Missa super cantiones profanae

Transkrypt

Missa super cantiones profanae
MICH A Ł Z BY D GO SZ CZ Y
Kyrie...................................................... 3
Gloria.................................................... 6
Credo.................................................. 12
Sanctus................................................ 16
Agnus Dei..........................................22
Komentarz......................................... 25
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Kyrie
4
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Kyrie
5
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Gloria
7
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Gloria
8
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Gloria
9
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Gloria
10
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Gloria
11
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Credo
13
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Credo
14
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Credo
15
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Sanctus
17
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Sanctus
18
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Sanctus
19
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Sanctus
20
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Sanctus
21
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Agnus Dei
23
MICHAŁ Z BYDGOSZCZY
Missa super cantiones profanae — Agnus Dei
24
Missa super cantiones profanæ
próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
W XV i XVI wieku nastąpił rozkwit dość zaskakującej praktyki kompozytorskiej,
polegającej na adaptowaniu w muzyce liturgicznej pieśni o tematyce miłosnej.
W okresie renesansu stworzono dziesiątki parafrazowanych cyklów mszalnych
opartych na motywach a nawet obszerniejszych wielogłosowych fragmentach
popularnych, krążących w dworskim obiegu chansons (np. Missa Mille regretz
Moralesa, Missa Doulce mémoire Lassusa). Ten oryginalny nurt twórczości, obfitujący
w arcydzieła polifonii sakralnej, zaniknął w początkach XVII wieku w wyniku
ideologicznej zapory ustanowionej podczas kontrreformacyjnego Synodu w Trydencie
(1545-1563) wprowadzeniem zakazu wykorzystywania laickich motywów do
tworzenia muzyki uświetniającej chrześcijańskie nabożeństwa. Dopiero w połowie
XX wieku, w efekcie reformatorskich dekretów II Soboru Watykańskiego (1962-1965),
zmierzających do uwspółcześnienia (aggiornamento) Kościoła Katolickiego i m.in.
w znacznym stopniu liberalizujących dotychczasowe ograniczenia dotyczące
muzycznej oprawy liturgii, na grunt mszy ponownie zaczęły przenikać
elementy muzyki popularnej.
Kilka lat temu stwierdziłem, że jest to
sprzyjający moment, aby przywrócić
do życia zapomnianą renesansową
tradycję tworzenia mszy parafrazowanych, tym razem jednak opartych
na współczesnych przebojowych
melodiach. W 2004 roku stworzyłem
szkic zatytułowany Missa plagiata,
natomiast w 2012 roku owa próba
zmierzenia się z tym dość ryzykownym estetycznie wyzwaniem przybrała kształt dopracowanego utworu
i została przemianowana na Missa
super cantiones profanæ, aby uniknąć
niewłaściwych skojarzeń w dobie
obowiązywania restrykcyjnych przepisów dotyczących praw autorskich.
Ten łaciński cykl mszalny nie jest
bowiem plagiatem lecz w pełni oryginalną kompozycją, wykorzystującą co
prawda jako melodyczną bazę kilka
popularnych tematów, jednak zostały
one poddane daleko idącym przekształceniom i wplecione w obcy dla
siebie tok narracji muzycznej, zyskując nowy zaskakujący kontekst.
Chciałbym teraz pokrótce przybliżyć proces powstawania tego dzieła
oraz autorską koncepcję, która legła
u jego podstaw.
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
Na wstępie przyjąłem kilka ogólnych założeń. Po pierwsze, w nawiązaniu do obsady najczęściej stosowanej
w renesansowych mszach postanowiłem ograniczyć układ fakturalny do
ścisłego czterogłosu realizowanego
a cappella. Założenie archaizacji —
chęć upodobnienia brzmienia cyklu
do jego dawnych odpowiedników
— wymagało przyjęcia modalności
za podstawę kształtowania struktur
linearnych, kontrapunktu i relacji
wertykalnych oraz konsekwentnego
zastosowania faktury polifonicznej
opartej na imitacji ścisłej i swobodnej.
W celu przetestowania asymilacyjnych
możliwości tego gatunku postanowiłem wykorzystać w charakterze cantus
firmi kilka różnych melodii sprawdzając, czy z tak niejednolitych stylistycznie źródeł uda się stworzyć koherentną
całość. Zdecydowałem się także zaopatrzyć utwór w kilka ilustracyjnych figur
melodycznych i fakturalnych typowych
dla renesansowych mszy i motetów,
aby kompozycja stanowiła w miarę
obszerną egzemplifikację najważniejszych elementów warsztatu szesnastowiecznego kompozytora.
Na pierwszym etapie tworzenia najistotniejszą kwestią był trafny dobór
cantus firmi — kolekcji motywów stanowiących bazę wyjściową dla
konstrukcji tego cyklu mszalnego.
Nie mogły to być całkiem dowolne
melodie, gdyż musiały spełniać określone wymogi, ułatwiające polifoniczną
obróbkę i dokonanie zabiegu kontra-
26
faktury, czyli podmiany tekstu oryginalnego na łaciński liturgiczny kanon
ordinarium missæ. Z punktu widzenia założonego na wstępie systemu
tonalnego najlepiej do tego celu nadawały się melodie oparte na skalach
modalnych, o proweniencji ludowej,
toteż początkowym obszarem poszukiwań była muzyka tradycyjna.
Dość szybko udało mi się wytypować temat, który miał pełnić funkcję
idée fixe — motywu przewodniego
obecnego przynajmniej w skrajnych
częściach w celu zintegrowania cyklu
materiałową klamrą. Tradycyjna
angielska ballada Scarborough Fair,
spopularyzowana w połowie lat 60.
ubiegłego wieku przez duet Simon
& Garfunkel (tytułowa ścieżka na
płycie „Parsley, Sage, Rosemary and
Thyme” z 1966 roku), okazała się
świetnym budulcem do polifonicznego strukturowania. Charakterystyczny motyw czołowy oparty na kwintowo-kwartowej relacji interwałowej
idealnie wpisywał się w stylistykę
szesnastowiecznej polifonii sakralnej,
a co ciekawe, melodia ta wykazuje
zadziwiająco bliskie pokrewieństwo
z pieśnią wielkanocną Chrystus Pan
zmartwychwstał, która została wykorzystana jako wiodący (w gronie
czterech tematów źródłowych) cantus
firmus najstarszego w pełni zachowanego polifonicznego cyklu mszalnego
stworzonego przez polskiego kompozytora, czyli Missa paschalis Marcina
Leopolity:
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
27
Scarborough Fair
Chrystus Pan zmartwychwstał
1. Porównanie melodii Scarborough Fair i Chrystus Pan zmartwychwstał
Podążając tropem muzyki tradycyj- w XIX wieku Thomas Moore.
nej jako drugi cantus firmus obrałem
Ostatnio hymn ten stał się szerzej
patriotyczną pieśń The Minstrel Boy,
znany międzynarodowej publiczności
wywodzącą się z kręgów celtyckich.
za sprawą pop-folkowej grupy
W rzeczywistości jest to bowiem me- The Corrs, która zaprezentowała
lodia anonimowej staroirlandzkiej air go na swojej debiutanckiej płycie
The Moreen, do której słowa ułożył
„Forgiven, Not Forgotten” (1995).
2. The Moreen (Old Irish Air)
Swoistym ukłonem w stronę miłośników muzyki rockowej są dwa następne tematy, zaczerpnięte z repertuaru grupy The Beatles. Przeboje tego
legendarnego zespołu — ze względu
na globalny zasięg oddziaływania,
poczesne miejsce w kulturze, a także
z powodu interesujących rozwiązań
melodycznych i harmonicznych,
rzadko spotykanych w muzyce
popularnej — były już wielokrotnie
przetwarzane, aranżowane i transkrybowane przez przedstawicieli
bodaj wszystkich gatunków muzyki,
od klasyki do jazzu. Nigdy jednak
nie próbowano dokonać zabiegu ich
sakralizacji poprzez podmianę tekstu,
ani interpolacji w ramach muzyki
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
tworzonej na potrzeby liturgii. Przy
wyborze melodii kierowałem się ich
polifonicznym potencjałem oraz
możliwościami dopasowania melodycznej syntaksy do określonych
fragmentów tekstu liturgicznego.
Ostatecznie wytypowałem dwa
utwory: You’ve Got to Hide Your Love
Away (z płyty „Help!”, 1965) oraz
Norwegian Wood (z płyty „Rubber
Soul”, 1965):
3. You’ve Got to Hide Your Love Away (John Lennon & Paul McCartney)
4. Norwegian Wood (John Lennon & Paul McCartney)
W celu skompletowania listy cytowanych źródeł wspomnę jeszcze
o piątej melodii, tym razem religijnej,
która nasunęła się już w trakcie komponowania. Chodzi o hymn Christus
vincit, Christus regnat! wykonywany
podczas procesji w Niedziele Palmowe (być może w podświadomym
procesie tworzenia zadziałało wspomniane wcześniej skojarzenie przewodniego Scarborough Fair z Missa
paschalis Lwowczyka):
5. Christus vincit, Christus regnat!
Przy adaptowaniu świeckich pieśni
na gruncie cyklu mszalnego renesansowi kompozytorzy wykorzystywali
trzy procedury. Pierwsza z nich polegała na umieszczeniu cantus firmus
w głosie tenorowym (tzw. msza tenorowa) w wydłużonych wartościach
rytmicznych, aby melodia czytelnie
wyodrębniała się z polifonicznej
tkanki. Drugi sposób polegał
28
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
na prezentacji fragmentów melodii
we wszystkich głosach, najczęściej
z wykorzystaniem imitacji ścisłej lub
swobodnej (tzw. msza parafrazowana). W trzeciej metodzie (tzw. missa
parodia) wykorzystywano obszerniejsze, wielogłosowe odcinki utworów
źródłowych podmieniając jedynie
tekst. W Missa super cantiones
profanæ musiałem odrzucić ostatnią
z wymienionych procedur ze względu
na brak polifonicznych pierwowzorów (wszystkie pieśni są bowiem
oparte na fakturze homofonicznej)
i zdecydowałem się na konstruowanie tego cyklu wedle reguł mszy parafrazowanej. Przyjrzyjmy się zatem,
w jaki sposób owe tematy zostały
29
wplecione w tok narracji cyklu mszalnego i przekształcone w czterogłosowej fakturze polifonicznej.
Temat przewodni Scarborough
Fair zdominował motywikę trzech
naprzemiennych części: Kyrie, Credo
i Agnus Dei. W każdej z nich został
jednak opracowany nieco inaczej.
W ogniwach skrajnych — dość
zbliżonych do siebie pod względem
formy, faktury i metrorytmiki —
różnice polegają przede wszystkim
na zastosowaniu odmiennego porządku wejść poszczególnych głosów
w ramach faktury imitacyjnej oraz
na innym rozdysponowaniu motywiki dwóch pierwszych czterotaktowych fraz (α i β) melodii źródłowej:
6. Ekspozycja tematu w częściach Kyrie i Agnus Dei
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
W takich ekspozycjach imitacji
podlega zazwyczaj początkowa fraza
melodii, dysponująca charakterystycznym motywem czołowym, którą
kolejne głosy przejmują w postaci
niezmienionej (odpowiedź ścisła),
bądź z uwzględnieniem wymiany
I i V stopnia (odpowiedź tonalna).
30
Wprowadzenie w charakterze „odpowiedzi” drugiej frazy Scarborough
Fair (β) jest zabiegiem dość nietypowym i zostało podyktowane specyficzną konstrukcją tej melodii, gdzie
zależności interwałowe pomiędzy
dwiema kolejnymi frazami przypominają klasyczną relację dux-comes:
7. Porównanie drugiej frazy melodii Scarborough Fair z odpowiedzią tonalną na pierwszą frazę
W części Credo imitacyjne przeprowadzenie melodii Scarborough
Fair odbywa się dwukrotnie: w początkowych taktach na słowach:
„Patrem omnipotentem” oraz we
fragmencie końcowym na słowach:
„Et in Spiritum Sanctum”. Ze względu
na zmianę metrum z nieparzystego
(tempus perfectum) na parzyste (tempus imperfectum) musiałem zmodyfikować rysunek rytmiczny motywu
(zob. Credo, t. 1-4), a dodatkowo,
przy drugim pokazie, zmodulowałem
go do modusu majorowego, nadając
melodii bardziej uroczysty wydźwięk
(zob. Credo, t. 33-36).
Staroirlandzka melodia The Moreen
pojawia się na początku Glorii i została zacytowana w niemal niezmienionym kształcie. Pierwszy odcinek ulokowałem w partii sopranu, natomiast
drugi — w partii basu. Pozostałe
głosy dopełniają kontrapunktycznie
tę linię melodyczną, wykorzystując
jedynie niektóre z jej charakterystycznych motywów (zob. Gloria, t. 1-9).
Pomimo pozornej imitacji i zastosowania zrównoważonej rytmicznie
faktury linearnej, w odbiorze słuchowym fragment ten stanowi swoisty
kompromis pomiędzy polifonią
a homofonią, gdyż nasza percepcja
ogniskuje się tylko na jednym
z głosów — zawierającym temat. Jest
to szczególnie zauważalne w momencie, gdy zadanie eksponowania
wiodącej melodii przejmuje bas
a wartości rytmiczne w pozostałych
partiach zostają tymczasowo wydłużone, tworząc tło regulowane harmonią a nie kontrapunktem (zob. Gloria,
t. 10-13).
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
31
Temat You’ve Got to Hide Your
agogicznie, odcinka „Hosanna”. Ja
Love Away grupy The Beatles został
zdecydowałem się na przypomnienie
użyty dwukrotnie: w części Gloria
początkowej frazy „Sanctus”. Tym
na słowach: „Quoniam tu solus
razem została ona opracowana z wySanctus” oraz w Sanctus na słowach:
korzystaniem techniki kontrapunktu
„Hosanna in excelsis” i „Benedictus”.
podwójnego, co przy powtórce na
Za pierwszym razem opracowałem
słowach „Dominus Deus” umożliwiło
go w fakturze monorytmicznej (zob.
wprowadzenie subtelnego urozmaiceGloria, t. 39-54), natomiast we fragnia polegającego na zamianie (z oktamencie części Sanctus głosy wchodzą wowym przerzutem) partii altowej
sukcesywnie od sopranu do basu. Ze
i tenorowej.
względu na przesunięcie akcentu na
Ostatnia z zapożyczonych melodii,
drugą sylabę w słowie „Ho-san-na”
Christus vincit, została zacytowana
(w porównaniu z „Quo-ni-am”) mew części Gloria, finalizując mocną
lodię należało zaopatrzyć w dodatkadencją jej drugi odcinek i przykową nutę wyprzedzającą na słabej
gotowując tym samym zmianę
części taktu (zob. Sanctus, t. 49-54).
metryczno-fakturalną wprowadzoną
Motyw Norwegian Wood zdomiprzez fragment „Quoniam tu solus
nował początkowy fragment części
sanctus”. Początkowo eksponuje ją
Sanctus. Ekspozycja opiera się na
sopran z kontrapunktycznym dopełścisłej imitacji w interwale prymy/ok- nieniem altu. Następnie ten dwugłotawy z wykorzystaniem jeszcze innej
sowy układ przejmują partie niskie
sekwencji wprowadzania poszczegól- w oktawowej imitacji ścisłej, a sopran
nych głosów: tenor–alt–sopran–bas
i alt dopełniają polifoniczną fakturę
(zob. Sanctus, t. 1-11). Druga fraza
do czterogłosu (zob. Gloria, t. 31-38).
tego tematu pojawia się na słowach:
„Pleni sunt cæli et terra gloria tua”.
Przytoczony wcześniej fragment
Opadający rysunek linii melodycznej „Pleni sunt caeli” stanowi przykład zazostał tutaj dodatkowo podkreślony
stosowania figury fakturalnej ilustruukładem fakturalnym i stanowi świa- jącej i wzmacniającej semantyczny
domie zastosowaną figurę retoryczną
przekaz tekstu. Tego rodzaju środki
obrazującą owo „zapełnianie się” w
zyskały szczególną popularność
kierunku od Nieba (cæli) do Ziemi
w XVI wieku (m.in. na gruncie mo(terra) (zob. Sanctus, t. 19-25).
tetowej twórczości Orlanda di Lasso),
Po fragmencie „Pleni sunt cæli”
by w okresie baroku przerodzić się
zazwyczaj następuje bezpośrednie
w rozbudowaną retorykę muzyczną
przejście do kontrastującego faktui teorię afektów (Affektenlehre).
ralnie, dynamicznie, a niekiedy także Wiesław Lisecki podkreślał, że:
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
„Zastosowanie figury osiąga zamierzony efekt wówczas, gdy słuchacz bez specjalnego wysiłku da się wciągnąć w tę grę estetyczną; gdy zidentyfikuje figurę nie tyle jako
pewne pojęcie, lecz jako zjawisko dźwiękowe, zajmując wobec tego zjawiska jakąś postawę: zachwyci się czymś nieoczekiwanym (zaskakującym) lub odrzuci to, czego nie
może zrozumieć; kilka ostrych dysonansów wplecionych w czystą fakturę polifoniczną,
nagłe zatrzymanie ruchu, nieoczekiwana pauza, nagłe przejście od tempa powolnego
do szybkiego, czy od niskiego do wysokiego rejestru... to wszystko może zaskakiwać,
przyciągać uwagę, sprawiać przyjemność lub budzić niesmak, czy drażnić. W każdym
z tych przypadków figura spełnia swoją funkcję — przyciąga uwagę. Żeby jednak przeżycie estetyczne było pozytywne musimy zrozumieć sens zastosowania figury, musimy
rozumieć słowo, które stało się jej przyczyną”.
(Wiesław Lisecki, Vademecum muzycznej „Ars Oratoria”, [w:] „Canor” Nr 3 (6), Toruń 1993, s. 17)
ny kontrast nieco wcześniej, już
W Missa super cantiones profanæ
od słów „Quoniam tu solus Sanctus”
zastosowałem jeszcze kilka innych
i tak też został on zaimplementotego typu figur. Z pewnością można
wany w omawianej mszy, gdzie
do nich zaliczyć nagły, zaskakujący,
w analogicznym momencie pojawia
rozbudowany melizmat na słowach
„Sancto Spiritu” (a następnie „gloria”), się cytat trójdzielnej melodii You’ve
połączony z rozdrobnieniem wartości Got to Hide Your Love Away (Gloria,
od t. 39).
rytmicznych, czyli w efekcie z przyLiczbę „trzy”, tak ważną w chrześspieszeniem ruchu (Gloria, t. 55-62).
cijańskiej symbolice, wyeksponowaDość popularnym zabiegiem
łem także w inny sposób — poprzez
stosowanym w renesansowych
trzykrotne powtórzenie aklamacji
cyklach mszalnych była lokalna
„Amen” w kadencjach wieńczących
zmiana metrum z dwudzielnego
części Gloria i Credo.
(tempus imperfectum) na trójdzielne
Jako zwrot retoryczny można
(tempus perfectum), wiążąca się zarazinterpretować stretto pojawiające się
zem z przyspieszeniem tempa, gdyż
w części Credo na słowach: „Deum
w ówczesnej praktyce wykonawczej
de Deo, lumen de lumine”, gdyż ten
„podstawową jednostkę metryczną”
kontrapunktyczno-fakturalny efekt,
(semibreve) modyfikowano w triolopolegający na zazębianiu się w różwej relacji 2:3. W powiązaniu z odnych głosach imitowanego motywu,
powiednim fragmentem tekstu efekt
ten mógł symbolizować Trójcę Świętą, kojarzy się z przekazem semantyczjak np. w końcówce części Gloria na
nym warstwy tekstowej, czyli
z owym wyłanianiem się „Boga
słowach „cum Sancto Spiritu”. Zdaz Boga” i „światłości ze światłości”
rzało się jednak, że kompozytorzy
wprowadzali ten metryczno-agogicz- (Credo, t. 23-26).
32
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
Przedstawione powyżej figury ilustracyjne zostały użyte przeze mnie
w sposób świadomy z intencją zwrócenia uwagi odbiorcy na wybrane
fragmenty tekstu. Do tej grupy
można pewnie zaliczyć jeszcze kilka
innych rozwiązań zastosowanych we
mszy, jednak przyjemność ich rozpoznania i skojarzenia ze znaczeniami
niesionymi przez słowa pozostawiam
słuchaczom. Chciałbym jednak uczulić, że głównym kryterium pozwalającym zakwalifikować dany efekt jako
figurę o znaczeniu retorycznym jest
wspomniany przez Wiesława Liseckiego element zaskoczenia, odstępstwa od normy. Możemy tu bowiem
napotkać takie rozwiązania, które na
papierze, podczas oglądu partytury
wydają się idealnie ilustrować znaczenie słów a figurami retorycznymi
nie są. Weźmy na przykład fragment
partii sopranu z części Gloria (t. 4750). Najwyższy dźwięk w czterotaktowej frazie cytowanej melodii You’ve
Got to Hide Your Love Away przypada
na akcentowaną sylabę łacińskiego
słowa, oznaczającego: „Najwyższy”.
Dlaczego zatem nie potraktować
tego motywu jako zwrot retoryczny?
Kompozytorzy renesansowi dość często wyróżniali słowo „Altissimus” za
pomocą nieoczekiwanego skoku
w górę, jednak aby efekt był rzeczywiście zaskakujący, wyróżniający się
z kontekstu i tym samym czytelny dla
słuchacza, wykorzystywali w tym celu
interwały o większej rozpiętości, np.
33
sekstę lub oktawę. W tym przypadku
występuje najmniejszy z możliwych
skoków, czyli tercja, a ewentualny
efekt zaskoczenia został dodatkowo
zneutralizowany faktem, iż jest to powtórzenie frazy, wprowadzonej chwilę wcześniej na słowach „Quoniam
tu solus Sanctus”. Zatem czynnikiem
decydującym o nawiązaniu łączności
pomiędzy twórcą/dziełem a odbiorcą
na poziomie retorycznej komunikacji
jest zawsze realny efekt dźwiękowy
a nie wyobrażenia wykoncypowane na
podstawie analizy zapisu nutowego.
Na zakończenie tego analitycznego
autokomentarza chciałbym jeszcze
zwrócić uwagę na symetrię, jaką
można dostrzec w niektórych warstwach Missa super cantiones profanæ.
Ów ukryty geometryczny porządek
występuje w planie tonalnym dzieła,
w idei rozmieszczenia cytatów, i jest
zauważalny w łukowym schemacie
formy skrajnych części: Kyrie i Agnus
Dei. Zależności te ilustruje poniższy
diagram na s. 34.
Stworzenie wiarygodnej stylistycznie rekonstrukcji renesansowego cyklu mszalnego wymagałoby
od kompozytora konsekwentnego
zachowania dyscypliny warsztatowej, czego w przypadku Missa super
cantiones profanae nieco zabrakło.
Tu i ówdzie pojawiają się bowiem
rozwiązania kadencyjne czy kontrapunktyczne zdradzające późniejszy
Gloria
Credo
schemat formy:
początek Agnus Dei II (C)
Scarborough Fair
d
Agnus Dei
końcówka Christe eleison (B)
Norwegian Wood
You’ve Got to Hide...
F
Sanctus
A 1 C A1
The Moreen
Scarborough Fair
You’ve Got to Hide...
d Fd  C
Scarborough Fair
Kyrie
ABA
cytaty:
plan tonalny:
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
34
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Missa super cantiones profanae — próba reaktywowania renesansowej praktyki kompozytorskiej
rodowód kompozytora (np. następstwo współbrzmień d7 i e7 w t. 27 i 2­8
drugiego Agnus Dei). Owo rozluźnienie technicznych rygorów można
jednak tłumaczyć obroną artystycznej
tożsamości i porównać z niepisanym
35
zwyczajem fałszerzy obrazów, którzy
nawet w najpieczołowiciej wykonanych kopiach malarskich arcydzieł
wprowadzają zwykle jakiś detal,
po którym można odróżnić falsyfikat
od oryginału. ❧
Missa super cantiones profanæ Michała z Bydgoszczy została nagrana
przez zespół muzyki dawnej Collegium Vocale Bydgoszcz
w lipcu 2013 roku (CVB 007).
Pliki muzyczne (w trzech formatach do wyboru: MP3, ALAC, FLAC)
można pobrać nieodpłatnie (na licencji Creative Commons 3.0)
z oficjalnej strony internetowej zespołu:
http://collegiumvocale.bydgoszcz.pl
MICHAŁ ZIELIŃSKI (pseud. art. Michał z Bydgoszczy) w latach
1986-1991 studiował w Akademii Muzycznej im. F. Nowowiejskiego w Bydgoszczy, początkowo grę na oboju, a od 1987 r.
kompozycję (w klasie prof. Franciszka Woźniaka) i teorię muzyki.
Po ukończeniu studiów został zatrudniony w macierzystej uczelni,
gdzie obecnie prowadzi kursy instrumentacji i solfeżu.
Poza działalnością dydaktyczną czynnie uczestniczy w sympozjach naukowych organizowanych przez uczelnie muzyczne
w kraju i za granicą. Opublikował dwie monografie, kilkadziesiąt artykułów oraz szereg recenzji i esejów. W styczniu 2004 r.
w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk obronił dysertację
doktorską Twórczość orkiestrowa Tadeusza Bairda w kontekście
techniki orkiestracji, napisaną pod kierunkiem prof. dr. hab. Macieja Gołąba. W grudniu 2011 r. w Akademii Muzycznej w Krakowie uzyskał stopień doktora habilitowanego, m.in. na podstawie
monografii Model mozartowskiej orkiestry symfonicznej.
Współpracuje jako wokalista i kierownik artystyczny
z Zespołem Muzyki Dawnej Collegium Vocale Bydgoszcz, który
w latach 1992-2015 dał przeszło 400 koncertów w kraju i za gra-
nicą (Dania, Szwecja, Włochy, Niemcy, Białoruś). Czteroosobowa
grupa wokalna Collegium Vocale nagrała kilka audycji radiowych
i telewizyjnych, a także dziesięć płyt kompaktowych. Za swoją
pierwszą płytę (DUX 0284) zespół otrzymał nagrodę Polskiej
Akademii Fonograficznej „Fryderyk 2001” w kategorii „Album
Roku – Muzyka Dawna”. Druga płyta z polską muzyką pasyjną —
nagrana wspólnie z zespołem instrumentów dawnych Ars Nova
(DUX 0469) — była nominowana do nagrody „Fryderyk 2004”
w kategorii „Album Roku – Muzyka Wokalna”.
Michał Zieliński został uhonorowany m.in. Nagrodą
Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego „za twórczą
obecność i pomnażanie piękna i bogactwa życia muzycznego
Regionu” (2010) oraz Medalem Starosty Bydgoskiego „Za zasługi
dla powiatu” (2014). Zespół Collegium Vocale został odznaczony
Medalem Archikonfraterni Literackiej w Bydgoszczy „za twórczy
wkład w kulturę chrześcijańską” (2012), uhonorowany Nagrodą
Prezydenta Miasta Bydgoszczy (2012), a także był nominowany
w plebiscycie „Artysta Roku 2002” bydgoskiego dodatku „Gazety
Wyborczej”.
© 2015 MICHAŁ ZIELIŃSKI
W partyturze wykorzystano czcionkę IM FELL English PRO
przygotowaną i udostępnioną przez Igino Marini
na licencji SIL Open Font License, Version 1.1
www.iginomarini.com

Podobne dokumenty