Tydzień czwarty: 22-28 września W świątyni – MIECZ W SERCU

Transkrypt

Tydzień czwarty: 22-28 września W świątyni – MIECZ W SERCU
Tydzień czwarty: 22-28 września
W świątyni – MIECZ W SERCU
Czytanie: Łk 2,21-35
MODLITWA TYGODNIA:
Maryjo, Ty jesteś „Matką Bolesną”. Już zapowiedź miecza przez starca Symeona napełniła Cię lękiem. Ty jednak nie
wycofałaś się. Byłaś gotowa cierpieć dla Zbawiciela, jeśli jest to potrzebne dla ratowania świata. Nie budowałaś na
własnych siłach, ale ufałaś pomocy Bożej. W ten sposób potrafiłaś wytrwać w każdej nowej trudności i próbie wiary.
Pomóż także nam, gdy lękamy się i tracimy odwagę, i ustrzeż nas przed fałszywą pewnością siebie i poczuciem
wyższości. Pozwól nam raczej myśleć o mieczu, który przeniknął Twoje serce, abyśmy zostali umocnieni. Amen.
IMPULSY NA ROZWAŻANIE
Niedziela:
Maryja i Józef są bardzo wierni tradycji Izraela. Ósmego dnia po narodzeniu następuje obrzezanie chłopca. Jest to znak
przymierza, które Bóg zawarł z Abrahamem. W tym rytuale wyraża się też fakt, iż Bóg uświęca szczególnie źródło życia
i rodziny. Kto chce należeć do narodu wybranego Izraela, musi poddać się temu poświęceniu. Bóg jest Panem swojego
ludu. Obrzezanie zobowiązuje do wierności Prawu Mojżeszowemu. Także Jezus daje się obrzezać. On, wszechmocny
Syn Boży, poddaje się ludzkim przepisom i zwyczajom. Staje się posłuszny. Także moje posłuszeństwo powinno służyć
dziełu odkupienia.
Poniedziałek:
Jezus przy obrzezaniu otrzymuje imię. Nie wybrał go Józef, ale przy zwiastowaniu narodzin Zbawiciela przekazał je z
polecenia Boga Anioł Gabriel. W ten sposób ukazało się, kto jest prawdziwym Ojcem Jezusa. Józef jest tylko przybranym
ojcem zastępującym Boga. Posłusznie przyjmuje rolę „głowy Świętej Rodziny”. Ta prawda nie nadaje się jeszcze do
przekazania ludziom. Józef robi to, co rozeznał jako Wolę Bożą. – Jaką rolę powierzoną mi przez Boga ja mogę
wypełnić?
Wtorek:
Prorok Symeon żyje w Jerozolimie w oczekiwaniu na Mesjasza. Sam Bóg wlał w Jego serce pewność, że nie umrze,
dopóki Go nie ujrzy. Często modli się w świątyni. Także teraz, gdy Jezusa przynoszą do domu bożego, Duch Boży
przynagla Go, by udał się do świątyni. Spotyka Rodziców Jezusa, którzy przyszli z dzieckiem, aby zgodnie z przepisami
symbolicznie „wykupić” Syna. – Czy ja też chodzę często do domu bożego, aby modlić się o zbawienie ludzi? Czy
pozwalam się prowadzić Duchowi Świętemu? Czy słucham w sercu Jego głosu?
Środa:
Symeon rozpoznaje tajemnicę tego Dziecka. Bierze Je w ramiona i uwielbia Boga. Spełniła się obietnica Mesjasza. Teraz
starzec może umrzeć w pokoju, bo zobaczył zbawienie. W Jezusie widzi jednak nie tylko Zbawiciela Izraela, ale też
wszystkich narodów – „Światło na oświecenie pogan”. – Czy myśl o Jezusie daje mi pokój serca? Czy boję się śmierci?
Co wypełnia moje życie – kiedy ja mogę „odejść w pokoju”?
Czwartek:
Rodzice Jezusa wiedzieli, że Bóg ma w stosunku do ich dziecka szczególny plan. Nie dostrzegali jednak jeszcze całego
kontekstu. Dlatego są też zaskoczeni tym, co w mocy Ducha Świętego powiedział prorok. Dziwią się, ale nie tracą
pokoju. Mogą krok po kroku obserwować rozwój tego niezwykłego Dziecka. – Czy zawsze muszę rozumieć wszystko, co
Pan Bóg dla mnie przygotował? Czy cierpliwie czekam, aż Bóg sam objawi mi swoją tajemnicę? Czy jestem gotowy
współpracować z Bogiem tylko wtedy, gdy wszystko dokładnie rozumiem?
Piątek:
Symeon błogosławi Rodziców i Dziecko. Potem jednak następuje osobiste przesłanie do Matki, co znowu podkreśla, jak
niezwykłego Ojca ma Jezus. Ze względu na Jezusa ludzie podzielą się. Jedni padną, drudzy przez Niego powstaną. On
będzie znakiem, któremu sprzeciwiać się będą, dla wielu będzie niewygodny, ale przez to na jaw wyjdą zamysły wielu
ludzi. Kim jest DLA MNIE Jezus? Czy myśl o Jezusie i Jego Ewangelii przytłacza mnie, czy podnosi?
Sobota:
Potem następuje tajemnicze proroctwo skierowane do Maryi: jest ono, mówiąc obrazowo, zaszyfrowane, a jednocześnie
bardzo wymowne. „Miecz”, który ma przeniknąć Jej serce, mógłby Ją przerazić. Ona jednak pozostaje spokojna. Wiara w
Boga podtrzymuje Ją, daje Jej pewność i pokój. Jest gotowa na wszystko. Wie, że droga Jej Syna przyniesie cierpienie,
ale też wiele błogosławieństwa, i to dla wszystkich. – Jaka jest moja relacja do Maryi, „Matki Bolesnej”? Czy przyzywam
Ją, gdy przytłaczają mnie wewnętrzne zranienia? Czy proszę Ją o pomoc, gdy wydają się one nie do zniesienia? Czy
pozwalam, aby Maryja wyciągnęła miecz z mojego serca?
ZADANIE TYGODNIA:
Np.: Rozejrzyj się, kto w twoim otoczeniu żyje „z przebitym sercem”. Poleć tę osobę szczególnemu wstawiennictwu i
ochronie Maryi. Pociesz też Maryję, ofiarując tej osobie jakiś znak miłości: np. odwiedziny, praktyczna pomoc
(sąsiedztwo, dom starców, szpital…).

Podobne dokumenty