numer ostatni, specjalny
Transkrypt
numer ostatni, specjalny
Gazetka Szkolna Numer specjalny Szkolny Punkt Konsultacyjny przy Ambasadzie RP w Luksemburgu 18.06.2011 www.szkolapolska.lu Poetka w ławce numer 21, maj 2010 Super impreza numer 22, czerwiec 2010 Kiedyś chciała być lekarką, malarką, a teraz także Uczniowie szkoły polskiej i przedszkolaki nie mogli się już doczekać Dnia Dziecka w Heisdorfie i mieli nadzieję, że będzie to pianistką, ponieważ, jak mówi, muzyki nie trzeba tłumaczyć. O kim mowa? O Ewie Lipskiej, polskiej poetce, która była naszym gościem w szkole. świetna zabawa. Czy tak było? Oczywiście! Napisała swój pierwszy wiersz, kiedy miała 16 lat. Pisze dla Dużo dzieci, fajne gry, dobre jedzenie oraz dorosłych, ponieważ, jak sama twierdzi, trudno pisać dla super pogoda: taki był Dzień Dziecka, który dzieci. Mimo tego napisała tekst do przedstawienia Piotruś i i zostawia ocenę swych wierszy krytykom (osobom, Dzieci dobrze się bawiły: zarówno maluchy, wilk. Jeden z jej najbardziej znanych wierszy Dom Dziecka jest które zawodowo zajmują się ocenianiem dzieł jak i te starsze. Jak w zeszłym roku, za zrozumiały także dla dzieci. Pomysł żeby napisać wiersz o artystycznych czy literackich). Pisze o otaczającej ją uczestniczenie w zabawie dostawało się domu dziecka, narodził się, kiedy poetka odwiedziła swoją odbył się dnia 5 czerwca 2010. pieczątki. koleżankę, pracującą w takim domu. Ewa Lipska jest rozsądna Dla każdego znalazło się coś miłego: dla rzeczywistości, ale zamiast wyrażać wszystko wprost, używa metafor. Agnieszka Wierzbicka chłopaków trening piłki nożnej i mecz, dla dziewczyn origami czy kręcenie hula-hop, a dla najmłodszych puszczanie baniek oraz łowienie rybek. Przeciąganie liny, jedzenie Stawiam na teatr! numer 23, październik 2010 jabłka na nitce bez używania rąk, skoki w workach, malowanie twarzy i wiele innych Pierwszego dnia szkoły (nie liczę rozpoczęcia roku, czyli gier było częścią programu. Zorganizowano 25 września), już na drugiej godzinie mieliśmy kółko też wiele konkursów. Nasi koledzy przygotowali dziennikarskie. Każdy dostał swój temat: mi trafiły się (bo dwa fajne przedstawienia: młodsi recytowali wiersze i chciałam), zajęcia dodatkowe. Postanowiłam więc zostać tańczyli, starsi grali w „Pchle szachrajce” jak trochę dłużej i pójść na kółko teatralne, by opisać jak jest prawdziwi aktorzy! prowadzone i co tam właściwie się robi. Na stoisku z książką było wiele ciekawych Gdy weszłam do sali wszyscy zaczęli rozmawiać i śmiać się z pozycji dla dzieci i dorosłych. W związku z musieli przerwać kartkę w połowie tego zdania. rzeczy, których nie rozumiałam. Agnieszka opowiadała o Wymieszaliśmy kartki i tu zaczynają się schody. o wielkim kompozytorze, jak i płyty z jego przedstawieniu z tamtego roku, które kółko przygotowało dla Po wybraniu dowolnej kartki (byle nie napisanej muzyką. Szkoły Europejskiej – „Pchła Szachrajka”. Zdziwiło mnie to, że przez siebie samego) można było używać tylko Przez całe popołudnie czekały na nas na kółku było czterech chłopców i jedna dziewczyna. Zawsze Rokiem Chopina, można było kupić książki pyszności z grilla i smakowite ciasta. Reasumując: bardzo udany Dzień Dziecka! Karolina Beck tych słów, które się na niej znajdowały - np., gdy wybrałam kartkę, na której jest napisane: „Mam wydawało mi się, że jest na odwrót, to znaczy teatrem bardziej ciastko”, to jakiekolwiek byłyby we mnie emocje: interesują się dziewczyny. Gdy już wszyscy przyszli i czy bym się denerwowała, płakała czy nie wiem porozstawiali stoły mogliśmy zaczynać. co robiła w scence, musiałabym powtarzać w Powiedziałam na początku zajęć, że jestem tam tylko na kółko „Mam ciastko”. To była świetna zabawa. Wszyscy byli dla mnie bardzo mili, a atmosfera potrzeby artykułu, ale zostałam (chyba) zignorowana, bo już przy pierwszym ćwiczeniu wszyscy zaczęli się na mnie znacząco patrzyć i szeptać „Teraz twoja kolej!”. Pierwsze ćwiczenie polegało na graniu historii, którą wymyśla wybrana osoba, narrator. Muszę przyznać, że naprawdę świetnie się bawiłam i patrząc jak oni to robią, i sama to robiąc. Kolejne ćwiczenie było już trudniejsze do wykonania. Trzeba było napisać na kartce zdanie, krótkie zdanie. Potem wszyscy zajęć zabawna. Warto było spróbować. Natalia Dembowska Młodzi artyści bez zapisów Numer 24, listopad 2010 Gazetka Szkolna - numer specjalny Stać! Policja Do Natalia Przybysławska: W jakim wieku są dzieci, które chodzą na kółko artystyczne i co wpłynęło na pani wybór pracy z tak młodymi ludźmi? Małgorzata Jankowska: Ponieważ pasjonuje mnie swoboda wypowiedzi malarskiej młodszych dzieci. Te dzieci chodzą do pierwszej klasy SPK, drugiej i trzeciej (okres wczesnoszkolny) są w wieku od siedmiu do dziesięciu lat. NP: Jakie ma Pani kwalifikacje? MJ: Jestem artystą plastykiem, pedagogiem. Skończyłam dwie uczelnie w Polsce. UNW w Olsztynie oraz wydział sztuk pięknych w Toruniu. Zrobiłam dyplom z malarstwa w pracowni prof. Mirosława Wiśniewskiego, znanego polskiego kolorysty. NP: Na czym polega wasza praca? MJ: Podczas tych zajęć dzieci za pomocą różnych materiałów artystycznych otwierają się na twórczość plastyczną i ja im w tym pomagam. NP: Ile dzieci bierze w nich udział? MJ: Łącznie około 20 uczniów. NP: W jakich godzinach odbywają się zajęcia? MJ: Od 8:45 do 9:30 i od 12:10 do 12:55. NP: Czy jeszcze można się zapisać? MJ: Nie ma zapisów, za to w każdej chwili można dołączyć do grupy artystów. NP: Dlaczego, pani zdaniem, kółko artystyczne jest atrakcyjne? MJ: Dla mnie jest atrakcyjne, ponieważ mogę się spotkać z młodymi artystami, a dla dzieci, bo przez sztukę mogą w pełni wyrazić to, co czują w formie dzieła sztuki. NP: Czego mogą się nauczyć dzieci na takich zajęciach? MJ: Dużo różnych rzeczy. Poznają kolor, jego tajemnice, poznają barwy ciepłe, zimnie, barwy dopełniające się. Poznają linię, kompozycję, fakturę. Mają też kontakt z historią sztuki. Podczas tych zajęć często włączam muzykę, która inspiruje młodych twórców. Są to zajęcia pobudzające wyobraźnię i kształtujące poczucie własnej indywidualności, oryginalności. NP: Dziękuję za rozmowę. MJ: Dziękuję. Na szczęście, nie, żeby nam dać mandaty za rozrabianie, numer 20, luty 2010 naszej ale, żeby śpiewać kolędy na cztery głosy: sopran, alt, szkoły przyjechali policjanci tenor i bas. Krótko mówiąc, gościliśmy profesjonalny chór w z Komendy Stołecznej Policji z Warszawy. polskich mundurach. Było ich około 20, 23 stycznia o 10:30. Zaśpiewali 7 kolęd, a pani dyrygent zaproponowała dzieciom wspólne wykonanie. Zgodziliśmy się z ochotą. Troje dzieci było dyrygentami, a reszta w tym czasie śpiewała Dzisiaj w Betlejem. Potem poszliśmy do holu i jedliśmy ciasta, piliśmy herbatę, a także zadawaliśmy pytania policjantom i pani dyrygent: na przykład ile lat zajęło jej to, żeby zostać dyrygentem? A najlepsze z tego wszystkiego, że prawie nie było lekcji! Agnieszka Wierzbicka Wycieczka do Nancy zapoznała nas z historią (m.in. bramy miejskiej Porte de la 14 maj 2011 Craffe z XIVw., pałacu książęcego z XVIw., zespołu z XVIIIw. wpisanego na listę Szkolny Punkt Konsultacyjny w Luksemburgu we architektonicznego współpracy Światowych Dóbr Kultury UNESCO, pomnika króla ze Stowarzyszeniem Rodziców Stanisława Leszczyńskiego). Korzystając z chwili przerwy, zorganizował wycieczkę do Nancy. Odbyła się ona 14 maja 2011r. pod przewodnictwem poszliśmy do pobliskiego skepiku z pamiątkami. Półtorej Pani Nauczyciele, godziny później zwiedzaliśmy muzeum Aquarium, w uczniowie, oraz rodzice uczniów spotkali się o którym poznaliśmy wiele ciekawych zwierząt morskich. godzinie 8:30 na parkingu za Szkołą Europejską. Zostało nam więcej czasu niż przypuszczaliśmy, więc Pani o wybraliśmy się na lody. O godzinie 18 wróciliśmy do zasadach bezpieczeństwa i kulturalnego zachowania autokaru zmęczeni, ale zadowoleni z nabytych pamiątek, się. O 9:00 wyjechaliśmy z Wielkiego Księstwa. masy Podróż trwała 1,5h. O 10:30 byliśmy na miejscu, Serdecznie dziękujemy, ja i moi koledzy i koleżanki za gdzie super wycieczkę wszystkim organizatorom, rodzicom, Magdaleny sprawdziła czekała Piotrowskiej. obecność, na nas poinformowała kolejka turystyczna. Jeździliśmy po zabytkowym centrum miasta, około zrobionych zdjęć i nowo poznanej historii. nauczycielom. 45 minut. Wykorzystując sytuację robiliśmy zdjęcia i słuchaliśmy historii zabytków. Potem wybraliśmy się do Parku Pepiniere, gdzie mogliśmy zjeść posiłek. Małe dzieci mogły się także pobawić na tutejszym placu zabaw. Zwiedziliśmy później małe ZOO. O 14:30 czekała na nas polska przewodniczka, która Karolina Mielcarek