KĄCIK DOBREJ KSIĄŻKI Syreny to piękne, ale śmiertelnie

KĄCIK DOBREJ KSIĄŻKI
Syreny to piękne, ale
śmiertelnie niebezpieczne
kobiety. Nie mają rybiego
ogona, tylko głos, który zmusza
ludzi do wszystkiego. Zostały
uratowane przez Matkę
Ocean, gdy tonęły. Żywi się
ona ludźmi, a gdy jest głodna,
wzywa swoje syreny z całego
świata. Ich śpiew wabi żeglarzy
do skał. Przez nie giną setki
ludzi. Ale nie mają wyjścia, bo
w przeciwnym razie umrą.
Każda z nich musi odsłużyć sto
lat. Potem będzie wolna, ale
nie pozostaną jej żadne
wspomnienia.
Kahlen miała dziewiętnaście lat, gdy zatonął jej statek. Zginęła
cała jej rodzina. Mimo że kocha swoje przybrane siostry, pragnie
prawdziwej miłości. Nauczyła się języka migowego i pracuje jako
wolontariuszka w szkole dla dzieci głuchoniemych. Kiedy jej
ulubiona uczennica tonie, jest załamana. A gdy zostało jej jeszcze
dziewiętnaście lat służby spotkała Akinliego. Jej serce zabiło
mocnej. Ale to zakazana miłość. Chłopak mówi do syreny, a ona
pisze mu odpowiedzi na kartkach i udaje, że nic nie pamięta. A
Matka Ocean o niczym nie wie…
Gdy czytałam tą książkę, miałam wrażenie, że sama
przeżywam to wszystko. Nie mogłam się od niej oderwać. To
idealna lektura dla fanów fantastyki i wielbicieli mitologii.
Emilia Młodawska
Ic