Bogdana Suchodolskiego
Transkrypt
Bogdana Suchodolskiego
PREZENTACJE Małgorzata Olczak Postawa twórcza w koncepcji twórczego życia Bogdana Suchodolskiego Punktem wyjścia w rozważaniach nad twórczością B. Suchodolskiego jest koncepcja człowieka jako istoty mającej swoje powołanie, znajdującej sens własnego istnienia i działania, wyrażającej swój własny stosunek do wytworów własnych działań, do innych ludzi, społeczeństwa, historii. Człowiek pojmowany jest jako istota społeczna, zdeterminowana przez warunki bytu w społeczeństwie, w którym żyje, ale zarazem tworząca materialny i społeczny świat swego istnienia przez poznanie i aktywne przekształcanie rzeczywistości, stosownie do ludzkich potrzeb oraz określająca swoją osobowość i indywidualność w toku praktyki życia i działania. Tak określonego człowieka uwzniośla twórczość – działanie przekształcające rzeczywistość i jednocześnie przekształcające człowieka – człowiek jest twórcą i tworem kultury (Suchodolski, 1974). Człowiek współczesny, według B. Suchodolskiego, uwikłany jest w świat cywilizacji – świat nieograniczonego kultu techniki i komercjalizacji kultury. Człowiek współczesny otacza się przeogromną liczba przedmiotów, narzędzi, które dają mu złudne poczucie wygody, dobrobytu, a nawet panowania nad światem. Człowiek współczesny żyje wśród rozlicznych, acz kruchych i z niezwykłą szybkością przemijających mód i ideologii, wzmacnianych przez reklamę. Taki świat buduje i umacnia postawy konsumpcyjne i ludyczne. Mechanizmem konsumpcji jest powtarzalność. Konsumpcja, wytwarzając dobra materialne, skłania do ich użytkowania; konsumpcja, wytwarzając coraz to atrakcyjniejsze formy dobrobytu i wygody, prowadzi wyłącznie do ich odbioru i spożytkowania. Ludyczność we współczesnym świecie przyjmuje postać powierzchownej radości i przyjemności z korzystania ze świata przedmiotów i tanich rozrywek. Ludyczność we współczesnym świecie staje się formą zabawy w role – dziś biznesmen, organizator barbequ i główny bohater życia w stylu shopping. Konsumpcja i ludyczność to postawy antykreatywne. W nich człowiek współczesny gubi gdzieś swój aksjologiczny wymiar życia. Twórczość podporządkował ideologii konsumpcji, „pełnia życia” ma postać wygody, przyjemności życiowych i zwiększonego budżetu czasu wolnego, kultura zagubiła się w meandrach i mieliznach masowości. „Słabnie znaczenie wzoru i przykładu w krzewieniu 2 kultury, słabnie znaczenie «pamięci żywej», utrzymującej tradycje. (...) Powstaje przekonanie, iż tworzenie i krzewienie kultury jest jedynie sprawą organizacji i techniki, sprawą propagandy i rozbudowanych narzędzi działań, że jest czymś, co się dzieje łatwo i szybko. (...) Są to przekonania, w myśl których wszelką trwałość można poddać w wątpliwość. Wszystko, co dawne, uznane zostaje za gorsze od teraźniejszego” (Szmidt, 2003, s. 22). Postawa twórcza pozwala wyjść poza poziom łatwej konsumpcji, taniej ludyczności i podejmować działania, które mają wartość samą w sobie – obiektywną wartość społeczną, niezależną od podmiotowych interesów samego twórcy. Postawa twórcza rozbudza siły wewnętrzne, inspiruje i porywa, uwzniośla człowieka, dając mu możliwość urzeczywistnienia siebie i bycia w świecie. Każda jego rzecz i wszelki czyn twórczy wartościowany jest ze względu na to, czym jest. „Nie tradycja lub postęp, lecz doskonałość, nie przeszłość lub przyszłość, lecz wieczność stają się miernikiem działań” (tamże, s. 23). Postawa twórcza jest jakością heroiczną – wymaga trudu wykraczania poza konsumpcję i ludyczność, siły, wytrwałości i odwagi przekraczania ograniczeń; jednocześnie – nie wymaga „heroizmu rewolucji”, jej gwałtowności i porywczości, zatracenia się człowieka i jego unicestwienia. Człowiek współczesny skazany jest być może na konsumpcję, ale nie powinna ona stanowić sedna jego życia. To twórczość jest najwyższą formą działalności człowieka, przenikającą wszelkie aspekty jego funkcjonowania. Człowiek tworzył i tworzy od wieków różne modele życia, a jego pasją było i jest przezwyciężanie wciąż w nowy sposób ograniczeń, jakie nakłada na niego rzeczywistość. „Te wielorakie drogi walki z ograniczeniami życia i te różnorodne jej metody składają się na zespół cech charakterystycznych dla gatunku homo; prezentują prawdę o nim i określają homo laborans i homo faber, ale także homo historicus i homo aestheticus” (Suchodolski, 1974, s. 111). W każdym z homo zawiera się twórczość. „Praca ludzka (...) nie jest tylko składnikiem procesów rzeczowych i obiektywnych, prowadzących do produkcji określonych dóbr; praca jest również działalnością człowieka, sposobem, w jaki «zużywa» on swe siły i swe życie, metodą realizowania zamierzeń i ambicji, uzdolnień i zamiłowań, formą uczestnictwa społecznego. W pracy dokonywa się swoista projekcja człowieka w rzeczywistość obiektywną, która zachowując swój przedmiotowy charakter staje się równocześnie rzeczywistością akceptowaną wewnętrznie przez człowieka. To mamy na myśli mówiąc, iż w pracy człowiek osiąga urzeczywistnienie. Ujmowany w takich perspektywach człowiek jest rzeczywiście stworzeniem pracującym – homo laborans – chociaż w zupełnie innym znaczeniu niż to, jakie w określeniu tym odnajdowano dawniej. Nie chodzi wcale o podkreślenie wywodzącego się jeszcze z biblijnych tradycji przekonania, iż człowiek musi «w pocie czoła» zdobywać swój chleb powszedni, lecz o uwydatnienie roli pracy jako czynnika, który rozwija i pogłębia człowieka” (tamże, s. 114). Człowiek w procesie pracy używać może własnych rąk bądź posługiwać się narzędziami czy współdziałać z maszyną. Sposoby wykonywania pracy determinują człowieka, przenikają go głęboko, powodują w nim zasadnicze zmiany. Innym człowiekiem jest rzemieślnik wykorzystujący swój potencjał manualny, innym – człowiek współpracujący z automatami. „Koncepcja homo faber nie oznacza PRZEGLĄD Edukacyjny 1 (73) więc tylko, iż człowiek tworzy narzędzia swej pracy; oznacza równocześnie stwierdzenie, iż narzędzia te przekształcają ich twórcę” (tamże, s. 116-117). Człowiek nie tylko pracuje i nie tylko wykorzystuje czy opanowuje przyrodę, ale także w swoisty sposób współdziała z przyrodą, tworząc tym samym odrębną i nową rzeczywistość – świat techniki. „Tak pojmowany człowiek nie wyraża się już w jednostkowej czy nawet kolektywnej pracy; jest on podmiotem myślącym i działającym i w tej «gatunkowej» istocie realizuje się jego człowieczeństwo” (tamże, s. 118-119). Rozwój rzeczywistości technicznej zmienił treść życia człowieka i jego wyobrażenie o samym sobie, jako że technika przestała być tylko środkiem, a stała się jego środowiskiem. „Świat techniki – pisał Van Lier – nie jest trzecim królestwem pomiędzy naturą a człowiekiem (...), ponieważ nie pojawia się, aby jedynie uzupełnić dwa poprzednie, pozostawiając je w stanie nienaruszonym; stanowi on raczej jedno królestwo, które zawiera w sobie dwa poprzednie, zajmując ich miejsce oraz wytwarzając pomiędzy nimi relacje nadające im całkowicie nowy sens (...). W granicach konkretności nie ma już tego, co naturalne, ani tego, co sztuczne, lecz niezwykła i zaskakująca synteza, którą można by nazwać sztuczną naturą lub naturalnym artefaktem” (tamże, s. 119). Praca, narzędzia i technika są elementami władzy człowieka nad światem materialnym, czynnikami jego ujarzmiania i przekształcania, ale są też elementami, dzięki którym ludzie budują własne środowisko istnienia, przygotowują siebie do wymagań tego środowiska i jego przyszłych zmian. „(...) Równocześnie dokonywa się w historycznym rozwoju rodu ludzkiego inny proces opanowywania środowiska. Wyraża go sztuka. (...) Na tych dwóch drogach realizuje się zasadnicze dążenie ludzi do opanowania środowiska, w którym przyszło im żyć, do takiego przyswojenia go, by być w nim «jak w domu». Jedna z tych dróg przeciwstawia obojętności i surowości przyrody wysiłek i sprawność ludzi w działaniu praktycznym (...); droga druga pozwala w inny sposób «opanować» środowisko: przez wizję i jej realizację plastyczną dokonywa niezwykłego powiązania ludzi i zwierząt, ludzi i ich środowiska. To «powtórzenie» życia w obrazach stworzonych jako trwałe i dostępne widzeniu jest swoistym triumfem człowieka nad chaosem i kaprysami zdarzeń rzeczywistych, nad mijającym czasem, który zostaje zatrzymany, nad przypadkowością istnienia” (tamże, s. 123-124). Człowiek, w świetle refleksji o roli sztuki w życiu człowieka, staje się „stworzeniem estetycznym”. „Pojęcie to oznacza, iż człowiek nie jest stworzeniem, które dodatkowo i przypadkowo zdolne jest do przeżyć estetycznych jako luksusu życia, jako rozrywki, lecz że w samej jego naturze zakorzeniona jest potrzeba artystycznej twórczości i artystycznej ekspresji” (tamże, s.131). Człowiek jest istotą, która przez pracę i przez sztukę opanowuje środowisko materialne i społeczne. Człowiek jest istotą, która przez pracę i przez sztukę stwarza materialne i społeczne środowisko. Przekształcając je, przekształca i samego siebie, dzięki przyjmowaniu wyzwania, jakie mu narzuca środowisko. Nie jest może w stanie jedynie, w sposób pełny, opanować czasu. Jego biegu nie udało mu się zatrzymać. „Przeciwko temu losowi człowiek zawsze się buntował. Jeśli nie udawało się realne opanowanie czasu, to próbował osiągać zwycięstwo innego rodzaju. W mitach religijnych, w filozofii, sztuce w różnoraki sposób «przezwyciężano» czas” (tamże, s. 135-136). Czas PREZENTACJE też okazał się więc wyzwaniem, które człowiek podjął, i które ciągle podejmuje. Ma do dyspozycji przecież jeszcze inne oręże: pamięć i tradycję. „Przeszłość jest dla jednostki ludzkiej instancją wyznaczającą kierunek i treść istnienia i właśnie dlatego jest zarazem ograniczeniem tej egzystencji. W tej sytuacji człowiek jest właściwie niewolnikiem własnej przeszłości, chociaż – idąc w przyszłość – podejmuje zawsze wysiłek stwarzania przyszłości nowej i odczytywania w nowy sposób przeszłości dawniejszej. Na drogach tego wyzwalania się z przeszłości «jakiejś» rodzi się jednak zawsze uległość wobec przeszłości «innej»” (tamże, s. 139-140). Kategoria „przeszłość” nie określa istoty człowieka tak dobitnie jak kategoria „przyszłości”. Człowiek, będąc istotą zwróconą ku przyszłości, przekracza granice życia wyznaczone przez warunki, okoliczności, przez przeszłość. „Przekraczanie to może się odbywać za sprawą racjonalnego planowania, mobilizującego i dyscyplinującego siły człowieka, i może się odbywać za sprawą twórczego protestu i doświadczeń mających charakter spontanicznych przeżyć wspólnoty. W systematycznej i celowej działalności budującej przyszłość oraz w różnorodnym i zmiennym bogactwie przeżyć aktualnych zawiera się dwojaka ludzka możliwość przekraczania granic życia” (tamże, s. 142). Twórczość, w ujęciu B. Suchodolskiego, jawi się więc jako swoista antropologiczna wizja człowieka skierowana ku przyszłości. „Dzięki twórczemu działaniu w sferze pracy i techniki gatunek ludzki nie tylko urządza się w środowisku, lecz je przekształca i konstruuje; dzięki twórczości w dziedzinie nauki nie tylko wykorzystuje dary natury, ale odsłania jej siły, czyniąc je posłusznymi swym wymaganiom; dzięki twórczości artystycznej gatunek ludzki przekracza granice widzialnego świata, stwarzając rzeczywistość ułudną, a jednak prawdziwą zmysłowo i uczuciowo. Twórczość sprawia, iż człowiek jest jedynym stworzeniem, które nie jest zamknięte w ciasnych ramach przystosowania się do rzeczywistości danej – zewnętrznej i wewnętrznej – ale które, wierne własnym wyobrażeniom, a może nawet chimerom, szuka gorliwie i nieustannie nowych kształtów życia. Twórczość sprawia, iż człowiek nie jest wyznaczany przez to, jakim jest, ale przez to, jakim się staje, ponieważ równocześnie jego życie nie jest kształtowane przez warunki, jakie są mu dane, lecz przez wizje, którym ma być posłuszne, co oznacza, że jego działalność nie ma być powtarzaniem, ale odwagą nowego ryzyka” (tamże, s. 217). Wizja homo creator, wizja twórczego życia, wizja humanistycznego wychowania z naczelną kategorią twórczości – oto dokonanie B. Suchodolskiego, choć abstrakcyjne, bo bez wskazówek jak urzeczywistnić wychowawczy wzorzec postawy twórczej, to nadal żywe, bo kierowane głęboką troską o współczesnego człowieka. dr Małgorzata Olczak Politechnika Łódzka Katedra Nauk Humanistycznych BIBLIOGRAFIA Suchodolski B., Kim jest człowiek, Wiedza Powszechna, Warszawa, 1974. Szmidt K. J., (red.), Dydaktyka twórczości, Oficyna Wydawnicza IMPULS, Kraków, 2003. 3