Dym spod maski samochodu? Tylko nie panikuj!

Transkrypt

Dym spod maski samochodu? Tylko nie panikuj!
Informacja prasowa: 08.05.2014 r.
Dym spod maski samochodu? Tylko nie panikuj!
Jedziesz do pracy, na wycieczkę czy spotkanie i nagle orientujesz się, że spod maski
Twojego pojazdu zaczyna wydobywać się dym? Nie panikuj! Zobacz o czym warto
pamiętać w takiej sytuacji i jak wyjść z niej obronną ręką.
Dymiące wnętrze pojazdu może przyprawić o zawał serca nawet najbardziej doświadczonego
kierowcę. Pocieszający jest fakt, że unoszący się dym nie musi koniecznie oznaczać pożaru. Trzeba
jedynie wiedzieć na co zwrócić uwagę i jak wstępnie zdiagnozować źródło kłopotów.
Zatrzymaj się, oceń
Pierwsza i najważniejsza zasada: jeśli spod maski wydobywa się dym, trzeba zjechać na pobocze,
zatrzymać pojazd, zgasić silnik, włączyć światła awaryjne, ewentualnie wystawić trójkąt ostrzegawczy i
poszukać gaśnicy. W tym momencie warto wezwać też pomoc drogową (o ile wykupiliśmy takie
ubezpieczenie). Fachowa pomoc jest niezastąpiona, jednak zanim ona nadejdzie, można pokusić się o
samodzielną ocenę sytuacji. – Dym unoszący się spod maski wcale nie musi być oznaką pożaru, ale
parą wodną, która wytworzyła się wskutek przegrzania silnika – mówi Artur Zaworski specjalista ds.
technicznych z firmy Starter – Pary wodnej nie można jednak zlekceważyć - może być ona skutkiem
uszkodzenia elementu układu chłodzenia czy uszczelek, czyli po prostu rozszczelnienia układu –
ostrzega A. Zaworski. Nie kontynuujmy jazdy i nie odkręcajmy nakrętki zbiornika płynu chłodzącego gotujący się płyn może wytrysnąć wprost na nas, a to skutkować może dotkliwym poparzeniem. Jak
odróżnić parę o dymu? Para wodna nie ma zapachu i jest słabiej widoczna. Dym ma z reguły
ciemniejsze zabarwienie i charakterystyczny zapach spalenizny.
Co skrywa maska?
Innym, częstym sprawcą dymienia bywa olej. Jeżeli po dolaniu oleju nie dokręcono korka na wlewie
lub pochlapano olejem mocno nagrzewające się elementy silnika, np. kolektor wydechowy, fakt ten
może okazać się przyczyną całego zamieszania. Warto pamiętać też, że nawet bagnet wskazujący
poziom oleju (jeżeli z jakiejś przyczyny wysunie się) może stać się sprawcą kłopotów. Znawcy
problemu wskazują, że przypalany olej ma zapach zbliżony do spalonych frytek. Jeśli jesteśmy pewni,
że unoszące się opary to dym (a nie para wodna) i decydujemy się na samodzielne rozpoczęcie akcji
gaśniczej, można spróbować otworzyć maskę samochodu. Jednak uwaga! Podczas otwierania maski
może dojść do wybuchu płomieni. Dlatego też należy zachować szczególną ostrożność i mieć przy
sobie gotową do użycia gaśnicę. Jednocześnie kierowca, który otwiera maskę auta powinien ustawić
Strona 1 z 3
się tak, aby w każdej chwili móc odsunąć się na bezpieczną odległość od samochodu. Jeśli okaże się,
że pod maską widać płomienie, należy przystąpić do gaszenia. W przypadku, w którym jesteśmy
pewni, że pod maską mamy ogień powinniśmy najpierw lekko uchylić maskę, następnie wsunąć dyszę
gaśnicy i spróbować ugasić płomienie. Gaśnicę należy przy tym trzymać pionowo, uchwytem do góry.
Jeśli płomienie są duże i ognia nie udaje się ugasić samochodową gaśnicą, zadbajmy o własne
bezpieczeństwo i oddalmy się na bezpieczną odległość, nie zapominając o wezwaniu Straży Pożarnej.
Strona 2 z 3
Elektryczny sprawca
Kolejnym sprawcą „sytuacji zapalnej” może być także usterka instalacji elektrycznej. Ważna
wskazówka – jeśli topi się izolacja, w powietrzu wyczujecie bardzo ostry zapach i widoczny będzie
biały bądź szary dym. Najczęściej przyczyną awarii instalacji elektrycznej są te elementy pojazdu,
które pozbawione są właściwej ochrony bezpieczników. W zasadzie każdy układ powinien być
zaopatrzony w bezpiecznik rozłączający zasilanie w momencie powstania zwarcia, ale zdarzają się
sytuacje, kiedy zabezpieczenie to jest zainstalowane niewłaściwie. Często są elementy montowane w
pojazdach dodatkowo i pobierające dużą moc z instalacji elektrycznej samochodu, dlatego warto
zadbać, by modyfikacjami wyposażenia samochodu zajmował się wyspecjalizowany warsztat. Po
ugaszeniu tlącej się izolacji przewodów konieczne jest odłączenie zasilania, najprościej poprzez
odłączenie akumulatora. Usuniemy przez to potencjalną przyczynę kolejnego pożaru.
Źródło: Starter24.pl
---------------------------Dystrybucja materiałów:
Kinga Przybysz
[email protected]
kom./+48/ 730 -311-112
Strona 3 z 3