zapomniane swieta prl

Transkrypt

zapomniane swieta prl
Zapomniane święta PRL-u.
DZIEŃ LUDOWEGO WOJSKA POLSKIEGO
KaŜde państwo posiada swoje święta stanowiące o ich toŜsamości. W
czasach PRL czyli Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej (1945-1989) były
nimi m.in.: dzień 22 lipca czyli Święto Odrodzenia Polski oraz 12
października Dzień Wojska Polskiego. Rządząca PPR, a później PZPR
przywiązywały wielkie znaczenie do nich. To wtedy-22 lipca 1944 r. Polacy dowiedzieli się z Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia
Narodowego jakim szczęściem będzie czas rządów komunistów.
Rocznica bitwy pod Lenino- 12 Października 1943 r.- gdy Armia
Czerwona nie udzieliła walczącym Ŝołnierzom polskim wsparcia
powodując niepotrzebną śmierć urosła do rangi niebotycznego symbolu
wspólnej walki. Nazwa "Ludowe Wojsko Polskie" uŜywana była powszechnie przez propagandę, władze
państwowe oraz piśmiennictwo tego okresu (przymiotnik - "ludowe" często pisany małą literą) w celu
podkreślenia związku z panującym w państwie ustrojem. Niemniej jednak nie była nazwą oficjalną (nie
jest więc nazwą własną). Oficjalnymi zaś nazwami w tych okresach były: Wojsko Polskie, następnie Siły
Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej, a od 1952: Siły Zbrojne Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej.
W czasach PRL-u kaŜdy młody męŜczyzna musiał odbyć tzw. zasadniczą słuŜbę wojskową trwającą 2
(wojska lądowe i lotnictwo) lub 3 lata(marynarka wojenna). Wielu „kombinowało” jak by obejść ten
„zaszczytny, a dobrowolny przymus”. Było to bowiem „wymazane z Ŝyciorysu 2 lata” jak to się wtedy
mówiło. LWP miało liczyć wtedy około 200. tyś. Ŝołnierzy.
Na wiosnę 1984 roku zostałem wcielony do LWP w mieście Skierniewice. Po ukończonej tam szkółce
podoficerskiej juŜ jako kapral byłem skierowany byłem kilku jednostek. Będąc w koszarach spisywałem
róŜne piosenki i wierszyki. Koledzy dyktowali mi je cierpliwie. Po wielu, wielu latach wracam do nich,
złe wspomnienia szybciej zacierają się niŜ dobre. Dla młodych męŜczyzn to juŜ zamknięty rozdział.
Obecna zawodowa armia róŜnie się od tamtej „poborowej”. Nie zamieściłem tutaj najsłynniejszej
piosenki Ŝołnierskiej czyli „Rezerwy”. Abym ją zaśpiewać musiały upłynąć dwa długie lata. Lecz któŜ z
nas nie pamięta słów:
Godzina szósta minut trzydzieści
kiedy pobudka zagrała,
grupa rezerwy szła do cywila,
niejedna panna została….
Wiosna 84
Trzech kaprali się zebrało
1
Pluton1 szkolny szkolić chciało
Trzy rejony2 podzielili
Suchy chleb i gorzka kawa
Zupka teŜ nie ciekawa
A na obiad śledź zwijany
zsiadłym mlekiem popijany.
Gdy pobudkę3 usłyszymy
z ubieraniem się śpieszymy.
Dziesięć minut czasu mamy
Na zaprawę wypadamy4.
Na zaprawie niewesoło
bo musimy biegać w koło
Są wymachy i przysiady
Dziesięć pompek i wypadamy
Na ogródku się ścigamy5
Na wykładach spać nie dają,
a na musztrze wciąŜ tupanie,
krycie , marsz, odstępowanie.
Polityki nie kochamy
, ale dziennik oglądamy6
Po tym filmie odliczanie
Kto dziś kibel ma na stanie.
My trójmiasta7 nie kochamy,
na rejony się wkurzamy,
szmata, szczotka i frotera
zrobi z Ciebie bohatera.
Po capsztyku8 ktoś się nie bał
I poduszkę Ci …
Koca9 nie ma
jak Ty teraz będziesz spał
Ty nie zraŜasz się ta stratą
chcesz wyciąć komuś coś za to
Więc twarz jego chwytasz w ręce
by przyłoŜyć mu w podzięce
1
Wojsko to hierarchiczna struktura w którym: 10 Ŝołnierzy to druŜyna, 30 pluton, 100 kompania, 300 batalion itd.
Miejscu zamieszkania w koszarach które sprzątaliśmy pomiędzy 20-ą, a 21.30.
3
O godz. 6.00
4
Poranna Zaprawa Fizyczna od godz. 6.10 do 6.40. , codziennie, za wyjątkiem niedzieli niezaleŜnie od warunków
pogodowych.
5
Tor przeszkód, zwany teŜ małpim gajem.
6
Dziennik TVP w latach osiemdziesiątych XX w. zwany najdłuŜszy serialem świata trwającym 716 dni gdyŜ tyle
trwała owa słuŜba.
7
Miejsce na korytarzu krzyŜujące się z innym korytarzem pod katem prostym.
8
O godz.22.00 podoficer dyŜurny kompanii ogłaszał: „ Dla 7 kompanii capsztyk” (czyli czas snu).
9
Warto wspomnieć Ŝe w tamtych latach Ŝołnierze nie nosili skarpetek lecz onuce czyli kawałki bawełnianych szmat
owijanych wokół stopy. Śmierdziały nieprzeciętnie. Pierwotnie białe, nabierały brązowawego koloru. No i rano nikt
nie był pewien czy te wczoraj noszone onuce to te same co dzisiaj…
2
2
Gdy chcesz zasnąć snem Ŝołnierza
jakiś cień do Ciebie zmierza ,
a Ty lotem błyskawicy
p… mu z prawicy.
Sen jest twardy, ale krótki
bo juŜ słyszysz głos pobudki
i tak co dzień i tak wkoło
i tak co dzień jest wesoło.
***
Miałem naście lat gdy do MON-u
Wziął mnie świat.
Gdzieś w koszarach zamkli mnie.
Kumpel dostał ZOMZ10,
Usłyszałem płacz i szloch
I nie mogłem spać.
Wodzu humor miał i darował resztę kar
I znów moŜna było chlać.
W koszarach gwar jak torreador się wdarł
Znów panikę w koło siał.
Ojciec Bóg wie gdzie
Odwoływał się, aby wypuścili mnie.
Z mora11 został łach ,
znów na rejon wysypali piach
i poczułem co to pot.
Pobudkowy szał ,
kaŜdy z nas ich tyle miał,
zamiast nowych pięknych słów.
A w sobotnia noc12,
znów rejony późno w noc, jakŜe się nie chciał Ŝyć.
Było nas stu w kaŜdym z nas inny duch.
Za parę chwil rąbnąć13 w stół
i cywil oznajmić czas
Zlustrowała nas obrzydliwa trupia twarz.
KaŜdy by ja zniszczyć chciał.
Powiedzieli nam Ŝe kłopoty mogą być.
Ja im na to Ŝe cienko nam
Popuściłem14 pas.
10
ZOMZ- czyli Zakaz Opuszczania Miejsca Zakwaterowania. Kara za drobne przewinienia trwająca od 7 do 21 dni.
UciąŜliwa gdyŜ nie wolno było udawać się wtedy na przepustki czy urlopy lecz przebywać w koszarach. Dodatkowo
oficerowie dyŜurni jednostki zazwyczaj o godz. 22.05 ogłaszali alarm dla ZOMZ-u. Ukarany ubierał się szybko i biegł
w pełnym umundurowaniu z plecakiem na miejsce zbiórki. Wracał później potwornie zmęczony i spocony. NiŜej
podpisany tez otrzymał tą karę (14 dni) za samowolne opuszczenie koszar w dniu Wigilii celem udział w Pasterce o
godz. 24 we wsi Pomiechówek koło Nowego Dworu Mazowieckiego.
11
Nazwa munduru ćwiczebnego Ŝołnierza.
12
Moja pierwsza sobota w jednostce wojskowej to wspomnienie 400 kg ziemniaków obieranych w 10 chłopa.
13
Poczynając od 150 dni do cywila zwane ddc, po zjedzonym objedzie uderzało się w stół i krzyczało cyferkę. Co
dzień mniejszą.
3
Na lewiznę iść juŜ czas
Bo to juŜ ostatni raz.
Stu było nas, jak przyśpieszyć ten czas.
Który w wojsku tak dłuŜy się nam
W MON-ie jak trep15 prze… swój wiek , najlepszy wiek.
Rejony dwa kapral kazał nam dać.
Do tej pory aŜ zbudzi się świt.
Pewnego dnia zrozumiałem Ŝe dość.
Pokochałem się sam , ale wyśnił się wieli mój sen
700 dni przeminęło jak nic znów jestem Pan16.
***
Myślisz moŜe Ŝe więcej coś znaczysz bo masz plecak, niezbędnik17 i Chełm
Twoje miejsce w MON-ie tłumaczy zaliczony obiadek co dzień.
Chodź trepa trafia szlag
Niezbędnik bije takt
BliŜej zero, bliŜej zero.
Zawodowy oficer dyŜurny
Specjalista od ZOMZ-ów i kar
Jeśli zechce to i tak znajdzie sposób
by Cię zniszczyć i ancel18 Ci dać.
Chodź kadra pieni się
Cyferka zmniejsza się
BliŜej zero, bliŜej zero.
***
Kto mi bilet wsadził w rękę
Do jednostki zaprowadził
kto – no powiedz kto?
Kto mi dał buty i pepeszę
Zaprowadził mnie w szereg
kto – no powiedz kto?
Tak bardzo się migałem jednak wzięli mnie
Do jednostki iść nie chciałem
Powiedz mi dlaczego wzięli mnie
Kto mnie pierwszy nazwał Koptem
Gnał do kibla i z powrotem
kto – no powiedz kto?
Kto mi granat w rękę wsadził
Na poligon zaprowadził
kto – no powiedz kto?
14
Czym krócej Ŝołnierz był w jednostce tym bardziej regulaminowo nosił pas ( slogan Ŝołnierski: kot do 6 miesięcy
słuŜby, do 12 - wicek, do -18 stary i powyŜej 18 –dziadek).
15
Ogólnie Ŝołnierzy zawodowych nazywano trepami.
16
Oficjalnie uŜywano formuły obywatelu… Pan był zabroniony
17
Zestaw składający się z noŜa, łyki i widelca który otrzymywał kaŜdy Ŝołnierz w 1 dniu pobytu w jednostce
wojskowej.
18
Więzienie, czas „pobytu w nim” nie wliczał się do owych 716 dni i tyleŜ dodatkowo trzeba było jeszcze być w armii.
4
***
PrzeŜyj to sam.
Na wojsko patrzysz bez zdziwienia
i nic strasznego nie wzrusza Cię
cokolwiek robisz, źle czy dobrze
wypowiesz zawsze trzy słowa te.
PrzeŜyj, to sam.
Nie zamieniaj serca w twardy głaz
Póki jeszcze serce masz.
Ktoś ciągle krzyczy wokół Ciebie
Próbuje zmienić charakter Twój
A Ty nie dajesz za wygrana
Oporny jesteś niczym wół.
Nad ranem biegasz na zaprawie
Powoli stajesz nerwowy się
Posiłki zjadasz w biegu prawie
Czasu nie starcza Ci na nic
A gdy się czasem Tobie przyśni
bajeczny piękny cywila świat
Ze łzami w oczach rano wstajesz i
Smutnym głosem zaśpiewasz tak…
***
Kukułeczka kuka,
patrol kogoś szuka
Po knajpach spogląda
i kogoś wyciąga.
Jak to zwykle bywa
Tak to kończy się pijaństwo
kto wczoraj pijany
dziś aresztowany
Józio bez przepustki
W knajpie wódkę pije
A tu juŜ nad głową
WSW się wije.
Wiec pamiętaj bracie
W wieczory i poranki
by Cię nie złapały
Wojskowe kanarki.
***śYCZENIA***
Zapewne Ci wszyscy Ŝyczenia składają
Twarz Twoja była wesoła, uśmiechnięta
Lecz pozostała osoba w oddali
Która takŜe o Tobie pamięta.
Ona Ci właśnie Ŝyczy – duŜo szczęścia.
Przygód , miłych wraŜeń
I spełnienia wszystkich marzeń.
***
W dniu Twoich imienin i Twojego świetna
serce me myśli i pamięta
Za Twoje imie dobrze mi znane
Nigdy przeze mnie nie zapomniane
Składam Ci Ŝyczenia w dniu imienin mamo
Niech się śmieje buzia Twoja
Niech znikną troski i złości
5
śyj mi w zdrowiu, szczęściu i radości
***
Oto piękny dzień Twoje imieniny
Wiec przyjm moc Ŝyczeń
Skryj je w serca głębiny
śyczę Ci szczęścia, pomyślności
DuŜo sukcesów Twojej miłości
Byś w Ŝyciu szczęśliwa była
Byś przez Zycie z uśmiechem kroczyła
Aby Twoje skryte marzenia
Były spełnione bez kropli zmartwienia.
***
Wszyscy dziś Tobie Ŝyczenia składają
I w dowód pamięci kwiaty składają
Lecz Ŝołnierz Ojczyźnie słuŜy
Nie przyniesie Ci prawdziwej róŜy
Bo nie ma w wojsku ogródka z kwiatkami.
Więc przyjm te kartkę z Ŝyczeniami.
śyczę Ci szczęścia , zdrowia i radości
To są wyrazy mojej Ŝyczliwości.
***
Nadszedł dzień Wigilii,
Zasiadacie do wieczerzy,
A ja w tej chwili tęsknię jak wielu Ŝołnierzy
W oczach łzy się rodzą wycieram je ukradkiem.
Kiedy koledzy Ŝołnierze łamią się opłatkiem
Zasmucone twarze Ŝołnierzy ze łzami sobie Ŝyczenia składają
Kierują swe oczy do domu
Bo tam na nich czekają.
Ty wesoło spędzisz święta
Wśród roześmianych twarzy.
O mnie niech Bóg pamięta
Ŝe stoję na waszej straŜy.
***
Gdzieś na niebie gwiazdka świeci
Śnieg płatkami leci, leci
Wszędzie w domach świeczki płoną
Dzieci słowa kolęd chłoną
Wy opłatek łamiąc wtedy
Do wieczerzy zasiądziecie
W swym rodzinnym gronie ucztować będziecie.
O swym synu teŜ westchniecie
Bo los tak rozłączył nas
Ja tu o was wciąŜ pamiętam
I Ŝyczenia do was ślę, zdrowia, szczęścia , zdroje łask
6
I błogosławieństwa boŜego w kaŜdy czas.
By Bóg wspierał Was pomocą.
I dodawał zawsze sił.
***
Jak nadejdzie dzień Wigilii
I opłatek weźmie w rękę
Chodź będę gdzieś w oddali z Tobą będzie moje serce
Gdy nadejdą miłe świętą Niech ta kartka Ci przypomni
śe o Tobie ktoś pamięta
Ktoś kto w wojsku spędzi święta
# # # RÓśNE # # #
śołnierska miłość.
Gorąca jak zupa w kotle
Czysta jak lufa w karabinie
Niewinna jak Ŝołnierz w areszcie
Stęskniona jak urlop
Twarda jak materac
Wielka jak koszary
Skromna jak Ŝołd
Miła jaka capsztyk
Niepokojąca jak regulaminy
Bystra jak oko dowódcy
Czuła jak pobudka
Nienasycona jak Ŝołnierz na stołówce
7
###
Wciągnął ją w gęstwinę.
Ona nie chciała.
Zdjął marynarkę ,
rozpiął koszulę
Wyciągnął narzędzia.
Wsadził – jęknęła,
krew aŜ trysnęła.
Oto w ciemnej gęstwinie
chłop zabił skradzioną świnię.
8

Podobne dokumenty