Mineralne stymulatory w ogrodnictwie
Transkrypt
Mineralne stymulatory w ogrodnictwie
Mineralne stymulatory w ogrodnictwie W ogrodnictwie w ostatnich latach rośnie zainteresowanie różnego rodzaju preparatami mającymi korzystny wpływ na kondycję roślin – zwłaszcza w stresowych warunkach uprawy – a przez to również na wielkość i jakość plonu. Zwiększa się stale rynkowa oferta biostymulatorów i stymulatorów wzrostu i rozwoju roślin. Nie tylko wyciągi z glonów W charakterze preparatów stymulujących wzrost i rozwój roślin wykorzystywane są coraz częściej substancje pochodzenia naturalnego, zawierające np. wyciągi uzyskane z glonów, bogate w aminokwasy i witaminy. Popularność zyskują także środki, których zastosowanie ma wspomagać wzrost roślin np. przez stworzenie optymalnej równowagi mikrobiologicznej w podłożu. Nie można jednak zapominać, że na prawidłowy wzrost i rozwój roślin zasadniczy wpływ ma ich poprawne nawożenie i dostarczenie im kompletnego zestawu makro- i mikroelementów, a także – na co wskazują wyniki wielu badań – pierwiastków, które można określić jako dobroczynne (określano je także jako tzw. ultraelementy). Szczególnie docenianymi przez producentów pierwiastkami są w ostatnim czasie krzem i tytan. Pierwiastki te, mimo że nie są zaliczane do wymienionych wcześniej grup składników niezbędnych do życia roślin, to występują naturalnie w glebach i są obecne w tkankach roślinnych. Odgrywają ważną rolę w procesach życiowych, korzystnie wpływają na kondycję roślin, co przekłada się na plon (fot. 1), a także na odporność roślin na warunki stresowe – zarówno abiotyczne (m.in. na przymrozki, uszkodzenia herbicydowe itp.), jak i na choroby wywołane przez patogeny. Takie „profilaktyczne” działanie jest szczególnie ważne, w warunkach, gdy z roku na rok ograniczany jest wykaz dopuszczonych do stosowania środków ochrony roślin i często jedynym sposobem ochrony pozostaje zabezpieczanie roślin przed infekcjami przez stymulowanie ich naturalnej odporności. Ultraelementy i ich dostępność dla roślin Wartym uwagi pierwiastkiem, o szerokim zastosowaniu w różnych dziedzinach życia jest tytan (odkryty przez Brytyjczyka Williama Gregora w 1791 roku). Zawartość tego 1 pierwiastka w roślinach analizowano już w latach 30-tych ubiegłego wieku. Z badań prowadzonych przez m.in. Terlikowskiego i Górnickiego wynika, że np. rośliny zbożowe mogą zawierać 10-20 mg tytanu w kilogramie suchej masy, rośliny motylkowe 20-80 mg, a okopowe do 120 mg na kg s.m. Co ciekawe – zwiększoną tendencję do akumulowania się tytanu wykazuje się w tkankach zawierających także krzem (m.in. skrzyp, pokrzywa). W glebach występujących w Polsce udział jonów tytanu waha się od 0,79% (ilaste, mady i rędziny) do poziomu poniżej 0,04% (gleby torfowe). Dostępność i przyswajalność dla roślin tytanu zawartego w glebie uzależniona jest od jej odczynu – im jest on bardziej alkaliczny (wyższa wartość pH), jego dostępność zmniejsza się. Również im wyższa zawartość materii organicznej, tym dostępność jonów tytanu dla roślin jest mniejsza. W takich sytuacjach dobre efekty przynieść może pozakorzeniowe podawanie tego pierwiastka – poprzez opryskiwanie roślin nawozami mającymi w swoim składzie ten pierwiastek. Wielokierunkowe działanie tytanu i krzemu Korzystny wpływ tytanu na procesy życiowe roślin, a przez to na wielkość plonu (uzyskiwano wzrost plonu o 10–20%, a w pewnych przypadkach nawet o 30%) oraz jego jakość i trwałość, jest już stosunkowo dobrze poznany (fot. 2). Przejawia się on najsilniej w warunkach stresowych dla roślin, a związany jest z co najmniej 4 mechanizmami działania. Tytan wpływa na zwiększenie aktywności jonów żelaza w komórkach. Na ten aspekt stymulującego działania tytanu zwracali uwagę między innymi naukowcy z Instytutu Warzywnictwa w Skierniewicach – doc. dr. hab. Jan Borkowski i doc. dr hab. Barbara Dyki. Twierdzą oni, że dolistne nawożenie tytanem (stosowali w swoich doświadczeniach nawóz zawierający 8,5 g Ti w litrze) powoduje zwiększenie (od 16% nawet do 65%) zawartości w roślinach chlorofilu, którego powstawanie stymulują właśnie jony żelaza. Można także wnioskować, że dzięki zwiększeniu aktywności żelaza wzrasta intensywność fotosyntezy. Również z doświadczeń prowadzonych przez dr Andrzeja Grendę wynikało, że poprzez dolistne wprowadzenie jonów tytanu jednoznacznie zwiększa się: synteza chlorofilu, intensywność fotosyntezy oraz wzrasta aktywność takich enzymów, jak: katalaza czy peroksydaza, odpowiedzialnych za likwidowanie wolnych rodników. Udowodniono również, że tytan wpływa na wzrost aktywności lipoksygenazy – enzymu związanego z utlenianiem kwasu linolowego i linolenowego. Fakt ten nabiera 2 znaczenia w przypadku młodych, rozwijających się roślin, gdyż doprowadza do stabilizacji ich membran cytoplazmatycznych. Istnieje korelacja pomiędzy zwiększeniem zawartości jonów tytanu w roślinach, a intensywnością procesów lignifikacji, stymulowanych przez jony żelaza. Korzystne działanie tytanu na rośliny przejawia się również we wpływie na tempo pobierania składników pokarmowych. Doc. dr hab. Paweł Wójcik z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach wykazał, że po dolistnym podaniu nawozu zawierającego tytan nastąpiło zwiększenie tempa pobierania składników pokarmowych, zarówno dostarczonych dolistnie, jak i z roztworu glebowego. Związane to jest między innymi z wcześniej wspomnianymi czynnikami oraz ze zwiększeniem ciśnienia osmotycznego w komórkach nadziemnej części rośliny. Organizm roślinny dążąc do wyrównania ciśnienia pobiera poprzez system korzeniowy większe ilości wody i składników pokarmowych w niej zawartych. Skutkuje to tym, że lepiej odżywione rośliny, w których dodatkowo intensywniej przebiega fotosynteza, wytwarzają większa masę zieloną i dają wyższy plon, o większej zawartości suchej masy (fot. 3). Na przykład w różnych doświadczeniach prowadzonych m.in. w Szczecinie w uprawie drobnoowocowych pomidorów szklarniowych, które dolistnie opryskiwano preparatem zwierającym tytan stwierdzano, że po 3 lub 4 zabiegach rośliny były wyższe, miały większą średnicę łodyg i wytwarzały więcej liści i owoców, plon ogólny i handlowy był wyższy, mniej natomiast było owoców poza wyborem. W innych badaniach stwierdzono, że w polowych warunkach zastosowanie tytanu pozwalało na ograniczenie uszkodzeń herbicydowych. W prowadzonych w Lublinie doświadczeniach w uprawie roślin ozdobnych wykazano natomiast m.in. korzystny wpływ zabiegów tytanem na plon bulw sparaksisu trójbarwnego – od 15% do nawet 36% – stymulujący efekt zabiegów najsilniej uwidaczniał się w warunkach stresowych dla tego gatunku. Zastosowanie tytanu przyczynia się także do zwiększenia wigoru ziaren pyłku. Doc. dr hab. Jan Borkowski i doc. dr hab. Barbara Dyki odnotowali także pozytywny wpływ dolistnego dostarczania tytanu na procesy zapylenia i zapłodnienia. Związane jest to przede wszystkim ze zwiększeniem wigoru ziaren pyłku i lepszym jego przyleganiem do powierzchni znamienia słupka oraz z intensyfikacją rozwoju łagiewki pyłkowej. Ma to znaczenie zwłaszcza w uprawach roślin, których plon stanowią nasiona (np. bardzo dobrze na dolistne podawanie tego preparatu reagował groch) czy owoce (przy większej liczbie nasion są one większe i lepiej wypełnione). Pozytywny wpływ wykazano m.in. w uprawie ogórków wymagających zapylenia. W doświadczeniach prowadzonych w różnych ośrodkach na 3 świecie tytan wyjątkowo korzystnie wpływał również na plon papryki – fot. 4 (wzrost o 4465%) i oberżyny – w niekorzystnych warunkach klimatycznych rośliny traktowane tytanem dawały nawet o 50% wyższy plon. Zabiegi tytanem przyczyniają się również do wzmocnienia odporności na niektóre patogeny. Niektórzy naukowcy udowodnili, iż stosowanie tytanu może hamować i ograniczać rozwój chorób grzybowych np. mączniaka prawdziwego na pomidorze, mączniaka rzekomego na ogórku, alternariozy czy infekcji wirusowych (fot. 5). Podobne działanie wspomagające wzrost i rozwój oraz wzmacniające odporność roślin na czynniki stresowe (przymrozki, susza) oraz na choroby wykazuje krzem – pierwiastek, który w tkankach roślinnych często występuje właśnie łącznie z tytanem. Krzem, jest pierwiastkiem powszechnie występującym w przyrodzie nie jest pierwiastkiem niezbędnym do wzrostu i rozwoju roślin wyższych. Coraz więcej badań, a także obserwacje osób stosujących produkty zawierające krzem w uprawach towarowych udowadniają, że dodatkowe traktowanie roślin tym pierwiastkiem pozytywnie wpływa na wiele cech i procesów życiowych roślin (fot. 6). W badaniach prowadzonych m.in. w Skierniewicach wykazano korzystny wpływ nawożenia z uwzględnieniem krzemu na plonowanie m.in. ogórków szklarniowych zaliczanych do roślin krzemolubnych. Krzem wpływa także korzystnie na równowagę jonową w roślinach, zmniejsza toksyczne działanie nadmiaru manganu i żelaza. Wzmacnia on ściany komórkowe, zwiększa odporność roślin na choroby grzybowe a także na niekorzystne warunki, m.in. zbyt niską temperaturę i niedostatek wody. Rośliny traktowane krzemem wytwarzają także większą biomasę. Fot. 1. Prawidłowo odżywione rośliny dobrze plonują i mają bardzo dobrej jakości owoce Fot. 2. Jony tytanu pozytywnie wpływają na jakość i wielkość plonu w uprawie m.in. ogórków Fot. 3. Mineralne stymulatory wzrostu stosowane dolistnie sprzyjają m.in. pobieraniu składników odżywczych z roztworu glebowego Fot. 4. Tytan pozytywnie wpływa na plon i jakość owoców u papryki Fot. 5. Stosowanie mineralnych stymulatorów wzrostu w uprawie pomidorów zwiększa ich plonowania oraz podnosi odporność na wiele chorób 4 Fot. 6. Krzem to kolejny pierwiastek, którego stosowanie przynosi bardzo dobre efekty w uprawie truskawek Autor: Dyr. handlowy w Przedsiębiorstwie INTERMAG Piotr Lubaszka 5