Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest
Transkrypt
Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest
Ratuj Maluchy, sześciolatki do szkół, likwidacja zerówek, protest Lidzbark Lidzbark Szkoła Podstawowa, o której piszę mieści się w Lidzbarku, niewielkiej miejscowości turystycznej koło Działdowa (warmińsko-mazurskie); nota bene wielu biznesmenów i dyplomatów z Warszawy ma w okolicy swoje wille. Tereny urocze: lasy, jeziorka, czyste powietrze – sielanka. Niestety, tylko dla turystów. Nasze dzieci tłoczą się w szkole podstawowej, która bardziej straszy niż przyciąga uczniów. Ciemne korytarze, zaniedbane toalety, tłok i ścisk podczas przerw – nie wyobrażałam sobie posłać tam mojego dziecka, które jest niepełnosprawne ruchowo – on by tam zginął. Podjęłam decyzję, by zapisać go do szkoły we wsi Bryńsk nieopodal. Tam kolejna ciekawostka – na pierwszym piętrze szkoły mieszka emerytowana nauczycielka z dorosłą córką, a małe dzieci muszą wspinać się na drugie piętro do małej salki, w której zajęcia ma zerówka. Burmistrz wielokrotnie proponował mieszkania zastępcze, lecz Pani kręci nosem. A dzieci uczyć się muszą. Pani jest zbulwersowana jak one hałasują! A dzieci wspinają się dzielnie po krzywych schodach, coraz młodsze dzieci… Sama jestem nauczycielem, pracuję w prywatnej szkole i myślałam, że szara szkolna rzeczywistość odeszła do lamusa wraz z poprzednim ustrojem. Tymczasem posyłam dzieci do szkoły, drugie dziecko będę musiała posłać jako 5-latka i zastaję szkołę taką, jaką ją opuściłam 15 lat temu… strona 1 / 1