Pobierz artykuł
Transkrypt
Pobierz artykuł
Wojciech Sugier OFMCap Pojęcie zjednoczenia mistycznego i jego podstawowe elementy w nauce Błogosławionego Honorata Koźmińskiego Wstęp O. Honorat Koźmiński coraz częściej w literaturze współczesnej jest zaliczany do twórców polskiej szkoły duchowości, tzw. honorackiej. Dzieje się tak ze względu na ciągłe odkrywanie i pogłębianie jego osoby jako wybitnego zakonotwórcy zgromadzeń żeńskich oraz wybitnego autora różnych opracowań z zakresu życia zakonnego i duchowo-mistycznego. Osoba i dzieło tego wybitnego kapucyna są szeroko znane nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami. Można powiedzieć, że jego dzieło - o takim zasięgu działania – stanowi zjawisko niespotykane w Kościele. Jego biografie ukazały się w prawie wszystkich europejskich językach, ale zawsze przedstawiają go jako surowego ascetę, wytrwałego kierownika duchowego, zapominając, że jako święty był mistykiem oraz teologiem mistyki. Świadczy o tym fakt, że niektóre z jego penitentek zostawiły po sobie pisma o charakterze mistycznym. To z kolei dowodzi szerokiego zakresu oddziaływania jego myśli nie tylko jako teologa, ale jako mistyka, który swoim doświadczeniem mistycznym dzielił się z nimi i służył im swoimi wskazaniami praktycznymi. Dlatego razem z mistyczkami, które prowadził w życiu duchowym, wchodzi on w „teologię świętych”, która w sposób dynamiczny ukazuje ich świętość. Świętość rozumiana przez Błogosławionego wyraża się przede wszystkim w utożsamieniu z życiem samego Boga, w mistycznym zjednoczeniu z Nim. Warto więc poświęcić nieco uwagi nauczaniu Honorata na temat teorii zjednoczenia mistycznego, które w swoich pismach nazywał on bogomyślnością oraz przedstawić zagadnienie poznania Boga, rolę wiary i miłości, które są dla niego głównymi elementami mistycznego zjednoczenia z Bogiem. 1. Pojęci zjednoczenia mistycznego Mistyczne zjednoczenie z Bogiem dokonuje się na ostatnim etapie drogi rozwoju życia duchowego człowieka. Jest on przez autorów często nazywany etapem zjednoczenia1. Patrząc na dokonujące się zjednoczenie chrześcijanina z Bogiem można w szerszym znaczeniu stwierdzić, że miało ono swój początek już na drodze oświecenia, a nawet oczyszczenia 2. Jednakże dla o. Koźmińskiego dopiero etap zjednoczenia, na który chrześcijanin wchodzi w procesie rozwoju życia duchowego, jest uważany za właściwą mistykę i związany z występowaniem wyjątkowych darów. Dopiero na tym etapie można mówić o występowaniu aktów mistycznego zjednoczenia chrześcijanina z Bogiem, jakie autor odnajduje w życiu duchowym św. Franciszka z Asyżu i jego naśladowców. Podejmując się charakterystyki dokonującego się w akcie miłości mistycznego zjednoczenia z Bogiem, o. Honorat zwraca uwagę na samo pojęcie zjednoczenia mistycznego, jako szczytu doskonałości chrześcijańskiej. Następnie wskazuje również na jego specyficzne elementy. Mistyczne zjednoczenie z Bogiem jest uważane przez o. Honorata za szczyt rozwoju doskonałości chrześcijańskiej do jakiej człowiek może dojść na ziemi 3. Jednak wielu spośród autorów życia mistycznego ma problem z podaniem ścisłej definicji tego zjawiska, dlatego też często odwołują się oni do określenia podanego przez św. Jana od Krzyża 4. Ten sam problem w swojej refleksji nad zagadnieniem mistycznego zjednoczenia człowieka z Bogiem napotyka o. Koźmiński, który także nie podaje jego dokładnego określenia poprzestając jedynie na wskazaniu istnienia owego problemu na drodze doskonałości. O. Honorat ogranicza się do przedstawienia ogólnego rozumienia zjawiska mistycznego zjednoczenia, które nazywa bogomyślnością5. Podając ogólną definicję zjednoczenia mówi o nim jako o złączeniu 1 Por. A. Tanquerey, Zarysteologii ascetycznej i mistycznej, cz. 2, 514; R. Garrigou-Lagrange, Trzy okresy życia wewnętrznego, tł. T. Landy, Niepokalanów 1998, 699; S. Urbański, Etapy rozwoju życia duchowego, [w:] Teologia duchowości katolickiej, pr. zb., Lublin 1993, 291; M. Szymula, Duchowość zakonna. Duchowość zakonna według nauczania bł. Honorata Koźmińskiego, Warszawa 1998, 80. 2 Takie rozumienie zjednoczenia mistycznego, które rozpoczyna się już na drodze oczyszczającej podaje św. Jan od Krzyża; por. S. Urbański, Etapy…, 291. 3 Por. ŚFS, t. 1, 20-31; por. S. Urbański, Etapy..., 298, P. Ogórek, Mistrz Jan Eckhart a święty Jan od Krzyża, Warszawa 1999, 220; M. Szymula, Duchowość zakonna..., 80-90. 4 O. Koźmiński niejednokrotnie korzysta z myśli autorów przytaczających definicję Mistyka Hiszpańskiego, w której określa on zjednoczenie mistyczne jako stan polegający na tak całkowitym wtopieniu woli duszy w wolę Boga, by nie tylko nie było w niej nic przeciwnego woli Bożej, ale żeby we wszystkim i całkowicie poruszenia jej stanowiły jedno z wolą Bożą; por. DGK I, 11, 2; por. II, 5, 3; por. J. Puchalik, Zarys mistyki, Tuchów 1939, 153; Tenże. 5 ŚFS, t. 1, 31; por. t. 3, 512; por. L t. 3, cz. 2, nr 332, 412-413; Dusza (...) do szczytu doskonałości zmierza drogą zjednoczenia, łącząc się z Bogiem i wznosi się do bogomyślności, do której ją Bóg różnymi drogami prowadzi, a wreszcie i różnymi sposobami z duszą doskonałą się łączy; Tamże, t. 1, 31. duszy mistyka (oderwanej od wszelkiego stworzenia przez pamięć, rozum i wolę) z Bogiem, swoim Stwórcą6. Charakterystykę zjednoczenia mistycznego, które staje się udziałem mistyka na drodze doskonałości rozpoczyna o. Koźmiński od przedstawienia ogólnego podziału. Używając własnej nazwy: zjednoczenie duchowne, wskazuje na występowanie dwóch jego rodzajów, z których pierwszy nazywa zjednoczeniem ciemnym, a drugi określa zjednoczeniem przyjemnym7. Na pierwszym miejscu o. Honorat dokonuje omówienia zjednoczenia ciemnego, które określa opuszczeniem albo zjednoczeniem usposabiającym do kontemplacji 8. Autor zauważa, że bardziej odnosi się ono do postępujących niż doskonałych. Umieszczanie tego rodzaju zjednoczenia duszy z Bogiem na etapie doskonałych budzi wprawdzie w o. Koźmińskim pewne wątpliwości, ostatecznie jednak uważa on, że można to zrobić. Wniosek taki usprawiedliwia tym, że opuszczenie jako zjednoczenie ciemne nie przeszkadza zjawisku zjednoczenia co do istoty 9. Okazuje się bowiem, jak stwierdza Błogosławiony, że już na etapie zjednoczenia ciemnego wyższa część duszy ludzkiej jest zgodna i zjednoczona z Bożą wolą10. Drugim rodzajem, który został wyraźnie odróżniony od poprzedniego jest zjednoczenie słodkie określane przez o. Koźmińskiego przyjemnym11. Wymieniając trzy stopnie tak rozumianego zjednoczenia, które w procesie rozwoju życia duchowego wskazują na kolejne stopnie zjednoczenia duszy z Bogiem, Błogosławiony nazywa je mianem szczytu mistyki12. Zjednoczenie mistyczne dokonujące się na 6 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 65; O. Koźmiński w Notatniku duchowym dwukrotnie podaje własny opis stanu zjednoczenia mistycznego, który jest jego osobistym udziałem: Zaczynam skarżyć się na siebie, lamentować aż mnie coś porywa do mego P. Jezusa, a ledwie myśl moja dotknie Jego krwi Przenajdroższej, zdaje mi się, że nabiera przeczystości, jedności i gorącości słońca, za jednym rzutem strzela w górę i tam ginie w dziękczynieniu i adoracji, i miłości za wszystkich, zawsze z uczuciem, że całą kulę ziemską w sercu obejmuję i Trójcy Przenajświętszej przedstawia; ND, 173; Ile razy w promieniu byłem, tj. w Bogu aktualnie przez modlitwę ustną w Komunii, czy inne akta, spotykałem się z siłą wszechsłodką i wszechmocną, która wszystko pokonywa, ale mogę wyjść z promienia; Tamże, 171. 7 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 65; Podobny podział znajdujemy u św. Jana od Krzyża – mówi on o dwóch fazach, przez które dusza ludzka jest przygotowywana do zaręczyn duchowych; por. Maria Eugeniusz od Dzieciątka Jezus, Jestem córką Kościoła, tł. O. Nowakowska, Kraków 1984, 572. Pierwszą z nich jest faza negatywna, polegająca na oczyszczeniu biernym, druga zaś pozytywna, kiedy dusza pozostaje pod działaniem Bożych odwiedzin. Zaręczyny duchowe według tradycji mistycznej są już na początku tych odwiedzin i przygotowują pozytywnie duszę do zaślubin duchowych; por. S. Urbański, Etapy..., 298. 8 ŚFS, t. 5, cz. 1, 65; por. L t. 3, cz. 1, nr 1, 30; cz. 3, 442, 77. 9 Por. L t. 13, nr 45, 75. 10 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 65; L t. 3, cz. 1, nr 189, 519; L t. 10, nr 38, 255. 11 ŚFS, t. 5, cz. 1, 65. 12 Tamże, 196. pierwszym stopniu zjednoczenia dzieje się przez kontemplację, do której osoba ludzka może być przygotowywana przez zjednoczenie ciemne 13. Może się również dokonywać poprzez udzielanie się Boga duszy ludzkiej, co ma miejsce w tak zwanym zjednoczeniu wlanym, określanym jako illapsus passivus14. Trzecim i ostatnim stopniem zjednoczenia mistycznego jest tak zwane przekształcenie mistyczne, które o. Honorat określa biernym15. Mówi on również o pewnym stopniu kontemplacji, nazywając go modlitwą milczącą, czyli spoczynku16. Podjęta przez o. Koźmińskiego refleksja nad mistycznym zjednoczeniem z Bogiem przez miłość jest wynikiem syntezy znanego mu dorobku wielu autorów życia duchowego17. Charakterystykę pojęcia mistycznego zjednoczenia z Bogiem rozpoczyna Błogosławiony od przedstawienia istoty drogi jednoczącej w życiu duchowym człowieka, na której dochodzi on do szczytu zjednoczenia określanego mistycznym zjednoczeniem przez miłość. Nie znaczy to jednak, że utożsamia zjednoczenie mistyczne z ostatnim etapem drogi doskonałości jakim jest zjednoczenie18. Według Błogosławionego osoba ludzka wchodząc na drogę jednoczącą ma już za sobą długi proces przemian, które przygotowały ją do ostatniego etapu zjednoczenia z Bogiem. Człowiek bowiem podczas drogi oczyszczenia uwolnił się od grzechu i złych skłonności. Dzięki współpracy z Bożą łaską został ozdobiony przez Boga cnotami rozwijanymi na drodze oświecenia. Szczytem, jaki człowiek może osiągnąć w życiu ziemskim jest wejście na drogę jednoczącą, której owocem jest mistyczne 13 Por. Tamże; O. Koźmiński pisze, że nie zawsze opuszczenie, którego doznaje osoba ludzka w czasie biernych oczyszczeń przygotowuje ją do kontemplacji, albowiem Bóg może wykorzystać tą próbę w zupełnie innym celu; por. Tamże, 133. 14 Tamże, 65. 196. 15 Por. Tamże, 199. 16 Tamże, 176. 17 Por. ŚFS, t. 1, 29-30; Św. Dionizy Aeropagita, św. Bazyli, św. Grzegorz z Nyssy, św. Grzegorz z Nazjanzu, św. Jan Chryzostom, św. Jan Klimak, św. Grzegorz Wielki, św. Izydor, św. Ambroży, św. Augustyn, św. Hieronim, św. Doroteusz, św. Anzelm, św. Bernard, Jan Kasjan, Hugo i Ryszard Wiktoryn, Wilhelm Paryski, św. Antoni P (Conciones), św. Tomasz z Akwinu, św. Bonawentura, Dyonizy Kartuz, Tomasz à Kempis, Jan Gerson, Henryk Suzo, Jan Tauler, Jan Rusbrok, Henryk Harpiusz, św. Brygida, św. Gertruda, św. Mechtylda, św. Katarzyna Sieneńska; Tamże. 18 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 64; por. L t. 7, cz. 1, nr 127, 279; Podobnej charakterystyki zjednoczenia mistycznego podczas omawiania etapu zjednoczenia dokonuje J. Puchalik; por. J. Puchalik, Zarys ascetyki i ascetyka ogólna, Zduńska Wola 1936, 253-254. zjednoczenie z Bogiem. O. Honorat określa ją szczytem doskonałości chrześcijańskiej19. Zjednoczenie mistyka z Bogiem według ogólnej definicji podanej przez o. Koźmińskiego dokonuje się przez władze duszy: pamięć, rozum i wolę oraz pozostałe władze im podległe. Zanim jednak do niego dojdzie, potrzebne jest dokładne ich oczyszczenie. Proces ten rozpoczyna się już na drodze oczyszczenia i jest kontynuowany podczas drogi oświecenia. Jednakże oczyszczenia, jakie się wówczas dokonują nie są według o. Koźmińskiego wystarczającymi. Pełne oczyszczenie, przez które Bóg przygotowuje duszę ludzką do zjednoczenia ze sobą w akcie miłości może dokonać się dopiero na drodze jednoczącej. Dzieje się to dzięki procesowi biernych oczyszczeń poszczególnych zmysłów i władz duszy człowieka, któremu o. Honorat nadał miano zjednoczenia ciemnego. Oczyszczenia bierne, dotykając poszczególnych władz duszy ludzkiej, przygotowują ją na stałe i proste zjednoczenie z Bogiem, do którego dochodzi w akcie kontemplacji wlanej20. Najwięcej miejsca poświęca Błogosławiony zjednoczeniu przyjemnemu, które dokonuje się albo przez kontemplację, albo przez udzielenie się Boga, albo przez przekształcenie21. Przedstawiając jego charakterystykę o. Koźmiński powołuje się na doktrynę zjednoczenia mistycznego podaną przez Jana Gersona 22. Wskazując na istotne cechy tego rodzaju mistycznego zjednoczenia z Bogiem podkreśla przede wszystkim fakt udzielania się Boga duszy ludzkiej. Według Błogosławionego Bóg do tego stopnia ujmuje duszę mistyka, że żyje ona w Bogu, przybiera jego uczucia, a nawet w Niego się przekształca23. Nie chodzi tu jedynie o istotny dla tego stanu dar 19 ŚFS, t. 5, cz. 1, 64; J. Puchalik pisząc o stanie duchowym człowieka, który znajduje się na etapie zjednoczenia, pisze podobnie jak o. Koźmiński, że doszedł on do końca rozwoju swych cnót, o ile to na tym świecie jest możliwe. Chrześcijanin staje u celu swej pracy, której owocem wyłącznie i jedynie jest ścisłe zjednoczenie z Bogiem; por. J. Puchalik, Zarys ascetyki..., 253. 20 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 65; por. L t. 3, cz. 3, nr 544, 313. 21 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 65. 22 Por. Tamże; Jan Gerson, kanclerz uniwersytetu Paryskiego, walczył z fałszywym mistycyzmem na polu doktrynalnym. Źródłem jego doktryny byli: Pseudo-Dionizy, św. Augustyn, św. Bernard, Wiktoryni, św. Albert Wielki, św. Tomasz z Akwinu, św. Bonawentura, kartuz Hugo z Balma. Jego główne dzieła to: O teologii mistycznej, spekulatywnej i praktycznej; Góra kontemplacji; Głupota duchowa. Opera omnia Gersona zostały opublikowane przez E. Du Pin w Antwerpii w 1706 r.; nowe krytyczne wydanie zostało zaplanowane na 1946 r. Najnowsze studia o Gersonie; por. J. Connoly, John Gerson, Reformer and Mystis, Louvain 1928; M. J. Pinet, La vie ardente de Gerson, Paris 1929; por. J. Aumann, Zarys hsitorii duchowości, tł. J. Machniak, Kielce 1993, 200. 23 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 199; Gerson utożsamia zjednoczenie ekstatyczne z kontemplacją, wyjaśniając następnie co rozumie przez ten rodzaj zjednoczenia. Władze najniższe duszy wraz z wyobraźnią i rozumem przestają działać; są wyłączone gdy dusza jest pochłonięta przez kontemplację. Rozum zwraca się do Boga, a władze uczuciowe odchodzą od rzeczy zmysłowych; całe działanie nazywane jest prostotą serca. Dusza jest kontemplacji wlanej, ale o dotykalne uczucie obecności Boga wsiąkniętego w duszę ludzką24. Mówiąc o przemianie dokonującej się w osobie ludzkiej pod wpływem Bożego dotyku, którego doświadcza ona w akcie mistycznego zjednoczenia, o. Koźmiński podkreśla szczególne działanie Boga, które udziela się poszczególnym władzom ludzkiej duszy. Człowiek może wówczas zjednoczyć ze swoim Stwórcą pamięć, co pozwoli mu nieustannie o Nim pamiętać. Następnie jednoczy on z Bogiem swój rozum w taki sposób, że zawsze o Nim (i według Niego) myśli – wreszcie jednoczy także wolę, która pozwala człowiekowi zawsze i ponad wszystko Jego miłować 25. Również pozostałe władze człowieka zostają zjednoczone z Bogiem. Według o. Koźmińskiego wszystkie akty zjednoczenia wykonywane są z miłości Boga i dlatego, że Bóg chce i tak jak chce26. przekształcona w Boga, ale nie może ona stracić własnej tożsamości czy własnej egzystencji. To przekształcenie nie może więc być nigdy rozumiane jako jej powrót do pierwotnego stanu wieczności, w umyśle Boga; również miłość, przy pomocy której przekształcenie się dokonuje, może być identyfikowana z Duchem Świętym; przekształcenie jednak nie może być porównywane do przemiany kropli wody, która wpada do kielicha z winem, czy też do przekształcenia chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa podczas Mszy św. Gerson odrzuca te porównania zauważając, że nie wszystkie muszą być potępione; por. Tamże; por. J. Aumann, Zarys..., 203. 24 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 196; por. VC 40; Ten stan jest nazywany substancjalnym dotknięciem ze strony Boga, który ujmuje duszę ludzką w samej jej głębi niedosięgłej dla nikogo poza Bogiem; por. S. Urbański, Etapy..., 158; To wewnętrzne dotknięcie przez Boga bezpośrednio ujawnia się w rozumie i woli mistyka, co pozwala mu na uświadomienie sobie obecności Boga, która ma charakter realny oraz pewny. Nie jest to wprawdzie bezpośrednie doświadczenie jedności ze Stwórcą jakie miał Chrystus, ale otrzymane w sposób nadprzyrodzony doświadczenie najwyższej bliskości Boga, niezależne od mistyka i bezpośrednio spowodowane działaniem samego Boga; por. S. Urbański, Mistyka życia konsekrowanego w świetle VC, ŻK 2/18 (1998), 66. 25 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 64; Najważniejszą władzą, której podporządkowane są wszystkie inne jest wola, stanowiąca przedmiot materialny drogi zjednoczenia. To ona musi opanować rozum, by kierować myślami człowieka; rozum zaś opanowuje wyobraźnię i pamięć w taki sposób, aby mu nie przeszkadzały swymi obrazami i wspomnieniami podsuwanymi przez codzienne życie. To uporządkowanie władz wzmacnia siłę rozumu, który łatwiej poznaje prawdy wiary i kieruje się ku Bogu. Wola zaś, oczyszczona i pozytywnie nastawiona, wzmacnia się i dopomaga rozumowi w dostrzeganiu Boga w każdym Stworzeniu; por. S. Urbański, Etapy..., 291. 26 ŚFS, t. 5, cz. 1, 64; Zjednoczenie ekstatyczne w kontemplacji, będąc rezultatem przekształcenia mistycznego duszy, jest według Gersona aktem miłości – jednoczy ono duszę z Bogiem w zgodności woli. Pomimo tego intymnego zjednoczenia dusza zawsze zachowuje swoją tożsamość i własną osobowość. Pytając, do jakiego punktu wola mistyka poddaje się woli Bożej, Gerson pisze, że niebezpiecznym jest (chociaż może dopuszczalnym) szukanie utożsamienia woli człowieka z wolą dozwalającą Boga, gdzie grzech jest dopuszczalny przez Boga, lub też dusze są na tyle przeszkodzone, że mistyk może pragnąć swoich grzechów przeszłych lub swojego potępienia. Jak się wydaje, Gerson zwraca się tu do nauki mistyków utrzymujących, że ponieważ Bóg w jakiś sposób pragnie grzechów, które ktoś popełnia, mistycy nie powinni pragnąć tego, aby ich nie popełniać; J. Gerson, Opera omnia, vol. 3, 390-393. 457-467; por. J. Aumann, Zarys..., 203; Inni autorzy mówią tu o pewnej niewoli, w jaką zostają wzięte władze człowieka, dzięki czemu stopniowo ustaje w nich roztargnienie. Następuje również wewnętrzne wyciszenie i odczucie obecności Boga ponad wszystko, czyli akt doświadczenia mistycznego; por. A. Czapliński, Kontemplacja św. Jana od Krzyża, GK 12 (1938), 445; A. Bielenin, Życie mistyczne w Pieśni nad Pieśniami, Kraków 1937, 116; P. Smolikowski, Rozmyślania wspólnie z Chrystusem Panem odbywane, t. 2, Kraków 1924, 211; Bernard od Matki Bożej, Szkoła mistyczna karmelitańska, SzCh15 (1938), 115; J. Puchalik, Zarys ascetyki..., 254. Bierne oczyszczenia, jakie Bóg zsyła na mistyka w celu szybszego i dokładniejszego przygotowania jego duszy do aktu mistycznego zjednoczenia na drodze jednoczącej, nie wykluczają zupełnie działań człowieka. O. Koźmiński zauważa, że jeśli chrześcijanin chce wytrwać na drodze zjednoczenia, konieczne jest praktykowanie przez niego wszystkich ćwiczeń duchownych, którym poddawał się na drodze oczyszczającej i oświecającej27. Według o. Honorata kontynuacja wszystkich ćwiczeń duchowych podejmowanych na wcześniejszych etapach drogi życia duchowego ściśle złączona jest z przymiotami, którymi cechuje się mistyczne zjednoczenie duszy z Bogiem. Aby mogło ono charakteryzować się przymiotem stałości, a także być mocne, nieprzerwane i wieczne, potrzebny jest ciągły wysiłek człowieka, zmierzający do dopełnienia zjednoczenia z Bogiem oraz jego doskonalenia i pomnażania aż do śmierci28. 2. Elementy zjednoczenia mistycznego Mówiąc o dwóch głównych rodzajach zjednoczenia osoby ludzkiej z Bogiem, o. Koźmiński wskazuje również na zasadnicze elementy, konieczne do tego, aby zjednoczenie człowieka z Bogiem mogło się rozwijać i doskonalić, dążąc do ziemskiego szczytu w małżeństwie duchowym. Błogosławiony zalicza do nich: poznanie Boga oraz szczególną rolę wiary nieustannie ożywianej przez miłość 29. a. Poznanie Boga Zagadnieniem poznania Boga w zjednoczeniu mistycznym (nazywanym intuicyjnym) zajmowano się w tradycji mistyki chrześcijańskiej przez wieki. Czynili to zachodni teolodzy okresu międzywojennego30, ale nie było ono obce również autorom polskim (szczególnie na przełomie wieków XIX i XX), podejmującym refleksję nad zagadnieniem doświadczenia mistycznego 31. O. Koźmiński nie omawia tego tematu szczegółowo, jednak jako człowiek swojej epoki dostrzega problem 27 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 64; por. L t. 7, cz. 1, nr 30, 97. Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 64; por. L t. 13, nr 26, 48. 29 Por. S. Urbański, Teologia życia mistycznego studium polskiej mistyki 1914-1939, Warszawa 1999, 28 222. 30 31 198. Np. Gardeil, Guibert, Maréchal, Maumigny, Picard, Saudreau; por. S. Urbański, Teologia…, 198. Należą do nich: E. Klesza, L. Pyżalski, A. Rozwadowski, A. Żychliński; por. S. Urbański, Teologia..., intuicyjnego poznania Boga, uważany za jedną z najważniejszych – a zarazem najtrudniejszych – kwestii mistycznych. Uznając to zagadnienie za jeden z istotnych elementów mistycznego zjednoczenia człowieka z Bogiem, Błogosławiony rozważa je przy okazji omawiania określenia i rodzajów kontemplacji mistycznej, a także przedstawiania kolejnych stopni doskonałości, po których mistyk zmierza do zjednoczenia z Bogiem w akcie miłości32. Określając zjawisko kontemplacji wzniesieniem duszy do Boga przez prosty pogląd pałająco uczuciowy33, o. Koźmiński wyraźnie dostrzega w nim pewien szczególny sposób oświecenia umysłu mistyka i zapalenia jego serca 34. Poddając charakterystyce ów swoisty sposób poznania, właściwy chrześcijaninowi znajdującemu się na wyższych stopniach zjednoczenia z Bogiem, o. Honorat stosuje sposób argumentacji wykluczającej (wskazuje najpierw, czym to poznanie nie jest). Zauważa więc, że jako poznanie występujące w akcie kontemplacji mistycznej wlanej przez Boga, nie dokonuje się ono przez badanie rozumowe. Prowadzi bowiem osobę ludzką do poznania dyskursywnego i pojęciowego, a jest właściwe modlitwie rozmyślania, która na drodze duchowego postępu jest niższym stopniem modlitwy myślnej niż kontemplacja mistyczna. Różni się ono także od poznania, jakim charakteryzuje się kontemplacja czysto filozoficzna (przez o. Honorata wyraźnie odróżniana od mistycznej). Filozofowie bowiem, dochodząc wprawdzie do poznania Boga, mogą to czynić przy pomocy naturalnego światła rozumu, przez co – jak pisze Błogosławiony za św. Pawłem: choć Boga poznali, nie oddali Mu czci jako Bogu ani Mu nie dziękowali, lecz znikczemnieli w swoich myślach i zaćmione zostało bezrozumne ich serce (Rz 1, 21). O. Koźmiński zauważa również, że prosty pogląd także nie jest sposobem poznania właściwym dla teologów. Pomimo, że dochodzą oni do poznania Boga przy pomocy światła wiary, to jednak (podobnie jak filozofowie) często poprzestają jedynie na ciekawości naukowej, która nigdy – zdaniem Błogosławionego – nie doprowadzi ich do Bożego uczucia. Mistyk tymczasem, doświadczając w swojej duszy wzniosłego i jakby nadludzkiego światła kontemplacji, 32 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 143. por. 158. Tamże, 141. 34 Por. Tamże. 33 poznaje Boga za pomocą prostego wejrzenia, dzięki któremu nie tylko przenika Boże tajemnice, ale również zostaje pobudzony do uczuć Boskich35. Przedstawiając pozytywne pojmowanie właściwego mistykom prostego oglądu o. Honorat podaje własne rozumienie samego pojęcia. Powołuje się w tym celu na definicję kontemplacji sformułowaną przez św. Tomasza z Akwinu. Autor zauważa, że Doktor Anielski wyraźnie przeciwstawia w niej poznanie kontemplacji dokonującej się za pomocą prostego oglądu poznaniu dyskursywnemu. Owo przeciwstawienie wskazuje na to, że poznanie mistyczne nie jest wynikiem działania władz człowieka, ale zostaje udzielone intelektowi w sposób nadprzyrodzony 36. Idąc za tą myślą Akwinaty Błogosławiony pisze, iż w tym życiu jest możliwe, aby człowiek mógł w pewien sposób widzieć Boga oczyściwszy wcześniej oczy przez dar rozumienia 37. Takie stwierdzenie daje pewne światło na podejście o. Koźmińskiego do jednego z ważniejszych problemów związanych z mistycznym poznaniem Boga. Dotyczy ono mianowicie dyskusji na temat intuicyjnego wpatrywania się w prawdy Boże, które staje się udziałem osoby ludzkiej w akcie kontemplacji wlanej. Głównym jej zagadnieniem było rozstrzygnięcie problemu, czy poznanie Boga za pomocą prostego oglądu ma charakter bezpośredni (nie dopuszczający żadnego pośrednictwa), czy też pośredni (tj. z udziałem postaci (species) nabytych lub wlanych) 38. Okazuje się, że 35 Por. Tamże, 141; Autorzy mistyczni mówiąc o prostym, intuicyjnym oglądaniu Boga używają także nazwy wgląd umysłowy, powołując się w tym względzie na św. Teresę z Avila; por. Karmelita bosy, Z mistyki szkoły „terezjańskiej” GK 12 (1938), 5, 186; E. Kulesza, Kontemplacja mistyczna według Ryszarda od św. Wiktora, PT 12 (1931), 318; L. Pyżalski, Droga dziecięctwa duchowego, t. 3, Kielce 1926, 375; A. Rozwadowski, Życie wewnętrzne według nauki i życia św. Magdaleny Zofii Beret, Poznań 1936, 82; A. Żychliński, O przyrodzonym i nadprzyrodzonym poznaniu Boga. Rozważania filozoficzno-teologiczne, Poznań 1929, 111. 115-118; S. Urbański, Teologia..., 198-199. 36 Definicja kontemplacji sformułowana przez św. Tomasza z Akwinu podaje, że chodzi tu o simplex intuites veritatis, czyli proste wyczucie prawdy; por. STh., II-a-II-ae, q. 180, a. 3, 4, 6. Kontemplacja zawiera tutaj wyraźnie element intuicyjności poznania, intuicja zaś jest rozumiana jako afektywna relacja z Bogiem, mająca charakter uczucia obecności i zawierająca jednocześnie element intelektualny; por. S. Urbański, Teologia..., 198-199. 37 ŚFS, t. 5, cz. 1, 158; Podobnie wypowiadają się wybitni teologowie życia mistycznego (jak Louismet, Maumigny i Garrigou-Lagrange), którzy twierdzą, że poznanie mistyczne jest szczególnego rodzaju wiedzą, nieosiągalną za pośrednictwem spekulacji rozumowej czy też czystej wiary. Jest ono zatem wyższe od poznania rozumem czy wiarą i różni się od nich, gdyż stanowi doświadczalne i poniekąd bezpośrednie poznanie Boga, który udziela się kochającej osobie. Poznanie mistyczne dokonuje się poprzez szczególne natchnienie Ducha Świętego, które pozwala oglądać prawdy Boże dzięki prostemu spojrzeniu umysłu. Dlatego też jest ono dla człowieka najwyższym stopniem poznania na ziemi; por. S. Urbański, Teologia..., 200. 38 Zwolennicy pierwszego kierunku przyjmują teorię poznania bezpośredniego przez odczucie obecności Boga w duszy (należą do nich: Gardeil, Maréchal, Ricard, Guibert). Tymczasem przedstawiciele drugiego kierunku twierdzą, że poznanie Boga ma charakter pośredni – jako niejasne, chociaż doświadczalne. Polega ono na tym, że Bóg bogaci umysł w czasie modlitwy kontemplacyjnej pewnymi ideami species impressae infusae ( należą do nich: Garrigou-Lagrange, Maumigny, Saudreau); por. S. Urbański, Teologia..., 201. chociaż o. Koźmiński nie przeprowadza szczegółowego wyjaśnienia swoich poglądów, to jednak (podobnie jak inni autorzy mistyczni) opowiada się za tym, iż poznanie Boga dokonujące się w akcie kontemplacji mistycznej nie wymaga species infusass (czyli pojęć wlanych), lecz światła wlanego (tj. daru mądrości i rozumu, które przygotowują duszę człowieka na przyjęcie Boga Trójjedynego z Jego przemieniającą i ubogacającą łaską)39. Tłumacząc dalej możliwość poznania Boga przez chrześcijanina w mistycznym akcie kontemplacji, o. Koźmiński przyczyny tego doszukuje się w fakcie, iż człowiek podobnie jak Bóg i aniołowie również ma możność poznawania prawd objawionych za pomocą prostego oglądu40. Podejmując rozważania nad zagadnieniem prostego oglądu - jako elementem specyfikującym kontemplacyjne poznanie Boga – o. Honorat wyjaśnia pewien zarzut, który według niego może się zrodzić w próbie rozumowego wyjaśniania tego zagadnienia. Istnieje bowiem wątpliwość, czy rzeczywiście prosty ogląd (właściwy Bogu a niekiedy też aniołom) jest możliwy również dla człowieka jako istoty rozumnej i posługującej się poznaniem dyskursywnym 41. O. Koźmiński korzystając z tradycji tomistycznej pisze, że również człowiek ma możliwość poznania pierwszych zasad prawdy objawionej bez pomocy poznania dyskursywnego, a jedynie na podstawie prostego oglądu42. Zauważa jednak, że tylko u Boga prosty ogląd prawd występuje zawsze, albowiem jest on sposobem poznania właściwym naturze Boga, który jest bytem prostym. Jak zauważa o. Honorat – zdarza się dosyć często, że ten prosty ogląd prawd Bożych jest udzielany przez Boga również aniołom 43. Natomiast w 39 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 158; Zarówno autorzy zajmujący się życiem mistycznym, jak również o. Koźmiński potwierdzają w tym względzie myśl nauki Doktorów Mistycznych, którzy uważają, że pojęcia, jakie ludzie już posiadają o prawdach nadprzyrodzonych są jedynie oczyszczone z różnych naleciałości wynikających z niepełnego ludzkiego poznania; por. E. Kulesza, Mistyka w świetle najnowszych studiów, PP 45 (1928), 321; J. Puchalik, Zarys...,260-262; R. Richstatter, Eine moderne deustsche Mystikerin, Freiburg 1928, 134. 40 ŚFS, t. 5, cz. 1, 158; Wydaje się, że tak należy rozumieć słowo ‘pogląd’, którym posługuje się o. Koźmiński w swoim rozumowaniu, por. Tamże. 41 Por. Tamże, 159; Autorzy mistyczni twierdzą, że prosty ogląd w Najwyższe Dobro dokonuje się w sposób prosty, bez wielkości słów i idei. Chrześcijanin ogląda wówczas Boga za pomocą jakiegoś niepojętego i niepodobnego do określenia sposobu poznania, ciesząc się jasnym jego poznaniem; por. A. Żychliński, O przyrodzonym..., 114; J. Puchalik, Zarys mistyki..., 274; S. Urbański, Teologia..., 199; Św. Jan od Krzyża stwierdza ponadto, że owa mistyczna wiedza udziela się duszy przez miłość, co dowodzi, że mistyk poznaje prawdy bez pełnego działania rozumu czy innych władz, lecz jedynie przez proste i miłosne poznanie; NC II, 17, 2. 42 ŚFS, t. 5, cz. 1, 159. 43 Por. Tamże; Temat ten szeroko omawia J. Puchalik w swoim dziele Zarys mistyki..., 256, w którym przedstawia podwójny rodzaj anielskiego poznania; por. S. Urbański, Teologia..., 202. odniesieniu do człowieka jest on związany ze stanem kontemplacji, dzięki której mistyk w celu pobudzenia ludzkiej woli do najgorętszych uczuć przez wiarę i bez rozbierania przyjmuje prawdy objawione44. Dzieje się to dzięki wyższemu sposobowi widzenia lub oglądania nowych rzeczy, doprowadzającemu chrześcijanina do stanu zachwycenia i wprowadzającemu go w podziw, co w rezultacie napełnia jego duszę słodyczą przekraczającą wszelkie wyobrażenie rodzące się w ludzkim umyśle 45. Podkreślając fakt, iż poznanie Boga dokonujące się w duszy mistyka za pomocą prostego oglądu jest wprawdzie poznaniem intelektualnym (ale jednak zasadniczo różnym od poznania dyskursywnego i pojęciowego), o. Koźmiński wskazuje również na pewną zależność między kontemplacją a innymi rodzajami modlitwy wewnętrznej (której dokładnie nie wyjaśnia). Autor zauważa, że poprzez fakt podniesienia umysłu ludzkiego do Boga w akcie kontemplacji modlitwa kontemplacyjna staje się podobną do innych modlitw, takich jak modlitwa ustna czy rozmyślanie. Jednakże ze względu na szczególny rodzaj umysłowego oglądu Bożych tajemnic, przez które mistyk głębiej przenika prawdy objawione (znane mu już przez wiarę), modlitwa kontemplacyjna zasadniczo różni się od rozmyślania, w jakim główną rolę odgrywa rozumowanie 46. b.Rola wiary Kolejnym elementem wspomagającym rozwój i doskonalenie w osobie mistyka zjednoczenia z Bogiem jest cnota wiary, którą o. Koźmiński nazywa żywą47. W tym przypadku nie chodzi jednak wyłącznie o samą cnotę wiary, działającą na sposób ludzki (humano modo). Błogosławiony wskazuje na wiarę ubogaconą i wzmocnioną szczególną aktywnością darów Ducha Świętego48. 44 Por. ŚFS, t. 5, 159. Por. Tamże. 46 Por. Tamże, 158; Akt intelektualny obecny w poznaniu mistycznym Boga wyklucza pełny proces rozumowego dociekania i udziela spontanicznej, bezpośredniej pewności istnienia Boga, z którą nie może się równać żaden racjonalny argument ani wnioskowanie. Zatem poznanie to nie jest w pełni wynikiem działania władz człowieka, lecz bezpośredniego oglądu prawdy Bożej, i zostaje udzielone intelektowi w sposób nadprzyrodzony; por. S. Urbański, Teologia..., 199. 47 ŚFS, t. 4, 43-48. 48 Por. Tamże, 42; Autorzy zajmujący się życiem mistycznym mówiąc o podłożu dla doświadczenia mistycznego wskazują na szczególną rolę wiary, która ma być żywa i czysta. Odróżniają oni taką wiarę od tzw. wiary nagiej, która nie tworzy jeszcze kontemplacji. Konieczne jest bowiem jej ubogacenie darami Ducha Świętego, co jest charakterystyczne dla wiary czystej; por. S. Urbański, Teologia..., 221; T. Merton, Wspinaczka ku Prawdzie, [w:] T. Merton, Szukanie Boga, tł. P. Parlej, Kraków 1988, 171. 45 Pisząc o szczególnej roli wiary w mistycznym zjednoczeniu z Bogiem, o. Honorat zauważa jej niezbędność już u początków biernego oczyszczenia duszy, kiedy to człowiek znajduje się jeszcze w mrokach nocy ciemnej i nie doświadcza jasnego światła kontemplacji wlanej. Dusza ludzka, będąc wtedy w stanie duchowego opuszczenia nocy ciemnej, może ratować się tylko w jeden sposób. Autor nazywa go przylgnięciem przez mistyka do gołej wiary, którego następstwem może być olśniewające światło kontemplacji mistycznej49. Jednak według o. Honorata to przylgnięcie nie zawsze prowadzi do stanu kontemplacji. Zauważa on bowiem, że cały ów proces oczyszczenia, który charakteryzuje się pozostawaniem mistyka w ciemnej nocy Bóg może wykorzystać w innym celu. Na przykład po to, aby doprowadzić chrześcijanina do głębokiej świadomości własnej nędzy, która ma służyć głębszemu oczyszczeniu człowieka z przywiązania do siebie samego50. Ten stan pozbawienia człowieka wszelkiego światła wiary, przy niewielkich błędach i wielkim przerażeniu chrześcijanina, nie powoduje jednak jego odejścia od ściślejszego przylgnięcia do Boga. Powołując się na św. Teresę Wielką Błogosławiony zauważa, że ta burza opuszczenia (jak określa stan doświadczany przez mistyka) skłania go do oczekiwania na Boże miłosierdzie, dzięki któremu może on niespodzianie, jednym słowem lub z przypadkowej okazji znieść wszystko, tak iż zdaje się, że żadne tej duszy nie grożą ciemności51. Widząc w przylgnięciu duszy do gołej wiary oparcie i pewnego rodzaju pociechę dla człowieka pozostającego w ciemnej nocy ducha, o. Koźmiński porównuje je do zbliżania się do świecznika płonącego w ciemnym miejscu. Błogosławiony stwierdza, że na tym etapie zjednoczenia to przylgnięcie do gołej wiary jest o wiele bardziej właściwe i pożądane dla postępu duchowego chrześcijanina niż poszukiwanie tak zwanej wiary jasnej. Chrześcijanin bowiem doznając światła wiary jest niejako zmuszony do tego, aby przylegać do samego Boga dopóki nie doświadczy światła kontemplacji wlanej, przez co jeszcze lepiej przygotowuje władze duszy na przyjęcie przemieniającej łaski Boga52. 49 Por. ŚFS, t. 5, 138; L t VI, nr 37; t. IX, nr 11; t. XII, nr 483; t. XVII, nr 42. Por. ŚFS, t. 5, 139. 51 Tamże. por. L t. 7, cz. 2, nr 402, 294. 52 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 138. 50 O. Koźmiński potwierdza tym samym liczne wypowiedzi św. Jana od Krzyża, który zauważa, że doświadczenie mistyczne powstaje z wiary będącej dla umysłu ludzkiego bezpośrednim i stosownym środkiem dochodzenia człowieka do zjednoczenia z miłości53. Powołując się na Mistyka Hiszpańskiego, Błogosławiony podejmuje zagadnienie dotyczące światła gołej wiary, poprzez którą człowiek przylega do Boga. Autor pisze, że człowiek znajdujący się w stanie ciemnej nocy ducha nie przylega do jakiegoś światła wewnętrznego zmysłu, ani też do żadnego przewodnika. Żadne stworzenie bowiem nie może służyć umysłowi za środek prowadzący do Boga, ponieważ żadne ze stworzeń ziemskich (bez względu na ich doskonałość) nie wykazuje żadnego istotnego podobieństwa do Boga, ani żadnej bezpośredniej z Nim łączności54. Tym samym chrześcijanin będący w stanie ciemnej nocy nie doznaje żadnego wsparcia (ani zewnętrznego, ani wewnętrznego) na ciężkiej drodze biernych oczyszczeń duszy. Ciemności dotykające władz duszy ludzkiej pozbawiają mistyka wszelkiej pociechy. W tym stanie pozostaje mu jedynie miłość i wiara, przez które serce chrześcijanina zostaje zapalone do Umiłowanego55. Takie stwierdzenie o. Koźmińskiego wskazuje na fakt, iż mówiąc o roli wiary w życiu mistycznym należy pamiętać o tym, że jest ona stale ożywiana miłością 56. Dzięki tym dwóm cnotom człowiek zostaje pobudzony i poruszony na drodze do zjednoczenia z Bogiem. Autor pisze, że to właśnie one prowadzą i sprawują, że przez drogę samotności (albo taką, której mistyk do końca nie jest świadomy) wybiega on do objawiającego się Boga, choć sam nie wie jak to się dokonuje57. 53 Por. DGK II, 2, 1. Por. ŚFS, t. 5, 138; Autorzy mistyczni piszą, że jedynym stosownym i bezpośrednim środkiem do poznania Boga w doświadczeniu mistycznym jest czysta wiara. Nie wystarcza bowiem naga wiara, albowiem potrzebne jest jeszcze ubogacenie jej szczególną aktywnością darów Ducha Świętego; por. J. Puchalik, Zarys mistyki…, 236; P. Smolikowski, Rozmyślania…, t. 2, 13; T. Merton, Wspinaczka…, 171; S. Urbański, Teologia..., 221. 55 ŚFS, t. 5, cz. 1, 138; Św. Jan od Krzyża pisze, że tak wielkie zachodzi podobieństwo między wiarą a Bogiem, że żadnej nie ma różnicy między widzeniem Boga a wiarą w Niego. Bo tak jak Bóg jest nieskończonym, ona nieskończonym Go nam podaje. I tak jak Bóg jest ciemnością dla naszego umysłu, i ona również umysł nasz zaślepia i zaciemnia. A przeto przez ten jedyny środek Bóg ukazuje się duszy w świetle Bożym, które przekracza pojęcie; DGK II, 9, 1. 56 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 138; Widać zatem, że na drodze do zjednoczenia mistycznego nie chodzi tylko o nawrócenie intelektu, ale również woli. Tak przeżywana wiara, angażuje całego człowieka, a nie tylko jego intelekt. Wiara jako działanie woli poprzez miłość, bierze w posiadanie całą ludzką istotę, a jej światło powoduje zjednoczenie z Bogiem; por. S. Urbański, Teologia..., 222. 57 ŚFS, t. 5, cz. 1, 138. 54 W tym stwierdzeniu o. Honorat dotyka jeszcze jednego bardzo ważnego problemu, który autorzy mistyczni uważają za słabą stronę poznania przez wiarę. Okazuje się bowiem, że jego przedmiot nie jest oczywisty dla rozumu ludzkiego i pozostaje dla niego tajemnicą58. Goła wiara, o której mówi o. Koźmiński, nie jest bowiem jeszcze kontemplacją, ale jedynie do niej przygotowuje 59. O. Honorat powołując się na św. Tomasza z Akwinu wskazuje jednak na skutki, jakie w duszy ludzkiej wywołuje wiara przygotowująca chrześcijanina na mistyczne zjednoczenie z Bogiem. Przytaczając słowa natchnionego autora: A mój sprawiedliwy z wiary żyć będzie (Hbr 10, 38), Błogosławiony podkreśla, że szczególnym skutkiem wiary jest oczyszczenie ludzkiego serca na drodze zjednoczenia. Cnota wiary, która potrzebuje ubogacenia darami Ducha Świętego zostaje bowiem wzmocniona darem rozumu. Duch Święty działający wówczas w osobie ludzkiej przywodzi do lepszego poznania Boga i jego tajemnic60. O. Koźmiński pisze, że darowi rozumu oraz dokonującemu się w tym czasie procesowi oczyszczenia serca odpowiada owoc Ducha Świętego, który bywa nazywany wiarą. Nie oznacza on jednak zwykłej wiary, ale jest owocem przebywania Ducha Świętego w sercu człowieka 61. Ta obecność i działanie Trzeciej Osoby Boskiej sprawia w człowieku szczególne uweselenie, pochodzące z pewności wiary rozjaśnionej62. Mistyk – znajdując się w tym stanie – zaczyna kontemplację prawd wiary nie tyle przez badanie rozumowe, co za pomocą prostego wejrzenia 63. Można zatem już w tej chwili mówić o pewnym doskonałym stopniu wiary ubogaconej przez Ducha Świętego. O. Koźmiński zauważa, że wiara w stopniu doskonałym (jak ją 58 Por. S. Urbański, Teologia..., 222; Ten wniosek potwierdzają również inni współcześni autorzy twierdząc, że poznanie mistyczne udzielone duszy przez Boga jest wyższe od poznania przez wiarę; por. M. Gogacz, Mistyka a poznanie Boga, „Znak” 11 (1959), 596; W. Granat, Teologiczna wiara, nadzieja i miłość, Lublin 1960, 122. 59 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 133. 60 Tamże, t. 4, 43; Według autorów mistycznych dar rozumu udoskonala akt wiary od strony percepcji wiedzy Bożej i potęgując ją do najwyższego stopnia daje możność przyjęcia najwyższego światła oraz odczucia obecności Bożej; por. S. Urbański, Teologia..., 223; J. Puchalik, Zarys mistyki..., 267; A. Żychliński, Jak Duch Święty doskonali dwie słabe strony naszej wiary, GK 18 (1949) 9, 1. 61 Por. ŚFS, t. 4, 43. 62 Tamże; Dar Ducha Świętego podnosi rozum chrześcijanina na wyższy poziom poznania, który wykracza poza porządek przyrodzony, gdyż jego zdolność poznawcza zostaje poszerzona o możliwości nadprzyrodzonego światła. Od tej pory poznanie wspierane jest powagą samego Boga; por. S. Urbański, Teologia..., 223. 63 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 141; W stanie prostego wejrzenia mistyk kontempluje prawdy wiary już nie przez dyskursywną medytację, lecz przez proste i stałe, pełne miłości wejrzenie, złączone z żywym uczuciem, a często również ze świadomością kontaktu z Bogiem; S. Urbański, Teologia..., 222-223. nazywa) pobudza osobę ludzką do wszystkich cnót i czynów heroicznych, a szczególnie do pogardy świata i jego bogactw oraz do doskonałego oderwania serca od rzeczy ziemskich64. To oczyszczenie dokonujące się w umyśle ludzkim z pomocą działającego daru rozumu sprawia, że człowiek może również w tym życiu obcować przez wiarę z Bogiem. Nawiązując do nauki św. Teresy od Jezusa i św. Jana od Krzyża o. Honorat wspomina także o pewnym rodzaju oczyszczenia oczu, które dokonuje się przez dar rozumienia i pozwala mistykowi widzieć Boga już tu na ziemi, przygotowując go do wizji uszczęśliwiającej w niebie65. Przez trzy dary Ducha Świętego, czyli rozum, mądrość i umiejętność kontemplacji (stającą się udziałem mistyka), dodaje nowego światła umysłowi. Temu nowemu światłu Błogosławiony nadaje określone przymioty. Pisze, że będąc jasnym, zagrzewa ono umysł ludzki i łączy się ze światłem wiary. Tym samym umysł mistyka zostaje podniesiony na wyższy poziom poznania, wykraczający poza porządek nadprzyrodzony, poprzez poszerzenie zdolności poznawczych. Dzięki temu osoba ludzka poznaje prawdy objawione w zupełnie nowy sposób, w nowym świetle, z nową żywością i z nowym podwyższeniem66. c. Rola miłości Autorzy życia duchowego – podkreślając znaczenie miłości na drodze zjednoczenia mistycznego z Bogiem – zauważają przede wszystkim, że postęp chrześcijanina na tej drodze zależy od dwóch środków, którymi są modlitwa i miłość. Św. Terasa Wielka67 i św. Jan od Krzyża68 twierdzą, że to właśnie od miłości uzależniony jest stopień doskonałości chrześcijańskiej, na którym następuje 64 Por. ŚFS, t. 4, 43. Por. Tamże, t. 5, cz. 1, 158; W ten sposób przez wiarę człowiek wchodzi w bezpośrednie obcowanie z Bogiem i nawiązuje łączność z wewnętrznym życiem Boga. Polscy autorzy mówią tu o tzw. doświadczalnym poznaniu Boga, które przygotowuje duszę ludzką na Jego przyjęcie tu na ziemi i ostateczne oglądanie Bożego oblicza w niebie; por. S. Urbański, Teologia..., 199. 224. 66 ŚFS, t. 5, cz. 1, 172. 67 Por. por. Św. Teresa Wielka, Twierdza wewnętrzna, [w:] Dzieła, z hiszp. Przeł. H.P. Kossowski, t. 2, Kraków, 1987, III, 2. 10; VI, 6. 1. 68 Por. DGK, II, 5. 7; ŻPM 3. 78; PD 24. 5. 65 zjednoczenie osoby ludzkiej z Bogiem, albowiem droga rozwoju życia duchowego jest określana drogą miłości69. Pamiętając o tym, że osoba ludzka w chwili sakramentu chrztu świętego została ubogacona cnotą miłości wraz z całym bagażem cnót i darów Ducha Świętego, o. Koźmiński wskazuje na czynną obecność owej cnoty w akcie mistycznego zjednoczenia z Bogiem. O. Honorat nazywa ją miłością seraficzną rozpalającą się w osobie mistyka pod wpływem kontemplacji seraficznej, która dodaje jej nowych przymiotów70. Jest więc prawdą, że miłość jako cnota nigdy w człowieku doskonałą nie jest, lecz doskonałą się staje – dlatego też Błogosławiony wskazuje na konieczność jej rozwoju w procesie dochodzenia do mistycznej jedności z Bogiem Trójjedynym. Przedstawiając stopniowy wzrost cnoty miłości w życiu duchowym człowieka jako jednego z elementów mistycznego zjednoczenia z Bogiem, autor powołuje się na św. Augustyna łącząc jej rozwój w organizmie duchowym osoby ludzkiej z poszczególnymi etapami świętości, która wzrasta wraz ze wzrostem i umacnianiem się cnoty miłości71. Błogosławiony nie ogranicza go jedynie do ostatniego etapu zjednoczenia duszy z Bogiem, który dokonuje się na drodze jednoczącej, ale rozciąga ten długotrwały proces na wszystkie trzy etapy rozwoju życia duchowego. Widząc początek wzrostu miłości już na drodze oczyszczenia, mówi o miłości początkujących (nazywa ją sprawiedliwością, albo inaczej – świętością początkującą). Na tym etapie miłość, która rodzi się na to, aby się doskonaliła – gdy się zrodzi żywi się i karmi 72. Wysiłek mistyka polega wówczas na unikaniu grzechów i opieraniu się złym namiętnościom, pobudzającym go przeciwko Bożej miłości. Wymaga ona wtedy – jak napisze o. Honorat – żywienia i pielęgnacji po to, aby miłość Boża nie ustała w człowieku73. Miłość postępująca, jaką Błogosławiony przypisuje etapowi oświecenia, to postępująca świętość, która w tym momencie swojego rozwoju doznaje wzmocnienia. Dążenie człowieka powinno wówczas zmierzać ku temu, aby stale postępować w 69 Im wcześniej osoba ludzka zrozumie potrzebę miłości i jej rolę w mistycznym zjednoczeniu z Bogiem, tym szybciej osiągnie jego pełnię; por. S. Urbański, Etapy..., 263. 70 ŚFS, t. 5, cz. 1, 180. 71 Por. Tamże, t. 1, 55. 72 Tamże. 73 Tamże, 56. dobrym. I wreszcie – trzeci etap dotyczący drogi zjednoczenia to miłość doskonała, czyli doskonała świętość. Człowiek troszczy się wtedy o to, aby przylgnąć do Boga i aby Go używać. W tym bowiem o. Koźmiński widzi możliwość rozwiązania i bycia z Chrystusem74. Miłość na tym etapie doskonali się, kiedy zaś osiągnie właściwy sobie stopień doskonałości wówczas mówi: Dla mnie bowiem żyć, to Chrystus, a umrzeć, to zysk (Flp 1, 21)75. Przyczynę tak rozumianego podziału o. Koźmiński tłumaczy odwołując się do Summy Teologicznej św. Tomasza z Akwinu. Zauważa bowiem, że poszczególne stopnie miłości w życiu duchowym człowieka można rozróżnić według jego dążeń, poprzez które dochodzi on do pomnożenia miłości Bożej w sobie 76. To odwołanie się do Doktora Anielskiego pozwala o. Honoratowi zwrócić uwagę na właściwe rozumienie trzech stanów życia duchowego, którym przypisuje kolejne stopnie rozwoju miłości. Nie jest właściwym takie ich rozumienie, które różnicę między nimi ogranicza do polegającego jedynie na większym lub mniejszym natężeniu miłości rozwijającej się w osobie mistyka. Może się bowiem zdarzyć, że nawet wówczas gdy postępuje on niedoskonale, ale często i długo powtarza konieczne czyny, może dokonać się w nim pewne natężenie miłości, co miało miejsce u św. Franciszka, który według o. Honorata wyprzedzał zwyczajną drogę świętości. Dzięki temu natężeniu miłości już na początku nawrócenia osoba mistyka może obok porzucenia światowych próżności, postępować w cnotach i jednoczyć się z Bogiem. Wystarczy jedynie, aby chętnie starała się ona o doskonałe lub mniej doskonałe postępowanie pochodzące z miłości, czy to pobudzającej czy wzbudzanej z rozwagi 77. Zdaniem o. Koźmińskiego wynikiem tego w każdym z tych stanów bywa zwykle dążność do poprawy, do postępu i do jednoczenia się z Bogiem78. Podkreślając zależność, jaka istnieje pomiędzy rozwojem miłości i doskonałością chrześcijańską, autor pisze, że najwyższa doskonałość, do której Bóg wzywa osobę ludzką w tym życiu jest zarazem najwyższą miłością Boga, do jakiej 74 Tamże. Por. Tamże. 76 Por. Tamże, 55-56; por. STh, II-II, q. 24. a. 9. 77 ŚFS, t. 1, 56. 78 Por. Tamże. 75 człowiek może dojść79. Odwołując się do znanego sobie dzieła pt. Kroniki Trzech Zakonów80, Błogosławiony odnajduje w nim szczegółowy plan rozwoju miłości Bożej, dokonujący się na poszczególnych stopniach kontemplacji i zjednoczenia z Bogiem. O. Koźmiński dostrzega wielość sposobów przedstawiania tego procesu rozwoju za przykładem Hubertyna z Casale81 ukazującego rozwój miłości Bożej za pomocą siedmiu stopni dojścia do doskonałości82. Miłość, rozwijając się w człowieku wraz ze wzrostem doskonałości, osiąga swój szczyt w mistycznym zjednoczeniu z Bogiem – w akcie małżeństwa duchowego, w którym człowiek jest stale i intensywnie zjednoczony z Nim. Błogosławiony określa ten stopień zjednoczenia przekształceniem mistycznym, które jest osiągalne zaledwie przez niewielką liczbę chrześcijan, choć wszyscy są do niego powołani 83. Zanim jednak człowiek – podejmując drogę oczyszczeń duchowych – dojdzie do tego duchowego szczytu, przechodzi przez kolejne stopnie doskonałości, na których o. Honorat dostrzega różne rodzaje kontemplacji i zjednoczenia, zbliżające osobę ludzką do ostatniego aktu miłości mistycznej84. Ten stopniowy rozwój miłości rozpoczyna się od pojednania duszy ludzkiej z Bogiem. Chrześcijanin, który zostaje podniesiony od ziemi przez oderwanie się od grzechów, znienawidził uciechy światowe i zaczyna się radować szczęściem duszy mającej czyste sumienie. To wszystko prowadzi do zakosztowania słodyczy dobroci Bożej i Jego nieskończonego miłosierdzia. Zaś umysł ludzki, rozpamiętując Boże doskonałości, rozbudza w woli coraz większą miłość ku Bogu, skłaniając ją do ściślejszego z Nim zjednoczenia oraz do podejmowania aktów miłości jakich 79 Por. Tamże, t. 5, cz. 1, 142. Kroniki Trzech Zakonów po raz pierwszy zostały wydane w Krakowie w 1610 roku. Ich drugie wydanie ukazało się w Supralu w 1747 roku, zaś trzecie (na które powołuje się o. Koźmiński) pochodzi z roku 1889, a wydano je w Stanach Zjednoczonych w Manitowoc. 81 Hubertyn z Casale (1259-1329?) urodzony w Casale Monferrato koło Vercelli (Piemonte). W 1273 roku wstąpił do Zakonu św. Franciszka w prowincji genueńskiej. Studia teologiczne rozpoczął w 1258 roku w klasztorze S. Croce we Florencji. Kontynuował naukę w Studium Generalnym w Paryżu, gdzie w latach 12891298 był lektorem Pisma św. Przyjął tam tzw. liberalizm życia zakonnego, tracąc pierwotną formację duchową. Następnie powrócił do Umbrii, gdzie uległ przemianie duchowej podejmując radykalizm życia ewangelicznego. Rozpoczął również szerzenie odnowy duchowej w Zakonie. Głównym dziełem mistycznym jego życia jest Arbor vitae, w którym przedstawia mistyczną interpretację życia Jezusa od Jego przedwiecznego zrodzenia w łonie Ojca, aż do Wniebowzięcia Maryi; por. P. Woźniacki, Doskonałość ewangeliczna w świetle Arbor vitae Hubertyna z Casale (1259-1329), mps KUL, Lublin 1996, 10-12. 82 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 142; por. Kroniki Trzech Zakonów..., 278-288. 83 Por. ŚFS, t. 5, cz. 2, 199; por. S. Urbański, Teologia..., 227. 324. 84 Por. ŚFS, t. 5, cz. 2, 142. 80 Najwyższy oczekuje85. Po zakosztowaniu tych Boskich słodyczy zaczyna się rodzić w mistyku nieodparte pragnienie ich posiadania. Powołując się na św. Grzegorza Wielkiego O. Koźmiński mówi tu o pewnym pożądaniu rodzącym się w duszy ludzkiej. Tego łaknienia i chęci, które stają się udziałem chrześcijanina nie jest w stanie zaspokoić żadna istota ludzka. Nie sposób go również nasycić ani uciszyć żadną pociechą doczesną. Dokonać tego może bowiem jedynie sam Bóg, którego ona coraz bardziej miłuje i pragnie oglądać86. Pragnienie to, rodząc się w człowieku, wyzwala w nim chęć naśladowania życia swojego Oblubieńca, aby jak najbardziej zjednoczyć się z Nim w doskonałej miłości. Wskazując na tę chęć upodobnienia się do Chrystusa, o. Koźmiński dotyka wielu aspektów życia i cnót Chrystusa, które chrześcijanin chce w swoim życiu naśladować. Wszystkie one kończą się jednak wskazaniem szczególnie jednego elementu tak pojętej miłości, jakim jest jej pasyjność87. Czerpiąc treści dla swojej nauki mistycznej od św. Bonawentury (w tradycji kościelnej nazywanego Doktorem Pasyjnym), o. Honorat kolejny już raz okazał się być wiernym dziedzictwu św. Franciszka, który za fundament swego życia duchowego uznał upodobnienie się do Ukrzyżowanego. Seraficka miłość do człowieczeństwa Chrystusa jest bowiem szczytem, drogą i ukochaniem samego Boga. Uczuciowa więź z Ukrzyżowanym opiera się na świadomości, że w męce i przez mękę ujawnił się najbardziej żar miłości serafickiej. Dzięki temu człowiek może stać się w duchu kopią Chrystusa ukrzyżowanego – odbijać na sobie całe Jego życie i mękę, naśladować go we wszystkim, a cnoty doprowadzić do takiego stopnia jak widać to na krzyżu Chrystusa88. Według o. Koźmińskiego nie ma bowiem innej drogi do otrzymania prawdziwej miłości jak ta, która wiedzie przez naśladowanie i ćwiczenie się w cnotach Jezusa Chrystusa89. 85 Por. Tamże, cz. 1, 64. 143. Tamże; Autorzy mistyczni mówią o dwóch rodzajach miłości występujących na drodze życia duchowego. Pierwszy z nich to miłość pożądania, która choć nadprzyrodzona, nie wyraża jednak pełni miłości, ale jest zaledwie przygotowaniem do tej drugiej, właściwej, określanej miłością przyjaźni; por. A. Żychliński, Życie wewnętrzne, [w:] Rozważania teologiczno-filozoficzne, Poznań 1959, 477; S. Teresa, Mistyka a katolicyzm, V 1 (1935), 37; S. Urbański, Teologia..., 228. 87 Z takiego pragnienia zjawia się chęć naśladowania życia Pana Jezusa w pokorze, cichości, cierpliwości, miłości, modlitwie, a na koniec w znoszeniu krzyża i męki Jego; ŚFS, t. 5, cz. 1, 164. 88 Por. Tamże, t. 1, 466; por. A. Baran, Odkrywanie tożsamości duchowości honorackiej, WH 2 (2000), 33. 89 Por. ŚFS, t. 5, cz. 1, 164. 86 Aby człowiek mógł zjednoczyć się z Bogiem nie wystarczy uwolnić się jedynie od miłości własnej. Błogosławiony zaznacza, że kolejnym stopniem rozwoju miłości jest konieczność uwolnienia się od stworzeń, ponieważ choćby była najczystszą miłość, którą się je otacza, to jednak zawsze będzie ona stanowić przeszkodę w zjednoczeniu z Nim90. Natura pozbawiona więzi ze stworzeniem cierpi w tym stanie różne pokusy; doznaje niepokojów i walczy z łaską. Dzięki temu jednak zaczyna zwyciężać własne namiętności, dążąc do celu stworzenia, który jest w Bogu. Mistyk, oddając się wówczas modlitwie, coraz częściej jednoczy się z Nim, co wywołuje w nim wewnętrzną radość, albowiem – jak zauważa Błogosławiony – odnoszą się do niego słowa Chrystusa: Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego (J 15, 15). Rodząca się wtedy miłość wzmaga się w człowieku z każdą chwilą i nie ustaje. Błogosławiony porównuje ją do ognia, który podsycany coraz dalej się szerzy91. Na kolejnym stopniu rozwoju miłości dusza doznaje upojenia miłością Bożą, której źródłem jest Duch Święty. Nie prowadzi do niej dyskursywne rozumowanie podczas modlitwy rozmyślania (zaczynające już zanikać, ustępując miejsca modlitwie spoczynku), ale szczególna łaska modlitwy i wypełnianie cnót. Mistyk ogarnięty miłością Bożą, dzięki łasce Najwyższego traci władzę nad zmysłami, a jego dusza cała jest porwana i zatopiona w Bogu92. Ten smak miłości Bożej, którego zakosztowała osoba ludzka sprawia, że traci ona wszelką obawę, a poddając się Bożej woli ufa bezgranicznie Jego Opatrzności. Według o. Koźmińskiego zjednoczenie będące skutkiem tego stopnia miłości tak ściśle jednoczy mistyka z Bogiem, że stają się oni jednego ducha93. Pomocą na tym stopniu miłości jest kontemplacja seraficzna, której Bóg może udzielić mistykowi jako szczególnej łaski. Dzięki niej wszystkie cnoty 90 Mądrość ludzka, wszystkie skarby nauk, sztuki piękne, wszystka subtelność rozmów nie mogą zaspokoić ani nasycić serca ludzkiego; odsuwa tedy to od siebie jako marność, pragnie tylko samego Boga ; Tamże, 173. 91 Por. Tamże, 174. 92 Por. Tamże, 77-178. 93 Jak kropla wody wpuszczona do wina traci niektóre swoje własności, a nabywa winnego koloru i smaku: podobnie dusza miłująca gorąco Boga, nie tracąc swojej natury staje się cała miłością, dąży tylko do miłości; Tamże, 181. znajdujące się w woli udoskonalają się i natężają, a sama miłość teologalna nabiera nowych przymiotów94. Kolejny stopień miłości oprócz istotnego wlania szczególnej łaski kontemplacji pozwala na dotykalne uczucie Boga, który jest wsiąknięty w duszę95. Pisząc o sposobie pojmowania i kochania Boga o. Honorat zauważa, że mistyk zaledwie na to zezwala. Pojmowanie i miłowanie Boga odbywa się w nim przez akty pochodzące od Niego, które mistyk odnajduje na najgłębszym dnie swojej duszy 96. Ostatniego stopnia miłości doświadcza dusza podczas przekształcenia mistycznego, w czasie którego jest ona objęta z każdej strony płomieniem miłości. Ów płomień rozpala i przejmuje jej wnętrze, aby uwolnić ją od siebie samej. O. Koźmiński wspomina w tym miejscu o nadzwyczajnym działaniu Bożym, odczuwalnym we wszystkich władzach duszy i ciała mistyka do tego stopnia, że przybiera on Boskie uczucia, w Bogu żyje oraz w Niego się zmienia i przekształca97. Zakończenie Wnikliwa i głęboka analiza piśmiennictwa o. Koźmińskiego pozwala stwierdzić, że stworzył on pewną zwartą koncepcję mistycznego zjednoczenia z Bogiem, opartą w kwestiach zasadniczych na doktrynie najbardziej reprezentatywnych przedstawicieli duchowego odrodzenia. Swoje przekonania opierał Błogosławiony zasadniczo na samodzielnych studiach nad teologią mistyczną, co pozwoliło mu zająć stanowisko w kwestiach spornych i opowiedzieć się po stronie słusznych poglądów. Podawał w swoich dziełach prawdy, które są uważane w mistyce za najbardziej istotne, co świadczy o jego wyczuleniu na naukową ścisłość. Oryginalność poglądów o. Honorata polega przede wszystkim na tym, że przedstawiając koncepcję życia mistycznego ujął ją w aspekcie potrzeb i ducha czasu. Dzięki temu dołączył do grona autorów, którzy podłożyli fundament pod rozwój teologii mistycznej oraz wpłynęli na kształtowanie się mistyki przeżyciowej, będąc często kierownikami dusz mistycznych. 94 Por. Tamże, 180. Tamże, 196. 96 Por. Tamże, 196-197. 97 Por. Tamże, 199. 95