Numer 2/2013 - Liceum Ogólnokształcące nr VIII
Transkrypt
Numer 2/2013 - Liceum Ogólnokształcące nr VIII
Gazetka szkolna Liceum Ogólnokształącego nr VIII Egzemplarz bezpłatny Rysunek: Bianka Kopejkin Kilka słów od redakcji... Witamy ponownie wszystkich naszych czytelników, tym razem po raz ostatni w tym roku szkolnym! Po kolejnych ciężkich miesiącach wychodzi kolejny 3 i ostatni numer naszej szkolnej gazetki, tym razem z wakacyjnym dodatkiem! Nasi redaktorzy bardzo się starali, żebyście byli zadowoleni i mam nadzieję, że nam się to udało. Z tego numeru dowiecie się czegoś o uczniach naszej szkoły, będziecie mieli okazję zapoznać się z recenzjami naszych redaktorów na temat filmowych nowości czy opinią na temat albumu muzycznego, poczytać o naszych domowych pupilach, ale również o tym, co dzieje się wokół nas, w szkole i poza nią, co już za nami, a na co jeszcze czekamy. Będzie też trochę bardziej na poważnie o astronomii czy znanych i nieznanych organizacjach. Tym razem również gorąco zachęcamy do czytania naszej szkolnej mini- prasy jak i do współpracy z nami. Im więcej nas będzie tym weselej, zapraszamy więc wszystkich w przyszłym roku! Wszystkim, którzy postanowili przejrzeć te oto wyniki naszej pracy serdecznie dziękujemy. Jak wiecie, sprawiacie nam tym ogromną przyjemność, bo to wszystko przecież dla Was. Mamy nadzieję, że o nas nie zapomnicie. Do zobaczenia po wakacjach! :) C o za nami: • matur y, • weekend majow y, • studniówka klas 3, • zakończenie klas 3, • 2 numer gazetki, • Wielkanoc. Świat przyrody Leniwce – ogólna nazwa dwóch rodzin z rzędu szczerbaków: leniwcowatych (Bradypodidae), nazywanych również leniwcami trójpalczastymi, i Megalonychidae, do których zaliczane są leniwce dwupalczaste. Są to średniej wielkości, nadrzewne zwierzęta z mocnymi kończynami, opatrzonymi bardzo długimi pazurami, na których poruszają się grzbietem w dół, zwisając z gałęzi drzew. Środkowe człony palców są zrośnięte. Leniwiec jest roślinożercą. Posiada wielokomorowy żołądek, w którym żyją żywiące się celulozą bakterie. Jednocześnie ma zredukowane umięśnienie i powiększony przewód pokarmowy. Temperatura ciała leniwca waha się od 30 do 34 °C. W przeciwieństwie do większości ssaków, leniwce nie regulują swojej temperatury przez zmianę tempa metabolizmu, tylko poprzez przechodzenie ze słońca do cienia. W efekcie ciało leniwca potrzebuje prawie o połowę mniej kalorii niż ciała innych ssaków o podobnych rozmiarach. Dzięki temu pożywienie roślinne w pełni mu wystarcza. Leniwcom zagraża wyginięcie spowodowane wycinaniem brazylijskich lasów równikowych. Te zwierzęta wolno się rozmnażają, a ich wolne tempo ewolucyjne nie rokuje nadziei na to, że zdołają przystosować się do innych środowisk. Kopalne leniwce naziemne żyły w plejstocenie. Megatherium americanum osiągały nawet rozmiary słonia. Co prze d nami : • zakończenie roku, • wakacje, • Boże Ciało, • Dzień Dziecka, • noc lampionów, Czer wcowe świ ęta: • dzień chemika (7.06), • dzień przyjaciela (9.06), • dzień przy tulania (24.06), • dzień wiatru (15.06), • święto muzyki (21.06). Zaproszenie do współpracy Tkwi w tobie dusz artysty? Piszesz wiersze, opowiadania? Chcesz pokazać się z innej strony? Spróbować swoich sił w pisaniu artykułów? Bardzo dobrze trafiłeś! To właśnie miejsce dla ciebie, to okazja, która może się już nie powtórzyć! Redakcja szkolnej gazetki serdecznie zaprasza do stałej współpracy jak i do jednorazowego zaprezentowania swojej twórczości. Wszystkich chętnych zapraszamy do Pani profesor J. Fuławki. :) 2 Redaktor naczelna Paulina Findlik Korekta P. Iwona Moździerska Zespół redakcyjny Magda Bilińska Monika Lato Patrycja Kolano Karolina Kachaniak Paweł Pasisz Jakub Jaskóła DTP Jakub Łukasiewicz Opiekun gazetki P. Joanna Fuławka Wywiad z dyrektor LO VIII Rysunek: Bianka Kopejkin Magda Bilińska: Jakie plany ma Pani związane z naszą szkołą? Pani dyrektor: Najważniejszą sprawą dla mnie w tej chwili jako Dyrektora jest dopilnowanie sprawy rozbudowy szkoły. Projekt sali gimnastycznej jest już zatwierdzony, w tej chwili czekamy tylko na decyzję pana Prezydenta Dutkiewicza, ponieważ z tego co nam wiadomo po ostatniej wizycie, delegacji z Urzędu miasta jedna ze szkół LO VIII lub LO IV ma być rozbudowywane w roku 2014 i tą decyzję ma podjąć prezydent Dudkiewicz. Wszystko co my mogliśmy zrobić jako szkoła i ja jako Dyrektor, zostało zrobione. W tej chwili etap projektowania też już jest zakończony, z tego co wiem wszelkie pozwolenia w wydziale architektury też już są gotowe. Pozostała tylko kwestia pieniędzy w Urzędzie miasta. MB: Czy męcząca jest praca dyrektora? PD: Powiedziałabym, że nie. Jeżeli lubi się zawód nauczyciela, lubi się młodzież, ale potrzebne są ważne cechy charakteru takie jak otwartość, komunikatywność i wytrwałość w dążeniu do celu. Ważne jest też doświadczenie w pracy na stanowisku nauczyciela w różnych szkołach, gdzie obowiązuje różny system władzy dyrektorskiej. Ja pracowałam wcześniej w szkole podstawowej, potem w Zespole Szkół Chemicznych na Skwierzyńskiej, potem w LO XIV i przyszłam do VIII LO jako nauczyciel języka rosyjskiego. Mając porównanie różnych stylów zarządzania, przygotowując koncepcję pracy LO nr VIII na Konkurs wybrałam tzw. miękki styl zarządzania i pełną demokrację . Każdy podmiot czyli Uczniowie, Rodzice, Nauczyciele i Dyrektor mogą wystąpić z ciekawymi wnioskami, innowacjami w szkole, muszą być tylko zgodne z prawem i służyć rozwojowi młodzieży. MB: Wspomniała Pani przed chwilą, że pracowała w LO XIV. Czy bardzo widać te różnice pomiędzy naszą szkołą a tamtą? PD: Kiedy ja pracowałam w XIV LO mieściło się ono na ul. Szczytnickiej i było mniej więcej ilościowo (jeżeli chodzi o ilość uczniów i oddziałów) takie jak my teraz. 15 oddziałów i tam byli rzeczywiście tylko wybrani uczniowie. W tej chwili po przeniesieniu szkoły na ul. Brucknera, czternastka stała się wielką szkołą, czyli są np. w obrębie wszystkich klas, 4 bardzo dobre i rzeczywiście na bardzo wysokim poziomie, natomiast pozostałe to są uczniowie na poziomie naszych, z tym że może troszeczkę bardziej pracowici. ;) MB: Gdy była Pani w naszym wieku, jaki był Pani ulubiony przedmiot, a jakiego pani nie lubiła? PD: Tak naprawdę bardzo lubiłam historię. Radziłam sobie dobrze ze wszystkimi przedmiotami, nie miałam jakiegoś przedmiotu, którego absolutnie nie tolerowałam. No może biologia troszeczkę mnie wkurzała, szczególnie genetyka, kiedy trzeba było rozwiązywać krzyżówki np. szare myszki, białe myszki i jaka tam wyjdzie z tego szara czy jeszcze coś innego. To rzeczywiście był przedmiot taki, który mi troszeczkę nie leżał. Natomiast pozostałe po prostu lubiłam, a na studia wybrałam język rosyjski, pomimo że przez 3 lata liceum mówiłam, że pójdę na historię. W 4 klasie na zajęciach rosyjskiego profesor ni z tego, ni z owego zadał pytanie o swoich planach na przyszłość, więc odpowiedziałam, że w zasadzie to chyba pójdę na filologię rosyjską. Profesor na mnie spojrzał i odpowiedział, że kaktus mi tu urośnie na dłoni, jak ty pójdziesz na filologię rosyjską z twoimi umiejętnościami! No i w tym momencie zdenerwował mnie mocno, no i postanowiłam udowodnić swojemu profesorowi, że właśnie pójdę. No i co się okazało, zdałam maturę i egzaminy wstępne i poszłam studiować sobie na filologii rosyjskiej. MB: Co Pani myśli o dzisiejszej młodzieży? PD: No co myślę? Tak jak mówiłam, żeby pracować w szkole trzeba lubić młodzież. W szkole młodzież mamy wspaniałą. Przede wszystkim te problemy naszych uczniów należy traktować poważnie, wspierać ich zainteresowania.. Wiem, że czasami są też wybryki, decyzje nieprzemyślane, jest to chwila, moment, ale na to trzeba patrzeć właśnie przez palce. Każdy z nas był młody, każdy nie zawsze był wzorowym uczniem i człowiekiem. Trzeba lubić i przede wszystkim szanować młodzież i to jest chyba najważniejsze. MB: Czy ma Pani jakieś prywatne zainteresowania, hobby? PD: Mam. Szkoła, dom rzeczywiście pochłaniają dużo czasu, na własne hobby pozostaje już niewiele, ale przygotowując się do emerytury, zainteresowałam się pszczelarstwem. Mój ojciec miał pasiekę, zaczęłam tak kilka lat temu podglądać jego pracę. W tej chwili mam już własne pszczoły, czyli każdy weekend spędzam na swojej działce, troszeczkę się zajmuję tym, dużo czytam na ten temat. Chciałabym równie odbyć takie szkolenie, bo zapisałam się też do Związku Pszczelarstwa i myślę o tym tak poważnie jako zajęciu na emeryturze. MB: Czym jest dla Pani szkoła? PD: Szkoła to drugi dom! Na pewno jest to miejsce, do którego bardzo chętnie idę. Czasami nawet uciekam z domu . Bo tutaj zawsze możemy porozmawiać, spotkać się z młodzieżą. No już najcudowniej wspominam te nasze apele z roku 2012/2013, kiedy to chórek szkolny wspaniale śpiewał i nie wiem ,czy tak będzie w kolejnych latach. No sama wiesz jak było pięknie. Każdy apel to było przeżycie. A poza tym zawsze jest tutaj coś ciekawego, tak że szkoła to jest dla mnie bardzo ważne miejsce i nie wiem czy sobie poradzę z chwilą odejścia. Człowiek się przez tyle lat przyzwyczaja. Biegnie tutaj jak do drugiego faktycznie domu. MB: Patio, plac przed szkołą. Kiedy zaczną się budowy, remonty i czy rzeczywiście dojdą do skutku? PD: Powiedziałabym, że muszą. Jeżeli chodzi o patio, to już dwie grupy studentów z wydziału architektury zieleni na Uniwersytecie Przyrodniczym zostały wyróżnione za projekty na zieleń na naszym patio. Z tym że nie można ruszyć tego w całości dopóki nie ruszy budowa, bo są tam zaprojektowane takie ładne ławeczki obrośnięte bluszczem, roślinkami i może nie w czasie tych wakacji, ale w czasie następnych na pewno ruszymy ten projekt. W tej chwili jeszcze chodzi o obróbkę finansową, ile co kosztuje, materiały. Sądzę, że do września/października studenci to powinni zrobić, my otrzymamy wtedy ten projekt i przystąpimy do realizacji, a jest on bardzo ciekawy. No i najważniejsza dla mnie sprawa to jest ocieplenie budynku, elewacja. W niewielu szkołach jest już wymieniona cała instalacja centralnego ogrzewania, cała instalacja elektryczna jest nowa w tej szkole, wymiana okien też już jest zakończona. Natomiast jest to budynek socjalistyczny, lata 60te, cieniutkie ściany, prawie same okna, no i zimą na korytarzach jest faktycznie bardzo zimno, tak jak w niektórych salach. I stąd mam obiecane, że przy rozbudowie wtedy też będzie pomyślane ocieplenie. Żeby całość się wtedy wkomponowała w ten nasz krajobraz Wrocławia. Będę o to zabiegać mocno, ale wiadomo, że to są duże koszty i dalej zobaczymy jak to będzie wyglądało. Co do placu przed szkołą, już jest decyzja wydana przez wydział architektury we Wrocławiu i ja się spodziewam, że już w czasie wakacji ruszy budowa. Dostaliśmy decyzję nie do podważenia, podpisaną przez prezydenta o budowie bloku mieszkalno-usługowego od strony Zaporoskiej, na wysokość naszej szkoły, natomiast od strony bloku, wysokość ma wynosić 11 kondygnacji. Budynek będzie ustawiony tyko 3 metry od naszych granic i cała działka będzie zabudowana. Kto wie czy jeśli przyjdziemy we wrześniu to nie okaże się, że mamy tutaj za płotem ogromną budowę, bo decyzja, pomimo odwołań mieszkańców oraz naszej szkoły (protest, że przecież przesłoni nam światło dzienne itd.), zostały odrzucone i decyzja zapadła. MB: Dziękuję bardzo. PD: Ja też dziękuję i życzę wszystkim udanych wakacji. 3 Iluminati Czy to możliwe, że ktoś zaplanował naszą historię? Dla większości z nas to absurd. A co jeśli powiem wam, że żyjemy w świecie kontrolowanym przez tajną organizację? Artykuł pomoże wam zdecydować… Istnieje legenda o Iluminati, tajnym stowarzyszeniu założonym 1 maja 1776 roku przez Adama Weishaupta w Ingolstadt, które oficjalnie za cel stawiało sobie szerzenie oświaty i propagowanie idei oświeceniowych oraz powstrzymywanie działalności jezuitów. Pod wpływem wolnomularstwa w następnym roku Iluminati zaczęli nabierać rysu paramasońskiego. Do lóż masońskich należą osoby różnych wyznań i poglądów politycznych. Wolnomularze szeroko stosują metafizykę, magię, symbolikę, która jest wroga różnym wyznaniom, w tym wyznaniu rzymsko-katolickiemu. Uważa szatana za taki sam byt jak Boga, ponieważ jest Jemu równy. Szatanowi należy się kult jako panu Ziemi. Symbolem Iluminatów była Sowa Minerwy. Oficjalnie stowarzyszenie zostało zlikwidowane przez państwo bawarskie w roku 1785. Niektórzy założyciele Stanów Zjednoczonych Ameryki są łączeni z Iluminatami i innymi tajnymi towarzystwami. Dla przykładu można stwierdzić, że Benjamin Franklin, Thomas Jefferson i najprawdopodobniej John Adams, a więc także członkowie pierwszego komitetu biorącego udział w pracach nad Wielką Pieczęcią Stanów Zjednoczonych, byli masonami. Wielka Pieczęć Stanów Zjednoczonych jest używana do potwierdzania autentyczności dokumentów wydawanych przez władze USA. Między innymi znajduje się ona na banknocie jednodolarowym. Wielka Pieczęć przedstawia niedokończoną piramidę, której przednia ściana składa się z 72 kamieni murarki ułożonych w 13 warstw (13 cykli). Nie jest wykluczone, że ilość tych warstw ma również jakiś związek z liczbą stopni wtajemniczenia w Zakonie Iluminatów Weishaupta. Na dolnej warstwie umieszczono napis MDCCLXXVI oznaczający wyrażoną w cyfrach rzymskich liczbę 1776, czyli rok kiedy Adam Weishaupt ogłosił założenie swego Zakonu. Szczyt piramidy stanowi Wszystkowidzące Oko oprawione w masoński trójkąt. Nad piramidą widnieje napis „Annuit Coeptis” („Błogosław nam w naszym przedsięwzięciu”), który także tworzy 13 liter. Poniżej piramidy znajduje się zwój ze znaną dewizą Iluminatów „Novus Ordo Seclorum” („Nowy Porządek Wieków”). Symbol Wszystkowidzącego Oka nawiązuje do egipskiego hieroglifu „złego oka”, przedstawiającego Ozyrysa, który był bogiem świata podziemnego i księciem zmarłych, będąc jednocześnie postrzeganym jako naczelny bóg zła. „Oko Ozyrysa” zostało przyjęte także przez masonerię jako jeden z jej najważniejszych symboli. Niektórzy interpretują emblemat Wszystkowidzącego Oka także jako symbol ustawicznej kontroli Iluminatów nad ich „wielkim dziełem”, czyli budową Nowego Porządku Świata. Warto wspomnieć, że nie kto inny, jak Adam Weishaupt - założyciel Zakonu Iluminatów - nazwał ten symbol „szatańskim okiem” , które spogląda w dół i kontroluje społeczeństwo. Kolejnym argumentem potwierdzającym powiązanie założycieli USA z Iluminati jest fakt, iż drogi prowadzące do Białego Domu przypominają iluminacką sowę. Można to zauważyć, spoglądając z lotu ptaka na Biały Dom i jego otoczenie. Obecnie istnieje przekonanie, że Iluminaci nadal istnieją i kierują naszą historią. Autentyczne informacje na temat, że tak naprawdę to nie prezydenci i światowe parlamenty kontrolują świat oraz to, kto naprawdę decyduje w świecie, są jawne. Problem polega na tym, iż fakt, że nikt tego nigdy nie powiedział w telewizji, pracy, szkole, urzędzie, sądzie czy z mównicy prezydenckiej, nie oznacza, że tak nie jest, jeżeli realni decydenci są wskazywani nawet przez tych, którzy obracają się wokół osób, które dobrze znasz jako rządzących, czyli tzw. polityków. Prawdopodobnie jedną z ofiar machiny Iluminatów był John F. Kennedy, który wygłosił przemówienie ujawniające spisek w Waldorf-Astoria Hotel New York City, 27 Kwietnia 1961. 22.11.1963 prezydent Kennedy, za publiczne ujawnianie owego spisku został „uciszony” na zawsze. Najprawdopodobniej to przemówienie przesądziło o jego losie. Publiczna egzekucja była przestrogą dla każdego członka rządu, który odważy się przekroczyć wyznaczoną przez ukrytych spiskowców linię działania. Sprawcy tej zbrodni zademonstrowali, że są w stanie zrobić, co tylko zechcą i nigdy nikt nie wskaże na nich palcem, pomimo że dokonano tego w biały dzień na oczach tysięcy ludzi, przed obiektywami wielu aparatów fotograficznych oraz przed kamerami filmowymi. Owa okrutna akcja zakończyła się całkowitym sukcesem morderców! Jaką zbrodnię popełnił John F. Kennedy? Wystąpił on przeciwko rzeczywistemu rządowi, który w ukryciu sprawuje władzę nie tylko w USA, ale na całym świecie. Głowy państw są jedynie marionetkami w ich rękach oraz są przez ów rząd wybierani. Kennedy rozpoczął wydawanie rzeczywistej rządowej waluty, srebrnego dolara w celu uniezależnienia się od prywatnie kontrolowanego prawdopodobnie przez Iluminati Banku Federalnego USA. Podobną „zbrodnię” popełnił także zamordowany prezydent Lincoln. Panuje przekonanie, że Iluminaci mają związek z wywołaniem II wojny światowej, zamachem na WTC. Z przynależnością do organizacji są łączeni, m. in. George W. Bush, Ronald Reagan, Mikhail Sergeyevich Gorbachev, Barack Hussein Obama. Jakub Jaskóła 4 Wywiad z Michałem Muzykiem Battlefield 3 to trzecia odsłona jednej z najbardziej znanych wieloosobowych strzelanek wojennych. Produkcja została stworzona przez autorów marki, czyli szwedzkie studio EA DICE. Battlefield 3 jest grą drużynową, znacznie bardziej rozbudowanąi wymagającą niż większość konkurencyjnych tytułów. Do naszej szkoły uczęszcza jeden z czołowych graczy w grę komputerową Battlefield 3 - Michał Muzyk "mmisiek", który w krótkim wywiadzie postara się nam zdradzić tajniki swoich sukcesów. Jakub Jaskóła: Na początek może się przedstaw, powiedz, ile masz lat i czym się na co dzień zajmujesz. Michał Muzyk: Nazywam się Michał Muzyk, mam 18 lat. Uczę się w LO nr VIII. Poza szkołą bardzo często spotykam się ze znajomymi i amatorsko uprawiam sport. JJ: Jak się czujesz, będąc jednym z najlepszych graczy Battlefielda 3 na świecie? MM: To przyjemne uczucie być w czymś jednym z najlepszych, jednak przebicie się do elitarnej czołówki nie było łatwe. Musiałem poświęcić na to sporo czasu. JJ: Masz wyznaczony jakiś cel, który za wszelką cenę chciałbyś osiągnąć w tej grze? MM: Moim obecnym celem jest uczestnictwo w jednym z najbardziej popularnych turniejów na świecie - Dreamhack'u. Całkiem niedawno byłem blisko osiągnięcia sukcesu, lecz na przeszkodzie stanęły bariery finansowe. Sponsorzy wycofali się na tydzień przed turniejem. JJ: Do jakiego teamu obecnie należysz i jak wygląda jego sponsorowanie? MM: Obecnie gram dla Deviant Gaming - organizacji, która stawiała swoje pierwsze kroki na Bliskim Wschodzie. W przeszłości grałem dla takich teamów, jak: Team Acer, TCM Gaming czy Benq Delta. Mój team jest sponsorowany obecnie przez głównego managera drużyny, jednak jesteśmy w fazie pertraktacji z popularną firmą tworząca sprzęt komputerowy - Razer. JJ: Jakie masz sukcesy w tej grze? MM: Mam wiele sukcesów na arenie polskiej, jak np. Wicemistrzostwo Polski zdobyte na turnieju zorganizowanym w Krakowie. Mam też dużo osiągnięć w zawodach organizowanych dla czołówki europejskiej. Jeśli chodzi o rywalizację międzynarodową, to razem z reprezentacją Polski zajęliśmy 3. miejsce na świecie. JJ: Czy grając w tę grę można zarabiać? MM: Niestety nie, turnieje są bardzo słabo wspierane przez twórców gry z powodu jej niedociągnięć. JJ: Ile czasu dziennie poświęcasz tej grze i jak długo już grasz? MM: Na grę nie poświęcam juz tak dużo czasu jak na początku. Na samą grę przeznaczam 2-3h dziennie. Przeznaczam też trochę czasu na tworzenie i poszerzanie community (ang. społeczność). JJ: Czy wiążesz z tą grą swoją przyszłość? M.M.: Niestety nie, gra ma swoje wady i powoli "umiera". Ostatnio ukazała się zapowiedź kolejnej części, więc jestem dobrej myśli. JJ: Jakiego sprzętu używasz? MM: Na sam komputer wydałem około 2 500 zł. Jeżeli chodzi o myszkę to używam obecnie Steelseries XAI i słuchawki Steelseries Siberia v2 Frost Blue Edition. JJ: Czy przez grę nie zarywasz szkoły i innych ważnych rzeczy w życiu codziennym? MM: Początki były trudne, ponieważ potrzeba było bardzo dużo czasu, aby osiągnąć zadowalający poziom umiejętności. Nie wpływało to jednak w żaden sposób na życie codzienne. Wszystkie mecze i turnieje rozgrywane są od niedzieli do czwartku, głównie wieczorem, więc całe weekendy mam wolne. JJ: Jakie pierwsze kroki powinna wykonać osoba, która myśli o zawodowym graniu? MM: Taka osoba powinna się uzbroić w cierpliwość i przede wszystkim uczyć od innych. Pierwsza rzeczą, którą trzeba zrobić, zaczynając grę na poważnie, dogłębne przejrzenie opcji gry tak, aby wszystko optymalnie dostosować. JJ: Bardzo dziękuję Ci za wywiad. MM: Ja również dziękuję. Z Michałem Muzykiem rozmawiał Jakub Jaskóła 5 Gra o Tron „Gra o Tron”, niezwykle popularny i lubiany serial emitowany przez stację HBO, to epicka i świetnie zekranizowana adaptacja sagi „Pieśń Lodu i Ognia” autorstwa amerykańskiego pisarza George’a R. R. Martina. Opowiada on historię Siedmiu Królestw – państwa, w którym panuje pokój, dopóki nie umiera królewski namiestnik. Jego stanowisko zajmuje Ned Stark (Sean Bean), który dochowuje wierności królowi i wraz z córkami jedzie do Królewskiej Przystani. Czeka ich tam wiele niebezpieczeństw, głównie ze strony żądnego władzy rodu Lannisterów. To tylko jeden z wielu wątków - fabuła jest zawiła i pełna nieoczekiw nych zwrotów akcji. Dodatkowym plusem serialu jest świetna obsada i realistycznie wyglądające efekty specjalne. Produkcja, porównywana do ekranizacji „Władcy Pierścieni” w reżyserii Petera Jacksona, z pewnością przejdzie do klasyki gatunku. Widzowie spragnieni nowych wrażeń i ciekawi, co stanie się z ich ulubionymi bohaterami w sezonie trzecim, musieli czekać dziesięć miesięcy. Ale było warto. Pierwszy odcinek nowej serii zgromadził przed telewizorami prawie cztery miliony widzów! Z pewnością nie zwiedli się – mogliśmy zobaczyć to, co w „Grze o Tron” lubimy najbardziej, czyli: intrygi, efektowne sceny walki i magię. Jednym słowem, ten serial to kawał dobrego fantasy i - według mnie - jest pozycją obowiązkową dla fanów gatunku. Trzeci sezon „Gry o Tron” od 1 kwietnia w HBO i HBO GO. Gra w klasy Karolina Kachaniak Gra w klasy to eksperymentalna powieść argentyńskiego pisarza Julio Cortazara, która wydana w 1963 roku, z miejsca stała się bestsellerem. A wszystko to zasługa ówczesnych hipisów, którym powieść Argentyńczyka wybitnie przypadła do gustu, nie tylko dzięki licznym, mglistym, niekiedy wręcz halucynacyjnym opisom przeżyć francuskiej cyganerii, ale też praktykowanej przez głównych bohaterów filozofii życiowej. Oto więc dowiadujemy się, że będąc ubogim imigrantem, można prowadzić niezwykle urozmaicone życie, a słowa: ,, pieniądze szczęścia nie dają” po raz kolejny stają się życiową prawdą . Tylko czy aby na pewno bohaterów „Gry w klasy” możemy nazwać prawdziwie szczęśliwymi? Są oni tak oderwani od rzeczywistości, że ich postępowanie, mimo iż często niedorzeczne, nieżyciowe i niezrozumiałe, w pewnym momencie przestaje zadziwiać. Oprócz ich niestandardowego podejścia do życia, w utworze ukazane są również bardzo codzienne problemy. Protagonista Oliviera namiętnie poszukujący czegoś, czego sam nie potrafi nawet zdefiniować, zagubiona Maga, która o swoim życiu ,,nie umiałaby mówić nawet po pijanemu” czy Traveler i Talita od lat połączeni nieprzeciętnym uczuciem, doskonale grają emocjami czytelnika. Dużą frajdę przynoszą także genialne, błyskotliwe dialogi grupki przyjaciół - artystów, których ogromna wiedza i intelekt jaskrawo kontrastują z dosłownie menelskim stylem życia. Tworzą oni ,,Klub Węża”, by w zagraconym, zadymionym pokoju przy dźwiękach jazzu upijać się do nieprzytomności i dyskutować na tematy wcale nie takie banalne. Nie sposób również nie wspomnieć o niecodziennej kompozycji tego dzieła. Cortazar napisał je tak, jak zalecał wciąż wspominany przez niego Morelli, który - nawiasem mówiąc - nigdy nie istniał. Książka stanowi kontrowersyjny eksperyment literacki. Podzielona na 155 rozdziałów, może wydać się luźnym zbiorem wycinanek: jakiś notatek, fragmentów książek (polski akcent - Ferdydurke) tekstów piosenek, cytatów, niezwiązanych ze sobą historii. Wszystkie te elementy tworzą jednak sens, spójną całość, którą można wielorako interpretować, a to czytając książkę ,,po ludzku”, a to od końca, a to skacząc, jak w grze w klasy po rozdziałach, według podanego przez autora klucza. Gra w klasy to dziwaczna historia, która nie daje o sobie łatwo zapomnieć. Przez jednych zwana przełomowym arcydziełem, przez drugich bezsensownym bełkotem. Cortazar z pełną determinacją, łamiąc wszelkie reguły, stworzył książkę niepowtarzalną, nie mieszczącą się w żadnych schematach, wręcz niemożliwą do zdefiniowania. I mimo że może nie jest to łatwa lektura, bez wątpienia warto poświęcić na nią trochę czasu. Choćby po to, by dowiedzieć się, gdzie płyną rzeki metafizyczne, jak cienka bywa granica między normalnością a szaleństwem, szpitalem psychiatrycznym a cyrkiem, muzyką, która wywołuje emocje a emocjami, które pretendują do tytułu muzyki lub wreszcie dlaczego główny bohater poświęcił całe życie na poszukiwania, by w kulminacyjnym momencie dojść do wniosku, że „najlepszą rzeczą, jaką mógłby zrobić, byłoby wychylić się jeszcze trochę na zewnątrz i pozwolić sobie spaść, klap, skończyło się”. A.H. 6 Iron Man 3 Nie dawno w kinach pojawiła się kolejna odsłona Iron Mana. Film już od pierwszych wyświetleń osiągnął ogromny sukces zarabiając ponad miliard dolarów, który to magiczny próg został przekroczony 24 dni od światowej premiery. Jednak jak zawsze w takich przypadkach zadaję sobie pytanie: czy jest to zasługa tego, jak wspaniały ten film jest, czy raczej dlatego, iż to poprzednie części zostawiły niedosyt przyciągając ludzi na kolejne przygody Tony’ego? W tym przypadku wydaje mi się, że obie odpowiedzi są poprawne. Obejrzałam Iron Mana już 3 dni po premierze w Polsce i na prawdę się nie zawiodłam. Było tam bardzo dużo akcji i humoru charakterystycznego dla Starka, którego mieliśmy okazję zasmakować w poprzednich filmach jak i w Avengersach. Tym razem Tony boryka się ze swoimi demonami i terrorystą Mandarynem. Kilka złych decyzji i wiele osób zostaje narażonych na niebezpieczeństwo. Robert Downey Jr. jak zawsze genialnie odegrał swoją rolę, czasami mam wręcz wrażenie, jakby była ona stworzona tylko i wyłącznie dla niego. Podobnie nowy czarny charakter Aldrich Killian, grany przez Guy’a Pearce’a został wspaniale przedstawiony, momentami nawet wzbudzając nasze współczucie. Pomimo tego, że jest to świetny film ma on niestety dwie wady, na które prawdopodobnie większość ludzi zwróciła uwagę, a mianowicie, po pierwsze efekty 3D. Nie są one w żaden sposób godne zapamiętania czy robiące wrażenie, prawdę mówiąc już 3 min po seansie zapomniałam, iż nie był to pokaz 2D. Drugim problemem był całkowity brak AC/DC. W Ironach 1 i 2 ta muzyka była definicją Tony’ego Starka, tworzyła ten nie zapomniany klimat i w kinach wciskała w fotele z walącymi sercami. Teraz mi tego właśnie zabrakło w sali: emocji wywołanych dźwiękami. Jednak mimo tych rzeczy film jest fantastyczny i chodź pod koniec słyszymy oświadczenie, że więcej żelazny kombinezon nie będzie przywdziewany, to już jest potwierdzone, iż pojawi się on w filmie Avengers 2 w 2015r. Magdalena Bilińska Habemus Papam 13 marca 2013 Kardynałowie wybrali nowego papieża. Został nim 76-letni Jorge Mario Bergoglio z Argentyny. Arcybiskup Buenos Aires jest pierwszym południowoamerykańskim papieżem. Wybór kandydata z Ameryki Południowej nie jest przypadkowy - Benedykt XVI nazywał ten kontynent „kontynentem nadziei”, a komentatorzy w ostatnich tygodniach wielokrotnie podkreślali, że przyszedł czas, aby docenić Kościół także spoza Europy. Jorge Mario Bergoglio wybrany został na 266. papieża już w drugim dniu konklawe. Wcześniej był arcybiskupem Buenos Aires i prymasem Argentyny znanym ze skromnego życia - w Buenos Aires nie mieszkał w biskupim pałacu, ale w zwyczajnym mieszkaniu, nie jeździł limuzyną, co nie jest typowe dla hierarchów kościoła, tylko komunikacją miejską. Nawet sam przyrządzał sobie posiłki. Bergoglio przyjął imię Franciszka, ale nie jezuity - Franciszka Ksawerego, ponieważ bliżej mu do założyciela zakonu franciszkanów niż do jezuickiego apostoła Indii. W głębi duszy pozostaje jednak jezuitą - jest nie tylko pasterzem, ale i wyrafinowanym, przebiegłym politykiem potrafiącym sprawować władzę. Po wielkiej euforii, jaką wywołał wybór Jorge Maria Bergoglia na papieża i jego niekonwencjonalne gesty oraz skromność, w Watykanie widać pierwsze oznaki niezadowolenia. Niektórzy elektorzy Franciszka z Kurii Rzymskiej zaczynają zdawać sobie sprawę, że tego papieża nie da się kontrolować. Wielu watykanistów jest zgodnych, że Franciszek to papież, który nie będzie szedł na kompromisy. Uparty, indywidualista i niewygodny - zarówno dla tradycjonalistów, konserwatywnej hierarchii kościelnej, która nie chce zrezygnować z przywilejów, jak i dla lewicy oraz wszystkich tych, którzy mają odmienne cele polityczne. Papież Franciszek jest zdecydowanym przeciwnikiem aborcji i eutanazji. Potępia homoseksualizm, ale przypomina, że należy szanować każdego człowieka - także homoseksualistów i lesbijki. Jest przeciwny zawieraniu małżeństw przez pary jednopłciowe - ostro krytykował decyzję rządu Argentyny z 2010 r. legalizującą małżeństwa homoseksualne, czym naraził się władzom. Prezydent Argentyny Cristina Fernández de Kirchner powiedziała nawet, że głos Kościoła w tej sprawie brzmi jak z czasów średniowiecza i inkwizycji. P. F. 7 HAARP - broń groźniejsza niż bomba jądrowa? HAARP czyli “High-frequency Active Auroral Research Program” (Aktywna aureola wysokiej częstotliwości fal) jest to tajemnicza broń, umożliwiająca, m. in. wpływanie na pogodę. W jej posiadaniu jest przynajmniej jedno państwo na świecie - USA. Mogą je również wykorzystywać Rosjanie i Chińczycy. Stacja HAARP mieści się w samym sercu Alaski, a w najbliższym sąsiedztwie ma jedynie małe miasteczko. Oficjalnie funkcjonuje jako stacja badawcza, zajmująca się badaniem wpływu pól elektromagnetycznych na pogodę. Teren obiektu jest bardzo dobrze strzeżony, a wstęp na jego teren mają jedynie osoby upoważnione. Jak rozpoznać działanie HAARP? Na portalu YouTube dostępny jest film nagrany przed trzęsieniem ziemi w Japonii, na którym widać tajemnicze obłoki. (http://bit.ly/pagun, http://bit.ly/18iWzKt) Niedługo po tym doszło do wstrząsów, a Japonię dotknęła największa katastrofa od czasów II wojny światowej. Na testy tej broni mogą wskazywać dziwne dźwięki wydawane przez HAARP słyszalne od czasu do czasu w różnych zakątkach świata. (http://bit.ly/GTjgq3) Dla przykładu, z bronią wiąże się między innymi wywołanie trzęsienia ziemi na Pacyfiku 11 marca 2011 roku, które doprowadziło do powstania ogromnej fali tsunami, a w efekcie do zniszczeń na terenach Japonii (awaria w elektrowni jądrowej w Fukushimie). Innym dziwnym przypadkiem były „szalone błyskawice” podczas burzy w Japonii. (http://bit.ly/R0k5hC) Przed tsunami w Japonii magnetometry wskazywały silną emisję HAARP w częstotliwości 2,5Hz, a taka właśnie częstotliwość charakteryzuje trzęsienia ziemi. Dno oceaniczne po wschodniej stronie Japonii było dosłownie bombardowane silnym promieniowaniem HAARP-a przez kilka dni, co spowodowało zaburzenie uskoku geologicznego i w konsekwencji wielkie trzęsienie ziemi. Podobne przyczyny miały prawdopodobnie trzęsienie ziemi na Haiti w 2010 roku oraz w tym samym roku: fala ciepła w Rosji oraz powodzie w Chinach i Pakistanie. Wcześniej, w 2004 roku doszło do wielkiego tsunami w Indonezji, gdzie zginęło ponad 230,000 osób, a w 2005 huragan Katrina zatopił Nowy Orlean. Także i w tych przypadkach są dowody na działanie HAARP-em. HAARP może być również zdolne do kontroli ludzkiego mózgu. Fale elektromagnetyczne mogą wpływać na pracę tego narządu, na nasze emocje i nastroje. Co w momencie, kiedy ta nowoczesna broń zostanie wykorzystana na tak ogromną, wręcz globalną skalę? Czy czeka nas apokalipsa? Jakub Jaskóła Jak działa HAARP? Broń ta jest oparta na wynalazkach Nicola Tesli i polega na bezprzewodowym przesyłaniu fal różnej częstotliwości oraz prądu. Tworzone przez nią pole elektromagnetyczne może być nakierowane zarówno w ziemię, wywołując trzęsienia ziemi oraz w niebo, powodując zmiany pogody, które mogą odpowiadać, np. za powstanie trąb powietrznych. Według niektórych specjalistów, poprzez HAARP wywołano huragan Katrina, który dokonał zniszczenia na terenach USA. Czy wiesz, że… • Z badań wynika, że dzieci które chrapią mają gorsze wyniki w nauce. • Ziewnięcie trwa zazwyczaj 6 sekund. • Mrugnięcie trwa ok. 0,3 sekundy. • W wieku 30 lat człowiek zaczyna się "kurczyć”. • Dzieci urodzone w maju są przeciętnie 200 gramów cięższe od tych, które urodziły się w innych miesiącach. • Jeden na 20 ludzi posiada dodatkowe żebro. • Słuchanie muzyki wpływa korzystnie na trawienie. 8 Kometa - rzadko spotykany gość Każdy chyba potrafiłby się domyślić, cóż to takiego jest. Kometa to obiekt, który mijając Ziemię, powoduje bardzo ciekawie wyglądające efekty świetlne. Mówiąc bardziej fizycznym czy też astronomicznym językiem, są to stosunkowo niewielkie lodowe ciała uwalniające z siebie lód i pył. Patrząc na dokładniejszy skład komety możemy stwierdzić, że zbudowana jest ona głownie z lodu i pyłu, a także dodatkowo z prostych związków organicznych. W jej składzie występują również: amoniak, dwutlenek węgla i metan. Komety okrążają Słońce, dlatego uważa się, że większość z nich pochodzi z Obłoku Oorta. Możemy wyróżnić kilka rodzajów komet. Komety krótkookresowe, które okrążają słońce w mniej niż 200 lat, ale też długookresowe, którym okrążenie słońca zajmuje więcej niż 200 lat, tak więc może to wynosić tysiące lub dziesiątki tysięcy lat. Istnieją również komety jednopojawieniowe. Tyle teorii. Czas poznać, jak dobrze przygotować się na polowanie na komety, czyli jak je obserwować. Wiele komet zostało zaobserwowane przez ludzi kompletnie niezajmujących się nimi, a dla mediów było to wielkie wydarzenie opisywane w wielu gazetach. Do ich obserwacji wykorzystano jedynie oko nieuzbrojone w żaden przyrząd optyczny. Rok 2013 będzie rokiem, kiedy komety ukażą sie w bardzo spektakularny sposób. Jedna z komet - C/2011 L4 Panstarrs była już widoczna na przełomie marca i kwietnia, a do jej obserwacji wystarczyła ciepła odzież, aparat do uwiecznienia tej niesamowitej chwili oraz mapy nieba z dokładną pozycja komety na tle innych gwiazd. Dla obserwatora ważne są również warunki terenowe i pogodowe. Najlepsze do obserwacji miejsca będą na otwartej przestrzeni, np. pole, łąka i inne, ale wiele można zobaczyć z wysoko położonych balkonów czy okien dachowych. Warto również śledzić prognozę pogody, bo nie ma co liczyć na ciekawe widowisko podczas padającego deszczu czy też w przestrzeni między dwiema chmurami. Idealna pogoda to czas tuż po przejściu frontu atmosferycznego. spoób obserwacji zaraz po tym, do którego nie potrzebujemy żadnych środków (optymalna lornetka dla tego typu, a także innych astronomicznych obserwacji, to np. Delta Optical Voyager II10x50 - pierwsza liczba to powiększenie, jakim dysponuje lornetka, zaś drugie to średnica obiektywu); warto także pamiętać, że bez użycia odpowiedniej podpory, jaką jest statyw, nie uzyskamy idealnego nacelowania; • obserwacja lunetą lub teleskopem*-w przypadku komety C/2011 L4 Panstarrs nie bedzie to aż tak potrzebne, lecz możemy wykorzystać to urządzenie, ale korzytając jedynie z najmniejszego możliwego powiększenia; mając do dyspozycji teleskop o ogniskowej 500mm, możemy użyć okularu 25mm, co da nam powiększenie x20; • obserwacja aparatem z teleobiektywem lub obiektywem szerokokątnym, kiedy koemta jest dobrze widoczna. Paweł Pasisz *podstawowa różnica pomiędzy lunetą a teleskopem jest taka, że teleskop powoduje odwrócenie obrazu, czego nie robi luneta. Skoro już wiemy jak, to teraz nasuwa się pytanie, czym obserwować? Jeżeli chcielibyśmy ogólnie i najprościej powiedzieć, jakich sposobów najlepiej używać do obserwacji komet, to możemy ich wyróżnić kilka: • okiem nieuzbrojonym w żaden przyrząd optyczny - niektóre komety objawiają się w na tyle spektakularny i widoczny sposób ,że nie potrzebujemy niczego, co pomogłoby ją obserwować dokładniej czy bliżej; • obserwacja lornetką - jest to chyba najtańszy i najprostyszy Ciekawe serwisy/blogi internetowe: • www.www.domowe-wypieki.pl - strona kulinarna, • www.lodoweczka.pl - strona kulinarna, • www.czasgentlemanow.pl - blog o mężczyznach z klasą, • www.spotify.pl - serwis muzyczny (freemium), • www.grooveshark.com - serwis muzyczny (freemium), • www.pixlr.com - edytor zdjęć online, • www.antyweb.pl - blog informacyjny na temat wydarzeń w internecie, • www.niebezpiecznik.pl - blog na temat bezpieczeństwa w sieci. 9 Wakacje w mieście Kolejny rok z rzędu Twoi znajomi wyjeżdżają na wakacje, a Ty znowu zostajesz sam w mieście? Myślisz, że będą to dwa miesiące spędzone przed komputerem/telewizorem w całkowitym odosobnieniu? Wcale tak nie musi być! Jeśli nie masz pomysłu, co zrobić z nadmiarem wolnego czasu w lipcu i sierpniu, skorzystaj z naszych pomysłów i propozycji, a nie będziesz się nudzić! Humanitarium Nie tylko Warszawa może pochwalić się Centrum Nauki! Nie wszyscy o tym wiedzą, ale podobne, choć mniejsze centrum znajduje się we Wrocławiu. Wystawy w Ogrodach Doświadczeń Humanitarium skupiają się na człowieku i środowisku, w którym żyje. Nauka wcale nie musi być nudna! Wakacje w MDK-u Masz pasję i chcesz ją rozwijać? Wakacje to idealna pora na zrealizowanie tego typu planów. Nie musisz nigdzie wyjeżdżać, Wrocław jest bardzo dobrym miejscem do poszerzania swoich zainteresowań. W Młodzieżowym Domu Kultury rozwiniesz swoją pasję w miłej i przyjaznej atmosferze, bez stresu i wydawania pieniędzy! To idealna szansa dla Ciebie i Twojego hobby, nie zmarnuj jej! Fontanna na Pergoli Lubisz wodę, kolorowe światła i muzykę? W takim razie multimedialna fontanna na Pergoli to idealne miejsce dla Ciebie! Jeśli spędzasz całe wakacje we Wrocławiu, wybierz się tam, a na pewno nie będziesz się nudził. Fontanna zamieni się dla Ciebie w jeden wielki teatr wodny i dostarczy Ci wielu ciekawych wrażeń, dzięki czemu będziesz chciał tam wrócić i to nie raz. Aquapark Na koniec coś dla fanów sportu i nie tylko. W największym w Polsce aquaparku, oprócz basenów sportowych, rekreacyjnych i saun, znajdziemy całą gamę zajęć fitness. Miłośników tańca zainteresuje zumba (nowość w ofercie aquaparku), dla tych, którzy chcą się zrelaksować, dobrym wyborem będzie yoga. A jeśli lubisz ruch na świeżym powietrzu, wybierz zajęcia zorganizowane – nordic walking. Patrycja Kolano Osiągnięcia sportowe uczniów LO nr VIII EMILIA ROGOZA, 2a • Złotnickie Biegi Przełajowe, 6km - 2 miejsce w kategorii wiekowej od 16 do 20 lat (20 kwietnia 2012r.) ALEKSANDRA RYŚ, 1o (Zawodniczka MOS) • skok o tyczce - Wicemistrzyni Dolnego Śląska (maj 2012, Bogatynia), • Halowe Mistrzostwa Juniorów i Juniorów Młodszych w skoku o tyczce (6 miejsce, styczeń 2013 r.). OSCAR SANNY, 1o (Zawodnik WKS Śląsk, gra w III Lidze) • Mistrzostwa Polski Kadetów w Piłce Koszykowej - 3. Miejsce (2012, Gdynia), • Mistrzostwo Dolnego Śląska w Piłce Koszykowej (2012), • Wicemistrzostwo Dolnego Śląska w Piłce Koszykowej (2013). JOANNA WRONA, 2c • Światowy Tydzień Tańca, Mikołajki 2012. MACIEJ FILIŃSKI, 2d • I runda klubowego pucharu polski Oborniki - 3 i 3 miejsce (17-18.03.2012), • II runda klubowego pucharu polski Kościerzyna - 1,2 i 3 miejsce (14-15.04.2012), • Mistrzostwa Polski Kościerzyna - 1, 1, 1, 1, 2 i 3 miejsce (15-17.06.2012), • III runda klubowego pucharu polski Toruń - 3 miejsce, (20-21.10.2012), • Finał klubowego pucharu polski Jastrzębie Zdrój - 1, 2 i 3 miejsce(24-25.11.2012), • II runda klubowego pucharu polski Bytom - 2 i 3 miejsce, (6-7.04.2013), • stypendium naukowo-sportowe na rok szkolny 2012/2013 r. PAWEŁ MATYSIAK, 2o • Złoto w walkach w Grand Prix Polski (12-14.04.2013, Działoszyn), • Srebro w układach w Grand Prix Polski (12-14.04.2013, Działoszyn), • Srebro w technikach specjalnych Grand Prix Polski (12.04 - 14.04.2013, Działoszyn) • Złoto w walkach juniorów w Pucharze Polski w Kłobucku, • zadebiutował tam również w kategoriach seniorskich; debiut okazał się bardzo udany i pokonawszy uznanych mistrzów zdobył brąz w walkach, • stypendium naukowo-sportowe na rok szkolny 2012/2013 r. KINGA WAWRZYNOWICZ, 3o • Mistrzyni Polski Zachodniej w tańcu standardowym. ANNA TOMES • uprawia kolarstwo, uczestniczyła w BIKE MARATONIE. KRYSTYNA SZKODOWSKA, 1b • uprawia karate kyokushin. 10 Ostatnio temat studiów spędza sen z powiek nie tylko maturzystom. Dziś już także „pierwszaki” muszą wiedzieć, co chcą w życiu robić, jakie kierunki ich interesują i jak wybrać odpowiednie do nich rozszerzenia. A co dzieje się, gdy już dostaniemy się na wymarzony kierunek i uczelnię? Edukacja i zdobywanie doświadczenia wcale nie musi oznaczać „tradycyjnego” studiowania. Jedną z możliwości jest zapisanie się do organizacji studenckiej AIESEC, umożliwiającej swoim członkom udział w różnorodnych projektach. Można dzięki temu wyjechać na prakty- ki lub wolontariat do jednego z ponad stu państw na, nawet, kilka miesięcy. Wolontariuszem można zostać już na pierwszym roku studiów. Członkostwo w tego rodzaju organizacjach non-profit daje wie- Zazwyczaj mają oni pokryte koszty zakwaterowania, a czasami rów- le nież wyżywienia. Na miejscu, poza poznawaniem obcej kultury ale i otwieramy się na świat. Z wzięciem udziału w tym progra- i zdobywaniem nowych przyjaciół, bierze się udział, m.in. w projek- mie nie musimy czekać do ukończenia liceum, gdyż co pewien czas tach społeczno-edukacyjnych lub prowadzi się lekcje angielskiego zajęcia z obcokrajowcami odbywają się także we wrocławskich szkołach. w szkołach. Przez cały ten czas nie tylko poszerza się własne horyzonty, ale W naszym mieście z AIESEC współpracuje Uniwersytet Ekonomiczny i Po- i jednocześnie kształtuje się własny światopogląd. litechnika Wrocławska. Może więc warto zastanowić się nad tą propozycją korzyści. Nie tylko nabieramy potrzebnego doświadczenia, kształcenia i zdobywania tak cennego doświadczenia… Nie bądź obojętny M.L. Czasami, gdy idziemy ulicą, widzimy bezdomne czy nawet ranne zwierzęta. Wielu z nas chciałoby im pomóc, jednak rzadko wiemy, co wtedy zrobić. Nie powinniśmy przechodzić koło nich obojętnie, jednak pomagając, zawsze zachowujmy ostrożność i zdrowy rozsądek. Wystraszone zwierzę na nasze działania może zareagować agresywnie – pogryźć lub podrapać. Wiąże się to z ryzykiem zarażenia chorobami zakaźnymi, na przykład wścieklizną. Co w takim razie powinniśmy zrobić? Pomagając zranionemu zwierzęciu, po pierwsze, trzeba zadbać o własne bezpieczeństwo. Konieczne są jednorazowe rękawiczki, na pysk zwierzęciu należy założyć kaganiec lub opaskę, tak aby zabezpieczyć się przed ugryzieniem. Jeżeli zranione zwierzę znajdziemy na ruchliwej ulicy, powinniśmy przenieść je ostrożnie na pobocze. Możemy w tym celu wykorzystać kawałek płótna, bluzę lub plandekę - ważne jest, aby nie zmieniać zbytnio ułożenia jego ciała. Gdy nie mamy możliwości transportu zwierzęcia do weterynarza, należy wezwać odpowiednie służby. Jeśli nie robimy tego sami, nie przeszkadzajmy innym osobom dokarmiającym bezdomne koty. Poświęcają oni im dużo swojego czasu i pieniędzy. Najważniejsza jest jednak sterylizacja, aby bezpańskich zwierząt nie przybywało. Zwykle takie zabiegi są finansowane przez gminę. Wysterylizowany kot po okresie rekonwalescencji powinien wrócić w miejsce, z którego został zabrany. Bezdomne psy, którym trudniej niż kotom przeżyć bez opieki, powinny być oddawane do schronisk. M.L., K.K. Przydatne adresy i telefony: Pogotowie dla bezdomnych zwierząt: tel. (071) 362-56-74, tel. kom. do kierowców: 0 501-334-268, 0 509-660-336 (bezpłatne) Straż Miejska (interwencje w sprawie zwierząt): tel. 986 lub (0 71) 322-56-92 Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt: tel. (0 71) 362-56-74 11 Z humorem! xD 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 1. Do jakiego związku należy Pani dyrektor? 2. Jakie fale są używane do działania systemu HAARP? 3. Jak na nazwisko ma autor „Gry o tron”? 4. Franciszek zrezygnował z wielu…? 5. Nazwa tajnej organizacji paramasońskiej założonej w 1776r.? 6. We Wrocławiu z AIESEC współpracuje Uniwersytet Ekonomiczny i...? 7. Multimedialna fontanna we Wrocławiu znajduje się na? 8. Kto gra Iron Mana/Tony’ego Starka? 9. Kto często finansuje sterylizację bezpańskich zwierząt? 10. Czarny charakter w iron manie 3? 11. Dzień czego obchodzimy 24.06? 12. Jaką organizacją jest AIESEC? 13. Franciszek Ksawery to? 14. Kto został wybrany 13 marca 2013? Niecodzienne fobie: • antofobia - lęk przed kwiatami, • fotofobia - lęk przed światłem, • amaksofobia - lęk przed prowadzeniem samochodu, • chorofobia – lęk przed tańczeniem, • hipnofobia – lek przed snem. 12 Rysunek: Bianka Kopejkin • myzofobia - lęk przed brudem,