Żebranie - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF

Transkrypt

Żebranie - prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
51-611 Wrocław, ul. Wieniawskiego 38
www.piotr-liszka.strefa.pl
+ Żebractwo religijne odrzucające rozum przyczyną sekularyzmu
społecznego. Ateizm zakorzeniony jest w średniowieczu. „Nowożytny ateizm
społeczno-państwowy został nieumyślnie przygotowany, jak kamyczek
lawinowy, przez dwa kierunki filozoficzno-teologiczne dwóch pobożnych
franciszkanów angielskich: bł. Jana Dunsa Szkota (1266-1308) i Wiliama
Ockhama (1300-1349). Słusznie mówił św. Tomasz z Akwinu, że „błąd
malutki u początku staje się olbrzymi na końcu”. […] 1. Wydaje się, że u
samych początków dzisiejszego sekularyzmu społecznego leży fideistyczny i
emocjonalny radykalizm dewocyjny, jaki wystąpił np. u tzw. „spirytuałów” i u
innych. Wysokiej temperaturze ascezy, abnegacji, praktyk pokutnych
towarzyszyły złe ziarna myśli, które prowadziły do potępienia rozumu,
kultury, nauki, pracy, wartości społecznych oraz państwa. Myślano o
zbudowaniu nowego życia na fundamencie czystej dewocji, uczucia,
żebractwa, wyrzeczeń i przekreślenia wartości świata doczesnego, zwłaszcza
społecznego. Na razie nie wyglądało to na błąd, raczej na odrodzenie życia
religijnego, ale po wiekach skutki okazały się jak najgorsze. Pewną winę za to
ponosi i sam ruch franciszkański Cz. S. Bartnik, Kościół jako sakrament
świata, Dzieła zebrane, T. IV, Lublin 1999, s. 38.
+ Żebractwo sekty chłystów uciekających od tego świata. Rosjanie skłonni są
do ucieczek i rozbojów, to naród uciekinierów i rozbójników, ale również
naród pielgrzymów poszukujących Prawdy Bożej. Pielgrzymowanie do
królestwa niebieskiego powiązane jest z ucieczką od tego świata, z
wymawianiem posłuszeństwa władzy ziemskiej, świeckiej i religijnej.
Ucieczka może być geograficzna, w nieprzebyte bezkresne obszary Rosji, albo
duchowa, w głąb siebie. Skłonność ta powodowała, że w Rosji zawsze była
duża ilość mistyczno-proroczych sekt. Charakterystyczna jest tu okrutna
dionizyjska sekta chłystów. Ucieczka od tego świata wiązała się z
gloryfikowaniem w duchowej twórczości żebractwa i nędzy. Ulubionym
motywem rosyjskiej twórczości jest niezawinione cierpienie. Niezwykle silne
było poczucie społecznej niesprawiedliwości, powiązane z brakiem nadziei i
pesymizmem. Ważną rolę odgrywa jałmużna, dzięki której można ulżyć
nędzarzom, ale i tak niesprawiedliwość pozostanie H80 12.
+ Żebractwo wieku XIII atakowane przez Wilhelma z Saint-Amour.
Opatrzność zadziałała w imieniu dominikanów i franciszkanów: dwa tygodnie
po tym, kiedy odwołane zostały ich przywileje, odwołany został także z
ziemskiego żywota papież Innocenty IV. Umarł 7 grudnia 1254. W tydzień
później papieżem został wcześniejszy kardynał i protektor franciszkanów –
Rainaldo de'Conti di Segni; przybrał on imię Aleksandra IV. Wilhelm z SaintAmour był wielce oburzony zmianą wypadków. Rozpoczął kampanię
publicznych dysput wespół z kazaniami, w których atakowane były
żebractwo, ubóstwo i praktyki nauczycielskie braci żebrzących. W ciągu roku
1255 sytuacja uległa takiemu zaognieniu, że późnym latem król Ludwik IX
posłać musiał swoich łuczników, aby ci chronili dominikanów i ich klasztor u
Świętego Jakuba w Paryżu przy okazji wykładu inaugurującego kolejny rok
pracy, który głosił mistrz dominikański Florencjusz z Hesdin. Weisheipl
1
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
odnotowuje, że z powodu wybuchających demonstracji i rozruchów na ulicy
Saint-Jacques „papież zganił surowo biskupa Paryża i wydał polecenie, aby
zaprowadzono tam natychmiast sprawiedliwy porządek. Mniej więcej na
początku kwietnia 1256 roku mistrz generalny dominikanów, Humbert z
Romans, napisał długi list do braci w Orleanie o ciężkich doświadczeniach,
jakim poddawani są bracia w Paryżu” /J. A. Weisheipl, Tomasz z Akwinu.
Życie, myśl i dzieło, Cz. Wesołowski Poznań: „W drodze” 1985, s. 122/. /P. A.
Redpath, Odyseja mądrości. Od filozofii do transcendentalnej sofistyki,
(Wisdom's Odyssey. From Philosophy to Transcendental Sophistry, Copyright
by Editions Rodopi B. V., Amsterdam-Atlanta, 1997), Lublin 2003, s. 120.
+ Żebractwo zakonów uznane za przestępstwo przez konstytucję hiszpańską z
roku 1931. Parlament hiszpański obraduje nad artykułem 3 nowej konstytucji.
Rozpoczął je dnia 8 października 1931 roku minister sprawiedliwości,
Fernando de los Ríos. Radykalista Rodríguez Piñero zaatakował jezuitów: „jest
to zakon, który nie może istnieć, który dłużej nie może trwać wśród nas,
ponieważ jest negacją wolności”. Przedstawiciel katalońskiej Esquerra, Torres
wypowiedział się bardziej zgodnie z projektem konstytucji: „My nie chcemy
zgodzić się na to, aby istniały jakiekolwiek zgromadzenia zakonne”. Podobnie
Álvaro de Albornoz: „nigdy więcej porozumień z nieprzejednanym wrogiem
naszych uczuć i naszych idei. Jeśli ci ludzie uważają, że mogą prowadzić wojnę
domową, niech to czynią”. „Szkoła laicka jest szkołą wolną, uwolnioną od
wpływów teokratycznych”. „Zakony monastyczne są nielegalne; nie są
stowarzyszeniami i nie mogą nimi być, ich cele są antyhumanistyczne i
antyspołeczne. Żebractwo i ubóstwo, które one praktykują są przestępstwem,
według cywilnego prawa karnego”. „Jezuici […] nie pasują do hiszpańskiej
rewolucji”. „Wpływ teologii Kościoła spowodował złe zmiany naszego
charakteru, nastawienie inkwizycyjne wymiaru sprawiedliwości i katastroficzne
odczuwanie życia, które nie pozwala krajowi przeprowadzenie nowoczesnych
reform”. Na to odpowiedział poseł z partii republikańskiej, kapłan katolicki,
García Gallego, że religia katolicka jest osią i motorem wszystkich wielkich
dzieł narodu hiszpańskiego. Mówił o gigantach ludzkiej myśli, o twórcach
arcydzieł literackich, o odkrywcach i twórcach nauki, którzy byli wierzącymi i
tworzyli pod wpływem Chrystusowej Ewangelii. Federalista Barriobero dnia 10
października wygłosił przemowę, w której złośliwie i oszczerczo określił Kościół
jako pozbawiony wiedzy, inkwizytorski, fałszywy i niemoralny (J. Arrarás,
Historia de la Segunda República Española, T. I, wyd. 5, Editora Nacional,
Madrid 1970, s. 195). To chyba dlatego już kilka miesięcy wcześniej uznano, że
najlepszym na to lekarstwem jest palenie szkół.
+ Żebracy narastają w liberalizmie. „W roku 1900 statystyczny Wietnamczyk
spożył 262 kg ryżu, w 1913 – 226 kg, a w 1937 już tylko 182 kg” /A.
Dmochowski, Wietnam. Wojna bez zwycięzców, Wydawnictwo „Europa”,
Kraków 1991, s. 10/. „Proces powstawania nowoczesnych partii rozpoczął się
w Wietnamie po roku 1905. Pokonanie przez Japonię Rosji, państwa
postrzeganego w Azji jako europejskie, obudziło w narodach pozbawionych
przez Europejczyków samodzielności nadzieje na zrzucenie obcego
panowania. Kolejnym bodźcem dla narodowców wietnamskich byłą ożywiona
działalność Kuomintangu w Chinach w latach dwudziestych. W roku 1927
powstał jego wietnamski odpowiednik Viet-Nam Quoc Dan Dang (VNQDD) –
Wietnamska Partia Narodowa. […] W lutym 1930 roku doprowadziła ona do
2
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
wybuchu powstania, które objęło całą Północ, ale Francuzi zdławili je, a
okrutne represje sparaliżowały ruch niepodległościowy. […] Działacze, którzy
przeżyli powstanie i uniknęli aresztowania wyemigrowali do Chin. […] Po
roku 1930 nastąpił okres znacznej liberalizacji politycznej. […] Oficjalnie
zaczęło działać wiele, w większości bardzo małych partii – od prawicowych po
trockistów. […] W latach 30-tych można wręcz mówić o rozpadzie
tradycyjnego społeczeństwa wietnamskiego. […] Spoiwo całej struktury
społecznej stanowiła tradycja oparta na nauce Konfucjusza” /Tamże, s. 11/.
„Życie wietnamskiej wioski było w znacznej mierze odbiciem konfucjańskiej
wizji świata, która ustalała podział ról i obowiązków, zapewniała sprawne
funkcjonowanie całej wspólnoty. […] Budowana przez wieki zawiła, ale
zrozumiała dla większości konstrukcja zaczęła się walić. Jej podstawowy
element, wspólnota wiejska, w której istniały rozmaite formy wzajemnej
pomocy, opieki nad ubogimi, rozstrzygania konfliktów czy prowadzenia
wspólnych przedsięwzięć, wspólnota, w której każdy członek miał swoje
miejsce i która zapewniała mu poczucie bezpieczeństwa, rozpadła się.
Ubogich pozostawiono własnemu losowi, a samorząd wiejski i zamożniejsi
chłopi zaczęli przedkładać własne interesy nad obowiązki wobec wspólnoty.
W latach trzydziestych rozpad społeczeństwa zwrócił uwagę władz
francuskich. Odnotowały one wówczas niepokojący wzrost liczby
bezdomnych, żebraków i prostytutek. […] spadkobiercy Lenina doskonale
wiedzieli, że jeśli chce się zdobyć władzę, to należy wykorzystać wszystkie
możliwe do wykorzystania siły społecznego niezadowolenia /Tamże, s. 12.
+ Żebracy zagrażają społeczeństwu. „przeciw światu prawa wytworzył się
świat antyprawa. W wielkich trwogach średniowiecznych pojawił się motyw
spisku przeciw ludzkości: Antychryst organizujący swe oddziały przeciw
ładowi Bożemu, niewierni występujący przeciw władaniu Krzyża, Żydzi
dążący do wygubienia świata chrześcijańskiego, trędowaci zdecydowani
wytruć lub zarazić wszystkich zdrowych… U progu epoki nowożytnej w XVI i
XVII wieku tę samą groźbę upatrywano w spisku mętów społecznych:
włóczęgów i rzezimieszków, żebraków i bandytów, wydziedziczonych i
wyzutych z praw. O tego typu spisek przeciw rodzajowi ludzkiemu oskarżono
także czarownice. Zbieżność ta nie jest przypadkowa. W badaniach nad
zjawiskiem polowań na czarownice w Anglii XVI i XVII wieku wskazano na
jego związek ze zmianą postaw społecznych wobec ubogich z represyjną
polityką wobec włóczęgów i żebraków [Fundamentem tego wszystkiego była
zmiana religijna, odrzucenie katolicyzmu przez króla Henryka VIII]. Stare
kobiety, które dotąd korzystały z litościwego wsparcia w ramach wspólnoty
sąsiedzkiej [i wspomagane z dóbr kościelnych, a właśnie te dobra, z których
wspomagano biednych zostały odebrane Kościołowi przez możnowładców
świeckich, którzy z tego czerpali zyski tylko dla siebie, nie wspomagali już
biednych], świadcząc niekiedy usługi w ramach wiedzy ludowej i
paramedycznej, teraz [czyli wtedy, gdy zaczęli rządzić protestanci] stały się
przedmiotem najgorszych podejrzeń o czary” /B. Geremek, Przestępstwo a
świadomość społeczna we wczesnonowożytnej Europie, w: Europa i świat w
początkach epoki nowożytnej, część 1, społeczeństwo, kultura, ekspansja,
red. A. Mączek, Wiedza Powszechna, Warszawa 1991, 39-67, s. 44/. „W
wypadku czarownic nie chodzi bowiem o kontrspołeczeństwo, ale raczej o
kontrkulturę” /Tamże, s. 45/. „Anglia nowożytna jest w chwili obecnej
3
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
terenem najlepiej zbadanym pod względem kwantytatywnej historii
przestępczości. Istnieje tez jednak wiele badań systematycznych lub
sondażowych dla innych krajów. Spisy francuskich galerników z końca XVII
wieku wskazują na znaczne jeszcze miejsce skazań za zabójstwa i akty
przemocy fizycznej” /Tamże, s. 50/. „Przejście do sprawy oskarżeń o czary
[…] relacje o procesach w Tuluzie i Carcassonne w latach 1335-1350, jak też
sławny proces czarownicy z Orta są falsyfikatami […] Okazało się, że
pierwsze, sporadyczne procesy sytuowały się w latach 1300-1330 we Francji,
Anglii oraz w Niemczech i nosiły charakter wyraźnie polityczny: oskarżenia o
czary były kierowane przeciwko wpływowym osobom i grupom. Na przełomie
XIV i XV wieku procesy rozszerzyły się na tereny Włoch i Szwajcarii, ale
dopiero w drugiej połowie XV wieku dotyczyły różnego typy działań z zakresu
magii, bardzo zaś rzadko pojawiały się oskarżenia o pakt z diabłem.
Tradycyjna teza, sytuująca pierwszą falę masowych procesów w stuleciu XIV
na terenie Francji i Włoch, okazała się zatem wątpliwa” /Tamże, s. 60.
+ Żebrak hiszpański jest pełen dumy, nawet wymuskany elegancik
hiszpański umie w razie potrzeby być tęgim mężczyzną i – bohaterem. „Nasz
przedrozbiorowy parlamentaryzm ze swą zasadą jednomyślności uchwał,
wytworzył system polityczny, w którym kompromis był podstawą i
kamieniem węgielnym, bo bez kompromisu niemożliwa była jednomyślność
(owa nieszczęsna „zgoda” i dziś pokutująca jeszcze, jako wymarzony ideał, w
instynktach społeczeństwa, a stanowiąca jedną z największych klęsk naszego
narodowego bytu). Nigdyśmy nie umieli okiełznać mniejszości anarchicznej i
krnąbrnej, nigdyśmy nie umieli doprowadzić do zwycięskiego końca naszych
politycznych dążeń. […] Pokonaliśmy Rosję sowiecką na polu walki, ale
nieszczęsny traktat ryski, zawarty przez delegację parlamentarzystów
sformułowaną według klucza partyjnego sprawił żeśmy zwycięstwa nie
wyzyskali. Cokolwiek Hiszpania robi – doprowadza konsekwentnie do końca.
Wieki całe walczyła o zjednoczenie swego kraju i wyparcie z niego panowania
arabskiego i zjednoczyła w jednym silnym państwie cały półwysep (z
wyjątkiem Portugali, a w pewnym okresie nawet łącznie z Portugalią) - od
Pirenejów aż po cieśninę Gibraltarską” /J. Giertych, Hiszpania Bohaterska,
Ossolineum Nowy Świat, Warszawa 1937, s. 292/. Hiszpania – to jest naród
męski i naród w pełni dojrzały. Nie „bawi się” on w robienie historii (ileż
takiej „zabawy” w państwo, w mocarstwową politykę, w dokonywanie
wielkich dziejowych przemian dostrzec można choćby we Włoszech, które
przy całej swej sędziwości odznaczają się jako naród i państwo – niedawno
dopiero sformowane po wielowiekowym okresie politycznego rozczłonkowania
– sporą jeszcze, młodzieńczą niedojrzałością), ale po prostu – rządzi, pewną
ręką steruje swoim losem i – jakby od niechcenia, bez patosu i deklamacji –
historię tworzy. Hiszpanie – to jest naród mocny, męski, zrobiony z
niesłychanie
twardego materiału ludzkiego. Naród włoski ma jeszcze
konsystencję dość wiotką. Hiszpan jest dumny, ambitny, o mocnym pionie;
nawet żebrak hiszpański jest pełen dumy, nawet wymuskany elegancik
hiszpański umie w razie potrzeby być tęgim mężczyzną i – bohaterem. Włoch
jest giętki, umiejący przeszkody raczej obchodzić, aniżeli przełamywać. Jest
raczej cynikiem i sceptykiem, niż fanatykiem, a zalety, potrzebne
gospodarzowi wielkiego państwa (do których należą też i cnoty żołnierskie)
4
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
wyrabia sobie dopiero od niedawna, drogą uporczywego, świadomego
przetwarzania swej natury” /Tamże, s. 294.
+ Żebrak myśl o śmierci całe życie. „Wielka udręka stała się udziałem
każdego człowieka i ciężkie jarzmo spoczęło na synach Adama, od dnia
wyjścia z łona matki, aż do dnia powrotu do matki wszystkich. Przedmiotem
ich rozmyślań i obawą serca jest myśl o tym, co ich czeka, jest dzień śmierci.
Poczynając od tego, który siedzi na wspaniałym tronie, aż do tego, który
siedzi na ziemi i w popiele, od tego, który nosi fioletową purpurę i wieniec, do
tego, który się okrywa zgrzebnym płótnem: wciąż gniew, zazdrość,
przerażenie i niepokój, bojaźń śmierci, nienawiść i kłótnia. Nawet w czasie
odpoczynku na łóżku sen nocny zmienia mu wyobrażenia: zaznaje mało
spoczynku, jakby nic, a już w snach ma takie wrażenie, jakby w dzień stał na
czatach, jest przerażony widzeniem swego serca, jakby uciekał przed bitwą –
budzi się w chwili swego ocalenia i dziwi się, że strach ten był niczym. Dla
każdego stworzenia, od człowieka do zwierzęcia, a dla grzeszników siedem
razy więcej: śmierć, krew, kłótnia i miecz, klęski, głód, ucisk i cięgi. Przeciw
bezbożnym to wszystko zostało stworzone i przez nich przyszło całkowite
zniszczenie. Wszystko, co jest z ziemi, do ziemi się wróci, a co z wody,
powróci do morza. Każde przekupstwo i niesprawiedliwość zostaną starte, a
uczciwość na wieki trwać będzie. Bogactwa niesprawiedliwych wyschną jak
potok i przeminą jak wielki grzmot, co się rozlega w czasie ulewy. Jak
sprawiedliwy raduje się, gdy otwiera ręce, tak grzesznicy ulegną zatraceniu”
(Syr 40, 1-14). „Potomkowie bezbożnych nie wypuszczą latorośli, bo ich
nieczyste korzenie są na urwistej skale, jak trzcina rosnąca nad każdą wodą i
brzegiem rzeki przed każdą inną trawą będą zerwani. Dobroczynność jest jak
raj we wszystko obfitujący, a jałmużna – trwa na wieki. Człowiek
samowystarczalny i pracujący – wiodą życie przyjemne, ale wyżej od
obydwóch stoi ten, co skarb znajduje. Dzieci i zbudowanie miasta
uwieczniają imię, ale wyżej od tych obu rzeczy stoi kobieta nienaganna. Wino
i muzyka rozweselają serce, ale wyżej od tych obu rzeczy stoi umiłowanie
mądrości. Flet i cytra umilają śpiewy, a bardziej niż jedno i drugie – mowa
przyjemna. Wdzięk i piękność pociągają oko, a bardziej niż jedno i drugie –
świeża zieleń zasiewów. Przyjaciel i towarzysz spotykają się w chwili
stosownej, a częściej niż obaj – żona z mężem. Bracia i opiekunowie są
pomocą w czasie utrapienia, a bardziej niż jedni i drudzy wybawia jałmużna.
Złoto i srebro umacniają stopę, a bardziej niż jedni i drudzy cenna jest rada.
Bogactwo i siła podnoszą na duchu, a bardziej niż jedno i drugie – bojaźń
Pana. Przy bojaźni Pańskiej nie ma niedostatku, a żyjąc w niej nie potrzeba
szukać pomocy. Bojaźń Pana jest jak raj błogosławieństwa, a jej osłona
przewyższa wszelką sławę. Synu, nie prowadź życia żebraczego, lepiej
umrzeć, niż żebrać. Gdy człowiek musi patrzeć na stół drugiego, jego
istnienia nie uważa się za życie, zbrudzi duszę swoją potrawami obcych:
człowiek więc rozumny i dobrze wychowany tego się ustrzeże. Żebractwo jest
słodkie na ustach człowieka bezwstydnego, ale we wnętrzu jego płonie ono
jak ogień” (Syr 40, 15-30).
+ Żebrak potrzebujący powinien być wsparty. „Synu, nie odmawiaj biedakowi
rzeczy niezbędnych do życia i oczu potrzebującego nie męcz zwlekaniem! Nie
dręcz duszy głodnego i nie pobudzaj do gniewu człowieka w jego niedostatku!
Serca rozgniewanego w większy zamęt nie wprowadzaj i nie zwlekaj z
5
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
datkiem dla potrzebującego! Nie odpychaj żebrzącego w strapieniu, a od
ubogiego nie odwracaj swej twarzy! Nie odwracaj oka od proszącego i nie
dawaj człowiekowi sposobności, aby cię przeklinał. Gdy bowiem przeklnie cię
w gorzkości duszy, Ten, co go stworzył, wysłucha jego życzenia. Czyń siebie
godnym kochania w zgromadzeniu, a przed władcą skłaniaj głowę! Nakłoń
ucha swego biednemu i łagodnie odpowiedz mu spokojnymi słowami! Wyrwij
krzywdzonego z ręki krzywdzącego, a gdy sądzić będziesz, nie bądź
małodusznym! Bądź ojcem dla sierot, jakby mężem dla ich matki, a staniesz
się jakby synem Najwyższego, i miłować cię On będzie bardziej niż twoja
matka. Mądrość wywyższa swych synów i ma pieczę o tych, którzy jej
szukają. Kto ją miłuje, miłuje życie, a kto dla niej rano wstaje, będzie
napełniony weselem. Kto ją posiądzie, odziedziczy chwałę, a gdzie ona
wejdzie, tam Pan błogosławi. Którzy jej służą, oddają cześć Świętemu, a
miłujących ją Pan będzie miłował. Kto jej słucha, sądzić będzie narody, a kto
do niej się przykłada, mieszkać będzie spokojnie. Kto jej zaufa, ten ją
odziedziczy i posiadać ją będą jego pokolenia. W początkach powiedzie go
trudnymi drogami, bojaźnią i strachem go przejmie, dręczyć go będzie swoją
nauką, aż nabierze zaufania do jego duszy i wypróbuje go przez swe nakazy;
następnie powróci do niego po drodze gładkiej i rozraduje go, i odkryje mu
swe tajemnice. A jeśliby zszedł na bezdroża, opuści go i odda w moc jego
upadku. Uważaj na okoliczności i strzeż się złego, a nie będziesz się wstydził
samego siebie. Jest bowiem wstyd, co grzech sprowadza, i wstyd, który jest
chwałą i łaską. Nie miej względu na osobę ze szkodą dla swej duszy i nie
wstydź się aż tak, by to było twoim upadkiem. Nie powstrzymuj mowy, gdy
jej potrzeba, mądrość bowiem poznaje się z mowy, a naukę - ze słów języka.
Nie sprzeciwiaj się prawdzie, ale wstydź się swej nieumiejętności! Nie wstydź
się wyznać swych grzechów, a nie zmagaj się z prądem rzeki! Nie płaszcz się
przed człowiekiem głupim i nie kieruj się względem na osobę władcy. Aż do
śmierci stawaj do zapasów o prawdę, a Pan Bóg będzie walczył o ciebie. Nie
bądź odważny w języku, a gnuśny i leniwy w swych czynach. Nie bądź jak
lew we własnym domu: nie podejrzewaj domowników z urojonych przyczyn.
Nie miej ręki wydłużonej do brania, a do dawania – skróconej” (Syr 4, 1-31).
+ Żebrak pyszny powoduje gniew mędrca. „W trzech rzeczach upodobałem
sobie, które są przyjemne Panu i ludziom: zgoda wśród braci, przyjaźń
między sąsiadami oraz żona i mąż dobrze zgadzający się wzajemnie. Trzech
rodzajów ludzi znienawidziła moja dusza, a życie ich szczególnie mnie
gniewa: żebraka pysznego, bogacza kłamcy, starca cudzołożnego,
ogołoconego z rozumu. Jeśli w młodości nie nazbierałeś, jakim sposobem
znajdziesz na starość? Jak sąd przystoi siwym włosom, tak starszym umieć
doradzać. Jak starcom przystoi mądrość, tak tym, co mają poważanie – myśl
i rada. Wieńcem starców jest wielkie doświadczenie, a chlubą ich bojaźń
Pańska. Dziewięć myśli uznałem w sercu za błogosławione, a dziesiątą
słowami wypowiem: człowiek, który ma radość z dzieci i już za życia patrzy
na upadek wrogów; szczęśliwy, kto mieszka z żoną rozumną, kto się językiem
nie poślizgnął, kto nie służył innemu, niegodnemu siebie, szczęśliwy, kto
znalazł roztropność, kto może przemawiać do uszu tych, którzy go słuchają;
jakże wielki jest ten, kto znalazł mądrość, ale nikt nie jest większy od tego,
kto boi się Pana. Bojaźń Pana wszystko przewyższa, a kto ją posiadł, do kogo
będzie przyrównany? Bojaźń Pana jest początkiem umiłowania Go, wiara zaś
6
o. prof. Dr hab. Piotr Liszka CMF
początkiem zjednoczenia z Nim. Każda rana, byle nie rana serca, wszelka
złość, byle nie złość żony. Każde prześladowanie, byle nie prześladowanie
przez nienawidzących nas, każda zemsta, byle nie zemsta nieprzyjaciół. Nie
ma bowiem głowy nad głowę węża i nie ma gniewu nad gniew nieprzyjaciela.
Wolałbym mieszkać z lwem i smokiem, niż mieszkać z żoną przewrotną.
Złość kobiety zmienia wyraz je twarzy, zeszpecą jej oblicze na kształt
niedźwiedzia. Mąż jej zasiądzie do stołu pośród swoich bliskich i wbrew woli
przykro wzdychać będzie. Małe jest wszelkie zło wobec przewrotności kobiety,
toteż spadnie na nią los grzesznika. Czym dla nóg starca wspinanie się po
zboczu piaszczystym, tym żona gadatliwa dla spokojnego męża. Nie pozwól
się doprowadzić do upadku pięknością kobiety, ani nawet jej nie pożądaj!
Złem jest, bezwstydem i wielką hańbą, jeśli żona utrzymuje swego męża.
Duch przygnębiony, twarz zasmucona i rana serca – żona przewrotna; ręce
bezwładne i kolana bez siły – taka, która unieszczęśliwia swojego męża.
Początek grzechu przez kobietę i przez nią też wszyscy umieramy. Nie dawaj
ujścia wodzie ani możności rządzenia przewrotnej żonie. Jeżeli nie trzyma się
rąk twoich, odsuń ją od siebie” (Syr 25, 1-26).
+ Żebrak uzdrowiony przez Jezusa. Na drodze do Jerycha. „Kiedy zbliżał się
do Jerycha, jakiś niewidomy siedział przy drodze i żebrał. Gdy usłyszał, że
tłum przeciąga, dowiadywał się, co się dzieje. Powiedzieli mu, że Jezus z
Nazaretu przechodzi. Wtedy zaczął wołać: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się
nade mną! Ci, co szli na przedzie, nastawali na niego, żeby umilkł. Lecz on
jeszcze głośniej wołał: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! Jezus
przystanął i kazał przyprowadzić go do siebie. A gdy się zbliżył, zapytał go:
Co chcesz, abym ci uczynił? Odpowiedział: Panie, żebym przejrzał. Jezus mu
odrzekł: Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła. Natychmiast przejrzał i szedł za
Nim, wielbiąc Boga. Także cały lud, który to widział, oddał chwałę Bogu” (Łk
18, 35-43).
+ Żebrak zmarły raduje się bliskością Boga „Żył pewien człowiek bogaty,
który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U
bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął
on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały
jego wrzody. Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł
także bogacz i został pogrzebany. Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach,
podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał:
Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego
palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym
płomieniu. Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś
swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty
męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść,
tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas
się przedostać. Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu
mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie
przyszli na to miejsce męki. Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków,
niechże ich słuchają. Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby kto
z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą. Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza
i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą” (Łk
16, 19-31).
7

Podobne dokumenty