ŚWIĘTYCH APOSTOŁÓW FILIPA I JAKUBA
Transkrypt
ŚWIĘTYCH APOSTOŁÓW FILIPA I JAKUBA
11 maja 2016r.- Środa ŚWIĘTYCH APOSTOŁÓW FILIPA I JAKUBA Ss. Philippi et Jacobi Apostolorum - II classis Tempora: Feria IV post Ascensionem 11maja 2016r. [ kolor szat czerwone ] Środa – ŚWIĘTYCH APOSTOŁÓW FILIPA I JAKUBA. ( 2. kl.) Msza wł., Gloria, Credo, prefacja o Apostołach, bez Communicantes wł. Święty Filip, z zawodu rybak, ojciec kilku córek, urodził się w Betsaidzie nad jeziorem Genezaret. Kiedy Jezus, idąc do Galilei, rzekł do niego: "Pójdź za Mną!", on natychmiast opuścił rodzinę i stał się odtąd nieodłącznym uczniem Jezusa. Przejęty radością, że został uczniem Mesjasza, pobiegł do przyjaciela swego, Natanaela, i rzekł: "Przyjdź i patrz! Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz i prorocy! Jest to Jezus z Nazaretu". Natanael, przekonany, że Mesjasz nie może pochodzić ze wzgardzonej pomiędzy żydami mieściny, i niechętnie udał się za Filipem. Kiedy go spostrzegł Jezus, nazwał go po imieniu i rzekł: "Patrzcie, oto prawdziwy żyd, w którym nie ma nic fałszywego!" Natanael, zdziwiony tymi słowy, zapytał: "Skądże mnie znasz?" A Jezus odrzekł: "Zanim cię Filip powołał, Ja cię widziałem stojącego pod drzewem figowym". Te słowa przekonały Natanaela, że rozmawia z Mesjaszem. "Nauczycielu - zawołał - Tyś jest Syn Boży, Tyś jest król izraelski!" Niedługo potem zabrał Jezus Filipa na gody kananejskie, gdzie w cudowny sposób zamienił wodę na wino. Na puszczy, gdzie pięciu bochenkami chleba i pięciu rybami nasycił 5000 ludzi, zapytał Filipa: "Gdzież kupimy chleba, aby ich nasycić?" Pytanie to miało niejako doświadczyć Filipa, czy wierzy w Jego moc. Filip nie pojął Jego myśli, jednakowoż chętnie ofiarował, co miał przy sobie, mówiąc z powątpieniem: "Za dwieście szelągów nie starczy chleba, aby każdy z nich coś dostał". Kiedy Jezus na kilka dni przed Męką był w Jerozolimie, a kilku pogan pragnęło Go zobaczyć, udali się do Filipa, ten zaś radził się Andrzeja, albowiem obawiał się zdrady, wiedząc, że godzono na życie Mistrza. Zawiódł ich też przed oblicze Chrystusa dopiero wtenczas, gdy się dostatecznie przekonał, że nie potrzebuje się obawiać zdrady z ich strony. Jezus przy pożegnaniu obiecał apostołom, że wyraźniej niż dotąd da im poznać Ojca w Niebiesiech. Wtedy Filip zawołał: "Panie, pokaż nam Ojca Twojego, to nam wystarczy". Jezus odpowiedział: "Filipie, kto Mnie widzi, ten widzi i Ojca". Dzieje Kościoła świętego głoszą, że Filip był świadkiem wniebowstąpienia Jezusa i widział w Zielone Świątki objawienie się Ducha świętego, po czym przez dłuższy czas głosił Ewangelię św. w Palestynie, za co był bardzo prześladowany. Później poszedł do Frygii, gdzie nawrócił znaczną liczbę pogan. Gdy głosił słowo Boże w Hierapolis, wtrącili go poganie za namową swoich kapłanów do więzienia, po czym ubiczowali go publicznie i przybili do krzyża, obróciwszy go głową ku ziemi. Kiedy śmierć długo nie nadchodziła, chcieli go zdjąć, ale Filip prosił, aby mu pozwolili umrzeć na krzyżu. Udzielono mu tej łaski, a dla przyspieszenia zgonu dobito go kamieniami. Święte jego szczątki spoczywają w Rzymie, w kościele świętych apostołów Filipa i Jakuba. W państwie rzymskim czczono świętego Filipa szczególnie z tego powodu, że wraz ze św. Janem objawił się cesarzowi Teodozjuszowi Wielkiemu przed bitwą z tyranem Eugeniuszem i przepowiedział mu zwycięstwo. Drugim świętym pracownikiem w ogrodzie Pańskim jest apostoł święty Jakub, nazwany Młodszym celem odróżnienia od świętego apostoła Jakuba Starszego, który był bratem świętego Jana Ewangelisty. Będąc synem Kleofasa Alfeusza i Marii, bliskiej krewnej Najświętszej Maryi Panny, a zatem będąc spokrewniony z Jezusem, był zwyczajem żydowskim nazywany "bratem" Pana Jezusa. Miał on też być bardzo podobny do Zbawiciela z postawy, z twarzy, z mowy i ruchów, tak że wielu nie mogło go odróżnić od Jezusa, a Judasz, który zaprzedał Zbawiciela musiał żołnierzom powiedzieć: "To ten jest, którego ja pocałuję". Z tego też powodu święty Ignacy, biskup antiocheński (zobacz 1 lutego), pisał, że ma niewypowiedzianą chęć udania się do Jerozolimy, aby ujrzeć Jakuba apostoła, jako żywy obraz Chrystusa Pana. Jakub, zanim został apostołem, był nazarejczykiem; mianem tym określano żydów, którzy gardząc światem żyli w samotności, nie pili wina, nie strzygli włosów ani brody i oddawali się życiu pokutniczemu. Razem z bratem Tadeuszem obrany został apostołem i jego to odznaczył zmartwychwstający Jezus, albowiem jemu się objawił, a wstępując potem do Nieba, polecił mu zwierzchnictwo nad kościołem w Jerozolimie, jak głosi święty Hieronim. Niezmierny to był zaszczyt być biskupem pierwszego kościoła; ale i odwagę trzeba było mieć niemniejszą, aby się podjąć tego urzędu w mieście, w którym ukrzyżowano Chrystusa i w którym mieszkali najzajadlejsi nieprzyjaciele chrześcijaństwa. Obowiązki biskupie sprawował z zadziwiającą mądrością i niestrudzoną gorliwością, a żył ubogo i surowo, nosił bowiem skromną odzież płócienną, chodził boso, nie jadał ani mięsa ani ryb, nie pijał wina, a tyle czasu spędzał na modlitwie, że skóra na kolanach stwardniała mu jak róg. W życiu zewnętrznym zachowywał zwyczaje dawnego zakonu, a jego cnoty sprawiły, że i żydzi nazywali go "Sprawiedliwym" i całowali rąbek jego szaty. W roku 59 napisał "list katolicki" do wszystkich nawróconych żydów i gromił fałszywych nauczycieli, którzy mylnie tłumaczyli wyrażenie świętego Pawła i usiłowali dowodzić, że tylko wiara wiedzie do zbawienia, a wszelkie czyny są bez znaczenia. "Na cóż się przyda - uczył święty Jakub - jeśli ktoś powie, że ma wiarę, a uczynki jego z tą wiarą się nie zgadzają? Czy taka wiara go zbawi? Wiara bez uczynków jest martwa. Jak ciało bez duszy jest martwe, tak martwa jest wiara bez uczynków!" W tym samym stopniu, jak pod wpływem jego cnót i uczynków rosła liczba chrześcijan, wzrastała także nienawiść zatwardziałych żydów przeciw niemu. Arcykapłan żydowski Ananus kazał go stawić przed Wysoką Radą i skazał go na ukamieniowanie za zniewagę ustaw żydowskich, jeżeli publicznie nie ogłosi Jezusa z Nazaretu fałszywym Mesjaszem. Zawiedziono go przeto na dach świątyni, ażeby w obliczu ludu odprzysiągł się wiary w Chrystusa, atoli Święty zawołał do ludu zebranego u stóp świątyni: "Jezus Ukrzyżowany, Syn Boga żywego, siedzi po prawicy Ojca, skąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych". Na to zawołali uczeni i faryzeusze: Patrzcie, jak oto kłamie ten "Sprawiedliwy!" i zrzucili go z dachu, ale święty Męczennik powstał, a potem padł na kolana i modlił się tymi słowy: "Panie, przebacz im, albowiem nie wiedzą co czynią". Pospólstwo, nieczułe na te słowa miłości, obrzuciło go kamieniami, a jeden z zapalczywych rozbił mu głowę pałką. Tak zakończył żywot ten święty Męczennik w osiemdziesiątym szóstym roku życia, po trzydziestu latach władzy biskupiej w kościele jerozolimskim. 2klasy Szaty czerwone INTROITUS: Ne 9,27 Czasu utrapienia swego wołali do Cienie, Clamavérunt ad te, Dómine, in Panie, a Ty wysłuchiwałeś ich z nieba, témpore afflictiónis suæ, et tu de alleluja, alleluja. coelo exaudísti eos, allelúia, alleluia Ps 32,1 Ps. Sprawiedliwi, weselcie się w Panu: Exsultáte, iusti, in Dómino: rectos prawym przystoi Go chwalić. decet collaudátio. V. Glória Patri. V. Chwała Ojcu. ORATIO: Boże, Ty co roku uweselasz nas Deus, qui nos ánnua Apostolórum uroczystością świętych Apostołów Twoich tuórum Philíppi et Iacóbi Filipa i Jakuba; spraw łaskawie, abyśmy sollemnitáte lætíficas: præsta, zapalali się przykładami tych, których quaesumus: ut, quorum gaudémus zasługi nas cieszą. Przez Pana. méritis, instruámur exémplis. Per Dominum. LECTIO: Mdr5,1-5 Sprawiedliwi staną z wielką stanowczością Stabunt iusti in magna constántia naprzeciw tych, którzy ich uciskali i advérsus eos, qui se angustiavérunt et niweczyli ich trudy. Na ten widok zatrwożą qui abstulérunt labóres eórum. się lękiem przeraźliwym i zadziwią z Vidéntes turbabúntur timore powodu prędkiego a niespodziewanego horríbili, et mirabúntur in subitatióne wybawienia, mówiąc do siebie z żalem i insperátæ salútis, dicéntes intra se, jęcząc w ucisku ducha: «Oto ci, których poeniténtiam agéntes, et præ angústia niegdyś wystawialiśmy na pośmiewisko i spíritus geméntes: Hi sunt, quos jakby na wzgardę. My nierozumni za habúimus aliquándo in derísum et in szaleństwo poczytaliśmy ich życie, a koniec similitúdinem impropérii. Nos ich za czci pozbawiony; a oto, jak zostali oni insensáti vitam illórum æstimabámus policzeni między synów Bożych, a udział insániam, et finem illórum sine ich ze Świętymi». honóre: ecce, quómodo computáti sunt inter fílios Dei, et inter Sanctos sors illórum est. GRADUALE: Alleluja, alleluja. Niebiosa wielbią cuda Twoje, Panie, a wierność Twoją zgromadzenie świętych. Alleluja. Tak długo jestem z wami, a nie poznaliście mnie? Filipie, kto widzi mnie, widzi i Ojca mego. Alleluja. EVANGELIUM: Allelúia, alleluia Ps88,6 Confitebúntur coeli mirabília tua, Dómine: etenim veritátem tuam in ecclésia sanctórum. Allelúia J14,9 Tanto témpore vobíscum sum, et non cognovístis me? Philíppe, qui videt me, videt et Patrem meum. Allelúia. J 14,1-13 Po Ostatniej Wieczerzy Chrystus poucza św. Filipa i innych Apostołów o ścisłej jedności z Ojcem. Onego czasu rzekł Jezus uczniom swoim: «Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga i we mnie wierzcie. W domu Ojca mego mieszkań jest wiele. Gdyby było inaczej, powiedziałbym wam, bo idę przygotować wam miejsce. A jeżeli odejdę i przygotuję wam miejsce, przybędę znowu i przyjmę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie ja będę, A wiecie, dokąd ja idę, i drogę znacie». Rzekł Mu Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz, a jakże możemy znać drogę?» Rzecze mu Jezus: «Jam jest droga i prawda, i żywot. Nikt nie przychodzi do Ojca, jeno przeze mnie. Gdybyście mnie byli poznali, poznalibyście zaiste i Ojca mego, ale już niezadługo Go poznacie, a nawet jużeście Go widzieli». Rzecze Mu Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a wystarczy nam». Rzekł mu Jezus: «Tak długo jestem z wami, a nie poznaliście mnie? Filipie, kto widzi mnie, widzi i Ojca. Jakże więc możesz mówić: pokaż nam Ojca? Nie wierzycie, że ja jestem w Ojcu a Ojciec we mnie? Słowa, które do was mówię, nie od siebie samego mówię, ale Ojciec, który przebywa we mnie, On działa. Nie wierzycie, że ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Choćby dla samych uczynków wierzcie. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto wierzy we mnie, ten dokaże czynów, które ja spełniam, a nawet większych rzeczy dokona, bo ja idę do Ojca. A o cokolwiek prosić będziecie Ojca w imię moje, to spełnię». In illo témpore: Dixit Iesus discípulis suis: Non turbátur cor vestrum. Creditis in Deum, et in me crédite. In domo Patris mei mansiónes multæ sunt. Si quo minus, dixíssem vobis: Quia vado paráre vobis locum. Et si abíero et præparávero vobis locum: íterum vénio et accípiam vos ad meípsum, ut, ubi sum ego, et vos sitis. Et quo ego vado, scitis, et viam scitis. Dicit ei Thomas: Dómine, nescímus, quo vadis: et quómodo póssumus viam scire? Dicit ei Iesus: Ego sum via et véritas et vita; nemo venit ad Patrem nisi per me. Si cognovissétis me, et Patrem meum útique cognovissétis: et ámodo cognoscátis eum, et vidístis eum. Dicit ei Philíppus: Dómine, osténde nobis Patrem, et sufficit nobis. Dicit ei Iesus: Tanto témpore vobíscum sum, et non cognovístis me? Philíppe, qui videt me, videt et Patrem. Quómodo tu dicis: Osténde nobis Patrem? Non créditis, quia ego in Patre, et Pater in me est? Verba, quæ ego loquor vobis, a meípso non loquor. Pater autem in me manens, ipse facit ópera. Non créditis, quia ego in Patre, et Pater in me est? Alióquin propter ópera ipsa crédite. Amen, amen, dico vobis, qui credit in me, ópera, quæ ego facio, et ipse fáciet, et maióra horum fáciet: quia ego ad Patrem vado. Et quodcúmque petiéritis Patrem in nómine meo, hoc fáciam. Ps 88,6 cuda Twoje, Panie, a Confitebúntur coeli mirabília tua, zgromadzenie świętych, Dómine: et veritátem tuam in ecclésia sanctórum, allelúia, allelúia. OFFERTORIUM: Niebiosa wielbią wierność Twoją alleluja, alleluja. SECRETA: Panie, przyjmij łaskawie dary, które Múnera, Dómine, składamy w uroczystość Apostołów Twoich Apostolórum tuórum quæ pro Philippi et Filipa i Jakuba, i odwróć od nas wszelkie nieszczęścia, na jakie zasługujemy. Przez Pana. PRAEFATIO DE ASCENSIONE DOMINI: Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie, Panie, Ojcze święty, wszechmogący, wieczny Boże: przez Chrystusa, Pana naszego. On to swoim zmartwychwstaniu jawnie się ukazał wszystkim swoim uczniom i w ich oczach wzniósł się do nieba, aby dać nam udział w swoim Bóstwie. Przeto z Aniołami i Archaniołami, z Tronami i Państwami oraz ze wszystkimi hufcami wojska niebieskiego śpiewamy hymn ku Twej chwale, wołając bez końca: COMMUNIO:. Przyjmując w Eucharystii Chrystusa, jednoczymy się z Trójcą Przenajświętszą. Tak długo jestem z wami, a nie poznaliście mnie? Filipie, kto widzi mnie, widzi i Ojca mego, alleluja. Nie wierzycie, że ja jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Alleluja, alleluja. POSTCOMMUNIO: Nasyceni zbawiennym Sakramentem prosimy Cię, Panie, aby wspierały nas modły tych, których uroczystość obchodzimy. Przez Pana. Iacóbi sollemnitáte deférimus, propítius súscipe: et mala ómnia, quæ meréraur avérte. Per Dominum. Vere dignum et iustum est, æquum et salutáre, nos tibi semper et ubíque grátias ágere: Dómine sancte, Pater omnípotens, ætérne Deus: per Christum, Dóminum nostrum. Qui post resurrectiónem suam ómnibus discípulis suis maniféstus appáruit et, ipsis cernéntibus, est elevátus in coelum, ut nos divinitátis suæ tribúeret esse partícipes. Et ídeo cum Angelis et Archángelis, cum Thronis et Dominatiónibus cumque omni milítia coeléstis exércitus hymnum glóriæ tuæ cánimus, sine fine dicéntes: J 14,9-10 Tanto témpore vobíscum sum, et non cognovístis me? Philíppe, qui videt me, videt et Patrem meum, allelúia: non credis, quia ego in Patre, et Pater in me est? Allelúia, allelúia. Quaesumus, Dómine, salutáribus repléti mystériis: ut, quorum sollémnia celebrámus, eórum oratiónibus adiuvémur. Per Dominum. BIBLIA PAULISTÓW: LECTIO: Mdr5,1-5 Za to człowiek uczciwy stanie bez lęku wobec tych, którzy go dręczyli i chcieli podważyć sens jego trudu. Gdy go ujrzą, zatrzęsą się z trwogi, oniemieją wobec nieoczekiwanego zbawienia. Wtedy zmienią zdanie i pomyślą z żalem, ze ściśniętym sercem i pośród westchnień: „Przecież to ten, z którego się naśmiewaliśmy. Jakże byliśmy głupi, gdy drwiliśmy z niego. Wydawało się nam, że żył w obłędzie i umarł w pogardzie. Jak to się stało, że znalazł się wśród synów Bożych i ma udział w dziedzictwie świętych? EVANGELIUM: J 14,1-13 Po Ostatniej Wieczerzy Chrystus poucza św. Filipa i innych Apostołów o ścisłej jedności z Ojcem. Onego czasu rzekł Jezus uczniom swoim: Nie pozwólcie, aby wasze serca były wstrząśnięte. Wierzycie w Boga i we Mnie wierzcie. W domu mego Ojca jest wiele mieszkań; gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Teraz idę tam, aby przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, to znowu powrócę i zabiorę was do siebie, abyście byli tam, gdzie Ja jestem. A znacie drogę tam, dokąd idę”. Na co rzekł Tomasz: „Panie, nie wiemy dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?”. Jezus mu odpowiedział: „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca, jak tylko przeze Mnie. Jeśli Mnie poznaliście, będziecie również znać mego Ojca. Wy zresztą już Go znacie, a nawet ujrzeliście”. Wtedy Filip poprosił: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”. Jezus mu odparł: „Filipie! Jeszcze Mnie nie znasz, mimo że tak długo jestem z wami? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także Ojca. Dlaczego więc prosisz: «Pokaż nam Ojca»? Czyżbyś nie wierzył, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec jest we Mnie? Słów, które mówię do was, nie wypowiadam od siebie. To Ojciec, który jest we Mnie, dokonuje swoich dzieł. Wierzcie Mi, że Ja jestem w Ojcu, a Ojciec we Mnie. Jeśli zaś nie, to przynajmniej wierzcie ze względu na dzieła. Uroczyście zapewniam was: Kto wierzy we Mnie, będzie dokonywał takich samych dzieł, jakie Ja czynię, a nawet dokona większych od nich, ponieważ Ja odchodzę do Ojca. O co tylko poprosicie w moje imię, spełnię to, aby Ojciec został uwielbiony w Synu. Filip pochodził z Betsaidy nad Jeziorem Galilejskim. Był uczniem Jana Chrzciciela. Powołany przez Jezusa, został jednym z dwunastu Jego uczniów: Nazajutrz Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus powiedział do niego: "Pójdź za Mną". Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: "Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i prorocy Jezusa, syna Józefa z Nazaretu". Rzekł do niego Natanael: "Czyż może być coś dobrego z Nazaretu?". Odpowiedział mu Filip: "Chodź i zobacz" (J 1, 43-46). Wzmianka, że Filip pochodził z miasta Andrzeja i Piotra, wskazuje, że wszyscy trzej Apostołowie musieli się znać poprzednio, że znał go dobrze także św. Jan Apostoł, który te szczegóły przekazał. O powołaniu Filipa na Apostoła upewniają nas także katalogi, czyli trzy wykazy Apostołów, jakie nam pozostawiły Ewangelie (Mt 10, 3; Mk 3, 18; Łk 6, 14), gdzie Filip jest zawsze wymieniany na piątym miejscu. Filip jest czynnym świadkiem cudownego nakarmienia rzeszy przez Pana Jezusa: Potem Jezus udał się za Jezioro Galilejskie, czyli Tyberiadzkie. (...) Kiedy Jezus podniósł oczy i ujrzał, że liczne tłumy schodzą się do Niego, rzekł do Filipa: "Skąd kupimy chleba, aby oni się posilili?". A mówił to, wystawiając go na próbę. Wiedział bowiem, co miał czynić. Odpowiedział mu Filip: "Za dwieście denarów nie wystarczy chleba, aby każdy z nich mógł choć trochę otrzymać" (J 6, 1. 5-7). Filip musiał się cieszyć specjalnym zaufaniem Pana Jezusa, skoro poganie proszą go, aby im dopomógł w skontaktowaniu się z Chrystusem: A wśród tych, którzy przybyli, aby oddać pokłon (Bogu) w czasie święta, byli też niektórzy Grecy. Oni więc przystąpili do Filipa, pochodzącego z Betsaidy Galilejskiej, i prosili go, mówiąc: "Panie, chcemy ujrzeć Jezusa". Filip poszedł i powiedział Andrzejowi. Z kolei Andrzej i Filip poszli i powiedzieli Jezusowi. A Jezus dał im taką odpowiedź: "Nadeszła godzina, aby został uwielbiony Syn Człowieczy" (J 12, 20-23). W czasie ostatniej wieczerzy Filip prosi Pana Jezusa, aby pokazał Apostołom swojego niebieskiego Ojca: Rzekł do Niego Filip: "Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy". Odpowiedział mu Jezus: "Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także Ojca. Dlaczego więc mówisz: Pokaż nam Ojca? Czyż nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec jest we Mnie?" (J 14, 8-10a). Postawione przez Filipa pytanie dało Jezusowi okazję wytłumaczenia Apostołom najintymniejszego związku, jaki w tajemnicy Trójcy Przenajświętszej istnieje pomiędzy Ojcem i Synem. Tyle informacji podaje Pismo święte. Za Klemensem Aleksandryjskim pierwszy historyk Kościoła, Euzebiusz, podaje, że św. Filip był w związku małżeńskim i miał dzieci. On też przytacza informację Polikratosa, biskupa Efezu, o córkach Filipa. Według tej relacji miał Apostoł zostawić trzy córki, które żyły bogobojnie w panieństwie. Euzebiusz pisze, że Filip miał cztery córki, które nazywa "prorokiniami", a które miały zażywać wielkiej czci w Kościele pierwotnym. Papiasz, biskup Hierapolis, znał je osobiście. Wspomniane informacje o córkach św. Filipa Apostoła są wszakże tak fragmentaryczne, że niektórzy współcześni hagiografowie są skłonni przypuszczać, że w tym wypadku tradycja pomieszała dwie osoby: św. Filipa Apostoła i św. Filipa diakona z Dziejów Apostolskich (Dz 6, 1-6; 8, 4-40), który miał być żonaty i mieć cztery córki. Istnieją także dwa apokryfy: Dzieje Filipa i Ewangelia Filipa. Ze św. Filipem nie mają one żadnego związku, chociaż podszywają się pod jego autorstwo oraz świadków naocznych jego męki. Powstały one dopiero w wieku IV. Piszą one o wędrówkach apostolskich Filipa po krainie Partów i Helladzie oraz o różnych przygodach Apostoła, a wreszcie o jego męczeńskiej śmierci w Hierapolis. Opierały się one również na tym, co podawała pierwotna tradycja chrześcijańska, zatem mogą zawierać elementy prawdy. Ewangelia Filipa jest dziełem gnostyków, którzy pod imieniem Apostoła chcieli rozpowszechnić swoje heretyckie błędy. Filip miał apostołować również w Scytii - a więc w okolicach Donu i Dniepru. Byłby to więc pierwszy Apostoł Słowian. Potem miał przenieść się do Frygii (Mała Azja) i w jej stolicy, Hierapolis, ponieść męczeńską śmierć za panowania Domicjana (81-96) przez ukrzyżowanie, a potem ukamienowanie. Według świadectw greckich wraz ze św. Filipem miała być pochowana w Hierapolis również jego siostra Marianna i dwie córki Apostoła. Filip jest patronem Antwerpii oraz pilśniarzy i czapników. W ikonografii św. Filip przedstawiany jest z krzyżem, z pastorałem, ze zwojem. Czasami trzyma w ręku kamienie - znak męczeństwa. Towarzyszy mu anioł. Jakub, zwany Młodszym lub Mniejszym (dla odróżnienia od drugiego Apostoła Jakuba, zwanego także Starszym - przy czym starszeństwo oznacza tu kolejność włączenia do grona Apostołów), był synem Kleofasa i Marii (Mk 15, 40), rodzonym bratem św. Judy Tadeusza, krewnym Jezusa. W katalogach Apostołów jest wymieniany na jednym z ostatnich miejsc - co oznacza, że przyłączył się do grona Apostołów najpóźniej. Pochodził z Nazaretu. Jego matka miała na imię Maria (była spokrewniona ze św. Józefem), a jego ojcem był Alfeusz, zwany również Kleofasem (Mk 3, 18; Łk 6, 15; Mt 10, 3; J 19, 25). Jakub był rodzonym bratem św. Judy Tadeusza. Pisze o tym wyraźnie w swoim Liście i tym się chlubi: "Juda, sługa Jezusa Chrystusa, brat zaś Jakuba" (Jud 1). Także Łukasz nazywa Judę "Jakubowym", czyli bratem Jakuba (Łk 6, 16; Dz 1, 13). Jakub Młodszy i św. Juda mieli jeszcze jednego brata, Józefa. Pisze jasno o tym św. Marek: "Były tam również niewiasty, które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa" (Mk 15, 40). Tak więc braćmi byli dla siebie: Jakub, Juda i Józef. Po zmartwychwstaniu Jezusa Jakub wyróżniał się wśród Apostołów jako przewodniczący gminy chrześcijańskiej w Jerozolimie. Kiedy św. Piotr został cudownie uwolniony przez anioła z więzienia, każe o tym oznajmić Jakubowi (Dz 12, 17). Na soborze apostolskim św. Jakub zaraz po Piotrze zabrał głos i wpłynął na to, że św. Paweł mógł spokojnie pełnić swoją misję wśród pogan i nie narzucać im przepisów prawa Mojżeszowego (Dz 15, 13-21). Gdy św. Paweł po raz ostatni na Zielone Święta przybył do Jerozolimy (rok 57), św. Jakub przyjął go życzliwie (Dz 21, 17-26) i wyraził radość z jego sukcesów. Dla jego wszakże bezpieczeństwa proponuje św. Pawłowi, aby poddał się pewnym przepisom, które go obowiązywały jako Żyda. O tym, jak wielkiej powagi zażywał św. Jakub wśród Apostołów, świadczą Listy św. Pawła. Apostoł Narodów pisze w Liście do Koryntian, że Chrystus po swoim zmartwychwstaniu pokazał się również Jakubowi (1 Kor 15, 7). W Liście do Galatów szczyci się św. Paweł, że widział Jakuba, brata Pańskiego (Ga 1, 19). Jakub miał jednak żal do Pawła, że od nawróconych Żydów nie żądał zachowania obrzezania i innych nakazów prawa Mojżeszowego. Był bowiem przekonany, że ono nadal obowiązuje Żydów (Ga 2, 1-6). Także Paweł miał żal do Jakuba, że wpływał na Piotra, aby ten nadal przestrzegał Prawa Mojżeszowego (Ga 2, 11-14). Mimo tych różnic Paweł nie wahał się nazwać Jakuba filarem Kościoła (Ga 2, 9). Jakub zostawił list do wiernych Kościoła narodowości żydowskiej. Napisał go w latach 4549. List był pisany pięknym językiem greckim, co wskazuje, że św. Jakub go dyktował, a pisał doskonały stylista. Na wstępie Listu Apostoł przedstawia się i podaje tytuł, który go uprawnia do pisania, oraz podaje adresatów: "Jakub, sługa Boga i Pana Jezusa Chrystusa, śle pozdrowienie dwunastu pokoleniom w rozproszeniu" (Jk 1, 1-2). Na samym początku zachęca, aby wierni byli wobec pokus odważni. Pokusy rodzą się w samym człowieku. Z kolei jakby polemizował ze św. Pawłem, który w podkreśleniu konieczności wiary w Chrystusa mniej uwzględniał potrzebę dobrych uczynków. Jakub napomina, że wiara bez uczynków jest martwa (Jk 2, 26). Podkreśla następnie, że wśród chrześcijan nie powinno się wyróżniać bogatych, a gardzić ubogimi, bo wszyscy są równi wobec Pana Boga. W bardzo obrazowym stylu akcentuje złość, jaką może wyrządzić język ludzki. Apostoł kończy swój list różnymi przestrogami i zachętą. O śmierci św. Jakuba Apostoła pisze Józef Flawiusz, współczesny mu historyk żydowski: Cesarz otrzymawszy wiadomość o śmierci Festusa, wysłał do Judei jako prokuratora Albinusa. Król (Agryppa II) natomiast pozbawił godności arcykapłańskiej Józefa i następcą jego na tym urzędzie mianował Ananosa (Annasza) o tym samym, co ojciec, imieniu. Młodszy Ananos... był z usposobienia człowiekiem hardym i niezwykle zuchwałym... Otóż Ananos... sądząc, że nadarzyła się dogodna sposobność, ponieważ umarł Festus, a Albinus był jeszcze w drodze, zwołał Sanhedryn i stawił przed sądem Jakuba, brata Jezusa, zwanego Chrystusem, oraz kilku innych. Oskarżył ich o naruszenie prawa i skazał na ukamienowanie (Dawne dzieje Izraela, 20, 9, 1). Panował wówczas cesarz Neron (54-68). Właśnie w Judei zmarł gubernator rzymski Porcjusz Festus (62). Tegoż więc roku 62 został ukamienowany św. Jakub Młodszy. Hegezyp, który żył w czasach po Apostołach ok. roku 160, pisał w swoich Pamiętnikach, że podczas kamienowania pewien folusznik (rzemieślnik produkujący tkaniny) doskoczył do Apostoła i uderzył Jakuba w głowę pałką. Euzebiusz dodaje, że przedtem strącono Jakuba ze szczytu świątyni. 1 grudnia 351 r. na skutek objawienia, jakie miał mieć św. Epifaniusz, i poszukiwań zarządzonych przez św. Cyryla, patriarchę Jerozolimy, relikwie św. Jakuba Apostoła miały zostać znalezione razem z relikwiami Zachariasza i Symeona. Na tym miejscu wystawiono małą świątynię. Za czasów cesarza Justyna II (565-578) przeniesiono je do Konstantynopola, do kościoła wystawionego ku jego czci. Jakub już za życia doznawał wielkiej czci i to nie tylko wśród wyznawców Chrystusa, ale również wśród Żydów. Józef Flawiusz przytacza, że arcykapłan Annasz został po zaledwie 3 miesiącach sprawowania funkcji arcykapłana deponowany przez Heroda Agryppę właśnie za morderstwo, dokonane na Jakubie. I do Heroda, i do namiestnika doszły bowiem skargi, że Annasz nadużył swoich praw. Hegezyp, Klemens Aleksandryjski i Euzebiusz potwierdzają, że Jakub cieszył się wśród Żydów powagą ascety. Wśród apokryfów, czyli pism przypisywanych św. Jakubowi, chociaż autorem ich nie był, istnieje tak zwana Ewangelia Jakuba, zwana także Protoewangelią Jakuba. Apokryf pochodzi z wieku II. Zna go już Klemens Aleksandryjski, św. Justyn i Orygenes. Zawiera on wiele ciekawych szczegółów z życia Najświętszej Maryi Panny, które zapewne przekazała pierwotna tradycja chrześcijańska. Apokryf ten jest cenny i bardzo ciekawy. Św. Jakub jest patronem dekarzy. W ikonografii św. Jakub przedstawiany jest w tunice i płaszczu, z mieczem oraz z księgą. Czasami jako biskup rytu wschodniego. Jego atrybutami są także: halabarda, kamienie, korona w rękach, torba podróżna, zwój.