KINO LETNIE przy Pompie PARYŻ – MOSKWA – BERLIN
Transkrypt
KINO LETNIE przy Pompie PARYŻ – MOSKWA – BERLIN
KINO LETNIE przy Pompie PARYŻ – MOSKWA – BERLIN Wakacyjne podróże... w czasie Zachęceni sukcesami edycji lat ubiegłych: „Lato z komedią” (2005), „Lato z kobrą” (2006), „Lato z pieprzykiem” (2007) i „Lato z taperem” (2008), pragniemy po raz piąty zaprosić Państwa na cykl plenerowych prezentacji multimedialnych w ramach projektu Kino Letnie na Scenie przy Pompie. W tym sezonie mamy nie lada gratkę dla wszystkich obieżyświatów, koneserów dobrej muzyki i wybitnego kina: czerwcowo-lipcowe seanse filmowe pod gwiazdami odbywać się będą pod hasłem „PARYŻ – MOSKWA – BERLIN Wakacyjne podróże... w czasie”. Przez trzy kolejne poniedziałki – od 22 czerwca do 6 lipca br., zawsze o godz. 20.30 – będziemy zabierać Państwa w wirtualną podróż po Europie sprzed 90 lat. Nie ruszając się z uroczego zakątka przy Pompie i cofając w czasie odwiedzimy trzy fascynujące metropolie europejskie: tętniący życiem Berlin, poetycką Moskwę i nostalgiczny Paryż. Zapraszamy do obejrzenia najsłynniejszych „symfonii miejskich” przełomu lat 20. i 30. XX wieku, w mistrzowski sposób łączących elementy filmu dokumentalnego i kina awangardowego. Ilustracje muzyczne do filmów - konfrontujące nowoczesność z tradycją i przeszłością - przygotują i wykonają na żywo znani krakowscy muzycy, wirtuozi instrumentu. Będą to premierowe wykonania! Szefem projektu jest Ewa Ziencikiewicz WSTĘP WOLNY!! 22 czerwca 2009, godz. 20.30 Paryż śpi Paris qui dort (1924) Francja Scenariusz i reżyseria Rene Clair, zdjęcia Maurica Desfassiaux Obsada: Marcel Vallée, Antoine Stacquet, Myla Seller, Madeleine Rodrigue, Albert Préjean, Martinelli, Henri Rollan czas trwania 35 min. Poetycka komedia fantastyczna z nutką ironii, opowiadająca o mieście uśpionym za sprawą eksperymentów szalonego naukowca. Cały Paryż zamiera nagle o godzinie 3.25. Zastygłą w bezruchu metropolię obserwujemy oczami młodego człowieka, który przebudziwszy się rankiem zauważa, że jego zegarek zatrzymał się. Bohater wyrusza w samotną wędrówkę po mieście, po jakimś czasie jednak spotyka grupę ludzi, którzy – jak się okazuje – właśnie przylecieli Paryża. Razem wyruszają na podbój uśpionej stolicy, by ostatecznie – za sprawą córki naukowca – poznać przyczyny całego, niezwykłego zajścia. Niby mimochodem reżyser pokazuje topografię kultowego miasta artystów, ale opustoszałe ulice i nadbrzeża Sekwany, wyludniony plac przed Operą i plac Zgody, wyglądają jakby kryły straszliwe tajemnice. Ménilmontant (1925) Francja Scenariusz, reżyseria i zdjęcia Dymitri Kirsanoff Obsada: Nadia Sibirskaja, Yolande Beaulieu, Guy Belmont, Jean Pasquier, Maurice Ronsard czas trwania 38 min. Ménilmontant to robotnicza dzielnica Paryża położona na obrzeżach stolicy, pełna ciasnych uliczek i ponurych barów bistro. Do połowy XX wieku zamieszkiwali ją przede wszystkim emigranci, głównie z Europy Wschodniej i Rosji. Ta biedna dzielnica - mała, odrębna rzeczywistość w środku metropolii – zainspirowała reżysera Dymitra Kirsanoffa (Estończyka z pochodzenia, który uciekając wraz z rodziną przed skutkami rewolucji październikowej znalazł we Francji nową ojczyznę) do stworzenia poetyckiej impresji filmowej o miłości, samotności i zbrodni. Niezwykła siła oddziaływania tego krótkometrażowego dzieła wynika z egzotycznego połączenia osiągnięć Radzieckiej Szkoły Montażu z odkryciami francuskiej Awangardy lat 20. ubiegłego wieku. Film otwiera legendarna kilkunastosekundowa scena morderstwa zbudowana za pomocą sekwencji migawkowych i ostrego montażu. Następnie śledzimy „sugerowaną” obrazami – film nie zawiera żadnych plansz z napisami – historię dwóch sióstr, które po przyjeździe z prowincji zmagają się pułapkami życia w wielkim mieście… Muzykę na żywo do obu filmów grają: Piotr Domagała – gitary, Adam Kawończyk – trąbka, quicla, fletnia, karimba, Michał Heller – perkusja. 29 czerwca 2009, godz. 20.30 Człowiek z kamerą Человек с киноаппаратом (1929) ZSRR Scenariusz i reżyseria Dziga Wiertow, zdjęcia Michaił Kaufman czas trwania 68 min. Muzykę na żywo grają: Max Kowalski – kontrabas, Jacek Hołubowski – akordeon, Piotr Skupniewicz - klarnet Nowatorski obraz, zaliczany do najbardziej innowacyjnych i wpływowych filmów ery kina niemego. Ten klasyk radzieckiej kinematografii mieści się w europejskim nurcie miejskich symfonii, choć swoim stylem bardzo przypomina współczesne klipy muzyczne. Główne bohaterki filmu Wiertowa to Moskwa lat 20. oraz... sama kamera, która w szaleńczym tempie podąża za rytmem życia, ściga pędzące pociągi, tramwaje i samochody, podgląda pracę w fabryce i urzędach, rejestruje zwyczajne dni zwyczajnych ludzi. Reżyser w swoim obrazie użył wielu rewolucyjnych – jak na tamte czasy – technik, np. przyspieszenia, zwolnienia i przeskoki obrazu, zatrzymanie pojedynczych klatek, zbliżenia i dzielenie ekranu. 6 lipca 2009, godz. 20.30 Berlin: Symfonia wielkiego miasta Berlin: Die Sinfonie der Großstadt (1927) Niemcy Reżyseria Walter Ruttmann, scenariusz Carl Mayer i Karl Freund, zdjęcia Karl Freund czas trwania 65 min. Muzykę na żywo grają: Sławomir Berny – perkusja, Leszek Szczerba – saksofon Pierwszy pełnometrażowy film Ruttmanna uznawany jest za klasykę eksperymentalnego filmu kolażowego. Zanim niemiecki twórca zajął się kinem, studiował architekturę, a działalność zawodową rozpoczynał jako grafik, stąd mnogość plastycznych rozwiązań i zaskakujące abstrakcyjnym ujęciem kadry. Paradokumentalny obraz (w dużych fragmentach nagrywany był ukrytą kamerą, by jak najwierniej oddać autentyzm ukazywanych scen z życia mieszkańców miasta) pokazuje jeden dzień z życia metropolii, od przebudzenia po nocne zabawy. Afirmacja technicznego postępu – zapierające dech w piersiach ujęcia maszyn, kolei i ruchu ulicznego - miesza się tu z obyczajową obserwacją. W rezultacie powstał fascynujący dynamicznym rytmem obrazów portret Berlina, jako nowoczesnej, pulsującej życiem metropolii. Warto podkreślić, że podział filmu na pięć części jest zgodny z założeniami muzycznej symfonii. W obrazie dostrzec można także wiele formalnych odniesień do ekspresjonizmu czy nurtu sztuki awangardowej zwanego „nową rzeczowością”, którego zwolennicy za cel nadrzędny wszelkich artystycznych działań uważali „penetrację AUTENTYCZNEGO życia".