06.11.2011-11 - Polska Parafia w Leeds
Transkrypt
06.11.2011-11 - Polska Parafia w Leeds
6 Listopada 2011 r. Trzydzie sta Druga Niedziela zwy kła Nr. 212 BIULETYN DLA DZIECI POLSKIEJ PARAFII M.B. CZĘSTOCHOWSKIEJ I ŚW. STANISŁAWA KOSTKI W LEEDS SŁOWO BOŻE WIARY Pierwsze czytanie: Mdr 6,12–16 Mądrość znajdą ci, którzy jej szukają Psalm responsoryjny: Ciebie, mój Boże, pragnie dusza moja. Drugie czytanie: 1 Tes 4,13–18 Powszechne zmartwychwstanie Ewangelia: Mt 25,1–13 Przypowieść o dziesięciu pannach MODLITWA TYGODNIA „Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych; wszyscy bowiem dla niego żyją” (Łk 20, 38) Módlmy się za poległych w obronie Ojczyzny, aby radowali się życiem w tej ojczyźnie, w której nie ma już cierpienia i śmierci. Amen JAKI MA BYĆ POLAK Polaka celem skrucha przed Bogiem Mir z przyjacielem, A walka z wrogiem, Cześć dla siwizny, czyste sumienie, Miłość ojczyzny i poświęcenie. CZĘŚĆ 3— Tajemnice Bolesne 1. Modlitwa Jezusa w Ogrójcu Oto ogród jest Oliwny, a w nim widok bardzo dziwny. Klęczy Jezus w ciemną noc—Prosi Ojca o pomoc. Uczniowie dawno zasnęli, choć z Jezusem czuwać chcieli. Pana swego opuścili, samego pozostawili! Anioł Jezusa pociesza, kielich zanieść Mu pospiesza. Jezus kielich ten przyjmuje, i tak mękę podejmuje. Przychodzi Judasz i zbóje: Uczeń Jezusa całuje. Prowadzą Go do Piłata, tak cierpi Jezus—Król świata! Chcę modlić się zawsze i wszędzie, szczególnie, gdy ciężko mi będzie. I chcę trwać przy Tobie, mój Panie, gdy smutek w mym sercu nastanie. 2. Biczowanie Jezusa Tak mocno Cię, Panie, związali, i szaty Ci oddać kazali. Do słupa przyprowadzili i będą Cię teraz tam bili. Mocno chwycili za bicze i plują na Twoje oblicze. Krew z ran Twych zaczyna się toczyć i łzami zachodzą Twe oczy. Zadają ranę po ranie! Czy jeszcze sił Ci zostanie, By ruszyć Krzyżową Drogą? Jak ranić Cię, Panie, tak mogą? I tyle w nich, Panie, jest złości, a w Tobie tak wiele miłości! Przyjmujesz ten ból i cierpienie, bo wiesz, że to świata zbawienie. Chcę, Panie, wytrwać w miłości. I nie chcę ni grzechu, ni złości, Bo wiem, o mój Jezu, kochany, złym czynem powiększam Twe rany. 3. Cierniem ukoronowanie Jezusa Płaszcz czerwony, berło z trzciny, to żołnierzy z Pana kpiny. Lecz to nie jest jeszcze wszystko—chcą zeń uczynić pośmiewisko. Ostra cierniowa korona, przez żołnierzy upleciona, Krwawe rany pozostawia; wiele bólu ona sprawia. Brzydkie słowa i wyzwiska—to część dalsza pośmiewiska. Plują, biją, z Pana szydzą, choć to Bóg, nic się niw wstydzą. Jezus znosi to w milczeniu i nie myśli o cierpieniu. Chce wypełnić wolę Boga, ona jest dla Niego droga. Nie chcę śmiać się z innych ludzi, bo to smutek Pana budzi. Z wyciągniętą pójdę dłonią, do tych, co od innych stronią.