Ideał ubóstwa w islamie w III w. od h. w opinii kilku autorów
Transkrypt
Ideał ubóstwa w islamie w III w. od h. w opinii kilku autorów
Ideał ubóstwa w islamie w III w. od h. w opinii kilku autorów muzułmańskich © 2008 „Antologia Islamska” http://zahid.fm.interia.pl Al-Buchari to najbardziej znany tradycjonista muzułmański, za sprawą zbioru hadisów (tradycji islamu) noszącego tytuł „Al-Dżami as-sahih”. Źródła biograficzne podają, że urodził się w Bucharze w Azji Środkowej w 194 h./810 r. Jego ojciec nosił perskie imię Bardizba, dlatego sądzi się, że nie był Arabem. Z tą opinią nie wszyscy się zgadzają. Wg drugiej opinii, Al-Buchari był z pochodzenia Arabem, za czym ma świadczyć jego nazwisko rodowe, które nosili Arabowie, Al-Dżufi. Obie strony mają na tyle dużo świadectw na obronę swego zdania, że roztrzygnięcie z całą pewnością o jego przynależności etnicznej wydaje się niemożliwe. Od dzieciństwa Al-Buchari poznawał najważniejsze źródło tradycji relgijnej islamu; Koran. Podobno w tym samym czasie zainteresował się innymi źródłami tradycji islamu, jakim były hadisy. W wieku 16 lat opuszcza rodzinne strony i rusza w pielgrzymkę do Mekki i Medyny. Podczas podróży postanawia odwiedzić najważniejsze regiony i miasta świata muzułmańskiego. Przy tej okazji poznawał obyczaje i tradycje panujące w różnych zakątkach islamu, a przede wszystkich poznał uczonych, których uważano za najważniejszych nośników tradycji religijnej islamu. W końcu wrócił do Buchary, gdzie żył, aż do śmierci (256 h./870 r.). Biografowie Al-Buchariego uważają, że owocem tych podróży było dzieło jego życia „Al-Dżami as-sahih”, będące kompilacją tradycji, które usłyszał podczas swych podróży. Nie znalazł się w nim cały materiał, jaki zdołał zgromadzić. Postanowił, że w dziele umieści wyłącznie takie tradycje, które z całą pewnością można przypisać prorokowi Muhammadowi. Wiele o zawartości książki mówi nam tytuł, który miał wymyślić sam Al-Buchari. Wyraz „Al-Dżami” wskazuje, że tematyka książki jest bardzo różnorodna. I tak jest faktycznie. Otóż można się z niej dowiedzieć prawie wszystko o tym, jak prorok 1 wykonywał obrządki muzułmańskie (ibadat), o egzegezie proroczej do Koranu (tafsir), o historii misji proroczej Muhammada (siyar), o etyce proroczej (adab), o teologii, której nauczał prorok (tawhid), i wiele innych. W związku z takim układem dzieła, badacze europejscy twierdzili do niedawna, że „Al-Dżami” to wyłącznie kompilacja, w której AlBuchari zrezygnował z jakichkolwiek pogłębionych wyjaśnień1. Te twierdzenie nie jest jednak trafne. W istocie, „Al-Dżami” jest kompilacją tradycji pochodzących od proroka, lecz zawiera wiele osobistych przemyśleń Al-Buchariego na temat tej tradycji. Ważne miejsce w tym dziele zajmują wypowiedzi osób z pokoleń pośredniczących w przekazie tradycji, między prorokiem, a pokoleniem Al-Buchariego. Przyczyniły się one do zachowania i przekazania tradycji, a oprócz tego pozostawiły po sobie przeróżne interpretacje samej tradycji2. Weźmy dla przykładu jeden problem, ważny z teologicznego punktu widzenia. Jak islam podchodzi do kwestii ubóstwa (fakr)? Nie po raz pierwszy ludzie uczeni w religii stawiali te pytanie. Na początku ery chrześcijańskiej w niedużym dziele dyskutował ten problem Klemens Aleksandryjski. Starał się w nim pogodzić dwa podejścia w łonie chrzescijaństwa, wydawało by się z gruntu sprzeczne. Jedno z nich zalecało wyrzeczenie się świata doczesnego. Dla uzasadnienia ascezy, sięgano po ewangeliczną przypowieść Jezusa o uchu igielnym. Wejście do raju jest za wąskie dla bogaczy3. Klemens nie przeczył, że ubóstwo jest cnotą, lecz nie potępiał bogactwa, jako takiego. Bogactwo też może być cnotą, jeśli połączone było z ofiarnym życiem chrześcijańskim4. Czytając dzieło Al-Buchariego, w poszukiwaniu odpowiedzi na postawione wyżej pytanie, znajdziemy w nim hadisy (tradycje) przedstawiające obraz ubóstwa proroka Muhammada; ubóstwa, które towarzyszy prorokowi od kolebki, aż po grób. Al-Buchari umieścił hadisy mówiące o ubóstwie w jednym z rozdziałów swej kompilacji. Materiał zebrany przez autora w tym rozdziale, zaczyna się od hadisów potępiających doczesność. Dalej mamy hadisy, z których wynika, że bogactwo materialne nie przedstawia sobą żadnej wartości. Jeśli jest jakieś wartościowe bogactwo, to jest nim tylko bogactwo duchowe (ghina an-nafs). Wizja raju proroka świadczy, że ubogich w raju jest więcej, niż bogatych. Al-Buchari na podstawie tych wszystkich hadisów doszedł do przeświadczenia (dalala), że wyłącznie ubóstwo jest cnotą, dlatego zatytułował ten 2 rozdział: „Cnota ubóstwa (fazl al-fakr)”5. Ograniczając się do lektury „Al-Dżami assahih”, można dojść do wniosku, że „cnota ubóstwa” stanowiła najistotniejszy element pobożności wśród muzułmanów w epoce Al-Buchariego. Jednak sięgając do kilku tekstów z tej samej epoki, łatwo zorientować się, że nie było to zdanie (kawl) powszechnie uznane. Zanim o tym, warto przedstawić kontekst dyskusji o ubóstwie w literaturze muzułmańskiej z końca II i na początku III w. od h. Temat ubóstwa, które dotyka wszelkie społeczności od zarania ludzkości, aż do chwili obecnej, w wypadku islamu, był wtórny wobec dwóch istotnych problemów teologiczno-moralnych. Muzułmanie starali się odszukać prawdziwe znaczenie ascezy (zuhd) oraz ufności Bogu (tawakkul). W pierwszym wypadku, jak się wydaje, dyskusja nad ascezą została zainicjowana przez kontakty ze społecznościami chrześcijańskimi żyjącymi na Bliskim Wschodzie. Bardzo wcześnie w łonie islamu zadomowił się obraz Jezusa nawołującego do odrzucenia życia doczesnego i oddalenia się od siedzib ludzkich na pustynię. Każda książka o ascezie (zuhd) z tamtego okresu, stawiała muzułmanom za wzorzec właśnie jego, czasami inne postacie biblijne (Hioba, Zachariasza, Marię)6. Stanowisko Al-Buchariego było przełomowe. Oczywiście, opowiadał się za cnotą ubóstwa, lecz zrywał z dotychczasową tradycją ascezy, w której wzorcem był Jezus. Wzorca szukał wyłącznie w osobie proroka Muhammada. Oznaczało to odcięcie się od praktyk ascetycznych znanych w łonie chrześcijaństwa (celibat, nie spożywanie mięsa, nieustanny post)7. Pomimo tego, z dzieła Al-Buchariego epatuje obraz Muhammada jako człowieka ubogiego. Z takim obrazem nie wszyscy muzułmanie się zgadzali. Nie negowali, że prorok mógł czasowo doświadczyć ubóstwa. Sadzili, że o takim trudnym okresie w życiu proroka, opowiadają tradycje zgromadzone przez Al-Buchariego. Obok tych tradycji funkcjonują inne, które świadczą, że prorok islamu opływał w bogactwa. Najwcześniej dostrzegł to Ibn Kutajba (zm. 276/889) i przedstawił na ten temat swoje zdanie, przy okazji polemizując z jakąś bliżej nieokreśloną grupą ludzi, którzy stawiali ubóstwo ponad bogactwo. Pierwszym argumentem, po jaki sięgnął było twierdzenie, że prorok Muhammad i osoby z jego otoczenia (sahaba) nie dopraszali się od Boga biedy. Twierdził także, że ubóstwo nie stanowi formy kultu przepisanej przez islam (ibada). Ponadto sadził, że rozpatrywanie wyższości samego ubóstwa lub samego bogactwa jest jałowe, gdyż są to fakty w znacznej mierze niezależne od woli człowieka8. Bardziej 3 sensowne jest rozważanie obu faktów w powiązaniu z postawami moralnymi, które czynią człowieka doskonalszym w obliczu Boga, gdyż na te postawy człowiek ma wpływ. Bogactwo jest wartościowe wtedy, gdy towarzyszą jemu przeróżne formy wdzięczności za łaski. Z kolei ubóstwo jest cnotą, gdy ubogi kształtuje w sobie postawę cierpliwości i ma nadzieję, że Bóg wynagrodzi go za wytrwałość. Na tym etapie lektury, może się wydawać, że Ibn Kutayba nie roztrzygnie sporu na korzyść jednej z cnót, lecz w ostatnich linijkach tekstu odnajdujemy cytat, który sugeruje, że wybrałby życie szczęśliwego bogacza. Jest to cytat słów Mutarrifa: „Wdzięczność za zdrowie bardziej wolę od udręk, które miałbym ścierpieć”9. Sięgnijmy teraz do innych dzieł z omawianego okresu, które można uznać za swoistą reakcję na rozprzestrzenianie się radykalnych form ascezy. Na początek będzie to dzieło Al-Hakima at-Tirmiziego (zm. 318-320/936-938) o tytule „Bajan al-kasb”. Treścią tego dzieła jest polemika z grupą, która z własnego wyboru wkroczyła na drogę skrajnego ubóstwa. Byli to ludzie, którzy tak bezgranicznie zawierzyli Bogu (tawakkul), że postanowili być pasywni (ku’ud), a w szczególności porzucili wszelką pracę (kasb). Twierdzili, że Bóg zagwarantował całemu stworzeniu środki do życia (zaman ar-rizk), dlatego działania człowieka w niczym nie zmienią przeznaczenia, a zwłaszcza nie wpłyną na to, ile się zje każdego dnia. Uważali także, że w takim postępowaniu naśladują proroka, który całe życie był ubogi. Al-Tirmizi sądził, że ludzie, którzy obrali sobie taki styl życia, w niczym nie naśladują (masal) proroka Muhammada. Mało tego, nie naśladują nawet Jezusa i innych postaci biblijnych, gdyż nawet one, pomimo silnej wiary w wyroki boskie, wykazały się aktywnością (haraka) na przeróżnych polach życia. Autor „Bajan al-kasb” poszedł nawet dalej od Ibn Kutajby, gdyż dowodził, że prorok był przez całe życie bogatym10. Więcej o początkach doktryny ubóstwa w islamie, mówi nam dzieło AlMuhasibiego (zm. 243/857-8) „Al-Makasib”. Autor wskazuje, że doktryna ubóstwa miała dwie odmiany; skrajną i umiarkowaną. Inicjatorem i reprezentantem skrajnej doktryny ubóstwa miał być Szakik al-Balchi z Chorasanu. Miał on wierzyć, że aktywność zarobkowa jest grzechem, gdyż w ten sposób człowiek ukazuje wątpliwość (szakk) we wszechmoc Boga. Zakazywał nawet żebrania, gdyż ten, kto ufa Bogu, nie musi, nikogo o nic, prosić. Al-Muhasibi twierdził, że argumenty Szakika opierały się na jego osobistych 4 poglądach teologicznych (ra’i)11 i nie miały umotywowania w żadnym wersecie Koranu, albo głosie tradycji. Te dwa źródła przeczą, jakoby islam zalecał bezczynność i nakazywał żyć, jak ptaszek, który zbiera po polach rozrzucone z woli Boga ziarenka. Inaczej było z początkami umiarkowanej doktryny ubóstwa. Poza dziełem AlMuhasibiego, materiał odnotowany w innych źródłach świadczy, że początków tej doktryny należy szukać w wypadkach historycznych. Na początku III w. od h. doszło do potępienia aktywności zarobkowej ze względu na sytuację polityczną. Ludzie, którzy przychylili się do tej doktryny uważali, że dopóki władcy (aimma) nie są w stanie zaprowadzić sprawiedliwości i praworządności (adl), dopóty dorobek wszelkiej pracy, należy uważać za nic nie wart (fasid). Wg nich, tylko przywódca religijny (imam) może autorytatywnie orzec, jaki dorobek z pracy jest dozwolony (halal), a jaki zakazany (haram)12. Wyznawcy tej wersji doktryny ubóstwa, nie zakazywali żebrania, lecz traktowali ją, jako ostateczność, w wypadku, gdy groziła im śmierć z głodu. Jeden z nich pozostawił po sobie takie oto wskazówki dla osób chcących praktykować ubóstwo z wyboru: „Jeśliby ktoś z was odrzucił doczesność w taki sam sposób, jak to uczynili Towarzysze Muhammada Abu Zarr, Abu ad-Darda, albo Salman13, nie moglibyśmy powiedzieć o was, żeście ascetami. A to dlatego, ponieważ za ascezę (zuhd) uznajemy wyłącznie stronienie od rzeczy w czystej postaci z kategorii «halal». W chwili obecnej nie jesteśmy w stanie obiektywnie stwierdzić, co można zaliczyć do kategorii «halal»... Potraktuj więc świat doczesny, jakby był padliną (majta). Jeśli chcesz z niej coś uszczknąć, to bierz tylko tyle, co pozwoli tobie przeżyć... Pamiętaj, że podobnie postępuje osoba na krawędzi śmierci głodowej (muztarr), ma prawo zjeść padlinę dla ratowania życia, w normalnych warunkach przecież zakazaną”14. Pomimo tych dyskusji, w ciągu kilku następnych wieków, problem „ubóstwa z wyboru” w islamie nie został roztrzygnięty definitywnie. W późnym okresie klasycznego islamu pojawia się ruch kalandarów, którego główną regułą jest ubóstwo. Wielu zwykłych żebraków upodabniało się do mistyków praktykujących ascezę, aby pod płaszczykiem pobożności zdobyć jakiś grosz15. Zawsze też znalazł się ktoś, kto pragnął wytłumaczyć postępowanie radykalnych ascetów, którym zależało na tym, aby wystąpić przed Bogiem w glorii ubóstwa: „«Fakr» to ścieżka, którą zmierzają ludzie opanowani pragnieniem zachowania nieskazitelności (salama)”16. 5 Należy także podkreślić inny fakt. Otóż wielu mistyków (sufijja) zdołało umiejętnie przeformułować omawiany tutaj problem. Dla nich problem ubóstwa i bogactwa przestał mieć jakikolwiek związek ze sferą materialną. Można dostrzec tę tendencję już w pismach Al-Hakima at-Tirmiziego. Sufi zalecali, aby każdy człowiek dążył do wzbogacenia duchowego. Zanim to uczyni, winien poznać swoją wartość, cnoty i wady: „Ubogim (fakir) jest ten, kto poznał swą wartość”17. Dopiero wtedy jest gotowy do dalszego rozwoju. W jego trakcie, uświadamia sobie powolij faktyczne bogactwo (ghina mutlak), które jest nieodzownym przymiotem Boga. To pozwala mu zrozumieć, że człowiek jest istotą, która ma wszczepioną w swej naturze potrzebę Boga (fakr ila Allah)18. Bibliografia: Karamustafa A., God's Unruly Friends: Dervish Groups in the Islamic Later Middle Period 1200-1550, Salt Lake City 1994. Melchert Ch., The Piety of Hadith Folk, „International Journal of Middle Eastern Studies”, 2002, no. 3, vol. 34, s. 425 – 439. Prochowicz – Studnicka B., Żebracy, włóczędzy i oszuści na arabsko – muzułmańskim Wschodzie w X – XIV wieku, Kraków 2006. 1 Por. Shorter Encyclopaedia of Islam, Lejda 1995, s. 65. Uczonych, którzy poświęcili się zbieraniu informacji o nosicielach tradycji, a także gromadzeniu samych tradycji, nazywano „muhaddisami”, czyli tradycjonistami. Do tradycjonistów należał Al-Buchari. 3 Wielbłądy w starożytności były zwierzętami jucznymi, wykorzystywanymi w handlu karawanowym. Kto posiadał wielbłądy był bogaty, ponieważ czerpał dochody, albo z wynajmu zwierząt, albo przewożąc towary na ich grzbietach. 4 Klemens Aleksandryjski, Który człowiek bogaty może być zbawiony?, Kraków 1995. 5 Zob. Al-Buchari, Al-Dżami as-sahih, Kair 1400 h., tom IV, s. 175 i nast. 6 Literatura z gatunku zuhd była bardzo popularna w pierwszych wiekach islamu. Powstawały oddzielne dzieła na ten temat, albo włączano problematykę zuhdu w dzieła z gatunku adabu. Jedną z najwcześniejszych zachowanych do dziś książek o zuhdzie, jest dzieło Asada Ibn Musy (zm. 212/827). Krytyczne wydanie w Wiesbaden w 1976 r. 7 Zob. Al-Buchari, Al-Dżami as-sahih. Por. też: H. R. Gibb, Mahometanizm. Przegląd historyczny, Warszawa 1965, s. 100. 8 W innym dziele „Ujun al-achbar” przytoczył fragment poetycki: ﻭ ﻟﻜﻥ ﺃﺤﺎﻅ ﻗﺴﻤﺕ ﻭ ﺠﺩﻭﺩ ﻭﻟﻴﺱ ﺍﻟﻐﻨﻰ ﻭﺍﻟﻔﻘﺭ ﻤﻥ ﺤﻴﻠﺔ ﺍﻟﻔﺘﻰ Zob. Ibn Kutajba, Ujun al-achbar, Bejrut 1997, tom I, s. 282. 9 Ibn Kutajba, Tawil muchtalif al-hadis, Bejrut b.r.w., s. 113 – 115. 10 Zob. Al-Hakim at-Tirmizi, Bajan al-kasb, Kair b.r.w. (dodatek do „Madżallat al-Azhar”). 2 6 11 Al-Muhasibi, Al-Makasib, b.r i m.w., s. 28. Tenże, s. 30. Zob. też: Al-Aszari, Makalat al-islamijjin, b.m.w. 1985, tom II, s. 141 – 142. 13 Wymienieni tu Towarzysze byli i są uznawani za największych ascetów islamu. 14 Ibn Kutajba, Ujun..., tom II, s. 358. Podobny styl życia był nieobcy niektórym mutazylitom. Zob. O. Aydinli, Ascetic and Devotional Elements in the Mu‘tazilite Tradition: The Sufi Mu‘tazilites, „The Muslim World”, 2007, April, vol. 97, s. 174 – 189. 15 B. Prochowicz – Studnicka, Żebracy, włóczędzy i oszuści na arabsko – muzułmańskim Wschodzie w X – XIV wieku, Kraków 2006, s. 129. Autorka stawia tezę, że wśród muzułmanów nie było systemu etycznego kładącego nacisk na ciężką pracę (s. 105). Można się z tą tezą zgodzić, jesli odniesiemy ją do środowisk, które są przedmiotem analizy w pracy pani Prochowicz – Studnickiej. Z książki rysuje się obraz żebraków i oszustów wyzutych z wszelkich norm, a tym bardziej z systemów etycznych. Natomiast nie mogę przystać na generalizację tej tezy i odnoszeniu jej do wszystkich muzułmanów. Piśmiennictwo muzułmańskie (m.in. z gatunku makasib) świadczy o tym, że praca i bogacenie się, bardzo wcześnie uznane zostały za cnotę. 16 Al-Mawardi, Adab ad-dunja wa ad-din, Bejrut 1987, s. 189. 17 Al-Ghazali, Ihja ulum ad-din, Damaszek b.r.w, tom IV, s. 164. 18 Mistyk Attar uważał, że fakr, to ostatni etap na drodze samopoznania. Zob. M. Składankowa, Kultura perska, Wrocław 1995, s. 175. 12 7