Lepszy od węgla - Portal elektrownia jądrowa

Transkrypt

Lepszy od węgla - Portal elektrownia jądrowa
Lepszy od węgla
Z prof. nadzw. dr inż. Andrzejem Strupczewskim, z Narodowego Centrum Badań Jądrowych
rozmawiał Marek Bielski z redakcji "Przegląd Techniczny"
Lepszy od węgla
Z prof. nadzw. dr inż. Andrzejem Strupczewskim, z Narodowego Centrum Badań Jądrowych
rozmawiał Marek Bielski z redakcji "Przegląd Techniczny"
http://www.elektrownia-jadrowa.pl/
1
Głównym argumentem przeciwko budowie
elektrowni jądrowych w Polsce są wysokie nakłady inwestycyjne, przytaczane w dyskusjach przez
organizacje antynuklearne, które chcą udowodnić, że „energetyka jądrowa jest nieopłacalna”.
Tymczasem zalety gospodarcze wprowadzania energetyki jądrowej są niepodważalne. Sytuacja
ekonomiczna energetyki jądrowej jest sprawą złożoną i nie ogranicza się do samej wysokości
nakładów inwestycyjnych. Chociaż są one znaczne, energetyka jądrowa jest opłacalna dla
społeczeństwa, bo koszty paliwowe są bardzo niskie. Ci, których stać na wysiłek finansowy, by
zbudować elektrownie jądrowe, cieszą się potem tanią energią elektryczną przez wiele dziesiątków
lat, w przypadku reaktorów II generacji – od 40 do 60 lat, w przypadku generacji III – przez 60 lat i
dłużej.
Argument z portfela
Dzięki elektrowniom jądrowym opłaty za energię elektryczną we Francji należą do najniższych w
Unii Europejskiej, podczas gdy w krajach bez energetyki jądrowej, jak Dania czy Włochy, ceny są
najwyższe. W Polsce podawane w euro ceny są niewiele wyższe niż we Francji, ale po uwzględnieniu
siły nabywczej, okazują się jednak bardzo wysokie. A wobec perspektywy wprowadzenia
dodatkowego podatku od emisji CO2, prognozy dla Polski są złe – gdy ponad 90% produkcji energii
elektrycznej pochodzić będzie ze spalania węgla, wpływ podatku od CO2 będzie u nas znacznie
większy niż w innych krajach europejskich. Wszyscy wiemy, że Polska „na węglu stoi”, ale fakt, że w
UE dominującym źródłem elektryczności jest energia jądrowa, nie jest już powszechnie znany. Jeśli
nie chcemy ponosić strat przy kolejnych decyzjach UE korzystnych dla krajów o małej emisji CO2,
musimy przestawić krajową energetykę i na miejsce części spalanego do tej pory węgla kamiennego
i brunatnego wprowadzić moce z elektrowni jądrowych.
Oszczędzajmy Czarne Złoto
Dodatkowym powodem wprowadzania energetyki jądrowej jest potrzeba dywersyfikacji źródeł
http://www.elektrownia-jadrowa.pl/
2
dostaw paliwa. Już obecnie Polska stała się importerem węgla netto, a w perspektywie 30 lat grozi
nam jego brak. Jak stwierdza E. Sobczyk z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią
PAN – zasoby przemysłowe węgla kamiennego wg stanu na koniec 2006 r. wynosiły 5 mld t. Zasoby
operatywne, czyli zasoby przemysłowe pomniejszone o przewidywane straty, są jednak mniejsze.
Wielkość zasobów operatywnych węgla energetycznego i koksowego w kopalniach czynnych na
koniec 2006 r. wynosiła 3 mld t.
Przy założeniu wydobycia na poziomie 100 mln t rocznie, wystarczalność zasobów węgla wynosi ok.
30 lat. Podobnie jak ropa naftowa i gaz ziemny, jest to cenny surowiec dla chemii. Dlatego spalanie
węgla jest grzechem popełnianym wobec naszych wnuków – skąd będą brać podstawowy materiał
dla wszystkich procesów chemii organicznej?
Węgiel jest częścią dziedzictwa, które otrzymaliśmy w spadku od poprzednich pokoleń i które
powinniśmy pozostawić naszym prawnukom. Natomiast uran jest nieprzydatny do niczego, poza
rozszczepieniem i wytwarzaniem w ten sposób energii. Wykorzystując go w reaktorach jądrowych,
robimy to samo, co zrobią z nim nasze wnuki i prawnuki. Mamy więc moralne prawo zużywać uran,
zwłaszcza że jego zasoby, przy efektywnym wykorzystaniu wystarczą o wiele dłużej niż paliwa
kopalne. Reasumując, można skonstatować, że głównym powodem, dla którego powinniśmy w Polsce
wprowadzić energetykę jądrową, jest jej konkurencyjność ekonomiczna i ekologiczna. Opiera się ona
na wysokim współczynniku wykorzystania mocy zainstalowanej przekraczającym 90%, na braku
emisji CO2 z elektrowni jądrowej oraz na niskich i stabilnych kosztach paliwa.
Konsekwentnie do końca
Rozwój energetyki jądrowej w naszym kraju jest konieczny, inaczej będziemy cierpieć na braki
energii i odczuwać boleśnie zwyżki jej ceny. Ale najgorsze, co mogłoby nas spotkać, to zbudowanie
elektrowni jądrowej, uwięzienie w niej kapitału, od którego trzeba spłacać odsetki, a potem
długotrwały przestój w jej uruchomieniu, spowodowany sporami z organizacjami antynuklearnymi.
Zgodnie z doświadczeniem światowym, wszelkie dyskusje trzeba przeprowadzać przed podjęciem
decyzji rządowych i rozpoczęciem budowy, a prawodawstwo ustalić takie, by zezwolenia udzielane w
chwili rozpoczęcia budowy dawały gwarancję pomyślnego uruchomienia elektrowni zbudowanej
zgodnie z warunkami licencji. Jesteśmy w szczęśliwym położeniu, ponieważ reaktory III generacji,
jakie zamierzamy budować, są naprawdę czyste i bezpieczne. Ale musimy być konsekwentni: gdy już
zaangażujemy miliardy euro, trzeba doprowadzić budowę do końca. Jest to możliwe – wystarczy
wziąć przykład z Czechów lub Słowaków. Dzisiaj elektrownie jądrowe w Czechach lub na Słowacji
dają energię taniej niż inne źródła nie brudzą okolicy, a ich bezpieczeństwo
zostało udowodnione. Polacy potrafią pracować skutecznie w przemyśle nuklearnym w innych
krajach, miejmy nadzieję, że w następnej dekadzie będziemy mogli powiedzieć, że potrafimy też
dobrze pracować i u siebie.
Opłacalność energetyki jądrowej potwierdzają wyniki studium ekonomicznego wykonanego przez
Massachusettes Institute of Technology. Przyjęto w nim konserwatywne założenia: czas pracy
elektrowni jądrowej 40 lat (w rzeczywistości pracują 60 lat) i współczynnik obciążenia 0,85 (dla
reaktora EPR przewiduje się 92%), sprawność cieplną 0,33 (dla reaktora EPR wynosi on 36%),
bezpośrednie nakłady inwestycyjne 4 mld USD/1000 MWe, czas budowy 5 lat, udział kapitału z
pożyczki bankowej 60% i z kapitału własnego 40%, z oprocentowaniem pożyczek 8% i
oprocentowaniem kapitału własnego 12%. Przy tych założeniach okazało się, że koszt energii
elektrycznej z elektrowni jądrowej wyniesie 66 USD/MWh, czyli 47 euro/MWh w cenach na 2007 r.
(Deutch J.M. et al.: Update of the MIT 2003 Future of Nuclear Power Study, June 2009).
http://www.elektrownia-jadrowa.pl/
3
http://www.elektrownia-jadrowa.pl/
4

Podobne dokumenty