Implanty nie zawsze są jedynym wyjściem

Transkrypt

Implanty nie zawsze są jedynym wyjściem
dr n. med. stom. Hans Sellmann
Implanty nie zawsze
są jedynym wyjściem
Implanty nie zawsze są jedynym wyjściem – autor powieści o podobnie brzmiącym tytule
pokazał, że potrzeba jest matką wynalazków i w trudnych czasach przyrządzał wykwintne
posiłki, radząc sobie bez kawioru. Jednak w tym przypadku analogia nie dotyczy
kwestii ekonomicznych.
I
mplant jest koronnym osiągnięciem w dziedzinie uzupełnień
protetycznych. Właściwie to nie
do końca prawda, biorąc pod
uwagę dosłowne znaczenie korony lub innej nadbudowy umieszczanej na zębie. Używając terminu „koronne osiągnięcie”, mam na myśli najlepsze
możliwe uzupełnienie protetyczne, bo
przecież dla wszystkich zachowanie zęba jest celem najważniejszym. Czasem
jednak nie jest to możliwe. Na przykład
wtedy, kiedy pomimo specjalistycznej
opieki stomatologicznej leczenie endodontyczne w celu zachowania zęba nie
powiedzie się. Każdy zdaje sobie sprawę
z „normalnego” odsetka niepowodzeń
leczenia kanałowego. Liczbę niepowodzeń można ograniczyć do minimum,
stosując nowoczesne metody i przyrządy, takie jak mikroskop chirurgiczny.
Umożliwia on wizualizację trzech kanałów pierwszego zęba przedtrzonowego
żuchwy w celu jego opracowania za pomocą rotacyjnych lub oscylacyjnych instrumentów niklowo-tytanowych i wypełnienia z wykorzystaniem precyzyjnej
techniki obturacji bez napięć.
Bez napięć
Pisząc „bez napięć”, nie mam na myśli
samopoczucia pacjenta ani dentysty, lecz
unikanie napięć i naprężeń w obrębie
zęba. Fakt, że ząb pewnego 66-letniego
pacjenta z ciężką postacią bruksizmu nie
chciał współpracować, należy traktować
jako zdarzenie losowe. Nie wynikało to
nawet z obrazu rentgenowskiego i stało
się oczywiste dopiero po zdjęciu korony,
kiedy to ujawniło się złamanie wzdłużne zęba filarowego, który następnie usunięto. Co dalej? Pacjent nie zdenerwował się z powodu utraty zęba, ponieważ
został poinformowany o ryzyku niepowodzenia leczenia. Niemniej chciał, aby
luka, która powstała, została uzupełniona. Jego sytuacja finansowa pozwalała na zastosowanie implantu. W takim
razie, dlaczego wybrałem (a dokładniej
wybraliśmy wraz z pacjentem, po szczegółowej konsultacji) inne rozwiązanie?
Bez implantu
Zanikanie rozpływne kości (osteoliza)
spowodowane przez złamanie wzdłużne
doprowadziło do całkowitej utraty kości
od strony przedsionkowej. W przypadku wyboru implantu najpierw konieczne
byłoby odbudowanie lub nadbudowanie tej kości. Do tego dochodziła kwestia tymczasowego uzupełnienia, gdyż
pacjent nie chciał funkcjonować z luką
w uzębieniu przez (dłuższy) czas potrzebny na reorganizację kości po augmentacji oraz w okresie gojenia po implantacji.
Można by powiedzieć, że odpowiedzią
na tego typu problem jest tymczasowy
most adhezyjny. Byłoby to słuszne, gdyby pominąć kwestię utrzymania ceramiki
zęba filarowego. Ale dostępne było jeszcze jedno rozwiązanie.
Most pośredni
Zęby 35 i 36 miały korony. Pomimo
tego, że pacjent cierpiał na ciężką postać
bruksizmu, stan przyzębia tych zębów był
dobry. W związku z tym nałożenie na oba
zęby nowych koron i swobodnego systemu pontic nie stanowiło problemu. Niemniej jednak przez pewien czas pacjent
nie był zadowolony z wyglądu zęba 33.
Prawdopodobnie nikt nie byłby zadowolony, pomimo że dentysta i technik dentystyczny niewątpliwie wykazali się wysokim poziomem umiejętności, wykonując
ten wkład w celu odbudowy uszkodzenia
od strony przedsionkowej. A może wkład
należało usunąć, a ząb odbudować, stosując materiał kompozytowy? Czytałem
kiedyś, że najbardziej niezawodną metodą dewitalizacji (małego, wąskiego) tylnego zęba żuchwy jest zeszlifowanie go
pod koronę. Z pewnością przy uważnej
preparacji nie spowodowalibyśmy dewitalizacji tego zęba. I tak powoli zawężaliśmy nasze opcje, dochodząc do tradycyjnego mostu. Nadal jednak pozostał
problem braku tzw. struktury bundle
bone od strony przedsionkowej.
Forum Stomatologii Praktyc znej
65
To
W i E dZ i Eć
PoW i N N iśM y
Struktura bundle bone
Gdyby pozwolić na standardowy proces
gojenia po ekstrakcji, z pewnością w tym
miejscu nastąpiłoby zapadnięcie się kości żuchwy. Dałoby to estetycznie niezadowalający rezultat. Naszym celem było
zapewnienie, by profil wyłaniania pontic
był podobny do naturalnego zęba. Proszę przeczytać i przyjrzeć się zdjęciom,
aby zobaczyć, w jaki sposób osiągnęliśmy ten cel.
Preekstrakcja
Dentyści z pewnością wiedzą, że kryje
się pod tym terminem: preparacja, ekstrakcja i wycisk (do stałego uzupełnienia
protetycznego) przeprowadzane za jed-
nym zamachem. Ale w jakim celu? Nie,
nie dla zaoszczędzenia czasu ani uniknięcia luki po ekstrakcji. Takie podejście
umożliwia ukształtowanie powierzchni
nośnej pontic. Warunki powodzenia takiego przedsięwzięcia to: doskonały technik dentystyczny, dobre warunki leczenia
rany i odpowiedni materiał do wykonania tymczasowego uzupełnienia. Przy zastosowaniu Structur 3 (VOCO), materiału kompozytowego do wykonywania
tymczasowych koron i mostów, w bezpieczny sposób i w krótkim czasie można uzyskać estetyczne i niezawodne rozwiązanie tymczasowe. Biorąc pod uwagę
kompleksowy charakter takiej procedury
z pewnością jest jasne, dlaczego nie nazywałem tego rozwiązania tymczasowym
ani prowizorycznym.
Zdj. 1. Na pierwszym zdjęciu nie widać, że…
66
Pielęgnacja
Na zdjęciach widać, jak przebiegała praca dentysty i technika. Alternatywnie można było zastosować tymczasowe uzupełnienie długotrwałe
w celu ukształtowania powierzchni
nośnej pontic, ale od wielu lat z powodzeniem stosuję opisaną tutaj technikę. Ważne jest również, aby przekazać pacjentowi instrukcje dotyczące
właściwej pielęgnacji takiego mostu
(zarówno tymczasowego, jak i stałego). Z pewnością należy stosować nić
dentystyczną Super Floss. Mój pacjent
był zadowolony z zastosowanego rozwiązania. Ja także. Jak widać, implanty nie zawsze są jedynym wyjściem.
Zdj. 2. …pierwsze leczenie kanałowe,
Zdj. 3. …zaledwie kilka miesięcy
które przeprowadzono z dużą wprawą
wcześniej będzie wyglądało na w niezwykle trudnych warunkach…
obrazie rentgenowskim właśnie tak
Zdj. 4. Ekstrakcja nieurazowa została przeprowadzona
Zdj. 5. Złamanie wzdłużne było widoczne dopiero pod szkłem
z zastosowaniem specjalnych kleszczy (Loser)
powiększającym
maj/c zer wiec 2014
To
W i E dZ i Eć
PoW i N N iśM y
Zdj. 6. Miejsce preparacji po ekstrakcji i przed wykonaniem
Zdj. 7. Wykonanie mostu tymczasowego z materiału
tymczasowego mostu do ukształtowania profilu wyłamania
Structur 3 firmy VOCO, który jest szczególnie odpowiedni
dla zastosowań z użyciem części formowanej
Zdj. 8. System pontic służy do ukształtowania elementu
Zdj. 9. Most tymczasowy jest niemal identyczny jak
mostu w celu uzyskania profilu wyłaniania odpowiadającego
uzupełnienie stałe. W tym przypadku Structur 3 naturalnemu zębowi, pomimo całkowitej utraty kości
charakteryzuje się ogromną wytrzymałością (pacjent
od strony przedsionkowej
cierpi na ciężką postać bruksizmu)
Zdj. 10. Zębodół tydzień po ekstrakcji
Zdj. 11. Stały, całkowicie pokryty licówką VMK most
na modelu od strony przedsionkowej
Zdj. 12. Most od strony językowej
Zdj. 13. Most po przymocowaniu
dr n. med. stom. Hans Sellmann
[email protected]
Prawo wykonywania zawodu lekarza dentysty otrzymał w 1976 r. Uzyskał stopień doktora nauk medycznych na Westfälische Wilhelms-Universität Münster.
Od 1978 r. prowadzi prywatną praktykę w Marl. Specjalizuje się w: stomatologii ogólnej na obszarach o wysokim bezrobociu, leczeniu pacjentów w trudnej sytuacji
socjalnej, profilaktyce stomatologicznej u dzieci, leczeniu w znieczuleniu ogólnym pacjentów z niepełnosprawnością, dzieci z wieloma schorzeniami, pacjentów
z fobią stomatologiczną itp.
68
maj/c zer wiec 2014

Podobne dokumenty