PDF - Urząd Miasta Częstochowy
Transkrypt
PDF - Urząd Miasta Częstochowy
Aktualności - Urząd Miasta Częstochowy Oficjalny portal miejski 24 maja 2016 Ech, Kalinka! Plotki o narodzinach gwiazdy Przy okazji kolejnych jubileuszy Kaliny Jędrusik w Internecie odżywa temat wybitnej aktorki. Najwięcej wpisów na różnych portalach pojawiło się chyba po 2010 roku, kiedy ukazała się biografia artystki pióra Dariusza Michalskiego. Rozmaici „poprawiacze” szczególnie skupili się na matce Kaliny, pojawił się także wątek żydowskiego pochodzenia aktorki. Oto przykładowy, dość jeszcze elegancki wpis na ten temat: - Oryginalną urodę Kalina Jędrusik zawdzięczała swemu żydowskiemu pochodzeniu, zaś ten już Ci tu przypomniany serial Hotel Polanów i jego goście miałem cały nagrany na VHS podczas emisji w TVP […]. Kalina Jędrusik zagrała tam Józefinę Polan, typową Jidisze Mame i niewątpliwie ta jej charakterystyczna uroda wynikająca z pochodzenia miała znaczenie przy obsadzeniu jej w tej roli. Ktoś inny odpisywał: Kalina Jędrusik nie miała żydowskiego pochodzenia. Podobnie, jak nie miała romskiego, a mimo to wspaniale zagrała Cygankę Antonię w filmie „Młyn Levina” Horsta Seemanna, reżysera „Hotelu Polanów". Nie była też Niemką, choć Niemki grała. Nie była Egipcjanką, ale Kleopatrę zagrała... * Tu przytoczyć można wypowiedź samej zainteresowanej: „Szanowni państwo, ja znam swój zawód. Jestem aktorką - potrafię zagrać psa i kota, starą babę i dziwkę..." . - Jeśli Kuklińska to nazwisko żydowskie, a tak z domu nazywała się moja babka, to Kalina Żydówką była – mówi Paweł Pohorecki, siostrzeniec aktorki. - Z kolei matka mojej babci była z domu Glapińska. 1/3 Aktualności - Urząd Miasta Częstochowy Oficjalny portal miejski Z kolei stanowczy odpór innym plotkom - o narodzeniu się ciotki z nieprawego łoża - daje syn Zofii, siostry Kaliny. Tymczasem takie opowieści krążą nie tylko w sieci, ale również wśród częstochowian. - Miałem w Szkole Podstawowej nr 6 nauczycielkę, którą bardzo lubiłem – opowiada Marek Salomon. - Moja starsza siostra i jej koleżanki, rówieśnice Kaliny, mówiły, że Jędrusikówna była nieślubną córką mojej pani Apolonii. Panią z częstochowskiej podstawówki opisał w szkolnym wypracowaniu jako swoją ukochaną nauczycielkę. Powtarza za nieżyjącą już siostrą i jej koleżankami, że po wojnie Apolonia mieszkała w bursie ZNP przy ul. Katedralnej, której dyrektorował Henryk Jędrusik. Potwierdza to Jadwiga Kamińska, mieszkająca tam od 1945 do 1947 roku uczennica Gimnazjum im. Słowackiego. Dzieliła pokój z Alą Kulczycką, przyjaciółką Kaliny. Współlokatorki dziwiły się, że Kalina z ojcem jest w Częstochowie, a jej matka z siostrą Zosią mieszkają pod Kłomnicami. Skąd ta separacja w okresie powojennym opisywana przez naszą rozmówczynię? Po prostu Jędrusikowie mieli dom letniskowy w Bartkowicach pod Kłomnicami, a powojenna sytuacja sanacyjnego senatora była bardzo niepewna. Tymczasem Kalina musiała jeszcze chodzić do gimnazjum, a najbliższe było w Częstochowie. - Kalina to był prawdziwy żywioł – wspomina Jadwiga Kamińska – nie mogła usiedzieć na miejscu. Co z kolei nie przysparzało jej sympatii pani Zofii Idzikowskiej. Dyrektorka „Słowackiego” nieustannie musztrowała ruchliwą uczennicę. Ta sobie z tego niewiele robiła. Grała na pianinie, śpiewała, byłą gwiazdą każdej akademii. Wbrew temu, jak ją pamiętamy, była dziewczynką szczupłą, o jasnoblond włosach. Ale już wtedy lubiła duże dekolty i wiedziała, że robi wrażenie na chłopcach. A w jednym skrzydle bursy mieszkali uczniowie ze szkoły górniczej… Inna lokatorka budynku przy ul. Katedralnej #℣佐⌡⌀渀椀攀 挀栀挀攀 甀樀愀眀渀椀愁 ܀渀愀稀眀椀猀欀愀⌡⍃倣℣ twierdzi, że K prowokowała chłopaków, opalając się w bardzo skąpym stroju #℣佐⌡⌀琀漀瀀氀攀猀猀 眀 氀愀琀愀挀栀 㐀 ⸀ 㼀⌡⍃倣℣ balkonie wyeksponowanym na pierwszym piętrze nad bramą. Nasza rozmówczyni twierdzi stanowczo, że panią Apolonię i Henryka Jędrusika łączyła wieloletnia zażyłość. Jako nauczycielka szkoły w Gnaszynie, gdzie Jędrusik był dyrektorem, Apolonia zaszła w ciążę. By nie obrażać moralności maluczkich, odeszła z pracy. Stało się to w czasie, gdy urodziła się Kalina. Że późniejsza aktorka była córką nauczycielki, nasza rozmówczyni słyszała od swojego ojca, który z Jędrusikiem utrzymywał kontakty towarzyskie. - Bzdura – oburza się Ewa Brewczyńska, stryjeczna siostra Kaliny. – Panią Apolonię znaliśmy dobrze, jest nawet na rodzinnych zdjęciach. Na jednym z siostrami: Zosią i Kaliną. Być może zaszła w ciążę w Gnaszynie, być może oddała dziecko do adopcji. To nie ma jednak najmniejszego związku z Kaliną. Prawdopodobne, że kochała się w stryju Henryku. Była samotną kobietą, która w życiu miała tylko szkołę. Zresztą w II Alei mieszkał mój ojciec i matka jego oraz Henryka. Ta trzymała swoich synów bardzo krótko i nie pozwoliłaby na jakieś brewerie na oczach ludzi. Ojciec Ewy Brewczyńskiej - Zygmunt był bratem Henryka, ojca Kaliny. Mieli jeszcze czterech braci: Stanisława, Jerzego, Kazimierza i Wacława. Ten ostatni zmarł młodo. Zygmunt został bankowcem, Henryk nauczycielem i senatorem RP, Stanisław dyrektorem kopalni na Śląsku, z powodu zawiedzionej miłości wstąpił do zakonu jezuitów. Kazimierz zmarł w czasie wojny. Dziadkowie Jędrusikowie mieszkali w Strzemieszycach. Henryk ze Strzemieszyc przeniósł się do Gnaszyna. Tutaj urodziły się jego córki: Zosia i Kalina; ich przyrodni brat Maciek #℣佐⌡⌀稀 欀漀氀攀樀渀攀最o małżeństwa ojca) urodził się w Warszawie. - Rodzina chyba wie najlepiej, kto czyim był dzieckiem – reaguje na plotki Paweł Pohorecki, syn 2/3 Aktualności - Urząd Miasta Częstochowy Oficjalny portal miejski Zofii, siostry Kaliny. – Zapewniam, że nigdy nie było wątpliwości co do tego, że babcia Zofia była matką Kaliny. Jeśli ktoś ma z tym problemy, to żyje jeszcze w Warszawie Kazimiera Wolniakowa, rówieśnica mojej mamy, która może to potwierdzić. Mama nie miała nigdy wątpliwości, że Kalina jest jej siostrą z jednej matki. Zresztą opowiadała mi, jak jej mama była z Kaliną w ciąży i jak na narodziny rodzeństwa oczekiwała. Tu pojawia się jeszcze jedna domniemana wersja przyjścia na świat Kaliny. Pewna szacowna częstochowianka, prawdopodobnie związana dalekim powinowactwem z Jędrusikami, opowiadała o jej rodzinnym przekazie: kiedy żona Henryka zachorowała tak ciężko, że straciła kontakt ze światem i o dzieciach nie było mowy, mąż spłodził córkę z młodszą siostrą chorej. Dziewczynką, która się urodziła, była Kalina. W rzeczywistości tą córką była pierworodna Henryka, Zofia – wyjaśnia Paweł Pohorecki. Rodzina Kuklińskich była wielodzietna. Było w niej osiem córek: cztery wykształcone i cztery bez cenzusu z powodu wojny. Ojciec pracował jako ogrodnik u Reszków w Garnku, pochowany został w Kłomnicach. Henryk Jędrusik ożenił się z najstarszą z sióstr, Bronisławą Kuklińską. Zaraz po I wojnie zachorowała na raka mózgu. Do opieki nad nią pojawiła się jej młodsza siostra – moja babcia Zofia. - Henryk zainteresował się babcią Zofią jeszcze za życia Bronisławy - objaśnia wnuk Jędrusika. - W 1923 r. urodziła się moja mama. Dla uniknięcia skandalu w metryce jako matka zapisana została ówczesna legalna żona Henryka. Bronisława wkrótce po tym umarła. Po jej śmierci Henryk i Zofia pobrali się i mieli jeszcze bliźniaki – chłopców, którzy umarli. Później #℣佐⌡⌀眀 㤀㌀ 爀⸀⌡⍃倣℣ urodziła się Kalina. To Zosia była zapisana w księgach jako córka Bronisławy, a Kalina urodziła się siedem lat po śmierci pierwszej żony swojego ojca. Tyle domniemań i wyjaśnień co do tajemnicy narodzin Kaliny Jędrusik – gwiazdy, która wręcz magnetycznie oddziaływała na mężczyzn… Nieżyjący już Andrzej Grądman wspominał, że gdy Kalina wchodziła do klubu YMCA w III Alei, to nawet panowie odwróceni tyłem, wyczuwali, że weszła atrakcyjna kobieta. A były dyrektor częstochowskiego Teatru im. Mickiewicza, Ryszard Krzyszycha zdradził, że kiedy w Wyższej Szkole Teatralnej pojawiła się studentka z Częstochowy, on i jego koledzy zaczęli nosić koszulki z napisem „ech Kalinka, Kalinka, Kalinka maja!” Tadeusz Piersiak Fotografia z archiwum rodziny Kaliny Jędrusik *Wpisy z forum.kinopolska.pl/ Pozostałe aktualności 3/3 Powered by TCPDF (www.tcpdf.org)