1 WYWIAD Z PANIĄ IWONĄ SKÓRĄ

Transkrypt

1 WYWIAD Z PANIĄ IWONĄ SKÓRĄ
WYWIAD Z PANIĄ IWONĄ SKÓRĄ-POPKO,
NAUCZYCIELKĄ HISTORII W ZESPOLE SZKÓŁ W RADKOWIE
1. Wraz z uczniami zajmowała się Pani zbieraniem materiałów na temat
pamiątek przeszłości z terenu gminy Radków. Zajęliście pierwsze miejsce za
najlepsze opracowanie umieszczone na portalu „Atlas Wsi”. Czy historia może
być interesująca dla młodzieży? Czy nowoczesne środki techniczne
i multimedia są pomocne w rozwijaniu ich zainteresowania tą dziedziną?
Historia często kojarzy się młodzieży z zapamiętywaniem kolejnych faktów
i wkuwaniem dat na pamięć, i tylko ten kto ma chęć, by się w nią wgłębić,
bardzo szybko przekonuje się, że to jednak tylko złudzenie. Nauka historii
może być bardzo ciekawa i intrygująca. Myślę, że historia ma szansę, by stała
się interesującą dla młodych ludzi, zwłaszcza ta historia bliska, związana z ich
regionem, miejscem zamieszkania. W końcu sami choćby na niewielką skalę
możemy wcielić się w badaczy historii i dokonywać nowych odkryć, badając
przeszłość okolicznych kościołów, cmentarzy, dworków, pałaców, czy miejsc
bitew. Takie szperanie umożliwiło nam uczestnictwo w ogólnopolskim konkursie
historycznym Fundacji Wspomagania Wsi. Po konkursie „Atlas Wsi” mam taką
satysfakcję, że uczniowie wiedzą dziś, kim byli nie tylko Chrobry, Łokietek czy
Matejko, ale znają dokonania i historię naszych regionalnych bohaterów, tj.
bracia Skowronowie, August Kowalczyk czy mniejszości narodowej żydowskiej,
zamieszkującej teren gminy Radków i okolic w okresie przedwojennym i w czasie
wojny. Fascynujące może być to odkrycie i ta świadomość, że może to mój
przodek zapisał się chlubnie na kartach historii, może to o nim warto pamiętać
i uczynić go nie tylko bezimiennym bohaterem, lecz kimś, o kim pamięć przetrwa
w kolejnych pokoleniach.
2. Uczy pani historii. W regionie znajdują się rozmaite pamiątki związane
– faktycznie bądź tylko według tradycji – z różnymi historycznymi
wydarzeniami, jak np. chrzcielnica z kościoła w Kurzelowie, cudowny obraz
Matki Boskiej Dzierzgowskiej czy krzyż na mogile powstańców styczniowych
w lasku między Radkowem a Dzierzgowem. Czy wspominanie o takich
lokalnych ciekawostkach jest pomocne w opowiadaniu historii przez duże H?
Historia regionalna powinna być dla nas taką różą, którą należy pielęgnować, żeby
nie uschła. Jesteśmy przecież nie tylko obywatelami Europy, Polski ale również
odpowiadamy za swój region i pamięć o nim. To, co działo się wokół nas, powinno
1
być nam najbardziej bliskie i drogie. Tej historii można prawdziwie dotknąć,
spróbować się z nią zmierzyć, poczuć, że to co my dziś odkrywamy stanie się
czymś zupełnie nowym i zaskakującym dla wielu ludzi, a znane gazety jeszcze
o tym nie napisały, że to my jesteśmy pierwsi w jej okrywaniu. Ta ziemia nas
wykarmiła, wychowała i ta ziemia potrzebuje by zachować i pielęgnować pamięć
o niej na długie lata. Tak długo, jak my będziemy pamiętać o przeszłości, tak
długo będzie ona żyła w nas, a dzięki nam dostanie się też w szersze środowiska,
usłyszą niej inni. Mówi się, że tak długo żyje człowiek, jak długo żyje o nim
pamięć. Poza tym, inicjatywa odkrywania nowych faktów i utrwalania ich
w pamięci jest przykładem łączenia pokoleń. Starsi ludzie chętnie opowiadają
o przeszłości, młodzi z wdzięcznością słuchają i spisują te fakty. W sytuacji, gdy
w szkole omawiany jest temat, którego choćby niewielka część działa się na
terenie „małej ojczyzny”, uczniowie chętniej słuchają, a później także pamiętają
dane wydarzenia. Przykładem takiego dla naszego regionu jest niewątpliwie
powstanie styczniowe.
3. Gdyby pani uczniowie mieli możliwość przeprowadzenia wywiadu z jakąś
postacią historyczną związaną z regionem, kogo by im pani poleciła?
Jest wiele interesujących postaci, które wywodzą się z naszego regionu. Mnie
szczególnie bliska jest historia II wojny światowej, oraz może mało lubiane dla
większości dzieje PRL-u. To trudny czas walki o wolność, polegającej nie tylko na
prowadzeniu wojny, ale też wytrwaniu w wobec braku suwerenności państwakiedy
na każdym kroku walczono o wolność człowieka i prawo do normalnego życia,
obronę wartości religijnych i walki o prawdę historyczną. Człowiekiem który
wycierpiał wiele w czasie wojny był więzień obozu Gross-Rosen – Teofil Kowalczyk.
Był to człowiek, który zginał bardzo młodo, miał przed sobą całe życie, trudny
czas wojny nie dał mu szansy by mógł w tym życiu jeszcze więcej zdziałać. Mnie
szczególnie bliski jest jeszcze proboszcz Dzierzgowa – ksiądz Tadeusz Grabek.
Ludzie pamiętają go jako szczególnie oddanego parafii i pracowitego człowieka,
dla którego zawsze najważniejsze były trzy wartości: Bóg, Honor i Ojczyzna.
Szczególnie podziwiam jego pasję, jaką stało się spisywanie wydarzeń z dziejów
parafii w Dzierzgowie. To taki mój wzór i wraz z młodzież staram się iść jego
ścieżkami.
4. Ostatnio bardzo popularne stają się wirtualne muzea, prowadzi się
również zakrojone na szeroką skalę akcje digitalizacji różnych obiektów. Jak
możliwość takiego wirtualnego zwiedzania można wykorzystać w szkole?
2
Nowoczesne środki multimedialne są zachętą do podejmowana podobnych
wyzwań, jak inicjatywa „Atlasu Wsi”. W dzisiejszych czasach, młodzież doskonale
potrafi łączyć „stare” z „nowym”, czyli historię z nowoczesnymi technikami
multimedialnymi. Ta umiejętność doskonale sprawdza się przy tworzeniu stron
internetowych, czy prezentacji multimedialnych, w których
w ciekawy, przyciągający oko widza sposób utrwala się minione czasy.
Wykonując takie „cudeńka” młodzież udowadnia swoją wartość i przydatność,
rozwija i doskonali swoje umiejętności. Ludzie młodzi chętniej dziś wykonają
prezentację multimedialną, niż napiszą dobry referat. Chętnie wykorzystam
Waszą stronę podczas zajęć z uczniami, zwłaszcza, że nasza szkoła – Gimnazjum
w Radkowie jest świetnie wyposażona w środki multimedialne i ma dostęp do
Internetu.
5. Jakie zabytki, pamiątki chętnie zobaczyłaby pani na wystawie związanej
z regionem?
Jak wspomniałam, najbardziej interesuje się tematyką II wojny światowej i okres
powojennego. Chętnie obejrzałabym wystawę związaną z życiem codziennym
w okresie PRL-u tu, na naszym terenie. Sądzę, że nie byłoby trudności ze
zgromadzeniem eksponatów, w końcu każdy mieszkaniec gminy ma ich wiele
w swoim domu.
WMZW
3

Podobne dokumenty