1. Nazwa uczelni zagranicznej, termin wymiany(rok

Transkrypt

1. Nazwa uczelni zagranicznej, termin wymiany(rok
1. Nazwa uczelni zagranicznej, termin wymiany(rok akademicki, semestr, dokładne
daty pobytu, typ wymiany: studia/praktyki;
University of Nicosia, 2012/2013, semestr zimowy, 30.09.2012-30.02.2013, studia.
2. Szkoła zagraniczna – liczba studentów, studenci innych wymian. Lokalizacja
uczelni: sposoby dotarcia z AON, opis kampusu, co warto zabrać ze sobą? Dostęp
do biblioteki, wifi, ksero;
Uczelnia w porównaniu z Akademią nie jest duża. Za to większość studentów w sposób
płynny rozmawia po angielsku. Erasmusów na tej uczelni jest naprawdę sporo.
Najlepiej i najbezpieczniej chyba będzie po prostu LOTem(800 złoty w jedną stronę płaciłem,
znajoma 1400 w dwie), do Larnaki. Połączenie dobre bo z Warszawy, więc wiele ułatwia. Na
miejscu dojazd do Nicosii, chyba najlepiej bustaxi(z tym ze jest też możliwość dwojakiego
wyboru, jedna zawozi Cię do dowolnego miejsca, druga na lotnisko w Nicosii, radzę pierwszą
opcję, cena 8-12 euro). Autobusem 5 euro ale z centrum Larnaki do centrum Nicosii, więc
spory kawałek jest, lub taxówką zwykłą 45-50 euro, z tym że jak jedziesz z kimś koszty się
rozbijają, możesz też spróbować szczęścia i na lotnisku złapać grupkę osób może akurat do
Nicosii
będą
jechać.
Na uczelnię najłatwiej dostać się z centrum autobusem. Piechotą jest to jakieś 30-40
minut, ale komunikacja miejska kosztuje 0,50 euro, z legitymacją studencką lub 15 euro za
korzystanie przez cały miesiąc, więc nie jest to dużo.
Wszystko co najważniejsze na kampusie znajduje się praktycznie w dwóch miejscach.
Wszystkie sale wykładowe + siłownia, sale muzyczne, aula w jednym, zaś biblioteka 200-300
metrów dalej.
Wszystko co potrzebne dostaniemy na uczelni. Jedynym problem są mieszkania.
Często bez naczyń, sztućców, produktów do sprzątania czy kołder. Wszystko jednak można
bez problemu dostać w supermarketach. Z drugiej strony zależy tak naprawdę od warunków
jakie macie w umowie podczas wynajmowania mieszkania. W niektórych jest to w
„zestawie”, gdzieindziej niestety nie, dlatego warto na to zwrócić uwagę.
W bibliotece jest mało egzemplarzy danych książek, oprócz tego wszystko jest w
porządku. NA uczelni funkcjonuje punkt xero, można również xserować/drukować w klasach
informatycznych jeśli nie odbywają się tam zajęcia. Wifi jest teoretycznie dostępne w
kafeterii(a na dobrą sprawę na obszarze całego kampusu).
3. Opieka uczelni zagranicznej – czy była możliwa pomoc przy odbiorze z lotniska?
Czy można było liczyć na wsparcie mentora? Jak wyglądały relacje z biurem
międzynarodowym? Jak wyglądała kwestia zakwaterowania?;
Tak. Należało się jednak odpowiednio wcześniej skontaktować z uczelnią, choć sam
dojazd nie jest zbyt problematyczny i można go sobie zaplanować na własną rękę.
Nie spotkałem się ze wsparciem mentora, za to biuro Erasmusa działało doskonale. Zawsze
można było liczyć na pomoc w praktycznie każdej sprawie i sytuacji.
Zakwaterowanie można załatwić sobie poprzez uniwersytet z pięciu różnych
możliwości – wszystko opisane jest dokładnie na stronie uniwersytetu. Drugą możliwością
jest skorzystanie z pomocy deweloperów lub oczywiście wynajęcie czegoś na własną rękę.
4. Wybrane Przedmioty – opis zajęć: jak były prowadzone?, w jakim języku?, na
jakiej zasadzie możliwe było zaliczenie? Prosimy o szczegółowe opisanie tej sekcji;
Comperative Politics – Zajęcia prowadzone przy pomocy prezentacji(przy czym były one
jedynie dodatkiem). Największa część zajęć byłą poświęcona dyskusji na dany(nie
koniecznie) temat. Wplecione wiele ciekawostek. Bez narzucania zdania ze strony
wykładowcy. Zajęcia prowadzone w języku angielskim. Zaliczenie składało się z czterech
filarów: poprzez mid-term exam, final exam(oba examy składały się z trzech tematów prac
pisemnych z czego trzeba było odpowiedzieć na 2 po dwie strony w czasie dwóch godzin,
esej, uczestnictwo na zajęciach.
Gorąco polecam wszystkie zajęcia z Creigiem Websterem. Są naprawdę ciekawe i są
bardzo łatwe do zaliczenia.
Eu Law
Średnio ciekawe, żeby nie powiedzieć gorzej. Według mnie były po prostu nudne.
Przy tym ogromny materiał do opanowania. Setki stron xserówek, artykułów i wywiadów do
przeczytania. Zajęcia prowadzone w języku angielskim. Zaliczenie składało się podobnie jak
wyżej z czterech filarów: poprzez mid-term exam, final exam, esej, uczestnictwo na
zajęciach. Nie ukrywam, że można niestety też przedmiot łatwo nie zaliczyć. Sporo osób
studiujących nawet prawo miało z nim spore problemy, dlatego warto się zastanowić np. nad
Human Right’s, o którym słyszałem same dobre opinie, zamiast męczyć się z tym.
German Language and Culture I
Przedmiot stosunkowo prosty. Dostawaliśmy xerówki na których było wszystko co
było wymagane. Lekcje dosyć nudne, nic specjalnego się nie działo. Zaliczenie poprzez: midterm exam, final exam, 2 kartkówki, 2-3 prace w domu, udział w zajęciach.
Intro to International Relations
Przedmiot bardzo ciekawy z doskonałym prowadzącym jednak dość wymagający.
Zajęcia prowadzone za pomocą prezentacji, wymagana książka! w której zawarte są wszelkie
informacje do mid-term i final exam(pytania są często zdaniami z książki, BARDZO
SZCZEGÓŁOWE, dlatego konieczny jest podręcznik). Final exam składał się oprócz pytań
testowych z 2 esejów. Do tego prezentacja i esej oraz uczestnictwo na zajęciach.
International Organization
Zajęcia takie sobie, najciekawsze były dyskusje, które były praktycznie na każdym
temacie, jeśli tylko było osoby chętne do rozmowy – między sobą lub z wykładowcą. Sposób
zaliczenia podobny: mid term, final exam, esej, prezentacja.
5. Wydatki – prośba o informacje, które mogą pomóc przygotować się następnym
osobom np. , np. koszty akademika/mieszkania, dotarcie do uczelni, transport
miejski, jedzenie, miejsca tanich zakupów, inne wydatki z którymi trzeba się
liczyć (np. koszty załatwienia niezbędnych dokumentów). W jakim stopniu
stypendium wystarczyło na utrzymanie się?
Osobiście płaciłem 265 euro za Wood House(można znaleźć taniej samodzielnie, ja
jednak wolałem być pewien że mam do czego przyjechać) + opłaty za prąd i wodę. Bardzo
drogie szczególnie to pierwsze o czym na pewno nie raz będziecie ostrzegani na miejscu!
Komunikacja stosunkowo tania, warto z niej korzystać.
Przelicznik pomiędzy cenami polskimi a cypryjskimi jest średnio 1:4 czyli u nas
płacisz 2 złote za mleko, a tam 2 euro. Ubrania za to są w takiej samej cenie jak w Polsce
czasem nawet taniej. Drogie są piwa, za to wódka, whisky, tekila itd są w podobnym
cenach jak w Polsce, więc gdy ktoś przestawi się na europejskie ceny będzie pewnie sięgał
po alkohol z wyższej półki niż w PL. Duży sklep, to najbliżej uniwerku Carrefour. Koło
M cDonalda - AlfaM ega no i Lidl ale to daleko ode mnie więc nawet nigdy nie byłem.
Warto się wybrać choć raz w tygodniu do większych sklepów, zawsze jakieś pieniądze w
kieszeni zostaną.
Imprezowanie, wszystko zależy od tego ile i jak. Co do alkoholu już mówiłem wiec
domówki są stosunkowo tanie. Wyjście do klubu to kwestia 15-20 Euro, przy czym masz
open bar, czyli nie płacisz za alkohol. Popularne są tutaj shisha bary. Cenowo 5-10 euro
trzeba wydać na taką przyjemność..
Na życie potrzebne jest około 700-800 euro. Więc warto obliczyć że jedynie w połowie
wystarcza to ze stypendium. Oczywiście można przeżyć i za 500(pokój dwu osobowy za
100 euro, tanie jedzenie, brak imprez itd. ale czy o to chodzi w Erasmusie by tylko tam
przewegetować?)
6. S trona towarzyska  - co można zwiedzać? M iejsca imprezowe, sport;
Do zwiedzania jest naprawdę wiele. Na dobrą sprawę można objechać całą
wyspę zatrzymując się w większych miastach tak po greckiej jak i tureckiej stronie(
wynajęcie samochodu od 21 lat, ale na pewno jakiś erasmusowiec wśród znajomych
taki się znajdzie jeśli Ty masz z tym problem).
Imprezy dla Erasmusów to przede wszystkim Itaki. M ały klub jeśli w ogóle
klubem można to nazwać, ale na początku warto się wybrać za nim nie pozna się kilku
znajomych, z którymi potem będzie można „podbijać” miasto. Uniwerek też robi
sporo imprez(przynajmniej jedna w miesiącu) na które warto iść np. w tym semestrze
były: noc rosyjska, wigilijna, impreza sportowa i kilka innych.
Siłownia jest na dole w budynku z której warto korzystać.
7. Twoje sugestie – co Cię najbardziej zaskoczyło w nowym kraju, uczelni? Co
poradziłbyś osobie przygotowującej się do wyjazdu? Jak wyglądała aklimatyzacja
do nowego miejsca?
Wszystko zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Jeśli w Pl sobie nie radziłeś, masz duże
problemy z językiem, to tutaj też furory nie zrobisz. Ja miałem dość duży problem z
angielskim gdy tu przyjechałem - orłem z tego przedmiotu nie jestem, ale spokojnie sobie
radzę, po prostu trochę więcej czasu przy słowniku spędzałem. Zresztą po kilku lekcjach i
dniach
całkiem
inaczej
się
funkcjonuje.
Drugim czynnikiem są przedmioty, które wybierzesz. Podobnie jak w PL, każdy
wykładowca jest inny, jedni wymagają więcej inni troszkę mniej. Na pewno egzaminy
połówkowe są czymś nowym, no i wiadomo normalny final exam. Problemem są eseje, które
u nas są rzadkością, a tu prawie każdy chce na 2000-4000 słów, ale jest na to sporo czasu.
Prezentacje są znośne, choć poziom wyższy niż nasz power pointowy, ale jak zrobisz tak to
też
Cię
nie
zabijają
od
razu
za
to.
Polecam jakiś język - niemiecki jest okej, bo jest dość niski poziom. Grecki dosyć
trudny, z tego co wiem szybko gonią z materiałem, ang, znośnie(byłem na kursie językowym
z
UNESCO
stąd
mogę
powiedzieć
coś
o
nauczycielach).
Fajniejsi wykładowcy to na pewno Kentas głównie nauki polityczne, stosunki
międzynarodowe i Webster on to chyba jest od wszystkiego, ale mega sympatyczny gość.
Sprawdź na pewno o czym już wspominałem wyposażenie mieszkania i uważaj co
podpisujesz przy umowie, bo możesz mieć potem problemy ze zwrotem zaliczki! Po
przyjeździe udaj się na uczelnię, na pewno tam Cię pokierują, wytłumaczą, daną mapki
przewodniki i KARTĘ SIM na numer cypryski – ułatwia kontakt.
8. Czy poleciłbyś wyjazd kolejnym osobom? Jak oceniasz uczelnię zagraniczną?
Uczelnia bardzo fajna, gorąco polecam podobnie jak Cypr. Choć ten jest mały i tak
naprawdę można w kilka weekendów wszystko objechać. Z drugiej strony za 50 euro można
polecieć do Turcji(ja wybrałem tą opcję) + oczywiście wyżywienie i mieszkanie na miejscy.
Choć jak ma się tam znajomych z Erasmusa z uczelni polskich to za hotele nie trzeba płacić.
Cen biletów do Izraela, Egiptu nie znam, ale myślę, że wcale nie dużo droższe, więc warto w
przerwie pomiędzy nauką zrobić sobie małą wycieczkę.