uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2014 r.40 w wydaniu decyzji o przeniesieniu sędziego na inne miejsce służbowe na podstawie art. 75 § 3 w zw. z art. 75 § 2 pkt 1 u.s.p. ministra sprawiedliwości nie może zastąpić sekretarz ani podsekretarz stanu, przy czym wykładnia dokonana w tej uchwale wiąże od chwili jej podjęcia. Zauważyć jednak należy, iż wcześniej Sąd Najwyższy w pełnym składzie w dniu 14 listopada 2007 r.41 podjął uchwałę, że delegacja taka może być podpisana przez sekretarza lub pod 36 W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 119. 37 P. Hofmański, E. Sadzik, K. Zgryzek, Kodeks postępowania karnego…, s. 279. 38 Szerzej zob. T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego wraz z komentarzem do ustawy o świadku koronnym, Kraków 2005, s. 149. Konsekwencje te wskazują przepisy art. 402 § 2, art. 404 § 2 i 3, art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k. 39 Wyrok SN z 28.11.2006 r., III KK 53/06, OSNSK 2006, nr 1, poz. 2258. 40 BSA I-4110-4/13, http://www.sn.pl/sites/orzecznictwo/Orzeczenia2/BSA-I-4110-4-13.pdf (dostęp: 24.10.2015). 41 Brak sygn., OSNKW 2008, nr 3, poz. 23. 53 Sylwia Durczak-Żochowska sekretarza stanu w zastępstwie ministra sprawiedliwości. Mimo tego po wydaniu powyższego orzeczenia zarysowały się dwa przeciwstawne stanowiska: jedno akceptujące uchwałę z dnia 14 listopada 2007 r.42 i drugie, na gruncie którego uznano, że uprawnienie do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe na mocy art. 75 § 3 w zw. z art. 75 § 2 pkt 1 u.s.p. przysługuje wyłącznie ministrowi sprawiedliwości i nie może być przekazane innej osobie43. Treść uchwały z dnia 28 stycznia 2014 r. zasługuje na aprobatę. Analiza charakteru aktu prawnego przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe dowodzi, że nie jest on decyzją administracyjną, ale ingerencją we władzę sądowniczą sędziego. Minister sprawiedliwości, zmieniając zakres władzy sądowniczej przyznanej sędziemu aktem nominacji, działa w oparciu o art. 180 ust. 2 i 5 Konstytucji RP. Miejsce służbowe sędziego jest związane z władzą sądowniczą, musi zatem – zgodnie z zasadą trójpodziału władz – pozostawać poza zakresem władzy wykonawczej. Prawodawca przewiduje ściśle określone wyjątki od tej reguły, w tym kompetencję ministra sprawiedliwości – członka Rady Ministrów do przeniesienia sędziego na inne miejsce służbowe. Słusznie podkreśla się w tej uchwale, że racje natury konstytucyjnej przemawiają za ścisłą wykładnią przepisów u.s.p. określających wskazane wyżej kompetencje ministra sprawiedliwości. Działa on w tym wypadku nie jako organ władzy wykonawczej, ale publicznej, dlatego nie znajdują tutaj zastosowania przepisy dotyczące jego zastępstwa. Oznacza to, że przeniesienie sędziego na inne miejsce służbowe na podstawie art. 75 § 3 w zw. z art. 75 § 2 pkt 1 u.s.p. może być dokonane wyłącznie przez ministra sprawiedliwości działającego osobiście. Zauważyć należy, że inna interpretacja prowadziłaby do wniosku, iż prawodawca dopuszcza w tym przypadku wyjątki od wyjątków. Wyznaczenie do rozprawy i uczestniczenia w jej części więcej niż dwóch sędziów lub ławników dodatkowych to „sąd nienależycie obsa- 42 Np. wyrok SN z 16.10.2013 r., III KK 280/13, niepubl. 43 Np. uchwała składu 7 sędziów SN z 17.07.2013 r., III CZP 46/13, OSNC 2013, z. 12, poz. 135. 54 Skład sądu w postępowaniu karnym… dzony”, tj. z naruszeniem art. 47 i 171 u.s.p.44 Z kolei orzeczenie wydane przy udziale sędziego, któremu nie udzielono prawidłowo delegacji, uznaje się za dotknięte bezwzględną przyczyną wskazaną w art. 439 § 1 pkt 2 k.p.k.45 Jednakże sprawy zakończone wyrokami wydanymi przez sędziów przeniesionych decyzjami innych osób zastępujących ministra sprawiedliwości zapadłe przed podjęciem uchwały pełnego składu Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 2014 r. nie podlegają wznowieniu z powodu orzekania sędziego nieuprawnionego46. Decyzję o rozpoznaniu sprawy w składzie trzyosobowym, zawodowym lub ławniczym, w formie postanowienia wydanego w toku rozprawy lub na posiedzeniu podejmuje sąd właściwy do jej rozpoznania pierwotnie, nie zaś prezes sądu czy przewodniczący wydziału47. Możliwość ta dotyczy zarówno sądu rejonowego, jak i okręgowego, aczkolwiek sprawy o zbrodnie będą zasadniczo rozpoznawane przez sąd okręgowy w składzie złożonym z jednego sędziego i dwóch ławników (art. 28 § 2 k.p.k.). Jednakże sąd ze względu na szczególną zawiłość sprawy lub jej wagę może postanowić o rozpoznaniu w składzie trzech sędziów zawodowych (art. 28 § 3 k.p.k.). Decyzji takiej nie może podjąć sąd orzekający w składzie określonym w art. 28 § 4 k.p.k. ze względów systemowych48. Kodeks postępowania karnego nie precyzuje terminu, w jakim należy o tym zadecydować, jednakże wydaje się, że już na etapie wstępnej kontroli aktu oskarżenia można i należy dokonać analizy sprawy pod kątem jej szczególnej wagi czy zawiłości, co jest pożądane ze względu na wymóg jej rozpoznania w rozsądnym terminie (art. 2 § 1 44 Uchwała SN z 30.09.1998 r., I KZP 13/98, OSNKW 1998, nr 9–10, poz. 45. 45 Wyroki SN: z 14.11.2008 r., V KK 186/08, niepubl. oraz z 11.02.2009 r., II KK 265/08, niepubl. 46 Por. postanowienie SA w Krakowie z 06.11.2014 r., II Ako 170/13, KZS 2014, nr 11, poz. 39. 47 Odmiennie A. Ważny [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 123. Stanowisko to nie jest trafne, przepisy nie przyznają prezesowi sądu uprawnień do podejmowania decyzji o rozpoznaniu sprawy na rozprawie głównej w składzie trzyosobowym z powodu zawiłości sprawy. 48 W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 114. 55 Sylwia Durczak-Żochowska pkt 4 k.p.k.)49. Jak wyżej wskazano, to sąd decyduje o rozpoznaniu sprawy w składzie trzyosobowym, co nie wyklucza złożenia przez uczestników postępowania wniosku o powiększenie składu; nie wiąże on jednak sądu. Postanowienie o rozpoznaniu sprawy w powiększonym składzie jest niezaskarżalne50. Projekt noweli wrześniowej proponował wprowadzenie regulacji, na mocy której sąd odwoławczy orzekający w sprawach, gdzie postępowanie przygotowawcze zakończyło się w formie dochodzenia, miałby rozstrzygać jednoosobowo (art. 29 § 2a Projektu k.p.k.). W uzasadnieniu wskazano, że odwołanie się do formy postępowania przygotowawczego, a nie trybu postępowania, wiąże się z tym, iż Projekt przewidywał rezygnację z trybu uproszczonego51. Zmiana ta, mimo likwidacji postępowania uproszczonego, nie znalazła się ostatecznie w obowiązującej ustawie. Nowela wrześniowa ujednoliciła skład sądów wszystkich szczebli na posiedzeniach. Do momentu jej wejścia w życie jedynie sądy rejonowe i okręgowe orzekały na posiedzeniu jednoosobowo, zaś sąd apelacyjny i Sąd Najwyższy, jeżeli ustawa nie stanowiła inaczej, w składzie trzech sędziów. Artykuł 30 § 1 k.p.k. w brzmieniu uprzednio obowiązującym przewidywał dwie zasady: dla sądu rejonowego i okręgowego (skład jednoosobowy) oraz dla sądu apelacyjnego i Sądu Najwyższego (skład trzech sędziów), od których wprowadzono wyjątki52. Przypadki jednoosobowego orzekania w sądzie apelacyjnym i Sądzie Najwyższym przewidywał na przykład art. 151 § 1 k.p.k. (obowiązywał skład sądu, „który rozpoznał sprawę”) czy art. 530 § 3 zd. 2 k.p.k. (SN był uprawniony do jednoosobowego rozpoznania zażalenia na zarządzenie prezesa sądu o odmowie przyjęcia kasacji). Prezesa sądu pozbawiono możliwości wydania zarządzenia w przedmiocie określenia innego składu sądu. 51 52 49 50 Tak odnośnie do art. 25 § 2 k.p.k. J. Kosonoga, Właściwość ruchoma…, s. 168. W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 114. Uzasadnienie do Projektu…, s. 20–21. W. Grzeszczyk, Kodeks postępowania karnego…, s. 72. 56 Skład sądu w postępowaniu karnym… Od 1 lipca 2015 r. obowiązuje jedna zasada, tj. orzekanie jednoosobowe na posiedzeniu, niezależnie od tego, czy jest to sąd rejonowy, okręgowy, apelacyjny czy Sąd Najwyższy. Natomiast prezes sądu zarządzi rozpoznanie w składzie trzech sędziów, gdy ustawa stanowi inaczej lub ze względu na szczególną zawiłość lub wagę sprawy (art. 30 § 1 k.p.k.). Ograniczono zatem liczebność składu orzekającego na posiedzeniach w sądzie apelacyjnym i Sądzie Najwyższym. W uzasadnieniu Projektu wskazano, że do tej pory bez względu na przedmiot, w jakim wydawano orzeczenie na posiedzeniu, nawet kwestie nieskomplikowane, na przykład wynagrodzenie dla obrońcy z urzędu czy przekazanie sprawy innemu sądowi, sąd apelacyjny lub SN zasadniczo rozstrzygał w składzie trzyosobowym zawodowym53. Zmiana ta miała na celu uproszczenie orzekania na posiedzeniach, jednak bez modyfikacji tych przepisów, które nadal przewidują inny skład w konkretnych przypadkach54. Słusznie wprowadzono zapis, iż ze względu na szczególną zawiłość sprawy lub jej wagę wolno zarządzić rozpoznanie w składzie trzech sędziów. Zmiana ta zasługuje na aprobatę z przyczyn omówionych uprzednio. Odnośnie do wagi czy zawiłości sprawy aktualne pozostają wyżej poczynione uwagi. Podkreślić trzeba, że decyzję o rozpoznaniu sprawy w składzie trzyosobowym zawodowym podejmuje prezes sądu, nie zaś sąd, zatem odmiennie niż w art. 28 § 3 k.p.k. Zapada ona w formie niezaskarżalnego zarządzenia55. W składzie określonym w art. 30 § 1 k.p.k. orzeka także sąd właściwy rzeczowo do rozpoznania wniosku skazanego o zastosowanie wobec niego art. 4 § 2 k.k.56 Nadto przed 1 lipca 2015 r. sąd odwoławczy na posiedzeniu, jeżeli ustawa nie stanowiła inaczej, procedował w składzie trzech sędziów zawodowych. Po wejściu w życie noweli wrześniowej sąd odwoławczy zasadniczo orzeka na posiedzeniu jednoosobowo, a gdy zaskarżone orze- 55 56 53 54 Uzasadnienie do Projektu…, s. 21. Np. art. 403, 544 § 1 k.p.k. w zw. z § 3 k.p.k., zob. uzasadnienie do Projektu…, s. 21. W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 123. Uchwała SN z 23.02.1999 r., I KZP 37/98, OSNKW 1999, nr 3–4, poz. 10. 57 Sylwia Durczak-Żochowska czenie wydano w składzie innym niż jednoosobowy – w składzie trzech sędziów, chyba że ustawa stanowi inaczej (art. 30 § 2 k.p.k.). Sąd Najwyższy uznał, że w sytuacji, gdy sąd rejonowy jest uprawniony do rozpoznawania środków odwoławczych (art. 24 § 2 k.p.k.), działa on tak jak „sąd odwoławczy”. W rezultacie skład tego sądu orzekającego na posiedzeniu nie może być określony art. 30 § 1 k.p.k., ale § 2 tego przepisu57. Uchwała ta utraciła znaczenie, obecnie bowiem składy sądów pierwszej instancji i odwoławczego na posiedzeniu są zasadniczo jednoosobowe. Nie ma to wpływu na istniejące odstępstwa wprowadzone ustawą z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym58: 1) Skład 7 sędziów SN: — w przypadku rozpoznawania kwestii przekazanych przez zwykły skład składowi powiększonemu (art. 441 § 2 k.p.k., art. 59 ustawy o Sądzie Najwyższym), — w razie przedstawienia kwestii prawnych do rozstrzygnięcia przez Pierwszego Prezesa SN, Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich oraz, w zakresie swojej właściwości, Rzecznika Praw Dziecka, Przewodniczącego Dialogu Społecznego, Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego i Rzecznika Ubezpieczonych (art. 60 § 1 i 2 ustawy o Sądzie Najwyższym). 2) Skład całej izby SN, izb połączonych lub pełny skład, w razie: — przekazania kwestii prawnej całemu składowi, jeżeli skład 7 sędziów uzna, że znaczenie dla praktyki sądowej lub powaga występujących wątpliwości to uzasadniają (art. 61 § 2 ustawy o Sądzie Najwyższym), — potrzeby odstąpienia od zasady prawnej wpisanej do księgi zasad prawnych (art. 62 § 1 ustawy o Sądzie Najwyższym)59. 57 Uchwała SN z 18.09.2001 r., I KZP 11/01, „Prokuratura i Prawo” 2001, nr 11, poz. 4, dodatek. 58 Tekst jedn.: Dz. U z 2013 r., poz. 499 ze zm. 59 F. Prusak, Komentarz do kodeksu postępowania karnego, t. 1, Warszawa 1999, s. 162. 58 Skład sądu w postępowaniu karnym… W świetle uzasadnienia Projektu modyfikacja art. 30 § 1 k.p.k. miała wpłynąć na przyspieszenie postępowań, gdyż nie angażuje w rozstrzyganie danej kwestii w sądzie apelacyjnym i Sądzie Najwyższym każdorazowo trzech sędziów, lecz jednego. Pozostali w tym samym czasie mogą procedować w innych sprawach. Założenie to budzi jednak wątpliwości. Zauważyć należy, że uchylono art. 452 § 1 k.p.k., który uniemożliwiał przeprowadzanie postępowania dowodowego przed sądem odwoławczym. Ponadto w świetle znowelizowanego § 2 tego przepisu sąd odwoławczy dopuszcza dowody przed rozprawą lub podczas niej, jeżeli nie jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości. W rezultacie w nowym brzmieniu „sąd […] przeprowadza dowody”, a nie jedynie „może […] przeprowadzić dowód”. Spełnienie pozostałych przesłanek wskazanych w art. 452 § 2 k.p.k. zobowiązuje zatem sąd odwoławczy do przeprowadzenia dowodów60. Wprowadzone zmiany powodują, że czynność ta na rozprawie apelacyjnej nie jest wyjątkiem, lecz regułą, a postępowanie odwoławcze stało się nie tylko postępowaniem kontrolnym, ale ma na celu również merytoryczne rozpoznanie sprawy61. W konsekwencji z uwagi na zmianę kształtu postępowania odwoławczego wydanie orzeczenia na rozprawie przed sądem odwoławczym następuje w wielu przypadkach później niż przed 1 lipca 2015 r. Oznacza to, że zmniejszenie składu na posiedzeniu zasadniczo nie przekłada się na szybkość orzekania w sądzie apelacyjnym. Przeprowadzenie dowodów na rozprawie apelacyjnej może jednak skrócić całkowity czas trwania postępowania. W procesach szczególnych na rozprawie głównej i na posiedzeniu sprawa jest nadal rozpoznawana jednoosobowo, zatem skład sądu nie został zmieniony nowelą wrześniową. Nie dotyczy to zlikwidowanego przez tę nowelizację trybu uproszczonego62. 60 S. Steinborn, Postępowanie dowodowe w instancji apelacyjnej w świetle nowelizacji kodeksu postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 2015, nr 1–2, s. 151 i n. 61 Ibidem. 62 Przepis art. 1 pkt 166 noweli wrześniowej uchylił rozdział 51 w dziale X k.p.k. regulujący dotychczas postępowanie uproszczone. Szerzej zob. M. Śliwa, Likwidacja po- 59 Sylwia Durczak-Żochowska Nowela wrześniowa, uwzględniając okoliczność, że część spraw w momencie jej wejścia w życie była w toku, przewidziała przepisy intertemporalne. Jako zasadę przyjęto, iż od 1 lipca 2015 r. przepisy Kodeksu postępowania karnego w nowym brzmieniu obowiązują w każdej toczącej się sprawie, o ile nie postanowiono inaczej (art. 27 noweli wrześniowej). Zachowano zasadę skuteczności czynności procesowych dokonanych zgodnie z przepisami dotychczasowymi, jeżeli nowe regulacje mają odmienną treść (art. 28) oraz określono, że w razie wątpliwości, jakie przepisy winny być stosowane, tj. dotychczasowe czy znowelizowane, należy kierować się zasadami w nowym brzmieniu (art. 29). Jeśli akt oskarżenia wniesiono do sądu do 30 czerwca 2015 r., postępowanie nadal prowadzi się w trybie i formie określonych w dotychczasowych przepisach, z wyjątkiem art. 517g § 1 i art. 517i § 2 k.p.k. Aż do zakończenia postępowania w danej instancji właściwy jest sąd orzekający dotąd we wcześniejszym składzie (art. 30). Wskazać należy, że w przypadku złożenia wniosku o wznowienie postępowania orzeka się na dotychczasowych zasadach oraz stosuje się obowiązujące dotąd przepisy co do składu (art. 33). Konsekwencje naruszenia przepisów regulujących skład sądu są poważne. Prowadzą bowiem do uchylenia orzeczenia na podstawie art. 439 § 1 pkt 1 i 2 k.p.k., niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia. Dzieje się tak, gdy w wydaniu orzeczenia brała udział osoba nieuprawniona lub niezdolna do orzekania bądź podlegająca wyłączeniu na podstawie art. 40 k.p.k. (pkt 1 cytowanego przepisu), a także gdy sąd nienależycie obsadzono lub którykolwiek z jego członków nie był obecny na całej rozprawie (pkt 2 powyższej regulacji). Kontrowersje w literaturze i orzecznictwie budzi zwrot „sąd nienależycie obsadzony”. Niewątpliwie chodzi o skład inny niż przewidziany przez Kodeks postępowania karnego jako wyłączny do rozpoznania danej kategorii spraw w sądzie określonego stępowania uproszczonego, http://www.npw.gov.pl/dokumenty/WPP/2013-1/2013-1-7.pdf (dostęp: 19.09.2015). 60 Skład sądu w postępowaniu karnym… szczebla63. W orzecznictwie ugruntowane było stanowisko, w myśl którego każda obsada sądu niezgodna z przepisami ustawy rodzi konieczność uchylenia orzeczenia, niezależnie od wpływu tego uchybienia na rozstrzygnięcie oraz granic środka zaskarżenia64. W literaturze pojawiły się jednak poglądy, że jeżeli skład sądu w konkretnej sprawie był wzmocniony zawodowo lub liczbowo, to sytuacja taka nie stanowi bezwzględnej przyczyny odwoławczej65. Kolegialność w porównaniu z orzekaniem jednoosobowym stanowi wyższą formę, poza tym poszerzony skład sądu nie narusza żadnego interesu procesowego66. Obsada byłaby nienależyta, gdyby sąd pierwszej instancji rozpoznał sprawę przekazaną mu do ponownego rozpatrzenia przez sąd odwoławczy, ze wskazaniem rozważenia kwalifikacji prawnej czynu, za który ustawa przewiduje karę dożywotniego pozbawienia wolności – w składzie jednego sędziego lub dodatkowo z dwoma ławnikami67. Dodać należy, że skutki naruszenia właściwości sądu należy traktować jako wykroczenie przeciw praworządności, która zakłada między innymi orzekanie przez sąd do tego uprawniony68. Nowela wrześniowa weszła w życie 1 lipca 2015 r., ale jej praktyczne skutki będzie można ocenić dopiero za kilka miesięcy, gdyż sprawy, które są obecnie prowadzone, w większości toczą się – jeśli akty oskarżenia wpłynęły do sądu do 30 czerwca 2015 r. – na dotychczasowych zasadach. Omówione zmiany art. 28 i 30 k.p.k. zasadniczo zasługują na 63 M. Jachimowicz, Z problematyki składu…, s. 131. 64 Wyrok składu 7 sędziów SN z 7.09.1971 r., V KRN, OSNPG 1972, nr 3, poz. 53; uchwała SN z 24.05.1995 r., I KZP 15/95, OSNKW 1995, nr 7–8, poz. 46; wyrok SA w Krakowie z 3.10.1994 r., II Akr 8/94, KZS 1994, nr 4, poz. 20; wyrok SA w Warszawie z 19.07.2013 r., II Aka 224/13, LEX nr 1350437; wyrok SA w Warszawie z 30.04.2014 r., II Aka 87/14, LEX nr 1466969; tak też S. Kalinowski, Polski proces karny, Warszawa 1972, s. 493; E. Skrętowicz, Wyrok sądu karnego pierwszej instancji, Lublin 1989, s. 25 i n. 65 M. Cieślak, Polska procedura karna, Warszawa 1984, s. 255–257. 66 Ibidem; Z. Świda, Właściwość i skład sądu. Wyłączenie sędziego, [w:] Nowa kodyfikacja karna. Kodeks postępowania karnego, z. 14, Warszawa 1998, s. 277. 67 Uchwała SN z 21.08.1992 r., I KZP 26/92, OSNKW 1992, z. 9–10, poz. 67. 68 K. Postulski, Zmiany dotyczące właściwości sądu w postępowaniu karnym wyko nawczym obowiązujące od 1 lipca 2015 r., „Prokuratura i Prawo” 2015, nr 9, s. 112 i n. 61 Sylwia Durczak-Żochowska aprobatę, jednak należałoby ujednolicić oba przepisy przez ustalenie, kto – sąd czy prezes sądu – podejmuje decyzję o rozpoznaniu sprawy w składzie powiększonym ze względu na szczególną zawiłość sprawy lub jej wagę. Poszerzenie dopuszczalności składów jednoosobowych i trzyosobowych ławniczych na rozprawie głównej w sądach rejonowych i okręgowych niewątpliwie zwiększa elastyczność w kształtowaniu składu pierwszej instancji69. Słusznie również ujednolicono skład sądów wszystkich szczebli na posiedzeniach. Dzięki ograniczeniu składów orzekających na posiedzeniu w postępowaniu odwoławczym zmniejszyła się liczba sędziów zaangażowanych w wydawanie jednego rozstrzygnięcia przez sąd apelacyjny i SN. Jednocześnie jednak zmiany w zakresie postępowania dowodowego na rozprawie apelacyjnej nie skracają czasu oczekiwania na orzeczenie sądu odwoławczego, chociaż przeprowadzenie przed nim dowodów może wpłynąć na skrócenie całego postępowania. Streszczenie Ustawa z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw w istotny sposób modyfikuje reguły dotyczące składu sądu orzekającego zarówno na rozprawach, jak i na posiedzeniu, odnosi się do sądów obu instancji, a także do sądu apelacyjnego i Sądu Najwyższego. W niniejszej pracy omówiono w szczególności art. 28 i 30 k.p.k. po zmianach. Na rozprawie głównej sąd rejonowy oraz okręgowy orzeka w składzie jednego sędziego, jeżeli ustawa nie stanowi inaczej (art. 28 § 1 k.p.k.), choć wprowadzono wyjątki: skład ławniczy (§ 2, 3 in fine i § 4) oraz zawodowy – trzech sędziów (§ 3). Do momentu wejścia w życie tej noweli jedynie ze względu na szczególną zawiłość sprawy wolno było sądowi pierwszej instancji wydać postanowienie o rozpoznaniu sprawy w składzie trzech sędziów, od 1 lipca 2015 r. poszerzono dopuszczalność o wagę sprawy, nadto sąd ten może postanowić o jej rozpoznaniu w składzie jednego sędziego i dwóch ławników. Powyższe zmiany należy zaaprobować, odpowiadają bowiem postulatom praktyków: zwiększają elastyczność w kształtowaniu składu pierwszej instancji, poszerzają dopuszczalność uczestnictwa czynnika społecznego. Od 1 lipca 2015 r. obowiązuje jedna zasada: orzekanie jednoosobowe na posiedzeniu, niezależnie od tego, czy jest to sąd rejonowy, okręgowy, apelacyjny czy Tak też Uzasadnienie do Projektu…, s. 20. 69 62 Skład sądu w postępowaniu karnym… Sąd Najwyższy, a prezes sądu zarządza rozpoznanie sprawy w składzie trzech sędziów (art. 30 § 1 k.p.k.) wyłącznie gdy ustawa stanowi inaczej lub ze względu na szczególną zawiłość sprawy lub jej wagę. Ograniczono zatem liczebność składu orzekającego na posiedzeniach w sądzie apelacyjnym i SN. Miało to na celu uproszczenie orzekania na posiedzeniach, gdyż w rozstrzyganie danej kwestii nie są każdorazowo zaangażowani trzej sędziowie, lecz jeden, a pozostali w tym samym czasie mogą procedować w innych sprawach. Zmiany w zakresie postępowania dowodowego na rozprawie apelacyjnej nie skracają jednak czasu oczekiwania na orzeczenie sądu odwoławczego, chociaż przeprowadzenie przed nim dowodów może wpłynąć na skrócenie całego postępowania. Abstract COMPOSITION OF THE COURT IN CRIMINAL PROCEEDINGS IN THE LIGHT OF AMENDMENTS IMPLEMENTED TO ART. 28 AND ART. 30 OF THE CODE OF CRIMINAL PROCEDURE – SELECTED ISSUES The Act as of 27 September 2013 amending the Code of Criminal Procedure and some other acts modifies, in a significant manner, rules on composition of the adjudicating court both in case of trials and hearings and it relates to courts of both instances as well as the court of appeal and Supreme Court. This work discusses, in particular, art. 28 and 30 of the Code of Criminal Procedure following the amendments implemented. At a main court session, the regional court and district court adjudicates as composed of one judge, if the act does not provide otherwise (art. 28 § 1 of the Code of Criminal Procedure), although some exceptions were introduced, i.e. composition of the jury (§ 2, 3 in fine and § 4) and professional composition – three judges (§ 3). Until entry of the amendments into force, it was only due to particular complexity of a case, that the court of first instance could issue a decision on consideration of the case by three judges and since 1 July 2015, significance of the case has been added to its complexity and, additionally, the court has been able to decide on consideration of the case by one judge and two lay judges. The abovementioned amendments should be approved, as they correspond to postulates of practitioners, i.e. increase flexibility of shaping of composition of the court of first instance and add participation of a social factor. Since 1 July 2015 there has been one principle: the court composed of one judge may adjudicate at a hearing regardless of whether it is a regional court, district court, a court of appeal or the Supreme Court, and the president of the court orders that a case should be considered by a court composed of three judges (art. 30 63 Sylwia Durczak-Żochowska § 1 of the Code of Criminal Procedure) only, if the act provides otherwise or due to particular complexity or significance of the case. Thus, they limited the number of adjudicating judges at hearings in a court of appeal and the Supreme Court. This aimed at simplification of making decisions at hearings, as it is one and not three judges that resolve a given issue each time, whereas other judges may proceed with other cases. However, amendments relating to evidence procedure at appeal court hearings do not shorten the period of waiting for the court of appeal to issue its judgement, although taking evidence by the court of appeal may have influence upon shortening of the entire proceedings. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 dr Marek Skwarcow sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku FORMALNA KONTROLA AKTU OSKARŻENIA I. Wprowadzenie Nowelizacja kodeksu postępowania karnego dokonana mocą ustawy z dnia 27 września 2013 r.1 (zwanej dalej nowelą wrześniową) oraz ustawy z dnia 20 lutego 2015 r.2 (zwanej dalej nowelą lutową) poszerza zakres formalnej kontroli aktu oskarżenia. Nabiera ona coraz większego znaczenia w związku z wyeliminowaniem z polskiego procesu karnego instytucji zwrotu sprawy prokuratorowi w celu usunięcia istotnych braków postępowania przygotowawczego. Uzasadnione jest więc poświęcenie uwagi formalnej kontroli oskarżenia i podjęcie próby omówienia jej najważniejszych zagadnień – zwłaszcza przez pryzmat zmian wprowadzonych ustawą. Celem publikacji jest przedstawienie problematyki formalnej kontroli aktu oskarżenia wniesionego przez oskarży- 1 Ustawa o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, Dz. U. z 2013 r., poz. 1247. 2 Ustawa o zmianie ustawy – Kodeks karny i niektórych innych ustaw, Dz. U. z 2015 r., poz. 396. 65 Marek Skwarcow ciela publicznego w sprawach o przestępstwo. Poza obszarem zainteresowania znajdzie się zarówno kontrola sprawowana w związku ze złożeniem wniosku o warunkowe umorzenie postępowania karnego, jak i badanie wymogów formalnych aktu oskarżenia w sprawach prywatnoskargowych, subsydiarnego aktu oskarżenia oraz aktu oskarżenia w sprawach o przestępstwa karnoskarbowe. II. Podmioty dokonujące formalnej kontroli aktu oskarżenia i forma rozstrzygnięcia Podmiotami uprawnionymi do dokonania formalnej kontroli aktu oskarżenia są: prezes sądu, przewodniczący wydziału, przewodniczący składu orzekającego oraz upoważniony sędzia (art. 93 § 2 k.p.k.). Aktem prawnym niższego rzędu, który w sposób szczegółowy określa kompetencje tych podmiotów, jest rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 czerwca 2015 r. – Regulamin urzędowania sądów powszechnych3, wskazujące w § 253, że prezes sądu w terminie 7 dni od wpływu aktu oskarżenia dokonuje wstępnej kontroli tego pisma w celu ustalenia jego ewentualnych braków formalnych. Kontrola powinna dotyczyć także dokonania czynności, o których mowa w art. 321 k.p.k., spełnienia warunków wymienionych w art. 334 k.p.k., a także obejmować sprawdzenie przekazanych dowodów rzeczowych. Zgodnie z § 258 do wykonywania tych czynności prezes sądu może pisemnie upoważnić przewodniczącego wydziału lub innego sędziego. Tym samym nie przekonuje obecny w literaturze pogląd, że przewodniczący składu orzekającego nie może dokonać kontroli, jako że skład ten wyznaczony jest (losowany) po przeprowadzeniu formalnej kontroli aktu oskarżenia4. Zarówno przepisy ustawy, 3 Dz. U. z 2015 r., poz. 925. 4 P. Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego, t. II: Komentarz do art. 297– –467, Warszawa 2011, s. 332. Co do zasady możliwość taką neguje również T. Razowski, Formalna i merytoryczna kontrola oskarżenia w polskim procesie karnym, Zakamycze 2005, s. 127. 66 Formalna kontrola aktu oskarżenia jak i wskazanego aktu wykonawczego pozwalają temu podmiotowi dokonywać wszelkich czynności w sprawie, także związanych z formalną kontrolą aktu oskarżenia, od momentu „zadekretowania” sprawy przez prezesa sądu bądź przewodniczącego wydziału i przydzielenia jej do referatu tego sędziego. Uprawnienie do dokonania kontroli formalnej przysługuje także sądowi orzekającemu w sytuacji, gdy prezes sądu lub pozostałe podmioty nie dostrzegą istniejących braków formalnych skargi. Wówczas to sąd orzekający ‒ niejako przy okazji wydawania decyzji w innym przedmiocie ‒ na posiedzeniu w trybie art. 339 k.p.k. może dokonać formalnej kontroli aktu oskarżenia. Sąd orzekający może wówczas, bez ponownego przekazywania sprawy prezesowi, wydać rozstrzygnięcie o zwrocie aktu oskarżenia w celu uzupełnienia braków formalnych, jeżeli uniemożliwiają one przebieg procesu. Gdy braki te nie przeszkadzają w procedowaniu, sąd mimo ich istnienia powinien nadać sprawie bieg5. Decyzja o zwrocie aktu oskarżenia w myśl art. 337 § 2 k.p.k. ma postać zarządzenia – w sytuacji gdy wydającym ją podmiotem jest prezes sądu, przewodniczący wydziału lub upoważniony sędzia. Gdy wydaje ją natomiast sąd orzekający, to na mocy art. 93 § 1 k.p.k. decyzja przyjmuje formę postanowienia. Mimo że obowiązujący regulamin urzędowania sądów powszechnych nie zawiera odpowiednika przepisu nakazującego wskazanie wszystkich braków formalnych oraz sposobu ich usunięcia, 5 Por. R. A. Stefański, Formalna kontrola aktu oskarżenia w nowym kodeksie postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 1998, nr 9, s. 37; P. Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 332; W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 849. Odmiennie natomiast. T. Razowski, Formalna i merytoryczna kontrola…, s. 128–129, którego zdaniem w omawianym układzie procesowym zarządzenie o zwrocie skargi karnej winien wydać przewodniczący składu orzekającego. Uprawnienie sądu do formalnoprawnej kontroli skargi karnej przewiduje także S. Cora, który jednak stoi na stanowisku, że sąd może skorzystać z tego uprawnienia, gdy nie podejmuje decyzji wymienionych w art. 339 § 3 k.p.k., a jedynie stwierdzi istnienie braków formalnych aktu oskarżenia, por. S. Cora, Zwrot sprawy do uzupełnienia postępowania przygotowawczego w polskim procesie karnym, Warszawa 1987, s. 80–81. 67 Marek Skwarcow tak jak to czynił § 345 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 listopada 1987 r. – Regulamin wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych6, to jednak podmiot wydający rozstrzygnięcie o zwrocie aktu oskarżenia powinien w ten sposób postąpić7. Adresat decyzji musi mieć możliwość poprawienia lub uzupełnienia aktu oskarżenia, a także zakwestionowania w środku odwoławczym zarówno prawidłowości, jak i zakresu orzeczenia o zwrocie. Zgodnie z art. 337 § 2 k.p.k. na zarządzenie o wezwaniu do uzupełnieniu braków formalnych przysługuje zażalenie do sądu właściwego do rozpoznania sprawy. Wydaje się, że środek zaskarżenia przysługiwać będzie także od postanowienia wydanego przez sąd orzekający. Bez względu na podmiot wydający decyzję zarówno sąd rejonowy, jak i sąd okręgowy, działające jako sąd odwoławczy, rozpoznają środek zaskarżenia na posiedzeniu w składzie jednoosobowym, a w składzie trzech sędziów wówczas, gdy orzeczenie będące przedmiotem zażalenia wydano w składzie innym niż jednoosobowy – art. 30 § 2 k.p.k. III. Cel i zakres formalnej kontroli aktu oskarżenia Akt oskarżenia spełnia funkcję bilansującą (zamyka i podsumowuje wyniki postępowania przygotowawczego) oraz funkcję inicjująco-programową postępowania jurysdykcyjnego. Skonfrontowanie obu tych zadań pozwala widzieć w nim przejście od stadium przygotowawczego do stadium sądowego rozpoznania sprawy8. Skarga ta stanowi podwalinę całego postępowania jurysdykcyjnego, a jej wniesienie opiera się na założeniu, że spełnione są wszystkie warunki do rozpatrzenia konkretnej 6 Dz. U. z 1987 r., Nr 38, poz. 218 ze zm., który stanowił wprost, że w zarządzeniu o wezwaniu do usunięcia braków pisma lub o zwrocie aktu oskarżenia w celu uzupełnienia braków formalnych należy wskazać wszystkie braki oraz sposób ich usunięcia. 7 Por. M. Królikowski, A. Sakowicz [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 737. 8 M. Cieślak, Polska procedura karna. Podstawowe założenia teoretyczne, Warszawa 1984, s. 282. 68 Formalna kontrola aktu oskarżenia sprawy karnej na rozprawie głównej przed wskazanym w niej sądem9. Celem formalnej kontroli aktu oskarżenia jest zatem niedopuszczenie do postępowania karnego w stadium jurysdykcyjnym na podstawie wadliwie sporządzonej skargi10. Przepis art. 337 § 1 k.p.k. wskazuje, że kontrola formalna, mająca notabene postać kontroli z urzędu, polega na sprawdzeniu, czy zostały spełnione wszystkie przesłanki obligatoryjne wymagane przez art. 119, art. 332, art. 333 § 1 i 2, art. 335 k.p.k. dotyczące budowy aktu oskarżenia oraz czy wypełnione są wskazania określone w art. 333 § 3 i 4 i art. 334 k.p.k. – należy zatem zweryfikować, czy prokurator dołączył do aktu oskarżenia wymagane przez prawo dokumenty. Dodatkowo kontrola formalna obejmuje ocenę prawidłowości zapoznania się przez strony z materiałami postępowania przygotowawczego, o którym mowa w art. 321 k.p.k. W odniesieniu do aktu oskarżenia nie stosuje się rozwiązania przyjętego w art. 120 k.p.k., wobec którego art. 337 ustawy, w zakresie w nim unormowanym, wyłącza zastosowanie art. 120 k.p.k., stanowiąc lex specialis11. Różnice między obydwoma trybami uzupełnienia braków formalnych sprowadzają się przede wszystkim do konsekwencji procesowych niedotrzymania 7-dniowego terminu do uzupełnienia braków formalnych pisma procesowego12. 9 S. Stachowiak, Sądowa kontrola wymagań formalnych skargi w polskim procesie karnym, „Nowe Prawo” 1973, nr 12, s. 1791. 10 D. Osowska, Kontrola oskarżenia w polskim procesie karnym, Warszawa – Poznań – Toruń 1977, s. 30; R. A. Stefański, Formalna kontrola…, s. 34; B. Szyprowski, Kontrola warunków formalnych aktu oskarżenia w kodeksie postępowania karnego, „Państwo i Prawo” 1999, nr 12, s. 81; T. Razowski, Formalna i merytoryczna kontrola…, s. 74. 11 Uchwała składu 7 sędziów SN z 29.04.1970 r., VI KZP 4/70, OSNKW 1970, nr 6, poz. 56. W dość lakonicznym uzasadnieniu Sąd Najwyższy stwierdził, że przepisem art. 337 k.p.k. nie zostały objęte braki formalne aktu oskarżenia, o których mowa w art. 119 k.p.k. i wobec tego w razie ich stwierdzenia będzie miał zastosowanie art. 120 k.p.k., por. aprobującą glosę M. Mazura, „Nowe Prawo” 1970, nr 7–8, s. 1199; S. Stachowiak, Sądowa kontrola…, s. 1794. 12 P. Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 333. 69 Marek Skwarcow Weryfikacja aktu oskarżenia obejmuje sprawdzenie, czy spełnia on następujące warunki formalne: 1. Odpowiada ogólnym wymogom formalnym pisma procesowego; w szczególności sprawdza się, czy wprowadzono adres wnoszącego pismo, datę i podpis składającego dany akt procesowy13. Wszczęcie postępowania jurysdykcyjnego może nastąpić jedynie na podstawie oryginału skargi karnej14, ponieważ tylko wtedy da się sprawdzić, czy jest ona podpisana. Niezamieszczenie podpisu stanowi brak formalny, który powinien zostać uzupełniony we wskazanym trybie15. Podpisanie aktu oskarżenia polega na umieszczeniu nazwiska autora we właściwym miejscu, co oznacza, że wykazanie takiego autora w sposób mechaniczny (pieczątka, faksymile) nie stanowi prawidłowego podpisu16. Ten brak formalny może być konwalidowany w późniejszym etapie postępowania, niemniej jego sanowanie powinno nastąpić przede wszystkim przez zwrócenie aktu oskarżenia do uzupełnienia17. Możliwe jest także podpisanie dokumentu przez oskarżyciela publicznego czy ewentualnie złożenie do protokołu oświadczenia, że popiera on oskarżenie18. Brak podpisu nie implikuje braku skargi uprawnionego oskarżyciela i z punktu widzenia konsekwencji procesowych nie może uzasadniać umorzenia postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. Umożliwia jedynie zastosowanie instytucji przewidzianej w art. 337 § 1 k.p.k. lub jego późniejszą konwalidację, która wobec charakteru tego rodzaju uchybienia nie nastręcza żadnych trudności19. 13 P. Brzeziński, Kontrola formalna aktu oskarżenia, „Prokuratura i Prawo” 2006, nr 10, s. 26–27. 14 Wyrok SN z 13.01.1958 r., IV K 832/57, OSPKA 1958, nr 9, poz. 239. 15 Takie stanowisko wypowiedział Sąd Najwyższy w uchwale składu 7 sędziów z 12.05.1960 r., VI KO 122/59, por. glosę S. Waltosia, „Państwo i Prawo” 1961, nr 4–5, s. 833–836. 16 S. Zabłocki, Nowela do kodeksu postępowania karnego z dnia 20 lipca 2000 r., „Nowa kodyfikacja karna. Krótkie komentarze”, Warszawa 2000, s. 60. 17 D. Osowska, Sądowa kontrola…, s. 36. 18 Por. R. A. Stefański, Formalna kontrola…, s. 35. 19 T. Razowski, Formalna i merytoryczna kontrola…, s. 119. Pogląd przeciwny, uznający brak podpisu pod aktem oskarżenia za przesłankę umorzenia postępowania z powodu braku skargi uprawnionego oskarżyciela, pod warunkiem jednak, że w ak- 70 Formalna kontrola aktu oskarżenia 2. Zawiera wszystkie ustawowo wymagane elementy, a mianowicie: 2.1. Dane personalne oskarżonego, a także informacje dotyczące jego wykształcenia, zawodu, zatrudnienia, stanu majątkowego, rodzinnego oraz karalności; sprawdza się również, czy podano dane co do zastosowania środka zapobiegawczego wraz z informacją o przekazaniu oskarżonego tymczasowo aresztowanego do dyspozycji sądu, a także informacje związane z zabezpieczeniem majątkowym (art. 332 § 1 pkt 1 k.p.k.)20. Chodzi tutaj o pełną identyfikację oskarżonego oraz zebranie wszystkich niezbędnych danych, o jakich mowa w art. 213 k.p.k., w tym danych z systemu teleinformatycznego ministra finansów dotyczących stosunków majątkowych i źródeł dochodu oskarżonego, prowadzonych i zakończonych postępowań podatkowych (art. 213 § 1a k.p.k.), uzyskanych nie wcześniej niż 30 dni przed wniesieniem aktu oskarżenia (art. 332 § 1 k.p.k. w zw. z art. 334 § 4 k.p.k.). 2.2. Dokładne określenie czynu zarzucanego oskarżonemu, ze wskazaniem czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody; w ramach kontroli formalnej bada się zatem, czy tzw. konkluzja została prawidłowo sformułowana (art. 332 § 1 pkt 2 k.p.k.). W praktyce organów prowadzących postępowanie przygotowawcze przeważa sporządzanie konkluzji w oparciu o tzw. podstawienie, które polega na podaniu wyrażeń oddających stan faktyczny sprawy bez wskazywania ustawowych znamion czynu21. Badaniu w trybie art. 337 k.p.k. podlega zarzut opisany w postanowieniu o przedstawieniu zarzutu, a następnie sformułowany w akcie oskarżenia. Sąd Najwyższy konsekwentnie przyjmuje, że brak spójności między tach sprawy nie ma pisma przewodniego oskarżyciela, które miałoby wskazywać, iż ów brak podpisu jest tylko brakiem formalnym, wyraził R. Kmiecik, Kilka uwag o kontroli aktu oskarżenia pod względem formalnym (art. 298 k.p.k.), „Nowe Prawo” 1987, nr 11–12, s. 85. Należy także przedstawić stanowisko S. Stachowiaka, Sądowa kontrola…, s. 1795, którego zdaniem pozbawiona podpisu oskarżyciela skarga nie wywołuje skutków procesowych, w szczególności nie stwarza zawisłości sprawy przed sądem. 20 P. Brzeziński, Kontrola formalna…, s. 27. 21 H. Wąsik, Zasady sporządzania aktu oskarżenia, „Prokuratura i Prawo” 1999, nr 11–12, s. 136–137. 71 Marek Skwarcow c zynem zarzuconym w postanowieniu o przedstawieniu zarzutu a zarzutem sformułowanym w akcie oskarżenia stanowi wadę formalną skargi, której usunięcie następuje w trybie art. 337 k.p.k.22 Pogląd ten został jednak poddany krytyce. Jej autorzy wywodzą, że zbadanie, czy zarzut jest zgodny z materiałami zebranymi w postępowaniu przygotowawczym, przekracza kognicję prezesa sądu, ponieważ jest to wada merytoryczna, tymczasem podmiot ten może jedynie sprawdzić konkluzję aktu oskarżenia pod kątem czasu, miejsca, sposobu i okoliczności popełnienia czynu23. Krytycy omawianego stanowiska wskazują także, że skoro niezbędne jest porównanie znamion czynu, danych go charakteryzujących i jego kwalifikacji prawnej, to taka weryfikacja stanowi merytoryczne badanie sprawy i powinna odbywać się na podstawie art. 339 § 3 pkt 4 k.p.k. i skutkować zwrotem sprawy prokuratorowi w trybie art. 345 k.p.k.24 Nie opowiadając się jednoznacznie za którymś z wypowiedzianych stanowisk, należy podkreślić następujące okoliczności. Wobec uchylenia instytucji zwrotu sprawy prokuratorowi w trybie art. 345 k.p.k. wzrasta rola formalnej kontroli aktu oskarżenia, która w tym konkretnym przypadku może mieć szerszy zakres i de facto doprowadzić do badania merytorycznych aspektów skargi. Z drugiej jednak strony wbrew twierdzeniom Sądu Najwyższego nie będzie możliwe dokonanie ponownej formalnej kontroli aktu oskarżenia po uchyleniu wyroku sądów obu instancji na skutek uwzględnienia kasacji i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Jest to bowiem sprzeczne z porządkiem czynności procesowych uregulowanych w Kodeksie postępowania karnego25, ponieważ formalna kontrola aktu oskarżenia ma charakter jednorazowy i ponowne jej 22 Wyroki SN: z 9.02.2011 r., II K 228/10, „Prokuratura i Prawo” 2011, nr 7–8, dodatek „Orzecznictwo”, poz. 14; z 23.03.2013 r., II KK 51/13, LEX nr 1293204; z 4.10.2013 r., III KK 158/13, LEX nr 1403980. 23 B. J. Stefańska, Glosa do wyroku SN z 09.02.2011 r., II K 228/10, „Wojskowy Przegląd Prawniczy” 2011, nr 2, s. 127–128; eadem, Glosa do wyroku SN z 04.10.2013 r., III K 158/13, „Palestra” 2014, nr 7?8, s. 155–156. 24 A. Lach, Glosa do wyroku SN z 09.02.2011 r., II K 228/10, LEX/el. 2011. 25 W. Wolski, Glosa do wyroku SN z 04.10.2013 r., III K 158/13, „Przegląd Sądowy” 2014, nr 7–8, s. 195. 72 Formalna kontrola aktu oskarżenia wszczęcie, a w konsekwencji powtórne doręczenie aktu oskarżenia, byłoby bezprzedmiotowe26. 2.3. Zamieszczono dokładne dane dotyczące popełnienia czynu w warunkach art. 64 lub art. 65 k.k. (art. 332 § 1 pkt 3 k.p.k.). Rację ma Tomasz Razowski, gdy stwierdza, że zestawienie tej normy prawnej z przepisem art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. określającym konkretny wymóg formalny, jaki musi spełniać wyrok skazujący, nie pozostawia wątpliwości, iż określenie to powinno być precyzyjne. Nie ma bowiem jakichkolwiek podstaw do uznania, że obowiązek ten ma obciążać jedynie sąd27. Fakt działania oskarżonego w warunkach recydywy obliguje oskarżyciela publicznego do podania w opisie zarzucanego czynu informacji dotyczących uprzedniego skazania sprawcy i rozmiaru odbytej kary. Wprawdzie przepis art. 332 § 1 pkt 3 k.p.k. nie przewiduje obowiązku wskazania poprzednich skazań oraz danych dotyczących odbytej kary pozbawienia wolności, jednak przyjmuje się, że kontroli formalnej podlega podanie tych informacji przez oskarżyciela publicznego28. Jest to pogląd uzasadniony chociażby dlatego, że skoro ustawa wymaga dokładnego określenia zarzuconego oskarżonemu czynu i wskazania, że został on popełniony w warunkach wymienionych w art. 64 k.k., a dodatkowo celem postępowania przygotowawczego jest zebranie danych określonych w art. 213 k.k.29, to wykazanie warunków określonych w art. 64 k.k. konkretyzuje się w akcie oskarżenia jako dokumencie podsumowującym postępowanie przygotowawcze. 26 Ibidem. 27 T. Razowski, Formalna i merytoryczna kontrola…, s. 105. 28 E. Samborski, Zarys metodyki pracy sędziego w sprawach karnych, Warszawa 2006, s. 100. Pogląd ten podzielił także Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z 30.10.2002 r., OSA 2003, nr 6, poz. 58, uznając, że zarówno przy recydywie zwykłej, jak i wielokrotnej konieczne jest dokonanie jej opisu w czynie zarzucanym lub przypisanym sprawcy oraz powołanie art. 64 k.k. w kwalifikacji prawnej. 29 Art. 213 § 2 stanowi, że jeżeli podejrzany był już prawomocnie skazany, dla ustalenia, czy przestępstwo zostało popełnione w warunkach art. 64 k.k. lub – przestępstwo skarbowe – w warunkach art. 37 § 1 pkt 4 k.k.s., dołącza się do akt postępowania odpis lub wyciąg wyroku oraz dane dotyczące odbycia kary; dokumenty te dołącza się także w sprawach o zbrodnie. 73 Marek Skwarcow 2.4. Kwalifikację prawną zarzucanego oskarżonemu czynu odzwierciedla jego opis zawarty w konkluzji (art. 332 § 1 pkt 4 k.p.k.). Akt oskarżenia wiąże jednak sąd tylko z punktu widzenia faktycznego, a nie określoną w nim kwalifikacją prawną zarzuconego oskarżonemu czynu30. Dlatego zaproponowaną przez oskarżyciela kwalifikację prawną – nie wychodząc oczywiście poza granice tożsamości czynu – sąd może w toku postępowania karnego zmienić, a pierwszym na to sposobem jest wyznaczenie posiedzenia w trybie art. 339 § 3 k.p.k.31 2.5. Wskazano sąd właściwy do rozpoznania sprawy oraz tryb postępowania (art. 332 § 1 pkt 5 k.p.k.). 2.6. Zamieszono informację o złożeniu przez pokrzywdzonego wniosku, o którym mowa w art. 59a k.k. (art. 332 § 1 pkt 6 k.p.k.). 2.7. W uzasadnieniu, którego sporządzenie nie jest już obowiązkowe, zostały przytoczone fakty i dowody, na których opiera się oskarżenie. Należy też zbadać, czy wyjaśnia ono, w miarę potrzeby, podstawę prawną oskarżenia i omawia okoliczności, na które powołuje się oskarżony w swojej obronie (art. 332 § 2 k.p.k.). 2.8. Prokurator dołączył wykaz dowodów, o których przeprowadzenie podczas rozprawy głównej wnosi oskarżyciel, wraz z dotyczącym każdego z nich określeniem okoliczności, które mają być udowodnione, a w razie potrzeby także wskazaniem sposobu i kolejności przeprowadzenia dowodów. Wykaz powinien być usystematyzowany według rodzaju czynności dowodowych, a w szczególności zawierać odrębne listy: — osób, których wezwania na rozprawę żąda prokurator, przy czym protokoły przesłuchania tych osób przekazuje się sądowi w odrębnym zbiorze dokumentów, — dokumentów, których odczytania, odtworzenia bądź ujawnienia domaga się prokurator, — dowodów rzeczowych podlegających oględzinom (art. 333 § 1 k.p.k. w zw. z art. 334 § 3 k.p.k.). P. Brzeziński, Kontrola formalna…, s. 36. Uchwała SN z 16.11.2000 r., I KZP 35/00, OSNKW 2000, nr 11–12, poz. 92. 30 31 74 Formalna kontrola aktu oskarżenia 2.9. Prokurator złożył wniosek o zaniechanie wezwania i odczytanie na rozprawie zeznań świadków przebywających za granicą lub mających stwierdzić okoliczności, którym oskarżony w swych wyjaśnieniach nie zaprzeczył, jeśli nie są one tak doniosłe, aby konieczne było bezpośrednie przesłuchanie świadków na rozprawie, przy czym nie dotyczy to osób, o których mowa w art. 182 k.p.k. (art. 333 § 2 k.p.k.). 2.10. Do wiadomości sądu dołączono listę ujawnionych osób pokrzywdzonych z podaniem ich adresów, a także adresy osób, których wezwania na rozprawę żąda oskarżyciel publiczny. 3. Weryfikacja aktu oskarżenia obejmuje także sprawdzenie, czy oskarżyciel publiczny dokonał następujących czynności: 3.1. Przekazania sądowi tych materiałów postępowania przygotowawczego, które są związane jedynie z kwestią odpowiedzialności osób wskazanych w skardze karnej za czyny w niej zarzucane, obejmujących: — postanowienia i zarządzenia dotyczące tych osób wydane w toku postępowania, — protokoły z czynności wymaganych przez ustawę, załączniki do tych protokołów oraz adnotacje, o których mowa w art. 321 § 2 zd. 3, — opinie i dokumenty urzędowe i prywatne uzyskane lub złożone do akt sprawy (art. 334 § 1 k.p.k.). 3.2. Przekazania na żądanie strony materiałów postępowania przygotowawczego zgłoszonych w trybie określonym w art. 321 § 5 k.p.k. i dołączenia innych wskazanych w żądaniu materiałów tego postępowania (art. 334 § 2 k.p.k.). 3.3. Problematyka badania wymogów formalnych aktu oskarżenia ujętych w art. 334 k.p.k. prowadzi do wniosku, że będzie jej podlegać także zawartość akt postępowania przygotowawczego przesłanych sądowi wraz z aktem oskarżenia. Sprawdzać będzie się zatem również, czy w zbiorze dokumentów przekazanych sądowi oskarżyciel publiczny zamieścił protokoły przesłuchanych w postępowaniu przygotowawczym świadków, których wezwania na rozprawę żądał (art. 334 § 3 k.p.k.). W razie zaniechania tego obowiązku nie zostaną spełnione warunki do75 Marek Skwarcow datkowe związane z wniesieniem do sądu aktu oskarżenia (braki formalne aktu oskarżenia sensu largo)32. 3.4. Doręczenia po jednym odpisie aktu oskarżenia każdemu z oskarżonych (art. 334 § 4 k.p.k.), a w sytuacji gdy oskarżony nie włada językiem polskim, przekazania mu tłumaczenia odpisu na jego język ojczysty (art. 72 § 3 k.p.k.). 3.5. Zawiadomienia oskarżonego i ujawnionego pokrzywdzonego, a także osoby lub instytucji, która złożyła zawiadomienie o przestępstwie, o przesłaniu aktu oskarżenia do sądu oraz o treści przepisów art. 343 i art. 343a, jak również pouczenia pokrzywdzonego o treści przepisu art. 49a k.p.k.33, a także o prawie do złożenia oświadczenia o działaniu w charakterze oskarżyciela posiłkowego (art. 334 § 5 k.p.k.). Znowelizowany przepis art. 334 § 5 k.p.k. nakładający na oskarżyciela publicznego obowiązek pouczenia podejrzanego o treści 343a k.p.k. jest konsekwencją dodania uprawnienia skarżącego do złożenia wniosku o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego. Art. 343a i art. 338a ustawy procesowej przewidują bowiem prawo oskarżonego – przed doręczeniem mu zawiadomienia o terminie rozprawy – do złożenia wniosku o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu określonej kary lub środka karnego, orzeczenie przepadku lub środka kompensacyjnego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego. Termin przewidziany w art. 338a k.p.k. ma charakter prekluzyjny, skuteczne złożenie wniosku jest możliwie jedynie do czasu pierwszej rozprawy34, zatem aby oskarżony mógł z tego prawa skorzystać, odpowiednio wcześniej – ustawodawca przyjął, że w momencie przesłania do sądu aktu oskarżenia wraz z aktami sprawy – należy go o nim pouczyć. 32 D. Świecki, Znowelizowany kodeks postępowania karnego w pracy prokuratora i sędziego. Postępowanie przed sądem pierwszej instancji oraz postępowania szczególne, Kraków 2015, s. 13. 33 Dającego pokrzywdzonemu oraz prokuratorowi do czasu zamknięcia przewodu sądowego na rozprawie głównej prawo do złożenia wniosku o naprawienie szkody, zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, o jakim mowa w art. 46 § 1 k.k. 34 M. Królikowski, A. Sakowicz [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 744. 76 Formalna kontrola aktu oskarżenia Przepis art. 337 § 1 k.p.k. nie nakłada konieczności spełnienia obowiązku wynikającego z art. 140 k.p.k. dotyczącego doręczenia odpisu aktu oskarżenia obrońcy, pełnomocnikowi i ustawowym przedstawicielom stron, co mogłoby wskazywać, że obowiązek ten jest wyłączony spod kontroli formalnej skargi. Niemniej jednak mogłoby to spowodować komplikacje w toku procesu. Jest to sytuacja analogiczna do doręczenia odpisów aktu oskarżenia dla oskarżonych, dlatego – kierując się wykładnią teleologiczną – do aktu oskarżenia trzeba dołączyć odpisy dla wskazanego obrońcy i pełnomocników procesowych stron35. 4. Problematykę badania wymogów formalnych skargi wymienionych w art. 335 k.p.k. wypada zacząć od stwierdzenia, że instytucja skazania bez rozprawy została w dość istotny sposób zmodyfikowana. Ustawodawca przyjął, że ten sposób zakończenia postępowania przyjmuje ostatecznie postać konsensualnego trybu uproszczonego (art. 335 § 1 k.p.k.) lub występującego do tej pory skazania bez rozprawy w trybie zwyczajnym (art. 335 § 2 k.p.k.). W pierwszym przypadku dokument nie przybiera postaci aktu oskarżenia, lecz wniosku o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar lub innych środków przewidzianych za zarzucany mu występek, uwzględniając również prawnie chronione interesy pokrzywdzonego. Zgodnie z przepisem art. 335 § 3 k.p.k. wniosek ten powinien zawierać dane wskazane w art. 332 § 1 pkt 1–5 ustawy, a jego uzasadnienie ograniczać się do wskazania dowodów świadczących o tym, że okoliczności popełnienia czynu i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości oraz że cele postępowania zostaną osiągnięte bez przeprowadzania rozprawy. Wraz z wnioskiem sądowi zostają przekazane materiały postępowania przygotowawczego. W sytuacji nieuwzględnienia wniosku przez sąd dokument nie może zostać skierowany na rozprawę, lecz sprawa zostaje zwrócona prokuratorowi w celu dalszego prowadzenia postępowania (art. 335 § 4 k.p.k.). Oba konsensualne sposoby zakończenia 35 R. A. Stefański, Formalna kontrola…, s. 34–35; P. Brzeziński, Kontrola formalna…, s. 29. 77 Marek Skwarcow postępowania uregulowane w art. 335 § 1 i 2 k.p.k. wobec daleko istotnych uproszczeń skargi i trybu postępowania charakteryzują się rezygnacją z selekcji akt oraz czynności końcowego zapoznania się z materiałami postępowania przygotowawczego z art. 321 k.p.k. Substytutem tego uprawnienia jest przewidziane w art. 335 § 3 k.p.k. in fine prawo do przejrzenia akt, o czym należy strony, obrońcę i pełnomocnika pouczyć36. Dlatego kontrola formalna skargi karnej sprawowana na podstawie art. 337 k.p.k. w przypadku skazania bez przeprowadzenia rozprawy nie będzie obejmowała prawidłowości dokonania czynności, o jakich mowa w art. 321 k.p.k. Wydawać by się mogło prima facie, że wykładania językowa przepisu art. 337 § 1 k.p.k. może prowadzić do stwierdzenia, że kontrola nie obejmuje badania wymogów formalnych wniosku przewidzianego w art. 335 § 1 k.p.k., skoro podlega jej jedynie akt oskarżenia. Słusznie jednak podnosi się w literaturze, że reguły wykładni funkcjonalnej oraz wskazanie w tym przepisie całego art. 335 ustawy pozwalają uznać, że kontroli formalnej podlegać będzie zarówno akt oskarżenia, o jakim mowa w art. 335 § 2 k.p.k., jak i wniosek o skazanie bez rozprawy ujęty w § 1 tego przepisu37. Rolą organów sprawujących kontrolę formalną warunków określonych w art. 335 § 1 k.p.k. jest sprawdzenie, czy dokument ten odpowiada warunkom ogólnym pisma procesowego z art. 119 ustawy, a ponadto wymogom szczególnym określonym dla tego rodzaju pisma, do których należy wskazanie rodzaju i wysokości uzgodnionej z oskarżonym kary lub innych środków przewidzianych w Kodeksie karnym oraz, w wypadku poczynienia takich ustaleń, także wysokości kosztów procesu. Poza tym wniosek ten powinien zawierać dane wskazane w art. 332 § 1 pkt 1–5 k.p.k., a także uzasadnienie ograniczające się do wskazania dowodów świadczących o tym, że okoliczności popeł- 36 K. T. Boratyńska, R. Królikowski [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 724. 37 M. Królikowski, A. Sakowicz [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 736. 78 Formalna kontrola aktu oskarżenia nienia czynu i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości, a cele postępowania zostaną osiągnięte bez przeprowadzenia rozprawy38. Analiza badania wymogów formalnych aktu oskarżenia wniesionego w trybie art. 335 § 2 k.p.k. pozwala dostrzec, że w obecnym stanie prawnym ustawodawca dokonał zmiany charakteru prawnego wniosku, decydując się na powrót do rozwiązania przyjętego w pierwotnym tekście ustawy procesowej. Zatem de lega lata wniosek o skazanie bez rozprawy stanowi odrębne pismo procesowe dołączone przez prokuratora do aktu oskarżenia, które kieruje on do sądu, na co wyraźnie wskazuje treść przepisu art. 335 § 2 k.p.k.: „prokurator może, za zgodą oskarżonego, dołączyć do aktu oskarżenia wniosek o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego”. Wniosek ten jest więc samodzielnym pismem procesowym inicjującym wszczęcie konsensualnego trybu postępowania, którego głównym celem jest rezygnacja z rozprawy głównej jako forum orzekania w sprawie karnej i wydanie orzeczenia na posiedzeniu, a orzeczenie to przyjmuje postać pociągnięcia sprawcy do odpowiedzialności karnej na warunkach uzgodnionych przez niego z prokuratorem i uwzględniających prawnie chronione interesy pokrzywdzonego. W związku z powyższym stwierdzenie, że w aktualnym stanie prawnym wniosek o skazanie bez rozprawy, o jakim mowa w art. 335 § 2 k.p.k., stanowi część aktu oskarżenia39, budzi wątpliwości. Nie zmienia to jednak faktu, że sam wniosek, podobnie jak wniosek złożony w trybie art. 335 § 1 k.p.k., podlega kontroli formalnej na podstawie art. 337 § 1 k.p.k. także pod kątem przesłanek wymienionych w art. 119 k.p.k. oraz wskazania rodzaju i wysokości uzgodnionej z oskarżonym kary. Na skierowanie wniosku potrzebna jest zgoda podejrzanego zawierająca konkretne ustalenia związane z przedstawioną sądowi propozycją warunków skazania oskarżonego40. 38 Ibidem; D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 9. 39 K. T. Boratyńska, R. Królikowski [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 725. 40 R. A. Stefański, Wniosek prokuratora o skazanie oskarżonego bez rozprawy, „Prokuratura i Prawo” 1998, nr 2, s. 53; S. Steinborn, Porozumienia w polskim procesie karnym, Zakamycze 2005, s. 236. 79 Marek Skwarcow Kontroli formalnej podlega także uzasadnienie wniosku, które powinno wskazywać dowody świadczące o tym, że okoliczności popełnienia czynu i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości oraz że cele postępowania zostaną osiągnięte bez przeprowadzenia rozprawy (art. 337 § 1 k.p.k. w zw. z art. 335 § 2 i 3 k.p.k.). Badanie wymogów wniosku nie upoważnia jednak do ingerowania w meritum sprawy, w szczególności sprawdzania, czy zachodzą podstawy do wystąpienia z wnioskiem, i weryfikacji zasadności samego aktu oskarżenia. Kontroli formalnej podlegają więc takie kwestie jak uprawnienie podmiotu do wystąpienia z wnioskiem o skazanie bez rozprawy, obowiązek dołączenia tego dokumentu do aktu oskarżenia lub nawet zamieszczenia go w treści aktu czy zakres przedmiotowy wniosku. Nie wiąże się to z badaniem merytorycznej zasadności oskarżenia i wniosku złożonego przez oskarżonego41. Treść porozumienia między oskarżonym a prokuratorem co do wysokości zaproponowanej kary i innych środków karnych oraz kwestie merytoryczne będą przedmiotem badania na posiedzeniu wyznaczonym obligatoryjnie na podstawie art. 339 § 1 pkt 3 k.p.k. Ustawa stanowi bowiem, że „prezes sądu kieruje sprawę na posiedzenie”, a jego przebieg i prawne konsekwencje uwzględnienia bądź nieuwzględnienia wniosku reguluje przepis art. 343 k.p.k. W przypadku badania warunków formalnych aktu oskarżenia złożonego na podstawie art. 335 § 2 k.p.k. pozostają natomiast w mocy ustalenia uwagi w przedmiocie wymogów formalnych aktu oskarżenia we wcześniejszej części artykułu. Wyjątek zawiera jedynie przepis art. 335 § 2 znowelizowanej ustawy procesowej statuujący, że do aktu oskarżenia sporządzonego w trybie konsensualnym nie stosuje się przepisów art. 333 § 1 i 2 k.p.k. Oznacza to, że ustawodawca w tym przypadku zwolnił oskarżyciela od obowiązku sporządzenia wykazu wniosków dowodowych usystematyzowanego według rodzajów czynności dowodowych oraz od obowiązku złożenia wniosku o zaniechanie wezwania i odczytanie na 41 Por. S. Cora, Kontrola formalna wymogów wniosku o skazanie bez rozprawy określonych w art. 335 k.p.k., „Prokuratura i Prawo” 2006, nr 5, s. 73. 80 Formalna kontrola aktu oskarżenia rozprawie zeznań określonej świadków przebywających za granicą lub mających stwierdzić okoliczności, którym oskarżony w wyjaśnieniach swych nie zaprzeczył, a okoliczności te nie są tak doniosłe, aby konieczne było bezpośrednie przesłuchanie świadków na rozprawie. Nie dotyczy to osób wymienionych w art. 182 k.p.k. Intencją ustawodawcy jest w tym wypadku doprowadzenie do możliwie szybkiego zakończenia postępowania na podstawie art. 343 ustawy. Jednak jeśli sąd uzna, że nie zachodzą przesłanki do uwzględnienia określonego w art. 335 § 2 k.p.k. wniosku o skazanie bez rozprawy, sprawa będzie podlegać rozpoznaniu na zasadach ogólnych, a prokurator – zgodnie z art. 343 § 7 k.p.k. – w terminie 7 dni od dnia posiedzenia dokona czynności określonych w art. 335 § 1 i 2. 5. Kwestię badania wymogów formalnych prawidłowego zaznajomienia stron z materiałami postępowania przygotowawczego określa przepis art. 337 § 1a k.p.k., który wskazuje, że jeśli nie dokonano czynności, o których mowa w art. 321 k.p.k., prezes sądu zwraca akt oskarżenia oskarżycielowi publicznemu wraz z aktami sprawy, wskazując termin do ich wykonania. Przedmiotem szczególnego zainteresowania pozostawać będzie oczywiście kwestia końcowego zapoznania się stron z materiałami postępowania przygotowawczego w związku z zamknięciem śledztwa, a następnie skierowaniem przez oskarżyciela publicznego aktu oskarżenia do sądu (art. 331 k.p.k.)42. Ustawodawca bez wątpienia nadaje duże znaczenie instytucji przewidzianej w art. 321 k.p.k., skoro prawidłowość jej przeprowadzenia poddaje formalnej kontroli prezesa sądu. Obejmuje ona ocenę przebiegu następujących czynności procesowych: — złożenia przez strony wniosku o umożliwienie końcowego zapoznania się z materiałami postępowania przygotowawczego, 42 Przepis art. 321 k.p.k. przewiduje także możliwość zapoznania się z materiałami postępowania przygotowawczego wobec zamknięcia śledztwa w związku z planowanymi decyzjami – o złożeniu do sądu wniosku o warunkowe umorzenie postępowania karnego (art. 336 § 1 k.p.k.) albo o wystąpienie z wnioskiem o umorzenie postępowania wobec niepoczytalności sprawcy i zastosowanie wobec niego środków zabezpieczających (art. 324 k.p.k.). 81 Marek Skwarcow — powiadomienia wnioskującego o możliwości przejrzenia akt i o terminie wyznaczonym do zapoznania się z nimi, — udostępnienia wnioskującemu, który skorzystał z tego prawa, akt sprawy wraz z informacją, które materiały, stosownie do wymogów określonych w art. 334 § 1 k.p.k., zostaną przekazane sądowi wraz z aktem oskarżenia, i pouczeniem wnioskującego o wskazanym w § 5 przepisu prawie do złożenia wniosków dowodowych, a także wniosków o uzupełnienie materiału dowodowego, który ma być przekazany sądowi wraz z aktem oskarżenia, o określone dokumenty zawarte w aktach sprawy, — ewentualnego zapoznania się z materiałami postępowania przygotowawczego przez wnioskującego, — sporządzenia protokołu z końcowego zapoznania się stron z aktami, względnie także adnotacji o przejrzeniu akt przez pokrzywdzonych, których liczba została ograniczona przez prokuratora z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania, — złożenia ewentualnych wniosków dowodowych przez strony, obrońców lub pełnomocników lub wniosku o uzupełnienie materiału dowodowego, który ma być przekazany sądowi wraz z aktem oskarżenia, o określone dokumenty zawarte w aktach sprawy – w terminie 3 dni od zapoznania się z materiałami postępowania przygotowawczego, — podjęcia decyzji w przedmiocie złożonych wniosków, — w razie niezłożenia lub oddalenia wniosków dowodowych względnie ich nieuwzględnienia na podstawie art. 321 § 6 k.p.k. – zamknięcia śledztwa43. Kontrola formalna sprawowana na podstawie art. 337 § 1a k.p.k. jest również stosowana, gdy prowadzący postępowanie nie powiadomił wnioskującego o terminie przejrzenia akt albo gdy przyczyną niezapo 43 Z. Brodzisz [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 767; M. Kurowski, Znowelizowany kodeks postępowania karnego w pracy prokuratora i sędziego. Zagadnienia ogólne i postępowanie przygotowawcze, Kraków 2015, s. 74 i n. 82 Formalna kontrola aktu oskarżenia znania się z nimi było wyznaczenie terminu z naruszeniem art. 321 § 3 ustawy, albo gdy zaniechano wyznaczenia nowego terminu mimo usprawiedliwionego niestawiennictwa wnioskującego (argument a contrario z art. 321 § 4 k.p.k.)44. Brak dokonania wskazanych wyżej czynności skutkuje decyzją o zwrocie aktu oskarżenia oskarżycielowi publicznemu wraz z aktami sprawy, ze wskazaniem terminu do usunięcia braków formalnych. Powinno to umożliwić prokuratorowi powiadomienie uprawnionych podmiotów o terminie i miejscu przeprowadzonej czynności oraz uwzględnić niezbędny czas na ponowne przesłanie skargi oraz akt sprawy45. Zarządzenie o zwrocie skargi może zostać zaskarżone zażaleniem rozpoznawanym na identycznych zasadach jak omówione uprzednio zażalenie na zarządzenie o zwrocie aktu oskarżenia z uwagi na jego braki formalne. Natomiast zgodnie z treścią przepisu art. 337 § 4 k.p.k. oskarżyciel publiczny, który nie wystąpił z zażaleniem, jest obowiązany – w wyznaczonym przez uprawniony podmiot terminie – wnieść akt oskarżenia uzupełniony o wzmiankę dotyczącą wykonania czynności, o których mowa w art. 321 ustawy, lub wystąpić o przedłużenie terminu do ich wykonania. W aktualnym stanie prawnym pozostaje co do zasady aktualne stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy, że w razie niedokonania prawidłowej kontroli formalnej czynności określonych w art. 321 k.p.k. zaistniałe uchybienia muszą być oceniane z punktu widzenia ich ewentualnego konwalidowania przez przejście procesu w kolejne stadium – postępowania sądowego46. Strony postępowania, ich pełnomocnicy oraz obrońcy mogą bowiem składać wnioski dowodowe i wnioski o zapoznanie się z aktami sprawy w toku postępowania jurysdykcyjnego. Pogląd ten trzeba jednak skomentować. W aktualnym stanie prawnym – wobec brzmienia art. 297 § 1 pkt 5 k.p.k. – prokurator nie przekazuje są- 44 D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 27. 45 W. Jasiński [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 851. 46 Uzasadnienie wyroku SN z 11.03.2005 r., V KK 355/04, OSNSK 2005, nr 1, poz. 541. 83 Marek Skwarcow dowi całości akt postępowania przygotowawczego, lecz dokonuje ich analizy, a następnie kieruje do sądu tylko materiały związane z kwestią odpowiedzialności osób wskazanych w akcie oskarżenia za czyny w nim zarzucane. Pamiętając także o kontradyktoryjnym modelu postępowania jurysdykcyjnego, który ściśle limituje uprawnienia dowodowe sądu orzekającego i sądu odwoławczego przepisami art. 167, art. 366 i art. 452 k.p.k., trzeba zaznaczyć, że za wynik procesu głównie odpowiadają strony, a nie jak do tej pory aktywny sąd orzekający. Rozwiązanie przyjęte w art. 338 § 1 k.p.k. nakazujące po doręczeniu oskarżonemu odpisu aktu oskarżenia pouczenie go o prawie do złożenia wniosku o zobowiązanie prokuratora do uzupełnienia materiałów postępowania przygotowawczego dołączonych do aktu oskarżenia o określone dokumenty zawarte w aktach tego postępowania, gdy ma to znaczenie dla jego interesów, nie łamie tej zasady. W sytuacji gdy oskarżony nie skorzysta z możliwości zapoznania się z aktami sprawy albo zrobi to pobieżnie, nie będzie wiedział, o jakie dokumenty znajdujące się w aktach prokuratora wnioskować. Dlatego z punktu widzenia jego interesów ogromne znaczenie będzie miało końcowe zapoznanie się z materiałami postępowania przygotowawczego i możliwość złożenia tak wniosków dowodowych, jak i wniosków o uzupełnienie materiałów. Pokazuje to również, jak istotne znaczenie ma kontrola formalna prawidłowego dokonania przez prowadzącego postępowanie przygotowawcze czynności przewidzianych w art. 321 k.p.k. Ze stosowaniem przepisu art. 321 § 5 k.p.k. w kontekście sprawowanej kontroli formalnej aktu oskarżenia wiążą się istotne problemy. W przypadku złożenia wniosków dowodowych istnieje możliwość ich oddalenia (art. 170 § 1 k.p.k.) albo nieuwzględnienia (art. 321 § 6 k.p.k.). Problem powstaje natomiast w wypadku określenia zakresu, w jakim oskarżyciel publiczny jest zobligowany do uzupełnienia materiałów postępowania przygotowawczego, oraz kwestii tego, czy powinien on w tym przypadku sformułować tezę dowodową – jak wymaga tego przepis art. 334 k.p.k. Gdyby przyjąć, że oskarżyciel publiczny musi na wniosek strony załączyć wszystkie żądane dowody, to strona mogłaby, 84 Formalna kontrola aktu oskarżenia obchodząc przepis, wnioskować o dołączenie całości materiału dowodowego zgromadzonego przez oskarżyciela w toku postępowania przygotowawczego. Wówczas w ramach kontroli formalnej uprawniony organ musiałby ustalić, czy może ją realizować właśnie w odniesieniu do materiału dowodowego, którego prokurator pierwotnie nie chciał dołączyć, a zrobił to wyłącznie na wniosek strony47. Nadto można zadać pytanie, czy rzeczywiście prokurator jest zobowiązany dołączyć całość materiału dowodowego wnioskowanego przez stronę na podstawie art. 321 § 5 k.p.k. Może to sugerować szeroko rozumiane prawo oskarżonego do obrony, a także wykładnia literalna art. 334 § 2 ustawy, który stanowi, że na żądanie strony, zgłoszone w trybie art. 321 § 5 k.p.k., oskarżyciel publiczny dołącza do aktu oskarżenia również inne materiały postępowania przygotowawczego. W ten sposób prokurator nie mógłby jednak zostać zobligowany do formułowania określonego wniosku dowodowego (skoro jego autorem jest strona postępowania). Dodatkowo z zakresu kontroli formalnej skargi karnej wyłączone byłyby wszystkie materiały zawnioskowane przez stronę, co de facto powodowałoby utrwalenie stanu obecnego w zakresie, w jakim strona o to wnioskuje48. Podejmując próbę rozwiania powyższych wątpliwości, można wziąć pod uwagę stanowisko Michała Kurowskiego, który mówi o sprzeczności literalnej wykładni obligującej prokuratora do dołączenia wszystkich dowodów wnioskowanych przez stronę z zasadą kontradyktoryjności49. Istnieją zatem argumenty przemawiające za przyjęciem, że oskarżyciel publiczny ma uprawnienie do ograniczenia materiałów dowodowych, także tych za wnioskowanych przez stronę w trybie art. 321 § 5 k.p.k. Takie rozwiązanie pozostaje w zgodzie z celem postępowania przygotowawczego określonym w art. 297 § 1 pkt 5 k.p.k., który daje prokuratorowi prawo do zebrania, zabezpieczenia i utrwalenia dowodów w zakresie niezbędnym do stwierdzenia zasadności wniesienia aktu oskarżenia, jak również do M. Kurowski, Zagadnienia ogólne…, s. 76. Ibidem. 49 Ibidem, s. 77. 47 48 85 Marek Skwarcow przedstawienia wniosku o dopuszczenie tych dowodów i przeprowadzenie ich przed sądem. IV. Skutki procesowe wystąpienia braków formalnych aktu oskarżenia określonych w art. 337 § 1 k.p.k. Przepis art. 337 § 1 k.p.k. stanowi, że akt oskarżenia zawierający braki formalne podlega zwrotowi w celu ich usunięcia. Chociaż ustawa mówi jedynie o zwrocie samego dokumentu, co do zasady zwraca się akt oskarżenia wraz z aktami postępowania przygotowawczego, które oskarżyciel publiczny przekazał sądowi. Nie uchyla to jednak stanu zawisłości sprawy przed sądem i nie umożliwia prokuratorowi podjęcia czynności merytorycznych – poza prawidłowym zaznajomieniem stron z materiałami postępowania przygotowawczego w myśl art. 321 k.p.k. Akt sprawy nie można bowiem utożsamiać ze sprawą, która dalej jest zawisła w sądzie, gdy dokumenty posiada oskarżyciel publiczny. Za przesłaniem prokuratorowi akt sprawy przemawiają względy pragmatyczne; w wielu wypadkach uzupełnienie lub poprawienie aktu oskarżenia nie jest możliwie bez sięgnięcia do nich. Kwestii tej nie rozwiązuje wydłużające postępowanie przesyłanie akt sprawy na żądanie prokuratora w trybie art. 158 § 1 k.p.k.50 Niektóre braki aktu oskarżenia mogą być jednak konwalidowane w toku postępowania sądowego i nie skutkują zwrotem aktu. Są nimi zwłaszcza: pominięcie aktualnych danych odnośnie do karalności oskarżonego, wywiadu środowiskowego51, a także pozostałych danych wskazanych w art. 213 k.p.k. Inne, łatwe do ustalenia w pierwszym przesłuchaniu dane dotyczące oskarżonego – wykształcenie, zawód, zatrudnienie, stan majątkowy czy rodzinny – również nie powinny powodować zwrotu 50 R. A. Stefański, Formalna kontrola…, s. 38. 51 D. Osowska, Sądowa kontrola…, s. 32; P. Brzeziński, Kontrola formalna…, s. 33. 86 Formalna kontrola aktu oskarżenia aktu oskarżenia. Związane jest to także z koniecznością rozstrzygnięcia sprawy w rozsądnym terminie i zapobieganiem nadmiernemu forma lizmowi52. V. Termin do usunięcia braków formalnych i skutki ich nieusunięcia Przewidziany mocą przepisu art. 337 § 1 k.p.k. 7-dniowy termin do usunięcia braków formalnych aktu oskarżenia nie jest terminem zawitym. Ma on charakter instrukcyjny, ponieważ uzupełnienie braków formalnych aktu oskarżenia jest możliwe także po jego upływie, aż do czasu wniesienia sprawy na posiedzenie sądu i podjęcia decyzji o jej dalszym biegu, w tym o umorzeniu postępowania z uwagi na brak skargi uprawnionego oskarżyciela53. W tym terminie oskarżyciel publiczny, który nie wnosi zażalenia, jest zobowiązany wnieść poprawiony lub uzupełniony akt oskarżenia – art. 337 § 1 k.p.k. Brak złożenia przez oskarżyciela publicznego środka odwoławczego, jak również utrzymanie w mocy zaskarżonej decyzji, rodzi obowiązek uzupełnienia braków formalnych. Zasadniczy problem pojawia się jednak, gdy oskarżyciel publiczny, nie wykonując zarządzenia uprawnionego podmiotu o zwrocie skargi karnej, wniesie ją do sądu ponownie w niezmienionej postaci. Możliwość taka istnieje zarówno gdy podmiot ten nie wnosił środka zaskarżenia, jak i w razie utrzymania zaskarżonej decyzji w mocy. W literaturze wskazuje się, że w takim wypadku uprawniony organ może podjąć jedno z następujących rozstrzygnięć54: — skierować sprawę na rozprawę główną (posiedzenie) w oparciu o skargę niezawierającą uzupełnienia braków formalnych, 52 P. Brzeziński, Kontrola formalna…, s. 34. 53 R. Kmiecik, Kilka uwag o kontroli…, s. 85; T. Razowski, Formalna i merytoryczna kontrola…, s. 152. 54 D. Ossowska, Sądowa kontrola…, s. 40; R. A. Stefański, Formalna kontrola…, s. 40–41; B. Szyprowski, Kontrola formalna…, s. 43–44; T. Razowski, Formalna i merytoryczna kontrola…, s. 155–156 – tu obszerna literatura. 87 Marek Skwarcow — przekazać sprawę na posiedzenie sądu w celu podjęcia odpowiedniej decyzji, — uchylić swoje zarządzenie lub skierować sprawę na posiedzenie sądu, podczas którego organ ten może zaaprobować stanowisko zajęte przez prezesa sądu lub oskarżyciela, — przekazać sprawę na rozprawę główną (posiedzenie) z uwagi na to, że nie wchodzi w grę umorzenie postępowania z powodu braku skargi uprawnionego oskarżyciela, skoro odstąpienie oskarżyciela publicznego od oskarżenia nie wiąże sądu, a braków skargi nie można utożsamiać z brakami postępowania przygotowawczego, — uznać skargę za bezskuteczną, — skierować sprawę na posiedzenie w celu rozpatrzenia braków formalnych skargi i ewentualnego zwrócenia jej w celu usunięcia wskazanych braków, — zakreślić sprawę w repertorium K po upływie 7-dniowego terminu do usunięcia braków formalnych skargi, odmawiając tym samym jej przyjęcia, — podjąć odpowiednią decyzję w zależności od rodzaju uchybień formalnych. Prawidłowość każdego z powyższych rozstrzygnięć winna być oceniana ad casum, czyli z punktu widzenia okoliczności sprawy i wagi zaistniałych uchybień formalnych. Trafne jest tym samym zapatrywanie Ryszarda Andrzeja Stefańskiego, że jeśli braki formalne aktu oskarżenia są nieistotne i nie odbierają mu cech skargi, to uprawniony organ powinien zreasumować swoje poprzednie zarządzenie i nadać sprawie dalszy bieg. Gdy zaś braki uniemożliwiają traktowanie aktu oskarżenia jako skargi, sprawa powinna zostać skierowana na posiedzenie sądu, aby ten umorzył postępowanie z powodu braki skargi uprawnionego oskarżyciela55. Pogląd ten zasługuje na aprobatę również dlatego, że nie narzucając jednego stanowiska – na przykład decyzji o umorzeniu postępowania z uwa- R. A. Stefański, Kontrola formalna…, s. 41. 55 88 Formalna kontrola aktu oskarżenia gi na brak skargi uprawnionego oskarżyciela56, co przy złożoności wielu układów procesowych nie jest dopuszczalnym rozwiązaniem – wskazuje na inne rozstrzygnięcie, możliwe w okolicznościach danej sprawy. Streszczenie Autor przedstawia wybrane zagadnienia związane z instytucją formalnej kontroli aktu oskarżenia w polskim procesie karnym. Instytucja ta nabiera szczególnego znaczenia w aktualnym stanie prawnym w związku z wyeliminowaniem możliwości zwrotu sprawy prokuratorowi w celu uzupełnienia istotnych braków postępowania przygotowawczego uregulowanych mocą przepisów art. 345 i art. 397 k.p.k. Obecnie formalna kontrola skargi karnej ma szeroki charakter i obejmuje nie tyko badanie wymogów formalnych samego aktu oskarżenia i jego wszystkich elementów, również związanych ze skierowaniem do sądu wniosku o skazanie oskarżonego bez rozprawy, ale także prawidłowość zaznajomienia stron postępowania przygotowawczego z aktami tej fazy procesu przewidzianej w art. 321 k.p.k. Kontroli formalnej – dokonanej na podstawie art. 334 k.p.k. – podlegać będzie również kompletność materiałów postępowania przygotowawczego bezpośrednio związanych z odpowiedzialnością karną osób, względem których sformułowano akt oskarżenia. Abstract FORMAL CONTROL OF AN INDICTMENT ACT The author presents selected issues connected with formal control of an indictment act in the Polish criminal proceedings. This institution assumes a special meaning in the current legal situation in connection with elimination of the possibility to return a case to a prosecutor for removal of relevant defects of preparatory proceedings as provided for in art. 345 and art. 397 of the Code of Criminal Procedure. Presently, formal control of an indictment act has a wide nature and includes not only examination of formal requirements of the very indictment act and all its elements, including also those connected with a motion brought to the court for convicting sentencing an accused without a trial, but also correctness of provision of the parties of preparatory proceedings with files of this stage of proceedings provided for in art. 334 of the Code of Criminal Uchwała SN z 31.08.1994 r., I KZP 19/94, OSNKW 1994, nr 9–10, poz. 56. 56 89 Marek Skwarcow Procedure. The formal control will also cover completeness of materials of preparatory proceedings, which are connected directly with penal liability of persons, against whom an indictment act has been prepared. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 Krzysztof Dąbkiewicz sędzia Sądu Rejonowego w Toruniu MERYTORYCZNE ORZEKANIE SĄDU PIERWSZEJ INSTANCJI POZA ROZPRAWĄ GŁÓWNĄ I. Uwagi wstępne – ewolucja stanu prawnego do 1 lipca 2015 r. Rozprawa tradycyjnie stanowiła główne forum, na którym sąd podejmował merytoryczne rozstrzygnięcie w przedmiocie procesu. Kodeks postępowania karnego z 1997 r. przyjął, że wyrok – rozstrzygający o odpowiedzialności karnej sprawcy – zasadniczo zapada po przeprowadzeniu rozprawy. Podkreśla to między innymi przepis art. 410 k.p.k., zgodnie z którym podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Jednak z drugiej strony ustawa karnoprocesowa, która weszła w życie 1 września 1998 r., wprowadziła możliwość orzekania o głównym przedmiocie procesu karnego na posiedzeniu bez przeprowadzenia rozprawy. Przepis art. 335 § 1 k.p.k. w pierwotnym brzmieniu stanowił, że prokurator może za zgodą oskarżonego dołączyć do aktu oskarżenia wniosek o skazanie go za zarzucony mu występek zagrożony karą nieprzekraczającą 5 lat pozbawienia wolności bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenie mu kary z zastosowaniem 91 Krzysztof Dąbkiewicz nadzwyczajnego jej złagodzenia, orzeczenie środka karnego wymienionego w art. 39 pkt 1–3, 5–8 k.k., odstąpienie od wymierzenia kary lub warunkowe zawieszenie wykonania kary – jeżeli okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości, a postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte bez przeprowadzenia rozprawy. Jeżeli zachodziły warunki do wystąpienia z takim wnioskiem, a w świetle zebranych dowodów wyjaśnienia podejrzanego nie budziły wątpliwości, nie trzeba było przeprowadzać dalszych czynności w postępowaniu przygotowawczym. W razie uwzględnienia wniosku nie prowadzono postępowania dowodowego, a oskarżony i pokrzywdzony mogli wziąć udział w posiedzeniu. Uprawnienie to przeradzało się w obowiązek wskutek zarządzenia prezesa sądu lub sądu. Sąd, uwzględniając wniosek, skazywał oskarżonego wyrokiem, a gdy uznał, że nie zachodzą podstawy do jego uwzględnienia, sprawa podlegała rozpoznaniu na zasadach ogólnych. W pierwotnej wersji Kodeks postępowania karnego z 1997 r. przewidywał również możliwość warunkowego umorzenia postępowania karnego przed rozprawą, tyle że sąd czynił to nie wyrokiem, lecz postanowieniem (art. 341–342 k.p.k.). Ponadto przepisy te dopuszczały orzekanie merytoryczne w drodze nakazu karnego w sprawach o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym. Nakaz karny sąd wydawał jednoosobowo na posiedzeniu, w którym oskarżony, jego obrońca i pokrzywdzony wraz z pełnomocnikiem mieli prawo wziąć udział (art. 500 § 4 k.p.k.). Z czasem możliwość orzekania wyrokiem bez rozprawy, a więc w praktyce w oparciu o materiał dowodowy postępowania przygotowawczego, implementowano do postępowania karnoskarbowego1 oraz postępowania w sprawach o wykroczenia2. Przepis art. 156 k.k.s. w ówczesnym brzmieniu stanowił, że prokurator, a także finansowy organ dochodzenia 1 Ustawa z dnia 10 września 1999 r. – Kodeks karny skarbowy (Dz. U. z 1999 r., Nr 83, poz. 930 ze zm.). 2 Ustawa z dnia 24 sierpnia 2001 r. – Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia (Dz. U. z 2001 r., Nr 106, poz. 1148 ze zm.). 92 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… może za zgodą oskarżonego dołączyć do aktu oskarżenia wniosek o skazanie go za zarzucane mu przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe, jeżeli okoliczności popełnienia czynu zabronionego nie budzą wątpliwości, a postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte bez przeprowadzenia rozprawy. Z kolei uregulowanie zawarte w art. 58 § 1 k.p.s.w. przyznawało oskarżycielowi publicznemu uprawnienie do wniesienia za zgodą obwinionego, przesłuchanego uprzednio w toku czynności wyjaśniających w trybie art. 54 § 6 k.p.s.w., wniosku o skazanie za zarzucony mu czyn bez przeprowadzenia rozprawy i wymierzenie określonej kary lub środka karnego albo odstąpienie od tego. Dopuszczalność złożenia wniosku o skazanie na posiedzeniu zależała od ustalenia, czy w świetle zebranych dowodów wyjaśnienia obwinionego oraz okoliczności popełnienia wykroczenia nie budzą wątpliwości, a cele postępowania zostałyby osiągnięte bez przeprowadzenia rozprawy. Wniosek złożony w trybie art. 58 § 1 k.p.s.w. podlega w takiej sytuacji rozpoznaniu na posiedzeniu (art. 60 § 1 pkt 1 k.p.s.w.). Uwzględniając wniosek, sąd uznaje za ujawnione dowody do niego dołączone o ukaranie i skazuje obwinionego wyrokiem (art. 63 § 1 i 4 k.p.s.w.). W przypadku gdy organ sądowy uznaje, że nie ma podstaw do uwzględnienia wniosku, ewentualnie gdy zachodzą okoliczności, o których mowa w art. 63 § 3 k.p.s.w., sprawa podlega rozpoznaniu na zasadach ogólnych (art. 63 § 5 k.p.s.w.). Drugą podobną instytucję przewiduje przepis art. 58 § 3 k.p.s.w., zgodnie z którym sam obwiniony – jeżeli nie dotyczy go wniosek, o którym mowa w art. 58 § 1 k.p.s.w. – może po wezwaniu na rozprawę lub zawiadomieniu o jej terminie wystąpić z wnioskiem o skazanie w określony sposób bez przeprowadzenia rozprawy. Wniosek taki podlega wówczas rozpoznaniu na posiedzeniu (art. 60 § 1 pkt 2 k.p.s.w.). Jeżeli obwiniony nie był przesłuchiwany w toku czynności wyjaśniających, sąd dokonuje tego na posiedzeniu, chyba że obwiniony bez usprawiedliwienia nie stawił się na posiedzeniu albo nadesłał wyjaśnienia na piśmie w trybie art. 67 § 3 k.p.s.w. Uwzględniając wniosek, sąd orzeka merytorycznie w przedmiocie odpowiedzialności obwinionego wyrokiem (art. 64 § 1 k.p.s.w. w zw. z art. 63 § 4 k.p.s.w.). 93 Krzysztof Dąbkiewicz O ile rozwiązania ustawowe dotyczące skazania bez rozprawy w postępowaniu w sprawach o wykroczenia obowiązują w niezmienionym brzmieniu od chwili wejścia w życie, o tyle kształt normatywny regulacji zawartych w art. 335 k.p.k. i art. 156 k.k.s. ulegał ewolucji w toku kolejnych nowelizacji. Pierwsze istotne zmiany wprowadzone zostały ustawą z dnia 10 stycznia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych3, która weszła w życie 1 lipca 2003 r. Nowela nadała nowe brzmienie regulacji zawartej art. 335 k.p.k. Zwrot „dołączyć do aktu oskarżenia” zastąpiono sformułowaniem „umieścić w akcie oskarżenia wniosek”. Wyeliminowano tym samym konieczność sporządzania odrębnego dokumentu procesowego w postaci wniosku. Zrezygnowano również z wymogu, zgodnie z którym prokurator mógł skorzystać z trybu przewidzianego w art. 335 k.p.k. wyłącznie „za zgodą oskarżonego”. Z drugiej strony ustanowiono jednak obowiązek, by wniosek o wydanie wyroku skazującego dotyczył kary lub środka karnego „uzgodnionych z oskarżonym”. Powyższy zabieg legislacyjny kładł nacisk na negocjacje między oskarżonym a rzecznikiem oskarżenia publicznego odnośnie do warunków wniosku o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy. Istotną zmianą wynikającą z noweli styczniowej z 2003 r. było podkreślenie niedopuszczalności zaniechania przeprowadzenia czynności, co do których zachodzi niebezpieczeństwo, że nie będzie można ich przeprowadzić na rozprawie. Ustawodawca dopuścił również możliwość ograniczenia uzasadnienia aktu oskarżenia do wskazania okoliczności, które uzasadniają skazanie bez przeprowadzenia rozprawy. Niewątpliwie fundamentalną zmianą było poszerzenie możliwości stosowania instytucji przewidzianej w art. 335 k.p.k. Po wejściu w życie noweli styczniowej z 2003 r. wniosek prokuratora mógł bowiem dotyczyć każdego występku zagrożonego karą nieprzekraczającą 10 lat pozbawienia wolności. Dz. U. z 2003 r., Nr 17, poz. 155. 3 94 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… Ponadto nowela poszerzyła krąg podmiotów uprawnionych do występowania z wnioskiem o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy, przyznając tę możliwość organom, o których stanowił ówcześnie przepis art. 325d k.p.k. (art. 325i § 3 k.p.k.), czyli upoważnionym do prowadzenia dochodzenia oraz do wnoszenia i popierania oskarżenia w trybie uproszczonym. Nowy kształt otrzymał także przepis art. 343 k.p.k., co spowodowało, że instytucja skazania bez przeprowadzenia rozprawy nabrała charakteru materialnoprocesowego. Ważną zmianą wprowadzoną nowelą styczniową z 2003 r. była rezygnacja z orzekania – poza rozprawą główną – o warunkowym umorzeniu postępowania karnego w drodze postanowienia na rzecz wyroku (art. 341 § 5 k.p.k.). Ponadto dotychczasowy nakaz karny zastąpiony został wyrokiem nakazowym (art. 500 § 1 k.p.k.). Istotnym novum było też wprowadzenie zbliżonej do regulacji normatywnej przewidzianej w art. 58 § 3 k.p.s.w. instytucji wniosku samego oskarżonego o wydanie wyroku skazującego, choć możliwość taka dotyczyła wyłącznie spraw rozpoznawanych w postępowaniu uproszczonym. Przepis art. 474a § 1 k.p.k. stanowił, że wniosek oskarżonego, o którym mowa w art. 387 § 1 k.p.k., złożony przed rozprawą sąd mógł rozpoznać na posiedzeniu. Przepis art. 156 k.k.s. został zmieniony 17 grudnia 2005 r., to jest z chwilą wejścia w życie ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny skarbowy oraz niektórych innych ustaw4. Nowela zastąpiła dotychczasowy zwrot „finansowy organ dochodzenia” sformułowaniem „finansowy organ postępowania przygotowawczego”. Nadto – analogicznie jak w przypadku art. 335 k.p.k. – ustawodawca postanowił, że wniosek o wydanie wyroku skazującego nie będzie sporządzany jako odrębny dokument procesowy, lecz zostanie umieszczony w akcie oskarżenia. W ślad za wprowadzonymi w lipcu 2003 r. zmianami procedury karnej w postępowaniu karnoskarbowym zrezygnowano z wymogu uzyskania „zgody oskarżonego”, ustanowiono natomiast obowią- Dz. U. z 2005 r., Nr 178, poz. 1479. 4 95 Krzysztof Dąbkiewicz zek uzgodnienia z oskarżonym jeszcze w stadium przygotowawczym kary lub środka karnego. Niniejsze opracowanie skupia się wprawdzie wyłącznie na kwestiach związanych z merytorycznym orzekaniem przez sąd pierwszej instancji poza rozprawą główną, jednak zaznaczyć należy, że problematyka wydawania wyroku na posiedzeniu może też być analizowania w układzie wertykalnym, tj. przez pryzmat następujących po sobie etapów procesu karnego. Obowiązujące uregulowania Kodeksu postępowania karnego z 1997 r. przewidują bowiem możliwość orzekania wyrokiem poza rozprawą: przez sąd odwoławczy w razie ujawnienia się bezwzględnych podstaw odwoławczych (art. 439 § 1 k.p.k.), przez sąd kasacyjny, gdy uwzględnia w całości kasację wniesioną na korzyść oskarżonego w razie jej oczywistej zasadności (art. 535 § 5 k.p.k.) oraz przez sąd orzekający w przedmiocie wznowienia postępowania (art. 544, art. 545 § 1 w zw. z art. 456 k.p.k. i art. 546 § 3 k.p.k.). II. Stan prawny obowiązujący od 1 lipca 2015 r. Uchwalona 27 września 2013 r. ustawa o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw5 oraz ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw6 przyniosły zasadnicze modyfikacje dotychczasowego modelu normatywnego instytucji skazania bez rozprawy. W istotny sposób przekształcono rozwiązanie zawarte w art. 335 k.p.k. oraz zwiększono możliwość szerszego wykorzystania konsensualizmu procesowego, przyznając oskarżonemu prawo złożenia wniosku o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu określonej kary lub środka karnego (art. 338a k.p.k.). Jak podkreślono w motywach projektu Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, nowe rozwiązania stanowią odpowiedź na powszechnie formułowany postulat rozszerzenia zakresu wykorzystania instytucji proceso Dz. U. z 2013 r., poz. 1247. Dz. U. z 2015 r., poz. 396. 5 6 96 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… wych, które miały znaczący wpływ na zwiększenie efektywności postępowania, bez szkody jednak dla realizacji gwarancji procesowych oskarżonego i pokrzywdzonego. Bez wątpienia ten kierunek zmian w procesualistyce zasługuje na aprobatę, przy czym nie chodzi tutaj jedynie o zaoszczędzenie wymiarowi sprawiedliwości zbędnej pracy. Poszerzenie zakresu ustawowych form konsensualizmu procesowego w istotny sposób winno wpłynąć na sprawność postępowania, które może być analizowane i rozpatrywane zarówno przez pryzmat prawa do sądu, jak i prawa do rzetelnego procesu karnego. Przewlekłość czynności sądowych, długość postępowania oraz opieszałość to jedne z zasadniczych zarzutów stawianych polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Truizmem jest również stwierdzenie, że dłuższy proces sądowy generuje większe koszty postępowania, nierzadko przewyższające wartość samej szkody wyrządzonej przestępstwem. Z tej perspektywy nie ma wątpliwości, że zwiększenie tempa rozpoznawania sprawy wymaga wyposażenia sądu w odpowiednie instrumenty procesowe. Do takich należą porozumienia procesowe, które już obecnie – jak wynika z oficjalnych danych statystycznych ministerstwa sprawiedliwości – stanowią jedną z najczęściej stosowanych form merytorycznego kończenia postępowania karnego w praktyce orzeczniczej sądów. Rozbudowanie wachlarza możliwości skazania bez rozprawy ma zatem nie tylko podtrzymać, ale wręcz wzmocnić tę tendencję. Wyrok skazujący bez rozprawy – uwagi ogólne (art. 335 k.p.k.) Przepis art. 335 k.p.k. modyfikowany był dwukrotnie, najpierw nowelą wrześniową z 2013 r. (art. 1 pkt 104), która weszła w życie 9 lis topada 2013 r. (art. 56 pkt 1), a następnie nowelą lutową z 2015 r. (art. 5 pkt 19), która 1 lipca 2015 r. dokonała gruntowanych przeobrażeń w zakresie regulacji odnoszących się do porozumień karnoprocesowych. W poprzednim stanie prawnym prokurator mógł umieścić w akcie oskarżenia wniosek o wydanie wyroku skazującego, co oznaczało, że wniosek stanowił część skargi zasadniczej. Nowela wrześniowa z 2013 r. zmieniła ten stan rzeczy, określając, iż prokurator może dołączyć do aktu oskar97 Krzysztof Dąbkiewicz żenia wniosek o wydanie wyroku i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar lub innych środków przewidzianych w Kodeksie karnym za przypisany mu występek bez przeprowadzenia rozprawy. Wniosek miał być zatem dołączany do aktu oskarżenia, a nie w nim zawarty. Zmiany wprowadzone nowelą lutową z 2015 r. w zakresie art. 335 k.p.k. ukonstytuowały dwa odrębne modele postępowania w przedmiocie porozumień karnoprocesowych zawieranych między oskarżycielem a oskarżonym. Stosownie do unormowania zawartego w art. 335 § 1 k.p.k. prokurator może bowiem, zamiast z aktem oskarżenia, wystąpić do sądu z wnioskiem o wydanie wyroku skazującego na posiedzeniu i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar lub innych środków przewidzianych za zarzucany mu występek. Z kolei w myśl art. 335 § 2 k.p.k. wniosek o wydanie wyroku skazującego na posiedzeniu może zostać dołączony przez prokuratora do aktu oskarżenia. Przybiera on w tym przypadku postać odrębnego dokumentu procesowego, sporządzonego oddzielnie od skargi zasadniczej. Jak należy przyjąć, skorzystanie z pierwszego lub drugiego wariantu uzależnione jest wyłącznie od stopnia zaawansowania postępowania przygotowawczego, czyli od etapu, na którym doszło do zawarcia porozumienia między prokuratorem a oskarżonym. Wniosek prokuratora o wydanie wyroku skazującego na posiedzeniu (art. 335 § 1 k.p.k.) Już w noweli wrześniowej z 2013 r. poszerzono zakres występków, w stosunku do których dopuszczalne było dołączenie do aktu oskarżenia wniosku o wydanie wyroku i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar lub innych środków przewidzianych w Kodeksie karnym za przypisany występek bez przeprowadzenia rozprawy. Nowela lutowa z 2015 r. podtrzymała rozciągnięcie instytucji skazania bez rozprawy na wszystkie występki bez względu na ustawowe zagrożenie karą przewidziane w sankcji typu czynu zabronionego. W praktyce chodzi zatem o kilkanaście przestępstw zagrożonych karą pozbawienia wolności od 2 do 12 lat7. 7 Zob. art. 140 § 2, art. 154 § 2, art. 156 § 3, art. 163 § 3, art. 165 § 3, art. 165a, art. 166 § 1, art. 173 § 3, art. 185 § 3, art. 197 § 1, art. 200 § 1, art. 206 § 3, art. 223 98 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… Gdy mowa o przesłankach skorzystania z instytucji przewidzianej w art. 335 § 1 k.p.k., ustawodawca wyraźnie wymaga przyznania się oskarżonego do winy oraz stwierdzenia, że w świetle jego wyjaśnień okoliczności popełnienia przestępstwa i wina nie budzą wątpliwości, a ponadto postawa oskarżonego wskazuje, że zostaną osiągnięte cele postępowania. Uwzględnienie przez sąd wniosku o wydanie wyroku skazującego i orzeczenie uzgodnionych z oskarżonym kar lub innych środków przewidzianych za zarzucany mu występek jest zatem możliwe tylko wtedy, gdy nie budzą wątpliwości nie tylko zasadnicza kwestia sprawstwa czynu przez określoną osobę, ale też wszelkie okoliczności istotne dla ustalenia odpowiedzialności karnej sprawcy, w tym dla właściwej oceny prawnej czynu. Złożenie wniosku o wydanie wyroku skazującego zobowiązuje sąd do zbadania elementów przedmiotowych oraz tego, czy oskarżony jest rzeczywiście winny popełnienia zarzucanego mu przestępstwa8, przy czym należy pamiętać, że pojęciu „winy” w ustawie karnoprocesowej nadaje się inne znaczenie niż w prawie karnym materialnym. Przyznanie się do „winy” w procesualistyce uznaje się za oświadczenie, w którym sprawca-oskarżony potwierdza, że danym zachowaniem dopuścił się naruszenia określonej normy sankcjonowanej i poczuwa się w związku z tym do odpowiedzialności za popełnienie czynu zabronionego. Uregulowanie zawarte w art. 335 § 1 k.p.k. ma na celu uproszczenie postępowania przygotowawczego. Ziszczenie się przesłanek do wystąpienia z wnioskiem o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego (który w istocie zastępuje akt oskarżenia) uprawnia bowiem organ prowadzący postępowanie do zaniechania przeprowadzenia dalszych czynności. Należy przy tym chyba przyjąć, że nie chodzi tylko o czynności dowodowe, ale w ogóle o wszelkie dalsze działania wymagane przepisami Kodeksu postępowania karnego, na przykład zapoznanie się z ma- § 2, art. 228 § 5, art. 229 § 4, art. 280 § 1 k.k. oraz z części wojskowej Kodeksu karnego art. 352 § 3 k.k. 8 Wyrok SN z 22.08.2001 r., III KKN 372/99, LEX nr 52007. 99 Krzysztof Dąbkiewicz teriałami postępowania (art. 321 k.p.k.). Mowa przecież o rozwiązaniu, którego ratio legis polega na przyspieszeniu działania wymiaru sprawiedliwości, ograniczeniu kosztów postępowania oraz zyskania czasu, który może zostać efektywnie wykorzystany w innych postępowaniach wymagających przeprowadzenia pełnych czynności w stadium przygotowawczym. Dopiero gdy zajdzie konieczność oceny wiarygodności złożonych wyjaśnień, przeprowadza się czynności dowodowe, ale tylko w niezbędnym zakresie. Ich granice będą wyznaczane przez zakres okoliczności wynikających z wyjaśnień oskarżonego i wymagających weryfikacji pod kątem ich wiarygodności. W każdym wypadku, jeżeli jest to konieczne do zabezpieczenia śladów i dowodów przestępstwa przed ich utratą, zniekształceniem lub zniszczeniem, należy jednak przeprowadzić niezbędne czynności procesowe, a zwłaszcza dokonać oględzin, w razie potrzeby z udziałem biegłego, przeszukania lub czynności wymienionych w art. 74 § 2 pkt 1 w stosunku do osoby podejrzanej, a także przedsięwziąć wobec niej inne niezbędne czynności, nie wyłączając pobrania krwi, włosów i wydzielin organizmu. To zabezpieczenie materiału dowodowego z uwagi na grożącą utratę lub zniszczenie nabiera szczególnego znaczenia, gdy uwzględni się, że sąd nie jest związany wnioskiem o wydanie wyroku skazującego na posiedzeniu (art. 335 § 4 i art. 343 § 7 k.p.k.). Wniosek o wydanie wyroku skazującego zastępuje akt oskarżenia i podlega rozpoznaniu na posiedzeniu (art. 339 § 1 pkt 3a k.p.k.). Stosownie do art. 95b § 2 k.p.k. posiedzenie w przedmiocie skazania bez rozprawy jest jawne (art. 343 § 5 k.p.k.), przy czym chodzi tutaj o tzw. jawność zewnętrzną związaną z publicznością postępowania, która ma zasadnicze znaczenie z punktu widzenia zachowania standardu rzetelnego procesu. Jest to zagadnienie ogniskujące się wokół zagwarantowania publiczności dostępu do posiedzeń sądowych we wszystkich tych wypadkach, w których rozpoznawana jest „sprawa” w konstytucyjnym znaczeniu tego terminu. Chodzi zatem o postępowanie dotyczące wolności i praw konstytucyjnych danego podmiotu. Podobnie zresztą w orzecznictwie strasburskim podnosi się, że wymóg publicznego orzekania dotyczy wyłącznie zasadniczego przedmiotu procesu, czyli kwestii odpowiedzialności karnej oskar100 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… żonego. Ponadto stosownie do art. 343 § 5 k.p.k. w posiedzeniu mają prawo wziąć udział prokurator, oskarżony i pokrzywdzony. Zawiadamiając pokrzywdzonego o posiedzeniu, poucza się go o możliwości zakończenia postępowania bez przeprowadzenia rozprawy oraz wcześniejszego złożenia oświadczenia, o którym mowa w art. 54 § 1 k.p.k. Udział ww. podmiotów jest obowiązkowy, jeżeli prezes sądu lub sąd tak zarządzi. Uwzględnienie wniosku jest możliwe tylko jeżeli nie sprzeciwi się temu pokrzywdzony należycie powiadomiony o terminie posiedzenia (art. 343 § 2 k.p.k.). Brak jakiejkolwiek reakcji z jego strony należy traktować jako wyraz braku sprzeciwu co do konsensualnego zakończenia postępowania. Z drugiej strony trzeba przyjąć, że pokrzywdzony może zgłosić sprzeciw bezpośrednio przed sądem w toku posiedzenia, względnie przedstawić go na piśmie. Jeżeli nie ma zastosowania art. 46 k.k., sąd może uzależnić uwzględnienie wniosku, o którym mowa w art. 335 k.p.k., od naprawienia szkody w całości albo w części lub od zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sąd nie prowadzi postępowania dowodowego, opierając rozstrzygnięcie na materiałach postępowania przygotowawczego przekazanych wraz z wnioskiem (art. 343 § 4 k.p.k. w zw. z art. 335 § 3 k.p.k.). Przedmiotem porozumienia karnoprocesowego mogą być – verba legis – kary lub inne środki przewidziane za zarzucany występek. Ustawodawca w art. 335 § 1 k.p.k., w przeciwieństwie do poprzedniego stanu prawnego, posłużył się liczbą mnogą – „kar” oraz „innych środków”. Porozumienie dotyczyć może na przykład środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania kary czy określonego środka karnego. Warto w tym kontekście zwrócić uwagę, że instytucja skazania bez rozprawy zakłada nie tylko uzgodnienie poddania się takiemu skazaniu, ale także zaakceptowanie przez oskarżonego określonych reakcji karnoprawnych mających być objętych tym skazaniem, czyli kar, środków karnych i środków probacyjnych. W przepisie art. 335 § 1 k.p.k. mowa jest o karach lub innych środkach „przewidzianych za zarzucany” oskarżonemu występek. Uwzględnienie wniosku prokuratora, uzgodnionego uprzednio z oskarżonym 101 Krzysztof Dąbkiewicz i orzeczenie ustalonych z oskarżonym kar lub innych środków karnych może nastąpić jedynie wówczas, gdy w tym czasie nie zmieniła się sytuacja prawna oskarżonego, a więc jeżeli nadal zarzuca się mu popełnienie tego samego przestępstwa. Jeżeli natomiast doszło do zmiany opisu i kwalifikacji prawnej tego zachowania, to prokurator powinien ponownie uzgodnić z oskarżonym sposób skazania go wyrokiem na posiedzeniu, i to nawet wówczas, gdy kara i inne środki uprzednio ustalone są obecnie możliwe do orzeczenia. Nie można natomiast uznać, że zachodzą podstawy do uwzględnienia wniosku prokuratora, gdy nie dokonał on ponownych uzgodnień z oskarżonym9. Istotnym novum – które usuwa występujące dotychczas w orzecznictwie rozbieżności – jest dopuszczenie możliwości obejmowania uzgodnieniem określonego rozstrzygnięcia w przedmiocie poniesienia kosztów procesu. Problematyka ta nie była dotąd jednolicie rozstrzygana. Z jednej strony wskazywano, że uzgodnienie między prokuratorem a oskarżonym może dotyczyć jedynie kar i środków karnych, nie zaś kosztów i opłat. W konsekwencji nawet gdy porozumienie obejmuje te kwestie, sąd nie narusza prawa procesowego, orzekając co do nich odmiennie10. Z drugiej strony wskazywano, że związanie sądu orzekającego w trybie art. 335 i art. 343 k.p.k. wnioskiem umieszczonym przez prokuratora w akcie oskarżenia dotyczy również rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Wobec tego nieprawidłowe jest zwolnienie oskarżonego w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w sprawie, w sytuacji gdy wniosek prokuratora o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy, na który oskarżony wyraził zgodę, przewiduje obowiązek uiszczenia przez oskarżonego wszelkich kosztów i opłat11. Wprawdzie w art. 335 § 1 in fine k.p.k. ustawodawca posłużył się sformułowaniem „w przedmiocie poniesienia kosztów procesu”, jednak na- 9 Wyrok SN z 23.02.2012 r., III KK386/11, LEX nr 1128197. 10 Wyrok SN z 7.02.2007 r., V KK 421/06, OSNSK 2007, nr 1, poz. 397. 11 Wyroki SN: z 16.11.2011 r., III KK 322/11, LEX nr 1055032; z 20.01.2012 r., III KK 414/11, LEX nr 1119524. 102 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… leży przyjąć, że uzgodnienie określonego rozstrzygnięcia w przedmiocie poniesienia kosztów procesu niekoniecznie zakłada obciążenie oskarżonego tym kosztami, ale również może oznaczać zwolnienie go od kosztów w tych przypadkach gdy wystąpią przesłanki z art. 624 § 1 k.p.k., a więc gdy uiszczenie opłat byłoby dla oskarżonego zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową, wysokość dochodów, jak również wtedy gdy przemawiają za tym względy słuszności. Warto dostrzec, że na skutek zawarcia porozumienia dochodzi do znacznej redukcji czynności postępowania przygotowawczego, co przekłada się nie tylko na zdecydowane usprawnienie i przyspieszenie działań organów wymiaru sprawiedliwości, ale również na minimalizację kosztów postępowania. Również zatem względy słuszności mogą przemawiać za zwolnieniem oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów. Wniosek zastępujący akt oskarżenia powinien zawierać: 1) imię i nazwisko oskarżonego, inne dane o jego osobie, informacje o zastosowaniu środka zapobiegawczego oraz zabezpieczenia majątkowego, 2) dokładne określenie zarzucanego oskarżonemu czynu ze wskazaniem czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz jego skutków, zwłaszcza wysokości powstałej szkody, 3) wskazanie, że czyn został popełniony w warunkach wymienionych w art. 64 lub art. 65 k.k. albo art. 37 § 1 k.k.s., 4) wskazanie przepisów ustawy karnej, pod które zarzucany czyn podpada, 5) wskazanie sądu właściwego do rozpoznania sprawy i trybu postępowania. Kodeks wymaga sporządzenia uzasadnienia wniosku o wydanie wyroku skazującego, przy czym może on ograniczać się do wskazania dowodów świadczących o tym, że okoliczności popełnienia czynu i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości oraz że cele postępowania zostaną osiągnięte bez przeprowadzenia rozprawy. Gdy uwzględni się fakt, że nowelizacja wprowadziła fakultatywność w zakresie sporządzania uzasadnienia aktu oskarżenia (art. 332 § 2 k.p.k.), obowiązek uzasadniania 103 Krzysztof Dąbkiewicz wniosku o skazanie na posiedzeniu może prima facie wydawać się rozwiązaniem niekonsekwentnym. Nie tracąc jednak z pola widzenia tego, że sięgnięcie po konsensualny sposób zakończenia sprawy uzależnione jest od spełnienia ściśle określonych ustawowo przesłanek, uzasadnienie może pełnić ważną funkcję sugestywną, a zarazem informacyjną, ułatwiającą sądowi ocenę, czy zostały one spełnione i czy wniosek zasługuje na uwzględnienie lub wymaga odpowiedniej zmiany (art. 348 § 3 k.p.k.). Sąd nie jest związany treścią wniosku o wydanie wyroku skazującego (art. 343 § 1, 3 i 7 k.p.k.). Przeciwnie, jego rolą jest szczegółowa tak formalna, jak i merytoryczna kontrola wniosku. W jej ramach konieczne jest sprawdzenie, czy przedłożone przez prokuratora propozycje są zgodne z ustaleniami stron, niesprzeczne z przepisami prawa materialnego, czy nie występują wątpliwości co do okoliczności faktycznych popełnienia przestępstwa, a także czy nie zachodzi potrzeba zmiany kwalifikacji prawnej czynu (złagodzenie lub zaostrzenie). W przypadku braku pozytywnego wyniku takiej weryfikacji sąd nie może uwzględnić wniosku o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy. W wypadku gdy sąd, nie uwzględniając wniosku, zwrócił sprawę prokuratorowi, ponowne wystąpienie z wnioskiem jest możliwe, jeżeli zwrot nastąpił z przyczyn wskazanych w art. 343 § 1, 2 lub 3 k.p.k. Nie stoi on też na przeszkodzie wystąpieniu z wnioskiem, o którym mowa w art. 335 § 2 k.p.k. Uwzględniając wniosek, sąd skazuje oskarżonego wyrokiem (art. 343 § 6 k.p.k.). W tym przypadku sąd orzekający jest związany treścią uzgodnień zawartych między oskarżonym a oskarżycielem publicznym i nie będzie mógł wydać wyroku skazującego wbrew nim lub ponad te uzgodnienia. Wniosek prokuratora o wydanie wyroku skazującego dołączony do aktu oskarżenia (art. 335 § 2 k.p.k.) Stosownie do znowelizowanego art. 335 § 2 k.p.k. prokurator może dołączyć do aktu oskarżenia wniosek o wydanie na posiedzeniu wyro104 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… ku skazującego, gdy okoliczności popełnienia przestępstwa i wina oskarżonego nie budzą wątpliwości, a oświadczenia dowodowe złożone przez oskarżonego nie są sprzeczne z dokonanymi ustaleniami. Wniosek taki stanowi w tym przypadku oddzielny dokument procesowy. Przedmiot porozumienia karnoprocesowego kształtuje się identycznie jak w przypadku wniosku o wydanie wyroku skazującego na posiedzeniu składanego zamiast aktu oskarżenia. Uzgodnienia obejmują kary lub inne środki przewidziane za „zarzucany oskarżonemu występek”. Jak już zaznaczano wyżej, należy pamiętać o tym, że jeżeli po uzgodnieniu między prokuratorem a oskarżonym kar lub innych środków dochodzi, przed zamknięciem postępowania przygotowawczego, do zmiany lub postawienia oskarżonemu kolejnego zarzutu, to ponowne uzgodnienie w tym przedmiocie staje się niezbędnym warunkiem dołączenia do aktu oskarżenia wniosku o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania rozprawy12. Ustaleniem takim może obyć objęte również rozstrzygnięcie w przedmiocie poniesienia kosztów procesu (art. 335 § 2 zd. 2 k.p.k. w zw. z art. 335 § 1 zd. 5 k.p.k.). Akt oskarżenia, do którego jest dołączany wniosek o wydanie wyroku skazującego na posiedzeniu, nie musi zawierać wykazu dowodów, odrębnych list osób i dokumentów oraz dowodów rzeczowych (art. 333 § 1 i 2 k.p.k.). Niezbędne jest jednak sporządzenie jego uzasadnienia (art. 335 § 2 zd. 2 k.p.k. w zw. z art. 335 § 3 zd. 2 k.p.k.). Tryb postępowania w przedmiocie rozpoznania wniosku regulowany jest przez unormowania zawarte w art. 343 k.p.k. Posiedzenie jest jawne zewnętrznie, to jest dla osób trzecich (art. 95b § 2 k.p.k.), prawo udziału w nim mają nadto prokurator, oskarżony i pokrzywdzony (art. 343 § 5 k.p.k.). Sąd, zawiadamiając tego ostatniego o posiedzeniu, poucza go o możliwości zakończenia postępowania bez przeprowadzenia rozprawy oraz wcześniejszego złożenia oświadczenia, o którym mowa w art. 54 § 1 k.p.k. Udział ww. podmiotów w posiedzeniu jest obowiązkowy, je- Wyrok SN z 22.03.2007 r., V KK 186/06, OSNKW 2007, nr 6, poz. 51. 12 105 Krzysztof Dąbkiewicz żeli prezes sądu lub sąd tak zarządzi. Uwzględnienie wniosku jest możliwe tylko wówczas, jeżeli nie sprzeciwi się temu pokrzywdzony, należycie powiadomiony o terminie posiedzenia (art. 343 § 2 k.p.k.). Jeśli nie ma zastosowania art. 46 k.k., sąd może uzależnić uwzględnienie wniosku, o którym mowa w art. 335 § 2 k.p.k., od naprawienia szkody w całości albo w części lub od zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Sąd nie prowadzi postępowania dowodowego, rozstrzygnięcie oparte jest na materiałach postępowania przygotowawczego przekazanych wraz z aktem oskarżenia (art. 343 § 4 oraz art. 335 § 2 zd. 2 k.p.k. w zw. z art. 335 § 3 zd. 2 k.p.k.). Należy jednak zauważyć, że gdy sąd uzna, iż nie zachodzą podstawy do uwzględnienia wniosku, o którym mowa w art. 335 § 2 k.p.k., nie zwraca sprawy prokuratorowi, lecz podlega ona rozpoznaniu na zasadach ogólnych, a prokurator w terminie 7 dni od dnia posiedzenia dokonuje czynności określonych w art. 333 § 1 i 2 k.p.k. Przedstawia zatem wykaz dowodów, o których przeprowadzenie podczas rozprawy głównej wnosi, wraz z określeniem dla każdego a nich okoliczności, jakie mają być udowodnione, w razie potrzeby wskazuje także sposób i kolejność przeprowadzenia dowodów. Wyroki wydane przy wykorzystaniu instytucji objętych dyspozycją przepisów art. 335 § 1 i 2 k.p.k. podlegają zaskarżeniu na zasadach ogólnych, a zatem wyłącznie przez strony (art. 444 § 1 k.p.k.). Pokrzywdzony, chcąc skorzystać z tego uprawnienia, winien najpóźniej na posiedzeniu (art. 343 § 5 k.p.k.) złożyć oświadczenie o przystąpieniu do procesu w roli oskarżyciela posiłkowego ubocznego. O powyższym uprawnieniu informuje się pokrzywdzonego w zawiadomieniu o terminie posiedzenia. Oczywiście pokrzywdzony może złożyć oświadczenie również wcześniej, na przykład pisemnie, przesyłając je do sądu, który rozpoznaje merytorycznie daną sprawę. Należy też zwrócić uwagę na uregulowanie zawarte w art. 334 § 5 k.p.k., w myśl którego o przesłaniu aktu oskarżenia do sądu oraz o treści przepisów art. 343 k.p.k. oskarżyciel publiczny zawiadamia ujawnionego pokrzywdzonego, którego należy pouczyć między innymi o prawie do złożenia oświadczenia o działaniu w charakterze 106 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… oskarżyciela posiłkowego. Nie sposób wszak nie dostrzec pewnej niekonsekwencji ustawodawcy. Stosownie do regulacji zawartej w art. 334 § 5 k.p.k. pokrzywdzonego należy bowiem pouczyć o ww. uprawnieniu w razie przesłania aktu oskarżenia. Bez wątpienia zakres zastosowania wskazanego przepisu obejmuje sytuację, o której mowa w art. 335 § 2 k.p.k. Literalne odczytanie treści art. 334 § 5 k.p.k. musi natomiast prowadzić do wniosku, że obowiązek pouczenia pokrzywdzonego nie spoczywa na prokuratorze, jeśli kieruje on do sądu wyłącznie wniosek o wydanie na posiedzeniu wyroku skazującego (art. 335 § 1 k.p.k.). Wykładnia funkcjonalna – w szczególności uwzględnienie faktu, że wniosek kierowany do sądu w trybie art. 335 § 1 k.p.k. zastępuje akt oskarżenia – przemawia jednak za tym, iż również w tym wypadku pokrzywdzony winien zostać pouczony o przysługujących mu uprawnieniach. Warto przy tym mieć na uwadze, że sąd nie jest związany treścią wniosku o wydanie wyroku skazującego bez rozprawy. Dlatego gdy uzna, że nie zachodzą podstawy do jego uwzględnienia, to w przypadku, o którym mowa w art. 335 § 1 k.p.k., zwraca sprawę prokuratorowi. W takim wypadku rzecznik oskarżenia publicznego może skorzystać z możliwości przewidzianych w art. 335 § 4 k.p.k. W sytuacji nieuwzględnienia wniosku wskazanego w art. 335 § 2 k.p.k. sprawa podlega rozpoznaniu na zasadach ogólnych. Wszystko to powoduje, że pokrzywdzony nadal będzie mógł zostać oskarżycielem posiłkowym, jeżeli nie uczynił tego na wcześniejszym etapie (posiedzeniu wyznaczonym w trybie art. 339 § 1 pkt 3 lub 3a k.p.k.). Zgodnie z art. 424 § 3 k.p.k. w wypadku złożenia wniosku o uzasadnienie wyroku wydanego w trybie art. 343 k.p.k. sąd może ograniczyć zakres uzasadnienia do wyjaśnienia podstawy prawnej tego wyroku oraz wskazanych rozstrzygnięć. W myśl art. 422 § 2 k.p.k. wymogiem formalnym wniosku o sporządzenie pisemnych motywów rozstrzygnięcia jest bowiem nakaz wskazania, czy dotyczy on całości wyroku, niektórych czynów, których popełnienie oskarżyciel zarzucił oskarżonemu, czy też jedynie rozstrzygnięcia o karze i innych konsekwencjach prawnych czynu. 107 Krzysztof Dąbkiewicz Wydanie wyroku skazującego przy zastosowaniu trybów konsensualnych nie pozostaje bez wpływu na zakres orzekania sądu ad quem. Nowelizacja wprowadziła bowiem istotne zmiany w zakresie obowiązywania zakazu reformationis in peius. Pierwotnie wyłączenia spod jego działania przewidziane były w art. 434 § 3 i 4 k.p.k. Przepis § 3 dodany został przez art. 1 pkt 176 ustawy z dnia 10 stycznia 2003 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania karnego, ustawy o świadku koronnym oraz ustawy o ochronie informacji niejawnych i wszedł w życie 1 lipca 2003 r. Następnie został zmieniony przez art. 6 pkt 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny skarbowy oraz niektórych innych ustaw i wszedł w życie 17 grudnia 2005 r. Dnia 6 maja 2009 r. art. 434 § 3 k.p.k. w zakresie, w jakim dopuszczał możliwość orzeczenia na niekorzyść oskarżonego w sytuacji zaskarżenia wyroku wydanego z zastosowaniem art. 387 k.p.k. wyłącznie na korzyść oskarżonego w oparciu o zarzuty nieobjęte porozumieniem związanym ze skazaniem w trybie art. 387 k.p.k., został uznany za niezgodny z art. 42 ust. 2 Konstytucji RP na mocy wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 28 kwietnia 2009 r.13 Z uwagi na powyższe na mocy art. 1 pkt 1 ustawy z dnia 9 kwietnia 2010 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego14 przepis art. 434 § 3 k.p.k. otrzymał inne brzmienie oraz dodano do jego treści dwie nowe jednostki redakcyjne w postaci przepisu § 4 i 5 (zmiana weszła w życie 1 lipca 2010 r.). W ówczesnym kształcie przepis art. 434 § 3 k.p.k. odnosił się do działania zakazu reformationis in peius w przypadku zaskarżalności orzeczeń wydanych w trybie konsensualnym, z kolei przepis § 4 dotyczył działania tego zakazu wobec wiarołomnych tzw. małych świadków koronnych. Kolejne zmiany wprowadzono nowelą wrześniową z 2013 r., co wynikało z faktu, że nowelizacja art. 434 k.p.k. z 2010 r. w dalszym ciągu nie realizowała standardu konstytucyjnego wykreowanego przez wyrok Trybunału Konsty P 22/07, OTKA 2009, nr 4, poz. 55. Dz. U. z 2010 r., nr 106, poz. 669. 13 14 108 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… tucyjnego z dnia 28 kwietnia 2009 r. oraz postanowienie z dnia 1 lipca 2009 r.15 W drodze noweli wrześniowej z 2013 r. uchylono przepisy § 3 i 5 art. 434, a przepis § 4 otrzymał nowe brzmienie. Po nowelizacji problematyka przeciwdziałania instrumentalnym poczynaniom osób, wobec których orzeczenie zostało wydane w jednym z trybów konsensualnych (dawny art. 434 § 3 k.p.k.), została uregulowana przy zastosowaniu nowego odmiennego modelu. Kwestia ta podlega normowaniu w art. 447 § 5 k.p.k. w kształcie nadanym nowelą lutową z 2015 r. Stosownie do tego przepisu podstawą apelacji nie mogą być zarzuty określone w art. 438 pkt 3 i 4 k.p.k. związane z treścią zawartego porozumienia, o którym mowa w art. 343 k.p.k. Dopuszczalne natomiast będzie oparcie apelacji na podstawach obrazy przepisów prawa materialnego lub przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia (argumentum ex art. 447 § 5 k.p.k. a contrario). W pierwszym przypadku kwestia rozważania zakazu reformationis in peius traci rację bytu, w drugim strona chroniona jest tym zakazem bez żadnych ograniczeń. Wniosek oskarżonego o wydanie wyroku skazującego (art. 338a k.p.k.) Przepis art. 338a k.p.k. został dodany do Kodeksu postępowania karnego z 1997 r. przez nowelę wrześniową z 2013 r. Jeszcze przed wejściem w życie zmieniono go na mocy art. 12 pkt 1x noweli lutowej z 2015 r. Sama instytucja jest doskonale znana procedurze karnej (art. 335 i 387 k.p.k.), nowelizacja poszerza jedynie możliwość wydania wyroku skazującego na posiedzeniu, nie tylko na wniosek zgłoszony przez oskarżyciela publicznego (art. 335 § 1 i 2 k.p.k.), lecz również z inicjatywy oskarżonego, któremu przyznano uprawnienie do wystąpienia z wnioskiem o skazanie bez rozprawy. Rozwiązanie to nie stanowi novum w postępowaniu karnym sensu largo, zbliżona regulacja P 3/08, OTKA 2009, nr 7, poz. 115. 15 109 Krzysztof Dąbkiewicz przewidziana jest w postępowaniu w sprawach o wykroczenia16, a od 1 lipca 2003 r. do 1 lipca 2015 r. również w procesie karnym istniała możliwość wydania wyroku skazującego na wniosek samego oskarżonego w przypadku sprawy rozpoznawanej w postępowaniu uproszczonym (art. 474a k.p.k.). W postępowaniu zwyczajnym wniosek oskarżonego w poprzednim stanie prawnym mógł być rozpoznany wyłącznie na rozprawie (art. 387 k.p.k.). Ratio instytucji skazania na wniosek oskarżonego podobnie jak w przypadku rozwiązań, o których mowa w art. 335 § 1 i 2 k.p.k., jest usprawnienie procesu karnego, uniknięcie czasochłonnych czynności dowodowych i tym samym odciążenie sądu. Rezygnacja z konieczności prowadzenia całości rozprawy skraca tok postępowania, zwiększając efektywność wymiaru sprawiedliwości. Realizuje się w ten sposób jeden z zasadniczych celów reformy procesu karnego: usprawnienie i przyspieszenie postępowania dzięki stworzeniu prawnych ram do szerszego wykorzystania konsensualnych sposobów zakończenia postępowania karnego17. Instytucja skazania na posiedzeniu na wniosek oskarżonego ma zastosowanie wyłącznie do występków. Wprawdzie przepis art. 338a k.p.k. nie zawiera w tym zakresie jednoznacznego doprecyzowania, jednakże do takiego wniosku prowadzi brzmienie art. 339 § 1 pkt 4 i art. 343a § 1 k.p.k. („w wypadku złożenia przez oskarżonego, któremu zarzucono występek, wniosku, o którym mowa w art. 338a”) oraz, jak się wydaje, art. 387 § 4 k.p.k. W świetle tego ostatniego przepisu oczywiste jest, że oskarżony w sprawach o zbrodnie może złożyć wniosek o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu określonej kary lub środka karnego, orzeczenie przepadku lub środka kompensacyjnego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego. Wniosek ten niezależnie od chwili jego zgłoszenia (ustawa nie określa początkowego, a jedynie końcowy 16 K. Dąbkiewicz, Kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia. Komentarz, Warszawa 2014, s. 362–368. 17 Uzasadnienie projektu Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego, s. 6. 110 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… moment jego zgłoszenia, łącząc go z zakończeniem pierwszego przesłuchania wszystkich oskarżonych na rozprawie głównej) musi być rozpoznany na rozprawie. Przemawia za tym zarówno brzmienie art. 387 § 1 i 4 k.p.k., jak i usytuowanie przepisu art. 387 k.p.k. w systematyce kodeksowej (wykładnia a rubrica). Ustawa karnoprocesowa czyni na rzecz oskarżonego jedynie pewną koncesję, stanowiąc, że gdy wniosek został złożony przed doręczeniem mu zawiadomienia o terminie rozprawy, sąd może zastosować w stosunku do niego nadzwyczajne złagodzenie kary. Przewidziany w art. 338a k.p.k. wniosek oskarżonego o wydanie wyroku skazującego w trybie konsensualnym, jeżeli został złożony przed doręczeniem mu zawiadomienia o wyznaczeniu rozprawy, podlega rozpoznaniu na posiedzeniu (art. 339 § 1 pkt 4 k.p.k.). Posiedzenie takie jest jawne (art. 95b § 2 k.p.k.), osoby trzecie mają zatem możliwość uczestniczenia w nim w charakterze publiczności. W razie złożenia przez oskarżonego tego wniosku o terminie posiedzenia zawiadamia się strony i pokrzywdzonego, przesyłając im jego odpis (art. 343a § 1 k.p.k.). Z powyższego można zatem wysnuć twierdzenie, że oskarżony co do zasady powinien złożyć wniosek o wydanie wyroku skazującego w formie pisemnej. Dokument taki winien spełniać ogólne wymogi pisma procesowego (art. 119 k.p.k.) i zostać złożony w odpowiedniej liczbie egzemplarzy, z uwagi na dyspozycję art. 343a § 1 in fine k.p.k. Norma dekodowana z treści tego przepisu nakazuje bowiem przesłanie odpis wniosku stronom i pokrzywdzonemu. Brak stosownych odpisów nie stanowi braku formalnego, dlatego, jak się wydaje, nie spowoduje, że wnioskowi oskarżonego o skazanie na posiedzeniu nie będzie można nadać stosownego biegu. W analizowanej sytuacji nie znajdzie tym samym zastosowania regulacja normatywna przewidziana w przepisie art. 120 § 2 k.p.k. Niezbędne kserokopie wniosku – podlegającego doręczeniu stronom i pokrzywdzonemu – zostaną wykonane w sekretariacie sądowym. Ustawa określa jedynie końcowy termin zgłoszenia wniosku, stanowiąc, że oskarżony może uczynić to „przed doręczeniem mu zawiadomienia o terminie rozprawy” (art. 338a k.p.k.). Nie ma jednak przeszkód, aby wniosek taki został zgłoszony po uchyleniu wyroku i przekazaniu 111 Krzysztof Dąbkiewicz sprawy do ponownego rozpoznania. Rozprawa jest bowiem prowadzona od początku, a zawiadomienie o jej terminie jest raz jeszcze doręczane oskarżonemu. Ustawodawca nie zawęził cezury czasowej wyłącznie do „pierwszej rozprawy głównej”, tak jak to zrobił na przykład w art. 14 § 2 k.p.k. O prawie złożenia wniosku o wydanie wyroku skazującego na posiedzeniu oskarżony jest po raz pierwszy informowany już na etapie postępowania przygotowawczego. Zgodnie z art. 300 § 1 k.p.k. przed pierwszym przesłuchaniem należy pouczyć podejrzanego między innymi o uprawnieniu określonym w art. 338a k.p.k. Obowiązek ten aktualizuje się następnie, gdy akt oskarżenia zostaje przesłany do sądu. Wówczas rzecznik oskarżenia publicznego zawiadamia między innymi oskarżonego o treści art. 343a k.p.k. (art. 334 § 5 k.p.k.). Po raz kolejny oskarżony otrzymuje stosowne pouczenie już w stadium rozpoznawczo-jurysdykcyjnym, wraz z doręczeniem mu odpisu aktu oskarżenia poucza się go o treści art. 338a k.p.k. (art. 338 § 1a k.p.k.). Nie ulega wątpliwości, że obowiązek informowania uczestników postępowania karnego o ich obowiązkach i uprawnieniach (zasada informacji procesowej) zwiększa poszanowanie ich praw oraz zabezpiecza realizację zasady kontradyktoryjności, jawności i przejrzystości działania sądu, a w konsekwencji prawa do rzetelnego procesu karnego. Niemniej jednak wydaje się, że w rozpatrywanym przypadku obowiązek udzielenia informacji został nadmiernie rozbudowany – pouczenie o możliwości złożenia wniosku o skazanie bez rozprawy już przy pierwszym przesłuchaniu podejrzanego wydaje się zbędne. Powinno ono mieć miejsce w chwili kierowania aktu oskarżenia do sądu. Tymczasem jest on wówczas pouczany o treści art. 343a k.p.k., a więc regulacji normatywnej, która z perspektywy oskarżonego ma akurat mniejsze znaczenie. W przypadku wniosku oskarżonego o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy nie chodzi o „skazanie w ogóle”, lecz o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu „określonej kary lub środka karnego” bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Oskarżony musi tym samym dokładnie wskazać sposób skazania, a zatem rodzaj kary lub 112 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… środka karnego (np. bezwzględna kara pozbawienia wolności lub z zastosowaniem warunkowego zawieszenia jej wykonania, orzeczona z zastosowaniem nadzwyczajnego jej złagodzenia, odstąpienie od wymierzenia kary lub środka karnego itd.). Wniosek oskarżonego może również zawierać jego propozycję odnośnie do wydania określonego rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu. Warto też dostrzec, że w kontekście instytucji zawartej w art. 338a k.p.k. ustawa nie wymaga przyznania się oskarżonego do winy. Sąd uwzględnia wniosek, jeżeli „okoliczności popełnienia przestępstwa nie budzą wątpliwości”. Jak się jednak wydaje, powyższy zwrot normatywny może być interpretowany w ten sposób, że oskarżony, wyrażając wolę zakończenia postępowania karnego w trybie konsensualnym, de facto przyznaje się do winy18. Należy stwierdzić, że uwzględnienie wniosku wymaga braku sprzeciwu zarówno prokuratora, jak i pokrzywdzonego. Wprawdzie ustawodawca wskazał, że – verba legis – „uwzględnienie wniosku jest możliwe tylko wówczas, gdy nie sprzeciwi się temu prokurator”, jednak w treści art. 343a § 2 in fine k.p.k. zawarte zostało odesłanie wewnętrzne nakazujące odpowiednie stosowanie przepisu art. 343 k.p.k. Recepcja tego ostatniego unormowania oznacza konieczność uwzględnienia w procesie dekodowania norm prawnych wynikających z art. 343a § 2 k.p.k., jak też dyspozycji art. 343 § 2 k.p.k. Ostatnia ze wskazanych regulacji jednoznacznie określa, że uwzględnienie wniosku jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy nie sprzeciwi się temu pokrzywdzony należycie zawiadomiony o terminie posiedzenia. Zaprezentowane wyżej stanowisko można także uzasadnić brzmieniem art. 334 § 5 k.p.k., który zawiera nakaz zawiadomienia ujawnionego pokrzywdzonego o treści art. 343 i art. 343a k.p.k. Uwzględniając wniosek oskarżonego o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy, sąd nie prowadzi postępowania dowodowego, lecz orzeka na podstawie materiału dowodowego zebranego w postępowaniu przygotowawczym. Powyższe odstępstwo od zasady bezpośredniości stano 18 Bliżej o interpretacji powyższego zwrotu zob. S. Steinborn, Porozumienia w polskim procesie karnym, Kraków 2005, s. 263 i n. 113 Krzysztof Dąbkiewicz wi cechę charakterystyczną merytorycznego zakończenia procesu w drodze porozumień karnoprocesowych (art. 343a § 2 k.p.k. w zw. z art. 343 § 4 k.p.k.). Jeżeli natomiast sąd uzna, że nie zachodzą podstawy do uwzględnienia wniosku, sprawa podlega rozpoznaniu na zasadach ogólnych (art. 343a § 2 k.p.k. w zw. z art. 343 § 7 k.p.k.). Wyrok skazujący wydany w trybie art. 343a k.p.k. podlega zaskarżeniu na zasadach ogólnych, a więc przez strony (art. 444 § 1 k.p.k.). Pokrzywdzony będzie mógł zaskarżyć podjęte rozstrzygnięcie, gdy przystąpi do procesu w charakterze oskarżyciela posiłkowego ubocznego. Stosownie do art. 334 § 5 k.p.k. prokurator, przesyłając akt oskarżenia do sądu, zawiadamia ujawnionego pokrzywdzonego o prawie do złożenia oświadczenia o działaniu w charakterze oskarżyciela posiłkowego, które może zostać złożone pisemnie, względnie ustnie na posiedzeniu w przedmiocie rozpoznania wniosku oskarżonego o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy. W razie nieuwzględnienia wniosku oskarżonego przez sąd pokrzywdzony będzie mógł złożyć takie oświadczenie także na późniejszym etapie stosownie do reguły zawartej w art. 54 § 1 k.p.k. Zgodnie z art. 424 § 3 k.p.k. w wypadku złożenia wniosku o uzasadnienie wyroku wydanego w trybie art. 343a k.p.k. sąd może ograniczyć się do wyjaśnienia jego podstawy prawnej oraz wskazanych rozstrzygnięć. W myśl art. 422 § 2 k.p.k. wymogiem formalnym wniosku jest bowiem nakaz wskazania, czy wniosek o sporządzenie pisemnych motywów rozstrzygnięcia dotyczy całości wyroku, niektórych czynów, których popełnienie oskarżyciel zarzucił oskarżonemu czy też jedynie rozstrzygnięcia o karze i innych konsekwencjach prawnych czynu. Analogicznie jak w przypadku wyroków skazujących wydanych przy wykorzystaniu instytucji przewidzianych w art. 335 k.p.k. kształtuje się zmiana zakresu obowiązywania zakazu reformationis in peius. Aktualnie problematyka przeciwdziałania instrumentalnym poczynaniom osób, wobec których orzeczenie zostało wydane na wniosek złożony w trybie art. 338a k.p.k., podlega normowaniu w art. 447 § 5 k.p.k. w kształcie nadanym nowelą lutową z 2015 r. Zgodnie z tym przepisem podstawą apelacji nie mogą być zarzuty określone w art. 438 pkt 3 i 4 k.p.k. związane 114 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… z treścią zawartego porozumienia, o którym mowa w art. 343a k.p.k. Dopuszczalne natomiast będzie oparcie jej na podstawach obrazy przepisów prawa materialnego lub przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia (argumentum ex art. 447 § 5 k.p.k. a contrario). Wyrok nakazowy W dotychczasowym stanie prawnym sąd mógł wydać wyrok nakazowy w sprawach o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym, gdy na podstawie zebranego w postępowaniu przygotowawczym materiału uznał, że przeprowadzenie rozprawy nie jest konieczne. Likwidacja postępowania uproszczonego wymusiła nowe określenie przesłanki postępowania nakazowego. Aktualnie możliwość wydania wyroku nakazowego została powiązana dochodzeniem jako jedną z form postępowania przygotowawczego. Pozostałe dodatnie przesłanki szczególne postępowania nakazowego nie uległy zmianie. Te same względy legły u podstaw zmiany § 2 niniejszego przepisu, zgodnie z którym tryb nakazowy oparty został nie tak jak dotychczas na postępowaniu uproszczonym, lecz na postępowaniu zwyczajnym. W obecnie obowiązującym stanie prawnym niedopuszczalne jest, aby sąd, wydając wyrok nakazowy, zasądził w całości roszczenie zgłoszone w powództwie cywilnym. Przepis art. 503 k.p.k. określający dotychczas możliwość podjęcia takiego rozstrzygnięcia został uchylony na mocy art. 5 pkt 35 noweli lutowej z 2015 r., co stanowi konsekwencję uchylenia w drodze tej samej ustawy instytucji powództwa cywilnego. Wyrok skazujący bez rozprawy w postępowaniu karnoskarbowym (art. 156 k.k.s.) Przepis art. 156 § 1 k.k.s. otrzymał nowe brzmienie na mocy art. 15 pkt 23 noweli wrześniowej z 2013 r., która weszła w życie 1 lipca 2015 r. Zmiana treści przepisu § 1 polegała na zastąpieniu sformułowania „może umieścić w akcie oskarżenia wniosek o wydanie wyroku skazującego” zwrotem „może dołączyć do aktu oskarżenia wniosek o wydanie, bez przeprowadzenia rozprawy, wyroku skazującego”. Tym sposobem insty115 Krzysztof Dąbkiewicz tucja przewidziana w art. 156 § 1 k.k.s. w swym kształcie normatywnym została zbliżona do rozwiązania z obecnie obowiązującego przepisu art. 335 § 2 k.p.k. Oznacza to, że prokurator, a także finansowy organ postępowania przygotowawczego, dążąc do konsensualnego zakończenia procesu karnoskarbowego, zobligowani są obecnie do sporządzenia dołączanego do aktu oskarżenia odrębnego dokumentu procesowego w postaci wniosku o wydanie wyroku skazującego na posiedzeniu. Treść regulacji normatywnej zawartej w art. 156 § 1 k.k.s. została uzupełniona również o jednoznaczne wskazanie, że orzekanie – wydanie wyroku skazującego – w przedmiocie odpowiedzialności karnoskarbowej oskarżonego za zarzucane mu przestępstwo skarbowe lub wykroczenie skarbowe następuje „bez przeprowadzenia rozprawy”. Jakkolwiek o tym, że to posiedzenie stanowi forum, na którym następuje rozpoznanie wniosku złożonego w trybie art. 156 § 1 k.k.s., przesądza – tak też było w stanie prawnym przed nowelizacją – brzmienie art. 156 § 3 k.k.s., przepis ten nakazuje odpowiednie stosowanie regulacji zawartej art. 339 § 1 pkt 3 k.p.k. Uwzględniając wniosek, sąd skazując oskarżonego, orzeka wyrokiem, bez przeprowadzania postępowania dowodowego (art. 343 § 4 i 6 k.p.k. w zw. z art. 156 § 3 k.k.s.). Mimo nowelizacji instytucja przewidziana w art. 156 k.k.s. zachowała charakter lex specialis w stosunku do art. 335 k.p.k. Podobieństwo między nimi polega między innymi na tym, że kary lub środek karny muszą być „uzgodnione” z oskarżonym, co należy interpretować jako niezbędne ustne, złożone do protokołu przesłuchania, albo pisemne oświadczenie oskarżonego o akceptacji zawartego porozumienia. Sąd orzekający jest związany treścią uzgodnień między oskarżonym a oskarżycielem publicznym, w związku z czym nie będzie mógł wydać wyroku skazującego wbrew nim lub ponad te uzgodnienia. Nie oznacza to jednak zwolnienia sądu z obowiązku kontroli takiego wniosku. Niedopuszczalne jest bowiem formułowanie wniosków co do kar poza granicami wynikającymi z regulacji karnomaterialnych. Nie można bowiem uwzględnić wniosku – a w konsekwencji akceptować wyroku – którego treść byłaby niezgodna z prawem. 116 Merytoryczne orzekanie sądu pierwszej instancji… Nie uległy zmianie dotychczasowe warunki korzystania z instytucji skazania bez rozprawy, tj. po pierwsze utrzymano wymóg, by „okoliczności popełnienia czynu zabronionego nie budziły wątpliwości”, co oznacza, że dowody zgromadzone na etapie postępowania przygotowawczego muszą pozwalać na pełną ocenę zarzuconego przestępstwa skarbowego lub wykroczenia skarbowego. Po drugie niezbędne jest także stwierdzenie, iż „postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte”. W tym przypadku przyjąć należy, że chodzi o realizację celów wskazanych w art. 2 k.p.k. w zw. z art. 113 § 1 oraz art. 114 § 1 k.k.s. W tym ostatnim kontekście należy zatem zwrócić uwagę, że stosownie do reguły wynikającej z art. 156 § 3 k.k.s. jeżeli w związku z przestępstwem lub wykroczeniem skarbowym nastąpiło uszczuplenie należności publicznoprawnej, a nie została ona w całości uiszczona, sąd uzależnia uwzględnienie wniosku od uiszczenia wymaganej należności w całości w wyznaczonym terminie. Innymi słowy sąd przed uwzględnieniem wniosku o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy powinien najpierw zbadać sprawę pod kątem ustaleń faktycznych i zawinienia oraz zastosowanych przepisów prawa materialnego. W sytuacji gdy dostrzeże jakiekolwiek wady, wniosku takiego nie może uwzględnić i zobowiązany jest do skierowania sprawy do rozpoznania na zasadach ogólnych stosownie do dyspozycji art. 156 § 3 k.k.s. w zw. z art. 343 § 7 k.p.k. Streszczenie W artykule przedstawiono zagadnienia związane z kwestią merytorycznego orzekania przez sąd pierwszej instancji poza głównym forum rozpoznania sprawy, jakim jest rozprawa. Omówiono podstawowe zmiany w Kodeksie postępowania karnego wprowadzone ustawami z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2013, poz. 1247) oraz z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2015, poz. 396). Rozważania ogniskują się wokół modyfikacji dotychczasowego normatywnego kształtu instytucji skazania bez rozprawy i możliwości szerszego wykorzystania konsensualizmu procesowego w postępowaniu karnym. 117 Krzysztof Dąbkiewicz Abstract ISSUE OF SUBSTANTIVE JUDGEMENTS BY THE COURT OF FIRST INSTANCE WITHOUT A MAIN COURT SESSION The article presents issues connected with the problem of issue of substantive judgements by the court of first instance without a main forum of consideration of a case, i.e. a court session. The article discusses basic amendments to the Code of Criminal Procedure as implemented by acts as of 27 September 2013 relating to amendments made to the Code of Criminal procedure and some other acts (Journal of laws of 2013, item 1247) and as of 20 February 2015 relating to amendments made to the Criminal Code and some other acts (Journal of laws of 2015, item 396). The author’s deliberations focus on modification of the current normative shape of the institution involving conviction without a trial and possibility of a wider application of consensualism in criminal proceedings. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 Krzysztof Noskowicz sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku POSIEDZENIE W TRYBIE ART. 349 K.P.K. (PRZEDWSTĘPNE) W POLSKIM PROCESIE KARNYM – WYBRANE ZAGADNIENIA I. Problematyka sprawnego działania od dawna zajmuje również praktyków i teoretyków procesu karnego1. Wszak dobrze rozumiana sprawność postępowania karnego stanowi antidotum na zatory sądowe, co przekłada się na powszechnie oczekiwaną szybkość rozpoznawania spraw2. Jest zatem oczywiste, że przepisy procesowe powinny sprzyjać pożądanej sprawności, tworząc odpowiednie instytucje. Jedną z nich jest posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k., które uzyskało nowy kształt wskutek 1 Stąd też spojrzenie na proces karny z punktu widzenia prakseologii jako teorii sprawnego działania, zob. Z. Jankowski, Postępowanie karne przed sądem pierwszej instancji w aspekcie prakseologicznym, Warszawa 1986 i przytoczona tam literatura oraz orzecznictwo, z uwzględnieniem poglądów Tadeusza Kotarbińskiego – pioniera prakseo logii, por. T. Kotarbiński, Traktat o dobrej robocie, Warszawa 1975. 2 Zob. rozważania na temat zasady szybkości i koncentracji procesu w: M. Cieślak, Polska procedura karna. Podstawowe założenia teoretyczne, Warszawa 1984, s. 340 i n. Nie sposób odmówić racji temu autorowi, że w procesie karnym „należy postępować szybko, ale bez szkody dla celów procesu i dla zagwarantowanych interesów stron”, pamiętając o tym, że „nadmierna szybkość jest wrogiem dobrej roboty”. 119 Krzysztof Noskowicz zmian dokonanych przez ustawodawcę w Kodeksie postępowania karnego tzw. nowelą wrześniową3. Do tej pory instytucja ta funkcjonowała w praktyce nieco marginalnie. Wskazuje się na „rzadkie korzystanie z niej”4 czy wręcz na to, że przepis ten „jest prawie martwy”5, aczkolwiek zbyt daleko idące byłoby twierdzenie, że nie była ona w ogóle stosowana. Tym niemniej w orzecznictwie nie doczekała się zbyt wielu judykatów6. Nie był to też temat szczególnie zajmujący w doktrynie7. Znaczące rozbudowanie art. 349 k.p.k. w przytoczonej nowelizacji, w tym nadanie jednej z form tej instytucji obligatoryjnego charakteru, zdaje się wskazywać na zamiar zerwania z takim stanem rzeczy przez ustawodawcę i uczynienia z posiedzenia w trybie art. 349 k.p.k. instrumentu sprawnego działania na miarę zmian w modelu kontradyktoryjnego pro 3 Zmieniony przez art. 1 pkt 115 ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1247 ze zm.), zmieniającej Kodeks postępowania karnego z dniem 1 lipca 2015 r. 4 T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz LEX, t. I: Artykuły 1–467, Warszawa 2014, s. 1221. 5 A. Bojańczyk, Jakie wyzwania stawia przed obrońcą nowa instytucja „posiedzenia organizacyjnego” przed rozpoczęciem rozprawy głównej (art. 349 k.p.k.), „Palestra” 2014, nr 5–6, s. 226. 6 Na platformach prawniczych z reguły wskazuje się na orzeczenia: uchwałę SN z 16.11.2000 r., I KZP 35/00, OSNKW 2000, nr 11–12, poz. 92, „Prokuratura i Prawo” 2001, nr 1, poz. 16, „Wokanda” 2001, nr 2, poz. 12, „Biuletyn Sądu Najwyższego” 2000, nr 11, s. 18; postanowienie SA w Katowicach z 26.04.2000 r., II AKz 103/00, KZS 2000, nr 7–8, poz. 72 oraz postanowienie SA w Krakowie z 25.05.2004 r., II AKz 166/04, KZS 2004, nr 6, poz. 25, „Prokuratura i Prawo” 2005, nr 1, poz. 16. 7 W komentarzach do Kodeksu postępowania karnego nie poświęcano tej tematyce dużo miejsca, zob. m.in.: R. A. Stefański [w:] Z. Gostyński (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. 2, Warszawa 1998, s. 217–218; P. Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. 2, Warszawa 1999, s. 273–274; T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego wraz z komentarzem do ustawy o świadku koronnym, Zakamycze 2003, s. 923–924; L. K. Paprzycki [w:] J. Grajewski (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. 1: Komentarz do art. 1–424 k.p.k., Warszawa 2010, s. 1105–1106; W. Grzeszczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2012, s. 446; J. Grajewski, S. Steinborn, Kodeks postępowania karnego, t. 1: Komentarz do art. 1–424, LEX 2013. Podobnie w metodykach ‒ albo pisano na ten temat niewiele, zob. np. E. Samborski, Zarys metodyki pracy sędziego w sprawach karnych, Warszawa 2011, s. 198–199, albo wcale, zob. np. D. Świecki, Czynności procesowe obrońcy i pełnomocnika w sprawach karnych, Warszawa 2011, s. 126–141. 120 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… cesu8, w którym „znacznie większe znaczenie będzie miała aktywność stron, mniejsze zaś inicjatywa sądu”9. II. Omawiane posiedzenie funkcjonuje pod różnymi nazwami10: „posiedzenie organizacyjne (przed rozprawą)”11, „posiedzenie przygotowawcze”12, „posiedzenie wstępne”13. Możemy też spotkać hybrydowe określenie „wstępne posiedzenie organizacyjne przed rozprawą”14. Wydaje się, że najbardziej naturalnie byłoby nazywanie tego posiedzenia 8 Według autorów nowelizacji zmiany przewidziane w przepisach o postępowaniu przed sądem pierwszej instancji miały na celu przede wszystkim jego usprawnienie, zob. Uzasadnienie do projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Kodeks karny i niektórych innych ustaw z projektem aktów wykonawczych z dnia 8 listopada 2012 r., druk sejmowy VII kadencji nr 870, s. 78. 9 Ibidem. 10 Przy czym zazwyczaj autorzy opracowań podają preferowaną nazwę, wskazując również inne określenia. 11 T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego…, s. 1219; J. Kasiński, Posiedzenie organizacyjne sądu z art. 349 k.p.k. de lege lata i w świetle nowelizacji Kodeksu postępowania karnego z 27 września 2013 r., [w:] T. Grzegorczyk (red.), Polski proces karny i materialne prawo karne w świetle nowelizacji z 2013 roku. Księga jubileuszowa dedykowana Profesorowi Januszowi Tylmanowi z okazji Jego 90. urodzin, Warszawa 2014, s. 341–358; H. Paluszkiewicz, Udział obrońcy w posiedzeniu organizacyjnym jako element budujący strategię obrony oskarżonego w stadium jurysdykcyjnym, [w:] P. Wiliński (red.), Obrońca i pełnomocnik w procesie karnym po 1 lipca 2015 r. Przewodnik po zmianach, Warszawa 2015; M. Błoński, Sprawny sędzia a efektywne rozpoznanie sprawy – teoria i praktyka, [w:] P. Czarnecki, M. Czerwińska (red.), Uczestnicy postępowania karnego w świetle nowelizacji procedury karnej po 1.7.2015 r. Komentarz praktyczny, Legalis 2015. 12 M. Klejnowska, Posiedzenie przygotowawcze sądu karnego przed rozprawą, „Prokuratura i Prawo” 2014, nr 7–8, s. 20‒38; D. Świecki, Postępowanie przed sądem pierwszej instancji oraz postępowania szczególne, Kraków 2015, s. 45; W. Jasiński, Polski proces karny po reformie, Warszawa 2015, s. 15. 13 Uzasadnienie do projektu…, s. 79. Autorzy tego dokumentu posługują się też pojęciami „posiedzenia przygotowawczego” (s. 79, 81) i „organizacyjnego” (s. 80). Wskazuje się także na to, że posiedzenie przygotowawcze w rzeczywistości pełni rolę quasi-posiedzenia wstępnego (tzw. pre-trial hearings, instytucja prawa anglosaskiego), por. A. Ważny [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015. 14 T. Grzegorczyk, O potrzebie nowego podejścia do realizacji przez obrońcę obrony oskarżonego, [w:] M. Rogacka-Rzewnicka, H. Gajewska-Raczkowska, B. T. Bieńkowska (red.), Wokół gwarancji procesu karnego. Księga jubileuszowa Profesora Piotra Kruszyńskiego, Warszawa 2015, s. 147. 121 Krzysztof Noskowicz „przygotowawczym”, choćby z tego względu, że przepis art. 349 k.p.k. znajduje się w rozdziale 41 Kodeksu postępowania karnego zatytułowanym Przygotowanie do rozprawy głównej. Przygotowywać znaczy „przyrządzić, zrobić coś w określonym celu, tak żeby było gotowe na czas lub posłużyło do czegoś”15. „Coś, co ma charakter przygotowawczy, ma przygotować coś, przygotować kogoś do czegoś”16. Organizować to zaś „planować i koordynować poszczególne etapy jakichś działań”17. „Organizacja czegoś to sposób, w jaki jest to zorganizowane”18. Natomiast „wstępne jest to, co ustalamy na wstępie jakichś działań i co potem może się zmienić”, „wstępne czynności są początkiem właściwych działań”19. Jak z tego wynika, obracamy się wokół pojęć obejmujących zbliżone zakresy semantyczne. Istotne jest jednak to, aby przyjęta terminologia prowadziła do jednoznacznej identyfikacji. Przytoczone nazwy mogą tymczasem kojarzyć się z innymi instytucjami procesu karnego. Trzeba bowiem mieć na uwadze, że charakter „przygotowawczy”, „organizacyjny” mają też posiedzenia przeprowadzane w trybie art. 339 § 1, § 3 i § 4 k.p.k.20 Z kolei określenie wstępne kojarzy się ze „wstępną kontrolą oskarżenia” czy z „częścią wstępną” rozprawy. Uwzględniając zatem to, że jako synonim słowa przygotowawczy podaje się przedwstępny21, to z przytoczonych wyżej względów zasadna jest propozycja używania określenia „posiedzenie przedwstępne”. Przedwstępny to „poprzedzający właściwy wstęp do czegoś”22, co jak najbardziej przystaje do stwierdzenia, że omawiane posiedzenie w układzie dynamicznym poprzedza część wstępną rozprawy. 15 Słownik języka polskiego PWN, www.sjp.pl. 16 M. Bańko (red.), Inny słownik języka polskiego, Warszawa 2000. 17 Słownik języka polskiego PWN… 18 M. Bańko (red.), Inny słownik… 19 Ibidem. 20 Zasadnie wskazuje się na to, że posiedzenie unormowane w art. 349 k.p.k. określane jest „nie dość poprawnie” posiedzeniem przygotowawczym, zob. H. Paluszkiewicz, K. Dudka, Posiedzenie organizacyjne sądu pierwszej instancji (art. 349 k.p.k.). Raport z badania Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości, Warszawa 2014, s. 3. 21 A. Kubiak-Sokół (oprac.), Słownik synonimów PWN, Warszawa 2007; L. Wiśniakowska, Słownik synonimów PWN, Warszawa 2007. 22 Słownik języka polskiego PWN… 122 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… Zapewne jednak najbardziej przejrzystym nie tylko dla praktyka, w pełni adekwatnym sformułowaniem wydaje się „posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k.”. Rzecz jednak nie w nazewnictwie. Ważniejsze jest, aby instytucja ta realizowała z jednej strony poczynione założenia legislacyjne, a z drugiej korespondowała z oczekiwaniami uczestników postępowania. Innymi słowy chodzi o to, aby w jej ramach nie tylko „przygotowywać” rozprawę, ale o to, żeby została ona z wykorzystaniem tego trybu „przygotowana”. Wypada zatem zastanowić się, czy tak znaczące rozbudowanie treści art. 349 k.p.k. umożliwi dobre zorganizowanie rozprawy, a więc nad tym, jakie są szanse, że przyjęte rozwiązanie spełni założone cele23. III. W znowelizowanej treści art. 349 k.p.k. możemy wyodrębnić kilka warstw normatywnych24. Jako kryterium należy przyjąć materię, której ona dotyczy (kryterium przedmiotowe) albo podmioty, do których poszczególne normy są adresowane (kryterium podmiotowe). Ze względu na kryterium przedmiotowe możemy wyróżnić: a) organizację (wyznaczenie) posiedzenia (§ 1‒3), b) uczestnictwo w posiedzeniu (§ 4 i § 5), c) stanowisko w przedmiocie planowania i przebiegu rozprawy (§ 6), d) przebieg posiedzenia (§ 7), e) skutek ogłoszenia zarządzenia o wyznaczeniu terminów rozprawy (§ 8). W układzie podmiotowym podział kształtuje się następująco: a) czynności prezesa sądu (§ 1‒3, § 4 i § 5), b) czynności przewodniczącego składu orzekającego (§ 7 i § 8), 23 Autorzy nowelizacji słusznie wskazują na to, że zagadnienie to w większym stopniu zależy od podjęcia odpowiednich działań na poziomie organizacyjnym, w mniejszym zaś od przedsięwzięć legislacyjnych, formułują „pewne jednak propozycje dotyczące tej kwestii”, zob. Uzasadnienie do projektu…, s. 78. 24 D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 45, wyróżnia trzy normatywne części z uwagi na zawarte w nich regulacje dotyczące odrębnych materii i kierowane do różnych podmiotów. 123 Krzysztof Noskowicz c) czynności oskarżyciela publicznego, obrońców i pełnomocników (§ 4 zd. 1 i zd. 2 oraz § 6), d) czynności pozostałych stron (§ 4 zd. 3). Jak wynika z powyższego, przebudowa art. 349 k.p.k. opiera się w warstwie normatywnej na przenikaniu się kryteriów przedmiotowego i podmiotowego. Dlatego też najlepszym sposobem prezentacji wiążącej się z tym problematyki będzie przedstawienie (przeanalizowanie) jej w układzie chronologicznym. IV. Omawiane posiedzenie ma formę obligatoryjną (§ 1), która jest istotnym novum, i formę fakultatywną (§ 2), w zasadzie nieróżniącą się od tej z dotychczasowego uregulowania. Obligatoryjność posiedzenia osłabiona jest przez wprowadzenie kryterium ocennego, polegającego na prognozowaniu niezbędności wyznaczenia co najmniej 5 terminów rozprawy z uwagi na przewidywany zakres postępowania dowodowego. W sytuacji, gdy prezes sądu dojdzie do takiego wniosku, niezwłocznie wyznacza sędziego albo członków składu orzekającego oraz kieruje sprawę na posiedzenie. Przyjęcie liczby 5 terminów rozprawy jest wprawdzie dość rozsądne25, bo uwzględnia uwarunkowania wynikające z praktyki, ale zawsze mogą rodzić się wątpliwości na styku granicznej liczby tych terminów26. Uwagi wymaga zarazem to, że o ile kwestię skierowania sprawy na posiedzenie przesądza prezes sądu, to jednak w przypadku gdy nie dopatrzy się ku temu podstaw, nic nie stoi na przeszkodzie, aby w dalszym postępowaniu przewodniczący wydziału, przewodniczący składu orzekającego czy upoważniony sędzia (art. 93 § 2 k.p.k.) dokonał odmiennej oceny, uwzględniając własne doświadczenia w prowadzeniu 25 Autorzy nowelizacji wskazują, że przyjęta liczba 5 rozpraw stanowi wyraz przekonania, iż jest to zakres czynności sądowych, których sprawne przeprowadzenie wymaga planowania z udziałem stron lub ich przedstawicieli, zob. Uzasadnienie do projektu…, s. 79. 26 W doktrynie wskazuje się wręcz na łatwość manipulowania ocenną podstawą przewidywania co najmniej 5 terminów rozprawy, zob. M. Klejnowska, Posiedzenie przygotowawcze…, s. 28; A. Ważny [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego…, kom. do art. 349, s. 4. 124 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… postępowania dowodowego. Nie jest tajemnicą, że niektórzy sędziowie radzą sobie z tym lepiej, a inni gorzej27. W tym zakresie kryterium liczbowe nie stanowi mocnej strony przyjętego rozwiązania. Nie do końca wzięto też chyba pod uwagę to, że przeprowadzanie postępowania dowodowego należy zasadniczo do stron, trudno więc przewidzieć, jak będą sobie one z tym radzić, gdyż mogą w tej mierze nie mieć żadnej praktyki. Doświadczenia sędziów zawodowych mogą zatem w procesie dokonywania takiej oceny okazać się zawodne28. Takie są też oczywiste konsekwencje rozszerzenia kontradyktoryjności postępowania. Trzeba zwrócić uwagę, że z zapisu w § 1 wnosić należy, iż w prognozowaniu winno się brać pod uwagę tylko przerwy w rozprawie (zgodnie z zasadą ciągłości i koncentracji materiału dowodowego). Wydaje się jednak, że w sprawach szczególnie złożonych (podmiotowo, przedmiotowo lub w układzie mieszanym), gdy może chodzić o kilkadziesiąt lub więcej terminów, trudno obronić tezę, że trzeba uwzględniać zarówno rozprawy przerwane, jak i odroczone. Pojawia się tutaj kolejna kwestia – rozumienia „terminu rozprawy”. Lege non distinguente, a zatem nie ma podstaw do kwestionowania poglądu, że w prognozowaniu tym można uwzględnić wokandę, czyli liczbę spraw wyznaczonych do rozpoznania w danym dniu29. Z drugiej strony nie ma powodów do podważania stanowiska, że właściwym wyznacznikiem ram czasowych rozprawy i jej poszczególnych czynności jest „rzeczywista potrzeba skoncentro- 27 M. Błoński, Sprawny sędzia…, s. 2, wyraził pogląd, który przystaje do tego stwierdzenia, a mianowicie, że „sprawny sędzia poradziłby sobie też w organizacji rozprawy bez tego posiedzenia, a sędziemu, który nie posiada zdolności organizacyjnych, wymóg stosowania się do dyspozycji art. 349 k.p.k. nie tyle nie pomoże w sprawnym zorganizowaniu rozprawy, ile wręcz może wydłużyć rozpoznanie sprawy”. 28 Tak jak dotychczas strony postępowania były w stanie przewidzieć przebieg postępowania w sprawie w zależności od sędziego wyznaczonego do jej rozpoznania, tak teraz wydaje się, że niebagatelne znaczenie będzie miało też doświadczenie w przeprowadzaniu dowodów przez konkretnego prokuratora, obrońcę czy pełnomocnika. Znajomość ich fachowości w tej mierze będzie znacząco determinowała proces prognozowania. Aczkolwiek nabycie takiego doświadczenia wymaga nieco czasu. 29 Tak D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 46 125 Krzysztof Noskowicz wanego przebiegu procesu i szybkiego wydania rozstrzygnięcia przy uwzględnieniu rozmiaru i charakteru sprawy”30, a więc harmonogram zadań sądowych (wydziałowych) i kalendarz sędziowskich obowiązków winny być dostosowane do potrzeby procesowej, a nie odwrotnie31. Nie ma zatem obowiązku wyznaczania w danym dniu tylko jednej sprawy, jednak sprawdzi się to w postępowaniach wymagających niewiele ponad 5 terminów. Przy prognozowaniu już kilkunastu terminów rozprawy najbardziej ekonomicznie przedstawiać się będzie operowanie całymi dniami rozprawowymi w danej sprawie. Powstaje też pytanie o sens wyznaczania wszystkich terminów rozprawy w sprawach, w których powinno ich być co najmniej kilkadziesiąt32. Z reguły sędziowie nie znajdują się w tak komfortowej sytuacji, żeby prowadzić tylko jedną czy kilka spraw jednocześnie. To pragmatyczne uwarunkowanie skłania do sformułowania poglądu, żeby w ramach wydawanego zarządzenia (§ 8) optymalnie określić liczbę terminów rozprawy (tzn. nie zawsze wszystkie), a dalsze zarządzenia w tej mierze stosownie do okoliczności wydawać na rozprawie33. Chodzi zatem o to, by wyznaczanie terminów rozprawy było „w miarę skoncentrowane”34. Ponieważ zakres liczbowy prognozowanych terminów rozprawy jest determinowany rozmiarami postępowania dowodowego, oznacza to, że nie powinno się do niego zaliczać terminów przeznaczonych na przykład na przemówienia stron czy publikację wyroku35. 30 D. Wysocki, Przewlekłość procesu karnego, Zakamycze 2001, s. 49. 31 Ibidem, s. 49. 32 W rzeczywistości polskiego procesu karnego zdarzają się bowiem sprawy, w których zachodzi konieczność przesłuchania kilku czy wręcz kilkunastu tysięcy świadków, co oznacza nawet kilkadziesiąt lub kilkaset terminów rozpraw. 33 Nie ulega wątpliwości, że wyznaczenie kilkudziesięciu terminów rozpraw w ciągu nawet pół roku może okazać się nieefektywne, nikt nie jest bowiem w stanie przewidzieć wszystkich mogących się pojawić przeszkód. Wydaje się też, że zapamiętanie przez uczestników procesu mniejszej liczby terminów jest optymalne z psychologicznego oraz pragmatycznego punktu widzenia. 34 Por. M. Klejnowska, Posiedzenie przygotowawcze…, s. 37. 35 Podobnie D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 46. 126 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… V. Z punktu widzenia przyjętej formy obligatoryjnej omawianego posiedzenia istotne jest to, jakie skutki pociągnie za sobą niezastosowanie się do treści art. 349 k.p.k. Otóż stwierdzić trzeba, że mimo nadania tej instytucji tak poważnego charakteru ustawodawca nie przewidział w Kodeksie postępowania karnego konstruktywnych sankcji. Trudno w szczególności dopatrzyć się w nieprzeprowadzeniu obligatoryjnego posiedzenia obrazy prawa procesowego, która miałaby wpływ na treść wydanego w sprawie wyroku, co mogłoby stanowić skuteczny zarzut odwoławczy. Oczywiście w grę może wchodzić odpowiedzialność dyscyplinarna sędziego, jeżeli zostanie to uznane za oczywistą i rażącą obrazę prawa36. Możemy też dopatrywać się konieczności zachowania rzetelności w tej mierze, patrząc z perspektywy przeprowadzania oceny pracy orzeczniczej sędziów ‒ ewaluacji działalności i planowania rozwoju zawodowego sędziego, której dokonuje się między innymi z punktu widzenia sprawności i efektywności podejmowanych czynności i organizowania pracy przy rozpoznawaniu spraw lub wykonywaniu innych zadań bądź funkcji37. Z pewnością pominięcie posiedzenia przygotowawczego może mieć wpływ na ocenę tzw. przewlekłości postępowania38. Strona ma możliwość skutecznego podnoszenia tego faktu dla wykazania, że postępowanie w sprawie trwa dłużej niż to konieczne do wyjaśnienia istotnych 36 Art. 107 § 1 ustawy z dnia 21 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r., poz. 133 ze zm.). Trzeba zarazem pamiętać o tym, że przewinienie dyscyplinarne polegające na naruszeniu przez sędziego określonych obowiązków, które stanowi oczywistą i rażącą obrazę przepisów, nie musi być wyłącznie skutkiem zamiaru bezpośredniego lub ewentualnego. Od strony podmiotowej wystarcza nieumyślność, a więc sędzia, nie mając zamiaru popełnienia deliktu dyscyplinarnego, jednak go popełnia na skutek niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość jego popełnienia przewidywał albo mógł przewidzieć (zob. wyrok SN z 18.06.2015 r., SNO 31/15, LEX nr 1745804). 37 Art. 106a § 2 pkt 1 ustawy z dnia 21 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych. 38 Może to być z pewnością jedna z przyczyn przewlekłości procesu. Szerzej na temat przyczyn i mechanizmu przewlekłości zob. D. Wysocki, Przewlekłość procesu karnego…, s. 21 i n. 127 Krzysztof Noskowicz dla jej rozstrzygnięcia okoliczności faktycznych i prawnych39. By zaś stwierdzić, czy doszło do przewlekłości postępowania, należy w szczególności ocenić terminowość i prawidłowość czynności podjętych przez sąd w celu wydania rozstrzygnięcia co do istoty sprawy, uwzględniając jej charakter, stopień faktycznej i prawnej zawiłości, jej znaczenie dla strony, która wniosła skargę, rozstrzygnięte w niej zagadnienia oraz zachowanie się stron, zwłaszcza tej, która zarzuciła przewlekłość postępowania40. Stwierdzenie przewlekłości postępowania skutkuje z kolei podjęciem przez prezesa właściwego sądu czynności nadzoru przewidzianych w ustawie z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych41. Mimo to nadal pozostaje otwarte pytanie, czy są to wystarczające instrumenty skłaniające do przestrzegania treści art. 349 k.p.k. Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, że mogą zdarzać się sytuacje, w których okoliczności uzasadniające wyznaczenie obligatoryjnego posiedzenia dostrzeże sędzia wyznaczony w trybie art. 350 k.p.k. Jak się wydaje, rozwiązania są dwa: albo należy powrócić do trybu z art. 349 k.p.k., albo ‒ jeśli uzna się, że brak już ku temu podstaw ‒ te same czynności mogą zostać przeprowadzone w ramach części wstępnej rozprawy. Od razu jednak pojawia się pytanie o konieczność ich podejmowania w ramach obligatoryjnego quasi-rozprawowego posiedzenia. Wydaje się, że najlepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie sędziemu wyznaczonemu do rozpoznania danej sprawy decyzji o tym, w jakim trybie zorganizować rozprawę42. 39 Art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki (Dz. U. z 2004 r., Nr 179, poz. 1843). 40 Ibidem, art. 2 ust. 2. Warto jednocześnie zauważyć, uprzedzając dalsze rozważania, że brak aktywności strony w ramach posiedzenia przygotowawczego może z tego punktu widzenia obrócić się przeciwko niej w przypadku wniesienia przez nią skargi o stwierdzenie przewlekłości postępowania. 41 Ibidem, art. 13 ust. 1. 42 Tylko po części można się więc zgodzić z twierdzeniami autorów nowelizacji, że „zwłaszcza w sprawach o obszernym zakresie przewidywanego postępowania dowo- 128 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… Narzucenie nie dość stabilnej konstrukcji obligatoryjnego posiedzenia nie przekonuje. Oczywiście miało to przeciwdziałać dotychczasowej praktyce, ale wykształcenie się nowej wymaga czasu. Zwłaszcza gdy tak radykalnie zmieniły się reguły przeprowadzania postępowania dowodowego, co spowodowało istotną zmianę jakościową „nowego” posiedzenia w trybie art. 349 k.p.k. W ślad za tym idzie kolejna refleksja, że jeśli instytucja ta sprawdzi się w praktyce, to nie będzie potrzeby „wymuszania” na sędziach korzystania z niej. Wyżej poczynione uwagi stanowią asumpt do odrzucenia stanowiska przytoczonego w literaturze, że szczegółowość art. 349 k.p.k., nadająca temu przepisowi instrukcyjno-regulaminowy charakter, świadczy o złej kondycji wymiaru sprawiedliwości, „gdy efekt zdyscyplinowania wobec osób, które cechuje przecież nieskazitelny charakter […], można osiągnąć dopiero poprzez regulację prawną i to rangi ustawowej, a nie np. zawartą w rozporządzeniu wykonawczym do ustawy procesowej”43. Twierdzenia o dominującej dziś wśród sędziów „niewłaściwej” mentalności w odniesieniu do przygotowania i zorganizowania rozprawy44 po pierwsze nie zostały poparte żadnymi badaniami empirycznymi, po drugie dotyczą oceny stosowania art. 349 k.p.k. do dnia 30 czerwca 2015 r., gdy posiedzenie miało charakter fakultatywny i zasadniczo dublowało się z innymi posiedzeniami przygotowawczymi do rozprawy45, a po trzecie funkcjonowało dowego poświęcenie jednego terminu na posiedzenie organizacyjne, mogące przynieść rozstrzygnięcie szeregu kwestii istotnych dla sprawnego biegu postępowania, jest korzystniejsze z punktu widzenia ekonomiki postępowania niż bezpośrednie kierowanie sprawy na rozprawę główną, szczególnie gdy nie łączy się z nim planowanie dalszego przebiegu oraz działań mających na celu maksymalną koncentrację postępowania dowodowego”, zob. Uzasadnienie do projektu…, s. 79–80. 43 M. Klejnowska, Posiedzenie przygotowawcze…, s. 28. 44 Ibidem, s. 28 i 38. 45 Szerzej na ten temat zob. K. Zgryzek, Obligatoryjne posiedzenie przygotowawcze przed rozprawą, [w:] P. Hofmański, K. Zgryzek (red.), Współczesne problemy procesu karnego i wymiaru sprawiedliwości. Księga ku czci Profesora Kazimierza Marszała, Katowice 2003; H. Paluszkiewicz, W sprawie jednolitego modelu procedowania na posiedzeniach sądów karnych pierwszej instancji, „Czasopismo Prawa Karnego i Nauk Penalnych” 2006, z. 2. 129 Krzysztof Noskowicz przede wszystkim w zdecydowanie innej rzeczywistości normatywnej. Przenoszenie wnioskowania o marginalnym wykorzystywaniu tej instytucji z powodów leżących po stronie sędziów orzekających na „nowe” posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k., które dopiero rozpoczyna swój byt procesowy, ze wskazanych wyżej powodów nie znajduje uzasadnienia46. VI. Argumenty przeciwko sensowności wprowadzenia rzeczonej obligatoryjnej formy posiedzenia wynikają także z faktu pozostawienia przez ustawodawcę posiedzenia fakultatywnego, zbliżonego do tego w dotychczasowej formie. Czynności, o których mowa w § 1, prezes sądu może bowiem dokonać także wówczas, jeżeli ze względu na zawiłość sprawy lub z innych ważnych powodów uzna, że może to przyczynić się do usprawnienia postępowania, a zwłaszcza należytego planowania i organizacji rozprawy głównej (§ 2). Brzmienie to jest tożsame z dotychczasowym przepisem, z wyjątkiem zastąpienia wyrażenia „należyte przygotowanie” słowami „należyte planowanie”. Słusznie w związku z tym wskazuje się w doktrynie, że w tym przypadku mamy do czynienia z planowaniem rozprawy jako różną od organizacji rozprawy formą działalności procesowej47. Wyprowadzanie jednak z tego wniosku o konieczności sporządzania takiego planu na piśmie, która pierwotnie funkcjonowała w projekcie Kodeksu postępowania karnego, jest nieuprawnione. Przywołuje to od razu skłonności do zatwierdzania takiego planu, możliwości jego modyfikacji, a następnie sprawdzania, czy został on zrealizowany. O ile byłoby to do przyjęcia na etapie postępowania przygotowawczego, głównie z uwagi na odmienne zasady organizacyjne prokuratury i organów ścigania, to już w postępowaniu sądowym nie przystawałoby do jego odmiennego charakteru. Również w tym zakresie należy pozostawić 46 Jest to kolejny przykład pokazujący, że troska autorów nowelizacji (ustawodawcy) o sędziów orzekających w sprawach karnych może przynieść skutek odmienny od pożądanego. Klasycznym przykładem są dziś instytucje kary łącznej i wyroku łącznego, co do których stwierdzono, że rzekomo nastręczały sędziom mnóstwa trudności i z tego powodu dokonano ich zmiany. Dopiero to spowodowało zaistnienie prawdziwych trudności, co jest powszechnie wiadome w środowisku prawniczym. 47 M. Klejnowska, Posiedzenie przygotowawcze…, s. 21 i n. 130 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… sędziemu rozpoznającemu sprawę decyzję, w jakiej formie przeprowadzi planowanie rozprawy. Trzeba zauważyć, że przesłanką fakultatywnego posiedzenia jest zawiłość sprawy, którą obecnie wobec treści § 1 należy postrzegać niezależnie. Zawiłość sprawy nie stanowi bowiem wymienionej wprost przesłanki wyznaczenia obligatoryjnego posiedzenia. Pojęcie to, jak wiadomo, nie ma definicji ustawowej. Wobec tego otrzymujemy następującą wskazówkę: zawiłości sprawy nie należy wiązać tylko i wyłącznie z liczbą prognozowanych (zaplanowanych) terminów rozprawy. Odmienna interpretacja prowadziłaby do powstania nieporozumień48. Prezes sądu w omawianym przypadku dokonuje oceny zawiłości sprawy, a nie tylko przewidywanego zakresu postępowania dowodowego, choć niewątpliwie zakres tego postępowania może stanowić ważki argument na rzecz stwierdzenia zawiłości sprawy. „Inne ważne przyczyny” dopełniają możliwości skierowania sprawy na to posiedzenie, tzn. jeśli nie jest ona zawiła i w grę nie wchodzi posiedzenie obligatoryjne. Wszystko to sprawia, że skierowanie na posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. w praktyce może dotyczyć niemal każdej sprawy. Jest to przy tym decyzja niezaskarżalna, bo taką formę ma wydane w niej zarządzenie. W konkluzji stwierdzić trzeba, że na potrzeby zreformowanego z dniem 1 lipca 2015 r. procesu karnego wystarczające byłoby pozostanie przy fakultatywnej formie posiedzenia w trybie art. 349 k.p.k., z odpowiednim jego rozbudowaniem. VII. Przepis wskazujący na to, że posiedzenie powinno odbyć się w ciągu 30 dni od daty jego wyznaczenia (§ 3), brzmi nieco enigmatycznie, jednakże należy łączyć go z treścią art. 339 § 4a k.p.k., który określa 30-dniowy termin od wniesienia aktu oskarżenia dla prezesa sądu do dokonania czynności, o których mowa w art. 339 § 1, 3 i 4, jeżeli akt oskarżenia odpowiada warunkom formalnym. Nie ma bowiem określonego odrębnie terminu dla prezesa sądu do podjęcia decyzji o skierowa- 48 Sprawa, w której wyznaczono więcej niż 5 terminów rozpraw, nie musi być sprawą zawiłą, a z kolei sprawa, w której wyznaczono mniej niż 5 terminów, może taka być. Praktyka sądowa w pełni to potwierdza. 131 Krzysztof Noskowicz niu sprawy na posiedzenie w trybie art. 349 § 1 lub § 2 k.p.k. Termin, o którym mowa w § 3, nie biegnie od skierowania sprawy na posiedzenie przygotowawcze, co byłoby nieracjonalne49, lecz jest adresowany do podmiotu wyznaczającego termin tego posiedzenia (najczęściej przewodniczącego składu orzekającego). Ponieważ dla samej czynności wyznaczenia terminu (daty) omawianego posiedzenia ustawodawca również nie przewidział terminu, należy mieć w tej mierze na uwadze dyrektywę określoną w art. 2 § 1 pkt 4 k.p.k., to jest aby rozstrzygnięcie sprawy nastąpiło w rozsądnym terminie. Słuszne jest natomiast przyjęcie, iż data posiedzenia wskazana w dniu jego wyznaczenia powinna być odległa od tego dnia mniej niż 30 dni50. Przepis ten ma oczywiście charakter instrukcyjny. Z doświadczeń zebranych w ostatnich latach wynika, że obieg pism sądowych już w przypadku tylko jednego niepodjętego za pierwszym razem wezwania często przekracza ten czas. W przypadku niestawiennictwa strony posiedzenie i tak nie mogłoby się odbyć, jeśli związane byłoby to z brakiem dowodu prawidłowego zawiadomienia jej o nim. VIII. Uprawnienie do udziału w posiedzeniu należy postrzegać w trzech płaszczyznach, jednej stanowiącej regułę i dwóch zależnych od uznania prezesa sądu (§ 4). Pierwsza to uprawnienie oskarżyciela publicznego, obrońców i pełnomocników, to jest podmiotów profesjonalnych, do udziału w nim, co łączy się z koniecznością ich zawiadomienia o jego terminie. Druga wiąże się z uznaniem przez prezesa sądu udziału tych podmiotów w posiedzeniu za obowiązkowy, przy odpowiednim zastosowaniu art. 129 k.p.k. Trzecia natomiast dotyczy możliwości poszerzenia kręgu uczestników posiedzenia o „pozostałe strony”, jeśli prezes sądu uzna, że przyczyni się to do usprawnienia postępowania, co łączy się ze stosownym ich zawiadomieniem. W tym przypadku z omawianego przepisu nie wynika, aby prezes sądu mógł uznać udział „pozostałych 49 Choćby z tego powodu, że w sprawach obszerniejszych strony nie zdążyłyby zapoznać się z aktami sprawy, a zwrotne poświadczenia odbioru pism do nich adresowanych mogłyby nie powrócić na czas. 50 D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 48. 132 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… stron” za obowiązkowy. Regulacja taka, jak się wydaje, wynika z tego, że z założenia posiedzenie organizacyjne przeznaczone jest dla podmiotów profesjonalnych, których udział zazwyczaj będzie wystarczający do osiągnięcia jego celów. Przekształcenie posiedzenia przedwstępnego w minirozprawę z udziałem wszystkich stron stawiałoby pod znakiem zapytania jego sens, skoro kwestie organizacyjne podjęte w jego ramach mogłyby być rozstrzygnięte w części wstępnej rozprawy. Dobrze zatem, że w świetle treści § 4 przywołana minirozprawa może zaistnieć tylko wyjątkowo. Natomiast słusznie wskazuje się w doktrynie, co znalazło potwierdzenie w wynikach badań, że w tych przypadkach, gdzie w posiedzeniu uczestniczyły osobiście strony postępowania, a zwłaszcza oskarżony, znacznie lepiej można było zaplanować przyszły tok procesu51. Trzeba zarazem podkreślić, że „pozostałych stron” nie dotyczy obowiązek formułowania pisemnego stanowiska w przedmiocie planowania i organizacji rozprawy głównej (§ 5). Nie oznacza to jednak, że istnieje jakikolwiek zakaz sporządzenia takiego pisma przez „pozostałe strony”. IX. Wyznaczenie terminu posiedzenia implikuje zawiadomienie o nim podmiotów profesjonalnych, może też obejmować uznanie ich obecności za obowiązkową bądź łączyć się z poinformowaniem o posiedzeniu pozostałych stron. W przypadku podmiotów profesjonalnych wiąże się, stosownie do treści § 5, z jednoczesnym wezwaniem oskarżyciela publicznego, pełnomocników i obrońców do przedstawienia pisemnego stanowiska dotyczącego planowania przebiegu rozprawy głównej, w tym dowodów, które powinny być przeprowadzone jako pierwsze na tych rozprawach52, w ciągu 7 dni od daty doręczenia wezwania. Termin ten ma również charakter instrukcyjny. Stanowcze brzmienie tego przepisu pozostaje zatem jedynie w warstwie słownej, bowiem posiedze 51 Podkreśla to H. Paluszkiewicz, Udział obrońcy…, s. 247, przywołując wyniki przeprowadzonych w 2014 r. badań nad efektywnością posiedzeń organizacyjnych pod rządami dawnych przepisów. 52 Pewna niekonsekwencja wynikająca z odwołania się najpierw do „rozprawy głównej”, a następnie do „tych rozpraw” wymaga systemowego uwzględnienia, że chodzi o to samo postępowanie (rozprawę główną). 133 Krzysztof Noskowicz nie organizacyjne nie łączy się z prekluzją dowodową53. Należy też zwrócić uwagę na to, że brak przedstawienia wskazanego wyżej pisemnego stanowiska lub przedstawienie go w zdawkowej czy niepełnej formie mogą być potraktowane jako naruszenie obowiązków procesowych przez podmiot profesjonalny, a w konsekwencji prowadzić do zastosowania środków dyscyplinujących określonych w art. 20 k.p.k. W tej mierze konieczne jest jednak uczynienie przynajmniej dwóch zastrzeżeń. Po pierwsze, nie można wykluczyć przedstawienia stanowiska przez podmiot profesjonalny na posiedzeniu do protokołu, co jednak kłóci się z tym, że prowadzący posiedzenie powinien móc przed jego rozpoczęciem zapoznać się z tymi stanowiskami (wpływa to na usprawnienie jego przebiegu). Tym niemniej takie postępowanie podmiotu profesjonalnego należy traktować jako równoznaczne z wykonaniem nałożonego obowiązku. Po drugie, z omawianą kwestią wiąże się pytanie delikatniejszej natury, sygnalizowane już w piśmiennictwie, a mianowicie czy przepis ten nie nakłada na podmioty profesjonalne, pozostającego nie do przyjęcia, obowiązku „współdziałania” z sądem orzekającym54. Nie ulega wątpliwości, że zasada „równości broni” stron procesowych winna być w pełni respektowana także w toku posiedzenia przedwstępnego. Oczywiste jest bowiem, że mają one odmienne interesy związane z ujawnieniem własnej strategii prowadzenia sprawy, jak i z chęcią poznania zamiarów przeciwnika. Niewątpliwie „immanentną cechą procesu karnego jest konflikt interesów zachodzących pomiędzy jego stronami, który w modelu kontradyktoryjnym podniesiony zostaje do rangi fundamentu konstrukcyjnego procesu”55. Uwarunkowania te w sposób istotny mogą stanowić o efektywności omawianego posiedzenia. 53 Por. D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 52; H. Paluszkiewicz, Udział obrońcy…, s. 249; J. Kasiński, Posiedzenie organizacyjne…, s. 351. 54 Trafnie wskazuje się przy tym na kontekst historyczny „nowego” posiedzenia organizacyjnego, por. A. Bojańczyk, Jakie wyzwania stawia przed obrońcą…, s. 230–231. 55 Zob. J. Kil, Prawda w procesie karnym, Warszawa 2015, s. 90. Autor wskazuje nadto na trzy typy konfliktu, tj. walkę, grę i perswazję, które znajdują przełożenie w procesie karnym. 134 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… X. Stanowisko w przedmiocie planowania i przebiegu rozprawy głównej jest dokumentem, który stosownie do treści § 6 obejmuje: a) wnioski dowodowe, b) informacje i oświadczenia (w szczególności o proponowanych terminach rozpraw i ich przedmiocie, terminach usprawiedliwionej nieobecności uczestników procesu), c) oświadczenia wskazujące na potrzebę wezwania na rozprawę główną biegłych, kuratora sądowego, sprawdzenia danych o karalności oskarżonego, d) inne oświadczenia dotyczące okoliczności istotnych dla sprawnego przeprowadzenia dalszego postępowania. Przytoczone wyliczenie jest usystematyzowane niekonsekwentnie, bo przecież oświadczenia z punktów c oraz d będą mieścić się najczęściej w kategorii wniosków dowodowych, tym niemniej takie ich przedstawienie stanowi wskazówkę dla strony przygotowującej dokument co do oczekiwań przewodniczącego składu orzekającego. Trzeba się zgodzić, że w konstrukcji omawianego przepisu „zauważalny jest brak dbałości o precyzję języka prawnego”56, a przecież na potrzebę troski w tym zakresie od dawna wskazuje się w doktrynie57. Z drugiej strony można zastanawiać się nad tym, czy w odniesieniu do podmiotów profesjonalnych konieczna była aż taka enumeracja, zwłaszcza że nie jest to katalog zamknięty. Powracając do już sygnalizowanej kwestii kształtowania przez strony strategii prowadzenia sprawy, należy zauważyć, że mimo takiego wyszczególnienia treści stanowiska nie jest to „postępowanie formularzowe”58. Jakkolwiek trzeba podzielić stwierdzenie, że obecnie ustawodawca w żaden sposób nie sugeruje niczego stronom i ich repre- 56 M. Klejnowska, Posiedzenie przygotowawcze…, s. 32. Autorka słusznie podkreśla też, że „nieprecyzyjna treść przepisu prawnego powoduje, że wkrada się zamęt do języka prawnego i prawniczego, a to nie służy szybkiej interpretacji przepisu prawnego, co grozi przewlekaniem procesu karnego i nie sprzyja jego usprawnieniu”. 57 Zob. B. Wróblewski, Język prawny i prawniczy, Kraków 1948, s. 132. 58 W toku prac nad projektem nowelizacji taka koncepcja pojawiła się, ale nie zyskała akceptacji. 135 Krzysztof Noskowicz zentantom, aby w jak największym stopniu mogli oni przejawiać inicjatywę co do planowania i organizacji rozprawy59, otwarte pozostaje pytanie, czy w każdej sprawie strony będą chętnie ujawniać własne zamiary. Zgodzić trzeba się co do tego, że nowa forma posiedzenia przygotowawczego może mieć istotne znaczenie dla zmiany taktyki działania obrońcy oskarżonego60, a jego udział w posiedzeniu i aktywność będą stanowić ważkie elementy konstruowania strategii obrony61. Nie od rzeczy jest zatem wskazanie, że dobrze rozumiana ochrona interesów oskarżonego może prowadzić do oświadczenia przez obrońcę, iż „nie zgłasza [on] żadnych postulatów co do organizacji rozprawy”62. W ten sposób zachwianiu ulega realizacja pośredniego, „niejako bliższego” celu omawianego posiedzenia, jakim jest poznanie stanowiska stron procesowych co do udziału w rozprawie oraz postrzeganego przez nich zakresu postępowania dowodowego63. Istotne jest też to, że stanowisko podmiotu profesjonalnego nie ma waloru wiążącego, bowiem stosownie do treści § 7 jedynie ma „być brane pod uwagę” przez przewodniczącego składu orzekającego. Jest to słuszne rozwiązanie, gdyż na przykład stanowisko strony, które jest elementem niedającej się zaakceptować gry taktycznej, obliczonej na przewlekanie procesu czy doprowadzenie do przedawnienia, nie może być wiążące64. Omawiana kwestia nie została należycie rozważona w toku prac legislacyjnych. Obecnie pozostaje tylko oczekiwanie na to, co przyniesie praktyka. W świetle przeprowadzonych rozważań wypada stwierdzić, że 59 M. Klejnowska, Posiedzenie przygotowawcze…, s. 25. 60 P Wiliński, Odpowiedzialność obrońcy za wynik postępowania dowodowego na rozprawie w świetle zmian kodeksu karnego, [w:] J. Giezek, P. Kardas (red.), Etyka adwokacka a kontradyktoryjny proces karny, Warszawa 2015, s. 80–81. 61 H. Paluszkiewicz, Udział obrońcy…, s. 243 i n. 62 M. Bojańczyk, Jakie wyzwania stawia przed obrońcą…, s. 229; podobnie D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 50. 63 Por. H. Paluszkiewicz, O kontradyktoryjności posiedzeń przygotowawczych – przyczynek do dyskusji nad modelem polskiego procesu karnego, [w:] P. Wiliński (red.), Kontradyktoryjność w polskim procesie karnym, Warszawa 2013, s. 219. 64 Tak też M. Klejnowska, Posiedzenie przygotowawcze…, s. 37. 136 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… zastosowanie środków dyscyplinujących przewidzianych w art. 20 k.p.k. jako instrumentu mającego skłonić podmioty profesjonalne do sporządzenia stanowiska określonego w treści § 6 jest problematyczne. W związku z tym można prognozować, że praktyka będzie ewoluować w kierunku uprawnienia tych podmiotów do sporządzenia rzeczonego stanowiska, a nie obowiązku. De lege ferenda (sic!) tak też należałoby ukształtować ten przepis. Trzeba też wskazać na to, że pisemne stanowisko winno znaleźć się w aktach sprawy, a zatem jest ono dostępne dla stron. Z omawianego przepisu nie wynika jego przeznaczenie wyłącznie dla sądu (przewodniczącego składu orzekającego), bo też trudno byłoby to pogodzić z jawnością postępowania sądowego. Być może należałoby jednak stworzyć mechanizm, który zapewniałby równość w ujawnianiu tego stanowiska65. Potrzebna jest bowiem gwarancja, że subordynacja jednej ze stron nie obróci się przeciwko niej tylko dlatego, że jako pierwsza (i w zakreślonym terminie) złożyła omawiany dokument66. Z pewnością brak takich mechanizmów jest kolejną słabością obowiązkowego formułowania stanowiska w przedmiocie planowania i przebiegu rozprawy głównej. W istocie chodzi przecież o to, aby przewodniczący składu orzekającego nie zetknął się na posiedzeniu z dobrze znanym stwierdzeniem strony zwalniającej się od podjęcia decyzji z zakresu postępowania dowodowego, że pozostawia ją „do uznania sądu”67. Dopiero praktyka pokaże, czy brak aktywności strony na tym etapie zostanie skutecznie przełamany przez mechanizm limitujący możliwość podnoszenia zarzutów odwoławczych zawarty w art. 427 § 4 k.p.k. Wydaje się, że wobec bra- 65 Rozsądna zdaje się propozycja, aby stanowiska stron były ujawniane w tym samym czasie, np. właśnie na posiedzeniu przedwstępnym. 66 Możemy mieć w tym przypadku do czynienia z konfliktem ‒ „grą na zwłokę” prowadzoną przez pozostałe strony. 67 Może to być element strategii prowadzenia rozprawy. Wskazywanie przez autorów nowelizacji (Uzasadnienie do projektu…, s. 80), że „wiedza i doświadczenie profesjonalnych podmiotów może pozytywnie oddziaływać na sprawność postępowania”, pozostaje w takiej sytuacji jedynie w obszarze życzeń. 137 Krzysztof Noskowicz ku prekluzji dowodowej niekoniecznie. W takiej zaś sytuacji posiedzenie osiągnie swój cel tylko w zakresie uzyskania informacji i oświadczeń o proponowanych terminach rozpraw i ich przedmiocie oraz terminach usprawiedliwionej nieobecności uczestników procesu, a nie to przecież jest jego istotą. XI. W przebiegu posiedzenia przedwstępnego dominującą aktywność należy przypisać przewodniczącemu składu orzekającego, przy czym powinna ona, poza oczywistą kwestią znajomości przez niego materiału sprawy, wynikać ze stanowiska w przedmiocie planowania i organizacji rozprawy głównej przedstawionego przez oskarżyciela publicznego, pełnomocników i obrońców, ich wysłuchania i ewentualnego poznania stanowisk pozostałych stron. Jest oczywiste, że w grę wchodzą zarówno stanowiska pisemne, jak i ustne. Aktywność przewodniczącego stosownie do treści § 7 obejmuje: a) rozstrzygnięcia w przedmiocie wniosków dowodowych, b) określenie kolejności przeprowadzenia dowodów, c) rozstrzygnięcia co do przebiegu i organizacji rozprawy, d) wyznaczenie terminów rozprawy, e) podjęcie innych niezbędnych rozstrzygnięć. Również w tym przypadku elementy te przenikają się wzajemnie. Działalność przewodniczącego składu orzekającego kończy się zarządzeniem o wyznaczeniu rozprawy. Mają przy tym odpowiednie zastosowanie przepisy art. 350 § 2‒4. Przewodniczący składu orzekającego wydaje zatem pisemne zarządzenie o wyznaczeniu rozprawy głównej, w którym wskazuje: 1) dzień, godzinę i salę rozpraw, 2) strony i inne osoby, które należy wezwać na rozprawę lub zawiadomić o jej terminie (z zastrzeżeniem wynikającym z § 8), w tym pokrzywdzonego, 3) inne czynności konieczne do przygotowania rozprawy, wśród nich te dotyczące oskarżonego pozbawionego wolności, co do którego należy wydać zarządzenie o doprowadzeniu go na rozprawę w celu umożliwienia mu udziału w czynnościach, o których mowa 138 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… w art. 374 § 1a, a także jeśli złożył on wniosek wskazany w art. 353 § 3 albo gdy jego obecność na rozprawie została uznana za obowiązkową. Należy zwrócić uwagę na rozstrzygnięcia co do wniosków dowodowych i kolejności ich przeprowadzenia, które obejmują zarówno wnioski zawarte w akcie oskarżenia, w tym przekazane w trybie art. 321 § 6 k.p.k., jak i te zgłoszone następnie przez strony, w tym wynikające z wniesionej przez oskarżonego pisemnej odpowiedzi na akt oskarżenia (art. 338 § 2 k.p.k.) oraz stanowiska stron sformułowanego stosownie do treści art. 349 § 6 k.p.k. Istotne w tej mierze są uprawnienia przyznane przewodniczącemu składu orzekającego. Słusznie wskazuje się na to, że zwrot „rozstrzyga” w kontekście wniosków dowodowych nie jest zbyt precyzyjny, może bowiem sugerować uprawnienie przewodniczącego składu orzekającego do wydawania wszelkich decyzji dowodowych68. Z pewnością nie dotyczy to jednak tych, które są zastrzeżone dla sądu, np. oddalenia wniosku dowodowego (art. 170 § 3 k.p.k.), dopuszczenia dowodu z opinii biegłych (art. 194 k.p.k.) czy przeprowadzenia go z jego inicjatywy (art. 167 § 1 zd. 3 k.p.k.)69. W tych wyjątkowych przypadkach względy funkcjonalne przemawiają jednak za uznaniem, że nie ma przeszkód, aby sąd na tym posiedzeniu rozstrzygnął w tych kwestiach w formie postanowienia70. Powracając zaś do uprawnień przewodniczącego składu sądzącego, trzeba podzielić pogląd, że przepis art. 349 § 7 k.p.k. stanowi lex specialis względem art. 352 k.p.k.71, wyłączając jego stosowanie. Oznacza to, że o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku dowodowego, nawet w przypadku sprzeciwienia się przez inną stronę, rozstrzyga przewodniczący w formie zarządzenia (art. 93 § 2 k.p.k.). 68 Zob. D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 52. 69 Ibidem; zob. też P. Kruszyński (red.), Dowody i postępowanie dowodowe w procesie karnym. Komentarz praktyczny z orzecznictwem. Wzory pism procesowych, Warszawa 2015, s. 383–384. 70 Por. też M. Klejnowska, Posiedzenie przygotowawcze…, s. 34; H. Paluszkiewicz, Udział obrońcy…, s. 250. 71 Przepis ten przewiduje odpowiednie stosowanie art. 368 k.p.k. 139 Krzysztof Noskowicz XII. Przewidziany w § 8 skutek ogłoszenia zarządzenia o wyznaczeniu terminów rozprawy jest naturalną konsekwencją udziału stron w tym posiedzeniu. Słusznie zatem traktuje się go jako równoznaczny z wezwaniem obecnych uczestników postępowania do udziału w rozprawie albo zawiadomieniem o jej terminach. Jednocześnie należy zauważyć, że wprawdzie nie sformułowano takiego obowiązku72, jednak w świetle treści art. 16 § 2 k.p.k. poinformowanie obecnych uczestników posiedzenia o tym skutku jest wręcz oczywiste, przy czym jeśli nie wynika to wprost z treści ogłoszonego zarządzenia, należy dokonać stosownej wzmianki w protokole73. XIII. Podsumowując poczynione uwagi, stwierdzić trzeba, że omawiane posiedzenie jest z pewnością instytucją zasługującą na akceptację. Wskazane mankamenty nie tyle dyskwalifikują jego przydatność, ile mają na celu uzmysłowienie niedoskonałości, których należy dopatrywać się w nie najlepszej technice legislacyjnej. W praktyce mogą one również wynikać z trudnego do wyegzekwowania dokonania obowiązkowych czynności. Z pewnością lepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie przebiegu posiedzenia przedwstępnego w formie fakultatywnej z odpowiednim jego rozbudowaniem, zachęcającym strony do aktywności, a nie ją wymuszającym, co może być trudne do pogodzenia z ich odmiennymi interesami procesowymi. W przeciwnym razie może okazać się, że posiedzenie to tylko połowicznie będzie realizować swoje cele, a w skrajnym przypadku może dojść do tego, że zainteresowanie nim stron będzie wyczerpywać się w uzgodnieniu terminów (dat) rozpraw, 72 Tylko oskarżonego, z mocy art. 338 § 1a k.p.k., poucza się przy doręczeniu mu odpisu aktu oskarżenia o treści art. 349 § 8 k.p.k. 73 Jako kryterium udzielenia pouczenia w trybie art. 16 § 2 k.p.k. należy przyjąć w tym przypadku „nowatorski charakter instytucji”, zob. Z. Gostyński, S. Zabłocki [w:] S. Zabłocki (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. 1, Warszawa 2003, s. 294. Według J. Kosowskiego, Zasada informacji prawnej w polskim procesie karnym w świetle art. 16 k.p.k., LEX 2011, „przekazywana informacja ma wówczas za zadanie przybliżyć nowe rozwiązanie, co z pewnością będzie wpływało na możliwość jego zastosowania w praktyce”. Postulat taki co do zasady formułuje też D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 55. 140 Posiedzenie w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępne)… incydentalnie również w zasygnalizowaniu chęci konsensualnego zakończenia procesu. Słabością takiego rozwiązania jest też jego nieprzewidywalność w praktyce. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że nie podąży ona tylko w tym wąsko zarysowanym kierunku. Streszczenie Opracowanie jest poświęcone najbardziej istotnym zagadnieniom związanym z planowaniem przebiegu i organizacji rozprawy głównej wynikającym z nowego kształtu posiedzenia przeprowadzanego w trybie art. 349 k.p.k. (przedwstępnego). 1 lipca 2015 r. w wyniku nowelizacji Kodeksu postępowania karnego doszło bowiem do przebudowania treści art. 349 k.p.k., co spowodowało istotną zmianę jakościową, w założeniu mającą służyć dobremu zorganizowaniu rozprawy. Autor zastanawia się nad tym, czy jest to zmiana na miarę rozszerzonej kontradyktoryjności procesu karnego, dokonuje oceny przyjętego rozwiązania legislacyjnego z punktu widzenia jego celów, w tym optymalnej sprawności postępowania. Uwzględnia również uwarunkowania wynikające z praktyki. Najwięcej wątpliwości budzi trafność zastosowania obligatoryjnej formy omawianego posiedzenia. Wydaje się bowiem, że „wymuszanie” w ten sposób aktywności stron nie przystaje do niemal już pełnej kontradyktoryjności postę powania. W konkluzji autor stwierdza, że posiedzenie przedwstępne jest instytucją zasługującą na akceptację. Wskazane zaś mankamenty mają na celu ujawnienie niedoskonałości, które wynikają zarówno z zastosowania (nie najlepszej) techniki legislacyjnej, jak i z nienależytego rozeznania praktycznych zależności związanych z możliwością wyegzekwowania czynności, którym nadano charakter obligatoryjny. Stąd też postulat pozostawienia posiedzenia w trybie art. 349 k.p.k., odpowiednio rozbudowanego, ale w formie fakultatywnej. Abtract A HEARING UNDER ART. 349 OF THE CODE OF CRIMINAL PROCEDURE (PRELIMINARY) IN THE POLISH CRIMINAL PROCEEDINGS – SELECTED ISSUES The article is devoted to most significant issues connected with planning of the course and organisation of a main court session resulting from the new shape of hearings conducted under art. 349 of the Code of Criminal Procedure (preliminary). On 1 July 2015 an amendment was implemented to the Code 141 Krzysztof Noskowicz of Criminal Procedure, which converted the contents of art. 349 of the Code of Criminal Procedure causing a relevant change in quality, which was assumed to serve good organisation of a trial. The author ponders whether the amendment is adequate to the extended principle of adversary trial system and evaluates the adopted legislative solution from the point of view of its objectives, including optimum efficiency of proceedings. The author also considers conditions resulting from practice. The accuracy of application of an obligatory form of the discussed hearing raises most doubts. It seems that such “forcing” of activities of parties is not adequate for the nearly complete principle of adversary trial system. The author concludes that the preliminary hearing is an institution, which deserves to be accepted. The indicated weak points are aimed at showing imperfections resulting both from application of (not really suitable) legislative technique as well as inappropriate recognition of practical relationships connected with possible enforcement of activities, which have been given an obligatory character. Thus, the author opts for leaving a hearing under art. 349 of the Code of Criminal Procedure as extended in an appropriate manner, however, in an additional form. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 Jakub Kościerzyński sędzia Sądu Rejonowego w Bydgoszczy ZMIENNOŚĆ MODELU ROZPRAWY SĄDOWEJ W ŚWIETLE PRZEPISÓW REGULUJĄCYCH POZYCJĘ PRZEWODNICZĄCEGO SKŁADU ORZEKAJĄCEGO ORAZ SĄDU I. Wprowadzenie Z dniem 1 lipca 2015 r. dokonała się historyczna zmiana modelu postępowania karnego niemal na wszystkich jego etapach1. Wiele z wprowadzonych regulacji w sposób zasadniczy modyfikuje dotychczasowy kształt procesu sądowego. Z pewnością, jak to zwykle bywa, trafność i skuteczność przeprowadzonej reformy prawa karnego procesowego najlepiej zweryfikuje praktyka organów ścigania, wymiaru sprawiedliwości, a także adwokacko-radcowska. W pracy tej poruszone zostaną wybrane zagadnienia dotyczące pozycji przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu na rozprawie w sądzie pierwszej instancji. W tym 1 Zob. ustawa z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r., poz. 1247 ze zm.), dalej określana jako nowelizacja lipcowa. 143 Jakub Kościerzyński miejscu jako naturalne jawi się pytanie, czy nowe regulacje prawne pozwolą na stworzenie stabilnego modelu rozprawy sądowej, a jeśli tak, to jaki będzie obraz nowej, kontradyktoryjnej rozprawy. Analiza przepisów regulujących pozycję przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu na rozprawie skłania do postawienia tezy o braku jednolitego modelu rozprawy sądowej po 1 lipca 2015 r. Stanowisko to postaram się udowodnić przez analizę wybranych regulacji dotyczących wskazanych wyżej zagadnień. Nowa materia normatywna dotycząca pozycji przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu z pewnością sama w sobie nie stanie się źródłem zmian, które dokonają się na salach rozpraw. O tym, jak będzie wyglądał model nowej rozprawy, zadecydują przede wszystkim postawy wszystkich uczestników procesu sądowego rozumianego jako sfera komunikacji społecznej związanej z działalnością prawną2. II. Formalne kierownictwo rozprawy sądowej Pozycję przewodniczącego składu orzekającego na rozprawie głównej w sądzie pierwszej instancji w sposób najbardziej ogólny wyznacza treść art. 366 § 1 k.p.k. Przepis ten stanowi, że przewodniczący kieruje rozprawą i czuwa nad jej prawidłowym przebiegiem. W ten lapidarny sposób ustawodawca ujął istotę tzw. formalnego kierownictwa rozprawy sądowej. Przepis ten pozwala wyróżnić dwa aspekty, które się na nie składają. Pierwszy z nich dotyczy samego kierowania rozprawą sądową. W doktrynie, jeszcze na gruncie Kodeksu postępowania karnego z 1969 r., wskazywano, że wyrażenie „kieruje rozprawą” oznacza między innymi, że przewodniczący otwiera, prowadzi, przerywa, zamyka rozprawę, ogłasza orzeczenia i zarządzenia, udziela głosu, zadaje pytania, zezwala na zadawanie pytań, uchyla pytania3. Pogląd ten zachowuje 2 D. Kala, Warunki efektywnej komunikacji językowej uczestników procesu sądowego, [w:] D. Kala, E. Kubicka (red.), Kultura języka polskiego w praktyce prawniczej, Bydgoszcz 2014, s. 135. 3 S. Kalinowski, Rozprawa główna w polskim procesie karnym, Warszawa 1975, s. 62. 144 Zmienność modelu rozprawy sądowej… aktualność także obecnie w nowych realiach normatywnych, jednak z zastrzeżeniem, że co do zasady członkowie składu orzekającego, a więc i przewodniczący, mogą zadawać pytania osobie przesłuchiwanej tylko w wyjątkowych wypadkach uzasadnionych szczególnymi okolicznościami (vide treść art. 171 § 2 k.p.k.). Przepisy o kolejności zadawania pytań osobom przesłuchiwanym są jednymi z najistotniejszych regulacji dotyczących pozycji przewodniczącego w kontradyktoryjnej rozprawie sądowej. Aktywność przewodniczącego składu orzekającego w toku postępowania dowodowego, a tym samym podczas przesłuchiwania osobowych źródeł dowodowych, będzie miała zasadniczy wpływ na poziom kontradyktoryjności rozprawy sądowej. Można postawić tezę, że będzie on wzrastał wraz z ograniczaniem aktywności sądu w procesie dowodzenia. Zasadniczo na rozprawie toczy się spór o kwestię odpowiedzialności karnej danej osoby za zarzucony jej czyn zabroniony. W modelu kontradyktoryjnej rozprawy spór ten powinien toczyć się między stronami, a sąd winien pełnić rolę bezstronnego arbitra rozstrzygającego o słuszności racji każdej ze stron. Dlatego ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie szeregu regulacji ograniczających inicjatywę sądu w sporze, który toczy się na rozprawie. Zgodnie z art. 171 § 2 k.p.k. prawo zadawania pytań mają, oprócz podmiotu przesłuchującego, strony, obrońcy, pełnomocnicy, biegli oraz w wyjątkowych wypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami, członkowie składu orzekającego. Przewidziane w art. 171 § 2 k.p.k. ograniczenie uprawnienia do zadawania pytań przez skład sądzący dotyczy postępowania sądowego wszczętego z inicjatywy strony, która dodatkowo stawiła się na rozprawę, a wcześniej złożyła zasadny wniosek dowodowy o przesłuchanie świadka czy innego osobowego źródła dowodowego. Jeżeli natomiast dowód będzie przeprowadzany przez sąd, to pytania osobie przesłuchiwanej jako pierwsi zadadzą członkowie składu orzekającego, co wynika z treści art. 370 § 3 k.p.k. Analiza znowelizowanych przepisów Kodeksu postępowania karnego pozwala na wskazanie kilku przypadków, kiedy to sąd nadal będzie przeprowadzał z urzędu dowód z przesłuchania, a tym samym skład orzekający zada pytania jako pierwszy. Podstawowym przepisem regulującym tę kwe145 Jakub Kościerzyński stię jest art. 167 k.p.k. W aspekcie formalnego kierownictwa rozprawy zaistnienie przesłanek uprawniających sąd do działania z urzędu będzie miało wpływ na zmianę kolejności zadawania pytań zgodnie z regułą wynikającą z treści art. 370 § 3 k.p.k. Ciekawym przykładem pozostaje też postępowanie w przedmiocie wydania wyroku łącznego. Zasadniczo jest ono inicjowane wnioskiem strony (skazanego lub prokuratora), choć oczywiście może być wszczęte także z urzędu. Ustawodawca w art. 574 zd. 2 k.p.k. przesądził jednak, że w postępowaniu w przedmiocie wydania wyroku łącznego, niezależnie od tego, kto je inicjuje, dowody będą przeprowadzane przez sąd z urzędu, a tym samym skład orzekający (w praktyce przewodniczący) zada pytania w pierwszej kolejności. Z dniem 1 lipca 2015 r. przewodniczący oraz pozostali członkowie składu orzekającego utracili natomiast prawo do zadawania osobie przesłuchiwanej dodatkowych pytań poza kolejnością. Wskazane wyżej przykłady obrazują fluktuację w zakresie porządku zadawania pytań, które, choć mają swoje źródło w kilku odmiennych podstawach prawnych, to zasadniczo zaistnieją na rozprawie głównej, kształtując ją w ten sposób. Ustawodawca niewątpliwie w istotny sposób ograniczył przewodniczącemu składu sądzącego prawo zadawania pytań, próbując postawić sąd w roli arbitra obserwującego spór procesowy, oceniającego dowody i twierdzenia przedstawione przez strony oraz rozstrzygającego o słuszności racji stron biorących udział w sporze4. Jednocześnie w wielu przedstawionych wyżej przypadkach wprowadził wyjątki od ogólnej zasady, że to strona przeprowadza dowód, w tym dowód z przesłuchania. Kwestią wymagającą sygnalizacji w ramach formalnego kierownictwa rozprawy jest prawo przewodniczącego do uchylania pytań stron. Nowelizacja lipcowa nie zmieniła regulacji w tej materii. Zagadnienie to ma jednak znaczenie dla realizacji zasady kontradyktoryjności w procesie. Zatem także w aktualnym stanie prawnym przewodniczący będzie uchylał pytania niestosowne (art. 370 § 4 k.p.k.), nieistotne (art. 171 4 R. Ponikowski [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 921. 146 Zmienność modelu rozprawy sądowej… § 6 k.p.k.), a także sugerujące osobie przesłuchiwanej treść odpowiedzi (art. 171 § 4 k.p.k.). Wykładnia pojęć „niestosowne”, „nieistotne” bądź „sugerujące treść odpowiedzi” (sugestywne) nie powinna nasuwać wątpliwości5. Interesującym zagadnieniem pozostaje natomiast sugestia pozawerbalna. Truizmem jest stwierdzenie, że sugestię może zawierać nie tylko warstwa tekstowa pytania, ale również ton głosu, jego modulowanie, akcentowanie, gesty, mimika i inne6. Rozwiązanie problemu sugestii pozawerbalnej podczas przesłuchania zaproponował Mieczysław Czekaj, który postuluje, aby w przedstawionej sytuacji odnotować w protokole przesłuchania (rozprawy głównej) treść pytania wraz z opisem towarzyszących mu okoliczności (na przykład gestów), a następnie zwrócić uwagę pytającemu na niestosowność wywierania wpływu w taki sposób7. Rozwiązanie to należy uznać za słuszne, gdyż jest wyrazem holistycznego podejścia do oceny wiarygodności źródła dowodowego. Wiadomo bowiem, że ocena dowodu z zeznań świadka lub wyjaśnień oskarżonego jest wypadkową zarówno oceny treści wypowiedzi danej osoby, jak i jej samej, co może być dokonane pod warunkiem poznania przez każdego sędziego całej treści oświadczeń dowodowych określonej osoby8. Przy analizie okoliczności wpływających na ocenę oświadczeń dowodowych należy zatem zwrócić uwagę na jej dwa aspekty: ocenę wypowiedzi i ocenę podmiotu wypowiedzi, inaczej mówiąc, trzeba w niej uwzględnić także oceny źródła dowodowego, w tym jego zachowania się9. Rację ma Sąd Najwyższy, kiedy wywodzi, że tylko w takiej koincydencji można realizować zasadę swobodnej oceny dowodów. Dodać do tego jedynie 5 Ciekawe ujęcie zagadnienia pytań zadawanych osobom przesłuchiwanym przedstawił M. Czekaj, Problematyka pytań zadawanych przesłuchiwanym w nowym kodeksie postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 1998, z. 4. Autor analizuje tę tematykę w szerokim kontekście normatywnym, psychologicznym i językowym. 6 Ibidem, s. 25. 7 Ibidem, s. 26. Autor wskazuje również na dyskusyjne w doktrynie zagadnienie dopuszczalności zadawania pytań sugestywnych w celu weryfikacji wiarygodności osobowego źródła dowodowego. 8 Por. wyrok SN z 10.08.2005 r., II K 410/04, OSNKW 2005, nr 11, poz. 111. 9 Ibidem. 147 Jakub Kościerzyński wypada, że niekiedy obserwacja zachowania osoby przesłuchiwanej jest cenniejsza dla oceny wiarygodności relacji niż jej treść. Od 8 kwietnia 2015 r.10 istnieje jeszcze jedna kategoria pytań, które powinny być uchylane przez przewodniczącego składu orzekającego. Zgodnie z art. 191 § 1b k.p.k. pytania zadawane świadkowi nie mogą zmierzać do ujawnienia jego miejsca zamieszkania ani miejsca pracy, chyba że ma to znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Analiza cytowanego przepisu wskazuje na względny charakter zakazu zadawania pytań, o których mowa wyżej. Przedstawione zagadnienia prawne związane z problematyką pytań zadawanych przez skład orzekający, w tym w praktyce przede wszystkim przez przewodniczącego, a także dotyczące uchylania pytań, nabierają szczególnej wagi w kontradyktoryjnym modelu rozprawy sądowej ukształtowanym nowelizacją lipcową. Analizując przepisy dotyczące pozycji przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu w ramach formalnego kierownictwa rozprawy, należy pamiętać, że ustawodawca jako ratio legis nowelizacji Kodeksu postępowania karnego na pierwszym miejscu wymienił przemodelowanie postępowania jurysdykcyjnego w kierunku większej kontradyktoryjności, która stwarza najkorzystniejsze warunki do wyjaśnienia prawdy materialnej i najlepiej służy poszanowaniu praw uczestników postępowania11. Zakres kontradyktoryjności rozprawy sądowej będzie oczywiście zależał od aktywności przewodniczącego składu orzekającego i sądu na gruncie postępowania dowodowego. W aspekcie formalnego kierownictwa rozprawy kluczowe znaczenie będzie miała aktywność przewodniczącego składu orzekającego i jego pozostałych członków w zakresie pytań zadawanych osobom przesłuchiwanym. Wraz z jej wzrostem model rozprawy będzie się zmieniał z kontradyktoryjnego na inkwizycyjny. Dlatego tak ważne okaże się właściwe ukształtowanie praktyki w od 10 W tym dniu weszła w życie nowelizacja Kodeksu postępowania karnego dokonana ustawą z dnia 28 listopada 2014 r. o ochronie i pomocy dla pokrzywdzonego i świadka (Dz. U. z 2015 r., poz. 21). 11 Zob. uzasadnienie ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2013 r., poz. 1247 ze zm.), s. 1–2. 148 Zmienność modelu rozprawy sądowej… niesieniu do wykładni wyrażenia „wyjątkowego wypadku, uzasadnionego szczególnymi okolicznościami”, o którym mowa w art. 171 § 2 k.p.k. i wielu innych przepisach regulujących inicjatywę dowodową sądu. Zagadnienie to wykracza jednak poza ramy niniejszego opracowania. Drugim elementem składającym się na formalne kierownictwo rozprawy pozostaje czuwanie przewodniczącego nad jej prawidłowym przebiegiem. Realizacja tego obowiązku sprowadza się do kontrolowania tego, czy rozprawa toczy się zgodnie z obowiązującymi przepisami Kodeksu postępowania karnego. Najistotniejsze z punktu widzenia jej kontradyktoryjności pozostają przepisy dotyczące: kolejności zadawania pytań (art. 370 § 1, § 2, § 3 k.p.k.), prawa stron do wypowiedzenia się co do każdej kwestii podlegającej rozstrzygnięciu i prawa głosu (art. 367 § 1 i § 2 k.p.k.), kolejności przeprowadzania dowodów (art. 369 k.p.k.). Tylko właściwe stosowanie przepisów regulujących przebieg rozprawy przez wszystkich jej uczestników pozwoli na ukształtowanie jednolitego modelu rozprawy sądowej. To właśnie przewodniczący składu orzekającego pozostaje gwarantem jej prawidłowego przebiegu. Nie ulega natomiast wątpliwości, że od 1 lipca 2015 r. znacznie wzrośnie zakres obowiązków przewodniczącego związanych z czuwaniem nad prawidłowym przebiegiem rozprawy sądowej. Przerzucenie zasadniczej odpowiedzialności za wynik procesu na strony, które same będę przeprowadzały dowody, musi skutkować zwiększeniem ich aktywności. Natomiast większa aktywność stron w procesie rodzi potrzebę zwiększonej czujności przewodniczącego w zakresie respektowania przepisów regulujących przebieg rozprawy. Słusznie wskazano w doktrynie, że w ramach formalnego kierowania rozprawą przewodniczący powinien czuwać nad ścisłym przestrzeganiem uprawnień osób w niej uczestniczących w rozprawie, dbać o przestrzeganie prawnie chronionych tajemnic, troszczyć się o to, aby poszczególne czynności były wykonywane w ustawowo określonym porządku oraz w sposób zapewniający realizację słusznych interesów stron postępowania12. R. Ponikowski [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 918. 12 149 Jakub Kościerzyński Zgodnie z treścią art. 372 k.p.k. przewodniczący wydaje wszelkie zarządzenia niezbędne do utrzymania na sali sądowej spokoju i porządku. Aktualny pozostaje zatem pogląd wyrażony jeszcze na gruncie Kodeksu postępowania karnego z 1969 r., że obowiązek kierowania rozprawą to także obowiązek dbałości o powagę sądu i o autorytet wymiaru sprawiedliwości13. To bowiem przewodniczący odpowiada za kulturę sądzenia oraz sposób prowadzenia rozprawy14. Każda rozprawa, także kontradyktoryjna, powinna odbywać się w atmosferze powagi, spokoju oraz wzajemnego poszanowania przeciwstawnych stron i innych uczestników procesu. W celu zapewnienia powagi, spokoju oraz porządku czynności sądowych przewodniczącemu składu przysługują uprawnienia tzw. policji sesyjnej przewidziane w art. 48 i 49 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych15, dysponuje on także uprawnieniem czasowego wydalenia oskarżonego z sali rozpraw w okolicznościach, o których mowa w art. 375 § 1 k.p.k. III. Materialne kierownictwo rozprawy sądowej Przepis art. 366 § 1 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym do 1 lipca 2015 r. nakładał na przewodniczącego składu orzekającego w ramach tzw. materialnego kierownictwa rozprawy powinność czuwania nad wyjaśnieniem wszystkich istotnych okoliczności sprawy, w miarę możliwości także tych sprzyjających popełnieniu przestępstwa. W orzecznictwie, na gruncie ówczesnego stanu prawnego, słusznie wskazywano, że spoczywający na przewodniczącym rozprawy obowiązek wynikający z art. 366 § 1 k.p.k. to nie tylko techniczne kierowanie rozprawą zapewniające jej sprawny przebieg, ale także towarzysząca mu troska o wyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy, która urzeczywistnia się nie tylko w przeprowadzaniu dowodów wnioskowanych przez stro- S. Kalinowski, Rozprawa główna…, s. 62. Ibidem. 15 Tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r., poz. 133. 13 14 150 Zmienność modelu rozprawy sądowej… ny, ale także w podejmowaniu z urzędu niezbędnej inicjatywy dowodowej16. Takie ujęcie obowiązków przewodniczącego składu orzekającego było wynikiem założenia, że art. 366 § 1 k.p.k. pozostaje w ścisłej łączności z treścią art. 2 § 2 k.p.k., który statuuje zasadę prawdy materialnej17. Zatem do 1 lipca 2015 r. nie było wątpliwości, że sąd meriti (w tym przewodniczący) nie może pozostać biernym obserwatorem przebiegu procesu poznawczego, który dokonuje się na rozprawie. Sytuacja ta uległa zmianie po nowelizacji art. 366 § 1 k.p.k., który zredukował powinności przewodniczącego składu orzekającego do kierowania rozprawą i czuwania nad jej prawidłowym przebiegiem. Porównanie poprzedniego i aktualnego brzmienia tego przepisu mogłoby sugerować, że ustawodawca ograniczył rolę przewodniczącego jedynie do tych obowiązków, które składają się na tzw. formalne kierownictwo rozprawy. Takie rozumowanie nie byłoby jednak słuszne z co najmniej kilku powodów przedstawionych niżej. Po pierwsze omawiana nowelizacja przepisów postępowania karnego nie zmieniła treści przepisu art. 2 § 2 k.p.k., który jest uznawany za normatywny wyraz zasady prawdy materialnej. W nauce prawa karnego procesowego zasada ta jest rozumiana jako prawna dyrektywa dla sądu oraz współdziałających z nim organów procesowych, by wszystkie wydawane w procesie karnym orzeczenia, zwłaszcza te, które dotyczą odpowiedzialności karnej sprawcy czynu, były oparte na ustaleniach faktycznych, zgodnych z rzeczywistym stanem rzeczy, tj. na ustaleniach prawdziwych18. Należy zgodzić się z poglądem Andrzeja Murzynowskiego, że wymiar sprawiedliwości może właściwie pełnić swoje prawne i społeczne zadania tylko wtedy, gdy represję karną stosuje się wobec 16 Zob. wyrok SA w Gdańsku z 22.01.2014 r., II AKa 465/13, LEX nr 1430708, „Prokuratura i Prawo” – wkł. 2014, nr 11–12, s. 33, „Krakowskie Zeszyty Sądowe” 2014, nr 7–8, poz. 122, a także wyrok SA w Krakowie z 28.08.2014 r., II AKa 129/14, „Krakowskie Zeszyty Sądowe” 2014, nr 10, poz. 52. 17 Por. wyrok SN z 7.07.1994 r., II KRN 120/94, „Prokuratura i Prawo” – wkł. 1995, nr 1, s. 10. 18 A. Murzynowski, Istota i zasady procesu karnego, Warszawa 1994, s. 114. 151 Jakub Kościerzyński rzeczywistych przestępców za faktycznie popełnione przez nich czyny19. Funkcje te zostaną należycie zrealizowane jedynie wówczas, gdy podstawą rozstrzygnięcia sąd uczyni prawdziwe ustalenia faktyczne. Nie podzielam jednak poglądu, że to zasada prawdy materialnej także w aktualnym stanie prawnym będzie obligowała sąd do bieżącego kontrolowania wyników postępowania dowodowego i w konsekwencji badania, czy ujawniony w toku przewodu sądowego materiał dowodowy pozwala na dokonanie prawdziwych ustaleń faktycznych20. Ustawodawca w duchu rozszerzenia kontradyktoryjności rozprawy głównej znacznie bowiem ograniczył ingerencję sądu w zakres postępowania dowodowego przeprowadzanego w toku przewodu sądowego. Niewątpliwie sąd, zgodnie z aktualnym brzmieniem art. 366 § 1 k.p.k., nie musi już dbać o to, aby wyjaśnione zostały wszystkie istotne okoliczności sprawy, w miarę możliwości także te sprzyjające popełnieniu przestępstwa. Jednakże nie pozostaje on zwolniony z obowiązku wydania rozstrzygnięcia sprawiedliwego tak w aspekcie materialnym, jak i proceduralnym, czego nie można jednak utożsamiać z dążeniem do ustalenia prawdy materialnej w procesie, które nie może być celem samym w sobie, zwłaszcza w obecnym modelu postępowania karnego, w coraz większym stopniu opierającym się na teorii sprawiedliwości restytutywnej. Rację ma zatem Jerzy Skorupka, stwierdzając, że nie można podzielić poglądu Andrzeja Murzynowskiego, iż celem procesu karnego jest ustalenie prawdy materialnej21. Stanowisko Skorupki jeszcze bardziej zyskuje na znaczeniu po reformie procedury karnej dokonanej nowelizacją lipcową, która w istotny sposób ograniczyła ingerencję sądu w zakres postępowania dowodowego. Dokonanie ustaleń faktycznych zgodnych z prawdą stanowi więc jedynie środek do osiągnięcia wyższego celu, którym jest rozstrzygnięcie sprawiedliwe materialnie i proceduralnie22. Odmienne rozumienie powinności 21 22 19 20 Ibidem, s. 115. R. Ponikowski [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 922. J. Skorupka, O sprawiedliwości procesu karnego, LEX, uwagi do przyp. 8. Ibidem. 152 Zmienność modelu rozprawy sądowej… przewodniczącego składu orzekającego i sądu w ramach materialnego kierownictwa rozprawy nakazujące dążenie do ustalenia prawdy materialnej w procesie jest w moim przekonaniu nie do obrony w świetle założeń reformy procedury karnej, której głównym celem było przemodelowanie postępowania jurysdykcyjnego w bardziej kontradyktoryjne. Cechy tej nie można sprowadzać do formuły, zgodnie z którą najpierw każda ze stron procesu przeprowadzi swoje dowody dopuszczone wcześniej przez przewodniczącego lub sąd, a następnie organ ten przejmie inicjatywę i dopuści oraz przeprowadzi dowody z urzędu po stwierdzeniu, że wymaga tego zasada prawdy materialnej. Taki model postępowania będzie prowadził do kontradyktoryjności pozornej, względnie ograniczonej, czego nie sposób zaakceptować w świetle ratio legis ustawy reformującej model procesu karnego. Należy w tym miejscu podzielić pogląd Macieja Czajki, że im więcej kontradyktoryjności w procesie, tym większa możliwość dotarcia do prawdy materialnej23. Autor ten słusznie wywodzi, że sąd dysponuje tylko wiedzą ujawnioną w toku rozprawy, czyli minimum tego, co mają do dyspozycji oskarżenie i obrona24. Odpowiednie zmobilizowanie stron do działania na rozprawie jest jednym z warunków kontradyktoryjnego postępowania, a tym samym stanowi najlepszą drogę do poznania prawdy materialnej25. Dlatego w nowym modelu rozprawy sądowej istotniejsze od ustalania prawdy materialnej pozostaje zagadnienie zakresu inicjatywy dowodowej prowadzonej z urzędu przez sąd, a więc zakresu inkwizycyjności rozprawy. Kluczowe znaczenie dla określenia pozycji przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu w aspekcie materialnego kierownictwa rozprawy ma treść przepisu art. 167 k.p.k., który przyjmuje, że w postępowaniu wszczętym z inicjatywy strony to strony przeprowadzają dowody dopuszczone przez przewodniczącego lub sąd. Od tej zasady wprowadzo- 23 M. Czajka, W stronę kontradyktoryjności procesu karnego – głos sędziego, „Magazyn dla prawników MIDA, Prawo – Procedura” 2011, nr 7, s. 1. 24 Ibidem, s. 2. 25 Ibidem. 153 Jakub Kościerzyński no kilka wyjątków. Pierwszy z nich dotyczy sytuacji, kiedy nie stawiła się strona, na której wniosek dany dowód został dopuszczony. Wówczas to sąd będzie przeprowadzał ten dowód, jednak zawsze w granicach tezy dowodowej zakreślonej przez stronę. Drugi z wyjątków dotyczy sytuacji, kiedy co prawda strona jest obecna na rozprawie, jednak zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami, który uprawnia sąd do przeprowadzenia dowodu. Także w tym przypadku sąd czyni to w granicach tezy dowodowej, którą zakreśliła strona. Łatwo zauważyć, że wskazane wyjątki od zasady, że to strony przeprowadzają dowody na rozprawie, dotyczą wyłącznie dowodów już dopuszczonych. Chodzi tutaj zatem o dowody, które dopuszczono na wniosek strony, a nie z urzędu przez sąd. Z uwagi na to, że problematyka przedstawionych wyjątków, które przewiduje art. 167 zd. 2 k.p.k., nie wiąże się bezpośrednio z ingerencją sądu w zakres postępowania dowodowego i tym samym nie dotyczy omawianego zagadnienia materialnego kierownictwa rozprawy, nie będzie ona przedmiotem głębszej analizy26. Ponadto zgodnie z treścią art. 167 § 2 k.p.k. w postępowaniu innym niż wszczęte z inicjatywny strony dowody przeprowadzane są przez organ procesowy prowadzący postępowanie, a więc na rozprawie przez sąd, a w praktyce przez przewodniczącego. Także ten wyjątek od omawianej zasady nie będzie tutaj szczegółowo analizowany, gdyż trudno mówić o szerokiej kontradyktoryjności w postępowaniu, w którym dowody przeprowadza sąd. Znacznie bardziej interesująca w aspekcie materialnego kierownictwa rozprawy sądowej pozostaje natomiast regulacja przewidziana w art. 167 zd. 3 k.p.k. Cytowany przepis kreuje uprawnienie sądu do dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z urzędu w wyjątkowych wypadkach uzasadnionych szczególnymi okolicznościami. Stanowi on zatem swoisty wentyl bezpieczeństwa dla sądu, który winien być uruchomiony wtedy, gdy pojawi się zagrożenie, że rozstrzygnięcie wydane na podstawie dowodów przepro- 26 W przypadkach opisanych w art. 167 zd. 2 k.p.k. rola sądu ogranicza się w istocie do zastąpienia strony przy czynności przeprowadzenia dowodu już dopuszczonego w warunkach opisanych w tym przepisie. 154 Zmienność modelu rozprawy sądowej… wadzonych dotychczas przez strony nie będzie sprawiedliwe w aspekcie materialnym bądź proceduralnym. Naturalnie kluczowe pytanie nasuwające się po analizie treści art. 167 zd. 3 k.p.k. dotyczy zakresu znaczeniowego wyrażenia „wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami”. Ramy niniejszego opracowania oraz podjęta w nim tematyka nie pozwalają na pogłębioną analizę tego węzłowego problemu prawa karnego procesowego. Na potrzeby rozważań dotyczących materialnego kierownictwa rozprawy sądowej należy jednak wskazać na ogólną zasadę, która, moim zdaniem, będzie decydowała o zakresie ingerencji sądu w tok postępowania dowodowego. Wyrażam przekonanie, że to nie treść art. 2 § 2, lecz treść art. 440 k.p.k. powinna decydować o zakresie ingerencji sądu meriti w postępowanie dowodowe prowadzone na rozprawie. Obowiązkiem przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu w ramach materialnego kierownictwa rozprawy będzie dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z urzędu w sytuacji, kiedy bieżąca kontrola wyników postępowania dowodowego będzie wskazywała na to, że rozstrzygnięcie, które ewentualnie zapadłoby na podstawie dowodów przeprowadzonych dotychczas przez strony, byłoby rażąco niesprawiedliwe. Inaczej mówiąc, zanim sąd uruchomi własną inicjatywę dowodową, będzie zobligowany do przeprowadzenia swoistej „symulacji”, której celem będzie zbadanie poziomu materialnej i formalnej sprawiedliwości rozstrzygnięcia wydanego wyłącznie na podstawie dowodów przeprowadzonych do tej pory przez strony. Jeżeli poziom ten osiągnie lub przekroczy stan rażącej niesprawiedliwości, wówczas sąd a quo będzie zmuszony do dopuszczenia i przeprowadzenia stosownych dowodów z urzędu pod rygorem zmiany orzeczenia na korzyść oskarżonego albo uchylenia go niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów. Przedstawione rozumowanie nie prowadzi do ograniczenia zasady prawdy materialnej, tylko wskazuje, że zasada ta nie może być punktem odniesienia przy podejmowaniu decyzji przez sąd o uruchomieniu własnej inicjatywy dowodowej w nowym modelu rozprawy sądowej. Problem naruszenia zasady prawdy materialnej może być zatem rozważany dopiero na gruncie zarzutu rażącej niesprawiedliwości orzeczenia, o którym mowa 155 Jakub Kościerzyński w art. 440 k.p.k. Odmienne rozumienie powinności przewodniczącego składu orzekającego i sądu w ramach materialnego kierownictwa rozprawy nakazujące dążyć do ustalenia prawdy materialnej w procesie jest w moim przekonaniu nie do obrony w świetle założeń reformy procedury karnej. Zgodzić się należy z poglądem, że istnienie zasady prawdy materialnej nie niweczy kontradyktoryjności procesu, w tym nie utrudnia zwiększenia odpowiedzialności stron za wynik procesu27. Z takiego założenia wyszedł ustawodawca, który uzasadniając ratio legis przemodelowania postępowania jurysdykcyjnego w kierunku większej jego kontradyktoryjności, wskazał, że to właśnie ona stwarza najkorzystniejsze warunki do wyjaśnienia prawdy materialnej i najlepiej służy poszanowaniu praw uczestników postępowania28. Wyrazem materialnego kierownictwa rozprawy sądowej przez przewodniczącego składu orzekającego jest uprawnienie do dopuszczania dowodów. W ścisłym związku z nim pozostaje też kompetencja sądu do oddalania wniosków dowodowych i w pewnych okolicznościach także jego uprawnienie do pozytywnego ich załatwiania. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na właściwą terminologię dotyczącą interesującej nas materii, która, jak wynika z moich obserwacji, nie zawsze jest używana prawidłowo. Otóż należy pamiętać, że dowód się dopuszcza, natomiast oddala się wniosek dowodowy29. Dopuszczenie dowodu jest wynikiem przychylnego 27 M. Czajka, W stronę kontradyktoryjności procesu…, s. 2. 28 Zob. uzasadnienie ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego…, s. 1–2. 29 Z moich doświadczeń zawodowych i obserwacji przebiegu rozprawy z pozycji sędziego wynika, że nierzadko strony wnoszą o oddalenie dowodu z opinii biegłego czy też z zeznań danego świadka, co nie jest logiczne. Zanim bowiem dowód zaistnieje na rozprawie, przewodniczący lub sąd muszą podjąć decyzję o pozytywnym rozpatrzeniu wniosku dowodowego, a skoro już ją podejmą, to bezprzedmiotowe jest wnioskowanie o oddalenie dowodu. Dlatego oddala się wniosek dowodowy, a nie dowód, co wprost wynika z treści art. 170 § 1–4 k.p.k. Po uwzględnieniu wniosku dowodowego i dopuszczeniu dowodu można go jedynie kwestionować na różne sposoby, ale nie można żądać jego oddalenia. Natomiast oddalenie wniosku dowodowego, a nie dowodu, nie stoi na przeszkodzie późniejszemu dopuszczeniu dowodu, nawet tego samego, także w sytuacji, kiedy nie ujawniły się nowe okoliczności. 156 Zmienność modelu rozprawy sądowej… załatwienia wniosku dowodowego strony lub wynikiem własnej inicjatywy sądu. Jak wiadomo, w nowym modelu kontradyktoryjnej rozprawy co do zasady to strony będą przeprowadzały dowody, z omówionymi wcześniej wyjątkami. Przeprowadzenie dowodu będzie zatem wymagało jego uprzedniego dopuszczenia. Zgodnie z art. 167 k.p.k. uprawnienie do dopuszczania dowodów przysługuje przewodniczącemu składu orzekającego oraz sądowi. Przewodniczący będzie decydował o dopuszczeniu dowodu w sytuacji, kiedy inna strona się temu nie sprzeciwiła, co wynika z treści art. 368 k.p.k. Jeżeli natomiast brak będzie podstaw do przychylnego załatwienia wniosku dowodowego strony, jak również gdy inna strona sprzeciwi się uwzględnieniu tego wniosku, wówczas decyzję w formie postanowienia podejmie sąd. Opisane zasady dopuszczania dowodów będą wiązały również przewodniczącego składu orzekającego, który jeszcze przed rozprawą rozstrzygnie o wnioskach dowodowych stron, co wynika wprost z treści art. 352 k.p.k., odsyłającego do odpowiedniego stosowania przepisu art. 368 k.p.k. Jeśli chodzi o oddalanie wniosków dowodowych, to decyzja ta zawsze należy do sądu, który jest zobowiązany do wydania postanowienia, jeżeli tylko zachodzą podstawy negatywnego załatwienia wniosku dowodowego strony. Dlatego zachowają aktualność poglądy prezentowane w orzecznictwie jeszcze na gruncie poprzedniego stanu prawnego, że zaniechanie podjęcia decyzji co do wniosku dowodowego złożonego przez stronę skutkuje naruszeniem art. 366 § 1 oraz art. 368 k.p.k. i w konsekwencji prowadzi do sytuacji tożsamej z oddaleniem wniosku dowodowego, która to decyzja nie leży w kompetencjach przewodniczącego, lecz wymaga wydania postanowienia przez sąd30. Tego rodzaju uchybienie będzie mogło stanowić skuteczny zarzut apelacyjny kwalifikowany jako obraza przepisów art. 366 § 1, art. 368 i art. 170 § 3 k.p.k., o ile oczywiście skarżący wykaże, że mogło to mieć wpływ na treść zapadłego orzeczenia, lub sąd ad quem uzna, że orzeczenie zapadłe z pominięciem wnioskowanego dowodu jest rażąco niesprawied 30 Por. postanowienie SN z 23.11.2004 r., V KK 199/04, LEX nr 137494, a także postanowienie SN z 26.06.2003 r., III KK 65/02, LEX nr 78833. 157 Jakub Kościerzyński liwe (vide art. 440 k.p.k.). Skuteczność takiego zarzutu będzie zależała także od tego, czy okoliczność, która miała być udowodniona pominiętym de facto dowodem, mimo tego została udowodniona zgodnie z twierdzeniem wnioskodawcy na podstawie innych dopuszczonych dowodów. W tym ostatnim przypadku stwierdzenie naruszenia przepisów postępowania w związku z brakiem rozstrzygnięcia co do wniosku dowodowego nie będzie skutkowało uznaniem zasadności zarzutu. Jak już kilkakrotnie wskazywano, to strona co do zasady będzie przeprowadzała dowody po ich dopuszczeniu przez sąd lub przewodniczącego składu orzekającego. Jak wynika z treści art. 389 § 1 i § 2 oraz art. 391 § 1 i § 1a k.p.k., powyższa reguła będzie dotyczyła także odczytywania protokołów wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadka. Słusznie wskazano w doktrynie, że strona, która zamierza odczytać taki protokół, powinna wystąpić do sądu z wnioskiem o dopuszczenie dowodu, w którym musi wskazać podstawę odczytania oraz zakres protokołu, jaki zamierza odczytać31. Wniosek taki będzie podlegał rozpoznaniu na zasadach ogólnych opisanych w art. 368 k.p.k. Zgodnie z tym przepisem o przychylnym załatwieniu wniosku dowodowego strony, któremu inna strona się nie sprzeciwiła, rozstrzyga ostatecznie przewodniczący, a w innych wypadkach sąd wydaje postanowienia. Jeżeli zatem nie będą spełnione przesłanki z art. 389 § 1 i § 2 oraz z art. 391 § 1 i § 1a k.p.k. warunkujące odczytanie wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadka, wówczas wniosek dowodowy strony o odczytanie rzeczonych protokołów będzie podlegał oddaleniu na podstawie art. 170 § 1 pkt 1 k.p.k. (niedopuszczalność przeprowadzenia dowodu)32. Oddanie inicjatywy dowodowej co do zasady stronom z pewnością przełoży się na wzrost liczby wniosków dowodowych składanych w toku procesu sądowego. Pragnę podzielić się spostrzeżeniami z własnej praktyki dotyczącymi zagadnienia rozstrzygania o wnioskach dowodowych stron. Niezwłoczne rozpoznanie wniosków dowodowych 31 D. Świecki, Postępowanie przed sądem pierwszej instancji oraz postępowania szczególne, Kraków 2015, s. 86. 32 Ibidem. 158 Zmienność modelu rozprawy sądowej… porządkuje tok rozprawy i pozwala wyznaczyć dość precyzyjne ramy postępowania dowodowego. Dlatego warto poświęcić czas, nawet kosztem niewielkiego opóźnienia zaplanowanych w tym dniu na rozprawie czynności, na bieżące rozstrzyganie wniosków dowodowych składanych przez strony. Taka praktyka pozwoli również uniknąć pominięcia dowodu zasadnie wnioskowanego przez stronę i tym samym narażenia się na zarzut naruszenia przepisów postępowania, o którym była mowa wcześniej. Ponadto konsekwencja w niezwłocznym rozpoznawaniu wniosków dowodowych, zwłaszcza w zakresie oddalania tych niezasadnych, skutecznie powstrzymuje strony przed składaniem bardzo wielu wniosków dowodowych niekoniecznie zmierzających do ustalenia okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie oskarżonego. Oczywiście zgłoszony tutaj postulat niezwłocznego rozstrzygania wniosków dowodowych stron dopuszcza wyjątki, niekiedy charakter dowodu powoduje bowiem, że wniosek nie może być rozpoznany natychmiast. Jako przykład można wskazać dowód z opinii biegłego dotyczący stwierdzenia okoliczności wynikających z innych dowodów, które dopiero będą przeprowadzone w ramach przewodu sądowego33. Reforma prawa karnego procesowego istotnie zmieniła zasady całego postępowania dowodowego. Obowiązek rozstrzygania o wnioskach dowodowych stron ma zasadnicze znaczenie dla określenia pozycji sądu i przewodniczącego składu orzekającego na rozprawie sądowej. Właściwe i sprawne podejmowanie decyzji o wnioskach dowodowych kształtuje obraz postępowania dowodowego, wyznaczając jego ramy, a także ma znaczenie dla szybkości postępowania. Pamiętać wszak należy, że przewodniczący powinien dążyć do rozstrzygnięcia sprawy na pierwszej rozprawie głównej. 33 Dowodem takim będzie na przykład opinia biegłych z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, gdzie teza dowodowa dotyczy analizy rozbieżnego materiału dowodowego (najczęściej osobowego) i zakłada sporządzenie możliwych do ustalenia wariantów wynikających z poszczególnych źródeł dowodowych. Wiarygodność tych źródeł dowodowych będzie przedmiotem analizy sądu w fazie wyrokowania i wówczas oceni on, który materiał dowodowy uznaje za wiarygodny, a w dalszej kolejności odwoła się do odpowiadającego mu wariantu opinii biegłych. 159 Jakub Kościerzyński Mówiąc o materialnym kierownictwie rozprawy sądowej, należy również wspomnieć o przepisach regulujących włączanie się przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu w tok postępowania dowodowego prowadzonego przez stronę. Kwestię tę reguluje treść przepisów art. 389 § 3 i § 4 oraz art. 391 § 1b i § 1c k.p.k. Z przepisów art. 389 § 3 oraz art. 391 § 1b k.p.k. wynika uprawnienie sądu do odczytania protokołu wyjaśnień oskarżonego oraz protokołu zeznań świadka. Nie może być ono jednak zrealizowane tylko dlatego, że zaistniały przesłanki wymienione w tych przepisach. Warunkiem włączenia się przewodniczącego składu sądzącego w postępowanie dowodowe prowadzone przez stronę jest, w obu analizowanych przypadkach, wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami, o którym mowa w art. 171 § 2 k.p.k., a także stwierdzenie, że okoliczność będąca przedmiotem przesłuchania nie może być ustalona w inny sposób. Dodatkowo potrzeba włączenia się przewodniczącego do postępowania dowodowego musi mieć związek z zadawaniem pytań przez skład orzekający, gdyż zarówno w treści art. 389 § 3 k.p.k., jak i w art. 391 § 1b k.p.k. ustawodawca użył wyrażenia „zadając pytanie”. Wydaje się, że liczba oraz charakter warunków, jakie muszą zaistnieć, aby przewodniczący mógł odczytać oskarżonemu oraz świadkowi protokoły uprzednio złożonych przez nich wyjaśnień i zeznań, przekroczyły tutaj zasady zdrowego rozsądku. Zauważyć wszak należy, że samo przesłuchanie jest czynnością dynamiczną, wymagającą uwagi oraz skupienia, a odczytywanie w jego trakcie w odpowiednim zakresie złożonych oświadczeń procesowych przesłuchiwanego następuje z reguły natychmiast, kiedy na przykład sąd zorientuje się, że co do pewnych okoliczności oskarżony lub świadek składają odmienne niż wcześniej oświadczenia procesowe. Wymagany przez ustawodawcę skomplikowany proces decyzyjny z pewnością nie ma szans zaistnieć w toku przesłuchania. Co więcej wątpliwości budzi charakter warunków wymienionych w treści art. 389 § 3 i art. 391 § 1b k.p.k. Nie wiadomo bowiem, w jakim celu ustawodawca w kontekście „wyjątkowego wypadku, uzasadnionego szczególnymi okolicznościami” odsyła do art. 171 § 2 k.p.k. zawierającego to samo sformułowanie, które warunkuje prawo 160 Zmienność modelu rozprawy sądowej… zadawania pytań przez członków składu orzekającego. Po analizie przepisów art. 389 § 3 i art. 391 § 1b k.p.k. można by się również zastanawiać, czy wskazany tam „wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami, o którym mowa w art. 171 § 2 k.p.k.”, to ten wskazany także w art. 167 § 1 zd. 2 i 3 k.p.k. Intencja ustawodawcy zmierzającego do ograniczenia prawa włączenia się przewodniczącego składu sądzącego i sądu do postępowania dowodowego prowadzonego przez stronę była słuszna, gdyż wpisuje się w postulat rozszerzenia zasady kontradyktoryjności rozprawy. Niestety dysfunkcyjność analizowanych przepisów może rodzić skrajne skutki. W konsekwencji sąd albo w ogóle nie będzie odczytywał wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadka podczas zadawania im pytań, albo będzie to czynił za każdym razem, kiedy tylko oskarżony lub świadek na zadane pytania odpowiedzą odmiennie niż w poprzednich oświadczeniach procesowych. Jeżeli zgodnie z treścią art. 171 § 2 k.p.k. członkowie składu orzekającego mają uprawnienie do zadawania pytań osobie przesłuchiwanej jedynie w wyjątkowych wypadkach uzasadnionych szczególnymi okolicznościami, to oczywiście tylko na takich warunkach mogą oni w odpowiednim (niezbędnym) zakresie odczytywać uprzednio złożone wyjaśnienia oskarżonego i zeznania świadka. Tajemnicą ustawodawcy pozostanie, dlaczego wyjaśnienia oskarżonego w trybie art. 389 § 1 k.p.k. odczytuje się w „odpowiednim”, a w trybie art. 389 § 2 k.p.k. w „niezbędnym” zakresie, natomiast zeznania świadka w „niezbędnym” zakresie. Na zakończenie rozważań dotyczących art. 389 § 3 i art. 391 § 1b k.p.k. należy wskazać na wynikającą z nich nielogiczność. To przecież nie sąd „zadaje pytania”, lecz członkowie składu orzekającego, jak słusznie wskazano w art. 171 § 2 oraz w art. 370 § 1 k.p.k. Wspomnieć również należy o przepisach z art. 389 § 4 oraz art. 391 § 1c k.p.k., które regulują ujawnianie z urzędu treści protokołów wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadka. Ujawnienie protokołów z urzędu może nastąpić tylko w przypadkach określonych w art. 167 § 1 zd. 2 i 3 lub w art. 167 § 2 k.p.k., które to przepisy regulują przeprowadzanie oraz dopuszczanie i przeprowadzanie dowodów przez sąd oraz przewodniczącego składu orzekającego. Ponadto muszą być spełnione przesłan161 Jakub Kościerzyński ki ogólne wskazane w art. 389 § 1 i § 2 k.p.k. – w odniesieniu do wyjaśnień – oraz w art. 391 § 1 i § 1a k.p.k. – w odniesieniu do zeznań. Warto odnotować, że przepisy art. 389 § 4 oraz art. 391 § 1c k.p.k. kreują jedynie uprawnienie do ujawnienia protokołów wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadka. Jeżeli sąd lub przewodniczący z tego uprawnienia skorzysta, musi ujawnić takie dokumenty w zakresie i w sposób wskazany w art. 389 § 1 i § 2 k.p.k. – w odniesieniu do wyjaśnień – oraz w art. 391 § 1 i § 1a k.p.k. – w odniesieniu do zeznań. Ujawnienie uprzednio złożonych wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadka następuje zazwyczaj przez ich odczytanie przez przewodniczącego składu orzekającego, i tylko w niezbędnym zakresie. Niezbędny zakres odczytywanego protokołu mieści się w granicach tezy dowodowej oraz dostosowany jest do podstawy jego odczytania34. Jako błędną należy zatem ocenić praktykę odczytywania całej treści protokołów. Istnieje również możliwość ujawnienia protokołów wyjaśnień oskarżonego oraz zeznań świadka w trybie art. 394 § 2 k.p.k., a więc bez ich odczytywania. Należy jednak zaznaczyć, że dotyczy ona wyłącznie podstawy do odczytania wyjaśnień oskarżonego wymienionej w art. 389 § 2 k.p.k. (niestawiennictwo oskarżonego na rozprawie) oraz podstaw do odczytania zeznań świadka związanych z jego niestawiennictwem na rozprawę wymienionych w art. 391 § 1a k.p.k. Ujawnienie z urzędu protokołów, o których mowa w art. 389 § 2 oraz w art. 391 § 1a k.p.k., może zatem nastąpić zarówno przez ich odczytanie, jak i bez odczytywania w trybie art. 394 § 2 k.p.k. Z kolei ujawnienie z urzędu protokołów, o których mowa w art. 389 § 1 oraz w art. 391 § 1 k.p.k., może nastąpić wyłącznie przez ich odczytanie, gdyż ustawodawca wprost wyłączył tutaj możliwość skorzystania z art. 394 § 2 k.p.k. Jest to zrozumiałe, gdyż wskazane podstawy odczytania wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadka wiążą się z ich obecnością na rozprawie. D. Świecki, Postępowanie przed sądem…, s. 87. 34 162 Zmienność modelu rozprawy sądowej… Przedstawione w powyższych rozważaniach zagadnienia dotyczące materialnego kierownictwa rozprawy wiążą się ściśle z zakresem kontradyktoryjności postępowania sądowego. Zależność tę można opisać prostą formułą: im mniej aktywności sądu i przewodniczącego składu orzekającego na rozprawie, tym więcej kontradyktoryjności w postępowaniu dowodowym. Oczywiście reguła ta ma większe lub mniejsze znaczenie w zależności od rodzaju i charakteru uprawnienia sądu i przewodniczącego składu sądzącego do ingerencji w tok postępowania dowodowego. Najistotniejsza będzie w płaszczyźnie własnej inicjatywy dowodowej sądu a quo, gdzie jej działanie najwyraźniej ukształtuje nowy model rozprawy sądowej. Mniejsze znaczenie wskazanej reguły zaobserwujemy choćby w materii uprawnień do dopuszczania dowodów i oddalania wniosków dowodowych. Wpływ wymienionych uprawnień na kształtujący się nowy model rozprawy kontradyktoryjnej będzie tutaj mniejszy. W aktualnym stanie prawnym to nie sąd, lecz strony zasadniczo powinny przyjąć na siebie materialny ciężar dowodu rozumiany jako obowiązek udowodnienia własnych twierdzeń pod rygorem przegrania procesu w sytuacji niedokonania tego. Niestety także ta kwestia nie została przez ustawodawcę konsekwentnie rozstrzygnięta, o czym będzie jeszcze mowa w dalszych rozważaniach. IV. Zmienność modelu rozprawy sądowej Problem zmienności modelu rozprawy sądowej ma charakter wielowymiarowy. Stanowi ona co do zasady publiczne forum rozstrzygania sporów sądowych dotyczących kwestii odpowiedzialności karnej danej osoby za zarzucany jej czyn zabroniony. Model rozprawy sądowej, która jest tylko jednym z etapów procesu karnego, zależy od wielu różnych elementów rzeczywistości prawnej. Najbardziej stałym, stabilnym i uchwytnym dla obserwatora składnikiem tego modelu pozostają oczywiście przepisy prawa karnego procesowego. Bardziej zmiennymi elementami rzeczywistości prawnej go kształtującymi są poglądy prezentowane w judykaturze oraz w doktrynie. Nie można także zapominać o kultu163 Jakub Kościerzyński rze prawnej, w której osadzony pozostaje dany model procesu karnego, choć na przestrzeni ponad 18 lat funkcjonowania Kodeksu postępowania karnego z dnia 6 czerwca 1997 r. coraz wyraźniej można zaobserwować przenikanie różnych instytucji charakterystycznych dla tradycyjnego systemu common law do polskiej procedury karnej. Jako przykład można wskazać instytucje konsensualizmu procesowego, które nieustannie rozszerzają pole swojego działania. Reforma prawa karnego procesowego rodzi pytanie o model nowej, kontradyktoryjnej rozprawy sądowej. Czy rzeczywiście ustawodawcy udało się stworzyć regulacje prawne pozwalające przesunąć sąd na pozycję raczej biernego, bezstronnego arbitra, który po przeprowadzeniu przez strony dowodów, uprzednio przez siebie dopuszczonych, wyda sprawiedliwe rozstrzygnięcie? Jak już wskazano we wstępie, analiza przepisów regulujących pozycję przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu na rozprawie skłania do postawienia tezy o braku jednolitego modelu rozprawy sądowej po 1 lipca 2015 r., za czym przemawiają przedstawione niżej argumenty. W mojej ocenie na brak stabilnego modelu rozprawy sądowej zasadniczy wpływ będą miały przede wszystkim przepisy postępowania odwoławczego wprowadzające ograniczenia dla strony w zakresie możliwości postawienia zaskarżonemu orzeczeniu niektórych rodzajów zarzutów. Mowa tutaj o treści art. 427 § 4 k.p.k. Przepis ten stanowi, że w postępowaniu przed sądem, które zostało wszczęte z inicjatywy strony, w środku odwoławczym nie można podnosić zarzutu nieprzeprowadzenia przez sąd określonego dowodu, jeżeli strona nie składała w tym zakresie wniosku dowodowego, zarzutu przeprowadzenia dowodu mimo braku wniosku strony w tym przedmiocie ani zarzutu naruszenia przepisów dotyczących aktywności sądu przy przeprowadzaniu dowodów, w tym również przeprowadzenia dowodu poza zakresem tezy dowodowej. Choć bariera dotycząca wskazanych wyżej zarzutów odwoławczych odnosi się bezpośrednio do strony procesu karnego, którą pozostaje odwołujący, to jednak w mojej ocenie w sposób pośredni oddziałuje na pozycję sądu i przewodniczącego składu orzekającego sądu pierwszej instancji. Możemy zatem wyobrazić sobie dwie sytuacje. W procesie „A” sąd zajmuje 164 Zmienność modelu rozprawy sądowej… pozycję biernego arbitra, oddając niemal całą inicjatywę dowodową stronom i ograniczając własną aktywność w sferze postępowania dowodowego do ustawowego minimum wyznaczanego zakresem wyrażenia „wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami”. Z kolei w procesie „B” sąd przejmuje inicjatywę dowodową i dopuszcza oraz przeprowadza z urzędu dowody istotne dla rozstrzygnięcia o głównym przedmiocie procesu, a także, w sytuacji przeprowadzania dowodu przez stronę, włącza się do postępowania dowodowego, wykazując dużą aktywność w zakresie zadawania pytań. Jednocześnie w tym drugim przypadku sąd meriti przeprowadza wszystkie dowody, które uzna za istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, a także zadaje osobom przesłuchiwanym wszelkie niezbędne ku temu pytania, bez analizy, czy zachodzi „wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami”. Nietrudno dostrzec, że w procesie „A” model rozprawy będzie opierał się na rozszerzonej kontradyktoryjności, natomiast w procesie „B” na kontradyktoryjności ograniczonej, a w skrajnym przypadku nabierze cech postępowania inkwizycyjnego. W tym miejscu naturalnie nasuwa się pytanie, jakie będą skutki przyjęcia przez sędziów takich dwóch skrajnych postaw w toku postępowania dowodowego? W przypadku zaskarżenia orzeczeń wydanych w procesach „A” i „B” skarżący nie będzie mógł w środku odwoławczym zgłosić zarzutów z art. 427 § 4 k.p.k., chyba że przeprowadzenie dowodu było obowiązkowe. Jak widać na tym prostym przykładzie, naruszenie przepisów ograniczających inicjatywę dowodową sądu oraz aktywność przewodniczącego składu orzekającego w tym postępowaniu prowadzonym przez strony nie będzie miało żadnych konsekwencji z punktu widzenia kontroli odwoławczej zaskarżonego orzeczenia. Będą one natomiast widoczne w modelu samej rozprawy. Oczywiste jest bowiem, że tylko proces „A” będzie odpowiadał nowoczesnemu modelowi kontradyktoryjnej rozprawy, który miał zamiar stworzyć ustawodawca omawianą tutaj nowelizacją lipcową. Inkwizycyjna postawa sądu oraz przewodniczącego składu orzekającego w procesie „B” będzie natomiast tworzyła alternatywny obraz rozprawy sądowej, właściwy dla praktyki orzeczniczej sprzed ostatniej reformy prawa karnego procesowego. Wyra165 Jakub Kościerzyński żam przekonanie, że w nowej rzeczywistości prawnej o modelu rozprawy sądowej będą decydowały w większym stopniu postawy poszczególnych sędziów zasiadających w składach sądów niż przepisy regulujące pozycję przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu na rozprawie, które stanowią lex imperfecta. Nadaktywność sądu w zakresie postępowania dowodowego, moim zdaniem, nie będzie mogła również stanowić podstawy zgłoszenia zarzutu braku bezstronności sędziego (art. 41 § 1 k.p.k.). Przepis art. 427 § 4 k.p.k. wprowadza kategoryczny zakaz zgłaszania przez stronę zarzutu naruszenia przepisów dotyczących aktywności sądu przy przeprowadzaniu dowodów, w tym przeprowadzenia dowodu poza zakresem tezy dowodowej. Zarzut braku bezstronności sędziego wywiedziony z faktu nadmiernej aktywności sądu lub przewodniczącego składu orzekającego w postępowaniu dowodowym prowadziłby w istocie do sprzeczności takiego rozumowania z treścią przepisu art. 427 § 4 k.p.k. Pamiętać należy, że jedna z podstawowych reguł wykładni systemowej przepisów prawa głosi, iż nie wolno interpretować przepisów w sposób prowadzący do sprzeczności z innymi przepisami. Brak stabilnego modelu rozprawy sądowej implikują również nieprecyzyjne przepisy dotyczące materialnego ciężaru dowodu. Jednym z założeń reformy prawa karnego procesowego było przesunięcie odpowiedzialności za wynik tego postępowania z sądu na strony, a w pierwszym rzędzie, z uwagi na obowiązującą zasadę domniemania niewinności, na oskarżyciela35. Słusznie wskazano w doktrynie, że ustawodawcy zabrakło konsekwencji w złożeniu ciężaru dowodzenia prawdziwości własnego twierdzenia na stronę, która z nim występuje, lub na oskarżyciela w zakre sie winy oskarżonego36. Nie można w świetle obowiązujących przepisów postępowania karnego uznać, że to na oskarżycielu spoczywa cały ciężar udowodnienia winy oskarżonego w tym sensie, że jeżeli oskarżyciel winy nie wykaże, oskarżony zostanie uniewinniony. Gdyby bowiem tak było, 35 Zob. uzasadnienie ustawy z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego…, s. 3. 36 R. Ponikowski [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 921. 166 Zmienność modelu rozprawy sądowej… to ustawodawca w art. 2 § 1 pkt 1 k.p.k. powinien użyć wyrażenia „któremu oskarżyciel nie udowodnił winy” zamiast wyrażenia „osoba, której nie udowodniono winy”37. Brak konsekwencji ustawodawcy w kwestii rozłożenia materialnego ciężaru dowodu widoczny jest również w nowym brzmieniu art. 5 § 2 k.p.k. statuującym zasadę in dubio pro reo. Przepis ten w aktualnym brzmieniu stanowi, że wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, rozstrzyga się na korzyść oskarżonego. Nie wiadomo jednak, kto miałby je usuwać, oskarżyciel czy sąd, który przecież co do zasady może włączyć się do postępowania dowodowego w wyjątkowym wypadku uzasadnionym szczególnymi okolicznościami. Oczywiste jest, że nie będzie tego czynił oskarżony, skoro nie ma on obowiązku dowodzenia swojej niewinności. Aktualny zakres reguły in dubio pro reo nie pozwala na wniosek, że tylko oskarżyciel będzie zobowiązany usunąć wątpliwości w toku postępowania dowodowego. Należy zgodzić się z poglądem, że de lege lata sąd nie będzie zwolniony z obowiązku usuwania wątpliwości w kwestii winy oskarżonego, jednak powinien to czynić na ogólnych zasadach rządzących postępowaniem dowodowym, a więc w wyjątkowym wypadku uzasadnionym szczególnymi okolicznościami38. Przyjęte rozwiązania nie wydają się służyć poszerzeniu kontradyktoryjności na rozprawie sądowej. Należałoby zatem postulować wprowadzenie takich uregulowań prawnych, które złożyłyby cały ciężar udowodnienia winy oskarżonego na oskarżyciela (publicznego, posiłkowego, prywatnego), a także obligowałyby go do usuwania wątpliwości zaistniałych w postępowaniu dowodowym, przynajmniej tym wszczętym z jego inicjatywy. Regulacje takie z pewnością zwiększyłyby znaczenie zasady kontradyktoryjności, która obecnie zaczyna pretendować do jednej z naczelnych reguł modelu nowoczesnego procesu karnego. Reasumując, należy wskazać, że brak konsekwencji ustawodawcy w kwestii rozłożenia materialnego ciężaru dowodu jest tym elementem nowej rzeczywistości prawnej, który przyczynia się do braku stabilności modelu rozprawy sądowej. Ibidem, s. 922. Ibidem. 37 38 167 Jakub Kościerzyński Zmienność modelu rozprawy sądowej jest również pochodną zbyt szerokiego zakresu uprawnień sądu oraz przewodniczącego składu orzekającego w sferze postępowania dowodowego. Najlepszym przykładem takiego stanu rzeczy jest analizowana w ramach formalnego kierownictwa rozprawy wielość i różnorodność sytuacji dotyczących zmiany kolejności zadawania pytań osobom przesłuchiwanym. Ponadto należy wskazać na rozważane wcześniej przepisy regulujące włączanie się przewodniczącego składu sądzącego oraz sądu w tok postępowania dowodowego prowadzonego przez stronę (por. art. 389 § 3 i § 4 oraz art. 391 § 1b i § 1c k.p.k.). Skala różnorodnych form ingerencji sądu lub przewodniczącego w tok postępowania dowodowego jest moim zdaniem tak duża, że stwarza realne zagrożenie dla realizacji zasadniczego celu reformy prawa karnego procesowego, jakim pozostaje rozszerzenie zakresu kontradyktoryjności procesu karnego, a przede wszystkim rozprawy sądowej. Zaryzykuję twierdzenie, że ustawodawca wraz wprowadzonym modelem rozszerzonej kontradyktoryjności postępowania jurysdykcyjnego ustanowił również tzw. inkwizycyjność rozsianą. Jeżeli już chciał on pozostawić sądowi możliwość dopuszczania i przeprowadzania dowodów z urzędu lub włączania się do postępowania dowodowego prowadzonego przez stronę, to nasuwa się pytanie, czy nie można było tego opisać jedną prostą formułą odwołującą się do kryterium wyjątkowości wypadku? Warto bowiem w tym kontekście uświadomić sobie, że wyrażenie „wyjątkowy wypadek, uzasadniony szczególnymi okolicznościami” ma charakter pleonastyczny. V. Zakończenie Jednym z zasadniczych celów omawianej reformy prawa karnego procesowego było przemodelowanie postępowania jurysdykcyjnego w kierunku większej kontradyktoryjności, która, zdaniem ustawodawcy, stwarza najkorzystniejsze warunki do wyjaśnienia prawdy materialnej i najlepiej służy poszanowaniu praw uczestników postępowania. Bez wątpienia szereg regulacji wprowadzonych nowelizacją lipcową ma właś168 Zmienność modelu rozprawy sądowej… nie taki cel. Kontradyktoryjność rozumiana jako dyrektywa prowadzenia procesu karnego w formie sporu równouprawnionych stron przed bezstronnym sądem39 najpełniej realizuje się na forum rozprawy. Stabilny model rozprawy sądowej ma duże znaczenie dla obrazu procesu karnego, który w coraz większym stopniu hołduje zasadzie kontradyktoryjności. Paradygmat w nauce procesu karnego obowiązujący pod rządem Kodeksu postępowania karnego z dnia 6 czerwca 1997 r. do 30 czerwca 2015 r. bardzo wyraźnie kształtował model rozprawy sądowej, precyzyjnie wyznaczając pozycję przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu w postępowaniu dowodowym. Bez wątpienia ustawodawca zmierzał do wprowadzenia rewolucyjnych zmian w modelu procesu karnego, zwłaszcza w postępowaniu dowodowym przeprowadzanym w toku rozprawy sądowej. Naturalnie rodzi się jednak pytanie, czy nowy model kontradyktoryjnej rozprawy sądowej ma szansę rzeczywiście zaistnieć w praktyce orzeczniczej na salach rozpraw i czy jego komponenty normatywne cechują się wystarczającą stabilnością. Przedstawiona w tym opracowaniu ocena zagadnień dotyczących normatywnej pozycji przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu na rozprawie skłania do wniosku o braku stabilnego modelu rozprawy sądowej. Wniosek ten nasuwa się przede wszystkim po analizie przepisów postępowania odwoławczego wprowadzających ograniczenia dla strony w zakresie możliwości postawienia zaskarżonemu orzeczeniu niektórych rodzajów zarzutów (art. 427 § 4 k.p.k.), a także przepisów dotyczących materialnego ciężaru dowodu w postępowaniu jurysdykcyjnym. Ponadto wyznacznikiem braku stabilności modelu rozprawy sądowej jest tzw. inkwizycyjność rozsiana. Wskazane elementy rzeczywistości prawnej kształtujące model rozprawy sądowej będą decydowały raczej o labilności niż stabilności tego modelu. Niestabilna praktyka orzecznicza może z kolei stanowić źródło istotnych rozbieżności poglądów prezentowanych tak w doktrynie, jak i w judykaturze, co z pewnością nie będzie sprzyjało budowaniu pozytywnego A. Murzynowski, Istota i zasady…, s. 171. 39 169 Jakub Kościerzyński wizerunku władzy sądowniczej w Polsce. Z punktu widzenia podsądnego jako uczestnika postępowania karnego jedną z najistotniejszych cech tego postępowania pozostaje przewidywalność działań organów procesowych oraz stabilność norm proceduralnych, co pozwala stronie łatwo odnaleźć się w rzeczywistości rozprawy sądowej nawet bez pomocy fachowego pełnomocnika oraz oczekiwać od sądu podobnych rozstrzygnięć w podobnych sprawach. Podsumowując, wyrażam przekonanie, że w nowej rzeczywistości normatywnej o modelu rozprawy sądowej będą decydowały w większym stopniu postawy sędziów zasiadających w składach sądów orzekających na rozprawach niż przepisy regulujące tzw. rozszerzoną kontradyktoryjność postępowania jurysdykcyjnego. Z pewnością musi upłynąć kilka lat, aby można było ocenić funkcjonowanie tak obszernej reformy prawa karnego procesowego. Należy jednak mieć nadzieję, że w przyszłości nie doczekamy się wprowadzenia podziału na sędziów „kontradyktoryjnych” oraz sędziów „inkwizycyjnych”. Warto więc podejmować próby komentowania nowych regulacji choćby po to, aby zwrócić uwagę wszystkim adresatom norm prawnych na pojawiające się zagrożenia dla celów pożądanych do osiągnięcia przez ustawodawcę oraz problemy interpretacyjne w obrębie przepisów regulujących nowy model procesu sądowego. Streszczenie W pracy przeprowadzono analizę wybranych regulacji wyznaczających normatywną pozycję przewodniczącego składu orzekającego oraz sądu w nowym modelu kontradyktoryjnej rozprawy. Postawiono tezę o braku jej stabilnego modelu po 1 lipca 2015 r. Wybór zagadnień z zakresu formalnego i materialnego kierownictwa rozprawy dotyczył regulacji, które mają największe znaczenie dla realizacji zasady kontradyktoryjności w postępowaniu jurysdykcyjnym. Omówiono zatem zasady i formy ingerencji sądu oraz przewodniczącego składu orzekającego w tok postępowania dowodowego prowadzonego przez stronę, a także zasady uruchamiania własnej inicjatywy dowodowej przez sąd. Jednocześnie podjęto próbę wykazania, że skala i różnorodność form ingerencji sądu oraz przewodniczącego w tok postępowania dowodowego jest na tyle duża, że stwarza realne zagrożenie dla realizacji zasadniczego celu reformy prawa karnego procesowego – rozszerzenia zakresu kontradyktoryjności procesu kar170 Zmienność modelu rozprawy sądowej… nego, a przede wszystkim rozprawy sądowej. W konkluzji wyrażono przekonanie, że o współczesnym modelu rozprawy sądowej będą decydowały w większym stopniu postawy sędziów zasiadających w składach sądów orzekających na rozprawach niż przepisy regulujące rozszerzoną kontradyktoryjność postępowania jurysdykcyjnego, które stanowią lex imperfecta. Abtract VARIABILITY OF A COURT HEARING MODEL IN THE LIGHT OF PROVISIONS GOVERNING THE POSITION OF A CHAIRMAN OF THE ADJUDICATING PANEL AND COURT The article analyses selected provisions governing the normative position of a chairman of the adjudicating panel and court as part of a new model of a hearing based on the principle of adversary trial system. Next, the author puts forward a thesis of absence of a stable model of a court trial after 1 July 2015 and makes an attempt to prove the same. The selection of discussed issues relating to a formal and actual chairman of a trial was not accidental and related to the regulations, which are most significant for realisation of the principle of adversary trial system in jurisdiction proceedings. The author discusses principles and forms of interference of the court and a chairman of the adjudicating panel in the course of evidence proceedings conducted by a party as well as principles of activation of its own evidence initiative by the court. At the same time, the author attempts to prove that the scale and variety of forms of intervene of the court and chairman in the course of proceedings is so great that is poses a real threat to realisation of the fundamental objective of the reform of the criminal proceedings law, i.e. extension of the principle of adversary trial system of jurisdiction proceedings and, most of all, a court trial. The author concludes with the conviction that a contemporary model of a court trial will be determined, to a greater extent, by attitudes of judges adjudicating at trials than provisions governing the extended principle of adversary trial system of jurisdiction proceedings, which constitute lex imperfecta. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 d r Wi e s ł a w J u c h a c z sędzia Sądu Okręgowego w Bydgoszczy ZMIANY W POSTĘPOWANIU DOWODOWYM OBOWIĄZUJĄCE OD DNIA 1 LIPCA 2015 R.* – WYBRANE ZAGADNIENIA Rozstrzyganie w zakresie odpowiedzialności karnej w postępowaniu karnym odbywa się na podstawie ustaleń faktycznych, które dokonywane są w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy. Dowodem w tym postępowaniu jest każdy dopuszczony przez prawo karne procesowe środek służący do dokonania takich ustaleń, czyli do wyjaśnienia okoliczności mających znaczenie dla rozstrzygnięcia1. Dowody gromadzone są zarówno w postępowaniu przygotowawczym, jak i sądowym, a nawet w trakcie rozpatrywania nadzwyczajnego środka zaskarżenia – wznowienia postępowania. Sposób ich gromadzenia określa, z jakim modelem postępowania karnego mamy do czynienia. Od dnia 1 lipca 2015 r. wprowadzono * Ustawa z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1247); ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 396). 1 T. Grzegorczyk [w:] T. Grzegorczyk, J. Tylman, Kodeks postępowania karnego, Warszawa 2011, s. 464; S. Waltoś, P. Hofmański, Proces karny. Zarys systemu, Warszawa 2013, s. 340; A. Gaberle, Dowody w sądowym procesie karnym. Teoria i praktyka, Warszawa 2010, s. 23–24. 173 Wiesław Juchacz kilka istotnych zmian, zwłaszcza odnoszących się do postępowania sądowego, dotyczących dopuszczania i przeprowadzania dowodów. W nowym modelu postępowania jurysdykcyjnego, szczególnie rozprawy głównej, nacisk został położony na maksymalizację zasady kontradyktoryjności, a tym samym aktywizację stron procesowych w prowadzeniu sporu oraz znajdowaniu i przedstawianiu dowodów na poparcie swoich stanowisk2. W niniejszym opracowaniu zasygnalizowano kilka z najważniejszych zmian w postępowaniu dowodowym. W myśl art. 167 § 2 k.p.k. dowody w postępowaniu przygotowawczym przeprowadzane są przez organ procesowy kierujący postępowaniem, co nie wyłącza prawa strony do zgłaszania wniosku dowodowego. Zgodnie z art. 315 § 1 k.p.k. podejrzany i jego obrońca oraz pokrzywdzony i jego pełnomocnik mogą składać wnioski o dokonanie czynności śledztwa. Złożenie wniosku w myśl § 2 tego przepisu powoduje, że stronie, która go złożyła, oraz jej obrońcy lub pełnomocnikowi nie można odmówić udziału w czynności, jeżeli go żądają. Podejrzanego pozbawionego wolności nie sprowadza się jedynie wtedy, gdy spowodowałoby to poważne trudności. Rola podejrzanego i jego obrońcy oraz pokrzywdzonego i jego pełnomocnika ogranicza się więc do możliwości inicjowania przeprowadzania dowodów przez organ prowadzący postępowanie, który może wniosek dowodowy oddalić na podstawie art. 170 § 1 k.p.k.3 Z uwagi na to, że w postępowaniu przygotowawczym i sądowym nie obowiązuje prekluzja dowodowa (wyjątek: art. 427 § 3 k.p.k.), wniosek dowodowy zgłoszony w postępowaniu przygotowawczym może być ponownie zgłoszony w postępowaniu jurysdykcyjnym4. W myśl art. 321 § 5 k.p.k. w terminie 3 dni od dnia zapoznania się z materiałami postępowania strony, obrońcy lub pełnomocnicy mogą 2 D. Gruszecka [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 367. 3 A. Bojańczyk, Gromadzenie dowodów przez obrońcę i pełnomocnika w postępowaniu przygotowawczym, [w:] P. Wiliński (red.), Obrońca i pełnomocnik w procesie karnym po 1 lipca 2015. Przewodnik po zmianach, Warszawa 2015, s. 128. 4 Ibidem. 174 Zmiany w postępowaniu dowodowym… składać wnioski dowodowe, a także domagać się uzupełnienia materiału dowodowego, który ma być przekazany sądowi wraz z aktem oskarżenia, o określone dokumenty zawarte w aktach sprawy5. Wnioski dowodowe, o których mowa w wymienionym przepisie, mogą być przez prokuratora nieuwzględnione, jeżeli cele postępowania przygotowawczego zostały osiągnięte, a wnioski te nie mają wpływu na zakres ustaleń. Wyjątek stanowi wniosek dotyczący dowodu, którego nieprzeprowadzenie grozi jego utratą lub zniekształceniem. W razie nieuwzględnienia wniosku dowodowego strony prokurator przekazuje go sądowi wraz z aktem oskarżenia. Cele i zadania fazy przygotowawczej w zakresie postępowania dowodowego reguluje art. 297 § 1 pkt 5 k.p.k., który mówi, że dowody przede wszystkim powinny być zebrane, zabezpieczone i utrwalone w zakresie niezbędnym do stwierdzenia zasadności wniesienia aktu oskarżenia albo innego zakończenia postępowania, jak również do przedstawienia wniosku o ich dopuszczenie i przeprowadzenie przed sądem. Wniesienie aktu oskarżenia jest zasadne wówczas, gdy zachodzi co najmniej duże prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa przez podejrzanego. Wniosek taki musi wyprowadzić prokurator w oparciu o tymczasową faktyczną i prawną ocenę sprawy6. W nowym modelu w postępowaniu sądowym obowiązują, jak już zaznaczono, inne zasady przeprowadzania dowodów. Zgodnie z art. 167 § 1 k.p.k. po 1 lipca 2015 r. na rozprawie głównej co do zasady przeprowadzają je strony. Sąd może przeprowadzić dowód z urzędu tylko w wyjątkowych wypadkach7. 5 R. A. Stefański, Końcowe zapoznanie się z materiałami postępowania przygotowawczego w świetle noweli z dnia 27 września 2013 r., „Prokuratura i Prawo” 2015, nr 1–2, s. 92–111. 6 Z. Brodzisz [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 700; zob. też K. T. Boratyńska [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 653. 7 J. Skorupka, Wprowadzanie i przeprowadzanie dowodów na rozprawie głównej, [w:] P. Wiliński (red.), Obrońca i pełnomocnik…, s. 310. 175 Wiesław Juchacz Przeprowadzenie dowodu przez stronę wymaga złożenia stosownego wniosku oraz jego uwzględnienia. Wymagane jest więc podjęcie czynności procesowej w formie zarządzenia w toku przygotowania do rozprawy głównej (art. 352 k.p.k.) lub na rozprawie głównej (art. 368 k.p.k.) przez przewodniczącego składu orzekającego lub sąd. We wniosku dowodowym należy oznaczyć dowód i wskazać tezę dowodową, a więc fakty, które mają zostać wyjaśnione8. Składający wniosek – by umożliwić jego kontrolę – powinien precyzyjnie określić okoliczności, które należy udowodnić, ponieważ dopuszczenie dowodu zależy od oceny jego przydatności do osiągnięcia celów procesu oraz możliwości przeprowadzenia9. Oddalenie wniosku dowodowego może bowiem nastąpić tylko w sytuacjach wymienionych w art. 170 § 1, art. 168a i art. 171 § 5 pkt 2 k.p.k. Przesłanki te zostały ujęte wyczerpująco w art. 170 § 1 k.p.k. Nowe uregulowanie wprowadzono jedynie w przepisie zawartym w art. 168a k.p.k., według którego niedopuszczalne jest przeprowadzenie i wykorzystanie dowodu uzyskanego do celów postępowania karnego za pomocą czynu zabronionego, o którym mowa w art. 1 § 1 k.k. Oznacza to, że nie wolno ustalać stanu faktycznego z uwzględnieniem tak zdobytego środka. Przepis ten określa sposób pozyskiwania dowodów nie tylko przez strony, ale także organy państwowe – stanowi więc gwarancję prawidłowego gromadzenia dowodów10. Z większą rozwagą należy natomiast podchodzić do możliwości oddalenia wniosku dowodowego na podstawie art. 170 § 1 pkt 5 k.p.k. Oskarżony nie musi bowiem uzasadniać swojej niewinności (art. 74 § 1 k.p.k.), a z uprawnienia do składania wniosków dowodowych może korzystać aż do zamknięcia przewodu sądowego11. Zmia- 8 A. Gaberle, Dowody w sądowym procesie karnym…, s. 55. 9 J. Skorupka, Wprowadzanie i przeprowadzanie…, s. 313. 10 W. Jasiński, Zakaz przeprowadzenia i wykorzystania w procesie karnym dowodu uzyskanego do celów postępowania karnego za pomocą czynu zabronionego (art. 168a k.p.k.), [w:] P. Wiliński (red.), Obrońca i pełnomocnik… s. 360; W. Cieślak, K. J. Pawelec, I. Tuleya (red.), Kodeks postępowania karnego. Praktyczny komentarz do zmian, Warszawa 2015, s. 121. 11 J. Skorupka, Wprowadzanie i przeprowadzanie…, s. 313. 176 Zmiany w postępowaniu dowodowym… ny dokonane w zasadach postępowania karnego w art. 2 § 1 pkt 1 i art. 5 § 2 k.p.k. podkreślają jego kontradyktoryjny charakter. Brak odpowiedzialności karnej osoby, której nie udowodniono winy, a także rozstrzyganie na korzyść oskarżonego wątpliwości nieusuniętych w postępowaniu dowodowym świadczy o dużym znaczeniu aktywności stron w procesie. Skoro więc celem zmian jest dążenie do zwiększenia inicjatywy dowodowej stron (na przykład oskarżyciela12), nie można jej ograniczać oddalaniem wniosków, uzasadniając decyzję tym, że złożenie wniosku dowodowego w sposób oczywisty zmierza do przedłużenia postępowania. Zgodnie z art. 167 § 1 zd. 3 k.p.k. w wyjątkowych wypadkach uzasadnionych szczególnymi okolicznościami sąd może dopuścić i przeprowadzić dowód z urzędu. Wydaje się, że koncepcja uzasadniająca przeprowadzenie dowodu z urzędu w sytuacji, gdyby miało dojść do wydania orzeczenia rażąco niesprawiedliwego z powodu bierności sądu13, jest akceptowalna. O rażącej niesprawiedliwości mowa wówczas, gdy uchybienia w toku procedowania lub treść orzeczenia sądu naruszają elementarne poczucie sprawiedliwości14. Przy podejmowaniu decyzji o rezygnacji z inicjatywy dowodowej przy bierności stron powinno się zatem rozważyć, jak może ona wpłynąć na końcową ocenę rozstrzygnięcia15. Nie do zaakceptowania wydaje się koncepcja przedmiotowa, według której inicjatywa dowodowa sądu jest uzasadniona, jeśli bierność stron zagraża wyjaśnieniu prawdy materialnej16. Przy przyjęciu tej koncepcji, gdyby strony nie były aktywne, sąd – tak jak w poprzednim modelu obowiązującym do końca czerwca 2015 r. – musiałby bowiem konsekwentnie podejmować działania w celu wyjaśnienia wszystkich istotnych okolicz- 12 J. Skorupka [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 8. 13 S. Zabłocki, Artykuł 167 k.p.k. po jego nowelizacji – wstępne nakreślenie problemów, „Palestra” 2015, nr 7–8, s. 166–168; idem, Kontradyktoryjność w rękach apelacji, „Na Wokandzie” 2015, nr 4, s. 42–44. 14 Zob. np. postanowienie SN z 2.04.2012 r., III KK 98/12, LEX nr 1163194. 15 S. Zabłocki, Artykuł 167 k.p.k.…, s. 167. 16 Ibidem, s. 164. 177 Wiesław Juchacz ności. Koncepcja podmiotowa nawiązująca do nieporadności strony jako czynnika uzasadniającego przeprowadzanie dowodów przez sąd także nie może zostać zaaprobowana – przede wszystkim dlatego, że naruszałaby zasadę równości stron17. Sąd, podejmując inicjatywę dowodową zgodnie tą zasadą, zawsze stawałby po jednej ze stron. Wydaje się, że sąd powinien dopuścić dowód z urzędu, uznając następujące sytuacje za wyjątkowe wypadki uzasadnione szczególnymi okolicznościami: — potrzeba stwierdzenia mających istotne znaczenie dla sprawy okoliczności, które wymagają wiadomości specjalnych, w szczególności dotyczy to wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego oskarżonego lub pokrzywdzonego18. Ustalenie niepoczytalności lub poczytalności ograniczonej wskazuje, jaki zakres odpowiedzialności karnej można przypisać oskarżonemu. Wymaga to powołania biegłych psychiatrów bądź dodatkowo biegłych innych specjalności, na przykład psychologa czy seksuologa. Niekiedy konieczna jest również obserwacja sądowo-psychiatryczna, — wątpliwości co do czasu popełnienia przestępstwa, w szczególności gdy wiąże się to z przedawnieniem, przyjęcie instytucji powagi rzeczy osądzonej w wypadku czynu ciągłego rodzącego konieczność prawidłowego ustalenia daty początkowej i końcowej popełnienia przestępstwa, ustalenia wieku sprawcy w chwili popełniania czynu (istotne jest na przykład, czy sprawca był nieletni)19, — konieczność prawidłowego ustalenia wartości przedmiotu przestępstwa, zwłaszcza gdy w danej sprawie ma ona znaczenie graniczne (może na przykład decydować, czy mamy do czynienia z wykroczeniem czy występkiem)20, 17 Ibidem, s. 167. 18 Ibidem, s. 173; D. Świecki [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 1104. 19 S. Zabłocki, Artykuł 167 k.p.k.…, s. 173. 20 Ibidem. 178 Zmiany w postępowaniu dowodowym… — wysokie prawdopodobieństwo, że przeprowadzenie określonego dowodu zadecyduje o ekskulpacji oskarżonego lub pozwoli uniknąć niesłusznego uniewinnienia21. Jak wynika z opisanych sytuacji, konieczność przeprowadzenia niektórych dowodów może wynikać na przykład z możliwości stosowania określonych instytucji prawa materialnego. Podstawą prawną dopuszczenia i przeprowadzenia tych dowodów będzie art. 167 § 1 zd. 3 k.p.k.22 Obowiązek taki może też wynikać z przepisów prawa procesowego, np. z: — art. 213 § 1–2a k.p.k. dotyczącego badań osobopoznawczych. W postępowaniu należy ustalić tożsamość oskarżonego, jego numer Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (PESEL), a w przypadku osoby go nieposiadającej – numer i nazwę dokumentu stwierdzającego tożsamość oraz nazwę organu, który go wydał. Trzeba także określić wiek oskarżonego, jego stosunki rodzinne i majątkowe, wykształcenie, zawód i źródła dochodu oraz podać dane o jego karalności, a w miarę możliwości również Numer Identyfikacji Podatkowej (NIP). Konieczne są nadto informacje z systemu teleinformatycznego ministra właściwego do spraw finansów publicznych dotyczące stosunków majątkowych i źródeł dochodu oskarżonego, w tym prowadzonych i zakończonych postępowań podatkowych. Informacje uzyskuje się drogą elektroniczną, jeżeli podejrzany był już prawomocnie skazany – w celu ustalenia, czy przestępstwo zostało popełnione w warunkach art. 64 k.k. lub – gdy chodzi o przestępstwo skarbowe – art. 37 § 1 pkt 4 k.k.s. Do akt postępowania dołącza się, także w sprawach o zbrodnie, odpis lub wyciąg wyroku oraz dane dotyczące odbycia kary. Jeżeli organ prowadzący postępowanie powziął informację o prawomocnym skazaniu, przepis § 2 stosuje się odpowiednio do orzeczeń skazujących wydanych przez sąd innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej; 21 Ibidem. 22 Zob. też M. Kurowski [w:] D. Świecki (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, t. 1, Warszawa 2015, s. 560. 179 Wiesław Juchacz — art. 214 § 2 k.p.k. mówiącego o tym, że przeprowadzenie wywiadu środowiskowego jest obowiązkowe w sprawach o zbrodnie oraz w stosunku do oskarżonego, który w chwili czynu nie ukończył 21. roku życia, jeżeli zarzucono mu popełnienie umyślnego występku przeciwko życiu; — art. 394 § 1a k.p.k., także dotyczącego badań osobopoznawczych – mówiącego o konieczności zwracania się o udzielenie informacji wskazanej w art. 213 § 1a, jeżeli od dnia otrzymania poprzedniej upłynęło przynajmniej 12 miesięcy. Z treści art. 167 § 1 k.p.k. i jego umieszczenia w dziale IX wynika, że jego przepisy mają zastosowanie w całym postępowaniu sądowym23. Zgodnie z art. 370 § 1 k.p.k. na rozprawie głównej na wezwanie przewodniczącego po swobodnym wypowiedzeniu się osoby przesłuchiwanej, stosownie do art. 171 § 1 k.p.k., pytania zadają jej kolejno: oskarżyciel publiczny, oskarżyciel posiłkowy, pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego, oskarżyciel prywatny, pełnomocnik oskarżyciela prywatnego, biegły, obrońca, oskarżony, członkowie składu orzekającego. Przepis ten jest kontynuacją reguły, w myśl której dowody przeprowadzane są przed sądem przez stronę wnioskującą o ich dopuszczenie (art. 167 § 1 zd. 1 k.p.k.). Zadaje ona pytania osobie przesłuchiwanej jako pierwsza (art. 370 § 2 k.p.k.), przed pozostałymi członkami postępowania. Przepis ten wyklucza aktywność członków składu orzekającego w fazie przeprowadzania dowodu przez strony. Mogą oni wprawdzie włączyć się na tym etapie (za akceptacją przewodniczącego) tylko w wyjątkowych sytuacjach, jednak w celu innym niż przesłuchanie i nie wcześniej niż po zakończeniu zadawania pytań przez stronę24. Członkowie składu orzekającego w myśl art. 171 § 2 k.p.k. mają prawo zadawania pytań, w ostatniej kolejności, także w wyjątkowych wypadkach uzasadnionych szczególnymi okolicznościami25. A. Sakowicz [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 977. R. Ponikowski [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 936. 25 Ibidem, s. 937. 23 24 180 Zmiany w postępowaniu dowodowym… Sąd będzie mógł przeprowadzić dowód jedynie w sytuacjach wskazanych w zd. 2 i 3 art. 167 § 1 k.p.k., a więc w razie niestawiennictwa strony, na wniosek której dowód został dopuszczony, oraz w wyjątkowych sytuacjach uzasadnionych szczególnymi okolicznościami. Gdy sąd dokonuje tego z powodu niestawiennictwa strony, jest ograniczony granicami tezy dowodowej (art. 167 § 1 zd. 2 k.p.k.). Jeśli natomiast strona stawi się na rozprawę, ale nie radzi sobie z przeprowadzeniem dowodu, i gdy jest to uzasadnione szczególnymi okolicznościami, sąd będzie mógł prowadzić te czynności, wychodząc tym samym poza granice tezy dowodowej. Powołując się na klauzulę wyjątkowego wypadku, sąd ma możliwość dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z urzędu, a następnie musi umożliwić stronom odniesienie się do niego (art. 167 § 1 zd. 3 k.p.k.)26. Wprowadzono także nowe regulacje dotyczące odczytywania poprzednio złożonych wyjaśnień i zeznań, zasadniczo dostosowane do nowych zasad postępowania karnego. W art. 389 § 2 k.p.k. dodano podstawę odczytania protokołów, w razie gdyby oskarżony nie stawił się na rozprawę, co ma związek z nową regulacją dającą mu prawo, a nie nakładającą na niego obowiązek uczestnictwa w rozprawie. Z kolei gdy udział oskarżonego w rozprawie jest obowiązkowy (art. 374 § 1 zd. 2 i § 1a k.p.k.), a ustawa dopuszcza otwarcie przewodu sądowego pod jego nieobecność, odczytanie poprzednio złożonych wyjaśnień reguluje art. 377 § 4 k.p.k.27 W następnych przepisach art. 389 § 1b i 1c k.p.k. uregulowano, kiedy sąd może odczytywać protokoły wyjaśnień. W myśl art. 389 § 5 k.p.k. na rozprawie wolno odczytać wyjaśnienia zmarłego współoskarżonego. Co do zasady czyni to również strona, na wniosek której dowód został dopuszczony (art. 167 § 1 k.p.k.). W art. 391 § 1–1d k.p.k. opisano nowe reguły ujawniania zeznań na rozprawie. Zasadniczym celem zmian jest umożliwienie stronom większej aktywności w postępowaniu dowodowym. Zasady odczytywania ze 26 J. Skorupka, Wprowadzanie i przeprowadzanie…, s. 311. 27 D. Świecki, Postępowanie sądowe przed sądem pierwszej instancji oraz postępowania szczególne, Kraków 2015, s. 82. 181 Wiesław Juchacz znań przez sąd zostały uregulowane w art. 391 § 1b i § 1c k.p.k. Tak jak w przypadku wyjaśnień zeznania mogą być odczytane przez sąd w przypadku określonym w art. 167 § 1 zd. 2 i 3 k.p.k. lub art. 167 § 2 k.p.k. oraz w wyjątkowym wypadku uzasadnionym szczególnymi okolicznościami, o których mowa w art. 171 § 2 k.p.k., jeżeli okoliczność będąca przedmiotem przesłuchania nie może zostać ustalona w inny sposób. Strony muszą więc dysponować kopiami protokołów lub co najmniej rzetelnymi notatkami28. Zgodnie z art. 366 § 1 k.p.k. skoro przewodniczący kieruje rozprawą i czuwa nad jej prawidłowym przebiegiem, powinien także weryfikować zakres ujawnianego materiału, dbając o odczytywanie wcześniejszych wyjaśnień i zeznań tylko w zakresie mającym związek z badanymi zarzutami29. Znowelizowany art. 334 § 1 k.p.k. zobowiązuje do przesłania wraz aktem oskarżenia jedynie materiałów postępowania przygotowawczego związanych z odpowiedzialnością karną osób wskazanych w tym akcie za czyny w nim zarzucane. Do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego strony, obrońcy i pełnomocnicy mogą na podstawie art. 381 § 2 k.p.k. wnosić o zobowiązanie prokuratora do uzupełnienia dołączonych do aktu oskarżenia materiałów postępowania przygotowawczego o dokumenty zawarte w jego dokumentacji. Żądanie to jest dla oskarżyciela wiążące, natomiast sąd z urzędu nie ma uprawnień do domagania się dodatkowych materiałów30. Nowe uregulowanie zawarte jest także w art. 404a k.p.k., który uprawnia oskarżyciela publicznego do dokonywania w czasie przerwy w rozprawie lub w razie jej odroczenia czynności związanych z poszukiwaniem dowodów w celu przedstawienia ich sądowi. Oskarżyciel publiczny będzie miał więc możliwość gromadzenia materiałów na etapie postępowania sądowego w zależności od potrzeb procesowych. Skoro na podstawie art. 391 § 1 i 1a k.p.k. tylko protokoły zeznań złożonych przez 28 W. Cieślak, K. J. Pawelec, I. Tuleya (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 298. 29 Ibidem, s. 302. 30 R. Ponikowski [w:], J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 965; W. Cieślak, K. J. Pawelec, I. Tuleya (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 292. 182 Zmiany w postępowaniu dowodowym… świadka w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem podlegają odczytaniu na rozprawie, to na podstawie art. 404a k.p.k. wykluczone jest przesłuchanie świadka w celu dostarczenia sądowi dowodu. Przepis ten zrównuje sytuację procesową oskarżyciela publicznego z położeniem innych stron, które po nowelizacji art. 393 § 3 k.p.k. uzyskały uprawnienie do prywatnego gromadzenia dowodów31. W myśl aktualnego brzmienia tego przepisu na równi z innymi dowodami traktowane są bowiem wszelkie dokumenty prywatne powstałe poza postępowaniem karnym, a więc także na jego użytek32. Świadectwem nadania priorytetu zasadzie kontradyktoryjności i zapewnieniu stronom równości w gromadzeniu dowodów jest art. 367a § 1 k.p.k. Umożliwia on oskarżonemu, jego obrońcy, oskarżycielowi posiłkowemu, oskarżycielowi prywatnemu lub ich pełnomocnikom złożenie wniosku o to, by sąd zarządził dostarczenie przez odpowiedni organ dokumentów, których strona sama nie może uzyskać. Na mocy opisywanego przepisu możliwe jest również zwolnienie (lub wystąpienie o zwolnienie) określonej osoby od zachowania tajemnicy na potrzeby złożenia wniosku dowodowego33. Należy jedynie zauważyć, że przepis ten powiela to, co wynika z treści dyspozycji art. 169 § 2 k.p.k.34 31 D. Świecki, Postępowanie sądowe przed sądem pierwszej instancji…, s. 101–102; W. Cieślak, K. J. Pawelec, I. Tuleya (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 309. 32 A. Ważny [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 846; W. Cieślak, K. J. Pawelec, I. Tuleya (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 305; P. Kardas, Dowody publiczne (urzędowe) a dowody prywatne, [w:] P. Wiliński (red.), Obrońca i pełnomocnik…, s. 355; D. Świecki, Postępowanie sądowe przed sądem pierwszej instancji…, s. 96; zob. też D. Kala, Ekspertyza prywatna w świetle obecnych i przyszłych unormowań kodeksu postępowania karnego, [w:] D. Kala, I. Zgoliński (red.), Reforma prawa karnego materialnego i procesowego z 2015 r. Wybrane zagadnienia, Warszawa 2015, s. 175. 33 W. Cieślak, K. J. Pawelec, I. Tuleya (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 278; A. Ważny [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 791. 34 A. Bojańczyk, Czy dodany przez nowelę lutową 2015 r. przepis art. 367a k.p.k. zmieni pozycję procesową stron prywatnych w zakresie gromadzenia dowodów, „Palestra” 2015, nr 9–10, s. 192–195. 183 Wiesław Juchacz Po nowelizacji art. 452 k.p.k. sąd odwoławczy, gdy tylko uzna to za konieczne, powinien przeprowadzić postępowanie dowodowe i wydać orzeczenie reformatoryjne. Zgodnie z nowym brzmieniem tego przepisu sąd II instancji nie będzie mógł wydać takiego orzeczenia jedynie w wypadku, gdyby konieczne było przeprowadzenie na nowo przewodu sądowego w całości. Jedynie więc występowanie tej przesłanki z art. 452 § 2 k.p.k. uniemożliwia przeprowadzenie postępowania dowodowego przez sąd odwoławczy. Konieczność przeprowadzenia przewodu sądowego w całości na nowo oznacza to, że kwestionuje się wszystko to, co zostało zrobione od momentu jego rozpoczęcia (art. 385 § 1 k.p.k.) do czasu zamknięcia (art. 405 k.p.k.). Może to wynikać z błędnego przeprowadzenia czynności dowodowych w czasie przewodu lub z konieczności ich ponownego przeprowadzenia na skutek pojawienia się nowych dowodów, co w postępowaniu odwoławczym dotyczy sytuacji wyjątkowych35. Postępowanie dowodowe powinno być przeprowadzone zarówno wówczas, gdy sąd odwoławczy uzna taką potrzebę z urzędu – zgodnie z nową treścią art. 167 § 1 k.p.k. może to zrobić w wyjątkowych wypadkach uzasadnionych szczególnymi okolicznościami – jak i na wniosek stron. W myśl znowelizowanego art. 427 § 3 k.p.k. odwołujący się może bowiem również wskazać nowe fakty lub dowody, jeżeli nie mógł powołać ich w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, a także gdy wniosek dowodowy zgłosi odwołujący się lub strona przeciwna w trakcie rozprawy odwoławczej36. Oceny możliwości wskazania przez odwołującego się faktów lub dowodów w postępowaniu pierwszoinstancyjnym należy dokonać, biorąc pod uwagę obiektywną możliwość podjęcia przez stronę aktywności dowodowej. Nie będzie ona spełniona, gdy strona, mimo wiedzy o no- 35 W. Juchacz, Kilka uwag na temat postępowania dowodowego przed sądem odwoławczym po zmianach obowiązujących od 1 lipca 2015 r., „Kwartalnik Sądowy Apelacji Gdańskiej” 2015, nr 3, s. 30. 36 A. Sakowicz [w:] A. Sakowicz (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 980; D. Świecki [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 1149. 184 Zmiany w postępowaniu dowodowym… wym dowodzie lub fakcie, nie złoży wniosku o jego dopuszczenie lub nie przedstawi go przed sądem pierwszej instancji lub nie dowie się o nim na skutek własnego zaniedbania37. Z art. 427 § 3 k.p.k. wynika termin skutecznego składania wniosków co do znanych stronie faktów i dowodów, który upływa z chwilą wydania wyroku w sądzie pierwszej instancji. Przepis ten wprowadza prekluzję w ich przytaczaniu38. W takiej sytuacji odwołujący może jedynie zwrócić się o przeprowadzenie przez sąd odwoławczy dowodu z urzędu. Sąd drugiej instancji może to uczynić tylko w sytuacjach wskazanych w art. 167 § 1 zd. 3 w zw. z art. 452 § 2 k.p.k. i w zw. z art. 440 k.p.k.39 Przyjęcie, że przeprowadzenie dowodu jest obowiązkowe zgodnie z art. 427 § 5 k.p.k., powoduje, że nie stosuje się § 4 tego przepisu, według którego w postępowaniu przed sądem wszczętym z inicjatywy strony w środku odwoławczym nie można podnosić: zarzutu nieprzeprowadzenia przez sąd określonego dowodu, jeżeli strona nie składała w tym zakresie wniosku dowodowego; zarzutu przeprowadzenia dowodu mimo braku wniosku strony w tym przedmiocie; zarzutu naruszenia przepisów dotyczących aktywności sądu przy przeprowadzaniu dowodów, także poza zakresem tezy dowodowej. Skarżący może więc zarzucić nieprzeprowadzenie dowodów w oparciu o art. 427 § 4 k.p.k. Ponadto należy zwrócić uwagę, że przepis zawarty w art. 427 § 5 k.p.k. dotyczy skarżącego orzeczenie. Podnoszenie zarzutu, że przeprowadzenie dowodu było obligatoryjne, wymaga więc oceny jego zasadności40. Dowody obowiązkowe z uwagi na możliwość stosowania art. 167 § 1 zd. 3 k.p.k. mogą być przeprowadzone przez sąd także w postępowaniu odwoławczym. 37 D. Świecki [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 1103; W. Juchacz, Kilka uwag na temat postępowania dowodowego…, s. 32. 38 S. Steinborn, Postępowanie dowodowe w instancji apelacyjnej w świetle nowelizacji kodeksu postępowania karnego, „Prokuratura i Prawo” 2015, nr 1–2, s. 155. 39 D. Świecki [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 1103. 40 D. Świecki [w:] D. Świecki (red.), Kodeks postępowania karnego…, s. 52–53. 185 Wiesław Juchacz Ustawa z dnia 27 września 2013 r. wprowadziła bardzo istotną zmianę w zakresie wznowienia postępowania na podstawie ujawnienia nowych faktów lub dowodów. Wyeliminowano bowiem zapis, że jego podstawą mogą być tylko okoliczności nieznane przedtem sądowi. Nowe uregulowanie art. 540 § 1 pkt 2 k.p.k. oznacza, że chodzi przede wszystkim o fakty noviter reperta, czyli nowo ujawnione, nieznane uprzednio nawet stronie41. W postępowaniu opartym na modelu kontradyktoryjnym strona powinna bowiem aktywnie prezentować dowody przed wydaniem orzeczenia, a nie dopiero we wniosku inicjującym postępowanie w trybie nadzwyczajnego środka zaskarżenia42. Podstawę wznowienia mogą stanowić jednak także dowody znane, którym nie nadano właściwej wagi lub nieodpowiednio oceniono je pod względem przydatności, wydając rozstrzygnięcie, więc traktowane są jako nowe. Z uwagi na art. 167 § 1 k.p.k. można uznać, że jeśli strony nie wniosły o dopuszczenie danego faktu lub wniosku, to nie uznały go za istotny w sprawie. Podobnie mógł uczynić sąd, ponieważ ustawa pozwala mu dopuścić i przeprowadzić dowód z urzędu w wyjątkowych, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami przypadkach. W konsekwencji może to oznaczać wydanie wyroku na podstawie części materiału dowodowego, czyli naruszenie art. 410 k.p.k. Do prawidłowych ustaleń prowadzi bowiem dopiero wszechstronna ocena wszystkich dowodów. Podstawę wyroku stanowią nie tylko dowody zebrane na rozprawie, ale również dowody z postępowania przygotowawczego ujawnione w jej trakcie43. Gdy wyrok zostaje wydany na posiedzeniu, podstawę orzeczenia musi stanowić całokształt okoliczności ujawnionych w postępowaniu i mających znaczenie dla rozstrzygnięcia (art. 92 k.p.k.). Należy jednak pamiętać, że ustalenia faktyczne nie zawsze muszą bezpośrednio wynikać z konkretnych dowo 41 Uzasadnienie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny, kodeks postępowania karnego i niektórych innych ustaw, bip.ms.gov.pl./projekty- aktów prawnych/ prawo-karne/, s. 164. 42 Ibidem. 43 W. Grzeszczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2011, s. 450. 186 Zmiany w postępowaniu dowodowym… dów. Mogą one także wypływać z nieodpartej logiki sytuacji stwierdzonej konkretnymi dowodami i zgodnej z zasadami doświadczenia życiowego44. Nowe fakty mogą więc być konsekwencją ponownej analizy materiału dowodowego bądź, w wypadku pojawienia się nowych dowodów, wyprowadzenia innych wniosków z materiału już zebranego. Wydaje się, że z uwagi na treść nowego zapisu umożliwiającego wznowienie postępowania nawet gdy dane fakty były już znane sądowi, dowody z opinii biegłych mogą często uzasadniać ten nadzwyczajny środek odwoławczy. Zgodnie z treścią art. 193 § 1 k.p.k. zasięgnięcie opinii biegłego jest obowiązkowe, gdy spełnione są łącznie dwie przesłanki: — należy stwierdzić okoliczności mające znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, — ustalenie tych okoliczności wymaga wiadomości specjalnych. Brak zapisu, że podstawą wznowienia muszą być nowe fakty i dowody nieznane sądowi, powoduje, że wystarczy do tego prawidłowo zabezpieczony materiał dowodowy, jeśli tylko dostarczy nowych informacji. W wydanej opinii mogą bowiem zostać wyprowadzone nowe wnioski w oparciu o znane wcześniej okoliczności. Do wiadomości specjalnych nie należą te, które posiada dorosły człowiek o odpowiednim doświadczeniu życiowym, wykształceniu i wiedzy ogólnej45. Ich posiadanie warunkowane jest więc specjalistycznym wykształceniem oraz wiedzą i umiejętnościami w danej dziedzinie46. Zakres wiadomości specjalnych ulega oczywiście zmianom, niekiedy nawet bardzo częstym. Dotyczy to również metod badań, o których zgodnie z przepisami Kodeksu postępowania karnego decyduje biegły, nie zaś organ procesowy, co wynika z jego specjalistycznych kwalifikacji. Organ proce- 44 45 46 2008, Wyrok SN z 2.12.2008 r., III KK 221/08, LEX nr 495316. Wyrok SN z 15.04.1976 r., II KR 48/76, OSNKW 1976, nr 10–11, poz. 133. G. Kopczyński, Konfrontacja biegłych w polskim procesie karnym, Warszawa s. 47‒49. 187 Wiesław Juchacz sowy może wprawdzie sugerować przeprowadzenie określonych badań uzupełniających (dodatkowych), ale tylko wtedy, gdy podejrzewa, że rezygnacja z nich wpłynęłaby negatywnie na oceny i wnioski przedstawione przez biegłych. Jeżeli natomiast in concreto biegli rzeczowo oraz przekonywająco uzasadniają zbędność określonych badań specjalistycznych, to nie ma powodów, by narzucać im ich przeprowadzenie47. Należy jednak zauważyć, że opinie biegłych – jak każdy inny dowód – podlegają weryfikacji na zasadach ogólnych: swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.), z uwzględnieniem właściwości istotnych dla jej przedmiotu. Wnioski w nich zawarte powinny być więc przedmiotem rzetelnej analizy w kontekście zgodności z zasadami logiki i wiedzy. Ocena ta dotyczyć może każdego aspektu wydanej opinii – nie musi więc ograniczać się wyłącznie do analizy logicznej poprawności wnioskowania biegłych, lecz powinna objąć także merytoryczną prawidłowość twierdzeń. Sąd jest powołany do zweryfikowania logicznego biegu przesłanek opinii i do sprawdzenia jej wyników w oparciu o materiał dowodowy sprawy, a zaniechanie tego w kontekście ujawnionych w sprawie okoliczności stanowi istotne uchybienie zasady określonej w art. 7 k.p.k. Bezspornie stwierdzenie, że sposób dojścia do wniosków zawartych w opinii budzi wątpliwości, wpływa na jego ocenę. Im metoda badawcza jest mniej precyzyjna, tym mniejszą wartość mają wyprowadzone w opinii wnioski. Zmiany wprowadzone w procedurze karnej powinny przyczynić się do przyspieszenia postępowań sądowych. Po pierwsze dlatego, że strony je inicjujące będą musiały przeprowadzać dowody. Po drugie, dzięki regule, na mocy której w postępowaniu odwoławczym odwołujący będą mogli zgłaszać nowe fakty lub dowody tylko wówczas, gdy nie mogli ich powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji. Po trzecie, z uwagi na rozszerzenie możliwości wydawania orzeczeń reformatoryj- 47 T. Grzegorczyk [w:] T. Grzegorczyk, J. Tylman, Polskie postępowanie karne…, s. 533–534; W. Juchacz, Kasacja i wznowienie postępowania w świetle zmian wprowadzonych ustawą z dnia 27 września 2013 r., [w:] D. Kala, I. Zgoliński (red.), Reforma prawa karnego…, s. 235. 188 Zmiany w postępowaniu dowodowym… nych w postępowaniu odwoławczym. Umożliwienie sądowi przeprowadzenia postępowania dowodowego w szczególnie uzasadnionych sytuacjach pozwala także uznać, że podstawę rozstrzygnięć będą stanowiły prawidłowe ustalenia faktyczne. Streszczenie W artykule zasygnalizowano kilka najważniejszych unormowań wprowadzonych do postępowania dowodowego. Zwrócono uwagę na nowy model postępowania jurysdykcyjnego, zwłaszcza rozprawy głównej, w którym nacisk został położony na zasadę kontradyktoryjności, a tym samym aktywizację stron procesowych w prowadzeniu sporu oraz znajdowaniu i przedstawianiu dowodów na poparcie swoich stanowisk. Pokreślono, że według art. 167 § 1 k.p.k. po 1 lipca 2015 r. w postępowaniu sądowym sąd może jedynie w wyjątkowych wypadkach uzasadnionych szczególnymi okolicznościami przeprowadzić dowód z urzędu. Podjęto próbę określenia tych sytuacji. Przedstawiono także zmiany wprowadzone w postępowaniu dowodowym przed sądem odwoławczym. Opisano więc zarzuty, które mogą być podnoszone w środku odwoławczym, i możliwości przeprowadzania w tym postępowaniu dowodów. Omówiono także zmiany w zakresie wznowienia postępowania na podstawie ujawnienia nowych faktów lub dowodów jako konsekwencje wyeliminowania zapisu, że podstawą wznowienia mogą być tylko fakty lub dowody nieznane przedtem sądowi. Abtract AMENDMENTS TO EVIDENCE PROCEEDINGS ENTERING INTO FORCE ON 1 JULY 2015 – SELECTED ISSUES The article highlights several most important provisions introduced into evidence proceedings. The author draws attention to a new model of jurisdiction proceedings and, in particular, a main court session, where emphasis is put on the principle of adversary trial system and, at the same time, activation of parties to the proceedings as regards participation in a dispute, finding and presentation of evidence supporting their opinions. The author emphasizes that, according to art. 167 § 1 of the Code of Criminal Procedure, in court proceedings conducted after 1 July 2015 the court may take ex officio evidence only in exceptional cases justified by special circumstances. The author makes a nattempt to evaluate these situations. The article also presents amendments made to evidence proceedings in courts of appeal. Thus, it describes charges, which are 189 Wiesław Juchacz be brought in courts of appeal as well as possibilities of taking evidence by the court in such proceedings. The article also discusses amendments relating to resumption of proceedings as based on disclosure of new facts or evidence as consequences of elimination of the clause providing that proceedings may be resumed only on the basis of facts or evidence, which have not been known to the court before. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 dr Dariusz Kala sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku OPINIOWANIE PRYWATNE W ŚWIETLE UNORMOWAŃ ZNOWELIZOWANEGO KODEKSU POSTĘPOWANIA KARNEGO Nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, która weszła w życie 1 lipca 2015 r.1, nie wprowadziła istotnych zmian w rozdziale 22 poświęconym biegłym, tłumaczom i specjalistom. Zmodyfikowała natomiast treść art. 393 § 3 k.p.k. Zgodnie z tym przepisem na rozprawie mogą być odczytywane wszelkie dokumenty prywatne powstałe poza postępowaniem karnym, w szczególności oświadczenia, publikacje, listy oraz notatki. W ten sposób ustawodawca2 zezwolił na uznanie jako podstawy rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu dokumentów prywatnych o charakterze intencjonalnym (dowodów z przeznaczenia), co nie było możliwe w poprzednim stanie prawnym. Spośród dokumentów prywatnych, które obecnie strony (ich przedstawiciele) władne są przedkładać w procesie karnym oraz wnosić o ich odczytanie na rozprawie, szczególnie interesująco przedstawia się prob Dz. U. z 2013 r., poz. 1247. Usuwając z treści art. 393 § 3 k.p.k. zwrot „i nie dla jego celów”. 1 2 191 Dariusz Kala lem opinii (ekspertyzy) prywatnej3. Pod tym pojęciem w dalszym toku wywodu należy rozumieć pisemne opracowanie sporządzone przez osobę niebędącą uczestnikiem procesu dotyczące okoliczności wymagającej wiadomości specjalnych, która ma – zdaniem strony lub jej przedstawiciela procesowego (zlecającego) – istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy4. Wiadomości specjalne to takie, które wykraczają poza normalną, powszechną wiedzę ludzi wykształconych o odpowiednim doświadczeniu życiowym5. Nie może budzić wątpliwości, że ekspertyza prywatna pozyskana na zlecenie strony postępowania karnego nie jest opinią biegłego w znaczeniu wskazanym w art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 k.p.k.6, skoro jej sporządzenie nie zostało poprzedzone wydaniem przez organ procesowy postanowienia o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego (art. 194 § 1 k.p.k.)7. Jest ona natomiast dokumentem w rozumieniu karnoproceso 3 Zob. też J. Skorupka, Wprowadzanie i przeprowadzanie dowodów na rozprawie głównej, [w:] P. Wiliński (red.), Obrońca i pełnomocnik w procesie karnym po 1 lipca 2015 r., Warszawa 2015, s. 320. 4 K. Woźniewski, Glosa do postanowienia SN z 4.01.2005 r., V KK 388/04, LEX/el. 2005; zob. też W. Wyjatek, J. Bojakowski, Wybrane aspekty tzw. opinii pozaprocesowej w procesie karnym, „Prawo i Medycyna” 2011, nr 1, s. 118. 5 K. Syroka-Marczewska, Rola biegłego w tzw. procesach medycznych, [w:] W. Cieślak, S. Steinborn (red.), Profesor Marian Cieślak – osoba, dzieło, kontynuacje, Warszawa 2013, s. 1091; D. Kala, Ekspertyza prywatna w świetle obecnych i przyszłych unormowań kodeksu postępowania karnego, [w:] D. Kala, I. Zgoliński (red.), Reforma prawa karnego materialnego i procesowego z 2015 r. Wybrane zagadnienia, Warszawa 2015, s. 155; zob. też wyrok SN z 15.04.1976 r., II KR 48/76, OSNKW 1976, z. 10–11, poz. 133. 6 Podobnie W. Jankowski, Znaczenie opinii prywatnej w postępowaniu karnym, „Przegląd Sądowy” 2009, nr 4, s. 111–112; Z. Kwiatkowski, Glosa do postanowienia SN z 24.01.2008 r. (II KK 290/07), „Prokuratura i Prawo” 2009, nr 1, s. 159; postanowienia SN: z 24.01.2008 r., II KK 290/07, LEX nr 346651; z 21.08.2008 r., V KK 133/08, LEX nr 449097; postanowienie SA w Krakowie z 25.08.2010 r., II AKo 112/10, KZS 2010, z. 7–8, poz. 42. 7 Tutaj należy jednak poczynić uwagę uzupełniającą. W sytuacji, o jakiej stanowi art. 308 § 1 k.p.k. (tzw. czynności niecierpiące zwłoki), wyjątkowo możliwe jest powołanie biegłego w inny sposób niż przez wydanie postanowienia (na przykład telefonicznie, w trakcie bezpośredniej rozmowy z osobą posiadającą wiadomości specjalne). Oczywiście tego rodzaju nieformalizowane dopuszczenie dowodu musi być następnie 192 Opiniowanie prywatne… wym, ponieważ pod tym pojęciem należy rozumieć każdy przedmiot, z którego wynika określona treść intelektualna, niezależnie od sposobu jej utrwalenia8. Omawiana ekspertyza nie została sporządzona na żądanie organu procesowego, lecz na zlecenie strony, nie ma więc charakteru dokumentu urzędowego, o jakim stanowi art. 393 § 1 k.p.k. Jak już wcześniej wskazano, jest dokumentem prywatnym9, który w toku postępowania powinien zostać odczytany na podstawie art. 393 § 3 k.p.k. i podlegać, skoro spełniony został warunek z art. 410 k.p.k., ocenie zgodnej z art. 7 k.p.k. Już na gruncie dawnego Kodeksu postępowania karnego trafnie zauważano w piśmiennictwie, że „najważniejszym argumentem przemawiającym za możliwością korzystania z pomocy biegłych prywatnych jest szansa pełniejszego dotarcia do prawdy materialnej”10. Ekspertyza prywatna może w szczególności dać sądowi asumpt do rozważenia potrzeby powołania nowego biegłego lub zażądania od powołanego już biegłego uzupełnienia opinii wobec uznania, że dotychczasowa jest niepełna lub niejasna11. Oczywiście do 1 lipca 2015 r. nie było możliwe formalne wprowadzenie do podstawy dowodowej wyroku ekspertyzy prywatnej. Po zmianie treści art. 393 § 3 k.p.k. sytuacja ta uległa istotnej zmianie. potwierdzone pisemnie stosownym postanowieniem (zob. art. 194 k.p.k.); zob. wyrok SN z 27.04.2009 r., V KK 379/08, LEX nr 507949; A. Kiełtyka, Glosa do wyroku SN z 27.04.2009 r., V KK 379/08, LEX/el. 2009. 8 Por. K. Nowicki, Wybrane zagadnienia dotyczące możliwości wykorzystania dokumentów prywatnych w procesie karnym, [w:] P. Hofmański (red.), Węzłowe problemy procesu karnego, Warszawa 2010, s. 320; A. Gaberle, Dowody w sądowym procesie karnym, Warszawa 2010, s. 255; wyrok SN z 23.12.1960 r., I K 196/60, OSNKW 1963, z. 7–8, poz. 131; P. Ochman, Spór o pojęcie dokumentu w prawie karnym, „Prokuratura i Prawo” 2009, nr 1, s. 20 i n. 9 Szerzej o podziale na dowody urzędowe i prywatne P. Kardas, Dowody publiczne (urzędowe) a dowody prywatne, [w:] P. Wiliński (red.), Obrońca i pełnomocnik w procesie karnym po 1 lipca 2015 r., Warszawa 2015, s. 324 i n. 10 T. Tomaszewski, Czy korzystać z opinii prywatnych, „Przegląd Sądowy” 1997, nr 2, s. 22. 11 T. Grzegorczyk, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Zakamycze 2003, teza 13 do art. 193. 193 Dariusz Kala W tym miejscu pojawia się ciekawe pytanie: czy sąd może skorzystać z wiedzy specjalistycznej eksperta, który wcześniej opiniował na zlecenie strony, i powołać go (na żądanie strony lub z urzędu w warunkach art. 167 § 1 in fine k.p.k.) w charakterze biegłego w celu sporządzenia opinii pisemnej lub ustnej (art. 193 § 1 k.p.k. w zw. z art. 200 k.p.k.)? Brak regulacji, która wprost zakazywałaby postąpienia w taki właśnie sposób. Jednak zgodnie z art. 196 § 3 k.p.k. należy powołać innego biegłego, jeżeli ujawnią się powody osłabiające zaufanie do wiedzy lub bezstronności dotychczasowego biegłego, jak też z innych ważnych względów. W piśmiennictwie prawniczym i w judykaturze na tle tego przepisu wyrażono pogląd, iż wydanie opinii przez eksperta na podstawie zlecenia strony powoduje, że między tymi podmiotami nawiązuje się stosunek zobowiązaniowy (obligacyjny) i w konsekwencji stosunek osobisty skutkujący tym, że ekspert solidaryzuje się ze zlecającym, chce sprostać zamówieniu, angażuje się emocjonalnie w sprawę podmiotu, dla którego ma przygotować ekspertyzę. W konsekwencji mamy tutaj (a fortiori) do czynienia z sytuacją z art. 196 § 3 k.p.k. (istnienie powodów osłabiających zaufanie do bezstronności biegłego), wobec tego ekspert ten nie może następnie zostać biegłym w prowadzonym wobec strony procesie karnym12. Powyższe stanowisko należy uznać za zbyt generalne i w konsekwencji nieprzekonujące. Nie można jednak wykluczyć, że co do eksperta, który wcześniej opiniował na zlecenie strony, będzie aktuali- 12 M. Błoński, Znaczenie opinii prywatnej w realizacji prawa do obrony, [w:] T. Grzegorczyk, J. Izydorczyk, R. Olszewski (red.), Z problematyki funkcji procesu karnego, Warszawa 2013, s. 360; wyrok SA w Krakowie z 31.01.2007 r., II AKa 248/06, OSA 2011, nr 3, s. 3–34. Oryginalnie zagadnienie bezstronności biegłego ujmowane jest w prawie niemieckim, gdzie uważa się, że wydanie opinii prywatnej dla pokrzywdzonego, oskarżyciela posiłkowego, a nawet firmy ubezpieczeniowej zainteresowanej wynikiem postępowania karnego stanowi okoliczność osłabiającą zaufanie do jego bezstronności. Nie będzie natomiast taką okolicznością sporządzenie opinii prywatnej na zlecenie oskarżonego (P. Girdwoyń, Biegły w niemieckim postępowaniu karnym – wybrane zagadnienia, [w:] A. Bulsiewicz, A. Marek, V. Kwiatkowska-Darul (red.), Doctrina multiplex veritas una. Księga jubileuszowa ofiarowana Prof. Mariuszowi Kulickiemu, Toruń 2004, s. 205–206). 194 Opiniowanie prywatne… zował się stan z art. 196 § 3 k.p.k., wobec czego organ procesowy nie zdecyduje się następnie powołać tej osoby jako biegłego. Trzeba zaakceptować te poglądy doktryny i judykatury, które opowiadają się co do zasady za możliwością wykorzystania w toku procesu w charakterze biegłego osoby, która wcześniej sporządziła opinię ekspercką13. Szukając argumentów potwierdzających trafność tych ostatnich stanowisk, należy najpierw stwierdzić, że ekspert prywatny sporządzający opinię na zlecenie strony zwykle będzie chciał dbać o własny autorytet zawodowy (w tym naukowy). Z pewnością będzie też świadomy, że sporządzenie opinii prywatnej korzystnej dla zlecającego, lecz niezgodnej z rzeczywistością, może narazić jej autora na odpowiedzialność służbową lub zawodową, a nawet karną za przestępstwo poplecznictwa (art. 239 k.k.). Jeśli więc taka osoba zostanie powołana w charakterze biegłego przez sąd, tym bardziej zadba o rzetelność opinii, skoro spoczywa na niej obowiązek złożenia przyrzeczenia (art. 197 § 1 k.p.k.), zaś za przedstawienie fałszywej opinii grozi jej odpowiedzialność karna (art. 233 § 4 k.k.). Co więcej, świadomość eksperta działającego na zlecenie strony, że w toku prowadzonego postępowania karnego może on zostać powołany w charakterze biegłego, powinna go szczególnie motywować do sporządzenia opinii prywatnej w sposób rzetelny. W przyszłości będzie musiał bowiem wyjaśnić sądowi i stronom, w jaki sposób doszedł do swoich wniosków i z czego wynika ewentualna różnica w treści ekspertyzy prywatnej i opinii urzędowej złożonej w toku rozprawy. Na marginesie zauważyć trzeba, że rację ma Sąd Najwyższy, kiedy wskazuje, że wydanie opinii prywatnej nie oznacza, że ekspert nie może zmienić stanowiska przed sądem14. Powinien jednak umieć tę zmianę rzeczowo uzasadnić (na przykład pojawieniem się w toku procesu nowe 13 Z. Kwiatkowski, Glosa do postanowienia SN z 24.01.2008 r.…, s. 163; postanowienie SN z 13.10.2004 r., V KK 126/04, LEX nr 137470. 14 „Sporządzenie opinii pozaprocesowej nie podważa zaufania do wiedzy i bezstronności biegłego. Wydanie opinii pozaprocesowej nie przesądza przecież o tym, że opinia procesowa będzie tej samej treści” – postanowienie SN z 13.10.2004 r., V KK 126/04, LEX nr 137470. 195 Dariusz Kala go środka dowodowego, zastosowaniem w związku z postępem w nauce nowej metody badawczej itp.)15. Dodać też trzeba, że bardzo często ekspert, do którego strona zwraca się o sporządzenie opinii, jest wpisany na listę biegłych sądowych prowadzoną na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 24 stycznia 2005 r. w sprawie biegłych sądowych16, wydanego na podstawie delegacji wynikającej z art. 157 § 2 u.s.p. Nie może to dziwić, skoro wpisanie danej osoby na listę biegłych sądowych samo w sobie stanowi istotną rekomendację kompetencji i odpowiednich cech etycznych takiej osoby. Z treści cytowanego rozporządzenia wynika, że biegłym sądowym może być ustanowiona osoba dająca rękojmię należytego wykonywania obowiązków, po uprzednim zaopiniowaniu jej przez zakład pracy, w którym jest zatrudniona, a jeśli wykonuje wolny zawód, konieczne jest pozyskanie opinii organizacji zawodowej, do której osoba ta należy. Biegły przed objęciem funkcji składa wobec prezesa sądu okręgowego przyrzeczenie, w którym zobowiązuje się do realizacji powierzonych mu obowiązków „z całą sumiennością i bezstronnością” (§ 3, § 4, § 12 pkt 4 cytowanego rozporządzenia). Oczywiście rozporządzenie to odnosi się do biegłych ustanowionych w celu realizowania określonych czynności dowodowych na zlecenie organu procesowego. Nie powinniśmy jednak a limine zakładać, że jeśli osoba taka działa na zlecenie strony, poza ramami procesu, zapomina o swoim szczególnym statusie wynikającym z wpisu na listę biegłych sądowych i realizuje odpłatnie czynność specjalistyczną, ignorując wymóg sumienności i bezstronności. Dodatkowo wypada wskazać, że biegły działający na zlecenie prokuratora także uzyskuje wynagrodzenie. Oczywiście otrzymuje je od Skarbu Państwa, jednak reprezentowanego w tej relacji przez prokurato- 15 D. Kala, Ekspertyza prywatna…, s. 164. 16 Dz. U. z 2005 r., Nr 15, poz. 133; zob. też M. Bednarek, Propozycja rozwiązań legislacyjnych dotyczących biegłego sądowego na tle unormowań w innych krajach, [w:] J. Kasprzak, B. Młodziejowski (red.), Kryminalistyka i inne nauki pomostowe w postępowaniu karnym, Olsztyn 2009, s. 497 i n. 196 Opiniowanie prywatne… ra, który analizuje zasadność wniosku biegłego o przyznanie mu wynagrodzenia w określonej wysokości za sporządzenie opinii i określa jego ostateczną wysokość. Prokurator w toku postępowania staje się stroną, a opinię biegłego wykorzysta w procesie, w fazie rozstrzygania o jego przedmiocie, jako strona, a nie organ postępowania17. Nie różni się to fundamentalnie od zlecenia ekspertowi przez stronę sporządzenia opinii prywatnej18. Nie przekonuje stwierdzenie, że skoro ekspert otrzymuje od zleceniodawcy wynagrodzenie za wydanie opinii, to czuje się w obowiązku działać na korzyść zleceniodawcy. Problem dotyczy bowiem nie wynagrodzenia za zlecenie, lecz oczekiwań strony. Jeśli zleceniodawca domaga się od biegłego stwierdzenia „swej niewinności”, to oczywiście ekspertyza zawierająca takie treści dyskwalifikuje jej autora jako przyszłego biegłego, którego miałby powołać organ sądowy. Jeśli natomiast ekspert udzielił na zlecenie strony odpowiedzi na pytanie (pytania) niezawierające krępującej go tezy, sformułowane w sposób dający mu możliwość rzetelnego i kompleksowego odniesienia się do badanego zagadnienia (np. co do możliwych mechanizmów powstania takich a nie innych obrażeń ciała u pokrzywdzonego, prędkości pojazdu w chwili wejścia na jezdnię pieszego czy trafności obliczeń zawartych w opinii biegłego „urzędowego”), to trudno zakładać, że odpowiadając na takie pytanie (pytania), ekspert jest stronniczy tylko z tego powodu, że działa na zlecenie strony. Słusznie wywodzi Tadeusz Tomaszewski, że w fakcie uzyskania przez eksperta wynagrodzenia za sporządzenie opinii prywatnej, nawet istotnie wyższego niż to, jakie otrzymałby, będąc biegłym sądowym, „nie ma nic niewłaściwego, jeśli tylko wybrany specjalista odznacza się odpowiednimi cechami etyczno-moralnymi, pozwalającymi mu wydawać opi 17 Zob. T. Widła, Ekspertyza pozasądowa, „Problemy Praworządności” 1989, nr 7, s. 22. Zgodzić się trzeba z tym autorem, że akceptując tezę o stronniczości eksperta, który przygotował opinię na zlecenie strony, należałoby uznać, że stronniczy jest także biegły, który mając status policjanta, przygotował opinię, będąc zatrudniony w laboratorium KGP czy KWP. 18 D. Kala, Ekspertyza prywatna…, s. 165. 197 Dariusz Kala nie oparte jedynie na swojej wiedzy specjalnej i okolicznościach sprawy oraz wypływającym z nich przekonaniu o słuszności swoich konkluzji”19. Opowiadając się za możliwością wykorzystania w charakterze biegłego osoby, która wcześniej sporządziła opinię prywatną, należy zwrócić uwagę na jeszcze jedną okoliczność. W pewnych wypadkach ekspertyza przygotowana na żądanie strony będzie miała charakter ekspertyzy niepowtarzalnej. Zwracał na to uwagę Marian Cieślak20 już na gruncie rozwiązań dawnego Kodeksu postępowania karnego, podnosząc dwie okoliczności: pierwszą związaną z przedmiotem opiniowania, drugą dotyczącą cech samego eksperta. Gdy chodzi o przedmiot opiniowania, to niekiedy, na przykład z uwagi na zniszczenie, uszkodzenie lub utratę danej rzeczy, nie będzie jej już można udostępnić innemu biegłemu. Jeśli zaś ekspert prywatny, opiniując, zetknął się wcześniej bezpośrednio z tą rzeczą (np. z dokumentem, dziełem sztuki, inną istotną rzeczą z punktu widzenia przedmiotu procesu), to właśnie jemu należałoby powierzyć sporządzenie opinii w rozumieniu art. 193 k.p.k. w zw. z art. 200 k.p.k., ponieważ daje on największą gwarancję (o ile oczywiście posiada odpowiednie kompetencje merytoryczne i cechuje go stosowny status etyczny) wydania opinii najbardziej optymalnej z punktu widzenia wskazanych przepisów. Uprzednie osobiste zbadanie przedmiotu opiniowania jest przecież jednym z warunków sine qua non uzyskania poprawności opinii. Odnosząc się z kolei do cech samego eksperta, wypada zauważyć, że jeśli będzie on osobą opiniującą na zlecenie strony w ramach bardzo wąskiej specjalności, wykluczenie go z grona podmiotów mogących uzyskać status biegłego może pozbawić sąd szans na dotarcie do prawdy i tym samym urzeczywistnienie zasady trafnej reakcji karnej. Chodzi więc tutaj o problem niezastępowalności danego biegłego, czy to w ogóle, czy w sensie niemożliwości znalezienia nikogo o podobnie wysokich 19 T. Tomaszewski, Czy korzystać z opinii prywatnych…, s. 27. 20 M. Cieślak, Dopuszczalność korzystania z pozasądowych opinii rzeczoznawczych w postępowaniu karnym, „Acta Universitatis Wratislaviensis. Prawo” 1990, CLXXIII, s. 38 i n. 198 Opiniowanie prywatne… kompetencjach w danej dziedzinie. Także z tych względów należy podchodzić ostrożnie do zagadnienia eliminacji możliwości powołania osoby, która wcześniej sporządziła opinię prywatną, jako biegłego. O ile więc nie można wykluczyć, że sąd skorzysta z wiedzy specjalistycznej eksperta, który wcześniej opiniował na zlecenie strony, i powoła go (na żądanie strony lub z urzędu w warunkach art. 167 § 1 in fine k.p.k.) w charakterze biegłego, o tyle należałoby uznać za nieprawidłowe przesłuchiwanie eksperta prywatnego w charakterze świadka. Ustawodawca na gruncie obecnych rozwiązań prawnych jednoznacznie rozłącznie postrzega świadka i biegłego w procesie karnym. Wskazują na to szczególnie przepisy określające, kto nie może być biegłym lub kiedy należy powołać innego biegłego (art. 196 k.p.k.), zawierające treść przyrzeczenia składanego przez biegłego (art. 197 § 1 k.p.k.; odmiennej treści przyrzeczenie składa świadek – art. 188 § 1 k.p.k.), określające jako zasadę to, że biegły zostaje w sali rozpraw w trakcie przesłuchiwania oskarżonego i świadków (art. 384 § 1 zd. 2 k.p.k.). Podkreślić należy, że świadek wzywany jest przez organ procesowy w celu złożeniu zeznań w sytuacji, gdy w związku ze zmysłowym „zarejestrowaniem” określonych treści, istotnych z punktu widzenia przedmiotu procesu, może je organowi procesowemu przekazać, zaś biegły powoływany jest wówczas, gdy stwierdzenie istotnych okoliczności wymaga wiadomości specjalnych, tj. takich, których nie można wymagać od przeciętnego człowieka. Zaakcentować trzeba także, że opinia biegłego powinna zawierać sprawozdanie z dokonanych czynności i spostrzeżeń oraz oparte na nich wnioski (art. 200 § 2 pkt 5 k.p.k.). W świetle powyższego nie może dziwić określanie dowodu z opinii biegłego jako szczególnego i naukowego21. 21 Z. Doda, A. Gaberle, Dowody w procesie karnym, Warszawa 1995, s. 80; J. Kasprzak, Dowód naukowy i jego kryteria w procesie karnym, [w:] W. Cieślak, S. Stein born (red.), Profesor Marian Cieślak – osoba, dzieło, kontynuacje, Warszawa 2013, s. 808. Autor ten, zaliczając dowód dostarczony przez biegłego sądowego do kategorii naukowych, wskazuje, że podmiot wydający opinię opiera się na swojej wiedzy fachowej, specjalnych metodach i technikach badawczych przyjętych w danej dyscyplinie naukowej. 199 Dariusz Kala Uwzględniając powyższe uwagi, trzeba stwierdzić, że przesłuchanie w charakterze świadka eksperta sporządzającego opinię prywatną mogłoby koncentrować się jedynie wokół kwestii podejmowanych przez niego na zlecenie strony czynności i dokonanych spostrzeżeń (informacji o faktach). Świadek nie mógłby natomiast formułować wniosków o charakterze specjalistycznym, jest to bowiem sfera zastrzeżona dla biegłego. Zgodzić się należy ze stanowiskiem, że zeznanie świadka stanowi określenie wrażeń odebranych w przeszłości, tymczasem opinia eksperta czy biegłego jest refleksyjną interpretacją znanych już faktów22. Oczywiste jest, że właśnie wnioski opinii eksperckiej są w niej najistotniejsze. Wobec tego organ procesowy, przesłuchując eksperta w charakterze świadka, nie uzyska optymalnego efektu z punktu widzenia urzeczywistnienia zasad prawdy materialnej i trafnej reakcji karnej. Jeśli w sprawie istnieje już opinia biegłego powołanego przez organ procesowy, zaś ekspert, który wydał opinię prywatną, zawarł w niej treści, które czynią opinię tego biegłego niepełną, niejasną lub wykazują, że zachodzi sprzeczność w jej treści, należy ponownie wezwać na wniosek strony lub z urzędu w warunkach art. 167 § 1 in fine k.p.k. biegłego, który ją wydał (art. 201 k.p.k.). Powinien on usunąć braki i niejasności w swojej opinii lub doprowadzić do tego, że będzie ona niesprzeczna. Desygnaty zwrotów języka prawnego „opinia niepełna”, „opinia niejasna”, „sprzeczność w samej opinii” mogą się niekiedy częściowo lub w całości pokrywać i w konsekwencji czasem trudno będzie ściśle rozgraniczyć te sfery. W judykaturze i w doktrynie podjęto próbę zdekodowania zawartości normatywnej interesujących nas zwrotów23. Wskazano, że opinia biegłego jest „niepełna”, jeżeli: nie zawiera odpowiedzi na wszystkie postawione w postanowieniu pytania, na które zgodnie 22 Z. Młynarczyk, Pozycja biegłego i jego rola w procesie karnym wedle orzecznictwa Sądu Najwyższego, „Problemy Praworządności” 1988, nr 10, s. 30; M. Bojańczyk, T. Razowski, Glosa do postanowienia SN z 04.01.2005 r., V KK 388/04, „Prokuratura i Prawo” 2006, nr 1, s. 114–115. 23 Postanowienie SN z 1.09.1975 r., Z 24/75, OSNKW 1975, z. 12, poz. 172; W. Wyjatek, J. Bojakowski, Wybrane aspekty…, s. 123. 200 Opiniowanie prywatne… z zakresem posiadanych wiadomości specjalnych i udostępnionym materiałem dowodowym biegły może oraz powinien udzielić odpowiedzi; nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności; pomija niezbędne dowody24 lub czynności badawcze; nie zawiera uzasadnienia wyrażonych w niej poglądów oraz ocen. Natomiast o opinii „niejasnej” można mówić, jeżeli: zawarte w niej treści nie pozwalają na zrozumienie wyrażonych przez biegłego poglądów i ocen, a także sposobu dochodzenia do nich; zawiera ona niekonsekwencje treściowe; posługuje się nielogicznymi argumentami; wnioski końcowe opinii są nielogiczne, nieścisłe, niezrozumiałe lub wręcz nie pozwalają na ustalenie ostatecznego poglądu biegłego w sprawie. Z kolei „sprzeczność w samej opinii” zachodzi wtedy, gdy jej wnioski nie wiążą się z treścią badań przedstawionych w jej ramach lub w obszarze tez czy wniosków zachodzą niedające się pogodzić niezgodności. Dodać tutaj trzeba, że wewnętrzna sprzeczność tez zawartych w opinii może także prowadzić do jej niejasności25. Następny problem wymagający omówienia dotyczy relacji zachodzących między art. 7 k.p.k. i art. 410 k.p.k. a ekspertyzą prywatną. Do wejścia w życie noweli do Kodeksu postępowania karnego z dnia 27 września 2013 r. ekspertyza ta, będąc jedynie informacją o dowodzie, nie stawała się częścią materiału dowodowego sprawy stanowiącego podstawę orzekania (art. 410 k.p.k.). Obecnie, skoro podlega ona odczytaniu na rozprawie na podstawie art. 393 § 3 k.p.k., staje się częścią materiału dowodowego i należy ją oceniać zgodnie z art. 7 k.p.k. W tym miejscu trzeba zauważyć, że wspomniany przepis formułuje zasadę swobodnej oceny dowodów. Tak więc sąd zobowiązany jest kształtować swe przekonanie dotyczące kwestii odpowiedzialności karnej oskarżonego na pod- 24 Trafnie wskazuje więc Sąd Najwyższy, że „pominięcie dowodów mających znaczenie dla opracowania opinii powoduje, że opinia taka jest niepełna, tzn. nie uwzględnia wszystkich istotnych dla rozstrzygnięcia konkretnej kwestii okoliczności”, zob. wyrok SN z 9.05.1988 r., II KR 96/88, OSNKW 1988, z. 9–10, poz. 72. 25 D. Kala, Ekspertyza prywatna…, s. 173. 201 Dariusz Kala stawie wszystkich przeprowadzonych na rozprawie dowodów jako obiektywnych. Ma uwzględniać zasady prawidłowego rozumowania (logiki), wskazania wiedzy (w tym te związane z obowiązywaniem określonych praw przyrody) i doświadczenia życiowego. Ocena dowodów ma być swobodna (w sensie subiektywnym i obiektywnym), nie zaś dowolna. Brak dowolności w ocenie dowodów musi jednoznacznie wynikać z ustnych powodów wyroku, a następnie jego pisemnego uzasadnienia (jeśli zostało sporządzone). Sąd ma więc obowiązek wskazać w szczególności dowody, na których się oparł, rozstrzygając pozytywnie lub negatywnie o odpowiedzialności karnej oskarżonego, powinien też sprecyzować, jakie wnioski wyciągnął z tych dowodów i dlaczego. Musi również wyjaśnić, dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych (art. 424 § 1 pkt 1 k.p.k.). Trzeba się więc zgodzić ze stanowiskiem Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu z dnia 1 września 2010 r.26, że przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeśli tylko: jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy; stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego; jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku. Podobnie problem ten postrzega Sąd Apelacyjny w Gdańsku, który w wyroku z dnia 6 grudnia 2011 r.27, wskazał, że zgodnie z zasadami trafnej reakcji karnej (art. 2 § 1 pkt 1 k.p.k.), prawdy materialnej (art. 2 § 2 k.p.k.), obiektywizmu (art. 4 k.p.k.) i swobodnej oceny dowodów (art. 7 k.p.k.), sąd meriti jest zobowiązany do poddania, w szczególności w fazie wyrokowania, drobiazgowej analizie wszelkich okoliczności sprawy istotnych z punktu widzenia prawidłowego rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Z taką samą uwagą i według tożsamych reguł sąd ten powinien rozważyć i ocenić dowody obciążające, jak i odciążające. Następnie zaś winien zająć w od IV KK 78/10, OSNSK 2010, nr 1, poz. 1653. II AKa 369/11, POSAG 2012, nr 3, s. 133–141. 26 27 202 Opiniowanie prywatne… niesieniu do powyższych kwestii kompleksowe i logiczne stanowisko w części motywacyjnej wyroku. W literaturze28 trafnie podkreśla się, że skoro z treści art. 7 k.p.k. wynika obowiązek kształtowania przez sąd swego przekonania (dotyczącego rozstrzyganej kwestii) na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, to po pierwsze nie jest dopuszczalne odrzucenie jakiegokolwiek dowodu tylko dlatego, że nie odpowiada on wytworzonemu już na podstawie innych dowodów wyobrażeniu o przebiegu wydarzeń, a po drugie sądowi nie wolno oceniać dowodów w sposób sprzeczny (na przykład uznawać dwóch środków dowodowych za wiarygodne co do ustalanej okoliczności, jeśli w świetle ich treści okoliczność ta jawi się w sposób odmienny)29. Niedokonanie przez sąd oceny dowodu w postaci ekspertyzy prywatnej (naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k.) bądź też ocenienie jej niezgodnie z art. 7 k.p.k. (na przykład brak analizy treści ekspertyzy w relacji do opinii biegłego) może prowadzić do błędnych ustaleń faktycznych. To zaś daje stronie prawo do wywiedzenia środka odwoławczego kwestionującego poczynione w sprawie ustalenia faktyczne z powołaniem się na błąd braku lub też błąd dowolności30. Od 1 lipca 2015 r. zgodnie ze znowelizowanym art. 427 § 3 k.p.k. „odwołujący się może również wskazać nowe fakty lub dowody, jeżeli nie mógł powołać ich w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji”. Ekspertyza prywatna, przy uwzględnieniu omówionej wcześniej istotnej modyfikacji art. 393 § 3 k.p.k., uzyskała po wejściu w życie noweli do Kodeksu postępowania karnego z dnia 27 września 2013 r. status klasycznego dowodu z dokumentu. Artykuł 427 § 3 k.p.k., pozostawiając w polskim systemie prawa karnego procesowego środek odwoławczy 28 P. Hofmański, S. Zabłocki, Elementy metodyki pracy sędziego w sprawach karnych, Warszawa 2006, s. 277. 29 D. Kala, Ekspertyza prywatna…, s. 175. 30 Szerzej idem, Zarzuty apelacyjne „niedopuszczenia dowodu z urzędu” lub „niedostatecznej aktywności sądu w przeprowadzaniu dowodu” w znowelizowanej procedurze karnej, [w:] A. Lach (red.), Postępowanie dowodowe w świetle nowelizacji kodeksu postępowania karnego, Toruń 2014, s. 177–178. 203 Dariusz Kala z tzw. beneficium novorum (dobrodziejstwem nowości), pozwala nadal realizować sądowi odwoławczemu jego funkcję kontrolną, jednak mocno ogranicza, w porównaniu do poprzedniego stanu prawnego, możliwości powoływania przez stronę odwołującą się nowych faktów i dowodów. Do 30 czerwca 2015 r. była ona władna przedstawiać je w środku odwoławczym (stosownie do zakresu zaskarżenia) bez ograniczeń. Od 1 lipca 2015 r. sytuacja procesowa odwołującego się uległa w interesującej nas sferze poważnej zmianie. Skupiając się w dalszym toku wywodu na kwestiach dotyczących stricte „nowego dowodu”, należy wskazać, że z uzasadnienia projektu noweli do Kodeksu postępowania karnego z dnia 27 września 2013 r. wynika, że regulacja art. 427 § 3 k.p.k. „ma sprzyjać osiągnięciu strategicznego celu w postaci zwiększenia aktywności dowodowej stron w postępowaniu jurysdykcyjnym” [pierwszoinstancyjnym – D. K.]. Brak tej aktywności połączony z zakazem powołania nowego dowodu przez odwołującego się w instancji ad quem może doprowadzić do sytuacji, w której strona ostatecznie przegra sprawę, nie mogąc podważyć trafności wydanego wyroku w oparciu o noviter reperta lub noviter producta, chyba że dany dowód nie mógł być przez nią powołany przed sądem pierwszej instancji. Ciężar uprawdopodobnienia tej ostatniej okoliczności obciążał będzie odwołującego się (Ei incumbit probatio qui dicit). W literaturze procesu karnego wskazuje się, że nowym dowodem w rozumieniu art. 427 § 3 k.p.k. będzie taki, o którym odwołujący dowiedział się po wyroku sądu pierwszej instancji31. Należy przyjąć, że niemożność powołania dowodu zachodzi zarówno w przypadku braku wiadomości o nim przed wydaniem wyroku w postępowaniu karnym, jak i wtedy, gdy strona nie była w stanie skorzystać ze znanych jej dowodów z przyczyn od niej niezależnych32. Zwrot „niemożność powołania dowo- 31 W. Kociubiński, Zakres orzekania sądu odwoławczego w świetle ustawy z 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, „Wrocławskie Studia Sądowe” 2014, nr 1, s. 40. 32 T. Wiśniewski [w:] H. Dolecki, T. Wiśniewski (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, t. II, LEX 2013, teza 13 do art. 381. 204 Opiniowanie prywatne… du” zamieszczony w treści art. 427 § 3 k.p.k. odnosić należy zarówno do źródła dowodowego, jak i środka dowodowego. Wobec tego trzeba przyjąć, że odwołujący się może skutecznie powołać się na nowy dowód, argumentując, że co prawda znane było mu wcześniej źródło dowodowe (na przykład świadek lub dokument o określonej treści), lecz z obiektywnych powodów nie mógł przed sądem pierwszej instancji złożyć wniosku o przeprowadzenie czynności dowodowej z tego źródła (na przykład ze względu na to, że nie znał wówczas miejsca pobytu ważnego świadka lub przechowywania istotnego w sprawie dokumentu)33. Spróbujmy teraz przeanalizować treść art. 427 § 3 k.p.k., mając w polu widzenia specyfikę dowodu w postaci ekspertyzy prywatnej. Wyłania się tutaj zasadnicze pytanie, czy w odniesieniu do ekspertyzy także może zaistnieć stan „niemożności powołania dowodu” w postępowaniu pierwszoinstancyjnym uzasadniający powołanie tego dowodu jako nowego dopiero w skardze odwoławczej. Prima facie mogłoby się wydawać, że ekspertyzę w danej dziedzinie wiedzy da się pozyskać w każdym czasie od różnych ekspertów. Takie podejście do zagadnienia byłoby jednak zbyt formalistyczne. Strona postępowania ma pełne prawo zwrócić się o sporządzenie ekspertyzy do osoby, którą darzy zaufaniem, w szczególności ze względu na wysoki poziom jej kompetencji. Jeśli taki ekspert nie będzie w stanie przygotować opinii prywatnej (środka dowodowego) do daty wydania wyroku, na przykład z uwagi na liczne obowiązki zawodowe lub z innych obiektywnych przyczyn (choroba, wyjazd zagraniczny itd.), to należy przyjąć, że będzie spełniony warunek, o jakim stanowi art. 427 § 3 k.p.k. (niemożność powołania dowodu). Nie wydaje się uprawnione stanowisko, że w sytuacji gdy strona nie jest w stanie w danym czasie uzyskać opinii prywatnej od konkretnej osoby, którą z uwagi na jej przygotowanie specjalistyczne obdarza zaufaniem, powinna się udać do innego eksperta i jemu zlecić realizację czynności dowodowej. Nie chodzi tutaj przecież o ekspertyzę w ogóle, lecz o taką opinię, która D. Kala, Ekspertyza prywatna…, s. 177. 33 205 Dariusz Kala w ocenie strony będzie miała najwyższą jakość merytoryczną i pozwoli sądowi wnioskować o okolicznościach istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Verba legis tylko strona odwołująca się jest ograniczona w możliwości powoływania nowych dowodów po wydaniu wyroku sądu pierwszej instancji. Nie dotyczy to strony przeciwnej, niewnoszącej środka odwoławczego34, co nie może dziwić. Musi ona mieć możliwość merytorycznego reagowania na zarzuty i wnioski zawarte w apelacji lub w zażaleniu. Reakcja ta może przybrać formę złożenia odpowiedzi na środek odwoławczy, ale też sprowadzać się do złożenia wniosków o przeprowadzenie przed sądem ad quem określonych dowodów (w tym dowodu z ekspertyzy prywatnej) mających służyć wykazaniu nietrafności skargi etapowej. Słusznie więc wywodzi Wojciech Kociubiński, że „inicjatywa dowodowa takiej strony [niewnoszącej środka odwoławczego – D. K.] będzie determinowana przede wszystkim przez treść wniesionego środka odwoławczego i tym samym zgłoszenie dowodów dopiero w postępowaniu odwoławczym nie musi stanowić o bierności strony we wcześniejszej fazie postępowania”35. Na zakończenie trzeba jeszcze zwrócić uwagę na treść art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. Przepis ten stanowi, że do kosztów procesu należą uzasadnione wydatki stron. W doktrynie pod pojęciem „uzasadnionych wydatków” rozumie się takie wydatkowanie środków pieniężnych, które „pozostaje w związku z danym postępowaniem i obroną praw i interesów danej strony. Innymi słowy, muszą one być niezbędne do celowego dochodzenia praw lub celowej obrony w procesie”36. Chodzi zatem o to, aby dany wydatek był racjonalny w kontekście osiągnięcia celu, jakim jest uzyskanie korzystnego rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu. Ocena racjonalności wydatku nie może być dokonywana przez pryzmat efek- 34 Tak też W. Kociubiński, Zakres orzekania…, s. 41. 35 Ibidem. 36 S. Steinborn [w:] J. Grajewski, L. K. Paprzycki, S. Steinborn, Kodeks postępowania karnego. Komentarz, LEX 2014, teza 6 do art. 616 k.p.k. 206 Opiniowanie prywatne… tu czynności, z którą jest on związany, zależy ona bowiem od stanu sprawy i wiedzy strony w chwili podejmowania decyzji o poniesieniu tego wydatku37. W świetle rozwiązań prawnych obowiązujących do 30 czerwca 2015 r. koszt ekspertyzy prywatnej stanowiącej jedynie informację o dowodzie nie mógł być postrzegany w kategoriach uzasadnionego wydatku. W obecnym stanie prawnym w pełni uprawnione będzie stanowisko, że dowód w postaci ekspertyzy prywatnej, w szczególności jeśli choćby w pewnym stopniu przyczynił się do wydania przez sąd wyroku uniewinniającego lub do umorzenia postępowania (art. 17 § 1 pkt 1 i 2, art. 414 § 1 k.p.k.), stanowi uzasadniony wydatek w rozumieniu art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. Wobec tego powinien on być zwrócony stronie przez Skarb Państwa, jeśli sprawa miała charakter publicznoskargowy. W przypadku sprawy prywatnoskargowej należy obciążyć tym wydatkiem przegranego w procesie, a więc oskarżyciela (vide art. 632 k.p.k.)38. Podsumowując powyższe wywody, należy stwierdzić, że możliwość przedstawiania przez strony ekspertyz prywatnych i czynienia ich przez sąd podstawą wydanego rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu karnego sprzyja uzyskaniu stanu prawdy obiektywnej (art. 2 § 2 k.p.k.) i tym samym sprawiedliwości materialnej wyroku. Wobec tego niezależnie od stopnia nasycenia danego modelu procesu karnego elementami kontradyktoryjności strony powinny mieć możliwość korzystania w jego toku z ekspertyz prywatnych. Streszczenie „Duża” nowelizacja Kodeksu postępowania karnego, która weszła w życie 1 lipca 2015 r., nie modyfikując unormowań rozdziału 22 poświęconego między innymi biegłym, istotnie zmieniła treść art. 393 § 3 k.p.k., zezwalając na uznanie jako podstawy rozstrzygnięcia o przedmiocie procesu dokumentów prywatnych o charakterze intencjonalnym (dowodów z przeznaczenia). Spośród dokumentów prywatnych, które obecnie strony władne są przedkładać w pro- Ibidem. D. Kala, Ekspertyza prywatna…, s. 181. 37 38 207 Dariusz Kala cesie karnym oraz wnosić o ich odczytanie na rozprawie, szczególnie interesująco przedstawia się problem „opinii” (ekspertyzy) prywatnej. Ekspertyza ta, po ujawnieniu na rozprawie, stanie się częścią materiału dowodowego (art. 410 k.p.k.) i sąd zobowiązany będzie ją ocenić zgodnie z art. 7 k.p.k. W opracowaniu zwrócono uwagę, że „opinia” prywatna pozyskana na zlecenie strony postępowania karnego i przedstawiona sądowi w celu odczytania jej na rozprawie nie jest opinią biegłego w znaczeniu wskazanym w art. 193 § 1 k.p.k. w zw. z art. 200 k.p.k., lecz stanowi dokument w rozumieniu karno procesowym. Ponadto w artykule wskazano, że sąd może – po zaistnieniu określonych warunków – skorzystać z wiedzy specjalistycznej eksperta, który wcześniej opiniował na zlecenie strony i powołać go (na żądanie strony lub z urzędu na podstawie art. 167 § 1 in fine k.p.k.) w charakterze biegłego w celu sporządzenia opinii pisemnej lub ustnej (art. 193 § 1 k.p.k. w zw. z art. 200 k.p.k.). Na zakończenie podkreślono, że w określonych sytuacjach w odniesieniu do ekspertyzy prywatnej będzie aktualizował się stan „niemożności powołania dowodu” w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, uzasadniający powołanie tego dowodu jako nowego dopiero w skardze odwoławczej (art. 427 § 3 k.p.k.). Abstract ISSUING OF PRIVATE OPINIONS IN THE LIGHT OF PROVISIONS OF THE AMENDED CODE OF CRIMINAL PROCEDURE The “great” amendment to the Code of Criminal Procedure, which entered into force on 1 July 2015, without modifying provisions of the chapter 22 of the Code of Criminal Procedure devoted, among others, to court experts, changed the contents of art. 393 § 3 of the Code of Criminal Procedure to a significant extent, allowing for recognition of private documents of intentional character (evidence intended for future use) as a basis for making decision on the object of proceedings. The problem of an „opinion” (expert’s opinion) is particularly interesting as regards private documents, which parties may submit during criminal proceedings and demand that such should be read at a hearing. Upon disclosure at a hearing, the referred expert’s opinion will become a part of evidence (art. 410 of the Code of Criminal Procedure) and the court will be obliged to evaluate it in accordance with art. 7 of the Code of Criminal Procedure. The article draws attention to the fact that a private “opinion” obtained as ordered by a party to criminal proceedings and submitted to the court for the purposes of reading the same at a hearing, is not an expert’s opinion within the meaning indicated in art. 193 § 1 of the Code of Criminal Procedure 208 Opiniowanie prywatne… in connection with art. 200 of the Code of Criminal Procedure. It is a document within the meaning of the criminal proceedings law. Additionally, the article indicates that the court may, upon specified conditions, use an expert’s expertise, who previously issued an opinion as ordered by a party and appoint the expert (upon request of a party or ex officio under art. 167 § 1 in fine of the Code of Criminal Procedure) as a court expert for the purposes of preparation of a written or oral opinion (art. 193 § 1 of the Code of Criminal Procedure in connection with art. 200 of the Code of Criminal Procedure). In his conclusions the author emphasises that, in specified situations, in relation to a private expert’s opinion, we will deal with the situation of “inability to refer to evidence” in proceedings conducted by a court of first instance justifying referring to the evidence as new evidence only in a complaint to a court of appeal (art. 427 § 3 of the Code of Criminal Procedure). K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 dr Bartosz Sitkiewicz sędzia Sądu Rejonowego w Aleksandrowie Kujawskim GRANICE „PRYWATNEGO” GROMADZENIA DOWODÓW 1. Zarys problemu Gromadzenie materiałów na potrzeby procesu karnego przez osoby prywatne jest zagadnieniem niezwykle kontrowersyjnym, wywołującym w doktrynie burzliwe spory1. Niewątpliwie kolejnym przyczynkiem 1 Zob. np. R. Kmiecik, Dokumenty prywatne i ich „prywatne gromadzenie” w sprawach karnych, „Państwo i Prawo” 2004, nr 5; A. Bojańczyk, W kwestii dowodu z dokumentów prywatnych w procesie karnym, „Państwo i Prawo” 2004, nr 8; idem, Z problematyki konstytucyjnej dopuszczalności niektórych dowodów prywatnych w postępowaniu karnym, „Palestra” 2004, nr 9–10; idem, Jeszcze w sprawie konstytucyjnej dopuszczalności dowodów prywatnych w postępowaniu karnym, „Palestra” 2005, nr 3–4; A. Taracha, Jeszcze raz w sprawie tzw. „prywatnego gromadzenia” dowodów, „Państwo i Prawo” 2005, nr 1; idem, O dowodach prywatnych w świetle konstytucji – uwagi polemiczne, „Palestra” 2005, nr 1–2; idem, O tzw. „dowodach prywatnych” w procesie karnym, „Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska” 2007–2008, Sectio G, vol. LIV/LV; A. Bojańczyk, Dowód prywatny w postępowaniu karnym w perspektywie prawnoporównwczej, Warszawa 2011; R. Kmiecik, „Dowód prywatny” i tzw. zasada swobody dowodzenia w postępowaniu karnym, „Państwo i Prawo” 2013, nr 2. Zob. też: J. Karaźniewicz, „Prywatne gromadzenie” dowodów – rozważania na tle zasad procesowych i konstytucyjnych, [w:] J. Kasprzak, B. Młodziejowski (red.), Kryminalistyka i inne nauki pomostowe w postępowaniu karnym, Olsztyn 2009; K. Dudka, 211 Bartosz Sitkiewicz do dyskusji na ten temat może być reforma procedury karnej dokonana ustawą z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw2, w uzasadnieniu do projektu której wskazano, że dążenie do przemodelowania procesu karnego, zwłaszcza w stadium jurysdykcyjnym, w kierunku większej jego kontradyktoryjności, a także do zapewnienia równości spierających się przed sądem stron wiąże się z wprowadzeniem nowych regulacji dotyczących dopuszczalności wykorzystania w procesie karnym „dowodów prywatnych”3. Jak wskazuje Piotr Hofmański, ukonstytuowanie modelu rozprawy kontradyktoryjnej wymaga „wpuszczenia” do procesu dowodów prywatnych. Skoro aktywność sądu na polu postępowania dowodowego ma być zredukowana niemal do zera, to ciężar ustalania faktów spocznie na stronach i pogodzić należy się z tym, że obrona, podobnie jak oskarżenie, będzie miała uprawnienia do przygotowania materiału dowodowego w fazie poprzedzającej rozprawę4. Na tym tle powstaje jednak problem właściwego rozgraniczenia działań polegających na aktywności osób prywatnych oraz czynności podejmowanych przez organy ścigania jedynie z udziałem osób niebędących ich funkcjonariuszami, który nabiera szczególnego znaczenia w przypadku oceny zachowań ingerujących w prawa i wolności obywatelskie. Nale- Dopuszczalność tak zwanych dowodów prywatnych a realizacja zasady prawdy materialnej, [w:] Z. Sobolewski, G. Artymiak (red.), Zasada prawdy materialnej. Materiały z konferencji, Krasiczyn 15–16 października 2005 r., Kraków‒Warszawa 2006; G. Bucoń, Dopuszczalność gromadzenia i wykorzystywania „dowodów prywatnych” w procesie karnym, „Przegląd Sądowy” 2009, nr 7–8. 2 Dz. U. z 2013 r., poz. 1247; zob. np. D. Stachurski, O dopuszczalności dowodów prywatnych w postępowaniu karnym w świetle Konstytucji RP, „Palestra” 2013, nr 3–4, s. 90–91. 3 Uzasadnienie Rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego, ustawy – Kodeks karny i niektórych innych ustaw, druk sejmowy nr 870, s. 8–10. 4 P. Hofmański, Wykorzystanie w postępowaniu karnym informacji pozyskanych poza procesem – paląca potrzeba zmian, [w:] A. Adamski, J. Bojarski, P. Chrzczonowicz, M. Leciak (red.), Nauki penalne wobec szybkich przemian socjokulturowych, t. II, Toruń 2012, s. 20. 212 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów żałoby rozważyć zwłaszcza zagadnienie oceny zaprezentowanego w doktrynie przykładu funkcjonariusza policji, który nie uzyskawszy zgody kompetentnego organu czy to na założenie podsłuchu telefonicznego, czy na przeprowadzenie „prowokacji policyjnej”, poprosiłby o podjęcie tego rodzaju działań „sympatyka” służb policyjnych5 – czy mielibyśmy w takiej sytuacji do czynienia z ewentualnymi materiałami w istocie pozyskanymi tylko przez osobę prywatną6? Oczywiste wydaje się bowiem, że nawet mając na względzie art. 168a k.p.k. dyskwalifikujący dowody uzyskane dla celów postępowania karnego przy pomocy czynu zabronionego, podstawowe kryterium „legalności” materiałów pozyskiwanych przez organy ścigania i tym samym ich procesowej dopuszczalności będą stanowić przepisy ustaw regulujących ich działanie7, które z kolei nie znajdą zastosowania do działań osób prywatnych8. 5 A. Taracha, O dowodach prywatnych…, s. 99. 6 Odrębnym zagadnieniem jest definicja „osoby prywatnej”, a więc poniekąd podmiotowy aspekt zjawiska określanego mianem prywatnego gromadzenia dowodów. Termin ten w języku powszechnym odnosi się do osoby niereprezentującej (w danej sprawie) żadnej instytucji, urzędu, władzy itp., działającej w swoim imieniu, por. E. Sobol (red.), Słownik języka polskiego, Warszawa 1988,. W doktrynie pojęcie osoby prywatnej w tym kontekście przeciwstawia się najczęściej organom procesowym, por. A. Bojańczyk, Glosa do wyroku SN z dnia 10 maja 2002 r., WA 22/02, „Palestra” 2003, nr 7‒8, s. 246–247; idem, Dowód prywatny…, s. 181–183; K. Dudka, Dopuszczalność tak zwanych dowodów prywatnych…, s. 348. Ujęcie to wydaje się jednak zbyt wąskie chociażby z uwagi na możliwość bezpośredniego wykorzystania w procesie karnym materiałów zdobytych w drodze czynności operacyjno-rozpoznawczych, a więc czynności pozaprocesowych, których niewątpliwie nie sposób uznać za tzw. dowody prywatne. Zagadnienie to wykracza jednak poza ramy niniejszego opracowania koncentrującego się na aspekcie przedmiotowym prywatnego gromadzenia dowodów dotyczącym kwestii właściwego „przypisania” uzyskania danego dowodu określonemu podmiotowi, w szczególności organom ścigania. 7 P. Hofmański, Wykorzystanie w postępowaniu karnym…, s. 20–21. 8 Por. wyrok SN z 10.05.2002 r., WA 22/02, OSNKW 2002, nr 9–10, poz. 77, gdzie uznano, że „przepisy rozdziału 26 Kodeksu postępowania karnego, odnoszące się do kontroli i utrwalania rozmów przy użyciu środków technicznych, nie dotyczą prywatnego gromadzenia w ten sposób dowodów”. 213 Bartosz Sitkiewicz Punktem wyjścia dalszych rozważań mogą być wywody zawarte w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 14 listopada 2006 r.9, według którego „nagranie przez Marka P. treści dwóch prywatnych rozmów, w których zawarto propozycję korupcyjną, nie odbywało się w trybie przepisów rozdziału 26 k.p.k., wobec czego nie było poprzedzone procedurą przewidzianą w art. 237 i następnych tego Kodeksu. Stąd też mowy być nie może o naruszeniu art. 241 k.p.k. Nagrania te nie były objęte żadnym z zakazów dowodowych przewidzianych w k.p.k.”. W uzasadnieniu postanowienia czytamy między innymi, że „to nie funkcjonariusz ABW zwrócił się do Marka P., żeby ten utrwalił dowód przeciwko osobie pozostającej w służbowym zainteresowaniu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ale Marek P., w poczuciu zagrożenia (złożoną mu propozycją korupcyjną), w dodatku za pośrednictwem prokuratora, zwrócił się o pomoc do Dariusza B. (funkcjonariusza ABW)”. W innym miejscu uzasadnienia wskazano, że „funkcjonariusz ten po rozmowie z Markiem P. o korupcyjnej propozycji wyposażył go w cyfrowy sprzęt nagrywający oraz poradził, by ten umówił się z Aleksandrem M. i nagrał treść przeprowadzonej rozmowy, mówił też, by świadek przyjął postawę oczekującą, aby więcej dowiedzieć się od A. M. […]”. Sąd Najwyższy uznał, że zapewnienie przez organy ścigania osobie prywatnej przekazującej informacje o popełnieniu przestępstwa sprzętu do nagrywania rozmów w celu rejestracji słów osoby mającej, według słów wspomnianego informatora, dopuszczać się czynów zabronionych, nie odbywało się w trybie przepisów rozdziału 26 k.p.k. ani na podstawie ustawy z dnia 22 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu10. Konstatacja ta tylko w pierwszej chwili wydaje się oczywista. Na tle przedstawionego stanu faktycznego powstaje pytanie, czy owa „prywatna” inicjatywa nie była jednakże przypadkiem naruszenia tych regulacji lub formą tajnych działań śledczych zbliżonych do kon 9 V KK 52/06, LEX nr 202271; pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy zaaprobował S. Hoc, Glosa do postanowienia SN z 14 listopada 2006 r., sygn. akt V KK 52/06, „Przegląd Policyjny” 2009, nr 3 (95), s. 127 i n. 10 Dz. U. Nr 74, poz. 676 ze zm. 214 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów troli operacyjnej bądź kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej11. W tym zakresie Sąd Najwyższy zaaprobował stanowisko sądu okręgowego rozstrzygającego sprawę, który wskazał, że w sprawie nie doszło do państwowej kontroli i utrwalania rozmów, gdyż Marek P. działał samodzielnie, jeszcze przed złożeniem formalnego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, a nie na zlecenie organów ścigania. Wprawdzie uczynił to poinstruowany już przez funkcjonariuszy o najbardziej efektywnym sposobie działania oraz po dostarczeniu mu odpowiedniego sprzętu, ale nie można traktować go jako „pomocnika” organów ścigania, gdyż realizował on własne interesy, próbując znaleźć wyjście z trudnej sytuacji życiowej12. 11 W literaturze podkreśla się, iż korzystanie przez organy prowadzące czynności operacyjno-rozponawcze z tajnych współpracowników nie stanowi odrębnej metody tych działań (rozumianych jako określona ustawowo forma ich podejmowania oraz efekt w postaci pozyskanego materiału), a jedynie ich formę, która musi być interpretowana w powiązaniu z innymi normami, w szczególności z normami określającymi granice pozyskiwania, gromadzenia i przetwarzania danych osobowych przez poszczególne służby,. D. Szumiłło-Kulczycka, Czynności operacyjno-rozponawcze i ich relacje do procesu karnego, Warszawa 2012, s. 305. W świetle brzmienia chociażby art. 22 ust. 1 ustawy o Policji osoby prywatne mogą jedynie „służyć pomocą” przy innych, wyraźnie przewidzianych przez ustawę czynnościach. W literaturze wskazuje się, że możliwe jest zaopatrzenie tajnego współpracownika w sprzęt rejestrujący dźwięk w celu uzyskania nagrań mających być następnie wykorzystanymi jako dowód ścisły, por. M. Klejnowska, Oskarżony jako osobowe źródło informacji o przestępstwie, Kraków 2004, s. 180 (zauważyć jednak należy, iż pogląd ten został wyrażony jeszcze przed zapadnięciem cytowanego niżej wyroku TK z 12.12.2005 r., K 32/04, OTKZU 2005, nr 11A, poz. 132 i zajściem będących jego konsekwencją zmian w ustawach policyjnych, o czym mowa szerzej w przyp. 12). Mając na względzie wyżej poczynione uwagi, wydaje się to możliwe jedynie w przypadku zarządzenia wobec obiektu inwigilacji kontroli operacyjnej. W przeciwnym wypadku rejestracja dźwięku uzyskana w ten sposób nie będzie ani dowodem prywatnym, ani też nie zostanie dokonana na podstawie żadnego z istniejących upoważnień ustawowych pozwalających organom ścigania na utrwalanie rozmów. Wy izolowane użycie, jak się to określa w literaturze amerykańskiej, „opluskwionego” (bugged) agenta, należałoby traktować jako naruszenie art. 19 ustawy o Policji określającego warunki przeprowadzania kontroli operacyjnej. Por uwagi dotyczące rejestracji dźwięku i obrazu w związku z transakcją pozorną i przesyłką niejawnie nadzorowaną w: D. Szumiłło-Kulczycka, Czynności operacyjno-rozpoznawcze…, s. 240–243, 257–260. 12 Warto zauważyć, że do wyżej cytowanego orzeczenia złożone zostało zdanie odrębne, w którym jeden z sędziów wskazał, iż w jego ocenie to właśnie funkcjonariusz ABW wyszedł z inicjatywą utrwalenia rozmów późniejszego oskarżonego oraz że z uwagi na właściwości osoby zgłaszającej fakt popełnienia przestępstwa (prezes uzna- 215 Bartosz Sitkiewicz nej firmy) i stopień szczegółowości oraz realności opisywanej propozycji korupcyjnej wystąpiły podstawy do rozważenia konieczności wszczęcia śledztwa. Zdaniem autora zdania odrębnego w sprawie zachodził przypadek niecierpiący zwłoki w rozumieniu art. 27 ust. 3 ustawy o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu, który winien być potraktowany zgodnie z przepisami tej ustawy. Stąd też w ocenie sędziego składającego votum separatum w analizowanej sytuacji doszło w istocie do przedprocesowej kontroli operacyjnej, jednakże bez zachowania przewidzianych dla niej wymogów, co winno skutkować niedopuszczalnością tak pozyskanych materiałów; podaję za: S. Hoc, Glosa do postanowienia SN z 14 listopada 2006 r.…, s. 133–134. Zauważyć przy tym można, że do 20 września 2006 r. art. 19 ust. 18 ustawy o Policji pozwalał nie stosować zasadniczego trybu zarządzenia kontroli operacyjnej (przy udziale sądu okręgowego), jeżeli była ona prowadzona za wyrażoną na piśmie zgodą osoby będącej nadawcą lub odbiorcą przekazu informacji. Przepis ten został jednak uznany przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 12.12.2005 r. (K 32/04, OTKZU 2005, nr 11A, poz. 132) za niezgodny z art. 49 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji. W orzeczeniu tym stwierdzono między innymi, że „zgoda jednej ze stron przekazu pochodzi od osoby zainteresowanej przebiegiem i konkretnym ukierunkowaniem działań operacyjnych. Osoba ta jest osobiście zainteresowana przebiegiem kontroli. Może podlegać manipulacjom i naciskom. Już samo zestawienie uznanych za alternatywę dwóch – traktowanych wymiennie – instrumentów gwarancyjnych (sądowa kontrola – zgoda jednej ze stron przekazu) z punktu widzenia ich gwarancyjnego waloru budzi wątpliwości co do proporcjonalności ograniczenia, polegającego na wyłączeniu kontroli sądowej i uznania za jej równoważnik zgody odbiorcy/nadawcy informacji. W tym ostatnim wypadku instrument zastępujący (zgoda jednego z uczestników przekazu) jest jakościowo zdecydowanie różny od rozwiązania alternatywnego, tworzącego zasadę”. Podobnie argumentował Sąd Najwyższy Kanady, analizując analogiczną praktykę, określaną w tamtejszym piśmiennictwie mianem participant surveillance, który wskazał, że regulacje dotyczące inwigilacji przy użyciu środków technicznych nie mają na celu ochrony potencjalnych obiektów inwigilacji przed ryzykiem, iż ktoś powtórzy ich słowa, ale przed daleko większym niebezpieczeństwem wyrażającym się w zezwoleniu organom państwowym na dyskrecjonalne wręcz, pozbawione dokonywanej przez sąd kontroli, nagrywanie i wykorzystywanie cudzych wypowiedzi, por. R. v. Duarte (1990) CanLII 150 (S.C.C.), 1 S.C.R. 30. Dodać można, że pod wpływem przywołanego wyżej orzeczenia ustawodawca kanadyjski wprowadził regulację legalizującą praktykę rejestracji przez władze rozmów za zgodą jednej ze stron przekazu informacji, jeśli istnieje uzasadnione przypuszczenie, iż osobie tej grozi utrata życia lub zdrowia (bodily harm), a rejestracja ma na celu zapobieżenie temu zagrożeniu. Wykorzystanie uzyskanych w ten sposób materiałów jest ograniczone do postępowania w sprawie dokonanych lub usiłowanych zamachów na tę osobę lub gróźb kierowanych pod jej adresem oraz do uzyskania nakazu przeszukania oraz zatrzymania sprawcy, zob. art. 184.1(2) kanadyjskiego kodeksu karnego; Legal Opinion on Intercept Communication, The Justice Project by Oxford Pro Bono Publico for Justice UK, University of Oxford, January 2006, s. 31. 216 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów 2. Stanowisko judykatury amerykańskiej Warto w tym momencie przywołać rozwiązania analogicznego problemu funkcjonujące w orzecznictwie amerykańskich sądów federalnych13. W orzeczeniu Sądu Najwyższego USA w sprawie Burdeau v. McDowell14 wskazano, że adresatem ograniczeń w zakresie możliwości dokonywania czynności przeszukania i zatrzymania rzeczy wypływających z IV poprawki do Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki, na gruncie której w orzecznictwie amerykańskim wprowadzono regułę niedopuszczalności dowodów uzyskanych w sposób sprzeczny z konstytucją15, jest jedy- 13 Na ten temat zob. też A. Bojańczyk, Dowód prywatny…, s. 165–176. 14 Burdeau v. McDowell, 256 U.S. 465 (1921). 15 Analogiczne zasady przyjęto względem naruszeń V i VI poprawki. Odnośnie do kwestii naruszeń IV poprawki zauważyć należy, iż owa powszechnie znana reguła, rozciągnięta w orzecznictwie amerykańskim na dowody „pośrednio nielegalne” („owoce zatrutego drzewa”), przeszła liczne przeobrażenia, w sposób istotny ograniczające zakres jej zastosowania. Obecnie w orzecznictwie Sądu Najwyższego nie uważa się jej za normę konstytucyjną czy za niezbędną konsekwencję takich norm ani nie uznaje się, że chroni ona integralność czy stanowi moralną legitymizację procesu karnego, a podkreśla się, że stanowi ona jedynie wykreowany przez orzecznictwo środek mający powstrzymywać organy władzy przed naruszeniem konstytucji, a właściwie odstraszać ich przedstawicieli od podejmowania tego rodzaju działań i dopiero z perspektywy efektywności realizacji tego celu ocenia się dopuszczalność dowodów w konkretnej sprawie, zob. D. S. Stevens, Off the Mapp: Parole Revocation Hearings and the Fourth Amendment, „Journal of Criminal Law and Criminology” 1999, vol. 89, s. 1047 i n.; L. Naughton, Taking Back Our Streets: Attempts in the 104th Congress to Reform the Exclusionary Rule, „Boston College Law Review” 1996, vol. 38, s. 213–220. Co więcej, to w świetle ostatnich wypowiedzi Sądu Najwyższego USA stosuje się ją jedynie w odniesieniu do przypadków, w których do naruszenia przez funkcjonariuszy prawa doszło w wyniku zachowania umyślnego, lekkomyślnego bądź rażąco niedbałego, a w pewnych okolicznościach – powtarzającego się czy systemowego, por. orzeczenie SN w sprawie Herring v. United States, 555 U.S. 135 (2009); na ten temat zob. A. W. Alschuler, Herring v. United States: A Minnow or a Shark?, „Ohio State Journal of Criminal Law” 2009, vol. 7, s. 463 i n. Liczne wyjątki od reguły niedopuszczalności dowodów wypracowano również w przypadku naruszenia innych przepisów konstytucyjnych czy w zasadzie wyinterpretowanych z nich reguł. W literaturze podkreśla się, że w systemie amerykańskim wyłączenie dowodu pozyskanego z naruszeniem konstytucji nie jest w istocie obligatoryjne, a stanowi „środek ostateczny”, poddany daleko idącej dyskrecjonalnej 217 Bartosz Sitkiewicz nie rząd (ówcześnie uznawano, że wyłącznie rząd federalny)16. Uzasadnienie tego stanowiska opiera się na wykładni historycznej. Wskazuje się mianowicie, że celem uchwalenia IV poprawki do Konstytucji USA było ograniczenie działań podejmowanych jedynie przez podmioty dysponujące władztwem publicznym17. W związku z tym w procesie amerykańskim walka o wyłączenie dowodów rozgrywa się bardzo często przez ustalenie, czy dany środek dowodowy został uzyskany w drodze prywatnego przeszukania (private search) czy jego pozyskanie należałoby przypisać działaniom organów publicznych związanych rygorami IV poprawki18. We wspomnianym orzeczeniu w sprawie Burdeau v. McDowell władzy sędziego, por. S. C. Thaman, „Fruits of the Poisonous Tree” in Comparative Law, „Southwestern Journal of International Law” 2010, vol. 16, s. 351; na ten temat zob. też M. E. Cammack, The Rise and Fall of the Constitutional Exclusionary Rule in the United States, „American Journal of Comparative Law” 2010, vol. 58, s. 632 i n. W związku z powyższym wskazuje się, iż nieaktualne są już często powtarzane na tym tle słowa sędziego B. Cardosy: „Przestępca odejdzie wolny, gdyż policjant popełnił gafę” – obecnie owa gafa musi być „rażąca”, por. Y. Kamisar, In Defense of Search and Seizure Exclusionary Rule, „Harvard Journal of Law and Public Policy” 2003, vol. 26, s. 133. 16 Konstrukcję tę na grunt prawa stanowego przeniosło dopiero orzeczenie SN w sprawie Mapp v. Ohio, 367 US 643 (1961). 17 Jak wskazuje się w piśmiennictwie, IV poprawka do Konstytucji USA była odpowiedzią na praktykę związaną z rutynowym wydawaniem writs of assistance – generalnych nakazów przeszukania, których władze używały w walce z przemytnikami, por. K. A. Lambert, United States v. Jacobsen: Expanding Private Search Doctrine Undermining Fourth Amendment Values, „Loyola University of Chicago Law Journal” 1984– –1985, vol. 16, s. 360. 18 Analogicznie zarzut naruszenia V czy VI poprawki może być skutecznie postawiony jedynie wobec działania uznanego za aktywność władz publicznych, por. D. A. Sklansky, Private Police, „UCLA Law Review” 1999, vol. 46, s. 1232‒1233; S. J. Beaton, Counterparts in Modern Policing: The Influence of Corporate Investigators on the Public Police and a Call for the Broadening of the State Action Doctrine, „Touro Law Review” 2010, vol. 26, s. 595‒596. Podobnie rzecz się ma z zarzutem niedopuszczalnej prowokacji do popełnienia przestępstwa (D. Sklansky, Private Police…, s. 1240 i wskazane tam orzecznictwo), która w systemie amerykańskim stanowi okoliczność wyłączającą odpowiedzialność karną i prowadzi do uniewinnienia oskarżonego; na ten temat zob. R. Roiphe, The Serpent Beguiled Me: A History of the Entrapment Defense, „Setton Hall Law Review” 2003, vol. 33, s. 257 i n.; S. Pomorski, Dozwolone granice prowokacji a doktryna „entrapment” (Uwagi na tle prawa amerykańskiego), „Państwo i Prawo” 1994, nr 10, s. 27 i n. 218 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów Sąd Najwyższy stwierdził, że zgromadzony materiał dowodowy w sposób jednoznaczny wskazuje, iż żaden urzędnik federalny nie miał nic do czynienia ani nie wiedział o podnoszonym przez jedną ze stron włamaniu, w wyniku którego miało dojść do kradzieży dokumentów przekazanych następnie oskarżycielowi publicznemu i wykorzystanych przez niego w postępowaniu przed sądem19. Bardzo często relacja między organami ścigania a podmiotem prywatnym, który uzyskuje materiały użyteczne w postępowaniu karnym, nie jest tak jednoznaczna. Znamiennym przykładem takiej sytuacji był rozpatrywany kilkakrotnie przez sądy przypadek współpracy FBI z anonimowym hakerem mieszkającym poza granicami USA. Osoba ta zawiadomiła organy ścigania o mężczyźnie molestującym seksualnie dzieci, czego dowodem były nadesłane przez nią zdjęcia uzyskane w drodze zdalnego przeszukania komputera domniemanego przestępcy20. Częściowo z własnej inicjatywy, częściowo zaś na prośbę organów ścigania informator przysyłał kolejne inkryminujące materiały. Po przeszukaniu przez organy ścigania zawartości twardego dysku osoby wskazanej przez zawiadamiającego zarzuty potwierdziły się, a postępowanie zakończyło się wydaniem wyroku skazującego (US v. Steiger)21. Tuż po wniesieniu oskarżenia w opisanej wyżej sprawie zawiadamiający został zapewniony przez funk- 19 Odmienne zasady – na podstawie przepisu § 2515 Omnibus Crime Control and Safe Streets Act – dotyczą jednak dowodu z nielegalnego podsłuchu (obejmowanego również gwarancjami wynikającymi z IV poprawki do Konstytucji USA), który jest niedopuszczalny zarówno w przypadku zastosowania go przez władze publiczne, jak i osoby prywatne; zob. J. Hunter, Case Comment. Goverment May Not Introduce Evi dence Derived from Illegal Private Wiretaps Despite Its „Clean Hands” – United States v. Crabtree, 565 F.3d 887 (4th Cir. 2009), „Suffolk University Law Review” 2009–2010, vol. 43, s. 767 i n.; na temat podsłuchu w prawie amerykańskim zob. też T. Tomaszewski, Proces amerykański. Problematyka śledcza, Toruń 1996, s. 209–215. 20 Haker miał użyć do tego konia trojańskiego umieszczonego w pliku zawierającym zapis zdjęcia o charakterze pornograficznym. Koń trojański to program, który po zainstalowaniu jest niewidoczny dla użytkownika i wykonuje nieautoryzowane przez niego operacje, na przykład przesyła określone dane do innego komputera, por. A. Lach, Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 14 listopada 2006 r.…, s. 74. 21 US v. Steiger, 318 F.3d 1039, orzeczenie SA 11 Okręgu z 14.01.2003 r. 219 Bartosz Sitkiewicz cjonariuszy, że nie zostanie pociągnięty do odpowiedzialności, a władze czekają na ewentualne dalsze doniesienia. Kilka miesięcy później sytuacja powtórzyła się. Do organów ścigania dotarły pochodzące od tej samej osoby kolejne sygnały o innym mężczyźnie molestującym dzieci. Po raz wtóry materiały nadesłane przez nieznanego „śledczego” przyczyniły się do zainicjowania postępowania, uzyskania nakazu przeszukania i postawienia kolejnej osoby w stan oskarżenia22. Mimo odmiennego zdania sądu pierwszej instancji sąd apelacyjny ponownie uznał, że anonimowy haker, uzyskując dowody popełnienia przestępstwa, nie działał w charakterze agenta organów ścigania (US v. Jarret)23. W obu opisanych wyżej sprawach sądy apelacyjne24 oparły się na teście polegającym na badaniu dwóch, w ich przekonaniu kluczowych, elementów relacji osoby prywatnej z organami ścigania25. W pierwszej kolejności w świetle wszystkich okoliczności sprawy należało ustalić, czy przedstawiciele władz „wiedzieli i przyzwalali” na takie przedsię- 22 Już po przeprowadzeniu przeszukania i aresztowaniu podejrzanego, a przed skierowaniem sprawy do sądu, agent FBI wysłał do informatora wiadomość, w której pisał: „Nie mogę Pana prosić, aby poszukiwał Pan tego typu przypadków, o jakich nas zawiadomił. Uczyniłoby to Pana agentem Rządu Federalnego i uniemożliwiłoby wykorzystanie nadesłanych materiałów. Jednakże jeżeli zdarzy się Panu kiedyś natknąć na tego typu zdjęcia i będzie Pan chciał, abyśmy przyjrzeli się sprawie, proszę nie wahać się ich nam przesłać. Możemy mieć wówczas do Pana mnóstwo pytań. Jednakże jak długo nie będzie Pan włamywał się (hacking) na naszą prośbę, to będziemy mogli wykorzystywać nadesłane zdjęcia w sądzie. Nie mamy zamiaru oskarżać Pana o hakerstwo. Nie jest Pan obywatelem amerykańskim i nie podlega naszym prawom”. 23 US v. Jarret, 338 F.3d 339, orzeczenie SA 4 Okręgu z 29.07.2003 r. 24 Sąd Najwyższy USA odniósł się do tej kwestii w sprawie Coolidge v. New Hampshire, 403 U.S. 443 (1971), gdzie wskazał jedynie, że w analogicznych sytuacjach należy w świetle wszystkich okoliczności sprawy badać, czy dana osoba działała jako instrument czy agent organów ścigania. W sprawie US v. Jacobsen, 466 U.S. 109 (1984) uznano z kolei (za orzeczeniem w sprawie Burdeau v. McDowell), że IV poprawka do Konstytucji USA nie będzie miała zastosowania do przeszukania dokonanego przez obywatela, który nie działał w charakterze agenta władz ani z udziałem czy za wiedzą funkcjonariusza. 25 Test tego rodzaju jest akceptowany przez znaczną część sądów federalnych, zob. State of New Mexico v. Luis Santiago, 2009-NMSC-045, 147 N.M. 76, 217 P.3d 89, orzeczenie SN Stanu Nowy Meksyk z 31.08.2009 r. i wskazane tam orzecznictwo. 220 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów wzięcie, a następnie czy osoba prywatna działała w celu udzielenia pomocy organom ścigania czy realizowała swe własne, niezależne od procesowych cele (na przykład chciała uniknąć posądzenia o współudział w przestępstwie czy o poplecznictwo26). Aby można było uznać daną osobę za agenta władz publicznych, oba warunki owego testu musiały być spełnione już w momencie dokonywania rzeczonego prywatnego przeszukania27. W orzeczeniu w sprawie US v. Steiger zwrócono uwagę, że wszelkie obciążające oskarżonego materiały zostały uzyskane przez hakera, zanim skontaktował się on z organami ścigania. Późniejsza bogata wymiana informacji między nimi nie uczyniła go natomiast agentem z mocą wsteczną. Sytuacja w sprawie US v. Jarret przedstawiała się odmiennie. Haker już uprzednio kontaktował się z organami ścigania, które dziękowały mu za efektywną pomoc i zapewniały o swoistym immunitecie dla jego działań28. Mimo to owe czynności ostatecznie uznane zostały za inicjatywę autonomiczną względem władz publicznych, 26 US v. Ellyson, 326 F.3d 522, orzeczenie SA 4 Okręgu z 17.03.2003 r.; innym przykładem może być działanie technika komputerowego, który w trakcie naprawy sprzętu natrafia na materiały mogące stanowić dowód przestępstwa ‒ w sprawie US v. Barth uznano, że nawet w sytuacji, w której technik był tajnym współpracownikiem policji, to z uwagi na brak dowodów na to, aby swoim działaniem, w wyniku którego odkrył inkryminowane materiały, zamierzał wesprzeć organy ścigania, uznać należało, że stanowiło to jedynie „prywatne przeszukanie”, por. orzeczenie U.S. District Court for the Western District of Texas z 21.09.1998 r., 26 F. Supp. 2d 929. Inaczej natomiast sąd podszedł do późniejszego działania owego technika, podjętego już po powiadomieniu organów ścigania i uzgodnieniu sposobu przekazania owych materiałów. W owej sytuacji zdaniem sądu, mimo że funkcjonariusze ani nie kierowali owym przeszukaniem, ani go nie oczekiwali, to jednak byli świadomi jego prawdopodobieństwa, co pociągało za sobą ustalenie ich przyzwolenia, zob. B. Holley, Digitizing Fourth Amendment: Limiting the Private Search Exception in Computer Investigations, „Virginia Law Review” 2010, vo. 96, s. 684–686. 27 O. Kerr, Computer Hacker in Foreign Country Is a State Actor for Fourth Amend ment Purposes, District Court Holds: Use of Subseven Trojan Horse to Search Home Computers for Child Porn Violates the Fourth Amendment, http://hermes.circ.gwu.edu/ cgi-bin/wa?A2=ind0211&L=cybercrime&F=&S=&P=195 (dostęp: 20.01.2007). 28 Sąd pierwszej instancji uznał, że między władzami a hakerem istniała ciągła relacja, co pozwoliło mu na ustalenie, iż ten ostatni działał w charakterze agenta organów ścigania. 221 Bartosz Sitkiewicz czego podstawą było przyjęcie, że nie został spełniony wymóg wiedzy i przyzwolenia. Warto zwrócić uwagę, że w orzecznictwie amerykańskim przyjmuje się, iż do ustalenia owej „wiedzy i przyzwolenia” organów ścigania nie wystarcza stwierdzenie jedynie biernej postawy przedstawicieli władz. Sama świadomość podejmowanych przez podmioty zewnętrzne działań i ich milcząca akceptacja (bycie świadkiem takich działań) nie czynią z danej osoby automatycznie „ramienia” organów ścigania. Konieczne w tym zakresie jest wykazanie pewnego działania pozytywnego: inicjowania, zachęcania czy wręcz instruowania osób trzecich29. Warto zauważyć, że to właśnie ocena stopnia aktywności władz jawi się w rozumowaniu sądów amerykańskich jako kluczowa. Szczególne znaczenie nadaje się wyrażeniu przez organy ścigania aprobaty dla działań osoby prywatnej oraz wszelkim formom sprawowania chociażby fragmentarycznej kontroli nad takimi czynnościami. Na marginesie można też dodać, że ciężar dowodu w zakresie wykazania opisanej relacji między podmiotem prywatnym a organami ścigania spoczywa na oskarżonym30. 29 US v. Smythe, 84 F.3d 1240, orzeczenie SA 10 Okręgu z 17.05.1996 r.; US v. Sou za, 223 F.3d 1197, orzeczenie SA 10 Okręgu z 24.08.2000 r. Por. jednak sprawę US v. Barth w przyp. 26. Czasami w literaturze i orzecznictwie ów element uznawany jest za trzecie, odrębne kryterium opisanego powyżej testu relacji między osobą prywatną i organami ścigania, por. M. R. Schab, The Case for Statutory Supression Remedy to Regulate Illegal Private Searches in Cyberspace, „Columbia Law Review” 2005, vol. 105, s. 253 i podane tam orzecznictwo. Niewątpliwie warunek ten będzie spełniony, jeśli władze publiczne czy to domagały się określonego działania, czy oferowały za nie wynagrodzenie, por. US v. Crowley, 385 F.3d 553, orzeczenie SA 7 Okręgu z 29.03.2002 r.; zob. też B. Holley, Digitizing Fourth Amendment…, s. 680. 30 US v. Shahid, 117 F. 3d 322, orzeczenie SA 7 Okręgu z 22.05.1997 r. Warto jednak zauważyć, że w piśmiennictwie, podkreślając nieograniczone wręcz możliwości i łatwość przeprowadzenia podobnego do opisanego wyżej „cyberprzeszukania”, podnosi się, że stosowany przez sądy test relacji między osobą prywatną a organami ścigania, o ile sprawdza się w odniesieniu do tradycyjnej przestępczości i tradycyjnych metod uzyskiwania dowodów, nie jest właściwym rozwiązaniem analizowanego problemu w warunkach cyberprzestrzeni. Takie „przeszukanie” jest łatwiejsze aniżeli przeszukanie mające miejsce „fizycznie”, nie wymaga angażowania analogicznych środków i może odbyć się w sposób tajny. Również zakres informacji, do jakich w ten sposób można uzyskać dostęp, jest potencjalnie znacznie szerszy. Prawo winno reagować na pojawia- 222 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów 3. Stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Ze zbliżonymi stanami faktycznymi miał również do czynienia Europejski Trybunał Praw Człowieka, który zajmował się relacjami między osobami prywatnymi a organami ścigania w kontekście ustalenia, czy za dane działanie będące przedmiotem skargi odpowiedzialne jest państwo członkowskie31. W przedstawionych niżej sprawach przedstawiciele państw członkowskich Rady Europy każdorazowo zaprzeczali istnieniu takich powiązań, stojąc na stanowisku, iż za dane działanie odpowiada wyłącznie osoba prywatna. jące się wraz z rozwojem nowych technologii zagrożenia nie tylko przez regulacje materialnoprawne, ale również instytucje karnoprocesowe – w tym przypadku przez ewolucję kryteriów składających się na wyżej opisany test. Właściwsze podejście miałoby polegać na odrzuceniu wymogu aktywnej partycypacji funkcjonariuszy organów ścigania w takich działaniach, co pozwoliłoby regułom wyłączania dowodów pozyskanych z naruszeniem prawa objąć szerszy krąg tego rodzaju inicjatyw, por. A. A. Munoz, United States v. Jarret, „New York Law School Review” 2004, vol. 49, s. 420–423; zob. też M. R. Schab, The Case for Statutory Supression Remedy… s. 266 i n. 31 W literaturze wskazuje się, iż odpowiedzialność państwa na gruncie EKPC dotyczy wielu sfer objętych przez nie oddziaływaniem i kontrolą, które wykraczają poza tradycyjne pojmowanie władzy publicznej. W szczególności w orzecznictwie ETPC przyjmuje się odpowiedzialność państwa za wszystkie jednostki organizacyjne, które nie charakteryzują się dostateczną instytucjonalną i funkcjonalną niezależnością od niego. Co więcej, konwencję stosuje się zarówno do działań władczych, jak i do aktów o charakterze organizacyjnym i gospodarczym, zob. L. Garlicki [w:] L. Garlicki (red.), Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Komentarz do art. 1–18, t. I, Warszawa 2010, s. 48–50. Tym niemniej przywoływane w tekście opracowania przykłady dotyczą relacji jednostka–organy ścigania, co zdaje się czynić je w pełni miarodajnymi dla rozważań w przedmiocie „prywatnego” i „publicznego” gromadzenia dowodów. Nie wydaje się bowiem właściwe stanowisko, wedle którego wprawdzie w tej samej sytuacji można mówić o odpowiedzialności państwa za naruszenie prawa do prywatności przez organy szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości (odpowiedzialności w płaszczyźnie wertykalnej, a więc za bezpośrednią ingerencję agend państwa w sferę prywatności), a z drugiej strony na gruncie procesu karnego utrzymywać, iż dany dowód jest jedynie dowodem pozyskanym przez osobę prywatną. 223 Bartosz Sitkiewicz W sprawie A. przeciwko Francji32 Trybunał rozważał okoliczności rejestracji prywatnej rozmowy telefonicznej dotyczącej podżegania do zabójstwa. Jeden z rozmówców – niedoszły wykonawca zlecenia – zgłosił się na policję, gdzie przedstawił sprawę oficerowi i zaproponował nagranie rozmowy telefonicznej z osobą, która złożyła opisaną propozycję. Policjant miał mu udostępnić telefon oraz sprzęt służący do rejestracji dźwięku, przy czym w czasie przesłuchania przed sędzią śledczym oficer przyznał, iż to on nagrał opisywaną rozmowę. Rząd francuski w swej opinii przedstawionej Trybunałowi wskazał, że osoba odpowiedzialna za to przedsięwzięcie nie była przedstawicielem władz francuskich ani nie działała w ich imieniu, przy czym samo dostarczenie środków służących do przeprowadzenia operacji, a także brak sprzeciwu funkcjonariuszy wobec tych czynności, nie mogły konstytuować odpowiedzialności państwa. Trybunał jednak zauważył, że przedsięwzięcie to opierało się na współpracy osoby prywatnej oraz oficera policji i trudno byłoby w owym stanie faktycznym rozpatrywać ich zachowania oddzielnie. Wprawdzie kluczową rolę odegrać miała osoba prywatna, która przecież zainicjowała operację, rozmawiała z oskarżonym i ukrywała cel nagrywanej rozmowy, jednakże oficer reprezentujący władze publiczne w sposób znaczący przyczynił się do wykonania jej planu, udostępniając swoje biuro, telefon i sprzęt służący do rejestracji dźwięku. Nie poinformował on o planowanej akcji swoich przełożonych ani nie podjął kroków w celu uzyskania wymaganego przez prawo zezwolenia. Działał jednakże w celu realizacji służbowych obowiązków – udokumentowania faktu popełnienia przestępstwa. Z racji tego, że w owym czasie (w 1981 r.) we Francji podsłuch telefoniczny był możliwy jedynie w przypadku uzyskania pozytywnej decyzji sędziego śledczego, Trybunał uznał, że opisane działanie policjanta było pozbawione podstaw prawnych33. 32 Wyrok ETPC z 23.11.1993 r. w sprawie A. przeciwko Francji, skarga 14838/89. 33 Warto zauważyć, że przypadki rejestracji rozmów przez osoby współpracujące z policją na gruncie prawa federalnego w USA oceniane są zupełnie inaczej aniżeli 224 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów W sprawie M. M. przeciwko Holandii34 żona przebywającego w areszcie śledczym podejrzanego poinformowała męża, że jego obrońca dokonywane przez takie osoby przeszukania. Jak się niekiedy wskazuje, wynika to z odmiennego od kontynentalnego pojmowania prywatności. W systemach europejskich wywodzi się ją z ludzkiej godności i wiąże z pojęciem „życia prywatnego” obejmującego kontakty z innymi osobami. System amerykański, posługujący się jedynie fragmentaryczną regulacją pewnych aspektów prywatności, postrzega ją jako wolność pojmowaną negatywnie, a więc wolność od ingerencji, przede wszystkim ze strony agend państwowych. Pierwotnie wywodzono ją między innymi z uprawnień właścicielskich (świętości domu) jako prawo do bycia pozostawionym w spokoju (right to be let alone). Takie podejście determinuje uznanie, że dana osoba „poddaje” swe prawo do prywatności przez zachowania polegające na dobrowolnym przekazywaniu informacji innym osobom, wystawianiu się, w jakiś sposób, na publiczny ogląd; obszernie na ten temat zob. J. Q. Whitman, The Two Western Cultures of Privacy: Dignity Versus Liberty, „Yale Law Journal” 2004, vol. 113, s. 1151 i n. Osoba wchodząca w interakcje z agentem, jak ujął to Sąd Najwyższy USA, po prostu źle lokuje swoje zaufanie (misplaced trust) i nie może powoływać się w tym zakresie na uzasadnione oczekiwanie zachowania prywatności (reasonable expectation of privacy), co jest generalną podstawą podniesienia zarzutu naruszenia przez organy ścigania IV poprawki do Konstytucji USA, por. orzeczenie SN USA w sprawie US v. White, 401 US 745 (1971). W konsekwencji uznaje się, że działania tajnego agenta wyposażonego nawet w sprzęt do rejestracji dźwięku nie podlegają ograniczeniom uprzedniej autoryzacji sądowej, jak chociażby przeszukanie czy założenie podsłuchu. Koncepcja, wedle której jednostka nie może powoływać się na ochronę IV poprawki w sytuacji dobrowolnego przekazania określonych informacji innym osobom (dotyczy to na przykład numerów telefonów, z którymi łączy się dany abonent, a które ujawniane są przedsiębiorstwu telekomunikacyjnemu), określana jest mianem „doktryny trzeciej strony” (third party doctrine), zob. M. Tokson, Automation and the Fourth Amendment, „Iowa Law Review” 2011, vol. 96, s. 596–601). Stanowisko to w piśmiennictwie amerykańskim spotyka się niekiedy z krytyką związaną ze wskazywanym pozostawieniem poza pojęciem prywatności kontaktów jednostki z jej otoczeniem oraz utożsamianiem owego pojęcia ze sferą prywatnej tajemnicy, co w sposób nieuzasadniony powoduje znaczne poszerzenie kompetencji organów władzy publicznej; na ten temat zob. O. Kerr, The Case for Third Party Doctrine, 107 „Michigan Law Review” 2008–2009, vol. 107, s. 570–573. Tym niemniej ograniczenia w zakresie stosowania tajnych agentów policji wyprowadzane są z VI poprawki do Konstytucji USA, przewidującej prawo do pomocy obrońcy. Sąd Najwyższy USA uznaje, że władze nie mogą wykorzystywać swych agentów wobec osoby, której już przedstawiono zarzuty (dotyczy to także osób przebywających na wolności), celem uzyskania informacji dotyczących zarzucanych jej czynów, przy czym wskazuje się, iż dotyczy to jedynie sytuacji aktywnego „zdobywania” danych informacji przez agenta; orzeczenie SN USA w sprawie Massiah v. United States, 377 U.S. 201 (1964); orzeczenie SN USA w sprawie Kuhlmann v. Wilson, 477 U.S. 436 (1986). 34 Wyrok ETPC w sprawie M. M. przeciwko Holandii z 8.04.2003 r., skarga 39339/98. 225 Bartosz Sitkiewicz czynił względem niej niedwuznaczne propozycje. Aresztant powiadomił o tym organy ścigania. Funkcjonariusze zasugerowali jego żonie nagranie rozmów telefonicznych z adwokatem. Zainstalowali oni odpowiedni sprzęt rejestrujący przy jej aparacie telefonicznym oraz poinstruowali ją na temat jego obsługi, wskazując przy tym, że winna ona skierować rozmowę z adwokatem na tematy, których dotyczyły jego wcześniejsze propozycje. Następnie dwukrotnie pojawiali się w jej domu, aby odebrać nagrania i umieścić czyste nośniki w sprzęcie. Nagrania trzech rozmów zostały dołączone do akt sprawy przeciwko obrońcy jej męża, jednakże wydając wyrok skazujący, sąd nie oparł się na ich treści. W sprawie, w której oskarżony adwokat podniósł naruszenie przez władze państwowe art. 8 konwencji, holenderski Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, iż pokrzywdzona nie dysponowała żadnymi dowodami mogącymi uwiarygodnić jej twierdzenia. Została ona jedynie poinstruowana przez przedstawicieli władz, w jaki sposób może uzyskać potrzebne w sprawie dowody, po czym policja zapewniła jej pomoc techniczną w realizacji tego przedsięwzięcia. Nagranie miało już miejsce bez udziału funkcjonariuszy, w jej domu, w sposób, który nie był zakazany przez prawo. Prezentując swe stanowisko w postępowaniu przed Trybunałem, rząd holenderski wskazywał ponadto, że osoba dokonująca rejestracji działała z własnej woli i nie dokonywała czynności ustawowo zastrzeżonych dla organów ścigania. W tej sprawie, jak zauważył Trybunał, nie było już wątpliwości, że propozycja nagrań wyszła od organów ścigania i że to dzięki nim były one możliwe. Osoba prywatna jedynie na ową propozycję przystała, a jej rola ograniczała się właściwie do wykonywania wskazówek funkcjonariuszy policji w zakresie kierowania rozmowy na odpowiedni temat i zainicjowania rejestracji dźwięku. Udzielający jej pomocy policjanci uzyskali na to zgodę oskarżyciela publicznego, przy czym nagrania odbywały się bez wymaganej przez prawo aprobaty sędziego śledczego. Trybunału nie przekonał też argument rządu holenderskiego, że to osoba prywatna kontrolowała przebieg zdarzeń. Stwierdził on natomiast, że współpracujący z nią funkcjonariusze realizowali określone cele ustawo226 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów we, a ich działania prowadziły do uwolnienia się od wymagań konwencji przez wykorzystanie osób prywatnych. W sprawie Van Vondel przeciwko Holandii35 Trybunał analizował przypadek, gdzie dowodami obciążającymi skarżącego były nagrania jego rozmów z osobą, którą skarżący (były policjant i obiekt policyjnego dochodzenia wewnętrznego) miał uprzednio „prowadzić” jako policyjnego informatora, a która – już w toku postępowania policyjnego wydziału spraw wewnętrznych – rejestrowała je przy pomocy sprzętu, o udostępnienie którego zwróciła się do funkcjonariuszy owego wydziału. Rejestracje te – jak ustaliły sądy krajowe – miały służyć uwiarygodnieniu się nagrywającego w oczach funkcjonariuszy, początkowo niedowierzających jego wskazaniom, a także zapewnieniu mu bezpieczeństwa. Ustalono również, że tylko w przypadku jednej z ośmiu nagranych rozmów nagrywający otrzymał szczegółowe instrukcje co do tego, jakie informacje powinien uzyskać od skarżącego. Trybunał uznał, że uzyskanie przez policyjny wydział wewnętrzny – dla celów oficjalnie prowadzonego postępowania – rejestracji owych rozmów wykonanych przy pomocy dostarczonego przez policję sprzętu stanowiło ingerencję w prawo do prywatności skarżącego, którą można przypisać władzom publicznym. Wskazał nadto, że nagrywanie prywatnych rozmów przez jednego z ich uczestników i ich prywatne wykorzystanie nie stanowi per se naruszenia art. 8 konwencji, jednakże należy odróżnić tę sytuację od tajnej kontroli i utrwalania rozmów przez osobę prywatną w kontekście i dla celów oficjalnego postępowania, w szczególności karnego, dokonywanego z przyzwoleniem i techniczną pomocą organów ścigania. Mimo że w analizowanej sprawie osoba nagrywająca rozmowy ze skarżącym działała z własnej woli, dla realizacji własnych celów, to jednak sprzęt rejestrujący został dostarczony przez wadze publiczne, które przynajmniej jednorazowo udzieliły jej szczegółowych instrukcji co do sposobu prowadzenia rozmowy. Już te okolicz 35 Wyrok w sprawie Van Vondel przeciwko Holandii z 25.11.2007 r., skarga 38258/03. 227 Bartosz Sitkiewicz ności pozwalały w ocenie Trybunału na ustalenie istotnego wkładu władz w przeprowadzenie tej operacji. 4. „Prywatne” gromadzenie dowodów jako obejście prawa Mając na względzie wyżej wskazane przykłady z orzecznictwa ETPC i sądów amerykańskich, można przypuszczać, że u podstaw tych rozstrzygnięć leżało przeciwdziałanie wykorzystywaniu osób prywatnych przez organy ścigania w celu uniknięcia oceny ich działań z perspektywy przepisów ściśle regulujących sposób prowadzenia czynności dowodowych. Odnosząc się do owego zagadnienia, wypadałoby zwrócić uwagę na liczne wypowiedzi doktryny prawa cywilnego dotyczące konstrukcji obejścia prawa36. Jej geneza sięga prawa rzymskiego, na gruncie którego sformułowano sentencję: Contra legem facit, qui id facit quo lex prohibet, in fraudem vero, qui salvis verbis legis sententiam eius circumvenit ‒ przeciwko ustawie działa ten, kto działa w sposób sprzeczny z jej brzmieniem, natomiast oszukańczo wobec ustawy działa ten, kto postępując w sposób zgodny z jej brzmieniem, obchodzi jej intencję37. W piśmiennictwie wskazuje się, że czynność prawna mająca na celu obejście ustawy polega na takim jej ukształtowaniu, które z punktu widzenia formalnego (pozornie) nie sprzeciwia się ustawie, ale w rzeczywistości (w znaczeniu materialnym) zmierza do zrealizowania celu (skutku), 36 Na temat obejścia prawa w postępowaniu karnym zob. M. Warchoł, Obejście prawa w procesie karnym, [w:] J. Skorupka, I. Haÿduk-Hawrylak (red.), Współczesne tendencje w rozwoju procesu karnego z perspektywy dogmatyki oraz teorii i filozofii prawa, Warszawa 2011, s. 85 i n. Autor ten wskazuje, że konstrukcja obejścia prawa na gruncie prawa postępowania karnego występuje w orzecznictwie Sądu Najwyższego oraz sądów powszechnych i „polega na tym, że strony, uczestnicy postępowania poprzez dokonanie określonej czynności prawnej dozwolonej przez jedną normę dążą do wywołania skutku związanego z innym zachowaniem, zabronionym przez prawo, tj. inną normę prawną o charakterze ius cogens. Zachowanie ich jest jedynie prima facie zgodne z prawem. W istocie jest z nim sprzeczne. Obejście prawa jako działanie sprzeczne z prawem wywołuje sankcję. Jest nią na przykład oddalenie wniosku dowodowego” (s. 99). 37 Z. Radwański [w:] Z. Radwański (red.), System prawa prywatnego. Prawo cywilne – część ogólna, t. II, Warszawa 2008, s. 231. 228 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów którego osiągnięcie jest przez nią zakazane38. Podkreśla się przy tym, że ów cel czy skutek ma być pojmowany jako kategoria obiektywna, oderwana od zamiaru czy świadomości stron danej czynności. Istotne jest to, że chcą one osiągnąć dany obiektywnie pojmowany rezultat, a nie to, czy w określonej sytuacji miały zamiar obejścia ustawy39. W doktrynie austriackiej obok czynności mających na celu obejście ustawy wyróżnia się podobnie oceniane czynności, które wprawdzie służą do osiągnięcia dozwolonego skutku, ale z pomięciem przewidzianych do tego instrumentów prawnych40. Próbując adaptować ową konstrukcję do przypadków współpracy organów ścigania z osobami prywatnymi, można wskazać, iż celem zabronionym przez prawo jest uzyskanie przez organy ścigania określonego dowodu przy pominięciu materialnych i formalnych warunków zastosowania określonego środka procesowego (czy czynności operacyjno-rozpoznawczej) przewidzianego jako sposób pozyskania tego rodzaju dowodu. Przyjmując natomiast pogląd wywodzący się z prawa austriackiego, można by stwierdzić, iż mowa o sytuacji, gdy legalne pozyskanie takiego dowodu było możliwe – a więc cel był prawnie dozwolony – jednakże rezultat osiągnięto z pomięciem przewidzianych do tego instrumentów. Funkcjonariusze organów ścigania muszą być świadomi istotnych ograniczeń związanych chociażby ze stosowaniem instytucji kontroli operacyjnej czy zakupu kontrolowanego. Stąd przedsiębrana w pozaustawowych formach współpraca z osobami prywatnymi, w sytuacji kiedy jest ona bez wątpienia obliczona na uzyskanie dowodów, jakie organy ścigania mogłyby uzyskać dopiero po spełnieniu szczególnych wymogów określonych przez przepisy, nie może być traktowana inaczej niż działanie zmierzające do obejścia prawa. Trudno jednocześnie uznać, że to 38 S. Rudnicki [w:] S. Dmowski, S. Rudnicki, Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga pierwsza. Część ogólna, Warszawa 2007, s. 241; S. Grzybowski, [w:] S. Grzybowski (red.), System prawa cywilnego. Część ogólna, Wrocław 1985, s. 515–516. 39 W. Wąsowicz, Obejście prawa jako przyczyna nieważności czynności prawnych, „Kwartalnik Prawa Prywatnego” 1999, nr 1, s. 83–84. 40 Ibidem, s. 72–73. 229 Bartosz Sitkiewicz osoba prywatna, która nie jest adresatem przepisów regulujących gromadzenie dowodów, mogłaby je obchodzić. W konsekwencji wydaje się, że decydujące znaczenie dla kwalifikacji tego rodzaju operacji należy przyznać ocenie działań organów ścigania, a nie motywom osoby prywatnej. Ocena celów przyświecających osobie współpracującej z organami ścigania – odmiennie aniżeli w systemie amerykańskim – winna zejść na plan dalszy. Warto zauważyć, że w wyżej wskazanych sprawach rozpoznawanych przez ETPC Trybunał nie przywiązywał wagi do motywacji, jaką kierowały się osoby współpracujące z policją. Mimo iż w sprawie M. M. przeciwko Holandii rejestracji dokonywała osoba, której dobra osobiste były zagrożone działaniami obiektu owej operacji, to jednak w analizie Trybunału kluczowe było to, iż opisane przedsięwzięcie z udziałem organów ścigania zostało ukierunkowane bezpośrednio na uzyskanie dowodów na użytek postępowania karnego41. Już z tej perspektywy stanowisko zajęte przez polski Sąd Najwyższy w przywołanej uprzednio sprawie o sygn. akt V KK 52/06 wydawać się może kontrowersyjne. Co więcej, to w piśmiennictwie trafnie zwraca się uwagę, że badanie relacji między osobami prywatnymi a organami ścigania nie może odbywać się w sposób mechaniczny i fragmentaryczny; o prywatnym charakterze dowodu nie może świadczyć na przykład fakt wyjścia z inicjatywą takiego działania przez osobę prywatną. Pozostawiając na marginesie ewentualne trudności dowodowe, jakie mogą się pojawić przy rozstrzyganiu tej kwestii, łatwo wyobrazić sobie sytuację, 41 Należałoby podkreślić, że ustalenie rzeczywistych zamiarów osób zaangażowanych we współpracę z organami ścigania może napotkać istotne problemy dowodowe, a ocena takich motywów może być sama w sobie dość kontrowersyjna. Polski Sąd Najwyższy w przywoływanej wyżej sprawie V KK 52/06 uznał przykładowo, że osoba dokonująca rejestracji rozmowy działała nie w celu udzielenia pomocy organom procesowym, ale w poczuciu zagrożenia złożoną jej korupcyjną propozycją. Tym niemniej musiała być ona świadoma, że nagrania mają posłużyć owym organom do wszczęcia postępowania karnego, a więc de facto dokonywała rejestracji właśnie na potrzeby przyszłego postępowania. 230 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów w której odpowiednio zainspirowana osoba będzie domagała się od organów ścigania tego rodzaju pomocy42. Niewłaściwe wydaje się też deprecjonowanie przez Sąd Najwyższy w przywołanym orzeczeniu znaczenia dokonania nagrań przez osobę prywatną przy użyciu sprzętu użyczonego przez podmioty publiczne. Warto zauważyć, że ETPC w obu prezentowanych wyżej sprawach szczególny nacisk położył na ustalenie istotnego przyczynienia się (crucial contribution) organów ścigania do powstania rejestracji43, a przy ocenie stopnia tego przyczynienia nie należałoby abstrahować nawet od kwestii technicznych. W komentarzach do orzeczenia A. przeciwko Francji eksponowano nadto tezę Trybunału, że do ustalenia ingerencji ze strony władz publicznych wystarczy ustalenie pomocniczej roli organów ścigania oraz związku z wykonywaniem ich obowiązków44. Tym samym dla ustalenia działania władzy publicznej nie wydaje się konieczne, aby organy ścigania kontrolowały czy sterowały określoną operacją bądź ją inicjowały. W sprawie rozpoznawanej przez polski Sąd Najwyższy przedstawiciele organów ścigania nie dość, że użyczyli osobie prywatnej odpowiedniej aparatury, to ponadto udzielili jej wskazówek dotyczących taktyki prowadzenia rozmowy, mającej mieć w przyszłości kluczowe znaczenie dla procesu karnego. Zachowania takiego nie sposób uznać za pasywne i niezwiązane z ich zadaniami służbowymi. Funkcjonariusze nie ograniczyli się jedynie do akceptacji przedsięwzięcia zaplanowanego przez osobę prywatną, ale wydatnie przy nim pomogli45. Mając na względzie spe- 42 A. Lach, Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego z 14 listopada 2006 r., V KK 52/06, „Palestra” 2008, nr 3–4, s. 283. 43 Zob. też L. Garlicki, Aktualne orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, [w:] L. Gardocki, J. Godyń, M. Hudzik, L. K. Paprzycki (red.), Orzecznictwo sadowe w sprawach karnych. Aspekty europejskie i unijne, Warszawa 2008, s. 40. 44 D. Gajdus, B. Gronowska, Stosowanie podsłuchu telefonicznego w ocenie Europejskiej Komisji i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (Refleksje na tle rozwiązań polskich), „Palestra” 1994, nr 11, s. 119. 45 Z tej perspektywy w pełni zgodzić się należy z poglądem wyrażonym w wyroku SA we Wrocławiu z 11.09.2013 r. (II AKa 249/13, LEX nr 1378924), gdzie na gruncie zbliżonego stanu faktycznego wskazano: „Z notatki służbowej z dnia 11 maja 231 Bartosz Sitkiewicz cyfikę pozyskiwania tego rodzaju dowodów, trudno wyobrazić sobie sytuację, w której ich pomoc mogłaby być większa. Co więcej, byli oni w pełni świadomi celu operacji, a nadto liczyli na dostarczenie materiałów użytecznych procesowo. Dodać wreszcie można, że fakt niezłożenia w danej sprawie formalnego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa wydaje się zupełnie nieistotny. Organy przez kontakt z osobą prywatną zdobyły już przecież informacje o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, co do których w pełni uzasadnione byłoby podjęcie czynności wyjaśniających bądź przewidzianych prawem czynności operacyjno-rozpoznawczych. Opóźnienie tego rodzaju działań w celu stworzenia pola do działania osobie prywatnej należałoby ocenić jako co najmniej wątpliwe. 2012 r. Wydziału Kryminalnego K. w W. wynika, iż S. C. zgłosił się do funkcjonariuszy Policji w W. z informacją o możliwości popełnienia przestępstwa i wówczas udostępniono mu dyktafon w celu uzyskania przez niego potwierdzania faktów, o których mówił funkcjonariuszom Policji, poinstruowano go o obsłudze urządzenia oraz przewieziono radiowozem nieoznakowanym na miejsce spotkania. Z zapisem rozmowy S. C. w ogóle się nie zapoznawał, nie przeprowadzał tej czynności dla własnych celów, a niezwłocznie przekazał go funkcjonariuszom Policji. Szerszej relacji odnośnie tegoż momentu gromadzenia materiałów związanych ze sprawą J. R. (1) dostarcza sam S. C. w swoich zeznaniach z dnia 25 maja i 15 czerwca 2012 r. w których wskazuje, że nawiązał współpracę z Policją i po przekazaniu przez niego informacji funkcjonariuszom Policji przejęli oni kontrolę nad wszystkim (k. 14), oni nim kierowali i świadek wyraził zgodę na zbieranie informacji w tym zakresie. Podczas nagrywania tej rozmowy funkcjonariusze Policji z ukrycia obserwowali jego spotkanie z oskarżoną i po zakończeniu rozmowy C. przekazał im nagranie, gdyż dalej sprawą miała się zająć Policja i jego działanie polegało na gromadzeniu informacji dla organów ścigania. Zresztą po udzieleniu funkcjonariuszom Policji pierwszych informacji o sprawie S. C. miał otrzymać od Policji propozycję czego oczekuje za te informację i czy chce za to pieniędzy (k. 88). W trakcie przesłuchania w dniu 6 lipca 2012 r. S. C. zeznał, że to od Policji (k. 120) wyszła propozycja nagrania oskarżonej i wówczas zaproponowano mu dyktafon, poinstruowano o sposobie prowadzenia rozmowy, a nawet uruchomiono sprzęt służący do nagrywania. Ponadto wobec słabej jakości nagrania funkcjonariusze Policji zwrócili się do S. C. z inicjatywą nagrania kolejnej rozmowy i podobnie jak w pierwszym wypadku sprawowali bieżący i stały nadzór nad wykonywanymi przez niego czynnościami. Tym samym nie można uznać, że były to prywatne działania S. C., albowiem były one kontrolowane przez funkcjonariuszy w ramach czynności prowadzonych de facto przez nich i miały one służyć zapobieżeniu, wykryciu, ustaleniu sprawców i uzyskaniu i utrwaleniu dowodów przestępstwa wymienionego w art. 19 ust. 1 ustawy o Policji”. 232 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów Reasumując powyższe rozważania, można stwierdzić, że przyjęcie oceny, iż działania osoby prywatnej były w istocie czynnością podjętą przez organy ścigania w celu obejścia przepisów ich dotyczących, winno opierać się na analizie całokształtu okoliczności sprawy, rozważeniu stopnia zaangażowania organów ścigania i motywów im przyświecających. Z uwagi na stanowisko zajęte przez ETPC można wskazać, iż dla wykluczenia w danej sprawie „prywatności” zgromadzonych dowodów nie jest konieczne ustalenie, iż przedstawiciele władz publicznych odegrali w danej operacji rolę dominującą czy inicjującą. Jak już wskazano, wystarczające jest przekonanie o pomocniczym charakterze ich aktywności. Można też zaznaczyć, że – tak jak w USA – sama wiedza organów ścigania o zamiarach danej osoby nie powinna przekreślać prywatnego charakteru tak pozyskanego dowodu, podobnie jak udzielona w sprawie abstrakcyjna porada prawna, choć już przy ocenie tej ostatniej należałoby być szczególnie ostrożnym. Za przykład kontrowersji na tym polu może posłużyć sprawa rozpoznawana przez sądy angielskie, w której dowody w postaci nagrań wideo zostały dostarczone przez pozostających w konflikcie z oskarżoną sąsiadów, którzy sfilmowali ją w trakcie zażywania i przekazywania innym osobom narkotyków. Już uprzednio informowali oni policję o zainstalowaniu kamery skierowanej na posesję późniejszej oskarżonej, co związane było z ich wcześniejszymi konfliktami i miało na celu rejestrację jej zachowania. Funkcjonariusze pouczyli ich wówczas, że nagrania takie naruszają prawo do prywatności ich sąsiadki, niemniej jednak nie odrzucili złożonej im oferty dostarczenia tych materiałów. Ostatecznie w sprawie uznano, iż wprawdzie organy ścigania były zaangażowane w uzyskanie dowodów, jednakże stopień ich partycypacji nie pozwalał owego dowodu uznać za pozyskany przez organy państwowe, gdyż władze nie zainicjowały tego przedsięwzięcia, nie zachęcały do niego ani nie asystowały przy nim46. Rosenberg v. R. (2006) EWCA Crim 6, orzeczenie SA z dnia 20.01.2006 r. 46 233 Bartosz Sitkiewicz Stanowisko to poddano jednak w literaturze angielskiej krytyce. W komentarzach do orzeczenia zwrócono uwagę, że sąd, oceniając kwestię udziału władz publicznych w analizowanych działaniach, winien odwołać się w pierwszej kolejności do celu regulacji ograniczających możliwość prowadzenia inwigilacji jednostek przez władze. Mając na względzie ów cel, proponowano, aby w sytuacji gdy organom ścigania znany był fakt prowadzenia prywatnej inwigilacji obliczonej na uzyskanie dowodów, a okoliczności sprawy wskazywały, iż owe organy mogłyby w owej sprawie prowadzić takie działania samodzielnie, to zachowanie „prywatnych śledczych” należałoby uznać za działanie państwa, a dopuszczalność dowodu oceniać, mając na względzie brak odpowiedniej autoryzacji takich działań przez właściwe organy. Z kolei w sytuacji, w której policja i tak nie mogłaby legalnie podjąć działań polegających na określonej formie inwigilacji, a jednocześnie nie odrzuciła wyraźnie propozycji dostarczenia jej dowodów uzyskanych w ten sposób przez osoby prywatne, należałoby uznać, że w istocie wyrażono aprobatę czy wręcz zachęcono osoby prywatne do podjęcia określonych czynności. Jednak w obu przypadkach uznanie danego dowodu za dopuszczalny pozostawałoby w sprzeczności z ratio legis przepisów regulujących sposób prowadzenia inwigilacji przez organy ścigania47. Inni autorzy z kolei podkreślali, że sąd nie rozważył, czy w istocie osoby dokonujące rejestracji nie stały się tajnymi osobowymi źródłami informacyjnymi (covert human intelligence source), do użycia których prawo angielskie wymaga odrębnej autoryzacji48. 47 A. Roberts, Regulation of Investigatory Powers Act 2000: Private Surveillance. R v Rosenberg [2006] EWCA Crim 6, 70 „Journal of Criminal Law” 2006, vol. 70, s. 288–289. Podobnie analogiczny problem rozwiązano w jednej ze spraw kanadyjskich, w której przeszukania szpitalnej szafki dokonali pracownicy szpitala, którzy wcześniej powiadomili policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa kradzieży przez jedną z osób tam zatrudnionych i zamiarze przeszukania szafki. Policjanci pojawili się w szpitalu jeszcze przed dokonaniem tej czynności i po dłuższej dyskusji z administracją szpitala uznali, że skoro szafka stanowi własność szpitala, może być przeszukana przez jego władze. Funkcjonariusz był też obecny przy otwarciu szafki, a następnie zabezpieczył znalezione tam rzeczy; orzeczenie Alberta Court of Queen’s Bench w sprawie R. v. Meyers, 1987 CanLII 3419 (AB Q.B.). 48 V. Higgins, N. W. Taylor, Case Comment. R. v Rosenberg (Linda) [2006] EWCA Crim 6, „Criminal Law Review” 2006, nr 6, s. 543. 234 Granice „prywatnego” gromadzenia dowodów Streszczenie Autor analizuje problem granic tzw. prywatnego gromadzenia dowodów w sprawach karnych, wskazując, że rezultaty aktywnej współpracy osób prywatnych i organów władzy publicznej na polu gromadzenia materiałów na potrzeby postępowania karnego nie powinny być uznawane za dowody pozyskane przez osoby prywatne. Odnosząc się do poglądu wyrażonego przez polski Sąd Najwyższy oraz analizując orzecznictwo amerykańskich sądów federalnych i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, autor stawia tezę, że na tego rodzaju przypadki można spojrzeć jako na przykłady niedopuszczalnego obejścia przez organy ścigania rygorystycznych regulacji dotyczących czynności wkraczających w prawa i wolności obywatelskie. Abstract LIMITS OF SO-CALLED PRIVATE EVIDENCE GATHERING IN CRIMINAL CASES The author analyses limits of so-called private evidence gathering in criminal cases arguing that the results of active cooperation between public authorities and private individuals in the field of gathering of criminal evidence should not be regarded as evidence gathered by private persons. Referring to the opinion concerning this issue expressed by the Polish Supreme Court and presenting stances of American federal courts and European Court of Human Rights, the author argues that these cases could be regarded as examples of inadmissible circumvention of strict legal regulations of intrusive activities conducted by investigative authorities. K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 dr Piotr Gensikowski sędzia Sądu Rejonowego w Grudziądzu POSTĘPOWANIA SZCZEGÓLNE W PROCESIE KARNYM PO ZMIANACH Z 2015 ROKU 1. Uwagi wstępne W dniu 1 lipca 2015 r. weszły w życie ustawa z dnia 27 września 2013 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw1 oraz ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw2, które wprowadziły gruntowne zmiany regulacji przebiegu procesu karnego. Odnoszą się one w przeważającej części do postępowania przed sądem, a w mniejszym zakresie do postępowania przygotowawczego. Z punktu widzenia etapu postępowania zainicjowanego wniesieniem do sądu skargi przeciwko określonej osobie wprowadzone zmiany dotyczą w pierwszej kolejności unormowania postępowania zwyczajnego. Przytoczone akty normatywne wprowadziły jednak również nie mniej istotne modyfikacje w zakresie regulacji przebiegu trybów szczególnych procesu karnego. Zmiany Dz. U. poz. 1247. Dz. U. poz. 396. 1 2 237 Piotr Gensikowski w tym zakresie nie były do tej pory przedmiotem szerszego zainteresowania przedstawicieli doktryny. Ich znaczenie wydaje się natomiast niemałe z punktu widzenia liczby spraw karnych, które w praktyce wymiaru sprawiedliwości są rozpoznawane przez sądy rejonowe w trybach szczególnych. W tym kontekście wystarczy wskazać choćby na to, że katalog spraw o przestępstwa, dla których dochodzenie jest właściwą formą postępowania przygotowawczego, ulega w ostatnich latach stopniowemu zwiększaniu w związku ze zmianami normatywnymi brzmienia art. 325b k.p.k., a rozwiązania wprowadzone ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. polegające na kolejnej modyfikacji treści tego przepisu oraz uchyleniu art. 325c k.p.k. stanowią tylko potwierdzenie tej tendencji. Powyższe uwagi uzasadniają zatem podjęcie w niniejszym opracowaniu próby prezentacji zmian regulacji trybów szczególnych procesu karnego wynikających ze wspomnianych ustaw nowelizujących. W celu uzupełnienia analizy przedmiotem rozważań w dalszej kolejności należy uczynić zagadnienie intertemporalne odnośnie do tego, czy wprowadzone zmiany odnoszą się wyłącznie do spraw o przestępstwa prowadzonych po 1 lipca 2015 r. czy też również do wymienionych spraw prowadzonych przed tym dniem. 2. Rezygnacja z postępowania uproszczonego jako trybu szczególnego Najbardziej istotna zmiana w zakresie regulacji trybów szczególnych obowiązująca od 1 lipca 2015 r. wynika z uchylenia z działu X Kodeksu postępowania karnego przepisów rozdziału 51 zatytułowanego Postępowanie uproszczone3. Oznacza to niewątpliwie rezygnację z postępowania uproszczonego jako szczególnego trybu postępowania karnego. W ocenie projektodawców wprowadzenie tego rozwiązania wcale nie wynikało z dążenia do eliminacji uproszczeń proceduralnych, a wręcz przeciwnie Zob. art. 1 pkt 166 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r. 3 238 Postępowania szczególne w procesie karnym… – było logicznym następstwem zaproponowanych w projekcie rozwiązań, których konsekwencją jest daleko idące uproszczenie postępowania zwanego dotąd zwyczajnym4. Z tym argumentem uzasadniającym rezygnację z trybu uproszczonego procesu karnego nie sposób się nie zgodzić. Ustawami nowelizującymi z dnia 27 września 2013 r. oraz z dnia 20 lutego 2015 r. nie przeniesiono wprawdzie do trybu zwyczajnego wszystkich rozwiązań, które dotychczas były znane trybowi uproszczonemu procesu karnego, wprowadzono jednak takie zmiany regulacji przebiegu postępowania zwyczajnego, które zniwelują większość różnic normatywnych między tym trybem a postępowaniem uproszczonym. W pierwszej kolejności należy wskazać na modyfikację brzmienia art. 374 § 1 k.p.k., wedle którego oskarżony w postępowaniu zwyczajnym ma prawo brać udział w rozprawie, chyba że przewodniczący lub sąd uznają jego obecność za obowiązkową. Tym samym de lege lata w postępowaniu zwyczajnym nieusprawiedliwione niestawiennictwo oskarżonego, podobnie jak w przypadku dotychczasowego art. 479 § 1 k.p.k., nie stoi na przeszkodzie prowadzeniu rozprawy bez udziału oskarżonego. Co więcej, w razie nieobecności oskarżonego na rozprawie głównej na podstawie art. 389 § 2 k.p.k. wprowadzono rozwiązanie umożliwiające odczytanie wyjaśnień złożonych przez niego w toku postępowania przygotowawczego, do czego wcześniej upoważniała dyspozycja art. 479 § 2 k.p.k. Zniwelowanie różnic normatywnych między postępowaniem zwyczajnym a uproszczonym należy wiązać również z regulacją instytucji jednej z form konsensualnego sposobu zakończenia sprawy w procesie karnym, a więc dobrowolnego poddania się karze. W tym kontekście trzeba zwrócić uwagę na wprowadzenie w art. 338a k.p.k. rozwiązania – wzorowanego na dotychczas znanym z art. 474a § 1 k.p.k. – umożliwiającego oskarżonemu złożenie w postępowaniu zwyczajnym wniosku o skazanie bez przeprowadzenia postępowania dowodowego, który to wniosek, o ile dotyczy występku, podlega rozpoznaniu na posiedzeniu wyznaczonym na podstawie art. 339 4 Zob. Uzasadnienie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw, druk nr 870 Sejmu VII kadencji, s. 111. 239 Piotr Gensikowski § 1 pkt 4 k.p.k.5 Dzięki temu niewątpliwie poszerzono zakres możliwości konsensualnego zakończenia sprawy karnej w postępowaniu zwyczajnym, umożliwiając sądowi wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia postępowania dowodowego nie tylko na rozprawie (art. 387 k.p.k.), ale również na posiedzeniu (art. 338a k.p.k.). Z tego punktu widzenia nie ulega wątpliwości, że dotychczasowa regulacja przewidziana w art. 474a § 1 k.p.k. straciła swój odmienny, właściwy tylko dla postępowania uproszczonego, charakter. Podobnie jako rozwiązanie zmierzające do zniwelowania różnic między wspomnianymi trybami postępowania karnego należy ocenić zmianę brzmienia art. 100 § 3 k.p.k. nakazującego doręczenie z urzędu każdego wyroku wydanego podczas nieobecności oskarżonego na rozprawie czy na posiedzeniu. Ze względu na modyfikację tej regulacji nie było potrzeby utrzymywania przewidzianego dotychczas w art. 482 § 1 k.p.k. obowiązku doręczenia z urzędu wyroku zaocznego wydanego pod nieobecność oskarżonego. Ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. do przepisu art. 449 k.p.k. dodano § 2, w którym wprowadzono – znaną dotychczas jedynie w postępowaniu uproszczonym – regulację umożliwiającą orzekanie sądu odwoławczego na rozprawie w składzie jednoosobowym, jeżeli postępowanie przygotowawcze zakończyło się w formie dochodzenia, o ile prezes sądu lub sąd nie postanowią inaczej. Tym samym norma przewidziana w art. 474a § 1 k.p.k. również straciła swój specyficzny, właściwy dotychczas tylko postępowaniu uproszczonemu, charakter. 5 Należy zwrócić jednak uwagę, że o ile uchylony art. 474a § 1 k.p.k. umożliwiał oskarżonemu złożenie wniosku w każdym momencie przed rozprawą, a więc aż do wywołania sprawy, o tyle wniosek oskarżonego złożony na podstawie art. 338a k.p.k. podlega rozpoznaniu przez sąd na posiedzeniu tylko wtedy, jeżeli zostanie złożony przed doręczeniem mu zawiadomienia o terminie rozprawy. 240 Postępowania szczególne w procesie karnym… 3. Wpływ rezygnacji z postępowania uproszczonego na inne tryby szczególne Rezygnacja z postępowania uproszczonego spowodowała konieczność wprowadzenia odpowiednich zmian w innych aktach normatywnych, których treść dotychczas była powiązana z tym szczególnym trybem postępowania karnego. Tytułem przykładu można wskazać nowelizację przepisów ustaw szczególnych określających zakres działania organów państwowych będących oskarżycielami publicznymi, o których mowa w art. 45 § 2 k.p.k.6 Prezentacja wszystkich skutków wynikających z rezygnacji z postępowania uproszczonego wykracza jednak poza ramy niniejszego opracowania. Celem artykułu jest bowiem przedstawienie zmian wprowadzonych ustawami nowelizującymi z dnia 27 września 2013 r. oraz z dnia 20 lutego 2015 r., które miały wpływ na re 6 W tym zakresie należy wskazać, że ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. zmianie uległo brzmienie przepisów art. 47 ust. 2 pkt 7 ustawy z 28 września 1991 r. o lasach (tekst jedn.: Dz. U. z 2011 r., Nr 12, poz. 59 ze zm.) z oraz art. 39 ust. 2 pkt 7 ustawy z dnia 13 października 1995 r. – Prawo łowieckie (tekst jedn.: Dz. U. z 2013 r., poz. 1226 ze zm.) w ten sposób, że wyeliminowano z ich treści wyrażenia odnoszące się do postępowania uproszczonego. Tym samym wynikająca z tych przepisów możliwość wniesienia i popierania aktu oskarżenia przez strażników leśnych oraz strażników Państwowej Straży Łowieckiej odnosi się obecnie do trybu postępowania zwyczajnego, a nie jak dotychczas do uproszczonego. Z powodu rezygnacji z postępowania uproszczonego w ustawie nowelizującej z dnia 27 września 2013 r. zmieniono również brzmienie art. 325d k.p.k. stanowiącego podstawę do wydania przez ministra sprawiedliwości rozporządzenia określającego katalog organów uprawnionych obok Policji do prowadzenia dochodzeń oraz katalog organów uprawnionych do wnoszenia oraz popierania oskarżenia przed sądem pierwszej instancji. Nowelizacja tego przepisu polegała na zastąpieniu frazy „w sprawach podlegających rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym” słowami „w sprawach, w których prowadzono dochodzenie”. W efekcie tej zmiany możliwość wniesienia i popierania przed sądem aktu oskarżenia przez organy określone w tym przepisie ma się odnosić do postępowania zwyczajnego, a nie uproszczonego. Przytoczona nowelizacja art. 325d k.p.k. musi zostać uwzględniona przez ministra sprawiedliwości przy okazji wydania nowego rozporządzenia, o którym mowa w tym przepisie, jako że dotychczasowy akt normatywny w tym zakresie straci moc prawną 1 stycznia 2016 r. (zob. art. 51 ust. 1 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r.). 241 Piotr Gensikowski gulację przebiegu trybów szczególnych postępowania karnego. Z tego powodu należy ograniczyć się w tym miejscu do określenia skutków, jakie przyniosła rezygnacja z trybu uproszczonego dla innych postępowań szczególnych. Przed 1 lipca 2015 r. katalog tych postępowań obejmował, poza postępowaniem uproszczonym, postępowanie prywatnoskargowe, postępowanie nakazowe oraz postępowanie przyspieszone. Postępowanie uproszczone było postępowaniem szczególnym pierwszego stopnia o „zredukowanym charakterze”, zaś pozostałe miały charakter postępowań szczególnych drugiego stopnia o „zredukowanym charakterze”7. W przypadku tych ostatnich w zakresie nieuregulowanym miały zastosowanie przepisy trybu uproszczonego. Rozwiązanie polegające na uchyleniu z dniem 1 lipca 2015 r. przepisów rozdziału 51 k.p.k. o postępowaniu uproszczonym zniosło zatem „dwustopniową” szczególność pozostałych postępowań8. Z tych względów należało uznać za konieczną nowelizację przepisów art. 485, art. 500 § 2 oraz art. 517a § 1 k.p.k. polegającą na wskazaniu, że w postępowaniu prywatnoskargowym, nakazowym oraz przyspieszonym mają zastosowanie przepisy postępowania zwyczajnego, jeżeli przepisy regulujące przebieg wymienionych postępowań szczególnych nie stanowią inaczej. Przytoczona zmiana brzmienia przepisów Kodeksu postępowania karnego stanowi przejaw modyfikacji sposobu wyodrębnienia trybów szczególnych procesu. Dotychczasowy sposób polegał na utworzeniu postępowania uproszczonego jako trybu szczególnego pierwszego stopnia, a potem na utworzeniu dalszych trybów szczególnych zawierających odstępstwa od postępowania szczególnego pierwszego stopnia. Modyfikacja treści przytoczonych przepisów wynikająca z ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r., będąca konsekwencją rezygnacji z postępowania uproszczonego, stanowi przejaw innej techniki 7 Zob. D. Kala [w:] A. Bulsiewicz, M. Jeż-Ludwichowska, D. Kala, D. Osowska, Przebieg postępowania karnego, Toruń 1999, s. 317, s. 331. 8 Tak D. Świecki, Postępowanie przed sądem pierwszej instancji oraz postępowania szczególne, Kraków 2015, s. 112; A. Światłowski [w:] J. Skorupka (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Warszawa 2015, s. 1173. 242 Postępowania szczególne w procesie karnym… legislacyjnej wyodrębnienia trybów szczególnych procesu karnego. Przyjęty przez ustawodawcę sposób polega wszakże na wyłonieniu z postępowania zwyczajnego trybów szczególnych odwołujących się w kwestiach nieunormowanych do uregulowań trybu zwyczajnego9. 4. Postępowanie prywatnoskargowe Jak wynika z wcześniejszych uwag, w świetle dyspozycji art. 485 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. w sprawach z oskarżenia prywatnego stosuje się przepisy o postępowaniu zwyczajnym, jeżeli przepisy w rozdziale 52 k.p.k. nie stanowią inaczej. Tytułem przykładu należy wskazać, że przepisy trybu szczególnego procesu karnego nie regulują zagadnień związanych z udziałem oskarżonego w rozprawie głównej. W związku z tym trzeba przyjąć, że odesłanie przewidziane w przepisie art. 485 k.p.k. obejmuje również regulacje postępowania zwyczajnego dotyczące udziału oskarżonego w rozprawie głównej. Po zmianach wprowadzonych ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. oskarżony w świetle dyspozycji art. 374 § 1 k.p.k. ma jedynie prawo do udziału w rozprawie głównej, chyba że przewodniczący lub sąd uznają jego obecność za obowiązkową. Stosowanie tego przepisu w sprawach z oskarżenia prywatnego oznacza, że udział oskarżonego w rozprawie głównej będzie co do zasady jego prawem. Nie znaczy to jednak, że w sprawach z oskarżenia prywatnego nie wystąpi potrzeba obowiązkowego uczestnictwa oskarżonego w rozprawie głównej. Należy wszakże zwrócić uwagę, że wspomniany tryb postępowania jest wyjątkowo poprzedzony postępowaniem przygotowawczym. W efekcie sąd w większości wypadków nie dysponuje protokołem wyjaśnień złożonych przez oskarżonego. Nie ma zatem możliwości ujawnienia treści tego protokołu przez oskarżyciela prywatnego (art. 389 § 2 k.p.k.) czy przez sąd (art. 389 § 4 k.p.k.). Z tych względów 9 Zob. D. Kala [w:] A. Bulsiewicz, M. Jeż-Ludwichowska, D. Kala, D. Osowska, Przebieg postępowania karnego…, s. 314. 243 Piotr Gensikowski w sprawach z oskarżenia prywatnego należy uznać na podstawie art. 374 § 1 zd. 2 k.p.k. obecność oskarżonego podczas czynności, o których mowa w art. 385 oraz art. 386 k.p.k., za obowiązkową. Nie bez znaczenia dla przebiegu postępowania prywatnoskargowego było wprowadzenie do procesu karnego ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. instytucji referendarza sądowego. Po wpłynięciu prywatnego aktu oskarżenia do sądu referendarz sądowy jest uprawniony do oceny, czy dane pismo procesowe odpowiada wymogom formalnym określonym w art. 487 oraz art. 119 k.p.k., a także czy dołączono do niego dowód wpłacenia do kasy sądowej zryczałtowanej równowartości wydatków określonej w art. 621 § 1 k.p.k. W razie gdyby akt oskarżenia nie spełniał wymogów formalnych czy też nie dołączono do niego dowodu wpłaty równowartości wydatków, referendarz sądowy może wydać stosowane zarządzenie wzywające oskarżyciela prywatnego do uzupełnienia braków w terminie 7 dni pod rygorem uznania aktu oskarżenia za bezskuteczny (art. 120 § 3 k.p.k. w zw. z art. 120 § 1 k.p.k.). Jeśli braki nie zostaną uzupełnione, referendarz sądowy może wydać zarządzenie o uznaniu aktu oskarżenia za bezskuteczny (art. 120 § 2 k.p.k. w zw. z art. 120 § 1 k.p.k.). Jeżeli do aktu oskarżenia nie dołączono dowodu uiszczenia zryczałtowanej równowartości wydatków określonej w art. 621 § 1 k.p.k., oskarżyciel prywatny może w odpowiedzi na wezwanie określone w art. 120 § 1 k.p.k. w zw. z art. 120 § 3 k.p.k. złożyć wniosek o zwolnienie od obowiązku uiszczenia tej należności. Wniosek ten może być również rozpoznany przez referendarza sądowego, za czym przemawia treść art. 623 k.p.k. Stosownie do dyspozycji tego przepisu w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. referendarz sądowy może zwolnić w całości lub w części oskarżyciela prywatnego od obowiązku uiszczenia zryczałtowanej równowartości wydatków postępowania, jeżeli wykaże on, że ze względu na jego sytuację rodzinną, majątkową i wysokość dochodów wyłożenie ich byłoby zbyt uciążliwe. Po dokonaniu kontroli formalnej prywatnego aktu oskarżenia referendarz sądowy może wydać zarządzenie o wyznaczeniu posiedzenia po244 Postępowania szczególne w procesie karnym… jednawczego. Wniosek ten wynika z treści art. 489 § 1 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r., wedle którego referendarz może prowadzić posiedzenie pojednawcze poprzedzające rozprawę główną. W praktyce wymiaru sprawiedliwości nierzadko w trakcie posiedzenia pojednawczego, z inicjatywy stron postępowania lub organu go prowadzącego, zachodzi potrzeba skierowania sprawy do postępowania mediacyjnego. Nasuwa się w związku z tym pytanie, czy referendarz sądowy może wydać postanowienie o skierowaniu sprawy do postępowania mediacyjnego. Odpowiedź może być wyłącznie twierdząca. W sprawach z oskarżenia prywatnego na podstawie art. 489 § 2 zd. 2 k.p.k. stosuje się wszakże odpowiednio przepis art. 23a k.p.k. W świetle dyspozycji § 1 tego przepisu w brzmieniu nadanym nowelizacją z dnia 27 września 2013 r. sprawę do postępowania mediacyjnego na etapie postępowania sądowego może skierować nie tylko sąd, ale również referendarz sądowy. Posiedzenie pojednawcze nie musi zakończyć się pojednaniem stron, co referendarz sądowy powinien odnotować w protokole posiedzenia, a następnie przekazać sprawę sędziemu celem wydania zarządzenia o wyznaczeniu rozprawy głównej lub posiedzenia. W trakcie posiedzenia pojednawczego, w tym w wyniku pozytywnie zakończonego postępowania mediacyjnego, strony postępowania z oskarżenia prywatnego mogą jednak się pojednać, a w takim przypadku stosownie do treści art. 492 § 1 zd. 1 k.p.k. postępowanie się umarza. Postanowienie o umorzeniu postępowania może wydać w tej sytuacji również referendarz sądowy, co wynika z dyspozycji art. 492 § 1 zd. 2 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. Pojednaniu stron postępowania na posiedzeniu pojednawczym może towarzyszyć zawarcie ugody, której przedmiotem mogą być – stosownie do treści art. 494 § 1 k.p.k. – roszczenia pozostające w związku z oskarżeniem. W świetle dyspozycji art. 107 § 3 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. brak jest przeszkód, aby organem, przed którym może być zawarta ugoda stron z oskarżenia prywatnego, był referendarz sądowy. 245 Piotr Gensikowski W stanie prawnym przed 1 lipca 2015 r. ugoda zawarta przed sądem przez strony postępowania z oskarżenia prywatnego mogła być stosownie do art. 494 § 2 k.p.k. tytułem egzekucyjnym. Ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. ustawodawca uchylił ten przepis. Nie oznacza to jednak, że ugoda taka przestała być tytułem egzekucyjnym. Rozwiązanie polegające na uchyleniu przepisu art. 494 § 2 k.p.k. zostało wszakże powiązane ze zmianą treści art. 107 § 3 k.p.k. W świetle dyspozycji tego przepisu w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. na żądanie osoby uprawnionej sąd lub referendarz sądowy nadaje klauzulę wykonalności obowiązkowi wynikającemu z ugody zawartej przed sądem lub referendarzem sądowym. W świetle przepisów Kodeksu postępowania karnego obowiązujących do dnia 1 lipca 2015 r. w sprawach z oskarżenia prywatnego tytułem wykonawczym, po nadaniu klauzuli wykonalności, mogła być wyłącznie ugoda zawarta przed sądem, czy to na posiedzeniu pojednawczym (art. 494 § 2), czy też na rozprawie głównej (art. 499). Waloru takiego nie miała natomiast ugoda zawarta przed mediatorem w trakcie postępowania mediacyjnego. W praktyce wymiaru sprawiedliwości takie rozwiązanie było krytykowane, gdyż prowadziło w efekcie do powtarzania czynności związanych z zawarciem przez strony ugody w toku postępowania sądowego. Celem zapobiegnięcia występowaniu takich sytuacji ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. brzmienie art. 107 § 3 k.p.k. uległo zmianie w ten sposób, że ugoda zawarta w postępowaniu mediacyjnym może być tytułem egzekucyjnym, któremu sąd lub referendarz sądowy mogą nadać klauzulę wykonalności. W związku z tym, że mediatorem nie musi być osoba znająca się na prawie10, ustawodawca zdecydował się na wprowadzenie podstawy do odmowy nadania klauzuli wykonalności, w całości lub w części, obowiązkowi wynikającemu z ugody. W świetle dyspozycji art. 107 § 4 k.p.k. rozstrzygnięcie takie w formie postanowienia może 10 Zob. Uzasadnienie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego…, s. 20. 246 Postępowania szczególne w procesie karnym… być wydane, jeżeli ugoda jest sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa. 5. Postępowanie nakazowe Ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. zmianie uległa również regulacja trybu nakazowego. W pierwszej kolejności zmodyfikowano przesłanki prowadzenia postępowania. Do 1 lipca 2015 r. tryb ten miał zastosowanie w sprawach o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym. Jak wynika jednak z wcześniejszych uwag, ustawą nowelizującą uchylono wszakże tryb uproszczony. W związku z tym zmianie uległo brzmienie art. 500 § 1 k.p.k. w ten sposób, że wyrażenie „w sprawach o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym” zostało zastąpione sformułowaniami „w sprawach, w których prowadzono dochodzenie”. Biorąc pod uwagę to, że przed 1 lipca 2015 r. w świetle dyspozycji art. 469 k.p.k. w postępowaniu uproszczonym były rozpoznawane przez sąd sprawy, w których prowadzono dochodzenie, należy przyjąć, że przytoczona zmiana treści art. 500 § 1 k.p.k. ma znaczenie wyłącznie językowe. Z pewnością nabiera ona większego znaczenia, jeśli weźmie się pod uwagę poszerzenie katalogu spraw, w których po 1 lipca 2015 r. prowadzi się dochodzenie z uwagi na zmianę brzmienia art. 325b k.p.k. oraz uchylenia art. 325c k.p.k. Podobnie należy ocenić nowelizację art. 500 § 1 k.p.k. dotyczącego kolejnej przesłanki trybu nakazowego umożliwiającej rozpoznanie sprawy w tym postępowaniu, jeżeli zachodzi wypadek pozwalający na orzeczenie kary ograniczenia wolności lub grzywny. Ujęcie tej przesłanki w art. 500 § 1 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r., z uwagi na powtórzenie przez ustawodawcę w tych samych sformułowań („w wypadkach pozwalających na orzeczenie kary ograniczenia wolności lub grzywny”), nie różni się od dotychczasowego. Znacznie większe znaczenie nowelizacji art. 500 § 1 k.p.k. wynika natomiast ze zmian materialnoprawnych wprowadzonych ustawą nowelizującą z dnia 20 lutego 2015 r. Ramy niniejszego 247 Piotr Gensikowski opracowania nie pozwalają na przedstawienie ich wszystkich. Na potrzeby tego artykułu wystarczy jedynie wskazać na zmianę brzmienia art. 58 § 1 k.k. wyrażającego dyrektywę preferencji kar wolnościowych, a także uchylenie przepisu art. 58 § 2 k.k. jako negatywnej dyrektywy orzeczenia kary grzywny, a zwłaszcza na dodanie art. 37a k.k. umożliwiającego sądowi orzeczenie grzywny lub kary ograniczenia wolności, jeżeli ustawa przewiduje za przestępstwo zagrożenie karą pozbawienia wolności nieprzekraczającą 8 lat11. Niewątpliwie zmianą wprowadzoną do trybu nakazowego, w efekcie której zakres spraw podlegających rozpoznaniu w tym trybie ulegnie zwiększeniu, stanowi również uchylenie przez ustawę nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. przepisu art. 501 pkt 1 k.p.k. Od 1 lipca 2015 r. negatywną przesłanką trybu nakazowego nie jest już zatem okoliczność, że oskarżony był lub nadal jest pozbawiony wolności w tej lub innej sprawie. W uzasadnieniu projektu rządowego nie wskazano uzasadnienia tej zmiany. Wydaje się, że należy ją jednak wiązać z nowelizacją przepisów dotyczących obowiązków procesowych oskarżonego. W świetle dyspozycji art. 75 § 1 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. oskarżony ma wszakże obowiązek zawiadomić organ prowadzący postępowanie o każdej zmianie miejsca pobytu trwającego dłużej niż 7 dni, w tym z powodu pozbawienia wolności, o czym należy go pouczyć przy pierwszym przesłuchaniu. Jeśli zatem oskarżony postąpi zgodnie z tym obowiązkiem, powiadamiając organ prowadzący postępowanie o zmianie miejsca pobytu wynikającej z pozbawienia wolności, to sąd doręczy mu odpis wyroku nakazowego na wskazany przez niego adres i oskarżony będzie wtedy mógł wnieść sprzeciw od tego orzeczenia. Jeżeli natomiast oskarżony nie postąpi zgodnie z treścią obowiązku określonego w art. 75 § 1 k.p.k. i w sytuacji, gdy zostanie pozbawiony wolności nie powiadomi o tym organu prowadzącego postępowanie, to doręcze- 11 Biorąc pod uwagę treść art. 37a k.k., nie można wykluczyć jego zastosowania w przypadku występku określonego w art. 286 § 1 k.k., w sprawie którego prowadzi się dochodzenie w warunkach określonych w art. 325b § 1 pkt 3 k.p.k. 248 Postępowania szczególne w procesie karnym… nie odpisu wyrok nakazowego należy uznać za skuteczne. Uchylenie zakazu wydania wyroku nakazowego wobec oskarżonego pozbawionego wolności trzeba wiązać również z dodaniem ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. do art. 132 k.p.k. § 4 wyłączającego możliwość doręczenia odpisu wyroku nakazowego za pośrednictwem dorosłego domownika. W efekcie obecnie dla skutecznego doręczenia odpisu wyroku nakazowego wymaga się doręczenia osobistego albo w trybie określonym w art. 133 § 2 k.p.k.12 Nie wszystkie jednak zmiany wprowadzone ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. doprowadzą do zwiększenia liczby spraw o przestępstwa podlegających rozpoznaniu w trybie nakazowym. Do zgoła odmiennego skutku może wszakże doprowadzić nowelizacja art. 79 § 1 pkt 1 k.p.k., do którego na etapie postępowania nakazowego odsyła się w art. 501 pkt 3 k.p.k. W dotychczasowym stanie prawnym wydanie wyroku nakazowego było niedopuszczalne wobec oskarżonego będącego nieletnim. W świetle art. 79 § 1 pkt 1 k.p.k. w brzmieniu nadanym wspomnianą ustawą nowelizującą wydanie wyroku nakazowego jest natomiast niedopuszczalne wobec oskarżonego, który nie ukończył 18 lat. Ze względu na przytoczoną zmianę postępowanie nakazowe nie może mieć zatem obecnie zastosowania wobec oskarżonego będącego nieletnim, a także wobec oskarżonego, który w chwili orzekania nie jest już nieletnim, ale nie ukończył 18 lat. Podobnie – jako rozwiązanie zmniejszające liczbę spraw podlegających rozpoznaniu w trybie nakazowym – należy ocenić zmianę treści art. 79 § 1 pkt 4 k.p.k., do którego na etapie postępowania nakazowego odsyła się w art. 501 pkt 3 k.p.k. W świetle dyspozycji art. 79 § 1 pkt 4 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. wydanie wyroku naka- 12 Przytoczony przepis art. 132 § 4 k.p.k. dotyczący doręczenia odpisu wyroku nakazowego nie jest przepisem szczególnym w rozumieniu użytym w art. 32 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r. Oznacza to, że ma on zastosowanie również do spraw o przestępstwa prowadzonych przed 1 lipca 2015 r., w których wyrok nakazowy został wydany na posiedzeniu wyznaczonym po tej dacie. 249 Piotr Gensikowski zowego jest niedopuszczalne wobec oskarżonego, w którego przypadku zachodzi uzasadniona wątpliwość, czy stan jego zdrowia psychicznego pozwala na udział w postępowaniu lub prowadzenie obrony w sposób samodzielny oraz rozsądny. Ustawy nowelizujące, które weszły w życie 1 lipca 2015 r., zmieniły nie tylko ujęcie przesłanek trybu nakazowego, ale również zakres orzekania sądu w tym postępowaniu. Ustawą z dnia 20 lutego 2015 r. wyeliminowano z systemu prawa procesu karnego instytucje powództwa adhezyjnego oraz zasądzenia odszkodowania z urzędu. W efekcie tych zmian uchylono przepis art. 503 k.p.k. jako dotychczasową podstawę uwzględnienia powództwa cywilnego lub zasądzenia odszkodowania z urzędu w wyroku nakazowym czy pozostawienia powództwa cywilnego bez rozpoznania. Z tego samego powodu ustawą z dnia 20 lutego 2015 r. uchylono przepis art. 506 § 4 k.p.k. regulujący poprzednio utratę wyroku nakazowego w części, w sytuacji gdy w sprzeciwie od wyroku nakazowego podniesiono wyłącznie zarzuty przeciwko rozstrzygnięciu o roszczeniu cywilnym. Dostosowując zakres orzekania w postępowaniu nakazowym do zmian materialnoprawnych wynikających z ustawy z dnia 20 lutego 2015 r., ustawodawca zaniechał natomiast zmiany przepisów art. 502 § 2 i 3 k.p.k. Obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz nawiązka utraciły charakter środków karnych, zyskując verba legis status środków kompensacyjnych13. Podobnie charakter środka karnego utracił przepadek. Mimo tych zmian ustawodawca zaniechał nowelizacji art. 502 § 2 i 3 k.p.k., gdzie nadal używa się wyłącznie wyrażeń „środek karny”. Rozwiązanie to należy ocenić zdecydowanie krytycznie, gdyż powoduje ono niemożność wydania wyroku nakazowego w każdym przypadku, gdy zachodzi potrzeba orze 13 W kwestii charakteru prawnego obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę po zmianach wynikających z ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. zob. P. Gensikowski, Charakter prawny obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w świetle projektów nowelizacji kodeksu karnego, [w:] D. Kala, I. Zgoliński (red.), Reforma prawa karnego materialnego i procesowego z 2015 roku. Wybrane zagadnienia, Warszawa 2015, s. 62 i n. 250 Postępowania szczególne w procesie karnym… czenia jednego ze środków kompensacyjnych czy przepadku. W efekcie obecnie w analizowanej sytuacji zachodzi konieczność wyznaczenia rozprawy. Dlatego należy zgłosić de lege ferenda pilną potrzebę nowelizacji tych przepisów polegającą na dodaniu do wyrażenia „środek karny” sformułowań „środek kompensacyjny” oraz „przepadek”14. 6. Postępowanie przyspieszone Ustawami nowelizującymi z dnia 27 września 2013 r. oraz z dnia 20 lutego 2015 r. nie zniesiono postępowania przyspieszonego, co spotkało się z pozytywną oceną w doktrynie15. Pierwszym ze wspomnianych aktów normatywnych wprowadzono natomiast zmiany regulacji tego trybu. Odnoszą się one w pierwszej kolejności do modyfikacji ujęcia przesłanki prowadzenia postępowania w tym trybie. Do 1 lipca 2015 r. miało ono zastosowanie w sprawach o przestępstwa podlegających rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym. Jak jednak wynika z powyższych uwag, ustawą nowelizującą uchylono wszakże tryb uproszczony. W związku z tym zmianie uległo brzmienie art. 517b § 1 k.p.k. w ten sposób, że wyrażenie „w sprawach o przestępstwa podlegające rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym” zostało zastąpione przez „w sprawach, w których prowadzono dochodzenie”. Biorąc pod uwagę to, że przed 1 lipca 2015 r. w świetle dyspozycji art. 469 k.p.k. w postępowaniu uproszczonym były rozpoznawane przez sąd sprawy, w których prowadzono dochodzenie, należy przyjąć, że przytoczona zmiana treści art. 517b § 1 k.p.k. ma znaczenie wyłącznie językowe. Z pewnością nabiera ona większej 14 W tym kontekście na uwagę zasługuje propozycja Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego z 13 kwietnia 2015 r., wedle której przepis art. 502 § 2 k.p.k. miałby otrzymać brzmienie „Obok kary określonej w § 1 można, w wypadkach przewidzianych w ustawie, orzec środek karny, przepadek lub środek kompensacyjny”, zaś przepis art. 502 § 3 k.p.k. miałby otrzymać brzmienie „Sąd może poprzestać na orzeczeniu środka karnego, przepadku lub środka kompensacyjnego, jeżeli zachodzą warunki orzeczenia tylko takich środków lub przepadku”. 15 Zob. W. Cieślak, Obrona trybu przyspieszonego – czyli niezależność według prof. dr. hab. Piotra Kruszyńskiego, „Palestra” 2015, nr 7–8, s. 208–209. 251 Piotr Gensikowski wagi, jeśli weźmie się pod uwagę poszerzenie katalogu spraw, w których po 1 lipca 2015 r. prowadzi się dochodzenie z uwagi na zmianę brzmienia art. 325b k.p.k. oraz uchylenie art. 325c k.p.k. Ustawą nowelizującą zmianie uległy nie tylko ujęcie przesłanki prowadzenia postępowania w trybie przyspieszonym, ale również przepisy regulujące jego przebieg. Uchylając przepis art. 517c § 3 k.p.k., ustawodawca zrezygnował z konieczności przesłuchiwania podejrzanego w toku postępowania przygotowawczego przez prokuratora, nawet jeżeli zachodzą warunki do wystąpienia z wnioskiem o skazanie bez rozprawy, bądź gdy podejrzany złożył wniosek o skazanie bez przeprowadzenia postępowania dowodowego. Zmianie uległ również zakres pouczeń podejrzanego na etapie postępowania przygotowawczego. W świetle dyspozycji art. 517c § 2 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą w trakcie pierwszego przesłuchania policja musi podejrzanego pouczyć nie tylko tak jak do tej pory o treści art. 74, art. 75, art. 138 oraz art. 139 k.p.k., ale również o prawie złożenia wniosku określonego w art. 338a k.p.k. o dobrowolne poddanie się odpowiedzialności bez przeprowadzania postępowania dowodowego. W razie skorzystania przez podejrzanego z tego prawa, jak również wtedy gdy zachodzą warunki do wystąpienia z wnioskiem o skazanie bez rozprawy, policja ma – stosownie do znowelizowanego brzmienia art. 517d § 2 k.p.k. – obowiązek przedstawienia wniosku o rozpoznanie sprawy do zatwierdzenia prokuratorowi. Jeżeli prokurator go zatwierdzi, może – stosownie do art. 517d § 2 k.p.k. – dołączyć do niego wniosek o skazanie bez rozprawy. Verba legis ustawodawca użył w tym przypadku sformułowania „wniosek, o którym mowa w art. 335 § 1 k.p.k.”. Z uwagi na zmianę brzmienia przepisu art. 335 k.p.k. nadaną ustawą nowelizującą z dnia 20 lutego 2015 r. wydaje się, że w tym przypadku chodzi nie o wniosek o skazanie bez rozprawy zastępujący skargę główną, ale o wniosek o skazanie bez rozprawy, o którym mowa w art. 335 § 2 k.p.k., a więc dołączony do skargi głównej. Stosownie do treści art. 517d § 3 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. zmianie uległy elementy konieczne wniosku o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym. 252 Postępowania szczególne w procesie karnym… W świetle dyspozycji tego przepisu we wniosku tym muszą pojawić się dane, o których mowa w art. 332 § 1 k.p.k., ale jednocześnie z powodu braku odesłania do treści art. 332 § 2 k.p.k. nie musi on zawierać uzasadnienia. Powinien on, podobnie jak akt oskarżenia, obejmować wykaz dowodów określony w art. 333 § 1 k.p.k., może w nim znaleźć się wniosek o zaniechanie wezwania świadków, a także do wiadomości sądu lista ujawnionych pokrzywdzonych, o której mowa w art. 333 § 3 k.p.k. Z wnioskiem o rozpoznanie sprawy w trybie przyspieszonym przekazuje się sądowi jedynie materiały postępowania przygotowawczego związane z kwestią odpowiedzialności osoby w nim wskazanej. Stosując bezpośrednio dyspozycję przepisu art. 334 § 3 k.p.k. w związku z art. 517a § 1 k.p.k., protokoły przesłuchania świadków, których wezwania na rozprawę żąda oskarżyciel, przekazuje się sądowi w wyodrębnionym zbiorze dokumentów. Brak odesłania do przepisu art. 334 § 3 k.p.k., gdzie mowa jest o akcie oskarżenia, oznacza, że do wniosku o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym nie dołącza się informacji, o której mowa w art. 213 § 1a k.p.k., co z uwagi na charakter tego postępowania należy uznać za rozwiązanie w pełni zrozumiałe. W razie skierowania do sądu wniosku o rozpoznanie sprawy w postępowaniu przyspieszonym sąd niezwłocznie przystępuje do rozpoznania sprawy. Wniosek ten może być rozpoznany na rozprawie głównej bądź na posiedzeniu w przypadku, gdy załączono do niego wniosek o skazanie bez rozprawy, o którym mowa w art. 335 § 2 k.p.k., prokurator złożył wniosek o skazanie bez rozprawy, o którym mowa w art. 335 § 1 k.p.k., bądź oskarżony złożył wniosek o skazanie bez przeprowadzenia postępowania dowodowego, o którym mowa w art. 338a k.p.k. (art. 339 § 1 pkt 3–4 k.p.k.). Z uwagi na wyłączenie stosowania art. 339 § 1 pkt 2 k.p.k. przewidziane w art. 517e § 3 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. w postępowaniu przyspieszonym sprawa nie może być rozpoznana na posiedzeniu w celu rozważenia kwestii warunkowego umorzenia postępowania. Wynikająca z ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r. rezygnacja z postępowania uproszczonego nie oznacza, że udział oskarży253 Piotr Gensikowski ciela publicznego w rozprawie głównej w postępowaniu przyspieszonym stał się obowiązkowy. W przypadku tego trybu ustawodawca przewidział wyjątek od zasady określonej w art. 46 k.p.k. W świetle dyspozycji art. 517a § 2 zd. 1 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. niestawiennictwo oskarżyciela publicznego nie tamuje toku rozprawy głównej. Podobnie oskarżony nie ma obowiązku udziału w rozprawie głównej w postępowaniu przyspieszonym, gdyż w tym zakresie z uwagi na odesłanie przewidziane w art. 517a § 1 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą bezpośrednie zastosowanie ma unormowanie przewidziane w art. 374 § 1 k.p.k. w postępowaniu zwyczajnym. W efekcie przyjęcia przez ustawodawcę rozwiązania, wedle którego oskarżony w postępowaniu przyspieszonym ma jedynie prawo do udziału w rozprawie głównej, znaczenie utracił przepis art. 517e § 2 k.p.k., który słusznie został uchylony. Ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. nie uległ zmianie łączny dopuszczalny w postępowaniu przyspieszonym czas przerw w rozprawie głównej określony w art. 517f § 1 k.p.k. Modyfikacji uległy natomiast skutki niemożności rozpoznania sprawy z zachowaniem dopuszczalnego czasu przerwy. Jeżeli sąd stwierdzi tę okoliczność dopiero w toku rozprawy głównej, to wobec rezygnacji z postępowania uproszczonego rozpoznaje ją – stosownie do treści art. 517g § 1 zd. 2 k.p.k. w brzmieniu nadanym nowelizacją z dnia 27 września 2013 r. – w dalszym ciągu w postępowaniu zwyczajnym. Jeśli natomiast stwierdzenie tej okoliczności nastąpi jeszcze przed rozprawą główną, to z uwagi na regułę określoną w art. 517g § 1 zd. 3 k.p.k. w brzmieniu nadanym wspomnianą nowelizacją sąd rozstrzyga w przedmiocie środka zapobiegawczego i przekazuje sprawę prokuratorowi do przeprowadzenia postępowania przygotowawczego na zasadach ogólnych, informując o tym pokrzywdzonego. Identycznie sąd musi postąpić w razie stwierdzenia, przed rozprawą główną lub w jej toku, że sprawa nie podlega rozpoznaniu w postępowaniu przyspieszonym. Ustawa nowelizująca z dnia 27 września 2013 r. zmieniła również unormowanie dotyczące terminu składania w formie pisemnej wniosku 254 Postępowania szczególne w procesie karnym… o pisemne uzasadnienie wyroku wydanego w postępowaniu przyspieszonym. W świetle dotychczasowego brzmienia art. 517h § 1 k.p.k. strony postępowania mogły go złożyć w terminie zawitym 3 dni od daty ogłoszenia wyroku. Aktem nowelizującym ustawodawca w miejsce wyrażenia „w terminie zawitym 3 dni od daty ogłoszenia wyroku” wprowadził w analizowanym przepisie sformułowanie „w terminie zawitym 3 dni od daty doręczenia wyroku”. Tym samym w sposób jednoznaczny został określony termin do złożenia w formie pisemnej wniosku o pisemne uzasadnienie wyroku w sytuacji, gdy strona nie była obecna przy jego ogłoszeniu na rozprawie głównej lub posiedzeniu. W tym przypadku sąd z uwagi na treść art. 100 § 3 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 20 lutego 2015 r. ma obowiązek z urzędu doręczyć stronom odpis wyroku wydanego w sprawie. Brak jednak jakichkolwiek przeszkód prawnych oraz faktycznych, aby strony w postępowaniu w trybie przyspieszonym były obecne przy ogłoszeniu wyroku, którego odpisu sąd w świetle wspomnianej regulacji art. 100 § 3 k.p.k. nie ma obowiązku im doręczać. Analizowany przepis art. 517h § 1 k.p.k. nie określa w tym przypadku terminu, w jakim strony mogą w formie pisemnej złożyć wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku. Wspomniany przepis stanowi lex specialis wobec art. 422 § 1 k.p.k. Z braku lepszego rozwiązania można w tej sytuacji poddać pod rozwagę stosowanie w tym przypadku na podstawie art. 517a § 1 k.p.k. zasady określonej w art. 422 § 1 k.p.k., wedle której strony mają prawo składać wniosek o pisemne uzasadnienie wyroku od dnia jego ogłoszenia, jeżeli były obecne na rozprawie głównej lub posiedzeniu. Uchylenie trybu uproszczonego wynikające z ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r. musiało również skutkować odpowiednią modyfikacją zasady określającej właściwy tryb postępowania, w jakim sprawa toczy się dalej w razie uchylenia wyroku wydanego w postępowaniu przyspieszonym i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. W świetle dotychczasowego brzmienia art. 517i § 2 k.p.k. dalsze postępowanie toczyło się w trybie uproszczonym. Aktem nowelizacyjnym ustawodawca w miejsce wyrażenia „postępowanie toczy się w trybie uprosz255 Piotr Gensikowski czonym” wprowadził sformułowanie „postępowanie toczy się w trybie zwyczajnym”. W świetle dyspozycji art. 517i § 2 k.p.k. w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą w razie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania brak jest zatem obecnie możliwości ponownego rozpoznania sprawy na przykład w trybie nakazowym. Z uwagi na zmianę brzmienia tego przepisu w opisanej sytuacji procesowej postępowanie musi toczyć się w trybie zwyczajnym. 7. Zakres intertemporalny zmian regulacji postępowań szczególnych Opisane w niniejszym opracowaniu zmiany regulacji trybów szczególnych procesu karnego, wynikające z ustaw nowelizujących z dnia 27 września 2013 r. oraz z dnia 20 lutego 2015 r., z całą pewnością odnoszą się do spraw o przestępstwa prowadzonych po 1 lipca 2015 r., a więc zainicjowanych skargą uprawnionego oskarżyciela publicznego wniesioną do sądu tego dnia oraz po wskazanej dacie. W tym miejscu nasuwa się natomiast pytanie, czy opisane tu rozwiązania odnoszą się również do spraw o przestępstwa prowadzonych wcześniej, a więc przed 1 lipca 2015 r. Odpowiedzi na nie należy niewątpliwie poszukiwać w przepisach przejściowych wspomnianych ustaw nowelizujących. Trzeba więc wskazać na rozwiązanie przyjęte przez ustawodawcę w art. 27 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r., wedle którego przepisy Kodeksu postępowania karnego w brzmieniu nadanym tą ustawą stosuje się do spraw wszczętych przed dniem jej wejścia w życie, jeżeli inne przepisy nie stanowią inaczej. Zasada ta nie ma jednak zastosowania w przypadku spraw prowadzonych w trybach szczególnych, jako że właśnie w tym zakresie ustawodawca w art. 32 przyjął odmienne rozwiązanie. W świetle dyspozycji tego przepisu dochodzenie, śledztwo albo postępowanie sądowe wszczęte lub prowadzone przed dniem wejścia w życie tej ustawy jest prowadzone nadal w dotychczasowej formie lub w dotychczasowym trybie i mają do niego zastosowanie przepisy szczególne dotyczące tej formy lub tego trybu postępowania w brzmieniu dotychczasowym, z wy256 Postępowania szczególne w procesie karnym… jątkiem przepisów art. 517g § 1 oraz art. 517i § 2 k.p.k., które stosuje się w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą16. Tym samym ustawodawca w zakresie postępowania sądowego przyjął zasadę, zgodnie z którą w sprawach o przestępstwa, w których omawiane postępowanie przed 1 lipca 2015 r. było prowadzone w trybach szczególnych, mają zastosowanie co do zasady przepisy szczególne dotyczące tego trybu postępowania w brzmieniu dotychczasowym. Jako wyjątek, z uwagi na wyraźną regulację przewidzianą w przytoczonym art. 32 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r., przepisy art. 517g § 1 k.p.k. oraz art. 517i § 2 k.p.k. mają zastosowanie do spraw, w których postępowanie sądowe było prowadzone przed wejściem w życie tej ustawy. W świetle normy intertemporalnej przewidzianej w art. 32 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r. możliwość stosowania przepisów dotyczących trybów szczególnych obowiązujących przed 1 lipca 2015 r. ustawodawca uzależnił od tego, czy przed tą datą postępowanie sądowe było w tej formie prowadzone. Wyrażenie „prowadzenie postępowania sądowego” użyte przez ustawodawcę w tym przepisie może nasuwać pewne wątpliwości interpretacyjne. Na przykład może nasuwać się pytanie, czy postępowanie sądowe jest prowadzone wyłącznie wtedy, gdy w sprawie o przestępstwo rozpoczęto już rozprawę główną lub posiedzenie, czy też może również wówczas, gdy w danej sprawie zostało wydane wyłącznie zarządzenie o skierowaniu jej do rozpoznania na posiedzeniu czy na rozprawie głównej. Dlatego bardziej jednoznaczne byłoby z pewnością użycie przez ustawodawcę innych wyrażeń, na przykład „skierowanie do sądu aktu oskarżenia”17 czy „rozpoczęcie 16 Wyrażenia dochodzenie i śledztwo użyte w przytoczonej normie należy wiązać z wyrażeniem wszczęte, zaś wyrażenie postępowanie sądowe ze sformułowaniem prowadzone. Wyrażenie forma postępowania jest właściwe dla postępowania przygotowawczego, zaś wyrażenie tryb postępowania – dla sądowego. Dlatego też sformułowanie „przepisy szczególne dotyczące tej formy” należy wiązać z formami postępowania przygotowawczego w postaci dochodzenia oraz śledztwa, zaś sformułowanie „przepisy szczególne dotyczące tego trybu postępowania” – z trybem szczególnym postępowania sądowego. 17 Wyrażenia „skierowano do sądu akt oskarżenia” ustawodawca użył w innej normie intertemporalnej określonej w art. 36 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r. 257 Piotr Gensikowski rozprawy głównej”. Mimo przytoczonych zastrzeżeń nie można jednak zaniechać próby interpretacji tych wyrażeń. W związku z tym należy wskazać, że prowadzenie postępowania sądowego, o którym mowa we wskazanym przepisie ustawy nowelizującej, oznacza niewątpliwie, że musiało ono zostać uprzednio wszczęte. Postępowanie sądowe w sprawie o przestępstwa, w odróżnieniu choćby od postępowania w sprawie o wykroczenie18, nie wszczyna zarządzenie prezesa sądu, przewodniczącego wydziału czy upoważnionego sędziego. Czynnością procesową je inicjującą jest skarga uprawnionego oskarżyciela publicznego. Dlatego też przez postępowanie sądowe, o którym mowa w art. 32 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r., należy rozumieć takie, w którym oskarżyciel przed 1 lipca 2015 r. wniósł do sądu skargę o przestępstwo z żądaniem rozpoznania tej sprawy w postępowaniu uproszczonym19. Z powyższych uwag wynika, że dotychczasowe przepisy szczególne dotyczące trybów szczególnych procesu karnego stosuje się do spraw o przestępstwa, w których akt oskarżenia czy wniosek o warunkowe umorzenie postępowania zostały skierowane do sądu przed 1 lipca 2015 r., mimo że prezes sądu, przewodniczący wydziału czy upoważniony sędzia nie mieli przed tą datą możliwości podjęcia jakichkolwiek czynności w sprawie. Nie ulega również wątpliwości, że wymienione przepisy stosuje się do spraw o przestępstwa, w których przed dniem 1 lipca 2015 r. zostało wydane zarządzenie o wyznaczeniu rozprawy głównej lub posiedzenia na dzień przypadający po tej dacie. Równie bezsporny jest wniosek o stosowaniu dotychczasowych przepisów trybu uproszczonego do spraw o przestępstwa, w których przed 1 lipca 2015 r. rozpoczęto przewód sądowy na rozprawie głównej, a następnie zarządzono przerwę na okres nie dłuższy niż wskazany w art. 484 § 1 k.p.k., ale przypadający 18 Zob. art. 59 § 2 k.p.s.w. 19 Z tego punktu widzenia decydujące znaczenie ma niewątpliwie nie data wpływu skargi do sądu, ale data nadania jej przez oskarżyciela, przy której określaniu ma zastosowanie przepis art. 124 k.p.k. 258 Postępowania szczególne w procesie karnym… na dzień po 1 lipca 2015 r.20 Podobnie brak jest przeszkód do stosowania dotychczasowych przepisów szczególnych znajdujących się w rozdziale 51 k.p.k. zatytułowanym Postępowanie uproszczone do spraw o przestępstwa, w których przed 1 lipca 2015 r. miała miejsce rozprawa główna, gdzie jednak nie otworzono przewodu sądowego, a następnie rozprawa główna została odroczona na dzień przypadający po tej dacie. W pełni zachowało wszakże aktualność zapatrywanie wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego, wedle którego jeżeli sąd, rozpoznając sprawę w postępowaniu uproszczonym, postanowi po rozpoczęciu rozprawy, a przed otwarciem przewodu sądowego, o jej odroczeniu, czy to z przyczyn określonych w art. 480 k.p.k. czy też z innych powodów, w tym nawet gdy nastąpi to więcej niż jeden raz, to przystępując ponownie do rozpoczęcia rozprawy w kolejnym jej terminie, nadal prowadzi postępowanie w trybie uproszczonym, bez względu na okres, który minął od wydania orzeczenia o odroczeniu rozprawy21. Wydaje się również, że rozwiązania przyjęte w ustawach nowelizujących w zakresie regulacji przebiegu trybów szczególnych procesu karnego nie odnoszą się do spraw o przestępstwa, w których przed 1 lipca 2015 r. postępowanie sądowe było prowadzone w trybie uproszczonym i zakończyło się wydaniem wyroku, który następnie został uchylony przez sąd odwoławczy, a sprawę przekazano do ponownego rozpoznania22. W pierwszej kolejności za takim wnioskiem przemawia charakter prawny i znaczenie procesowe wyroku sądu odwoławczego uchylającego zaskarżony wyrok sądu pierwszej instancji i przekazującego sprawę temu sądowi do ponownego rozpoznania. W orzecznictwie Sądu Najwyższego 20 Inny wniosek należałoby natomiast wyciągnąć w przypadku przekroczenia terminu 21 dni przerwy w rozprawie, gdyż w takiej sytuacji z uwagi na regułę określoną w art. 484 § 2 k.p.k. sprawa podlega już rozpoznaniu w postępowaniu zwyczajnym. 21 Zob. postanowienie SN z 15.12.2011 r., II KK 181/11, OSNKW 2012, nr 1, poz. 10. 22 Jedyny wyjątek zachodzi w przypadku postępowania przyspieszonego, gdzie w świetle dyspozycji art. 517 i § 2 k.p.k. w razie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania stosuje się w dalszym postępowaniu przepisy trybu zwyczajnego. 259 Piotr Gensikowski trafnie wskazuje się, że wyrok tego rodzaju wprawdzie nie dezaktualizuje zebranego do tej pory i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego, ale w zakresie, w jakim następuje uchylenie wyroku, dezaktualizuje on orzeczenie sądu pierwszej instancji i związane z nim skutki prawne23. W ocenie najwyższej instancji sądowej przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania jest równoznaczne z jej powrotem do stanu wyjściowego w fazie sądowej kontroli aktu oskarżenia, a więc postępowanie sądowe rozpoczyna się od początku. W efekcie należy przychylić się do zapatrywania, wedle którego uchylenie zaskarżonego wyroku przez sąd odwoławczy i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania aktualizuje odpowiednie uprawnienia i obowiązki prezesa sądu oraz sądu pierwszej instancji normowane przepisami rozdziału 40 k.p.k. w zakresie, w jakim nie wyłącza ich treść orzeczenia sądu odwoławczego oraz zawarte w uzasadnieniu tego orzeczenia wiążące zapatrywania prawne, a także wskazania co do dalszego postępowania24. Za prezentowanym stanowiskiem przemawia również treść art. 517i § 2 k.p.k. dotyczącego następstw uchylenia przez sąd odwoławczy wyroku wydanego w postępowaniu przyspieszonym. W świetle dyspozycji tego przepisu w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą z dnia 27 września 2013 r. w wypadku uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania dalsze postępowanie toczy się w trybie zwyczajnym. Uwzględniając treść normy intertemporalnej przewidzianej w art. 32 wspomnianej ustawy nowelizującej, należy przyjąć, że przytoczony przepis ma zastosowanie do spraw o przestępstwa prowadzonych w postępowaniu przyspieszonym przed 1 lipca 2015 r. W przypadku pozostałych spraw podlegających rozpoznaniu w trybach szczególnych przed 1 lipca 2015 r. brak podobnej regulacji. Z tych względów należy przyjąć, że w przypadku spraw rozpoznawanych w tych trybach przed 1 lipca 2015 r., w których następnie sąd odwoławczy uchylił wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpozna- 23 Tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z 26.07.2007 r., I KZP 16/07, OSNKW 2007, nr 9, poz. 61. 24 Ibidem. 260 Postępowania szczególne w procesie karnym… nia, mają zastosowanie dotychczasowe przepisy szczególne dotyczące trybów szczególnych w zakresie, w jakim nie wyłącza ich treść orzeczenia sądu odwoławczego oraz zawarte w uzasadnieniu tego orzeczenia wiążące zapatrywania prawne, a także wskazania co do dalszego postępowania. Stosowanie dotychczasowych przepisów do spraw o przestępstwa prowadzonych przed 1 lipca 2015 r., wynikające z normy intertemporalnej przewidzianej w art. 32 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r., nie odnosi się do wszystkich przepisów regulujących do tej pory przebieg trybów szczególnych. W dyspozycji tego przepisu ustawodawca użył wyrażenia „przepisy szczególne dotyczące tego trybu postępowania”. Dopuszczalność stosowania dotychczasowych przepisów odnosi się zatem tylko do tych, które jako specyficzne dla danego trybu postępowania miały charakter szczególny wobec trybu zwyczajnego, na przykład do przepisu art. 479 k.p.k. dotyczącego możliwości wydania wyroku zaocznego w postępowaniu uproszczonym. W pozostałym zakresie, a więc w przypadku przepisów niemających charakteru specyficznego dla danego trybu postępowania, do spraw prowadzonych przed 1 lipca 2015 r. w trybach szczególnych mają zastosowanie – jak wynika z brzmienia art. 27 ustawy nowelizującej z dnia 27 września 2013 r. – przepisy Kodeksu postępowania karnego w brzmieniu nadanym ustawami nowelizującymi, na przykład przepis art. 132 k.p.k. dotyczący doręczeń odpisów wyroków25. Streszczenie Ustawy nowelizujące z dnia 27 września 2013 r. oraz z dnia 20 lutego 2015 r. wprowadziły gruntowne zmiany regulacji przebiegu procesu kar- 25 W praktyce wymiaru sprawiedliwości po 1 lipca 2015 r. w przypadku spraw o przestępstwa prowadzonych przed sądem przed tą datą przed zastosowaniem danej normy prawnej w określonym trybie szczególnym procesu karnego konieczne wydaje się zatem uprzednie ustalenie, czy można traktować tę normę jako szczególną dla danego trybu. Udzielenie odpowiedzi pozytywnej na to pytanie implikuje konieczność stosowania tej normy w brzmieniu obowiązujących przed 1 lipca 2015 r., zaś odpowiedź negatywna implikuje zastosowanie danej normy w brzmieniu nadanym ustawami nowelizującymi. 261 Piotr Gensikowski nego. Odnosiły się one w przeważającej części do postępowania przed sądem, a w mniejszym zakresie do postępowania przygotowawczego. Z punktu widzenia etapu postępowania zainicjowanego wniesieniem do sądu skargi przeciwko określonej osobie modyfikacje odnosiły się w pierwszej kolejności do unormowania postępowania zwyczajnego. Przytoczone akty normatywne wprowadziły jednak również nie mniej istotne zmiany w zakresie regulacji przebiegu trybów szczególnych procesu karnego, które są przedmiotem niniejszego opracowania. Najbardziej istotną zmianą z pewnością było uchylenie postępowania uproszczonego jako szczególnego trybu procesu karnego. Rozwiązanie to spowodowało konieczność wprowadzenia odpowiednich zmian w innych aktach normatywnych, których treść dotychczas była powiązana z tym szczególnym trybem postępowania karnego, a także wywołało skutki dla innych postępowań szczególnych. Ustawy nowelizujące wprowadziły również inne zmiany w zakresie przebiegu pozostałych trybów szczególnych procesu karnego, które również tu przedstawiono. W ramach uzupełnienia poruszono też zagadnienie intertemporalne odnośnie do tego, czy wprowadzone zmiany odnoszą się wyłącznie do spraw o przestępstwa prowadzonych po 1 lipca 2015 r. czy także do prowadzonych przed tym dniem. Abtract SPECIAL PROCEEDINGS IN CRIMINAL PROCEEDINGS FOLLOWING AMENDMENTS OF 2015 Acts amending the Code of Criminal Procedure as of 27 September 2013 and 20 February 2015 implemented major amendments to the course of criminal proceedings. Most of them related to court proceedings and, to a lesser extent, to preparatory proceedings. From the point of view of a stage of proceedings initiated by filing a complaint to the court against a given person, the modifications related, in the first place, to normalisation of ordinary proceedings. However, the referred normative acts also implement no less significant amendments to regulation of the course of special procedures of criminal proceedings, which constitute an object of this article. Certainly, the most significant amendment involved annulment of a simplified procedure as a special procedure of criminal proceedings. This solution necessitated implementation of appropriate amendments to other normative acts, the contents of which were then connected with that special procedure of criminal proceedings, which is also discussed in this article. In a supplement, the author also discusses an intertemporal issue relating to whether the amendments implemented relate only to cases of crimes conducted after 1 July 2015 or also to those cases conducted before Postępowania szczególne w procesie karnym that day. 262 K WA R TA L N I K SĄDOWY APELACJI GDAŃSKIEJ I/2016 Włodzimierz Brazewicz sędzia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku WYROK KARNY SĄDU POLSKIEGO I INNEGO PAŃSTWA UNII EUROPEJSKIEJ – WYDAĆ WYROK ŁĄCZNY CZY ODMÓWIĆ? W polskim prawie karnym obowiązuje zakaz łączenia wyroków wydanych przez polski sąd karny oraz sąd innego państwa Unii Europejskiej. Regulacja ta została wprowadzona ustawą z dnia 20 stycznia 2011 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny, ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz ustawy – Kodeks karny skarbowy1. Zmiana, o której mowa, w ocenie autorów wskazanej nowelizacji prawa karnego2 była wynikiem implementowania przez Polskę decyzji ramowej Rady Europy 2008/675/WSiSW z dnia 24 lipca 2008 r. w sprawie uwzględniania w nowym postępowaniu karnym wyroków skazujących zapadłych w państwach członkowskich Unii Europejskiej3. Regulacja ta może jednak zaprzeczać wyrażonej w art. 32 Konstytucji Rzeczypospolitej 1 Dz. U. Nr 48, poz. 245. 2 S. Buczma, R. Kierzynka, Nowelizacja prawa karnego z zakresu współpracy sądowej w UE – uwagi na temat recydywy europejskiej i ENA, „Europejski Przegląd Sądowy” 2011, nr 9; podobnie W. Zontek [w:] W. Wróbel (red.), Nowelizacja prawa karnego 2015. Komentarz, Kraków 2015, rozdz. 2.4.2.1. 3 Dz. Urz. UE L 220 z 15.08.2008 r., s. 32. 263 Włodzimierz Brazewicz Polskiej oraz w art. 20 Karty praw podstawowych zasadzie równości wobec prawa. O wadze tego zagadnienia niech świadczy fakt, że przed Trybunałem Konstytucyjnym pod numerem P 19/14 zarejestrowana jest sprawa, w której Sąd Apelacyjny w Gdańsku wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności art. 92a k.k. (obecnie art. 85 § 4 k.k.) zakazującego obejmowania wyrokiem łącznym orzeczeń skazujących wydanych w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej z art. 32 Konstytucji RP oraz z art. 20 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej. W uzasadnieniu omawianej ustawy o zmianie kodeksu karnego oraz niektórych innych ustaw wskazano, że zmiana, modyfikacja lub uchylenie zagranicznego wyroku mogą zostać dokonane tylko przez państwo, które wydało orzeczenie. Wynika to z wiążących Polskę umów międzynarodowych4 i stanowisko takie nigdy nie zostało zakwestionowane. Na poparcie wprowadzenia art. 92a k.k. jako następstwa implementacji przez Polskę decyzji ramowej 2008/675/WSiSW powołano się na orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 2006 r.5 Należy jednak zwrócić uwagę na to, że sprawa ta dotyczyła innej sytuacji – połączenia w Polsce wyroków wydanych w innych państwach, a nie wyroku zapadłego w państwie Unii Europejskiej z innymi wyrokami wydanymi w Polsce. Poza tym w wielu krajach Unii Europejskiej instytucja kary łącznej jest nieznana prawu wewnętrznemu6. Trudno zgodzić się ze stanowiskiem, zgodnie z którym orzeczenie kary łącznej obejmującej tę nałożoną w jednym z państw Unii Europejskiej i wymierzoną przez polski sąd zgodnie z zasadami obowiązującymi w polskim prawie będzie stanowiło ingerencję w wyrok wydany w państwie członkowskim. Zgodnie z zasadami wymierzana kara łączna nie może bowiem być łagodniejsza od najsurowszej z kar jednostkowych ani przewyższać sumy kar jednostkowych. Skutkiem tego orzeczenie sądu państwa Unii Europejskiej nie Druk sejmowy nr 2016. I KZP 26/06. 6 Orzeczenie SN z 29.11.2006 r., I KZP 26/06, OSNKW 2006, nr 12, poz. 109. 4 5 264 Wyrok karny sądu polskiego i innego państwa Unii Europejskiej… uległoby modyfikacji, gdyż kara w nim wskazana zostałaby wykonana w ramach wymierzonej kary łącznej. Nowelizacja kodeksu karnego i dodanie do niego przepisu art. 92a, a od 1 lipca 2015 r. w jego miejsce art. 85 § 4 k.k., może powodować, że sytuacja prawna osób skazanych przez sądy państw niebędących członkami Unii Europejskiej będzie nierówna. Obowiązujące w Polsce przepisy dotyczące wydawania wyroków łącznych nie zabraniają wydania wyroku łącznego uwzględniającego skazania wyrokami sądów polskich i innych państw niebędących członkami Unii Europejskiej, w sytuacji kiedy wyroki te zostały przejęte do wykonania w Polsce. Zakaz taki nie wynika ani z art. 569 k.p.k., który mówi jedynie o wyrokach różnych sądów, nie zastrzegając, że mają to być tylko sądy krajowe (przy czym należy pamiętać, że każdy wyrok zagraniczny musi być przejęty do wykonania w Polsce mocą postanowienia sądu okręgowego lub rejonowego, w zależności od rodzaju orzeczonej kary), ani też z art. 85 k.k. Poza tym gdyby przepisy odnoszące się do wyroku łącznego (kary łącznej) należało interpretować jedynie jako dotyczące wyroków sądów polskich, to odrębne uregulowanie zawarte początkowo w art. 92a k.k., a obecnie w art. 85 § 4 k.k., byłoby zbędne. Zasada racjonalności ustawodawcy pozwala przyjąć, że wprowadzone przez niego uregulowania prawne mają na celu wywołanie określonych skutków. Skoro więc art. 85 § 4 k.k. zabrania łączenia orzeczeń skazujących wydanych w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej, a żaden przepis nie odnosi się do orzeczeń sądów państw spoza Wspólnoty, przyjąć należy, że takie łączenie orzeczeń jest dozwolone. Wobec tego osoby skazane przez sądy państw Unii będą w innej, niejednokrotnie gorszej sytuacji niż te, których dotyczą wyroki wydane w państwach nienależących do UE. Podobna sytuacja ma miejsce również w odniesieniu do uregulowań art. 114a k.k., co przy skazaniu przez sąd państwa – członka Unii Europejskiej może doprowadzić do odpowiadania na terenie Polski w warunkach art. 64 k.k., podczas gdy skazanie przez sąd państwa niebędącego członkiem Unii Europejskiej takiego rygoru wywoływać nie będzie. 265 Włodzimierz Brazewicz Zauważyć jednak należy, że implementacja decyzji ramowej 2008/675/WSiSW w odniesieniu do skazanego w państwie członkowskim Unii, który powrócił do przestępstwa, może spowodować zaostrzenie wymierzonej mu kary na skutek wymierzenia wyroku w innym państwie UE. Jednocześnie omawiana zmiana prawna nie daje korzyści, jakie mogą płynąć z zastosowania kary łącznej. Artykuł 32 ust. 1 Konstytucji RP stanowi, że wszyscy są równi wobec prawa, a więc mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Od tej zasady ustawa zasadnicza nie przewiduje odstępstw ani wyjątków. Artykuł ten powinien być interpretowany jako gwarancja równości traktowania przez organy władzy publicznej, ale również równości w prawie, a więc takiego jego stanowienia, aby jednakowo odnosiło się ono do wszystkich obywateli. Wynika z niego nakaz identycznego regulowania sytuacji prawnej osób znajdujących się w podobnej sytuacji faktycznej. W tym miejscu należy odwołać się do orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z dnia 7 czerwca 2004 r., w którym wskazano, że zasada równości daje się wyrazić w formule, w myśl której nie wolno tworzyć prawa różnicującego sytuację prawną podmiotów, których sytuacja faktyczna jest taka sama7. Zgodnie ze stanowiskiem TK reguła wyrażona w art. 32 ust. 1 Konstytucji RP odnosi się zarówno do stosowania prawa, jak i jego stanowienia8. Oznacza to, że wszystkie podmioty prawa charakteryzujące się daną cechą istotną w równym stopniu mają być traktowane tak samo, według jednakowej miary, bez zróżnicowań dyskryminujących czy faworyzujących9. Zasada ta odnosi się jedynie do sytuacji prawnej adresatów norm prawnych, nie zaś socjalnej, faktycznej czy gospodarczej10. 7 Wyrok TK z 7.06.2004 r., P 4/03, OTKA 2004, nr 6, poz. 55. 8 Por. postanowienie TK z 24.10.2001 r., SK 10/01, OTK 2001, nr 7, poz. 225. 9 Zob. K. Działocha, Równość wobec prawa w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego w Polsce, [w:] L. Garlicki, J. Trzciński (red.), Równość wobec prawa w orzecznictwie Trybunałów Konstytucyjnych, Wrocław 1990, s. 149‒150 10 Orzeczenie TK z 9.03.1988 r., U 7/87, OTK 1988, nr 1, poz. 1. 266 Wyrok karny sądu polskiego i innego państwa Unii Europejskiej… Odmienne pojmowanie zasady równości wobec prawa stanowiłoby zaprzeczenie jej istotnych elementów: — równości wobec prawa oznaczającej nakaz jednakowego traktowania obywateli przez władzę publiczną w procesie stosowania prawa, — równości w prawie oznaczającej nakaz kształtowania treści prawa z uwzględnieniem zasady równości11. Wobec powyższego wydaje się, że niedopuszczalne jest różnicowanie sytuacji prawnej skazanego ubiegającego się o wydanie wyroku łącznego w zależności od tego, czy został on skazany przez sąd państwa członkowskiego Unii Europejskiej czy kraju spoza Wspólnoty. Nowelizacje kodeksu karnego, które wprowadziły art. 92a, a następnie art. 85 § 4, sprawiły, że regulacje prawne wywołują różne skutki, co nie było, jak się wydaje, zamierzonym efektem prac ustawodawczych. Celem uchwalenia art. 92a k.k. (obecnie 85 § 4 k.k.) była implementacja decyzji ramowej 2008/675/WSiSW, nie zaś różnicowanie sytuacji prawnej osób skazanych. Zamiar ustawodawcy mógł zostać osiągnięty bez wprowadzania do polskiego porządku prawnego art. 92a k.k., taki wymóg nie wynika bowiem ze wspomnianej decyzji. Innym rozwiązaniem mogłaby być zmiana art. 569 § 1 k.p.k. w ten sposób, aby warunki do wydania wyroku łącznego zachodziły jedynie w wypadku skazania przez sądy krajowe. Wydaje się to celowe, gdyby wolą ustawodawcy był zakaz obejmowania węzłem wyroku łącznego orzeczeń wydawanych przez sądy innych państw. Zdaniem autora niniejszego artykułu zachodzą więc poważne wątpliwości co do tego, czy norma art. 92a k.k. była konieczna do implementacji do polskiego porządku prawnego decyzji ramowej 2008/675/ WSiSW. Uregulowanie zawarte w art. 92a k.k., a w konsekwencji również w art. 85 § 4 k.k., narusza prawa podmiotowe, na przykład omawiany wyżej art. 32 ust. 1 Konstytucji RP. Do takiego wniosku prowadzi pogląd Janusza Trzcińskiego wyrażony w zdaniu odrębnym złożonym 11 Zob. B. Banaszak, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, wyd. 2, Warszawa 2012, kom. do art. 32 Konstytucji, uwaga 3. 267 Włodzimierz Brazewicz do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 21 października 2001 r., zgodnie z którym zmiana konstytucji wprowadziła, obok zasady równości, prawo do równego traktowania właśnie dlatego, aby podkreślić podmiotowy charakter art. 32 i przekreślić wątpliwości powstające na gruncie dawnych przepisów konstytucyjnych12. Decyzja ramowa nie jest umową międzynarodową i nie podlega ratyfikacji, dlatego nie będzie miał do niej zastosowania art. 91 Konstytucji oraz art. 615 k.p.k. By decyzja taka mogła wywoływać skutki w prawie wewnętrznym państwa członkowskiego UE, konieczna jest jej implementacja. Polega ona na podejmowaniu wszelkich działań zapewniających warunki do efektywnego stosowania i kontroli przestrzegania prawa unijnego w krajowych porządkach prawnych. Z tego względu pojęcie implementacji decyzji ramowej (obecnie, po ratyfikacji Traktatu z Lizbony – dyrektywy) nie ogranicza się do działań stricte legislacyjnych w poszczególnych państwach członkowskich, lecz obejmuje również wszelkie inne czynności mające na celu skuteczne stosowanie norm unijnych zawartych w dyrektywie (decyzji ramowej)13. Działania wprowadzające decyzję ramową do krajowego porządku prawnego nie ograniczają się do przyjęcia kilku wybranych norm prawnych, by formalnie spełnić obowiązek implementacji. Należy dokonać tego w taki sposób, aby nowe przepisy nie kolidowały z dotychczasowym porządkiem prawnym, w szczególności z prawami podstawowymi. Dlatego też nie można mówić o prymacie decyzji ramowych nad prawem wewnętrznym ani przenosić poszczególnych ich zapisów wprost do porządku prawnego państwa Unii Europejskiej bez zbadania skutków implementacji dla innych podmiotów prawa, których sytuacja prawna może być tylko pozornie tożsama z przedmiotem regulacji decyzji ramowej, tymczasem w praktyce stawiane są one w bardzo niekorzystnej sytuacji prawnej. Bezpośrednie obowiązywanie decyzji ramowej miało- 12 Por. postanowienie TK z 24.10.2001 r., SK 10/01, OTK 2001, nr 7, poz. 225. 13 Por. E. Galewska, Implementacja dyrektyw telekomunikacyjnych, Kraków 2007, s. 11‒12. 268 Wyrok karny sądu polskiego i innego państwa Unii Europejskiej… by bowiem miejsce jedynie wówczas, gdyby minął czas na dokonanie implementacji decyzji ramowej i zaczęłaby ona obowiązywać wprost. Nie można więc twierdzić, że przepisy dawnego art. 92a k.k. (obecnie art. 85 § 4 k.k.) i 569 k.p.k. pełnią jedynie funkcję subsydiarną wobec zapisów decyzji ramowej. Podobny problem zgodności art. 92a k.k. (obecnie art. 85 § 4 k.k.) występuje w odniesieniu do art. 20 Karty praw podstawowych UE. W tzw. protokole polsko-brytyjskim odnoszącym się do Karty praw podstawowych stwierdza się, że „kiedy Karta odsyła do prawa lub praktyk krajowych, Karta będzie stosowana tylko w zakresie, w jakim prawa i zasady są już znane w prawie i praktyce krajowej, jak też jeżeli Karta będzie stosowana, to nie może jej stosowanie podlegać kontroli ETS”14. W doktrynie wskazuje się, że spisane w Karcie prawa podstawowe będą w pełni działały jako zasady ogólne prawa. W ten sposób Karta – choć w sposób ograniczony – będzie mogła być w Polsce stosowana jako element interpretacyjny prawa i porównawczy dla prawa krajowego. W tej procedurze nie jest bowiem możliwe odrzucenie niezgodnych z Kartą przepisów prawa krajowego czy narzucenie przez instytucje Unii ich modyfikacji w taki sposób, by były zgodne z tym dokumentem. Jeżeli w procesie interpretacji organ krajowy zauważy różnicę między przepisami, doprowadzenie do ich zgodności z Kartą praw podstawowych będzie mogło nastąpić jedynie przez zmianę linii interpretacyjnej norm krajowych w procesie stosowania prawa lub – gdy treść normy wyklucza możliwość przychylnej interpretacji – przez stosowną aktywność ustawodawcy krajowego opartą na woli politycznej sejmu15. Z opinią tą można polemizować. Skoro uregulowanie art. 20 Karty praw podstawowych jest odzwierciedleniem prawa podstawowego wyrażonego w art. 32 Konstytucji RP, to należałoby przyjąć, że Karta po- 14 Protokół w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej do Polski i Zjednoczonego Królestwa, art. 1 ust 2, Dz. Urz. UE C 07.306.1 z 17.12.2007 r. 15 Por. J. Barcz, Opinia w sprawie skutków prawnych Karty Praw Podstawowych z 17.03.2008 r., http://radalegislacyjna.gov.pl. 269 Włodzimierz Brazewicz winna być stosowana w zakresie, w jakim jej prawa i zasady są znane w prawie i praktyce krajowej. Poza tym nawet gdyby uznać trafność poglądu wyrażonego przez Jana Barcza, to skierowanie pytania do Trybunału Konstytucyjnego może skutecznie wpłynąć na zmianę tej normy (jeśli zostanie ona uznana za niekonstytucyjną) bez konieczności odwoływania się do woli politycznej sejmu. W tym miejscu należy powołać się na opinię byłego sekretarza stanu w ministerstwie spraw zagranicznych Jana Borkowskiego z 2008 r., który stwierdził, że „KPP zawiera w większości prawa i wolności ujęte w Konstytucji RP lub w wiążących Polskę umowach międzynarodowych. Objęcie Polski protokołem w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych wobec Polski i Zjednoczonego Królestwa ma na celu zabezpieczenie przed ewentualną rozszerzającą interpretacją Karty i nie ma wpływu na jej wiążącą moc. Protokół nie zawiera żadnych twierdzeń dotyczących nieważności KPP, lecz jedynie zawęża dopuszczalność orzekania sądów unijnych i krajowych na podstawie karty o naruszeniu niektórych praw w niej zawartych, potwierdzając tym samym konieczność szanowania standardu krajowego ochrony praw podstawowych”16. Dlatego też, w opinii autora niniejszego opracowania, może zachodzić niezgodność art. 92a k.k. (obecnie art. 85 § 4 k.k.) z art. 20 KPP, która zgodnie z art. 6 Traktatu z Lizbony zmieniającego Traktat o Unii Europejskiej i Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską17 otrzymała taką samą moc prawną jak Traktat, a zastrzeżenia wynikające z tzw. protokołu polsko-brytyjskiego nie obejmują art. 20 KPP w zakresie odnoszącym się do niniejszej sprawy. Wykładnia art. 20 KPP – zgodnie z opinią doktryny – może odnosić się do dwóch typów równości: równości stosowania prawa i równości w prawie. Stwierdzenie, że wszyscy są równi wobec prawa, oznacza, 16 Cyt. za: M. Książniakiewicz, Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Protokół brytyjski i sprawozdanie ze stosowania KPP UE, „Rocznik Integracji Europejskiej” 2012, nr 6, s. 337. 17 Dz. Urz. UE C 07.306.1 z 17.12.2007 r. 270 Wyrok karny sądu polskiego i innego państwa Unii Europejskiej… że obowiązujące normy prawne powinny być stosowane wobec wszystkich jednakowo i bezstronnie albo że nie powinny zawierać uregulowań dyskryminujących pewne grupy obywateli lub przyznawać przywilejów innym18. Zgodnie z poglądem wyrażonym przez Andrzeja Wróbla równość wobec prawa wymaga stosowania norm prawnych w ten sam sposób we wszystkich jednakowych przypadkach. Nie ma więc znaczenia, jaką treść przyjmują przepisy, ważne jest jedynie, aby były one tak samo stosowane wobec osób, które są równe z punktu widzenia cech relewantnych określonych przez stosowną regułę. Mówiąc ogólnie, jednostki równe należy traktować równo, a nierówne nierówno19. Przywołany pogląd odnieść można również do art. 32 Konstytucji RP. Trudno mówić o nierówności osób tylko na tej podstawie, że jedna z nich została skazana przez sąd państwa Unii Europejskiej, a druga przez sąd państwa spoza UE. Równość w prawie należy z kolei odnieść do treści przepisów, które nie powinny zawierać uregulowań dyskryminujących jedne grupy obywateli lub przyznających przywileje innym20. Zgodnie z art. 52 ust. 5 KPP postanowienia Karty zawierające zasady mogą być wprowadzane w życie przez unijne akty prawodawcze i wykonawcze oraz przez akty państw członkowskich, gdy korzystając ze swych uprawnień, wykonują one akty UE. Przed sądami można się na te postanowienia powoływać jedynie w celu wykładni tych aktów i kontroli ich legalności. Dlatego też w doktrynie pojawia się pogląd, że sądy krajowe, dokonując zgodnej z Kartą wykładni przepisów krajowych implementujących prawo UE, mają obowiązek zapewnić efektywność zasad w krajowym porządku prawnym21. 18 Por. W. Sadurski, Równość wobec prawa, „Prokuratura i Prawo” 1978, nr 8–9, s. 52‒56. 19 A. Wróbel, Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej. Komentarz (do art. 20), Warszawa 2013. 20 Ibidem. 21 Idem, O niektórych problemach sądowego stosowania Karty Praw Podstawowych, [w:] A. Wróbel (red.), Karta Praw Podstawowych w europejskim i krajowym porządku prawnym, Warszawa 2009, kom. do art. 52 KPP, teza 69. 271 Włodzimierz Brazewicz Wydaje się, że problem ten został zauważony w trakcie prac nad zmianami kodeksu karnego, bowiem w początkowej wersji przygotowanych jego nowelizacji art. 85 § 4 miał brzmieć następująco: „Karą łączną nie obejmuje się kar orzeczonych wyrokami, o których mowa w art. 114a, chyba że zostały one przejęte do wykonania w Rzeczypospolitej Polskiej”22. Skoro ostatecznie uzyskał on brzmienie: „Karą łączną nie obejmuje się kar orzeczonych wyrokami, o których mowa w art. 114a k.k.”, to przyjąć należy, że racjonalny ustawodawca chciał zabronić łączenia wyrokiem łącznym jedynie skazań obejmujących orzeczenia wydane przez sądy polskie i sądy innych państw członkowskich Unii Europejskiej. W tym miejscu należy odwołać się do orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2014 r., w którym stwierdzono, że przepis art. 92a k.k. (obecnie art. 85 § 4 k.k.) wprowadził zakaz obejmowania wyrokiem łącznym orzeczeń skazujących wydanych za granicą, ale dotyczyło to wyłącznie innych państw Unii Europejskiej. Ustawodawca nie wykluczył zatem możliwości wydania takiego wyroku w przypadku sądu państwa spoza Unii, jeżeli jego wyrok został przejęty do wykonania w Polsce. Wydanie wyroku łącznego musi być jednak każdorazowo poprzedzone analizą prawną dopuszczalności takiej decyzji w świetle uregulowań konwencyjnych i dwustronnych23. W uzasadnieniu wskazanego postanowienia Sąd Najwyższy stwierdził, że użyte w art. 569 § 1 k.p.k. sformułowanie „wyrokami różnych sądów” nie oznacza jedynie wyroków krajowych. Do takiej zawężającej interpretacji przepisu nie upoważniają żadne obowiązujące w Polsce normy prawne. Przeciwko takiej interpretacji art. 569 k.p.k. nie przemawia również łączenie art. 569 § 1 k.p.k. z art. 92a k.k. (obecnie art. 85 § 4 k.k.). Na pełną akceptację zasługuje pogląd wyrażony w uzasadnieniu postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2014 r., zgodnie Druk sejmowy nr 2393, cz. 1. Postanowienie SN z 9.10.2014 r., V KK 232/14, LEX nr 1537574. 22 23 272 Wyrok karny sądu polskiego i innego państwa Unii Europejskiej… z którym między normą art. 92a k.k. a przepisem art. 569 § 1 k.p.k., który dotyczy przecież wyłącznie właściwości funkcjonalnej sądu do wydania wyroku łącznego, trudno doszukiwać się jakichkolwiek konotacji czy zależności logicznych, gdyż materia regulowana wskazanymi przepisami odnosi się do innych zagadnień. Artykuł 92a k.k. (obecnie 85 § 4 k.k.) musi być zatem uznany za normę wpływającą na kwestie materialnoprawne, ponieważ w istocie ogranicza on materialnoprawną funkcję kary łącznej przez wyłączenie spod jej zakresu przejętych do wykonania wyroków wydanych w państwach Unii Europejskiej, a spełniających pozostałe warunki połączenia określone w przepisie art. 85 k.k. Skoro tak, to w świetle obowiązującej w procesie wykładniczym prawa materialnego zasady pierwszeństwa wykładni językowej oraz zakazu dokonywania wykładni rozszerzającej na niekorzyść oskarżonego omawiany artykuł nie może zasługiwać na aprobatę. Artykuł 85 § 4 k.k. również został wprowadzony do polskiego porządku prawnego wskutek implementacji przez Polskę decyzji ramowej Rady Europy 2008/675/WSiSW z dnia 24 lipca 2008 r. w sprawie uwzględniania w nowym postępowaniu karnym wyroków skazujących zapadłych w państwach członkowskich Unii Europejskie. W komentarzu do tego artykułu Sławomir Żółtek stawia tezę, że art. 3 wskazanej decyzji ramowej, zakazując „rewizji, naruszenia lub uchylenia” wyroku wydanego w innym państwie Unii Europejskiej, sprzeciwia się tym samym łączeniu takiego skazania w ramach wyroku łącznego24. Autorowi niniejszego artykułu trudno zgodzić się z tym stanowiskiem. Prezentując je bowiem w komentarzu do kodeksu karnego, pominięto fakt, że art. 3 ust. 1 interesującej nas decyzji ramowej stanowi, iż każde państwo członkowskie UE jest zobowiązane dopilnować, aby w postępowaniu karnym uwzględnione zostały uprzednie wyroki skazujące dotyczące innych zdarzeń zapadłe wobec tej samej osoby w innych państwach członkowskich UE. Wyroki te są znane dzięki stosownym narzędziom wzajemnej po 24 S. Żółtek [w:] M. Królikowski, R. Zawłocki (red.), Kodeks karny. Część ogólna, wyd. 3, Warszawa 2015, teza 33 do art. 85 k.k. 273 Włodzimierz Brazewicz mocy prawnej lub instrumentom wymiany informacji pochodzących z rejestrów karnych – w zakresie, w jakim zgodnie z prawem krajowym uwzględniane są uprzednie krajowe wyroki skazujące. Państwa unijne muszą również zadbać, by z tymi wyrokami wiązały się skutki prawne równoważne skutkom wiążącym się z uprzednimi krajowymi wyrokami skazującymi. Należy przypomnieć, że ani przed nowelizacją kodeksu karnego obowiązującą od 1 lipca 2015 r., ani po niej zastosowana kara łączna nie może być łagodniejsza od najsurowszej z kar wymierzonych w wyrokach podlegających połączeniu, a także nie może przekraczać sumy tych kar. Tym samym wydany w państwie członkowskim UE wyrok w żadnym wypadku nie będzie podlegał „rewizji, naruszeniu lub uchyleniu” na skutek wydania wyroku łącznego. Trzeba zwrócić uwagę, że zakazu „rewizji, naruszania lub uchylania” orzeczeń wydanych w innych państwach Unii Europejskiej nie naruszają uregulowania art. 607s § 4 k.p.k. czy 611tl k.p.k., które pozwalają na znacznie większe ingerencje w te wyroki niż podczas wydawania wyroku łącznego. Konwencja o przekazywaniu osób skazanych sporządzona w Strasburgu 21 marca 1983 r. i ratyfikowana przez Polskę 1 marca 1995 r. również zawiera uregulowania zabraniające ingerencji w wyroki wydane przez organy innych państw niebędących członkami Unii Europejskiej. Jednak jak wynika z orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2014 r., nie stoją one na przeszkodzie łączeniu węzłem wyroku łącznego orzeczeń wydanych w państwie niebędącym członkiem UE. Nie należy również zapominać, że wyroki zapadłe w innych państwach członkowskich Unii powinny być uwzględniane przez polskie sądy na przykład przy ustalaniu sposobu życia sprawcy przed popełnieniem przestępstwa (art. 53 § 2 k.k.), ustalaniu recydywy (art. 64 § 1 i 2 k.k.), warunkowym umarzaniu postępowania karnego (art. 66 k.k.), podejmowaniu postępowania warunkowo umorzonego (art. 68 k.k.), warunkowym zawieszaniu wykonania kary (art. 69 k.k.), zarządzaniu wykonania kary warunkowo zawieszonej (art. 75 k.k.), zastosowaniu warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbycia reszty kary (art. 77 k.k.), odwo274 Wyrok karny sądu polskiego i innego państwa Unii Europejskiej… łaniu warunkowego przedterminowego zwolnienia z odbycia reszty kary (art. 160 k.k.w.), uznawaniu za wykonaną kary ograniczenia wolności (art. 83 k.k.) czy uznawaniu za wykonane orzeczonych środków karnych (art. 84 k.k.)25. Autor niniejszego artykułu wyraża pogląd, że pominięcie uregulowania zawartego w art. 85 § 4 k.k. (poprzednio w art. 92a k.k.) nie spowodowałoby automatycznie wydania wyroku łącznego obejmującego skazanie przez sąd polski i sąd państwa członkowskiego Unii Europejskiej, ale pozwoliłoby przynajmniej na dokonanie analizy prawnej dopuszczalności takiej decyzji w świetle uregulowań prawa europejskiego. Obecnie polskie sądy są pozbawione takiej możliwości. Uregulowanie, które wynika z art. 85 § 4 k.k., jest również o tyle niezrozumiane, że w wypadku przyjęcia do wykonania w Polsce kary pozbawienia wolności w oparciu o rozdział 66g k.p.k. („Wystąpienie państwa członkowskiego Unii Europejskiej o wykonanie kary pozbawienia wolności”) możliwość ingerencji polskiego sądu w wymiar faktycznie wykonywanej kary jest znacznie większy niż w razie orzekania wyroku łącznego. W oparciu o art. 611tl k.p.k. sąd, orzekając o wykonaniu kary pozbawienia wolności, określa kwalifikację prawną czynu według prawa polskiego. Jeżeli rodzaj podlegającej wykonaniu kary pozbawienia wolności jest nieznany ustawie, sąd określa ją jako karę pozbawienia wolności. Jeżeli zaś przestępstwo, zgodnie z przyjętą w prawie polskim kwalifikacją prawną, nie jest zagrożone karą pozbawienia wolności, wykonuje się karę orzeczoną przez sąd państwa wydania orzeczenia w wymiarze nieprzekraczającym 6 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto sąd, wydając postanowienie określające kwalifikację prawną czynu według prawa polskiego i orzekając o wykonaniu kary pozbawienia wolności, określa jej wysokość według reguły, zgodnie z którą jeżeli kara lub środek orzeczony przez organ sądowy państwa Unii Euro- Zob. ibidem. 25 275 Włodzimierz Brazewicz pejskiej wydającego wyrok przekracza górną granicę ustawowego zagrożenia w prawie polskim, sąd określa tą karę w wysokości odpowiadającej górnej granicy ustawowego zagrożenia, uwzględniając okres rzeczywistego pozbawienia wolności za granicą oraz wykonaną tam karę lub środek. Dlatego jeszcze raz należy podkreślić, iż wskazane wyżej możliwości ingerencji przez sąd polski w wyrok wydany w innym państwie Unii Europejskiej są nieporównywalnie większe niż przy wydawaniu wyroku łącznego, które nie wyłącza przecież istoty wyroku jednostkowego. Aktualne pozostają bowiem ustalenia co do winy, przypisania sprawcy konkretnego czynu, a więc nienaruszalne i istotne elementy tego orzeczenia. Ponownie należy wskazać wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2014 r., w którym organ ten, zwracając uwagę na wagę problemu, jaki wynika z wprowadzenia do polskiego porządku prawnego art. 85 § 4 k.k. (dawniej 92a k.k.), odniósł się do różnicowania sytuacji prawnej skazanych. Przypomnijmy przedstawiony tam pogląd: „po pierwsze, przepis art. 92a k.k. wprowadził zakaz obejmowania wyrokiem łącznym orzeczeń skazujących wydanych za granicą, ale wyłącznie w odniesieniu do orzeczeń wydanych na terenie innych państw Unii Europejskiej. A contrario oznacza to, że ustawodawca nie wykluczył możliwości wydania takiego wyroku, obejmującego skazanie przez państwo spoza Unii, jeżeli wyrok tego państwa został przejęty do wykonania w Polsce. Wydanie takiego wyroku łącznego musi być jednak każdorazowo poprzedzone analizą prawną dopuszczalności takiej decyzji w świetle uregulowań konwencyjnych i dwustronnych”. Obecnie sądy polskie zostały pozbawione możliwości analizy dopuszczalności wydania wyroku łącznego w odniesieniu do skazania mocą wyroku sądu polskiego i sądu innego państwa – członka Unii Europejskiej. W ocenie autora niniejszego artykułu powoduje to nierówność osób skazanych wobec prawa. Ich sytuacja zależy od tego, w którym państwie obcym zostały skazane. Zgodnie z kategorycznym brzmieniem art. 85 § 4 k.k. sąd polski ma bowiem obowiązek odmowy wydania wyroku łącznego obejmującego skazanie przez sąd polski i sąd właściwy w sprawach karnych w państwie członkowskim Unii Europejskiej. 276 Wyrok karny sądu polskiego i innego państwa Unii Europejskiej… Odpowiedź na pytanie zadane w tytule niniejszego artykułu możliwa będzie dopiero po rozpoznaniu przez Trybunał Konstytucyjny sprawy P 19/14. Streszczenie Przedmiotem artykułu są zmiany przepisów prawa karnego materialnego wprowadzone do polskiego porządku prawnego na skutek implementacji decyzji ramowej Rady 2008/675/WSiSW z dnia 24 lipca 2008 r. w sprawie uwzględniania w nowym postępowaniu karnym wyroków skazujących zapadłych w państwach członkowskich Unii Europejskiej. Uregulowania te mogą naruszać zasadę równości wobec prawa osób skazanych wyrokami sądów polskich i sądów innych państw Unii Europejskiej w odniesieniu do skazanych w państwach spoza UE. Obawy takie rodzi wynikający z art. 85 § 4 k.k. (dawniej 92a k.k.) zakaz obejmowania wyrokiem łącznym orzeczeń skazujących wydanych w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej. Naruszenie zasady równości przez ten przepis może skutkować kolizją między tą normą prawną Kodeksu karnego a art. 32 Konstytucji RP oraz art. 20 Karty praw podstawowych UE. Abtract A CRIMINAL CONVICTION OF POLISH COURT OR AN EU MEMBER STATE COURT – SHOULD A JOINT JUDGMENT BE ISSUED OR REFUSED? The object of the article involves amendments to substantive criminal law as implemented in the Polish legal order as a result of implementation of the framework decision of the Council No. 2008/675/WSiSW on 24 July 2008 relating to consideration of criminal convictions made in EU member states in new criminal proceedings. The provisions may infringe the principle of equal justice under law for persons convicted by judgments issued by Polish courts and courts of other EU member states in relation to persons convicted in countries, which are not UE member states. Such concerns are raised by the prohibition to include convicting judgements issued in other UE member states in a joint judgement as results from art. 85 § 4 of the Criminal Code (former 92a of the Criminal Code). Infringement of the principle of equal justice under law by this provision may result in a collision between the legal provisions of the Criminal Code, art. 32 of the Constitution of the Republic of Poland and art. 20 of the Charter of Fundamental Rights of the European Union. 277