Kształcenie w zakresie bioetycznym a kształtowanie postawy tolerancji

Transkrypt

Kształcenie w zakresie bioetycznym a kształtowanie postawy tolerancji
Tekst opublikowany w: Tolerancja a edukacja, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2008
Anna Kossobucka1
Kształcenie w zakresie bioetycznym a kształtowanie postawy tolerancji
1. Wstęp
Nasilenie dyskusji o tolerancji ma zwykle swoje uzasadnienie w panujących
warunkach społecznych. Wiele się mówi o niej w okresie starć ideologii i światopoglądów
politycznych, religijnych czy kulturowych - jako przykład posłuŜyć moŜe „List o tolerancji”
Johna Lock’a.2 A zatem, w otaczającej nas rzeczywistości, kiedy przemiany te dokonują się,
konieczne zdaje się uczynienie jej na nowo przedmiotem zainteresowania. W społeczeństwie
pluralistycznym pod względem wyznaniowo-światopoglądowym i społeczno-politycznym
wydaje się ona niezbędnym czynnikiem współŜycia społecznego. Jako „wyraz szacunku dla
autonomii oponenta”,3 tolerancja powinna obejmować poglądy i działania podejmowane
przez współczesnego człowieka w odpowiedzi na osiągnięcia dzisiejszej techniki i nauki.
Mam tutaj na myśli, szczególnie postęp nauk biologicznych i medycznych, który w ostatnich
dziesięcioleciach był wręcz lawinowy. Wywarł on ogromny wpływ na Ŝycie zarówno
jednostek, jak i całych społeczeństw. Współczesnemu człowiekowi niejednokrotnie trudno
znaleźć jednoznaczne rozwiązania problemów, jakie rodzi postęp nauki. Obszar jego
poszukiwań uwarunkowany jest bowiem wyznawaną przez niego religią czy ideologią,
uznawanymi wartościami moralnymi, normami społecznymi i kulturowymi, a często takŜe
uzaleŜniony jest od psychiki, osobowości czy doświadczeń Ŝyciowych.
Jedną z dziedzin naukowych, podejmujących trudne kwestie moralne związane z
rozwojem nauk biologicznych i medycznych, jest bioetyka, która zajmuje się „skutkami
rewolucji w biologii dla antroposfery, czyli wszystkiego, co ma związek z istnieniem
i rozwojem człowieka”.4 Problemy przez nią poruszane są niezwykle istotne, gdyŜ dotykają
nie tylko spraw najistotniejszych dla człowieka, ale takŜe dlatego, Ŝe przed koniecznością ich
rozwaŜenia i rozstrzygnięcia stanąć moŜe kaŜdy z nas. Do światowej dyskusji nad
zagadnieniami bioetycznymi, wciąŜ tak skomplikowanymi i mało rozpoznanymi, włączają się
1
mgr Anna Kossobucka jest pracownikiem Pracowni Dydaktyki Biologii UG.
Ossowska M., Normy moralne. Próba systematyzacji, Warszawa 1985, s. 182.
3
Łobocki M., Wychowanie moralne w zarysie, Kraków 2002, s. 95.
4
Szczęsny W. W., RozwaŜania o etyce i Ŝyciu, Warszawa 2003, s. 134.
2
1
nie tylko przyrodnicy, biolodzy, medycy, etycy i filozofowie, lecz takŜe politycy, mas media
oraz
przedstawiciele
kościołów.
Obojętni
nie
powinni
zostać
takŜe
pedagodzy,
odpowiedzialni za kształcenie i wychowanie kolejnych pokoleń. Środowisko wychowawcze,
jakim jest szkoła, nie działa bowiem w oderwaniu od codzienności, a wręcz przeciwnie,
nieustannie podawane jest jej wpływom. Dynamicznie zmiany zachodzące w otaczającej nas
rzeczywistości politycznej, społecznej czy kulturowej stawiają przed współczesnymi
pedagogami nowe, nieznane dotąd problemy dydaktyczne i wychowawcze.
Podczas edukacji przyrodniczej w szkołach ponadgimnazjalnych uczniowie wraz
z wychowawcami wielokrotnie stykają się z zagadnieniami z pogranicza biologii i etyki. Jak
zatem powinno wyglądać kształcenie w zakresie bioetycznym, aby przyczyniało się do
wspierania rozwoju postawy tolerancji?
2. Postawa tolerancji
Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku podaje, Ŝe postawy są nabywane przez
jednostkę w procesie uczenia się.5 Na ich kształtowanie, oprócz warunków wewnętrznych, na
które składają się takie czynniki jak: potrzeby jednostki, poziom wiedzy i inteligencji wpływ
mają czynniki zewnętrze: inni ludzie, grupy społeczne czy środki masowego przekazu.6
Nauczyciel, przekazując wiadomości z danego zakresu wiedzy, moŜe wpływać na opinie
swoich wychowanków, a tym samym na komponent poznawczy ich postaw. Ponadto, jak
podaje literatura przedmiotu, wiele, jeśli nie większość postaw, jest przejmowana od innych
ludzi,7 co daje szerokie pole dla działalności wychowawczej pedagogów. Ich postawa
otwartości moŜe bowiem być przejmowana przez ich podopiecznych. Zgodnie z tymi
postulatami w procesie edukacji występują sytuacje, w których wychowawcy wspierać mogą
rozwój postaw uczniów, w tym omawianej tutaj postawy tolerancji.
Zdefiniowanie pojęcia tolerancji, nie jest zadaniem łatwym. Jako powszechnie
stosowany termin oznacza, zgodnie ze swym znaczeniem etymologicznym, cierpliwość
i wyrozumiałość8 dla cudzych poglądów i zachowań, często odmiennych lub wręcz
przeciwnych wobec naszych. Na przestrzeni wieków, według spojrzenia róŜnych myślicieli
ujmowane było ono z wielorakich perspektyw. Angielski filozof John Lock „nie wglądał
5
Ceranek-Dadas A., Neumann-Schmidtke E., Postawy, Encyklopedia pedagogiczna XXI wieku, t. 4, T. Pilch
(red.), Warszawa 2003, s. 746.
6
TamŜe, s.746.
7
Wojciszke B., Postawy i ich zmiana, Psychologia, J. Strelau (red.), Gdańsk 2005, s. 84.
8
w języku łacińskim tolerare oznacza znosić wytrzymywać.
2
bliŜej w pojęcie tolerancji, uwaŜając sprawę za zrozumiałą samo przez się”.9 Dla Denisa
Diderota oznaczała nieprzeciwstawianie się poglądom i działaniom odmiennym od własnych,
chociaŜ posiada się władzę by im zapobiec.10 Józef Keller rozszerza jego podejście o bardzo
znaczący warunek, a mianowicie o motyw, ze względu na który nie podejmuje się takowych
działań: „nie czynię tego dlatego, Ŝe uznaję uprawnienie ludzi do tych opinii czy
zachowań”,11 a nie np. z obawy przed skutkami takiej ingerencji. Tolerancja, w niektórych
ujęciach, koreluje takŜe z myśleniem racjonalnym. W taki sposób zapatrywał się na nią Karl
Popper, dla którego człowiek myślący racjonalnie to człowiek otwarty na wysłuchanie
i rozwaŜenie argumentów za i przeciw w kaŜdej sprawie, skłonny do przypuszczeń, Ŝe racja
moŜe być po stronie oponenta.12 W wyŜej opisanym rozumieniu tolerancja ma wyraźne
konotacje pozytywne. Z kolei Arthur S. Raber stosując pojęcie tolerancji do „określenia takiej
postawy, która jest rodzajem wymuszonej wyrozumiałości, zdobyciem się na cierpliwość,
rodzajem „zgrzytu zębami” podczas wytrzymywania z zachowaniami, wierzeniami czy
wartościami innych”,13 podaje nieco inne znaczenie tego pojęcia, w którym ma ono
implikację nieco negatywną.
Pomimo tego, Ŝe róŜne są sposoby określenia tolerancji, wszyscy wymienieni autorzy
za jej istotę uznają prawo innych ludzi do poglądów i zachowań zgodnych z ich
przekonaniami, chociaŜ nie są one przez nas aprobowane. Postawa tolerancji jest więc
pewnego rodzaju przyzwoleniem na to, aby zbiorowość, której jesteśmy członkami, była
wewnętrznie zróŜnicowana, pluralistyczna.
W ramach ogólnej zasady tolerancji rozróŜnia się kilka jej rodzajów. MoŜna mówić
o tolerancji religijnej, rozumianej jako prawo do wierzenia lub niewierzenia w Boga zgodnie
z własnym sumieniem, tolerancji światopoglądowej dającej prawo do wyznawania
wybranego przez siebie światopoglądu czy filozofii.14 Ze względu na poruszany w niniejszej
pracy problem kształcenia w zakresie bioetyki jako inspiracji do wspierania rozwoju postawy
tolerancji na szczególne zainteresowanie zasługuje, tolerancja intelektualna wyraŜająca się
w prawie do wyraŜania poglądów przez innych oraz tolerancja moralna, oznaczająca prawo
9
Ossowska M., dz. cyt., s. 184.
Hamer H., Demon nietolerancji, Warszawa 1994, s. 11.
11
Ossowska M., dz. cyt., Warszawa 1985, s. 183 -184.
12
TamŜe, s. 188.
13
Karolczak-Biernacka B., Wprowadzenie,[w:] Tolerancja (red) Karolczak-Biernacja B., Warszawa 1992, s. 7.
14
Łyko Z., Tolerancja jako wartość i wyzwanie ,[w:] Tolerancja (red) Karolczak-Biernacja B., Warszawa 1992,
s. 17.
10
3
do róŜnych stylów Ŝycia, obyczajów czy postaw wobec rzeczywistości, jednak przy
zachowaniu elementarnych norm moralnych.15
W kontekście tolerancji moralnej wyraźnie zaznacza się kolejny aspekt związany
z problematyką tolerancji, a mianowicie jej zasięg. Ossowska, odpowiadając na pytanie, czy
wolno tolerować działania, które potępiamy, wskazuje: „wydaje się, Ŝe odpowiedź na to
pytanie moŜna uwaŜać ze przesądzoną na podstawie definicji tolerancji, która kaŜe nie
ingerować w te zachowania, które uwaŜa się za uprawnione, przy czym uprawniać to jeŜeli
nie pochwalać, to w kaŜdym razie nie potępiać. Nieprzeciwstawianie się złu byłoby tutaj
z góry wykluczone”.16 Według Encyklopedii PWN, tolerancja nie rozciąga się na sytuacje,
w których czyjeś postawy zagraŜają bezpieczeństwu i mieniu innych.17 Pełna tolerancja to
utopia, która nie jest stanem ani osiągalnym ani wskazanym: „tolerancja nie moŜe polegać na
zgodzie na wykorzystanie i krzywdzenie ludzi oraz na braku poszanowania ich praw”.18
Mówiąc, więc o tolerancji nie naleŜy zapominać, Ŝe jej granice wyznacza moralność oraz
dobro wspólne. Przed wychowawcami, stoi więc trudne i złoŜone zadanie, takiego
kształtowania postawy tolerancji, by była ona zawsze wyrazem szacunku, zrozumienia
i Ŝyczliwości dla drugiego, jako istoty ludzkiej. Jednak kształtowaniu takiej postawy powinno
zawsze towarzyszyć rozwijanie wraŜliwości na kanon uniwersalnych wartości i zasad. Jako
inspiracja do wspierania rozwoju, tak rozumianej postawy tolerancji, moŜe posłuŜyć
kształcenie w zakresie bioetycznym.
3. Kształcenie w zakresie bioetycznym inspiracją dla rozwoju postawy tolerancji
Etyka rozumiana jako „nauka o moralności, zajmująca się badaniem zjawisk
zaliczanych do sfery moralności, rozwaŜaniem problemów teoretycznych (logicznych
i aksjologicznych) oraz analizą poszczególnych systemów i twierdzeń normatywnych”,19 nie
jest toŜsama ze spisem nakazów i zakazów, nie wskazuje „gotowych przepisów” rozwiązań
problemów Ŝyciowych. GdyŜ jak wskazał Thomas Nagel „te same fundamentalne zasady
moralne, zaleŜnie od okoliczności mogą dyktować inne działania.”20 Głównym jej zadaniem
zatem, jak podaje Józef Tischner jest „towarzyszyć człowiekowi w jego drodze Ŝycia
i pokazywać moŜliwe jednoznacznie wśród jakich wartości biegnie jego los. Gdy człowiek
15
TamŜe, s. 17-18.
Ossowska M., dz. cyt. s. 186.
17
http://encyklopedia.pwn.pl/haslo.php?id=3987830, 2007-11-05.
18
Hamer K., dz. cyt., Warszawa 1994, s. 226.
19
śuk-Łapińska L., Problemy etyki Tom 1 Etyka opisowo – wyjaśniająca, Rzeszów 1997, s. 16.
20
Nagel T., Co to wszystko znaczy? Cytuję za: Groenwald M., Dylematy dydaktyczno-wychowawcze nauczycieli
biologii w świetle wybranych teorii etycznych, [w:] Dydaktyka biologii wobec wyzwań współczesności, Suska
R.M., Majcher I. (red.), Gdańsk 2007, s. 62.
16
4
zobaczy, jaki świat wartości go otacza, sam potrafi sformułować nakaz i zakaz, sam potrafi
sobie poradzić, gdy zajdzie potrzeba, potrafi równieŜ siebie ocenić.”21
3.1 Teorie teleologiczne i deontologiczne, a wielowymiarowe ujęcie problematyki
bioetycznej
W świetle przedstawionej wyŜej perspektywy, wydaje się, Ŝe rozwaŜanie problemów
z pogranicza etyki i biologii, poznawanie róŜnych stanowisk i rozwiązań, moŜe być dla
wychowawców doskonałą okazją do wspierania rozwoju postawy otwartości, zrozumienia
i szacunku wobec poglądów i działań innych ludzi. Podczas edukacji biologicznej w zakresie
podstawowym w szkole ponadgimnazjalnej uczniowie wielokrotnie poznają treści nauczania,
które wiąŜą się z zagadnieniami bioetycznymi. Wiesław Stawiński zalicza do nich m.in:
problemy związane z biologią rozrodu człowieka, inŜynierią genetyczną, zastosowaniem
wyników
badań
i organizacją
biomedycznych
badań
i biologicznych,
fizjologicznych
ochroną
i biomedycznych,
środowiska,
eugeniką,
rasami
metodami
ludzkimi,
transplantologią oraz eutanazją.22
Aby kształcenie bioetyczne w zakresie tych treści umoŜliwiło uczniom rozwój
postawy tolerancji, naleŜy prowadzić je w duchu otwartości i pluralizmu. Nauczyciel
omawiając z uczniami tą problematykę powinien przedstawiać ją w świetle róŜnych teorii
etycznych. Jedną z moŜliwości omówienia tych zagadnień jest rozwaŜenie ich w kontekście
podejścia konsekwencjalistycznego i formalistycznego. Pierwsza z nich ma swe uzasadnienie
w systemie teleologicznym, druga zaś w deontologicznym. John Rawls, jeden z najbardziej
wpływowych myślicieli XXI wieku, sądzi, Ŝe te dwie kategorie są wystarczające do
rozpatrywania teorii słusznego postępowania.23 Według niego „słuszność i dobro to dwa
naczelne pojęcia etyki […] Struktura teorii etycznej jest więc w znacznym stopniu wyznaczona
przez sposób, w jaki definiuje ona i łączy te dwa pojęcia podstawowe… najprościej jest
powiązać te pojęcia w teoriach teleologicznych: dobro jest określone niezaleŜnie od
słuszności, słuszność zaś definiuje się jako to, co maksymalizuje dobro”. W przeciwieństwie
do tego teoria deontologiczna „albo nie określa dobra niezaleŜnie od słuszności, albo nie
interpretuje słuszności jako maksymalizacji dobra”.24
21
TamŜe, s. 62.
Stawiński W. Kształtowanie postaw w nauczaniu biologii i ochrony środowiska [w:] Dydaktyka biologii
i ochrony środowiska Stawiński W. (red), PWN, Warszwa-Poznań 2000 s. 102.
23
Davis N.A. Deontologia współczesna. [w:] Przewodnik po etyce Singer P. (red.), Warszawa 2002 s. 248.
24
TamŜe, s. 248.
22
5
Systemy
teleologiczne
charakteryzują
więc
wartość
czynu
w kategoriach
pozamoralnych – podmiot postępuje słusznie tylko wtedy, gdy jego działania maksymalizują
uŜyteczność, w przeciwnym zaś wypadku działa niesłusznie.25 W ten nurt myślenia wpisują
się, między innymi, utylitaryzm, marksizm, system F. Nietzshego. Osoby kierujące się
w Ŝyciu poglądami teleologicznymi, przeciwstawiają się poglądowi, jakoby czyny same
w sobie były dobre lub złe, bowiem o słuszności lub niesłuszności działań orzeka
porównawcza ocena ich następstw.
Z kolei systemy deontologiczne definiując wartość moralną czynu nie odwołują się do
wartości pozamoralnych, a podmiot działa słusznie, jeśli powstrzymuje się od robienia rzeczy,
o których juŜ wcześniej wie, Ŝe są niesłuszne. Wymienić moŜna tutaj np. etykę Kanta,
niektóre wersje fenomenologii oraz personalizm chrześcijański. Poszczególne wymogi
powstrzymywania się od czynienia rzeczy, o których wiadomo, Ŝe są niesłuszne nazywa się:
regułami, prawami, rygorami deontologicznymi, zakazami, ograniczeniami, przepisami lub
normami.26 Ludzie przyjmujący tą perspektywę uwaŜają, Ŝe postępowanie moralne wiąŜe się
ze świadomą akceptacją tych zakazów bądź reguł. Nagel wymienia tutaj m.in. „zakaz
naruszania rozmaitych praw jednostek, prawa do zachowania Ŝycia, do ochrony przed
obraŜeniami cielesnymi, uwięzieniem, torturowaniem, zniewoleniem, rabunkiem”.27 Pewne
rodzaje działań są więc dla nich złe same w sobie, co jednocześnie powoduje, Ŝe nie mogą
być środkiem w osiąganiu jakiegokolwiek celu – nawet celu godnego moralnej pochwały czy
wręcz moralnie nakazanego.
W zaleŜności od przyjętej perspektywy etycznej poglądy i działania osób mogą zatem
znacznie róŜnić się od siebie. KaŜde z wymienionych przez Stawińskiego zagadnień
z pogranicza biologii i etyki, w toku kształcenia bioetycznego naleŜałoby rozpatrywać
w świetle wyŜej wymienionych teorii etycznych. Inne bowiem stanowisko i argumenty na
jego poparcie przedstawi osoba uznająca podejście deontologiczne, inne teleolog.
3.2. Pluralizm poglądów na przykładzie problematyki eutanazji
Ze względu na obszerność problematyki bioetycznej, dalsze rozmyślania nad
kształceniem w tym wymiarze, zostaną przeprowadzone na przykładzie eutanazji.
Termin eutanazja pochodzi z języka greckiego i oznacza dosłownie „dobrą śmierć”.
Obecnie, najczęściej rozumiany jest jako „zabójstwo z litości”, czyli ze względu na dobro
25
TamŜe, s. 251.
TamŜe, s. 248.
27
TamŜe, s. 253.
26
6
osoby, która w wyniku np. cierpienia związanego ze śmiertelną chorobą, o to prosi.28 W takim
teŜ znaczeniu pojęcie to będzie rozumiane w dalszych rozwaŜaniach.
Zasada zabraniania zabójstwa jest przyjmowana w kaŜdym społeczeństwie. Tradycje
kulturowe wywołują jednak róŜnice, co do tego, w jakich okolicznościach odbieranie Ŝycia
uznane jest za moralnie złe. Sięgając do źródeł naszej tradycji, a więc czasów greckich
i rzymskich, moŜna zauwaŜyć, Ŝe nie tylko eutanazja lecz takŜe dzieciobójstwo, czy
samobójstwo było szeroko akceptowane. W pewnym stopniu zmianę przyniósł judaizm oraz
rozwój chrześcijaństwa, traktując niewinne Ŝycie ludzkie jako święte. Z jednej strony
społeczne poparcie dla niektórych form eutanazji wzrasta, a wielu współczesnych filozofów
uznaje ją za moralnie słuszną, z drugiej utrzymywany jest sprzeciw religijny np. kościoła
rzymskokatolickiego. W większości społeczeństw czynna eutanazja jest prawnie zabroniona,
jednak w Holandii, jest prawnie dopuszczalna, jeŜeli wykonana jest przez lekarza i spełniony
zostaje szereg warunków np. rozwaŜne i dobrowolne podjecie decyzji przez pacjenta
świadomego stanu swego zdrowia i odpowiednio poinformowanego. Precyzując – mowa tutaj
o eutanazji legalnej, aktywnej i samobójczej, czyli dobrowolnej, a więc sytuacji, w której
lekarz (osoba upowaŜniona przez władzę państwową) uśmierca pacjenta poprzez podanie mu
np. śmiertelnego zastrzyku, na który wyraził on zgodę lub wręcz o niego prosił. Popiera ją
92% dorosłych mieszkańców tego państwa29 i chociaŜ inne jej formy, np. eutanazja
niedobrowolna czy wbrew woli pacjenta są zabronione, wydaje się, Ŝe współczesne
społeczeństwo holenderskie, prezentuje stanowisko daleko odmienne, od afirmowanego przez
tradycję judeochrześcijańską.
Dopuszczalność eutanazji dobrowolnej uzasadniana jest ogromem i beznadziejnością
cierpienia chorego, niegodnych człowieka warunków Ŝycia. Argumenty przemawiające za jej
stosowaniem odnaleźć moŜna w ujęciu teleologicznym. Koncepcje fenomenalistycznonaturalistyczne, „za istotny sens i podstawowe tworzywo człowieczeństwa upatruje
w świadomych stanach człowieka”.30 Z kolei w utylitarystycznym rozmienieniu relacji
ludzkich „człowiek bezuŜyteczny”, stanowiący cięŜar dla innych, traci rację bytu
w społeczeństwie.31 Dla osoby kierującej się w Ŝyciu zasadami np. utylitarystycznymi,
eutanazja moŜe zostać uznana za dobro, gdyŜ jest dobrem „dla kogoś” pozwalając na
uniknięcie cierpienia. Cel, więc jest dobry i przysparza światu więcej dobra. Dlatego, więc,
28
Kuhse H., Eutanazja [w:] Przewodnik po etyce Singer P. (red.), Warszawa 2002 s. 337.
Wolniewicz B., Eutanazja i biolatria [w:] Etyka w teorii i praktyce. Antologia tekstów, Kalita W. (oprac.),
Wrocław 2001, s. 314.
30
Ślipko T., Eutanazja – stanowisko etyki chrześcijańskiej [w:] Etyka w teorii i praktyce. Antologia tekstów,
Kalita W. (oprac.), Wrocław 2001, s. 311.
31
TamŜe, s. 311.
29
7
dopuszczalne są środki, powalające go osiągnąć. Według teleologa odmówienie pomocy
w eutanazji samobójczej moŜe być wręcz postrzegane jako złe gdyŜ, dla niego „działanie jest
dozwolone wtedy i tylko wtedy, gdy jest dla działającego podmiotu najlepszym (lub równym
najlepszemu) wyborem z moŜliwych: nigdy nie jest dozwolone uczynienie mniejszego dobra
(czy niedopuszczenie do mniejszej krzywdy), niŜ to jest moŜliwe”.32
PowyŜsze argumenty są obce dla człowieka myślącego w kategoriach deontologii.
Imperatyw kategoryczny Kanta, w jednej z najbardziej znanej wersji brzmi: „Postępuj tylko
według takiej maksymy, dzięki której moŜesz zarazem chcieć, aby stała się prawem
powszechnym.”33 Zgodnie z tym nic nie moŜe być zasada moralną, jeśli nie jest zasadą dla
wszystkich, naleŜy więc odrzucać wszystkie nieuogólniane maksymy. Maksyma zabójstwa
nie moŜna być uznana za prawo powszechne, a więc nie dopuszczalne jest włączenie jej do
zasad jakiejkolwiek zbiorowości. Wskazane przez Kanta aprioryczne prawo molarne jest
powszechne i koniecznie obowiązujące niezaleŜnie od okoliczności Ŝycia.34 Omówiony
imperatyw „prawa powszechnego” dopełnia kantowska zasada „celu samego w sobie”.
Stwierdza ona, Ŝe „Poszanowanie kaŜdej osoby jako racjonalnego podmiotu działającego jest
moralnym nakazem”.35 Alan Donagan rozszerza tą formułę wskazując: „Nieposzanowanie
istoty ludzkiej, czy to siebie czy kogokolwiek innego jako stworzenia racjonalnego, jest
niedozwolone”.36 Zasada szacunku dla osób stanowi punkt wyjścia do wyprowadzenia
rygorów deontologicznych.
Czyn, jakim jest pozbawienie kogoś Ŝycia jest zły sam w sobie. Istnieje przecieŜ rygor
deontologiczny „Nie zabijaj”, którego aktywna eutanazja jest wyraźnym złamaniem. Według
Nagla, kiedy ktoś postanawia podjąć działania, które w konsekwencji spowodują czyjąś
śmierć, dąŜy do zła. Nawet, jeśli chciałaby w ten sposób zapobiec większej krzywdzie czy
zrealizować większe dobro, „płynie dokładnie pod prąd normatywności”.37 W świetle jego
stanowiska konsekwencjaliści doduszając sytuację, w której spowodowanie czyjeś śmierci
moŜe być słuszne, nie rozumieją wystarczającym stopniu na czym polega zły czyn.
PowyŜsze ujęcie problemu jest stosunkowo powierzchowne i ogólne, ale jego celem
nie było zajęcie stanowiska wobec eutanazji lub teŜ jej analizy i oceny. Stanowić miało
jedynie przykład, w jaki sposób edukacja w zakresie bioetyki, moŜe być inspiracją do
kształtowania postawy tolerancji.
32
Davis N.A., dz. cyt., 251.
O’Neill O., Etyka Kantowska [w:] Przewodnik po etyce Singer P. (red.), Warszawa 2002 s. 216.
34
Tatarkiewicz W., Historia filozofii. Tom 2, Warszawa 2005, s. 202.
35
Davis N.A., dz. cyt., 253.
36
TamŜe, s. 253.
37
TamŜe, s.254.
33
8
Dwa podejścia, odmienne, chociaŜ osadzone w teoriach etycznych, ukazują
wielowymiarowość problemów ludzkiego Ŝycia, róŜnorodności argumentów uzasadniających
zachowanie, wielość motywów działania. Przedstawienie treści nauczania z zakresu bioetyki
w sposób podobny do powyŜszego moŜe dać nauczycielowi szanse ukazania uczniom
sposobu rozumienia innego człowieka, uczenia postulowanej przez Poppera racjonalności
myślenia, otwartości na argumenty innych. Bowiem jak zaznacza Hamer „Jeśli spośród wielu
prawd wybierzesz jedną, zmieni się w fałsz, a ty staniesz się fanatykiem. Fanatyzm wyzwala
w ludziach więcej energii niŜ dobroć i łagodność, dlatego fanatycy łatwiej narzucają innym
swoją wolę”.38 Warto więc podjąć próbę „otwarcia umysłów i serc” wychowanków na innego
człowieka, choć ta postawa moŜe stanowić dla niektórych z nich Raber’owski „zgrzyt
zębami”. Być moŜe inni, dzięki zgłębieniu zagadnień bioetyki, wyraŜą szacunek wobec
oponentów, doskonale rozumiejąc, jak odmienne mogą być ludzkie odczucia wobec tego, co
w przypadku dramatycznego wyboru między dwoma wartościami jest złem. Józef Tischner
wytycza drogę, którą moŜe podąŜać nauczyciel pragnący wspierać rozwój postawy tolerancji
„Do prawdy dochodzi się poprzez róŜne punkty widzenia. Jeśli nie umie się ich znaleźć,
moŜna bardzo łatwo stać się ofiarą własnych przesądów. Dialog jest potrzebny do pozbycia
się ograniczeń i jakichś osobistych złudzeń. Bez wolności nie istnieje moralność i etyka”.39
4. Podsumowanie
Hamer w „Demonie nietolerancji” podkreśla, Ŝe „niekiedy nasze myślenie staje się
myśleniem „gatunkami” – na przykład katolików, muzułmanów czy ateistów”.40 Być moŜe
edukacja w zakresie bioetyki stanowić moŜe punkt wyjścia do zmiany „myślenia gatunkami”.
NiemoŜliwe i absurdalne jest zmuszanie kogoś do bycia tolerancyjnym, podobnie jak
nakładanie sankcji prawnych w celu jej wykształcenia. Wydaje się natomiast, Ŝe
najwłaściwszym narzędziem kształtowania takiej postawy jest edukacja. Bez wychowania
„przyjaznego tolerancji świat zwariuje do reszty i sam siebie unicestwi”,41 gdyŜ to właśnie
ona umoŜliwia poznanie drugiego człowieka, jego problemów, przekonań. Wysoki poziom
tolerancji świadczy pozytywnie o kulturze i moralności kaŜdej jednostki i grupy, niszczy
bariery pomiędzy ludźmi.
38
Hamer K., dz. cyt., Warszawa 1994, s. 217.
TamŜe, s. 120.
40
TamŜe, s. 212.
41
TamŜe, s. 8.
39
9