W białych kozakach ruszyła za złodziejem

Transkrypt

W białych kozakach ruszyła za złodziejem
Straż Miejska Włocławek
W białych kozakach ruszyła za złodziejem
18.11.2008.
BEZPIECZEŃSTWO.
Uwaga na to przejście!
Młody
człowiek w bluzie z kapturem podszedł nagle do starszej kobiety i wyrwał jej
torebkę. Wpogoń za złodziejem ruszyła strażniczka
miejska, która w tym miejscu
znalazła się przypadkiem.
Było
wczesne czwartkowe popołudnie. -Wracałamzsynemz"Reala" - mówi pani
Anna, świadek zdarzenia. - Szliśmy na skróty, przez niezagospodarowany teren za
"Realem" w kierunkutorów, bo chcieliśmyjeszcze wejść do
"Tesco". Przed nami szedł młody chłopak w bluzie dresowej z kapturem,
a tuż przed nim starsza pani. Nagle syn krzyknął: "Mamo, zobacz, co się
dzieje!". Wtedy dostrzegłam, że zakapturzonymałolatucieka z torebkąwręku,
a za nimbiegnie jakaś kobietawbiałych kozaczkach...
Pani Anna, która zadzwoniła do
redakcji "Pomorskiej" opowiada, że cała ta sytuacja wyglądała
nierealnie. -Myślałam, żetylkowfilmach są takie sceny- przyznaje Czytelniczka.
Wraz z synem Bartkiem zaopiekowali się roztrzęsioną, płączącą starszą panią,
która w torebce miała całąemeryturę. Tymczasem Wanda Lewandowska, strażniczka miejska, która
ruszyła w pogoń za nieuczciwym młodzieńcem, zdołała
odebrać mu torebkę. Mężczyzna uderzył ją, ale torby nie puściła...
- Kobieta podeszła do nas oddała
starszej pani torbę i powiedziała że jeststrażniczkąmiejską, że niemogła
zareagować inaczej. Była potargana, zkrwawiącąręką, podrapana. Kulała, bo
podczas gonitwy złamała sobie obcas - opowiada pani Anna. Uważa, że warto
przestrzec nie tylko kobiety przed przechodzeniem pod wiaduktem. - Ja sama
nigdy już więcej nie będę skracaćsobie drogi- twierdzi.
- Cztery lata pracuję jako strażniczka miejska, więc potrafię ocenić sytuację - mówi Wanda
Lewandowska. -
http://www.strazmiejska.um.wlocl.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 18:45
Straż Miejska Włocławek
Decyzję podjęłamwułamkusekundy, widziałam, że złodziejjestmłodyisam. Choć,
oczywiście, byłoryzyko. Niestety, niemiałamprzysobie telefonu, więc nie mogłam
zawiadomić policjiczykolegówze straży.
Czy warto skracać sobie drogę, przechodząc przez
niezagospodarowane tereny za "Realem", szczególnie jeśli idzie się
samotnie, po zapadnięciu zmroku? Tym razem starsza pani miała szczęście, ale
oszczędźmy sobie takich wrażeń!
18.11.2008 Gazeta Pomorska str. 15 Włocławek, Aleksandrów, Radziejów, Lipno
(ERKA) http://www.strazmiejska.um.wlocl.pl
Kreator PDF
Utworzono 3 March, 2017, 18:45