Folder_do druku.indd - BUW-u
Transkrypt
Folder_do druku.indd - BUW-u
Prof. Maria Poprzęcka Mikołaj Grynberg Twarze uczonych Z wykształcenia psycholog. Fotografią zajmuje się od 20 lat. Galeria portretów wybitnych uczonych? Trudna sprawa. Trudna, bo jak uciec przed konwencją, stereotypem, namaszczeniem? Albo – co gorsza – wysiloną oryginalnością? Odniesienia niewiele tu dadzą. Uniwersyteckie galerie rektorów stały się niczym monidła jarmarcznych fotografów, gdzie w gotowe gronostaje i berła wystarczy wstawić nowe głowy. Owe podtrzymujące prestiż ręcznego malowania wizerunki wypierane są teraz przez skromniejsze i nowocześniejsze galerie portretów fotograficznych. Te jednak rzadko wychodzą poza powiększenie wizerunku legitymacyjno-paszportowego. Ujęcie en Brał udział w kilku wystawach zbiorowych i pokonkursowych np.: Konkurs Polskiej Fotografii Prasowej (1994 i 1995), „The Family” (1994), „Visioni e Sensazioni” (Rzym 1995), „The life line” (Tallin 1995), „Taste Life” (1997), „Oblicza Pragi” (Galeria Luksfera 2004). Ma w dorobku także wystawy indywidualne, takie jak: „Początek” (Mała Galeria 1995), „Idzie Nowe” (Galeria Baturo 1996), „Różni ludzie” (Galeria CDQ 2002), „Czas pokaże” (Fabryka Trzciny 2003). wyobrażeń melancholia artificialis. Nobliwie, nudno. Laureat nagród m.in.: w Konkursie Polskiej Fotografii Prasowej (nagroda i wyróżnienie za czarno-biały fotoreportaż) oraz w Konkursie ILFORD ’95 (nagroda za portret prof. Bardiniego, wyróżnienie za portret red. Turowicza). A może uczeni nie są fotogeniczni? Nie dość medialni, wyjąwszy nieliczne osobowości telewizyjne? Realizuje także projekty reklamowe i promocyjne. Wydaje autorskie kalendarze. Współpra- Może krępuje ich pozowanie, żenują sesje fotograficzne, kojarzone z tandetnym blichtrem prasy kolo- cuje z miesięcznikami. rowej? Do dwudziestowiecznej pop-kulturowej ikonosfery wszedł tylko jeden wizerunek uczonego – W 2001 r. zdjęcie Mikołaja Grynberga (jako jedynego Polaka) znalazło się w albumie MILK, traktującym o kondycji człowieka we współczesnym świecie. face lub w lekkim zwrocie twarzy. Czasem głowa wsparta na dłoni, co jest dalekim i zakłóconym echem błaznującego, pokazującego język Einsteina. Nie trzeba dodawać, że na wystawie osób „najczęściej fotografowanych”, jaka miała miejsce w londyńskiej National Portrait Gallery, uczeni byli nieobecni. Nawet Richard Avedon czy Annie Leibovitz, wielcy fotografowie – portreciści artystów i intelektualistów, pozostawili bardzo nieliczne portrety uczonych. Uczony to kłopotliwy model. Ani celebrity, ani „zwykły człowiek”. Wymyka się obrazowym schematom. Mikołaj Grynberg AMICI VERITATIS Właśnie zakończył projekt pt. „Dużo kobiet”, do którego zdjęcia odbyły się w Polsce, na Ukrainie, w Izraelu, Peru, Meksyku, Brazylii, Argentynie, Tanzanii oraz Chinach. Obecnie rozpoczyna realizację kolejnego projektu pt. „Oświęcim – co ja tu robię?” A przecież tradycja wizerunków uczonych jest bardzo stara. Ich popiersia, jako budujące exempla, od wieków patronowały bibliotekom, studiolom, gabinetom, salom wykładowym. Od renesansu wykształcił się też typ portretu humanisty – wzorowany na wyobrażeniu św. Hieronima wizerunek uczonego samotnie zasiadającego w swej pracowni, wśród książek i naukowych instrumentów. Ten model, przeniesiony w fotograficzne medium, zachowuje swą popularność, choć coraz bardziej zbanalizowany i pusty. Jakie rozwiązanie znalazł fotografujący polskich uczonych Mikołaj Grynberg? Proste. Zawierzył twarzy. Twarzy, tej zgodnie z maksymą starego Lichtenberga: „najbardziej interesującej powierzchni świata”. Stając wobec czyjejś twarzy bezwiednie stajemy się fizjonomistami. Tradycja fizjonomiczna ma wielką tradycję w myśli europejskiej, z jednej strony dosięga astrologii, z drugiej – współczesnej antropologii, zawieszona między okultyzmem a ambicjami naukowymi, żywotna, choć wciąż kwestionowana od podstaw. Dziś żywotna przede wszystkim w myśleniu potocznym, zgodnie z którym „twarz to człowiek”. Głęboko tkwi w nas przekonanie, że twarz jest zwierciadłem duszy, która wyciskając na rysach swe piętno pozwala nam wniknąć w człowieka, poznać jego wnętrze, jego charakter, jego myśli, jego życie. „Twarz nie kłamie”. Na twarzy zapisane są lata, doświadczenia, dokonania. Z twarzy się „czyta”. Galeria portretów polskich uczonych jest zatem propozycją lektury. Fascynującej, mądrej, pouczającej lektury. www.fnp.org.pl Wystawa: Biblioteka Uniwersytecka w Warszawie 15 października – 7 listopada 2008 r. C ykl fotografii „Amici Veritatis” przedstawia laureatów Nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej oraz Honorowego Odznaczenia Fundacji. prof. Ewa Kamler prof. Teresa Michałowska prof. Barbara Skarga prof. Jadwiga Staniszkis Prof. Lech Szczucki Laureatka Nagrody FNP w obszarze nauk przyrodniczych i medycznych z 1992 r. Laureatka Nagrody FNP w obszarze nauk humanistycznych i społecznych z 1995 r. Laureatka Honorowego Odznaczenia FNP. Laureatka Nagrody FNP w obszarze nauk humanistycznych i społecznych z 2004 r. Laureat Honorowego Odznaczenia FNP. za pracę zatytułowaną „Early Life History of Fish” wydaną w Londynie przez Chapman and Hall. za fundamentalne dzieło historyczno-literackie „Średniowiecze” ukazujące nowy obraz piśmiennictwa polskojęzycznego i łacińskiego w kulturze polskiej pierwszej połowy naszego tysiąclecia. za badania będące próbą teorii i interpretacji procesów transformacji współczesnej Polski i świata, przedstawione w książkach „Postkomunizm” oraz „Władza globalizacji”. prof. Zbigniew Ryszard Grabowski Laureat Nagrody FNP w obszarze nauk ścisłych z 1994 r. za opracowanie nowych metod generowania cząsteczek w stanach charakteryzujących się silnym przemieszczeniem ładunku elektronowego w cząsteczce. prof. Mieczysław Tomaszewski Laureat Nagrody FNP w obszarze nauk humanistycznych i społecznych z 1999 r. prof. Zofia Kielan-Jaworowska prof. Janusz Sławiński Laureatka Nagrody FNP w obszarze nauk przyrodniczych i medycznych z 2005 r. za twórczą syntezę badań nad mezozoiczną ewolucją ssaków przedstawioną w fundamentalnym dziele „Mammals from the Age of Dinosaurus”. Laureat Honorowego Odznaczenia FNP. prof. Jan Strelau Laureat Nagrody FNP w obszarze nauk humanistycznych i społecznych z 2000 r. za stworzenie oryginalnej psychologicznej regulacyjnej teorii temperamentu, a szczególnie za dzieło „Temperament. A Psychological Perspective”. prof. Andrzej Paczkowski Laureat Nagrody FNP w obszarze nauk humanistycznych i społecznych z 1997 r. za książkę „Pół wieku dziejów Polski 1939-1989”. za dzieło „Chopin. Człowiek, dzieło, rezonans”, stanowiące nową, oryginalną syntezę wiedzy o wielkim kompozytorze. N agrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej są przyznawane od 1992 r. Otrzymują je wybitni uczeni za osiągnięcia i odkrycia stanowiące istotny wkład w życie duchowe i postęp cywilizacyjny naszego kraju oraz zapewniające Polsce miejsce w nauce światowej. Nagrody przyznawane są w czterech obszarach: nauk humanistycznych i społecznych, nauk przyrodniczych i medycznych, nauk ścisłych oraz nauk technicznych. prof. Ryszard Gryglewski Laureat Nagrody FNP w obszarze nauk przyrodniczych i medycznych z 1997 r. za cykl badań nad regulacją tromborezystencji. prof. Lech Leciejewicz prof. Adam Sobiczewski Laureat Nagrody FNP w obszarze nauk humanistycznych i społecznych z 2002 r. za dzieło „Nowa postać świata. Narodziny średniowiecznej cywilizacji europejskiej” ukazujące nowatorski i oryginalny obraz cywilizacji europejskiej w jej wczesnośredniowiecznej fazie. Laureat Nagrody FNP w obszarze nauk ścisłych z 1995 r. za prace, w których zostało prze- prof. Henryk Samsonowicz Laureat Honorowego Odznaczenia FNP. widziane istnienie nieoczekiwanie bardzo stabilnych jąder atomowych najcięższych pierwiastków, potwierdzone doświadczalnie w połowie 1993 r. prof. Jerzy Szacki Laureat Nagrody FNP w obszarze nauk humanistycznych i społecznych z 2003 r. za fundamentalne dzieło „Historia myśli socjologicznej”, stanowiące całościowy i oryginalny wykład dziejów pojmowania zjawisk życia społecznego. H onorowe Odznaczenia Fundacji na rzecz Nauki Polskiej są przyznawane od 2007 r. Otrzymują je osoby, które wniosły istotny wkład w powstanie, działanie lub rozwój Fundacji, bądź przyczyniły się do budowy jej dobrego imienia i wizerunku.