Ks. Zenon Mońka HISTORIA OBRAZU MIŁOSIERDZIA BOŻEGO

Transkrypt

Ks. Zenon Mońka HISTORIA OBRAZU MIŁOSIERDZIA BOŻEGO
Ks. Zenon Mońka
HISTORIA OBRAZU MIŁOSIERDZIA BOśEGO
"Jezu, ufam Tobie"
"...Ogłaszam radosną wiadomość: Pan Jezus Miłosierny będzie przechodził przez wszystkie kościoły
i większe kaplice i sanktuaria...Idzie w stronę kaŜdego z nas ze swoją męką, śmiercią
i zmartwychwstaniem...Wszyscy wybiegnijmy Mu naprzeciw. Przyjmijmy Jego miłość, zawierzmy Mu
całkowicie: Jezu, ufam Tobie".
/Z Listu Arcybiskupa Metropolity Częstochowskiego Stanisława Nowaka na Adwent 2002r./
Pierwsze objawienie dotyczące obrazu Miłosierdzia BoŜego i związanego z nim NaboŜeństwa dokonało
się dnia 22 lutego 1931 roku. Siostra Faustyna (w świecie Helena) Kowalska przebywała wówczas na
placówce w Płocku. W swoim "Dzienniczku" pisze: "Wieczorem, kiedy byłam w celi, ujrzałam Pana Jezusa
ubranego w szacie białej. Jedna ręka wzniesiona do błogosławieństwa, a druga dotykała szaty na piersiach.
Z uchylenia szaty wychodziły dwa wielkie promienie, jeden czerwony, a drugi blady...Po chwili powiedział
mi Jezus: wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: 'Jezu, ufam Tobie'. Pragnę, aby ten
obraz czczono najpierw w kaplicy waszej i na całym świecie" /Dz 47/.
Charakterystyczne dla tego obrazu są dwa promienie: czerwony i blady. Pan Jezus zapytany przez s.
Faustynę o ich znaczenie, wyjaśnił: "Te dwa promienie oznaczają Krew i Wodę - blady promień oznacza
wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest Ŝyciem duszy...One wyszły
z wnętrzności miłosierdzia mojego, kiedy konając serce moje, zostało włócznią otwarte na krzyŜu /Dz 299/.
Oznaczają one nie tylko Chrzest i pokutę nazywaną przez Ojców Kościoła "mozolnym chrztem"
oraz Eucharystię, i pozostałe sakramenty Kościoła oraz wszelkie łaski Ducha Świętego. Pan Jezus dodał:
"Szczęśliwy, kto w ich cieniu Ŝyć będzie, bo nie dosięgnie go sprawiedliwa ręka Boga" /Dz 299/. Potem
wypowiedział obietnice związane z kultem obrazu: "Obiecuję, Ŝe dusza, która czcić będzie ten obraz, nie
zginie. Obiecuję takŜe juŜ tu na ziemi zwycięstwo nad nieprzyjaciółmi, a szczególnie w godzinie śmierci. Ja
sam bronić jej będę jako Swojej chwały" /Dz 48/.
Na początku 1934 roku s. Faustyna zwróciła się do Pana Jezusa z pytaniem: Czy napis pod obrazem
mógłby brzmieć "Chrystus Król Miłosierdzia". Pan Jezus odpowiedział, "Ŝe jest Królem Miłosierdzia" /Dz
88/. Po pewnym czasie przechodząc obok Najświętszego Sakramentu, otrzymała wewnętrzne wyjaśnienie,
Ŝe wolą Chrystusa jest, by na obrazie zostały umieszczone słowa "Jezu, ufam Tobie", które wcześniej
usłyszała w Płocku. /por. Dz 372/.
W tym samym czasie Pan Jezus objawił znaczenie wyrazu swych oczu na tym obrazie. Powiedział do s.
Faustyny: "Spojrzenie moje z tego obrazu jest takie, jak spojrzenie z krzyŜa" /Dz 326/. Jest więc ono pełne
miłości miłosiernej, którą Jezus ogarnia wszystkich ludzi. Najpełniejszym wyrazem tej miłości była śmierć
Chrystusa na krzyŜu. Spojrzenie Pana Jezusa z tego obrazu ma nam to nieustannie przypominać.
Pierwszy obraz Jezusa Miłosiernego został namalowany w Wilnie w 1934 roku przez Eugeniusza
Kazimirowskiego pod bezpośrednim kierownictwem s. Faustyny. Podczas jednej z wizyt u artysty, s.
Faustyna zasmuciła się, a nawet płakała, Ŝe postać Jezusa na obrazie nie była tak doskonała i piękna, jak
w objawieniu. Po powrocie do klasztoru udała się do kaplicy i usłyszała od Pana Jezusa słowa: "Nie
w piękności farby ani pędzla jest wielkość tego obrazu, ale w łasce mojej" /Dz 313/.
W 1935 roku w Wielki Piątek s. Faustyna usłyszała słowa Pana Jezusa: "Pragnę, Ŝeby ten obraz był
publicznie czczony" /Dz 44/. Po raz pierwszy został on wystawiony do publicznej czci tego samego roku
podczas uroczystego triduum na zakończenie pierwszego lecia obchodów Jubileuszu Odkupienia
w sanktuarium Matki BoŜej Miłosierdzia w Ostrej Bramie. Po ukończeniu obchodów religijnych, obraz
BoŜego Miłosierdzia został umieszczony w kościele św. Michała w Wilnie. Obecnie odbiera cześć
w kościele Ducha Świętego w Wilnie.
Obraz Miłosiernego Jezusa spełnia w NaboŜeństwie podwójną rolę. Dla ludzi ma słuŜyć jako "naczynie"
do czerpania łask ze źródła Miłosierdzia. W 1936 roku w jednym z objawień s. Faustyna usłyszała: "Podaję
ludziom naczynie, z którym mają przychodzić po łaski do źródeł miłosierdzia. Tym naczyniem jest ten obraz
z podpisem: Jezu, ufam Tobie" /Dz 327/. Dla Pana Jezusa obraz jest "narzędziem", przez które rozdaje On
łaski. To nie obraz daje łaski, ale Jezus przez obraz. W następnym objawieniu tego samego roku s. Faustyna
usłyszała: "Powiedz spowiednikowi, aby obraz ten był wystawiony w kościele, a nie za klauzurą
w klasztorze. Przez obraz ten udzielać będę wiele łask dla dusz, a przeto niech ma przystęp wszelka dusza do
niego" /Dz 570/.
Obraz nie tylko przedstawia Chrystusa Miłosiernego, ale z wyraźnej woli Jezusa jest znakiem, który ma
przypominać o obowiązku chrześcijańskiej ufności i czynnej miłości bliźniego. "Przez obraz ten - powiedział
takŜe do s. Faustyny Jezus - udzielę wiele łask duszom, on ma przypominać Ŝądania mojego miłosierdzia, bo
nawet wiara najsilniejsza nic nie pomoŜe bez uczynków" / Dz 742/. Słowa te nawiązują do Listu św. Jakuba:
"Jaki z tego poŜytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, Ŝe wierzy, a nie będzie spełniał uczynków"
/Jk 2, 14/.
Ta funkcja obrazu bywa często zapominana. Trzeba ciągle pamiętać o konieczności dobrych uczynków
w NaboŜeństwie do Miłosierdzia BoŜego. Czciciele Miłosierdzia winni dostosować się do Chrystusowego
Ŝądania, aby Ŝaden dzień nie upłynął bez jednego przynajmniej aktu miłosierdzia: czynem, słowem
lub modlitwą / zob. Dz 742/.
Istotą zaś naboŜeństwa do Miłosierdzia BoŜego jest bezgraniczna ufność do tego stopnia, Ŝe bez ufności
nie ma naboŜeństwa, jakiego sobie Pan Jezus Ŝyczył. "Dusze dąŜące do doskonałości - powiedział do s.
Faustyny - niech szczególnie uwielbiają moje miłosierdzie... Pragnę, aby te dusze odznaczały się
bezgraniczną ufnością w moje miłosierdzie. Uświęceniem takich dusz ja sam się zajmuję... Łaski z mojego
miłosierdzia czerpie się pełnym naczyniem, a jest nim ufność. Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma.
Wielką mi są pociechą dusze o bezgranicznej ufności... Cieszą się, Ŝe Ŝądają wiele, bo moim pragnieniem
jest dawać wiele i to bardzo wiele" /Dz 1578/.
JuŜ po śmierci s. Faustyny, gdy kult obrazu rozwijał się w zgromadzeniu, w 1942 roku siostry zamówiły do
bocznego ołtarza w kaplicy domu generalnego w Warszawie obraz u Stanisława Batowskiego ze Lwowa.
Dzieło to spłonęło w czasie Powstania Warszawskiego.
W 1942 roku artysta malarz Adolf Hyła z Krakowa na wzór obrazu w Wilnie namalował Miłosiernego
Pana Jezusa i jako osobiste wotum za ocalenie rodziny z wypadków wojennych ofiarował go do kaplicy
sióstr w Łagiewnikach. W tym samym czasie siostry zamówiły nowy obraz u Kazimierza Batowskiego.
W 1943 roku oba obrazy znalazły się w Łagiewnikach. Powstał zatem problem, który z nich zostawić
w kaplicy zakonnej. Powstałą trudność rozstrzygnął goszczący w klasztorze arcybiskup Stefan Sapieha. Gdy
zobaczył oba dzieła powiedział: "JeŜeli obraz pana Hyły jest wotum, niech ten będzie w kaplicy". Obraz K.
Batowskiego przeniesiono do kościoła Miłosierdzia BoŜego w Krakowie, gdzie znajduje się do dziś.
W Polsce i na całym świecie zasłynął obraz Miłosierdzia BoŜego namalowany przez Adolfa Hyłę,
czczony w Krakowskich Łagiewnikach. Wizerunek ten jest powielony i rozpowszechniany na wszystkich
obrazkach i obrazach, we wszystkich pismach i ksiąŜkach, które szerzą kult BoŜego Miłosierdzia.
Obraz Miłosiernego Pana Jezusa namalowany na wzór obrazu w Łagiewnikach przez częstochowskiego
artystę malarza Witolda Bulika został pobłogosławiony przez samego Ojca Świętego Jana Pawła
II w Rzymie na Watykanie dnia 13 listopada 2002 roku. Potem został przez Niego uczczony pocałunkiem
i poświęcony. Od dnia 1 grudnia 2002 roku obraz ten nawiedza wspólnoty parafialne i zakonne
w archidiecezji częstochowskiej.