Restrukturyzacja przemysłu a degradacja krajobrazu

Transkrypt

Restrukturyzacja przemysłu a degradacja krajobrazu
Jacek Potocki
RESTRUKTURYZACJA PRZEMYSŁU A DEGRADACJA KRAJOBRAZU
– PRZYKŁADY Z TERENU SUDETÓW
WPROWADZENIE
Sudecki Okręg Przemysłowy jest najstarszym okręgiem przemysłowym w Polsce, który
rozwinął się w II połowie XVIII w. przede wszystkim w oparciu o przemysł wydobywczy i
włókienniczy. Inne branże odgrywały rolę uzupełniającą. Taka struktura gospodarcza
utrzymała się aż do końca lat osiemdziesiątych XX w., przy czym przez wiele lat po II
wojnie światowej nakłady na modernizację były dalece niedostateczne (Jokiel 1994). W
efekcie w latach 90. XX w. nastąpiło gospodarcze załamanie. Głęboka recesja objęła prawie cały region, w którym upadły liczne (w dużej części przestarzałe) zakłady przemysłowe. Sudety uznane zostały za obszar problemowy, wymagający zasadniczej przebudowy
struktury ekonomicznej (Ciok 1991). Jako jeden z kierunków restrukturyzacji wskazywano
możliwość zwiększenia roli usług turystycznych w oparciu o walory przyrodnicze i kulturowe regionu. Z drugiej strony można wątpić czy w regionie gęsto zaludnionym i silnie
zurbanizowanym turystyka jest w stanie odegrać rolę głównego czynnika aktywizującego
gospodarkę. Trzeba tu wspomnieć, że jej rozwój w latach 90. XX w. był dodatkowo utrudniony z powodu znacznej dekapitalizacji infrastruktury turystycznej (Czerwiński i in.
1991). Inną barierą stała się degradacja środowiska przyrodniczego – oddziaływanie uciążliwych zakładów przemysłowych sprawiło, że w latach 80. XX w. trzy fragmenty Sudetów
uznano za obszary ekologicznego zagrożenia (turoszowski, jeleniogórski, wałbrzyski)
(Czerwiński 1993), co w tamtym okresie bardzo negatywnie wpływało na atrakcyjność
turystyczną tych terenów (Mazurski 1994).
Tradycje regionu, jego położenie i warunki naturalne sprawiają więc, że niezależnie od
rozwoju sektora usług przemysł w Sudetach powinien nadal odgrywać istotną rolę gospodarczą. Wymaga to jednak jego restrukturyzacji polegającej na wprowadzaniu nowych
branż i technologii przyjaznych dla środowiska. Działania takie zostały podjęte w połowie
lat 90. XX w. i zaczynają przynosić widoczne efekty w postaci nowych inwestycji, do czego przysłużyło się utworzenie dwóch specjalnych stref ekonomicznych – wałbrzyskiej i
kamiennogórskiej. Jednak projektując te inwestycje, a zwłaszcza wybierając dla nich lokalizacje, nie zawsze należycie uwzględnia się potrzeby ochrony środowiska i krajobrazu. W
artykule wskazane zostaną dwa przykłady gdzie budowa nowych zakładów przemysłowych
spowodowała degradację krajobrazu i stała się czynnikiem wprowadzania (bądź pogłębiania) chaosu przestrzennego.
WAŁBRZYCH
Szczególnie trudna sytuacja ekonomiczna zaistniała w latach 90. XX w. w rejonie Wałbrzycha, gdzie likwidacji uległy wszystkie kopalnie węgla kamiennego i dwie z trzech
istniejących wcześniej koksowni. Przyniosło to wprawdzie zdecydowaną poprawę stanu
1
środowiska, wywołało jednak wysokie bezrobocie nie tylko w samym Wałbrzychu, ale i w
wielu okolicznych gminach (wg danych GUS w 2004 r. stopa bezrobocia w powiecie wałbrzyskim wynosiła 29,1 % wobec 19,0 % w skali całego kraju i 22,4 % w województwie
dolnośląskim). Stopniowa poprawa sytuacji ekonomicznej zaczęła się zaznaczać po roku
2000, kiedy to pojawiły się nowe inwestycje przemysłowe, w tym reprezentujące branże
nowe dla terenu Sudetów (np. motoryzacyjna) i – co ważne – mniej uciążliwe dla środowiska. Dla rejonu Wałbrzycha szczególne znaczenie miało utworzenie w 1997 r. Wałbrzyskiej
Specjalnej Strefy Ekonomicznej „INVEST-PARK”. W jej ramach funkcjonuje kilkanaście
podstref w różnych miejscowościach Polski południowo-zachodniej, jednak największa
podstrefa zlokalizowana została w Wałbrzychu (Hajduga
Ryc.1. Struktura użytkowania terenu w rejonie
2007). Na jej terenie powstały
Wałbrzycha (obraz uproszczony).
przedsiębiorstwa, w których do
końca 2006 r. zatrudnienie
znalazło 6,8 tys. osób.
Niezależnie od pozytywnych
efektów ekonomicznych trzeba
jednak zwrócić uwagę na niefortunną lokalizację tej podstrefy. Przeznaczono pod nią
dawne tereny rolne o powierzchni ok. 200 ha położone
na
północno-wschodnich
obrzeżach miasta w okolicy
osiedli Szczawienko, Lubiechów i Poniatów. Obszar przeznaczony pod działalność
przemysłową ciągnie się pasem o długości ok. 4 km i
szerokości kilkuset metrów,
zajmując rozległy płaskowyż
górujący nad Poniatowem –
dawną wsią przyłączoną w
1951 r. do Wałbrzycha (Staffa
(red.) 2005), która mimo to
zachowała charakter spokojnego osiedla o niskiej zabudowie.
Z kolei po przeciwnej stronie
teren WSSE sąsiaduje z Książańskim Parkiem Krajobrazowym stanowiącym m.in. zaplecze rekreacyjne dla mieszkańców Wałbrzycha i pobliskiej Świdnicy (zob. ryc. 1).
Taka lokalizacja WSSE wiąże się z trwałą degradacją Opr. własne
2
walorów krajobrazowych – wybudowane na wzgórzu olbrzymie hale fabryczne widoczne
są z odległości kilku kilometrów, daleko też rozchodzi się szum generowany przez pracujące w zakładach urządzenia. Ponadto Książański Park Krajobrazowy poprzez taką lokalizację przemysłowej dzielnicy został w tym rejonie praktycznie Ryc. 2. Krajobraz pogórniczy Wałbrzycha –
pozbawiony otuliny. Paradoksem pozostałości szybu „Bolesław Chrobry”.
jest to, że pod nową dzielnicę
przemysłową przeznaczono spokojne i niezainwestowane dotychczas miejsce w sytuacji, gdy
w obrębie Wałbrzycha znajdują
się rozległe niezagospodarowane
obecnie tereny poprzemysłowe w
miejscu zlikwidowanych kopalń i
koksowni (zob. ryc. 1-2) (Furmankiewicz, Potocki 2004).
Niezależnie od wpływu tej inwestycji na krajobraz warto zauważyć jej konsekwencje dla
rozwoju przestrzennego Wał- Fot. Jacek Potocki (dn. 4.04.2007)
brzycha. Miasto to lokowane
było w średniowieczu na dnie Kotliny Wałbrzyskiej. Odkrycie i eksploatacja złóż węgla
kamiennego spowodowały od XIX w. gwałtowny rozwój miasta, które rozbudowywane
było w obrębie Kotliny, przy czym zabudowa mieszkaniowa przemieszana była z terenami
przemysłowymi, ponieważ znaczną część zabudowy mieszkaniowej stanowiły przykopalniane osiedla. Taka struktura przestrzenna miasta bardzo negatywnie rzutowała na warunki
życia mieszkańców, zwłaszcza że całe miasto położone było w słabo przewietrzanej śródgórskiej kotlinie.
Od lat 60 XX w. budownictwo mieszkaniowe skoncentrowano kilka kilometrów na północ od centrum miasta na terenach położonych w obrębie Pogórza Wałbrzyskiego i oddzielonych od Kotliny Wałbrzyskiej pasmem wzgórz (Lisi Kamień, Ptasia Kopa, Wzgórze
Gedymina). Taka lokalizacja dwóch wielkich osiedli (Piaskowej Góry i Podzamcza) miała
na celu oddzielenie zabudowy mieszkaniowej od terenów przemysłowych i zabezpieczenie
mieszkańców przed bezpośrednim oddziaływaniem uciążliwego przemysłu. Konsekwencją
jednak stały się poważne problemy komunikacyjne między centrum i odizolowanymi od
niego północnymi dzielnicami miasta – problemy, których nie rozwiązano do tej pory, choć
od budowy największego osiedla Podzamcze minęło ćwierć wieku.
Obecnie, gdy WSSE tworzona jest na kolejnych terenach odizolowanych od Kotliny
Wałbrzyskiej w pobliżu największych dzielnic mieszkaniowych, gdy wielkie placówki
handlowe ulokowały się także w sąsiedztwie tych osiedli, a połączenia komunikacyjne
północnej części miasta z centrum nadal są niedostatecznie rozwinięte, nominalne centrum
Wałbrzycha (tzn. Śródmieście, w którym zlokalizowana jest większość miejskich i powiatowych instytucji, Państwowa wyższa Szkoła Zawodowa, dworzec autobusowy itp.) paradoksalnie spychane jest do pozycji peryferyjnej. Widać tu brak konsekwencji w długofalowej polityce przestrzennej władz miasta.
3
OKOLICE JELENIEJ GÓRY
W 1989 r. ze względu na katastrofalny wpływ na środowisko Kotliny Jeleniogórskiej likwidacji uległy Zakłady Włókien Chemicznych „Chemitex-Celwiskoza” w Jeleniej Górze.
Zamknięcie zakładu było efektem długoletnich starań społeczności lokalnej, władz miejskich i wojewódzkich, a także środowiska naukowego, które – wskazując koszty społeczne
i środowiskowe – wykazało ekonomiczną nieracjonalność prowadzenia wysoce szkodliwej
produkcji w Kotlinie Jeleniogórskiej (Borys (red.) 1986).
Powstałe na bazie zlikwidowanej „Celwiskozy” przedsiębiorstwo „Jelchem” wykorzystuje jedynie część terenów po dawnym zakładzie, natomiast większość hal fabrycznych jest
opuszczona i popada z wolna w ruinę. Znaczna część tych terenów pozostaje więc nieużytkowana, choć formalnie nadal są one przeznaczone pod działalność przemysłową. Jednocześnie w ościennych gminach powstają nowe zakłady, których lokalizacja może budzić
poważne wątpliwości.
W 2006 roku w sąsiedztwie Je- Ryc. 3. Nowa hala zakładów „Polcolorit”. Widok z linii
leniej Góry uruchomiono dwa kolejowej Jelenia Góra – Szklarska Poręba. W tle po
zakłady (obydwa na terenach lewej zabudowa Piechowic oraz góra Chojnik z ruinami
włączonych do Kamiennogór- średniowiecznego zamku za szczycie.
skiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej), pod które zajęto dawne
tereny rolne. W Piechowicach
wybudowano olbrzymią halę
zakładów ceramicznych „Polcolorit”. Hala ta, mająca wysokość
kilkupiętrowego budynku stanęła
w szczerym polu u podnóża
Karkonoszy, stając się dominantą
w krajobrazie teoretycznie chronionym w ramach Obszaru
Chronionego Krajobrazu „Karkonosze – Góry Izerskie”. Fabryka szczególnie rażąco ingeruje w krajobraz oglądany od strony szosy i linii kolejowej Jelenia Fot. J. Potocki (dn. 5.04.2007)
Góra – Szklarska Poręba, które
stanowią główny ciąg komunikacyjny dla turystów udających się w zachodnie Karkonosze
(zob. ryc. 3). Wprawdzie Piechowice jako miasto zawsze miały charakter przemysłowy
(Bobowski 1985), a funkcja turystyczna miała tu podrzędne znaczenie, to jednak Karkonosze jako całość stanowią jeden z najatrakcyjniejszych regionów turystycznych w kraju, dla
którego powstania i rozwoju decydujące znaczenie miały walory krajobrazowe. Dlatego od
władz wszystkich karkonoskich gmin należałoby oczekiwać większej dbałości o ład przestrzenny.
Przy okazji warto dodać, że budowa wielkiego zakładu w Piechowicach wzmogła obawy
mieszkańców położonej w odległości kilkunastu kilometrów wsi Chromiec, od lat walczących o zachowanie spokojnego charakteru tej miejscowości. W ciągu kilkunastu ostatnich
lat w rejonie tym powstały liczne gospodarstwa agroturystyczne, a w planach zagospodarowania przestrzennego funkcję tych terenów określono jako rolniczo-turystyczną. Tym4
czasem pod koniec lat 90 XX w. firma „Polskal” potajemnie weszła w posiadanie ok.
100 ha gruntów w Chromcu, na których usiłuje założyć wielki kamieniołom skalenia. Jak
dotąd mieszkańcy i władze gminy Stara Kamienica skutecznie blokują te zamierzenia,
jednak obawiają się nowych nacisków, zważywszy, że występujący w Chromcu skaleń jest
surowcem m.in. do produkcji płytek ceramicznych. Tak więc lokalizacja dużego zakładu o
takim właśnie profilu produkcji akurat w Piechowicach nie wydaje się być przypadkowa.
Drugim przykładem niefortunnie zlokalizowanego zakładu jest fabryka wyrobów z tworzyw sztucznych firmy „Dr. Schneider” w Radomierzu. Wybudowano ją przy drodze Wrocław – Jelenia Góra poza obrębem miejscowości, w oddaleniu od zabudowań wsi (wcześniej w pobliżu znajdowały się jedynie dwie stacje benzynowe), zajmując pod nią tereny
rolne położone na skraju lasu. Tu na szczęście rozmiary hali nie są tak wielkie, a drzewa
przynajmniej częściowo przysłaniają zakład, który nie zdominował krajobrazu.
Dodatkowym aspektem lokalizacji obu zakładów jest ich wpływ na strukturę ekonomiczną subregionu jeleniogórskiego. Jak już wspomniano jest on częścią Sudeckiego
Okręgu Przemysłowego i od dawna dominującą rolę w gospodarce odgrywał tu przemysł.
Jednak chociaż zakłady zlokalizowane były w różnych miejscowościach, to głównym
ośrodkiem przemysłowym zawsze pozostawała Jelenia Góra. W XX w. w stopniowo zaczęło rosnąć znaczenie usług, szczególnie dzięki rozwojowi gospodarki turystycznej. Dla rozwoju turystyki najlepsze warunki mają miejscowości położone na obrzeżach Kotliny Jeleniogórskiej w bezpośrednim sąsiedztwie gór. Przemysł natomiast (zwłaszcza duże zakłady)
powinien być lokalizowany przede wszystkim w Jeleniej Górze. Tymczasem obecnie obserwuje się proces odwrotny – stosunkowo duże jak na lokalne warunki zakłady (125
miejsc pracy w Piechowicach i 200 w Radomierzu) powstają w gminach podgórskich,
natomiast od lat brak większych inwestycji w Jeleniej Górze.
PODSUMOWANIE
Sudety to obszar gospodarczo polifunkcyjny. Przez długi czas w strukturze ekonomicznej
bezwzględnie dominował tu przemysł. Obecnie jego rola zmalała, natomiast rośnie znaczenie usług, w tym szczególnie gospodarki turystycznej. Zważywszy na tradycje, występującą
na miejscu bazę surowcową, znaczną gęstość zaludnienia, przemysł powinien pozostać
ważną dziedziną gospodarki. Jednak restrukturyzacja gospodarcza podupadłego Sudeckiego Okręgu Przemysłowego wymaga dobrze przemyślanej polityki pozwalającej racjonalnie
wyważyć funkcje przestrzeni i uwzględnić przeciwstawne nieraz wymagania różnych dziedzin gospodarki oraz wymogi ochrony środowiska.
Przytoczone przykłady pokazują tymczasem brak konsekwencji w prowadzonej polityce
przestrzennej oraz brak spójności między polityką ekonomiczną i przestrzenną prowadzoną
przez lokalne władze. Efektem jest powstawanie chaosu przestrzennego i nieodwracalne
zmiany w krajobrazie trwale degradujące jego walory. W przyszłości może to negatywnie
zaważyć na dalszym rozwoju, m.in. funkcji turystycznej regionu.
BIBLIOGRAFIA
Bobowski Z. 1985: Przemysł, [w:] Karkonosze polskie, PAN – oddz. we Wrocławiu, Kark.
Tow. Nauk., Ossolineum, Wrocław: 511-522.
Borys T. (red.) 1986: Rachunek społeczno-ekonomiczny racjonalności funkcjonowania
Celwiskozy w Kotlinie Jeleniogórskiej. T. 1-4. Urząd Miejski w Jeleniej Górze.
5
Ciok S. 1991: Sudety. Obszar problemowy. Acta Univ. Wratisl., Studia Geograficzne LI.
Czerwiński J. 1993: Problemy ekologiczne Sudetów, [w:] Łoboda J. (red.) Przestrzenne
problemy rozwoju społeczno-gospodarczego Sudetów, Acta Univ. Wratisl., Studia Geograficzne LVIII: 173-186.
Czerwiński J., Mikułowski B., Wyrzykowski J. 1991: Geograficzne podstawy rozwoju
turystyki w Karpatach i Sudetach, Acta Universitatis Wratislaviensis No 1240, Studia
Geograficzne LIII
Furmankiewicz M., Potocki J. 2004: Przyroda a gospodarka – konflikty ekologiczne w
zagospodarowaniu przestrzennym Sudetów, [w:] Furmankiewicz M., Potocki J. (red.)
Problemy ochrony przyrody w zagospodarowaniu przestrzennym Sudetów. Muzeum
Przyrodnicze w Jeleniej Górze, Jelenia Góra: 7-20.
Hajduga P. 2007: Rola Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest-Park” w
kształtowaniu atrakcyjności inwestycyjnej Dolnego Śląska. Gospodarka Przestrzenna X,
Plan, Jelenia Góra: 55-62.
Jokiel B. 1994: Nakłady inwestycyjne w gospodarce narodowej na Śląsku w latach 19611980 [w:] Łoboda J. (red.): Przemiany ludnościowo-osadnicze i społeczno-gospodarcze
na Dolnym Śląsku po II wojnie światowej, Acta Univ. Wratisl. No 1591, Studia Geograficzne LXI, Wrocław: 257-282.
Mazurski K. R. 1994: Moralno-ekologiczne aspekty turystyki na obszarach górskich Euroregionu Nysa. De montibus 1, 166-172.
Staffa M. (red.) 2005: Słownik geografii turystycznej Sudetów. T. 10. Góry Wałbrzyskie,
Pogórze Wałbrzyskie, Pogórze Bolkowskie. I-Bis, Wrocław.
dr Jacek Potocki
Akademia Ekonomiczna we Wrocławiu
Katedra Gospodarki Przestrzennej
ul. Nowowiejska 3, 58-500 Jelenia Góra
[email protected]
Praca naukowa finansowana ze środków na naukę w l. 2006-2009 jako projekt badawczy
nr N114 012 31/2609 Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego
6