Przekazy Żywego Płomienia-luty 2016

Transkrypt

Przekazy Żywego Płomienia-luty 2016
Warszawa Jelonki, 25 luty 2016r.
godz.19:55
Przekaz nr 708.
Pan Jezus.
Jam Jest Jezus Chrystus, Druga Osoba Trójcy Świętej. Kochane dzieci światłości miłe Mojemu
Świętemu Sercu. Żywy Płomieniu pozwoliłem, abyś ujrzał oczami duszy jednego z Moich Aniołów,
Niszczyciela, wykonawcy Sprawiedliwego Gniewu Bożego. Zstąpił On już na ziemię i rozpoczął
swoje działanie. Od niedawna zwrócił swoje oblicze w kierunku Polski, lecz wie, że chroni jeszcze
Polskę resztka Bożego Błogosławieństwa. Czeka na działanie, bo jeszcze ochraniam Polskę jedynie ze względu na Moją Świętą Mamę, jak również ze względu na Jej wierne sługi i ich gorącą
modlitwę.
Jest w Polsce jeszcze wiele nieprawości i grzechu w stosunku do zbyt małej liczby wynagradzających. Termin, jaki był wyznaczony dla waszej ochrony już niedługo minie. Po nim o ile się
nic nie zmieni, Anioł, wykonawca Sprawiedliwego Gniewu Bożego rozpocznie swoją pracę. Ostrzegam was z bólem serca, ale nie zostawiacie Mi wyboru. Przez swoją krnąbrność oraz popełniane wielkie grzechy.
Gdy odsłonię Polskę całkowicie, gdy zabraknie tarczy modlitewno - pokutnej, to Anioł Niszczyciel rozpocznie swoją pracę, a wówczas demony otrzymają pozwolenie niszczenia leniwych sług
Kościoła Świętego. Niemcy, Rosja, Ukraina, Żydzi Hazarscy i inni, będą chcieli „rozdrapać” waszą
Ojczyznę, ziemię i bogactwa.
Wejdzie do Polski wielka ilość muzułmanów, którzy wraz z wrogo do was nastawionymi, Rosjanami, Niemcami i Ukraińcami staną do mordowania was. Na pierwszy ogień pójdą kapłani, hierarchia, zakony męskie i żeńskie. W szybkim tempie mogą zlikwidować do 80% stan
duchowieństwa. Ludzie będą w wielkim szoku, a działania militarne niewiele pomogą. Coraz
bardziej szerzyć się będzie w Polsce zniszczenie, terror i gwałty. W Polsce zniszczonych będzie w
znacznym stopniu w wyniku m.in. bombardowania, co najmniej osiem wielkich miast polskich.
Znacznie ucierpią również sanktuaria, nawet te, które do tej pory były chronione.
W tym czasie będzie wielu zabitych, wiele ruin, zniszczone będą wszystkie węzły komunikacyjne i energetyczne. Równolegle rozpocznie się wielkie wyniszczanie Polaków na całym świecie.
W wyniku tych działań zostanie około 8-10 milionów Polaków. Ci którzy pozostaną, rozpoczną
gorący szturm do Nieba, co uratuje tych co pozostali, a ci wykonają wszystko to, o co się ich prosi.
Jeżeli o Polsko się nie nawrócisz, nie opamiętasz się, nie rozpoczniesz modlitw, wynagrodzeń i
ekspiacji, to już niedługo tak właśnie wyglądać będzie wasza przyszłość. Wołam i proszę przez
Moje wybrane narzędzia, którymi się posługuję. Jest wielu bagatelizujących to wołanie, bo gardzą
Moimi posłańcami, w tym i tobą Żywy Płomieniu. W międzyczasie nastąpi oświetlenie sumień, dzięki czemu wielu ludzi na całym świecie nawróci się. W tym czasie dość szybko zacznie swoje oficjalne działanie Antychryst. Zwiedzie on większość ludzi na całej ziemi.
Po oświetleniu sumień, nakażę ci Żywy Płomieniu ukrycie się i odcięcie się od wszelkich źródeł
aktywnej informacji. Gdy będzie taka potrzeba, do pomocy ruszy tobie całe Niebo. Chcę, abyś do
końca zachował spokój. Żywy Płomieniu udzielę ci mnogości darów i łask, a pomoc nadejdzie ze
strony, z której się nie spodziewasz.
Zły scenariusz nie musi się zrealizować, lecz sami dokonujecie wyborów i doznawać będziecie
ich konsekwencji. W czasie nadchodzących wydarzeń i kataklizmów zginie cała twoja rodzina,
abyś to mógł przetrzymać, umocnię cię wieloma, wielkimi znakami i cudami. Właściwe działanie
twoje przypadnie dopiero po tych wydarzeniach. Niebawem poznasz całą prawdę o sobie. Po
1
swoim dokładnym oczyszczeniu, działaj tak, jak ci polecę.
Nic już nie planuj, bo w niedługim czasie będziesz musiał podjąć wiele szybkich decyzji.
Zablokowałem ci myślenie, by nie obciążało cię ono nadmiernie. Módl się tyle, na ile ci pozwolę. W
czasie działań wojennych użytych będzie wiele rodzajów broni, w tym broń chemiczna i bakteriologiczna. Większość żywności ulegnie silnemu skażeniu. Ci, co ją będą spożywać, umierać będą w
wielkich męczarniach. Umierać będzie wielu z głodu i pragnienia, mając obok wodę i pożywienie
skażone.
Wydarzenia te, nie muszą się zrealizować, lecz to leży teraz w waszych rękach i tylko od podjętych przez was decyzji wszystko zależy.
Żywy Płomieniu, pilnuj osobistej świętości i czystości, niszcz natychmiast wszelkie grzeszne
poruszenia, aby nie mogły w tobie zakiełkować, zapuścić korzeni. Nie martw się niczym nad miarę,
bo sam nic nie zdołasz uczynić. Nie zabraknie ci Bożej Opieki, lecz będziesz musiał zrezygnować z
wielu spraw, które nie mało będą cię kosztować trudu i wysiłku.
Kochane dzieci Boże, nie lękajcie się nad miarę, módlcie się usilnie oddając wszystko do Bożej
dyspozycji, zechciejcie jak najliczniej składać swoje ofiary do Bożego skarbca. Dzięki waszej pomocy chcę uratować, jak najwięcej kapłanów i biskupów. Wielu z nich jest tak pyszna, że pycha ich
zdołała zablokować możliwość dostrzeżenia rzeczywistości takiej, jaką ona jest.
Chcąc ratować siebie i kościół, powinniście już teraz zacząć działać. Wszelkie przemiany,
których chcecie dokonać, zawsze dokonujcie i rozpoczynajcie od siebie samych. Trwa wojna ze
sługami szatana. Kontroluje on wiele poziomów życia, w tym życia duchowego. Jest on mocny, ale
nie jest wszechmocny, to przymiot wyłącznie samego Boga. Jest on mocny, ale jedynie mocą
waszych słabości i grzechów. Tylko tyle może zdziałać, ile mu na to działanie pozwolicie.
Do swojego działania używa demon znieczulenia demonicznego i hipnozy. W praktyce wygląda
to tak, że człowiek będący pod wpływem demona nie zauważa tego, bo odczuwanie zablokowane
jest działaniem znieczulenia i hipnozy demonicznej, a zły duch przeprowadza to bezobjawowo. Działanie demona rozpoznacie jedynie obserwując owoce jego działania.
Chcę nawrócenia kapłanów i biskupów, aby mogło to nastąpić, potrzeba wiele, wiele modlitw i
ofiar, zanoszonych w ich intencjach, lub do dyspozycji Trójcy Świętej poprzez Niepokalaną. Nawrócony biskup i kapłan to skarb, bo może działać od chwili swojego nawrócenia wyłącznie na chwałę
Bożą. Każdy kto się nawrócił, musi czuwać do końca swojego życia. Demon, który opuszcza was,
będzie regularnie powracał do was wraz z siedmiu gorszymi od siebie, próbując wejść z powrotem
do waszego wnętrza. Kto nie czuwa, ten ulega.
Chce o Polacy posłużyć się wami, aby odnowić Mój Kościół. Słudzy złego usilnie wprowadzają
w czyn jego niecne plany. Wtargnęli do wnętrza Kościoła obsadzając swoimi ludźmi kluczowe
stanowiska hierarchii Kościoła Świętego. Poznacie ich po tym, co czynią. Ci niszczyć będą usilnie
wszelką zdrową pobożność, a ustanawiać i puszczać w ruch wszelkie skażone praktyki
pobożności.
Żądam, aby w kościołach były organizowane nieustanne Jerycha modlitewne. Kto jest unieruchomiony w domu, a pragnąłby modlić się i adorować swojego Boga, niechaj uczyni to duchowo,
modląc się, adorując we własnym domu. Chcę, abyście nauczyli się adorować Boga obecnego w
waszym sercu. Jestem w nim, lecz jedynie do chwili, kiedy Mnie nie wypędzicie ze swojego serca.
Starajcie się, gdy to możliwe modlić się i pokutować parami, to jest, co najmniej po dwie osoby.
Modlitwa zawsze łagodzi skutki występków, grzechów.
2
Rozpalajcie nieustannie swoja wiarę, tak by nią zarażać innych. Biskupi, gdy sami się nawrócą,
niechaj pomagają organizować się do modlitwy i ofiar wszystkim wiernym.
Żądam, aby w każdym kościele był odmawiany cały Różaniec Święty (cztery części), przed
wystawionym Najświętszym Sakramentem. Obiecuję krocie Łask Bożych tym, którzy posłuchają
się i wypełniać będą Boże życzenia. Oprócz tego w piątki dla tych, którzy będą mogli uczestniczyć,
niechaj będzie odprawiana Droga Krzyżowa.
Ponownie nauczcie się szacunku do Mojego Świętego Eucharystycznego Serca. Żądam kategorycznie, aby zlikwidować fotele stojące tam, gdzie niegdyś stało Tabernakulum. Żądam, aby
Tabernakulum było wyłącznie w głównej nawie, czyli na centralnym miejscu. Żądam likwidacji ołtarzy posoborowych, a reaktywację tych przedsoborowych. Żądam powrotu sacrum do Kościoła, a
tam gdzie to możliwe, niechaj powróci łacina. Chcę, aby wszędzie tam gdzie to możliwe, nauczyć
ludzi odmawiania Różańca Świętego po łacinie, nie przyjdzie to łatwo, lecz jest to możliwe.
Żądam, aby w Moim kościele Papież dokonał zmian, zmian na lepsze, tych, których Ja pragnę.
Żądam całkowitego zakazu wstępu kobiet do prezbiterium, poza zakonami żeńskimi, tam gdzie są
jedynie zakonnice. Czytania i Ewangelia niech będą czytane przez kapłana i diakona z ambony.
Ministrantami i lektorami mogą zostać jedynie chłopcy, kobieta przy ołtarzu zawsze działa
rozpraszająco. Żądam powrotu do zwyczaju, aby naczynia liturgiczne noszone były jedynie przez
kapłana i diakona, a gdy to czyni ministrant, niechaj to czyni z szacunkiem, ubrany w białe rękawiczki. Może podać naczynie, kielich, ale nie może przy tym wykonywać żadnych czynności.
Monstrancja może być podana jedynie przez kapłana lub diakona, a tylko w wyjątkowych sytuacjach podać może ją zakrystianin, ubrany w białe rękawiczki i specjalny do przenoszenia welon,
lecz inny od kapłańskiego welonu.
Kapłani, gdy mówią kazania, homilie, zawsze powinni nawiązywać do pouczeń zawartych w
czytaniach na dany dzień. Żądam, aby było o wiele więcej pouczeń o podstawach wiary, o grzechu,
o rzeczywistości piekła, nieba i czyśćca. Niechaj wiele czasu poświęcą kapłani pouczaniu o prawidłowym, godnym odbyciu spowiedzi świętej, o znaczeniu każdego detalu w poszczególnych sakramentach. Uwrażliwcie wiernych na znaczenie popełnianych świętokradztw i sposobu dokonania
zadośćuczynienia, jako wynagrodzenia za jego dokonanie.
Żądam, aby były częste pouczania w kazaniach o duszach w czyśćcu cierpiących i o fakcie
niesienia pomocy dla nich. Uwrażliwiajcie wiernych w tej tematyce. Zauważcie fakt, że i wy kiedyś
tam traficie i sami będziecie potrzebować takiej pomocy.
Pragnę uwrażliwić was na grzechy umysłu. Niewiele osób bierze pod uwagę, że można myślą
grzeszyć. Pożądliwość myślna, to nie tylko nieczystość, ale także inne aspekty życia, takie jak chciwość, złorzeczenie, zła myśl, zazdrość i inne. W waszym umyśle powstają wszelkie zamiary,
dobre, ale i te złe. Nauczcie się je wypychać i oddalać wszelkie złe myśli i te do grzechu pobudzające. Gdy uda się wam ta sztuka, macie wówczas 2/3 drogi do doskonałości Niebiańskiej.
Są osoby mające wielkie cierpienie nieumiejące tego zrozumieć, bo umysł ich bywa często
zmącony. Przyjmijcie o dziatki tych kilka wytycznych. Przyjmujcie każde, nawet najmniejsze cierpienie, jako dopust Boży. Gdy ono już jest, niechaj będzie zasługujące. Oddawajcie je zawsze do
dyspozycji Trójcy Świętej poprzez Niepokalaną. Dla siebie proście jedynie o dary niezbędne do
normalnego waszego funkcjonowania, a nade wszystko o cierpliwość i zrozumienie tego, by móc
przez to zawsze podejmować dobre decyzje.
Jest wiele osób targanych licznymi, przeciwstawnymi uczuciami. Cokolwiek odczuwasz, za3
wsze oddawaj to do Bożej dyspozycji. Przy zakochaniu nie daj się ponieść pokusom demona. Lubi
on wykorzystywać waszą euforię do swoich niecnych celów. Największą pokusę stanowi fakt
wynoszenia miłości do człowieka, ponad miłość do Boga. Kto kocha, powinien to uczucie pielęgnować. Miłość powinna zawsze być obustronnie ofiarna. Nie może jedynie brać, bo wówczas już
nie jest to miłość, lecz ohydny egoizm, egocentryzm, skupienie się na sobie samym.
Owocem miłości dziewczyny i chłopaka jest małżeństwo, a w dalszej konsekwencji wydanie na
świat potomstwa. Miłość, gdy jest płodna, przynosi wiele potomstwa. Nikt nie powinien nigdy zamykać się na dar macierzyństwa i ojcostwa. Zawsze powinna to być to świadoma decyzja, oparta
jedynie na sakramencie małżeństwa. Demon często lubi ingerować i oszukiwać, zwłaszcza w tej
materii.
Czasem w małżeństwie bywa tak, że kobieta ma dość seksu, a mężczyzna jest nienasycony
(lub odwrotnie). Stan taki wynika z faktu działania złych duchów na obie strony. Gdy chcecie, by w
tej materii zapanował Boży ład, musicie usilnie modlić się o zmianę serca współmałżonka(ki), a
zwłaszcza o oddalenie demonów tej specjalności od niego (od niej).
Często jedna ze stron wymusza na drugiej współżycie, będąc pod znacznym wpływem demona
seksu. Odmowa współżycia może zaowocować zdradą, złamaniem przykazania i przysięgi
małżeńskiej, a to powoduje daleko idące konsekwencje dla osoby, która grzeszy, jak również dla
potomstwa. Wtedy mniejszym złem jest ulegnięcie współmałżonkowi(ce). Wszelkie zmiany, których
chcecie dokonać, zawsze powinniście zaczynać od przemiany siebie samego. Gdy któreś z współmałżonków duchowo niedomaga, to wówczas druga strona powinna za tę osobę modlić się i
składać ofiary, aby poruszyło się jej (jego) serce, aby nawrócił (a) się. Nie warto się szamotać, walczyć z wiatrakami, lecz zawsze działajcie systemowo i systematycznie. Nie od razu prośba będzie
wysłuchana, bo częstokroć naczynie prośby jest znacznej wielkości.
Żywy Płomieniu, nie wszystkim zdołasz pomóc, zwłaszcza tym, co „wszystko wiedzą”, lub czerpią ze „źródeł” według nich „pewnych”. Nie denerwuj się tym, bo nie masz na to najmniejszego
wpływu. Nie wykonasz sam wszystkiego, nie stać cię na to. Nie myśl tyle o kłopotach z utrzymaniem rodziny, zauważ, że Boża Opatrzność nigdy cię nie zawiodła. Pilnuj czystości duszy, a o
resztę się nie troszcz. Zaufaj Mi i o nic się nie lękaj, bo wszystko jest w Mojej Mocy. Trochę pocierpisz, ale ty także zaznasz wielu miłych niespodzianek. Dam ci wkrótce możliwość podstaw do utworzenia działania formacyjnego. Pomogę usunąć ci twoje ograniczenia, abyś stał się bardziej
operatywny. Mam zamiar posłużyć się tobą w wielu dziełach, lecz do czasu, niczego ci nie ujawnię.
Poruszę serca tych, którzy pomogą ci w wielu problemach. Ufaj Mi bezgranicznie, to znaczy do
końca, nawet wbrew nadziei, wbrew jakiejkolwiek logice, do końca.
Kochane dzieci światłości, bardzo cieszę się z tak licznego przybycia was do tego wieczernika
modlitwy. Błogosławię wam za wasz trud i wysiłek. Wiele się zmieni po oświetleniu sumień. Już
niedługo polepszą się warunki waszej modlitwy.
Mieczu Pana, nie bagatelizuj swojego stanu zdrowia, bo to, co cię spotkało, da się zniwelować,
a kondycje polepszyć. Już niedługo nastąpią w twoim życiu kolejne wielkie, wręcz radykalne zmiany. Niektóre będą zmianami na lepsze, lecz niektóre na gorsze. Wierność twoja będzie wynagrodzona. Pomyśl o alternatywie na ciężkie dni. Szykuję dla ciebie wiele miłych niespodzianek, niektóre
z nich znacznie cię zaskoczą.
Kocham was o moje kochane dzieci światłości i umacniam was dzisiaj Moim Specjalnym
Bożym Błogosławieństwem. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca i Syna
i Ducha Świętego. Amen.
Ufajcie Mi bezgranicznie! Kocham was niezmiernie! A wy, jak Mnie kochacie? Czy na tyle, aby
wypełnić to wszystko, o co was proszę? Ile mam jeszcze czekać na wasze do Mnie zaufanie?
Rani Mnie brak waszej ufności do Mnie i niedowierzanie w Moc Mojej Miłości. Mimo wszystko
mocno was kocham.
Jezus.
4
Warszawa Jelonki, 26 luty 2016r.
Proszę o znaki –znaki otrzymałem.
godz.9:59.
Przekaz nr 709.
Bóg Ojciec.
Jam Jest Który Jest, Bóg Ojciec, Pierwsza Osoba Trójcy Świętej. Kocham was niezmiernie o
Moje stworzenia! Pragnę uczynić wszystko, aby jak największej liczbie ludzi zapewnić zbawienie
wieczne. Złe duchy szaleją z nienawiścią wciągając codziennie do jeziora ognia i siarki tysiące
ludzi. Wpadłszy tam, nie mogą powrócić z powrotem, już nie jest możliwą jakakolwiek zmiana.
Życie, które człowiek prowadzi pracuje na jego korzyść lub niekorzyść. Praca na wieczne swoje
konto odbywa się od chwili uzyskania osobistej świadomości, po jej utratę. Osądowi Sprawiedliwego Bożego Sądu podlega każda ludzka myśl, każde wypowiedziane słowo, oraz każdy czyn. We
wszystkim Sąd Boży bierze pod uwagę jedynie pełną świadomość, dokonywanego osobistego
wyboru. Sędzią nad całą ludzkością jest Mój Boski Syn Jezus Chrystus, choć to jest nadrzędne w
Mojej Naturze, ale zechciałem się tym podzielić z Moim Boskim Synem. Wszelkie przymioty Boże
poznawane będą całą wieczność, lecz jedynie przez Niebian.
Czym jest wieczność? Czas który znacie i mierzycie stworzyłem w konkretnym celu i dla
konkretnego miejsca. Czas jako taki dany jest całemu materialnemu światu ze względu na próbę
każdego człowieka, która odbywa się w okresie czasu, mierzonego konkretnymi jednostkami miar.
Wieczność nie ma miary, nie ma początku, nie będzie mieć końca. Wieczność to nieustanne teraz.
Bożej ocenie duszy podlega okres bezwzględnego, ale świadomego całego życia, każdej
osoby ludzkiej. Najmniej istotna dla wieczności i Sądu Bożego jest liczba lat, którą przeżywa każdy
człowiek. Ocenianiu podlega treść i forma, którą człowiek świadomie wybrał.
Osąd Boży rozróżnia dwa typy mierzonego, ważonego (ciężar gatunkowy czynu), ocenianego
postępowania. Jest nim postępowanie nieświadome i świadome. Czyn, myśl i słowo, posiadają
swój ciężar gatunkowy. Najsurowiej osądzona jest każda w pełni świadoma myśl, czyn i słowo.
Jeżeli braknie choć małej części świadomości dokonywanego wyboru, osąd łagodnieje o tę
okoliczność.
Człowiek z chwilą śmierci swojego ciała, traci możliwość jakiegokolwiek zasługiwania, poprawy,
naprawy. Ja daję niezbędny czas do ostatniej chwili na nawrócenie się, opamiętanie. To sam
człowiek podejmuje decyzję, która zaważy na całej jego wieczności. Każda nieświadomość,
łagodzi wydawany werdykt. Okoliczności łagodzące ochraniają duszę człowieka przed otrzymaniem najgorszego wyroku, wyroku wiecznego potępienia.
Myśli człowieka dzielą się na trzy podgrupy. Pierwsze, myśli dobre, drugie, myśli neutralne,
czyli obojętne, trzy, myśli złe. Kryterium według którego wszystko jest klasyfikowane, to zestaw
Dziesięciu Przykazań Bożych. Przykazania kościelne, siedem grzechów głównych i inne, zawierają
się już w Dekalogu, z niego się wywodzą i na nim bazują.
Myśl dobra to taka, która nie łamie Bożego Prawa, sama w sobie jest konstruktywna, budująca,
osadzona jest zawsze w dobru i Bożej Miłości, cierpliwości i wszelkiej świętości. Taka myśl zawsze
pomaga dochodzić do zbawienia.
Myśl obojętna, to myśl niezahaczająca o zło, a także niedążąca ku dobru. Dziedzin obojętnych
jest niewiele, bo większość służy dobru lub złu. Myśl zła, to myśl grzeszna, taka które łamie prawa
Dekalogu. Zła myśl pojawiająca się przez chwilę, to pokusa. Gdy złą myśl rozpoznajecie, oddalajcie ją natychmiast, a wtedy to stanie się zasługujące. Grzeszną myśl wtedy się nią staje, gdy umysł
wasz świadomie ją podtrzymuje, wchodzi z nią w dialog, podtrzymuje jej istnienie. W takim przy5
padku myśl ta staje się obciążeniem dla waszej duszy. Niezwalczona, zła myśl, daje możliwość jej
realizacji, np. kradzież lub cudzołóstwo.
Następnym istotnym punktem jest wypowiadane słowo przez człowieka. Każde gadulstwo dla
niego samego, jest złe i należy go unikać. To z niego powstaje grzech obmowy, kłamstwa, fałszywego świadectwa. Obmawianie, to mówienie o bliźnich bez ich udziału, to mówienie o nich prawdy
i kłamstw bez potrzeby ich wypowiadania, dla swojej grzesznej przyjemności. Kłamstwo, obmowa,
to przewinienia przeciwko ósmemu Bożemu przykazaniu.
Wszelka zdrada powierzonych tajemnic, to grzech przeciwko miłości, a najcięższą z nich, jest
zdrada tajemnicy spowiedzi. Mowa raniąca bliźniego, wypowiadane wulgaryzmy, miotanie przekleństw i złorzeczeń, to ciężkie przewinienia przeciwko miłości bliźniego. Najcięższym gatunkowo
przekroczeniem prawa miłości do Boga i bliźniego, jest brak przebaczenia i pamiętliwość. Grzech
ten w swoim ciężarze gatunkowym, zamyka wam możliwość zbawienia.
Ostatnią grupą podlegającą Bożemu Osądowi jest czyn. Czym jest czyn? Czyn jest wykonaniem fizycznej czynności za pomocą posiadanej przez człowieka części ciała. Najczęściej
człowiek grzeszy rękoma, to one wykonują polecenia zawiązanej złej myśli, która się urzeczywistnia przez wykonanie jej rękoma. To ręce kradną, zabijają, biją, masturbują, Grzeszą też nogi,
głowa, narządy płciowe, a zwłaszcza język.
Zły czyn rodzi się najpierw w umyśle człowieka, dopiero wówczas jest ona realizowana. Każdy
grzech, każde przekroczenie prawa Bożego, to łamanie prawa miłości do Boga i bliźniego. Gdy
ktoś ma na sumieniu ciężkie grzechy, zwłaszcza o wielkim ciężarze gatunkowym, to powinien podjąć dobrowolną pokutę, umartwienia.
Co to jest pokuta, umartwienie? To czyn, słowo, które daje zadośćuczynienie Bogu za
popełnione zło uczynków własnych, jak również cudzych. Dobrodziejstwem jest pełnienie dobrych
uczynków tych głównych, ( modlitwa, post, jałmużna) jak i tych względem duszy i ciała. Winą jest
czynienie odwrotnie, niż pokazują wam te normy.
Oto ukazałem wam niektóre mechanizmy, którymi rządzi się Boży Sąd. Nie powiedziałem
wszystkiego, ale na tyle, aby każdy człowiek mógł świadomie pracować na Bożą Chwałę. Dopóki
człowiek żyje, może żałować za popełnione zbrodnie, wykroczenia przeciwko miłości. Cała Trójca
Święta bazuje i jest osadzona na pełnej Bożej Miłości. Nie ma na ziemi miary jak również słowa,
by móc określić, zmierzyć i zważyć Bożą Miłość.
Obrońcą Bożej Miłości jest Boża Sprawiedliwość. Czym jest Boża Sprawiedliwość? To drugi po
Miłości najważniejszy przymiot Boga. Jest ona zawsze bezstronna, oddaje prawdę i rzeczywistość
taką, jaką ona jest. Boża Sprawiedliwość mierzy każdy czyn, myśl i słowo, w prawdzie, oparta jest
na faktach, nie używa domniemań, bo prawda jest odkryta. Gdy prawda odsłania fakty, to każdy z
nich ma swój ciężar i ładunek gatunkowy.
Boży Sąd wskazuje ciężar winy, a Boża Sprawiedliwość domaga się zrównoważenia złego
postępowania, postepowaniem dobrym, pokutującym, wynagradzającym za dokonane zło. W zależności od ciężaru gatunkowego, Boża Sprawiedliwość posiada miarę popełnianej nieprawości,
którą gdy się przekracza, a nie jest zrównoważona pokutą, wynagrodzeniem i ekspiacją, to mechanizm działania Bożej Sprawiedliwości uruchamia mechanizm obronny, czyli upominanie słowem,
upominanie czynem ( kataklizm, choroba), coś, co grzeszący dotkliwie odczuje, a co może
spowodować ocknięcie się tej osoby z demonicznego letargu. Gdy ostrzeżenie nie pomaga, a
człowiek przekracza normę nieprawości i nie jest możliwa jest poprawa, Boża Sprawiedliwość po
dopełnieniu dni, które każda osoba ma wyznaczone, jest usuwana, zabierana na Boży Sąd.
6
Wiele dusz balansuje na granicy dobra i zła. Tych może uratować modlitwa wstawiennicza i ofiara innych żyjących osób. Obecnie cała ludzkość przekroczyła wszelkie limity nieprawości, a
brakuje tych, którzy dobrowolnie chcą wynagradzać Bożej Sprawiedliwości, równoważyć ciężar
win. Aniołowie, wykonawcy Sprawiedliwego Gniewu Bożego już rozpoczęli swoje działanie. Działanie to nie ma na celu siania bezpodstawnej grozy dla niej samej, lecz służyć ma otrzeźwieniu z
demonicznej hipnozy i przełamania demonicznego znieczulenia w której trwa ludzkość.
Gdy brakuje ludzi pomagających Bogu modlitwą i wynagrodzeniem, to człowiek tkwiąc
świadomie na złej drodze, usuwany jest z grona żyjących. Gdy jednak znajdzie się ktoś, kto z
Miłości do Boga podejmuje trud i wysiłek ekspiacji, miłość ta jest wynagradzana, pozyskaniem
osoby upadającej. Czasem konsekwencje czynów powodują uśmiercenie takiego człowieka, ale
dusza uratowana jest od wiecznego potępienia.
Nadszedł czas, kiedy Anioł Niszczyciel przyspieszył swoją pracę, a będzie ją wykonywać,
dopóki nie wypowiem do Niego słowa dość. Chcąc ratować Kościół Święty, muszę go oczyścić we
krwi męczenników. Zapowiadane Pisma Proroków i Apostołów muszą się wypełnić, dlatego musi
nadejść syn zatracenia, aby wykonał swoją pracę. Działanie jego usunie tych, których nie da się
uratować, a inni widząc co się dzieje, umierając żałować będą swoich złych uczynków. Tych
uratuję, ale długo i ciężko wypłacać się będą w czyśćcu Bożej Sprawiedliwości. Na wieki zginą ci,
którzy dobrowolnie przyjmą znamię Bestii. Uratuję tych, którzy są Mi wierni i wykonują bez szemrania Bożą Wolę. Wiernym dam miejsce schronienia, będącą pod strażą Hufców Anielskich. Pomogę
im przetrwać dni próby.
Żywy Płomieniu, nie lękaj się i nie trwóż się niepotrzebnie. Patrz zawsze na owoce, a demony
nie zdołają cię zwieść. Nie snuj niepotrzebnych domysłów, nie wybiegaj myślą w przyszłość,
zostaw ją w Moich Rękach. Oddałeś się Mi wraz ze swoją wolną wolą i ponawiasz to co chwilę,
dlatego mogę cię blokować, gdy zachodzi taka potrzeba. Nie denerwuj się, gdy ci coś nie
wychodzi, ale trwaj w nieustannym dziękczynieniu. Nie musisz wszystkiego rozumieć, masz
wykonywać zadania, choć czasem jest ci ciężko. Nie dam ci zadań ponad siły. Powierzając misję,
zadanie, wyposażam też w środki i narzędzia do ich wykonania.
Kochane dzieci światłości, ufajcie swojemu Ojcu Niebiańskiemu, nie lękajcie się, ale trwajcie
wierni, realizując zadania, które wam powierzam. Chcę obdarzyć was dziś mocą Mojego Błogosławieństwa. Wszystkim czytającym i słuchającym błogosławię w Imię Ojca i Syna i Ducha
Świętego. Amen.
Ufajcie mi bezgranicznie! Czy mogę jeszcze na was liczyć? Czy zechcecie pozwolić Mi was
zbawić? Czekam na waszą miłość i zgodę z utęsknieniem!!! Mimo wszystko bardzo mocno was
kocham. Bóg Ojciec.
Następne orędzia mogą być z miesięcznym poślizgiem.
7

Podobne dokumenty