Pobierz pdf - Prószyński i S-ka
Transkrypt
Pobierz pdf - Prószyński i S-ka
himmler Listy ludobójcy Katrin Himmler Michael Wildt himmler Listy ludobójcy Przełożył Sławomir Kupisz Tytuł oryginału HIMMLER PRIVAT Briefe eines Massenmörders Copyright © Plon, 2014 Published by arrangement with Literary Agency „Agence de L'Est”. All rights reserved Projekt okładki Zbigniew Larwa Zdjęcie na okładce © Narodowe Archiwum Cyfrowe; Rue des Archives/Forum Redaktor prowadzący Adrian Markowski Redakcja Jarosław Skowroński Korekta Maciej Korbasiński Łamanie Ewa Wójcik ISBN 978-83-8069-086-8 Warszawa 2015 Wydawca Prószyński Media Sp. z o.o. 02-697 Warszawa, ul. Rzymowskiego 28 www.proszynski.pl Druk i oprawa Drukania Skleniarz 31–033 Kraków, ul. Lea 118 Spis treści Wprowadzenie.......................................................... 7 Struktura publikacji................................................... 27 Podziękowania.......................................................... 29 Listy 1927–28................................................................. 31 Listy 1928–33................................................................. 123 Listy 1933–39................................................................. 209 Listy 1939–45................................................................. 241 Epilog............................................................................. 379 Aneks ............................................................................ 389 Indeks osób.............................................................. 447 Spis fotografii........................................................... 455 Wprowadzenie 1. Wiosną 1945 roku, tuż po zakończeniu wojny, w Gmund nad jeziorem Tegern oficer wywiadu Stanów Zjednoczonych natknął się na dwóch amerykańskich żołnierzy piechoty, którzy najwyraźniej zaopatrzyli się w „pamiątki” w „Haus Lindenfycht” – prywatnej willi Heinricha Himmlera. Oficer, z wykształcenia historyk, natychmiast rozpoznał, co mieli ze sobą obaj żołnierze, i spróbował odkupić od nich znaleziska. Jeden z nich przystał na propozycję i w taki oto sposób oficer wszedł w posiadanie pliku prywatnych dokumentów rodziny Himmler, w tym spisanych ręcznie Tagebücher [„Dzienniki”] młodego Heinricha Himmlera z lat 1914–22. Drugi z żołnierzy nie miał zamiaru odsprzedać swoich skarbów i podążył w dalszą drogę. Tagebücher oraz pozostałe dokumenty oficer wysłał do domu i nie poświęcał im już uwagi aż do chwili, gdy w 1957 roku, w rozmowie ze swoim przyjacielem, niemiecko-żydowskim historykiem Wernerem Tomem Angressem, przypomniał sobie o Tagebücher i przekazał je Angressowi do oceny pod względem wartości historycznej. Wspólnie ze swoim młodszym kolegą, Bradleyem F. Smithem, Angress dokonał transkrypcji rękopisów, 8 Himmler. Listy ludobójcy by w 1959 roku, w artykule zamieszczonym na łamach „Journal of Modern History”, oficjalnie poinformować o znalezisku1. Istnieją też inne wersje tej historii, jednak z uwagi na to, że nie sposób już ustalić, kim byli wspomniani dwaj żołnierze piechoty, na zawsze muszą one pozostać hipotetyczne. Tagebücher oraz pozostałe dokumenty Angress przekazał następnie Hoover Institution on War, Revolution and Peace przy kalifornijskim Uniwersytecie Stanforda, który udostępnił je zainteresowanym. Przez wiele lat owa Himmler Collection (znajdowały się w niej m.in. listy Margi Himm ler do męża) stanowiła dla historyków prawdziwą kopalnię złota. Po kilkuletnich rozmowach, w połowie lat 90., Archiwum Federalne w Koblencji pozyskało od Hoover Institution oryginały dokumentów, przechowywanych obecnie jako „spuścizna Himmlera”. Na początku lat 80. w Izraelu pojawił się kolejny zbiór prywatnych dokumentów rodziny Heinricha Himmlera, będący bez wątpienia „pamiątką” przywłaszczoną sobie przez drugiego ze wspomnianych na wstępie żołnierzy. Materiał obejmuje około 200 utrwalonych na mikrofilmach listów Heinricha Himmlera do żony z lat 1927–45, jak również zmikrofilmowane Tagebücher Margi Himmler z lat 1937–45, których oryginały znajdują się obecnie w posiadaniu United States Holocaust Memorial Museum w Waszyngtonie. Oprócz tego w odnalezionym w Izraelu zbiorze znajdują się: oryginał legitymacji partyjnej NSDAP Margi Himmler, jej Jugendtagebuch [„Dziennik z lat młodzieńczych”], obejmujący lata 1909–16, Kindheitstagebuch [„Dziennik z okresu 1 Werner Tom Angress (1920–2010) wielokrotnie opowiadał tę historię, jej streszczenie zamieścił również w przypisie do artykułu, który napisał wspólnie z Bradleyem F. Scottem, Diaries of Heinrich Himmler’s Early Years, w: „The Journal of Modern History”, t. 31, nr 3, wrzesień 1959. Więcej na temat Angressa zob. publikację jego autorstwa: …immer etwas abseits. Jugenderin nerungen eines jüdischen Berliners, 1920–1945, Berlin 2005. Wprowadzenie 9 dzieciństwa”] jej córki Gudrun, tomik wierszy córki oraz jej Mäd chentagebuch [„Dziennik dziewczęcy”] z okresu 1941–kwiecień 1945, a ponadto notatniki Margi z jej zapiskami dotyczącymi wydatków domowych, prezentów świątecznych i przepisów kucharskich, a także świadectwa i dyplomy z Hitlerjugend przybranego syna Himmlerów Gerharda von der Ahé, wreszcie liczne prywatne fotografie, częściowo luzem, częściowo zebrane w albumie. To, w jaki sposób wspomniane dokumenty znalazły się w Izraelu, pozostaje sprawą otwartą. Ich wieloletni właściciel, jeden z ocalonych z Holokaustu, w jednej wersji twierdził, że kupił je pod koniec lat 60. na pchlim targu w Belgii, w innej zaś, że zdobył je w Meksyku, od Karla Wolffa (dawnego zaufanego współpracownika Himmlera), by następnie przez wiele lat przechowywać je u siebie. Jeden z izraelskich reżyserów filmowych zamierzał nakręcić na ich podstawie film o Heinrichu Himmlerze, jednak przedwczesna śmierć pokrzyżowała jego plany. Co jakiś czas pojawiał się temat odsprzedaży dokumentów Archiwum Federalnemu w Koblencji. Zapewne to tutaj należy doszukiwać się powodów, dla których w latach 1982–83 Archiwum Federalne przeprowadziło szczegółową ekspertyzę próbki materiału, aby potwierdzić autentyczność dokumentów. O fałszerstwie nie mogło być mowy. Wprawdzie oryginalne listy Himmlera nie zostały odnalezione, jednak zarówno charakter pisma, jak i chronologiczno-treściowa komplementarność listów Himmlera oraz listów Margi Himmler jednoznacznie dowodzą autentyczności znaleziska2. 2 Ekspertyza Archiwum Federalnego w Koblencji, Gesch.-Z. III 2–4211/Himm ler, dyrektor Archiwum dr Josef Henke z 12.3.1984. W późniejszym piśmie z 18.2.1997 r. raz jeszcze potwierdził, that the authenticity of the material preser ved in Tel Aviv can be considered as reasonably beyond doubt („autentyczność materiałów przechowywanych w Tel Awiwie z dużą dozą prawdopodobieństwa można uznać za bezsporną”). 10 Himmler. Listy ludobójcy Tymczasem materiały stały się własnością izraelskiej reżyserki Vanessy Lapy, która na ich podstawie nakręciła film dokumentalny Der Anständige (Berlinale 2014). W ten sposób po raz pierwszy udostępniła szerszej publiczności te dotychczas nie prezentowane jeszcze dokumenty3. Oba zbiory materiałów źródłowych składają się na zwarty korpus dokumentów po Heinrichu Himmlerze, z którym nie może się równać żaden zbiór pozostawiony przez któregokolwiek z czołowych dygnitarzy narodowosocjalistycznego kierownictwa. Hitler, jak wiadomo, nie pozostawił po sobie pamiętników ani prywatnych zapisków. Hermann Göring, będący najwyższym rangą przedstawicielem narodowosocjalistycznego reżimu, który w latach 1945–46 zasiadł na ławie oskarżonych podczas procesu norymberskiego, pisemny ślad pozostawił po sobie jedynie w urzędowych dokumentach Trzeciej Rzeszy. Joseph Goebbels napisał wprawdzie liczący wiele tysięcy stron, trącący megalomanią Dzien nik, miał on jednak przede wszystkim dokumentować jego rolę polityczną jako czołowego narodowego socjalisty i w zamyśle przygotowywał grunt pod przyszłe publikacje. Spośród najważniejszych zbrodniarzy nazistowskich życie prywatne Heinricha Himmlera zostało udokumentowane najlepiej. Publikowane tu po raz pierwszy listy Heinricha Himmlera do jego żony Margi oraz jej listy do męża składają się na obszerną wymianę korespondencji, obejmującą okres od ich pierwszego spotkania w 1927 roku aż do zakończenia wojny w 1945 roku. Pierwsze listy mogą początkowo sprawiać wrażenie do bólu trywialnych; 3 Oryginały dokumentów znajdują się obecnie w Tel Awiwie. Po zakończeniu prac nad filmem zostały przekazane do jednego z archiwów w celu archiwizacji i późniejszego udostępniania zarówno naukowcom, jak i wszystkim zainteresowanym. Wprowadzenie 11 nic nie wskazuje na to, że Heinrich Himmler z 1927 roku przeistoczy się kiedyś w ludobójcę. Mamy tu do czynienia z dwojgiem raczej skromnych ludzi; funkcjonariusz partyjny NSDAP i rozwiedziona pielęgniarka poznają się pod koniec lat 20. i w niezliczonych listach zapewniają się o swojej miłości, biorą ślub, budują na wsi gospodarstwo rolne. Na świat przychodzi dziecko, kolejne zostaje adoptowane. Podczas gdy w kolejnych latach Himmler najczęściej podróżował służbowo, żona początkowo pozostawała w domu, opiekując się dzieckiem, domem i gospodarstwem. Z biegiem czasu listy nabierają coraz bardziej rzeczowego tonu. Himmler pnie się po szczeblach kariery, małżonkowie piszą o troskach dnia codziennego, prawie codziennie rozmawiają przez telefon, również wtedy, gdy Himmler jest już od dłuższego czasu uwikłany w romans i ma dzieci w pozamałżeńskim związku. Wojna pobrzmiewa w listach jak przez mgłę. Marga pisze o nocnych nalotach bombowych na Berlin, Heinrich o „nawale pracy” do wykonania na froncie wschodnim. Gdy i on uzmysławia sobie, że wojna jest przegrana, kończy wymianę korespondencji, pisząc list pożegnalny. Jakkolwiek przytoczony zarys może sprawiać wrażenie ogólnikowego, bardziej wnikliwe spojrzenie pozwala z codziennej korespondencji Heinricha i Margi wyczytać bardzo wiele na temat ich sposobu postrzegania świata, samoświadomości i światopoglądu. Tych listów nie można bynajmniej określić jako niegroźne i banalne. Porażający początkowo rozdźwięk pomiędzy przemilczanym niemal całkowicie i wypełnionym zbrodnią dniem powszednim a przywoływaną w listach idyllą życia osobistego zmniejsza się, w miarę jak przemoc i brak empatii stają się widoczne w małomiasteczkowej codzienności Himmlerów. 12 Himmler. Listy ludobójcy 2. Heinrich Himmler urodził się 7 października 1900 roku jako średni syn nauczyciela gimnastyki Gebharda Himmlera i jego żony Anny. Dorastał w mieszczańskim domu wraz ze swoimi braćmi, Gebhardem i Ernstem. Synowie otrzymali wszechstronne wykształcenie humanistyczne. W wychowaniu dużą rolę odgrywały cnoty takie jak posłuszeństwo i obowiązkowość. Gdy wraz z końcem I wojny światowej runęły marzenia Heinricha o karierze oficerskiej, wstąpił na studia rolnicze, a później zaangażował się w działalność ruchu völkistowskiego, następnie zaś – jako mówca – narodowosocjalistycznego. Od 1929 roku był reichsführerem SS, a od 1930 posłem do Reichstagu. Po dojściu narodowych socjalistów do władzy od 1936 roku podlegała mu cała niemiecka policja. Był odpowiedzialny za terror, prześladowania i zagładę europejskich Żydów. Od roku 1939, jako Komisarz Rzeszy ds. Umacniania Niemczyzny, odpowiadał za planowanie gigantycznych przesied leń i mordów, zarówno na wschodzie, jak i zachodzie Europy. Pod koniec wojny, w 1943 roku, awansował na ministra spraw wewnętrznych Rzeszy, a w 1944 roku na szefa Armii Zapasowej. Aresztowany, 23 maja 1945 roku popełnił samobójstwo. Marga Siegroth, z domu Boden, urodziła się 9 września 1893 roku w Goncarzewach (spotyka się też wariant Goncarzewo) pod Bydgoszczą jako córka właściciela majątku Hansa Bodena i jego żony Elfriede. Dorastała wraz z dwoma braćmi i trzema siostrami. Podczas I wojny światowej straciła starszego brata. Zdobyła wykształcenie pielęgniarskie i pracowała w szpitalach wojskowych. W roku 1920 wyszła za mąż, a od 1923 – po rozpadnięciu się małżeństwa – pracowała jako przełożona pielęgniarek w jednej z prywatnych klinik w Berlinie, której dzięki swojemu ojcu była udziałowcem. Po wyjściu za mąż za Himmlera wstąpiła do NSDAP. W 1929 roku urodziła ich jedyne wspólne dziecko, córkę Gudrun, Wprowadzenie 13 a od 1933 roku opiekowała się również ich przybranym synem. W czasie II wojny światowej Marga Himmler pracowała w Niemieckim Czerwonym Krzyżu w Berlinie w stopniu Oberführerin, podróżując po okupowanych krajach Europy. Po zakończeniu wojny wraz z córką została internowana. W późniejszym czasie mieszkała w Bielefeld, a także u swojej córki w Monachium, gdzie zmarła 25 sierpnia 1967 roku. Heinrich Himmler i Marga Siegroth poznali się 18 września 1927 roku podczas podróży pociągiem z Berchtesgaden do Monachium. Marga wracała z urlopu w Berchtesgaden, Heinrich bawił tam w celach służbowych. Niebieskooka i blondwłosa Marga była ucieleśnieniem kobiecego ideału Himmlera, zgadzali się ze sobą również pod wieloma innymi względami: w swoim odrzuceniu demokracji i w nienawiści do „systemu berlińskiego”, w swoim antysemityzmie („żydowski motłoch”) i w swojej niechęci do ludzi („ludzie są fałszywi i źli”). Wkrótce zapragnęli wspólnego życia na wsi, nie tylko dlatego, że samodzielne gospodarstwo rolne z hodowlą zwierząt i uprawą warzyw stanowiło godny uwagi dodatek do skromnej partyjnej pensji Himmlera, ale również dlatego, że odpowiadało to völkistowskiemu ideałowi „powrotu do ziemi”. „Piękny, nieskalany dom”, który chcieli razem zbudować, miał być jednocześnie „solidną twierdzą”, w której pragnęli odgrodzić się od „brudu” zewnętrznego świata. Wyraźnie widać, czego brakuje w tych listach: ani Heinrich, ani Marga nie wykazują sobą nawzajem szczerego zainteresowania. Nie padają pytania o dzień codzienny, o rodzinę, o przeszłość ani o tęsknoty i marzenia drugiej osoby. Od czasu do czasu w listach wspomniane są „nadzwyczaj ciekawe” przeżycia lub rozmowy, ale na próżno doszukiwać się tam tego „interesującego” pierwiastka. Innymi słowy po obu stronach panuje całkowity brak empatii i ciekawości drugiej osoby. Wzajemne uczucie znajduje wy- 14 Himmler. Listy ludobójcy raz w sztampowych formułkach i niezliczonych powtórzeniach, którym towarzyszą pozbawione umiarkowania, egocentryczne żądania („Nie zapominaj, że teraz należysz tylko do mnie”). Codzienne nadejście listu od tego „drugiego” jest ważniejsze niż wciąż podobna treść korespondencji. To ta redundancja, ta nadmiarowość, służy budowaniu porozumienia. Pojawiające się okazyjnie wątpliwości co do tej jednomyślności są tłumione, gdyż nie pasują do ciasnego świata, w którym oboje funkcjonują („musimy przecież być tego samego zdania, inaczej być nie może”). Żadne z nich nie jest w stanie wyrazić, czym właściwie umotywowana jest ich wzajemna skłonność ku sobie. Uczucia znajdują wyraz co najwyżej w formie czułostek („tak szczodrze obdarzona miłością i dobrocią”), a podczas ich nielicznych spotkań poprzedzających ślub zabezpieczają się przed grożącą nudą zeszytami z zadaniami szaradziarskimi. W listach widać wyraźnie, że Himmler przez wszystkie te lata żył i postępował zgodnie ze swoimi przekonaniami i światopoglądem: od 1924 roku jego celem było dopomóc ruchowi narodowosocjalistycznemu w osiągnięciu sukcesu; czynił to swoim niestrudzonym zaangażowaniem jako mówca i konsekwentną budową struktur i sieci w całej Rzeszy. Błędem byłoby sądzić, że był on nic nieznaczącym sekretarzem partii kanapowej, cierpiącej na ustawiczny brak funduszy, i że dopiero po 1933 roku zaczął wspinać się po szczeblach kariery. Było raczej na odwrót: jego pozycja w partii była bardzo silna, a on sam już w latach 20. utrzymywał bliską zażyłość z Hitlerem. Himmler sprawował pieczę nad organizacyjną stroną wystąpień Hitlera i często podróżował wspólnie z nim („jestem z szefem w drodze”). Sam przez wiele lat był agitatorem NSDAP; jako agronom z wykształcenia prowadził swoją działalność przede wszystkim na ważnych z punktu widzenia celów politycznych partii terenach wiejskich i na prowincji. Jednocześnie Wprowadzenie 15 tworząc lokalne jednostki partii, tworzył SA i SS, budował struktury i sieć osobistych kontaktów, na których mógł się oprzeć po 1933 roku przy rozbudowie swojego wszechwładnego aparatu terroru SS, policji i Gestapo. On sam chętnie określał swoją pracę „walką” i w listach do Margi stylizował się na „lancknechta”, chcąc odciąć się jednocześnie od zwyczajnej pracy biurowej „nudnego kołtuna”. Za sprawą długich ram czasowych, w jakich trwała wzajemna korespondencja, a także stosunkowo wczesnego pojawienia się w jego relacjach osób, które w późniejszym czasie miały wysunąć się na czoło narodowosocjalistycznego reżimu, widać wyraźnie, że Himmler przez wszystkie te lata obracał się w kręgach sobie podobnych postaci, widać też, jak ważną rolę odgrywały kontakty ze „starymi towarzyszami” dla rozwoju ich karier. Klika Himmlera w ruchu narodowosocjalistycznym była nieodłącznie powiązana z jego życiem prywatnym: już przed ślubem obracał się on niemal wyłącznie wśród osób o podobnych zapatrywaniach; późniejszym powrotem na wieś również w sferze prywatnej urzeczywistnił to, co propagował w swoich przemówieniach i swoim członkostwem w völkistowskiej wspólnocie Artam. Na długo przed przejęciem władzy przez narodowych socjalistów małżonkowie żyli w kręgu osób o zbliżonym światopoglądzie, z którymi łączyła ich pogarda dla demokracji, antysemityzm, wiara w zwycięstwo ruchu narodowosocjalistycznego osiągnięte dzięki ustawicznej „walce”, jak również własna nieposkromiona pycha. Samej Mardze Himmler daleko było do niezaangażowanej w sprawy polityki gospodyni domowej. Zaraz po ślubie zaangażowała się w działalność założonej przez swojego męża lokalnej grupy NSDAP w Waldtrudering niedaleko Monachium. Wkrótce z dumą mogła obwieścić swojemu mężowi, że ich dom stał się „miejscem spotkań wszystkich narodowych socjalistów” w okolicy. 16 Himmler. Listy ludobójcy Z rodzinnego domu Marga wyniosła zainteresowanie rozwojem sytuacji politycznej („chętnie wzięłabym udział we wszystkich tych wielkich wydarzeniach”); od 1928 roku regularnie czytywała organ prasowy NSDAP, „Völkischer Beobachter”. Dzięki ogłoszeniom w prawicowej gadzinówce znalazła nawet swoją służącą. Kilka razy udało się jej nakłonić Heinricha, by zabrał ją ze sobą w podróż służbową. Nieco mniej wylewne listy z pierwszych lat małżeństwa stanowią przede wszystkim relację z przebiegu dnia, rzadko wykraczającą poza suche wyliczenie faktów i nazwisk. Pomimo to wyraźnie widać, że Marga cierpiała z powodu częstej nieobecności męża. Himmler rzadko miał czas, by doglądać swojego gospodarstwa. W listach, wysyłanych ze wszystkich zakątków Niemiec, współczuł swojej żonie, która najpierw w ciąży, a potem z małym dzieckiem pod opieką była zmuszona sama dźwigać ciężar prac przy utrzymywaniu domostwa. Jednocześnie konieczność jego ciągłych wyjazdów stawała się coraz bardziej niepodważalna. Nie dość, że od 1930 roku, jako deputowany do Reichstagu, musiał często bywać w Berlinie, to z racji przysługujących posłowi bezpłatnych przejazdów koleją jeszcze chętniej niż wcześniej był przez partię angażowany do działalności agitacyjnej. Z lat 1933–40 zachowały się tylko nieliczne listy Margi i ani jeden Heinricha. W tym czasie Himmler wspinał się po szczeblach kariery jako szef SS i Gestapo. Himmlerowie otrzymali „Haus Lindenfycht” w Gmund oraz mieszkanie służbowe w Berlinie, w 1937 roku Himmler wprowadził się do służbowej willi w Dahlem, peryferyjnej dzielnicy Berlina. O ich życiu prywatnym dowiadujemy się wyłącznie z pamiętnika, który Marga prowadziła dla swojej córki Gudrun i przybranego syna Gerharda, jak również ze spisanych po wojnie wspomnień Lidii Boden, siostry Margi, która od 1934 roku mieszkała z nią w Gmund i opiekowała się Wprowadzenie 17 dziećmi podczas nieobecności rodziców, związanej z wyjazdami do Berlina. Pamiętniki dla dzieci kończą się na 1936 roku, ale o nowym życiu towarzyskim Margi, które zawdzięczała awansowi swojego męża i z którego czerpała pełnymi garściami, zapraszając na herbatę lub brydża panie z wyższych sfer bądź goszcząc u nich na uroczystych kolacjach, można dowiedzieć się z jej prywatnego dziennika, prowadzonego od listopada 1937 roku. Najczęściej są to suche fakty: kto i z jakiej okazji się zjawił, okazjonalnie pojawiają się komentarze w rodzaju: „było bardzo miło”. Obok mało znaczących błahostek i zaściankowości Margi ze wspomnianych dzienników można wyczytać coś innego: dumę z faktu znalezienia się tak blisko władzy („miło było w spokoju porozmawiać z Führerem”), przekonanie o zasadności przynależenia do tej nowej elity („jestem pewna, że sama zasłużyłam sobie na miejsce przy słońcu”4) i aprobatę dla bezlitosnego prześladowania tych, którzy uchodzili za „wrogów Niemiec”, jak choćby wtedy, gdy utyskuje na lenistwo pracowników zajmujących się utrzymaniem domu: „dlaczego nie zamknie się tych wszystkich ludzi za kratkami, żeby pracowali aż do śmierci”, albo gdy z irytacją pisze po pogromie z 9 listopada 1938 roku: „Ta historia z Żydami, kiedyż wreszcie ta hołota nas zostawi, żeby można było cieszyć się w końcu własnym życiem”. 4 Sformułowanie „miejsce przy słońcu” padło po raz pierwszy z ust Bernharda von Bülowa, który podczas debaty w Reichstagu, dotyczącej niemieckich kolonii, powiedział: „Nie chcemy nikogo spychać do cienia, ale sami domagamy się naszego miejsca przy słońcu” (przyp. tłum.).