Wierzę w BOGA

Transkrypt

Wierzę w BOGA
Fot. Paweł Budz
KWARTALNIK PARAFII NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA W BUKOWINIE TA­TRZAŃSKIEJ
Nr 3 (352) Lipiec-Wrzesień 2012 ISSN 1641-8913
Wierzę w BOGA
w Trójcy Świętej JEDYNEGO
Nakład 400 egz.
Może to być dla nas wszystkich pociechą w naszym trudnym, codziennym życiu. (...) I gdy my na tyle problemów rady nie mamy, zostaje jedno:
mieć w kieszeni różaniec i modlić się
za tych, którzy nam przyczyniają tyle
udręk we własnej Ojczyźnie. (...)Módlmy
się za tych ludzi. Przeklinanie nic nie
pomoże. Powtarzanie sobie różnych
plotek czy dowcipów politycznych, też
nic nie da. Ale modlitwa może pomóc.
Ona zdolna jest oświecić umysły, poprawić wolę ludzką.
Każde Zdrowaś Maryjo przypomina Matkę Boga-Człowieka,
błogosławioną między niewiastami, a jednocześnie błogosławiony owoc Jej żywota, Jezusa. I chociaż myśli nasze, uczucia i słowa pozdrawiają Maryję, kierują się jednak ku Jej Synowi, radują się Jezusem i rozważają Jego życie.
Na Watykanie w Kaplicy Sykstyńskiej jest ogromny obraz, namalowany na wielkiej ścianie.
Przedstawia Sąd Ostateczny. Mnóstwo postaci: Chrystus, u jego boku Maryja, aniołowie, Apostołowie
i rzesze ludzkie, podnoszące się z tej ziemi ku niebu. Ale jeden fragment szczególnie nas zastanawia
– oto potężny Duch Boży dźwiga z otchłani człowieka, uczepionego na różańcu!
2
***
Szczególną ufność naszą w czasach dzisiejszych budzi różaniec święty. To pokorne, a tak skuteczne lekarstwo na dni nawet najgroźniejsze. Ilekroć Kościół Boży był w wyjątkowym niebezpieczeństwie, Stolica Apostolska wzywała do modlitwy różańcowej. Różaniec bowiem zrodził
się w chwilach niebezpiecznej walki wywrotowych sekt i herezji przeciwko Kościołowi i porządkowi społecznemu. Wszystkim walczącym ludziom Kościół wkładał do ręki różaniec święty. Najwybitniejsi papieże odsyłali walczących z mocami ciemności do różańca. Czynił tak Leon
XIII, papież filozofów i robotników; czynił podobnie Pius XI, papież świeckich apostołów. W czasach grozy wydawali piękne odezwy, wzywające świat katolicki do modlitwy różańcowej.
(...) Do Was, więc, umiłowani Bracia Kapłani, do Was, Dziatwo mała i droga Młodzieży, do
Was, utrudzone Matki i upracowani Ojcowie, do Was, prości i uczeni, zwracam się z gorącym
wezwaniem: weźmy różaniec do ręki!
Zwiążmy myśli, usta i dłonie nasze różańcem świętym, napełnijmy domostwa i wioski nasze szeptem modlitewnych pozdrowień maryjnych, przekazujmy jedni drugim uporczywe wołanie: Zdrowaś Maryjo! Sięgajmy do myśli Bożej i w rozważanie życia Chrystusa na tle radosnych, bolesnych i chwalebnych tajemnic – pogłębiajmy w sobie zrozumienie głównych prawd
wiary świętej: wcielenia Syna Bożego i odkupienia świata.
Zżyjmy się z różańcem tak, byśmy go stale odmawiali, byśmy łatwo doń wracali, byśmy mu
poświęcali wszystkie wolne chwile. Jak miłym i wiernym towarzyszem naszych zajęć może być
różaniec!
List pasterski o codziennym odmawianiu
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
różańca świętego, Lublin, 15 sierpnia 1947 (fragmenty)
Fot. Natalia Kubasik
Sługa Boży
kard. Stefan Wyszyński
o modlitwie różańcowej
Drodzy Czytelnicy
Ks. Damian Drzyżdżyk
C
odziennie klękamy do modlitwy, co jakiś czas
czyścimy własne sumienie w sakramencie pokuty i pojednania, przychodzimy do kościoła
na Eucharystię, aby przyjąć Komunię Świętą i aby
porozmawiać z Panem Bogiem o sprawach dnia codziennego. Tylko pozostaje ciągle pytanie: „Po co
mamy przestrzegać przykazań Bożych i kościelnych?
Po co prosimy Kościół Święty o sakramenty? Po co
modlitwa? Po co to wszystko?”. Odpowiedź wydaje się być banalna i wyrażona w jednym zdaniu. To
wszystko nie tylko wyraża, ale i umacnia moją i naszą WIARĘ w Pana Boga.
Po co zatem człowiekowi dana jest łaska wiary?
Św. Tomasz z Akwinu mówi, że wiara przybliża nas
do poznania Bożego. Uczestnicząc bowiem w życiu Boga zaczynamy widzieć i oceniać wszystko
jakby Jego oczyma. Wierzymy w Boga i wierzymy Panu Bogu, bo człowiek przez całe swoje życie
szuka ciągłego zaspokojenia pragnień swojej duszy. Te pragnienia ducha, które wypływają z nadprzyrodzonego charakteru łaski wiary, to pragnienie duchowej doskonałości i wiecznej radości, a to
nic innego, jak pragnienie świętości. A więc przez
wiarę nie tylko poznajemy Boga, szukamy Go ciągle w naszym życiu, ale i chcemy być świętymi, jak
i On sam jest Święty.
Wiara Kościoła zawsze była, jest i będzie oparta
na Słowie Bożym i Eucharystii. Dlatego chcąc mieć
dobrze ugruntowaną wiarę, musimy przylgnąć do
tego, co podaje nam sam Bóg jako pokarm umacniający nas, abyśmy nigdy nie zwątpili i nie zasłabli w drodze. Posilając się tym świętym pokarmem
(Słowem Bożym i Eucharystią) stajemy się nie tyle
mocni w wierze ale i pełni miłości do Boga i drugiego
człowieka. A wiemy z hymnu św. Pawła, że miłość jest
najważniejsza.
Wolą ojca świętego
Benedykta XVI, z racji pięćdziesiątej rocznicy otwarcia
Soboru Watykańskiego II,
1 1 p a ź d z i e r n i k a b r. ,
wkroczymy w tzw. „Rok
Wiary”. Będzie on trwał do
Uroczystości Chrystusa Króla
Wszechświata tj. do 24 listopada 2013r. Papież zauważa, że „w sytuacji przeżywanego w wielu krajach
głębokiego kryzysu wiary konieczne jest ponowne odkrycie smaku karmienia się Słowem Bożym
i Eucharystią”. Według Papieża, rok ten ma być wspaniałą okazją do tego, by wprowadzić całą wspólnotę kościelną w czas szczególnej refleksji i ponownego odkrycia wiary (por. www.ekai.pl).
Czas na rozpoczęcie „Roku Wiary” jest czasem
najlepszym, ponieważ stoimy z różańcem w ręku
przed Niepokalaną Dziewicą Maryją, Matką Kościoła
– naszą nie tylko Orędowniczką, Pośredniczką
i Pocieszycielką, ale i Mistrzynią życia duchowego, bo
to ona uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane
jej od Pana (por. Łk 1, 45). Wykorzystajmy ten święty czas jakim jest miesiąc październik. Starajmy się
wykorzystać ten rok, aby nasza nieraz niedoskonała i w dzisiejszych czasach bardzo zagrożona różnymi czynnikami społecznymi i politycznymi wiara, była umacniana łaską dobrego Boga, w którego
wierzymy, którego kochamy i w którym pokładamy
całą naszą nadzieję. 
Kwartalnik funk­cjo­nu­je i rozwija się dzięki ofiarności ludzi. Dzię­ku­je­my wszyst­kim, którzy wspie­ra­ją finansowo
tę for­mę duszpasterstwa, a szcze­gól­nie Polonii z Koła nr 57 Bu­ko­wi­na Ta­trzańska im. Józefa Pitoraka przy Związku
Podhalan w USA, naszym Parafianom i Gościom.
„Idzie Hyr” - kwartalnik parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa; nr 3 (352) rok XVI, lipiec - wrzesień 2012
Zespół redakcyjny: ks. Damian Drzyżdżyk (redaktor na­czel­ny), Ewa Kudłaciak, Krzysz­tof Kudłaciak.
Stale współpracują: ks. Władysław Podhalański, Monika Bobula, Joanna Cikowska, Natalia Kubasik, Ewa Maria Kudłaciak, Ludmiła Niedbalska (Warszawa), Albina Policht, Marek Wodziak. Skład komputerowy i druk: Dru­kar­nia „MK”s.c.,
Nowy Targ, ul. Wak­smundz­ka 63, tel. 18 266 48 52, e-mail: [email protected]. Adres re­dak­cji: ul. Kościuszki 1,
34-530 Bu­ko­wi­na Tatrzańska, tel. parafii: 18 20 774 26, tel. redakcji: 18 20 780 31, www.parafia-bukowinatatrzanska.pl,
e-mail: [email protected]. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz nadawania tytułów.
Okładka: Obraz z galerii ks. Władysława Podhalańskiego.
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
3
Albo... albo
Albo...
albo
Ks. Władysław Podhalański
C
zy może być to temat homilii o modlitwie różańcowej? Jeśli tak, to jest to temat dziwny,
podobnie zresztą, jak dziwny jest ten świat
i to życie, które się toczy, a które czasem pełne jest
zaskakujących niespodzianek.
Tak więc: albo – albo. Albo kochasz Matkę Bożą
i odmawiasz różaniec, albo też ani Maryja, ani modlitwa cię nie obchodzą. Pytanie – jak można nie
kochać Matki Najświętszej? Jest to niemożliwe dla
człowieka wierzącego, który przyjmuje całe objawienie Boże z tym wszystkim co uczynił Bóg dla
ludzi poprzez swojego Syna Odkupiciela, człowieka i przez Jego Matkę Współodkupicielkę. Jeśli
nie kocha się matki jest się wyrodnym dzieckiem.
Owszem, są i tacy, ale chyba jest ich niewielu i nie
jest im z tym dobrze.
Mówi się, że w Kościele Katolickim są dwie siły,
które zdolne są wstrząsnąć niebem i ziemią: Msza
św. i różaniec. Pierwsza to ofiara Syna Bożego, druga to modlitwa do Matki Bożej. Ktoś, kto opuszcza
Mszę św. opuszcza Chrystusa, kto odwraca się od
różańca – odwraca się od Matki Chrystusowej.
Jeśli Matka Boża poprzez objawienia w Lourds
i w Fatimie zachęca nas i żąda abyśmy odmawiali
różaniec, to znaczy, że ta modlitwa jest Jej szczególnie droga. Matka Boża odmawiała go z Bernadetą
w Lourds i z dziećmi w Fatimie, pragnie go też odmawiać wspólnie z nami. Modlitwa różańcowa chroni nas przed rozmaitymi zagrożeniami płynącymi z różnych stron. Dzisiaj wcale nie jest ich mniej
niż w czasach objawień, a może i więcej, bo ludzkość bardziej chce iść szeroką i wygodną drogą na
zatracenie, niż wąską drogą do żywota wiecznego. Jedną z tragedii dzisiejszego człowieka (na tle
wspaniałych zdobyczy i cudów techniki oraz medycyny) jest zagubienie, zapomnienie, rozproszenie,
niechęć do koncentracji i niezdolność do głębszej
refleksji na temat sensu swojego życia. Z tym wiąże się powierzchowność i brak odpowiedzialności
za siebie i za drugich. W tych warunkach potrzebą
chwili staje się modlitwa, która polega na zastanowieniu się nad życiem Chrystusa i Jego Matki. To nieprawda, że modlitwa różańcowa jest „bezmyślnym
i bezdusznym klepaniem zdrowasiek”. Różaniec wydobywa z Objawienia najważniejsze ewangeliczne
4
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
tajemnice naszej wiary, a refleksje nad nimi w czasie modlitwy uczą nas wiązać je z naszym życiem.
Rozważamy słowa i czyny Chrystusa i Matki Bożej,
i chcemy także dążyć do wyższego poziomu, gdzie
miłość wzajemna i dobroć mają swoje miejsce i ludzkie szlachetniejsze oblicze.
Dzisiaj człowiek z odtwarzaczem mp3 stał się
pewnym znakiem czasu. Zwraca się niby ku muzyce,
by odpędzić nudę, a tak właściwie ku hałasowi, aby
wszystko zagłuszyć i nie myśleć o niczym. Czy człowiek bez życia wewnętrznego – cichego, refleksyjnego może być w pełni człowiekiem? Jest przecież
tylko tym, czym się napełnia. Różaniec to nie jest
sprawa tylko „chrześcijańskiej dewocji”, ale sprawa
chrześcijańskiego życia. Z rozmyślania o Ewangelii
rodzi się życie w Ewangelii. Modli się psalmista:
„Rozważam moje drogi i zwracam stopy do Twoich
napomnień” (Ps 119, 59). Najpierw do rozważań następnie do wypełniania przykazań. Z modlitwy bierze się siłę do przestrzegania przykazań, co pozwala trzymać się człowiekowi nad przepaścią i na powierzchni grząskiej topieli po jakiej często porusza
się na tej ziemi. A jeśli razi cię nieustanne powtarzanie „Zdrowaś Maryjo”... to uświadom sobie, że
wypływa to z miłości kochającego dziecka do kochającej Matki.
Miłość nie musi się silić na oryginalność. Miłość
jest prosta. Ileż prostoty jest w Najświętszej Ofierze.
Jest ona w głównej mierze ustawicznym powtarzaniem tych samych słów i obrzędów, w których jest
zawsze ten sam akt Ofiary Chrystusowej, a jednak
ten akt nie może się znudzić, gdyż w nim spełnia się
miłość Boga do każdego z nas. Modlitwa różańcowa
jest także modlitwą ufności, pełnym prostoty wzywaniem Matki. I tu nikt nikogo nie straszy, nikt nikomu nie grozi, że gdy nie będzie odmawiał różańca,
to spotka go wieczne potępienie. Trzeba nam wiedzieć, że w trudnych momentach i chwilach możemy otrzymać pomoc z nieba zarówno w tym życiu,
jak i w tym drugim. Bez modlitwy różańcowej pobyt w czyśćcu mógłby się nieskończenie przedłużać, a ty przecież tak bardzo chciałbyś się stamtąd
wydostać. Dlatego dobrze jest rozważyć i tę tajemnicę naszej wiary, która mówi o Różańcowej, litościwej Wybawicielce z czyśćca...

Kościół naszym domem
Ks. Jarosław Chlebda
Program duszpasterski Kościoła w Polsce na rok 2011/2012
Z
nalazłem kiedyś w Internecie, pod jednym
z artykułów na temat ubiegłorocznego programu duszpasterskiego, intrygujący komentarz. Była to właściwie rozmowa autora komentarza z samym sobą. Zadał pytanie: „Po co są
programy duszpasterskie?” I udzielił takiej odpowiedzi: „Episkopat uzasadnia nimi swoje istnienie”.
Oczywiście odpowiedź ta jest nie tylko złośliwa ale
i błędna. Był czas, gdy nie było programów duszpasterskich, a Episkopat istniał i miał się dobrze.
Komu więc potrzebny jest program duszpasterski? Co jest racją uzasadniającą jego istnienie?
Odpowiedź jest prosta! Potrzebny jest on każdemu
duszpasterzowi, który nie chce głosić „jakiejś swojej
ewangelii” ale Ewangelię Jezusa Chrystusa. Realizacja
programu duszpasterskiego, opartego w swych
fundamentalnych założeniach na Piśmie Świętym,
jest gwarancją dobrego przepowiadania Ewangelii. I właśnie troska o prawdziwe duszpasterstwo
jest racją uzasadniającą jego istnienie…
Oczywistym jest też,
że działanie zespołowe
pozwala optymalnie
wykorzystać siły i możliwości. Wiedział o tym
już sam Pan Jezus, który na swoje akcje duszpasterskie, wysyłał uczniów, co najmniej po dwóch.
I tak ma być w duszpasterstwie. Musi być jakiś plan,
program duszpasterski pozwalający na optymalizację wysiłku. Pamiętajmy o mądrej, wojskowej zasadzie, która mówi, że logistyka nie jest wszystkim,
ale wszystko bez logistyki jest niczym...
Jaki więc był ten program duszpasterski, który
przychodzi nam powoli podsumowywać? W odpowiedzi pomaga towarzyszące mu hasło: „Kościół naszym domem”. I nie pytajmy tutaj: Czy Kościół jest
naszym domem? Bo jest! Od momentu chrztu świętego Kościół jest naszym domem... Zapytajmy tylko: Czym jest dla nas ten dom? Jaki jest ten dom?
Prawdziwy dom w Biblii to ten, który zbudował Bóg,
współdziałając z człowiekiem. Dom, w którym wraz
z życiem przekazywane są wartości oparte na mądrości Bożej i w którym daje się przykład życia tymi
wartościami. Jest to dom, w którym obowiązuje
wzajemna odpowiedzialność za siebie. Ojcem tego
domu jest sam Bóg, a ziemski ojciec jest Jego reprezentantem. Dom, w którym tęskni się za Bogiem,
szanuje się Jego prawo, miłuje bliźniego jak siebie
samego, cieszy się obecnością Boga i ma zapewnione Jego błogosławieństwo. W takim domu obecny
jest Jezus, a zebrani w nim domownicy modlą się
wspólnie w Jego Imię. W tym domu obowiązuje
prawo wspaniałomyślności w przebaczaniu, gdyż
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
5
takim prawem kieruje się względem nas sam Bóg...
Może, robiąc dziś osobisty rachunek sumienia zapytajmy: Czy takim domem jest nasz Kościół? Czy
takim kościołem jest nasz dom? Nasza rodzina, parafia, diecezja?
Aby Kościół był naszym domem na wzór biblijnego obrazu, wspomniany program przewidywał
podjęcie i zrealizowanie bardzo konkretnych projektów duszpasterskich. Ujęte one zostały w trzech
wymiarach: rodzinnym, parafialnym i diecezjalnym.
Realizacja programu w rodzinie miała się wyrazić
w trosce o codzienną modlitwę tej najmniejszej
wspólnoty Kościoła i przypomnieniem jej o świątecznym charakterze niedzieli. W parafii miała zostać podjęta próba odnowienia zwyczaju wspólnego, modlitewnego czuwania przed Zesłaniem
Ducha Świętego oraz próba wykorzystania przygotowań przed procesją Bożego Ciała do przybliżenia
wizji Kościoła jako domu, w którym każdy znajdzie
swoje miejsce przy Eucharystycznym Stole. Dla diecezji program proponował, między innymi zachętę do przeżycia na nowo, we wszystkich parafiach,
obrzędu obmycia nóg, który miał przypominać
o powołaniu każdego chrześcijanina do służby najsłabszym ze wspólnoty. Proponował też utworzenie
przy biskupie diecezjalnym i w każdej parafii rady
społecznej, mającej pomóc pasterzom wsłuchać się
w pytania i problemy, którymi żyją mieszkańcy diecezji czy parafii. To wszystko miało pokazać światu,
że nasz dom - Kościół - zbudował Bóg, współdziałając z człowiekiem... I, że jest to dom, w którym wraz
z życiem przekazywane są wartości oparte na mądrości Bożej i w którym daje się przykład życia tymi
wartościami... Czy tak się stało? Nie wiem!
Na koniec wyrażę tylko nadzieję, że wielu pasterzy w parafiach i domach zakonnych zapoznało
się z programem duszpasterskim i sięgnęło po proponowane w nim rozwiązania pastoralne. Myślę, że
taka nadzieja towarzyszyła też biskupom i innym
teologom, którzy z nimi współpracowali przy opracowywaniu tego programu. A nadzieja ta będzie
miała swoje spełnienie, gdy dzięki wysiłkowi wielu, Kościół będzie coraz bardziej naszym domem.
Bo przecież naszym celem jest właśnie dom… Dom
Ojca, ten ostateczny, na wieki... Dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie… 
Informacja o Korespondencyjnym Kursie Biblijnym
Wydział Pedagogiczny Wyższej Szkoły Filozoficzno-Pedagogicznej „Ignatianum”
w Krakowie organizuje Korespondencyjny Kurs Biblijny. Celem kursu jest
ułatwienie poznania i rozumienia ksiąg Pisma Świętego. W kursie może brać
udział każdy zainteresowany Pismem Świętym. Podstawowe informacje o kursie
można uzyskać na stronie internetowej: www.kursbiblijny.deon.pl
oraz pod adresami e-mail: [email protected], [email protected]
bądź też pod adresem: ks. Zbigniew Marek SJ, ul. Zaskale 1,
30-250 Kraków, „Kurs Biblijny”
Zgłoszenia udziału w kursie można kierować na adres elektroniczny:
[email protected], [email protected]
6
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
R
Refleksje w 90. rocznicę
powstania nabożeństwa
do Matki Bożej Nieustającej Pomocy
Jadwiga Mikuła
W
bieżącym roku
mija 90. rocznica powstania nabożeństwa do
Matki Bożej Nieustającej
Pomocy. W większości parafii odbywają się cotygodniowe nabożeństwa nieustannej nowenny. Matka
Boża w swojej ikonie
czczona jest w wielu kościołach w Polsce i na świecie. Szczególne miejsce ma
jednak w Zgromadzeniu
Redemptorystów i Zakonie
Sióstr Redemptorystek.
Błogosławiony Jan Paweł
II mówi, że Maryja jest
dana przez Boga przede
wszystkim na czasy trudne 1 . Trzeba uwierzyć,
że ta Matka zawieść nie
może i że trzeba iść z Nią
w przyszłość. Benedykt XVI
w swej mariologii sytuuje Maryję w centrum uwagi
chrześcijan i jednoznacznie wyraża swoje życzenie, by
Maryja stawała się w coraz większym stopniu wspólnym bogactwem Kościołów2. Chrześcijanie wzywają Maryję jako „Wspomożycielkę”, uznając Jej macierzyńską miłość, która dostrzega potrzeby dzieci i gotowa jest spieszyć im z pomocą, zwłaszcza wówczas,
gdy stawką jest ich wieczne zbawienie. Jako Matka
i Pośredniczka, Maryja przedstawia Chrystusowi nasze pragnienia i prośby, i przekazuje nam Boże dary,
wstawiając się nieustannie za nami3. Wola Pana Jezusa
wypowiedziana z krzyża jako Testament z krzyża, to
słowa: A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego
1. Jan Paweł II, Homilia w czasie Mszy Św. odprawionej pod
szczytem Jasnej Góry Częstochowa, 19 czerwca 1983.
2. M. G. Masciarelli, Znak Niewiasty - Maryja w teologii
Josepha Ratzingera, espe, Kraków 2008, s.16.
3. Jan Paweł II, Katechezy o Maryi (24.9.1997), 64.
i siostra Matki Jego, Maria,
żona Kleofasa, i Maria
Magdalena. Kiedy więc
Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia,
którego miłował, rzekł do
Matki: «Niewiasto, oto syn
Twój». Następnie rzekł do
ucznia: «Oto Matka twoja». I od tej godziny uczeń
wziął Ją do siebie (J 9,2527)4. Zgodnie z tymi słowami kult Maryi-Matki
Bożej jest uzasadniony.
Chodzi w nim bowiem
o uznanie Maryi za Matkę,
a skoro Maryja jest Matką,
to Jezus-Bóg jest naszym
Bratem. Jezus po to właśnie przyszedł na ten świat,
by wszyscy zrozumieli,
że jako rodzeństwo Syna
Bożego, jesteśmy dziećmi Boga Ojca.
Historia kultu Matki Bożej
Nieustającej Pomocy
Historia kultu ma swój początek w XVI w. W dziejach cudownego obrazu Matki Bożej wyróżniamy
trzy okresy: czas przebywania obrazu na Krecie; okres
rzymski, kiedy obraz znajdował się pod opieką ojców augustianów w kościele św. Mateusza; wreszcie
okres trzeci, kiedy obraz przejęli ojcowie redemptoryści i umieścili go w kościele pw. Najświętszego
Odkupiciela. Z jednego z kościołów na Krecie pewien kupiec wykradł ikonę przedstawiającą wizerunek Najświętszej Maryi Panny z Panem Jezusem.
Z tą ikoną ów kupiec podróżował statkiem i bardzo
szybko posiadł tajemnicę cudownego charakteru
4. Wszystkie cytaty z Pisma Świętego za: Biblia Tysiąclecia,
Pallottinum, Poznań 2000.
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
7
skradzionego obrazu. Podczas gwałtownej burzy, sztormu, dzięki wstawiennictwu Matki Bożej
szczęśliwie dobił do brzegu, potem dotarł do swego przyjaciela, do Rzymu, gdzie niestety ciężko zachorował. Tuż przed śmiercią wyznał przyjacielowi
sekret obrazu i wyraził swoją ostatnią wolę – życzenie, aby po jego śmierci obraz został umieszczony
w kościele. Pojawił się problem, gdyż żona przyjaciela nie chciała pozbyć się tak cudownego wizerunku. Zaradziła temu Matka Boża, objawiając się ich
sześcioletniej córce i wskazując, że obraz-ikona ma
być umieszczony w kościele św. Mateusza Apostoła
w Rzymie. W tym to miejscu ikona odbierała swoją cześć przez 300 lat, licząc od 27 marca 1499 r. do
czasu Rewolucji Francuskiej, w wyniku której wojska
Napoleona zniszczyły 40 kościołów w Rzymie, w tym
kościół św. Mateusza. Na frontonie tegoż kościoła
widniał napis: „Najświętszej Pannie od Nieustającej
Pomocy i Apostołowi i Ewangeliście św. Mateuszowi”.
W okresie od 1739 do 1798 roku kościołem opiekowali się augustianie, którzy ze względu na działania wojenne zmuszeni do opuszczenia kościoła
i przeprowadzenia się do innego klasztoru, zabrali ze sobą ikonę Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Umieścili ją w prywatnej kaplicy, w której ikona
została zapomniana i zaniedbana. Pamiętał o tym
cudownym wizerunku tylko jeden zakonnik, który przekazał ministrantowi wiedzę o miejscu przechowywania ikony.
W roku 1855 do Rzymu przybyli redemptoryści,
którzy na ruinach kościoła św. Mateusza rozpoczęli budowę kościoła poświęconego ich założycielowi Alfonsowi de Liguori. Do nowicjatu redemptorystów zgłosił się Michał Marchi (wcześniej wspomniany ministrant), który przekazał przełożonym
informację o tym gdzie znajduje się cudowny obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Przełożony
generalny redemptorystów zwrócił się do papieża Piusa IX z prośbą o umieszczenie znalezionej
ikony w nowo wybudowanym kościele. Zgodnie
z wolą Ojca Świętego augustianie przekazali ikonę redemptorystom, a papież – jak głosi tradycja –
wypowiedział słowa: „Uczyńcie ten obraz znanym
na całym świecie”. Podczas uroczystego przeniesienia doszło do cudownych uzdrowień. 23 czerwca
1867 roku obraz został ukoronowany papieskimi
koronami. W tym też roku papież zaaprobował specjalne nabożeństwo dla redemptorystów i zatwierdził Arcybractwo Matki Bożej Nieustającej Pomocy
i św. Alfonsa de Ligouri. Sam papież był członkiem
8
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
Arcybractwa i odwiedził cudowną ikonę w jej nowym miejscu. Drugim papieżem odwiedzającym
kościół św. Alfonsa w Rzymie przy Via Merulana był
Ojciec Święty Jan Paweł II. Dnia 30 czerwca 1991
roku odprawił on Mszę św. z okazji 125. rocznicy odnalezienia ikony Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Następnie na spotkaniu z ojcami redemptorystami
powiedział: „Muszę powrócić do lat mojej młodości, kiedy podczas wojny i okupacji nazistowskiej
Krakowa, pracowałem w fabryce. Wiele razy po nocnej zmianie, kiedy wracałem do domu, gdzie mieszkałem, odwiedzałem wasz kościół w Krakowie, kościół redemptorystów, gdzie jest ikona Matki Bożej
Nieustającej Pomocy. Zatrzymywałem się tam, ile
razy byłem w drodze pomiędzy fabryką a domem.
I nie tylko z tego powodu, lecz ze względu na to, że
było to święte miejsce i była tak piękna ikona. To doświadczenie pozostało w mojej pamięci na całe moje
życie”5. Ikona została odrestaurowana w Muzeach
Watykańskich przez polskiego malarza Leopolda
Nowotnego. W roku 1867 odbyła się koronacja obrazu
Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Rzymie i od tego
czasu kult Matki Bożej Nieustającej Pomocy szybko
rozszerza się na cały świat. W roku 1876 ustanowiono święto Błogosławionej Dziewicy Maryi pod wezwaniem Nieustającej Pomocy, z własnym oficjum,
modlitwami i czytaniami mszalnymi. Najpierw celebrację tego święta ustalono na niedzielę poprzedzającą uroczystość św. Jana Chrzciciela, później natomiast wyznaczono 27 czerwca jako dzień poświęcony Matce Bożej Nieustającej Pomocy. Początki
szerzenia się kultu prowadzą do Ameryki, gdzie
redemptoryści przy kościele św. Alfonsa w Saint
Louis w Stanach Zjednoczonych założyli Bractwo
Matki Bożej Nieustającej Pomocy stanowiące wówczas najpowszechniejszą formę kultu Matki Bożej
Nieustającej Pomocy. Spotkania Bractwa odbywały się w kościele raz w miesiącu w czwartą niedzielę. Istniał też zwyczaj urządzania triduum przygotowującego do czerwcowej uroczystości Matki Bożej
Nieustającej Pomocy. Frekwencja wiernych okazała
się tak wielka, że postanowiono o corocznych, dziewięciodniowych przygotowaniach. W roku 1922 liczba czcicieli Matki Bożej Nieustającej Pomocy w ciągu 9 dni wyniosła 37 tysięcy, a w rok później już 65
tysięcy. Wobec coraz większych potrzeb wiernych
redemptoryści postanowili odprawiać podobne nabożeństwo w każdy wtorek. W ramach nabożeństw
5. A. Woś, Matka Nieustającej Pomocy, „Przewodnik Katolicki”, 26/2006.
obowiązywało: czytanie próśb i podziękowań, kazanie, wspólna modlitwa do Matki Bożej Nieustającej
Pomocy oraz błogosławieństwo chorych. Tę właśnie
formę kultu Matki Bożej Nieustającej Pomocy rozpoczęto 11 lipca 1922 roku. Przyjęto nazwę tego nabożeństwa NOVENDIALIA, a od roku 1927 NOWENNA
NIEUSTANNA6.
„W większości starszych kościołów znajdują się
omodlone lub łaskami słynące obrazy, a w prawie
każdej nowej świątyni jest obraz i nabożeństwo
do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Mamy więc
naprawdę komfortowe warunki do dobrej, maryjnej modlitwy”.7 Mobilizacją i wielką zachętą do
dobrej modlitwy niech będą słowa wypowiedziane do uczniów przez Maryję w Kanie Galilejskiej:
„Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J2,5b).
Ikona i Biblia wzajemnie się uzupełniają. Aby zrozumieć wymowę Ikony Matki Bożej Nieustającej
Pomocy i kontemplować ją, trzeba czytać i medytować Słowo Boże. Pozwoli to także na zrozumienie jak skuteczne i pewne jest wstawiennictwo
Maryi u Syna. Przeto, jak każdy człowiek może powiedzieć za świętym Pawłem: „Syn Boży umiłował
6. Redemptoryści, tłum. M. Kotyński, Z. Podlecki, Matka
Boża Nieustającej Pomocy, ikona, łaski i sanktuaria, Wyd.
Noel Londono CSsR, Rzym 1998.
7. Ks. Marian Szymonik, Szukając natchnienia do wiary…,
Częstochowskie Wyd. Archidiecezjalne Regina Poloniae,
Częstochowa 2011.
mnie i siebie samego wydał za mnie”, tak też z całą
ufnością może być przekonany, że Boski Zbawca
przekazał mu w duchowym dziedzictwie swoją
Matkę, a razem z Nią wszystkie skarby łaski i cnoty,
jakimi Ją ubogacił po to, aby spływały na nas przez
Jej możne wstawiennictwo i nasze gorliwe Jej naśladowanie. Z największą więc słusznością stwierdza święty Bernard: „Gdy do Maryi przyszedł Duch
Boży, stała się łaski pełna dla siebie; a gdy na nowo
Duch Ją nawiedził, nadmiarem łaski obdarzył Ją dla
nas”.8 Podstawą skuteczności modlitwy jest dobroć
Ojca, ale również pośrednictwo u Niego ze strony samego Chrystusa i działanie Ducha Świętego,
który przyczynia się za nami zgodnie z wolą Bożą.
Modlitwę, którą Chrystus i Duch Święty wzbudzają
w naszym sercu, Maryja wspiera swym matczynym
wstawiennictwem. Chrystus, jedyny Pośrednik, jest
Drogą naszej modlitwy, a Maryja, najpełniej jaśniejąca Jego blaskiem, ukazuje tę Drogę. Wiara w skuteczność wstawiennictwa Maryi zachęca do pokornego szukania u Niej wsparcia. Wytrwałe błaganie
zanoszone do Matki Bożej opiera się na ufności, że
macierzyńskie wstawiennictwo wszystko może uzyskać od Serca Syna.9

8. Paweł VI, Adhortacja Apostolska Signum Magnum, dz. cyt.,
cz. II, nr 5.
9. Jan Paweł II, List Apostolski Rosarium Virginis Mariae, Watykan 2002.
Modlitwa Pawła VI
o powołania kapłańskie i zakonne
O Jezu, Boski Pasterzu, który powołałeś Apostołów, aby ich uczynić łowcami dusz, pociągnij ku Sobie
gorące i szlachetne umysły młodych i uczyń ich Swoimi naśladowcami, i Swoimi sługami. Spraw, by dzielili Twoje pragnienie powszechnego odkupienia, dla którego ponawiasz na ołtarzach Swoją Ofiarę.
Ty, o Panie, który zawsze żyjesz, aby się wstawiać za nami, otwórz przed nimi horyzonty, by dostrzegli cały świat, w którym wznosi się prośba wielu braci o światło prawdy i ciepło miłości, by odpowiadając na Twoje wołanie przedłużali tu na ziemi Twoją misję, budowali Twoje Ciało mistyczne – Kościół
i byli solą ziemi, i światłością świata.
Rozszerz, o Panie, Twoje miłościwe wołanie również na wiele serc kobiecych, czystych i wielkodusznych, i wlej w nie pragnienie doskonałości ewangelicznej, oddania się służbie Kościoła oraz braciom
potrzebującym pomocy i miłości. Amen.
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
9
Moja droga do kapłaństwa
Ks. Filip Pajestka
10
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie
moc Chrystusa (2 Kor 12,9). Po modlitwie i namyśle
napisałem podanie, prosząc o przyjęcie mnie do
Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji
Krakowskiej. W zasadzie, wstępując w progi seminarium liczyłem, że pobyt w nim przekona mnie,
że… nie nadaję się na księdza. Jednak po modlitwie,
rozmowach z księżmi przełożonymi coraz bardziej
utwierdzałem się w przekonaniu, że Pan Bóg pragnie mnie mieć przy sobie jako kapłana. Po sześciu
latach rozeznania, intensywnej formacji i nauki zostałem dopuszczony do sakramentu święceń. W tym
miejscu dziękuję Bogu, że mogę pisać te słowa już
jako prezbiter Kościoła Katolickiego.
Fot. T. Warczak
Fot. arch. rodzinne
Pierwsze myśli o wstąpieniu do seminarium duchownego zaczęły pojawiać się u mnie w II klasie
liceum. Jednak od razu je odrzucałem. Myślałem:
„Panie Jezu, przecież jest tyle świętych ludzi, wybierz ich, przecież ja nie jestem dość święty, by
być Twoim kapłanem”. Na modlitwie, klęcząc przed
Bogiem, próbowałem odpychać myśli o kapłaństwie, jednak one wciąż powracały. Podczas spowiedzi zwierzyłem się z nich mojemu proboszczowi. Wtedy on powiedział mi dwa zdania, które pamiętam do dziś. Jedno, żebym się nie martwił tym,
że nie jestem „dość święty”, że seminarium jest dla
ludzi, a nie dla aniołów. Drugie stanowiło cytat ze
św. Pawła: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem
w słabości się doskonali. Najchętniej więc będę się
Fot. T. Warczak
N
a początku sierpnia prowadziłem w domu
parafialnym w Bukowinie Tatrzańskiej rekolekcje dla dzieci i młodzieży zrzeszonej
w Grupach Apostolskich. Podczas turnusu, w niedzielę, mogliśmy uczestniczyć wraz z Waszą wspólnotą parafialną w odpuście ku czci Matki Bożej
Anielskiej. Zostałem wtedy poproszony przez księdza Damiana o napisanie krótkiego świadectwa
o moim powołaniu kapłańskim. Przyznam, że nieswojo się czuję, pisząc o sobie, dlatego początkowo nie chciałem się zgodzić. Moje powołanie, nie
jest w żaden sposób szczególne. Ale możliwe, że
ktoś z Was, Drodzy Czytelnicy, jest na etapie rozeznania swojego powołania i ten tekst pomoże mu
w podjęciu decyzji.
Tak w wielkim skrócie wyglądała moja droga do
seminarium. Zatem młody Czytelniku, jeżeli stoisz
teraz przed wyborem drogi życiowej i zwyczajnie
boisz się, nie wiedząc co robić, proszę, pamiętaj,
że... wystarczy Ci Jego łaski!

Namaszczenie naszych dusz
O siedmiu darach
Ducha Świętego
Diakon Tomasz Koszarek
Dar mądrości
I wyrośnie różdżka z pnia Jessego,
wypuści się odrośl z jego korzeni.
I spocznie na niej Duch Pański,
duch mądrości i rozumu,
duch rady i męstwa,
duch wiedzy i bojaźni Pańskiej.
Upodoba sobie w bojaźni Pańskiej (Iz 11,2–3a).
Zacytowane powyżej słowa to poetycki opis obfitości duchowych błogosławieństw Mesjasza, na którym spoczywa Duch Pański. Tym Mesjaszem,
o którym prorokował Izajasz jest Jezus
Chrystus. Już na krzyżu Chrystus tchnął
Ducha na zgromadzony wokół niego zaczątek Kościoła (J 19, 30). Tuż
po zmartwychwstaniu ukazał się
w Wieczerniku zalęknionym uczniom
i tchnął na nich Ducha Świętego
(J 20, 22), wlewając w ich serca odwagę. Po pięćdziesięciu dniach posłał swojego Ducha pomiędzy wszystkich zebranych w Wieczerniku i od tego
momentu mówimy o początku Kościoła.
Gdzie jest Duch Święty w swoich darach, tam
jest także Kościół.
Tradycja, w oparciu o przywołany na początku
fragment Księgi Izajasza, wymienia siedem darów
Ducha Świętego. Oczywiście tych darów jest więcej i są bardzo zróżnicowane – nazywamy je wtedy
charyzmatami. Jednak te siedem darów bazowych
są to dary wspólne dla wszystkich ochrzczonych,
którzy przystąpili do sakramentu bierzmowania.
Dlaczego akurat taka liczba? Biblia zawiera w sobie
bogaty symbolizm liczby siedem. Jest to święta i doskonała liczba u Semitów – symbol spełnienia i powszechności. Siedem jest liczbą pełną: nie da się jej
podzielić przez żadną inną. Jest sumą trójki, będącej
symbolem boskiego
świata transcendencji
oraz czwórki – symbolu immanencji świata
ziemskiego. Siódemka
wyraża zatem zjednoczenie tego co boskie
i ludzkie.
Było siedem dni
stworzenia. Szabat
wypadał w siódmym
dniu tygodnia. Siedem
dni trwało oczyszczenie Nilu.
Siedmiokrotne ukaranie przewidziane było dla tych, którzy nie przestrzegali przymierza (Kpł 26, 14–38). Było
siedem plag według Ps 78 oraz Ps
105. Święto Paschy trwało siedem
dni (Wj 12, 15–19). Świątynię rozświetlał siedmioramienny świecznik. Wszystkowidzącemu Bogu przypisywano siedmioro oczu (Za 4, 10).
Modlitwa „Ojcze nasz” zawiera siedem
próśb. Od Jezusa pochodzi nakaz przebaczania siedemdziesiąt siedem razy, czyli
zawsze (Mt 18, 22). Szczególnie obfity jest symbolizm septenarium w Apokalipsie: siedem Kościołów
(1, 4.20), siedem Duchów (1, 4; 3, 1; 4, 5; 5, 6), siedem świeczników (1, 12.20; 2, 1), siedem gwiazd (1,
16.20; 2, 1; 3, 1), siedem lamp (4, 5), siedem pieczęci (5, 1; 6, 1), siedem rogów i siedmioro oczu (5, 6),
siedmiu aniołów (8, 2; 15, 8), siedem trąb (8, 2), siedem gromów (10, 3), siedem tysięcy osób (11, 13),
siedem głów (12, 3; 13, 1; 17, 3.7.9), siedem gór (17,
9), siedem plag ostatecznych (15, 1.6.8; 21, 9), siedem czasz Bożego gniewu (15, 7; 16, 1; 21, 9), siedmiu królów (17, 10). Ponadto tradycje różnych kultur
podkreślały niejednokrotnie bogactwo znaczeniowe
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
11
liczby siedem: siedem cudów świata, siedem plaPrzeciwieństwem mądrości jest głupota, któnet, siedem gwiazd Wielkiej Niedźwiedzicy i sie- rą ks. Jerzy Szymik nazywa brakiem smaku w spradem Małej, siedem otworów w głowie, siedem nut wach Bożych. Głupota nie bierze pod uwagę krzyża,
w gamie muzycznej etc.
śmierci i zawęża spojrzenie tylko do tego, co możeW szczególnie ważnych momentach życia (jak my smakować na tym świecie. Tymczasem dar mąnp. przyjęcie sakramentu święceń czy małżeństwa), drości pozwala przeżywać swoje życie w świetle
przy rozpoczęciu soboru, synodu czy choćby reko- ostatecznego celu życia, czyli pełnego miłości spolekcji, zebrany Kościół wzywa Ducha Świętego, pro- tkania z Bogiem po śmierci. Dzięki mądrości człosząc o Jego siedem darów. Dary Ducha Świętego wiek ma zawsze poczucie sensu życia.
pomagają nam osiągnąć
świętość, dobrze zrealiCzłowiekiem prawdziwie mądrym
niekonieczkl.0b
Nadszedł czas, aby podsumować zada- 5. Marduła Katarzyna
zować swoje powołanie
i słusznie
wypełnićroku
zadanie musi
być ktoś
o ogromnej kl.0a
wiedzy, ktoś wyjąt6. Stasik
Katarzyna
nia konkursowe
z ubiegłego
szkolnenia życiowe, jakie
stawia
przed
nami Bóg.
Dary
teogłosikowo 7.
utytułowany
naukowo. Oczywiście,
może to
Sztokfisz Klaudyna
kl.0a
go. Jak
wiecie,
na łamach
„Idzie
Hyr”
8. Walas
Weronika mądrości.
kl.1aCzłowiek prawkonkursy
dla trzech grupnawiekowych:
są zdolnością liśmy
właściwego
odpowiedzenia
po- pomagać
w osiągnięciu
Wodziak Dominika
kl.0b
dla najmłodszych
czytelników,
dla uczniów
ruszenia naszego
wnętrza i natchnienia
od Boga.
dziwie9.posiadający
ten dar będzie
potrafił dobierać
przygotowujących
się
do
I
Komunii
Świętej
Każdy ochrzczony podczas bierzmowania zostaje najlepsze metody i środki do problemów, jakie staW konkursie dla drugoklasistów:
i dla uczniów starszych. Przyznacie sami, że
szczególnie uzdolniony siedmioma darami Ducha ną na drodze jego życia.
kl.3b
te zadania nie były trudne, ale wymagały od 1. Bafia Elżbieta
Świętego: darem
rozumu,
rady,zamęstwa,
więcAgnieszka
zaczątek mądrości,
aby Duch
Chowaniec
kl.3a
Wasmądrości,
wytrwałości.
I właśnie
tę wytrwałośćJak2.zdobyć
umiejętności, pobożności
i bojaźni
Bożej
(KKK
1831).
Święty
miał
co
rozwinąć
w naszym
życiu?
Księga
kl.3a
w dążeniu do celu, Redakcja postanowiła na- 3. Chowaniec Anna
Dzisiaj zastanowimy
na pierwszym
radzi:Arkadiusz
„Kto z mądrymkl.3a
przestaje, sam mągrodzićsię
wszystkich,
którzyz nich.
zdecydowali sięPrzysłów
na 4. Liptak
5. Nowobilski
Janusz
kl.3a wpierw szukać
udział
w konkursach.
jest źle: prace drym
od- się
Dar mądrości
to dar
patrzenia naNie
rzeczywistość
stanie” (Prz 13,
20). Musimy
6. Zając Eliza
kl.3b
dało
23 uczniów,
ale wydaje
mi się, że mooczami Boga, to
patrzenie
na świat
z perspektywy
ludzi prawdziwie
mądrych i przebywać
w ich towagłoby
być
więcej
chętnych.
Ci,
którzy
odpawieczności. Pierwszym zadaniem człowieka wie- rzystwie, widzieć jak rozwiązują swoje problemy i jaki
W konkursie dla uczniów
dli po drodze, albo których ogarnęło lenistwo
rzącego jest poszukiwanie
Bożej
mądrości.
Gdzie
mają
pomysł
na
życie.starszych:
Co jednak robić, kiedy ludz– niech żałują, a Ci, którzy wytrwali do końkie środki
zawodzą?
„Jeśli zaś komuś
jej szukać? SamcaBóg
objawia
nam, żePo
Jego
mądrość
1. Bukowski
Jakub
kl.6 z was brakuje
– niech
się cieszą.
zasłużone
nagrody
jest związana przede
wszystkim
z aktem
stworzemądrości,
niech
prosi
o nią
Boga,
który daje wszystkl.5
proszę zgłaszać się do siostry katechetki. Za- 2. Bukowski Michał
3. Czernik
kl.6 pewno ją otrzychęcamy
do licznegodzień
udziału
w tegorocznych
nia. Każda niedziela
- pierwszy
tygodnia
- kim chętnie
i nie Leszek
wymawiając; a na
4.
Kuruc
Ewa
kl.6
konkursach!
A
oto
nagrodzeni
uczniowie:
jest także uroczystym wspomnieniem stworzenia ma” (Jk 1, 5). Bóg uwielbia tego, kto prosi Go o mąNowobilskajest
Aneta
kl.6 który nie chciał
świata. Gromadząc się zatem tego dnia w kościo- drość.5.Przykładem
Salomon,
6. Szostak Piotr
kl. 1 gim.
W konkursie dla najmłodszych:
łach świętujemy to wydarzenie, a także nowe stwo- bogactw ani sławy, jedynie mądrości,
a ostatecznie
7. Szostak Wojciech
kl.4
1. Chowaniec Karolina kl.0a
rzenie dokonane
w tym
samym
dniu,
czyli
zmarotrzymał
to
wszystko.
Człowiek
mądry
nie
będzie za8. Wojtanek Dominika kl.6
2. Czernik Mateusz
kl.0a
twychwstanie.3.Prawdziwą
jest
Dunajczan mądrością
Justyna
kl.1bspoglą- biegał o pieniądze, sławę i władzę, gdy będzie wieje kosztem drugiego człowiedanie na swoje
poprzez wieczność,
4. istnienie
Kuchta Wiktoria
kl.1b któ- dział, że zdobędzieGRATULUJEMY!
ra jest przed nami.
ka. Człowiek mądry dostrzega bowiem całe bogactwo stworzenia obecne w drugim człowieku. 
Codziennie
o godz. 15.00
odmawiamy
Koronkę do
Mi- w kaplicy
Codziennie o godz.
15.00 odmawiamy
Koronkę
do Miłosierdzia
Bożego
łosierdzia
Bożego
w
kaplicy
Matki
Bożej.
Matki Bożej.
W każdą niedzielę o godz. 7.30 są śpiewane GodzinW każdą niedzielę o godz. 7.30 są śpiewane Godzinki o Niepokalanym Poczęciu
ki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.
Najświętszej
Maryi Panny.
W poniedziałki
pół godziny przed Mszą św. wieW poniedziałki
pół
godziny
przed Mszą św. wieczorną grupa
modlitewno-trzeźczorną grupa modlitewno-trzeźwościowa
odmawia
Rówościowa
odmawia
Różaniecww intencji
rodziżaniec w intencji
trzeźwości
naszych trzeźwości
rodzinach, w naszych
parafii i Ojczyźnie.
nach,
parafii i Ojczyźnie.
We wtorki
rannej Mszy
św. odmawiamy
We wtorki po rannej
Mszy św.po
odmawiamy
litanię
do św. Józefa.litanię
do św. Józefa.
W środy i czwartki przed wieczorną Mszą św. w kaplicy Matki Bożej odmawiany
W środy i czwartki przed wieczorną Mszą św. w kajest
Różaniec
w intencji
parafii,jest
Kościoła
i Ojczyzny.
plicy
Matki Bożej
odmawiany
Różaniec
w intencji paW środy po Mszy
św.
wieczornej
odprawiamy
nabożeństwo
do Matki Bożej Nieustającej
rafii, Kościoła i Ojczyzny.
Pomocy.
W środy po Mszy św. wieczornej odprawiamy nabożeństwo czynna
do Matkicodziennie,
Bożej Nieustającej
Pomocy.
Kancelaria parafialna
z wyjątkiem
niedziel i świąt, po Mszach
Świętych rannych i wieczornych przez pół godziny.
12
20
IDZIE HYR – WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2007
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
Fot. ks. Marek Suder
nabożeństwa w naszym kościele:
StałeStałe
nabożeństwa
w naszym kościele
JP
Jan Paweł II o szkole i oświacie
O
świata jest jednym z podstawowych dóbr
ludzkiej cywilizacji. Posiada ona szczególne znaczenie dla młodych. Od niej
też zależy w znacznej mierze przyszłość całych
społeczeństw.
Kiedy jednak stawiamy problem oświaty, wykształcenia, nauki i szkół - wyłania się sprawa, która
dla człowieka, a w sposób specyficzny dla młodego człowieka, posiada znaczenie zupełnie istotne.
Jest to sprawa prawdy. Prawda jest światłem ludzkiego umysłu. Jeżeli od młodości stara się on poznawać rzeczywistość w różnych jej wymiarach, to
w tym celu, aby posiąść prawdę: aby żyć prawdą.
Taka jest struktura ducha ludzkiego. Głód prawdy
stanowi podstawowe jego dążenie i wyraz.
Parati semper. List apostolski
do młodych całego świata z okazji
Międzynarodowego Roku Młodzieży, 1985 r.
Wolność edukacji i nauczania jest jedną z komponent życia kraju, który jest bardzo wrażliwy na sprawy kultury i gwarantuje wolność religijną związaną
z godnością ludzką, dającą się doskonale pogodzić
z ogólnymi zasadami nauczania. Jest sprawą istotną danie rodzicom możności wybierania odpowiadającej im formy wychowania swych dzieci, zgodnej z ich przekonaniami religijnymi i preferencjami
pedagogicznymi. Obowiązkiem władz publicznych
jest zapewnianie efektywności tej wolności wyboru
i czuwanie nad tym, żeby nie stwarzała ona okazji
do dyskryminowania dzieci i rodzin, a rodzice nie
byli obarczani zbyt wielkimi ciężarami.
Adhortacja apostolska
„Nowa nadzieja dla Libanu”, nr 109
Rodzicom przysługuje fundamentalne prawo
decydowania o wykształceniu swych dzieci i z tego
powodu rodzice katoliccy powinni mieć możność
wybrania modelu wykształcenia odpowiadającego ich przekonaniom religijnym. Funkcja państwa
ma w tej dziedzinie charakter pomocniczy. Jego
obowiązkiem jest „zapewnienie wszystkim dostępu do oświaty i przestrzeganie, i obrona wolności
nauczania. Monopol państwa w tej domenie powinien być napiętnowany jako forma totalitaryzmu
naruszającego fundamentalne prawa, których powinien bronić, szczególnie prawa rodziców do religijnego wychowania swych dzieci. Rodzina jest
pierwszym obszarem kształcenia osoby”.
Adhortacja apostolska
„Ecclesia in America”, nr 71
Potrzeba szczególnej wrażliwości ze strony wszystkich, którzy pracują w szkole, aby stworzyć w niej
klimat przyjaznego i otwartego dialogu. We wszystkich szkołach niech panuje duch koleżeństwa i wzajemnego szacunku, co było i jest charakterystyczne dla szkoły polskiej. Szkoła winna stać się kuźnią
cnót społecznych tak bardzo potrzebnych naszemu
narodowi. Trzeba, aby ten klimat przyczynił się do
tego, by dzieci i młodzież mogły otwarcie przyznawać się do swoich przekonań religijnych i zgodnie
z nimi postępować. Starajmy się rozwijać i pogłębiać
w sercach dzieci i młodzieży uczucia patriotyczne
i więź z Ojczyzną. Wyczulać na dobro wspólne narodu i uczyć ich odpowiedzialności za przyszłość.
Wychowanie młodego pokolenia w duchu miłości
Ojczyzny ma wielkie znaczenie dla przyszłości narodu. Nie można bowiem służyć dobrze narodowi,
nie znając jego dziejów, bogatej tradycji i kultury.
Polska potrzebuje ludzi otwartych na świat, ale kochających swój rodzinny kraj.
Homilia wygłoszona podczas
Mszy św. w Łowiczu, 14 czerwca 1999 r.
Żródło: NaszDziennik, 27 sierpnia 2012 r.
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
13
Pielgrzymka Góralska
W
tym roku po raz 31., dnia 23
lipca wyruszyła na Jasna Górę
Piesza Pielgrzymka Góralska.
Tradycyjnie w czterech grupach wychodzących z Bachledówki, Nowego Targu, Rabki
i Orawy wyruszyło około 1200 pątników.
Każdy pielgrzym w czasie drogi rozmyślał
nad tajemnicami wiary zawartymi w motcie tego roku duszpasterskiego „Kościół naszym domem”. Prawdy tej tajemnicy uczyliśmy się doświadczać w pielgrzymkowej
wspólnocie i praktykowaniu jej na co dzień.
Pielgrzymi stanowią jedną wielką rodzinę,
dlatego zwracają się do siebie „bracie, siostro”. Nasz pątniczy szlak na Jasną Górę wypełniony był modlitwą, konferencjami, śpiewem, nie mogło także zabraknąć wspólnej
Eucharystii celebrowanej w wielu sanktuariach (Kalwarii Zebrzydowskiej, Czernej,
Płokach, Leśniowie). Po 9 dniach wszyscy
stanęliśmy u tronu naszej Pani Jasnogórskiej,
gdzie wspólną Mszą św. zakończyła się pielgrzymka. Pragnę w tym miejscu zaprosić
wszystkich na pielgrzymi szlak. Liczymy na
Twoja niezawodną obecność.
Kierownik pielgrzymki o. Marcin Miłek
Fot. Dariusz Łacek
14
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
Kolorowe
obrazki z
telewizji
Marek Wodziak
O
statni mój artykuł opowiadał o niezbyt pozytywnych przesłaniach, które czasami
może zawierać muzyka. Nie bez przyczyny
zatytułowany był „Piekielne dźwięki”. Muzyka, którą wtedy opisywałem jest określana od razu jako
mocna, agresywna i niepokojąca. Można powiedzieć, że sama się przedstawia, wywołując natychmiast negatywne wrażenie. Jednak na człowieka
chyba jeszcze silniej oddziałują obrazy. Myślę, że
to co oglądamy może zapaść w pamięci na dłużej niż to, co słyszymy.
Zwłaszcza, gdy obrazy
te, na pierwszy rzut oka
wydają się być piękne,
kolorowe i błyszczące, zupełnie nie zapowiadając
tego, co się pod nimi kryje. Wydaje mi się, że jest to
jeszcze bardziej niebezpieczne, niż mroczne „ryczenie” Adama Darskiego vel Nergala.
Pewien serial telewizyjny produkowany
w Ameryce, z wyrazem „moda” w tytule, emitowany jest z sukcesami na całym świecie od wielu lat.
Znany głównie właśnie ze swego niezwykle długiego już czasu emisji (sami aktorzy i scenarzyści nie pamiętają chyba, co działo się w pierwszym odcinku)
oraz z bezlitośnie wolnej akcji. Krąży nawet „legenda”, że gdy któryś z bohaterów ma wypadek samochodowy, to jego auto „dachuje” przez sześć odcinków. W serialu tym jedne firmy powstają, inne bankrutują, ktoś z kimś się pokłócił, ktoś z kimś wprost
przeciwnie – pogodził. Jakiś członek rodziny zaginął, żeby odnaleźć się po 10 latach na innym kontynencie – po prostu samo życie.
Przyznam, że żartuję sobie nieco z tego dzieła,
bo mnie ono zwyczajnie śmieszy. Śmieszy, a jednocześnie sprawia, że zastanawiam się nad jego
fenomenem. Każe on milionom ludzi śledzić tę niekończącą się historię, a ponadto – przynajmniej dla
mnie – przeraźliwie nudną i zupełnie nieprzystającą do naszych realiów. Widziałem kiedyś animowany wykres, przedstawiający streszczenie serialu w 6
minut. Poprawił mi on humor na cały wieczór, śmiechu było dużo. A potem przyszła refleksja.
Cóż było na tym wykresie? Na początku stan wyjściowy, czyli rodzice, synowie, ich żony i tak dalej.
A później konflikty, rozwody, nowe związki, nowe postaci wchodzące do tego
kłębowiska. Jeden z bohaterów żeni się z byłą żoną
brata, inny znajduje sobie
kolejną kobietę, żeby za
chwilę ją porzucić. Pewna
bohaterka, o ile dobrze pamiętam z tej animacji, była już
żoną dwóch braci oraz ich ojca. Niezłym zadaniem
byłoby obliczenie, ile tam jest możliwych kombinacji „każda z każdym” i sprawdzenie, jaką część
tego zbioru kombinacji bohaterowie telenoweli
już „wypróbowali”.
Bardzo ironicznie o tym piszę. Ktoś może powiedzieć, że pisząc w taki sposób żartuję sobie z instytucji małżeństwa, które jest przecież sakramentem.
I jeszcze zamieszczam te żarty w piśmie parafialnym.
Nie wypada, prawda? Oczywiście, że nie wypada...
ale właśnie taki świat przedstawia owa telenowela.
Pamiętacie, drodzy Czytelnicy, jak pięknie się zaczynało? Byli młodzi, bogaci i przystojni, piękni, kolorowi i błyszczący. A pod tą błyszczącą powłoką najpierw działo się źle, a potem było już tylko gorzej.
Skoro oburzyliśmy się na lekkie potraktowanie tej
historii, to oburzmy się też na ten serial, który nam
tę historię opowiada. Sami odpowiedzmy sobie
na pytanie, jakie postawy w życiu propaguje takie
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
15
dzieło? Zastanawiam się także dlaczego produkcja
ta pojawia się w telewizji publicznej i jaką misję owa
telewizja realizuje, emitując go? Ktoś może pomyśleć, że doszukuję się nie wiadomo czego. Żartował
sobie, a teraz popada w drugą skrajność. Przecież
to tylko serial w telewizji, odskocznia od szarej codzienności. Bo i cóż złego może się stać, jeśli przed
obiadem czy po kolacji obejrzę sobie jeden odcinek tej telenoweli, tak po prostu z nudów, czy z ciekawości? Przecież nie zacznę od jutra zachowywać
się w taki sposób, jak postacie fikcyjnej historii, nie
zażądam rozwodu pod wpływem serialu, nie zrobię
„skoku w bok”, bo zobaczyłem to w telewizji.
Zgadza się, może nieco przesadziłem. Być może
oglądanie tego i innych seriali telewizyjnych, w tym
również polskich produkcji wzorujących się na tym
co powstaje na Zachodzie, nie spowoduje jakichś
natychmiastowych ujemnych skutków i szkód. Ale
zastanawia mnie jedno, czy pod ładnym kolorowanym opakowaniem nie przemyca się nam do
D
Bukowina Tatrzańska 30.08.2012 r.
Towarzystwo Przyjaciół
Bukowiny Tatrzańskiej
zień 11 sierpnia 2012 r. był dość ponury, od
rana padał deszcz, było zimno, aura kazała
wielu osobom zostać w domu, pomimo trwających Sabałowych Bajań. Tego dnia o godz. 14.00
w starym kościółku, ksiądz wikary odprawił Mszę św.
przed niewielkim gronem, członkami Towarzystwa
Przyjaciół Bukowiny Tatrzańskiej. Kazanie było bardzo osobiste i nawiązywało do pierwszych założycieli Towarzystwa. Stowarzyszenie, zawiązane już
w 1925 r., za swój główny cel działalności postawiło wówczas: Dążenie do rozwoju Bukowiny pod
względem ogólnokulturalnym i higienicznym. Opiekę
nad letnikami, aby ułatwiać i uprzyjemniać im pobyt
w Bukowinie. Współdziałanie racjonalnemu i planowemu wprowadzaniu kultury z zachowaniem odrębnych właściwości Podhala. Cele statutowe realizowano m.in. poprzez poprowadzenie drogi z Poronina
do Bukowiny, założenie agencji pocztowej, doprowadzenie linii telefonicznej, rozsławienie Bukowiny
i jej walorów w całej Polsce. Wojna w 1939 r. przerwała i zakończyła działalność Towarzystwa, jednak po niemal siedemdziesięciu latach przerwy,
16
głów przeświadczenia, że to, co tam widzimy, jest
normalne, naturalne i nie ma się o co oburzać? Czy
podświadomie sami nie zaczynamy się na to godzić? Czy, gdy pojawią się trudności i konflikty, nie
przyjdzie komuś do głowy, że przecież można zrobić tak, jak robią bohaterowie seriali, zrezygnować
z tego co jest i „zacząć nowe życie?”. Zastanówmy
się nad tym, po co oglądamy te wszystkie „Barwy
nieszczęścia” i „R jak rozwiązłość”, jak nazwał kiedyś
pewne seriale ksiądz Gracjan Hebda.
Puentą niech będzie krótka historia znaleziona
w Internecie na stronie demotywatory.pl
Wnuczek zapytał dziadka: „Jak to zrobiliście z babcią, że po 50 latach jesteście wciąż razem?”
Dziadek odpowiedział: „Widzisz wnuczku, my żyliśmy w czasach, w których gdy coś się zepsuło, to próbowano to naprawiać, zamiast od razu wyrzucać”.
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
w październiku 2007 r., Towarzystwo Przyjaciół
Bukowiny Tatrzańskiej zostało reaktywowane i działa do dziś, i chce przy pomocy swoich mieszkańców
i sympatyków, realizując cele statutowe, wpływać
na rozwój Bukowiny.
Po Mszy św. członkowie Towarzystwa udali się
na cmentarz, gdzie złożyli wiązanki kwiatów na grobach osób szczególnie zasłużonych dla Towarzystwa:
Michaliny i Franciszka Ćwiżewiczów, Marii i Jana
Brzezińskich oraz Stanisława Bieńka.
O godzinie 15.30 w świetlicy Domu Ludowego
zaczęły się obrady IV Walnego Zebrania Członków
Towarzystwa Przyjaciół Bukowiny Tatrzańskiej. W czasie obrad, jak co trzy lata, dokonano wyboru nowych
władz Towarzystwa oraz podjęto uchwały dotyczące
dalszej jego działalności. Zarząd TPBT w obecnym
składzie przedstawia się następująco:
Andrzej Górkiewicz – Prezes TPBT
Tomasz Chrzanowski – Wiceprezes
Rafał Urant – Skarbnik
Paulina Wojtanek – Sekretarz
Stanisław Bafia, Tomasz Dziedzic,
Stanisława Górkiewicz – Członkowie Zarządu
Komisję Rewizyjną TPBT tworzą:
Bronisław Kozieński – Przewodniczący
Jolanta Czechowicz, Adam Gmurczyk – Członkowie
Komisji
W czasie Zebrania zdecydowano między innymi
o zmianie siedziby Towarzystwa, która od tej pory
mieści się na ul. Wierch Olczański 113 w Bukowinie
Tatrzańskiej. Będzie tu Biuro TPBT, ale też Galeria
Sztuki Ludowej oraz punkt informacji turystycznoregionalnej.
Po zebraniu, gdy formalnościom stało się zadość,
członkowie Towarzystwa udali się do nowej siedziby
Towarzystwa na coroczne, wakacyjne spotkanie.
Zapraszamy wszystkich, którym zależy na rozwoju
Bukowiny, do wstąpienia w szeregi Towarzystwa.
Paulina Wojtanek
Fot. archiwum TPBT
Galeria Sztuki Ludowej
i Punkt Informacji
Turystycznej TPBT
ul. Wierch Olczański 113
czynne są w dniach:
wtorek, czwartek,
sobota i niedziela
od godz. 14.00 do 18.00
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
17
Młodzież pisze
Moje wakacje
z Bogiem
Gabriela Wójtowicz
W
obecnych czasach spora część młodzieży uważa Kościół za „komercję”. Myślą, że
każdy „normalny” nastolatek w wakacje
powinien jeździć na drogie wczasy, najlepiej za granicę i koniecznie ze znajomymi, bo z rodzicami nie
wypada. Co drugi dzień trzeba chodzić na huczne
imprezy. Natomiast ktoś, kto uznaje Boga nie ma
dużych szans na bycie lubianym, bo to już przestarzałe. Mimo wszystko istnieją Grupy Apostolskie
czy Oazy, które latem organizują rekolekcje. Często
mylone są one z koloniami, dlatego warto wiedzieć
czym właściwie się od nich różnią? Przede wszystkim tym, że przebiegają zgodnie z planem Sługi
Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela
Ruchu Światło-Życie i opierają się na tajemnicach
różańca. Potocznie nazywane są streszczeniem całego roku liturgicznego w 15 dni. Celem rekolekcji
jest zbliżenie się do Boga, nie tylko przez modlitwę
ale także dzięki zabawie, wycieczkom i innym atrakcjom, których tam nie brakuje. W czasie rekolekcji
przeżywa się tajemnice radosne, bolesne i chwalebne, a więc jest czas na śmiech, zabawę oraz na
powagę i skupienie.
18
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
Każdego dnia rekolekcji realizowany jest określony plan. W tym roku w Niedźwiedziu pobudka
miała miejsce o 7.30, do czasu, kiedy ktoś wpadł na
pomysł zorganizowania półgodzinnej gimnastyki
o 7 rano - oczywiście dla chętnych. Po ćwiczeniach
- kolejka pod prysznic, następnie poranna modlitwa, a zaraz po niej - śniadanie. Około 9.00 odbywały się spotkania w grupach zwane Ewangeliczną
Rewizją Życia. Rozważaliśmy wówczas fragmenty
Pisma Świętego, dyskutowaliśmy oraz próbowali-
śmy uzupełniać notatniki. Następnie - Szkoła Liturgii,
a o 12.00 odprawiana była Msza św. - najważniejszy punkt każdego dnia rekolekcji. Po obiedzie animatorzy brali udział w odprawie, a dla uczestników
był to upragniony czas wolny. Pora na sport, wyjście
do sklepu, skontaktowanie się z bliskimi i mnóstwo
innych czynności. Po błogim odpoczynku o godzinie 15.00 odmawialiśmy koronkę do Miłosierdzia
Bożego, a następnie uczestniczyliśmy w Wyprawie
Otwartych Oczu, dzięki której mogliśmy zobaczyć
znaki Boga w przyrodzie.
Świadectwo
z moich wakacyjnych
rekolekcji
N
O 17.00 odbywała się prezentacja Patrona Dnia,
najczęściej w formie krótkiego przedstawienia, po
czym wspólnie śpiewaliśmy aż do kolacji. Po posiłku organizowany był tzw. „wieczorek” – poważny
lub pogodny – w zależności od rozważanej tajemnicy. Każdy dzień kończył się modlitwą.
Dla kogoś, kto dobrze przeżył rekolekcje to piękny czas. Każdy kto chce, może zbliżyć się do Boga,
poznać nowych znajomych, zawrzeć nowe przyjaźnie... A może po takich rekolekcjach uda się poprawić relacje z rodziną, przyjaciółmi,
w szkole?
Zachęcam do
uczestnictwa w takiej formie wypoczynku. Te rekolekcyjne spotkania są
wyjątkowe i wnoszą w nasze młode
życie sporą dawkę
radości i optymizmu. 
igdy wcześniej nie byłam na rekolekcjach.
Nawet nie myślałam o takiej formie wypoczynku podczas wakacji, pomimo że regularnie uczestniczę w życiu Kościoła. Jednak Bóg chciał
żebym się tu znalazła i dziękuję Mu za to.
Propozycja wyjazdu i jednocześnie zachęta pojawiła się ze strony znajomej osoby.
Pomyślałam wtedy, że może warto spróbować
czegoś innego, poznać nowych ludzi i pogłębić
swoją wiarę.
Czerwiec (miesiąc przed wyjazdem) był czasem
przygotowań oraz oczekiwania w napięciu i modlitwie. Podczas każdego pacierza wieczornego prosiłam Boga o jak najlepsze przeżycie tych rekolekcji.
Właśnie w tym trudnym miesiącu pojawiła się także
we mnie chęć opuszczenia domu. Potrzebowałam
odpocząć od przytłaczającej mnie szkoły, znajomych i rodziny.
Do nieznanego miejsca jechałam zarówno ze
strachem jak i radością. Z jednej strony obawiałam
się braku akceptacji ze strony innych, a z drugiej
cieszyłam się na nowe przeżycia. Po zaledwie kilku dniach okazało się, że Pan Bóg zawsze chce dla
mnie dobrze. Piękna miejscowość, przesympatyczni ludzie i wspaniała atmosfera. W takiej wspólnocie dużo łatwiej wielbić Boga, dziękować Mu, prosić o łaski.
Wierzę, że to nie był przypadek, iż znalazłam
się w tym miejscu, w tym czasie i z tymi ludźmi.
Wszystko to był idealnie dopracowany Boży plan.
Po dłuższych refleksjach, doszłam do wniosku, że
Bóg wiele chciał mi przez to powiedzieć. Pokazał,
że muszę więcej kochać ludzi, mniej myśleć o swoich potrzebach i przede wszystkim bardziej Mu ufać,
gdyż nie znajdę lepszego przyjaciela niż On.
Wszystko co dobre, spotkało mnie właśnie tutaj i z całego serca wychwalam Pana za Jego wolę.
Od razu wiedziałam, że trudno mi się będzie rozstać z nowymi przyjaciółmi. Czuję, że te rekolekcje
przyniosą obfite owoce w moim życiu.
Uczestniczka rekolekcji
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
19
Remont zewnętrznych tynków
bukowiańskiego kościółka
Włodzimierz Leśniak
(konserwator obiektów zabytkowych)
Po odkryciu murów okazało się, że cegła w murach jest bardzo krucha, uległa degradacji pod starym tynkiem. Wobec powyższego należało ją pokryć tynkiem używanym do obiektów zabytkowych. Tylko wnęki okienne będą odsłonięte i pokryte odpowiednimi impregnatami, aby nie uległy zniszczeniu.
Na zakończenie mury z kamienia i cegły oraz te
pokryte nowym tynkiem, zostały zabezpieczone od-
Fot. K. Kudłaciak
R
emont zewnętrznych tynków był konieczny
z kilku względów. Po pierwsze: stary tynk był
zbyt cementowy, a to powodowało jego pękanie i oddzielanie się od podłoża. Po drugie: stary
tynk nie oddychał - a to powodowało, że w środku
gromadziła się duża wilgoć. Po trzecie: na murach
pojawiły się wysolenia.
W ujęciu technicznym poprzedni tynk zakrywał materiał, z którego wykonano mury, a jest to
cegła oraz okoliczny kamień. Taki sposób łączenia tych dwóch materiałów jest rzadkością na naszym terenie.
W pierwszej fazie budowy kościoła mury do wysokości 0,8 m wykonano z kamienia, powyżej użyto
cegły. W drugiej fazie budowy, tj. podczas rozbudowy kościoła, zastosowano tylko kamień.
Przeprowadzana renowacja i konserwacja bukowiańskiego kościółka wymagała uzupełnienia ubytków w murach, a zwłaszcza wykonania nowych fug
na całości budynku sakralnego.
Pomimo powszechnej dostępności materiałów
budowlanych i konserwatorskich, pojawiły się duże
trudności, aby dobrać odpowiedni kolor i strukturę materiału zgodną z okresem budowy kościoła.
W czasie budowy tej świątyni nie było takich maszyn i takich materiałów jak obecnie. Wszystkie prace budowlane były wykonane ręcznie. Zaprawa do
budowy murów i tynków również była wyrabiana
za pomocą rąk z materiałów występujących na tym
terenie. Przeważnie używano dużej ilości gliny.
Po wielu próbach udało się dobrać, z obecnie dostępnych materiałów, zbliżoną kolorem i strukturą
zaprawę do uzupełnienia ubytków w murach i masę
do uzupełnienia fug pomiędzy kamieniami.
powiednimi impregnatami, aby nie wnikała w nie
wilgoć i aby zmniejszyć ryzyko pojawienia się grzybów i porostów oraz zabezpieczyć je przed biodegradacją i czynnikami atmosferycznymi.
Pracę konserwatorsko-remontową bukowiańskiego kościółka na zlecenie Księdza Proboszcza
Władysława Pasternaka, pod nadzorem mgr Filipa
Kowalczyka, wykonali Włodzimierz Leśniak, Andrzej
Paciorek oraz Andrzej Budz. 
Zarząd Spółdzielni Kulturalno-Oświatowej „Dom Ludowy” w Bukowinie Tatrzańskiej
składa serdeczne podziękowania Panu Włodzimierzowi Leśniakowi
za bezinteresowną renowację i konserwację kamiennej rzeźby „Bukôwiański buk”.
20
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
Fot. K. Kudłaciak
Z życia parafii
Odpust parafialny
„Jesteśmy stworzeni na obraz i Boże podobieństwo. Potrzeba oczyszczenia i tęsknota za Panem
Bogiem sprawiły, że tu jesteśmy, że się tu spotkaliśmy, by podziękować św. Franciszkowi za odpust
w święto Matki Boskiej Anielskiej”.
Młodzieżowa Orkiestra
Dęta „Fermata Band”
w Bukowinie Tatrzańskiej
Adam Kitkowski
26 sierpnia 2012 r. wieczorem, w kościele
Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bukowinie
Tatrzańskiej wystąpiła Młodzieżowa Orkiestra
Dęta „Fermata Band”. Był to koncert specjalny z cyklu „Koncerty w Zakopanem” – wiosna, lato 2012”.
Zespół z Nowej Soli wykonał utwory, m. in. Karola
Szymanowskiego, Henryka Wieniawskiego, Giuseppe
Verdiego, Georga Fryderyka Haendla, Jacoba de
Tymi słowami przywitał nas ks. Henryk Borzęcki
podczas kazania 5 sierpnia 2012 r. Przytoczył nam
historię św. Franciszka, który usłyszał polecenie
Chrystusa: „Franciszku, idź odbuduj mój kościół,
gdyż popada w ruinę”. Zrobił więc tak, jak mu kazano. Odbudował starą zniszczoną kapliczkę, a gdy to
zrobił, Chrystus znów przemówił do niego: „Słuszne
jest, aby moja Matka miała dziedzictwo”.
Poświęcił więc Franciszek „nową” kapliczkę Matce
Boskiej Anielskiej. Odchodząc do wieczności chciał
zatroszczyć się o swoich bliźnich: „Proszę Panie Jezu,
aby wszyscy mogli otrzymać odpust zupełny i wybaczenie grzechów”.
Każdy człowiek pragnie oczyszczenia. Aby więc
uzyskać odpust, mamy obowiązek najpierw oczyścić swoje serce, przystępując do sakramentu pokuty, przyjąć komunię świętą, odmówić modlitwę
w intencji Ojca Świętego, Kościoła i wszystkich wierzących, polecając nasze rodziny, naszych bliskich
i nas samych.
Haana. Orkiestrę poprowadził jej wieloletni dyrygent
Janusz Gabryelski. W koncercie gościnnie wystąpiła młoda skrzypaczka z Zakopanego – Katarzyna
Lassak, która na co dzień gra w Tatrzańskiej Orkiestrze
Klimatycznej, a także występuje z rodziną w koncertach i widowiskach muzyki góralskiej, np. w widowisku słowno-muzycznym „Ojciec Święty Jan Paweł II
na Podhalu”. Wraz z orkiestrą skrzypaczka wykonała
m.in. utwór pt. „Legenda” H. Wieniawskiego.
Tego wieczoru usłyszeliśmy również utwory
muzyki filmowej, np. wiązankę tematów z polskich
seriali. W tej części koncertu orkiestrę poprowadził
Kacper Wojtkowiak.
Historia orkiestry wiąże się nierozerwalnie z dziejami parafii pw. św. Józefa Rzemieślnika. Proboszczem
tej parafii mianowany został ks. Józef Kocoł. Proboszcz
bardzo szybko rozpoczął tworzenie różnych form
życia wspólnoty parafialnej. Jedną z pierwszych takich inicjatyw było nawiązanie współpracy z orkiestrą Zespołu Szkół Elektrycznych w Nowej Soli. Na
Dorota Stępel
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
21
początku tej współpracy orkiestra uświetniała swą
grą ważniejsze uroczystości religijne parafii. Z czasem obecność orkiestry stała się nieodzownym elementem wszystkich wydarzeń parafialnych. Narodził
się wtedy pomysł utworzenia parafialnego zespołu instrumentalnego, który powstał w grudniu 1984r.
Orkiestra „Fermata Band”
istnieje od prawie dziesięciu lat
w parafii sw. Józefa Rzemieślnika.
Zespół tworzy prawie sześćdziesięciu młodych ludzi, którzy sami
muszą kupować instrumenty, na
których uczą się grać. Orkiestra
prezentuje się na różnych uroczystościach miejskich, ale nie bierze
za koncerty pieniądze – mówi jej
dyrygent.
Stały zespół (Fermata Band)
rozpoczął swą działalność w październiku 2002 r. Ks. Kocoł stworzył wspaniałe warunki do tego, aby inicjatywa ta mogła się rozwijać
i służyć całej parafii. W pierwszym okresie działalności zespół składał się zaledwie z czternastu osób.
Obecnie zespół liczy już prawie sześćdziesięciu członków. Janusz Gabryelski prowadzi naukę gry na instrumentach dętych. Już po kilku miesiącach nauki
uczniowie grają niektóre utwory wraz z zespołem,
co motywuje ich do dalszych ćwiczeń. Kapelmistrz
współpracuje także z młodymi dyrygentami – uczniami: Kacprem Wojtkowiakiem, Hubertem Gajewskim
M
i Jarosławem Wnorowskim. Do tej pory orkiestra koncertowała w Polsce i w Niemczech. Młodzi muzycy
w Bukowinie Tatrzańskiej wystąpili po raz pierwszy
w 2007 r. W tym roku w sierpniu brali udział w warsztatach muzycznych w Zakopanem i przygotowywali
program na obchody dziesięciolecia istnienia orkiestry. Orkiestra
dwukrotnie zaprezentowała się
w Zakopanem.
Tegoroczne wydarzenia muzyczne i plastyczne poświęcone są światowej sławy malarzowi – Tadeuszowi Brzozowskiemu
w 25. rocznicę śmierci artysty.
Brzozowski, który mieszkał pod
Tatrami od 1954 r. był również
rysownikiem, scenografem, wykładowcą uczelni plastycznych,
pedagogiem i melomanem.
Patronat honorowy nad obchodami objęli: prof. Stanisław Rodziński – artysta malarz,
prof. Jerzy Jędrysiak – artysta grafik z Uniwersytetu
Pedagogicznego w Krakowie, Stanisław Cukier – artysta rzeźbiarz, dyrektor Zespołu Szkół Artystycznych
im. A. Kenara, Marek Trzaskoś – wiceprzewodniczący Rady Miasta Zakopanego, Wawrzyniec i Joachim
Brzozowscy – synowie artysty.
Organizatorem koncertów jest stowarzyszenie
Tatrzański Klub Niezależnych, a głównym sponsorem wydarzeń jest Towarzystwo Ubezpieczeniowe
UNIQA. 
atka Generalna Sióstr Sług Jezusa, mając na uwadze potrzeby Zgromadzenia, dokonała następujących zmian wśród naszych sióstr: s. Alicja Knop – zakrystianka, została przeniesiona do pracy
w kościele w Nowej Soli, s. Beatę Kubuś skierowano do Tarnowa, natomiast s. Grażyna Gromiec
rozpoczęła swą służbę w Otwocku. Pragniemy podziękować tym siostrom za modlitwę, za świadectwo ewangelicznego życia, za pracę wśród nas i dla nas oraz wszelką życzliwość i uśmiech.
Szczególne zaś podziękowanie kierujemy w stronę siostry Alicji Knop, która od września 2006 roku z gorliwością oddawała się posłudze w naszych bukowiańskich świątyniach. Wraz z parafianami dbała o regularne sprzątanie naszej świątyni, o czystość kapłańskich i ministranckich szat liturgicznych oraz o przystrajanie
ołtarzy dekoracjami kwiatowymi na wszystkie uroczystości jak i na każdy rozpoczynający się tydzień. Wraz
z młodzieżą parafialną, lektorami i Grupą Apostolską, siostra Alicja podejmowała się wykonania szopki bożonarodzeniowej oraz Grobu Pańskiego. Zawsze była gotowa do pomocy księżom wikarym przy kierowaniu
ministrantami i lektorami. W imieniu całej parafialnej wspólnoty dziękujemy siostrze za posługę w naszej parafii i życzymy Szczęść Boże.
Do naszej parafii przybyły nowe siostry: s. Marta Skiba z Przemyśla będzie pracować w naszych kościołach jako zakrystianka, zaś s. Krystyna Wachnicka z Nowej Soli i s. Małgorzata Parys z Boliwii będą pełnić
swoją posługę w Domu Sióstr. Nowo przybyłym siostrom życzymy radości z wypełniania swego powołania,
łaski Bożej i ludzkiej życzliwości.
Duszpasterze
22
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
Gorąco prosimy, aby poszczególne grupy przewodniczyły
modlitwie różańcowej w następującym porządku:
DATA
01
02
03
04
05
06
07
08
09
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
Dzień
Tygodnia
Poniedziałek
Wtorek
Środa
Czwartek
Piątek
Sobota
Niedziela
Poniedziałek
Wtorek
Środa
Czwartek
Piątek
Sobota
Niedziela
Poniedziałek
Wtorek
Środa
Czwartek
Piątek
Sobota
Niedziela
Poniedziałek
Wtorek
Środa
Czwartek
Piątek
Sobota
Niedziela
Poniedziałek
Wtorek
Środa
GRUPA PROWADZĄCA
Grupa Trzeźwościowa
Róże Różańcowe Kobiet
Schola parafialna
Kandydaci do bierzmowania z klasy I gimnazjum wraz z rodzicami
Chorzy i osoby w podeszłym wieku
Zespół charytatywny
Siostry Sługi Jezusa
Ministranci
Dzieci ze szkoły podstawowej (kl. I-III)
Dzieci ze szkoły podstawowej (kl. IV-VI)
Kandydaci do bierzmowania z klasy II gimnazjum wraz z rodzicami
Młodzieżowa Grupa Apostolska
Grupa Apostolska Dzieci
Schola Parafialna
Strażacy
Róże Różańcowa Mężczyzn
Zespoły góralskie „Orlynta” i „Mali Wiyrchowianie”
Kandydaci do bierzmowania z klasy III gimnazjum wraz z rodzicami
Chór parafialny
Redakcja pisma parafialnego „Idzie Hyr”
Dzieci przygotowujące się do I Komunii Świętej
Nauczyciele
Dzieci przedszkolne
Ministranci
Krąg Biblijny
Młodzież z klas maturalnych i studenci
Apostolska Grupa Misyjna Dzieci
Związek Podhalan
Grupa Trzeźwościowa
Rodzice dzieci przygotowujących się do I Komunii Świętej
Lektorzy
OSOBA
ODPOWIEDZIALNA
siostra Albina
ks. Proboszcz
Aleksandra Kuchta
ks. Damian
ks. Proboszcz
ks. Proboszcz
siostra Przełożona
ks. Damian
siostra Teresa
ks. Damian
ks. Damian
ks. Damian
siostra Teresa
Elżbieta Bukowska
ks. Wł. Podhalański
p. Stanisław Bachleda
p. Bartłomiej Koszarek
ks. Damian
p. Jacek Hyżny
ks. Damian
siostra Teresa
p. Renata Łukaszczyk
siostra Teresa
ks. Damian
ks. Proboszcz
ks. Proboszcz
siostra Teresa
p. Andrzej Pietrzyk
siostra Albina
siostra Teresa
ks. Damian
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
23
Pozwólcie
dzieciom
przychodzić
do mnie…
(Mk 10, 14)
Stworzenie świata
a początku Bóg stworzył świat. Był on jednak
zupełnie pusty, więc Bóg nakazał, aby powstało światło. Przemówił i powstało światło. I Bóg w ten sam sposób stworzył niebo, ziemię
i morze, rośliny i owoce, słońce, księżyc i gwiazdy,
ptaki, ryby i zwierzęta. Bóg przyjrzał się wszystkiemu, co uczynił, i zobaczył, że było dobre i piękne.
Na koniec Bóg stworzył człowieka: mężczyznę i kobietę. Są oni podobni do Boga, ponieważ potrafią
z Nim rozmawiać, słuchać Go i kochać. Bóg przyjrzał się wszystkiemu, co uczynił, i zobaczył, że było
naprawdę piękne i dobre.
Potem Bóg nakazał człowiekowi, aby dalej porządkował świat. I tak mężczyzna nadał nazwy zwierzętom i roślinom, nauczył się je rozróżniać i posługiwać się nimi, aby miał co jeść i mógł żyć. Mężczyzna
jednak odkrył, że żadna z istot, którym nadawał
nazwę, nie była do niego podobna. Podobna była
tylko kobieta. Mężczyzna przekonał się, że będzie
mógł żyć zawsze razem z nią i to napełniło radością
jego serce. Mężczyzna miał na imię Adam, a kobiecie nadał imię Ewa
Bóg umieścił mężczyznę i kobietę w pięknym
ogrodzie, aby w nim mieszkali, uprawiali go i strzegli. Mężczyzna i kobieta nie bali się niczego, bo żadne z nich nie miało złych myśli ani złych zamiarów
względem drugiego.
N
Źródło: Biblia – Święta historia
dla naszych dzieci, Wydawnictwo Jedność
24
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
Rozpoczęliśmy kolejny rok szkolny. Przypomnijmy
sobie kilka ważnych spraw.
Zacznijmy od modlitwy, której nauczył swoich
Uczniów Pan Jezus.
Brakujące wyrazy wpisz w odpowiednie miejsca
w diagramie, a następnie odczytaj hasło.
1
2
3
4
5
Brakujące wyrazy wpisz w odpowiednie miejsca w diagramie, a następnie odczytaj hasło.
6
7
8
9
10
11
Teraz przypomnij sobie jakie imiona nosili najbliżsi Uczniowie Pana Jezusa.
Przeskakując co dwa pola, odczytasz ich
imiona.
ń
12
13
14
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
25
Październik to miesiąc Maryjnej modlitwy różańcowej.
Październik
to się
miesiąc
Maryjnej
modlitwy różańcowej.
Przygotuj się
do niego
przypominając
Przygotuj
do niego
przypominając
sobie wydarzenia
z życia
Pana
Jezusa.
sobie wydarzenia z życia Pana Jezusa.
Źródło:
1. 50 krzyżóweknabiblijnych
– Nowy Testament, red. Adam Ligęza i Michał Wilk, Kraków 2009
Opracowano
podstawie:
2. Rysunki i inne pomoce do nauki religii, red. S. M. Goretti i Andrzej Kowalski, Piekary Śląskie 2002 – 2004
1. 50 krzyżówek biblijnych – Nowy Testament, red. Adam Ligęza i Michał Wilk, Kraków
2009
2. Katechizmowe łamigłówki, red. Michał Wilk, Kraków 2011
3. Rysunki i inne pomoce do nauki religii, red. S. M. Goretti i Andrzej Kowalski, Piekary
Śląskie 2002 – 2004
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
26
Intencje Mszy Świętych
7.00
17.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
17.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
17.00
17.00
8.00
9.30
11.00
17.00
7.00
7.00
17.00
Poniedziałek 01.10
+ Marian Buńda w 3. roczn. śmierci
+ Antonina Szostak w roczn. śmierci
+ Jan Buńda
Wtorek 02.10
W intencji Renaty i Andrzeja z okazji
21. roczn. ślubu
+ Franciszek Galica
Dziękczynna z okazji 6. roczn. urodzin Stasia z prośbą o zdrowie i błog.
Boże
Środa 03.10
+ Stefan Buńda, Józef ojciec
+ Józef i Helena Bachleda
+ Marian Buńda
Czwartek 04.10
+ Józef Budz
+ Florian Pitorak w 17. roczn. śmierci,
Bronisława matka
Nowenna w intencji żyjących
Piątek 05.10
+ Józef Budz
O zdrowie i opieką Bożą dla Joanny
i Edwarda w 16. roczn. ślubu
Nowenna za zmarłych
Sobota 06.10
+ Józef Budz
O zdrowie i błog. Boże dla Iwonki w 1.
roczn. urodzin
+ Franciszek Kuchta
Niedziela 07.10
+ Stefania Kiełtyka
+ Maria Paruzel, Ambroży Dunajczan,
Józef i Aniela rodzice
W intencji parafian
+ Urszula Koszarek
Poniedziałek 08.10
+ Józef Głód
O zdrowie i błog. Boże
+ Jan Chowaniec w 7. roczn. śmierci
7.00
7.00
17.00
7.00
17.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
17.00
17.00
8.00
9.30
11.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
7.00
17.00
Wtorek 09.10
+ Stanisław Chowaniec
+ Andrzej Turza, Anna żona
+ Jan Budz-Waligóra, Anna żona
Środa 10.10
+ Stanisław Chowaniec
+ Józef Stasik w 16. roczn. śmierci
+ Aniela Kuchta w 25. roczn. śmierci,
Karol mąż
Czwartek 11.10
+ Jan Kuchta w 16. roczn. śmierci,
Helena żona, Stanisław syn
+ Jan Lach w 10. roczn. śmierci
Nowenna w intencji żyjących
Piątek 12.10
+ Natalia Budz w 3. roczn. śmierci
Dziękczynna za powrót do zdrowia i prośba o zdrowie dla rodziny
Bodych
Nowenna za zmarłych
Sobota 13.10
+ Natalia Budz
+ Aniela i Stanisław Szewczyk w 2.
roczn. śmierci Anieli
O zdrowie i błog. Boże dla Marii
i Stanisława
Niedziela 14.10
+ Jadwiga i Kazimierz Golak w 3. roczn.
śmierci
+ Józef Chlipała w 4. roczn. śmierci
W intencji parafian
W 80. roczn. urodzin Agnieszki Mrowcy
z prośbą o zdrowie i błog. Boże
Poniedziałek 15.10
+ Stanisław Chowaniec
+ Andrzej Topór
+ Feliks Mrowca w 22. roczn. śmierci
Wtorek 16.10
+ Stanisław Kramarz
O zdrowie i opiekę Bożą dla Marii
i Tomasza w 8. roczn. ślubu
+ Agnieszka i Jan Liptak, Jan syn
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
27
7.00
17.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
17.00
17.00
8.00
9.30
11.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
17.00
17.00
28
Środa 17.10
+ Stanisław Chowaniec
Dziękczynna w 25. roczn. ślubu Jana
i Elżbiety i o wieczną nagrodę dla
Jana
Dziękczynna w roczn. ślubu Marii
i Stanisława, z prośbą o zdrowie i błog.
Boże
Czwartek 18.10
+ Stanisław Chowaniec
+ Andrzej Topór
Nowenna w intencji żyjących
Piątek 19.10
+ Andrzej Topór
+ Aniela Plucińska
Nowenna za zmarłych
Sobota 20.10
+ Stanisław Chowaniec
+ Andrzej Chowaniec w 18. roczn.
śmierci
+ Marianna Rzadkosz w 23. roczn.
śmierci
Niedziela 21.10
+ Andrzej Chowaniec
+ Marian Głód
W intencji parafian
+ Jan Lichaj w 18. roczn. śmierci,
Helena żona
Poniedziałek 22.10
+ Franciszek i Bronisława Bafia
+ Stanisław Chowaniec
+ Andrzej Chowaniec
Wtorek 23.10
+ Stanisław Chowaniec
Dziękczynna za przeżyte 46. lat małżeństwa Stasików
+ Andrzej Topór
Środa 24.10
+ Stanisław Chowaniec
+ Stefania i Andrzej Hodorowicz w 21
roczn. śmierci Stefanii
+ Stanisław Kuchta
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
7.00
7.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
17.00
17.00
8.00
9.30
11.00
17.00
7.00
17.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
17.00
17.00
8.00
9.30
11.00
17.00
8.00
Czwartek 25.10
+ Stanisław Chowaniec
+ Florentyna Kuchta w 22. roczn. śmierci, Andrzej mąż
Nowenna w intencji żyjących
Piątek 26.10
+ Helena i Stanisław Pawlikowscy,
Helena córka
+ Józef Wodziak
Nowenna za zmarłych
Sobota 27.10
+ Stanisław Chowaniec
+ Zmarli z rodziny Siewruków
+ Ludwik Haładyna w 4. roczn.
śmierci
Niedziela 28.10
+ Franciszek Chowaniec-Ignatek
+ Maria i Franciszek Rzepka
W intencji parafian
+ Antonina i Franciszek Buńda
Poniedziałek 29.10
+ Stanisław Chowaniec
+ Janina Kuchta w 10. roczn. śmierci
+ Stanisław Kuchta, Genowefa żona,
Eugeniusz syn
Wtorek 30.10
+ Stanisław Chowaniec
+Karol Haładyna w 7. roczn. śmierci
+ Stanisław i Helena Chowaniec
Środa 31.10
+ Bronisław Rusin w 8. roczn. śmierci
+ Stanisław Stachoń
O zdrowie i błog. Boże dla Karoliny
Górnik w 15. urodziny
Czwartek 01.11
+ Józef Kuruc
+ Piotr Bachleda w 25. roczn. śmierci
+ Jan Lichaj
Nowenna za żyjących
Piątek 02.11
+ Aniela i Stanisław Jarząbek
9.30
17.00
7.00
17.00
17.00
8.00
9.30
11.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
7.00
17.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
7.00
17.00
7.00
17.00
+ Franciszek i Anna Ciułacz, Jan
wnuk
Nowenna za zmarłych
Sobota 03.11
+ Karol Kuchta
+ Stanisław Kuchta
+ Bogdan Graczyk w 1. roczn. śmierci
Niedziela 04.11
+ Karol Kramarz
+ Jan Głód w 21. roczn. śmierci, Zofia
żona
W intencji parafian
+ Ludwika Rzadkosz w 24. roczn.
śmierci
Poniedziałek 05.11
+ Jakub i Wiktoria Budz
+ Stanisław i Karolina Czernik
+ Karol Kramarz, Stanisław syn
Wtorek 06.11
+ Jakub i Wiktoria Budz
+ Tadeusz Para
+ Ludwika Rzadkosz
Środa 07.11
+ Jan Policht
+ Stanisław Budz w 43. roczn. śmierci
+ Maria Rozmus w 31. roczn. śmierci
+ Stanisław Pacyga w 30. roczn. śmierci, Helena żona, córka Anna
Czwartek 08.11
+ Józef Wodziak
+ Jan Stasik
Nowenna w intencji żyjących
Piątek 09.11
+ Anna Budz, Jan mąż
Dziękczynna w 6. roczn. urodzin Krzysia
z prośbą o dalszą opiekę i błog. Boże
dla niego i całej rodziny
Nowenna za zmarłych
Sobota 10.11
+ Władysław Wilczek w 46. roczn.
śmierci
+ Jan Para w 6. roczn. śmierci
17.00 + Jan Kuźmicz
Niedziela 11.11
8.00 + Za zmarłe Siostry pracujące
w Bukowinie Tatrzańskiej
9.30 + Maria Paruzel, Ambroży Dunajczan,
Józef i Aniela rodzice
11.00 Za Ojczyznę
17.00 O zdrowie i błog. Boże dla Aleksandry
Kuźmicz w 2. roczn. urodzin
Poniedziałek 12.11
7.00 + Katarzyna Piękoś
7.00 + Józef Wodziak
17.00 + Jan Lichaj
Wtorek 13.11
7.00 + Antoni i Zofia Kudłaciak
7.00 + Jan Stasik
17.00 + Stanisław Kramarz
Środa 14.11
7.00 + Jan Stasik
17.00 + Stanisław Galica w 5. roczn. śmierci
17.00 + Stanisław Para-Ganoba w 7. roczn.
śmierci, Aniela żona
Czwartek 15.11
7.00 + Józef Wodziak
7.00 + Jan Stasik
17.00 Nowenna w intencji żyjących
Piątek 16.11
7.00 + Józef Kuruc w 2. roczn. śmierci
7.00 + Janina Kuchta
17.00 Nowenna za zmarłych
Sobota 17.11
7.00 + Jan Stasik
17.00 + Józef Chowaniec w 5. roczn.
śmierci
17.00 + Józef Wodziak
Niedziela 18.11
8.00
Za uczestniczki z Róży Marii Budz
o zdrowie i błog. Boże
9.30 + Jan Luchaj
11.00 W intencji parafian
17.00 W 40. roczn. ślubu Heleny
i Bronisława Paluchów
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
29
Sakrament chrztu przyjęli:
09.04.2012 r. Rozalia Zofia Wilczek
Jan Szymon Łacniak
15.04.2012 r. Jan Władysław Rozmus
08.07.2012 r. Andrzej Antoni Surma 28.07.2012 r. Julia Kuruc
29.07.2012 r. Szymon Paweł Szostak
26.08.2012 r. Karolina Joanna Gał
09.09.2012 r. Aleksandra Anna Sztokfisz
16.09.2012 r. Dominika Barbara Pietruszka 22.09.2012 r. Jędrzej Jakub Kramarz
23.09.2012 r. Ewelina Sztokfisz
Karolina Anna Bukowska
Ewa Kramarz
30.09.2012 r. Arkadiusz Paweł Litera
Julia Małgorzata Wilczek
Marcin Kuruc
Szymon Piotr Rozmus
Jędrzej Grzegorz Wrona
Sakramentu udzielił:
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Józef Bielniak
ks. Damian Drzyżdżyk
ks. Władysław Pasternak
ks. Damian Drzyżdżyk
ks. Gracjan Hebda
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
ks. Władysław Pasternak
Sakrament małżeństwa zawarli:
08.09.2012 r. 22.09.2012 r. 29.09.2012
Jakubiak Dominik i Pragacz Anna ks. Antoni Miciak
Dzierżęga Łukasz i Stasik Anna
ks. Damian Drzyżdżyk
Górecki Michał i Mrowca Elżbieta ks. Władysław Pasternak
Do Pana odeszli:
+ Andrzej Topór
+ Józef Wodziak
+ Jan Stasik
+ Maria Chowaniec
+ Franciszek Hodorowicz
+ Marianna Rozmus
+ Tadeusz Bucki
30
ur. 15.02.1944 r.
ur. 13.02.1933 r. ur. 20.06.1949 r.
ur. 03.04.1932 r.
ur. 20.11.1929 r.
ur. 05.09.1929 r. ur. 28.10.1939 r.
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
zm. 13.07.2012 r.
zm. 12.08.2012 r.
zm. 15.08.2012 r.
zm. 16.08.2012 r.
zm. 23.08.2012 r.
zm. 01.09.2012 r.
zm. 14.09.2012 r.
Poezja Wieszczów
Wielkość
1
Wiesz, kto jest w i e l k i m? Posłuchaj mię chwilę,
Nauczę ciebie
Poznawać wielkość nie tylko w mogile,
W dziejach lub w niebie.
Cyprian Kamil Norwid
(1821–1883)
Litość
Gdy płyną ł z y, chustką je ocierają;
Gdy k r e w płynie, z gąbkami pośpieszają,
Ale gdy d u c h sączy się pod uciskiem,
Nie nadbiegną pierwej z ręką szczerą,
Aż Bóg to otrze sam, piorunów błyskiem,
- Wtenczas dopiero!...
Omyłka
S u k c e s bożkiem jest dziś – on czarnoksięstwo
Swe rozwinął jak globu kartę;
Ustąpiło mu nawet i Z w y c i ę s t w o
Starożytne wiecznie coś warte!
2
Wielkim jest człowiek, któremu wystarczy
Pochylić czoła,
Żeby bez włóczni w ręku i bez tarczy
Zwyciężył zgoła!
3
Niższym się stawszy, on zawiść poniża,
A zawiść w czwały
Leci i czepia mu znamiona k r z y ż a,
Wołając: „Mały”.
4
I kłamie sobie, jak kłamała pierwej,
Gdy on, z westchnieniem,
Przyjmując sławę i niesławę – n e r w y,
Prawdę – s u m i e n i e m.
5
Ludzie więc chlubią się, że wielkich znali,
K´ temu jedynie,
Iż nie poznają się na wielkim mali
Pierwej, aż zginie.
6
Podobnież niedźwiedź: pierw trupa zakopie,
By dobył z trumny;
- - - - - - - - - - - - - - - - Lecz to w Syberii, nie zaś w Europie
Bywa rozumnej.
Aż spostrzeże ten tłum u swej mogiły,
Aż obłędna ta spostrzeże zgraja:
Że – Z w y c i ę s t w o w y t r z e ź w i a l u d z k i e s i ł y,
G d y s u k c e s – i o w s z e m - r o z p a j a!... *
*Rozpaja – od słowa: rozpoić, upić.
Cyprian Kamil Norwid, Poezje wybrane,
IDZIEKsiążka
HYR – LIPIEC
– WRZESIEŃ
2012
i Wiedza,
Warszawa 1951
Wybór: K.K.
31
T
eksty pisane gwarą podhalańską adresowane są wprost
do czytelnika spoza regionu lub
są z pewnością warte tego. Jeśli
taka jest idea pisania gwarą, owo
pisanie nie może być swobodne,
niekonsekwentne czy wręcz błędne. Należy tu wyraźnie podkreślić, że przyjęcie pewnych ustaleń
ortograficznych to również kwestia szacunku dla czytelnika.
(...) Z satysfakcją odnotować
zatem należy zamierzenie redaktora niniejszego tomu, pana
Krzysztofa Kudłaciaka, by spróbować praktycznie się zmierzyć
z problemami ortografii. Będzie
to z pewnością pierwsze takie
opracowanie, w którym kwestie
ortograficzne zostały przeanalizowane teoretycznie i zastosowane praktycznie. Czas pokaże,
czy przedstawione tu propozycje
zostaną zaakceptowane przez piszących gwarą.
(Ze wstępu prof. dra hab. Józefa Kąsia)
W
(Ze wstępu prof. dra hab. Stanisława A. Hodorowicza)
ielka to przyjemność
móc stwierdzić, że po
„Bukôwiańskie godki” warto sięgnąć. Napisane jędrną gwarą bukowiańskich gawędziarzy, oddają
prawdę o życiu naszej Skalnicy.
Potrafią też niejednokrotnie czytelnika bawić, ale i trzymać w napięciu, wywołać nostalgiczną refleksję i zaskoczyć nieoczekiwaną puentą. Góralskie porzekadło
głosi, że: Ludzie i młôdôść mijajôm, inô siwe wiyrchy ôstajôm.
Jestem głęboko przekonany, że
wśród społeczności Podhala te
gawędy również na trwałe pozostaną. Wierzę, że będą żyć i grać
jak niefałszujący instrument, oddający przyszłym pokoleniom to
wszystko, co na dnie serc grało ich twórcom. Będą żyć, bo
są autentyczne nie tylko przez
fakt, że niosą ku nam i ku przyszłości wspomnienia „tamtych
32
czasów”, nie tylko dzięki temu, że emanują góralskimi sercami
ich autorów, ale także dlatego, że również są pogłosem podhalanizmu naszych dusz.
Z
biór Bukôwiańskik godek wpisuje się w nurt tekstów, w których
góralska kultura opowiada o samej sobie. Mimo bogatej tradycji gawędziarskiej na Podhalu powstało stosunkowo niewiele zbiorów, obrazujących jej zasobność. (...) Bukowiańska antologia gadek pojawia się więc po przeszło czterdziestu latach przerwy i jest
pod wieloma względami przedsięwzięciem nowatorskim.
Podstawowym kryterium doboru tekstów do niniejszego zbioru(...) było pochodzenie gawędziarzy. Wszyscy oni wywodzą się
z Bukowiny Tatrzańskiej, każdy z nich jednak inaczej przędzie
swoją opowieść.
Róźnie tô na tym Bôzym świecie – nie sposób się z tym nie zgodzić. Róźnie tô tyz z tymi godkami. Sôm jes takie i sôm jes inkse. Ale
sôm! A jak sôm, tô i côsi wortajôm, i dôkôndsi wiedôm. Ku downôści,
ku môndrôści, ku radôści. Ale na kóniec zawdy wiedôm ku cłekôwi,
cô w godce swój świat zamyko, godkôm som sie ôpôwiado i w godce
światu pôznać daje.
(Ze wstępu dr Anny Mlekodaj)
Róźnie tô na tym Bôzým świecie – bukôwiańskie godki to 74 gawędy
opowiedziane przez bukowian, zilustrowane grafikami Władysława
Trebuni-Tutki, pod redakcją Krzysztofa Kudłaciaka. Książkę można nabyć w bukowiańskim Domu Ludowym oraz w księgarni
w Bukowinie Tatrzańskiej.
IDZIE HYR – LIPIEC – WRZESIEŃ 2012
Wydawca

Podobne dokumenty