Jaworowski B. Furtka dla złego
Transkrypt
Jaworowski B. Furtka dla złego
Furtka dla złego Od wielu lat obserwujemy fascynację różnego rodzaju wiedzą i praktykami, które często stoją w dużej opozycji do chrześcijaństwa, a niekiedy są wręcz jego zaprzeczeniem. Jednym z takich tematów jest okultyzm. Termin "okultyzm" prostymi słowami definiujemy jako odnoszący się do wiedzy tajemnej. Z języka łacińskiego occultus oznacza tajemny, zakryty. Można najprościej powiedzieć, że jest to wiara w to, iż we wszechświecie istnieją energie, byty, siły i potencjały, nad którymi człowiek, rzekomo, przy pomocy odpowiednich inicjacji, wtajemniczeń, praktyk, obrzędów i zaklęć może zapanować i wykorzystywać je dla różnych, zamierzonych przez siebie celów. W okultyzmie odrzuca się prawdziwą religię, a ci, którzy się mu poświęcili, mówią, że posiedli tajemnicze poznanie i rozumienie tych sił i bytów. Twierdzą ponadto, że tego rozumienia nie posiadają inni, ponieważ wykracza ono poza prawa rozumu i fizyki, np. panowanie nad siłami natury, dobry lub zły wpływ na osoby, bezpośredni kontakt z duchami, ze zmarłymi, czasami z UFO, przepowiadanie przyszłości, czytanie myśli, materializacja przedmiotów itp. Odrzuca się więc Boga, gdyż owych mocy i bytów człowiek nie odnosi do Stwórcy ani w istnieniu, ani w działaniu, ani w korzystaniu z nich. Ponadto w zasadniczy sposób odrzuca się także rozum, gdyż chodzi o moce i byty, które znajdują się całkowicie poza możliwością rozumnej kontroli i naukowego doświadczenia. Zakazane praktyki Już na pierwszy rzut oka możemy dostrzec pewną bliskość omawianego zjawiska, a nawet związek z magią, spirytyzmem, wróżbiarstwem, astrologią, jasnowidzeniem, satanizmem lub innymi praktykami zakazanymi w Biblii. Kiedy Mojżesz wprowadzał Izraelitów do Ziemi Obiecanej, otrzymał od Boga przykazanie: "(9) Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. (10) Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; (11) nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych". Znawcy przedmiotu zauważają, że aby móc wchodzić w świat praktykowania okultyzmu, potrzeba wtajemniczenia, czyli przyswojenia wiedzy tajemnej, zarezerwowanej tylko dla nielicznych, i najczęściej odpowiedniej inicjacji, która pozwoli doświadczyć tego, co ukryte jest dla ogółu. Często więc okultyści odwołują się do starożytnych tradycji, antycznych praktyk i tak bardzo modnych dziś wschodnich filozofii hinduskich czy tybetańskich. Skoro chodzi o wiedzę, która ma być dostępna tylko dla wtajemniczonych, to dostrzegamy ścisły związek okultyzmu z ezoteryzmem. Ezoteryzm z gr. esoterikos tłumaczymy na: "wewnętrzny zamknięty, tajemny, tajemniczy, dostępny tylko dla wtajemniczonych lub wybranych; niedostępny dla ogółu", co oznacza, że chodzi o wiedzę i wtajemniczenia zarezerwowane tylko dla wybranych. Zauważmy, że o ile okultyzm jest związany z wiarą w istnienie w świecie tych sił, energii, potencjałów itp., o tyle ezoteryzm będzie wiedzą o tych siłach, energiach, potencjałach itp. Pozostaje jeszcze trzeci wymiar omawianego zagadnienia, a więc sposoby wykorzystywania tych energii, mocy, potencjałów itp. Najprościej można powiedzieć, że chodzi tutaj o magię. Magia z gr. mageia jest także ogółem wierzeń i praktyk opartych na przekonaniu o istnieniu sił nadprzyrodzonych, których opanowanie jest możliwe za pomocą zaklęć i obrzędów. Zakres tych terminów częściowo się pokrywa, jednak dla nas pozostaje ważne to, że zawsze chodzi o praktyki zakazane w Biblii. Ten biblijny zakaz ponowiony jest również w nauczaniu Kościoła, i to bardzo stanowczo, chociażby w Katechizmie Kościoła Katolickiego (nr 2115-2117). Na przykładzie narzędzi spirytystycznych, jakimi są wahadełko i różdżka, wyjaśnię, jak te przedmioty działają, by ostrzec, zwłaszcza ludzi młodych, przed organizowaniem seansów spirytystycznych. Aby od takiego narzędzia uzyskać informację, trzeba uprzednio ustalić kod porozumiewania się z nim. Osoba medium najpierw umawia się np. z wahadełkiem, że będzie się kręciło w odpowiedni sposób, odpowiadając na zadawane pytania. Okultyści twierdzą, że jest to jakaś forma bioenergii (lub czegoś podobnego), czyli zdolności, dzięki którym ona im odpowiada. Odpowiedź jest prosta: jeśli to jest energia, to jak ona może mnie zrozumieć i umówić się ze mną, w jaki sposób ma mi odpowiadać. Mało tego, potrafi się ona dostosować do mojego pytania i według mojego klucza mi odpowiadać. Istnieje wiele rodzajów narzędzi różdżkarskich, które, mimo swojej różnorodności, działają zawsze w podobny sposób. Znano je już w Biblii i oczywiście były tam potępiane. Prorok Ozeasz wspomina o podobnych praktykach: "Opuścili Pana, by uprawiać (11) nierząd. Wino i moszcz odbierają rozum. (12) Lud mój zasięga rady u swojego drewna, a jego laska daje mu wyrocznię; bo go duch nierządu omamił – opuścili Boga swojego, aby cudzołożyć" (Oz 4, 10-12). Na manowcach Pozostaje otwarty problem: kto odpowiada na zadawane pytania? Czy możliwe jest uzyskanie prawidłowej odpowiedzi na tak zadane pytanie? Demonolodzy i egzorcyści ostrzegają, że ten sposób uzyskiwania informacji jest czystym spirytyzmem, a więc kontaktem ze złymi duchami. Taką samą metodą próbuje nawiązać się kontakt ze światem duchowym np. w czasie seansów spirytystycznych – popularnie nazywanych wywoływaniem duchów. Narzędzia spirytystyczne mogą być różne, np. wirujący stolik, pismo automatyczne, talerzyk i plansza, plansza i wahadełko lub osoba medium, przez którą następuje kontakt i duchy, posługując się jej ciałem, mówią. W tym miejscu trzeba zaznaczyć, że świat duchowy ma o nas dużą wiedzę i niektóre informacje dotyczące naszego życia znane są i demonom, zwłaszcza tragedie i grzechy. Może się więc zdarzyć, że zły duch poprzez osobę medium udzieli nam rzeczywistej informacji, ale zawsze tylko po to, by nas zwieść i oszukać. Niepokojące jest również to, że ludzie proponujący naukę różnych medytacji czy fenomenów często zaznaczają, że aby w nas te zdolności się rozwinęły lub by nas leczyć, musimy się na to zgodzić. Bez naszej wewnętrznej zgody nie mogą nawet nas zdiagnozować. Wiele spotkanych przeze mnie osób uczęszczających do tego typu ludzi potwierdza, iż wymagano od nich wewnętrznej zgody na ingerencję. Podobnie jeśli chodzi o leczenie: "Musisz chcieć, abym mógł w ciebie zaingerować, pozwól mi, bym wysłał moją uzdrawiającą energię, otwórz się na energię z kosmosu, otwórz się na uzdrawiającą moc przyrody, moich rąk, kamieni, wody" itp. Dlaczego owo otwarcie jest tak niebezpieczne? Człowiek, zgodnie z naszą chrześcijańską duchowością, ma w sobie dwie władze duchowe, którymi są: rozum i wolna wola. To one stanowią o naszej godności, która wynika z faktu stworzenia na obraz i podobieństwo do Boga. Rozumem poznajemy rzeczywistość i ją analizujemy, natomiast wolą przyjmujemy lub odrzucamy. To "chcenie" w człowieku jest właśnie angażowaniem woli. Jeśli więc ktoś namawia nas do otwarcia tego chcenia, by mógł w nas zaingerować, by weszła w nas jakaś nieznana energia, siła czy coś w tym rodzaju, to jest to bardzo niebezpieczne, ponieważ chodzi tu o otwarcie "bramy duszy". Jako chrześcijanie mamy obowiązek unikania tego, co niebezpieczne. Biblia daje nam przewodnik poruszania się w tych przestrzeniach. Człowiek jednak nie zawsze stosuje się do tego drogowskazu. Nie wolno nam otwierać się na nieznaną ingerencję. Po wizytach w gabinetach okultystycznych dochodzi do przypadków poważnych zaburzeń psychoduchowych, które są bardzo trudne w diagnozowaniu i leczeniu. Nierzadko występuje konieczność egzorcyzmów, czyli modlitw o uwolnienie od wpływu złych duchów. Prawie zawsze u tych osób można dostrzec problemy z wiarą, modlitwą, praktykowaniem życia sakramentalnego, problemy ze spowiedzią świętą. W to miejsce często pojawia się namiastka wiary, pomieszania wszystkiego w jednym worku. Pan Jezus ostrzegał: "(24) Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i działać będą wielkie znaki i cuda, by w błąd wprowadzić, jeśli to możliwe, także wybranych. (25) Oto wam przepowiedziałem" (Mt 24, 24). Czyż nie o nich tu mowa? Wydaje się, że brak wiedzy w omawianym temacie sprawia, iż żniwo zbiera religia demonów. Zatracamy poczucie swojej chrześcijańskiej tożsamości. Zamiast oprzeć się na zdrowych zasadach wiary, uciekamy się do jej namiastki, może nawet więcej, wiarę zaczynamy traktować na sposób magiczny, a to jest już bardzo źle. Ks. Bogusław Jaworowski misjonarz Świętej Rodziny