Tranzystory i ich zastosowania

Transkrypt

Tranzystory i ich zastosowania
Tranzystory i ich zastosowania
Nie wszystkie elementy obwodu elektrycznego zachowują się jak poznane na lekcjach rezystory
(oporniki omowe). Większość używanych elementów ma zmienny opór. Jak się tak bliżej przyjrzeć, to, w
zasadzie, rezystory stosowane w elektronice są jedynymi elementami mającymi stały opór. Nawet zwykła
żarówka zwiększa opór gdy się rozgrzewa (to dlatego żarówki zazwyczaj przepalają się przy włączaniu).
Innym elementem o zmiennym oporze jest dioda półprzewodnikowa na której, jeśli przewodzi – występuje
zawsze stałe napięcie (w odróżnieniu od diody próżniowej którą charakteryzuje prąd maksymalny).
Dziś zajmiemy się tranzystorem – elementem który
rozpoczął prawdziwą rewolucję w elektronice. Choć
układy elektroniczne zbudowane na pojedynczych
tranzystorach należą obecnie do rzadkości, to właśnie
tranzystor jest podstawowym elementem składowym
układów scalonych.
Tranzystor ma trzy wyprowadzenia: bazę (B), kolektor
(C) i emiter (E). Bazę i kolektor możemy traktować jak
wejście prądu, natomiast emiter – wyjście przez które
płynie suma prądów kolektora i bazy. Mówimy to u
natężeniu prądu a nie o napięciu – to ważne, bo tranzystor
zachowuje się jak wzmacniacz natężenia prądu.
Przerobienie go na wzmacniacz napięcia wymaga paru
dodatkowych elementów.
Tranzystor wzmacnia prąd. Natężenie prądu płynącego
przez kolektor, jest proporcjonalne do natężenia prądu
płynącego przez bazę. Zmieniając prąd bazy możemy
modyfikować prąd kolektora, jednak nie odwrotnie. Jeśli
ograniczymy prąd kolektora dodatkowym opornikiem o
odpowiednio dużym oporze, to prąd bazy się nie zmieni,
lecz tranzystor będzie się zachowywał tak, jakby między
kolektorem i emiterem było zwarcie. Mówimy wtedy że
tranzystor jest nasycony.
Stosunek prądu kolektora do
prądu bazy (poza sytuacją nasycenia) jest stały i nazywa się wzmocnieniem
prądowym tranzystora. Wzmocnienie oznacza się grecką literą β. Wartość
wzmocnienia może mieścić się w zakresie 20 – 600 i może mieć bardzo różną
wartość także dla tranzystorów tego samego typu.
Prąd bazy możemy regulować łącząc ją ze źródłem napięcia poprzez opornik
o zmiennym oporze PB. Jeśli tranzystor
pracuje jako wzmacniacz prądowy to
napięcie pomiędzy bazą a emiterem
UBE jest stałe i dla tranzystorów
krzemowych wynosi około 0,6 V.
Stosując tranzystor powinniśmy
uważać
by
nie
przekroczyć
dopuszczalnych napięć i prądów, a
także, by na tranzystorze nie wydzielała się zbyt duża moc.
Wszystkie te czynniki mogą doprowadzić do zniszczenia
tranzystora. Dlatego w układach elektronicznych tranzystorom
towarzyszą rezystory które ograniczają maksymalne prądy, oraz –
zgodnie z prawem Oma – pozwalają „przetłumaczyć” natężenie
prądu na napięcie i odwrotnie.
Ładowarka do akumulatorków – źródło prądowe
Akumulatorki powinny być ładowane stałym prądem, dlatego do ich
ładowania najlepsze będzie źródło prądowe, zbudowane na
tranzystorze. Baza tranzystora jest podłączona do dzielnika napięcia
zbudowanego na oporniku oraz dwóch diodach. Ze względu na to, że
na diodzie występuje stały spadek napięcia (około 0,6V), na takim
dzielniku będzie występowało stałe napięcie wynoszące około 1,2 V
bez względu na napięcie zasilania.
Wymuszenie na bazie napięcia 1,2 V, oznacza, że na jego emiterze
wystąpi napięcie niższe o napięcie złącza baza-emiter – czyli 0,6 V.
Jeśli włączymy między emiter a masę opornik R – będzie na nim
występowało stałe napięcie – właśnie 0,6V. Prąd płynący przez emiter
będzie zależny od tego oporu.
Jeśli napięcie baza emiter będzie wyższe niż napięcie przewodzenia
złącza, zacznie płynąć przez nią większy prąd, zwiększając prąd
kolektora, co daje taki efekt jak zmniejszenia „oporu” jaki ma
tranzystor pomiędzy kolektorem i emiterem, co zwiększa potencjał
emitera. Gdy jest on wyższy, złącze baza–emiter przestaje przewodzić, zmniejszając prąd kolektora, co
prowadzi do zmniejszenia potencjału bazy.
Prąd emitera to suma prądu bazy oraz prądu kolektora. Ponieważ prąd kolektora jest znacząco większy od
prądu bazy (tyle razy ile wynosi wzmocnienie prądowe tranzystora), możemy założyć, że prąd emitera
odpowiada prądowi kolektora.
Spadek napięcia między kolektorem i emiterem będzie zależał od podłączonego obciążenia, i może być,
w przypadku zwarcia – niemal równe napięciu zasilania. Moc jaka się wydzieli na tranzystorze w postaci
ciepła – będzie równa temu napięciu
pomnożonemu przez prąd kolektora. Ta moc
może być na tyle duża, że może
doprowadzić do uszkodzenia tranzystora.
Układ po zmontowaniu możemy sprawdzić łącząc w miejsce akumulatorków – miliamperomierz i
zmieniając napięcie zasilania. W zakresie od 3 do 12 V – miernik powinien wskazywać stałą wartość.
Symbole użyte na schematach układów elektronicznych
Poszczególne symbole na schemacie oznaczają
elementy elektroniczne według klucza na ilustracji.
Linie oznaczają połączenia. Także wszystkie linie
połączone z symbole masy – łączą się ze sobą i z
ujemnym biegunem zasilania.
Z używanych elementów jedynie oporniki i
kondensatory foliowe lub ceramiczne mogą być
podłączone dowolnie. Wszystkie pozostałe elementy
maja określony kierunek w jakim powinny być
włączone.
Wskazówki co do montażu i uruchamiania układu
Elementy montujemy na uniwersalnych płytkach drukowanych. Najprościej
elementy montować od strony pól lutowniczych. Wtedy łatwiej zorientować się w
połączeniach i uniknąć pomyłek. Dobrze także zachować takie rozmieszczenie
elementów jak na schemacie.
Tranzystory i diody są wrażliwe na temperaturę. Nie można ich przegrzewać zbyt
długo lutując, ani grzejąc wyprowadzeń zbyt blisko obudowy.
W czasie prób, zasilamy nasz układ zasilaczem laboratoryjnym ustawionym na napięcie około 5 V i prąd do 30 mA. To
znacznie zmniejszy ryzyko uszkodzenia elementów w przypadku błędów.
Stabilizator napięcia
Aby obniżyć napięcie, możemy posłużyć się dzielnikiem oporowym.
Niestety, jeśli podłączymy do niego odbiornik, popłynie przez niego
prąd, który zaburzy działanie dzielnika. Im większy prąd będzie płynął
przez rezystancję obciążenia – tym niższe będzie na niej napięcie.
Dlatego do stabilizowania napięcia potrzebujemy czegoś co nie będzie
się zachowywać jak opornik – potrzebujemy tranzystora.
Wykorzystamy fakt, że tranzystor powtarza na emiterze potencjał bazy
przesunięty o 0,6 V (czyli o
napięcie
złącza
bazaemiter).
Jeśli
ustalimy
napięcie bazy, będzie ona
tak
sterowała
prądem
kolektora, by napięcie na
emiterze było o 0,6 V
niższe.
Jeśli napięcie baza emiter będzie wyższe niż napięcie
przewodzenia złącza, zacznie płynąć przez nią większy prąd,
zwiększając prąd kolektora, co daje taki efekt jak zmniejszenie
„oporu” jaki ma tranzystor pomiędzy kolektorem i emiterem,
co zwiększa potencjał emitera. Gdy jest on wyższy, złącze baza
–emiter przestaje przewodzić, zmniejszając prąd kolektora, co prowadzi do zmniejszenia potencjału bazy.
Jeśli potrzebujemy wyższych napięć można zastosować więcej diod, a jeśli napięcie wyjściowe
stabilizatora ma być stałe można zastosować specjalną diodę – diodę Zenera.
Pamiętajmy, że im większa będzie różnica napięć przed i za stabilizatorem, i im większy będziemy
pobierali prąd – tym większa moc się wydzieli na tranzystorze w postaci ciepła. Przy dużych prądach
musimy użyć specjalnego rodzaju tranzystora i zadbać o dobre odprowadzanie ciepła.
Bardziej zaawansowane stabilizatory zawierają więcej tranzystorów, pozwalających na dodatkowe
ograniczenie prądu, albo wyłączenie napięcia gdy tranzystory się przegrzeją.
Symbole użyte na schematach układów elektronicznych
Poszczególne symbole na schemacie oznaczają
elementy elektroniczne według klucza na ilustracji.
Linie oznaczają połączenia. Także wszystkie linie
połączone z symbole masy – łączą się ze sobą i z
ujemnym biegunem zasilania.
Z używanych elementów jedynie oporniki i
kondensatory foliowe lub ceramiczne mogą być
podłączone dowolnie. Wszystkie pozostałe elementy
maja określony kierunek w jakim powinny być
włączone.
Wskazówki co do montażu i uruchamiania układu
Elementy montujemy na uniwersalnych płytkach drukowanych. Najprościej
elementy montować od strony pól lutowniczych. Wtedy łatwiej zorientować się w
połączeniach i uniknąć pomyłek. Dobrze także zachować takie rozmieszczenie
elementów jak na schemacie.
Tranzystory i diody są wrażliwe na temperaturę. Nie można ich przegrzewać zbyt
długo lutując, ani grzejąc wyprowadzeń zbyt blisko obudowy.
W czasie prób, zasilamy nasz układ zasilaczem laboratoryjnym ustawionym na napięcie około 5 V i prąd do 30 mA. To
znacznie zmniejszy ryzyko uszkodzenia elementów w przypadku błędów.
Detektor ładunku
Łącząc kilka tranzystorów, tak, że
wzmocniony prąd – płynący przez emiter,
będzie zasilał bazę następnego tranzystora,
uzyskujemy wzmocnienie prądowe będące
iloczynem wzmocnień obu tranzystorów.
Przy typowym wzmocnieniu wynoszącym
około 200 – przy dwóch tranzystorach
możemy uzyskać 40 000 razy większy prąd.
Przy trzech – 8 000 000. Jeśli do zasilania
diody świecącej wystarczy nam 10 mA, to
zaświeci się ona, gdy do bazy pierwszego
tranzystora doprowadzimy prąd 1 pA.
Łączenie większej liczby tranzystorów nie
ma sensu, ponieważ tak niewielkie prądy
tranzystor może przewodzić nawet bez
wysterowanej bazy. Ponadto każdy element
obwodu – trochę szumi. Związane jest to z
losowym rozpraszaniem elektronów na drganiach sieci krystalicznej przewodnika.
Dlaczego jednak dioda się zapala gdy dotykamy wejścia detektora?
Dlatego, że działamy jak antena, w której indukuje się prąd elektryczny pod
wpływem promieniowania elektromagnetycznego które nas otacza. Prąd ten
jest dla nas niewyczuwalny i podobno nieszkodliwy – jednak po wzmocnieniu
go kilka milionów razy – bez problemu możemy zobaczyć jego efekty.
Jeśli z naszego detektora chcemy zrobić detektor ładunku statycznego –
wejście pierwszego tranzystora łączymy przez opornik 10 MΩ z sondą
detektora. Opornik ten ograniczy prąd rozładowania, pozwalając na
powolniejszy proces utraty ładunku przez ciało naładowane.
Oporniki w układzie są konieczne by ograniczyć prądy kolektorów, a także by odizolować tranzystor od
zasilania, powodując „zawieszenie” bazy.
Symbole użyte na schematach układów elektronicznych
Poszczególne symbole na schemacie oznaczają
elementy elektroniczne według klucza na ilustracji.
Linie oznaczają połączenia. Także wszystkie linie
połączone z symbole masy – łączą się ze sobą i z
ujemnym biegunem zasilania.
Z używanych elementów jedynie oporniki i
kondensatory foliowe lub ceramiczne mogą być
podłączone dowolnie. Wszystkie pozostałe elementy
maja określony kierunek w jakim powinny być
włączone.
Wskazówki co do montażu i uruchamiania układu
Elementy montujemy na uniwersalnych płytkach drukowanych. Najprościej
elementy montować od strony pól lutowniczych. Wtedy łatwiej zorientować się w
połączeniach i uniknąć pomyłek. Dobrze także zachować takie rozmieszczenie
elementów jak na schemacie.
Tranzystory i diody są wrażliwe na temperaturę. Nie można ich przegrzewać zbyt
długo lutując, ani grzejąc wyprowadzeń zbyt blisko obudowy.
W czasie prób, zasilamy nasz układ zasilaczem laboratoryjnym ustawionym na napięcie około 5 V i prąd do 30 mA. To
znacznie zmniejszy ryzyko uszkodzenia elementów w przypadku błędów.
Alarm
Tranzystor może mieć jedną z dwu polaryzacji. Tranzystor npn przewodzi gdy do jego bazy doprowadzić
prąd z dodatniego, a pnp – z ujemnego bieguna zasilania. Dwa takie tranzystory można połączyć tak, że
będą się nawzajem podtrzymywały. Potrzebny będzie tylko impuls by je włączyć, i będą przewodzić aż do
wyłączenia zasilania.
Przyjrzyjmy się układowi
pokazanemu na schemacie. Pętla
z
cienkiego
przewodu
zabezpiecza strzeżony alarmem
teren. Anoda diody ma potencjał
masy i dioda nie przewodzi. Baza
tranzystora npn nie jest więc
przez nią zasilana i tranzystor nie
przewodzi. Jeśli na chwilę
rozerwiemy pętle z drutu, anoda
diody będzie miała potencjał
bliski napięciu zasilania, i
tranzystor zacznie przewodzić,
co spowoduje połączenie bazy
tranzystora pnp do masy – czyli
ujemnego bieguna zasilania, co
włącza ten tranzystor w stan
przewodzenia. Teraz nawet gdy
połączenie
pętli
alarmowej
zostanie przywrócone, to baza
tranzystora pnp będzie zasilana
przez otwarty tranzystor pnp.
Opornik
przy
diodzie
święcącej ogranicza prąd płynący
przez tranzystory. To dość istotne, bo dla tranzystorów małej mocy – maksymalny prąd bazy jest niższy niż
prąd kolektora, i łatwo go przekroczyć niszcząc tranzystor.
Symbole użyte na schematach układów elektronicznych
Poszczególne symbole na schemacie oznaczają
elementy elektroniczne według klucza na ilustracji.
Linie oznaczają połączenia. Także wszystkie linie
połączone z symbole masy – łączą się ze sobą i z
ujemnym biegunem zasilania.
Z używanych elementów jedynie oporniki i
kondensatory foliowe lub ceramiczne mogą być
podłączone dowolnie. Wszystkie pozostałe elementy
maja określony kierunek w jakim powinny być
włączone.
Wskazówki co do montażu i uruchamiania układu
Elementy montujemy na uniwersalnych płytkach drukowanych. Najprościej
elementy montować od strony pól lutowniczych. Wtedy łatwiej zorientować się w
połączeniach i uniknąć pomyłek. Dobrze także zachować takie rozmieszczenie
elementów jak na schemacie.
Tranzystory i diody są wrażliwe na temperaturę. Nie można ich przegrzewać zbyt
długo lutując, ani grzejąc wyprowadzeń zbyt blisko obudowy.
W czasie prób, zasilamy nasz układ zasilaczem laboratoryjnym ustawionym na napięcie około 5 V i prąd do 30 mA. To
znacznie zmniejszy ryzyko uszkodzenia elementów w przypadku błędów.
Migacz
Tranzystor może pracować także jako przełącznik. Przy wystarczająco dużym prądzie
bazy, prądu kolektora nie będzie ustalał tranzystor, lecz inne elementy ograniczające prąd
w obwodzie (na przykład opornik). Jeśli jako wysoki poziom napięcia – wartość logiczną
1, a niskie napięcie – 0. Układ z jednym tranzystorem może działać jako negator – układ
realizujący logiczna negację wartości podanej na wejście.
Dwa negatory można połączyć w przerzutnik – układ
który może się znajdować tylko w jednym z dwóch
stanów. Stan można zmienić podając prąd na bazę
jednego lub drugiego tranzystora, lecz przerzutnik będzie
pamiętał swój stan, także gdy dodatkowy sygnał zaniknie.
Poszczególne negatory podtrzymują nawzajem zwój
stan. Jeśli jednak
prąd
zasilający
bazę włączonego
(czyli
przewodzącego)
tranzystora będzie
zanikał w czasie –
tranzystor
w
końcu się zamknie – i zmieni stan przerzutnika.
Taki zanik prądu można uzyskać stosując
zamiast opornika ograniczającego prąd bazy –
kondensator, przez który płynie prąd tak długo, aż
tranzystor się nie naładuje.
Prąd w poszczególnych gałęziach przerzutnika
możemy
wykazać
przy
użyciu
diod
elektroluminescencyjnych (LED). Dodatkowe
oporniki pozwalają rozładować kondensator gdy odpowiadająca mu gałąź przerzutnika jest wyłączona.
Symbole użyte na schematach układów elektronicznych
Poszczególne symbole na schemacie oznaczają
elementy elektroniczne według klucza na ilustracji.
Linie oznaczają połączenia. Także wszystkie linie
połączone z symbole masy – łączą się ze sobą i z
ujemnym biegunem zasilania.
Z używanych elementów jedynie oporniki i
kondensatory foliowe lub ceramiczne mogą być
podłączone dowolnie. Wszystkie pozostałe elementy
maja określony kierunek w jakim powinny być
włączone.
Wskazówki co do montażu i uruchamiania układu
Elementy montujemy na uniwersalnych płytkach drukowanych. Najprościej
elementy montować od strony pól lutowniczych. Wtedy łatwiej zorientować się w
połączeniach i uniknąć pomyłek. Dobrze także zachować takie rozmieszczenie
elementów jak na schemacie.
Tranzystory i diody są wrażliwe na temperaturę. Nie można ich przegrzewać zbyt
długo lutując, ani grzejąc wyprowadzeń zbyt blisko obudowy.
W czasie prób, zasilamy nasz układ zasilaczem laboratoryjnym ustawionym na napięcie około 5 V i prąd do 30 mA. To
znacznie zmniejszy ryzyko uszkodzenia elementów w przypadku błędów.
Przerzutnik
Tranzystor może pracować także jako przełącznik. Przy wystarczająco dużym prądzie
bazy, prądu kolektora nie będzie ustalał tranzystor, lecz inne elementy ograniczające prąd
w obwodzie (na przykład opornik). Jeśli jako wysoki poziom napięcia – wartość logiczną
1, a niskie napięcie – 0. Układ z jednym tranzystorem może działać jako negator – układ
realizujący logiczna negację wartości podanej na wejście.
Dwa negatory można połączyć w przerzutnik – układ
który może się znajdować tylko w jednym z dwóch
stanów. Stan można zmienić podając prąc na bazę
jednego lub drugiego tranzystora, lecz przerzutnik będzie
pamiętał swój stan, także gdy dodatkowy sygnał zaniknie.
Taki
dodatkowy
impuls jest tworzony
w układzie złożonym
z kondensatora diody
i
opornika.
Kondensator
przepuszcza
prąd
tylko
przez
czas
ładowania,
opornik
polaryzuje kondensator, tak, by przy przyjściu
impulsu kondensator przepuścił go (gdy nie jest
naładowany) – lub nie przepuścił – gdy jest
naładowany.
Do wejścia przyłączone są dwa takie układy
sterujące odpowiednio jedną lub drugą gałąź
przerzutnika.
Każdy impuls podany na wejście zmienia stan przerzutnika.
Prąd w poszczególnych gałęziach
elektroluminescencyjnych (LED).
przerzutnika
możemy
wykazać
przy
użyciu
diod
Symbole użyte na schematach układów elektronicznych
Poszczególne symbole na schemacie oznaczają
elementy elektroniczne według klucza na ilustracji.
Linie oznaczają połączenia. Także wszystkie linie
połączone z symbole masy – łączą się ze sobą i z
ujemnym biegunem zasilania.
Z używanych elementów jedynie oporniki i
kondensatory foliowe lub ceramiczne mogą być
podłączone dowolnie. Wszystkie pozostałe elementy
maja określony kierunek w jakim powinny być
włączone.
Wskazówki co do montażu i uruchamiania układu
Elementy montujemy na uniwersalnych płytkach drukowanych. Najprościej
elementy montować od strony pól lutowniczych. Wtedy łatwiej zorientować się w
połączeniach i uniknąć pomyłek. Dobrze także zachować takie rozmieszczenie
elementów jak na schemacie.
Tranzystory i diody są wrażliwe na temperaturę. Nie można ich przegrzewać zbyt
długo lutując, ani grzejąc wyprowadzeń zbyt blisko obudowy.
W czasie prób, zasilamy nasz układ zasilaczem laboratoryjnym ustawionym na napięcie około 5 V i prąd do 30 mA. To
znacznie zmniejszy ryzyko uszkodzenia elementów w przypadku błędów.

Podobne dokumenty