KRZYK wrzesień / grudzień 2014

Transkrypt

KRZYK wrzesień / grudzień 2014
ZESPÓŁ SZKÓŁ IM. GEN. W. ANDERSA
KRZYK
WRZESIEŃ - GRUDZIEŃ 2014
OD HAKERA
WSZYSTKO
DO MILIONERA
O ŚCIĄGANIU
ZZA BANDY
jaki skład w II lidze
WILCZY APETYT
czyli porady mistrza Macieja
ANDERS
W PIGUŁCE
DEKALOG
FOTOGRAFA AMATORA
Z ŻUŻLOWYCH
OWALI DO FILMÓW AKCJI
Rozmowa z Rickiem Millerem – byłym żużlowcem Włókniarza,
obecnie kaskaderem filmowym
Wspomnienie
JAKUBA IWAŃCZUKA
16.06.1994 - 11.07.2014
11 lipca 2014r. w wypadku samochodowym w Niemczech zginął Jakub Iwańczuk - nasz
uczeń, tegoroczny maturzysta, przyjaciel, kolega,
muzyk, kibic Rakowa. Miał 20 lat.
Jakub miał być bohaterem tego numeru
„Krzyku”. Umówiliśmy się, że we wrześniu redaktorzy naszej gazety przeprowadzą z nim wywiad
z cyklu „Nasi absolwenci”. Wywiad miał dotyczyć
przede wszystkim jego twórczości muzycznej.
I jest w „Krzyku” artykuł o Kubie, tylko, że okoliczności tragicznie się zmieniły...
Zanim zaczęłam uczyć klasę IIIcd, znałam
Jakuba tylko z widzenia - z korytarzy i ... szkolnej
toalety - ulubionego miejsca „zebrań” uczniów.
Zapamiętałam charakterystycznego postawnego
chłopaka w dresie, z nieodłączną czapeczką, takiego, którego nie chciałabym spotkać wieczorem
w odludnym miejscu (choć muszę przyznać, że
nawet wypraszany z toalety - nigdy nie był nie-
grzeczny). Po prostu budził respekt swoją postawą i strojem. A później, we wrześniu 2012r., Kuba
wszedł na moją lekcję i ... uśmiechnął się.
Wtedy zobaczyłam przesympatyczną, nieco dziecinną, pucołowatą twarz. Kolejny raz przekonałam się, że pierwsze wrażenie nie zawsze jest trafne w ocenie człowieka.
Jakub był pogodnym, inteligentnym i wrażliwym młodym mężczyzną. Wrażliwym na niesprawiedliwość, na ludzką krzywdę, na brak zasad
w życiu, na „wszystkojedność”. Uczył się wprawdzie przede wszystkim tego, co go interesowało,
ale potrafił uśmiechem „rozbroić” nauczyciela,
zabawną wypowiedzią rozładować atmosferę na
lekcji. Lubiłam z nim dyskutować, bo starał się
używać sensownych argumentów, aby przekonać
rozmówcę. I choć często każde z nas pozostawało
przy swoim zdaniu, to w jednej (ale bardzo istotnej) sprawie tuż przed maturą przyznał mi rację.
Jakub (dla przyjaciół Iwan lub Iwek) był
muzykiem - współzałożycielem hip-hopowego
składu Nie Ma Lekko (NML). Ta muzyka znaczyła
dla niego bardzo wiele - tworzył własne utwory,
traktował je jako pewnego rodzaju misję. W jednym z zamieszczonych w Internecie wywiadów
powiedział: ”Chcielibyśmy zaszczepiać w młodych
ludziach patriotyzm, o którym jest mowa w naszych utworach, bo wydaje nam się, że tego brakuje. Przez naszą muzykę chcemy przekazywać
wartości , które są dla nas ważne. (...) Przede
wszystkim pozytywne myślenie, lojalność wobec
najbliższych i miłość do ojczyzny.”
Stwierdził też: „Chcemy mieć przesłanie związane
z patriotyzmem i zaszczepiać w młodych ludziach
chęć do życia, bo w życiu nie zawsze jest łatwo,
tak jak mówi nazwa naszego zespołu - nie ma lekko, ale nie warto się poddawać”.
Jak ważną postacią był dla kolegów z zespołu, udowodnili oni, organizując 31 października koncert „Ku Pamięci Jakuba Iwańczuka Iwana” i przyczyniając się do stworzenia graffiti,
upamiętniającego przyjaciela w pobliżu miejsca,
w którym mieszkał. Znalazł się tam cytat z jednej
z jego piosenek:
„Moja dusza nieśmiertelna jest,
nigdy nie zapomnisz jej,
będzie żyła w mojej muzyce,
gdyż właśnie taki mam cel”.
Nie zapomnimy Cię, Kubo.
Pozostaniesz w naszej pamięci zawsze uśmiechnięty i pełen życia.
Dorota Kucharska
Katarzyna Łapeta
Redakcja
Z cyklu:
„Nasz człowiek z pasją”
W tym numerze „Krzyku” prezentujemy sylwetkę
Adriana Karczewicza z klasy IIIa, którego popis taneczny
mogliśmy ostatnio obserwować
podczas Święta Szkoły. Jest w niezłej formie!
Moją pasją jest taniec towarzyski.
Odkąd byłem małym chłopcem, nogi
same rwały mi się do tańca, gdy tylko
usłyszałem muzykę. Mówili o mnie:
„Z niego to będzie tancerz”. I nie pomylili
się. Od dziewięciu lat uczęszczam do Szkoły
Tańca Dobrowolscy w Częstochowie.
Początkowo nie byłem tak zafascynowany
tańcem jak teraz. Zajęcia odbywają
się trzy lub cztery razy w tygodniu, po
2 godziny. To ciężka praca. Podczas
zajęć daję z siebie wszystko. Wspólnie z
trenerami wyjeżdżamy dwa razy w roku
na obozy taneczne, gdzie trenujemy kilka
godzin dziennie. Dzięki systematycznemu
treningowi wraz z moją partnerką
zaczęliśmy wyjeżdżać na turnieje.
Bierzemy udział w ogólnopolskich
i europejskich
turniejach
tańca
towarzyskiego. Takie turnieje odbywają
się dość często: dwa, trzy razy w miesiącu.
Obecnie jesteśmy tancerzami klasy B
w kategorii wiekowej powyżej piętnastu
lat. Kocham to, co robię, kocham muzykę
i ruch. Poprzez taniec można wspaniale
wyrazić siebie, swoje uczucia i odprężyć
się. Taniec pozwala mi oderwać się od
codziennej monotonii i robienia różnych
głupot. Dzięki tańcowi chcę być kimś,
o kim się pamięta. Bez tego, co robię, nie
potrafiłbym odnaleźć się na świecie. Zdaję
sobie sprawę, iż moje zainteresowanie
zajmuje mi wiele czasu. Pasję muszę
godzić z nauką. W najbliższej przyszłości
zostanę cenionym instruktorem tańca.
Będę uczył nie tylko kroków, ale również
miłości do tańca. Realizujcie swoje
marzenia – ja jestem przykładem, że
warto!
Adrian Karczewicz
OSIĄGNIĘCIA
Klasa 12-13 F:
1 miejsce w III Ogólnopolskim Turnieju Tańca
Towarzyskiego ZORBA RĘDZINY
Klasa 12-13 E:
2 miejsce w MISTRZOSTWACH OKRĘGU ŚLĄSKIEGO
O PUCHAR OKRĘGU ŚLĄSKIEGO KATOWICE;
3 miejsce w XXIV Ogólnopolskim Turnieju Tańca
Towarzyskiego OLESNO
Klasa 12-13 D:
1 miejsce w EUROPEJSKIM SPOTKANIU KRAKÓW;
3 miejsce w ŁÓDŹ OPEN 2009
Klasa 14-15 C:
taniec standardowy - 3 miejsce
latynoamerykański - 2 miejsce w RANDA CUP ŻILINA
taniec standardowy - 1 miejsce
taniec
latynoamerykański
2
miejsce
w Ogólnopolskim Turnieju Tańca Towarzyskiego
RĘDZINY
Klasa pow. 15 B:
taniec
latynoamerykański
1
miejsce
w I Ogólnopolskim Turnieju Tańca Towarzyskiego
„PIAST” 2013 RACIBÓRZ
taniec
latynoamerykański
3
miejsce
w Ogólnopolskim Turnieju Tańca
„MESTRO"
GOGOLIN.
Wszystkich Czytelników, którzy przed
nadejściem karnawału chcieliby udoskonalić
swoje umiejętności taneczne zapraszamy do
biblioteki. Znajdziecie tam takie pozycje, jak:
„Tańczyć może każdy” M. Wieczystego, „Tańcz
z nami” A. Sułowskiej czy „Tańce narodowe
w formie towarzyskiej” J. Hryniewskiej
i I. Ostrowskiej. Tę ostatnią pozycję szczególnie
polecamy
przyszłym
maturzystom.
Znajdziecie tam m. in. szczegółowe opisy
figur poloneza.
Z ŻUŻLOWYCH
OWALI
DO FILMÓW
AKCJI
Rozmowa z Rickiem Millerem
– byłym żużlowcem Włókniarza,
obecnie kaskaderem filmowym
1991 rok to okres radykalnych zmian
w Częstochowskim Klubie Motocyklowym. Włókniarz
szeroko otwiera okno na świat. Do drużyny „Lwów”
dołączają m.in. Australijczyk Wiltshire, dwójka Czechów
- Vandirek i Holub oraz Amerykanin - Rick Miller, który
osiągnął średnią 2,184 pkt/bieg i, jak przyznaje, chciał
jeszcze poprawić wynik.
Rick Miller w barwach Włókniarza wystąpił w ośmiu
meczach. „Wykręcił” 76 punktów i siedem bonusów,
co przy ilości 38 biegów dało mu średnią 2,184 i tym
samym jeden z czołowych wyników w „biało-zielonej”
ekipie. Amerykanin czternastokrotnie mijał linię mety na
pierwszej oraz drugiej
pozycji. Sześciokrotnie
meldował się jako trzeci,
tylko trzy razy był ostatni.
Raz zdarzyło mu się być
także wykluczonym.
Najlepszy występ Miller
w barwach Włókniarza
zaliczył 7 lipca na torze
w Grudziądzu. Wówczas
wywalczył
trzynaście
punktów.
Najmniej
punktów zdobył trzy dni
wcześniej na własnym
torze w starciu ze
Spartą Wrocław. Uzyskał
wtedy cztery punkty
z bonusem, lecz mecz
został przerwany po
siedmiu wyścigach. Włókniarz w sezonie 1992 zakończył
sezon na drugim miejscu, tuż za Stalą Rzeszów i awansował
do najwyższej klasy rozgrywkowej.
Konrad Cinkowski: Przełom lat 80-tych i 90-tych.
Rick Miller jest jedną z pierwszoplanowych postaci
amerykańskiego speedway’a. Wraz ze swoją ekipą
zdobywa pięć medali Drużynowych Mistrzostw Świata,
ponadto dwukrotnie startuje w finałach IMŚ. Nagle, po
sezonie 1992, kończy karierę. Jaki był powód podjęcia
takiej decyzji?
Rick Miller: - Głównym powodem, dla którego rzuciłem
jazdę na żużlu, było wprowadzenie nowych stawek
wynagrodzeniowych w lidze brytyjskiej w sezonie 93.
Musiałem zgodzić się na cięcie płac, lecz niechętnie
chciałem to uczynić. Ponadto w lidze szwedzkiej
wprowadzono ograniczenie z dwóch obcokrajowców
w meczu do jednego i zabrakło dla mnie miejsca.
Z racji, iż jestem osobą związaną z Częstochową, głównym
tematem naszej rozmowy ma być właśnie Włókniarz.
1991 rok – podpisuje Pan kontrakt z Włókniarzem
Częstochowa. Jak do tego doszło, że znalazł się Pan
w częstochowskim klubie?
- Nie pamiętam, kto nawiązał ze mną kontrakt, ale
byłem bardzo szczęśliwy, że będę mógł ścigać się
w częstochowskim klubie!
Osiem spotkań – 76 punktów i siedem bonusów daje
średnią biegopunktową na poziomie 2,1 pkt/bieg.
Debiut marzenie w polskiej lidze?
- Powiem ci, że chciałem zrobić jeszcze więcej! (śmiech dop. red.). Podróże do Polski w sobotę w nocy po meczach
na Wyspach były jednak męczące. Nie kojarzę, abym spał
kiedykolwiek więcej niż cztery godziny, kiedy miałem
ścigać się w niedzielę w Polsce.
Jak Pan wspomina okres spędzony w klubie z
Częstochowy?
- Miałem wiele udanych występów dla Waszego klubu
i kochałem spędzać czas z Toddem Wiltshire. W klubie
wszyscy, od promotora (prezesa - dop. red.), pracowników
klubu po kibiców byli fantastyczni!
A jak wyglądała atmosfera „od środka”? Todd Wiltshire,
Sławek Drabik, Józef Kafel, Jan Holub – to była mocna
ekipa.
- Mieliśmy bardzo dobry zespół. Najbardziej zaskoczył
mnie właśnie „Slammer” Drabik, ponieważ nigdy o nim
nie słyszałem, nim przyjechałem do Polski. Przyjemnością
było startować oraz podróżować wraz z Toddem. To był
inteligentny zawodnik.
Po roku przenosiny do Bydgoszczy, a tam zaledwie jeden
mecz i tylko dwa punkty. Odejście z Włókniarza było
złym pomysłem?
- To nie był mój pomysł, aby zostawić i opuszczać
Częstochowę. Ale jak do tego doszło, nie pamiętam. Byłem
szczęśliwy z pobytu tutaj.
Czy po wielu, wielu latach utrzymuje Pan jakiś kontakt
z ludźmi z Częstochowy, czy został Pan zapomniany przez
klub, kibiców, prezesów? Wiadomo, od czasów jazdy
minęło bardzo wiele lat, ale może coś przetrwało?
- Niestety, nie rozmawiałem z nikim z Częstochowy od
momentu odejścia. Ale wciąż w moim sercu jest słabość
do spędzonych dni w tym klubie.
Po zakończeniu czynnej kariery, nie pozostał Pan przy
sporcie. Zdecydował się Pan zostać kaskaderem i grać w
filmach. Skąd taki pomysł i jak Pan się w tym wszystkim
odnalazł?
- Byłem bardzo szczęśliwy, że odnosiłem sukcesy jako
profesjonalny zawodnik. Miałem również udany czas
w branży filmowej jako kaskader. Udało mi się pracować
z jednym z najlepszych dyrektorów oraz koordynatorów
kaskaderów i brał mnie do niektórych z największych
filmów. Zdobyłem wiele nagród za swoją pracę jako
kaskader i wciąż dobrze wykonuję ten zawód. Kocham
swoją pracę, tak samo jak jazdę na żużlu.
Nie myślał Pan np. o szkoleniu młodzieży w Stanach
Zjednoczonych?
- Mam rodzinę na utrzymaniu i, niestety, nie mogłem
znaleźć czasu. Ale nigdy nie powiedziałem nie, gdy
proszono mnie o pomoc.
Zapewne nasi czytelnicy oglądają różnego rodzaju filmy
akcji. W jakich najciekawszych produkcjach brał Pan
udział i kiedy można Pana „wychwycić” na szklanym
ekranie?
- Jeśli wejdziecie na stronę www.imdb.com i wpiszecie
Rick Miller, pojawi Wam się lista filmów, w których
brałem udział (tutaj można zdradzić m.in. - „Incepcja”,
„Terminator: Ocalenie”, „Hancock”, „Mroczny Rycerz”,
„Transformers”, Posejdon” czy też „Jeźdźcy Apokalipsy”
i „Terminator 3: Bunt maszyn” - dop. red.).
Od zakończenia kariery minęło 19 lat. Czy mimo pracy,
interesuje się Pan dalej „czarnym sportem”, czy ten
temat został zamknięty i co było, to było, a teraz żużla
nie ma w życiu?
- Nadal kocham speedway! Staram się zawsze oglądać
Grand Prix w sieci. Cieszę się z bardzo dobrych wyników
Grega Hancocka w tym sezonie.
Dziękuję za rozmowę i poświęcony czas. Czy chciałby
Pan coś dodać od siebie na koniec?
- Proszę pozdrowić wszystkich, najlepszych kibiców
speedway’a w waszym kraju! Gdy potrzebowałem,
mogłem liczyć na waszą gościnność! Dziękuję bardzo!
Rozmawiał: Konrad Cinkowski
ZZA BANDY
JAKI SKŁAD W II LIDZE?
Sezon 2014 był ostatnim rokiem w historii CKM
Włókniarz SA. Problemy finansowe oraz odebranie
licencji sprawiają, że klub przestaje istnieć. Wszystko
w Częstochowie zacznie kręcić się od nowa, od drugiej ligi.
Stało się tak za sprawą Stowarzyszenia CKM Włókniarz.
W związku z tym w naszym środowisku żużlowym
trzeba będzie liczyć na inne nazwiska podczas spotkań
ligowych. W ostatnich dniach przeanalizowaliśmy rynek
transferowy i chcielibyśmy się z Państwem podzielić naszą
wizją szerokiej kadry na rok 2015, która byłaby idealna dla
drugiej ligi.
W całej tej sytuacji szkoda zawodników, najbardziej mi
żal Petera Kildemanda. Duńczyk, wielki talent (mimo
25 lat) w tym roku zadebiutował w Enea Ekstralidze.
Miało być pięknie, cudownie, a tutaj od razu zderzenie
z klubem, który ledwo wiązał koniec z końcem, aż
w końcu padło wszystko. W przypadku „Człowieka
Pająka” jak i pozostałych jeźdźców - Michaela Jepsena
Jensena, Grigorija Łaguty, Rune Holty, Grzegorza Walaska
czy też Mirosława Jabłońskiego, Artura Czai i pozostałych
młodzieżowców, narzekanie na brak ofert nie powinno
mieć miejsca. Sporo mówiło się o przenosinach „Griszy”
do Rzeszowa, lecz ten wybrał ostatecznie ofertę KS Toruń.
„Rysiek Holtański” związał się listem intencyjnym z MDM
Komputery Dreier ŻKS Ostrovią Ostrów Wielkopolski.
Pozostali zawodnicy prowadzą mniej lub bardziej
zaawansowane rozmowy z potencjalnymi pracodawcami.
Jakie ruchy transferowe związane z naszymi zawodnikami
są możliwe? Nie byłbym zaskoczony, gdyby to wszystko
skończyło się następująco: Jepsen Jensen w Stali Gorzów
lub Betard Sparcie Wrocław, Grzegorz Walasek w PGE
Marmie Rzeszów lub SPAR Falubazie Zielona Góra, Artur
Czaja w SPAR Falubazie Zielona Góra oraz Hubert Łęgowik
i Maksym Drabik w Sparcie Wrocław. A „Miras”? Zapewne
zdecyduje się na powrót do pierwszej ligi, by móc jeździć
w każdą niedzielę.
Z tegorocznego teamu KantorOnline ViperPrint Włókniarza
może zostać za to dwójka: Oskar Polis i Rafał Malczewski
(zresztą niegdyś uczeń naszej szkoły). 19-latek w ostatnim
czasie na łamach jednego z portali zapowiedział, iż jest
gotów do jazdy nawet w drugiej lidze, ważne, aby był to
klub z Częstochowy. W przypadku drugiego z nich, rzadko
zdarza się, by zawodnik był tak mocno związany z klubem
jak właśnie „Komar”. Kontrakt w Stowarzyszeniu CKM
Włókniarz powinien parafować także czwarty zawodnik
Indywidualnych Mistrzostw Europy Juniorów z 2007 roku
- Borys Miturski, który na co dzień jest wiceprezesem
SCKM. Ponadto z wypożyczeń wrócą m.in. Przemysław
Portas, Patryk Wester i Tymoteusz Kasprzyk, więc mamy
już kolejnych zawodników na sezon 2015. W kadrze
Stowarzyszenia są jeszcze tacy żużlowcy, jak Bartosz Pych
i Kamil Długosz - w sumie jest już ósemka zawodników
i możemy się przejść do proponowanych przeze mnie
transferów.
Prezentację „swoich” zawodników, którym warto się
przyjrzeć w kontekście zatrudnienia na nowy sezon
rozpocznę od obcokrajowców. Większość z nich zacznie
już przygodę z tzw. wiekiem seniora, aczkolwiek mamy
jednego juniora - Duńczyka Andersa Thomsena, który ma
uprawnienia do jazdy i może pójść w ślady Kildemanda
czy Pedersena. W tym sezonie punktował on dla FSK
Fjelsted (liga duńska) oraz Glasgow Tigers (brytyjska
pierwsza liga). Przyczynił się także do srebrnego medalu
swojej reprezentacji w Drużynowych Mistrzostwach
Świata Juniorów. W rywalizacji indywidualnej wiodło mu
się w kratkę. Wziął udział jednak m.in. w finale Challenge
do Speedway European Championship. Drugim z
potencjalnych nabytków mógłby być rodak Thomsena
- Rasmus Jensen. 21-latek w ostatnim sezonie w gronie
juniorów parafował kontrakt ze Stalą Gorzów, lecz nie
wystartował w jej barwach ani razu w rozgrywkach
ligowych. W końcówce sezonu został wypożyczony do
Victorii Piła i w trzech spotkaniach wywalczył 26 punktów
z bonusem, co daje mu średnią meczową 8,667. Wszyscy
zgodnie przyznawali, iż ściągnięcie tego zawodnika
okazało się być strzałem w dziesiątkę. Pozostała trójka
to młodzi Szwedzi - Oliver Berntzon, Jacob Thorssell oraz
Mathias Thoernblom. Pierwszy z nich z bardzo dobrej
strony zaprezentował się na SGP Arenie podczas półfinału
Grand Prix Challenge, w którym otarł się o awans. Gdyby
nie dwa upadki, byłby w gronie szesnastu finalistów. W
drugoligowym Kolejarzu Opole wystartował w pięciu
meczach, w których zapisał przy swoim nazwisku 42
punkty z ośmioma bonusami. Średnia meczowa 8,400
do najlepszych może nie należy, ale ten młody żużlowiec
wielokrotnie pokazał, że ma smykałkę do jazdy w lewo.
Thorssell już w pierwszym biegu w życiu w Ekstralidze i
w ogóle w Polsce miał szansę przywieźć trzy „oczka” dla
Unii Tarnów, lecz zaliczył defekt. Thoernblom to także
ciekawe nazwisko, które idealnie pasuje do drugiej ligi.
Jeśli chodzi o krajowych seniorów, tutaj mamy już
wspomnianego wcześniej Borysa Miturskiego. Swoją listę
transferową rozpocznę od o rok młodszego i znanego
w Częstochowie - Marcela Kajzera. „Dziki Kajzer” ma w
naszym mieście wielu przyjaciół, sponsorów, lecz obecnie
po latach tułaczki jeździ w swoim macierzystym zespole
z Rawicza. Zawsze przyznawał, że gdyby jednak pojawiła
się okazja, z chęcią skorzystałby z opcji powrotu do „białozielonych”. Jest to zawodnik, który nawet jeśli nie osiąga
znakomitych wyników na torze, nadrabia to poza torem.
Żużlowiec na którego można zawsze liczyć. Dlaczego więc
nie dać mu szansy odbudowy? Trójkę kolejnych wymienię
hurtem, bowiem rok 2015 będzie dla nich debiutem w
gronie seniorów. Mam tutaj na myśli: Patryka Dolnego,
Patryka Malitowskiego i Kamila Adamczewskiego. Obu
Patryków wymienia się w kontekście podpisania kontraktu
w ŻKS ROW Rybnik. Tam zbudują jednak zapewne skład,
który powalczy o Ekstraligę, więc nie jest powiedziane,
że miejsce w składzie mieliby regularnie zapewnione.
Adamczewski to idealna opcja na straszaka dla pozostałej
czwórki seniorów.
Na koniec wspomnę o najmłodszych, czyli
młodzieżowcach. Tutaj, jak już ustaliliśmy, wstępnie
mamy Polisa, Malczewskiego, Pycha, Długosza, Portasa
i Kasprzyka oraz Westera. Dużych transferów nie potrzeba.
Skład musi opierać się na wychowankach. W przypadku
posiadania Polisa i Malczewskiego, można dokooptować
do nich ewentualnie Damiana Dróżdża z Kolejarza Opole
oraz kończącego wiek juniora Mateusza Borowicza.
Choć zapewne pierwszy z nich zdecyduje się na jazdę
w Ekstralidze, sporo mówi się o jego przenosinach
do Sparty Wrocław. Drugi zapewne zostanie w Unii
Tarnów. Wtedy wciąż zostaje nam siódemka zawodników
do lat 21 i najprawdopodobniej najmocniejszy duet
młodzieżowców w drugiej lidze.
Częstochowa jest idealnym miastem dla zawodników,
którzy mają za sobą słabszy okres lub chcą zadebiutować
w polskiej lidze. Przykładów jest wiele, najlepszym
z nich jest Tai Woffinden. Gdzie były Mistrz Świata
rozpoczynał swoją karierę w naszym kraju? Oczywiście,
że w Częstochowie. Specyficzny tor sprawia, że nawet
reprezentanci innych klubów potrafią przywozić przez
cały sezon zera, by na SGP Arenie uzyskać komplet
punktów. Nie ściągajmy gwiazd, by na siłę wywalczyć
awans. Zróbmy drużynę młodych i gniewnych, którzy
oddadzą serce na torze i poza nim!
Propozycja szerokiej kadry na sezon 2015 [w nawiasie
kwadratowym wiek w 2015 roku]
Seniorzy:
[22] Patryk Dolny
[22] Patryk Malitowski
[22] Kamil Adamczewski
[25] Marcel Kajzer
[26] Borys Miturski
Juniorzy:
[19] Bartosz Pych
[19] Kamil Długosz
[19] Przemysław Portas
[19] Tymoteusz Kasprzyk
[19] Oskar Polis
[19] Damian Dróżdż
[21] Rafał Malczewski
[21] Patryk Wester
[21] Mateusz Borowicz
Obcokrajowcy:
[21] Anders Thomsen (Dania)
[22] Oliver Berntzon (Szwecja)
[22] Rasmus Jensen (Dania)
[22] Jacob Thorssell (Szwecja)
[23] Mathias Thoernblom
(Szwecja)
Konrad Cinkowski
Wilczy apetyt
Kącik kulinarny
Mistrza Macieja
Dziś Mistrz Maciej poleca
pyszne ciasteczka – „pieguski”
Składniki:
Tabliczka mlecznej czekolady (może być więcej) w kostki drobne pokrojona
100 g masła 82%,
150 g cukru,
1 jajko,
180 g mąki pszennej (lub 130 g mąki pszennej i 50 g mąki pełnoziarnistej),
szczypta soli,
szczypta proszku do pieczenia,
nie więcej niż 50 ml mleka,
kilka kropli aromatu waniliowego,
łyżeczka cukru waniliowego,
jeśli ktoś nie lubi wanilii można nie używać lub użyć innego zapachu, np. rumowego.
Wykonanie:
Masło utrzeć z cukrem, aromatem i cukrem waniliowym. Dodać jajko oraz mleko i wymieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Dodać mąkę, sól, czekoladę i proszek do pieczenia. Wymieszać.
Z uzyskanej masy uformować kulki i włożyć do piekarnika nagrzanego do 200oC. Czas pieczenia zależy od wielkości
kulek – od 10 do 30 minut. Sprawdzać widelcem, aż
będą twarde w środku i uważać, by nie przypalić od
spodu. Najlepiej piec na papierze do wypieków. W
wersji świątecznej można dodać trochę przyprawy do
piernika. Smaczego :)
Maciej Pawłowski
FELIETON
OD HAKERA
DO MILIONERA
OD HAKERA DO MILIONERA
Gdy zaczynam myśleć o tej historii, staje się jasne,
że droga życiowa ściśle związana z komputeryzacją, jest
drogą przyszłości, co dostrzega bardzo wielu. Problem
pojawia się wtedy, gdy trzeba się czymś rzeczywiście
wyróżnić. Ukażę więc historię, która jest na tyle
przyziemna, że pierwszy raz ujrzy światło dzienne.
Bohaterem poniższego tekstu jest młody
mężczyzna, który odkąd sięga pamięcią, wychowywany
był w towarzystwie komputera - bardziej zaawansowanej
obsługi uczył go od lat najmłodszych wujek. W miarę
gdy chłopiec o imieniu Karol przenikał kolejne tajniki
komputerów, zdradzał coraz większe zainteresowanie tą
dziedziną: pisaniem wirusów komputerowych, atakami
DoS bądź najzwyklejszym włamywaniem się za pomocą
sieci internetowej, gdy ta była słabo zabezpieczona. Czuł
się wśród tych wszystkich danych i blokad niczym Bóg,
przed którym było niewiele granic, przynajmniej jak na
jego młodzieńcze potrzeby podbudowania własnego ego.
Rósł wraz ze swoją pasją, niebezpiecznym i w pewnym
sensie do dziś nielegalnym hobby.
U progu pełnoletności Karol poczuł się zbyt pewnie,
zorganizował wraz ze swoimi wirtualnymi przyjaciółmi
atak DDoS na większą korporację, ona jednak stawiła temu
opór. Tylko Karolowi udało się przełamać zabezpieczenie
– była to jego pasja (przez otoczenie uważana za chorą).
Zgubiło go podniecenie na myśl o tak wielkim ataku.
Jego sygnał został wyśledzony, zapomniał przejść przez
jakiekolwiek porty proxy.
Nie minęła doba, gdy do drzwi Karola zapukało
dwóch mężczyzn. Chłopak zasiadł z nimi przy stole,
zaproponowali mu pracę hakera, który będzie tworzył
zabezpieczenia i odpierał ataki takich jak on, albo
„lądowanie” w więzieniu. Był zbyt zakochany w mierzeniu
się z rozmaitymi przeciwnikami w sieci, osiągnął w tym
zbyt wiele, by osiąść w korporacji na stałe.
Spędził w więzieniu dwa lata, miał dość czasu, by
pomyśleć, jak robić to, co kocha i nie łamać prawa. Założył
firmę, stworzył zespół kilku podrzędnych hakerów,
których nauczył, jak tworzyć zabezpieczenia, by mogli
obsługiwać pomniejszych klientów. Jego działalność
polegała na obronie danych przed kradzieżą, oferował
dużym korporacjom, że spróbuje włamać się do ich
sieci. Jeżeli zdoła to zrobić, będzie mógł zabezpieczyć
sieć tak, by inni hakerzy nie byli w stanie włamać
się do systemu obsługiwanej przez niego korporacji.
Odnosił sukcesy w tej branży dzięki nagłośnieniu, jak
to siedemnastoletni chłopak, który nie skończył szkoły,
pokonał w sieci kilku doświadczonych informatyków.
Po pewnym czasie większe korporacje zwracały się do
niego, musiał więc zwiększyć zespół i przeprowadzać
zorganizowane ataki.
W ten sposób znalazł połączenie swojej pasji i dobrego
zarobku, rozwijając swój własny biznes. Plan był
długofalowy, im dłużej Karol działał, tym większe panowało
zagrożenie w sieci, podejmował kolejne wyzwania
i zyskiwał następnych chętnych… Dopóki świat będzie
opierał się na danych przechowywanych w komputerach
podłączonych do sieci, niemożliwym jest, by brakło mu
zajęcia. Tak właśnie młody chłopak z niecodziennym
hobby i pasją stał się poważnym biznesmenem na rynku.
I choć cała ta historia kończy się pozytywnie, wymagała
wiele poświecenia i nadludzkiej determinacji, by wytrwać.
Maciej Pawłowski
XIV Konkurs Ortograficzny
im. Jadwigi Topolskiej
W połowie października (jak co roku) odbył się w
naszej szkole XIV Konkurs Ortograficzny im. Jadwigi Topolskiej. Tym razem uczestnikom przyszło zmierzyć się z
tekstem zatytułowanym „Reminiscencje z podróży nad
Morze Bałtyckie” autorstwa p. D. Kucharskiej. Dyktando pozornie „niewinne” i łatwe – okazało się być „ najeżone”
pułapkami ortograficznymi.
Tegorocznymi laureatami konkursu zostali trzej uzdolnieni młodzi mężczyźni (choć dotychczas najczęściej triumfowały dziewczęta):
Karol Klekot z kl III – I miejsce
Patryk Sukiennik z kl I – II miejsce
Kacper Konopka z kl II – III miejsce
Zwycięzcom serdecznie gratulujemy, podziwiamy i życzymy dalszych sukcesów – nie tylko ortograficznych.
Gdyby ktoś z naszych Czytelników, którzy nie brali udziału
w konkursie, chciał sprawdzić swoje kompetencje ortograficzne lub dokuczyć młodszemu rodzeństwu, poniżej
drukujemy tekst dyktanda.
Reminiscencje z podróży nad Morze Bałtyckie
Któż z nas nie marzył o egzotycznych podróżach, pełnych wrażeń wakacjach czy choćby
o weekendzie w nietypowych, aczkolwiek niebywale atrakcyjnych „okolicznościach przyrody”? A może warto by zastanowić się nad spędzeniem
urlopu na polskim wybrzeżu? Ci, którzy zdecydowali się na takie rozwiązanie podczas tegorocznego lata, na pewno nie żałowali swej decyzji. Czymże bowiem różnią się polskie plaże od przereklamowanych kurortów południowoeuropejskich? Czy województwo zachodniopomorskie,
Mierzeja Helska, Przylądek Rozewie, Mrzeżyno,
Dźwirzyno, Chłapowo ustępują w czymkolwiek
południowo – wschodniej Hiszpanii, chorwackim wyspom, francuskiej Riwierze lub miejscowościom nad morzem Marmara? Nawet temperatura wody i powietrza nad Bałtykiem była
w ciągu ostatnich dwóch lat ponadprzeciętnie
wysoka. To wszakże sprzyja plażowaniu i korzystaniu z niezliczonych atrakcji wypoczynku. Wystarczy wykopać grajdoł, położyć się na
ręczniku i już można rozkoszować się widokiem srebrzystozielonych grzbietów fal. Można by także rozejrzeć się dookoła, a tam aż
roi się od niebywale interesujących widoków.
Tuż obok nagle wynurza się sczerwieniała ze
wstydu roznegliżowana półdziewica, nieopodal
niby–osiłek w obcisłych slipach pręży nabrzmiałe muskuły, a arcyprzystojny donżuan wypłynąwszy z morza, żongluje żądzami rozwichrzonych
nastolatek. Nieco dalej korpulentna herod-baba rządzi całą rodziną i żąda od współmałżonka spełnienia swoich ekstrawygórowanych wymagań kulinarnych. W tym celu ów mężczyzna
chyżo poszukuje handlowca, sprzedającego prażone orzeszki i w te pędy wymyka się poza zasięg rażenia tej hetery. Tu i ówdzie słychać histeryczne krzyki dzieci i chichoty podlotków. Wystarczy jednakże odwrócić głowę, by znów zanurzyć się w błogim półśnie i kontemplować piękno
przyrody. Można wówczas zauważyć wyrzucane na
brzeg małże, rozhuśtany na falach żaglowiec lub po
prostu marzyć o przepięknej biżuterii z bursztynu. I tak codziennie podczas dwuipółtygodniowego
pobytu – od rana do wpół do szóstej, kiedy to trzeba udać się do restauracji „Hoża kuropatwa”, by
spożyć sałatkę z rzeżuchy i żurawiny lub (jak kto
woli) świeżutki placek drożdżowy.
cją tego dnia rozwiązywali quiz, dotyczący zagadnień związanych z kulturą,
historią, geografią, a przede wszystkim
językami krajów Europejskich.
Wyniki Konkursu Wiedzy o Językach i
Krajach Europy: I miejsce: Patryk Leks,
II miejsce: Dominik Płaneta i Patryk
Sukiennik, III miejsce: Patrycja Góra i
Mateusz Kluczny
- 15 września 2014 r. słuchacze klasy III AC uczestniczyli
w zajęciach terenowych z geografii w kamieniołomie „Lipówka” w Rudnikach. Na terenie kamieniołomu, gdzie do
1989 roku pozyskiwano wapień jurajski wykorzystywany
przez Cementownię Rudniki, powstała ścieżka dydaktyczna „Lipówka - kopalnia przywrócona naturze”.
- Sejm RP na wniosek Zarządu Głównego Sybiraków ustanowił dzień 17 września Dniem Sybiraka. 18 września
2014 r. uczniowie klasy IIa wraz z opiekunami - mgr Katarzyną Ryś i mgr Joanną Paduch uczestniczyli w uroczystościach miejskich na Jasnej Górze. O godzinie 11.00 wzięli
udział we mszy świętej w intencji zesłanych na Sybir oraz
upamiętniającej 75 rocznicę agresji sowieckiej na Polskę.
Następnie po mszy w kaplicy poczty sztandarowe przeszły
pod pomnik Golgoty Wschodu, gdzie delegacje, w tym delegacja naszej szkoły, złożyły wiązanki kwiatów.
- 27 września 2014 r. uczniowie klasy
IIa: Monika Basińska, Klaudia Miarka i
Damian Żurek pod opieką p. Beaty Skrzypczyk uczestniczyli w obchodach Dnia Polskiego Państwa Podziemnego oraz 75. rocznicy powstania Szarych Szeregów. Uroczystość rozpoczęła się na Placu Biegańskiego pokazem
musztry paradnej w wykonaniu Orkiestry Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Następnie poczty sztandarowe przemaszerowały na Plac Pamięci Narodowej, gdzie
odbyła się uroczystość według ceremoniału harcerskiego.
- 25 września 2014 roku klasa 4bc, wzięła udział w seansie filmowym „Miasto 44” Jana Komasy. „Miasto 44”
– pod Honorowym Patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego – to zrealizowana z rozmachem uniwersalna opowieść o młodości, miłości, odwadze i poświęceniu, rozgrywająca się w
czasie Powstania Warszawskiego. Warto wspomnieć że
jest to projekt filmowy o niespotykanym w Polsce rozmachu scenicznym, kostiumowym i wizualnym – zdjęcia
- 18 września słuchacze szkoły policealnej wybrali się na do filmu trwały 80 dni, przez plan przewinęło się ponad
wycieczkę w okolice jurajskiego Olsztyna. Celem wypra- 3000 statystów, uszyto kilka tysięcy kostiumów, do zainwy był Kamieniołom Kielniki i prowadząca do niego uro- scenizowania miasta użyto 5000 ton gruzu. Zachęcamy
kliwa ścieżka edukacyjna. Trasa ta o długości ponad 5 km wszystkich do obejrzenia tego filmu, gdyż w przystępny
biegnie po obszarze, gdzie przed milionami lat szumiało sposób ujmuje historię walk powstańczych, a dostarciepłe, płytkie morze. Świadectwem tego są skamienia- czając wielu emocji i wrażeń, skłania do refleksji nad
łe szczątki gąbek i amonitów - odciśnięte w skałach wa- przeszłością i wspomnienia Bohaterów tamtych dni.
piennych . Malownicza trasa ukazuje coraz to nowe formy skalne, urzeka pięknymi widokami, by ostatecznie - W październiku bibliotece szkolnej prezentowana była
doprowadzić do kamieniołomu. Kielniki odsłaniają przed wystawa wydawnictw poświęconych tematyce dotycząwapiennego wzgórza, co pozwala przyjrzeć się dokładnie cej Polskiego Państwa Podziemnego.
budowie geologicznej terenu. Niewątpliwą atrakcję tego Ekspozycja została zorganizowana w związku z 75 rocznimiejsca stanowią dwie jaskinie będące przykładem kra- cą utworzenia Polskiego Państwa Podziemnego. Wszystsu podziemnego. Jaskinia Magazyn nie wymaga specjali- kie eksponaty są własnością naszej biblioteki. Można było
stycznych umiejętności czy sprzętu, schodzi się do niej po obejrzeć m. in. książki i broszury, przedstawiające strukkilku uformowanych stopniach i już można z bliska obser- tury organizacyjne Polskiego Państwa Podziemnego, hiwować szatę naciekową wnętrza. Wszystko tak blisko i tak storię armii walczących w ramach tych struktur, pozycje
urokliwie.
opisujące postaci wybitnych dowódców i żołnierzy a tak- Obchody Europejskiego Dnia Języków, które odbyły się
26 września miały uświadomić uczniom, że języki obce to
nie tylko przedmiot w szkole, ale przede wszystkim narzędzie do odkrywania wielu ciekawych miejsc i kultur oraz
doznania niezwykłych wrażeń. Z tej okazji w dniu 28 września w Zespole Szkół im. gen. W. Andersa w Częstochowie
uczniowie klasy pierwszej wzięli udział w Konkursie Wiedzy o Językach i Krajach Europy. Zgodnie ze szkolną trady-
że słynne akcje, działalność dyplomatyczną, dzieje kultury
polskiej w okresie wojny i okupacji oraz udział ludności
cywilnej w walce. Osobny kącik poświęcono konspiracji
w Częstochowie i okolicach. Wystawę można oglądać do
końca października.
- W dniu 29 września 2014r w Zespole Szkół im. gen.
Wł. Andersa została przeprowadzona akcja ,,Sprzątanie
Świata’’. W akcji wzięły udział 2 klasy wraz z opiekuna-
mi. Wychowawcy przypomnieli młodzieży główne idee
przedsięwzięcia, po czym wszyscy, wyposażeni w worki
na śmieci oraz jednorazowe rękawiczki, przystąpili do
uporządkowania terenów wokół szkoły. Udało się zebrać
kilka worków śmieci.
- Nasza szkoła otrzymała podziękowanie, za udział
w roku szkolnym 2013/2014 w programie edukacyjnym
Państwowej Inspekcji Pracy.
W ramach programu „Kultura bezpieczeństwa” odbywały się zajęcia dotyczące przepisów prawa pracy i higieny pracy.
- 2 października 2014 r. uczniowie klasy III A uczestniczyli w zajęciach terenowych z geografii w kamieniołomie
„Lipówka” w Rudnikach. Obszar kamieniołomu cechuje
się dużymi walorami widokowymi oraz różnorodnością
środowiska przyrodniczego. To miejsce, w którym możemy nie tylko odpoczywać aktywnie na łonie natury, ale
przede wszystkim stanowi atrakcyjne narzędzie do edukacji. Uczniowie w trakcie takiej nietypowej lekcji mogli
zobaczyć w rzeczywistości to, o czym uczyli się w szkole.
- W dniu 7 października uczniowie klasy 4bc: Maciej
Pawłowski, Wojciech Ogłuszka i Konrad Cinkowski wraz
z wychowawcą Dorotą Żyłą uczestniczyli w Uroczystej
Sesji Historycznej z okazji 70 Rocznicy Akcji „Burza” i Wybuchu Powstania Warszawskiego. Uczniowie spotkali się
z kombatantami i wysłuchali na żywo relacji z wydarzeń
związanych z Powstaniem Warszawskim.
- W dniu 14 października odbyła się uroczysta akademia
z okazji Święta Edukacji Narodowej. Samorząd Uczniowski i Samorząd Słuchaczy w imieniu społeczności
uczniowskiej podziękował dyrekcji, gronu pedagogicznemu i wszystkim pracownikom szkoły za trud włożony
w edukację, opiekę i wychowanie.
Klasa IIa Technikum i 3AC Liceum dla dorosłych przygotowały montaż słowno–muzyczny. Po akademii odbyły
się okolicznościowe spotkania młodzieży i słuchaczy
z wychowawcami klas.
- W ramach obchodów 25-lecia wolności uczniowie
i słuchacze ZS im. gen. W. Andersa zasadzili „Drzewo
Wolności”.
Wolność to możliwość decydowania o sposobie swojego życia, decydowanie o swoim otoczeniu, to myślenie
o przyszłych pokoleniach, ale to również myślenie i decydowanie na temat naszego naturalnego środowiska.
Posadzone „Drzewo Wolności” ma nam uzmysłowić,
że posiadanie Wolności jest rzeczą niezwykle odpowiedzialną. Nie tylko mamy się nią cieszyć, ale musimy ją
utrzymać dla następnych pokoleń.
Wydział Promocji Zatrudnienia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Częstochowy we współpracy z Miejską Komisją
Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Częstochowie oraz Powiatową Stacją Sanitarno-Epidemiologiczna w Częstochowie zorganizował konkurs plastyczny pod hasłem „OBLICZA UZALEŻNIEŃ”, na który wpłynęły 204 prace, wykonane przez częstochowską młodzież szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. Komisja Konkursowa oceniła prace
plastyczne oraz wyłoniła laureatów. W dniu 17 października 2014 r. o godz. 11:00 w Ratuszu Miejskim w Częstochowie,
podczas konferencji inaugurującej kampanię profilaktyczno-interwencyjną „Dorosły? Udowodnij!” odbyło się rozstrzygnięcie konkursu plastycznego i wręczenie nagród. To nasi uczniowie okazali się znów najlepsi. Laureatom gratulujemy
i życzymy dalszych sukcesów. A oto oni: I miejsce - Karolina Bigos - Zespół Szkół Andersa; II miejsce - Sebastian Kmiecik
- Zespół Szkół Andersa; III miejsce - Patryk Langner - Zespół Szkół Andersa; Wyróżnienie - Maciej Pawłowski - Zespół
Szkół Andersa
Na ręce Pani Dyrektor Marzeny Sierawskiej wpłynęły podziękowania za udział w XI Europejskich Targach Pracy, Przedsiębiorczości i Edukacji. Targi zorganizowane przez Wojewódzki Urząd Pracy w Katowicach odbyły się w 9 października
2014 r. w Częstochowie.
15 października grupa uczniów z klas 3a i 4bc uczestniczyła w spotkaniu z cyklu ,,Środa z IPN” w Miejskiej Bibliotece
Publicznej im. Władysława Biegańskiego. Temat spotkania brzmiał: ,,Częstochowa – ostatnia stolica Polskiego Państwa
Podziemnego”. Prelegent – Pan S. Maślikowski w interesujący sposób opowiedział o dziejach naszego miasta w ostatnich czterech miesiącach II wojny światowej.
23 października klasy 1a i 2a wzięły udział w lekcji na żywo „Opowieść o Żydach polskich”. Lekcja była transmitowana z
Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie, została przygotowana w związku z planowanym na 28 października 2014 roku oficjalnym otwarciem wystawy stałej. W trakcie lekcji uczniowie odbyli wirtualną wędrówkę po wystawie, na którą zabrali ich Maria Seweryn i Maciej Orłoś. Zwieńczeniem podróży była rozmowa na temat współczesnej
społeczności żydowskiej w Polsce.
30 października w Bytomiu odbyła się Gala Finałowa wojewódzkiego konkursu „Jestem w Gazecie!”. Udział w tym
wydarzeniu, jak i poprzedzających Galę - warsztatach dziennikarskich oraz fotograficznych - wzięli uczniowie naszej
szkoły: Konrad Cinkowski (kl. IV bc) oraz Anna Ranos i Patrycja Skupińska (kl. IIIa). Cała trójka otrzymała wyróżnienia:
Konrad za etap dziennikarski, natomiast Ania i Patrycja za etap fotograficzny. Jedną z nagród dla laureatów konkursu
były wspomniane wcześniej warsztaty tematyczne, podczas których uczestnicy mieli okazję poznać tajniki pracy dziennikarza oraz fotografa.
W dniu 6 listopada 2014 r. nasza szkoła brała udział w Tygodniu Lokalnych Branż Zawodowych. Podczas Targów prezentowaliśmy młodzieży z gimnazjów dwa zawody – technik cyfrowych procesów graficznych i technik architektury
krajobrazu. Uczennice klasy 3a: Oliwia Grobelak i Karolina Bigos wykonywały retusz fotografii w programie Photoshop,
natomiast uczniowie klasy 4bc: Anna Pidzik, Anna Wołoszyn i Jakub Kaźmierczak, makietę ogrodu z oczkiem wodnym
i skalniakiem. Za organizację stoiska i opiekę nad uczniami odpowiedzialne były panie Joanna Paduch, Ewa Łukomska
i Beata Skrzypczyk.
W dniu 7 listopada 2014r. odbyły się uroczystości z okazji Święta Niepodległości i Dnia Patrona naszej szkoły gen. W.
Andersa. Dzień ten rozpoczął się od ślubowania uczniów klasy pierwszej, którzy złożyli uroczystą przysięgę na Sztandar
Szkoły. W dalszej części obchodów odbyła się akademia pod hasłem „Ta, co nie zginęła – z piosenką ku wolności”, w
której wzięli udział uczniowie i słuchacz Zespołu Szkół: Z klasy 4bc – Joanna Nowak, Agata Nowak, Emilia Szumlas, Andżelika Kowalska, Sebastian Kmiecik, Wojciech Ogłuszka. Z klasy 3a – Michał Moneta, Patryk Czechowski, Izabela Łaś,
Karol Klekot. Z klasy 2a – Monika Basińska, Kacper Konopka, Bartłomiej Domagała, Kamila Boryś, Damian Żurek, Ewa
Wieczorek, Klaudia Miarka. Z klasy 1a – Oskar Kacela, Sonia Ptasińska, Karolina Michalczyk. Z klasy 3 AC – Daniel Gaw-
ron. Część artystyczną ubarwili występem tanecznym Kamila Kożelowska i Adrian Karczewicz. Uroczystości uświetnili
swą obecnością zaproszeni goście – kombatanci, Prezes Związku Sybiraków, starszy wizytator Delegatury Kuratorium
Oświaty p. Krystyna Maciocha, reprezentanci posłów na Sejm, Prezes Zarządu Oddziału ZNP p. Grzegorz Sikora. Święto
zakończyło złożenie kwiatów pod popiersiem gen. W. Andersa.
- 11 listopada 2014 r. uczniowie naszej szkoły wzięli udział w uroczystościach miejskich: Urodziny Niepodległej. O godzinie 17.00 odbył się Apel Poległych oraz koncert z okazji Narodowego Święta Niepodległości. Pani Dyrektor, nauczyciele oraz uczniowie złożyli wiązankę kwiatów pod Pomnikiem Marszałka Józefa Piłsudskiego.
-W dniu 14 listopada 2014 r. uczniowie klasy II TCPG w ramach innowacji „Kształcenie umiejętności przydatnych w
służbach bezpieczeństwa publicznego” uczestniczyli w zajęciach na strzelnicy sportowej w Częstochowie. Najlepszym
klasowym strzelcem została Ewa Wieczorek.
- W dniu 13 listopada 2014r. uczniowie klasy pierwszej i drugiej TCPG realizujący innowację Kształcenie umiejętności
przydatnych w służbach bezpieczeństwa publicznego odbyli pod opieką Pani Dyrektor Marzeny Sierawskiej, p. Katarzyny Ryś i p. Anny Hałaczkiewicz szkolenie w zakresie technik walk, interwencji, samoobrony oraz uczestniczyli w
zajęciach na strzelnicy. Szkolenie odbyło się w Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej w Kulach. Podczas zajęć uczniowie zapoznani zostali z regulaminami i teorią strzelania oraz znajomością broni i sprzętu będącego na wyposażeniu
strzelnicy. Uczestnictwo w tych zajęciach pozwala na zaszczepienie dyscypliny, umiejętności pracy w zespole i rozwoju
sprawności fizycznej.
- W dniu 19 listopada 2014r. uczniowie klasy pierwszej TCPG uczestniczyli w VII Edycji Wszechnicy Profilaktyki Społecznej zorganizowanej przez Ośrodek Szkolenia Służby Więziennej w Kulach. Tegoroczna Wszechnica dotyczyła problematyki dopalaczy. Wszechnicę rozpoczął występ aktorów z Teatru „Moralitet” w Krakowie. Spektakl pt. „Diabelski Młyn”
zobrazował różne rodzaje uzależnień młodych ludzi, np. uzależnienie od Internetu, narkotyków i hazardu. Po spektaklu
głos zabrali m.in. policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku i Pajęcznie, kierownik Oddziału Terapeutycznego
Zakładu Karnego w Lublińcu oraz p. Jacek Wrona, biegły sądowy w zakresie przestępczości narkotykowej, wykładowca
Wyższej Szkoły Policji w Szczytnie, autor wielu publikacji na temat narkomanii i slangu narkotykowego. Następnie nasi
uczniowie uczestniczyli w zajęciach na strzelnicy w ośrodku. Prowadzący zajęcia instruktor wyróżnił kilku uczniów,
uznając, że ich umiejętności mogą być wykorzystane podczas zawodów strzeleckich w kategorii młodzików.
- W dniu 21 listopada br odbył się pierwszy szkolny etap XXIII Ogólnopolskiej Olimpiady Promocji Zdrowego Stylu Życia. Organizatorem Olimpiady jest Polski Czerwony Krzyż. Do konkursu przystąpiło 21 uczestników ze wszystkich klas
Technikum nr 4. Najlepsze wyniki w konkursie osiągnęli: 1. Patryk Czechowski kl. 3a; 2. Ewa Wieczorek kl. 2a; 3. Michał
Moneta kl. 3a. Zwycięzcom gratulujemy! Do etapu rejonowego przechodzi Patryk Czechowski.
- 26 listopada w Zespole Szkół im. gen. W. Andersa każdy mógł spojrzeć w swoją przyszłość i usłyszeć pozytywną przepowiednię. Były tradycyjne wróżby andrzejkowe, jak kabała z kart i domina a także losy szczęścia. Niewątpliwą atrakcją
było stanowisko „magicznych fryzur”, gdzie profesjonalnie zmieniano uczesanie włosów – zawsze zgodnie z życzeniem
zainteresowanych. Na wszystkich uczestników i odwiedzających czekał poczęstunek w postaci pysznego żurku. Całość
przygotowali słuchacze Szkoły Policealnej oraz Samorząd Uczniowski.
- W październiku odbyła się ósma edycja Powiatowego Konkursu na Prezentację Multimedialną dla uczniów „Wszystko
o bibliotece”. Zadanie konkursowe polegało na wykonaniu prezentacji multimedialnej, będącej uczniowską interpretacją tematu. Komisja oceniała: interpretację tematu, dobór materiałów oraz sposób ich wykorzystania, czytelność i
atrakcyjność prezentacji, grafikę, a także zaangażowanie uczniów.
Miło nam poinformować, iż prezentacje naszych uczennic z klasy IIa zyskały uznanie w oczach jurorów. Dwa równorzędne I miejsca zajęły zespoły: Monika Basińska i Klaudia Miarka oraz Angelika Golcz i Ewa Wieczorek.
DEKALOG FOTOGRAFA AMATORA
Do zrobienia profesjonalnego zdjęcia portretowego nie wwystraczą tylko piękna modelka i dobry sprzęt. Oczywicie, mając
przed obiektywem zawodową modelkę, mamy
pewność, że jest ona fotogeniczna-a to już pół
sukcesu. Jednak zapraszając do studia naszych
przyjaciół, musimy wykreować interesujące
zdjęcie osoby, która niekoniecznie wygląda na
modela.
Jedną z ważniejszych zasad fotografii
portretowej jest stworzenie odpowiedniego
oświetlenia - im mniej światła padnie na fotografowaną osobę, tym bardziej artystyczne będzie zdjęcie.
Drugą zasadą jest prawidłowe kadrowanie - nie powinno zostawać zbyt wiele wolnego
miejsca wokół postaci. Postaraj się nie umieszczać postaci w środku kadru. Ucięty czubek głowy czy palce mogą także zepsuć każde zdjęcie.
Oprócz tych dwóch podstawowych zasad należy zadbać o ciekawe tło, korygowane poprzez
ustawienia modela oraz o najważniejsze - atmosferę na sesji zdjęciowej. Nawet najładniejsza modelka czy model i najlepszy sprzęt nie
dają pewności udanego w 100% zdjęcia, jeżeli
atmosfera na sesji będzie stresująca albo nudna. Należy docenić po każdym zdjęciu udane
gesty, pozę czy uśmiech przez pozytywne komentarze. To sprawi, że fotografowana osoba
poczuje się doceniona. Najlepiej na sesję zdjęciową wybrać się w lekko pochmurny dzień, ponieważ promienie słoneczne mogą popsuć nam
zdjęcia, dodając nieciekawe cienie na twarzy
modela. Ważny jest też ubiór fotografowanej
osoby. Należy unikać wzorków, pasków lub nadruków na koszulkach, ponieważ takie ubrania
robią wrażenie bałaganu w kadrze i odwracają
uwagę od twarzy osoby.
Patrycja Skupińska
Egzaminy tuż, tuż...
Nieuchronnie zbliża się termin naszych egzaminów zawodowych. Jest on bardzo ważny, gdyż zadecyduje o naszym
przyszłym życiu zawodowym. Jak każdy egzamin wzbudza w
nas lęk przed nieznanym. Myślę, że jedynym sposobem, aby
stres związany z tym wydarzeniem okazał się motywujący,
jest solidne przygotowanie i powtórzenie zagadnień. Życzę
więc wszystkim zdającym jak najmniej stresu, pozytywnego
myślenia i szczęścia. Oliwia Grobelak IIIa
NASZ ZAWÓD
TECHNIK CYFROWYCH
PROCESÓW GRAFICZNYCH
Grafika komputerowa: jest to dziedzina informatyki, zajmująca się wykorzystaniem technik komputerowych do celów
wizualizacji artystycznej oraz wizualizacji rzeczywistości. Grafika jest obecnie powszechnie stosowana w nauce oraz rozrywce. W szkołach dużą popularnością i zainteresowaniem
cieszy się kierunek: technik cyfrowych procesów graficznych.
Jest to nowy kierunek utworzony na potrzeby zmieniającej
się rzeczywistości oraz rynku pracy. Nasz zawód jest zawodem szerokoprofilowym kształcącym w dziedzinie związanej
z multimediami. Daje to nam, absolwentom realne szanse na
zatrudnienie nie tylko w Polsce, ale także w innych krajach
Unii Europejskiej.
Karolina Bigos, Kinga Kowalczyk IIIa
„Jednym z objawów zbliżającego się załamania nerwowego
jest przekonanie, że wykonujemy niezwykle ważną pracę.”
Bertrand Russel
„Jeśli będziesz przykładnie pracował osiem godzin dziennie,
może ci się uda kiedyś zostać kierownikiem i pracować dwanaście.”
Robert Lee Frost
„Prowadzenie biznesu bez reklamy jest jak puszczanie oka
do dziewczyny po ciemku. Nikt poza nami nie wie, co robimy.”
Stuart Henderson
„Tylko praca daje okazję odkryć
nas samych, pokazać to, czym naprawdę jesteśmy, a nie tylko to, na
co wyglądamy.”
Joseph Conrad
KRZYŻÓWKI, ŁAMIGŁÓWKI
„NIE TYLKO DLA ORŁÓW”
WSZYSTKO O ŚCIĄGANIU
Metoda I „żuraw klasyczny”
UWAGA: nagrody!!!
Najstarsza z metod stosowana już przez naszych dziadków.
Warunek – osoba, od której się zrzyna musi mieć jakieś Trzy pierwsze osoby, które prawidłowo rozwiążą krzyżówkę
pojęcie o temacie. Warunek 2 – musi rozwiązywać te i łamigłówki i zgłoszą to w bibliotece, będą zwolnione
same zadania, w przeciwnym razie na kartce będą bzdury. z pytania w wybranym przez siebie dniu.
No chyba , że bezczelnie zmienisz grupę.
Metoda II „pozorny łakomczuch”
Ściągawkę umieszczamy w bułce. Niestety tego dnia
bułeczka musi być wyjątkowo bez masełka. I jeszcze jedno,
ściąga może wzbudzić podejrzenie , jeśli wszyscy wiedzą o
twojej manii odchudzania.
Metoda III „nakolannik”
Trudny do ukrycia, wygodny w użyciu, czyli zeszyt na
kolanach. W przypadku niespodziewanego nalotu
nauczyciela, pozostaje wmawiać, że to nie twój zeszyt lub
kolana.
Metoda IV „ z rękawa lub z kieszeni”
1
2
4
5
6
8
9
10
13
15
16
17
19
20
21
23
27
29
32
35
Ma szanse powodzenia tylko przy odpowiedniej bluzce.
Najlepsze są szerokie ciuchy, przydają się także długie Poziomo: 1. Dawna złota moneta wielu krajów, w Polsce
włosy.
zwana złotym czerwonym, 4. Aromatyczna przyprawa do
potraw, 7. Imię męskie, 9. Cukierek na patyku, 10. Inaczej
Metoda V „klasycznie doskonała”
kobierzec, 11. Duży archipelag na Atlantyku, ważny
Na ławce podręcznik, najlepiej do innego przedmiotu, a w ośrodek komunikacji morskiej i lotniczej, 12. Wielka
środku karteczka.
ryba drapieżna, 15. Duża marionetka, pacynka, słomiana
postać, 18. Worek, torba, sieć na ptaki lub ryby, 20. Postać
Metoda VI „z rączki do rączki”
Nie ma to jak współpraca. Koleżanka na pewno wie występująca w sztuce teatralnej czy powieści, pojedynczy
więcej od ciebie. Problem w tym, czy chce być społecznie człowiek, 21. Najwyższy szczyt w Grecji, mityczna siedziba
bogów greckich, 22. Krem z roztartych owoców i białka
użyteczna.
ubitego na pianę; albo konieczność, 24. Niewola u Turków
lub Tatarów, 27. Mityczny skrzydlaty koń, symbol polotu
poetyckiego, 30. Jeden ze stanów USA, 31. Krótki, gruby
rulonik, 32. Broń obuchowa składająca się z grubego żelaźca
osadzonego na krótkim drzewcu, używana powszechnie
Wieża kontrolna – siedzi w jednym miejscu, ale i tak
każdy z piszących ma wrażenie, że na nim spoczywa wzrok od czasów najdawniejszych do wieku XVII, 33. Chwała,
rozgłos, 34. Imię męskie, 35. Budynek drewniany będący
strażnika.
Spacerowicz – przechadza się między ławkami. Ma swój składem na różne przedmioty.
szlak. Zaleta – kiedy jest z tyłu, przody działają i na odwrót.
To tu, to tam – mało sympatyczna odmiana spacerowicza, Pionowo: 1. Moneta obiegowa w Kanadzie, Stanach
który na dodatek potrafi niespodziewanie przekartkować Zjednoczonych, 2. Grzyb zwany także koźlarzem lub skoczny
taniec, 3. Egzotyczny krewny dzięcioła, o olbrzymim dziobie,
podręcznik leżący na ławce lub zajrzeć pod nią.
Czajnik – niby czyta gazetę i nic nie widzi. To tylko pozory, zamieszkujący tropikalne lasy Ameryki Południowej i
bo to on ma najwięcej wyłapanych ściąg.
Środkowej, 4. Ptak domowy, 5. Miejsce obozowania,
obozowisko, 6. Rura blaszana służąca do odprowadzania
wody z dachu, 8. Narzędzie rolnicze, 13. Okres w dziejach
Ziemi, 14. W sztuce wschodnio-chrześcijańskiej obrazy
religijne malowane na drewnie, 16. Miejskie drogi, 17.
1. Na ławce są stosy zeszytów, książek, dopełnieniem
Pułapka, samotrzask, sidła, 18. Popularna nazwa sklepów
jest torba ze strojem na w-f.
2. Przez całą lekcję prezentujesz takie skrzywienie w PRL, w których klient sam wybierał sobie towar, 19.
Ptak śpiewający, zamieszkujący nasze lasy i parki, 23. Imię
kręgosłupa, że twój lekarz by zemdlał.
bohaterki powieści Kraszewskiego, 24. Imię pierwszego
3. Zbyt dużo chrząkasz, kaszlesz.
4. Wyjątkowo często upada ci długopis i zdecydowanie kosmonauty, 25. Roślina warzywna z jadalnym korzeniem,
za długo go szukasz.
26. Poszarpane , strome wybrzeża morskie przy ujściu
5. Jesteś czerwony i spocony, jakby to był sprawdzian rzek, 27. Pierwiastek chemiczny, metal alkaliczny bardzo
z wf-u a nie z polskiego.
aktywny chemicznie, 28. Największe jezioro Kujaw, 29.
6. Zainteresowanie nauczycielem jest
Jutrzenka, przedświt, brzask.
zastanawiające. Może to zauroczenie?
„Strażnicy”,
czyli jak dzielimy nauczycieli:
Objawy ściągania:
Masz problem? Tu szukaj pomocy:
KOT I MYSZKI: Jeżeli pięć kotów zjada pięć myszek w pięć
minut, to ile trzeba kotów do zjedzenia stu myszek w sto
minut?
Pedagog szkolny p. K. Ryś – obecna w szkole codziennie
SZKLANECZKI: Tą sztuką druh Jacek zaskoczył wszystkich
zebranych w izbie harcerskiej kolegów. Oto ustawił na
stole w szeregu sześć szklaneczek, do trzech z nich nalał w
następujący sposób oranżadę
Zespół Poradni Psycholog – Pedagogicznych:
tel.: 34 361-94-34
e-mail: [email protected]
www: http://zpp.ids.czest.pl
Fundacja “Dzieci Niczyje” oferuje
bezpłatną i anonimową pomoc.
po czym zapytał:
W jaki sposób jednym ruchem spowodować, żeby trzy
pełne szklaneczki znalazły się po prawej stronie, a trzy
puste po lewej?
ZEGAR ŚCIENNY
Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży:
116-111 (codziennie 12-16);
pomoc on-line dostępna na WWW.116111.pl/napisz
Policyjny telefon zaufania: 34 365-44-00
Niebieska linia (dla ofiar przemocy):
080-163-102 – tel. czynny całą dobę.
Jeśli zegar ścienny wybije godzinę siódmą przez siedem
sekund, to ile sekund będzie bił godzinę dziesiątą?
RODZINNE FOTOGRAFIE
Pani Genowefa przeglądała album rodzinnych fotografii
swej dobrej znajomej, pani Kunegundy. Na jedno z jej
pytań pani Kunegunda dała następującą odpowiedź:
- Jak pani wiadomo, nie posiadam wcale córek. Tej osoby
syn był ojcem mojej wnuczki.
W jakim pokrewieństwie znajdowała się osoba z fotografii
w stosunku do pani Kunegundy?
HUMOR
NA PUSTYNI
Dwóch podróżników przedziera się przez pustynię w
czasie ogromnego upału i bez kropli wody. Jeden z nich
pyta drugiego:
- Mówiłeś kiedyś, że masz wodę w kolanie! W którym?
BRÓDKA
- Widzę, że pan nosi kozią bródkę!
- Skądże, to moja własna!!
ZŁA POGODA
- Jaka straszna dziś pogoda, pani sąsiadko!
-O tak i jakie błoto! Aż pięciu chłopców musiałam
wykąpać, zanim trafiłam na mojego syna!
MĄDRY PIES
- Mój pies jest tak mądry jak ja!
- Dziwię się , że to mówisz, właściciele psów zazwyczaj
chwalą swoje zwierzęta!
Korzystano z książek Zdzisława Nowaka: „Mądra głowa”
i „Rozrywki umysłowe”
Redaguje zespół w składzie: Współpracownicy:
Maciej Pawłowski
Konrad Cinkowski
Sebastian Kmiecik
Patrycja Skupińska
Nad calością czuwały panie:
Dorota Kucharska
Katarzyna Łapeta
Oliwia Grobelak
Karolina Bigos
Adrian Karczewicz
***
W ciepłym wnętrzu kolędy, w jej miękkim owocu
Pulsuje gwiazda betlejemskiej nocy
Małe ziarenko światła, któreśmy witali
Jeszcze dziecinni, naiwni i mali
O jakby trzeba nam dzisiaj uciekać
Do pasterzy, owieczek, do siana i mleka
Do podarków, co nas u żłóbka czekały
Do otworzonej duszy zwierząt, co gadały
O jakby trzeba nam dzisiaj skosztować
Pastorałki tak słodkiej jak babka cukrowa
Skurczyć się, w pacholęctwie zniknąć,
w sianku schować
Przed dojrzałością prostą jak droga krzyżowa
Ernest Bryll
Wesołych Świąt
i szczęśliwego Nowego Roku
życzy Redakcja

Podobne dokumenty