dusza kuchni - Cukrzyca a Zdrowie
Transkrypt
dusza kuchni - Cukrzyca a Zdrowie
Wielka Miłośniczka i znawczyni ziół, Lesley Bremness, autorka „Wielkiej Księgi Ziół”, wyznaje: – Rośliny w moim ogrodzie traktuję z prawdzi wym uwielbieniem i wdzięcznością, a słowo „zioło” ma dla mnie znaczenie najszersze z możliwych. Wonne, dekoracyjne, ale i pożytecz ne zioła, służą człowiekowi od zawsze. Z początku wszystkie rośliny były ziołami – dziećmi Matki Ziemi, miały nimb boskości i otaczał je szacunek. W Księdze Rodzaju znajdujemy wy jaśnienie słowa „zioło”: „Bóg sprawił, iż ziemia rodziła trawę, ziele nasienne, a drzewo owoce”. Owe „ziela nasienne” były ważne dla człowieka z różnych powodów, jako że służyły potrzebom cielesnym, psychicznym i duchowym, były waż nym składnikiem obrzędów i magii. Stosowano je w leczeniu dolegliwości, w pielęgnowaniu urody, w kuchni. Towarzyszyły ludziom od narodzin do śmierci, a nawet po niej – przypisywa no im bowiem moc zjednywania przy chylności bóstw panujących w krainie wiecznej szczęśliwości. Pięć tysięcy lat temu Opisy ziołowych zabiegów leczni czych dotrwały do naszych czasów na glinianych tabliczkach babiloń skich, sporządzonych 3000 lat p.n.e. Nieco młodszy jest chiński „Kanon ziół”, którego autorem był legendarny cesarz Shen Nung, zmarły w 2698 roku p.n.e. Nazywano go „boskim rolnikiem” – opisał 252 rośliny, okre ślił miejsca ich występowania, podał sposoby przyrządzania oraz prze chowywania. Do dziś zdumiewa jego odwaga, na sobie bowiem sprawdzał, które spośród opisywanych roślin są trujące. Nie może więc dziwić, że dzieło cesarza Shen Nunga posłużyło za wzór dla przyszłej farmakologii. Eksperymentowanie na własnym or ganizmie nigdy nie było tak popular ne, jak przeprowadzanie doświadczeń na bliźnich; najlepiej wtedy, kiedy nic o tym nie wiedzieli. W skrajnych, ale 48 Fot. Anna Worowska Zioła – dusza kuchni nie odosobnionych przypadkach, ziół używano jako trucizn, wyprawiając w zaświaty armie nieboszczyków. Historia Rzymu, Rosji, Anglii, właści wie każdego kraju, pełna jest takich niechlubnych zastosowań mikstur sporządzanych pracowicie w tajem nych laboratoriach. By nie psuć apety tu – pominę tę dziedzinę zielarskich procederów. Przez następne tysiące lat staro żytni znawcy z Asyrii, Indii, Egiptu spisywali lecznicze, pielęgnacyjne i upiększające właściwości ziół; do naszych czasów zachowały się np. egipskie ziołowe receptury z 1550 roku p.n.e., wspomagające zdrowie i urodę. Inne, równie stare zapisy, traktowały o znaczeniu ziół w obrzędach i magii. Praktyki zielarskie przyniosły z czasem lepsze rozpoznanie właści wości roślin, dzięki czemu starożytni Grecy i Rzymianie stopniowo od dzielali legendy i przesądy od faktycz nych, cennych właściwości, dając tym samym początek nauki o ziołach. Po ważne dzieło Greka Dioskoridesa „De materia medica” powstało w I wieku n.e. Zawierało opisy ilustrujące 600 leczniczych roślin i aż do XVII wieku stanowiło podstawę wiedzy o zielar stwie. Rozwój nauki umożliwił z czasem produkcję leków syntetycznych. Urbanizacja ograniczyła kontakt ludzi z naturą, co spowodowało również spadek zainteresowania zielarstwem. Tę dziedzinę wiedzy przywróciła do łask potrzeba; w czasie pierw szej wojny światowej zioła ratowały ludziom życie, gdyż innych leków było zdecydowanie za mało. Starożytni degustatorzy Rodowód rzymski ma, pierwsza zapewne, książka kucharska pocho dząca z I wieku n.e. Jej autorstwo przypisuje się Apicjuszowi, który zawarł w treści pięćset przepisów na – niekonwencjonalne nawet dzisiaj – kombinacje smaków ziołowych. Posłużmy się przykładem: karczochy należało – według tych przepisów – go tować ze świeżym fenkułem, kolendra, miętą i rutą. Następnie rozdrabniano je dodając pieprzu, lubczyku, miodu, oleju oraz mocnego sosu rybnego, stosowanego zamiast soli. Zioła nie tylko podnosiły smak potraw, ale wspomagały również pro cesy trawienne. Uczty starożytnych Rzymian – wykwintne, przeładowane ciężkostrawnymi potrawami – koń czyły się pogryzaniem ciasteczek anyżkowych. Współcześni nam Hindusi pod koniec obfitych posiłków częstują biesiadników prażonymi nasionami anyżku, który ma właściwości wiatropędne. Podobnie, ułatwiając trawienie, działają: arcydzię giel, melisa, bazylia, kminek, kolendra, koperek, mięta, fenkuł, szałwia i roz maryn. Za sałatkę mądrości można by uznać mieszaninę ziół z makiem, ziar nem sezamu, skórką cebuli morskiej, z jęczmieniem i fasolą. Utarte na papkę i osłodzone miodem składniki jadał, a właściwie przeżuwał geniusz matema tyczny, Pitagoras. Nie wiadomo w jakim celu – na zdrowie, urodę czy intelekt – przygotowywano królowi Henrykowi VIII sałatkę z ponad 50 elementów liści, pączków, kwiatów i korzeni. Nie żało wały sobie ziół i inne stany; Anglik John Evelyn w XVII wieku napisał „Rozpra wę o sałatkach”. Wymienia w niej 73 zioła do spożywania w sałatkach, okre śla sposób przygotowania oraz podaje wskazówki, której części rośliny należy użyć – kwiatów, pąków, liści, łodygi, ko rzenia czy nasion. W tym czasie rośliny dzielono na zioła garnkowe (do goto wania w garnkach), sałatkowe, słodkie (aromatyczne) i lecznicze (sporządzano z nich mikstury). Ziół używano też do konserwowania żywności. W średniowieczu mięso zawijano w liście wrotycza. Nadawało mu to ostrzejszego smaku i jednocześ nie odstraszało muchy. Do beczułek ze słodką wodą wrzucano miętę polej, aby przedłużyć jej świeżość w czasie morskich podróży. Było w czym wybierać. W tych czasach w ogrodach uprawiano zwykle około 70 ziół sałat kowych i przyprawowych. Na fali mód i... zapomnienia Po rewolucji przemysłowej i migracji ludności ze wsi do miast zioła w kuch ni straciły na znaczeniu. Teraz, gdy na nowo wzrosło zainteresowanie sztuką kulinarną i racjonalnym żywieniem, przeżywają swój renesans. Znów mawia się, że zioła są duszą kuchni i chwałą kucharzy; mogą przeobrazić zwykły, codzienny posiłek w zmy słowe doznanie niepowtarzalnych smaków i aromatów. Na przykład liście rozmarynu i tymianku nasycają delikatną wonią gotowane dania, zaś nasiona koperku, fenkułu i anyżku dodają pikantności rybom, sałatkom i jarzynom. Niepowtarzalny zapach liści lubczyka i selera poprawia smak zup i zapiekanek. Zioła mogą ożywić każde danie, zakąskę czy napój. Poprawiają też wartości odżywcze codziennych posiłków, gdyż wiele z nich, m.in. pietruszka, rukiew wodna, żywokost, zawiera niewielką, ale ilościowo cen ną porcję witamin, soli mineralnych i pierwiastków śladowych. Irena Lus na podstawie „Wielkiej Księgi Ziół” Lesley Bremness Zioła do zup O zastosowaniu ogólnym: cebula, cząber (obie odmiany), czosnek, estragon, jagody jałowca, lubczyk (liście i nasiona), majeranek, melisa, mięta, pietruszka (liście, łodygi i korzeń), rozmaryn, seler, szczaw, trybula, tymianek. Minestrone: bazylia, rozmaryn, tymianek. Zupy z groszku: bazylia, cząber, koper, majeranek, mię ta, ogórecznik, pietruszka, rozmaryn, tymianek. Ziemniaczana: kminek, liść laurowy, pietruszka. Pomidorowa: bazylia, estragon, koper, lebiodka, majeranek, tymianek. Zioła do ryb O zastosowaniu ogólnym: bazylia, fenkuł, kminek, liść laurowy, lubczyk, 49 macierzanka cytrynowa, majeranek, melisa, mięta, pietruszka, przewłoka czarna, trybula. Do ryb pieczonych lub z grilla: wszystkie wyżej wymienione oraz cząber, estragon, tymianek. Do tłustych ryb: fenkuł, koperek. Do łososiowych: nasiona koperku, rozmaryn. Do frutti di mare: bazylia, estragon, fenkuł (nasiona), koperek, liść laurowy, majeranek, rozmaryn, szczypiorek, trybula, tymianek. Do zup rybnych: cząber, estragon, liść laurowy, lubczyk, szałwia (używać z umiarem), tymianek. Zioła do dziczyzny i drobiu Sarnina: cząber, jałowiec, liść laurowy, lubczyk (nasiona), majeranek, rozmaryn, szałwia. Królik i zając: bazylia, liść laurowy, majeranek, lubczyk (nasiona), rozmaryn, szałwia. Gołąb: jagody jałowca, rozmaryn, tymianek. Kurczak: cząber, estragon, fenkuł, majeranek, melisa, mięta, pietruszka, szczypiorek, tymianek, trybula. Kaczka: estragon, liść laurowy, majeranek, rozmaryn, szałwia. Gęś: fenkuł, majeranek, szałwia. Indyk: estragon, majeranek, pietruszka, szałwia, tymianek. Zioła do zapiekanek Cząber, czosnek, cykoria, fenkuł, kolendra (nasiona), komosa strzałkowata, koperek, lebiodka, liść laurowy, lubczyk, majeranek, melisa, mięta, ogórecznik, pietruszka, seler, szałwia, tymianek . Zioła sałatkowe O ogólnym zastosowaniu: arcydzięgiel, bazylia, cykoria, cząber, czosnek bulwiasty, estragon, fenkuł, gorczyca, kminek, kolendra (liście), koperek, krwiściąg, lubczyk, łoboda, majeranek, marchewnik, melisa, mięta, liście ogórecznika, pietruszka, portulaka, przewłoka, rukiew wodna, roszpunka, 50 seler, szczaw, szczypiorek, tymianek. Dodatki kwiatowe: fiołek, nagietek, nasturcja, ogórecznik, pierwiosnek, płatki róży, pysznogłówka, wieczornik. Zioła do mięs Wołowina: bazylia, cząber, estragon, kminek (nasiona), lebiodka, liść laurowy, lubczyk (nasiona), majeranek (do zapiekanek), mięta, mięta pieprzowa, pietruszka, rozmaryn, szałwia, trybula, tymianek. Baranina: bazylia, cząber, kmin, koper, lubczyk (nasiona), majeranek, melisa, mięta (różne odmiany), pietruszka, rozmaryn, trybula, tymianek. Wieprzowina: cząber, fenkuł, kolendra, lubczyk (nasiona), majeranek, rozmaryn, szałwia, trybula, tymianek. Wątróbka: bazylia, estragon, koper, majeranek, szałwia. Szynka: cząber, gorczyca, jagody jałowca, lebiodka, lubczyk, majeranek, mięta, pietruszka, rozmaryn. Zioła do jaj i sera Jaja w każdej postaci: bazylia, estragon, koperek, pietruszka, szczypiorek, trybula. Jaja na ostro: wszystkie wyżej wymienione oraz majeranek Jajecznice i omlety: wszystkie wyżej wymienione oraz lebiodka, słodki majeranek. Sery twarde: kminek, koper (nasiona), rozmaryn, szałwia. Sery miękkie: cząber, fenkuł, kminek, koper (nasiona), majeranek, mięta, szałwia, szczypiorek, trybula, tymianek. Fondue: bazylia, czosnek, mięta. Walijskie grzanki z serem: bazylia, estragon, majeranek, pietruszka. Zioła do warzyw Awokado: estragon, koperek, majeranek. Brukselka: cząber, koperek, szałwia. Cebula: bazylia, estragon, lebiodka, majeranek (do zup), szałwia, tymianek. Cukinia: bazylia, estragon, koperek, majeranek, rozmaryn. Groch: bazylia, cząber, majeranek, mięta, pietruszka, rozmaryn, szałwia, trybula. Kalafior: fenkuł, koperek (nasiona i listki), rozmaryn, szczypiorek. Kapusta: cząber, kminek, koperek (nasiona), lebiodka, majeranek, marchewnik, mięta, ogórecznik, pietruszka, szałwia, tymianek. Kapusta kiszona: cząber, estragon, fenkuł (nasiona), koperek, lubczyk, tymianek. Karczochy: cząber, estragon, liść laurowy. Marchewka: pietruszka, trybula. Pieczarki: bazylia, cząber, estragon, koperek, krwiściąg, majeranek, melisa, pietruszka, rozmaryn, tymianek. Pomidory: bazylia, cząber, czosnek, czosnek bulwiasty (chiński szczypiorek), estragon, koperek (nasiona), lebiodka, liść laurowy, majeranek, mięta, pietruszka, szczypiorek, szałwia, trybula. Rzepa: cząber, koperek (nasiona), majeranek. Seler: estragon, pietruszka, trybula. Soczewica: cząber, czosnek, mięta, pietruszka, szczaw. Szparagi: estragon, koperek, krwiściąg, melisa, szczypiorek, trybula. Szpinak: estragon, majeranek, mięta, ogórecznik, rozmaryn (do zup), szałwia, szczaw, trybula. Zielona fasolka: cząber, estragon, koperek, lebiodka, majeranek, mięta, rozmaryn, szałwia, tymianek. Ziemniaki: bazylia, cząber, koperek, lebiodka, liść laurowy, majeranek, mięta, pietruszka, rozmaryn, szczypiorek, tymianek Sosy Gorący: szklanka wywaru z warzyw, 2 łyżki masła 2 łyżki mąki, po 2 łyżki posiekanych listków: bazylii i estragonu, po 1 łyżce posiekanego: szczypiorku, pietruszki, koperku, 2 ząbki czosnku, sok z cytryny, sól, pieprz Masło utrzeć na jednolitą masę. Dodać przesianą mąkę i dalej ucierać. Do masy wlewać powoli ciepły wywar z warzyw (ok. 40°C); a następnie śmietanę. Zagotować. Dodać roztarty czosnek z solą oraz posiekane drobno zioła. Sos doprawić do smaku solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Podawać do potraw mącznych, z kaszy, fasoli, do ryb oraz jaj. Majonezowy: po 0,5 łyżeczki posiekanego estragonu, szczypiorku, koperku, bazylii, 1 szklanka gęstego majonezu, listki bazylii do dekoracji. Zioła dokładnie umyć, osuszyć ściereczką i drobniutko posiekać. Połączyć z majonezem. Podawać do jaj, sałatek z warzyw i surówek. Śmietanowy: po 1 łyżce posiekanych ziół – szczypiorku, pietruszki, melisy, po 1 łyżeczce posiekanych ziół – bazylii, kopru, cząbru, lubczyku, rozmarynu, szczawiu, 1 szklanka gęstej śmietany kremówki, sól. Umyte i osuszone zioła drobniutko posiekać i wymieszać lub zmiksować ze śmietaną. Sos doprawić do smaku solą, pieprzem. Podawać do jaj, wędlin, serów twarogowych, surówek o mdłym smaku. 51