Nr 162 - Kwiecień - Czerwiec 2010 r.
Transkrypt
Nr 162 - Kwiecień - Czerwiec 2010 r.
NR ISSN 1232-4566 KWARTALNIK NR 162 KWIECIEŃ-czerwiec 2010 rok XIX gazeta bezp³atna W numerze: DNI CHRZANOWA J Będą patrole PROMOWALI UNIĘ Jubileusz Muzeum Pamięć Katynia AKTUALNOŒCI Pamiątkową tablicę poświęconą chrzanowianom zamordowanym w Katyniu odsłonięto w Chrzanowie 7 kwietnia w 70. rocznicę tej zbrodni. Obok tego miejsca zasadzono także dęby pamięci. – One zostaną tu na lata, chcemy by mieszkańcy Chrzanowa nie zapomnieli o tych pomordowanych – podkreślał Ryszard Kosowski burmistrz miasta.(czytaj na str. 6) XXIV HERB GRODU Obfity plon artystyczny dała tegoroczna edycja Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „O Herb Grodu Miasta Chrzanowa”. Poziom był wysoki, a zarazem wyrównany. Jurorzy mieli zatem problem nie ze znalezieniem najlepszych tekstów, ale z wyborem laureata z pierwszej trójki.Na zdjęciu Antoni Dobrowolski odbiera wyróżnienie. (czytaj na str. 19) Baletowe opowieści Studio Baletowe, działające przy Miejskim Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji w Chrzanowie, tradycyjnie już przygotowało kolejną premierę przedstawienia baletowego dla dzieci. (czytaj na str. 20) DIALOG KULTUR Jubileusz Muzeum W kwietniu zainaugurowano w Chrzanowie festiwal Dialog Kultur. W tym roku przybrał on postać czterech różnorodnych koncertów, które odbyły się w kwietniu i maju. Organizatorem imprezy było Muzeum w Chrzanowie. (czytaj na str. 17) W bieżącym roku Muzeum w Chrzanowie obchodzi jubileusz 50. lecia istnienia. (czytaj na str. 15) Z MIASTA WIELKIE ŚWIĘTOWANIE W CHRZANOWIE Uroczysta inauguracja tegorocznych obchodów Dni Chrzanowa nastąpiła w piątkowe popołudnie o godz. 18.00 w Pałacu Ślubów. Połączona była z jubileuszem 50-lecia działalności Muzeum w Chrzanowie im. Ireny i Mieczysława Mazarakich. W tym samym czasie, na scenie sali teatralnej MOKSiR, wystąpił znakomity Teatr Baletu Svetlany Gaidy w programie „Impresje baletowe”. Muzycznymi gwiazdami tegorocznych Dni Chrzanowa były zespoły: Oddział Zamknięty, Raz Dwa Trzy oraz UK Legends - Tribute to Smokie. To właśnie one zgromadziły na placu Tysiąclecia największą liczbę słuchaczy. Chociaż chłopcy z Oddziału Zamkniętego z blisko godzinnym opóźnieniem rozpoczęli koncert, to fani cierpliwie na nich czekali i w konsekwencji chyba wybaczyli spóźnienie, bo ich pojawienie się na estradzie nagrodzili gromkimi brawami. Potem było już tylko coraz lepiej. Wszyscy się doskonale bawili, spontanicznie reagując na takty i nietakty znanych przebojów grupy. Tak zakończył się pierwszy, świąteczny dzień, ale zanim to nastąpiło na placu Tysiąclecia odbyły się Chrzaonalia 2010, czyli Juwenalia Wyższej Szkoły Przedsiębiorczości i Marketingu w Chrzanowie, podczas których nie zabrakło wyborów miss i mistera WSPiM oraz koncertu zespołu The Noon. Potem scenę, do późnych godzin wieczornych, okupowały lokalne młodzieżowe kapele. Najpierw zagrał Jan Zatos – laureat VI Przeglądu Kapel Młodzieżowych Ziemi Chrzanowskiej. Potem wystąpił Chilitoy – zwycięzca konkursu Klang 2010, a na finał, tej części programu, bawiła publiczność najlepsza grupa VI Przeglądu Kapel – Blank Space. Niezwykle liczną grupę fanów zgromadziła parada motocykli, która w tym roku obfitowała bogatą kolekcją różnych modeli motorów, dużych i małych. Każdy chciał się sfotografować na tle tych pięknych, dwukołowych „bestii”. Nie mniej ciekawie działo się na Rynku. Tam uczestników Dni Chrzanowa najpierw powitały smerfy i Gargamel fantastycznym programem bajkowym dla dzieci. Potem swoje podwoje otworzyła scena małolata. Licznie zgromadzeni słuchacze mogli podziwiać wokalne i taneczne talenty wschodzących gwiazdeczek lokalnego show biznesu. Organizatorzy przygotowali też tydzień z kulturą francuską, który rozpoczął się 28 maja prezentacją francuskich filmów w kinie Sztuka, a zakończył się właśnie na Rynku koncertem piosenki francuskiej Sous le ciel de Paris - w wykonaniu zespołu Impresja z MOKSiR, recitalem piosenki polskiej i francuskiej „Powróćmy jak za dawnych lat” oraz występem Orkiestry Miejskiej z Harnes – Harmonie de Harnes. Kultura francuska zagościła na Dniach Chrzanowa nie bez powodu. To właśnie w tym roku mija 30 lat współpracy pomiędzy naszym miastem, a francuskim Harnes. Chrzanów gościł francuskich przyjaciół, prezentując im swoje nowe oblicze, a także bogaty dorobek kulturalny. Podsumowania 30-letniego partnerstwa dokonali, podczas okolicznościowego wystąpienia, Ryszard Kosowski - burmistrz Chrzanowa i Philippe Duquesnoy – mer Harnes. Warto zaznaczyć, że nasze miasto gościło również delegację Ukraińskiego Ivano – Frankiwska, z którym Chrzanów przedłużył umowę partnerską na kolejne dziesięć lat. Tradycyjnie też odwiedzili nas przyjaciele z węgierskiego miasta – Nyekladhaza. Niedzielne Dni Chrzanowa, na Rynku, oferowały atrakcje skierowane głównie do dzieci. Najpierw najmłodsi wraz ze Złotym smokiem z Promienistej Krainy, udali się na poszukiwanie przygód, a pomagali im w tym artyści z Pracowni Teatralno-Plastycznej KOT z Wrocławia i Teatru Prawdziwego z Bielawy. Potem wszystkie dzieci, duże i małe, bawiły się przy rytmach piosenek Majki Jeżowskiej, w wykonaniu zespołu Fantazja z MOKSiR, pod kierunkiem Ireny Paprockiej. W podróże po Europie zabrała dzieci Renata Hejmo, pochodząca z Krainy Zabawy, która na ten dzień przemieniła się w wesołego klowna i razem z wychowankami chrzanowskich Przedszkoli nr 4 i nr 9, bawiła liczną czeredę dzieci zebranych przed sceną. Następnie, już na zakończenie, Studio Teatralne z Krakowa wystawiło „Złotą rybkę” – przedstawienie sponsorowane przez Restaurację Stare Mury. Na placu Tysiąclecia najpierw „Dzieci ratowały dzieci” – ucząc się podczas zabawy, razem ze strażakami, zasad pierwszej pomocy. Natomiast liczna grupa szachistów mogła się zmierzyć z pięciokrotnym mistrzem Polski i Europy juniorów, a następnie uczestniczyć w błyskawicznym turnieju szachowym. Potem dało się słyszeć donośne dźwięki orkiestr, które brały udział w I Chrzanowskiej Paradzie Orkiestr Dętych. Całość zapoczątkował występ MOKSiRowskiego Big Bandu. Zagrały też: Orkiestra Harmonie de Harnes, Orkiestra Dęta Zakładu Górniczego „Janina” w Libiążu, Orkiestra Policji Województwa Śląskiego i Orkiestra Dęta z Wisły. Kolejna gwiazda Dni Chrzanowa, zespół Raz Dwa Trzy, nie zawiodła swoich wielbicieli, którzy licznie przybyli na plac, by posłuchać pięknych, poetyckich piosenek, z głębokim filozoficznym przesłaniem. „Mógłbym śpiewać o miłości, ale po co skoro większość robi to z lepszym, czy gorszym skutkiem. Piszę i śpiewam o swoich wątpliwościach na temat różnych pewności, których nabrałem do tej pory.” - powiedział, podczas koncertu, lider zespołu Adam Nowak. Raz Dwa Trzy w tym roku obchodzi jubileusz 20-lecia działalności artystycznej. Wydarzeniem artystycznym tegorocznych Dni Chrzanowa był koncert Zespołu UK LEGENDS, który tworzy czterech legendarnych muzyków z Wielkiej Brytanii: MARTIN BLAND (wokalista i basista), STEVIE HUTCH (klawisze i wokal), GRAHAM HUNTER (gitara i wokal) i ADE EVANS (perkusja i wokal). Koncertując razem wykonują największe przeboje zespołów, w których grając przez lata zdobyli uznanie na całym świecie. W chrzanowskim show UK LEGENDS usłyszeliśmy ponadczasowe przeboje takich wykonawców jak: SMOKIE, THE ANIMALS czy JOE COCKER. Dni Chrzanowa to nie tylko występy estradowe, ale również mnóstwo imprez towarzyszących, zorganizowanych przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Chrzanowie, Muzeum w Chrzanowie, Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego, Miejski Ośrodek Kuldokończenie na str. 5 pismo lokalne CZ£ONEK POLSKIEGO STOWARZYSZENIA PRASY LOKALNEJ Redakcja: Marek Szymaszkiewicz - red. nacz., Antoni Dobrowolski - z-ca red. nacz. Adres redakcji: ul. Broniewskiego 4 (MOKSIR), pok. nr 1, tel. 62-33-086, wew. 35. Wydawca: MOKSiR Chrzanów, ul. Broniewskiego 4 Sk³ad i druk: Drukarnia NOWA, tel. 032 264 26 79 Gazeta dostępna także na: www.chrzanow.pl 3 Z MIASTA DNI CHRZANOWA NA SPORTOWO SIATKÓWKA KOBIET SYMULTANA SZACHOWA W dniach 4-5-6 czerwca 2010 w Chrzanowie odbył się pierwszy w tym sezonie Turniej Grand Prix Polski w Piłce Siatkowej Kobiet. Przez trzy dni na chrzanowskim piasku rywalizowało 29 aktualnie najlepszych polskich zespołów na czele z aktualnymi mistrzyniami Polski parą Karolina Sowała/Joanna Brzostek oraz wicemistrzyniami Polski , parą Katarzyna Urban/Joanna Wiatr. Wśród tej elity znalazły się także dwie chrzanowski pary Basia Sroka/Joanna Pieścikowska oraz Kasia Zubik/Ola Kałużna. Faworytki nie zawiodły i w finale rozgrywanego już po raz trzeci w Chrzanowie w finale spotkały się ubiegłoroczne mistrzynie i wicemistrzynie Polski pary Urban/Wiatr z parą Sowała/Brzostek. Tym razem wygrała para Urban/Wiatr choć nie bez pomocy losu gdyż w drugim secie kontuzji uległa Sowała i mecz musiał zakończyć się przed czasem zwycięstwem pary Urban/Wiatr. Z okazji Dni Chrzanowa na Placu Tysiąclecia została rozegrana symultana szachowa dla 19 szachistów. Symultanę rozegrał najbardziej utytułowany junior z Chrzanowa Daniel Sadzikowski. Szesnastoletni uczeń klasy sportowej w PG 4 Chrzanów w tym roku w Czechach uzyskał ostatnie normy na tytuł mistrza szachowego. Jest pięciokrotnym indywidualnym mistrzem Polski juniorów oraz trzykrotnym drużynowym mistrzem Europy. Wysoka klasa zawodnicza pozwoliła po trzech i pół godzinie pokonać w symultanie 17 zawodników na poziomie do rankingu 1800. W dwóch przypadkach młody mistrz zmuszony był do przyjęcia remisu. TENIS ZIEMNY Od piątku do niedzieli, podczas tegorocznych Dni Chrzanowa, trwały mistrzostwa Chrzanowa w tenisie ziemnym na kortach przy ul. Niepodległości. Turniej ten zapoczątkował cykl zawodów, które zakończą się we wrześniu b.r. Pierwsze zawody wygrał Maciej Marchewka ( 6-2,6-2), walcząc w finale z Krzysztofem Mazurkiewiczem. TURNIEJ TRAMPKARZY W międzynarodowej obsadzie odbył się Turniej Trampkarzy o Puchar Burmistrza Chrzanowa, w którym wzięła udział drużyna, reprezentująca zaprzyjaźnione z Chrzanowem węgierskie miasto - Nyekladhaza. Po zaciętej i sportowej rywalizacji Puchar Burmistrza wywalczyli piłkarze Zagłebia Sosnowiec, którzy stoczyli równorzędny bój z teamem MOKSiR Chrzanów. Brąz przypadł trampkarzom z Gwarka Zabrze, natomiast czwarte i piąte miejsce zdobyli zawodnicy z Nyekladhazay i Beskidu Andrychów. Turniej stał na bardzo wysokim, sportowym poziomie, a więc jest nadzieja, że młodzi piłkarze zasilą kiedyś reprezentację Polski i jeszcze Światu pokażą. Niech tylko im nie przeszkadzają w tym różni pseudo - działacze sportowi, których ostatni wyjątkowo obrodziło. 4 BŁYSKAWICZNY TURNIEJ Po symultanie został rozegrany siedmiorundowy błyskawiczny turniej szachowy. Wystartowało w nim 28 zawodników. W upale po dwóch godzinach zmagań tempo rozgrywek najlepiej wytrzymał Krzysztof Kasperek (6 pkt) wyprzedzając Stanisława Żołyniaka i Roberta Janika (obaj po 5,5 pkt). Na czwartym miejscu najlepszym juniorem został Szymon Drop, a najlepszą juniorką Kinga Kasperek. Turniej sędziowali Katarzyna Mucha i Marian Sadzikowski. ZAGRALI DLA ALICJI W charytatywnym turnieju futsalu „Zagrajmy dla Alicji” najlepszy okazał się zespół Przyjaciół Alicji, który w rzutach karnych pokonał w finale Kupczyk Kraków. Najważniejsze jednak, że udało się zebrać kwotę ponad trzech tysięcy złotych. Drugi rok z rzędu Stowarzyszenie Chrzanowska Liga Futsalu w Dni Chrzanowa organizowało charytatywny turniej, z którego dochód został przeznaczony na leczenie chorej na mukowiscydozę Alicji. Na starcie stanęło siedem zespołów, które rywalizowały w dwóch grupach. W grupie A Valeo przegrało po 2-3 z Antalyą oraz Północą u-18. Pojedynek między tymi zespołami decydował więc o pierwszym miejscu. Długo utrzymywał się remis po jeden, ale w końcu do siatki trafił Gregorczyk i Antalya wygrała. W grupie B szybko wyklarowały się najlepsze ekipy, czyli Przyjaciele Alicji oraz Kupczyk Kraków. W meczu pomiędzy nimi lepsi okazali się Przyjaciele wygrywając 5-3, a trzy bramki zdobył dla nich Paweł Frankowski. W pierwszym półfinale młody zespół Północy u-18 prowadził z Przyjaciółmi Alicji 3-1, ale Gielarowski zastąpił w bramce Zielińskiego i podłączył się do rozegrania zdobywając gola kontaktowego. Do remisu pięknym strzałem doprowadził Kaliński. W serii rzutów karnych długo wszyscy byli skuteczni, ale w końcu spudłował Gaudyn i Północ mogła walczyć tylko o trzecie miejsce. Czekała na przeciwnika z pojedynku Kupczyka i Antalyi. Po bramkach Filipczaka i Bukalskiego prowadził Kupczyk. Bramkę kontaktową zdobył Korba, a do remisy doprowadził z przedłużonego rzutu karnego w ostatnich sekundach Machura. Właśnie Machura nie pokonał jednak Kocota w serii rzutów karnych i Kupczyk znalazł się w finale. Trzecie miejsce przypadło Antalyi, która dzięki dobrej grze Burzy (tym razem w ataku) pokonała Północ u-18 4-2. W finale Przyjaciele Alicji prowadzili po trafieniu Janika. Po chwili z ostrego kąta na 1-1 trafił Bukalski. Dla Kupczyka strzelił także Klim, ale remis uratował z półobrotu Kaliński. W serii rzutów karnych, w piątej serii naprzeciw siebie stanęli „uczeń” Kocot i „mistrz” Zieliński. Lepszy okazał się Jakub Zieliński, który bronił bramki Przyjaciół i to oni zajęli pierwsze miejsce w turnieju. Turniej podsumował prezes SChLF Przemysław Deda, a nagrody wręczyła sama Alicji Gielarowska, która na parkiecie zjawiła się w towarzystwie mamy Renaty. Sprzęt sportowy dla najlepszego strzelca, zawodnika i bramkarza przekazała firma Magic Sport Pawła Budniaka. Nagrody odebrali Miłosz Burza – bramkarz z Antalyi, Krzysztof Filipczak – zawodnik z Kupczyka oraz Łukasz Gielarowski, najlepszy strzelec turnieju grający w Przyjaciołach. Kiedy Alicja z radością wręczała nagrody można było utwierdzić się w przekonaniu, że impreza była udana i potrzebna. Największym podziękowaniem dla wszystkich był bowiem uśmiech małej dziewczynki. Podczas turnieju udało się zebrać 3010 zł. 2100 pochodziło z wpisowego, a reszta z wolnych datków, które przekazali zawodnicy kibice oraz sędziowie Janusz Krupnik, Mateusz Kulig, Rafał Ziach i Grzegorz Hamowski, prowadzący społecznie zawody. Adam Banach Z MIASTA Lokomotywa z Jasiem Melą Już po raz piąty odbyła się „Chrzanowska Lokomotywa Artystyczna”. Stacja - „Chrzanów MOKSiR”, 23 i 24 kwietnia 2010 roku, była dosłownie oblegana przez uczestników Ogólnopolskiego Integracyjnego Festiwalu pod patronatem Fundacji Jasia Meli „Poza horyzonty”. Każdy chciał się zabrać w tę szaloną i pełną przygód podróż. W pierwszym dniu festiwalu swoje wokalne talenty prezentowało blisko 110 wykonawców. Z uwagi na dużą liczbę uczestników przesłuchania odbywały się jednocześnie w sali teatralnej i w sali konferencyjnej. Popisom solistów bacznie przysłuchiwało się profesjonalne jury w składzie: Jorgos Skolias (przewodniczący), Kinga Pańpuch , Elżbieta Ustupska, Klaudia Kaim – Gębiś, Jarosław Kisiński i Jerzy Ziegler. I chociaż cały skład jurorski to doskonali muzycy i kompozytorzy – miał jednak problemy z rozdziałem nagród. W końcu po długiej i burzliwej naradzie udało im się uzyskać ostateczny konsensus. Grand Prix otrzymała Zofia Sydor z Krakowa, która mimo młodego wieku śpiewa niezwykle profesjonalnie. Bierze udział w licznych konkursach w całej Polsce i zawsze z dużym sukcesem. Natomiast w kategorii integracyjnej najwyższe trofeum otrzymał Kamil Czeszel z Torunia. Piosenką Czesława Niemena „Jednego serca” zachwycił chrzanowską publiczność, która zgotowała mu aplauz na stojąco. Równie gorąco byli oklaskiwani pozostali finaliści, którzy jeszcze raz, na zakończenie, zaprezentowali nagrodzone piosenki. Drugi dzień festiwalu upłynął w tanecznych klimatach. Do konkursu przystąpiły 43 zespoły. Sala teatralna i jej holl zapełniły się kolorowym, pełnym młodzieńczej energii i fantazji, tłumem blisko sześciuset młodych tancerzy. Tym razem wszyscy uczestnicy festiwalu wystąpili na deskach sali teatralnej, a ich taneczne popisy oceniało jury w składzie Urszula Wiśniowska, Lucyna Apryjas i Kinga Pańpuch. Również i w tym dniu jury długo obradowało, aby w końcu uzgodnić ostateczny werdykt, na który z utęsknieniem czekała wypełniona po brzegi sala widowiskowa. „Taneczne” Grand Prix przyznano zespołowi „Uśmiech” z Rzeszowa za ich pełen eksprcsji występ oraz ciekawy układ choreograficzny. Natomiast Grand Prix w grupie integracyjnej przypadło w udziale sympatycznemu zespołowi „Szansa” z Pszowa. Nagrody Grand Prix były jednocześnie premiowane kwotą 1000 zł., ufundowane przez Burmistrza Chrzanowa, Zarząd Powiatu Chrzanowskiego, Centrum Handlowe „MAX” i Bank Spółdzielczy w Chrzanowie. Pozostali laureaci otrzymali dyplomy i okolicznościowe proporczyki, a wszyscy uczestnicy festiwalu – materiały promujące miasto oraz pamiątkowe modele lokomotywy. Trofea festiwalu wręczał Ryszard Kosowski, burmistrz Chrzanowa, który nie ukrywał oczarowania młodymi artystami, reagującymi niezwykle spontanicznie na odczytywany werdykt, w imieniu jurorów, przez Małgorzatę Liszkę i Jacka Palkę – prowadzących „Lokomotywę…”. Na zakończenie wszyscy uczestnicy festiwalu, wspólnie z Moniką Żabińską z MOKSiR-owskiego Bell Canto, zaśpiewali „Remedium” Maryli Rodowicz. Daleko niosły się słowa piosenki „Wsiąść do pociągu…”, jest więc nadzieja, że za rok „Chrzanowska Lokomotywa” również przywiezie do naszego miasta liczną rzesze młodych piosenkarzy i tancerzy. Gościem honorowym festiwalu był Jasiek Mela, który swoich młodych słuchaczy przekonywał, że każde nieszczęście to okazja, aby podnieść się z klęczek i zacząć życie od nowa. - W wieku 13 lat uległem wypadkowi. Przez moje ciało przeleciał prąd o napięciu 15 tysięcy woltów. Straciłem rękę i nogę. Moje życie stanęło w miejscu. Po tragedii moim wsparciem była rodzina i przyjaciele. Dodawali mi otuchy, kiedy po szpitalu nie potrafiłem nawet unieść kubka z herbatą. Kolejną osobą, która po wypadku podała mi rękę, był słynny podróżnik Marek Kamiński. Cały czas wmawiali mi, że wszystko się ułoży. Na szczęście im uwierzyłem - mówił z optymizmem Jasiek. - Nie chcę być „naj” jakimś tam w historii, bo to nic nie znaczy. Chcę po prostu pokazywać, że nie ma takiej bariery, której nie dałoby się pokonać. Słowo „niemożliwe” jest tylko w naszej głowie. Ja po prostu staram się żyć pełnią życia. Nie żyjemy dla samych siebie, tylko dla innych. Warto dzielić się sobą i czuć się częścią czegoś większego – kontynuował swoje zwierzenia. Spotkanie z Melą było bardzo cenną lekcją i zapewne na długo pozostanie w pamięci uczestników „Chrzanowskiej Lokomotywy Artystycznej”. Antoni Dobrowolski dokończenie na str. 5 Dni Chrzanowa tury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie oraz chrzanowskie stowarzyszenia sportowe. W Mini-Galerii MBP przy alei Henryka odbyła się wystawa plakatu Chopinowskiego, natomiast w Filii nr 5 MBP w Balinie zaprezentowano prace utalentowanych mieszkańców Balina. W Galerii Na Styku MOKSiR, już po raz jedenasty, artyści podzielili się swoimi pracami, powstałymi podczas pleneru malarskiego Chrzanowskie Impresje. Muzeum w Chrzanowie, na swoje pięćdziesięciolecie, przygotowało wiele atrakcyjnych propozycji, w tym: otwarcie odnowionego saloniku biedermeierowskiego, odsłonięcie tablicy pamiątkowej poświęconej Irenie i Mieczysławowi Mazarakim, wystawę jubileuszową, prezentującą najcenniejsze zbiory muzeum czy spotkania literacko-muzyczne „Noc w drukarni”. Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego natomiast przygotował imprezę promocyjną Małopolski Piknik Europejski. Nie zabrakło też licznych imprez sportowych. Tradycyjnie wyruszył XXVI Bieg Cabanów, tym razem z Ośrodka Rekreacyjnego Basen Kąty. Fani siatkówki plażowej kobiet mogli uczestniczyć w Grand Prix Polski w tej, coraz bardziej popularnej, dyscyplinie sportowej. Odbył się również międzynarodowy turniej trampkarzy o Puchar Burmistrza Chrzanowa. Obok zawodników z Górnika Zabrze, Zagłębia Sosnowiec, Beskidu Andrychów, MOKSiR-u Chrzanów, wystąpiła również drużyna z zaprzyjaźnionego węgierskiego miasta Nyekladhaza. Sympatycy piątek piłkarskich mogli dopingować swoje drużyny w Ogólnopolskim Turnieju Futsalu. Natomiast dzieci miały okazję złowić swoją pierwszą wielką rybę, podczas zawodów wędkarskich na chrzanowskich groblach. Tak więc kolejne Dni Chrzanowa, wraz z pokazem pięknych i bogatych, sztucznych ogni, przeszły już do historii, pozostawiając za sobą wiele miłych wrażeń z obcowania z bogatą ofertą kulturalno- sportową, a także związanych z możliwością odbycia wielu spotkań w gronie rodzinnym i przyjacielskim - tym bardziej, że pogoda sprawiła chrzanowianom wielką, słoneczną niespodziankę. Antoni Dobrowolski 5 Z MIASTA Chrzanów uczcił pamięć o Katyniu Dzień pamięci o Katyniu w Chrzanowie 7 kwietnia był niezwykłą manifestacją patriotyzmu przypominającą takie obchody w okresie międzywojennym. Zgromadził kilkaset osób związanych z rodzinami katyńskimi, instytucjami publicznymi i szkołami. Były władze samorządowe różnych szczebli, kombatanci ze Światowego Związku Żołnierzy AK, oddz. Chrzanów i Związku Kombatantów i Byłych Więźniów Politycznych oddz. w Chrzanowie oraz Związku Inwalidów Wojennych w Chrzanowie oraz poczty sztandarowe: kompani honorowej oddziałów prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, strażaków Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie, harcerzy Komenda Hufca ZHP i ZHR w Chrzanowie, I LO im. Stanisława Staszica, II LO im. Kamila Krzysztofa Baczyńskiego, SP nr 8 im. Szarych Szeregów, SP nr 10 im. Armii Krajowej, PG nr 2 im. J. Korczaka. Na uroczystości obecni byli również dowódcy i żołnierze Jednostki Wojskowej z Libiąża, funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie, funkcjonariusze Służby Więziennej z ZK w Trzebini, duchowieństwo, młodzież, Chór Męski „Żaby” oraz organizujący obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej dyrekcja i pracownicy Muzeum w Chrzanowie, dla których ważna jest pamięć o bohaterach z Katynia. Koncelebrowana msza św. w kościele św. Mikołaja w Chrzanowie w intencji ofiar zbrodni katyńskiej z Chrzanowa: Franciszka Piekarskiego, Jana Oczkowskiego, Włodzimierza Strady i Emila Stacha rozpoczęła rocznicowe obchody. Kazanie będące piękną lekcją patriotyzmu wygłosił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Nabożeństwo od strony muzycznej uświetnił Chór Męski „Żaby” i grający na trąbce muzyk Zdzisław Mucha. Po mszy nastąpił przemarsz do Parku Miejskiego w Chrzanowie przy ul. Mickiewicza (naprzeciwko Muzeum), gdzie o godz. 13,00 miała miejsce druga część uroczystości. „Nie mogło zabraknąć na uroczystości przedstawiciela rodzin pomordowanych katyńczyków. Z Warszawy przyjechał ur. w 1932 r. Maciej Piekarski syna mjr Franciszka Piekarskiego, który ostatni raz widział swojego ojca, gdy miał 8 lat. Głos zabrał też prezes Światowego Związku Żołnierzy AK oddz. Chrzanów Henryk Pawela. Po przemówieniach nastąpił apel pamięci 35 oficerów WP i Policji Państwowej oraz rezerwistów z przedwojennego powiatu chrzanowskiego zamordowanych na Wschodzie i pochowanych w Katyniu, Charkowie i Miednoje. Apel przeprowadził oficer prasowy chrzanowskiej Policji asp. sztab. Robert Matyasik wraz z kompanią honorową policyjnego oddziału prewencji z Krakowa pod dowództwem 6 asp. sztab. Bogdana Bartyzela. Następnie Teresa Tlałka z Chrzanowa - córka siostry mjr Fr. Piekarskiego przedstawiła biogram mjr Franciszka Piekarskiego zamordowanego w Katyniu. Biogram przodownika policji Jana Oczkowskiego pochowanego w Miednoje przedstawiła żona Edmunda Oczkowskiego z Chrzanowa - bratanka zamordowanego policjanta. Z kolei biografię porucznika rezerwy Emila Stacha zamordowanego w Charkowie miała przedstawić poetka Lucyna Szubel z Chrzanowa, przyjaciółka Aliny Stach córki porucznika Stacha, ale przed uroczystością znalazła się w szpitalu. Tekst biograficzny L. Szubel w „Kronice Chrzanowskiej” odkrywający niezwykłą postaci Emila Stacha z Chrzanowa był dla nas inspiracją do zorganizowania chrzanowskich uroczystości sadzenia dębów pamięci. Alina Stach z Chrzanowa - córka porucznika, nie doczekała tej uroczystości, gdyż mimo ofiarnej opieki rodziny Suknarowskich, zmarła w ubiegłym roku 1 września. Stąd biogram por. Stacha przedstawiła dalsza krewna państwa Stachów Maria Spiss z Krakowa, która jest prawnuczką stryjeczną porucznika (było to bratanek prababki). Biografię ostatniego chrzanowianina podporucznika rezerwy Włodzimierza Strady zamordowanego w Katyniu przedstawił Aleksander Babiński pracownik Muzeum, który pomagał w gromadzeniu dokumentacji o pomordowanych. Po przedstawieniu biografii nastąpiło posadzenie 4. dębów poświęconych ich pamięci, przez co Chrzanów wpisał się w ogólnopolską akcję Stowarzyszenia „Parafiada” pn. „Katyń… ocalić od zapomnienia”, mającą na celu posadzenia 22 tys. drzew ku czci oficerów WP i funkcjonariuszy służb mundurowych zamordowanych w 1940 na Golgocie Wschodu. Posadzenia dębu pamięci poświęconego mjr Fr. Piekarskiemu nastąpiło przez jego syna - Macieja Piekarskiego z Warszawy i Tadeusza Kurka z Chrzanowa syna siostry majora, a także kapitana Wojciecha Olejarza z-cę dowódcy jednostki Wojska Polskiego z Libiąża. Katyński dąb pamięci Jana Oczkowskiego przodownika Policji posadzili jego bratankowie - Tadeusz i Edmund Oczkowscy z Chrzanowa oraz komendant powiatowy Policji w Chrzanowie mł. insp. Tomasz Zając. Dąb pamięci por. Emila Stacha (najbliższą przedstawicielką rodziny porucznika jest wnuczka stryjeczna Grażyna Zaufal z Warszawy, która nie mogła przyjechać do Chrzanowa) posadziła dalsza krewna por. Emila Stacha dr Anna Spiss z Krakowa oraz jej córka Maria, a także Piotr Majcherczyk prezes Fabloku - Pierwszej Fabryki Lokomotyw w Polsce, w której Emil Stach pracował przed wojną. Ojciec ppor. WP Włodzimierza Strady wyjechał z Chrzanowa w czasie I wojny i nie ma on w Chrzanowie żadnej rodziny, dlatego posadzenie dębu pamięci jemu poświęconego dokonał burmistrza Chrzanowa Ryszard Kosowski oraz przedstawiciele służb mundurowych: komendant powiatowy PSP w Chrzanowie mł. brygadier Marek Bębenek i z-ca dyrektora ZK w Trzebini mjr Jan Graboń. Pomysłodawcą stworzenia symbolicznej tablicy pamiątkowej w Chrzanowie upamiętniającej, tych którzy leżą w mogiłach Katynia, Charkowa i Miednoje oraz autorem projektu był dyrektor chrzanowskiego Muzeum, a ekspresowego wykonanie tablicy podjął się zakład kamieniarstwa artystycznego Krzysztofa Ziębińskiego z Chrzanowa. Jest to tablica podwójnie symboliczna – symbolizuje, tych którzy zginęli i są pochowani na obczyźnie a zarazem jej kształt urwanej płyty granitowej, w naszym zamierzeniu miał symbolizować dramat przerwanego niespodziewanie życia. Stopnie wojskowe na tablicy pozostawione zostały takie z jakimi zginęli w Katyniu mimo iż prezydent RP Lech Kaczyński w 2007 r. awansował 14.000 polskich oficerów na wyższe stopnie. Oficjalnego odsłonięcie tablicy ofiar zbrodni katyńskiej z Chrzanowa dokonał burmistrz miasta Chrzanowa Ryszard Kosowski, przybyły z Warszawy syna Franciszka Piekarskiego Maciej, Edmund Oczkowski przedstawiciel rodziny Jana Oczkowskiego oraz Anna Spiss z Krakowa (prawnuczka stryjeczna) krewna Emila Stacha. Na tablicy umieszczony został napis: „† IN MEMORIAM. OFIAROM ZBRODNI KATYŃSKIEJ Z CHRZANOWA: przod. PP Jan Tomasz Oczkowski 18.12.1895 – 04.1940 TWER-MIEDNOJE, mjr dypl. WP Franciszek Marek Piekarski 7.10.1900 – 1940 KATYŃ, por. rez. WP Emil Antoni Stach 10.01.1897 – 19.04.1940 CHARKÓW, ppor. rez. WP Włodzimierz Felicjan Strada 16.02.1911 – 1940 KATYŃ. W 70. rocznicę Zbrodni Katyńskiej 7.04.2010 Mieszkańcy Chrzanowa”. Na koniec ks. Roman Sławeński proboszcz parafii św. Mikołaja pomodlił się za zamordowanych katyńczyków z Chrzanowa i przedwojennego powiatu chrzanowskiego oraz poświęcił symboliczny obelisk poświęcony pamięci ofiar Katynia. Dopełnieniem uroczystości był niezwykły i wzruszający spektakl słowno-multimedialny w Sali Marmurowej USC przygotowany przez uczniów I Liceum Ogólnokształcącego w Chrzanowie pt.” Katyń. Zostały po Was nie tylko guziki”. Przygotowała go polonistka Małgorzata Filipczak. Zbigniew Mazur Z MIASTA Tablica ofiar katastrofy pod Smoleńskiem Obchody 219. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja w tym roku w Chrzanowie miały niezwykły przebieg. Uroczystość, po mszy św. za Ojczyznę, przerodziła się w manifestację patriotyzmu i jedności narodowej w obliczy tragicznych wydarzeń pod Smoleńskiem. Miesiąc wcześniej Chrzanów w 70. rocznicę zbrodni katyńskiej poświęcił pomordowanym oficerom polskim pamiątkową tablicę. Trzy dni później Prezydent Najjaśniejsze Rzeczypospolitej Lech Kaczyński wraz z małżonką i 94. członkami delegacji, chcąc oddać hołd pomordowanym na Wschodzie Polakom, zginął w drodze do Katynia. Prawda o wydarzeniach katyńskich sprzed 70. lat i prawda ostatnich tragicznych wydarzeń związanych z Katyniem połączyły się odtąd i na trwałe wpisały w historię naszego narodu. Dlatego Burmistrz Ryszard Kosowski zaproponował, żeby w naszym mieście do pierwszej tablicy katyńskiej dołożyć bliźniaczą tablicę, aby w Chrzanowie były dwa symboliczne znaki pamięci o Katyniu i 96. ofiarach polskiej delegacji lecącej prezydenckim samolotem do Katynia. Aktu posadzenie dębu pamięci poświęconego wszystkim ofiarom katastrofy pod Smoleńskiem dokonali: posłanka na Sejm RP Beata Szydło, europoseł Paweł Kowal oraz poseł RP Tadeusz Arkit. Pod dębem znalazła się też granitowa płytka z datą katastrofy. Wszyscy parlamentarzyści przy tej okazji wystąpili z okolicznościowymi przemówieniami. Odsłonięcie symbolicznej tablicy poświęconej: Pamięci Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, Jego Małżonki Marii i 94. Ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r. dokonali: europoseł Paweł Kowal, przew. RM Krzysztof Zubik, wicestarosta Adam Potocki, radny Sejmiku Bogusław Mąsior. Kształt tablicy nie jest przypadkowy – ma swoje symboliczne i wymowne znaczenie. Autorowi projektu – dyrektorowi Muzeum - chodziło o nawiązanie do wyglądu statecznika pionowego będącego na ogonie samolotu. Ten statecznik wszyscy widzieliśmy w telewizji na miejscu katastrofy, kiedy wystawał, w biało-czerwonych barwach, wbity w ziemię nad zniszczonym samolotem. Łacińska sentencja NON OMNIS MORIAR – nie wszystek umrę - mówi, że po każdym człowieku zostaje jakieś dokonane dobro, które żyje w ludziach i ich pamięci. Obelisk z granitu bardzo szybko wykonał Krzysztofowi Ziębińskiemu z Chrzanowa. Na koniec ks. Romana Sławeńskiego proboszcz parafii św. Mikołaja w Chrzanowie odmówił modlitwę za ś.p. Prezydenta RP i wszystkie ofiary katastrofy oraz poświęcił pamiątkową tablicę. Złożono też wiązanki kwiatów i zapalono znicze. Chrzanowska tablica poświęcona ofiarom smoleńskiej katastrofy jest pierwszą albo jedną z pierwszych w Polsce, które spontanicznie i w tak szybkim tempie powstały. Zbigniew Mazur Dyrektor Muzeum Modlili się za ofiary Nabożeństwo w intencji ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem zorganizowano na Placu Tysiąclecia. Uczestniczyli w nim m.in. samorządowcy, posłowie i dyrektorzy wielu chrzanowskich instytucji. Około 2,5 tysiąca mieszkańców wzięło udział w polowej mszy świętej, którą z inicjatywy władz Chrzanowa i powiatu chrzanowskiego zorganizowano na chrzanowskim placu 1000lecia. Odprawiano ją w intencji ofiar katastrofy Smoleńskiej. Na Placu 1000-Lecia zgromadziły się całe rodziny. Nie zabrakło także burmistrza Chrzanowa, starosty czy samorządowców z władz województwa małopolskiego. W nabożeństwie uczestniczyli także posłowie i dyrektorzy najważniejszych instytucji w powiecie chrzanowskim. To spotkanie modlitewne pokazało, że w takich chwilach nie ma podziałów, antypatii. Tak jak po śmierci Jana Pawła II, tak tym razem wszyscy obecni na Placu zjednoczyli się w bólu po stracie elity politycznej kraju, ale przede wszystkim ludzi, którzy pozostawili bliskich. O kruchości życia ludzkiego mówił zresztą podczas kazania ks. Andrzej Fyda, wikariusz parafii p.w. Świętego Mikołaja w Chrzanowie - Każdy ma jakieś plany na dziś, na jutro, na za tydzień. Wystarczy chwila, by z tych planów nie zostało nic – przemawiał do zgromadzonych. Wiele osób uczestniczących w mszy nie kryło wzruszenia. Ci, którzy przyszli z dziećmi próbowali im tłumaczyć z jakiego powodu odprawiana jest ta msza. – Choć mój kilkuletni wnuk, jeszcze nie rozumie co się tak naprawdę stało, chciałem by poczuł atmosferę tej chwili. Jedności w obliczu takiej tragedii – mówił jeden z uczestników nabożeństwa. SOL 7 Z MIASTA VI rajd W sobotę 29 maja br. odbył się VI Rajd Rowerowy z okazji Dnia Dziecka, w którym wystartowało ok. 250 osób. Organizatorem Rajdu był Urząd Miejski w Chrzanowie oraz PTTK w Chrzanowie – Komisja Turystyki Kolarskiej, Szkoła Podstawowa w Balinie i Ludowy Klub Sportowy „Orzeł” Balin. Wszystkich przybyłych na start powitał Burmistrz Miasta Chrzanowa Ryszard Kosowski oraz z-ca burmistrza Stanisław Dusza. Start tegorocznego Rajdu był zlokalizowany na Placu 1000-lecia w Chrzanowie, natomiast meta na obiekcie sportowo-rekreacyjnym LKS „Orzeł” w Balinie. Cała trasa liczyła 20 km. Po powrocie zmęczeni uczestnicy Rajdu posilili się pyszną grochówką przygotowaną przez organizatorów. Kulminacyjnym momentem dla wszystkich startujących w Rajdzie, było losowanie nagród głównych - 2 rowerów ufundowanych przez Urząd Miejski w Chrzanowie NAGRODY REGULAMINOWE OTRZYMALI: Nagrody główne: 1. Renata Zdebik - rower 2. Mieszko Feliksik - rower Nagroda dla najmłodszej uczestniczki: Iga Odrzywołek - zestaw rowerowy Nagroda dla najmłodszego uczestnika: Iwo Odrzywołek- deskorolka Najliczniejsza szkoła podstawowa: Szkoła Podstawowa w Balinie - sprzęt sportowy Najliczniejsze gimnazjum: Gimnazjum Nr 3 w Trzebini - sprzęt sportowy Najliczniejsza zorganizowana grupa osób niepełnosprawnych: Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Chrzanowie - kaski rowerowe Rozlosowano także szereg dodatkowych nagród pocieszenia m.in.: piłki, przewodniki, breloczki, materiały promocyjne, słodycze. Nagrody wylosowane przez pełniącą rolę „sierotki” Grażynę Jamrozik, dyrektor Szkoły Podstawowej w Balinie, wręczył zastępca burmistrza Stanisław Dusza. Uczestnicy rajdu mogli też brać udział w wielu konkursach sportowo-rekreacyjnych z nagrodami w następujących kategoriach: rowerowy tor przeszkód, skoki na skakance, strzały piłką do bram, czy skoki z miejsca. Zew 8 Konkurs rozstrzygnięty! Muzeum w Chrzanowie obchodzi w tym roku jubileusz 50-lecia istnienia. W ramach obchodów jubileuszu zorganizowane został szereg imprez, spotkań, wystaw. Zorganizowany został również konkurs plastyczny „Muzeum widziane oczami artysty” dla twórców nieprofesjonalnych oraz osób z wykształceniem plastycznym. Na konkurs wpłynęło 16 prac wykonanych w różnych technikach. W skład jury konkursowego weszli dyrektor oraz pracownicy muzeum. Poziom konkursu był bardzo wysoki, zgłoszone prace zachwycały nie tylko pod względem zastosowanych technik (obraz malowany kawą) ale i pod kątem artystycznym. Ostatecznie po długich obradach wybrano zwycięzcę oraz zdobywców drugiego i trzeciego miejsca. Pierwsze miejsce za obraz olejny „Zamek Lipowiec - stan z 1938 roku” zdobył Zbigniew Krawiec z Trzebini, drugie miejsce za „Dom Urbańczyka” zdobył Stanisław Wojtas z Trzebini, trzecie miejsce za obraz malowany kawą „Maceby” zdobyła Natalia Urant z Jaworzna. Wszystkie prace można oglądać na zorganizowanej wystawie pokonkursowej w „Domu Urbańczyka” od 14 czerwca do 15 lipca. Serdecznie zapraszamy, bo naprawdę warto. Michał Obersztyn Wiadukt już otwarty! Pół roku przed planowanym terminem zakończono budowę i oddano do użytku przejazd pod torami łączący ul. Sikorskiego i Zieloną. Oficjalnego otwarcia dokonano 11 czerwca, jednak już kilka tygodni wcześniej wielu kierowców skracało sobie tędy drogę, by nie stać w korku na ul. Trzebińskiej. To najlepiej świadczy o tym jak potrzebne było to połączenie drogowe. O konieczności lepszego skomunikowania dwóch podzielonych nasypem części Chrzanowa mówiło się od lat. Gdy plany skonkretyzowano i zaczęto starania o środki na realizację tej inwestycji, część mieszkańców os. Północ i Trzebińska zaczęła przeciwko tej budowie protestować. Inwestycja doszła jednak do skutku i zyskuje coraz większe grono zwolenników. - Teraz mam do wnuczka tylko 5 minut drogi, bo nie muszę już iść do przejścia przy dworcu, tylko pod tym wiaduktem przejdę na Trzebińską – cieszy się Maria z Chrzanowa. Ten wiadukt to jednak przede wszystkim spore ułatwienie dla kierowców. Z roku na rok aut w Chrzanowie przybywa. Mosty jakie dotąd istniały nie są w stanie w płynnym ruchu „przepuścić” takiego natężenia. Dlatego zanim jeszcze oficjalnie otwarto wiadukt wielu kierowców ignorowało stojący tam zakaz i przejeżdżało na drugą stronę Chrzanowa. Ten wiadukt pozwoli także służbom ratowniczym o wiele szybciej dostać się z jednej części miasta do drugiej. Na takie skomunikowanie Chrzanowa trzeba było czekać wiele lat. – Trasa kolejowa łącząca Trzebinię i Chrzanów z Oświęcimiem powstała w 1856 roku. Przez ten czas musieliśmy funkcjonować bez tego wiaduktu, a miasto się rozrastało . Powstały tu nowe osiedla i wzrosła liczba samochodów – mówił podczas otwarcia burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski. Nie krył dumy z wykonania tej inwestycji. Powodów do zadowolenia nie brakuje. Wykonawca miał czas na zbudowanie tego przejazdu do końca grudnia tego roku, a już w czerwcu, można go było otworzyć dla ruchu. Ponadto m.in. na ten wiadukt miastu udało się pozyskać dofinansowanie unijne. Budowa przejazdu łączącego ulice: Zieloną i Sikorskiego to I etap budowy północno-wschodniej obwodnicy miasta. Cała inwestycja szacowana jest na 85 mln zł. Z kolei I etap kosztował około 8,5 mln zł. – Wykonanie tej inwestycji to zasługa wielu osób, ale przede wszystkim wiceburmistrz Urszuli Palki – podkreślał włodarz Chrzanowa. Miejmy nadzieję, że dalsza część budowy obwodnicy pójdzie równie sprawnie. Ma ona biec od ul. Balińskiej aż do szpitala powiatowego w Chrzanowie. Na razie trwa jej projektowanie. Cała obwodnica ma być gotowa w czerwcu 2012 roku, a więc na Euro 2012. Zdaniem Marka Sowy, członka zarządu województwa małopolskiego, do tej pory wiele się jeszcze w Chrzanowie zmieni, bo jest liderem w pozyskiwaniu środków unijnych. - W 2014 roku powstanie też obwodnica zachodnia, która połączy wiadukt w Kroczymiechu z węzłem w Byczynie. Naprawdę sporo się tu jeszcze będzie działo w najbliższych latach – podkreślał Marek Sowa. SOL Z MIASTA Medale na 20-lecie Specjalnymi medalami okolicznościowymi i dyplomami wręczonymi radnym, uczczono w Chrzanowie 20 rocznicę powstania samorządu lokalnego. Tej rocznicy poświęcono część sesji Rady Miejskiej, która odbyła się 25 maja. Inicjatywa uhonorowania w taki symboliczny sposób działaczy samorządowych wyszła od władz miasta i Przewodniczącego Rady Miejskiej. – Te wyróżnienia powinno otrzymać jeszcze wiele innych osób, które poprzez działalności samorządową pracowały na rzecz naszego miasta. Musieliśmy jednak z Przewodniczącym Rady Miejskiej przyjąć pewien klucz przy wyborze osób, które w ten sposób wyróżniamy. Słowa uznania i życzenia powodzenia kieruje jednak do wszystkich, którzy działali na rzecz naszego miasta – mówił podczas uroczystości burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski. Wspomniany klucz do wyboru osób, które uhonorowano medalami, był prosty. Otrzymali je radni i burmistrzowie pełniący tą funkcje przynajmniej przez dwie kadencje. Medale otrzymali: Jadwiga Dudek, Stanisław Dusza, Aleksander Grzybowski, Jan Jarczyk, Adam Niewieńcz, Bogusław Zastawnik, Ryszard Zieliński, Teresa Banaś-Rzegucka, Krzysztof Kasperek, Stanisław Zygadło, Krzysztof Bilski, Jerzy Janeczek, Lech Siembab, Krzysztof Skrzypek, Jerzy Zieliński, Lesław Zimoląg, Ryszard Bębenek, Marek Mamica, Andrzej Oczkowski, Marek Rokicki, Franciszek Szyjka, Ryszard Śledziński, Wojciech Sala, Ryszard Kosowski. Symboliczne odznaczenia wręczyli Przewodniczący Rady Miejskiej Krzysztof Zubik oraz burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski. To spotkanie było także okazją do wspomnień o początkach działania samorządu po zmianach ustrojowych jakie zaszły w 1989 roku. Do pierwszej Rady Miejskiej w 1990 roku wybrano 32 radnych. Jak mówił zasiadający w tej radzie Aleksander Grzybowski, wówczas wszyscy uczyli się pracy w samorządzie, a nie było to łatwe. – Działaliśmy w specyficznych warunkach. Zachodziły poważne zmiany ustrojowe, kształtowano prawo. Mimo to, udało nam się pracować tak, że nie było żadnych afer czy wręcz konieczności interwencji policyjnej – wspominał Aleksander Grzybowski. Patrząc z perspektywy tych 20. lat miasto bardzo zmieniło się na korzyść. Udało się uporać z wieloma problemami, jak choćby tym związanym z wysypiskiem śmieci w Okradziejówce, które obecnie jest rekultywowane. Ci, którzy pamiętają jak wizytowaliśmy je w tej pierwszej kadencji powinni sobie to przypomnieć i porównać z tym co mamy teraz, mówił Jan Jarczyk. - Pamiętam jak z komisją na czele której stał profesor Mazaraki pracowaliśmy nad zmianą nazw ulic i powrotem do nazewnictwa przedwojennego. Wiele miast do dziś nie uporało się z tym problemem. Pamiętam też jak w sali obrad zawieszono krzyż. Wiele było takich momentów podczas pracy w tej pierwszej Radzie Miejskiej, które dziś wspominam ze wzruszeniem – dodał. Na czele ówczesnej Rady Miejskiej stanął Stanisław Rejdych. Po nim te funkcje pełnili kolejno: Stanisław Dusza w latach 1994 – 1998, Piotr Solarski w latach 1998 – 2002, Aleksander Grzybowski w latach 2002 – 2006 i od 2006 roku Krzysztof Zubik. Pierwszym burmistrzem został Wojciech Sala. Pojawił się na uroczystości, by podziękować swoim ówczesnym współpracownikom i życzyć powodzenia obecnym gospodarzom miasta. – Ten czas gdy byłem burmistrzem wspominam bardzo miło i choć koniec może nie wyszedł najlepiej, to gdybym ponownie został postawiony przed decyzją o objęciu urzędu burmistrza, na pewno postąpiłbym tak jak wtedy – stwierdził Wojciech Sala. Po nim na fotelu burmistrza zasiadali Aleksander Grzybowski w latach 1991 - 1994 i 1994 – 1998, Ryszard Zieliński w latach 1998 – 2002 i od 2002 roku miastem rządzi Ryszard Kosowski. Wśród nagrodzonych samorządowców było kilku, którzy z samorządem związani byli niemal bez przerwy przez te dwadzieścia lat. Nie raz stawali przed trudnymi wyborami, z wielu podjętych decyzji mogą być dziś dumni. Choć praca samorządowca jest niełatwa, to ci, którzy przez lata z nią związali swoje życie podkreślają, iż decyzji nie żałują. – Różnie bywało i nieraz pracowało się po całych dniach, ale nie żałuję. Chyba jestem stworzony do pracy dla społeczności w której żyję i przynosi mi to ogromną satysfakcje. Dlatego wszystkim obecnym radnym i tym, którzy będą starali się o ten mandat, życzę powodzenia w nadchodzących wyborach – mówił radny Stanisław Zygadło. Wiele osób przewinęło się w ciągu tych 20 lat przez chrzanowski samorząd. W działaniach na rzecz lokalnej społeczności wspierali ich pracownicy samorządowi. Dlatego do nich także skierowano słowa uznania i podziękowania. SOL Dostęp do sieci W chrzanowskim szpitalu ma powstać kawiarenka internetowa. Szpital chce to zlecić firmie zewnętrznej i tylko udostępnić pomieszczenia. Dotąd pacjenci chrzanowskiego szpitala w czasie wolnym od badań i zabiegów mieli do dyspozycji sklepiki, bar i kiermasze. Wkrótce ta oferta może się powiększyć. Dyrektor chrzanowskiego szpitala nie ukrywa, że chciałaby aby na terenie kierowanej przez nią placówki powstała kawiarenka internetowa. Dzięki niej niektórzy pacjenci mogliby oderwać się od szpitalnej rzeczywistości i… poserfować w sieci. – Chciałabym w jakiś sposób uprzyjemnić im czas pobytu w naszej placówce, a jak wiadomo hospitalizacja przyjemna nie jest. Myślę, że dostęp do Internetu jest potrzebny – mówi Ewa Potocka dyrektor szpitala powiatowego w Chrzanowie. Jeśli plany się powiodą nawet ci najbardziej zapracowani lub też uzależnieni od sieci, w szpitalu nie zostaną odcięci od wirtualnego świata. Za przyjemność korzystania z dobrodziejstw internetowej kawiarni niestety trzeba będzie płacić. Pacjentom i odwiedzającym pomysł się podoba. Jak mówią, dobrze, ze szpital chce iść z postępem. – W dobie komunikacji internetowej to wydaje się świetnym rozwiązaniem. Zapewne będzie to także sporym ułatwieniem dla osób prowadzących firmy, które będą musiały przejść badania w szpitalu – stwierdza jeden z pacjentów. Niektórym marzy się nawet, by dostęp do internetu był na salach chorych. To na razie wizja przyszłości. Kawiarenka ma powstać na parterze szpitala - w części obecnej stacji łóżek. Szpital chce ogłosić przetarg na wynajem tych pomieszczeń. To potencjalny najemca będzie musiał ponieść koszty związane z wyposażeniem i obsługą kawiarenki. Najwyraźniej nie jest to przeszkodą bo ponoć pierwsi zainteresowani już są. – Były już osoby chętne do prowadzenia na terenie szpitala takiej działalności. Mam więc nadzieję, że nie będziemy mieli problemu z jej stworzeniem – dodaje Potocka. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to kawiarenka internetowa w chrzanowskim szpitalu powstanie do wakacji. (SOL) 9 Z MIASTA Taniej do Krakowa Od początku maja mieszkańcy Chrzanowa mniej płacą za przejazd pociągiem do Krakowa. Po interwencji władz miasta, u członka zarządu województwa małopolskiego Marka Sowy, Chrzanów znalazł się bowiem w tzw. III strefie. Wcześniej ta strefa kończyła się w Trzebini. Dla mieszkańców gminy Chrzanów dojeżdżających do stolicy województwa do pracy czy szkoły, oznaczało to sporą różnicę w cenie biletu. Po zmianach, za bilet jednorazowy do Krakowa podróżni jadący z Chrzanowa płacą 6,80 zł podczas gdy wcześniej kosztowało ich to 10 zł. Z kolei okresowy bilet miesięczny kosztuje teraz 150 zł, a przed rozszerzeniem strefy 220 zł. Dla osób codziennie pokonujących tą trasę różnica jest więc spora. Włączenie Chrzanowa do III strefy odbyło się w błyskawicznym tempie, bo zaledwie po trzech miesiącach od interwencji w tej sprawie u władz województwa. Zarządowi województwa szybko udało się dojść w tej kwestii do porozumienia z dyrekcją Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, która organizuje połączenia na tej trasie. – Nie wiem czy z PKP tak szybko udałoby nam się wprowadzić te zmiany. Tym bardziej cieszy mnie poszerzenie tej strefy. Warto podkreślić, że rozszerzenie strefy, nie wiąże się z żadnymi dodatkowymi nakładami finansowymi z naszej strony – podkreśla Marek Sowa członek Zarządu Województwa Małopolskiego. Zarówno on, jak i dyrektor Małopolskich Przewozów Regionalnych liczą, że ten spadek cen biletów spowoduje wzrost liczby pasażerów na tej trasie. Dzięki temu koszty związane z rozszerzeniem strefy się zbilansują Wystarczy, by w miesiącu bilety miesięczne wykupiło 20 nowych podróżnych, a jednorazowe 800. Jak przekonują przedstawiciele MZPR w Krakowie, kolej jest coraz bardziej konkurencyjna w stosunku do bus-ów czy prywatnych aut. – Przy utrudnieniach jakie są choćby na wjeździe do Krakowa, mówię o remoncie ronda Ofiar Katynia, podróż pociągiem jest najlepszym wyjściem. Jestem przekonany, że wiele osób dojedzie do stolicy województwa dużo taniej i szybciej, bo bez konieczności stania w korkach - zachęca Ryszard Rębilas, dyrektor MZPR w Krakowie. Zachętą dla podróżnych jest też większa liczba pociągów 10 kursujących na tej trasie. W ciągu dnia odjeżdżają z Chrzanowa do Krakowa co godzinę. Z kolei na weekend Przewozy Regionalne mają specjalną ofertę dla miłośników dwóch kółek. Także od maja rower można przewieźć za złotówkę. Pomimo tak wielu pozytywnych zmian sporo jest jeszcze do zrobienia. Władze Chrzanowa będą rozmawiać z dyrekcją Małopolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych, na temat rozszerzenia o Chrzanów obowiązywania miesięcznego biletu zintegrowanego. Dzięki niemu pasażerowie mogą korzystać nie tylko z pociągów do Krakowa, ale także z komunikacji miejskiej już w Krakowie. To idealne rozwiązanie dla studentów czy osób pracujących w dzielnicach Krakowa oddalonych od dworca PKP. Na jednym bilecie mogliby dojechać autobusem z domu na dworzec w Chrzanowie, przesiąść się do pociągu, a z pociągu w Krakowie na autobus miejski– tłumaczy Robert Maciaszek, chrzanowski radny, który reprezentuje gminę w Związku Komunalnym „Komunikacja Międzygminna”. Oprócz wygody pasażer zyskuje finansowo około 10 procent sumy jaką teraz musi wydać kupując osobne bilety na poszczególne środki komunikacji. Nic dziwnego, że burmistrz Chrzanowa, zadeklarował, iż gmina rozpocznie w tym temacie rozmowy z MZPR w Krakowie. Wydaje się, że finał także tej sprawy będzie pozytywny, bo podczas wizyty w chrzanowskim magistracie dyrektor Ryszard Rębilas nie widział problemów, by bilet zintegrowany rozszerzyć o gminę Chrzanów. Nieco trudniej będzie jednak rozwiązać inny problem. Chodzi o szybkość przejazdu pociągu z Chrzanowa do Krakowa. Choć to w sumie nie tak duża odległość jazda trwa co najmniej godzinę. Najgorzej jest na odcinku Chrzanów – Trzebinia. Tu pociągi jadą bardzo wolno, bo w fatalnym stanie jest trakcja kolejowa. Niestety na razie nie ma pieniędzy by ją zmodernizować i wyremontować, na co czeka wielu podróżnych. – Zabezpieczamy środki na remont trasy Kraków – Jaworzno. To perspektywa najbliższych dwóch lat. Dopiero potem możemy myśleć i szukać pieniędzy na remont odcinka Trzebinia – Oświęcim. Myślę, że to perspektywa 2014 roku – przyznaje Marek Sowa. SOL Promowali Unię Nietypowo bo rodzinnie promowano już 6 rok obecności Polski w unii Europejskiej podczas Pikniku europejskiego. Zorganizowano go na Placu Tysiąclecia w ramach Dni Chrzanowa. Rozdawano ulotki informacyjne, gadżety związane z UE, ale przede wszystkim przygotowano sporo atrakcji dla najmłodszych mieszkańców gminy. Milusińscy otrzymywali w prezencie baloniki, zapraszano ich także do udziału w konkursach. – Chcemy pokazać, że imprezy unijne to nie tylko konferencje i uroczyste spotkania, ale codzienne życie. Dlatego na pikniku do wspólnej zabawy zapraszamy przede wszystkim najmłodszych, wyszliśmy z założenia, że warto także im przybliżać unię której jesteśmy członkiem – mówi Piotr Szymański dyrektor departamentu Funduszy Europejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego. Dlatego w konkursie plastycznym tematyka była związania oczywiście z UE. Dzieciaki miały narysować to, co kojarzy się z Unią Europejską? Wyobraźnia najmłodszych w tym zakresie nie miała granic. Powstawały lasy, fabryki, ale także portrety Chrzanowa np. Placu Tysiąclecia. – Narysowałem park narodowy w Chrzanowie, może kiedyś tu powstanie – wyjaśnia kilkuletni Piotruś. Uczestnicy konkursu byli zgodni, ich zdaniem to fajnie, że Polska jest w UE. Pytani o to co to jest unia, mieli pewne problemy udzieleniem odpowiedzi. – Uczyliśmy się o tym w szkole. Unia to po prostu wszystko – stwierdziła Agnieszka. Najmłodsi mogli także wykazać się wiedzą na temat inwestycji realizowanych przy wsparciu środków unijnych. Tu mogli pomóc rodzice, ale nagrody odbierali już tylko najmłodsi. Piknik Europejski zorganizował Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego. Chrzanów jest jednym z 9 miast gdzie odbywają się takie imprezy. SOL Z MIASTA Na europejskim poziomie ły operacyjne, w pełni zdalnie sterowane. – To urządzenia na tyle nowoczesne, że oprócz pilotów mają także sterowanie manualne. Gdyby była jakaś awaria i nie mielibyśmy prądu to i tak sobie poradzimy – z dumą mówi Jacek Jaromin kierownik bloku Sale operacyjne chrzanowskiego szpitala są teraz dostosowane operacyjnego. do wymogów ministerstwa zdrowia i UE. Ponadto wyposażone w Na salach jest też specjalna klinajnowocześniejszy sprzęt. matyzacja i wysokospecjalistyczna apaChrzanowski szpital może się ratura medyczna m.in. diodowe lampy pochwalić blokiem operacyjnym na operacyjne, kolumny anestezjologiczne miarę XXI wieku. Dzięki unijnej dotacji i chirurgiczne, bezdotykowe myjnie dla zmodernizowano sale operacyjne, zalekarzy, aparaty do znieczulania, urząplecze i zakupiono nowoczesny sprzęt. dzenia do bezkrwawej resekcji tkanek Całość inwestycji kosztowała ponad i zamykania naczyń. – Dzięki tym urzą10,7 mln zł. dzeniom niektóre zabiegi operacyjne W 2008 roku chrzanowski szpital będzie można przeprowadzić szybciej, złożył wniosek do Małopolskiego Reautomatycznie skróci się też czas gionalnego Programu Operacyjnego na rekonwalescencji. Myślę, że pacjenci lata 2007-2013. Wysokość przyznanego będą się tu czuli bardziej komfortowo i dofinansowania wyniosła ponad 6,4 mln bezpieczniej – dodaje Jaromin. Ponadto zł. Pozostała część pieniędzy to wkład kompleksowo została wyposażona sala własny w wysokości ponad 4,2 mln wybudzeń m.in. w łóżka specjalistyczne, zł z czego 2 mln zł dołożył szpitalowi kardiomonitory z centralną konsolą powiat chrzanowski. Prace remontowe pielęgniarską, respirator i defibrylator. trwały około roku. Przez ten czas zabiegi Dyrektor szpitala podkreśla, że remont operacyjne przeprowadzano tylko w prowadzony był przy normalnej pracy części sal, gdy reszta była remontowana. szpitala, dlatego słowa uznania należą Choć było to sporym utrudnieniem dla się firmie, która wykonała te prace pracujących tu lekarzy, to jednak dziś modernizacyjne. Po tym remoncie blok przyznają, że warto było to przetrwać. operacyjny chrzanowskiego szpitala jest W ramach prac przebudowano i wypojednym z najlepszych w województwie. sażono 6 sal operacyjnych, salę wybu- Cieszę się, że mogliśmy wspomóc tę dzeń oraz zaplecze bloku operacyjnego. inwestycję - mówił Marek Sowa, członek – Mamy teraz blok operacyjny w pełni zarządu województwa małopolskiego. dostosowany do wymogów ministra Tymczasem szpital już przymierza się zdrowia, na co mieliśmy czas do 2012 do składania kolejnego wniosku o środki roku - podkreśla dyrektor Ewa Potocka. zewnętrzne. Tym razem chce pozyskać Po remoncie zdecydowano o przypisapieniądze na modernizacje przyszpitalniu poszczególnych sal operacyjnych nego lądowiska dla helikopterów. Obecróżnym oddziałom. To ułatwi planowanie funkcjonujące jest przystosowane nie zabiegów i nie będzie już sytuacji, tylko do lądowań w dzień. – Chcemy że któryś z oddziałów musiał czekać na przede wszystkim lepiej oświetlić to przeprowadzenie zabiegu, bo sala była lądowisko, tak by helikoptery mogły tu zajęta. Pozyskane środki wykorzystano lądować przez całą dobę – tłumaczy Ewa także na zakup nowoczesnego sprzętu Potocka dyrektor szpitala. do wyposażenia sal operacyjnych. SOL Pojawiły się choćby nowoczesne sto- Będą patrole Nieumundurowani i przez to bardziej skuteczni mają być policjanci, którzy w ramach dodatkowych płatnych patroli będą pracować po cywilnemu. Do władz miasta i policji nie raz docierały sugestie ze strony mieszkańcowi, że takie patrole byłyby bardziej skuteczne. Dzięki temu funkcjonariusze będą nierozpoznawalni dla przestępców i w niektórych sytuacjach łatwiej im będzie ich zatrzymać. - Nieraz podczas zebrań osiedlowych słyszałem od mieszkańców, że policjanci są bardziej widoczni na ulicach, ale nie zawsze mają szansę interweniować. Bywa, że grupka zakłócająca spokój ucieka, gdy tylko z daleka zauważy patrol. Potem gdy stróże prawa odejdą chuligani wracają. W takich przypadkach skuteczniejsze mogą być patrole funkcjonariuszy bez mundurów - wyjaśnia burmistrz Ryszard Kosowski. Nie kryje, że zależy mu przede wszystkim na poprawie bezpieczeństwa w mieście i dlatego szuka sposobu, by sytuacja była jak najlepsza. Burmistrz rozmawiał na ten temat z komendantem policji Tomaszem Zającem i doszli do porozumienia. Nieumundurowane patrole już pojawiły się na terenie miasta. – Będą reagować na wszelkie przejawy łamania prawa – ostrzega Kosowski. To nie koniec zmian. Władze miasta chcą także, by dodatkowe płatne patrole policyjne pojawiły się na terenie gminy w nocy. Z danych jakimi dysponuje policja wynika, że to właśnie wtedy dochodzi do największej liczby przestępstw uciążliwych dla mieszkańców. - Nie mam też nic przeciwko temu, by nieumundurowani policjanci pojawili się w autobusach komunikacji miejskiej - dodaje burmistrz. Zwiększenie liczby płatnych policyjnych patroli oznacza, że gmina będzie musiała więcej wydać na ten cel. Pierwotnie planowano by miasto przekazało na pokrycie tych kosztów 200 tys. zł w skali roku. Teraz burmistrz chciałby by tę kwotę zwiększyć o kolejne 50 tys. zł. W tym roku na sfinansowanie płatnych patroli policji gmina przeznaczyła 200 tys. zł. Teraz burmistrz chce przekonać radnych, by zwiększyć tę kwotę o kolejne 50 tys. zł. SOL 11 Z MIASTA Nie chcą podziału Przeciwko podziałowi Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie zagłosowała zdecydowana większość członków tej spółdzielni. Z wnioskiem wydzielenia ze spółdzielni osiedli Północ i Śródmieście w Chrzanowie wystąpiła jakiś czas temu grupa spółdzielców. Przekonywali, konieczne SA zmiany, bo obecna formuła w jakiej działa PSM się nie sprawdza. – Każde osiedle ma swoja specyfikę, gdyby zarządzali nim ludzie znający te problemy, efekty byłyby lepsze – przekonywali zwolennicy podziału. Zarzucali też opieszałość w działaniu i przerost administracji w spółdzielni. Ponadto uważali, że taniej byłoby zlecać pewne remonty firmom zewnętrznym na zasadzie przetargu, niż utrzymywać zakład remontowy w ramach spółdzielni. Dlatego ich zdaniem podzielenie spółdzielni na mniejsze części pozwoliłoby efektywniej gospodarować pieniędzmi spółdzielców. Złożyli więc wniosek o wydzielenie z PSM dwóch chrzanowskich osiedli i utworzenie nowej mniejszej spółdzielni, która miałaby zarządzać tymi blokami. Spółdzielcy głosowali w tej sprawie podczas walnych zebrań PSM. Aby doszło do podziału ta uchwała musiałaby zyskać większość obecnych na wszystkich pięciu częściach walnego zgromadzenia, czyli także spółdzielców z innych niż proponowane do wydzielenia osiedli. Zdania na temat tego pomysłu zmian w spółdzielni były podzielone. Część osób uważała, że rzeczywiście łatwiej byłoby zarządzać blokami przez mniejszą spółdzielnię. – To tak jak z domowym budżetem, lepiej można go zaplanować niż gdyby były to pieniądze do podziału na kilka rodzin z których każda ma swoje potrzeby. Zresztą można mieć pewne zastrzeżenia co do funkcjonowania spółdzielni – przyznaje jeden z mieszkańców osiedla Młodości. Większość pytanych była jednak odmiennego zdania. Twierdzili, że dobrze jest przy obecnej organizacji spółdzielni i zmiany nie są potrzebne. – Naprawdę nie możemy narzekać. Nasze bloki są sukcesywnie remontowane. Może jeszcze z zewnątrz tego nie widać, ale były wymienianie sieci, sporo się zmieniło na klatkach schodowych. Niech zostanie jak jest – przekonuje mieszkanka osiedla Północ. Podobnie myślała większość spółdzielców uczestniczących w walnych zgromadzeniach, bo wniosek o podział spółdzielni nie przeszedł. Za wydzieleniem ze spółdzielni osiedla Północ i Śródmieście głosowało 61 osób na 428 obecnych, 367 osób było 12 przeciw. Głosowano także opcje o wydzieleniu tylko osiedla Północ. W tym przypadku wynik też był jednoznaczny. Na 428 oddanych głosów 47 było za, a 381 przeciwko. Zdaniem prezesa Powszechnej Spółdzielni Mieszkaniowej w Chrzanowie Aleksandra Biegacza, taki wynik głosowania to także efekt braku jasnej wizji przyszłości nowego tworu jaki miałby powstać po podziale. – Inicjatorzy podzielenia spółdzielni nie powiedzieli jasno na jakich zasadach miałaby funkcjonować ta nowa spółdzielnia, jak miałby się odbywać podział majątku. Tymczasem głosowania pokazały, że lokatorom trzeba było przedstawić konkretny pomysł z wszystkimi szczegółami wprowadzenia zmian – mówi Aleksander Biegacz. Część spółdzielców była przeciw, bo po prostu obawiała się niewiadomej. Wiele osób było także zdania, że jeśli komuś nie odpowiada zarządzanie przez spółdzielnie, to może doprowadzić do utworzenia Wspólnoty Mieszkaniowej w swoim bloku. Bloki zarządzane przez wspólnoty często pozytywnie wyróżniają się na tle tych spółdzielczych, a i lokatorzy wspólnot chwalą sobie tą formę gospodarowania. – Sami się rządzimy, pieniążki na remonty mamy i blok wygląda coraz ładniej – przyznaje jeden z mieszkańców bloku zarządzanego przez wspólnotę na os. Północ. Czy to będzie alternatywa dla przeciwników i niezadowolonych z działania PSM w Chrzanowie? Być może, ale Aleksander Biegacz przypomina, że także to rozwiązanie ma swoje plusy i minusy.- Wspólnocie łatwiej jest decydować o planach remontowych, ale problem może się pojawić jeśli w takim bloku mieszkają też osoby zalęgające z opłatami. W przypadku spółdzielni dłużnicy nie mają wpływu na plany remontowe, w przypadku wspólnoty brak tych pieniędzy może już być problemem – tłumaczy prezes PSM w Chrzanowie. Przekonuje, że podobnie jak w przypadku wspólnoty, mieszkańcy bloków spółdzielczych też mogą niemal bezpośrednio wpływać m.in. na zarządzanie w spółdzielni. Od ubiegłego roku umożliwiają to konsultacje z mieszkańcami. W tym roku zaplanowano je na jesień. Można na nich zgłaszać uwagi i postulaty nie tylko w kwestii remontów, ale także zarządzania. Choć wniosek o podziale spółdzielni upadł, to może związane z tym emocje wpłyną na większą aktywność spółdzielców i ci liczniej niż dotąd będą pojawiać się choćby na wspomnianych konsultacjach. SOL Bat na kierowców? 25 tys. zł przekaże gmina Chrzanów na zakup samochodu z videoradarem dla chrzanowskiej policji. Auto pojawi się na ulicach gmin powiatu chrzanowskiego w wakacje. Pieniądze na zakup auta wraz z rejestratorem prędkości wyłoży nie tylko Chrzanów, ale wszystkie gminy powiatu i starostwo. Cel jest wspólny, aby na drogach było bezpieczniej. - Jestem przekonany, że dzięki takim inwestycjom liczba wypadków, a przede wszystkim ofiar śmiertelnych na naszych drogach, będzie mniejsza - podkreśla Tomasz Zając, komendant powiatowy policji w Chrzanowie. Włodarze gmin uznali, że zakup takiego auta, jest lepszym pomysłem niż finansowanie fotoradaru i specjalnych masztów, na których zostałby on umieszczony. O takim rozwiązaniu dyskutowano bowiem od kilku lat. Ostatnio nawet przedstawiciele policji sugerowali jednak, że cywilny samochód z videorejestratorem może być skuteczniejszy, a niestety trzeba szukać sposobu na poprawę bezpieczeństwa na drogach powiatu chrzanowskiego. Tomasz Zając nie ukrywa, że policyjne statystyki są zatrważające, bo wciąż rośnie liczba poważnych wypadków drogowych i ofiar śmiertelnych. Spory procent z nich to wynik nadmiernej prędkości z jaką jeżdżą kierowcy i brawury. Jest szansa, że poruszający się po powiecie samochód z videoradarem ukróci zapędy amatorów bardzo szybkiej jazdy. W sumie auto ma kosztować 130 tys. zł. Wszystkie samorządy zadeklarowały już przekazanie środków na jego zakup. - Liczę, że jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wideoradar pojawi się na naszych ulicach już w wakacje - podkreśla komendant Zając. Samorządy, które sfinansują jego zakup będą potem miały wpływ na to, gdzie auto będzie się pojawiać. SOL KRÓTKO W następnym numerze zajmiemy się szerzej problematyką bezpieczeństwa na naszych drogach. Z MIASTA Akwarele Małgorzaty Bogusz 13 maja w Czytelni Biblioteki Pedagogicznej w Chrzanowie otwarto kolejną już wystawę z cyklu „Nauczycielskie Pasje”. Tym razem w czytelni pojawiły się delikatne akwarele i pastele Małgorzaty Bogusz – nauczyciela w Zespole Szkół nr 1 z Oddziałami Integracyjnymi w Chrzanowie. Autorka poprzez malarstwo jest wyrazicielką swoich stanów uczuciowych i emocjonalnych. Głównymi środkami wyrazu są delikatne, zwiewne barwne plamy jak i żywiołowe linie o płynnym przebiegu. Wernisaż był sympatycznym, pachnącym wiosną dzięki bukietom bzu ustawionym w czytelni, spotkaniem rodziny i znajomych autorki oraz czytelników biblioteki. Rozmawiano o różnych pasjach, a bohaterka wydarzenia na naszych oczach „stworzyła” piękną akwarelę, którą ofiarowała bibliotece. Wystawa była czynna do 19 czerwca 2010. To nie pierwsza prezentacja prac Małgorzaty Bogusz w Chrzanowie, kilkakrotnie wystawiała w Muzeum. Skądinąd nie tylko swoje prace ale również swoich uczniów i podopiecznych. Niezwykle aktywna może się pochwalić wieloma uczniami, którzy pod jej kierunkiem nabrali szlifów jako przyszli plastycy i artyści. Życzliwa i aktywna w pracy nauczyciela zasługuje na słowa pochwały nie tylko jako artystka ale i jako pedagog. Czekamy na jej dalsze przedsięwzięcia artystyczne bo jest osobą ciągle poszukującą nowych form ekspresji. Małgorzata Bogusz jest absolwentką Wydziału Pedagogiczno-Artystycznego (UŚ - filia w Cieszynie). Ponadto ukończyła: pomaturalną szkołę o kierunku reklama handlu oraz studia podyplomowe: Menadżer oświaty, Terapię i diagnozę psychologiczno- pedagogiczną, dodatkowo kurs kwalifikacyjny ze Sztuki. Prace dyplomową z grafiki wykonała pod kierunkiem prof. Eugeniusza Delekty. Na swoim koncie ma wiele prezentacji prac, wykonanych w technikach: akwarelowej, pastelowej oraz grafiki (linoryty). W pracach widoczny jest bogaty koloryt, który wprowadza wewnętrzną radość i pogodę ducha. Magia delikatnych, barwnych plam rozpływających się, tworzy niepowtarzalny nastrój. Oglądając pejzaże, można zauważyć, jak poszukuję, rożnych rozwiązań kolorystycznych, najczęściej oscylujących wokół ciepłej palety barwnej, wybiera te, które, kojarzą jej się z radością życia. Tematyka prac schodzić na plan dalszy. Tworzy z osobistych przemyśleń wynikłych z obserwacji otaczającego świata, gdzie ludzie znają cenę wszystkiego i nie znają wartości niczego. Wybrane miejsca prezentacji prac: -Galeria UŚ w Cieszynie -BWA w Bielsku Białej -Dom Kultury w Libiążu -Dom Kultury w Żarkach -Dom Kultury w Trzebini -Muzeum w Chrzanowie - Dom Urbańczyka Dni trzeźwości Już po raz dziesiąty odbyły się Chrzanowskie Dni Trzeźwości, organizowane przez Gminną Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. W ramach imprezy, 22 maja, odbył się Dzień Sportu w wodzie oraz zawody w strzelaniu z broni pneumatycznej. Podczas Dnia Sportu w wodzie zorganizowanego na Krytej Pływalni w Chrzanowie przez Miejskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe uczono dzieci podstawowych zabiegów w trakcie zagrożenia życia nad wodą i zasad bezpiecznej kąpieli. Dzieci dowiedziały się jakim niebezpieczeństwem jest alkohol i narkotyki w trakcie korzystania z kąpieli. W trakcie imprezy zorganizowano liczne pokazy i konkurencje sportowe: pierwsza pomoc (akcja z manekinem mająca na celu naukę resustytacji krążeniowo oddechowej) Klarowanie bojki SP ( nauka wiązania sprzętu ratowniczego)..Rzut do celu w wodzie. Łowienie kółek pod wodą..Zjazd na zjeżdżalni na czas. Rzut podwodny. Organizatorzy nagrodzili wszystkich uczestników imprezy wychodząc z założenia, że zwycięzcami są wszystkie dzieci, gdyż nauka przez zabawę to najlepsza promocja zdrowego i bezpiecznego spędzania wolnego czasu z dala od patologii, w przyjaznej rodzinnej atmosferze. Na szczególną uwagę i umiejętności zasługują: Rejman Jagoda, Woźniak Karolina, Rumian Patryk, Kuleta Łukasz, Miszejuk Aldona, Wdówka Roksana, Jacoszek Krzysztof, Braś Paweł, Rejman Gniewko, Braś Zuzia, Kuleta Paweł. W tym samym dniu Liga Obrony Kraju w Chrzanowie, zorganizowała (w strzelnicy LOK) zawody w strzelaniu z broni pneumatycznej. Młodzież która przybyła na zawody wspaniale się bawiła a z uwagi na cenne nagrody rywalizacja była do końca zawzięta i każdy celny strzał tym samym zdobyty punkt „na wagę złota”. Organizatorzy planowali zorganizować (w niedzielę) zawody w strzelaniu z broni kulowej w strzelnicy „Diana” ale z uwagi na pogodę – było to niemożliwe. Zawody te odbędą się w późniejszym terminie o czym zainteresowani zostaną powiadomieni. Na szczególne wyróżnienie w osiągniętych wynikach zasługują: Radosław Miśkiewicz, Muszyński Michał, Mrózek Katarzyna, Szubel Marcelina, Kaszuba Paulina, Kurek Jeremiasz, Pacia Iwona, Zawadzka Kasia. Zawody odbyły się pod czujną i fachową opieką uprawnionych instruktorów strzelania: Tadeusza Warzechy, Bogdana Lelito i Jana Krauzego. 13 KULTURA Dziedzictwo Krakowiaków Miejski Ośrodek Kultury Sportu i Rekreacji w Chrzanowie był organizatorem konferencji popularnonaukowej, pod patronatem Burmistrza Chrzanowa Ryszarda Kosowskiego, ”Dziedzictwo Krakowiaków Zachodnich i Pogranicza Krakowsko-Śląskiego”. Projekt otrzymał wsparcie finansowe Województwa Małopolskiego, w ramach otwartego konkursu „Mecenat Małopolski”. Bogactwem małopolskiej wsi, oprócz ziemi i ludzi jej wiernych, są kultura i tradycje, ukształtowane przez stulecia. Nikt nie ma wątpliwości, że tradycja może być jednym z istotnych elementów aktywności lokalnej, a twórczo przekształcana spotyka się z szeroką akceptacją odbiorców w kraju i za granicą. Obrzędy ludowe towarzyszą społecznościom lokalnym od zawsze. Są nieodłącznymi czynnościami, praktykami w zakresie uroczystości zbiorowych, religijnych i świeckich. Obrzędy i tradycje ludowe są jednym ze źródeł wiedzy o naszej tradycji. Obyczaj zespala ludzi, łączy ich bardzo silną więzią. Organizatorzy projektu, mając świadomość, jak bardzo tradycja integruje społeczeństwa lokalne, uznając jednocześnie, że kultywowanie naszych ludowych zwyczajów to wręcz nasz obowiązek, zwłaszcza dzisiaj, gdy większość z nas biegnie szybko do nowoczesności – postanowili zorganizować konferencję popularnonaukową dotyczącą obrzędów i zwyczajów Krakowiaków Zachodnich i Pogranicza Krakowsko-Śląskiego. Projekt składa się z trzech części: Przeglądu Piosenki i Przyśpiewki Ludowej, Konferencji popularno-naukowej oraz opracowania i wydania publikacji pt.:” Zwyczaje i obrzędy ludowe Ziemi Chrzanowskiej”. Przegląd Piosenki i Przyśpiewki Ludowej odbył się w sali teatralnej MOKSiR 8 kwietnia, ciesząc się ogromną popularnością. Do udziału w przeglądzie zgłosiło się blisko 300 osób, reprezentujących trzy kategorie artystyczne: solistów, grup śpiewaczych i zespoły. Jury w składzie : etnolog Teresa Marcinkowska, etno-muzykolog Aleksandra Szurmiak – Bogunka oraz etnolog Agnieszka Oczkowska - postanowiło przyznać jedną główną nagrodę w kategorii grup męskich zespołowi Bolęcanie, natomiast w kategorii grup kobiecych wyróżnić, aż sześć zespołów. Dwa pierwsze miejsce wręczono Karniowiankom i Płaziankom, drugie miejsce Luszowiankom, a trzecie – Dulowiankom. Wyróżnienia otrzymały Bobrowianki 14 i Pogorzycanki. W kategorii solistek najwyżej oceniono Barbarę Kosobudzką z Zalasu. Jury bardzo wysoko oceniło zespoły Nasz Tata z Chrzanowa oraz Tęcza z Brzeszcz, niemniej nie otrzymały wyróżnień ze względu na niespełnienie wymogów regulaminowych. Repertuar tych zespołów, zdaniem komisji, był w formie opracowanej, czyli stylizowanej, odbiegającej znacznie od tradycji Krakowiaków Zachodnich, czy Pogranicza Krakowsko-Śląskiego. Konferencja popularno-naukowa dotycząca obrzędów i zwyczajów Krakowiaków Zachodnich i Pogranicza Krakowsko-Śląskiego odbyła się 10 kwietnia w MOKSiR, którą prowadził dr Marek Grabski z Muzeum Etnograficznego im. Udzieli w Krakowie. Program konferencji był bardzo bogaty, obejmował zarówno tradycje i zwyczaje Krakowiaków Zachodnich, jak również strój ludowy i budownictwo. Henryka Haduch bardzo ciekawie opowiadała o stroju ludowym i budownictwie Krakowiaków Zachodnich, uwzględniając pogranicze Małopolski ze Śląskiem. O obrzędowości wielkanocnej Krakowiaków Zachodnich mówiła Agnieszka Oczkowska. Obie panie reprezentowały Muzeum Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie i Zamek Lipowiec. Natomiast dr Marek Grabski wtajemniczył słuchaczy w wiedzę o budownictwie krakowskim, uwzględniając zagadnienia dotyczące badań i ochrony zabytków. Etno-muzykolog Aleksandra Szurmiak – Bogucka wraz z kapelą „Mogilanie” przybliżyła uczestnikom konferencji niektóre problemy związane z funkcjonowaniem folkloru muzycznego w regionie krakowskim. Beata Skoczek – Marchewka, pracownik Muzeum Etnograficznego w Krakowie, opowiadała o sztuce ludowej Ziemi Chrzanowskiej. Podczas konferencji nie zabrakło też festiwalu smaków, podczas którego degustowano potrawy regionalne z okolic Chrzanowa, przygotowanych przez Chrzanowskie Stowarzyszenie Folklorystyczne. Oczywiście królowały głównie ziemniaki po cabańsku – sztandarowe, lokalne danie, związane z prastarą tradycją potomków chrzanowian - Cabanów. Efektem końcowym projektu będzie opracowanie i wydanie publikacji pt.:” Zwyczaje i obrzędy ludowe Ziemi Chrzanowskiej”, która pomieści najważniejsze informacje dotyczące lokalnych tradycji, strojów oraz miejscowego budownictwa. Antoni Dobrowolski KRAKOWIACY ZACHODNI Krakowiaków Zachodnich mieszkających na zachód od Krakowa po obu stronach Wisły, a więc na terenach zasięgu Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie, Oskar Kolberg podzielił na Krakowiaków właściwych (zamieszkujących tereny po Pieskową Skałę, Krzeszowice i Alwernię), Górniaków lub Górników (mieszkających dalej na zachód, po Przemszę) i Podgórzan, związanych z prawym brzegiem Wisły. Elementami wyróżniającymi Krakowiaków Zachodnich od innych grup etnicznych były, między innymi, ubiór i budownictwo. W ubiorze męskim Krakowiaków Zachodnich typowa była biała, zapinana na haftki sukmana i granatowe lub prążkowane spodnie, do tego buty czarne z cholewami. Nakrycie głowy stanowiła czerwona rogatywka z pawim piórem albo wysoki czarny kapelusz. Najważniejszym elementem stroju kobiecego był gorset początkowo czarny albo granatowy, sukienny, gładki, później zdobiony haftem, koralikami lub cekinami. Charakterystyczne były również barwne spódnice i białe haftowane bądź wzorzyste barwne chusty czepcowe. Nowa wystawa Przygotowana z okazji jubileuszu 50. lecia Muzeum wystawa „Najcenniejsze zbiory Muzeum w Chrzanowie” prezentuje nie tylko najcenniejsze, ale i najciekawsze eksponaty zgromadzone w chrzanowskich zasobach w ciągu pół wieku istnienia. Eksponowane na niej obiekty reprezentują wszystkie muzealne kolekcje, a więc zbiory przyrodnicze, archeologiczne, numizmatyczne – skarb monet z Czyżówki, zabytki cechowe, m.in. przywileje kolejnych właścicieli miasta, judaików, mebli, malarstwa i rzeźby z XIX i XX w., w tym prace takich autorów jak: Teodor Axentowicz, Władysław Bakałowicz, Luna Amalia Drexler, Erazm Rudolf Fabijański, Józef Mehoffer, Kazimierz Sichulski, Henryk Uziembło, zegarów, biżuterii patriotycznej, guzów kontuszowych, biżuterii krakowskiej, szkła XIX. wiecznego, broni, cyny, samowarów, ceramiki bolesławieckiej, XVI., XVII. i XVIII. wieczne cymelia ze zbiorów muzealnej biblioteki, papalia. Wystawa czynna będzie od 6 czerwca do 31 sierpnia 2010 r. Muzeum Jubileusz 50-lecia Muzeum w Chrzanowie Jubileusz 50-lecia powstania Muzeum w Chrzanowie miał swoją trzydniową kulminację podczas tegorocznych Dni Chrzanowa. Uroczysta gala miała miejsce w piątkowy wieczór 4 czerwca na Sali Marmurowej USC. Pojawiło się na niej wielu znamienitych gości m.in.: ze Szwajcarii Till Haberfeld ostatni, przedwojenny właściciel budynku Muzeum wraz z żoną i córką, Samuel Mandelbaum z żoną Ewelin z Niemiec, synowie założycieli Muzeum Jerzy i Michał Mazaraki, poseł Arkit z żoną, marszałek Marek Sowa, starosta Janusz Szczęśniak, burmistrz Ryszard Kosowski z żoną oraz delegacje zaprzyjaźnionych z Chrzanowem miast z Harnes we Francji, Ivano-Frankivska na Ukrainie, Nyekladhaza z Węgier i wielu samorządowców, zaprzyjaźnieni z Muzeum kierownicy instytucji i osoby prywatne, media a przede wszystkim pracownicy Muzeum. Honorowych patronat nad jubileuszem objęli: Wicemarszałek Sejmu RP Ewa Kierzkowska, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski, wojewoda małopolski Stanisław Kracik, marszałek Województwa Małopolskiego Marek Nawara, starosta chrzanowski Janusz Szczęśniak, Burmistrz Miasta Chrzanowa Ryszard Kosowski. Obiecany patronat Pani Pre- zydentowej Marii Kaczyńskiej nie zdołał się niestety sformalizować na piśmie przed katastrofą. Patroni medialni to: TVP 3 Kraków, Tygodnik Ziemi Chrzanowskiej Przełom, CHTVL, kwartalnik Kronika Chrzanowska. Obchody jubileuszu Muzeum w Chrzanowie rozpoczęły Dni Chrzanowa A.D. 2010. Z tej okazji Burmistrz Ryszard Kosowskiego wygłosił inauguracyjne przemówienie podkreślające ważną rolę Muzeum dla Chrzanowa oraz wręczył wraz z przew. RM Krzysztofem Zubikiem dyrektorowi Muzeum Zbigniewowi Mazurowi przyznaną przez Ministra Kultury honorową odznakę „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Dyrektor Muzeum przedstawił z kolei historię Muzeum wspartą prezentacją multimedialną Marka Szymaszkiewicza oraz plany rozwojowe na przyszłość. Muzeum dla uhonorowania przyjaciół instytucji obdarowało 27 osób jubileuszowymi dyplomami. Wśród nich m.in. Tilla Haberfelda (który z okazji jubileuszu podarował Muzeum 5 000 euro), Samuela Mandelbauma, przew. Rady Muzeum prof. Bogusława Krasnowolskiego, byłego dyrektora Muzeum Jerzego Motykę, Michała Mazarakiego i innych. Na koniec gali wystąpiły z gratisowym koncertem dla Muzeum dwie światowej sławy śpiewaczki operowe – Amerykanka Margaret Chalker mieszkająca w Szwajcarii i Susannah Heberfeld z Niemiec, prywatnie żona i córka Tilla Haberfelda. Artystki, przy akompaniamencie Pawła Pierzchały z „Piwnicy pod Baranami”, przedstawiły kilka arii operetkowych m.in. z Zemsty Nietoperza J.Straussa, Wesołej wdówki F.Lehara (Usta milczą, dusza śpiewa) czy Carmen G.Bizeta. Zostały po bisie nagrodzone 2 koszami kwiatów i owacją na stojąco. Po koncercie goście w odnowionej sali „Sokoła” uczestniczyli w jubileuszowej kolacji, gdzie różne osoby i przedstawiciele instytucji złożyli Muzeum życzenia i listy gratulacyjne. *** Sobotnie świętowanie rozpoczęło otwarcie po renowacji saloniku mieszczańskiego w budynku głównym Muzeum. Trwający 2 lata i kosztujący 250 000 zł generalny remont pomieszczenia wart był oczekiwania, gdyż efekt okazał się ekspozycyjnie bardzo zadowalający. Potwierdziły to słowa zachwytu mieszkającego tu przed wojną Tilla Haberfelda zwiedzającego salonik wraz z rodziną w Boże Ciało. Otwarcie ekspozycji było też okazją do spotkania z dyrektorami okolicznych, zaprzyjaźnionych Muzeów: Henryką Haduch z Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie, Wiolettą Oleś z Muzeum Zamek w Oświęcimiu, Zbigniewem Matejką z Muzeum im. A.Kłosińskiego w Kętach i Mirosławem Witoniem z Dworu Zieleniewskich w Trzebini (Muzeum Ziemi Trzebińskiej). Następnie goście wernisażu przeszli do Domu Urbańczyka, gdzie w ogrodzie miał miejsce koncert zespołu młodzieżowego „Po prostu żyj” z PMDK w Trzebini pod kierunkiem Janusza Saługi. Młodzi artyści przedstawili repertuar z klasyki poezji śpiewanej i utworami lidera na czele. Nastrojowy występ przy słonecz- 15 Muzeum nej pogodzie był zarazem debiutem altanki koncertowej mającej służyć koncertom muzycznym w ogrodzie. Na koniec dnia goście spoza Chrzanowa jak i miejscowi zostali poczęstowani regionalną potrawą czyli „ziemniakami po cabańsku” przygotowanymi przez pracowników Muzeum i osadzonych z ZK w Trzebini. *** Msza święta za patronów oraz zmarłych i żyjących, byłych i obecnych pracowników Muzeum pod przewodnictwem ks. bp Tadeusza Pieronka rozpoczęła niedzielne uroczystości jubileuszowe Muzeum. W homilii ks. biskup wskazał na wagę muzeów w prowadzeniu ludzi do wartości wyższych, a zarazem poprzez pryzmat wytworów ludzkich rąk pokazał perspektywę wieczności jako tę najistotniejszą. Po mszy licznie obecni goście przeszli w towarzystwie bp Pieronka do Domu Urbańczyka gdzie została odsłonięta w ogrodzie tablica pamiątkowa, na pomniku z piaskowca, poświęcona założycielom i patronom Muzeum. Odsłonięcia tablicy dokonali synowie założycieli – Michał i Jerzy Mazaraki oraz burmistrz Ryszard Kosowski i dyrektor Muzeum Zbigniew Mazur. Poświęcenia 16 dokonał sam biskup T.Pieronek. Stojący od czasów PRL przy szkole muzycznej obelisk został po zdemontowaniu przetransportowany do Domu Urbańczyka i zaadaptowany przez muzealników na pomnik poświęcony chrzanowianom zasłużonym w dziedzinie nauki, kultury i sztuki. Będą na nim umieszczane podczas rocznic kolejne tabliczki z nazwiskami osób, którym należy się nasza pamięć. Wewnątrz budynku na jubileuszowej ekspozycji nastąpiło wręczenie pracownikom Muzeum, przez burmistrza i dyrektora, jubileuszowych dyplomów z podziękowaniem. Wszak zaangażowani pracownicy to największe bogactwo każdej instytucji, a w Muzeum udało się stworzyć taki kreatywny zespół. Podobne dyplomy za zasługi dla Muzeum otrzymali ks. Roman Sławeński oraz burmistrz Ryszard Kosowski. Po tej ceremonii nastąpiła promocja jubileuszowego wydawnictwa z okazji 50-lecia Muzeum. Zawiera ono zarys istnienia placówki, zdjęcia najciekawszych eksponatów, działalność merytoryczno-remontową w ostatnich 10 latach, a także biografię Ireny i Mieczysława Mazarakich oraz wspomnienia osób związanych z profesorami, które zebrała Ewa Jeleń. Część muzealną opracowali Anna Sadło-Ostafin, Zbigniew Mazur i Marek Szymaszkiewicz. Pierwsze egzemplarze wydawnictwa, zawartego w drugim tomie Chrzanowskich Zeszytów Muzealnych, otrzymali symbolicznie synowie założycieli. Na jubileusz wydrukowano również kolorowe widokówki przedstawiające budynki Muzeum. Kulminacją niedzielnych obchodów było otwarcie wystawy pt. „Najcenniejsze zbiory Muzeum w Chrzanowie”. Autorka scenariusza Anna Sadło-Ostafin pokazała przekrojowo z dziedziny archeologii, sztuki, przyrody, papalii i historii oraz mebli najpiękniejsze zbiory, kolekcje i ostatnie nabytki. Na koniec jubileuszowy tort 50lecia, ze zdjęciem Muzeum, zdmuchnięty przez burmistrza i dyrektora dopełnił świątecznego nastroju. Goście mogli również obejrzeć po renowacji wystawę geologiczną w ogrodzie. Po uroczystościach przedstawiciele Muzeum i rodziny profesorów Mazarakich udali się jeszcze na cmentarz, żeby złożyć na grobie patronów Muzeum symboliczną wiązankę kwiatów. W moim przekonaniu Muzeum godnie obeszło swój jubileusz. Wszystkim byłym i obecnym pracownikom należą się słowa uznania za dobrą pracę na rzecz ochrony dziedzictwa ziemi chrzanowskiej. Na podsumowanie niech wystarczą słowa synów założycieli naszej instytucji Michała i Jerzego Mazarakich z Warszawy – nasi rodzice zostali uhonorowani bardziej niż się spodziewaliśmy, a Muzeum spisało się na piątkę z plusem. Zbigniew Mazur MUZEUM FESTIWAL DIALOG KULTUR Z okazji jubileuszu 50-lecia istnienia Muzeum w Chrzanowie im. Ireny i Mieczysława Mazarakich inauguruje Festiwal Muzyczny „Dialog Kultur”. Mamy przekonanie, że poprzez muzykę różnych narodów świata możemy poznać i nauczyć się tolerancji dla innych nacji i kultur. Wierzymy, że Festiwal Muzyczny trafi w oczekiwania nie tylko melomanów z Chrzanowa i ziemi chrzanowskiej, wpisując się na trwałe w pejzaż kulturalny miasta, znajdzie także szerszy oddźwięk. ludzi i instytucji stojących na straży tych wartości. Są wśród nich i Muzea, które muszą podjąć obowiązki w tym zakresie, jako depozytariusze wartości historycznych i kulturowych. Wśród tych wartości muzyka stanowi jeden z bardzo ważnych elementów. Równocześnie przez swój uniwersalny język, zrozumiały dla wszystkich, może być elementem łączącym narody, uczącym poszanowania inności, wreszcie łagodzącym obyczaje i budującym sympatię do nawet bardzo egzotycznych przejawów kultury. Uniwersalny Występ zespołu „Sokoły” z Jerzmanowic, prezentujący pieśni i tańce opracowane przez Ukraińca mieszkającego w Polsce Pana Wasyla Stefaniuka Takimi słowami Zbigniew Mazur -Dyrektor Muzeum zapowiedział nowe wydarzenie na kulturalnej mapie naszego miasta. Koncerty inaugurujące Festiwal odbyły się na przełomie kwietnia i maja w cztery następujące po sobie niedziele. Założeniem Festiwalu, który – mamy nadzieję – doczeka się kontynuacji w przyszłych latach, jest prezentacja różnorodności kulturowej narodów świata poprzez muzykę. Nie stawiamy sobie zbyt wygórowanych celów, chcemy jednak aby poziom artystyczny występów był w miarę możliwości w najlepszym gatunku. Jako instytucja muzealna chcemy czerpać z bogactwa dorobku muzycznego, który obok innych przejawów kultury, takich jak język, obyczajowość i strój, buduje zauważalne różnice pomiędzy narodami. Naszym zdaniem te elementy tożsamości kulturowej winny być pielęgnowane i upowszechniane, mimo unifikacji związanej z rozwojem Unii Europejskiej. Zjednoczona Europa winna być Europą barwną, szanującą tradycję i kulturę jej narodów. Wielka tu rola charakter muzyki sprawia także, że mogą ją wykonywać także wszyscy bez względu na przynależność narodową. Adresatem Festiwalu jest społeczność Chrzanowa i okolic, chociaż mamy nadzieję, że przyciągnie on z czasem, w miarę rozwoju Festiwalu, widzów z odleglejszych regionów. W tegorocznej edycji Festiwalu, z uwagi na Rok chopinowski, w programie znalazły się elementy związane z twórczością naszego najwybitniejszego i najbardziej znanego w świecie kompozytora. Międzynarodowy charakter jego geniuszu znajduje odzwierciedlenie w osobach wykonawców i interpretatorów jego muzyki. W naszym wypadku znakomita pianistka, Chinka „z domieszka krwi rosyjskiej, może nawet tatarskiej” jak czytamy w jej biogramie – Pani Krystyna Man Li-Szczepańska, wystąpiła z recitalem fortepianowym, na który złożyły się m.in. polonezy, mazurki i nokturn. Chopinowskie akcenty znalazły się także w programie koncertu duetu Anatoly Kogan - Konstanty Wileński. Międzynarodowy charakter najpopularniejszych utworów czerpiących z muzyki ludowej udowodnił występ zespołu „Sokoły” z Jerzmanowic, prezentujący pieśni i tańce opracowane przez Ukraińca mieszkającego w Polsce Pana Wasyla Stefaniuka. Festiwal zakończyło spotkanie z folklorem romskim. Pełne temperamentu pieśni i tańce przedstawił zespół „La Roma”. Jego repertuar opiera się przede wszystkim na tradycyjnej muzyce cygańskiej. Prezentowane były czardasze, romanse, ballady i tańce. Koncerty odbywały się w kościele p.w. św. Mikołaja w Chrzanowie, w Sali Marmurowej Pałacu Ślubów w Chrzanowie i w Oddziale Muzeum „Dom Urbańczyka”. Marek Szymaszkiewicz Krystyna Man Li-Szczepańska wystąpiła z recitalem fortepianowym. 17 HISTORIA SZKOŁY LUDOWE W GALICJI (II) Szkoła w Kwaczale została zbudowana w roku 1906 jako 2-klasowa z planem szkół 4-klasowych (Rys.4). Ry- zalit środkowy zastąpiono tutaj ładnym podziałem elewacji przez lizeny. Gzymsy położono na wysokości stropów, biegną dookoła budynków. Okna po prawej stronie elewacji blendowane. Ze względu na ekspozycję słoneczną ściany szczytowej, tam przeniesiono okna. Jest to dobrze widoczne na zdjęciu. We wszystkich szkołach tego typu widnieje napis nad drzwiami: SZKOŁA. Niestety, ten bardzo ładny budynek został rozebrany w latach 70’ ub. wieku. Budynek dawnej jednoklasowej szkoły w Rozkochowie, obecnie Dom Nauczyciela, został zbudowany z gruntu w 1909 roku wg typowego projektu (rys.5). Przekaz jakoby do dawnej, wiekowej szkoły dobudowano piętro jest mylny. Budynek ten również posiada gzymsy wzdłuż stropów, jednak architektonicznie jest uboższy. Budynek szkoły w Szczakowej w detalach odbiega od projektu typowego. Ryzalit środkowy wystaje szczytem znacznie ponad dach, który posiada mniejszy spadek 32o . W szczycie ryzalitu znajduje się pomieszczenie. Wejście 18 do budynku jest w elewacji tylnej. Dalsze szkoły, choć pochodzą od wzorca szkoły ludowej w Gloggnitz, są jednak wydłużone rytmicznie o kilka pomieszczeń, posiadają nieco inną architekturę, bądź są bogatsze o detale architektoniczne, czym odbiegają od przedsta- wionych powyżej. Najlepszy przykład daje tutaj szkoła ludowa w Grojcu, gmina Alwernia, powiat chrzanowski (Rys.6). Zbudowana w 1901 roku jako 2-klasowa z planem szkół 4-klasowych. Jest wydłużona aż do siedmiu okien frontowych na piętrze. Była to wówczas największa typowa szkoła ludowa w powiecie chrzanowskim. Zastosowano tutaj bardzo ciekawe detale architektoniczne: profilowane lizeny dzielące elewację wzdłuż środowych otworów, ozdoby podokienne na piętrze i powszechny w tych szkołach gzyms miedzy kondygnacjami. Zastosowano widoczne kotwy, gdyż szkoła jest nadwymiarowo długa i posadowiona na gruncie zniwelowanym. Jest to jedyna szkoła tego typu w powiecie, która funkcjonuje do dzisiaj w niezmienionym kształcie architektonicznym. Podobna szkoła, wykraczająca poza typowy projekt austriackiej szkoły ludowej, znajduje się w Regulicach. Szkoła ludowa w Libiążu Wielkim, funkcjonująca do dzisiaj, znacznie odbiega od wzorca ale tylko pozornie. Funkcjonalnie spełnia te same warunki. Posiada sześć okien na piętrze, co wyklucza symetrię elewacji. Drzwi musiano przesunąć od osi w prawo. Bardzo bogate obramienie okien na piętrze w białej tonacji, znakomicie prezentuje się na tle czerwonej, ceglanej ściany. Także estetyczny dach czterospadowy świadczy, że klasyczny projekt musiał zmienić dobry architekt. Niewykluczone, że uczynił to Teodor Talowski, który w tym samym czasie zaprojektował neogotycki kościół w Libiążu Wielkim. Podobnych szkół w powiecie było więcej. Omówiono te, które zachowały się do dzisiaj lub pozostały po nich przekazy, głównie fotograficzne. Eugeniusz Kępiński W tekście wykorzystano źródła: 1. Konstanty Ostrowski, Monografia Rozkochowa, Babice 1994 2. Folder Szkoły Podstawowej w Paczółtowcach, 2009 3. Szematyzm Królestw Galicyi i Lodomeryi, Lwów 1911 4. Zbiory prywatne Ilustracje. Tygodnik Osterreische Schulbote, 1852 rok Plan Szkoły Ludowej w Gloggnitz, 1852 Szkoła Ludowa w Paczółtowicach, 1901 Szkoła Ludowa w Kwaczale, 1906 Szkoła Ludowa w Rozkochowie, 1908 Szkoła Ludowa w Grojcu, 1901 MOKSIR XXIV POETYCKI „HERB” CHRZANOWA Obfity plon artystyczny dała tegoroczna edycja Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego „O Herb Grodu Miasta Chrzanowa”. Poziom był wysoki, a zarazem wyrównany. Jurorzy mieli zatem problem nie ze znalezieniem najlepszych tekstów, ale z wyborem laureata z pierwszej trójki. Ostatecznie pierwszą nagrodę zdobył Włodzimierz Szymczewski ze Świętochłowic. Organizowany już po raz 24. przez Miejski Ośrodek Kultury, Sportu i Rekreacji w Chrzanowie poetycki konkurs udowadnia, że ten rodzaj twórczości wcale nie jest w odwrocie. - Poezja ma się dobrze - stwierdził Jan Smółka, dziękując i gratulując uczestnikom konkursu podczas ogłoszenia wyników w sobotę 15 maja w sali teatralnej MOKSiR-u. Świadczyła o tym z jednej strony liczba nadesłanych zestawów wierszy - 184, jak i ich wysoki poziom. - Niektóre z wierszy zahaczały o poetycką wybitność - podsumował Maciej Szczawiński publicysta kulturalny, krytyk literacki, pisarz i poeta, wieloletni dziennikarz Polskiego Radia Katowice, który wraz z poetą ziemi sandomierskiej Wacławem Kostrzewą zasiadał w jury konkursu. To wy jesteście tymi, którzy potrafią zatrzymać słowo - gratulował wszystkim uczestnikom konkursu wiceburmistrz Chrzanowa Stanisław Dusza. W ocenie jurorów nadesłane w tym roku utwory o Chrzanowie i Ziemi Chrzanowskiej pokazały, że sceptycyzm co do formuły „lokalnej tematyki” nie jest uzasadniony. Wiersze, żywe dzięki językowi szczegółu i obserwacji przeniesionej na wyższe piętro metafory, skutecznie broniły się przed zarzutem prowincjonalizmu. W najbardziej istotnej części konkursu - wierszy o tematyce dowolnej, swoje talenty ujawnili autorzy dysponujący już własnym językiem poetyckiem i samoświadomością artystyczną. Jury zgodnie oceniło, że ich biegłość warsztatowa nie budzi żadnych wątpliwości. Pierwsze miejsce w tej kategorii zdobył Włodzimierz Szymczewski ze Świętochłowic, który po raz pierwszy uczestniczył w tym konkursie. Co więcej, po raz pierwszy miał okazję odwiedzić Chrzanów. - Jadąc tutaj, pytałem o drogę, by nie pobłądzić. Powiedziano mi, żebym szukał pomnika orła, przy którym mieści się dom kultury. Przyszło mi wtedy do głowy skojarzenie, że orzeł przyleciał do orła - żartował Włodzimierz Szymczewski, dziękując za przyznanie mu pierwszej nagrody konkursu. Ten z zawodu mechanik zajmuje się pisaniem wierszy od szkoły średniej. Jego pierwszym recenzentem był szkolny polonista. Przez jakiś czas pisał do szuflady, zanim zdecydował się pokazać swe wiersze światu, i wystartować w poetyckich konkursach. Poezja Szymczewskiego często porusza moralne i egzystencjalne problemy. Podczas podsumowania poeta ze Świętochłowic odczytał wiersz poświęcony tragedii kobiet w KL Auschwitz. - Zainspirowała mnie do tego książka opisująca tragiczne losy kobiet z domu uciech, który istniał w KL Auschwitz. Sam nigdy jeszcze nie widziałem obozu Auschwitz na własne oczy, choć przejeżdżałem tamtędy niejednokrotnie. Może kiedyś się odważę - powiedział Włodzimierz Szymczewski. Swych sił w poezji spróbowały też dzieci i młodzież, dla których stworzono odrębną kategorię w konkursie. - Te wiersze mają wysoką temperaturę emocjonalną i, nierzadko, widome ślady kontaktu ze współczesną liryką - oceniło jury. Uroczystość rozstrzygnięcia konkursu przeplatana była miniaturami poetyckimi w wykonaniu studentów chrzanowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku w reżyserii Zbigniewa Klatki oraz solistów zespołu Impresja z MOKSiR pod kierunkiem Ireny Paprockiej. Już za rok zapraszamy wszystkich miłośników poezji do udziału w dwudziestej piątej, jubileuszowej edycji konkursu „O Herb Grodu Miasta Chrzanowa”! Agnieszka Filipowicz Oto wyniki tegorocznej edycji konkursu: 1. W kategorii I - wiersze o tematyce związanej z Chrzanowem i ziemią chrzanowską przyznano dwa równorzędne wyróżnienia: - dla godła „Klepsydra” - Anna Piliszewska z Wieliczki - dla godła „Gol” - Karol Koryczan z Chrzanowa 2. W kategorii II - wiersze o tematyce dowolnej: - I nagroda dla godła „Sad wiśniowy” - Włodzimierz Szymczewski ze Świętochowic - II nagroda dla godła „Gałązka oliwna” - Natalia Zalesińska z Katowic - III nagroda dla godła „Piąte dziecko” - Mirosława Pajewska z Rudy Śląskiej - wyróżnienie dla godła „Tytus” Antoni Dobrowolski z Chrzanowa 3. Wyróżnienia promocyjne dla dzieci i młodzieży do lat 17: - dla godła „Osa” - Katarzyna Osowska (l. 16) z Jaworzna - dla godła „Nozomi” - Martyna Rejdych (l.15) z Trzebini - dla godła „Szyflo” - Szymon Florek (l.16) z Chrzanowa I nagroda w II kategorii – Włodzimierz Szymczewski ze Świętochłowic „Amade” ten grudzień był wyjątkowo czarny. Woźnica, konie zaprzęgnięte do platformy i krople – wszystko czarne Konstancja z synem i kilkoma przyjaciółmi doszła tylko do bramy. Stanęli na granicy, za którą śmierć chodzi bez maski. Trwali tak póki ronda kapeluszy nie ugięły się pod ciężarem deszczu; woźnica spał, konie dobrze znały drogę. Szły leniwie stawiając kopyta, wiedziały – pasażerowi nigdzie się nie śpieszy. Nad dołem przechylili trumnę, taką wielokrotnego użytku. Wraz z szelestem osuwającego się w lnianym worku ciała wzbierał Dunaj. Pierwsze ruszyły skrzypce, powoli skradając się po niskich dźwiękach potem fagot, wiolonczele. Gdzieś z boku klawesyn podniósł wysokie tony. Dęby kaleczą ciała uderzając o brzeg. Toczą się z gór kamienie, kwiaty porwane przez wodę, chusteczka dziewczyny i flet zakochanego chłopca. Wystające głazy rozdzierają bezradne requiem grabarz przesypuje zwłoki wapnem, a Wiedeń – wybiera maski szykując się do kolejnego balu – jestem na ziemi 19 MOKSIR PODZIĘKOWANIA Organizatorzy Dni Chrzanowa 2010 składają serdeczne podziękowania, za pomoc w przygotowaniu, realizacji i zabezpieczeniu imprezy, następującym firmom i instytucjom: -Komendzie Policji Powiatowej w Chrzanowie, -Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie, -Powiatowemu Zarządowi Dróg w Chrzanowie, -Związkowi Komunalnemu „Komunikacja Międzygminna” w Chrzanowie, -Służbom Maltańskim w Chrzanowie, - Restauracji „Stare Mury” w Chrzanowie, -Zakładowi Usług Handlowych Jana Kiszczaka w Oświęcimiu, W imieniu organizatorów dyr. MOKSiR w Chrzanowie Jan Smółka Baletowe opowieści Studio Baletowe, działające przy Miejskim Ośrodku Kultury Sportu i Rekreacji w Chrzanowie, tradycyjnie już przygotowało kolejną premierę przedstawienia baletowego dla dzieci. Tak dzieje się dwa razy w roku – na Dzień Dziecka i Dzień Świętego Mikołaja. Tym razem, z okazji święta dzieci, znani krakowscy baletmistrze Alina Towarnicka i Wacław Niedźwiedź wraz ze swoimi wychowankami przygotowali spektakl zatytułowany „Opowieści zielonego lasu”. Młodzi artyści, językiem baletu, opowiedzieli swoim rówieśnikom barwną historię o wyprawie dzieci do magicznego lasu, gdzie spotykają różne zwierzęta, skrzaty i nimfy leśne, a nawet niedobrą czarownicę. Wszystko jednak dobrze się kończy, bo cały czas czuwa dobra wróżka. Leśna opowieść rozgrywa się na tle niezwykłej scenografii przygotowanej przez Barbarę Borycką oraz przy dźwiękach ekspresyjnej muzyki, która dopowiadała to, czego gest i ruch nie umiał do końca wypowiedzieć. Widzowie dwóch spektakli, przy salach wypełnionych po brzegi, gorąco oklaskiwali występy młodziutkich artystów. Przy okazji informujemy wszystkie dzieci w wieku od 5 do 14 lat, że Studio Baletowe ogłosiło nabór na rok 2010/2011. Pierwsze przesłuchania odbędą się 24 czerwca o godzinie 16.00 w MOKSiR przy ul Broniewskiego w Sali nr 32. Zapraszamy ! Antoni Dobrowolski 20 PODZIĘKOWANIE K. S. „Orły” Chrzanów dziękują za pomoc w sprawnym przeprowadzeniu Biegu Cabanów: Komendzie Powiatowej Policji, MOKSiR-owi Chrzanów, harcerzom z Hufca Chrzanów, Państwowej Straży Pożarnej z Chrzanowa i motocyklistom z KCH Motocykle Chrzanów oraz wszystkim sponsorom nagród, a w szczególności Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Chrzanowie. W imieniu Zarządu KS „Orły” Adam Golonka PODZIĘKOWANIA Organizatorzy Dni Chrzanowa 2010 składają serdeczne podziękowania, za pomoc w przygotowaniu, realizacji i zabezpieczeniu imprezy, następującym firmom i instytucjom: - Muzeum w Chrzanowie im. Ireny i Mieczysławowi Mazarakich, - Bibliotece Publicznej w Chrzanowie, -Policji Powiatowej w Chrzanowie, -Powiatowej Straży Pożarnej w Chrzanowie, -Ochotniczej Straży Pożarnej w Chrzanowie, -Służbom Maltańskim w Chrzanowie, - Restauracji „Stare Mury” w Chrzanowie, -Zakładowi Usług Handlowych Jana Kiszczaka w Oświęcimiu, -Przedszkolu Samorządowemu nr 4 w Chrzanowie, -Przedszkolu Samorządowemu nr 9 w Chrzanowie, -Przedszkolu Samorządowemu nr 10 w Chrzanowie, -Szkole Podstawowej nr 1 w Chrzanowie, -Gimnazjum nr 2 w Chrzanowie, -Firmie „Kraina zabawy” w Chrzanowie, -Chrzanowskiej Lidze Futsalu, -Uczniowskiemu Klubowi Sportowemu przy SP nr 8 w Chrzanowie, -Klubowi Sportowemu „Orły” w Chrzanowie, -Powiatowemu Międzyszkolnemu Ośrodkowi Sportu w Chrzanowie, -Towarzystwu Miłośników Tenisa „Return” w Chrzanowie. Dziękujemy również patronom medialnym: Polskiemu Radiu w Krakowie, Gazecie Krakowskiej, Chrzanowskiej Telewizji Lokalnej i Kronice Chrzanowskiej. Pomoc wszystkich wymienionych instytucji znacząco przyczyniła się do realizacji bogatej oferty programowej tegorocznych obchodów święta naszego miasta oraz sprawnego zabezpieczenia imprez, odbywających się na chrzanowskim Rynku, na Placu Tysiąclecia oraz w wielu innych miejscach Chrzanowa Swoje podziękowanie kierujemy również do artystów i sportowców, którzy swoimi występami uświetnili Dni Chrzanowa oraz do mieszkańców naszego miasta i jego gości, za wspólną, spontaniczną i bezpieczną zabawę. W imieniu organizatorów dyr. MOKSiR w Chrzanowie Jan Smółka MOKSIR XXVI Bieg Cabanów Tradycyjnie już od 8. lat, podczas Dni Chrzanowa, Klub Sportowy „Orły” Chrzanów, przy współpracy z Urzędem Miejskim w Chrzanowie i MOKSiR-em Chrzanów, organizuje Bieg Cabanów. W niedzielę, 6 czerwca, Bieg Cabanów odbył się na terenie Ośrodka Rekreacyjnego Basen Kąty w Chrzanowie. Mimo upalnej pogody na trasę biegu głównego, na dystansie 10 km. wyruszyło 42 zawodników, w tym, aż 17 z Chrzanowa. Start nastąpił z płyty boiska KS „Zryw” Kąty, a następnie ulicą Leśną zawodnicy, prowadzeni przez pilota na motocyklu z grupy KCH Motocykle Chrzanów, podążali ulica Ligęzów w kierunku Grobli. - Wąskie, asfaltowe i szutrowe drogi w lesie na groblach bardzo podobały się biegaczom, ponieważ dawały trochę cienia przed upałem. Dobrze oznakowana trasa, na której dodatkowo byli rozmieszczeni młodzi sędziowie, zapobiegała ewentualnym zgubieniem przez biegaczy, którzy w komplecie dotarli do mety na terenie Ośrodka Kąty - komentuje zawody Adam Golonka, jeden z organizatorów biegu. Podczas gdy zawodnicy rywalizowali w biegu na 10 km, na obwodzie boiska piłkarskiego zorganizowano biegi dla dzieci i młodzieży. Biegi te odbyły się w trzech kategoriach wiekowych: do 11 lat, 12 – 13 lat i 14 – 17 lat, na dystansach od 400 do 800 m. W biegu głównym nie zawiedli faworyci. Janina Malska z Bolesławia wygrała po raz trzeci Bieg Cabanów, a Rafał Krzemień z Wieliczki zwyciężył po raz drugi (poprzednio w 2008 r.). Należy dodać, że wymienieni biegacze zwyciężali również w Biegach Sylwestrowych organizowanych przez KS„Orły”. Po zakończonych biegach wszyscy zawodnicy zastali poczęstowani ziemniakami po cabańsku, przygotowanymi przez Restaurację „Kafejka” Kąty, a młodzież dodatkowo słodyczami. Swobodna i piknikowa atmosfera Biegu Cabanów bardzo podobała się, uczestniczącym w biegach, zawodnikom przybyłym do Chrzanowa z terenu województw śląskiego i małopolskiego. Dla najlepszych zawodników organizatorzy przygotowali szereg atrakcyjnych nagród rzeczowych, pucharów, medali i dyplomów. Zwycięzcom w poszczególnych kategoriach wiekowych puchary wręczył Przewodniczący Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji Rady Miejskiej w Chrzanowie Stanisław Zygadło. Rower górski otrzymał zwycięzca biegu Rafał Krzemień, a aparat fotograficzny Janina Malska. Słowa uznania należą się organizatorom z KS „Orły”, którzy dobrze przygotowali tegoroczny Bieg Cabanów, a byli nimi: Zbigniew Domurat, Adam Golonka, Wacław Kuchciński, Jerzy Kryjomski, Jarosław Kurczab oraz pomysłodawca i organizator wszystkich biegów, Adam Ptasiński. A.D. Wyniki Biegu Cabanów Klasyfikacja generalna mężczyzn: 1. Rafał Krzemień, Wieliczka 2. Roman Czaja, Oświęcim 3. Stanisław Bednarski,Bytom Klasyfikacja generalna kobiet: 1. Janina Malska, Bolesław 2. Aleksandra Jachimczyk, Chrzanów 3. Barbara Skupień-Frańczyk, Tenczynek Najlepszy zawodnik Powiatu Chrzanowskiego 1. Radosław Biel, Chrzanów, 12 m 2. Jerzy Kryjomski, Chrzanów, 13 m 3. Jan Masior, Chrzanów, 15m Najstarszy zawodnik: Mieczysław Pikulski, Pińczów – 67 lat Biegi dzieci młodzieży do 11 lat 1. Natalia Kowal, SP 8 Chrzanów 1. Oskar Starzykiewicz, SP 8 Chrzanów 12 do 13 lat 1. Roksana Legięć, SP 8 Chrzanów 1. Piotr Crespo, SP 8 Chrzanów 14 do 17 lat 1. Monika Paliwoda, Bolesław 1. Michał Domurat, PG 3 Chrzanów Najlepsza szkoła SP 8 Chrzanów Chrzanowskie zakątki Plener malarski, „Chrzanowskie Impresje”, już na dobre zadomowił się w naszym mieście, znalazł swoje miejsce, swój czas, a w jedenastoletniej historii dorobił się swojego specyficznego klimatu. Artyści już + po raz kolejny zmagali się z formą i kolorem, szukając kompromisu pomiędzy nastrojem miejsca, a jego indywidualnym, artystycznym przeżyciem. W konsekwencji powstały obrazy przedstawiające różnorodne formy pejzażu, będąc plastycznym zapisem chrzanowskich zakątków. I choć twórcy dotarli znowu do tych samych miejsc, spacerując tymi samymi ścieżkami, malując te same kościoły, drzewa czy uliczki – to w konsekwencji ostateczny efekt tych artystycznych penetracji był znowu inny. Dlaczego ? Bo Chrzanów ciągle się zmienia, zmieniają się też artyści, zmienia się ich warsztat twórczy, zmienia się świadomość i forma twórczej wypowiedzi. Ale to właśnie dzięki temu powstaje wielopłaszczyznowy portret miasta utkany talentem i wrażliwością artysty, a plonem tych działań jest powiększająca się z roku na rok kolekcja obrazów, która opowiada najpełniejszą, najpiękniejszą historię Chrzanowa. Gospodarzem wernisażu był Jan Smółka – dyrektor MOKSiR, który powitał wszystkich przybyłych do galerii, szczególnie zaś artystów biorących udział w plenerze, gości zaproszonych, w tym delegację z zaprzyjaźnionego z Chrzanowem francuskiego Harnes – mówiąc między innymi: - Ostatni plener, to blisko trzydzieści obrazów, które możecie Państwo podziwiać na wystawie w Galerii „Na Styku”. Tworzą ją artyści co już tu byli wielokrotnie – bo pokochali „Chrzanowskie Impresje” i artyści, którzy tu po raz pierwszy zawitali. Wszystkim serdecznie dziękuję. - cieszę się bardzo, że mogę brać udział w tym artystycznym przedsięwzięciu i poznać Chrzanów malowany wyobraźnią oraz talentem plastycznym artystów. Myślę, że kolejne wizyty delegacji chrzanowskich w naszym mieście, będą wzbogacone lokalnymi twórcami i ich dziełami – powiedział mer Harnes Philippe Duquesnoy. W plenerze CHRZANOWSKIE IMPRESJE XI wzięli udział następujący artyści: Renata Bartula z Chrzanowa, Anna Cieplińska z Jaworzna, Ewa Gadnicka Włodarczyk, Magda Kijanka Chrzanowa, Agata Kwiatkowska z Rzeszowa, Urszula Michorczyk z Zakopanego, Urszula Nowaczek z Krakowa, Danuta Nowak z Oświęcimia, Adam Pochopień z Krakowa, Anna Siwek Krakowa, Piotr Słowik z Chrzanowa, Dorota Streszewska, Agata Wojtas z Chrzanowa i Zbigniew Ziob z Katowic. 21 MOKSiR GALERIA NA STYKU Galeria „Na Styku”, chrzanowskiego MOKSiR-u, gościła u siebie obrazy chrzanowskiego artysty Piotra Słowika. Wernisaż wystawy, który odbył się 29 kwietnia, zgromadził liczną grupę przyjaciół twórcy i sympatyków galerii. Piotr Słowik, jako malarz, chrzanowianom dał się już wcześniej poznać, uczestnicząc systematycznie w kolejnych „Chrzanowskich Impresjach” oraz wystawach poplenerowych. Jego obrazy zawsze intrygowały, zmuszały do myślenia, były ciekawe kompozycyjnie , a specyficzne odcienie szarości doskonale współbrzmiały z tematem. Aktualnie Piotr jest studentem 3-go roku malarstwa w pracowni prof. Jacka Waltosia , w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Zajmuje się malarstwem realistycznym, eksperymentując w rozwiązaniach syntetyzujących. W galerii wystawił obrazy z cyklu „Góry”, które namalował zgodnie ze swoim oryginalnym podejściem do koloru i formy. Zawarł w nich też swoją miłość i zarazem tęsknotę za górami. - Cykl „Góry” rozpocząłem przez przypadek, podczas pleneru w Zakopanem. Namalowałem wtedy mały obraz inspirowany wcześniejszym wrażeniem ze spaceru . Kolory zestawiłem intuicyjnie, plamy bliskie były abstrakcji , a całość - w niczym podobna do wcześniejszych projektów . Była to odskocznia od realizmu , głęboki oddech i jak przypuszczam - podświadoma potrzeba – wyznał publicznie artysta. - Obrazy te są próbą zapisania konkretnego wrażenia z konkretnej wędrówki, próbą oczywiście wielce subiektywną. Rzeczy, które szczególnie mają dla mnie wagę w powstawaniu obrazów, z tego cyklu, to kompozycja, działanie koloru, synteza formy, wprowadzenie przestrzeni oraz dążenie do osiągnięcia punktu, w którym zaczyna się zatracać znaczenie danego obiektu - kontynuował swoje twórcze refleksje Piotr. Antoni Dobrowolski 22 DLA CIEBIE MAMO To był niezwykły dzień przepełniony tanecznymi i muzycznymi dedykacjami przygotowanymi specjalnie dla Mam z okazji ich święta. W programie artystycznym, który odbył się w sali teatralnej MOKSiR 23 maja, wystąpili młodzi artyści reprezentujący chrzanowski Dom Kultury, SP 1 i przedszkole nr 10. Widownia, wypełniona po brzegi, gromkimi brawami nagradzała wszystkich występujących. Szczególnie podobały się układy taneczne wykonane z wielką gracją przez najmłodszych uczestników koncertu – podopiecznych Przedszkola nr 10 w Chrzanowie. W ich wykonaniu można było podziwiać tańce: „A ja wolę swoją mamę”, „Biedronki”, „Dozwolone od lat 18” oraz wiązankę tańców góralskich. Wiersz „Dla mamusi” z wielkim wdziękiem wyrecytowała maleńka Alicja Mąsior. Duże brawa zebrały również zespoły taneczne z MOKSiR – Versus, Kaprys oraz Flex, za pokazy tańców współczesnych. Widownia żywo reagował też na popisy choreograficzne zespołów tanecznych z SP nr 1 – Schoko Bons i Jedyneczki. Nie zabrakło też piosenek. Nastrojowy utwór muzyczny, z repertuaru Majki Jeżowskiej „Kołysanka dla mamy”, profesjonalnie zaśpiewał duet Dominika Pater i Paweł Paprocki z zespołu Impresja z MOKSiR. Paweł wystąpił jeszcze raz, tym razem w duecie z Nikodemem Łabuzem w „Deszczowej piosence”, znanej z amerykańskiego musicalu. Natomiast Martyna Gawin opowiedziała piosenką piękną historię o biedronkach. MOKSiR-owskie studio piosenki Bell Canto reprezentowali Aleksandra Krawiec i Maciej Nowak. Aleksandra wykonała niezwykle trudny utwór z repertuaru Edyty Górniak – „Niebo to my”, a Maciek zaśpiewał piosenkę Mietka Szcześniaka – „Na ziemi jest o wiele lepiej”. Na zakończenie koncertu dwie piosenki zaśpiewał Dawid Mroczek. Pierwszą z nich , światowy przebój Joe Dassina - „Et si tu n’existais pas”, wykonał po francusku. Przyszło mu to stosunkowo łatwo, ponieważ dzień wcześniej prezentował tę piosenkę na międzynarodowym konkursie piosenki francuskiej w Krakowie. Antoni Dobrowolski Danuta Zimoląg poetka 1952-2000 Danuta Zimoląg urodziła się 22.11.1952 roku w Białymstoku. Po ślubie zamieszkała na stałe w Płazie. Poetka, związana z Grupą Twórczą „Cumulus”. Debiut prasowy w 1986 roku. Debiut książkowy w antologii poetyckiej A duch wieje kędy chce (Lublin 1993 r.). Wydała dwa indywidualne tomiki: Przystanek na wzgórzu (Chrzanów 1994 r.) i Dzwon z głębin (Chrzanów 1995 r.). Laureatka kilku konkursów poetyckich, w tym nagród pierwszych. Zaczęła pisać wiersze w latach dojrzałych, pisanie odmieniło jej świat wewnętrzny, stało się radością. Sama o sobie napisała: Poezja odnalazła mnie po latach, weszła w moje życie i bardzo je zmieniła. Dzięki tym zmianom to już nie ta rzeczywistość. Poznałam wielu wspaniałych ludzi, że pozwolę sobie wymienić z nazwiska Lucynę Szubel, bo to pani Lucyna pierwsza pokazała mi szerokie widnokręgi poezji – to ona pierwsza pokazała mi księżyc. I jeszcze prof. Bogusław Żurakowski i poeta Maciej Szczawiński – z cierpliwością wprowadzali mnie w arkana dobrej poetyki. A ja po prostu poezją chcę się dzielić z ludźmi jak chlebem. I dzięki poezji niepostrzeżenie przenikać delikatną granicę bezkresnych przestrzeni wyobraźni. Wiele wierszy Danuty Zimoląg rozproszonych jest w druku prasowym całego kraju. Dziesiątki skrywa szuflada, a trzeci tomik Wpięci w błękit oddany do druku w Wydawnictwie św. Jacka w Katowicach zaginął. Wielka szkoda, to interesująca poezja, penetrująca sfery metafizyczne. Czy pozostanie tylko ściegiem gwiazd na niebie? Danuta Zimoląg zmarła 18 maja 2000 roku. Lucyna Szubel JESTEM jeszcze mi oczy płoną jeszcze dłonie rosną do ciebie jeszcze mi wiatr włosy kołysze nim się strumień krwi zerwie Jeden z wierszy Danuty Zimoląg BIBLIOTEKA Noty Biblio-Redaktora Z kim i z czym na wakacje? Czy myślisz że receptą na udane wakacje są: nowa sukienka, ekstra trendy deska wundserfingowa, pieniądze, egzotyczne miejsce i dużo czasu?... to możesz być w błędzie. Będziesz zadowolony z urlopu, jeśli spędzisz go w zgodzie z własną duszą - i już ciśnie mi się na usta…i z książką w ręku. Tradycyjnie i maniakalnie wręcz zachęcam do czytania również na wakacjach!!! Zbliżający się urlop wzbudza w nas wielkie nadzieje i oczekiwania. W wyobraźni spełniamy swoje najskrytsze marzenia, ale na jawie...bywa różnie. Ulewa, towarzystwo miało być ciekawe – a nie jest, rodzina miała tryskać humorami – a siedzi z ponurymi minami… dzieci się nudzą i … marudzą, mąż znika z wędką, et cetera… - scenariuszy można tworzyć i tworzyć…. Dlatego przed wyjazdem ustalmy pewne reguły… Zróbcie rodzinną burzę mózgów. Niech każdy spisze na kartce swoje oczekiwania. Potem przeczytajcie je na głos i zawrzyjcie kompromis… Ja mam nadzieję, że gdzieś w środku tego słupka pomiędzy kosmetyki a t-shirt - znajdzie się punkt KSIĄŻKI (również na listach naszych pociech.) Bo to też i wakacje to doskonały czas aby dziecko do czytania zachęcić, zmotywować, zaproponować lekturę, czasami wybrać konkretną książkę - ale UWAGA nie popadajmy w obłęd i nie bądźmy wyroczniami - Dzieci najbardziej zainteresowane są książkami, które same wybierają. Nie martw się - mamo i tato, jeśli skłaniają się do prostych książek o popularnej tematyce – te łatwe do czytania książki pomogą mu przejść (już w trakcie roku szkolnego) na bardziej zaawansowany etap. … a tymczasem WAKACJE – luz, odpoczynek, relaks i wspólna rodzinna zabawa z KSIĄŻKĄ – do czego serdecznie namawiam, życząc wszystkim czytelnikom Słońca, humoru i ciekawej LEKTURY! Olga Nowicka Dział Informacji Bibliograficznej, Regionalnej i Promocji Biblioteki Klub Literacki, MBP Chrzanów Polecamy… W WAKACJE ! WYSTAWY 8.05.2010 – 31.08.2010 FOTOPRZESTRZENIE – wystawa fotografii Roberta Matyskiela, Klub Literacki, Al. Henryka 30 2.06.2010 – 31.08.2010 WYSTAWA PLAKATU CHOPINOWSKIEGO, Mini-Galeria/hol, Al. Henryka 30 1.06.2010 – 15.07.2010 WARSZTATY 2010 – wystawa prac plastycznych wychowanków SOSW w Chrzanowie, Mini-Galeria, ul. Oświęcimska 3 19.05.2010 -30.06.2010 HAFTY KRZYŻYKOWE – wystawa prac Anny Dębiec, Filia nr 3, ul. Pęckowskiego 3 4.06.2010 – 31.12.2010 JEDEN BALIN – TRZY ŚWIATY: OBRAZY, SŁOWA, DŹWIĘKI – UTALENTOWANI MIESZKAŃCY BALINA, Filia nr 5, Balin, ul. Jaworznicka 45 26.04.2010 - 31.08.2010 SZTUKA – OKO I UCHO ŚWIATA – wystawa prac WIESŁAWY ŁANIEWSKIEJ, WOJCIECHA WINIARCZYKA, JERZEGO KOŚCIELNIAKA, RYSZARDA MIZIOŁKA, Filia nr 6, Płaza ul. Pocztowa 2 15.05. 2010 – 30.06.2010 PIĘKNO MASEK - wystawa masek z kolekcji Ewy Wilk, Filia nr 7, ul. Mieszka I 9 c AKCJA POŻYTECZNE WAKACJE Co roku Miejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie organizuje POŻYTECZNE WAKACJE. Zapraszamy do Biblioteki dzieci, aby poprzez zabawę uczyć, propagować czytelnictwo kształcić wrażliwość i inspirować do twórczych działań. /grupy zorganizowane/ Hasło: Baśniowe ogrody Termin: 5-16.07.2010 Program : m.in. wyjazd do Ogrodu Botanicznego w Krakowie, zajęcia plastyczne, biblioterapia, głośne czytanie, projekcje multimedialne, gry i zabawy, zajęcia plenerowe, układanie kwiatów Miejsce: Filia nr 6 w Płazie, ul. Pocztowa 2, Filia nr 9 w Pogorzycach, ul. Szymanowskiego 21, Klub Literacki, Al. Henryka 30 Chrzanów GŁOŚNE CZYTANIE – WAKACYJNE OPOWIEŚCI Każda filia biblioteczna zaprasza w wybrany dzień tygodnia dzieci z opiekunami, grupy zorganizowane i wszystkie osoby zainteresowane na AKCJĘ GŁOŚNEGO CZYTANIA!!! Wspólnie bawimy się i czytamy!!! Poniedziałek – Filia nr 3, ul. Pęc- kowskiego 3, Czwartek - Filia nr 4, ul. Śląska 74 b, Kąty, Piątek – Filia nr 5, ul. Jaworznicka 45, Balin ,Wtorek – Filia nr 6, ul. Pocztowa 2, Płaza, Piątek - Filia nr 7, ul. Mieszka I 9c, Wtorek - Filia nr 8, ul. Przybyszewskiego 6, Luszowice, Piątek – Filia nr 9, ul. Szymanowskiego 21, Pogorzyce, Poniedziałek – Punkt Biblioteczny, ul. Dworska 5, Kościelec, Czwartek - Filia nr 10, ul. Kard. Wyszyńskiego 17. Wernisaż JEDEN BALIN – TRZY ŚWIATY Słowa, dźwięki, obrazy… UTALENTOWANI MIESZKAŃCY BALINA W ramach tegorocznych DNI CHRZANOWA 2010 POD PATRONATEM BURMISTRZA MIASTA CHRZANOWA – Miejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie zorganizowała wystawę poświęconą twórcom Balina. Zaprezentowali się na niej zarówno profesjonalni, jak i nieprofesjonalni artyści, którzy miejscem urodzenia lub zamieszkania związani są z Balinem. Wernisaż odbył się 4.06.2010, godz.17.00,w Filii nr 5 w Balinie, przy ul. Jaworznickiej 45 Oprawa muzyczna została przygotowana przez najmłodszych przedstawicieli Balina – muzycznie uzdolnionych uczniów Szkoły Podstawowej w Balinie i Szkoły Muzycznej I st. w Chrzanowie. Jako MŁODE TALENTY zaprezentowali się EWELINA MENDELA /akordeon/, JULITA BEDNARCZYK /wiolonczela/, SŁAWOMIR SOBOCZYŃSKI /fortepian/. Folklorystycznie śpiewem, gawędą i balińskim darciem pierza ubarwiły spotkanie Panie z Koła Gospodyń Wiejskich. Wystawa czynna jest w terminie 4.06 – 31.12.2010, zwiedzających zapraszamy do Biblioteki w godzinach otwarcia Filii. Swoje prace prezentują: Anna Burchard (atelier krawieckie, fotografia), Jolanta Głowacz (poezja), Szymon Gregorczyk (rysunek), Kamila Bojarska – Gworek (rzeźba, malarstwo), Artur Gworek (rzeźba , malarstwo), Mateusz Jamrozik /Alexander Yenard/ (poezja), Anna Kasprzyk (de coupage), Stefan Kilian(malarstwo), Halina Kłyk (prace ręczne, haft, kwiaty z bibuły), Helena Nowosad (haft), Magdalena Paszek (kartki okolicznościowe), Adam Pociecha(grafika), Jacek Siata (malarstwo). 4.06.2010, MBP, Filia nr 5 w Balinie, ul. Jaworznicka 45 O.N. 23 BIBLIOTEKA Gość w Dyskusyjnym Klubie Książki. Na początku czerwca zaprosiliśmy Państwa do Klubu Literackiego na niecodzienne spotkanie autorskie. Naszym gościem w DKK – Dyskusyjnym Klubie Książki był JACEK DEHNEL– poeta, pisarz, tłumacz i malarz - nazwisko znane i zdecydowanie warte polecenia w kręgach literatury. Na spotkanie z czytelnikami chrzanowskiej biblioteki, przyjechał wprost z Tarnowa, gdzie wcześniej rozmawiał również w Dyskusyjnym Klubie. Późne popołudnie, upał, przyjemny chłód Klubu Literackiego, wielbiciele twórczości pisarza i … sam autor …– wiedza, inteligencja, polot, smak literacki, niekonwencjonalizm i swoista obrazowość… w prozie, poezji i w trakcie spotkania - takie myśli przychodzą mi do głowy już po spotkaniu i rozmowie z Jackiem Dehnelem. Wszyscy ci, którzy są miłośnikami Jego prozy i poezji – znają tytuły książek, kolejne nagrody, nominacje. Przypomnę w paru zdaniach kilka faktów z bogatej jak na 30-latka biografii. Jacek Dehnel - rocznik 1980. Absolwent Polonistyki na UW w ramach Kolegium MISH. Mieszka w Warszawie. Publikuje m.in. w „Kursywie”, „Kwartalniku Artystycznym”, „Lampie”, „Studium”, „Toposie”, „Tytule”, „Undergruncie”. Felietonista Wirtualnej Polski i „Polityki”. Przekłada poezję (m. in. O. Mandelsztama, Ph. Larkina), teksty piosenek (m.in. pieśni do muzyki Astora Piazzolli). Zajmuje się również malarstwem i rysunkiem. Zasiada w Radzie Programowej Galerii Zachęta. Laureat Nagrody Kościelskich (2005) i Paszportu Polityki (2006). Nominowany do nagród Angelus (2007) i Nike (2009). Współprowadzący w Telewizji Publicznej program kulturalny „ŁOSssKOT”. W listopadzie 2008 roku otrzymał od Rady Języka Polskiego tytuł Honorowego Ambasadora Polszczyzny, a w marcu 2009 roku nagrodę kulturalną miasta Gdańsk Splendor Gedanensis. Twórczość: poezja: m.in. Żywoty równoległe, Kraków, Zielona Sowa 2004, Wyprawa na południe, Tychy, Teatr Mały w Tychach 2005, Wiersze, Warszawa, Lampa i Iskra Boża 2006, Brzytwa okamgnienia, Wrocław, Biuro Literackie 2007, Ekran kontrolny, Wrocław, Biuro Literackie 2009, proza: Kolekcja Gdańsk, Marpress 1999, Lala, WAB 2006, Rynek w Smyrnie, WAB 2007, Balzakiana, WAB 2008, Fotoplastikon, WAB 2009, przekłady: Philip Larkin, Zebrane, Wrocław, Biuro Literackie 2008, Karlis Verdins, Niosłem ci kanapeczkę, Wrocław, Biuro Literackie 2009, inne: Six Polish Poets 24 (jako poeta i jako redaktor), Londyn, Arc Publications 2009. Dyskusję i rozmowę rozpoczął w Klubie Literackim sam autor, czytając fragmenty najnowszej książki Fotoplastykon i prezentując autorską prezentacje multimedialną, potem były pytania, dygresje, humoreski, znowuż pytania …i niestety mało czasu na kolejne. Trudno było wyjść pisarzowi z Klubu Literackiego, zasypywany pytaniami i proszony o autograf i pamiątkowe zdjęcie (bo inaczej być przecież nie mogło – kiedy tak dużo mówiono na spotkaniu o fotografii i obrazie), wracać musiał do Warszawy. Jeszcze filiżanka „literackiej” kawy… i fragment jednego z wierszy poety, który kołatał mi w myślach : A gdybym nawet wiedział kto nade mną rękę rozpostarł i trzyma – czy byłbym szczęśliwszy? /ze zb. Wiersze 1999-2004/… no właśnie… Podziękowania za współpracę dla Księgarni K.Chechelska, M. Łatka w Chrzanowie za przygotowanie książek na spotkanie. 8.06.201, MBP, Klub Literacki, Al. Henryka 30 Olga Nowicka Moderator DKK Chrzanów Czeska dyskusja… Kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki miało miejsce jak zwykle w Klubie Literackim. Literacka atmosfera, zapał do dyskusji, zajęcie swoich ulubionych miejsc przez klubowiczów i kolejna literacka podróż - tym razem powrót do Czech, Czech widzianymi oczami Bohumila Hrabala... w rolach głównych - postacie tak dobrze charakteryzujące czeską mentalność... ...Słuchajcie co wam teraz powiem... tak zaczyna się książka Obsługiwałem angielskiego króla... i ja również tymi słowami rozpocznę relację z ostatniej kwietniowej dyskusji... ...słuchajcie co wam teraz powiem... Dyskusja rozpoczęła się oczywiście od powrotów do pisarstwa Hrabala, przypominaliśmy sobie wcześniej czytaną Piękną rupieciarnię oraz rewelacyjny zbiór reportaży Mariusza Szczygła Gottland, analizie poddaliśmy głównego bohatera, żonglowaliśmy miedzy pojęciami: mentalność Czecha, afirmacja życia, dowcip, przekora, autoironia...proza nie dająca się tak lekko sklasyfikować: z jednej strony - nieznośna lekkość bytu (zupełnie jak tytuł innej czeskiej powieści), wskazująca po drugiej stronie - na głębokie spory i zagadnienia: miłości, śmierci, człowieczeństwa, samotności. Na wszystkie te zagadnienia składają się w tej książce poetyckie obrazy, przy czym poetyckość nie jest tutaj traktowana górnolotnie - wprost przeciwnie, dosadnie i prosto...bo język też jest prosty, wynikający z bezpośredniości narracji w pierwszej osobie. To co miało tak głęboki wpływ na pisarstwo Hrabala - jego dzieciństwo, Stryj Pepin, żona Eliska - wszystko to widać w poszczególnych wersach również tej książki. Dominuje gawędziarstwo i groteskowa forma gawędy, świadczące o wysokiej klasie Bohumila Hrabala. Na spotkaniu gościliśmy koleżanki bibliotekarki z Miejskiej Biblioteki Publicznej w Libiążu, które rozpoczynają spotkania dyskusyjne w swojej Bibliotece. Życzymy powodzenia! 29.04.2010, MBP, Klub Literacki, Al. Henryka 30 Olga Nowicka Moderator DKK Chrzanów BIBLIOTEKA Pan Samochodzik... i spółka W marcu b.r. Miejska Biblioteka Publiczna w Chrzanowie ogłosiła 2 konkursy dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych dotyczący twórczości Arkadiusza Niemirskiego – kontynuatora cyklu o Panu Samochodziku Zbigniewa Nienackiego. Celem obu konkursów było: propagowanie czytelnictwa wśród dzieci i młodzieży, kształcenie wrażliwości literackiej i artystycznej, inspirowanie do twórczego myślenia i działania, rozbudzanie zainteresowań czytelniczych, popularyzacja książek z serii „Pan Samochodzik...” W miesiącach kwiecień-maj przeprowadzono multimedialne lekcje biblioteczne poświęcone tematyce konkursu. Rozstrzygnięcie konkursów i uroczyste wręczenie nagród nastąpiło 14 V 2010 r. o godz. 10.00 w Sali Marmurowej USC w Chrzanowie, Aleja Henryka 30 podczas spotkania z autorem książki „Pan Samochodzik i ... skarby wikingów” P. Arkadiuszem Niemirskim oraz w Filii nr 6 w Płazie, ul. Pocztowa 2. W konkursie plastycznym tematyka dotyczyła - przygotowania rysunku lub modelu samochodu popularnego bohatera książek o przygodach Pana Samochodzika. Laureaci konkursu plastycznego: I miejsce : Jakub Świtalski (ZS nr 2 Chrzanów), Adrian Gwizdała (SP Luszowice), Tomasz Topa (SP nr 3) II miejsce : Szymon Zalarski (ZS nr 2 Chrzanów), Kludia Łysik (SP Luszowice), Urszula Jakubowska (SP nr 3 Chrzanów) III miejsce : Nikola Gzyl (ZS nr 2 Chrzanów), Natalia Tarka (SP Luszowice), Krzysztof Bratek (SP nr 3 Chrzanów) Wyróżnieni zostały wszystkie przedszkolaki (PS nr 1 Chrzanów) Wystawę prac konkursowych można zwiedzać w Klubie Literackim w dniach 17 V – 31 VIII 2010 r. W konkursie wiedzy tematyka dotyczyła znajomości przygód popularnego bohatera książek z serii „Pan Sa- mochodzik i ...” podczas poszukiwania zatopionych w Bałtyku łodzi Wikingów Na podst. książki Arkadiusza Niemirskiego „Pan Samochodzik i skarby wikingów” T. 1 oraz znajomości twórczości tegoż autora oraz noty biograficznej Zbigniewa Nienackiego Twórcze uzupełnienie.. Laureaci konkursu wiedzy: I miejsce: Eryk Ślęczek (SP Balin), Andżelika Kosek (ZS Płaza), Aleksandra Bolek (SP Pogorzyce), Anita Krzesińska (SP Kościelec), Anna Potera (DKK – Dyskusyjny Klub Książki dla Młodzieży (MBP, Klub Literacki/SP nr 3 Chrzanów) II miejsce: Ewelina Mendela (SP Balin), Klaudia Głownia, Adrian Skowroński (ZS Płaza), Bernadetta Macuda (SP Pogorzyce), Magdalena Piecuch (SP Kościelec), Piotr Połcik (DKK – Dyskusyjny Klub Książki dla Młodzieży (MBP, Klub Literacki/SP nr 3 Chrzanów) III miejsce: Weronika Dulowska (SP Balin), Natalia Tarka (ZS Płaza), Konrad Jucha (SP Pogorzyce), Adrian Błajda (SP Kościelec), Anna Bigaj (DKK – Dyskusyjny Klub Książki dla Młodzieży (MBP, Klub Literacki/SP nr 3 Chrzanów) Konkurs literacki i plastyczny „Pan Samochodzik i …Spółka” 14.05.2010, MBP, Klub Literacki, Al. Henryka 30, Filia nr 6, ul. Pocztowa 2 O.N. Zainaugurowany W KLUBIE LITERACKIM w lutym tego roku nowy cykl warsztatowy CZYTAM I TWORZĘ przed wakacjami zakończył się malowaniem na szkle, wcześniejsze zajęcia – maski weneckie – odlewy twarzy Nie oznacza to jednak , że były to ostatnie zajęcia, wprost przeciwnie – zainteresowanie zajęciami jest duże i już powstają kolejne pomysły na II połowę roku. Połączenie książki, literatury, motywów literackich, zwrócenie uwagi na zapomniane, a warte przypomnienia tytuły literackie…i połączenie ich ze sztuką plastyczną…może być i ciekawe…i inspirujące…i niebywale twórcze. Łączenie kilku form twórczych nie zawsze musi być pospolitym „koglemmoglem”. W kwietniu i maju nasi klubowicze i Ci dorośli, i Ci mali – malowali na szkle, inspiracją, choć nie było to oczywiście obowiązkowe była zapomniana od wielu lat śpiewogra Ernesta Brylla – „Na szkle malowane” – przypomniana na zajęciach w prezentacji multimedialnej. Ta publikacja powracała do czytelników przy okazji premiery sztuki reżyserowanej przez Krystynę Jandę w wielu teatrach. Śpiewogra żyje więc od trzydziestu lat. Premiery we Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Chorzowie, Gdańsku, Bydgoszczy, Łodzi, Rzeszowie, Słupsku, Szczecinie, Gdyni......No i te ziemie, gdzie żywa jest legenda Janosikowi - Słowacja, Czechy, wiele miast, wiele różnych wystawień. Dziwne są dzieje tej śpiewogry! - warte były przypomnienia w Klubie Literackim – tym bardziej na warsztatach plastycznych tak ściśle związanych z literaturą. Warsztaty plastyczne CZYTAM I TWORZĘ - Malowane na szkle 23, 27.04., 18, 25.05.2010, Klub literacki, Al. Henryka 30 O.N. 25 BIBLIOTEKA TYDZIEŃ BIBLIOTEK 2010 W dniach 8-15 maja w TYGODNIU BIBLIOTEK 2010 w naszej bibliotece królowały SŁOWA, OBRAZY, DŹWIĘKI. Relacja ze spotkań... Poniedziałek - 10.05.2010 Tydzień Bibliotek 2010 rozpoczęliśmy od spotkania z najmłodszymi czytelnikami. Pokazaliśmy naszym milusińskim piękny spektakl oparty na bajkach - Bajkowy pociąg – wystawiony przez uczniów Szkoły Podstawowej nr 6 im. Jana Pawła II w Kościelcu… tutaj widać było, że dzieci bawić potrafią się wszelkimi formami związanymi bezpośrednio i pośrednio z literaturą…a to przecież wzbogaca i rozwija. Spektakl przygotowały Panie: Bernadetta Wójcik, Joanna Oczkowska, Magdalena Liszka, Anna Jesionka (SP nr 6 w Chrzanowie) W ten sam dzień punktualnie o 5 o’clock w Klubie Literackim konwersowaliśmy na warsztatach języka angielskiego Chopin – a key to sounds... w Filii nr 7, przy ul. Mieszka I dalej podejmowaliśmy temat muzyczny - Impresje Chopinowskie... Wtorek - 11.05.2010 Dzień później wszyscy bibliotekarze wzięli udział w Konferencji Bibliotekarzy Powiatu Chrzanowskiego, gdzie wysłuchaliśmy 3 wykładów: 26 Bibliotekarz - pośrednik miedzy zasobami informacji a użytkownikiem poszukującym uporządkowanej wiedzy, dr Remigiusz Sapa z UJ Słowa, dźwięki, obrazy - jak to robi bejgijska Permeke, Izabela Baliś-de Seijn, Biblioteka Publiczna w Antwerpii Wszystkie strony świata. Najnowsza literatura francuskojęzyczna w Polsce, dr Małgorzata Szczurek, Wydawnictwo Karakter Środa - 12.05.2010 Zdecydowanie hitem środka Tygodnia była DEBATA LITERACKA o poradnikach. Była to zabawa literacka… nie trzymaliśmy się sztywno ram debaty, ale rozmowa zdecydowanie królowała... Ekspertami w tej debacie byli specjaliści w różnych dziedzinach : Z Krakowa przyjechała do nas Dorota Krzywicka – psycholog, znana min. z Rozmów w Toku , nie zabrakło również ekspertów na co dzień z nami współpracujących min. Pana Marka Niechwieja – prawnika i filozofa oraz Pani Krystyny Trojanowskiej z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej z Trzebini, no i oczywiście nasi ukochani klubowicze z Dyskusyjnego Klubu Książki oraz Filozofii Dla Nie-Filozofów, nie zabrakło również młodzieży licealnej zainteresowanej tematem... W tym samym czasie w Płazie w Filii nr 6 goście podziwiali wystawę Wiesławy Łaniewskiej, Wojciecha Winiarczyka, Jerzego Kościelniaka i Ryszarda Miziołka ... na wernisażu ... W zakresie przysposobienia informacyjnego w Czytelni Naukowej grupy zorganizowane mogły uczestniczyć w lekcji bibliotecznej - Prezentacja multimedialna na szóstkę, czyli jak połączyć słowo z obrazem i dźwiękiem Czwartek - 13.05.2010 Kolejne spotkanie filozoficzne - w ramach cyklu Filozofia Dla Nie-Filozofów, wspólnie z Markiem Niechwiejem dyskutowaliśmy w Klubie Literackim na temat : Fryderyk Chopin – George Sand…kochać tworzyć... Piątek - 14.05.2010 Późne popołudnie.... Klub Literacki, Al. Henryka 30 ... Otwarcie wystawy fotografii FOTOPRZESTRZENIE - Roberta Matyskiela. Piękne zdjęcia, ciekawy artysta, bardzo liczna frekwencja (ok. 80 osób) i niezapomniana oprawa muzyczna...goście specjalni: Jakub i Aneta Michalscy z Warszawy - duet COTTON CAT i brawurowy koncert w ich wykonaniu - Celtycka noc. W ostatnim dniu Tygodnia Bibliotek wśród dzieci królował oczywiście Pan Samochodzik i ….spółka - takie hasło towarzyszyło nam przez cały tydzień w sferze II dla dzieci. Było literacko, plastycznie, naukowo, muzycznie, dźwięcznie... i bardzo wesoło. Przyczynił się na pewno do tego przyjazd do naszej Biblioteki kontynuatora cyklu o Panu Samochodziku – Arkadiusza Niemirskiego. W trakcie spotkania autorskiego pisarz bawił dzieci i młodzież ciekawymi opowieściami, efektowną prezentacją multimedialną. Nie zabrakło emocji związanymi z konkursem literackim i plastycznym o Panu Samochodziku...były słowa uznania od autora i nagrody książkowe - jakie? oczywiście najnowsze powieści Arkadiusza Niemirskiego. Autor spotkał się tego dnia ze swoimi czytelnikami dwukrotnie, w Klubie Literackim naszej Biblioteki (Sali Marmurowej) oraz w Filii nr 6 w Płazie. Tygodniowi Bibliotek towarzyszyła (do 31 maja) zbiórka książek dla naszej Biblioteki, którą przeprowadzamy wspólnie ze Stowarzyszeniem Młodzi Demokraci w Chrzanowie. ...również Głośne czytanie w każdej filii bibliotecznej, zajęcia Biblioterapii oraz kursy komputerowe dla seniorów w Czytelni Naukowej. SŁOWO, DŹWIĘK, OBRAZ wszechstronne i bogate hasło musiało mieć taki sam ciekawy wyraz w naszych spotkaniach bibliotecznych. Dziękujemy wszystkim naszym czytelnikom za to, że pamiętali o nas w tym ważnym dla nas tygodniu majowym. O.N. 8-15.05.201,Miejska Biblioteka Publiczna, Filie biblioteczne. HARCERSTWO Harcmistrz Stanisław Kieres Reformował harcerstwo w Chrzanowie po 1956 roku. Od dłuższego czasu noszę się z zamiarem napisania biogramu Druha harcmistrza Stanisława Kieresa - Harcerza Rzeczypospolitej. Powojenna historia harcerstwa w Chrzanowie nie byłaby pełna gdyby zabrakło informacji o działalności tego wybitnego instruktora. Sierpniowe uroczystości na Krakowskich Błoniach zakończyły obchody 100-lecia ZHP w ramach których harcerstwo na Ziemi Chrzanowskiej, obchodzi swoje 90-lecie. W czasie tych uroczystości harcmistrz Stanisław Kieres obchodził będzie 65-lecie społecznej pracy instruktorskiej w ZHP. Drogą życiową Stanisława Kieresa od najmłodszych lat cechowała trudna praca zapoczątkowana w wieku 14 lat gdy stanął przy tokarce, we Fabloku unikając wywozu na przymusowe roboty do Niemiec. Po zakończeniu wojny uzupełnia zawodowe wykształcenie zdając egzamin na czeladnika-tokarza przed Izbą Rzemieślniczą w Krakowie 3 listopada 1948 roku. Z fablokowskim harcerstwem związany jest od 1945 roku interesując się zagadnieniami metodyki pracy z zuchami. Aktywność Kieresa zostaje zauważona i skutkuje powołaniem w skład Komendy Hufca w 1947 roku a od 1948 pełni funkcję zastępcy hufcowego. W tym okresie prowadzi podobozy na zgrupowaniu hufca w Starej Świętnej i Trzebierzy. W harcerstwie poznaje Druhnę swojego życia Marię Dereszowską, która w pełni akceptuje harcerskie zainteresowania męża Stanisława i pełniące w harcerstwie funkcje wymagające częstego pobytu poza domem. Lata 1947 - 1950 miały decydujący wpływ na ukształtowanie cech pracowitości, patriotyzmu, zdyscyplinowania i wrażliwości społecznej. Ale też wielki zawód powodowany rozwiązaniem harcerstwa w 1950 roku w momencie gdy mianowany został podharcmistrzem. Przygotowanie harcerskie jest Kieresowi pomocne w czasie odbywania służby wojskowej w czasie której wysportowaniem i dyscypliną zwraca uwagę swoich przełożonych. Po odnowie harcerstwa w 1956 roku jako komendant Podhufca Chrzanów bierze udział w przekształcaniu drużyn Organizacji Harcerskiej Polski Ludowej w drużyny harcerskie starszoharcerskie i gromady zuchowe. Bardzo szybko integruje chrzanowskie środowisko harcerskie. W październiku 1958 roku Rozkazem L-1/58 nianowany zostaje komendantem hufca, a Rozkazem L-10/59 harcmistrzem. Obejmuje funkcję komendanta chrzanowskiego hufca z podhufcami w Trzebini i Krzeszowicach, dąży do integracji powiatowego środowiska instruktorów nie ograniczając ambicjonalnych inicjatyw programowo-organizacyjnych podhufców. Zyskuje poparcie krakowskich środowisk instruktorskich i autorytet wśród członków Komendy Chorągwi. Skutkuje to przyznaniem Komendzie Hufca Chrzanów, organizację otwarcia Roku Harcerskiego 1960-1961 pierwszy raz poza Krakowem. Wiosną 1960 roku Naczelniczka Głównej Kwatery ZHP hm Zofia Zakrzewska wzytowała chrzanowskie harcerstwo. Podsumowaniem wizytacji było zakwalifikowanie się VI Drużyny „Fablok” i harcerek z 84 i 86 Drużyn Liceum Pedagogicznego z Krzeszowic na X Jubileuszowy Obóz Przyjaźni „Malta 60” w Cieplicach. W składzie komendy „Malta 60” uczestniczył hm Stanisław Kieres sprawując opiekę nad chrzanowskimi drużynami. Rok 1960 dla chrzanowskiego harcerstwa kierowanego przez hm Stanisława Kieresa był przełomowy pod względem organizacyjno-programowym. Nastąpiła pełna integracja kadry, która była drażliwa i wrażliwa w całym odnowionym ZHP. Pełniąc funkcję komendanta był bardzo zdyscyplinowany, wymagający w stosunku do siebie i podkomendnych ale zawsze bardzo skromny. Kierował Komendą Hufca mając wykształcenie zawodowe a jego zastępcami byli znani profesorowie Tadeusz Mitera i hm Władysław Śmiałek. Każde posiedzenie komendy było krótkie, treściwe, zawsze perfekcyjnie przygotowane z końcowymi wnioskami do pracy referatów i drużyn. Współpraca z instruktorem o takim podejściu do społecznej pracy wychowawczej ze znajomością zagadnień harcerskich i dużym doświadczeniu pracy instruktorskiej, to zawsze twórcze wydarzenie i satysfakcja ze współpracy. Miałem możliwość i satysfakcję przez sześc lat być członkiem Komendy Hufca kierowanej przez Druha Staszka. Postępowaniwe i stosunek do drużynowych były dla mnie wzorem w późniejszym działaniu. Pełniąc funkcję namiestnika często korzystałem z doświadczeń Stanisława Kieresa. Pełniona funkcja hufcowego dużej organizacji powiatowej wymagała częstych kontaktów i wyjazdów a praca tokarza w Fabloku zwłaszcza w akordzie uniemożliwiała wypełnianie tych obowiązków. Powiatowa Rada Przyjaciół Harcerstwa wystąpiła z wnioskiem o zmianę pracy. Stanisław Kieres awansował na dyrektora MZBK w Chrzanowie. Szybko uzupełnił średnie wyksztacenie. Wraz ze Stanisławem Mandeckim tworzą uzupełniającą się parę instruktorów, którzy pod względem organizacyjnym sprawili, że Komenda Hufca i podhufce były w czołówce hufców Krakowskiej Komendy Chorągwi. Komenda Chorągwi organizując Harcerską Radę Spisza w 1962 roku angażuje hm Stanisława Kieresa na szefa obozów licząc na kadrę chrzanowskich instruktorów tworzącą człon komendy całej akcji w 14 kioskach Spisza. Zmiany kadrowe Komendy Chorągwi po 1962 roku były sygnałem upolitycznienia harcerstwa krakowskiego, uchodzącego tradycjonalnie związanego ze skautingiem. Stanisław Kieres uważał, że należy odejść od hufca w momencie szczytowym tradycyjnego harcerstwa w Chrzanowie. Z perspektywy czasu ta decyzja była jedynym rozwiązaniem dla instruktora tradycjonalisty co wskazywały późniejsze lata działania harcerstwa „pod ideowym kierownictwem”. Dla takich instruktorów kurczyło się pole działania starej harcerskiej kadry. Ta decyzja o rezygnacji, mimo zaskoczenia, przyjęta została ze zrozumieniem. Swoje doświadczenie przekazał nam przy organizacji obchodów 70-lecia ZHP na Ziemi Chrzanowskiej, aktywnie uczestnicząc w zbiórkach organizacyjnych starszyzny instruktorskiej lat 30-tych i po 45 roku. Ubolewał, że stara kadra instruktorska nie jest zorganizowana, że marnuje się doświadczenie instruktorów wypracowane przez dziesięciolecia. Wraz ze Stanisławem Mandeckim postanowił założyć Krąg Instruktorów Seniorów i w 1998 roku został pierwszym przewodniczącym Kręgu oficjalnie zarejestrowanego w Głównej Kwaterze. Przeszedł na emeryturę w 1995 roku. Chociaż zdrowie wypchnęło Stanisława Kieresa poza orbitę aktywnego udziału w służbie instruktorskiej, pozostaje w naszej pamięci jako instruktor, który odegrał znaczącą rolę w czasie odnowy harcerstwa i jako wspaniały człowiek. Znamienity jest epizod z pracy dokończenie na następnej str. 27 POSTACIE ŚP. Władysław Sikora - pedagog Mgr Władysław Sikora urodził się 14. 04. 1906r. w Raciborsku k. Wieliczki, zmarł 18. 04. 1985r. w Chrzanowie. Władysław Sikora urodził się w rodzinie nauczycielskiej. Po zdaniu matury w Seminarium Nauczycielskim im. J. Śniadeckiego w Tarnowie, rozpoczął pracę w zawodzie nauczycielskim, i z zawodem tym związany był do końca życia. Był nauczycielem w Zalasiu k. Krzeszowic, kierownikiem szkoły w Nawojowej Górze, nauczycielem w Trzebini i Chrzanowie. W międzyczasie (1930r.) ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy w Cieszynie, uzyskując stopień podporucznika rezerwy. Tuż przed wojną, w lipcu 1939 r. ożenił się z nauczycielką Emilią Kamieniarz, i zamieszkał z żoną w Trzebini, w domu teściów. W czasie wojny był dowódcą plutonu ciężkich karabinów maszynowych w 12. Pułku Piechoty, w Szóstej Dywizji Armii Kraków. Brał udział w ciężkich walkach z oddziałami niemieckimi od Pszczyny aż do Narola, gdzie został wzięty do niewoli niemieckiej. Przebywał w oficerskich obozach jenieckich: XI-B Braunschweig, a następnie w oflagu II-C Woldenberg, oraz w obozie w Sandbastel, aż do 29.04.1945r. Po oswobodzeniu obozu przez Armię Amerykańską, został przewieziony do Monachium w Niemczech (amerykańska strefa okupacyjna), gdzie był kierownikiem VI Alpejskiego Okręgu Szkolnego, pracując przy organizowaniu pomocy oświatowej, socjalnej i materialnej dla Polaków (dorośli i młodzież – wywiezieni na roboty). Współpracował z Międzynarodowym Czerwonym Krzyżem i innymi organizacjami humanitarnymi. Mimo możliwości i propozycji pozostania na Zachodzie lub wyjazdu 28 do Kanady, na własne życzenie wrócił do kraju, do żony, w maju 1946r. Po wojnie, z piętnem człowieka powracającego z Zachodu, był szykanowany i inwigilowany. Miał kłopoty w znalezieniu pracy, przez pewien czas był bezrobotny, pracował też jako pracownik fizyczny w Hucie Kościuszko. Dopiero po śmierci Stalina i politycznej odwilży w 1953r. dostał etat nauczyciela w Gimnazjum w Sierszy. Zaczęto doceniać jego umiejętności i pasję zawodową, został dyrektorem Technikum Górniczego w Jaworznie, kierownikiem Ośrodka Kształcenia i Doskonalenia Kadr Pedagogicznych w Katowicach, wizytatorem Szkolnictwa Zawodowego w Ministerstwie Górnictwa w Warszawie. Cały czas był czynnym członkiem Związku Nauczycielstwa Polskiego i jego kierownikiem na okręg Chrzanowa i Jaworzna. Był Inspektorem Szkolnym w Chrzanowie. W międzyczasie ukończył studia wyższe z zakresu pedagogiki na Uniwersytecie Warszawskim. Uczył się przez całe życie i innych do tego zachęcał. Dużo pracował społecznie. Współpracował z wieloma organizacjami naukowymi, kulturalnymi, społecznymi i religijnymi, m.in.: Polską Akademią Nauk, Polskim Towarzystwem Lekarskim, Polskim Towarzystwem Higieny Psychicznej, Towarzystwem Kultury Moralnej, Ligą ochrony Przyrody, Związkiem Harcerstwa Polskiego, i in. Przez pewien czas był przewodniczącym Społecznego Komitetu Przeciwalkoholowego w Chrzanowie, wspierał Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Hospicjum” oraz inne organizacje charytatywne. Z wielką satysfakcją współpracował z Wydziałem Duszpasterstwa Rodzin przy Kurii Metropolitalnej w Krakowie, i miał w tym czasie osobisty kontakt z kardynałem Karolem Wojtyłą, późniejszym papieżem. Wygłaszał homilie w czasie odprawianych przez kardynała Wojtyłę mszy świętych na Jasnej Górze w Częstochowie, oraz w Kalwarii Zebrzydowskiej. Władysław Sikora był świetnym mówcą. Wygłaszał wykłady z dziedziny pedagogiki, psychologii i socjologii, w wielu instytucjach świeckich i kościelnych, na różnych konferencjach i zjazdach. Głównym tematem tych wykładów były relacje rodzinne człowieka, wychowanie religijne, walka z nałogiem pijaństwa, problemy społeczne i socjalne. Był pedagogiem i psychologiem z wykształcenia i z zamiłowania. Wychował wiele pokoleń młodzieży w duchu patriotyzmu i moralności. Współpracował i przyjaźnił się z wieloma znanymi osobistościami ze sfer naukowych i kościelnych. Otrzymał wiele odznaczeń: Medal za Udział w Wojnie Obronnej 1939, Krzyż Walecznych, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, Srebrną Odznakę Ligi Ochrony Przyrody. Był wnioskowany przez gen. Borutę Śpiechowicza do odznaczenia orderem Virtuti Militari. Władysław Sikora był człowiekiem odważnym, na froncie i w cywilu. Nigdy nie zabiegał o niczyje względy, a w swoich przekonaniach był bezkompromisowy. Jako gorliwy katolik, z głębokiej wiary czerpał otuchę i pogodę ducha. Kochał ludzi i pomagał im w różnych sytuacjach życiowych. Nigdy nikogo nie zostawił bez pomocy lub wsparcia. Był człowiekiem skromnym i nigdy nie przykładał znaczenia do dóbr materialnych. Darzony był wielkim szacunkiem i sympatią. Był bardzo dobrym i oddanym mężem, i ojcem trojga dzieci: córki i dwóch synów. Doczekał się też siedmiorga wnucząt. Władysław Sikora zmarł 18 kwietnia 1985r. w wieku 79 lat. dokończenie z poprzedniej str. St. Kieres Stanisława Kieresa na stanowisku dyrektora MZBM, gdy w 1968 roku zgłosiła się do niego była drużynowa „Jaga” relegowana z Uniwersytetu Warszawskiego za organizowanie studenckiego strajku. Była członkiem grupy Kuroń, Modzelewski, tzw. „Komandosów” z wilczym biletem. To była ostatniadeska ratunku do otrzymania pracy. Została przyjęta na etat sprzątaczki i wyczyściła sobie papiery. Kieres z narażeniem utraty stanowiska podał rękę instruktorce, która mogła ukończyć studia pedagogiczne we Wrocławiu. Ten epizod świadczy o charakterze i odwadze człowieka Instruktora. Przykład instruktora społecznika hm Stanisława Kieresa, jego wewnętrzna dyscyplina, pogoda ducha, chęć służenia dzieciom sprawiły, że zespół instruktorów Komendy Hufca, drużynowi i szczepowi tak sprawnie działali w rozległym terenie powiatu chrzanowskiego. Panowała koleżeńska atmosfera zrozumienia harcerskiej służby. Być może ten zespół mając takiego komendanta zarażony został entuzjazmem i wiarą w słuszność działania na rzecz harcerskiej myśli wychowawczej realizowanej metodyką zuchową i harcerską. I to był osobisty wkład harcmistrza Stanisława kieresa hm Andrzej Michalik SPORT Kazimierz Rychłowski 20 lutego b.r. zmarł w szpitalu w Chrzanowie Kazimierz Rychłowski, mając 97 lat. Znakomita postać, przedstawiony w Kronice nr 133 w 2004 roku z okazji jubileuszu dziewięćdziesięciolecia. Do 1939 roku był chlubą chrzanowskiego Sokoła. Znakomity sportowiec, wszechstronny lekkoatleta i piłkarz. Jego osiągnięcia, szczególnie w gimnastyce zespołowej, wysunęły Chrzanów na czołowe miejsce w drużynach sokolich w Polsce. Uzyskał też krajowe rezultaty będąc w wojsku w Lądowej Marynarce Wojennej w Pińsku. Do 1945 roku przebywał w Chrzanowie i pracował w Fabloku. Po wojnie pracował w Brzegu a do emerytury w 1979 roku w Zakładach Chemicznych w Oświęcimiu. W Oświęcimiu został też pochowany. Odszedł ostatni wielki sportowiec, członek Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Chrzanowie. Eugeniusz Kępiński Znakomici gimnastycy chrzanowskiego Sokoła: Z lewej Jan Dulowski, z prawej Kazimierz Rychłowski, Chrzanów 1936 rok SPORTOWE LATO Z MOKSiR SERDECZNIE ZAPRASZAMY DZIECI I MŁODZIEŻ OD 7-14 lat MOKSiR w Chrzanowie tradycyjnie już jest organizatorem wypoczynku dla dzieci i młodzieży w okresie wakacji. W poniedziałki, środy i piątki zapraszamy na zajęcia sportowe. Za każdym razem w zajęciach będzie dominowała inna dyscyplina sportowa. Nie zabraknie rozgrywek w piłkę nożną, siatkową, czy w minigolfa. Pierwsze zajęcia odbędą się 7 lipca, a królowała będzie piłka nożna. Zbiórka chętnych w Hali Sportowej o godz. 9.30. Przewidziany jest turniej piłkarski. Wymagana jest zgoda rodziców oraz obuwie zamienne, strój sportowy i komplet do plażowania. Wtorki zarezerwowane są na wycieczki autokarowe. Rozpoczynamy 6 lipca wycieczką do Częstochowy, aby zwiedzić planetarium i rezerwat archeologiczny. Następne wycieczki to: Goleszów – Ustroń, Straconka – Magurka, Pławniowice – Muzeum odlewnictwa artystycznego, Kleczna Górna – Gorzeń – Muzeum Zegadłowicza, Wadowice – Pławniowice. Koszt każdej wycieczki - 15 zł. Wymagana jest zgoda rodziców. Natomiast w czwartki zapraszamy do kina „Sztuka”, dzieci o godz. 10.00, młodzież o godz. 12.00.Bilety na seanse lipcowe można nabyć od 28.06.2010 r., natomiast bilety na seanse sierpniowe od 26.07.2010 r. Pierwszeństwo zakupu biletów na bajki mają dzieci do lat 12. Wstęp na wszystkie filmy wynosi 2,00 zł. Zastrzega się zmianę repertuaru w ostatniej chwili z przyczyn niezależnych od kina „Sztuka”. Podczas zajęć na „Basenie Kąty” dzieci mogą korzystać z kąpieli w basenie. Na wszystkie zajęcia dzieci powinny posiadać zgody rodziców - zezwolenie na udział w zajęciach. Bilety oraz zapisy na wycieczki biuro informacji MOKSiR od pon. do pt. w godz. 8.00 - 16.00- tel. 032 623 30 86 /87 wew.53. Kino dla dzieci i młodzieży 01.07.2010, godz. 10.00 „Astro Boy” prod. Japonia – b/o , 94 min. godz. 12.00 „Góra czarownic” USA – od 7 lat , 98 min. 08.07.2010,godz. 10.00 „Planeta 51” prod. Hiszpania – b/o, 90 min. godz. 12.00 „Saga Zmierzch. Księżyc w nowiu” prod. USA – od 15 lat, 130 min. 15.07.2010 godz. 10.00 „Księżniczka i żaba” prod. USA – b/o, 95 min. godz. 12.00 „Kick Ass” prod. USA – od 12 lat, 117 min. 22.07.2010, godz. 10.00 „Artur i zemsta Maltazara” prod. Francja – b/o, 95 min. godz. 12.00 „Pozdrowienia z Paryża” prod. USA – od 15 lat ,93 min. 5.08.2010, godz. 10.00 „Odlot” prod. USA – b/o, 95 min. godz. 12.00 „Nasza niania jest agentem” prod. USA – od 12 lat , 92 min. 12.08.2010, godz. 10.00 „Gwiazda Kopernika” prod. pol. – b/o, 94 min. godz. 12.00 „Fame” prod. USA – od 12 lat, 107 min. 19.08.2010, godz. 10.00 „Załoga G” prod. USA – b/o, 89 min. godz. 12.00 „Sherlock Holmes” prod. USA – od 15 lat, 128 min 26.08.2010,godz. 10.00 „Lato Muminków” prod. pol. – b/o, 70 min. godz. 12.00 „Starcie tytanów” prod. USA – od 12 lat, 100 min. 29 FILOZOFIA Filozofia dla nie-Filozofów Marek Niechwiej – z wykształcenia filozof, politolog, dziennikarz i prawnik. Prowadzi prywatną Kancelarię Prawną w Chrzanowie i Jaworznie. Współpracownik Kroniki. Co miesiąc gości w Klubie Literackim Chrzanowa. Książki: Historia Filozofii w Sentencjach, Filozofia dla Optymistów, Filozofia dla Pesymistów, Miłość – Sentencje dla Zakochanych. K. Ch.: Podczas jednej z dyskusji w chrzanowskim Klubie Literackim rozpatrywał pan zagadnienie związane z penalizacją, stosowaną w polskim prawie karnym. Czy w ogóle istnieje coś takiego, jak „filozofia kary”, a jeżeli tak, to czym jest i jakie ma znaczenie? M. N.: Powszechnie rozumiane pojęcie filozofii odnosi się do zagadnień prawniczych i to jest „filozofia prawa”. Można bowiem wyróżnić trzy dyscypliny: dogmatykę, historię prawa i teorię, lub inaczej filozofię prawa. Ta ostatnia dyscyplina zajmuje się ogólnymi prawidłami, na podstawie których tworzone i jest i stosowane prawo, nie tylko prawo karne, ale i cywilne. K. Ch.: A zatem „filozofia kary” byłaby pojęciem wewnętrznym, funkcjonującym w obrębie filozofii [teorii] prawa. Byłaby terminem zawierającym się w teorii ogólnego systemu prawnego, czyli jak gdyby podzbiorem teorii w szerszym tego słowa znaczeniu. M. N.: Niewątpliwie penalizacja – jako pojęcie prawnicze – ma również swoją filozofię. A zatem termin „filozofia kary”, czy tez „teoria kary” jest jak najbardziej uprawnione i zasadne. K. Ch.: Czym zajmuje się „filozofia kary”, siłą rzeczy odnoszona do zakresu karnistyki? M. N.: Filozofia kary ma na celu sformułowanie ogólnych zależności pomiędzy zbrodnią i karą. Powinna 30 Filozofia kary określać przede wszystkim cele kary, jak również okoliczności, w których jest ona stosowana. Następnie interesuje nas nieuchronność kary oraz jej surowość. Wiemy bowiem – idąc tokiem rozumowania filozofów – że już tacy myśliciele jak I. Kant czy G. W. F. Hegel, oprócz surowości kary podkreślali koniczność zaistnienia świadomości, że jest ona nieuchronna. Jednym słowem należy zauważyć, że powinien zachodzić ścisły związek przyczynowo – skutkowy pomiędzy przestępstwem i karą. Popełnienie czynu zabronionego wiąże się z zastosowaniem kary, a nie tylko z możliwością jej zastosowania. Chodzi mi o większą skuteczność organów ścigania, które wywiązują się ze swoich zadań marginalnie. K. Ch.: Jakie są podstawowe cele kary? Czym w ogóle z definicji jest pojęcie kary? M. M.: Sankcja karna powinna być utożsamiana z dolegliwością, bądź to wolnościową, bądź majątkową lub po prostu finansową. Dolegliwość ta winna być adekwatna do popełnionego czynu zawinionego, ponieważ nie sposób mówić o karze, jeżeli nie możemy sprawcy przypisać winy. Zwróćmy uwagę, że zawsze bada się poczytalność sprawcy w momencie popełnienia czynu. Jeżeli sprawca jest niepoczytalny, to co prawda może popełnić czyn zabroniony, lecz robi to nieświadomie, a zatem nie może zostać osądzony w zwykłym trybie. W prawie funkcjonują wielowiekowe paremie, związane z prawem materialnym i z procesem. Nullum crimen sine lege poenalis – nie ma przestępstwa bez ustawy karnej. To znaczy, że nie może być czynem zabronionym zachowanie, które nie zostało ujęte w ustawie jako zabronione. Nulla poena sine lege poenalis – nie ma kary bez wskazania jej oraz czynu w ustawie. Nullum crimen sine poena – nie ma przestępstwa bez kary. Ta ostatnia paremia par excellence wskazuje na ten fakt, ze nie ma przestępstwa nie ukaranego. Generalnie rzecz biorąc możemy – wzorem czterech cnót kardynalnych – wyodrębnić cztery kardynalne cele kary, są to: resocjalizacja, prewencja generalna, prewencja indywidualna i funkcja odwetowa. K. Ch.: Czym zatem są poszczególne te funkcje, jak je stosujemy w praktyce karnej? M. N.: Resocjalizacja polega na powtórnym przystosowaniu delikwenta do życia w społeczeństwie. Ma on być zdol- ny do koegzystencji i dawać gwarancje nienaruszalności porządku prawnego na przyszłość. Nie wyobrażamy sobie przecież współżycia społecznego z kimś, kogo nadal się obawiamy. Skazany ma przejść niejako pozytywną „metamorfozę”, zrozumieć swój błąd z przeszłości i stać się – na miarę możliwości – innym człowiekiem. Z kolei prewencja polega na zapobieżeniu naruszania porządku prawnego w przyszłości. Jednym słowem – skazany powinien na tyle obawiać się sankcji, że ten strach przed penalizacją powstrzyma go przed popełnianiem kolejnych przestępstw, często podobnych do tego, którym się skalał. Natomiast funkcja odwetowa jest elementem czystej dolegliwości. Sprawca sam ma poczuć, że za naruszanie porządku prawnego spotyka go zasłużona kara. K.Ch.: Wierzy Pan w to, że notorycznych przestępców da się skutecznie resocjalizować? M. N.: Liczba seryjnych przestępców, dajmy na to gwałcicieli czy morderców, nie jest aż tak ogromna. Nie chodzą sobie grupami po ulicach, jednakże takie przypadki się zdarzają i to o nich słyszymy. Mówiąc „przestępca” najczęściej nie mamy na myśli kieszonkowca”, tylko kogoś, kto zagraża naszemu zdrowiu, a nawet życiu, choć i kradzieże bywają dolegliwe. To oczywiste, że nie wierzę w skuteczność większości tzw. zresocjalizowanych przestępców, którzy wychodzą po odbyciu połowy kary za dobre sprawowanie. W niczym nie są oni lepsi. K.Ch.: Więc jak karać poważne przestępstwa, jak odpowiadać na ludzką krzywdę, gdy rodzina traci najbliższych albo pozostają oni trwale niezdolni do dalszej egzystencji. Czy w takich sytuacjach opowiadałby się Pan np. za karą śmierci? Czyż ona nie jest ludzka? M. N.: Dyskusja na temat kary śmierci staje się całkowicie bezprzedmiotowa, kiedy jesteśmy w Unii Europejskiej, która przecież neguje capital punishment. Natomiast jeżeli chodzi o moje osobiste odczucia, to ja zawsze pozostaję przekonany, że kara śmierci powinna być w Polsce nie tylko orzekana, lecz i stosowana. Na aktualnym etapie naszego „demokratycznego” niedorozwoju byłoby to jedyne skuteczne rozwiązanie z wiktymologicznego punktu widzenia. DNI CHRZANOWA Tłumy na Placu Tysiąclecia Turniej szachowy Występ Oddziału Zamkniętego Inauguracja Dni - 50 lecie Muzeum Występy na Rynku Bieg Cabanów Kocert w ramach Tygodnia Kultury Francuskiej Pokaz sztucznych ogni KALEJDOSKOP Gość w DKK GALERIA NA STYKU Na początku czerwca zaprosiliśmy Państwa do Klubu Literackiego na niecodzienne spotkanie autorskie. Naszym gościem w DKK – Dyskusyjnym Klubie Książki był JACEK DEHNEL– poeta, pisarz, tłumacz i malarz - nazwisko znane i zdecydowanie warte polecenia w kręgach literatury. (czytaj na str. 24) Galeria „Na Styku”, chrzanowskiego MOKSiR-u, gościła u siebie obrazy chrzanowskiego artysty Piotra Słowika. Wernisaż wystawy, który odbył się 29 kwietnia, zgromadził liczną grupę przyjaciół twórcy i sympatyków galerii. (czytaj na str. 22) WERNISAŻ Dla ciebie Mamo W ramach tegorocznych DNI CHRZANOWA 2010 – MBP w Chrzanowie zorganizowała wystawę poświęconą twórcom Balina. Zaprezentowali się na niej zarówno profesjonalni, jak i nieprofesjonalni artyści, którzy miejscem urodzenia lub zamieszkania związani są z Balinem. (czytaj na str. 24) Tydzień Bibliotek 2010 O Tygodniu Bibliotek czytaj na str. 24 To był niezwykły dzień przepełniony tanecznymi i muzycznymi dedykacjami przygotowanymi specjalnie dla mam z okazji ich święta. (czytaj na str. 22) Akwarele M. Bogusz 13 maja w Czytelni Biblioteki Pedagogicznej w Chrzanowie otwarto kolejną już wystawę z cyklu „Nauczycielskie Pasje”. (czytaj na str. 13)