The Holy See

Transkrypt

The Holy See
The Holy See
ADHORTACJA APOSTOLSKA
OJCA WITEGO JANA PAWA II
REDEMPTORIS CUSTOSO WITYM JÓZEFIE I JEGO POSANNICTWIE
W YCIU CHRYSTUSA I KOCIOA
Do Biskupów
do Kapanów i Diakonów
do Zakonników i Zakonnic
oraz wszystkich WiernychWPROWADZENIE1. POWOANY NA OPIEKUNA ZBAWICIELA „Józef uczyni tak, jak mu
poleci anio Paski: wzi swoj Maonk do siebie” (Mt 1, 24).Czerpic inspiracj z Ewangelii, Ojcowie Kocioa ju od pierwszych
wieków podkrelali, e w. Józef, który z mioci opiekowa si Maryj i z radoci powici si wychowaniu Jezusa Chrystusa1, take
dzi strzee i osania mistyczne Ciao Odkupiciela, Koció, którego figur i wzorem jest Najwitsza Dziewica.W setn rocznic
ogoszenia Encykliki Quamguam pluries papiea Leona XIII2 i w duchu wielowiekowego kultu w. Józefa pragn podda Wam
pod rozwag, drodzy Bracia i Siostry, kilka refleksji o czowieku, któremu Bóg „powierzy stra nad swymi najcenniejszymi
skarbami”3. Z radoci speniam ten pasterski obowizek pragnc, aby wszyscy ywili coraz wiksze naboestwo do Patrona
Kocioa powszechnego i mio do Odkupiciela, któremu on tak przykadnie suy.Dziki temu cay lud chrzecijaski nie tylko
jeszcze gorliwiej bdzie si ucieka do w. Józefa i ufnie wzywa jego opieki, ale take bdzie mia zawsze przed oczyma jego
pokorn, dojrza sub i udzia w ekonomii zbawienia4.Sdz bowiem, e ponowne rozwaenie uczestnictwa Maonka Maryi w
Boskiej tajemnicy pozwoli Kocioowi, podajcemu ku przyszoci wraz z ca rodzin ludzk, odnajdywa wci na nowo sw tosamo
na gruncie tej odkupieczej ekonomii, która wie si u podstaw z tajemnic Wcielenia.Józef z Nazaretu w tej wanie tajemnicy
uczestniczy jak nikt inny z ludzi poza Maryj, Matk Sowa Wcielonego. Uczestniczy wspólnie z Ni, objty rzeczywistoci tego
samego wydarzenia zbawczego. By powiernikiem tej samej mioci, moc której Ojciec Przedwieczny „przeznaczy nas dla
siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa” (Ef 1, 5).I - ZAPISY EWANGELIIMAESTWO Z MARYJ2.
„Józefie, synu Dawida, nie bój si wzi do siebie Maryi, twej Maonki; albowiem z Ducha witego jest to, co si w Niej poczo.
Porodzi Syna, któremu nadasz imi Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1, 20-21).W tych sowach
zawiera si moment centralny biblijnej prawdy o w. Józefie — moment, do którego przede wszystkim nawizuj Ojcowie
Kocioa.Ewangelista Mateusz wyjania znaczenie tego momentu od strony Józefa. Trzeba jednak równoczenie mie przed
oczyma odnone teksty z Ewangelii ukaszowej, aeby peniej zrozumie kontekst. I tak, w zwizku ze sowami wersetu: „Z
narodzeniem Jezusa Chrystusa byo tak. Po zalubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem,
znalaza si brzemienn za spraw Ducha witego” (Mt 1, 18), brzemienno Maryi „za spraw Ducha witego” znajduje szersze i
jednoznaczne wyjanienie w ukaszowym opisie zwiastowania narodzin Jezusa: „Posa Bóg anioa Gabriela do miasta w
2
Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy polubionej mowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy byo na imi Maryja” (k
1, 26-27). Sowa pozdrowienia anielskiego: „Bd pozdrowiona, pena aski, Pan z Tob” (k 1, 28) wywoay wewntrzne
poruszenie Maryi, a zarazem pobudziy J do zastanowienia. Wówczas Zwiastun uspokaja Dziewic i objawia Jej
szczególne zamierzenie Boe w stosunku do Niej: „Nie bój si, Maryjo, znalaza bowiem ask u Boga. Oto poczniesz i
porodzisz Syna, któremu nadasz imi Jezus. Bdzie On wielki i bdzie nazwany Synem Najwyszego, a Pan Bóg da Mu tron
Jego praojca, Dawida” (k 1, 30-32).Ewangelista stwierdzi uprzednio, i w chwili zwiastowania Maryja bya „polubiona mowi,
imieniem Józef, z rodu Dawida”. Sprawa owych „zalubin” wyjania si porednio, gdy usyszawszy to, co mówi Zwiastun o
narodzeniu Syna, Maryja pyta: „Jake si to stanie, skoro nie znam ma?” (k 1, 34). Wówczas syszy tak odpowied: „Duch
wity zstpi na Ciebie i moc Najwyszego osoni Ci. Dlatego te wite, które si narodzi, bdzie nazwane Synem Boym” (k 1, 35).
Maryja, chocia bya ju „zalubiona” Józefowi, pozostanie dziewic, poniewa Dzieci, które poczo si w Niej od chwili
zwiastowania, zostao poczte za spraw Ducha witego.W tym punkcie zapis ukaszowy spotyka si z Mt 1, 18, i tumaczy to,
co tam czytamy. Jeli po zalubinach z Józefem Maryja „znalaza si brzemienn za spraw Ducha witego”, to fakt ten
odpowiada caej treci zwiastowania, a w szczególnoci ostatnim sowom wypowiedzianym przez Maryj: „Niech mi si stanie
wedug twego sowa!” (k 1, 38). Odpowiadajc na wyrany zamiar Boga, Maryja z biegiem dni i tygodni ujawnia si wobec
ludzi i wobec Józefa jako „brzemienna”, jako Ta, która ma urodzi, która nosi w sobie tajemnic macierzystwa.3. W tych
okolicznociach „M Jej, Józef, który by czowiekiem sprawiedliwym i nie chcia narazi Jej na zniesawienie, zamierza oddali j
potajemnie” (Mt 1, 19). Józef nie wiedzia, jak ma si zachowa wobec „cudownego” macierzystwa Maryi. Szuka zapewne
odpowiedzi na to drczce go pytanie, ale nade wszystko szuka wyjcia z tej trudnej dla siebie sytuacji. Gdy wic „powzi t
myl, oto anio Paski ukaza mu si we nie i rzek: «Józefie, synu Dawida, nie bój si wzi do siebie Maryi, twej Maonki;
albowiem z Ducha witego jest to, co si w Niej poczo. Porodzi Syna, któremu nadasz imi Jezus, On bowiem zbawi swój
lud od jego grzechów»” (Mt 1, 20-21).Zachodzi bliska analogia pomidzy tym „zwiastowaniem” w zapisie Mateuszowym a
tamtym ukaszowym. Zwiastun Boy wtajemnicza Józefa w spraw macierzystwa Maryi. Ta, która zgodnie z prawem bya
mu „polubiona”, pozostajc dziewic, staa si w mocy Ducha witego — Matk. Gdy przyjdzie na wiat Syn, którego Maryja nosi
w swym onie, winien otrzyma imi Jezus. Byo to imi znane wród Izraelitów, czasami nadawane synom. W tym wypadku
jednak chodzi o Syna, który — zgodnie z Bo Obietnic — wypeni cae znaczenie tego imienia: Jezus — Jehosua znaczy:
„Bóg, który zbawia”.Zwiastun zwraca si do Józefa jako do „ma Maryi”, do tego, który w swoim czasie ma nada takie
wanie imi Synowi, który narodzi si z polubionej Józefowi Dziewicy nazaretaskiej. Zwraca si wic do Józefa, powierzajc mu
zadania ziemskiego ojca w stosunku do Syna Maryi.„Zbudziwszy si ze snu, Józef uczyni tak, jak mu poleci anio Paski:
wzi swoj Maonk do siebie” (Mt 1, 24). Wzi J razem z ca tajemnic Jej macierzystwa, razem z Synem, który mia przyj na
wiat za spraw Ducha witego. Okaza w ten sposób podobn jak Maryja gotowo woli wobec tego, czego ode da Bóg przez
swego Zwiastuna.II - POWIERNIK TAJEMNICY BOGA SAMEGO4. Kiedy Maryja, krótko po zwiastowaniu, udaa si do
domu Zachariasza, aby odwiedzi sw krewn Elbiet, usyszaa przy powitaniu sowa, które Elbieta wypowiedziaa „napeniona
Duchem witym” (por. k 1, 41). Oprócz sów, które nawizyway do pozdrowienia anielskiego przy zwiastowaniu, Elbieta
powiedziaa: „Bogosawiona jeste, która uwierzya, e speni si sowa powiedziane Ci od Pana” (k 1, 45). Wanie te sowa stay
si myl przewodni Encykliki Redemptoris Mater, przez któr pragnem pogbi nauczanie Soboru Watykaskiego II. Stwierdza
on, i „Bogosawiona Dziewica sza naprzód w pielgrzymce wiary i utrzymaa wiernie swe zjednoczenie z Synem a do
krzya”5, „przodujc najdoskonalej”6 wszystkim, którzy przez wiar pielgrzymuj za Chrystusem.U pocztku tego
pielgrzymowania wiara Maryi spotyka si z wiar Józefa. Jeli po zwiastowaniu Elbieta powiedziaa o Niej: „bogosawiona,
która uwierzya” (por. k 1, 45) — to w pewien sposób mona by bogosawiestwo to odnie równie do Józefa, poniewa
odpowiedzia on twierdzco na sowo Boga, przekazane mu w rozstrzygajcym momencie. Józef wprawdzie nie
odpowiedzia na sowa zwiastowania sowami, tak jak Maryja, natomiast „uczyni tak, jak mu poleci anio Paski: wzi swoj
3
Maonk do siebie” (Mt 1, 24). To, co uczyni, byo najczystszym „posuszestwem wiary” (por. Rz 1, 5; 16, 26; 2 Kor 10, 56).Mona powiedzie, i to, co uczyni Józef, zjednoczyo go w sposób szczególny z wiar Maryi: przyj on jako prawd od Boga
pochodzc to, co Ona naprzód przyja przy zwiastowaniu. Uczy Sobór: „Bogu objawiajcemu naley okaza «posuszestwo
wiary» ... przez które czowiek z wolnej woli powierza si Bogu, okazujc «pen ulego rozumu i woli wobec Boga
objawiajcego»”7. Powysze sowa, które mówi o najgbszej istocie wiary, odnosz si w caej peni do Józefa z Nazaretu.5. Sta
si on szczególnym powiernikiem tajemnicy „od wieków ukrytej w Bogu” (por. Ef 3, 9) — i to, podobnie jak Maryja, w tym
momencie przeomowym, który Aposto nazywa „peni czasu”, gdy „zesa Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty ... aby
wykupi tych, którzy podlegali Prawu”, by „mogli otrzyma przybrane synostwo” (por. Ga 4, 4-5). „Spodobao si Bogu — jak
uczy Sobór — w swej dobroci i mdroci objawi siebie samego i ujawni nam tajemnic woli swojej (Ef 1, 9), dziki której przez
Chrystusa, Sowo Wcielone, ludzie maj dostp do Ojca w Duchu witym i staj si uczestnikami Boskiej natury (por. Ef 2, 18; 2
P 1, 4)”8.Józef — wraz z Maryj — jest pierwszym powiernikiem tej tajemnicy Boga ywego. Wraz z Maryj — a take ze
wzgldu na Maryj — uczestniczy on w tym szczytowym etapie samoobjawiania si Boga w Chrystusie, uczestniczy od
samego pocztku. Majc przed oczyma zapis obu ewangelistów: Mateusza i ukasza, mona te powiedzie, e Józef jest
pierwszym, który uczestniczy w wierze Bogarodzicy. Uczestniczc, wspiera sw Oblubienic w wierze Boego zwiastowania.
Józef jest te pierwszym, którego Bóg postawi na drodze tego „pielgrzymowania przez wiar”, w którym Maryja —
zwaszcza od czasu Kalwarii i Pidziesitnicy — bdzie „najdoskonalej przodowa”9.6. Droga wasna Józefa — Jego
pielgrzymowanie przez wiar — zakoczy si wczeniej; zanim Maryja stanie u stóp krzya na Golgocie, a po odejciu
Chrystusa do Ojca — znajdzie si w wieczerniku jerozolimskiej Pidziesitnicy, w dniu objawienia si wiatu Kocioa
narodzonego w mocy Ducha Prawdy. Jednake droga wiary Józefa poda w tym samym kierunku, pozostaje w caoci
okrelona t sam tajemnic, której Józef — wraz z Maryj — sta si pierwszym powiernikiem. Wcielenie i Odkupienie stanowi
organiczn i nierozerwaln jedno, w której „plan objawienia urzeczywistnia si przez czyny i sowa wewntrznie z sob
powizane”10. Wanie ze wzgldu na t jedno, papie Jan XXIII, który ywi wielkie naboestwo do w. Józefa, poleci w rzymskim
kanonie Mszy witej — tej wiecznej Pamitki Odkupienia — wspomina imi Józefa obok imienia Maryi przed Apostoami,
Papieami i Mczennikami11.W SUBIE OJCOSTWA7. Jak wynika z tekstów ewangelicznych, prawn podstaw ojcostwa
Józefa byo maestwo z Maryj. Bóg wybra Józefa na maonka Maryi wanie po to, by zapewni Jezusowi ojcowsk opiek.
Wynika std, e ojcostwo Józefa — wi, która czy go najcilej z Chrystusem, szczytem wszelkiego wybrania i przeznaczenia
(por. Rz 8, 28-29) — dokonuje si poprzez maestwo z Maryj, to znaczy przez rodzin.Ewangelici, cho stwierdzaj wyranie, e
Jezus pocz si z Ducha witego i e w maestwie tym zostao zachowane dziewictwo (por. Mt 1, 18-25; k 1, 26-38), nazywaj
Józefa maonkiem Maryi, a Maryj maonk Józefa (por. Mt 1, 16. 18-20. 24; k 1, 27: 2, 5).Take dla Kocioa równie wane jest
wyznawanie dziewiczego poczcia Jezusa, jak i obrona maestwa Maryi z Józefem, ono bowiem stanowi prawn podstaw
ojcostwa Józefa. Pozwala to zrozumie, dlaczego rodowód Jezusa podawany jest wedug genealogii Józefa. „Dlaczegó —
pyta w. Augustyn — nie miaby si wywodzi z rodu Józefa? Czy to nie Józef by mem Maryi? ... Pismo potwierdza,
przywoujc autorytet anioa, e to on by Jej mem. Nie bój si — powiada — wzi do siebie Maryi, twej Maonki; albowiem z
Ducha witego jest to, co si w Niej poczo. Józef ma nada imi dziecku, cho nie zrodzio si ono z jego nasienia. Ona porodzi
syna — mówi Pismo — któremu nadasz imi Jezus. Pismo wie, e Jezus nie narodzi si z nasienia Józefa, gdy bowiem
Józef niepokoi si brzemiennoci Maryi, syszy sowa: od Ducha witego pochodzi. Wadza ojcowska nie zostaje mu jednak
odebrana, jako e to on ma nada imi dziecku. Sama wreszcie Dziewica Maryja, w peni wiadoma, e nie pocza Jezusa w
maeskim zjednoczeniu z Józefem, nazywa go jednak ojcem Chrystusa”12.Syn Maryi jest take synem Józefa, na mocy
maeskiej wizi, która ich czy. „Ze wzgldu na to wierne maestwo oboje zasuguj, by nazywa ich rodzicami Chrystusa, nie
tylko Jego matka, ale take Jego ojciec, którym by w ten sam sposób, w jaki by maonkiem Jego matki — w umyle, a nie w
ciele”13. W maestwie tym nie brakowao adnego istotnego elementu: „W rodzicach Chrystusa speniy si wszelkie
4
dobrodziejstwa pynce z zalubin: potomstwo, wierno, sakrament. Znamy ich potomstwo, którym jest Chrystus Pan; ich
wierno, poniewa nie byo tam nigdy cudzoóstwa; sakrament, poniewa nie naruszy go rozwód”14.Zgbiajc istot maestwa,
zarówno w. Augustyn, jak i w. Tomasz widz j niezmiennie w „nierozerwalnym zjednoczeniu dusz”, w „zjednoczeniu serc” i
we „wzajemnej zgodzie”15. to jest w tym, co w sposób wzorcowy ujawnio si w maestwie Maryi i Józefa. W kulminacyjnym
momencie dziejów zbawienia, gdy Bóg objawia sw mio do rodzaju ludzkiego poprzez dar Sowa, wanie to maestwo w
penej „wolnoci” realizuje „oblubieczy dar z siebie”, przyjmujc i wyraajc ow mio16. „W tym wielkim przedsiwziciu odnowy
wszystkich rzeczy w Chrystusie, maestwo — take ono oczyszczone i odnowione — staje si now rzeczywistoci,
sakramentem nowego Przymierza. I oto na progu Nowego Testamentu, jak niegdy na pocztku Starego, staje para
maonków. Ale podczas gdy maestwo Adama i Ewy stao si ródem za, które ogarno cay wiat, maestwo Józefa i Maryi
stanowi szczyt, z którego wito rozlewa si na ca ziemi. Zbawiciel rozpocz dzieo zbawienia od tej dziewiczej i witej unii, w
której objawia si Jego wszechmocna wola oczyszczenia i uwicenia rodziny, tego sanktuarium mioci i kolebki ycia”17.Jake
bogata nauka pynie std dla dzisiejszej rodziny! Poniewa „istota i zadania rodziny s ostatecznie okrelone przez mio”, za
„rodzina ... otrzymuje misj strzeenia, objawiania i przekazywania mioci, bdcej ywym odbiciem i rzeczywistym udzielaniem
si mioci Boej ludzkoci oraz mioci Chrystusa Pana Kocioowi, Jego oblubienicy”18, wszystkie rodziny chrzecijaskie winny
upodabnia si do witej Rodziny, tego pierwotnego „Kocioa domowego”19. W niej bowiem „cudownym zamysem Boym y ...
ukryty przez dugie lata Syn Boy: jest ona wic pierwowzorem i przykadem wszystkich rodzin chrzecijaskich”20.8. Bóg
wezwa w. Józefa, aby suy bezporednio osobie i misji Jezusa poprzez sprawowanie swego ojcostwa: wanie w ten sposób
Józef wspóuczestniczy w peni czasów w wielkiej tajemnicy odkupienia i jest prawdziwie „sug zbawienia”21. Jego
ojcostwo wyrazio si w sposób konkretny w tym, e „uczyni ze swego ycia sub, zoy je w ofierze tajemnicy wcielenia i
zwizanej z ni odkupieczej misji; posuy si wadz, przysugujc mu prawnie w witej Rodzinie, aby zoy cakowity dar z siebie,
ze swego ycia, ze swej pracy; przeksztaci swe ludzkie powoanie do rodzinnej mioci w ponadludzk ofiar z siebie, ze
swego serca i wszystkich zdolnoci, w mio oddan na sub Mesjaszowi, wzrastajcemu w jego domu”22.Liturgia przypomina,
e Bóg „powierzy modo naszego Zbawiciela wiernej stray witego Józefa”23 i dodaje: „jako wiernego i roztropnego sug
postawie (go) nad swoj Rodzin, aby rozcign ojcowsk opiek nad ... Jednorodzonym Synem Twoim”24. Leon XIII podkrela
wznioso misji Józefa: „Przewysza on wszystkich ludzi swoj pozycj, gdy z rozporzdzenia Boego by opiekunem Syna
Boego i w przekonaniu otoczenia Jego ojcem. Naturalnym nastpstwem tego byo, e Sowo odwieczne z pokor byo w.
Józefowi poddane i okazywao mu cze, jak dzieci rodzicom okazywa winny”25.Poniewa nie mona sobie wyobrazi, by
czowiek, który otrzyma tak wzniose zadanie, nie posiada odpowiednich cech, niezbdnych dla wypenienia go, naley przyj,
e Józef „moc szczególnego daru Niebios” otacza Jezusa „ca naturaln mioci i czu troskliwoci, jaka moe si zrodzi w sercu
ojca”26.Przyznajc Józefowi ojcowsk wadz nad Jezusem, Bóg napeni go take mioci ojcowsk, t mioci, która ma swoje ródo
w Ojcu, „od którego bierze nazw wszelkie ojcostwo na niebie i na ziemi” (por. Ef 3, 15).Ewangelie jasno ukazuj, na czym
polegay ojcowskie obowizki Józefa wobec Jezusa. W istocie bowiem zbawienie, które przychodzi poprzez
czowieczestwo Jezusa, realizuje si poprzez gesty codziennego ycia rodzinnego, w niczym nie naruszajc owego „unienia”
waciwego ekonomii wcielenia. Ewangelici z wielk pieczoowitoci ukazuj, e w yciu Jezusa nic nie byo dzieem przypadku,
ale wszystko dokonao si zgodnie z planem ustalonym przez Boga. Czsto powtarzana formua: „stao si tak, aby si wypeniy
...” oraz odwoania do wydarze starotestamentowych maj podkrela jedno i cigo zamysu, który w Chrystusie osiga
wypenienie.Wraz z wcieleniem „obietnice” i „figury” Starego Testamentu staj si „rzeczywistoci”: miejsca, osoby,
wydarzenia i obrzdy splataj si w cao zgodnie ze szczegóowymi poleceniami Boymi, przekazywanymi za porednictwem
anielskich posaców i przyjmowanymi przez istoty szczególnie wraliwe na gos Boga. Maryja jest pokorn suebnic Pask,
przygotowan od pocztku czasów do roli Matki Boga; Józef jest tym, którego Bóg wybra, aby „strzeg porzdku przy
narodzeniu si Pana”27, jego zadaniem jest zatroszczy si o „uporzdkowane” wprowadzenie Syna w wiat, z zachowaniem
5
Boskich nakazów i praw ludzkich. Cae tak zwane ycie „prywatne” czy „ukryte” Jezusa powierzone jest jego opiece.SPIS
LUDNOCI9. Udajc si do Betlejem z powodu spisu ludnoci, stosownie do zarzdzenia prawowitej wadzy, Józef speni
wobec dziecka wane i znamienne zadanie, by oficjalnie wpisa do rejestrów Cesarstwa imi „Jezus, syn Józefa z Nazaretu”
(por. J 1, 45). Zapis ten ukazywa w sposób jawny, e Jezus naley do rodzaju ludzkiego, e jest czowiekiem poród ludzi,
obywatelem tego wiata, podlegym prawom i instytucjom pastwowym, ale take „Zbawicielem wiata”. Teologiczny sens
tego historycznego faktu, bynajmniej nie drugorzdnego, dobrze ujmuje Orygenes: „Pierwszy spis ludnoci caej ziemi zosta
przeprowadzony za panowania Cesarza Augusta i poród wszystkich innych take Józef da si zapisa z polubion sobie
Maryj, która bya brzemienna, jako e Jezus przyszed na wiat, zanim spis zakoczono; kto wnikliwie to rozway, dostrzee
pewn tajemnic ukryt w fakcie, i tym spisaniem caej ziemi objty zosta take Chrystus: skoro wszyscy zostali zapisani,
wszystkich móg uwici; skoro caa ziemia zostaa spisana, ziemi dopuci do komunii z sob, po czym wszystkich ludzi wpisa
do ksigi yjcych, z niej za ci, co w Niego uwierzyli, zostali nastpnie zapisani w niebie, poród witych Tego, któremu chwaa i
panowanie na wieki wieków! Amen”28.NARODZENIE W BETLEJEM10. Jako powiernik tajemnicy „przed wiekami ukrytej
w Bogu”, która na jego oczach zaczyna si urzeczywistnia „w peni czasu”, Józef jest wraz z Maryj, w noc betlejemska,
uprzywilejowanym wiadkiem przyjcia na wiat Syna Boego. ukasz pisze o tym: „Kiedy tam przebywali, nadszed dla Maryi
czas rozwizania. Porodzia swego pierworodnego Syna, owina Go w pieluszki i pooya w obie, gdy nie byo dla nich
miejsca w gospodzie” (k 2, 6-7).Józef by wiadkiem naocznym tych narodzin, które dokonay si w warunkach po ludzku
upokarzajcych, byy wic pierwsz zapowiedzi owego dobrowolnego „wyniszczenia” (por. Flp 2, 5-8), jakie Chrystus
przyjmie na siebie dla odkupienia grzechów. Równoczenie te Józef by wiadkiem pokonu pasterzy, którzy przybyli na
miejsce urodzin Jezusa, gdy anio zaniós im t wielk radosn wiadomo (por. k 2, 15-16); by te póniej wiadkiem pokonu
Mdrców ze Wschodu (por. Mt 2, 11).OBRZEZANIE11. Poniewa obrzezanie syna jest pierwszym obowizkiem religijnym
ojca, Józef poprzez ten obrzd (por. k 2, 21) dopenia wobec Jezusa powinnoci, która jest jednoczenie jego
prawem.Zasada goszca, e wszystkie obrzdy Starego Testamentu s cieniem rzeczywistoci (por. Hbr 9, 9n.; 10, 1),
pozwala nam zrozumie, dlaczego Jezus im si podda. Podobnie jak inne obrzdy, take obrzezanie znajduje w Jezusie swe
„wypenienie”. Przymierze Boga z Abrahamem, którego znakiem byo obrzezanie (por. Rdz 17, 13), osiga w Jezusie peen
skutek i ukoronowanie, to On bowiem jest owym „tak” wszystkich pradawnych obietnic (por. 2 Kor 1, 20).NADANIE
IMIENIA12. W momencie obrzezania Józef nadaje dziecku imi Jezus. Tylko w tym imieniu mona znale zbawienie (por.
Dz 4, 12); znaczenie tego imienia zostao objawione Józefowi w chwili jego „zwiastowania”: „Nadasz (Mu) imi Jezus, On
bowiem zbawi swój lud od jego grzechów” (Mt 1, 21). Nadajc imi, Józef obwieszcza, e w wietle prawa jest ojcem Jezusa,
za wymawiajc je, zapowiada Jego misj Zbawiciela.OFIAROWANIE JEZUSA W WITYNI13. Poprzez ten obrzd, opisany w
Ewangelii ukasza (2, 22 n.), dokonuje si wykupienie pierworodnego syna; rzuca on te wiato na póniejszy epizod, kiedy to
dwunastoletni Jezus pozostaje w wityni.Wykup pierworodnego to jeszcze jeden obowizek ojca, wypeniony przez Józefa.
Pierworodny by symbolem ludu Przymierza, wykupionego z niewoli, by nalee do Boga. Take tutaj Jezus, który jest
prawdziw „cen” wykupu (por. 1 Kor 6, 20; 7, 23; 1 P 1, 19), nie tylko „wypenia” obrzd Starego Testamentu, ale zarazem
go przekracza, nie jest bowiem przedmiotem wykupu, ale Tym, od którego pochodzi zapata.Z Ewangelii dowiadujemy si,
e „Jego ojciec i Matka dziwili si temu, co o Nim mówiono” (k 2, 33), a szczególnie temu, co mówi Symeon, który w
hymnie skierowanym do Boga wskaza na Jezusa jako na „zbawienie, które Bóg przygotowa wobec wszystkich narodów”,
nazwa Jezusa „wiatem na owiecenie pogan i chwa ludu Twego, Izraela”, a nieco dalej take „znakiem, któremu sprzeciwia
si bd” (por. k 2, 30-34).UCIECZKA DO EGIPTU14. Po ofiarowaniu w wityni ewangelista ukasz zapisuje: „A gdy wypenili
wszystko wedug Prawa Paskiego, wrócili do Galilei, do swego miasta — Nazaret. Dzieci za roso i nabierao mocy,
napeniajc si mdroci, a aska Boa spoczywaa na Nim” (k 2, 39-40).Jednake wedug zapisu Mateuszowego, przed tym
powrotem do Galilei naley umieci take bardzo wane wydarzenie, w którym raz jeszcze Boa Opatrzno odwouje si do
6
Józefa. Czytamy: „Gdy oni (tj. Mdrcy) odjechali, oto anio Paski ukaza si Józefowi we nie i rzek: «Wsta, we Dzieci i Jego
Matk i uchod do Egiptu; pozosta tam, a ci powiem; bo Herod bdzie szuka Dziecicia, aby Je zgadzi»” (Mt 2, 13). Herod
przy okazji przybycia Mdrców ze Wschodu dowiedzia si o narodzeniu „króla ydowskiego” (Mt 2, 2). Kiedy za Mdrcy
odjechali, „kaza pozabija wszystkich chopców w wieku do lat dwóch w Betlejem i caej okolicy” (por. Mt 2, 16). W ten
sposób zabijajc wszystkich, chcia zgadzi owego nowo narodzonego „króla ydowskiego”, o którym dowiedzia si podczas
pobytu Mdrców na swoim dworze. Jednake Józef, usyszawszy we nie ostrzeenie, „wzi w nocy Dzieci i Jego Matk i uda si
do Egiptu; tam pozosta a do mierci Heroda. Tak miao si speni sowo, które Pan powiedzia przez Proroka: Z Egiptu
wezwaem Syna mego” (Mt 2, 14-15; por. Oz 11, 1).Tak wic droga powrotna Jezusa z Betlejem do Nazaretu prowadzia
przez Egipt. Jak Izrael wszed na szlak wyjcia „z domu niewoli”, które to wyjcie zapocztkowao Stare Przymierze, tak i
Józef, powiernik i wspópracownik opatrznociowej tajemnicy Boej, strzee równie na wygnaniu Tego, który wypenia Nowe
Przymierze.JEZUS W WITYNI15. Od chwili zwiastowania znalaz si Józef — wraz z Maryj — niejako wewntrz tajemnicy
„od wieków ukrytej w Bogu”, która przyobleka si w ciao: „Sowo stao si ciaem i zamieszkao wród nas” (J 1, 14).
Zamieszkao wród ludzi, w witej Rodzinie nazaretaskiej — jednej z wielu rodzin tego galilejskiego miasteczka, jednej z
wielu rodzin na ziemi Izraela. Tam Jezus wzrasta, „nabiera mocy, napenia si mdroci, a aska Boa spoczywaa na Nim”
(por. k 2, 40). Ewangelie streszczaj w kilku sowach ten dugi okres ycia „ukrytego”, poprzez który Jezus z Nazaretu
przygotowuje si do swego mesjaskiego posannictwa. Jeden tylko moment zostaje wydobyty z tego ukrycia i opisany w
Ewangelii ukaszowej: Pascha w Jerozolimie, gdy Jezus mia lat dwanacie.Uczestniczy w tym wicie jako modociany
pielgrzym wspólnie z Maryj i Józefem. I oto, „kiedy wracali po skoczonych uroczystociach, zosta Jezus w Jerozolimie, a
tego nie zauwayli Jego Rodzice” (k 2, 43). Po upywie jednego dnia, zorientowawszy si, rozpoczli poszukiwania „wród
krewnych i znajomych”. „Dopiero po trzech dniach odnaleli Go w wityni, gdzie siedzia midzy nauczycielami, przysuchiwa
si im i zadawa pytania. Wszyscy za, którzy Go suchali, byli zdumieni bystroci Jego umysu i odpowiedziami” (k 2, 46-47).
Maryja pyta: „Synu, czemu nam to uczyni? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukalimy Ciebie” (k 2, 48). Odpowied
Jezusa jest taka, e Oboje „nie zrozumieli tego, co im powiedzia”. Powiedzia za: „Czemucie Mnie szukali? Czy nie
wiedzielicie, e powinienem by w tym, co naley do mego Ojca?” (k 2, 49-50).Sysza t odpowied Józef, o którym przed chwil
Maryja powiedziaa „ojciec Twój”. Wszyscy tak mówili i tak myleli. Jezus by „jak mniemano, synem Józefa” (k 3, 23).
Niemniej, odpowied Jezusa w wityni musiaa odnowi w wiadomoci „domniemanego ojca” to, co usysza owej nocy, przed
dwunastu laty: „Józefie ... nie bój si wzi do siebie Maryi, twej Maonki; albowiem z Ducha witego jest to, co si w Niej
poczo”. Od tego momentu Józef wiedzia, e jest powiernikiem Boej tajemnicy. Jezus dwunastoletni nazwa t tajemnic po
imieniu: „powinienem by w tym, co naley do mego Ojca”.OPIEKUN I WYCHOWAWCA JEZUSA W NAZAREClE16.
Wzrastanie Jezusa „w mdroci, w latach i w asce” (k 2, 52) dokonywao si w rodowisku witej Rodziny, pod opiek Józefa, na
którym spoczywao wzniose zadanie „wychowania”, czyli ywienia i odziewania Jezusa, nauczenia Go Prawa i zawodu,
zgodnie z powinnociami przypadajcymi ojcu.W liturgii eucharystycznej Koció ze czci wspomina „najpierw pen chway
Maryj, zawsze Dziewic ... a take witego Józefa”29, poniewa „ywi on Tego, którego wierni mieli spoywa jako Chleb ycia
wiecznego”30.Ze swej strony Jezus „by im poddany” (k 2, 51), szacunkiem odpacajc za trosk swych „rodziców”. Pragn w
ten sposób uwici obowizki ycia rodzinnego i pracy, które wypenia u boku Józefa.III - M SPRAWIEDLIWY —
OBLUBIENIEC17. Na swej yciowej drodze, która bya pielgrzymowaniem w wierze, Józef do koca pozosta wierny
wezwaniu Boemu, tak jak Maryja. jej ycie byo spenianiem do koca owego pierwszego fint, jakie wypowiedziaa w
momencie zwiastowania. Józef natomiast, jak ju mówilimy, w momencie swego „zwiastowania” nie wypowiedzia adnego
sowa, a jedynie „uczyni tak, jak mu poleci anio Paski” (Mt 1, 24). A to pierwsze „uczyni” stao si pocztkiem „drogi Józefa”.
W cigu caej tej drogi Ewangelie nie zapisuj adnego sowa, jakie wypowiedzia. Ale milczenie Józefa ma sw szczególn
wymow: poprzez to milczenie mona w peni odczyta prawd, jaka zawiera ewangeliczne stwierdzenie: „m sprawiedliwy”
7
(por. Mt 1, 19)Trzeba umie odczytywa t prawd, zawiera si w niej bowiem jedno z najwaniejszych wiadectw o mczynie i
jego powoaniu. Koció w cigu pokole coraz wnikliwiej i dokadniej odczytuje to wiadectwo, jakby wyjmujc ze skarbu tej
dostojnej postaci „rzeczy nowe i stare” (Mt 13, 52)18. „M sprawiedliwy” z Nazaretu posiada nade wszystko wyrane rysy
oblubieca. Ewangelista mówi o Maryi jako o „Dziewicy polubione mowi, imieniem Józef” (k 1, 27). Zanim zacznie si
wypenia „tajemnica od wieków ukryta w Bogu” (por. Ef 3, 9), Ewangelie stawiaj przed nam obraz oblubieca i oblubienicy.
Zgodnie z obyczajem izraelskiego ludu obrzd zalubin obejmowa dwa etapy: najpierw zawierano maestwo w sensie
prawnym (byy to waciwe zalubiny), a dopiero po pewnym czasie m: sprowadza on do swego domu, Józef by wic „mem”
Maryi, zanim jeszcze z Ni zamieszka; Maryja jednak zachowywaa wewntrzne pragnienie cakowitego oddania si wycznie
Bogu. Mona stawia sobie pytanie, w jak sposób pragnienie to szo w parze z „zalubinami”. Odpowied daje jedynie dalszy
tok zbawczych wydarze — czyli szczególne dziaanie Boga samego Od momentu zwiastowania Maryja wie, i swe
dziewicze pragnienie oddania si Bogu w sposób wyczny i cakowity ma wypeni stajc si Matk Syna Boego. Macierzystwo
za spraw Ducha witego jest t form oddania si Bogu, którego On sam oczekuje od Dziewicy „polubionej” Józefowi Maryja
wypowiada swoje fiat.Okoliczno, e bya „polubiona” (czyli „przyrzeczona”) Józefowi — zawiera si w Boym Planie. Wskazuj
na to obaj cytowani Ewangelici, ale w sposób szczególny Mateusz. Sowa wypowiedziane do Józefa s bardzo znamienne:
„nie bój si wzi do siebie Maryi, twej Maonki, albowiem z Ducha witego jest to, co si w Niej poczo” (Mt 1, 20). Sowa te
wyjaniaj tajemnic Oblubienicy Józefa. Maryja jest Dziewic w swym macierzystwie. „Syn Najwyszego” przyj w Niej ludzkie
ciao i sta si „Synem Czowieczym”.Bóg, który przemawia do Józefa sowami anioa, zwraca si do niego jako do Oblubieca
Dziewicy z Nazaretu. To, co si dokonao w Niej za spraw Ducha witego, oznacza równoczenie szczególne potwierdzenie
widzi oblubieczej, jaka istniaa ju wczeniej midzy Józefem a Maryj. Zwiastun mówi do Józefa wyranie: „nie bój si wzi do
siebie Maryi, twej Maonki ”. A zatem to, co si stao uprzednio — zalubiny Józefa z Maryj — stao si wedle witej woli Boga,
winno przeto by zachowane. Maryja w swym Boym macierzystwie ma y dalej jako „Dziewica polubiona mowi” (por. k 1,
27).19. W sowach nocnego „zwiastowania” Józef odczytuje nie tylko Bo prawd o niewypowiedzianym wrcz powoaniu
swej Oblubienicy. Odczytuje zarazem na nowo prawd o swoim wasnym powoaniu. Ten „m sprawiedliwy”, który w duchu
najlepszych tradycji ludu wybranego umiowa Dziewic z Nazaretu, zwiza si z Ni oblubiecz mioci, zostaje przez Boga
samego na nowo wezwany i powoany do tej mioci.„Józef uczyni tak, jak mu poleci anio Paski: wzi swoj Maonk do siebie”.
To, co si w Niej poczo, „jest z Ducha witego” — czy nie na podstawie tych sów wypada przyj, e take i owa mska mio
Józefa do Maryi pocza si wówczas na nowo z Ducha witego? Czy nie trzeba myle o tej mioci Boej, która rozlana w sercu
ludzkim przez Ducha, który nam jest dany (por. Rz 5, 5), ksztatuje najwspanialej wszelk ludzk mio? Ksztatuje równie — i
owszem, w sposób szczególny — mio oblubiecz maonków, pogbiajc w niej wszystko to, co po ludzku godne i pikne, co
nosi znamiona tego wycznego zawierzenia i przymierza osób, autentycznej „komunii” na podobiestwo Tajemnicy
trynitarnej.„Józef ... wzi swoj Maonk do siebie, lecz nie zblia si do Niej, a porodzia Syna” (Mt 1, 24-25). Te sowa wskazuj
zarazem na inn blisko oblubiecz. Gbia tej bliskoci, duchowa intensywno zjednoczenia i obcowania osób — mczyzny i
kobiety — ostatecznie pochodzi od Ducha, który daje ycie (por. J 6, 63). Józef, który by posuszny Duchowi, odnalaz w
Nim samym ródo mioci — swej oblubieczej, mskiej mioci. Bya to mio wiksza od tej, jakiej móg oczekiwa „m sprawiedliwy”
wedle miary swego ludzkiego serca.20. Liturgia wysawia Maryj jako „zjednoczon z Józefem, mem sprawiedliwym, wizi
mioci dziewiczej i oblubieczej”31. Mowa tu w istocie o dwóch rodzajach mioci, które cznie ukazuj tajemnic Kocioa,
dziewicy i oblubienicy, której to tajemnicy symbolem jest maestwo Maryi i Józefa. „Dziewictwo i celibat dla królestwa
Boego nie tylko nie stoj w sprzecznoci z godnoci maestwa, ale j zakadaj i potwierdzaj. Maestwo i dziewictwo to dwa
sposoby wyraania i przeywania jedynej Tajemnicy Przymierza Boga ze swym ludem”32, które jest komuni mioci midzy
Bogiem i ludmi.Poprzez cakowite ofiarowanie siebie Józef wyraa bezinteresown mio do Matki Boga, skadajc Jej „maeski
dar z siebie”. Zdecydowany pozosta w ukryciu, by nie by przeszkod dla Boego planu dokonujcego si w Niej, Józef
8
wypenia wyrane polecenie otrzymane od anioa: przyjmuje Maryj do siebie i szanuje Jej wyczn przynaleno do Boga.Z
drugiej strony wanie maestwo z Maryj stanowi ródo szczególnej godnoci Józefa i jego praw wobec Jezusa. „Bez wtpienia
godno Matki Boej jest tak wysoka, e nic wikszego stworzy niepodobna. Poniewa jednak w. Józef poczony by z Najwitsz
Dziewic wzem maeskim, przeto niezawodnie najbardziej zbliy si do owej wzniosej godnoci, któr Bogarodzica wszystkie
stworzenia o wiele przewyszya. Maestwo bowiem jest najbardziej istotn spoecznoci i zwizkiem, i dlatego z natury swej
domaga si wzajemnej wspólnoty wszystkich dóbr maonków. Jeeli zatem Bóg przeznaczy w. Józefa na maonka
Najwitszej Dziewicy, to uczyni go z pewnoci nie tylko towarzyszem Jej ycia, wiadkiem Jej dziewictwa, obroc Jej cnoty, ale
przez zwizek maeski take uczestnikiem w Jej wzniosej godnoci”33.21. Mio ta uksztatowaa ycie witej Rodziny naprzód w
ubóstwie Betlejemu, potem na uchodstwie w Egipcie, z kolei — po powrocie — w Nazarecie. Koció otacza gbok czci wit
Rodzin, stawiajc j wszystkim rodzinom za wzór. wita Rodzina z Nazaretu, bezporednio zwizana z tajemnic Wcielenia,
sama te jest szczególn tajemnic. Równoczenie — podobnie jak we Wcieleniu — do tajemnicy tej naley prawdziwe
ojcostwo: ludzki ksztat Rodziny Syna Boego — prawdziwa ludzka rodzina, uksztatowana przez tajemnic Bo. W tej
Rodzinie Józef jest ojcem. Nie jest to ojcostwo pochodzce ze zrodzenia, ale nie jest ono „pozorne” czy te tylko
„zastpcze”. Posiada pen autentyczno ludzkiego ojcostwa, ojcowskiego posannictwa w rodzinie. Zawiera si w tym
konsekwencja jednoci hipostatycznej: Czowiek przyjty (homo assumptus) do jednoci Boskiej Osoby Sowa-Syna — Jezus
Chrystus. Wraz z takim „przyjciem” (assumptio) czowieczestwa w Chrystusie zostaje take „przyjte” wszystko, co ludzkie,
a w szczególnoci — rodzina, jako pierwszy wymiar Jego bytowania na ziemi. W tym kontekcie zostaje równie „przyjte”
ludzkie ojcostwo Józefa.Na tej zasadzie nabieraj waciwego znaczenia sowa Maryi skierowane do dwunastoletniego
Jezusa w wityni: „ojciec Twój i ja... szukalimy Ciebie”. Jest to nie tylko wyraenie „umowne”: sowa Matki Jezusa wskazuj
na ca rzeczywisto Wcielenia, która naley do tajemnicy Rodziny z Nazaretu. Józef, który swoje ludzkie ojcostwo w
stosunku do Jezusa przyj od pocztku przez „posuszestwo wiary”, idc za wiatem Ducha witego, które przez wiar udziela si
czowiekowi, zapewne te coraz peniej odkrywa niewysowiony dar tego ojcostwa.IV - PRACA WYRAZEM MIOCI22.
Codziennym wyrazem tej mioci jest w yciu Rodziny nazaretaskiej praca. Zapis ewangeliczny utrwali rodzaj tej pracy,
przez któr Józef stara si zapewni utrzymanie Rodzinie: ciela. To jedno sowo obejmuje cig wszystkich lat ycia Józefa w
Nazarecie. Dla Jezusa s to lata ycia ukrytego, o których mówi Ewangelista (po wydarzeniu w wityni jerozolimskiej): „...
poszed z nimi i wróci do Nazaretu; i by im poddany” (k 2, 51). Owo „poddanie”, czyli posuszestwo Jezusa w domu
nazaretaskim bywa powszechnie rozumiane równie jako uczestniczenie w pracy Józefa. Ten, o którym mówiono, e jest
„synem cieli”, uczy si pracy od swego domniemanego „ojca”. Jeeli Rodzina z Nazaretu jest w porzdku zbawienia i witoci
przykadem i wzorem dla ludzkich rodzin, to podobnie i praca Jezusa przy boku Józefa-cieli. W naszej epoce Koció
szczególnie to uwydatni poprzez wspomnienie liturgiczne Józefa-Rzemielnika w dniu 1 maja. Praca ludzka (w
szczególnoci praca fizyczna) znalaza szczególne miejsce w Ewangelii. Wraz z czowieczestwem Syna Boego zostaa ona
przyjta do tajemnicy Wcielenia. Zostaa te w szczególny sposób odkupiona. Józef z Nazaretu, przez swój warsztat, przy
którym pracowa razem z Jezusem, przybliy ludzk prac do tajemnicy Odkupienia.23. Wan rol w procesie ludzkiego
wzrastania Jezusa „w mdroci, w latach i w asce” odgrywaa cnota pracowitoci, jako e „praca jest dobrem czowieka”, które
„przeksztaca przyrod” i sprawia, e czowiek „poniekd bardziej staje si czowiekiem”34.Ze wzgldu na wielkie znaczenie
pracy w yciu czowieka, wszyscy ludzie powinni rozumie i w peni przeywa jej sens, aby „przez ni przyblia si do Boga —
Stwórcy i Odkupiciela, uczestniczy w Jego zbawczych zamierzeniach w stosunku do czowieka i wiata, i pogbia w swym
yciu przyja z Chrystusem, podejmujc przez wiar ywy udzia w Jego trojakim posannictwie: Kapana, Proroka i Króla”35.24.
Mowa tu w istocie o uwiceniu ycia rodzinnego, które powinno sta si udziaem kadego czowieka wedle jego stanu, i do
którego drog wskazuje wzór dostpny dla wszystkich: „w. Józef jest wzorem dla pokornych, których chrzecijastwo wynosi
do wielkich przeznacze; dowodzi on, e aby by dobrym i autentycznym naladowc Chrystusa, nie trzeba dokonywa
9
”wielkich rzeczy„, ale wystarczy posi cnoty zwyczajne, ludzkie, proste — byle prawdziwe i autentyczne”36.V - PRYMAT
YCIA WEWNTRZNEGO25. Nad prac Cieli w domu nazaretaskim rozpociera si ten sam klimat milczenia, który
towarzyszy wszystkiemu, co jest zwizane z postaci Józefa. Milczenie to równoczenie w sposób szczególny odsania
wewntrzny profil tej postaci. Ewangelie mówi wycznie o tym, co Józef „uczyni”. Jednake w tych osonitych milczeniem
„uczynkach” Józefa pozwalaj odkry klimat gbokiej kontemplacji: Józef obcowa na co dzie z tajemnic „od wieków ukryt w
Bogu”, która „zamieszkaa” pod dachem jego domu. Mona zrozumie, dlaczego w. Teresa od Jezusa, wielka reformatorka
kontemplacyjnego Karmelu, staa si szczególn odnowicielk kultu w. Józefa w zachodnim chrzecijastwie.26. Cakowita
ofiara, jak Józef zoy ze swego istnienia, aby godnie przyj Mesjasza we wasnym domu, znajduje wytumaczenie „w
niezgbionym yciu wewntrznym, które kierowao jego postpowaniem i byo dla ródem szczególnych pociech; to z niego
czerpa Józef rozwag i si — waciw duszom prostym i jasnym — dla swych wielkich decyzji, jak wówczas gdy bez wahania
podporzdkowa Boym zamysom swoj wolno, swoje prawo do ludzkiego powoania, swoje szczcie maeskie, godzc si przyj
w rodzinie wyznaczone sobie miejsce i ciar odpowiedzialnoci, ale rezygnujc, moc nieporównanej dziewiczej mioci, z
naturalnej mioci maeskiej, która tworzy rodzin i j podtrzymuje”37.To poddanie si Bogu, bdce gotowoci woli do powicenia
si Jego subie, nie jest niczym innym jak praktyk pobonoci, która stanowi jeden z przejawów cnoty religijnoci38.27.
Wspólnota ycia Józefa i Jezusa skania nas jeszcze do rozwaenia tajemnicy Wcielenia wanie w aspekcie czowieczestwa
Chrystusa, tego Boskiego narzdzia skutecznie sucego uwiceniu czowieka: „Moc Bóstwa Chrystusa, Jego ludzkie czyny
byy dla nas zbawienne, bdc przyczyn aski tak ze wzgldu na ich moc zasugujc, jak te dziki swej niezawodnej
skutecznoci”39.Poród tych czynów Chrystusa Ewangelici przyznaj uprzywilejowane miejsce czynom odnoszcym si do
tajemnicy paschalnej, ale take podkrelaj znaczenie fizycznego kontaktu z Jezusem w przypadkach uzdrowie (por. np. Mk
1, 41) oraz wpyw, jaki wywar On na Jana Chrzciciela, gdy obaj pozostawali jeszcze w onach swych matek (por. k 1, 4144).Jak widzielimy, wiadectwo apostolskie nie pomino relacji o narodzeniu Jezusa, obrzezaniu, ofiarowaniu w wityni,
ucieczce do Egiptu i ukrytym yciu w Nazarecie, a to ze wzgldu na „tajemnic” aski zawartej w tych wszystkich
wydarzeniach, które maj moc zbawcz, albowiem wypywaj z samego róda mioci: Bóstwa Chrystusa. Jeli ta mio poprzez
Jego czowieczestwo promieniowaa na wszystkich ludzi, z jej dobrodziejstwa z pewnoci skorzystali najpierw ci, którzy z
woli Boej pozostawali w najwikszej zayoci z Nim: Maryja, Jego Matka i domniemany ojciec, Józef40.„Ojcowska” mio
Józefa z pewnoci wpywaa na „synowsk” mio Jezusa i wzajemnie — „synowska” mio Jezusa wpywaa na pewno na
„ojcowsk” mio Józefa: jake zatem zmierzy gbi tej jedynej w swoim rodzaju wizi? Dusze szczególnie wraliwe na dziaanie
Boskiej mioci susznie widz w Józefie wietlany przykad ycia wewntrznego.W Józefie urzeczywistnia si take idealne
przezwycienie pozornego napicia midzy yciem czynnym i kontemplacyjnym, moliwe dla tego, kto posiad doskona mio.
Idc za znanym rozrónieniem midzy mioci prawdy (caritas veritatis) a koniecznoci mioci (necessitas caritatis)41, moemy
powiedzie, e Józef przey zarówno mio prawdy, czyli czyst, kontemplacyjn mio Boskiej Prawdy, która promieniowaa z
czowieczestwa Chrystusa, jak i konieczno mioci, czyli równie czyst mio suby, jakiej wymagaa opieka nad tym
czowieczestwem i jego rozwój.VI - PATRON KOCIOA NASZYCH CZASÓW28. Gdy nadeszy trudne czasy dla Kocioa,
Pius IX, „chcc zawierzy go szczególnej opiece witego Patriarchy, ogosi Józefa «Patronem Kocioa katolickiego»”42.
Wiedzia, e akt ten nie by czym przejciowym, poniewa ze wzgldu na wyjtkow godno, „jakiej Bóg udzieli najwierniejszemu
sudze swemu, Koció wity zawsze czci i wychwala, a po Najwitszej Pannie najgortszym w. Józefa otacza uwielbieniem,
uciekajc si do niego w najwikszych potrzebach i niebezpieczestwach”43.Jakie s przyczyny tak wielkiej ufnoci? Leon XIII
wyjania je nastpujco: „Szczególna przyczyna tego, e w. Józef jest opiekunem Kocioa i e Koció tak wiele si spodziewa po
jego opiece i troskliwoci, tkwi w tym, e by maonkiem Maryi i domniemanym ojcem Jezusa Chrystusa ... Józef by
prawnym i naturalnym stróem, opiekunem i obroc Rodziny witej ... Dlatego jest rzecz suszn i naley si w. Józefowi przede
wszystkimi innymi, aby teraz sw niebiesk potg strzeg i broni Kocioa Chrystusowego tak, jak ongi najsumienniej strzeg
10
Rodziny z Nazaretu, gdzie byo tego potrzeba”44.29. Trzeba modli si o to ordownictwo; jest ono ustawicznie potrzebne
Kocioowi nie tylko dla obrony przeciw pojawiajcym si zagroeniom, ale take i przede wszystkim dla umocnienia go w
podejmowaniu zadania ewangelizacji wiata i nowej ewangelizacji obejmujcej „kraje i narody, w których niegdy — jak
napisaem w Adhortacji apostolskiej Christifideles laici — religia i ycie chrzecijaskie kwity ... dzisiaj wystawione s na cik
prób”45. Aby nie po raz pierwszy prawd o Chrystusie, lub gosi j ponownie tam, gdzie zostaa zaniedbana czy
zapomniana, Koció potrzebuje szczególnej „mocy z wysokoci” (por. k 24, 49; Dz 1, 8), bdcej z pewnoci darem Ducha
Paskiego, jak równie owocem wstawiennictwa i przykadu jego witych.30. Pokadajc ufno w przemonym wstawiennictwie
w. Józefa, Koció widzi w nim równie wspaniay wzór nie tylko dla poszczególnych stanów ycia, ale dla caej chrzecijaskiej
wspólnoty, niezalenie od warunków ycia i zada, jakie w niej peni kady z wiernych.Jak stwierdza Konstytucja Soboru
Watykaskiego II o Objawieniu Boym, fundamentaln postaw caego Kocioa winno by „nabone suchanie Sowa Boego”46,
czyli cakowita gotowo wiernego suenia zbawczej woli Boga objawionej w Jezusie. I oto ju na pocztku dziejów odkupienia
odnajdujemy wcielony wzór posuszestwa — po Maryi — wanie w Józefie, który wyróni si wiernym wypenieniem Boych
przykaza.Pawe VI zachca do wzywania jego opieki, „tak jak Koció w ostatnich czasach zwyk wzywa jej dla siebie, przede
wszystkim w kontekcie spontanicznej refleksji teologicznej nad wizi midzy dziaaniem Boym i ludzkim w wielkiej ekonomii
odkupienia, w której to pierwsze dziaanie — Boe — jest cakowicie samowystarczalne, to drugie za — ludzkie, nasze —
cho samo do niczego niezdolne (por. J 15, 5), nigdy nie jest zwolnione z obowizku pokornej, ale niezbdnej i
uszlachetniajcej wspópracy. Koció wzywa te w. Józefa jako swego obroc, kierowany gbokim i bardzo aktualnym dzi
pragnieniem wzbogacenia swego wielowiekowego istnienia prawdziwymi cnotami ewangelicznymi, którymi janieje w.
Józef”47.31. Koció przemienia te swoje potrzeby w modlitw. Przypominajc, e Bóg „powierzy modo naszego Zbawiciela
wiernej stray witego Józefa, prosi Go, by pozwoli Kocioowi wiernie wspópracowa z dzieem zbawienia, by da mu tak sam
wierno i czysto serca, z jak Józef suy Sowu Wcielonemu, by móg, za przykadem i wstawiennictwem witego, postpowa
przed Bogiem drogami witoci i sprawiedliwoci”48.Ju przed stu laty papie Leon XIII wezwa wiat katolicki do modlitwy o
opiek w. Józefa, patrona caego Kocioa. Encyklika Quamquam pluries odwoywaa si do tej „troskliwoci ojcowskiej”, jak w.
Józef „otacza Dzieci Jezus”, i jako „Opatrznociowemu Stróowi Boej Rodziny” polecaa mu cae to „dziedzictwo, które
Jezus Chrystus naby swoja krwi”. Od tego czasu Koció — jak wspomniaem na pocztku — baga o opiek w. Józefa „przez
t mio, która czya Go z Niepokalan Dziewica Bogurodzic”, i poleca mu wszystkie swoje troski i zagroenia wielkie ludzkiej
rodziny.Dzi take mamy wiele powodów, aby tak samo si modli: „Oddal od nas ukochany Ojcze, wszelk zaraz bdów i
zepsucia ... przybd nam askawie z pomoc niebiask w walce z mocami ciemnoci ... a jak niegdy uratowae Dzieci Jezus od
niebezpieczestwa, które grozio Jego yciu tak teraz bro Kocioa Boego od wrogich zasadzek i wszelkiej przeciwnoci”49.
Dzi te mamy nieustanne powody do tego, aby w. Józefowi poleca kadego czowieka.32. Jest moim gorcym yczeniem, aby
niniejsze przypomnienie postaci w. Józefa odnowio w nas take pami tej modlitwy, jak przed stu laty mój Poprzednik
poleci do niego zanosi. Z pewnoci bowiem modlitwa ta, a przede wszystkim sama posta Józefa z Nazaretu nabiera dla
Kocioa naszych czasów szczególnej aktualnoci w zwizku z nowym Tysicleciem chrzecijastwa.Sobór Watykaski II na
nowo uwraliwi wszystkich na „wielkie sprawy Boe”, na t „ekonomi zbawczej tajemnicy”, w której Józef w sposób
szczególny uczestniczy. Polecajc si przeto opiece tego, któremu Bóg sam „powierzy stra nad swymi najcenniejszymi i
najwikszymi skarbami”50, równoczenie uczymy si od niego suy „zbawczej ekonomii”. Niech w. Józef stanie si dla
wszystkich szczególnym nauczycielem uczestnictwa w mesjaskiej misji Chrystusa, która jest w Kociele udziaem kadego i
wszystkich: maonków i rodziców, Judzi yjcych z pracy rk czy te: z jakiejkolwiek innej pracy, osób powoanych do ycia
kontemplacyjne go, jak i do apostolstwa.M sprawiedliwy, który nosi w sobie cae dziedzictwo Starego Przymierza,
równoczenie zosta wprowadzony przez Boga w pocztki Przymierza Nowego i Wiecznego w Jezusie Chrystusie. Niech
nam ukazuje drogi tego zbawczego Przymierza na progu Tysiclecia, w którym ma trwa i dalej si rozwija „penia czasu”
11
zwizana z niewysowion tajemnic Wcielenia SowaNiech w. Józef wyprasza Kocioowi i wiatu, kademu z nas,
bogosawiestwo Ojca i Syna i Ducha witego.W Rzymie, u w. Piotra, dnia 15 sierpnia, w uroczysto Wniebowzicia
Najwitszej Maryi Panny, w roku 1989, jedenastym mojego Pontyfikatu.
Jan Pawe II
Przypisy:1 Por. W. IRENEUSZ, Adversus haereses, IV 23, 1: S. Ch. 100/2, 692-694.2 LEON XIII, Enc. Quamquam
pluries, (15 sierpnia 1889): Leonis XIII P.M. Acta, IX (1890), 175-182.3 W. KONGREG. OBRZDÓW, Dekr.
Quemadmodum Deus (8 grudnia 1870): Pii IX P.M. Acta, cz I, tom V 282; PIUS IX, List Apostolski Inclytum Patriarcham
(7 lipca 1871), l.c., 331-335.4 Por. W. JAN CHRYZOSTOM, In Matth. Hom., V 3: PG 57, 57 n.; Doktorzy Kocioa i Papiee
kierujc si midzy innymi tosamoci imienia, upatrywali prototyp Józefa z Nazaretu w Józefie Egipskim, poniewa w pewnym
sensie zapowiada posug i wielko tego stranika najcenniejszych skarbów Boga Ojca: Sowa Wcielonego i Jego Najwitszej
Matki: por. np.: W. BERNARD, Super „Missus est”, Hom. II, 16: S. Bernardi Opera, Ed. Cist, IV 33 n.; LEON XIII, Enc.
Quamquam pluries (15 sierpnia 1889): l.c., 179.5 Konst. dogm. o Kociele Lumen Gentium, 58.6 Por. tame, 63.7 Konst.
dogm. o Objawieniu Boym Dei verbum, 5.8 Tame, 2.9 Por. SOBÓR WAT. II, Konst. dogm. o Kociele Lumen Gentium,
63.10 SOBÓR WAT. II, Konst. dogm. o Objawieniu Boym Dei verbum, 2.11 W. KONGREG. OBRZDÓW, Dekr. Novis
hisce temporibus (13 listopada 1962): AAS 54 (1962), 873.12 W. AUGUSTYN, Sermo 51, 10, 16: PL 38, 342.13 W.
AUGUSTYN, De nuptiis et concupiscentia, I, 11, 12: PL 44, 421; por. De consensu evangelistarum, II, 1, 2: PL 34, 1071;
Contra Faustum, III, 2: PL 42, 214.14 W. AUGUSTYN, De nupliis et concupiscentia, I, 11, 13: PL 44, 421; por. Contra
Iulianum, V 12, 46: PL 44, 810.15 Por. W. AUGUSTYN, Contra Faustum XXIII 8: PL 42 470 n. De consensu
evangelistarum, II, i, 3: PL 34, 1072; Sermo 51, 13, 21: PL 38, 344 n.; W. TOMASZ, Summa Theol., III, q. 29, a. 2 w
zakoczeniu.16 Por. Przemówienia z 9 i 16 stycznia, 20 lutego 1980: Insegnamenti, III/I (1980), 88-92; 148-152; 428431.17 PAWE VI Przemówienie do Ruchu „Equipes Notre-Dame” (4 maja 1970), n. 7: AAS 62 (1970), 431. Podobna
pochwa Rodziny nazaretaskiej jako najdoskonalszego wzorca wspólnoty rodzinnej znale mona np. w: LEON XIII List
Apost. Neminem fugit (14 czerwca 1892): 920 s XIII P.M. Acta, XII (1892), 149 n.; BENEDYKT XV Motu proprio Bonum
sane (25 lipca 1920): AAS 12 (1920), 313-317.18 Adhort. apost. Familiaris consortio (22 listopada 1981), 17: AAS 74
(1982), 100.19 Tame, 49, l.c. 140; por. SOBÓR WAT. II, Konst. dogm. o Kociele Lumen Gentium, 11; Dekr. o
apostolstwie wieckich Apostolicam actuositatem, 11.20 Adhort. apost. Familiaris consortio (22 listopada 1981), 85, l.c.,
189 n.21 Por. W. CHRYZOSTOM, In Math. Hom., V 3: PG 57, 57 n.22 PAWE VI, Przemówienie (19 marca 1966):
Insegnamenti, IV (1966), 110.23 Por. Missale Romanum, Collecta in „Sollemnitate S. Joseph Sponsi B.M.V”.24 Por.
tame, Prefatio in „Sollemnitate S. Joseph Sponsi B.M.V.”.25 LEON XIII, Enc. Quamquam pluries, (15 sierpnia 1889): l.c.,
178.26 PIUS XII, Ordzie radiowe do uczestników szkó katolickich Stanów Zjednoczonych (19 lutego 1958): AAS 50
(1958), 174.27 ORYGENES, Hom. XIII in Lucam, 7: S. Ch. 87, 214 n.28 ORYGENES, Hom. XI in Lucam, 6: S. Ch. 87,
196 n.29 Por. Misale Romanum, Prex Eucharistica I.30 W. KONGREGACJA OBRZDÓW, Dekr. Quemadmodum Deus (8
grudnia 1870): l.c., 282.31 Collectio Missarum de Beata Maria Virgine, I, „Sancta Maria de Nazareth”, Prefatio.32 Adhort.
apost. Familiaris consortio (22 listopada 1981), 16: l.c., 98.33 LEON XIII, Enc. Quamquam pluries, (15 sierpnia 1889):
l.c., 177 n.34 Por. Enc. Laborem exercens (19 wrzenia 1981), 9: AAS 73 (1981), 599 n.35 Tame 24: l.c., 638. Papiee
ostatniego okresu wielokrotnie przedstawiali w. Józefa jako „wzór” dla robotników i ludzi pracy; por. np. LEON XIII, Enc.
Quamguam pluries (15 sierpnia 1889): l.c., 180; BENEDYKT XV Motu proprio Bonum sane (25 lipca 1920): l.c., 314-316;
PIUS XII Przemówienie (11 marca 1945), 4: AAS 37 (1945), 72: Przemówienie (1 maja 1955): AAS 47 (1955), 406; JAN
XXIII, Ordzie radiowe (1 maja 1960): AAS 52 (1960), 398.36 PAWE VI, Przemówienie (19 marca 1969): Insegnamenti,
12
VII (1969), 1268.37 Tame: l.c., 1267.38 Por. W. TOMASZ Z AKWINU, Summa Theologiae, II-II, q. 82, a. 3, ad 2.39
Tame, III, q. 8, a. I, ad 1.40 PIUS XII, Enc. Haurietis aquas (15 maja 1956), III: AAS 48 (1956), 329 n.41 Por. W.
TOMASZ Z AKWINU, Summa Theologiae, II-II, q. 182, a. 1, ad 3.42 Por. W. KONGREG. OBRZDÓW, Dekr.
Quemadmodum Deus (8 grudnia 1870): l.c., 283.43 Tame, l.c., 282 n.44 LEON XIII, Enc. Quamquam pluries, (15
sierpnia 1889): l.c., 177-179.45 Posynodalna Adhort. apost. Christifideles laici (30 grudnia 1988), 34: AAS 81 (1989),
456.46 Por. Konst. dogm. o Objawieniu Boym Dei Verbum, 1.47 PAWE VI, Przemówienie (19 marca 1969):
Insegnamenti, VII (1969), 1269.48 Por. Missale Romanum, Collecta; Super oblata in „Sollemnitate S. Joseph Sponsi
B.M.V.”; Post commun. in „Missa votiva S. Joseph”.49 Por. LEON XIII, „Oratio ad Sanctum Josephum”, doczona do
tekstu Enc. Quamquam pluries (15 sierpnia 1889): Leonis XIII P.M. Acta, IX (1890), 183.50 W. KONGREG. OBRZDÓW,
Dekr. Quemadmodum Deus (8 grudnia 1870): l.c., 282, © Copyright 1989 - Libreria Editrice Vaticana
© Copyright - Libreria Editrice Vaticana

Podobne dokumenty