Oglądaj/Otwórz

Transkrypt

Oglądaj/Otwórz
INSTYTUT SLAWISTYKI
POLSKIEJ AKADEMII NAUK
Iveta Rucka
Język polskiej mniejszości narodowej na Łotwie
w okresie międzywojennym
(na materiale prasy i innych druków informacyjnych)
TOM I
Fonetyka, fleksja, składnia
WARSZAWA 2013
2
SPIS TREŚCI
Wykaz stosowanych skrótów .............................................................................................................5
Wprowadzenie ...................................................................................................................................8
1. Uwagi wstępne ....................................................................................................................8
2. Stan badań nad polszczyzną łotewską .................................................................................10
3. Kompozycja i zawartość pracy ............................................................................................14
4. Podstawowa terminologia ...................................................................................................15
Część I ...............................................................................................................................................18
Rozdział I. Charakterystyka źródeł. Zasady ekscerpcji materiałowej ...............................................18
1. Prasa jako obiekt badań językoznawczych ..........................................................................18
2. Charakterystyka badanych źródeł ........................................................................................20
2.1. Polska prasa ogólnoinformacyjna .............................................................................21
2.2. Prasa młodzieżowa ...................................................................................................31
2.3. Prasa katolicka ..........................................................................................................31
2.4. Prasa ruchu socjalistycznego ....................................................................................33
2.5. Prasa dziecięca ..........................................................................................................34
3. Wykaz tytułów prasowych w układzie chronologicznym ....................................................35
4. Inne druki informacyjne – kalendarze .................................................................................37
5. Materiały krajoznawczo-historyczne ...................................................................................41
6. Zasady ekscerpcji materiałowej ..........................................................................................42
Rozdział II. Życie polskie na Łotwie (ze szczególnym uwzględnieniem okresu międzywojennego) ........44
1. Historyczne uwarunkowania obecności Polaków na Łotwie ..............................................53
2. Polska mniejszość narodowa na Łotwie w okresie międzywojennym ................................54
2.1. Liczba i rozmieszczenie ludności polskiej ................................................................54
2.2. Struktura społeczna i zawodowa ludności polskiej ..................................................56
2.3. Sytuacja prawna polskiej mniejszości narodowej ....................................................58
2.4. Szkolnictwo polskie ..................................................................................................59
2.5. Polskie organizacje społeczne, polityczne, gospodarcze, sportowe .........................63
2.6. Polacy a Kościół katolicki na Łotwie .......................................................................68
2.7. Życie kulturalne Polaków łotewskich .......................................................................69
3. Sytuacja języka polskiego na Łotwie w okresie międzywojennym ....................................72
Część II ..............................................................................................................................................75
Rozdział I. Wybrane zjawiska fonetyczne odzwierciedlone w szacie graficznej oraz niektóre
osobliwości pisowni ..................................................................................................................................75
1. Wokalizm .............................................................................................................................76
1.1. Mieszanie o / ó / u .....................................................................................................76
1.2. Akanie .......................................................................................................................84
1.3. Ślady redukcji e > i, y ...............................................................................................89
1.4. Mieszanie i / y ...........................................................................................................92
1.5. Wahania związane z dawnym przegłosem ................................................................94
1.6. Oboczność e / ø .........................................................................................................96
1.7. Wahania w użyciu samogłosek nosowych ................................................................99
1.8. Inne zjawiska samogłoskowe ...................................................................................103
2. Konsonantyzm .....................................................................................................................104
2.1. Mieszanie spółgłosek twardych i miękkich ..............................................................104
2.1.1. Mieszanie S / Ś ...............................................................................................105
2.1.2. Mieszanie n / ń ...............................................................................................111
2.1.3. Wahania miękkości / twardości spółgłosek tylnojęzykowych .......................113
2.1.4. Inne przypadki zakłóceń miękkości / twardości spółgłosek ..........................113
2.2. Mieszanie szeregów spółgłosek szumiących, ciszących i syczących .......................114
2.2.1. Mieszanie Ś / Š ...............................................................................................114
2.2.2. Mieszanie S / Š ...............................................................................................120
2.3. Mieszanie l / ł w drukach łotewskich ........................................................................122
2.4. Zmiany w grupach spółgłoskowych .........................................................................126
3
2.5. Inne zjawiska spółgłoskowe .....................................................................................129
Podsumowanie .........................................................................................................................131
Rozdział II. Niektóre osobliwości fleksyjne polszczyzny łotewskiej ................................................135
1. Rzeczownik .........................................................................................................................135
1.1. Wahania rodzaju gramatycznego ..............................................................................135
1.2. Wahania w kategorii liczby .......................................................................................139
1.3. Odmiana rzeczowników ...........................................................................................141
1.3.1. Zjawiska ogólnopolskie .................................................................................142
1.3.1.1. Rzeczowniki męskie .........................................................................142
1.3.1.2. Rzeczowniki żeńskie .........................................................................151
1.3.1.3. Rzeczowniki nijakie ..........................................................................154
1.3.1.4. Rzeczowniki pluralia tantum ............................................................155
1.3.2. Zjawiska regionalne .......................................................................................156
1.3.2.1. Rzeczowniki męskie .........................................................................156
1.3.2.2. Rzeczowniki żeńskie .........................................................................158
1.3.2.3. Rzeczowniki nijakie ..........................................................................160
1.3.3. Zestawienie końcówek przypadkowych ........................................................162
2. Przymiotnik .........................................................................................................................165
2.1. Stopniowanie przymiotników ...................................................................................165
2.2. Osobowy predykatyw nieczasownikowy (po)winien w lm ......................................165
2.3. Odmiana przymiotników ..........................................................................................166
2.3.1. Zjawiska ogólnopolskie .................................................................................166
2.3.2. Zjawiska regionalne .......................................................................................168
2.3.3. Zestawienie końcówek deklinacyjnych przymiotników ................................171
3. Zaimek .................................................................................................................................172
3.1. Zaimki rzeczowne .....................................................................................................172
3.2. Zaimki przymiotne ....................................................................................................174
3.3. Zaimki liczebne ........................................................................................................176
4. Liczebnik .............................................................................................................................177
5. Czasownik i formy odczasownikowe ..................................................................................178
5.1. Bezokolicznik ...........................................................................................................178
5.2. Czas teraźniejszy ......................................................................................................179
5.2.1. Budowa tematu czasu teraźniejszego .............................................................179
5.2.2. Końcówki osobowe czasu teraźniejszego ......................................................181
5.3. Czas przeszły ............................................................................................................183
5.3.1. Tematy fleksyjne ............................................................................................183
5.3.2. Formy rodzajowe i końcówki osobowe .........................................................184
5.4. Tryb rozkazujący. Tryb przypuszczający .................................................................184
5.5. Imiesłowy .................................................................................................................185
5.5.1. Budowa form imiesłowowych .......................................................................185
5.5.2. Odmiana prosta imiesłowów biernych ...........................................................186
5.5.3. Odmiana złożona imiesłowów .......................................................................186
5.5.4. Imiesłów przysłówkowy uprzedni .................................................................186
5.7. Zakłócenia w użyciu zaimka zwrotnego się przy czasowniku .................................187
5.8. Inne zjawiska ............................................................................................................188
Podsumowanie .........................................................................................................................188
Rozdział III. Przegląd osobliwości składniowych polszczyzny łotewskiej .......................................195
1. Wypowiedzenie pojedyncze ................................................................................................195
1.1. Związek główny ........................................................................................................195
1.2. Związki poboczne .....................................................................................................201
1.3. Inne przekształcenia rekcji różnych części mowy ....................................................209
1.4. Osobliwe użycie przyimków ....................................................................................215
1.5. Związki z przydawką ilościową ................................................................................224
1.6. Osobliwe użycia przydawki przymiotnej .................................................................226
1.7. Osobliwe związki z bezokolicznikiem .....................................................................228
4
2. Zdanie złożone ....................................................................................................................230
2.1. Zmiana szyku zaimka względnego który ..................................................................230
2.2. Użycie zaimka względnego kto zamiast który ..........................................................231
3. Osobliwe wskaźniki zespolenia ...........................................................................................232
4. Inne osobliwe konstrukcje składniowe ................................................................................233
5. Formy adresatywnen (wybrane przykłady) .........................................................................235
Podsumowanie .........................................................................................................................235
Zakończenie. Miejsce polszczyzny łotewskiej na mapie języka polskiego w okresie
międzywojennym ......................................................................................................................................238
Streszczenie .......................................................................................................................................243
Summary ............................................................................................................................................244
Aneksy ...............................................................................................................................................245
Bibliografia ........................................................................................................................................260
5
WYKAZ STOSOWANYCH SKRÓTÓW
Źródła
D
DT
GP
GPj
K
KL
M
MP
NG
NŻ
P
PK
TP
W
„Dzwon”
„Dwu-Tygodnik Polski”
„Głos Polski” (tygodnik)
„Głos Polski” (jednodniówka)
„Krasnoludki”
kalendarze z lat 1924, 1934-1936 oraz 1939
Materiały historyczno-krajoznawcze, Daugvpils 1938
„Myśl Pracy”
„Nasz Głos” (do grudnia 1933 – dziennik, następnie tygodnik)
„Nasze Życie”
„Promień”
„Polak-Katolik”
„Tygodnik Polski”, od lutego 1927 jako „Tygodnik Polski Ilustrowany”
„Wysiłki”
Skróty gramatyczne
blm
blp
czas. dk
czas. ndk
lm
lp
mos.
ndm
nmos.
os.
przyim.
przym.
przysł.
r .m. / m
r. n. / n
r. ż / ż
spójn.
stw
stnw
zdr.
bez liczby mnogiej
bez liczby pojedynczej
czasownik dokonany
czasownik niedokonany
liczba mnoga
liczba pojedyncza
rodzaj męskoosobowy
wyraz nieodmienny
rodzaj niemęskoosobowy
osoba
przyimek
przymiotnik
przysłówek
rodzaj męski / męski
rodzaj nijaki / nijaki
rodzaj żeński / żeński
spójnik
stopień wyższy
stopień najwyższy
zdrobnienie
6
Kwalifikatory i odsyłacze
ang.
błrus.
daw.
dial.
fraz.
gw.
hist.
książk.
lit.
łot.
nast.
niem.
ogpol.
p.
płkr.
por.
pot.
prow.
przestarz.
reg.
ros.
środ.
ukr.
zob.
zapożyczenie angielskie, wyraz angielski
zapożyczenie białoruskie, język białoruski
wyraz dawny
wyraz dialektalny
frazeologizm
wyraz gwarowy
archaizm rzeczowy, historyzm
wyraz książkowy
zapożyczenie litewskie, język litewski
zapożyczenie łotewskie, język łotewski
następny
zapożyczenie niemieckie, język niemiecki
wyraz (forma) ogólnopolski/a
patrz
wyraz północnokresowy
porównaj
wyraz potoczny
prowincjonalizm
wyraz przestarzały
regionalizm
zapożyczenie rosyjskie, język rosyjski
wyraz środowiskowy
zapożyczenie ukraińskie, język ukraiński
zobacz
Skróty bibliograficzne
Dwilewicz
JBm
JF
Joachimiak
JPW
Karaś
KSGP
MędelskaII
ND
Ostrówka
PS
Dwilewicz B., Język mieszkańców wsi Bujwidze na Wileńszczyźnie, Warszawa
1997.
Grek-Pabisowa I., Ost rówka M., Biesiadowska -Magdziar z B., Język
polski na Białorusi Radzieckiej w okresie międzywojennym. Polszczyzna mówiona,
Warszawa 2008.
Kawyn -Kur zowa Z., Język filomatów i filaretów. Słowotwórstwo i słownictwo,
Wrocław – Warszawa – Kraków 1963.
Joachimiak-Prażanowska J ., Regionalne cechy północnokresowe w „Kurierze
Wileńskim” (1924-1939), maszynopis rozprawy doktorskiej.
Mędelska J ., Język „Prawdy Wileńskiej”. Północnokresowa polszczyzna
kulturowa w początkach sowietyzacji Wilna i Wileńszczyzny, Bydgoszcz 1999.
Karaś H., Rusycyzmy słownikowe w polszczyźnie okresu zaborów, Warszawa
1996.
Karłowicz J ., Słownik gwar polskich, t. 1-6, Kraków 1900-1911.
Mędelska J ., Język polskiej prasy wileńskiej (1945-1979), t. II, Bydgoszcz 2000.
Handke K., Popowska -Taborska H., Galsterowa I ., Nie dajmy zginąć
słowom. Rzecz o odchodzącym słownictwie, Warszawa 1996.
Ostrówka M ., Współczesna polszczyzna mówiona na Łotwie, maszynopis
rozprawy doktorskiej.
Zgół kowa H. (red.), Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, t. 1 i dalsze,
Poznań 1994-2002.
7
Rieger
SD
SE
SFS
SFWP
SPP
SSz
SW
SWil
SWO
Szober
Walicki
WSRP
Rieger J ., Słownictwa „wileńskiego” ze zbioru Leonarda Jaszczanina ciąg dalszy,
[w:] J. Rieger (red.), Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t. 2, Studia i
materiały, Warszawa 1999, s. 57-76.
Doroszewski W . (red.), Słownik języka polskiego, t. 1-11, Warszawa 1959-1969.
Bor yś W., Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków 2005.
Skorupka S., Słownik frazeologiczny języka polskiego, t. 1-2, Warszawa 1967.
Bąba S., Liberek J ., Słownik frazeologiczny współczesnej polszczyzny,
Warszawa 2002.
Doroszewski W . (red.), Słownik poprawnej polszczyzny, Warszawa 1980.
Szymczak M (red.), Słownik języka polskiego, t. I-III, Warszawa 2002.
Karłowicz J, Kryński A. A., Niedźwiedzki W. , Słownik języka polskiego,
t. I-VIII, Warszawa 1900-1927
Zdanowicz A i in., Słownik języka polskiego, wyd. M. Orgelbranda, Wilno 1861
Sobol E (red.), Słownik wyrazów obcych PWN, Warszawa 1999.
Szober S., Słownik ortoepiczny, wyd. M. Arcta, Warszawa 1937.
Błędy nasze w mowie i piśmie, ku szkodzie języka polskiego popełniane, oraz
prowincjonalizmy, zebrał Aleksander Walicki, wyd. III, poprawione, Kraków i
Warszawa 1886; przedruk [w:] Rieger J. (red.), Studia nad polszczyzną kresową,
t. XII, Warszawa 2010, s. 303-414.
Mirowicz A., Dulewiczowa I., Grek-Pabisowa I., Maryniakowa I., Wielki słownik
rosyjsko-polski, t. I-II, Warszawa – Moskwa 1986.
8
WPROWADZENIE
1. Uwagi wstępne
Nie ulega wątpliwości, że intensywne badania nad polszczyzną północnokresową,
szczególnie w ostatnim dziesięcioleciu XX wieku, zaowocowały ogromną liczbą
różnorodnych i wartościowych prac, prezentujących cały wachlarz zagadnień – od badań
nad odmianą kulturalną i językiem pisarzy północnokresowych poprzez charakterystykę gwar
funkcjonujących do dziś na Litwie czy Białorusi oraz przeniesionych z obszarów kresowych
do Polski rdzennej, aż po próby opisania dialektu, zarówno w ujęciu diachronicznym, jak i
synchronicznym1. Wobec tych szeroko zakrojonych działań badawczych polszczyzna
łotewska jako jedna z odmian języka polskiego na Kresach północno-wschodnich
pozostawała nieco na marginesie zainteresowań językoznawców. W odróżnieniu od Wilna i
Wileńszczyzny Inflanty Polskie znajdujące się w obrębie państwa polskiego bardzo krótko,
od drugiej połowy XVI wieku do I rozbioru (1772), integrowały się z Koroną i polonizowały
później, (choć szybko2), a leżąc na najbardziej odległych północno-wschodnich krańcach
Rzeczpospolitej Obojga Narodów, nie odegrały niestety w jej dziejach szczególnie donośnego
1
Obszerną bibliografię prac o polszczyźnie północnokresowej sporządziła Zofia Sawaniewska-Moch (zob.
Sa wa ni e ws k a - Mo c h Z., Bibliografia prac o polszczyźnie kresowej, [w:] Ri e ger J ., W ere ni cz W . (red.):
Studia nad polszczyzną kresową, t. VI, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk – Łódź 1991, s. 223-254;
tej że, Bibliografia prac o polszczyźnie kresowej za lata 1989-1993 (z uzupełnieniami do roku 1988), [w:]
Ri e ger J . (red.): Studia nad polszczyzną kresową, t. VIII, Warszawa 1995, s. 265-282). Pokaźny wykaz
literatury przedmiotu zamieszcza też w swej trzytomowej monografii o prasie wileńskiej okresu radzieckiego
Jolanta Mędelska (Męd e l s k a J ., Język polskiej prasy wileńskiej (1945-1979), t. I, Bydgoszcz 1999, t. II: Lata
1945-1959, Bydgoszcz 2000; t. III: Lata 1960-1979. Cz. 1.: Fonetyka, słowotwórstwo, fleksja, składnia,
Bydgoszcz 2001). Dziejom polszczyzny północnokresowej poświęcona jest klasyczna już monografia Zofii
Kurzowej (K ur zo wa Z ., Język polski Wileńszczyzny i Kresów północno-wschodnich XVI-XX wieku, Warszawa
– Kraków 1993), która obejmuje okres w zasadzie do czasów współczesnych, chociaż wiek XX omówiono
najmniej dokładnie. Dobrze poznany jest język osobniczy wielu pisarzy północnokresowych, zwłaszcza XIXwiecznych, a także stan współczesny gwar polskich na Litwie i Białorusi oraz kulturalna odmiana języka
polskiego na Litwie w okresie powojennym. Jednak zainteresowanie polszczyzną wileńską i kowieńską w
odmianie zarówno gwarowej, jak i kulturalnej nie słabnie. Po roku 2000 pojawiły się m. in. prace: Ko n i u sz E.,
Polszczyzna historycznej Litwy w „Słowniku gwar polskich” Jana Karłowicza, Kielce 2001; Sa wa nie ws k a Mo c h Z., Ze studiów nad socjolektem drobnej szlachty kowieńskiej XIX wieku, Bydgoszcz 2002. O gwarach
północnokresowych piszą: G r ek -P ab i so wa I ., Współczesne gwary polskie na Litwie i Białorusi. Fonetyka,
Warszawa 2002; Kar a ś H. , Gwary polskie na Kowieńszczyźnie, Warszawa – Puńsk 2002. Funkcjonowanie
polszczyzny na Białorusi Wschodniej w okresie międzywojennym zostało przedstawione w dwóch publikacjach
Instytutu Slawistyki PAN; pierwsza z nich poświęcona jest mówionej odmianie języka (Gre k -P ab i so wa I .,
Os tró wk a M., B ie s iad o ws k a -Ma gd zi arz B . , Język polski na Białorusi Radzieckiej w okresie
międzywojennym. Polszczyzna mówiona, Warszawa 2008), druga opisuje język prasy (Gre k -P ab iso wa I .,
Os tró wk a M., B ie s iad o ws k a -Ma gd zi arz B . , Język polski na Białorusi Radzieckiej w okresie
międzywojennym. Polszczyzna pisana, Warszawa 2008). Ukazała się też ciekawa praca z zakresu
socjolingwistyki: Zie li ń s ka A., Polska mniejszość na Litwie Kowieńskiej. Studium socjologiczne, Warszawa
2002. Wydawano kolejne tomy (I tom ukazał się w 1982; XII – w roku 2010) Studiów nad polszczyzną kresową
(red. J. Rieger) i rocznika „Acta Baltico-Slavica”, w których systematycznie pojawiały się i pojawiają materiały
źródłowe i artykuły poświęcone językowi Kresów północno-wschodnich. Mimo to wciąż postuluje się brak
opracowań wielu szczegółowych zagadnień w badaniach nad tą regionalną odmianą polszczyzny, m. in.
niekompletność wiedzy o stanie północnokresowego dialektu kulturalnego w okresie międzywojennym.
2
So za ń s ki J ., Moje Inflanty, Toruń 2004, s. 152.
9
znaczenia. Nie wydały tak znakomitych poetów i pisarzy, jak ziemia wileńska, nie zrodziły
potężnych, wpływowych rodów ani nie wniosły tak istotnego dorobku kulturalnego do
wspólnej spuścizny Korony i Wielkiego Księstwa Litewskiego. Już w wyniku I rozbioru
odeszły do Imperium Rosyjskiego, pozostawiając po sobie dość nikłą pamięć o
przynależności do potężnej niegdyś Rzeczypospolitej3. Może właśnie w tym kryje się
przyczyna
mniejszego
zainteresowania
polszczyzną
łotewską
w
eksploracjach
językoznawczych ostatnich dziesięcioleci?
Celem niniejszej pracy był opis odrębności języka polskiego, który funkcjonował w
Republice Łotewskiej w okresie międzywojennym, na tle polszczyzny ogólnej i
północnokresowej w oparciu o metodę porównawczą. Opisu dokonano z perspektywy
strukturalistycznej. Materiał do porównania stanowiły słowniki języka polskiego, źródła
poprawnościowe z okresu międzywojennego oraz bogata literatura przedmiotu. Autorka w
największym stopniu skupiła się na problematyce normatywnej. Przedmiotem analizy stał
się język wydawanej wówczas na Łotwie polskiej prasy i innych druków informacyjnych
(przede wszystkim kalendarzy i nielicznych publikacji o tematyce krajoznawczej i
historycznej). Poza klasyfikacją, opisem i interpretacją cech osobliwych wyodrębniono
także zjawiska łączące język prasy polskiej na Łotwie z kulturalną odmianą polszczyzny
obszaru litewskiego, a wraz z poszerzeniem rejestru regionalizmów północnokresowych
podjęto próbę nowego spojrzenia na niektóre zjawiska, notowane już wcześniej. W znacznie
mniejszym zakresie podjęto próbę prześledzenia zmian, jakie zachodziły w polszczyźnie
łotewskiej w ciągu 20 lat, a także ukazania różnic pomiędzy kulturalną odmiana języka a
częściowo zarejestrowaną w prasie gwarą oraz pomiędzy językiem poszczególnych organów
prasowych (periodyki ogólnoinformacyjne, ruchu robotniczego, katolickie). Wyniki
przeprowadzonych badań, przedstawione w niniejszej pracy, uzupełniają istniejącą lukę w
naszej wiedzy o języku polskim na Kresach północno-wschodnich.
Poza tym przedstawiono (w dużym skrócie, bo nie był to główny temat niniejszego
opracowania) problematykę życia społecznego i kulturalnego mniejszości polskiej na Łotwie
pomiędzy wielkimi wojnami, w okresie stanowienia niepodległego państwa łotewskiego.
3
Wpływy polskie były tu jednak i wcześniejsze, i dłuższe, a polska grupa etniczna odgrywała na Łotwie
bardzo ważną rolę w dziedzinie kultury i gospodarki, zwłaszcza na końcu XIX i w początkach XX wieku.
Wystarczy powiedzieć, że na przełomie XX wieku prawie 40% studentów Politechniki Ryskiej stanowiły osoby
polskiego pochodzenia; na Łotwie studiowali I. Mościcki, G. Narutowicz, S. Wojciechowski, W. Anders; z
ziemią łotewską związało swe losy wielu innych zasłużonych Polaków. (zob.: So za ń s k i J ., Moje Inflanty..., dz.
cyt., s. 21-22 oraz 62-64).
10
Zagadnienia te, wciąż mało znane w Polsce4, zasługują na większą uwagę, choćby przez
wzgląd na ludzi, których gorący patriotyzm, niezachwiana wiara w Polskę i jej niepodległy
byt, mogą dziś budzić szczery dla nich podziw. Autorka, która dzieciństwo i młodość spędziła
na Łotwie, czuje się emocjonalnie związana z przeszłością i teraźniejszością Polaków na
Łotwie, i pragnie, chociażby w małym stopniu, przyczynić się do ocalenia pamięci tych
pokoleń Polonii łotewskiej, które odeszły.
2. Stan badań nad polszczyzną łotewską
Po raz pierwszy (1961) polszczyzna łotewska, a właściwie – inflancka, stała się (po
części) przedmiotem badań w pracy Tadeusza Brajerskiego O języku „Pieśni” Konstancji
Benisławskiej5, co bezpośrednio wiązało się z zainteresowaniem prof. T. Brajerskiego
literaturą XVIII wieku, a Konstancja z Ryków Benisławska, stolnikowa inflancka, jako
literatka była postacią zasługującą na uwagę. Jej poezja, będąca odzwierciedleniem
duchowości i codziennego życia poetki, odznaczała się wyrazistością i bogactwem środków
poetyckich; prócz tego wykazywała ściślejsze związki z poezją XVI-wieczną oraz mistyczną
literaturą hiszpańską i francuską. Polszczyzna północnokresowa pełniła w badaniach prof. T.
Brajerskiego rolę tła do porównywania zjawisk językowych, które szczegółowo omówił w
kolejnych rozdziałach pracy na podstawie pełnego indeksu wyrazów i form gramatycznych.
Okazjonalnie wyodrębniał przy tym zjawiska typowe dla polszczyzny kresowej oraz
osobliwości idiolektu poetki. Stwierdzał obecność w poezji Benisławskiej pewnej grupy
archaizmów i licznych dialektyzmów, które odnotował na wszystkich płaszczyznach języka
osobniczego z uwagą, iż nie odgrywają znaczącej roli w kształtowaniu formy artystycznej
utworów. Zarejestrowane osobliwości idiolektu badacz powiązał z białoruskim podłożem
językowym, na którym kształtowała się polszczyzna północnokresowa. T. Brajerski wysunął
wnioski o niezbędności badań nad językiem innych autorów XVIII-wiecznych, zwłaszcza
pochodzących z terenów północno-wschodnich, dla dokładniejszego poznania zarówno
języka K. Benisławskiej, jak i polszczyzny XVIII wieku.
Natomiast na Łotwie w drugiej połowie lat 60. pionierskie badania nad gwarami polskimi
rozpoczęła pracownik Uniwersytetu Łotewskiego Józefa Parszuta6. Do badań wybrano wieś
4
Najbardziej pełne informacji zawiera publikacja: D ur e j k o A., Polskie życie kulturalne i literackie na
Łotwie w XX wieku, Wrocław 2001.
5
B raj ers ki T ., O języku „Pieśni” Konstancji Benisławskiej, Lublin 1961.
6
Wyniki badań autorki stały się podstawą rozprawy doktorskiej (ros. кандидатская диссертация);
prezentowano je w następujących artykułach: Пар ш ут а Ю . , К изучению морфологической структуры
говора в условиях его активного контакта с другими говорами и языками, [w:] Материалы научной
конференции «Проблемы словообразования в современном языкознании», Рига, 1969, стр. 87-90; tej że,
Об одном польском говоре на территории Латвийской ССР, «Советское славяноведение», 1969, № 1,
11
Darwiniek (Darvinieki) leżącą w zachodniej części byłych Inflant Polskich, gdzie język polski
znajdował się w długotrwałym i aktywnym kontakcie z gwarą górno-łotewską oraz
wschodniosłowiańską, wykazującą szereg cech północno-wschodnich białoruskich i
zachodnich rosyjskich dialektów. Analizie statystycznej i fleksyjnej poddano całość
wyekscerpowanych z nagrań magnetofonowych form imiennych w celu ustalenia podatności
fleksji różnych części mowy na wpływy obce. Badaczka wykazała istotny wpływ na
polszczyznę mieszkańców Darwinka sąsiednich dialektów słowiańskich i literackiego języka
rosyjskiego. Wpływ gwary łotewskiej był mniej widoczny i dotyczył częstotliwości
występowania niektórych kategorii gramatycznych.
J. Parszuta opublikowała poza tym dwa artykuły w pracy zbiorowej Польские говоры в
СССР7, która była jedyną tego typu publikacją w Związku Radzieckim. Pierwszy z nich
dotyczył opisu statystycznego fleksji imion (częstotliwość użycia poszczególnych form) w
gwarze polskiej wsi Darwinek, czyli prezentował część wyników rozprawy doktorskiej
autorki, drugi zajmował się zagadnieniem czasownika w tejże gwarze. W Polsce prace J.
Parszuty ukazały się w pierwszych tomach Studiów nad polszczyzną kresową8; dotyczyły m.
in. leksyki i składni gwary tejże wsi.
Przez dłuższy czas język polski w byłych Infantach Polskich nie stanowił przedmiotu
badań polskich językoznawców. W 1994 roku badania w Rydze i Dyneburgu, największych
miastach Łotwy, gdzie znajdują się też najliczniejsze skupiska Polaków, prowadziła Halina
Karaś; interesowała ją sytuacja współczesna polszczyzny mówionej na Łotwie. Informatorami
polskiej badaczki byli przedstawiciele kilku pokoleń Polaków łotewskich, przeważnie osoby z
wyższym i średnim wykształceniem. Wyniki badań ukazały się w postaci artykułów9, w
których przedstawiono najważniejsze cechy polszczyzny łotewskiej na wszystkich poziomach
języka, wyodrębnione nie tylko na podstawie nagrań magnetofonowych i zapisów, ale także
стр. 72-78; tej że, Употребление деепричастий на -szy, -wszy в роли сказуемого в польском говоре
Виленского района Латвийской ССР, [w:] Ученые записки высших учебных заведений Литовской ССР,
Языкознание, VIII, Вильнюс, 1963, стр. 80-86 oraz tejże, Морфологическая система имен в польской
речи жителей д. Дарвиниеки Мадонского района Латвийской ССР. Автореферат на соискание ученой
степени кандидата филологических наук, Минск 1970.
7
Пар ш ут а Ю ., Глагол в польской речи жителей деревни Дарвиниеки Мадонского района
Латвийской ССР, [w:] Польские говоры в СССР, ч. 2, Минск, 1973, стр. 97-112; tej że, Статистическое
описание морфологии польской речи жителей деревни Дарвиниеки Мадонского района Латвийской ССР,
[w:] Польские говоры в СССР, ч. 1, Минск, 1973, стр. 44-65.
8
Пар ш ут а Ю ., О диалектной лексике польских говоров на территории Латвийской ССР, [w:]
Ri e ger J ., W er e n icz W . ( red.), Studia nad polszczyzną kresową, t. III, Wrocław 1984, s. 134-145; tej że,
Синтаксис падежей в польской речи жителей деревни Дарвиниеки Мадонского района Латвийской ССР,
[w:] Rie g er J ., W er e ni cz W . ( red.), Studia nad polszczyzną kresową, t. I, Wrocław 1982, s. 207-224.
9
Kara ś H ., Cechy fonetyczne i fleksyjne potocznej polszczyzny mówionej na Łotwie, „Poradnik Językowy”
1995, z. 3, s. 35-55, tej że , Język polski na Łotwie, [w:] D ub i s z S. (red.), Język polski poza granicami kraju,
Opole 1997, s. 69-78; tej że , Uwagi o sytuacji języka polskiego na Łotwie, [w:] J a no ws k a B ., P o raj s ki P o msta J . (red.), Język polski w kraju i za granicą, Warszawa 1997, t. 1, s. 52-61.
12
na podstawie literatury przedmiotu (m. in. na podstawie prac J. Parszuty). Przedmiot
zainteresowań H. Karaś stanowiły także zagadnienia świadomości językowej informatorów,
stopień znajomości języka wśród przedstawicieli różnych pokoleń, współwystępowanie cech
ogólnopolskich i regionalnych, kontakty językowe. Obecnie problematyką tożsamości
kulturowej i narodowej Polaków mieszkających na Łotwie zajmuje się także Beata
Biesiadowska-Magdziarz10.
Polszczyzna mówiona na Łotwie, a dokładniej – w jej południowo-wschodniej części,
zwanej Latgalią – została szczegółowo zbadana przez dr Małgorzatę Ostrówkę. Zrealizowane
przez nią w latach 1995-2000 nagrania magnetofonowe miały ogromne znaczenie również
dlatego, że pozwoliły ocalić od zapomnienia język używany przez najstarsze pokolenie.
Zebrany w 28 miejscowościach Latgalii materiał z komentarzem językowym był kilkakrotnie
publikowany, a zasadnicza jego część stała się podstawą interesującej rozprawy doktorskiej11,
w której badaczka nie tylko opisała mowę Polaków na Łotwie, lecz sporo uwagi poświęciła
socjolingwistycznym aspektom funkcjonowania mówionej odmiany języka w okresie
międzywojennym, w latach powojennych do roku 1987 i współcześnie. Szeroko omówiła
występowanie polszczyzny i innych kodów językowych, znanych Polakom, w siedmiu
sferach życia codziennego, a mianowicie w rodzinie, sąsiedztwie, kościele i życiu religijnym,
w pracy, szkole, administracji, posługując się metodą domain. Natomiast w opisie
lingwistycznym, stosując metodę kontrastową, przedstawiła te cechy, które wyróżniały
polszczyznę „latgalską” na tle języka ogólnopolskiego i języków kontaktowych na Łotwie
(rosyjski,
łotewski).
M.
Ostrówka
w
swoich
analizach
językowych
interesująco
zinterpretowała szereg zjawisk charakterystycznych dla mówionej polszczyzny łotewskiej, a
także przedstawiała mechanizmy ich powstawania i źródła interferencji. Badania M. Ostrówki
kontynuuje łotewska doktorantka Kristine Kunicka, obserwująca polszczyznę Latgalii w
przekroju pokoleniowym.
10
B ies iad o ws k a B . , Культурная и национальная идентификация поляков в Латвии, „Acta BalticoSlavica” XXVIII, Warszawa 2004, s. 193-198, tej że , Polska prasa na Łotwie i jej rola w kreowaniu tożsamości
narodowej, [w:] K uc z yń s k i A., Mi c ha ls k i M. (red.), Kultura i świadomość etniczna Polaków na
Wschodzie. Tradycja i współczesność, Wrocław 2004, s. 325-331.
11
O stró wk a M ., O języku polskim w okolicach Indrycy, „Acta Baltico-Slavica” XXIV, Warszawa 1999,
s. 296-305; tej że , O języku polskim w okolicach Krasławia, „Acta Baltico-Slavica” XXV, Warszawa 2000, s.
115-121; tej że , Teksty z Krasławia i okolic na Łotwie z komentarzem językowym, [w:] Rieger J. (red.), Język
polski dawnych Kresów Wschodnich, t. II, Warszawa 1999, s. 105-113; tej że , Współczesna polszczyzna
mówiona na Łotwie, maszynopis rozprawy doktorskiej; także Os tró wk a M., O s tro ws k i N., Zie li ń s ka
A., Współczesna sytuacja językowa Polaków na Łotwie (w okolicach Dyneburga), „Acta Baltico-Slavica”
XXIII, Warszawa 1998, s. 102-111.
13
Wśród publikacji naukowych ukazał się także artykuł autorki niniejszego opracowania o
sytuacji języka polskiego na Łotwie w okresie radzieckim12.
W roku 2000 pojawiła się inna jeszcze praca poświęcona językowi polskiemu na
Łotwie13. Podstawą materiałową stały się w niej wokabularze, wydane w Rydze w XVII i
XVIII wieku, zawierające m. in. język polski. W związku z miejscem druku jednym z celów
badawczych autora było wyjaśnienie kwestii, czy cechy polszczyzny użyte w trzech
wokabularzach ryskich są zbliżone do cech języka polskiego, używanego na Kresach
północno-wschodnich? Szczegółowa analiza zjawisk językowych nie pozwoliła jednak na
udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na postawione pytanie, chociaż w materiale
leksykalnym wokabularzy wyodrębniono grupę wyrazów, które można zaliczyć do
regionalizmów.
Uznać należy, że polszczyzna łotewska fragmentarycznie zbadana została w aspekcie
diachronicznym,
poza
tym
była
szczegółowo
opisana
jedna
ze
współczesnych
(funkcjonujących w połowie XX wieku) gwar, w największym stopniu poznana została
natomiast sytuacja regionalnej mówionej odmiany języka polskiego w Latgalii w ostatnim
dziesięcioleciu ubiegłego wieku. Odmiana kulturalna (pisana) nie doczekała się jeszcze
gruntownych badań14.
Jednocześnie trzeba odnotować, że funkcjonująca w dwudziestoleciu międzywojennym
kulturalna odmiana polszczyzny Wilna i Kowna została już dość szczegółowo opisana15, w
tym także na materiale prasy16 Najbardziej dokładnie pod kątem regionalności
12
R uc ka I ., Sytuacja języka polskiego na Łotwie w latach 1940-1990, „Acta Baltico-Slavica” XXIV,
Warszawa 1999, s. 273-294.
13
Gr u szc z yń s k i W ., Wokabularze ryskie na tle XVI- i XVII-wiecznej leksykografii polskiej, Warszawa
2000.
14
Za przyczynek do poznawania polszczyzny łotewskiej okresu międzywojennego uznać można artykuł
R uc k iej I ., Język polski „Łotewsko-litewsko-polskiego słownika praktycznego dla rolników i robotników
rolnych” na tle języka ogólnopolskiego i polszczyzny północnokresowej, „Acta Baltico-Slavica” XXVIII,
Warszawa 2004, s. 137-176.
15
Wymienić można takie pozycje, jak np.: B ro nic ka T ., Regionalizmy północnokresowe żywe w
dwudziestoleciu międzywojennym (na podstawie „Słownika ortoepicznego” Stanisława Szobera), „Poradnik
Językowy” 1997, z. 2, s. 33-47; Gr e k -P ab i so wa I ., Polszczyzna „wileńska” okresu międzywojennego a
dzisiejsze gwary północnokresowe, „Acta Baltico-Slavica” XXIV, Warszawa 1999, s. 107-116; J o ac hi mi a k J .,
Regionalizmy północnokresowe w utworach Władysława Abramowicza. Przyczynek do badań nad kulturalną
polszczyzną wileńską w dwudziestoleciu międzywojennym, „Poradnik Językowy” 1996, z. 10, s. 40-56;
Mar sza łe k M., M ęd e ls ka J . , Osobliwości fonetyczne w polskich podręcznikach wydawanych w
międzywojennej Republice Litewskiej, „Acta Baltico-Slavica” XXIV, Warszawa 1999, s. 117-126; tyc hże , Z
badań nad stanem kulturalnej polszczyzny kowieńskiej w dwudziestoleciu międzywojennym, „Język Polski” 2001,
z. 4, s. 259-266 i in.
16
J o ac hi mi a k J . , Osobliwości językowe w „Kurierze Wileńskim” z 1924 roku, „Acta Baltico-Slavica”
XXIV, s. 127-142; tej że, Wpływ przemian polityczno-społecznych na jakość polszczyzny „Kuriera
Wileńskiego” (na podstawie rocznika 1924 i 1939), [w:] P o ra ys ki -P o ms t a J . (red.), Sytuacja językowa na
Wileńszczyźnie, Warszawa 1999, s. 187-197; tej że, Wileńskie słownictwo regionalne w dwudziestoleciu
międzywojennym (na materiale prasy z lat 1920-1927), [w:] Fr ys k a E, Męd e ls k a J. (red.), Kilka rozpraw
14
scharakteryzowany został język „Kuriera Wileńskiego” (1924-1939)17: opisano ujawnione
osobliwości, przede wszystkim na poziomie leksykalnym, poszerzono przy tym wykaz
osobliwych zjawisk, notowanych wcześniej w literaturze przedmiotu, a także pokazano
wpływ sytuacji pozajęzykowej na jakość języka periodyku.
3. Kompozycja i zawartość pracy
Praca niniejsza powstała na podstawie rozprawy doktorskiej wykonanej w Instytucie
Slawistyki Polskiej Akademii Nauk w latach 2003-2008.
Publikacja została podzielona na dwa tomy. Pierwszy z nich składa się z dwóch części.
Pierwszą z nich otwiera rozdział przedstawiający badane źródła prasowe wraz z omówieniem
zasad ekscerpcji materiałowej. Prasę podzielono na ogólnoinformacyjną, prasę ruchu
socjalistycznego i katolicką, prasę młodzieżową i dziecięcą (tę ostatnią prezentuje dodatek
„Krasnoludki” do tygodniku „Nasze Życie”). Poza tym scharakteryzowano kalendarze i
jedyną wykorzystaną w pracy pozycję książkową.
Rozdział II części I zatytułowany Życie polskiej mniejszości narodowej na Łotwie w
okresie międzywojennym przedstawia zasady periodyzacji badanego okresu, a następnie
omawia zagadnienia związane z osiedleniem się Polaków na ziemiach naddźwińskich, ich
liczebnością i funkcjonowaniem w okresie międzywojennym, budowaniem relacji z nowo
powstałym państwem łotewskim, rozwojem świadomości narodowej w wielokulturowym
otoczeniu ówczesnej Łotwy, Ukazuje walkę o zachowanie tożsamości i mowy ojczystej, rolę
szkoły, organizacji społecznych i kulturalno-oświatowych, a także Kościoła katolickiego w
tym procesie.
Część II stanowi podstawowy i najobszerniejszy fragment pierwszego tomu i zawiera
analizę językową periodyków i innych druków informacyjnych na tle polszczyzny ogólnej i
filologicznych, Bydgoszcz 1997, s. 65-82; tej że , Regionalne cechy północnokresowe w „Kurierze Wileńskim”
(1924-1939) (maszynopis rozprawy doktorskiej); J o ach i m ia k J ., Mar sz ałe k M., M ęd el s ka J . , Uwagi o
naleciałościach regionalnych w międzywojennej prasie wileńskiej i lwowskiej (próba porównania), [w:] Ri e ger
J .(red.), Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t. II, Studia i materiały, Warszawa 1999, s. 365-375;
B ro n ic ka T ., Północnokresowe cechy fonetyczne w polskojęzycznej kowieńskiej prasie międzywojennej, [w:]
Fr ys k a E ., Męd e l s ka J . (red.), Kilka rozpraw filologicznych, Bydgoszcz 1997, s. 7-32; tej że, Regionalne
cechy fonetyczne (północnokresowe) w kowieńskiej prasie międzywojennej, [w:] Fr ys k a E., M ęd el s k a J .
(red.), Kilka rozpraw filologicznych, Bydgoszcz 1998, s. 106-116; tej że, Regionalne cechy północnokresowe w
prasie wileńskiej w dwudziestoleciu 1918-1939, [w:] Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Pedagogicznej w
Bydgoszczy, „Studia Filologiczne” 41, Filologia Rosyjska 17, s. 15-25; tej że, Zmiany w polszczyźnie
kowieńskiego tygodnika „Chata Polska”: roczniki 1924-1939, [w:] P o ra ys k i -P o ms ta J . (red.), Sytuacja
językowa na Wileńszczyźnie, Warszawa 1999, s. 175-186; Gracz yk o ws k a T ., Lituanizmy leksykalne w
kowieńskim tygodniku „Chata Rodzinna”, [w:] R ie ger J . (red.), Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t.
II, Warszawa 1999, s. 377-384; tej że, Nazwy zawodów i funkcji w kowieńskim tygodniku „Chata Rodzinna”,
„Poradnik Językowy” 1998, z. 7, s. 34-42; tej że, O regionalizmach leksykalnych w kowieńskim tygodniku
„Chata Rodzinna”, [w:] Zeszyty Naukowe WSP w Bydgoszczy, „Studia Filologiczne” 1999, z. 45, s. 5-20.
17
J o ach i mi a k J ., Regionalne cechy północnokresowe w „Kurierze Wileńskim” (1924 – 1939),
maszynopis rozprawy doktorskiej.
15
dialektu północnokresowego. Składa się z trzech rozdziałów omawiających osobliwości
językowe – fonetyczne (rozdział I, w którym kilka słów poświęcono również problemom
grafii), gramatyczne (rozdział II) i składniowe (rozdział III) – polszczyzny łotewskiej. Po
każdym rozdziale następuje podsumowanie. W części II wyróżniono cechy odmienne
polszczyzny łotewskiej na tle przyjętych płaszczyzn badawczych. Poza odrębnością starano
się pokazać zjawiska wspólne z całym obszarem północnokresowym, a także zgodne z
wcześniejszą normą ogólną.
Wnioski z przeprowadzonej analizy umieszczono w Zakończeniu, gdzie podjęto próbę
pokazania
miejsca
polszczyzny
łotewskiej
na
mapie
języka
polskiego
okresu
międzywojennego.
Tom drugi, składający się z dwóch zasadniczych rozdziałów i Słownika, będzie zawierał
wyniki badań nad słowotwórstwem i słownictwem polszczyzny łotewskiej.
4. Podstawowa terminologia
Zjawisko, będące przedmiotem opisu w niniejszej pracy, czyli język polski używany w
materiałach prasowych Polaków mieszkających na Łotwie w okresie międzywojennym,
występuje najczęściej pod nazwą polszczyzna łotewska. Nazwa ta wskazuje na zasięg
terytorialny (Łotwa, a ściślej – Latgalia i Ryga), a w pracy odnosi się przede wszystkim do
tzw. dialektu kulturalnego18, t. j. języka warstw wykształconych, tworzonego wedle norm
języka ogólnopolskiego, w dużym stopniu do niego zbliżonego, a jednocześnie nie
pozbawionego cech regionalnych19, w jego odmianie pisanej. Odmiana pisana w porównaniu
do mówionej jest bardziej rygorystyczna, odznacza się
bogatszym
zasobem
środków
językowych
przy
większą spoistością zdania,
mniej
wyraźnym
zabarwieniu
środowiskowym (terytorialnym) i emocjonalnym.
Inną odmianę polszczyzny łotewskiej stanowi nie mająca kontaktu z polskim językiem
ogólnym mowa warstw niższych, niewykształconych, przed wojną często niepiśmiennych. W
badanym materiale występuje ona jako tworzywo nielicznych tekstów stylizowanych
(felietonów); poddana obróbce literackiej jest przez to nie do końca autentyczna. Z tego
powodu wspomnianą odmianę analizowano poza głównym wątkiem pracy i tylko
sporadycznie. Felietony zawierają ponadto elementy gwarowe, charakterystyczne dla
spolonizowanej warstwy chłopskiej; nie stanowią one jednak przedmiotu zainteresowania
niniejszej pracy20.
18
Inna spotykana w literaturze przedmiotu nazwa – to odmiana kulturalna.
Za: K ur zo wa Z., Język polski..., dz. cyt., s. 63.
20
Gwary ludowe przeciwstawiane są odmianie kulturalnej i mowie warstw niższych jako całości.
19
16
Szerszym, często występującym w pracy terminem jest polszczyzna północnokresowa –
język funkcjonujący przez wieki na ziemiach dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego,
złączonego z Polską od XIV wieku, szczególnie zaś – po roku 1569. Język ów rozwija się na
substracie białoruskim lub białorusko-litewskim i charakteryzuje zespołem cech odmiennych
od ogólnopolskich, uwarunkowanych wpływem obcego podłoża językowego, a w przypadku
polszczyzny osadników z etnicznej Polski także bliskim kontaktem z obcym otoczeniem
językowym i znaczną odległością od centralnych regionów Polski. Najczęściej pod nazwą
polszczyzna północnokresowa rozumiany jest język polski na Litwie i Białorusi jako suma
języków warstwy wykształconej
(odmiana
kulturalna) i
warstw stojących niżej,
niewykształconych; zapomina się przy tym o języku polskim na Łotwie, w byłych Inflantach
Polskich, również stanowiących część północno-wschodnich Kresów Rzeczypospolitej. W
użyciu są także nazwy synonimiczne: język polski Kresów północno-wschodnich, dialekt
północnokresowy, polszczyzna litewska (wileńska).
Ponieważ rozprawa w zasadniczej części dotyczy aspektu normatywnego, należy
przywołać w tym miejscu pojęcie normy w takim znaczeniu, w jakim występuje ono w pracy.
Otóż, norma – to zasada o charakterze imperatywnym, reguła posługiwania się danym
środkiem językowym lub danym zbiorem środków, narzucona przez uzus i sformułowana przez
językoznawców, którzy go badają i kodyfikują21. Przekroczenie granic normy prowadzi do
powstawania innowacji językowych (neologizmów), czyli nowych elementów języka,
niekiedy uzasadnionych i potrzebnych, kiedy indziej – nieuzasadnionych i wręcz
niepożądanych.
Innowacja
funkcjonalnie
nieuzasadniona
stanowi
błąd
językowy22
(synonimy: wykolejenie, odstępstwo od normy). Normę w niniejszej pracy, jak wspomniano
wyżej, określa się głownie na podstawie słowników języka polskiego oraz ówczesnych źródeł
poprawnościowych. Innowacje zaobserwowane w polszczyźnie łotewskiej często stanowią o
jej odrębności i są w znacznym stopniu uwarunkowane specyfiką rozwoju tej regionalnej
odmiany języka. Poza tym używa się w pracy pojęcia osobliwość językowa, czyli zjawisko
lub szereg zjawisk odbiegających wprawdzie od normy lecz znamienne dla badanej odmiany
regionalnej. Osobliwości językowe zostały wskazane na wszystkich poziomach języka.
21
Za: B u ttl er D., K ur ko ws k a H ., Sa t kie wi cz H ., Kultura języka polskiego. Zagadnienia
poprawności gramatycznej, Warszawa 1986, s. 19. Norma językowa – to także zbiór tych wszystkich środków
danego języka (tzn. głosek, morfemów, wyrazów, sposobów ich wymawiania i łączenia w większe całości itp.),
które dzięki aprobacie społecznej muszą być właśnie tak używane przez wszystkie osoby mówiące tym językiem,
gdyż w przeciwnym wypadku odbiorca odczuwa, że nie mówi tak , „jak się powinno mówić” (za: Urb a ńc z yk
S. (red.) Encyklopedia języka polskiego, Wrocław – Warszawa – Kraków 1994, s. ).
22
Por. B utt ler D., K ur ko ws ka H., S at k ie wi cz H ., Kultura języka polskiego..., dz. cyt., s. 20-21.
17
Powstanie niniejszej publikacji autorka zawdzięcza wielu osobom. Szczególne słowa
uznania i podziękowania należą się Pani Profesor dr hab. Irydzie Grek-Pabisowej za troskliwą
opiekę naukową w czasie pisania doktoratu, którego była promotorem, a także za ogromną
wyrozumiałość, życzliwość i serdeczność w relacjach pozasłużbowych. Dziękuje także Pani
Profesor dr hab. Irenie Maryniakowej i Panu Profesorowi dr. hab. Stanisławowi Dubiszowi za
cenne wskazówki, które niewątpliwie przyczyniły się do podniesieniu poziomu pracy. Pragnę
także wyrazić wdzięczność Pani dr Joannie Joachimiak-Prażanowskiej i Pani dr Małgorzacie
Ostrówce za udostępnienie do porównań maszynopisów rozpraw doktorskich, a także Pani
doc. Elżbiecie Kędelskiej za zainteresowanie i wszechstronne wsparcie. Podziękowania
należą się także mojej Rodzinie, która nigdy nie zostawiła mnie w trudnych chwilach.
18
CZĘŚĆ I
ROZDZIAŁ I. Charakterystyka źródeł. Zasady ekscerpcji materiałowej
1. Prasa jako obiekt badań językoznawczych
Periodyki są jedynym dobrze zachowanym i wystarczająco obszernym źródłem 23,
dokumentującym polszczyznę łotewską międzywojnia. Dlatego mogą one stanowić
podstawę do interesujących obserwacji językoznawczych.
Świadomość tego, iż prasa może być wykorzystana jako obiekt wszechstronnych
badań nad językiem, istnieje w językoznawstwie polskim od dawna 24. Szereg bardzo
przekonywujących spostrzeżeń poczyniła w tym zakresie Jadwiga Zieniukowa w artykule
Czasopisma polskie z XIX wieku jako źródła do badań historycznojęzykowych 25. Autorka
wykazała, iż prasa w sposób szczególny dokumentuje kształt języka na wszystkich jego
poziomach w danym czasie i miejscu, odzwierciedla społeczne funkcje języka, stwarza
możliwość przyjrzenia się słownictwu z różnych zakresów tematycznych. Nie bez
znaczenia pozostaje fakt istnienia zbiorowego autora wydawnictw prasowych. W
odróżnieniu od dzieł zwartych poszczególne numery gazety tworzy cały szereg ludzi: poza
zespołem osób wykwalifikowanych do pracy dziennikarskiej i korektorskiej (redaktorzy,
reporterzy, publicyści, felietoniści oraz adiustatorzy, zecerzy i in.) to także czytelnicy,
piszący do redakcji. Dzięki temu powstaje wielorakość form wypowiedzi o różnej
wartości merytorycznej i językowej, które z jednej strony poświadczają rozmaite
idiolekty, z drugiej – pozwalają na ustalenie społecznego oddziaływania języka
literackiego. Wiadomo przecież, że język prasy nierzadko stanowi dla użytkowników
języka narodowego wzorzec do naśladowania, dlatego też może stać się z jednej strony
propagatorem poprawności językowej, a z drugiej – źródłem szerzenia się błędów lub
różnego rodzaju zapożyczeń.
23
W przypadku badań nad międzywojenną polszczyzną łotewską trzeba niestety wykluczyć wykorzystanie
innych źródeł. Produkcja wydawnicza Polaków na Łotwie w tym okresie była uboga i ograniczała się do kilku
podręczników szkolnych (w tym – z matematyki oraz nauczania początkowego), broszur informacyjnych i
filozoficznych, zamieszczanych również w prasie oraz kilku modlitewników i tomików poezji Olgi
Dauksztówny.
24
Zainteresowanie językiem prasy w językoznawstwie polskim zaowocowało powstaniem interesujących
prac o charakterze poprawnościowym, a także szeregu monografii o języku prasy XIX-wiecznej: wymienić tu
można m. in. publikacje: P is ar e k W ., Słownik języka nibypolskiego czyli błędy językowe w prasie, Wrocław
1978, tego ż , Prasa – nasz chleb powszedni, Wrocław 1978; Za gro d n i ko wa A., Nowe wyrazy i zapożyczenia
w prasie, Kraków 1982, a także B ia ło s kó r s k a M ., Słownictwo prasy polskiej połowy XIX wieku. Zjawiska
progresywne, Szczecin 1992, W o li ń s ka O ., Język XIX-wiecznych wiadomości prasowych, Katowice 1987,
Kara ś H. , Rusycyzmy słownikowe w polszczyźnie okresu zaborów, Warszawa 1996.
25
Zie ni u ko wa J ., Czasopisma polskie jako źródło do badań historycznych, „Język Polski” 1984, z. 1-2,
s. 155-160.
19
Prasę wykorzystywano także do badań nad odrębnością języka regionalnego.
Odnotować należy, że zestawienie polszczyzny łotewskiej utrwalonej w prasie z językiem
pisanym Kresów północno-wschodnich było znacznie ułatwione nie tylko dzięki
wspomnianej obszernej, klasycznej już, monografii Z. Kurzowej, lecz także ze względu na
kilkuletnie badania nad prasą polską, wydawaną na Litwie w latach 1924-1939, prowadzone
przez ośrodek bydgoski26, oraz prace badawcze Instytutu Slawistyki PAN prowadzone na
podstawie prasy polskiej na Białorusi Radzieckiej27.
Podstawę materiałową pracy stanowiły przechowywane w Bibliotece Narodowej Łotwy
w Rydze roczniki czasopism i gazet polskich redagowanych na Łotwie w latach 1922-1940.
Kwerenda w Dziale Periodyków Biblioteki pozwoliła na uporządkowanie i zweryfikowanie
informacji o polskiej prasie na Łotwie, pozyskanych wcześniej na podstawie literatury
przedmiotu. Zostały ustalone nazwiska redaktorów i niektórych współpracowników redakcji,
lata wydawania poszczególnych tytułów, okresy zmian (reorganizacji) periodyków.
Zaznaczyć jednak należy, iż z periodyków niewiele można się dowiedzieć o ich twórcach,
którzy zgodnie z ówczesnym zwyczajem ukrywali się pod pseudonimami bądź pozostawali
anonimowi.
Biblioteka Narodowa w Rydze gromadzi całość międzywojennej produkcji wydawniczej
mniejszości polskiej. Dokładne przejrzenie katalogów pozwoliło na odnalezienie wszystkich,
nie tylko prasowych, tytułów polskojęzycznych (książek, podręczników, słowników i in.),
które ukazały się na Łotwie w okresie międzywojennym.
Periodyki natomiast po części dostępne są także w Polsce, głównie w Bibliotece
Narodowej w Warszawie i Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, jednak ze względu na
zbyt dotkliwe braki w zbiorach zrezygnowano z kwerendy w bibliotekach krajowych.
Materiał w jego zasadniczej części zbierano w lecie 2003 roku28 za pomocą aparatu
cyfrowego, następnie gromadzono na płytach CD w postaci archiwum. Ekscerpcję
prowadzono na materiałach w postaci elektronicznej.
Uważna lektura prasy pozwoliła na uzyskanie ciekawych informacji o życiu polskim na
Łotwie w okresie międzywojennym. Nie można nie zgodzić się z A. Durejko, która nazwała ją
znakomitą encyklopedia wiedzy o ludziach mieszkających w kraju nad Dźwiną29.
26
Zob. przypis 13.
Wspomniana już praca: Gr ek -P ab i so wa I., O s tró wka M. , B ie s iad o ws k a - M agd zia rz B . ,
Język polski na Białorusi Radzieckiej w okresie międzywojennym. Polszczyzna pisana, Warszawa 2008.
28
Wyniki kwerendy ukazały się w wersji drukowanej, zob. R uc k a I ., Polskie organizacje kulturalnooświatowe i polska prasa na Łotwie w okresie międzywojennym (raport z badań 2003 roku), „Acta BalticoSlavica” XXVII, Warszawa 2003, s. 161-189.
29
Dur ej ko A ., Polskie życie kulturalne..., dz. cyt., s. 5.
27
20
2. Charakterystyka badanych źródeł
Pomysł wydawania gazety polskiej w Rydze pojawił się jeszcze przed pierwszą wojną
światową, jednak wówczas to się nie udało. Przedsięwzięcie doszło do skutku dopiero po
wojnie, na początku lat 20.
O periodykach polskich na Łotwie, wydawanych w latach 1918-1940, co nieco już
wiemy30. M.in. historycy prasy polskiej odnotowali w latach 80. ubiegłego wieku fakt
ukazywania się na Łotwie międzywojennej pewnej liczby wydawnictw ciągłych, jednak podane
przez nich wiadomości były skrótowe i niezbyt ścisłe31. W niniejszej pracy produkcję
wydawniczą łotewskich Polaków z okresu międzywojennego przedstawiono w układzie
tematycznym i chronologicznym32.
Wydawanie prasy polskiej w niepodległej Republice Łotewskiej rozpoczęło się we
września 1922 roku – jest to najwcześniejsza data w historii produkcji wydawniczej
łotewskich Polaków, a jednocześnie dolna granica niniejszych badań.
Pierwsze lata istnienia Republiki Łotewskiej – to okres demokracji parlamentarnej,
charakteryzujący się tworzeniem podstaw zgodnego współżycia narodu panującego i licznych
mniejszości narodowych; jednak już wówczas zaznaczyły się tendencje łagodnej asymilacji33
przy jednoczesnym silnym dążeniu do osłabienia przewagi gospodarczej mniejszości. Dla
redaktorów polskich na Łotwie był okres żmudnej pracy i borykania się z problemami
finansowymi, a przede wszystkim czas poszukiwań dróg dotarcia do jak największego grona
odbiorców – Polaków. Powstawały i upadały kolejne tytuły, będące wyrazem ambicji polskiej
inteligencji i odbiciem dążeń całej polskiej mniejszości. Pod koniec okresu, który należałoby
wyznaczyć na początek lat 30. XX wieku, w obliczu kryzysu gospodarczego następuje
zaostrzenie polityki państwa wobec mniejszości narodowych na wszystkich płaszczyznach
życia społecznego, w tym też – wobec mediów należących do mniejszości. Hasło Łotwa dla
30
Informacje o prasie polskiej na Łotwie znaleźć można w następujących publikacjach: Alb i n J . , Polski
ruch narodowy na Łotwie w latach 1919-1940, Wrocław 1993, s. 69, 71, 74, 76-77, 80, 138, 143, 176, 190;
B yc z ko ws k i J . , Z dziejów Polaków na Łotwie w XX wieku, [w:] K ub ia k H ., P ał ec zn y T ., Ro kic k i J .,
W a wr yk i e wi cz J .(red), Mniejszości polskie i Polonia w ZSRR, Wrocław 1992, s. 356-357; Ko lb u sze ws k i
J ., Polacy na Łotwie. Historia i współczesność. Zarys problematyki, [w:] K ub i a k H ., P a łe cz n y T . ,
Ro ki c ki J ., W a wr yk ie wi cz J .(red), Mniejszości polskie..., s. 345; Ē. J ēkab so n s Ē., Poļu prese, [w:]
T reij s R . (red.), Latvijas Republikas prese 1918-1940, Rīga 1996, s.461-471; tego ż , Polska prasa i
wydawnictwa na Łotwie, „Polak na Łotwie” 1991, nr 5, s. 21-27; P aczko ws k i A., Prasa polonijna w latach
1879-1939. Zarys problematyki, Warszawa 1977; Ruc k a I ., Polskie organizacje kulturalno-oświatowe..., „Acta
Baltico-Slavica” XXVII, Warszawa 2003, s.161-189. Wydawnictwa prasowe do badań nad przeszłością
Polaków łotewskich wykorzystywali historycy polscy Janusz Albin, Piotr Łossowski oraz łotewski historyk
Ēriks Jēkabsons.
31
Ło j ek J ., (red.), Historia prasy polskiej, Warszawa 1980; zob. także Ło j ek J ., M yś li ń s ki J .,
W ład yk a W . , Dzieje prasy polskiej, Warszawa 1988.
32
Więcej informacji można uzyskać we wspomnianej już publikacji A. Durejko, zob. Du rej ko A.,
Polskie życie kulturalne..., dz. cyt., s. 141-194.
33
Alb i n J ., Polski ruch narodowy..., dz.cyt., s. 5.
21
Łotyszy zaczęto wówczas realizować w drodze ograniczania praw i potencjału
ekonomicznego i kulturowego mniejszości.
Najbardziej wyraźną cezurę czasową okresu wyznacza maj 1934 roku, kiedy to w drodze
zamachu stanu ustanowiono reżym dyktatorski Karlisa Ulmanisa34. Wraz z ustanowieniem
dyktatury nastąpiło znaczne ograniczenie praw mniejszości, w tym prawa do wydawania
prasy w języku narodowym. Jednak po kilku miesiącach przerwy pod koniec 1934 roku
Polacy ponownie uzyskali możliwość posiadania własnego medium. Stało się dzięki
staraniom Jarosława Wilpiszewskiego, wpływowego prawnika, posła na Sejm RŁ kilku
kadencji, który został następnie głównym wydawcą tytułu „Nasze Życie”, regularnie
ukazującego się przez kilka lat przy pomocy finansowej polskiego MSZ.
Górną granicą okresu wyznaczył rok 1940 i wkroczenie armii radzieckiej na terytorium
Łotwy. W masowych wywózkach (1940-1941), zorganizowanych przez nową władzę,
ucierpiała najbardziej światła i aktywna część społeczności polskiej. Zmiana sytuacji
politycznej położyła kres rozwojowi czasopiśmiennictwa polskiego – 4 sierpnia 1940 roku
ukazał się ostatni (293.) numer tygodnika „Nasze Życie”, a potem na długie dziesięciolecia
polskie życie narodowo-organizacyjne na Łotwie przestało istnieć.
2.1. Polska prasa ogólnoinformacyjna
Pierwszą gazetę Polacy łotewscy wydali w obliczu nadchodzących wyborów do Rady
Miejskiej Rygi, który odbywały się w marcu 1922 roku. Nosiła ona tytuł „Głos Polski” z
podtytułem przedwyborczy i ukazała się 5 marca 1922 roku. Okazjonalne czterostronicowe
pisemko nawoływało do utworzenia jednolitego bloku polskiego, przedstawiało listę
kandydatów mniejszości polskiej, a dwie ostatnie strony poświęcało informacjom o
wydarzeniach
bieżących.
Wydawcą
gazety
były
cztery
nowo
powstałe
polskie
stowarzyszenia. Od 7 września 1922 roku „Głos Polski” zaczął się ukazywać co tydzień w
czwartki. Redakcja mieściła się w Rydze przy ul. Młynarskiej 40/8, redaktorem
odpowiedzialnym i wydawcą gazety został Józef Mierzwiński, którego w tym
przedsięwzięciu wspierało poselstwo RP na Łotwie. „Głos Polski” ukazywał się jako
niewielkie, zazwyczaj czterostronicowe (wyjątkowo ukazywały się numery podwójne, np.
świąteczne lub przedwyborcze) wydawnictwo, rozprowadzane w Rydze, Dyneburgu (obecnie
Daugavpils), Lipawie (Liepaja) i na wszystkich większych stacjach kolejowych. Szata
34
Ulmanis Karlis (1877-1942), syn chłopa, polityk, działacz organizacji chłopskich, założyciel partii
politycznej łotewskiego zamożnego chłopstwa. W latach 1934-1940 po dokonaniu zamachu sprawował na
Łotwie rządy autorytarne. Po wkroczeniu wojsk radzieckich w lecie 1940 roku wywieziony w głąb ZSRR, gdzie
zginął w nieznanych okolicznościach.
22
graficzna prezentowała się skromnie, jakość druku pozostawiała wiele do życzenia. Poza tym
tekst obfitował w błędy literowe i obce znaki graficzne.
Ale od pierwszych numerów tygodnik stał się propagatorem i organizatorem ruchu
narodowego, wyrazicielem zadań stojących przed Polakami na Łotwie. Podkreślając pokaźną
potencjalną siłę społeczności polskiej, wzywał do jej zjednoczenia w obronie polskości, do
zachowania w rękach polskich ziemi odziedziczonej po przodkach, przechowywania i
wzbogacania dorobku kultury duchowej i materialnej. Jednocześnie nawoływał do lojalności
wobec państwa zamieszkania. Na łamach gazety wydrukowano program polskiej organizacji
narodowej – Związku Polaków w Łotwie, liczne odezwy i hasła, zaprezentowano polski
program wyborczy, informowano o zebraniach i innych imprezach w środowisku polskim.
Jednocześnie zwalczano agitację ruchów i partii łotewskich, starających się o pozyskanie
polskich wyborców. Sporo uwagi poświęcano wydarzeniom politycznym, zwłaszcza w Polsce.
Nie zaniedbywano spraw łotewskich, m. in. szkolnictwa polskiego na Łotwie. Do stałych
rubryk należały: Kronika, Co piszą gazety, Latgalia (dział poświęcony rozmaitym wydarzeniom
w regionie), Kącik spółdzielczy, Nadesłane książki (z krótkimi recenzjami utworów literackich),
zamieszczano felietony o życiu polskim na Łotwie, a także utwory miejscowych literatów,
przeważnie poezję.
Periodyk miał ciągłe trudności finansowe. W numerze 15. z dnia 12 kwietnia 1923 roku
redakcja poinformowała czytelników, iż przyczyn od niej niezależnych zawiesza się
wydawanie „Głosu”, tego pierwszego i jedynego czasopisma polskiego na Łotwie35, po
nieudanej próbie przeniesienia periodyku do Dyneburgu. Ogółem ukazały się 32 numery
tygodnika.
Przez następne dwa lata, mimo usilnych zabiegów działaczy Związku Polaków,
mniejszość polska na Łotwie nie miała własnego pisma. Sytuacja zmieniła się, kiedy na
początku 1925 roku właściciel księgarni polskiej w Rydze, Gwidon Butkiewicz, zaczął
wydawać „Tygodnik Polski”. Było to pismo mniejszego niż poprzednie formatu, ale o
lepszej jakości druku i papieru, a także bardziej interesujące pod względem zawartości. W
zależności od numeru miało od 6 do 8 stron, ukazywało się w nakładzie 500 egzemplarzy.
Redagowano je przy współpracy radcy poselstwa RP Władysława Neumana i dzięki pomocy
finansowej poselstwa. Redakcja znajdowała się w Starej Rydze (zabytkowej części miasta)
przy ul. Maza Pils 1/6.
35
GP 23/15/1. Po skrócie oznaczającym tytuł pisma podano kolejno rok wydania (ostatnie dwie cyfry),
numer, stronę.
23
Celem pisma, jak sformułował go zespół redakcyjny, było służenie mniejszości polskiej
na Łotwie. Założenia programowe przedstawiono następująco: lojalność wobec państwa,
dążenie do zgodnego współżycia z narodem panującym, obrona zagwarantowanych w
Konstytucji praw mniejszości polskiej, troska o dorobek duchowy Polaków łotewskich i
czystość mowy polskiej. Realizując wyznaczone zadania, „Tygodnik” stał się trybuną
wymiany poglądów i myśli, popularyzatorem dobrych wzorców i doświadczeń w pracy
narodowej10. Dużo miejsca poświęcał kolejnym wyborom do sejmu i rad miejskich;
podejmował problematykę szkolnictwa polskiego i statusu języka polskiego; prowadził
odważną polemikę z osobami i organami prasowymi, oskarżającymi Polaków o próby
polonizacji Łotwy. Do stałych rubryk należały: Życie polskie na Łotwie, Cóż tam słychać w
polityce, Szkolnictwo polskie na Łotwie, Humor. W każdym numerze ukazywały się w
odcinkach wybitne dzieła literatury polskiej – opowiadania Stefana Żeromskiego, Andrzeja
Struga, Janusza Korczaka i innych autorów – umieszczane w dolnej części środkowych stron.
Współpracę z redakcją podejmowali znani działacze polscy na Łotwie. Wśród pracowników
pisma znalazł się m. in. felietonista podpisujący się pseudonimem Maciej Tutejszy, którego
teksty, niepozbawione pewnych walorów literackich, a także kąśliwej ironii, w ocenie
czytelników należały do najciekawszych w gazecie, jednak przez prasę łotewską były uznane
za wrogie i pełne uprzedzeń wobec Łotwy i Łotyszy. Z tego powodu „Tygodnik Polski”
został ostro zaatakowany przez dziennikarzy łotewskich, przy czym polemika przeradzała się
w obustronne obraźliwe oskarżenia.
1 listopada 1925 roku ze względu na brak środków redakcja podjęła decyzję o
wydawaniu pisma dwa razy w miesiącu. Od 36. numeru (1. 11. 1925) ukazywało się ono pod
tytułem „Dwu-Tygodnik Polski” z podtytułem Jedyne polskie pismo na Łotwie. Nowe
pismo, nie będąc oficjalnym organem Związku Polaków, pozostawało jego głosem i
narzędziem agitacji; redakcja wychodziła przy tym z założenia, że żądania Polaków są
minimalne – ale muszą być w całości wykonane36. Zespół autorów oraz cele pisma pozostały
bez zmian, dodano jednak nowe działy: Z życia Sejmu, Kronika gospodarcza; podjęto stałą
korespondencję z czytelnikami i prasą polską w Kraju.
Do końca roku wyszły cztery numery „Dwu-Tygodnika”, w 1926 roku ukazały się
kolejne dwadzieścia cztery. Każdy numer w części zasadniczej składał się nadal z 8 stron, ale
dość regularnie pojawiał się czterostronicowy dodatek dla młodzieży. Redakcja zaczęła z
rzadka umieszczać zdjęcia i inne ilustracje.
36
DT26/4/1.
24
Podobnie jak poprzednie pisma, „Dwu-Tygodnik” od początku stale borykał się z
problemami finansowymi. W związku z tym 7 października 1927 roku jego wydawanie
zostało zawieszone. Jednak w opinii niektórych polskich działaczy społecznych potrzeba
drukowanego słowa polskiego na Łotwie narastała i była dotkliwie odczuwana przez wiele
osób. Dlatego, nie zważając na ogrom trudności, Gwidon Butkiewicz od 8 stycznia 1927 roku
wznowił wydawanie periodyku, przywracając mu tytuł „Tygodnik Polski”.
W ciągu 1927 roku ukazały się numery od 65. do 110, w których kontynuowano
założenia narodowo-organizacyjne, wypracowane poprzednio, a jednocześnie nieco większą
uwagę poświęcono życiu kulturalnemu (wprowadzono rubryki Ze sceny polskiej, Kronika
teatralna, rozszerzono dział literacki) i zagadnieniom czystości języka. W 1928 roku pismo
zamieściło szereg materiałów pod wspólnym tytułem Lekcje języka polskiego, których celem
było oczyszczać język polski z chwastów37, co w praktyce oznaczało bezkompromisowe
tępienie rusycyzmów. Pojawiły się ponadto artykuły poświęcone regionalnym osobliwościom
polszczyzny łotewskiej (m. in. O gwarę inflancką), w których z dużą satysfakcją podkreślano
odrębność miejscowej odmiany języka polskiego.
Od numeru 70. (27. 02. 1927) w tytule tygodnika pojawiało się określenie Ilustrowany;
szata graficzna czasopisma znacząco zmieniła się na lepsze: wzrosła jakość edycji i druku,
pojawiły się liczne ryciny (często jako samodzielne materiały). Numery świąteczne poza
większą objętością otrzymały kolorowy druk.
Pod koniec lat 20. XX wieku utwierdzała jednak w środowisku Polaków łotewskich myśl
o wydawaniu codziennej gazety polskiej jako szczególnie potrzebnej. W tej sytuacji
„Tygodnik Polski Ilustrowany”, wychodzący do końca czerwca 1928 roku, został połączony z
dyneburską gazetą codzienną „Dzwon”. W ostatnim numerze tygodnika zamieszczono
następujący komunikat: Wciąż wzrastający głód piśmiennictwa polskiego... doprowadził do
powstania w Dyneburgu drugiego organu prasowego, tj. dziennika „Dzwon”. Pragnąc uniknąć
szkodliwej konkurencji pomiędzy dwoma jedynymi organami polskimi na Łotwie i dla dobra
czytelników... oba wydawnictwa łączą się w „Dzwon”38.
Nowy tytuł „Dzwon” z podtytułem Codzienne bezpartyjne pismo demokratyczne dla
wszystkich oznaczał dla łotewskich Polaków możliwość tworzenia i posiadania własnej prasy
codziennej. Wówczas mieli już oni pewne doświadczenia wydawnicze.
Zanim połączono „Dzwon” z „Tygodnikiem Polskim Ilustrowanym”, pierwszy z nich
miał za sobą dwa miesiące istnienia. Ukazał się 8 maja 1928 roku w Dyneburgu; wydawcą
37
38
TP28/119/5.
TP28/135/1.
25
gazety był znów księgarz, Benedykt Juchniewicz, który przyjął na siebie także obowiązki
redaktora odpowiedzialnego. Redakcja początkowo mieściła się przy ulicy Saules 31. Nakład
wynosił 1000 egzemplarzy dużego formatu, a materiał zamieszczano na czterech stronach.
Ciekawie prezentowała się szata graficzna i ilustracje. Do sierpnia 1929 roku gazeta
ukazywała się codziennie prócz dni poświątecznych.
Twórcy „Dzwonu” zdawali sobie sprawę z trudności, które musieli przezwyciężyć. Były
to przede wszystkim trudności materialne, problemy z pozyskaniem prenumeratorów,
niezamożność potencjalnych czytelników-Polaków. Brak polskiej gazety codziennej w
długim okresie przyzwyczaił mniejszość polską do pism rosyjskich i łotewskich, możliwe, że
nawet niemieckich. Mimo to odważne i propolsko nastawione jednostki podjęły się
wydawania gazety, która stanęłaby w obronie interesów polskich mieszkańców Łotwy,
popierając narodowy ruch społeczny, stając się organem rozmaitych polskich stowarzyszeń,
zrzeszeń, związków, a przede wszystkim zostając wyrazicielką interesów Związku Polaków
w Łotwie. Bezpartyjność pisma, zdaniem jego redaktorów, dawała rękojmię bezstronności.
Lojalność wobec państwa zamierzali oni powiązać z uzasadnioną krytyką organów
administracji
państwowej,
lojalność
wobec
Kościoła
połaczyć
z
duchem
zachodnioeuropejskiego demokratyzmu, a nade wszystko pokazać życie polskie Łotwie, a
literaturę i kulturę Łotwy – Polsce (chcieli być tłómaczami życia polskiego dla Łotwy, a życia,
literatury i kultury Łotwy i narodów Bałtyckich dla Polski39).
Gazeta wyróżniała się bogactwem tematyki. Starała się przybliżać czytelnikowi nie tylko
polskie życie na Łotwie (początkowo ograniczając je do Latgalii), ale również politykę,
wiadomości i ciekawostki ze świata (Dodatek ciekawy), życie łotewskich miast, sprawy
rynkowe. Nie stroniła od kultury i literatury: na jej łamach publikowała wiersze najbardziej
znana polska poetka na Łotwie Olga Dauksztówna, ukazywały się w odcinkach dzieła
literatury polskiej, artykuły historyczne. „Dzwon” postulował zbliżenie wszystkich Polaków
na Łotwie, próbował włączyć do współpracy jak najszersze grono czytelników, zachęcając ich
do próby pióra przy redagowaniu kroniki wydarzeń, a także w drodze uczestnictwa w
podejmowanych polemikach. Działając w zamiarze rozwijania życia polskiego, stawiał jako
jeden z celów odszukanie (w drodze konkursów) talentów pisarskich i dziennikarskich w
obrębie społeczności, której członkowie, nawiasem mówiąc, nierzadko mieli trudności w
zakresie poprawnego władania językiem. Dlatego cel ten zrealizowano w minimalnym
zakresie. Nawiązano jednak współpracę z harcerstwem – ukazywał się, chociaż rzadko i
39
D28/1/1.
26
nieregularnie, Dodatek harcerski. Harcerze Dyneburga, mając możliwość drukowania
materiałów w „prawdziwej” gazecie, zrezygnowali wówczas z wydawania swego
szapirograficznego miesięcznika40.
Stale redagowano rubryki: Kronika (dyneburska, rzeżycka, lipawska i in., zawierająca
opis wydarzeń z organizacyjnego i kulturalnego życia Polaków w poszczególnych
miejscowościach), Sprawy szkolnictwa, Z naszych miast i wsi, Z Polski i ze świata. Gdy udało
sie pozyskać dość liczną grupę stałych reklamodawców, umieszczano sporo reklam i ogłoszeń
wspierających finansowo egzystowanie pisma.
Czytelnicy z entuzjazmem przyjęli polski dziennik, nawet sławili go wierszem. Choć
liczba prenumeratorów była niewielka, popularność pisma rosła. Po połączeniu się z
„Tygodnikiem Polskim” wydawanym przez krótki czas równolegle w Rydze redakcja
dziennika przejęła zobowiązania tego pierwszego w stosunku do prenumeratorów, a także
utworzyła osobną Kronikę ryską poświęconą życiu polskiemu w stolicy kraju. Do „Dzwonu”
przeniesiono z tygodnika Gawędy Starego Myśliwego – lubiany cykl felietonów na tematy
bieżące, od wychowania dzieci po sprawy narodowe.
Od października 1928 roku (nr 124.) zmieniono szatę graficzną gazety i zmniejszono
format. Do końca tego roku ogółem wydano 189 numerów. W roku 1929 „Dzwon” od
numeru do numeru wyglądał następująco: pierwsza strona była poświęcona bieżącym
wydarzeniom politycznym oraz wiadomościom radiowym. Strony druga i trzecia zawierały
informacje i relacje wydarzeń z miast, w których znajdowały się skupiska polskie, kronikę
życia polskiego na Łotwie, opis wydarzeń z Polski i ze świata, felietony i artykuły
popularnonaukowe. Czwartą stronę oddano literaturze, rozmaitościom, poradnictwu. W
kwietniu 1929 roku doszedł na trzecia stronę Kącik rolniczo-gospodarczy z poradami dla
drobnych gospodarstw rolnych.
W związku z narastającymi trudnościami finansowymi (stały problem prasy polskiej na
Łotwie!) po 18 sierpnia 1929 roku „Dzwon” wychodził tylko trzy razy w tygodniu – w środy,
piątki i niedziele. Zaczęły się rozmowy o przejęciu gazety przez Związek Polaków w Łotwie.
25 października 1929 roku41 ukazał się programowy artykuł Jerzego Bryca, znanego działacza
ZPwŁ, który m. in. informował czytelników o zmianie kierownictwa „Dzwonu” w związku z
przekazaniem pisma do Związku Polaków. Od 6 listopada 1929 roku periodyk pojawił się już
w nowej szacie graficznej, z podtytułem Organ mniejszości polskiej w Łotwie; jego
oficjalnym wydawcą został ZPwŁ, a redaktorem odpowiedzialnym – Stanisław Łasewicz.
40
41
Informowała o tym gazeta „Dzwon”.
D209/29/1.
27
Redakcję przeniesiono na ulicę Rigas 12. Dodać należy, że ciężar finansowy wydawnictwa w
dużym stopniu ponosiła aktywna działaczka ruchu polskiego Ludmiła Jakubowiczowa,
właścicielka dyneburskiej drukarni „Zorza”, gdzie drukowano gazetę.
Nowy „Dzwon” skrupulatnie przestrzegał zasad lojalności wobec państwa zamieszkania,
deklarował lojalność wobec władz Związku Polaków. Od początku zapowiadał swoją
bezpartyjność nie będącą apolitycznością i ideowość przeciwstawianą merkantylizmowi. Miał
zamiar dbać o umacnianie pierwiastka narodowego wśród ludności polskiej i wzrost
dobrobytu wszystkich Polaków. Planował być pismem (wolna trybuną) dla całej mniejszości
polskiej. W praktyce większość materiału dotyczyła pracy poszczególnych filii ZPwŁ. Nowe
treści były niezaprzeczalnie ważne dla Polaków łotewskich, mimo to sposób ich redagowania
i prezentowania powodował, że pismo stawało się tematycznie jednolite i... przez to nudne.
W 1930 roku gazeta nadal rozwijała się jako przede wszystkim organ Związku Polaków.
Usunięto tzw. Wiadomości ciekawe (zbiór ciekawostek i plotek ze świata), w ich miejsce
wprowadzono tematykę aktualną dla różnych warstw społecznych i prezentowaną w działach:
rolniczym, gospodarczym, pedagogicznym, literackim i sportowym. Dział rolniczy,
zatytułowany Praca rolnika, redagowany przy współudziale Polskiego Towarzystwa
Rolniczego na Łotwie, służył pomocą chłopom, pedagogiczny (Głos nauczyciela), tworzony
przy udziale specjalistów, dążył do wspierania każdego nauczyciela, katechety i
wychowawcy. W ten sposób pismo aspirowało do roli organizatora życia polskiego na
Łotwie. Rocznik drugi „Dzwonu” (1929) składał się z 233 numerów, rocznik trzeci (1930) –
ze 148. Ostatni numer gazety ukazał się 2 października 1931 roku. Wydawanie przerwano
rozporządzeniem władz państwowych w związku z głośnymi wydarzeniami w Iłłukszcie42,
jednocześnie z zawieszeniem działalności ZPwŁ. Podkreślić należy, że w ukazywaniu zajść
iłłuksztańskich pomiędzy Łotyszami a Polakami redaktorzy pisma zachowywali się
obiektywnie i rzeczowo. Ostatni numer podpisali do druku Edmund Butnicki (redaktor
odpowiedzialny) i Henryk Tomaszewicz (redaktor naczelny).
„Dzwon” zamknięto w przededniu wyborów do Sejmu. Po jego likwidacji ukazało się
kilka jednodniówek deklarujących lojalność elementu polskiego wobec państwa, a po krótkiej
przerwie od 1 listopada 1931 roku w Dyneburgu znów zaczął wychodzić periodyk polski –
gazeta „Nasz Głos”, jedyne pismo mniejszości polskiej w Łotwie. Jego wydawcą i
42
Z relacji prasy polskiej wynikało, że całe zamieszanie powstało z winy proboszcza, który w stałych
godzinach odprawiania mszy polskiej celebrował nabożeństwo w języku łotewskim. Podczas śpiewu wierni
obydwu narodowości zaczęli się przekrzykiwać w swoich językach, co doprowadziło do zamieszek w kościele.
Wydarzyło się to we wrześniu 1931 roku. W wyniku konfliktu, w który ingerowała nawet ambasada polska,
wydano wyroki sądowe na kilku Polaków, zawieszono działalność ZPwŁ i zamknięto dziennik „Dzwon”.
28
redaktorem
naczelnym
został
H. Tomaszewicz, korespondent
PAT-a, redaktorem
odpowiedzialnym E. Butnicki. Pismo wzorem swoich poprzedników wyraziło gotowość
służenia Polakom na Łotwie i kierowanie się tymi samymi zasadami.
„Nasz Głos” stał się najbardziej aktywnym propagatorem polskiego ruchu narodowego.
Dokładnie informował
o przejawach aktywności
we wszystkich środowiskach i
stowarzyszeniach polskich. Przybliżał czytelnikom twórczość pisarzy polskich, osiągnięcia
polskiej kultury; szczególną uwagę poświęcał wydarzeniom politycznym w Polsce, chociaż
nie zaniedbywał analizy sytuacji europejskiej i ogólnoświatowej. W dziale pod mylącym
tytułem Nauka i życie zajmował się sprawami szkolnictwa polskiego na Łotwie, prowadził
dział harcerski, rolniczy, kobiecy. Drukował Ewangelię na niedzielę z komentarzem oraz
program polskiego radia. Od czasu do czasu zamieszczał stronę Związku Polskiej Młodzieży
Katolickiej w Łotwie (ZPMKwŁ) pod stałym tytułem „Awangarda”. Do momentu zamknięcia
gazety ukazało się 11 numerów dodatku młodzieżowego. Jego główną treścią była działalność
poszczególnych filii ZPMKwŁ.
W lecie 1932 roku redakcja dwukrotnie zmieniała adres, przenosząc się najpierw do
Domu Polskiego na Varšavas 30 w Dyneburgu, a później na ulicę Valdemara 6/3. W tym
samym roku wyraźnie poprawiła się jakość pisma. Rozpoczęło się wydawanie niektórych
umieszczanych wcześniej na jego łamach materiałów w postaci książek niewielkiego formatu.
W ten sposób wydano Nasz kraj w świetle statystyki Sędziwoja (1932), Przywilej miasta
Dyneburga z roku 1582 Bolesława Breżgo (1932), Błękitne inicjały Olgi Daukszte (1933).
Ostatni numer pisma (313.) wyszedł 29 listopada 1933 roku, co było związane z decyzją o
utworzeniu tygodnika ilustrowanego, który pełniłby funkcję oficjalnego organu Polskiego
Zjednoczenia Narodowego w Łotwie (PZNwŁ)43. Dziennik zamknięto, aby nie stwarzać
konkurencji dla tygodnika o tymże tytule – „Nasz Głos”.
Było to wydawnictwo ilustrowane, zazwyczaj szesnastostronicowe. Wyróżniało się
wysokiej jakości drukiem, bardzo staranną szatą graficzną i ciekawą treścią. Funkcję
redaktora naczelnego i odpowiedzialnego pełnił H. Tomaszewicz, wydawcą natomiast było
PZNwŁ. Ogółem ukazały się 24 numery tygodnika; przy czym zachowano i rozbudowano w
nich działy stworzone przez redakcję dziennika „Nasz Głos”, a nawet nadano im „wyższą”
rangę. Tak, dział Rolnik stał się organem Polskiego Towarzystwa Rolniczego, umieszczano w
nim informacje ważne dla rolników: porady, obwieszczenia o zebraniach kółek PTR, ceny
produktów rolnych. W dziale Życie organizacyjne sumiennie prowadzono kronikę spraw
43
Polskie Zjednoczenie Narodowe w Łotwie powstało w 1931 roku w miejsce zawieszonego (jak się
okazało, na zawsze) Związku Polaków w Łotwie.
29
bieżących wszystkich istniejących wówczas polskich stowarzyszeń. Trzy strony każdego
prawie numeru oddano Związkowi Polskiej Młodzieży Katolickiej jako jego oficjalny organ
„Awangarda”.
W związku z sytuacją polityczną w Europie coraz większego znaczenia nabierały rubryki
Przegląd polityczny i Na szerokim świecie. Zamieszczane w nich komentarze, próbujące
ogarnąć bieżącą problematykę w całej jej złożoności, odznaczały się fachowością,
wyważonym tonem. Interesująco prezentowały się pozostałe działy – kościelny, składający
się nie tylko z Ewangelii i komentarza do niej, ale także z artykułów na tematy religijne i
filozoficzne, oraz kobiecy. W tym ostatnim przedstawiano najnowsze teorie wychowawcze,
omawiano rolę kobiet w Europie i na świecie, a także modę, porady w prowadzeniu domu,
przepisy kulinarne. Jak w poprzednich periodykach, tak i tu stworzono dość ambitny dział
literacki. Na tle wcześniejszych wydawnictw polskich „Nasz Głos” stanowił pozycję
znakomitą, a jego redaktorzy i współpracownicy z całym zaangażowaniem służyli interesom
polskiego ruchu narodowego. Dokonany 15 maja 1934 roku faszystowski przewrót polityczny
doprowadził do zamknięcia tygodnika44.
Jak wspomniano wyżej, staraniem „Naszego Głosu” w latach 1932-1933 ukazało się
kilka niewielkich książek o różnej tematyce. Wydano m. in. pracę historyka Bolesława
Breżgo Przywilej miasta Dyneburga (1932), tomik poezji Olgi Daukszte Błękitne inicjały
(1933), broszurę Nasz kraj w świetle statystyki (1933). Ta ostatnia, pomyślana jako zbiór
danych statystycznych z krótkim komentarzem odautorskim, miała służyć lepszemu
poznawaniu kraju, gdzie Polacy historycznie... są u siebie w domu45. Poprzez statystykę
pokazano sytuację demograficzną i narodowościową Łotwy, strukturę ludności, szkolnictwa,
piśmiennictwa itd. Komentarz dotyczył przede wszystkim sytuacji ludności polskiej.
Po przewrocie majowym możliwość wydawania polskiego czasopisma pojawiła się
dopiero w grudniu 1934 roku. Pismo ukazało się pod tytułem „Nasze Życie”. Pierwszym jego
redaktorem został Mamert Miż-Miszyn, a potem kolejno Edward Skangiel, Albin Salcewicz,
Włodzimierz Ihnatowicz. Redakcja mieściła się w Rydze przy ulicy Dzirnavu 57. Każdy
numer do 149. miał dwadzieścia stron, następnie zmniejszono ich liczbę do szesnastu, a od
1940 roku tygodnik ukazywał się jako wydanie dwunastostronicowe.
Periodyk wykazywał, co było zrozumiałe w warunkach państwa dyktatorskiego, daleko
idącą lojalność wobec rządu Karlisa Ulmanisa, niezmiennie deklarując poparcie dla jego
44
20 maja 1934 roku w Dyneburgu (Daugavpils) została wydana jednodniówka „Głos Polski”, dająca
lojalną wobec nowej władzy ocenę sytuacji. Na pierwszych stronach jednodniówka umieściła przetłumaczone
materiały oficjalne, następne strony poświęciła sprawom polskim.
45
Sęd z i wó j , Nasz kraj w świetle statystyki, Dyneburg 1933, s. 3.
30
polityki. Wyrażał przekonanie o wierności Polaków wobec łotewskiej ojczyzny i jej władz,
które przekonywał do respektowania praw mniejszości polskiej w zakresie religii, języka,
kultywowania związków z Macierzą.
„Nasze Życie” interesowało się przede wszystkim wydarzeniami w świecie i życiem
kulturalnym. W 1939 roku szeroko komentowało wypadki poprzedzające wybuch wojny,
później szczegółowo i emocjonalnie relacjonowało o działaniach wojennych. Zamieszczało
zdjęcia zbombardowanych polskich miast i zabitych ludzi, dawało własne oceny faktów.
Wśród wydarzeń krajowych szczególną uwagę poświęcało kronice rządowej –podróżom
prezydenta Ulmanisa po kraju, uroczystościom z udziałem głowy państwa i jego najbliższego
otoczenia, świętom państwowym i ludowym. Zamieszczane relacje były w większości
tłumaczeniami tekstów z organów rządowych. Tematyka lokalna, zwłaszcza związana z
polskim ruchem narodowym, była skromna i terytorialnie ograniczała się do Rygi; więcej
informacji o życiu Polaków na Łotwie zawierał dodatek młodzieżowy „Awangarda”, który
prezentował interesujące wiadomości o pracy wszystkich filii Związku Polskiej Młodzieży46 i
drużyn harcerskich.
Ważną rubryką w warunkach przedwojennej Łotwy stał się Kącik robotnika rolnego,
który, jak wynikało z listów czytelników, okazywał istotną pomoc sezonowym robotnikom z
Polski i Litwy w załatwianiu formalności w urzędach łotewskich, znalezieniu pracy po
wygaśnięciu pierwszego kontraktu, a także – po wybuchu wojny – w poszukiwaniach osób
bliskich z terenów zagarniętych przez hitlerowców i Związek Radziecki. Z biegiem czasu
stało się tak, że do sezonowych robotników trafiała większość nakładu „Naszego Życia”,
trafiając na Łotwie, którzy w przeważającej części nawet nie podejrzewali o istnieniu tu
polskiego pisma.
Jakością druku tygodnik nie ustępował wydawnictwom w języku łotewskim wspieranym
finansowo przez rząd, mógł konkurować z najlepszymi czasopismami mniejszości rosyjskiej i
niemieckiej. Do dziś należy do najbardziej znanych periodyków na Łotwie tamtego okresu, są o
nim wzmianki we wszystkich pracach poświęconych dziejom prasy polskiej. Ukazywał się
przez prawie pięć lat, aż do wydarzeń lata 1940 roku. Gdy terytorium Łotwy zajęły wojska
radzieckie, redakcja w zmienionym składzie przeszła na stronę nowych władz –na łamach
pisma krytykowano poprzedni ustrój i wyrażano gotowość współpracy z nowym rządem. Nie
dało to jednak możliwości dalszego rozwoju pisma: po 4 sierpnia 1940 roku tygodnik
zamknięto na mocy postanowienia nowej władzy.
46
W tym czasie organizacja rezygnuje z używania w nazwie określenia katolicki, przeciwstawiając się
innej, silnie związanej z Kościołem i klerem organizacji młodzieżowej „Promień”.
31
2.2. Prasa młodzieżowa
Polska młodzież na Łotwie, zrzeszona w organizacje narodowe, miała, jak pokazano
wyżej, swoje strony (rubryki, działy) we wszystkich opisanych wyżej periodykach.
Najbardziej okazale prezentowały się one w tygodnikach „Nasz Głos” i „Nasze Życie”.
Zresztą posiadanie własnego pisemka było dążeniem młodych Polaków na Łotwie juz od
lat 20. XX wieku. O próbach tworzenia pisemek uczniowskich w Polskim Miejskim
Gimnazjum w Rydze wspomina w swej pracy Agnieszka Durejko 47, wymieniając takie tytuły,
jak: „Tęcza” (1924), „Dzwonek Szkolny” (1925), „Nasze Loty” (1929), „Wysiłki” (19311932). Były to nieśmiałe próby pióra połączone z kroniką życia gimnazjalnego. Ukazywały
się w miarę regularnie w ciągu roku szkolnego, jednak na dłuższą metę okazywały się
efemerydami. Stanowiły wyraz zainteresowań uczniów twórczością literacką i dziennikarską
oraz zawierały, według wszelkiego prawdopodobieństwa, plon pracy jakiegoś szkolnego
kółka. Wśród nich tylko „Wysiłki”, których jedyny egzemplarz przechowuje Biblioteka
Narodowa Łotwy, ukazały się w lutym 1932 roku drukiem w nakładzie 100 egzemplarzy.
Była to miła niespodzianka nawet dla autorów. Pisemko zawierało wiersze, opowiadania i
rozprawki pisane przez gimnazjalistów, ogłoszenia i rubrykę Trochę śmiechu.
Ambicje „prawdziwego” pisma młodzieżowego miał natomiast „Promień” zaliczany w
niniejszej pracy (ze względu na swoją opcję światopoglądową i lansowane wartości) do prasy
katolickiej.
2.3. Prasa katolicka
Miesięcznik „Promień” przeznaczony był dla młodzieży katolickiej, w pierwszej
kolejności dla członków Stowarzyszenia Polsko-Katolickiej Młodzieży w Łotwie „Promień” i
jego sympatyków. Pierwszy numer ukazał się w kwietniu 1933 roku. Było to niewielkie
szesnastostronicowe wydawnictwo o dość wysokiej jakości szacie graficznej. Redaktorem
głównym i odpowiedzialnym pisma został Edward Bielski, wydawcą – Stowarzyszenie
„Promień”; redakcja znajdowała się w Rydze przy ul. Dzirnavu 40.
Przedmiotem zainteresowań pisma miały być z założenia wyłącznie sprawy młodzieży
katolickiej, celem – wskazanie młodym ludziom właściwej drogi życiowej, krzewienie
wartości katolickich i narodowych. Twórcy „Promienia” pragnęli ustrzec młodzież od
zgubnych zboczeń (P33/1/3), a jednocześnie dostarczyć jej przyjemnej rozrywki. Początkowo
miesięcznik został dobrze przyjęty. Sądząc jednak po trudnościach, z jakimi borykała się
redakcja w późniejszym okresie, czasopismo najwyraźniej nie spełniło oczekiwań młodzieży,
47
Dur ej ko A., Polskie życie kulturalne..., dz. cyt., s. 152.
32
nie cieszyło się większym zainteresowaniem – zalegało półki. Zamieszczane materiały
natrętnie zachęcały do aktywnego wypoczynku, wycieczek, dążenia do bycia dobrym
katolikiem, nie poruszały jednak problemów codziennego życia, spraw aktualnych dla
młodzieży polskiej na Łotwie, takich jak trudności w zdobywaniu wiedzy w języku
ojczystym, niski poziom szkolnictwa dla Polaków, zamknięty dostęp do szkół wyższych na
Łotwie, trudności w znalezieniu pracy, możliwości działalności społecznej. Poza tym
młodzież polska na Łotwie była raczej słabo przygotowana do czytania wydawnictw
periodycznych, a pismo nie umiało jej do tego zachęcić.
Charakter wypowiedzi „Promienia” był zazwyczaj pouczający lub nakazujący. Materiał
w znacznej części składał się z artykułów o charakterze religijnym oraz patriotycznowychowawczym, nieco uwagi poświęcano wydarzeniom na świecie, a także nauce i historii
powszechnej. Był też skromnie prezentujący się dział dotyczący spraw Stowarzyszenia
„Promień”, dział rozrywki i wiadomości ze świata. Dział literacki zasilały w znacznej części
utwory miejscowych autorek – Zofii Rujkówny (wiersze) i Graużynisówny (proza).
Preferowano opowiadania z morałem, romantyczne, sentymentalne, wydumane, dalekie od
prawdziwego życia i jego problemów.
W drugiej połowie 1933 roku trudności finansowe skłoniły wydawcę do drukowania
numerów podwójnych, zawierających po 20 stron (numery 8/9 i 10/11 za rok 1933). Od
stycznia 1934 roku redakcję przeniesiono do innego lokalu, zmieniono redaktora – został nim
ks. Józef Buturowicz. Nie uratowało to jednak sytuacji miesięcznika: w 1934 roku ukazał się
ostatni numer „Promienia” (12/13), a ogółem wydano 9 zeszytów.
Tytułem jak najbardziej katolickim był też dwutygodnik „Polak-Katolik”, wydawany w
Dyneburgu przez księży narodowości łotewskiej jako pismo dla rodzin, którego pierwszy
numer ukazał się 6 stycznia 1934 roku. Wydawcą był ks. Adam Wyzuł, redaktorem
odpowiedzialnym ks. Jan Putan, zarówno jeden, jak i drugi – Łotysze. Redakcja mieściła się
przy ul. Saules 13. Według redaktorów czasopismo miało się stać pokarmem dla dusz
tonących w błocie światowym, niepomnych swego człowieczeństwa48, gwiazdką prowadzącą
do Chrystusa. Od początku starano się nadać pismu charakter społeczno-religijny.
Redakcja zamierzała umieszczać materiały kulturalno-oświatowe i gospodarcze, żeby
(jak to zapowiadała) nie zaniedbywać spraw ziemskich, i zamierzenie to było dość
konsekwentnie realizowane. Dwutygodnik „ciekawił się” też życiem parafialnym swych
czytelników i pragnął dowiadywać się o nim z ich listów do redakcji; notował rozmaite
48
Tak głosił artykuł wstępny pierwszego numeru (PK34/1/3).
33
wydarzenia codzienne, stronił jednak od polityki i problemów ekonomicznych. Zgodnie z
deklaracją składaną w artykułach programowych starał się podawać informacje obiektywnie i
z powagą. Zachęcał Polaków-katolików, by pisali o swych troskach, bolączkach, o
zdarzeniach i potrzebach swego otoczenia.
W 1933 roku toczyła się na łamach „Polaka” polemika z gorącą młodzieżą z
„Awangardy” na temat roli księży łotewskich w wychowaniu młodzieży polskiej.
„Awangarda” zarzucała im świadomą i konsekwentną łotyszyzację młodych Polaków, „PolakKatolik” natomiast bronił księży, starając się w sposób możliwie wyważony prezentować ich
racje. Poza tym czasopismo niewiele interesowało się sprawami polskimi na Łotwie.
Artykuły o treści religijnej, mające na celu krzewienie pobożności i umocnienie wiary,
też nie stanowiły zasadniczej części pisma: zajmowały mniej niż połowę z 32 stron
wydawnictwa. Prócz nich redagowano stałe rubryki W kilku wierszach (o wydarzeniach
społeczno-religijnych spoza Łotwy), Ze świata (ciekawostki z różnych dziedzin życia i
nauki), U nas (informacje o życiu i wydarzeniach świeckich na Łotwie) oraz drukowano
porady dla rolników, gospodyń domowych, a także porady prawne. Od października 1935
czasopismo otrzymało podtytuł pismo religijno-społeczno-rolnicze, ponieważ coraz więcej
uwagi zamierzało poświęcać sprawom małych gospodarstw rolnych i gospodarstw
domowych, które w warunkach złej koniunktury gospodarczej znalazły się w bardzo trudnej
sytuacji. Redaktorem odpowiedzialnym pisma w 1935 roku został ks. A. Wyzuł.
Był to ostatni rok wydawania miesięcznika. W styczniu 1936 roku z powodów
finansowych periodyk zamknięto. Ogółem wydano 23 numery, w tym kilka podwójnych.
2.4. Prasa ruchu socjalistycznego
Polskie sekcje socjalistyczne na Łotwie w roku 1929 uchwaliły, a od listopada
zrealizowały
wydanie
polskojęzycznego
dodatku
do
gazety
„Трудовая
Мысль”.
Najprawdopodobniej w roku 1929 ukazał się jedyny jego numer. Następnie od marca 1930
roku pojawiło się odrębne pismo socjalistów polskich „Myśl Pracy”. Kolegium redakcyjne,
szukające we wszystkim potwierdzenia słuszności obranej przez siebie drogi, uznało ten fakt
za przejaw wzrostu siły ruchu socjalistycznego na Łotwie. Celem, który zamierzała osiągnąć
polska socjaldemokracja za pośrednictwem organu prasowego, była aktywizacja pracy dla
wyzwolenia ludu pracującego i zwycięstwa socjalizmu. Tematyka dotyczyła spraw
organizacyjnych sekcji, sytuacji kobiet i młodzieży, zdrowia robotników, wydarzeń
międzynarodowych. Podejmowano takie problemy, jak równouprawnienie płci, wychowanie
nowych pokoleń w duchu ideałów socjalizmu, rozwój ruchu socjalistycznego. Sporo uwagi
34
poświęcano krytyce dwóch rodzących się systemów totalitarnych – w Niemczech i Związku
Radzieckim. Obydwa oceniano jako zagrożenie dla ruchu socjalistycznego i pokoju na
świecie.
„Myśl Pracy” bezlitośnie atakowała polski ruch narodowy na Łotwie jako burżuazyjny
oraz nie szczędziła słów krytyki wobec polskich posłów do parlamentu i pisma „Nasz Głos”,
które piętnowała jako wyraziciela interesów burżuazji. Robiono to w sposób nierzetelny,
gwałtowny, obelżywy. Za wroga ludu pracującego uważano też duchowieństwo, w związku z
czym redakcja nader chętnie umieszczała na łamach gazety artykuły o rozpuście panującej
wśród kleru i osób świeckich, ulegających jego wpływom.
„Myśl Pracy” ukazywała się nieregularnie, chociaż usilnie dążono do przekształcenia jej
w tygodnik. Jednak w praktyce w 1930 roku wyszło pięć numerów pisma, w 1931 – sześć, w
następnym roku –siedem, a przed zamachem K. Ulmanisa w 1934 roku zdążył ukazać się
tylko jeden numer.
2.5. Prasa dziecięca
W okresie międzywojennym nie próbowano stworzyć na Łotwie samodzielnego pisemka
dla polskich dzieci. Jednak redakcja „Naszego Życia” z myślą o najmłodszych czytelnikach
podjęła się wydawania ilustrowanego dodatku „Krasnoludki”, przeznaczanego przede
wszystkim dla dzieci dopiero rozpoczynających naukę szkolną. Górną granicę wieku
czytelników stanowiła w planach redakcji IV klasa szkoły podstawowej, jednak po pisemko
sięgali nawet gimnazjliści. Pierwszy numer ukazał się 25 grudnia 1934 roku. „Krasnoludki”,
których nazwa odwoływała się do baśni Marii Konopnickiej, liczyły osiem stron formatu
18×27, były ciekawie ilustrowane, wyróżniały się dobrą jakością papieru i druku, starannym
redagowaniem tekstów. Dodatek był pozycją na tyle znaczącą, że obecnie w bibliotekach i w
Polsce, i na Łotwie katalogowany jest jako oddzielne czasopismo.
Celem twórców Naszego Życia zaangażowanych w redagowanie Krasnoludków było
stworzenie gazetki, która pomogłaby dzieciom polskim na Łotwie w opanowaniu języka
ojczystego, a także umożliwiłaby im stały kontakt z językiem:
Krasnale zaś starają się, by wszystkie dzieci polskie, zamieszkujące Łotwę, mogły czytać i pisać
po polsku. Bo przecież nie każde polskie dziecko chodzi do polskiej szkoły. Otóż zadaniem naszych
czytelników jest wciągnąć tych młodszych swoich kolegów do grona naszego49.
Pisemko nie tylko pomagało w nauce czytania i pisania, lecz systematycznie
zapoznawało polskie dzieci na Łotwie z najlepszymi osiągnięciami polskiej literatury
49
K38/138/1.
35
dziecięcej, z polską historią, proponowało zabawę i pouczającą rozrywkę. W tym celu
zorganizowano na swoich łamach m. in. wieloetapowe Wyścigi mądrych główek, w których
należało rozwiązywać rebusy, odgadywać zagadki oraz poszukiwać odpowiedzi na trudne
pytania z różnych dziedzin wiedzy.
„Krasnoludki” prezentowały nie tylko najlepsze osiągnięcia literatury dziecięcej,
ukazującą się w Polsce, ale również – przywoływały twórczość autorów miejscowych, starały
się też zachęcić swych małych czytelników do pierwszych kroków na polu twórczości
literackiej. Organizowano konkursy literackie, prowadzono ożywioną korespondencję,
regularnie publikowaną. Dużo uwagi poświęcano wychowaniu patriotycznemu i religijnemu.
Zamieszczane w dodatku opowiadania, bajki, baśnie nosiły wyraźny charakter moralizujący:
zło, lenistwo, głupota zawsze były karane, życzliwość i dobro nagradzane. Bohaterami
historyjek były biedne szlachetne sieroty, mali męczennicy, dzieci dobre i dzielne. Specyfika
czasopisma dziecięcego powodowała, iż nadawca, by być zrozumianym przez bardzo
młodego odbiorcę, zniżał się do poziomu dziecka, odwoływał się do pojęć i nazw świata
dziecięcego, konstruował wypowiedź w konwencjach baśni, pełnej istot niezwykłych,
fantastycznych, takich jak Szroniaki i Trzaski, pomocnicy Mrozu, Krasnale, DuszekLeniuszek, Wicher-Świstun i in. Narracja przybierała charakter swobodnej gawędy lub dialogu
z czytelnikiem, bezpośredniego zwracania się do odbiorcy w celu uzyskania oceny
przedstawionych wydarzeń, aprobaty lub potępienia bohaterów, obfitowała w elementy
emocjonalnie nacechowane.
Dodatek ukazywał się przez prawie pięć lat. W latach 1934-1937 wychodził raz na
tydzień, pod koniec 1938 roku – raz na dwa tygodnie, a w 1939 – ukazywał się nieregularnie,
raz na tydzień lub dwa. Od tego roku zmieniono również ciągłą numerację dodatku: numer
212, pierwszy w 1939 roku, otrzymał numer 1. Ostatnim był numer 19. Na nim widnieje data
10 XI 39, co jest oczywistą pomyłką50, ponieważ pierwszy artykuł tego numeru informuje o
ważnych wypadkach ostatnich dni, bombardowaniu Warszawy i kończy się prośbą o
zmówienie paciorka za dusze poległych, a poprzedni numer (18.) ukazał się 27 sierpnia.
3. Wykaz tytułów prasowych w układzie chronologicznym
Wydawnictwa ciągłe:
Głos Polski: tygodnik, Ryga, redaktor Józef Mierzwiński, ukazywał się od 7.09.1922 do
12.04.1923; 32 numery;
50
Prawdopodobnie miała to być data 10 IX 1939.
36
Tygodnik Polski: jedyne pismo polskie na Łotwie, Ryga, 26.02.1925 – 1.11.1925; od
1.11.1925 do 7.10.1926 ukazywał się jako Dwu-Tygodnik Polski: jedyne pismo polskie na
Łotwie; od 8.01.1927 znów wychodził pod tytułem Tygodnik Polski; od 27.02.1927 do
30.06.1928 – jako Tygodnik Polski Ilustrowany; redaktor Gwidon Butkiewicz, 135
numerów;
Myśl Pracy: pismo socjalistyczne na Łotwie poświęcone obronie spraw robotników,
rzemieślników, małorolnych i pracowników umysłowych. Organ Centralnej Komisji Sekcji
Polskich Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej, Ryga, redaktor J. Dubicki, ukazywał się
nieregularnie od marca 1930 roku do maja 1934; 18 numerów;
Dzwon: codzienne bezpartyjne pismo demokratyczne dla wszystkich, Dyneburg,
ukazywał się od 8.05.1928; redaktor i wydawca Benedykt Juchniewicz; od 6.11.1929 redaktor
Stanisław Łasewicz, wydawca Związek Polaków w Łotwie; ostatni numer nosił datę
2.10.1931; 683 numery;
Nasz Głos: jedyne pismo mniejszości polskiej w Łotwie, Dyneburg, redaktor naczelny
Henryk Tomaszewicz, redaktor odpowiedzialny Edmund Butnicki (od 2.10.1932 – Henryk
Tomaszewicz), ukazywał się od 1.11.1931 do 29.11.1933; 332 numery;
Wysiłki: pisemko kółka samokształceniowego im. A. Mickiewicza przy Polskiem
Miejskiem Gimnazjum w Rydze, nr 7, Ryga, luty 1932; 1 numer;
Polak-Katolik: pismo religijno-społeczne, Dyneburg, wydawca ks. Adam Wyzuł, który
od lutego 1934 został redaktorem-wydawcą), redaktor odpowiedzialny ks. Jan Putan (od
października 1934 – również ks. Adam Wyzuł), ukazywał się od 6.01.1934 do 1935 jako
dwutygodnik, od 1935 do stycznia 1936 jako miesięcznik; 37 numerów;
Promień:
miesięcznik
ilustrowany
Stowarzyszenia
Polsko-Katolickiej
Młodzieży
„Promień” w Łotwie, Ryga, redaktor główny i odpowiedzialny Edward Bielski (1933),
następnie ks. Józef Buturowicz (1934), wydawca Stowarzyszenie „Promień”, ukazywał się od
kwietnia 1933 do stycznia 1934; 11 numerów;
Nasz Głos: tygodnik ilustrowany, organ mniejszości polskiej na Łotwie, Dyneburg,
redaktor Henryk Tomaszewicz, wydawca Polskie Zjednoczenie Narodowe w Łotwie,
ukazywał się od 1.12.1933 do 13.05.1934; 24 numery;
Nasze Życie: polski tygodnik ilustrowany, Ryga, wydawca i redaktor odpowiedzialny
Jarosław Wilpiszewski, 25.12.1934 – 4.08.1940, 293 numery; Krasnoludki: dodatek dla
najmłodszych czytelników do tygodnika Nasze Życie, ukazywał się od 25.12.1934 do
10.09.1939; 208 numerów.
37
Jednodniówki:
Głos Polski: przedwyborczy 5.03.1922, Ryga;
Nasz Głos 11.10.1931, Daugavpils;
Głos Polski 18.10.1931, Daugavpils;
Nasze Słowo 25.10.1931, Daugavpils;
Głos Polski: jednodniówka 20.05.1934, Daugavpils.
4. Inne druki informacyjne – kalendarze
Poza prasą ważne miejsce zajmowały kalendarze. Były to zgodnie z XIX-wieczną jeszcze
konwencją, książki zawierające oprócz wykazu dni, tygodni i miesięcy artykuły o tematyce
popularno-naukowej, historycznej i społecznej, a także utwory literackie, porady prawne i in.
W okresie, gdy nie ukazywała się żadna z gazet, polskie kalendarze na Łotwie próbowały
nawet zastąpić prasę, wyrażając nastroje i dążenia polskiej mniejszości.
Pierwszy kalendarz, zatytułowany Kalendarz Polaków na rok przestępny 1924, Polacy na
Łotwie wydali w Rydze pod koniec 1923 roku. Była to niewielka 90-stronicowa książka (z
czego 11 stron zajmowały ogłoszenia) formatu 13×18. W jej pierwszej części zamieszczono
wykaz wszystkich dni roku wraz ze wskazaniem świąt kościelnych, godzin wschodów i
zachodów słońca, faz księżyca, a także prognozę pogody na poszczególne dni i miesiące na
podstawie wieloletnich obserwacji. Pojawił się również poradnik dla rolników informujący o
kolejności prac w obejściu i w polu w każdym miesiącu. W dalszej części (bez widocznego
porządkowania) publikowano różnorodne materiały o Łotwie i Polakach zamieszkujących ten
kraj. Były wśród nich anonimowe artykuły miejscowych aktywistów o sytuacji polskiej
mniejszości i działalności jej zrzeszeń i cały szereg rozmaitych informacji praktycznych, m.
in. przepisy prawne (prawo o reformie rolnej, Konstytucja Łotwy, przepisy paszportowe,
ustawa o obywatelstwie łotewskim), taryfa pocztowa i kolejowa, adresy urzędów, wskazówki
dla cudzoziemców w sprawach wizowych i pobytowych, systemy metryczne i ogłoszenia
drobnych przedsiębiorstw polskich. Wydrukowano także szkic Gustawa Manteuffla,
historyka, potomka możnego inflanckiego rodu, o słynnym sanktuarium maryjnym w
Agłonie. Poza tym za źródłami krajowymi (bez wskazania źródła) podawano teksty o
współczesnej Polsce, jej geografii, ekonomii, administracji, a także materiały o papieżu Piusie
XI i Mikołaju Koperniku. Jeden z ostatnich rozdziałów Kalendarza omawiał strukturę
polskiej autonomii szkolnej na Łotwie; odnotowano przy tym małą liczbę polskich
gimnazjalistów, czego powodem było ubóstwo rodzin polskich, zbyt biednych, by kształcić
dzieci w szkołach ponadpodstawowych.
38
Pierwszy z polskich kalendarzy nie zawierał ilustracji, odznaczał się niską jakością
druku, mało staranną adiustacją. Inicjatorem i realizatorem wydawnictwa był Związek
Polaków na Łotwie.
Po około dziesięciu latach, pod koniec 1933 roku, Polskie Zjednoczenie Narodowe
wydało kolejny kalendarz książkowy Przyjaciel Ludu. Kalendarz na Rok Pański 1934,
(miejsce wydania – Dyneburg, wydawnictwo B. Juchniewicza; format 17×23,5, 112 stron). W
doborze materiału nawiązano do kalendarza poprzedniego, ale jakością druku, układem treści,
poziomem merytorycznym, adiustacją znacznie przewyższono poprzednika.
W kalendarzu zamieszczono wykaz dni roku i świąt, porady dla rolników i gospodyń
domowych, informacje o Łotwie i Polakach łotewskich, a także wiadomości o państwach
świata, kalendarium wydarzeń z historii polskiej i powszechnej, kącik humoru; omówiono
historię miast Latgalii i zagadnienia poprawności językowej. Część interesujących materiałów
stanowiły przedruki.
Ciekawie prezentowały się informacje o sytuacji mniejszości polskiej na Łotwie w
warunkach nowej rzeczywistości ekonomiczno-politycznej. W artykule W jedności siła
stwierdzało się, że Polacy od wieków zamieszkujący ziemie łotewskie nigdy nie dali
Łotyszom powodów do nienawiści i żalu, że jeszcze w niedawnej przeszłości obydwa narody
łączyła walka o niepodległość kraju. Dopiero lata trzydzieste (XX wieku) przyniosły ze sobą
ograniczenie praw mniejszości polskiej na rzecz narodu panującego. Ze strony Łotyszy
pojawiły się próby zepchnięcia Polaków do niższej kategorii obywateli. Szowinistyczna
polityka państwa i potrzeba przeciwstawienia się negatywnym zjawiskom zmusza Polaków
do jednoczenia się w organizacjach narodowych i wspólnej walki o swoje prawa. Podobną
myśl wyrażono w kilku następnych materiałach, podkreślających słabość ekonomiczną
społeczności polskiej, zależność Polaków od władz lokalnych, częste łamanie ich praw.
Zachęcano Polaków, zarówno młodzież, jak i dorosłych, do podniesienia poziomu
wykształcenia, obcowania z polskim słowem drukowanym, posyłania dzieci do szkół
polskich, włączenia się w pracę polskich organizacji społecznych. Omówiono działalność
polskich organizacji młodzieżowych, m. in. drużyn harcerskich, szkolnych kółek i
stowarzyszeń młodzieżowych, stowarzyszeń studenckich, klubów sportowych. Najwięcej
uwagi poświęcono Związkowi Polsko-Katolickiej Młodzieży w Łotwie.
W latach następnych w Dyneburgu ukazały się kalendarze: Przyjaciel Ludu. Kalendarz
na Rok Pański 1935 (17×25, 117 stron) oraz Przyjaciel Ludu. Kalendarz na Rok Pański 1936
(17×25, 104 strony). Nowością w nich były ilustracje. Kalendarz na rok 1935 kilka stron
poświęcił wydarzeniom z 15 maja 1934 roku, przedstawiając autorów zamachu stanu i rząd,
39
który powstał, jako prawdziwych łotewskich patriotów o życzliwym nastawieniu wobec
problemów mniejszości. Na zawartość kalendarza składały sie poza tym przedruki z
niewymienionych źródeł: wiadomości o Łotwie, Polakach za granicą, państwach świata oraz
wiadomości gospodarcze i hodowlane.
W kalendarzu na rok 1936 po raz pierwszy opublikowano słowo wstępne od redakcji z
życzeniami noworocznymi. Następnie zamieszczono artykuł programowy Nasz stosunek do
państwa, w którym zadeklarowano solidne wykonanie obowiązków obywatelskich i lojalność
ludności polskiej względem władz łotewskich, a także wskazano cele, do których dążyć
powinni Polacy, a mianowicie: pielęgnowanie tradycji narodowych i języka ojczystego,
poznawanie kraju zamieszkiwania, języka państwowego i kultury łotewskiej wraz z
zachowaniem tożsamości narodowej. Oprócz tego znalazły się w kalendarzu informacje o
wydarzeniach światowych z roku 1935, komunikaty urzędowe, wspomnienia o marszałku
Józefie Piłsudskim, utwory Olgi Daukszty, znanej poetki polskiej na Łotwie, materiały
Żywego Różańca i sprawozdania z działalności polskich organizacji w Dyneburgu.
Najciekawszym kalendarzem książkowym stał się ilustrowany Kalendarz „Naszego
Życia” na rok 1939 (16,5×23, 192 strony). Poszczególne artykuły sygnowane nazwiskami
autorów ułożono tematycznie według działów. Kalendarz rozpoczynał wiersz O. Daukszte
Inflanty z roku 1930 (Inflanty – kraj sosen spalonych wśród piasków, / ląd ptaków
przelotnych, wrzosowisk i lasków...).
Podobnie, jak w kalendarzach poprzednich, zamieszczono tu kalendarium, dział religijny,
kącik gospodarczy, rozmaitości ze świata, materiały o Polsce, Łotwie, stowarzyszeniach
polskich. Nowością były porady dla polskich robotników rolnych, sezonowo pracujących
wówczas na Łotwie.
Znaczną część Kalendarza stanowiły materiały autorstwa Mamerta Miż-Miszyna,
Włodzimierza Ihnatowicza, Bolesława Gołubca, redaktorów i współpracowników „Naszego
Życia”, poświęcone miejscowym organizacjom polskim, zarówno w dalszej przeszłości (od
roku 1878, w którym powstało Towarzystwo Dobroczynności w Rydze) jak i później, kiedy
to organizacją naczelną stało się Zjednoczenie Polaków w Łotwie, utworzone w 1938 roku.
Scharakteryzowano wszystkie stowarzyszenia, które wznowiły działalność po I wojnie
światowej i odzyskaniu niepodległości przez Łotwę. Życie polskie przedstawiono w cyfrach.
Oprócz kalendarzy książkowych trzykrotnie wydawano kalendarze kartkowe. Pierwszy z
nich, na rok 1937, ukazał się w Dyneburgu staraniem B. Juchniewicza (red. Kulikowski).
40
Inne, na rok 1938 i rok 1940, wydała redakcja „Naszego Życia”. Anonsowano je m. in. w
czasopiśmie „Nasze Życie”, jednak nie udało się odnaleźć żadnego z wydawnictw.
41
Poniżej zamieszczono wykaz kalendarzy w układzie chronologicznym:
Kalendarz Polaków na rok przestępny 1924, Ryga 1923;
Przyjaciel Ludu: Kalendarz na Rok Pański 1934, wyd. Polskie Zjednoczenie Narodowe
w Łotwie, Dyneburg 1933;
Przyjaciel Ludu: Kalendarz na Rok Pański 1935, wyd. Polskie Zjednoczenie Narodowe
w Łotwie, Dyneburg 1934;
Przyjaciel Ludu: Kalendarz na Rok Pański 1936, wyd. Polskie Zjednoczenie Narodowe
w Łotwie, Dyneburg 1935;
Kalendarz „Naszego Życia” na rok 1939, Ryga 1938.
5. Materiały krajoznawczo-historyczne
Publikacja zatytułowana Materiały krajoznawczo-historyczne, wydana w Dyneburgu w
1938 roku przez Stowarzyszenie Polsko-Katolickie „Harfa” (16×22, 90 stron), była wyrazem
ambicji naukowych i badawczych niewielkiej grupy Polaków łotewskich 51. Wywołała pewne
zainteresowanie w Polsce (pojawiły się m.in. recenzje w prasie warszawskiej), natomiast nie
była doceniona przez miejscową społeczność polską, do której była kierowana. Książka do
dziś posiada pewną wartość historyczną.
Zamieszono w niej artykuły o historii Łotwy i Latgalii pióra działaczy społecznych (Jerzy
Bryc, Henryk Tomaszewicz) i historyków (Bolesław Breżgo, Gustaw Manteuffel). Kilka
artykułów ukazało sie anonimowo. We Wstępie podano powody, dla których powstała praca.
Była ona, po pierwsze, wyrazem chęci pokazania, że w środowisku polskim na Łotwie
istnieją zainteresowania o zabarwieniu naukowym, na tyle poważne, iż mogą zostać
opublikowane. Po drugie, miała być dowodem żywego pragnienia do poznawania własnej
historii i przeszłości kraju zamieszkania. Myśl przewodnią wydawnictwa można streścić w
kilku następujących zdaniach: Polacy na Łotwie nigdy nie byli najeźdźcami; dobra w
Inflantach nabywała szlachta w drodze nadań królewskich za trud i męstwo; osiedlała się tu w
charakterze ludzi zasłużonych i następnie sprowadzała z Korony wykwalifikowanych
pracowników – zarządców dóbr, rzemieślników, chłopów; przez wieki Polacy żyli na
ziemiach łotewskich bez zatargów z Łotyszami, mając znaczący udział w rozwoju kraju,
zarówno w sferze kultury materialnej (doskonalenie gospodarki rolnej i leśnej, powstawanie i
51
Materiały krajoznawczo-historyczne, wydane przez Polsko-Katolickie Stowarzyszenie „Harfa”,
Daugavpils 1938.
42
rozwój miast), jak i duchowej (rozwój latgalskiego piśmiennictwa, powstawanie bibliotek,
gromadzenie dzieł sztuki, kształcenie ludności, zapewnienie jej posług religijnych)52.
Materiałom
opartym
na
dokumentach
archiwalnych
nadano
znamiona
dzieła
popularnonaukowego.
Inne książki (podręczniki, tomiki poezji, rozprawka filozoficzna, książka do nabożeństwa
– razem około 20 pozycji), wydane w omawianym okresie na Łotwie w języku polskim, z
różnych względów nie zostały uwzględnione w badaniach.
6. Zasady ekscerpcji materiałowej
Wydaje się, że w przypadku badań językowych ważne jest poddanie ekscerpcji jak
największej liczby tekstów, z zachowaniem jednak określonych proporcji, które pozwalają na
miarodajne porównanie uzyskanych wyników.
W niniejszej pracy ekscerpcją objęto wszystkie omówione tytuły; zwracano przy tym
uwagę na ich objętość oraz czas ukazywania się. Tak, w przypadku pism o małej objętości i
wydawanych z różnych powodów przez stosunkowo krótki czas („Głos Polski”, „Myśl
Pracy”, „Polak-Katolik”, „Promień”, „Nasz Głos: tygodnik”, „Wysiłki”), ekscerpowano
wszystkie dostępne numery. Podobnie postępowano w przypadku kalendarzy i publikacji
książkowej. Natomiast przy tytułach liczących po kilkaset numerów wybierano do ekscerpcji
co drugi („Tygodnik Polski”) lub co trzeci-czwarty numer („Dzwon”, „Nasze Życie”) numer.
Odrzucano przy tym przedruki z gazet polskich, dzieła literackie powstałe poza Łotwą,
zamieszczane na łamach pism pieśni ludowe, w miarę rozpoznania – także materiały
tłumaczone ze źródeł rosyjskich i łotewskich, czyli dość znaczną część drukowanych
materiałów, mniej więcej jedną trzecią całości.
Włączono do analizy teksty o różnorodnym charakterze, prezentujące różne, niemal
wszystkie gatunki prasowe: wiadomości, reportaże, ogłoszenia, sprawozdania, recenzje,
artykuły publicystyczne i popularnonaukowe. Dokładano przy tym wszelkich starań, aby
uzyskać
maksymalnie
adekwatny
obraz
polszczyzny
łotewskiej
dwudziestolecia
międzywojennego. Uwzględniono też wspomnienia, pamiętniki i korespondencje. Z większą
ostrożnością ekscerpowano felietony, których autorzy świadomie posługują się technikami
paraliterackimi; wykorzystanie tych tekstów zostało każdorazowo zasygnalizowane (*).
Konsekwentnie ekscerpowano listy czytelników do redakcji oraz nadsyłane przez nich próby
literackie. Pominięto natomiast dzieła najbardziej uznanych łotewskich poetek Olgi Daukszte
52
Publikacja mogła też stanowić rodzaj polemiki wobec panującego wśród Łotyszy stereotypu, że w
odróżnieniu od szwedzkich „czasy polskie” – były to złe czasy. O stereotypie tym, żywym jeszcze na przełomie
XX i XXI wieku, pisze J. Sozański (Sozański J., Moje Inflanty..., dz. cyt., s. 44).
43
i Zofii Rujkówny, a także wywodzących się z Inflant Polskich Edwarda Słońskiego i
Kazimiery Iłłakowiczówny. W ten sposób sięgnięto do tekstów nie tylko zróżnicowanych pod
względem treści i stylu, ale także odzwierciedlających różny poziom kompetencji językowych
ich autorów, co pozwoliło na przedstawienie, z jednej strony, zjawisk trwałych,
powtarzających się i charakterystycznych dla odmiany pisanej polszczyzny łotewskiej, z
drugiej – na wyodrębnienie osobliwości okazjonalnych, jednostkowych, osobniczych.
Niestety, część materiału została odrzucona ze względów technicznych. Niekiedy w
zbiorach bibliotecznych brakowało po kilka kolejnych numerów danego tytułu. Poza tym
niektórych stron i całych numerów, szczególnie zniszczonych, pomimo wielokrotnych prób,
nie udało odtworzyć przy odczycie cyfrowym. Zła jakość kopii powodowała wątpliwości,
których rozstrzygnięcie nie było możliwe, w związku z czym takie przypadki również zostały
pominięte.
44
ROZDZIAŁ II Życie polskie na Łotwie (ze szczególnym uwzględnieniem okresu
międzywojennego)
Niniejszy rozdział powstał na podstawie prac z zakresu historii i demografii Łotwy, a
przede wszystkim jej części południowo-wschodniej, tzw. Inflant Polskich. Literatura
przedmiotu i polskie czasopiśmiennictwo z Łotwy pozwalają stworzyć obraz daleko nie
pełny, lecz barwny i interesujący.
1. Historyczne uwarunkowania obecności Polaków na Łotwie
Historia osadnictwa polskiego na ziemiach łotewskich, z dala od terenów etnicznie
polskich, interesowała już historyków XIX-wiecznych, również pochodzących z ziem
latgalskich. Wśród starszych badaczy należy wymienić nazwisko słynnego dziejopisa,
Inflantczyka Gustawa Manteuffla. Z okresu międzywojennego pochodzą warte uwagi badania
źródłowo-historyczne latgalskiego historyka Bolesława Breżgo. Natomiast głównym
zadaniem dla współczesnych badaczy Inflant jest, jak wskazywał Marian Biskup,
opracowanie problemów osadniczych, społecznych i etnicznych Łatgalii53. Szczeciński
historyk Antoni Giza stwierdza z kolei, że ciągle (...) brakuje kompleksowego opracowania,
dotyczącego tylko Polaków w Inflantach, noszących przecież nazwę Polskich54. Jako jeden z
ważnych problemów badawczych postulowane jest ustalenie liczebności Polaków na całej
Łotwie od XVI po XX wiek. Dociekania historyczne w tym zakresie mogłyby stanowić
podstawę do badań nad pochodzeniem i zasięgiem języka polskiego na Łotwie.
Przyjęto uważać, że dzieje Polaków na Łotwie rozpoczynają dobrze znane fakty
historyczne. Ziemie łotewskie pod nazwą Inflant55, weszły w skład Rzeczypospolitej w
drugiej połowie XVI wieku, w trakcie wojny inflanckiej o dominację na morzu Bałtyckim.
53
B is k up M., Niektóre potrzeby historiografii do dziejów Polskich Inflant (Łatgalii) i Kurlandii) w 16. –
18. wiekach, [w:] J . So za ń s ki (red.), Łotwa – Polska. Materiały z międzynarodowej konferencji naukowej
„Polsko-łotewskie związki polityczne i kulturalne od XVI w. do 1940 roku” organizowanej w 200-lecie
Insurekcji Kościuszkowskiej 1794 r. w Kurlandii, Ryga 1995, s. 17.
54
Giz a A., Ludność polska w Latgalii w XVI-XX wieku, „Przegląd Zachodniopomorski” 1999, t. XIV
(XLIII), z. 4, s. 42. Artykuł w znacznej części powtarza ustalenia łotewskiego badacza Heinrichsa Strodsa.
55
W średniowieczu pojęcie Inflanty (Livland) obejmowało całość terytoriów składających się na tzw.
konfederację inflancką, w zasadzie pokrywających się z obszarem dzisiejszej Łotwy i Estonii (znaczne
terytorium rozciągające się od Zatoki Fińskiej do granic Litwy i od Zatoki Ryskiej do Rusi), ziemie etnicznie
łotewskie i estońskie, lecz znajdujące się od dawna pod wpływem (politycznym i kulturalnym) niemieckim,
w znacznie mniejszym stopniu duńskim i szwedzkim na samej północy. W epoce nowożytnej zachodzi
natomiast proces ograniczania zakresu pojęcia; nazwę Livland zaczęto odnosić tylko do obszarów na północ
od Dźwiny, ale nie wszystkich. Węższy zakres pojęcia Livland, Livonia obejmował tereny utracone przez
Rzeczpospolitą w latach 20. XVII wieku, bez Kurlandii pozostającej, jako lenno, w ramach państwa polskolitewskiego do roku 1795 oraz bez zachowanych przy Rzeczypospolitej do I rozbioru obszarów na prawym
brzegu Dźwiny z Dyneburgiem, czyli tzw. Inflant Polskich. (za: D yb a ś B ., Problemy integracji terytoriów
inflanckich z Rzczepospolitą w drugiej połowie XVII wieku. Przypadek piltyński, [w:] D yb a ś B . , Ma k ił ła D.
(red.), Prusy i Inflanty między średniowieczem a nowożytnością. Państwo – społeczeństwo – kultura, Toruń
2003, s. 169-170).
45
Kraina inflancka (wówczas już przeważnie niemiecka i protestancka) należała do Zakonu
Krzyżackiego i biskupstw miejscowych, większe miasta – do Hanzy, a zamki obronne – w
przeważającej części do niemieckiego ziemiaństwa. Rozwinięte gospodarczo XVI-wieczne
Inflanty ściągnęły na siebie uwagę Rosji, która, rosnąc w potęgę, szukała bezpośredniego
dostępu do Bałtyku. Zagrażało to interesom Polski i Litwy, dlatego król Zygmunt August
postanowił zadziałać w Inflantach pomimo negatywnych skutków, jakie to mogło nieść ze
sobą56. W osłabionym politycznie Zakonie w obawie przed inwazją wojsk Iwana Groźnego
zapadła decyzja oddania się pod opiekę możnego państwa polskiego, ponieważ poczynione
wcześniej zabiegania o pomoc w Niemczech, Danii i Szwecji nie przyniosły pożądanych
skutków. W pierwszej fazie zaangażowania się Rzeczypospolitej w politykę bałtycką
inicjatywa leżała zdecydowanie po stronie króla57. Poza królem w walkę o Inflanty włączyło
się Wielkie Księstwo Litewskie, stany koronne oraz potężne litewskie rody magnackie, które
ciągle dążyły do umocnienia swej pozycji.
Już w 1557 roku na mocy traktatu pozwolskiego państwo krzyżackie w Inflantach zostało
administracyjnie podporządkowane Wielkiemu Księstwu58. Po spektakularnych zwycięstwach
wojsk moskiewskich, które przesunęły się pod Rygę, w ostatnim dniu sierpnia 1559 roku
stanęła umowa, zgodnie z którą mistrz krzyżacki Gothard Kettler oddał się wraz z Zakonem
pod protektorat Zygmunta Augusta jako Wielkiego Księcia Litewskiego. Zygmunt August
otrzymywał w zastaw pięć zamków z należącymi do nich terytoriami, ludnością i dochodami
w południowej części ówczesnej Liwonii tytułem zwrotu kosztów, poniesionych w
przewidywanych działaniach wojennych. Dwa tygodnie później do umowy przystąpił
arcybiskup ryski. W listopadzie 1561 roku w Wilnie ułożono i uroczyście potwierdzono akt o
wcieleniu Liwonii do Wielkiego Księstwa Litewskiego. Kettler złożył hołd Zygmuntowi
Augustowi, zrezygnował ze swego stanowiska i praw, otrzymując w lenno księstwo Kurlandii
i Semigalii w południowej części kraju na lewym brzegu Dźwiny, a Zygmunt August został
uznany za dziedzicznego władcę Inflant.
Od 1569 roku Inflanty stały się kondominium Korony i Litwy. Ryga zachowywała
56
I król, i Litwini spodziewali się olbrzymich zysków w następstwie włączenia rozwiniętych pod
względem gospodarczym Inflant do Polski. Niestety, się przeliczyli, bo Polska została wciągnięta w trudną i
wyczerpująca rywalizację kilku państw o panowanie nad Bałtykiem. Wojna opustoszyła skarbiec i doprowadziła
do kolejnych ustępstw terytorialnych na rzecz innych „graczy o Bałtyk” (por. Zaj a s. K ., Nieobecna kultura.
Przypadek Inflant Polskich, Kraków 2008, s. 98). Inne problemy „inflanckie” wiązały się z uciążliwością
posiadania ziem znacznie oddalonych od centrum.
57
He yd e J ., Kość niezgody – Inflanty w polityce wewnętrznej Rzeczypospolitej w XVI-XVII wieku, [w:]
D yb a ś B ., Ma k ił ła D. (red.), Prusy i Inflanty między średniowieczem a nowożytnością. Państwo –
społeczeństwo – kultura, Toruń 2003, s. 161.
58
Zaj a s K., Nieobecna kultura..., dz. cyt., s. 93.
46
niezależność polityczno-gospodarczą do czasu poddania się Stefanowi Batoremu w roku 1581
i należała do Polski do 1621 roku. Dla państwa polsko-litewskiego to był epizod, dla miasta –
kilka burzliwych dziesięcioleci, czas trudnego przystosowywania się do politycznego,
gospodarczego i społecznego systemu Rzeczypospolitej, okres rozkwitu, lecz także problemów,
związanych z przekształceniami w strukturze handlu bałtyckiego oraz przeciągającą się wojną
w Inflantach59. Na mocy konstytucji sejmowej z 1598 roku ustrój w Inflantach zreformowano
zgodnie ze stosunkami istniejącymi w Polsce, wyodrębniono województwa, starostwa60,
kasztelanie. Ale już w roku 1600 na ziemie inflanckie wkroczyła armia szwedzka. Po prawie
trzydziestu latach wojny na mocy rozejmu w Altmarku Polska utraciła północną część
prawobrzeżnej
Łotwy
na
rzecz
Szwecji,
zachowując
jednak
południową
część
61
prawobrzeżnych Inflant – Latgalię i część Widzemii, terytorium pomiędzy rzekami Dźwiną
i Ewiksztą oraz województwem połockim – ze stolicą w Dyneburgu (od 1921 roku i obecnie
Daugavpils). Z tego niewielkiego obszaru utworzono województwo inflanckie, podniesione w
1677 roku do godności księstwa. Przy podpisaniu traktatu oliwskiego ziemie te już formalnie
nazwano Inflantami Polskimi. Inflanty Polskie przetrwały w granicach Rzeczypospolitej do
roku 1772, przechodząc w wyniku I rozbioru pod panowanie rosyjskie; Kurlandia
pozostawała w lennie polskim do III rozbioru (1795).
Ocena historyczna liczebności i roli żywiołu polskiego na ziemiach łotewskich wypada
niejednakowo. Zależy ona bowiem od okresu, w którym prowadzono badania, od
obowiązującej ideologii, a nawet przynależności narodowej badacza. Na ogół uważa się, że za
czasów Zygmunta Augusta Inflanty jeszcze nie miały „zabarwienia” polskiego. Jak pisze
historyk Jan Natanson-Leski, o przesiąknięciu żywiołu polskiego do Inflant może być mowa
dopiero w końcu XVI w. i później62.
Administracyjna reorganizacja spustoszonego, wyludnionego kraju zaczęła się w epoce
Stefana Batorego. Jej wynikiem miało być ścisłe zespolenie nowo nabytych ziem z
Rzeczypospolitą – o tyle ważne, że stwarzające możliwość utrzymania ich w polskich rękach.
59
Zie ml e ws k a A., Postawa Rygi wobec państwa polsko-litewskiego na przełomie XVI i XVII wieku,
[w:] D yb aś B . (red.), Wojny północne w XVI-XVIII wieku, Toruń 2007, s. 71.
60
Pod koniec XVI wieku, zanim utrwaliła się nazwa starostwo, jej odpowiednikiem był trakt; w Inflantach
wyodrębniono cztery trakty: dyneburski, rzeżycki, lucyńcki i marienhauski.
61
W literaturze przedmiotu współistnieją nazwy Latgalia i Łatgalia. Jak pisze Mieczysław Buczyński,
wahania pomiędzy ł a l wynikają ze stopnia asymilacji nazwy: łotewskie etymologiczne l, położone nie przed
samogłoskami przednimi (tj. e, ę, i) polszczyzna z reguły przejmuje jako ł (zob.: B uczyń s k i M., Recepcja
łotewskich nazw geograficznych w języku polskim, k s. E. W a le wa nd er (red.), Polacy na Łotwie, Lublin
1993, s. 103-112). W niniejszej pracy posługiwano się nazwą Latgalia, przy cytowaniu natomiast zachowana
została pisownia oryginałów.
62
Nata n so n - Les k i J ., Rozwój terytorialny Polski do roku 1572. Od czasów najdawniejszych do okresu
przebudowy państwa w latach 1569-1572, Warszawa 1964, s. 148.
47
Środkiem do realizacji tego celu stało się sprowadzenie do województwa inflanckiego
rdzennych Polaków z różnych warstw społecznych, rozpowszechnienie polskiego
ustawodawstwa, języka i kultury oraz wzmocnienie katolicyzmu. Dlatego już w XVI wieku
nad Dźwinę przybywają urzędnicy królewscy, duchowieństwo, szlachta polska, otrzymująca
tu dobra ziemskie w drodze nadania za zasługi przed królem.
Do zwyczajów ówczesnych należało przydzielanie dóbr ludziom zasłużonym; był to tak zwany
„chleb dobrze zasłużonych”. Rozdawnictwo tego rodzaju było prerogatywą króla. Nadania miały
charakter zasadniczo dożywotni, sposób ten znalazł zastosowanie i na terenie Inflant.63
Jednym ze skutków licznych wojen XVI i XVII wieku była spora liczba żołnierzy,
którym król w uznanie zasług nadawał szlachectwo, ziemie i urzędy. W Inflantach istniały
rozległe obszary, które znalazły się w rękach królewskich i mogły być rozdawane jako
królewszczyzny lub dobra dziedziczne64. W Materiałach krajoznawczo-historycznych
wydanych przez Polaków na Łotwie w 1938 roku65 wymieniono cały szereg rodzin polskich,
którym nadano ziemie w Inflantach już w II połowie XVI wieku. O licznych nadaniach za
zasługi w walce ze Szwedami w latach 1592-1598 pisze m. in. J. Sozański66.
Osadzanie szlachty w Inflantach miało w oczach ówczesnych mężów stanu jeszcze i tę
zaletę, że ziemie te mogły wchłonąć nadmiar synów szlacheckich (a wysoki przyrost
naturalny warstwy szlacheckiej stawał się problemem w Rzeczypospolitej na przełomie XVI i
XVII wieku) i tym samym... zapobiec w przyszłości rokoszom67. Przybywają więc na Inflanty
Chodkiewicze, Czapscy, Sołtanowie, Benisławscy, Skirmuntowie, Bujwidowie, a nawet
Sobiescy herbu Janina68, a także Radziwiłłowie, Sapiehowie, Chreptowicze, Wąsowicze,
Dembińscy i in. Znaczna część przybywającej szlachty miała rodowód litewski 69. W XVI
wieku w rękach Polaków z Korony i Litwy znajdowało się 41 posiadłości; liczba właścicieli
wynosiła 26. Do I rozbioru w Inflantach Polskich osiedliły się 44 rody polsko-litewskie,
posiadające majętności na zasadzie nadania, kupna, związków małżeńskich lub donacji od
poprzednich właścicieli70. Sami Polacy z międzywojennej Łotwy szukali swych korzeni
zarówno w rdzennej Polsce, jak i na Litwie, pisząc, iż przodkowie nasi przybyli tu przed
63
Materiały krajoznawczo-historyczne..., dz. cyt., s. 15. Fakt osiedlenia się w Inflantach rodów
zasłużonych niejednokrotnie z dumą podkreślała też polska prasa na Łotwie w okresie międzywojennym.
64
Zaj a s K., Nieobecna kultura..., dz. cyt., s. 126.
65
Materiały krajoznawczo-historyczne..., dz. cyt., s. 24-27.
66
So za ń s ki J ., Moje Inflanty..., dz. cyt., s. 149.
67
Za: Czap li ń s k i W ., O Polsce siedemnastowiecznej, Warszawa 1966, s. 172-178.
68
Ro ma no ws k i A., Inflanty..., dz. cyt., s. 9.
69
Zob.: Ma n te u f f el G., O starodawnej szlachcie krzyżacko-rycerskiej na kresach inflanckich, Lwów
1912; Ciec ha no wic z J ., Rody rycerskie Wielkiego Księstwa Litewskiego, t. I-V, Rzeszów 2001.
70
Zaj a s K., Nieobecna kultura..., dz. cyt., s. 126.
48
wiekami z równin mazowieckich lub z nad jezior W. Ks. Litewskiego (NG34/1/8).
Do zarządzania nowymi posiadłościami oraz w celu umiejętnego ich wykorzystania
potrzebni byli wykwalifikowani pracownicy, dzierżawcy, wywodzące się, zwłaszcza na
pierwszym etapie kolonizacji, z Polski. Nowi właściciele ziemscy, którzy i w Koronie
posiadali dobra ziemskie, sprowadzali stamtąd chłopów i rzemieślników polskich,
zwiększając tym samym polski stan posiadania. Za nimi ciągnęli kupcy i handlarze.
Jednocześnie szybko polonizowali się inflanckie rody niemieckie i szwedzkie Platerów,
Borchów, Mohlów, Hylzenów i in. Ich przedstawiciele stawali się lojalnymi obywatelami
Rzeczypospolitej71, deklarującymi gorliwość w wierze katolickiej i postawę patriotyczną
względem Rzeczpospolitej, co było ważną kartą przetargową w walce o majątki, godności i
urzędy z napływową szlachtą72.
Polonizujące się Inflanty wracały na łono Kościoła rzymskokatolickiego; duchowieństwo
katolickie zdominowane było przez Polaków. Polska kultura, polski styl życia i język miały
znaczną siłę oddziaływania. Posiadłości polskiej szlachty stawały się znaczącymi ośrodkami
kultury. O okresie przedrozbiorowym tak pisze A. Giza:
Polscy imigranci napływający tu [w Inflanty – I.R.] do okresu rozbiorów Rzeczypospolitej oraz
stale polonizująca się miejscowa ludność łotewska, niemiecka, białoruska, rosyjska i litewska –
prowadziły do przekształcania się tego wielonarodowościowego obszaru w kraj niemalże czysto
polski, gdzie dominował język polski i wyznanie rzymskokatolickie73.
W XVIII wieku i później, w okresie zaborów, szlachta polska nadal napływała do
Latgalii, przede wszystkim z byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego – spod Brasławia,
Opsy, Jezioros, Połocka, a także dalszych dzielnic porozbiorowej Polski, wchodzących w
skład Imperium Rosyjskiego74. Za nimi przybywali nauczyciele, zarządcy, drobni
przedsiębiorcy, księża i rzemieślnicy: osiadali w majątkach ziemskich, na parafiach
katolickich i w miastach. Do miast przenosili się też młodsi synowie szlacheccy, którzy w
wyniku podziałów rodzinnych nie otrzymali ziemi. Jednak Polacy, jak zauważa historyk
łotewski Eriks Jekabsons, nigdy nie przesiedlali się do Latgalii masowo75.
Oblicze etniczne latgalskiej wsi stawało się złożone. Właściciele ziemscy sprowadzali do
niej chłopów nie tylko z Polski rdzennej, lecz po spustoszeniach wojennych pierwszej połowy
XVII wieku osadzali w swych wsiach Rosjan, przede wszystkim staroobrzędowców,
71
Eb erh ar d t P ., Polska ludność kresowa. Rodowód, liczebność, rozmieszczenie, Warszawa 1998, s. 138.
Zaj a s K., Nieobecna kultura..., dz. cyt., s. 129.
73
Giza A. , Ludność polska..., dz. cyt., s. 37.
74
W rodzinach polskich na Łotwie długo żyła pamięć o pochodzeniu z dworzan, czyli szlachty (z autopsji).
75
J ēkab so n s Ē. , Poļi Latvijā, Rīga 1997, s. 105.
72
49
Białorusinów, Litwinów76; oprócz tego, co zrozumiałe, znaczny udział wśród ludu wiejskiego
mieli chłopi latgalscy. Na południowo-wschodnich obrzeżach Latgalii funkcjonowały dialekty
białoruskie, od południowego zachodu w użyciu były gwary litewskie. W tej barwnej sytuacji
etniczno-językowej wieś i czeladź dworska zaczynała posługiwać się językiem polskim, który
był nie tylko językiem urzędowym Inflant, ale także językiem kościoła katolickiego. Jak pisze
P. Eberhardt:
Pojawienie się na terenie Latgalii wsi polskich było spowodowane wieloma przyczynami. Pewną,
choć niewielką, rolę odegrały migracje Polaków, w tym drobnej szlachty, z etnicznych obszarów
polskich. Nie były one jednak tak duże ilościowo, aby wyjaśnić genezę powstania rejonów polskich w
Latgalii. Większą rolę odegrały procesy polonizacyjne wśród katolików rodowodu białoruskiego i
łotewskiego. Wpływ licznych duchownych pochodzenia polskiego i oddziaływanie całkowicie
spolszczonej szlachty odegrało decydującą rolę w rozpowszechnieniu się języka polskiego wśród
ludności wiejskiej...77
Istniały w Latgalii zaścianki (np. Rudzīši, Varkaļi w majątku Kaunata), gdzie w XVIII
wieku mieszkała wyłącznie szlachta polska.
Wydarzenia końca XVIII wieku – włączenie Inflant do Rosji – zahamowały jednak
dopływ ludności polskiej, choć początkowo nie osłabiły polskich wpływów. Leszek Zasztowt
podaje:
Polityka rosyjska była... konsekwencją traktowania tych obszarów [ziem włączonych do Rosji w
wyniku rozbiorów – I.R.] jako tzw. zachodniej Rosji... Jednak możliwości rosyjskiej ekspansji
kulturowej były niewspółmiernie małe w porównaniu z możliwościami militarnymi... Pierwsze próby
rusyfikacyjne, jeszcze z okresu panowania Katarzyny II, miały więc bardzo ograniczony charakter78.
Pierwsze dziesięciolecia porozbiorowe w zasadzie nie wpłynęły na siłę elementu
polskiego w Latgalii:
...rząd carski opierał się... w guberniach „odłączonych od Polski” na polskiej szlachcie i
urzędnikach. Dlatego też początkowo rząd nie wtrącał się do spraw wewnętrznych „odłączonych od
Polski guberni”, rzekomo zapominając o tym, że na terenach przyłączonych po pierwszym rozbiorze
Polski Polacy nigdy nie byli aborygenami, a polscy ziemianie, urzędnicy i księża jedynie dzięki
poparciu rządu Rzeczypospolitej w swoim czasie uzyskali tu kierownicze stanowiska gospodarcze,
administracyjne i ideologiczne. Wykorzystując je, kontynuowali oni polonizację miejscowych
Łotyszów, Białorusinów i Litwinów. W początkach XIX w. (panowanie Aleksandra I – I.R.) rząd
rosyjski pośrednio nawet sprzyjał umocnieniu polskości79.
H. Strods przytacza w swym artykule dane nie znanego wcześniej historykom ogólnego
76
Por.: Str o d s H. , Skład etniczny ludności Latgalii (b. Inflant Polskich) w latach 1772-1959, „Przegląd
Zachodniopomorski”, t. IV (XXXIII), z. 3-4, 1989, s. 166.
77
Eb erh ar d t P ., Polska ludność..., dz. cyt., s. 138-139.
78
Zas zto wt L., Kresy 1832 – 1864. Szkolnictwo na ziemiach litewskich i ruskich dawnej
Rzeczypospolitej, Warszawa 1997, s. 39.
79
Stro d s H., Skład etniczny..., dz. cyt., s. 169.
50
spisu podatników (поголовная перепись) Latgalii z przełomu lat 1772/177380. Otóż, według
tego spisu, około 90% ludności wiejskiej stanowili miejscowi rdzenni Polacy (dokładniej, jak
pisał w swym raporcie generał-gubernator Czernyszow, tutosznyje urożency – Polaki).
Większość tych Polaków zapewne stanowili chłopi wyznania rzymsko-katolickiego różnych
narodowości. Spis nie uwzględniał ludności zwolnionej od płacenia podatków – szlachty
(dworzan), urzędników, duchownych.
Można przypuszczać, iż jednym z czynników utrzymania polskości w Inflantach było
szkolnictwo, chociaż szkół polskich powszechnie brakowało, a w II połowie XIX wieku
zostały one zlikwidowane w związku z nasilającą się polityką rusyfikacyjną. Pisząc o
polonizacji miejscowej ludności Inflant poprzez szkołę, H. Strods widzi jej główną przyczynę
w osobie i działalności ówczesnego kuratora Wileńskiego Okręgu Naukowego, ks. Adama
Czartoryskiego, podczas kuratorstwa którego rzeczywiście nastąpił znaczny rozwój okręgu i
wzrosła liczba szkół, zarządzanych polskim systemem szkolnym. Jednak wydaje się, że
przyczyna tego stanu rzeczy może kryć się gdzie indziej:
Nasuwa się pytanie: dlaczego rząd rosyjski oddał w tym czasie [lata 1803 do 1832 – I.R.] władzę
i inicjatywę w ręce Polaków? Otóż rzeczywistym powodem „odroczenia” rusyfikacji szkolnictwa na
ziemiach litewskich i ruskich był (niezależnie od sympatii, jaką żywił Aleksander I do ks.
Czartoryskiego i liberalnych tendencji cara), brak wykwalifikowanej rosyjskiej kadry. Wśród innych
przyczyn wymienić można konieczność skoncentrowania wysiłków na organizacji okręgów
naukowych w samej Rosji, a także oczekiwania łączone z chęcią zjednania Polaków do panowania
Romanowych i do koalicji antynapoleońskiej. Po kongresie Wiedeńskim w 1815 r., gdy po
zwycięskiej wojnie przestało to mieć znaczenie, wyraźnie dostrzegalne były już tendencje do
ograniczania wpływów polskich, podobnie, jak przed 1803 rokiem81.
Zmiana polityki caratu wobec ludności polskiej i katolickiej – co do tego zdania
historyków
łotewskich
i
polskich
są
zgodne
–
zaczyna
się
po
powstaniach
niepodległościowych 1830/31 i 1863/64 roku. Polskich urzędników zastępowano Rosjanami,
umacniano pozycję prawosławia i rolę języka rosyjskiego. I choć bycie Polakiem już nie
otwierało drogi awansu społecznego, dla zamożniejszych chłopów latgalskich przynależność
znacznej części Polaków do stanu szlacheckiego była nadal czynnikiem zachęcającym do
przejmowania polskich zwyczajów i języka.
Po niepowodzeniu powstania styczniowego. Polaków zaczął obowiązywać zakaz
nabywania ziemi w Latgalii; jednocześnie na ziemiach tych osadzano chłopów rosyjskich. W
1865 roku wprowadzono zakaz drukowania książek czcionką łacińską. Ze szkół wycofano
język polski jako wykładowy, na jego miejsce wprowadzono język rosyjski (również na
80
81
Stro d s H., Skład etniczny..., dz. cyt., s. 170-174.
Za sz to wt L., Kresy..., dz. cyt., s. 46.
51
lekcjach religii). Do początku XX wieku uczącą się młodzież praktycznie pozbawiono szkół
polskich82; pojawiały się jednak próby zakładania i prowadzenia szkółek prywatnych i
klasztornych z polskim językiem wykładowym.
Zakładanie szkół prywatnych, w których dzieci mogły się uczyć po polsku, było niebezpieczne, a
od 1892 nielegalne, uchwałą bowiem Komitetu Ministrów Rosji za prowadzenie tajnej szkoły
prywatnej groziła grzywna lub areszt. Grzywna w wysokości 300 rubli była w tamtym czasie kwotą
bardzo wysoką. Kary dotykały również tych, którzy posyłali swoje dzieci do tych szkół, by się
nauczyć języka polskiego. Nie odstraszało to jednak Polaków od tajnego nauczania.83
Represje rządu dotykały nie tylko Polaków, ale też przedstawicieli innych narodowości
wyznania katolickiego, przede wszystkim dlatego, że w praktyce administracji rosyjskiej
katolików utożsamiano z Polakami84.
Rusyfikacyjna polityka caratu w odniesieniu do Inflant Polskich (podobnie jak na całych
Kresach) dała po części rezultaty odmienne od oczekiwanych. Część chłopów latgalskich
polonizowała się, aby uniknąć rusyfikacji i –przede wszystkim – w obawie przed przymusem
przejścia na prawosławie:
Katolickie chłopstwo z niechęcią odniosło się do prób narzucenia mu prawosławia i jeszcze
mocniej garnęło się do ziemiaństwa [polskiego – I.R.], które... umożliwiało mu posyłanie dzieci do
półlegalnych szkółek katolickich w majątkach. W taki więc sposób proces polonizacji był
kontynuowany i objął pewną liczbę chłopów85.
W specyficznych warunkach XIX-wiecznej wiejskiej Latgalii, przy niskim poziomie
świadomości narodowej, wyznanie stawało się czynnikiem konsolidującym. W Kościele
katolickim nadal dominował element polski, a polszczyzna pozostawała językiem liturgii, co
przyciągało do polskości katolików innych narodowości.
Liczba Polaków mieszkających w Latgalii w II połowie XIX wieku jest oceniana
rozmaicie w różnych źródłach: spisy urzędowe odnotowują około 8 tysięcy osób wśród
ludności wiejskiej86 (1870 r. , 1876 r.), dane danych Gustawa Manteuffla pozwalają szacować
ją na poziomie około 16 tysięcy (1880 r.).Pierwszy nowoczesny rosyjski spis ludności z 1897
82
Pod koniec XIX wieku w Rydze zakładano ochronki i szkoły elementarne, gdzie po 1905 roku na mocy
ukazu carskiego wykładano po polsku religię, a także uczono języka polskiego. Na przełomie wieków XIX i XX
również w Rydze powstało kilka prywatnych pensji, prowadzonych przez Polki; w nich również prowadzono
kurs języka polskiego.
83
Dur ej ko A., Polskie życie kulturalne..., dz. cyt., s. 89.
84
Jak podaje H. Strods (Str o d s H., Skład etniczny..., dz. cyt., s. 187), w Latgalii w roku 1863 katolicy
byli najliczniejszą grupą wyznaniową (75,4% mieszkańców), w powiecie lucyńskim stanowili oni absolutną
większość – 91% ludności.
85
J ēk ab so n s Ē., Polska mniejszość narodowa na Łotwie w XIX i XX wieku. Krótka charakterystyka i
zarys działalności, [w:] K . J a si e wi cz (red.), Europa nieprowincjonalna, Warszawa – Londyn 1999, s. 288.
86
Według H. Strodsa Polacy mieszkali przeważnie w majątkach, folwarkach i ich najbliższej okolicy
(Stro d s H ., Skład etniczny..., dz. cyt., s.193).
52
roku, uznający religię i język za wyznaczniki przynależności narodowej, wykazał na Łotwie
prawie 65 tysięcy osób deklarujących język polski jako ojczysty. Zaliczono ich do Polaków.
Dążąc do realizacji swych celów w polityce bałtyckiej i zacieśnienia współpracy z Łotwą,
niepodległe państwo polskie w 1919 roku oficjalnie zrzekło się roszczeń terytorialnych wobec
Latgalii (a później także wobec sześciu gmin powiatu iłłuksztańskiego), chociaż wśród
zamożnego ziemiaństwa inflanckiego żywe były dążenia do połączenia ich dzielnicy z Polską,
np. w formie federacji. Latgalia została częścią Łotwy, a jej polscy mieszkańcy – w
większości obywatelami Republiki Łotewskiej. Ziemiaństwo polskie już jednak po I wojnie
światowej masowo wyjeżdżało z Łotwy do Polski. Następna grupa posesorów wyemigrowała,
gdy Inflanty stały się częścią Łotwy (w okresie międzywojennym z blisko dwustu większych
polskich posiadłości na Łotwie pozostało 3187).
W bogatej Kurlandii wpływy polskie były znacznie słabsze. Większe rezydencje
dworskie znajdowały się w Bebrze, Szlosbergu, Tyzenhauzie, Kazimierzyskach i Krumeniu 88.
Kolonistów polskich było mniej i ulegali oni wśród miejscowej ludności szybszej
łotyszyzacji. Jednak przez wieki (1561-1795) lojalność księstwa wobec Polski była, jak
zauważa J. Kolbuszewski, autentyczna i duża89, a wpływy polskie – silne i trwałe. W XIX
wieku, gdy Kurlandia już należała do Rosji, do Mitawy (dziś Jelgava) przybywały liczne
rodziny polskie, do gimnazjum mitawskiego uczęszczało wielu Polaków, działał polski teatr
amatorski90. Opinie o życiu polskim w Mitawie na początku ubiegłego stulecia są rozbieżne:
od uwag o całkowitym zaniku śladów stosunków polsko-kurlandzkich po stwierdzenie
(korespondenta „Głosu Polskiego”), że życie polskie w mieście bujnie rozwijało się przed
rokiem 191491. Tenże korespondent podkreśla jednak, że na początku lat 20. zostało w
Mitawie zaledwie około 800 Polaków, a pośród nich bardzo niewielu wykazuje
zainteresowanie sprawami społecznemi i narodowemi. W innym mieście byłego Księstwa –
Lipawie – społeczność polska wykazywała w tym samym czasie dużą aktywność
organizacyjną.
Od II połowy XIX wieku coraz więcej Polaków przenosi się do stolicy Łotwy – Rygi,
która w tym okresie staje się ważnym ośrodkiem miejskim, naukowym (dzięki Politechnice
Ryskiej) i przemysłowym. W XX wieku staje również centrum życia polskiego na Łotwie; tu
87
So za ń s ki J ., Moje Inflanty..., s. 157.
T a mże, s. 158.
89
Ko lb u sz e ws k i J ., Polacy na Łotwie. Historia i współczesność. Zarys problematyki, [w:]
H. K ub ia k, T . P ał ecz n y, J . Ro ki c ki, J . W a wr yk i e wi cz (red.), Mniejszości polskie i Polonia w ZSRR,
Wrocław 1992, s. 335.
90
T a mże, s. 335).
88
91
GP22/5/6.
53
powstają pierwsze polskie organizacje społeczne, kształtuje się polska klasa robotnicza.
Powstanie po II wojnie nowych skupisk polskich w takich miastach, jak Cēsis i Valmiera,
J. Kolbuszewski wiąże m. in. z międzywojenną emigracją zarobkową Polaków na Łotwę92.
Rzeczywiście,
pod
koniec
lat
30.
ubiegłego
wieku
na
Łotwę
przybywały
kilkudziesięciotysięczne rzesze robotników rolnych93, część z nich, zaskoczona wojną, na
pewno w tym kraju pozostała, jednak w końcówce dwudziestolecia międzywojennego grupa
ta nie miała wpływu na rozwój życia zbiorowego Polaków miejscowych. Złożone procesy
asymilacyjne w warunkach wielonarodowościowej Łotwy, a przede wszystkim Latgalii, stały
się powodem zażartych polemik prasowych w latach 30. XX wieku na temat korzeni Polaków
łotewskich. Prasa łotewska zarzucała wówczas Polakom dążenie do polonizowania szerokich
mas chłopskich. Historia kształtowania się zbiorowości polskiej Łotwy miała niewątpliwy
wpływ na rozwój polszczyzny łotewskiej. Małgorzata Ostrówka badająca współczesnie
funkcjonującą na tym terenie odmianę mówioną polszczyzny, wysunęła hipotezę jej
odrębnego rozwoju w stosunku do polszczyzny na innych obszarach północno-wschodnich:
...język polski na obszarze dawnych Inflant Polskich pojawił się wraz z pierwszymi osadnikami z
ziem etnicznych, w ciągu kilku stuleci rozwijał się w otoczeniu obcojęzycznym
wschodniosłowiańsko-bałtyckim. Bliskie pokrewieństwo kodów rosyjskiego i białoruskiego...
sprzyjało wzajemnemu przenikaniu elementów językowych i kulturalnych i doprowadziło do
powstania wielu interferencji... W początkowym okresie rozwoju języka i kultury polskiej (do roku
1772) na Łotwie z pewnością mógł funkcjonować literacki język polski. Wynika to, między innymi, z
faktu, że na podstawie nadań królewskich w Inflantach osiedlały się rody magnackie oraz szlachta
zagrodowa, prawdopodobnie byli też i chłopi... Istniały możliwości przekazywania nowych wzorców
językowych z terenów Polski etnicznej94.
2. Polska mniejszość narodowa na Łotwie w okresie międzywojennym
W wyniku zmian historycznych, które zaszły w Europie po I wojnie światowej, powstała
niepodległa Republika Łotewska zajmująca obszar 65,79 tys. km2. Zamieszkiwało ją
wówczas 1 596,1 tys. osób (według urzędowego spisu ludności z 1920 roku95), przy czym w
wielonarodowościowym państwie łotewskim mniejszość polska stanowiła około 3% ogółu
ludności.
W odniesieniu do zbiorowości polskiej na Łotwie w literaturze przedmiotu96 używa się
92
Ko lb u sze ws k i J ., Polacy..., dz. cyt., s. 339.
Piszą o tym: La nd a u L. , Wychodźstwo sezonowe na Łotwę i do Niemiec w 1937 roku. Na podstawie
ankiety Instytutu Gospodarstwa Społecznego, „Książka i Wiedza”, Warszawa 1966; Ło s so ws k i P ., Łotwa
nasz sąsiad, Warszawa 1990.
94
O stró wk a M ., Autoreferat rozprawy doktorskiej pt. „Współczesna polszczyzna mówiona na Łotwie”
(maszynopis).
95
Za: P . Eb er h ar d t, Polska ludność...,dz. cyt., s. 143.
96
Zob. K ub i a k H., Polacy i Polonia w ZSRR: kwestie terminologiczne, periodyzacja, rozmieszczenie
przestrzenne, szacunki ilościowe, [w:] H. K ub ia k, T . P ałecz n y, J . Ro ki c ki, J . W a wr yk i e wi cz ( red.),
93
54
terminu mniejszość narodowa z kilku powodów: jest to zbiorowość autochtoniczna, od
wieków zamieszkała na tym terytorium; posiada stosunkowo duży stopień koncentracji
przestrzennej; broni się przed procesami asymilacyjnymi, jednocześnie wykazując daleko
idącą lojalność w stosunku do kraju zamieszkania; troszczy się o swą odrębność kulturową,
przy czym jest to kultura, wytwarzana przez wieki również na ziemiach łotewskich.
Dwudziestolecie międzywojenne dla polskiej mniejszości narodowej na Łotwie było
okresem niezwykle ważnym. Właśnie wtedy jej życie zbiorowe zaczyna na szerszą skalę
przybierać formy instytucjonalne. Polski ruch narodowy, w który zaangażowani zostali
przedstawicieli różnych warstw społecznych, uaktywnił się we wszystkich niemal
dziedzinach życia społeczno-politycznego i gospodarczego.
2.1. Liczba i rozmieszczenie ludności polskiej
Ruch narodowy okresu międzywojennego objął tylko niewielką część ludności polskiej,
mieszkającej na Łotwie. Ogólna liczba Polaków, ujawniona w oficjalnych spisach ludności, a
tym bardziej w szacunkach nieoficjalnych była nieporównywalnie większa.
Przytoczone poniżej dane liczbowe nt. udziału Polaków wśród ludności międzywojennej
Łotwy pochodzą z pracy Piotra Eberhardta Polska ludność kresowa. Rodowód, liczebność,
rozmieszczenie97, w której autor korzystał z oficjalnych spisów, przeprowadzanych w
Republice Łotewskiej co pięć lat. Pierwszy z nich odbył się w lecie 1920 roku i objął
terytorium ówczesnej Łotwy, z pominięciem południowego przedmieścia Dyneburga i sześciu
gmin powiatu iłłuksztańskiego na południowym brzegu Dźwiny, gdzie znajdowały się
znaczne skupiska Polaków. Spis wykazał duży spadek liczby ludności spowodowany stratami
wojennymi i ewakuacją mieszkańców na wschód – do Rosji i na Ukrainę. Na ogólną liczbę
1596,1 tys. osób zamieszkujących państwo łotewskie przypadało prawie 54,6 tys. Polaków,
czyli 3,42% ludności Łotwy. Sytuowało to mniejszość polską na czwartym miejscu wśród
innych narodowości (po Rosjanach, Żydach i Niemcach).
Demografowie polscy (E. Maliszewski, K. Keller), weryfikując dane spisowe, szacowali,
że w samej Latgalii mieszkało w tym okresie od 69 do 87 osób narodowości polskiej98,
chociaż badacze polscy w swych pracach skłonni byli zawyżać rzeczywistą liczbę Polaków.
Latgalia po I wojnie światowej (a właściwie do dziś) była najbardziej polskim regionem
Łotwy. Jednocześnie był to region najbardziej zacofany pod względem gospodarczym i
Mniejszości polskie i Polonia w ZSRR, Wrocław 1992, s. 17-33.
97
Eb erh ar d t P ., Polska ludność..., dz. cyt., s. 136. Podobne liczby podaje też J. Albin (zob. Alb i n J .,
Polski ruch narodowy..., s. 11-20).
98
Za: Eb er h ar d t P ., Polska ludność..., dz. cyt., s. 140-141.
55
najbardziej różnorodny pod względem etnicznym.
W latach 1920-1925 w składzie narodowościowym Łotwy następowały kolejne
przemiany, związane nie tyle z ruchem naturalnym ludności, co z dalszymi zmianami sytuacji
polityczno-gospodarczej. Wracali uchodźcy wojenni, w tym Polacy, opuszczali niepodległą
Łotwę ziemianie polscy, a także polscy urzędnicy i robotnicy. Zaznaczyły się tendencje
wykazania (w spisach – I.R.) większego udziału Łotyszy w zaludnieniu republiki99. Spis z 1925
roku odnotował około 51,1 tys. Polaków, co stanowiło 2,77% mieszkańców Łotwy.
Tendencja do zniekształcania statystyk ujawniła się również w roku 1930; wówczas zresztą
wykazano największą liczbę Polaków – prawie 59,4 tys. osób, 3,12% ogółu mieszkańców, w
nieco zmienionych (poszerzonych) granicach administracyjnych. Spis przeprowadzony po
przewrocie 1934 roku w warunkach wzmagającej się łotyszyzacji (1935) ujawnił tylko 48 949
osób polskiej narodowości (2,51%). Administracja łotewska w pewnym stopniu
manipulowała kategoriami religijnymi, językowymi, terytorialnymi, by minimalizować
obecność Polaków w dawnych Inflantach Polskich100. Bojąc się utraty pracy u obcego
najczęściej pracodawcy, mając słabe poczucie świadomości narodowej, a także pod presją
komisarzy spisowych wybierano podczas spisu narodowość łotewską. Poza tym narastał
proces asymilacji.
Inaczej natomiast szacowano liczbę Polaków w dokumentach polskiego MSZ z lat
dwudziestych, sporządzonych na podstawie raportów konsularnych i parafialnych spisów
kościelnych. Jak podaje J. Albin101, MSZ szacowało liczbę osób narodowości polskiej na
około 75 tysięcy, ambasada RP w Rydze uznała jednak te dane za zawyżone. W 1934 roku
ukazała się praca W. Sworakowskiego102, w której autor przedstawił własne szacunki,
podając, że 1 stycznia 1934 roku zamieszkiwało Łotwę 67 249 Polaków, w tym w Latgalii –
33432 osoby w, w Rydze – 18011, w Zemgalii – 9892. Od połowy lat trzydziestych w
źródłach krajowych – wbrew obliczeniom W. Sworakowskiego – podawano, że Łotwę
zamieszkuje od 80 do 90 tysięcy osób narodowości polskiej.
Najwięcej Polaków mieszkało tradycyjnie w Latgalii (50% ludności polskiej według
spisów z 1925 i 1930 roku oraz 5,49% mieszkańców regionu), nieco mniej w Zemgalii,
najmniej w Widzemii i Kurlandii; jednocześnie w niektórych gminach powiatu
iłłuksztańskiego Polacy stanowili większość. Znaczna część Polaków mieszkała w Rydze
99
Eb erh ar d t P ., Polska ludność..., dz. cyt., s. 145.
Zaj a s K ., Nieobecna kultura..., dz. cyt., s. 158.
101
Alb i n J ., Polski ruch narodowy..., dz. cyt., s. 17.
102
S wo r a ko ws k i W . , Polacy w Łotwie, Warszawa 1934 (za: Alb i n J ., Polski ruch narodowy..., dz.
cyt., s. 18).
100
56
(4,4% mieszkańców miasta w 1930 roku) i w Dyneburgu (20,8%), a także w innych miastach
powiatu dyneburskiego. Największe skupiska polskie znajdowały w powiecie dyneburskim w
Latgalii i iłłuksztańskim w Zemgalii.
Polacy w miastach przejawiali znaczną aktywność społeczną: gromadzili się w
organizacje, zakładali szkoły, rozwijali własną kulturę i pielęgnowali język ojczysty. Ludność
wiejska pozostawała raczej bierna. Co więcej, chłopi polscy, mieszkający w odosobnionych
wsiach w warunkach otoczenia łotewskiego, ulegali stopniowej asymilacji łotewskiej103.
Poczucie przynależności narodowej, zwłaszcza na terytorium wieloetnicznej i zacofanej
kulturowo Latgalii, było po części przytłumione przez lata rusyfikacji, po części – jeszcze się
nie skrystalizowano. Jak pisze J. Albin:
Stan samoświadomości narodowej Polaków na Łotwie był dość zróżnicowany i mało stabilny.
Współcześnie szacowano, że tylko połowa spośród nich posiada skrystalizowane poczucie narodowe,
pozostali stanowili element w znacznym stopniu już zasymilowany... Wielu Polaków wykazywało
brak zainteresowania własną przynależnością narodową, unikało jej definiowania lub manifestowało
związki tylko z najbliższym regionem104.
Oraz w innym miejscu:
Część ludności polskiej w Latgalii i Zemgalii, świadoma swej odrębności, ale niezdolna
samodzielnie określić swą przynależność narodową, ulegała propagandzie łotewskiej i deklarowała
białoruską przynależność narodową. O pozyskanie niezdecydowanych przywódcy polscy toczyli w
Latgalii ostrą walkę polityczną z szowinistami białoruskimi i łotewskimi, twierdzącymi, że wszyscy
Polacy na tym terenie są spolonizowanymi Białorusianami105.
2.2. Struktura społeczna i zawodowa ludności polskiej
Zagadnienie struktury społecznej Polaków na Łotwie jest istotne, gdyż pozwala ocenić,
do kogo kierowano drukowane słowo polskie, kim był przeciętny odbiorca polskiej prasy.
Trzeba przy tym pamiętać, że szlachta inflancko-polska przestała istnieć już w okresie I
wojny światowej106. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę opuszczało Łotwę nie tylko
pozostałe w niej jeszcze ziemiaństwo, ale również inteligencja polska (po części zresztą
części wywodząca sie z arystokracji). Kolejnym powodem do repatriacji Polaków stała się
łotewska reforma agrarna, zapoczątkowana we wrześniu 1920 roku.
W wielkiej własności ziemskiej, znajdującej się w rękach niemieckich, rosyjskich i
polskich Łotysze widzieli poważne zagrożenie dla własnej państwowości. Dlatego reforma
nosiła w dużej mierze charakter polityczny – chodziło o osłabienie pozycji elementu obcego
103
Stro d s H., Skład etniczny..., dz. cyt., s. 199.
Alb i n J ., Organizacje polskie na Łotwie w latach międzywojennych, [w:] ks. W ale wa nd er E. (red.),
Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 204.
105
Alb i n J ., Polski ruch narodowy..., dz. cyt., s. 27.
106
Zaj a s K ., Nieobecna kultura..., dz. cyt., s. 158.
104
57
w gospodarce kraju i o zwiększenie stanu posiadania narodu panującego. Wywłaszczenie bez
wypłaty odszkodowań nie tylko ekonomicznie uderzało w element polski. Wyjeżdżała
arystokracja, osłabiając i tak już nieliczną warstwę polskiej inteligencji na Łotwie, a wraz z
upadkiem jej siedzib upadała kultura, której były ostoją. Dlatego „Głos Polski”, zwracając się
do emigrantów, nawoływał rozpaczliwie w 1923 roku:
Brak inteligencji bardzo dotkliwie daje się nam odczuwać w Latgalji. Pokazało się już to jak w
czasie byłych wyborów do Sejmu, tak wogóle we wszelkich przejawach naszego życia społecznego. Z
tego powodu ponosimy wielkie szkody i straty. W interesie więc dobra ogólnego, w interesie każdego
z nas w szczególności byłoby jaknajbardziej pożądanem, aby nasi emigranci wrócili co najrychlej do
swych rodzinnych pieleszy, choćby dlatego przyszło im ponieść niejakie ofiary moralne, a nawet
materialne, które zresztą w przyszłości będą powetowane107.
Któż więc pozostał? Według „Głosu Polskiego”, byli to: wykształceni potomkowie
dzierżawców, drobnej szlachty i zamożniejszego mieszczaństwa, czyli inteligencja, o
poziomie średnim, co prawda, bo tworzyła się w warunkach nieprzychylnych, ale już zdolna
spełnić swoje zadanie108 przywódcze wobec ogółu społeczeństwa polskiego; lud wiejski
wzajemnie rozumiejący się z inteligencją; pewna liczba robotników w miastach, z których
tylko nieznaczna część uległa skrajnym hasłom lewicowym. Dominacja należała jednak do
ludności wiejskiej, składającej się w znacznej części z napływowych chłopów; inteligencja –
urzędnicza i nauczycielska – stanowiła niewielki odsetek.
Jeszcze w 1930 roku znaczną część spolecznośc polskiej tworzyły osoby nieumiejące
czytać (około 32-33%) i pisać (prawie 38%), jednocześnie ludność polska usilnie zabiegała o
jak najlepsze kształcenie dzieci i młodzieży.
Polacy pozostający na Łotwie w zdecydowanej większości podjęli starania o otrzymanie
obywatelstwa łotewskiego i obywatelstwo to nabyli. Ponad połowa z nich (58,4%)109 w roku
1930 mieszkała w miastach; należąc w większych ośrodkach do warstwy robotniczej i
rzemieślniczej, w mniejszych – do rzemieślniczej (stolarstwo, krawiectwo, murarstwo i in.).
Polacy zajmowali się poza tym drobnym handlem, rzadziej mieli udział w administracji i
komunikacji (na kolei).
Odsetek Polaków mieszkających na wsi i pracujących na roli był szczególnie wysoki w
Zemgalii (76,2%) i Latgalii (57,7%), gdzie przeważały gospodarstwa średnie i drobne.
Znaczna część polskich mieszkańców małych miasteczek łączyła uprawę roli z rzemiosłem. O
zatrudnieniu Polaków świadczy następujący fragment „Głosu Polskiego”:
107
108
109
GP23/6/2.
GP22/4/1.
Dane liczbowe za: Alb i n J ., Polski ruch narodowy..., dz. cyt., s. 21-28.
58
Polska ludność w miastach i miasteczkach trudni się przeważnie pracą fizyczną i rzemiosłem.
Woźni, dozorcy domów i składów, tragarze, dorożkarze, służba domowa, chętnie są rekrutowane z
pośród polaków wskutek ich trzeźwości, sumienności i pracowitości. Rzemieślnicy – polacy są
przeważnie niewykwalifikowani: kowale, ślusarze, stolarze, mularze i t. p. Większa część tych
pracowników miała zarobek na fabrykach ryskich, w warsztatach kolejowych i na kolejach żelaznych.
W Rydze dużo fabryk jest nieczynnych i wielka ilość robotników polskich nie ma zarobku110.
Polacy na Łotwie byli społecznością niezamożną. Dlatego w całym okresie
międzywojennym polskie organizacje społeczno-polityczne za jedno z podstawowych zadań
swej działalności uznawały dążenie do podniesienia stopy życiowej Polaków. Bieda mogła
być jednym z powodów, dla których Polacy wykazywali brak zainteresowania aktywnym
udziałem w życiu narodowymi i społeczno-kulturalnym. Kolejnym stawała się obawa przed
utratą z trudem zdobywanej pozycji społecznej. Większość Polaków nie odżegnywała się
jednak od swej narodowości, pielęgnowała polskość w kościele i rodzinie, w duchu polskiego
patriotyzmu wychowują dzieci i młodzież.
2.3. Sytuacja prawna polskiej mniejszości narodowej
Analizą sytuacji prawnopolitycznej mniejszości narodowych w krajach bałtyckich w
okresie międzywojennym zajmował się prof. Jarosław Sozański 111, poświęcając
największą uwagę sferom, w których dyskryminacja mniejszości mogła przejawiać się
szczególnie ostro: obywatelstwo, prawa kulturalne, język.
Państwa bałtyckie, w tym Łotwa, już w pierwszych latach swego istnienia zawarły
ważne układy międzynarodowe, stanowiące o ochronie praw mniejszości narodowych,
podpisały i ratyfikowały odpowiednie deklaracje. Sytuację mniejszości regulowały
odpowiednie przepisy prawa wewnętrznego; praktyka ich stosowania zależała jednak od
obranego
kursu
politycznego
w
danym
okresie.
Podstawę
ochrony
praw
mniejszościowych stanowiło zachowanie odrębności, a nawet pewnej izolacji tych
grup112.
Mniejszość polska na Łotwie posiadała prawa religijne, polityczne i społeczne,
językowe, kulturalne, oświatowe, jednak w praktyce, zwłaszcza po roku 1934, nie zawsze
były one respektowane.
Prawo do nabycia obywatelstwa łotewskiego – dla stałych mieszkańców niezależnie od
narodowości – funkcjonowało bez ograniczeń do połowy lat 20.; w drugiej połowie lat 30.
110
111
GP23/10/4.
So z a ńs k i J . , Prawa mniejszości narodowych w niepodległej Litwie, Łotwie i Estonii.
Międzynarodowoprawny zarys porównawczy sytuacji w latach 1918-1940 oraz 1990-1996, wyd. „Scholar”,
Warszawa 1998.
112
T a mże, s. 31.
59
wprowadzono w nie zmiany znacznie utrudniające otrzymanie obywatelstwa dla osób
narodowości innej niż łotewska. Polacy na Łotwie w większości nabyli jej obywatelstwo już
w pierwszych latach istnienia państwa.
W międzywojennej Republice Łotewskiej przed rokiem 1934 Polacy mieli prawo do
tworzenia organizacji politycznych i społecznych; brali udział w życiu politycznym kraju,
czynnie i biernie uczestniczyli w wyborach, mieli swoich przedstawicieli w samorządach i
parlamencie. Posiadali możliwość rozwoju kultury narodowej i szkolnictwa.
Do 1934 roku wszystkie mniejszości narodowe na Łotwie nie tylko miały prawo do
zakładania i prowadzenia przy spełnieniu określonych przez państwo warunków własnych
szkół, finansowanych z budżetu centralnego i budżetów lokalnych, lecz także posiadały
autonomię oświatową. Przy Ministerstwie Kultury działały mniejszościowe zarządy
(wydziały) oświatowe, które prowadziły samodzielną politykę w zakresie kształcenia na
poziomie podstawowym i średnim. W szkołach mniejszości język narodowy był językiem
wykładowym.
Polacy na Łotwie mogli używać swego języka w ramach działalności polskich
organizacji społecznych, a także w prasie i innych publikacjach oraz w życiu kulturalnym.
Równolegle
jednak
polityka
językowa
państwa
zmierzała
w
kierunku
nadania
uprzywilejowanej pozycji językowi łotewskiemu, dlatego przy zatrudnieniu w służbach
publicznych i szkolnictwie wymagana była bardzo dobra znajomość tego języka,
weryfikowana w drodze egzaminu.
W drugiej połowie lat 30., jak pisze J. Sozański, wokół nacji innych niż podstawowa (...)
narastała atmosfera i praktyka dyskryminacji113. Dla Polaków oznaczało to likwidację prawie
wszystkich stowarzyszeń, zakaz wydawania czasopism, utrudnienia przy przyjmowaniu do
pracy czy też na elitarne kierunki studiów, szykany w środkach masowego przekazu,
zamykanie szkół lub utrudnienia w prowadzeniu pozostałych. Regulacje prawne zazwyczaj
nie towarzyszyły zmianom w sytuacji faktycznej.
2.4. Szkolnictwo polskie
Można przypuszczać, że w latach 30. w powstawanie polskiej prasy na Łotwie włącza się
pokolenie wykształcone w miejscowych szkołach i gimnazjach polskich.
Korzystając z autonomii szkolnej, nadanej przez państwo, Polacy po I wojnie światowej
zaczynają, w zasadzie od podstaw, tworzenie własnego szkolnictwa. Najbardziej dynamicznie
proces ten przebiegał w latach 1922-1934, co było niemałą zasługą kierownika polskiego
113
T a mże, s. 46.
60
wydziału
oświatowego
Antoniego
Tałat-Kiełpsza.
Do
zadań
wydziału
należało
kwalifikowanie nauczycieli do pracy, kontrolowanie księgowości i opiniowanie budżetu
szkolnego, przygotowywanie statystyk dla władz, układanie programów szkolnych i
rozkładów zajęć, wizytacja szkół, nadzorowanie egzaminów (w przeprowadzeniu egzaminów
maturalnych brał udział kierownik wydziału), prowadzenie kursów podnoszenia kwalifikacji
dla nauczycieli, opiniowanie podręczników, przygotowanie i opiniowanie wniosków
dotyczących otwierania nowych szkół. Na letnie kursy pedagogiczne zapraszano
wykładowców z Polski; byli to wybitni naukowcy tej miary, co Stanisław Szober, Zenon
Klemensiewicz, Witold Doroszewski i in. Starano się wyeliminować z kadry nauczycielskiej
osoby przypadkowe, nie mające odpowiedniego przygotowania do pracy z dziećmi, a
zatrudniać dobrze przygotowanych fachowców, oddanych pracy pedagogicznej, prawdziwych
patriotów, często – najlepszych wśród wychowanków polskich gimnazjów.
Nauczyciele polscy zrzeszeni byli w narodowych stowarzyszeniach pedagogicznych,
działających początkowo w strukturach Związku Nauczycieli Łotwy. Niezależny Polski
Związek Nauczycieli powstał w 1922 (wg innych źródeł – w 1925) roku i do roku 1929
utworzył samodzielne oddziały w Rydze, Lucynie, Dyneburgu, Rzeżycy, a także sekcje w
Grzywie (Grīva) i Krasławiu (Krāslava). Jesienią 1929 roku powstało Polskie Stowarzyszenie
Pedagogiczne, które nie zdołało jednak rozwinąć szerszej działalności. W drugiej połowie lat
trzydziestych aktywność przejawiał 130-osobowy Związek Nauczycieli Polskich w Rydze:
uczestniczył w przygotowaniu programów i podręczników szkolnych, prowadził bibliotekę,
organizował wieczorki i pogadanki dla swych członków i osób zapraszanych114.
Szkoły polskie zakładano wszędzie, gdzie mieszkali Polacy, liczba ich w pierwszych
latach dwudziestolecia międzywojennego stale rosła. O ile w roku 1919 istniało na Łotwie 17
szkół podstawowych115, to w roku szkolnym 1923/24 było ich już 34. W ciągu następnych lat
liczba podstawowych placówek oświatowych polskich wahała się od 22 w roku
szkolnym1925/26 do 45 w 1930/31. Po roku 1931 liczba szkół polskich jednak maleje, a w
drugiej połowie lat 30. zmniejsza się drastycznie – do 16 (1937/38). Poza szkołami istniały
polskie klasy przy szkołach łotewskich lub rosyjskich; pod względem liczebności w
omawianym okresie wykazywały one tendencję podobną. W szkołach podstawowych
pobierało naukę do około 5-6 tysięcy dzieci (początek lat 20. i rok szkolny 1930/31);
114
Informacje o polskich stowarzyszeniach pedagogicznych w źródłach są wyrywkowe i nieścisłe, co
odnotowuję w jednym z artykułów, zob. R u c ka I. , Polskie organizacje kulturalno-oświatowe..., dz. cyt., s.
161-189.
115
Za: I h na to wi cz Z., Przyczynek do dziejów oświaty polskiej na ziemi łotewskiej, „Polak na Łotwie”
1991, nr 1, s. 29. Pozostałe dane liczbowe pochodzą z cytowanej wyżej pracy J. Albina, Polski ruch narodowy...,
dz. cyt., s. 115.
61
następnie liczba ich zmalała do 2,1 tys. (1937/38), co stanowiło 40,4% dzieci polskich w
wieku szkolnym.
Od roku 1922 działały na Łotwie trzy szkoły średnie (gimnazja) z polskim językiem
wykładowym – Miejskie Polskie Gimnazjum w Rydze, od roku 1935 Państwowe Polskie
Gimnazjum (dyrektor Józef Mierzwiński;), Państwowa Polska Szkoła Średnia w Dyneburgu,
(dyrektor Jan Mączyński) i Państwowe Polskie Gimnazjum w Rzeżycy (dyrektor Stanisława
Dowigiałłówna, później Olga Tałat-Kiełpszowa). Gimnazja posiadały niewielkie biblioteki,
internaty i możliwość wypłacania skromnych stypendiów uczniom osiągającym dobre wyniki
w nauce. Jednak tylko niewielka część młodzieży polskiej uczęszczała do tych placówek. Po
ich ukończeniu absolwenci mogli się starać o przyjęcie na wyższe uczelnie na Łotwie i w
Polsce, chociaż wybór studiów na Łotwie był dla nich częściowo ograniczony: ówczesne
źródła116 wskazują, że bardzo mało młodzieży polskiej studiowało na Uniwersytecie
Łotewskim – dostęp na UŁ był dla niej utrudniony m. in. z powodu gorszej znajomości języka
łotewskiego.
Podstawowe i średnie szkolnictwo polskie borykało się z mnóstwem problemów.
Brakowało budynków, nauczycieli, zwłaszcza na prowincji, klasy były przepełnione, warunki
lokalowe – często niezadowalające, a nawet bardzo złe. Placówki szkolne nie mogły
zaoferować uczniom bezpłatnego wyżywienia i zaopatrzenia w podręczniki, jak to się działo
w wielu szkołach łotewskich i rosyjskich. Dla ubogich rodziców – Polaków posyłanie dziecka
do obcej szkoły wiązało się z mniejszymi wydatkami na jego kształcenie, a w przyszłości
także ze stworzeniem dla niego możliwości awansu społecznego, dostania się na lepsze
studia, otrzymania lepszej pracy.
W szkołach polskich do połowy lat 20. używano przeważnie podręczników rosyjskich.
Oto co pisał na ich temat „Głos Polski” w 1923 roku:
Słabą stroną szkół naszych jest brak podręczników szkolnych... Większem jeszcze złem, niż brak
podręczników, są podręczniki liche. Gdzie niegdzie używają się do nauczania różne przygodne ruskie
„uczebniki”, często przestarzałe, których wartość pedagogiczna jest odjemną. Objaśnienia wprawdzie
nauczający starają się dawać po polsku, ale to nie źmienia istoty rzeczy. Z rosyjskiego zbioru zadań
arytmetycznych uczeń oblicza na ile Wołga jest dłuższa od Jenisieju i ile lat przeszło od śmierci cara
Piotra do narodzin „poety” Gogola. Z rosyjskiej geografii uczy się o Szotlandji i Kitaju. Z rosyjskiej
historji dowiaduje się, że krzyżaków pod Grunwaldem pobili pułki smoleńskie, że konfederaci barscy
byli bandą opryszków, a „miatież” 1863 r. – szkaradna zbrodnią względem cara-batiuszki117.
Później szkoły zaczęły otrzymywać podręczniki w darze z Polski. Poza tym w latach 30.
116
117
Sęd z i wo j , Nasz kraj w świetle statystyki, Dyneburg 1933.
GP1923/13/3.
62
pojawiły się głównie czytanki i podręczniki arytmetyki dla klas początkowych ułożone przez
nauczycielki szkół polskich w Rydze oraz książki do nauki niektórych przedmiotów w
klasach starszych, tłumaczone z języka łotewskiego i wydawane na Łotwie.
Sprawy szkolnictwa zawsze znajdowały się w centrum uwagi polskich organizacji
społeczno-politycznych i prasy. Zdawano sobie sprawę z tego, jak ważną rolę odgrywa ono w
rozwijaniu i umocnieniu świadomości narodowej.
Szkoły polskie w Łotwie są dla nas jedynym warsztatem systematycznej pracy kulturalnej;
kształcą one umysły, uszlachetniają serca, uświadamiają pod względem narodowym, społecznym i
państwowym118.
Szkolnictwo polskie najdłużej opierało się likwidacji w warunkach okupacji
radzieckiej119 i niemieckiej; po wyswobodzeniu Łotwy z okupacji niemieckiej w Rydze i
Dyneburgu podjęto nieudane próby odrodzenia szkolnictwa polskiego na Łotwie (19441949).
Przy szkołach powstawały drużyny harcerskie. Pierwszą z nich stworzono jeszcze przed
ogłoszeniem niepodległego państwa łotewskiego w 1918 w Dyneburgu, lecz wkrótce jej
działalność w związku z sytuacją wojenną została zawieszona. Podobnie nie powiodły się
próby zorganizowania w tym samym czasie drużyny harcerskiej w Rydze. Krótko istniały
drużyny ponownie założone w 1920 roku. Dopiero od 1921 roku przy pomocy Związku
Harcerstwa Polskiego męskie drużyny harcerskie rozpoczynają na Łotwie aktywną
działalność w ramach łotewskiej organizacji skautowej.
Pierwsza drużyna żeńska powstała w październiku 1922 roku przy I Polskiej Szkole
Podstawowej w Rydze. W 1927 roku na Łotwie było już ponad 800 harcerzy i harcerek 120;
zastępy męskie i żeńskie działały w Rydze, Dyneburgu, Rzeżycy, Lucynie, Iłłukszcie,
Lipawie. Harcerstwo było bardzo popularne wśród młodzieży szkolnej i z powodzeniem się
rozwijało. Członkowie organizacji skautowych brali udział w pogadankach, wycieczkach,
zbiórkach, wieczorkach z występami, wydawali własne gazetki, doskonalili znajomość języka
polskiego. Największą atrakcją były oczywiście zorganizowane wyjazdy do Polski połączone
118
119
TP25/4/1.
Jak pisze J. Sozański: Spora część teoretyków uznała te zdarzenia [tj. wojskową inwazję ZSRR na kraje
bałtyckie, zorganizowanie wyreżyserowanych wyborów, włączenie tych krajów w skład ZSRR] za akty agresji i
okupacji. Jednak podjęta 50 lat później przez państwa bałtyckie próba międzynarodowej konstatacji właśnie tych
aktów agresji i okupacji nie znalazła zrozumienia na forum ONZ i innych organizacji międzynarodowych. Stąd
parlamenty tych państw same uchwaliły deklaracje potwierdzające ten fakt (So za ńs k i J ., Prawa
mniejszości..., dz. cyt., s. 48).
120
Tak według informacji zawartych w artykule J. Kuziakowa i E. Jekabsona Historia polskiego
harcerstwa na Łotwie, „Polak na Łotwie” 1992, nr 4 (9), s. 31. J. Albin podaje natomiast, że liczba harcerzy w
latach 1932-1934 wzrosła z 330 do 873 osób (Alb i n J ., Organizacje polskie..., dz. cyt., s. 215).
63
z wypoczynkiem, zwiedzaniem słynnych zabytków albo też z pracą, np. na koloniach dla
młodszych dzieci. Po powrocie z takiej wycieczki w trakcie odczytów dzielono się
wrażeniami i zdobytymi wiadomościami, pokazywano przezrocza. Głównym zadaniem
drużyn harcerskich, jak i całego ruchu skautowego, było kształtowanie w młodych ludziach
samodzielności, obowiązkowości i zaradności, umocnienie uczuć patriotycznych, honoru,
religijności. W 1940 roku ruch harcerski na Łotwie został zakazany przez władze radzieckie,
a jego aktywnych działaczy represjonowano.
Własne organizacje tworzyli polscy studenci różnych uczelni łotewskich. Od 1925 roku
istniało Towarzystwo Polskich Studentów Uniwersytetu Łotewskiego121.W 1929 roku zostało
oficjalnie zarejestrowane Stowarzyszenie Akademickie. W 1938 roku obie organizacje
połączyły się, a w kwietniu 1940 roku nowa organizacja przyjęła nazwę Towarzystwo
Studentów Polskich na Łotwie. Zrzeszenie okazywało pomoc swoim członkom w różnorodnej
formie: organizowało kursy dla pogłębienia znajomości języka ojczystego, prowadziło
bibliotekę z czytelnią, biuro pośrednictwa pracy i kasę oszczędnościowo-pożyczkową.
Utrzymywało przy tym kontakty z innymi organizacjami polskimi na Łotwie i w Polsce.
W Rydze działały również dwie korporacje zrzeszające studentów polskich: męska
Fraternitas Inflantica (później – Fraternitas Sarmatica) założona w 1929 roku oraz żeńska,
utworzona w 1930 roku Plateria. Organizacje studentów polskich działały do 1940 roku.
2.5. Polskie organizacje społeczne, polityczne, gospodarcze, sportowe
Od momentu zakończenia I wojny światowej wśród społeczności polskiej na Łotwie
istniały dążenia do zjednoczenia Polaków w organizacjach, które mogłyby skutecznie
walczyć o interesy całej ludności polskiej. Wyrazem tych dążeń było powstanie już w 1918
roku stowarzyszenia
Jedność i Praca w Dyneburgu122. Dokładnych informacji o tej
organizacji w dostępnej literaturze brak.
W 1922 roku powstał Związek Polaków w Łotwie (1922-1931, formalnie istniał do 1936
roku). Przed wyborami do władz państwowych Związek wypracował własną listę
kandydatów, a w toku kampanii wyborczej zaczął wydawać tygodnik „Głos Polski”, pełniący
w początkach swego istnienia funkcję agitacyjną. W wyborach do I Sejmu ZPwŁ udało się
zdobyć jeden mandat – posłem polskim został prawnik z Dyneburga Jan Wierzbicki. Działał
w kilku komisjach sejmowych: gospodarczej, rolniczej i śledczej; w 1928 roku został
121
O założeniu organizacji informuje DT26/1-2/11.
Za: D ur ej ko A., Polskie organizacje na Łotwie w dwudziestoleciu międzywojennym, [w:] ks.
W ale wa nd er E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 221. Wcześniej, w 1917 roku, powstała organizacja
o nazwie Rada Polska na Inflantach, zrzeszająca niewielką część arystokracji.
122
64
wiceministrem spraw wewnętrznych. Jako poseł był dość aktywny:
Wykazywał się dużym zaangażowaniem w zwalczaniu w mediach starań przywódców
białoruskich o otwarcie szkół białoruskich. Jego artykuły były ostre i zmierzały do udowodnienia, że
samo istnienie mniejszości białoruskiej na Łotwie jest bezzasadne123.
Poseł był także autorem projektu polskiej autonomii narodowo-kulturalnej, podejmował
działania w obronie szkolnictwa polskiego, polskich ziemian poszkodowanych w trakcie
reformy agrarnej, starał się o nadanie praw obywatelskich Polakom mieszkającym na Łotwie.
J. Wierzbicki posłował jeszcze do II, III i IV Sejmu. W 1934 roku odsunął się od życia
politycznego, należał jednak do towarzystwa dobroczynnego, a także do dyneburskiego
oddziału Towarzystwa Zbliżenia Polsko-Łotewskiego.
Po wyborach 1922 roku ZPwŁ przystąpił do tworzenia komórek terenowych, utworzył
wówczas 35 filii zrzeszających 1600 osób. Poza tym zajął się uściśleniem zadań i celów
programowych. Za cel podstawowy uznał konsolidację społeczności polskiej i troskę o wzrost
świadomości
narodowej.
Przy podkreśleniu
całkowitej
lojalności
wobec
państwa
zamieszkania żądał od władz poszanowania praw mniejszości polskiej, równorzędnego z
państwowym traktowania języka polskiego, zabiegał o rozwój szkolnictwa polskiego (m.in.
poprzez starania o otwarcie nowych szkół), dążył do stworzenia jednolitego bloku polskiego o
zasięgu ogólnokrajowym, zdolnego do wprowadzenia jak największej liczby swoich posłów
do Sejmu i władz lokalnych. W wyborach do II i III Sejmu Związkowi Polaków udało się
zdobyć drugi mandat poselski. Przyznano go J. Wilpiszewskimu, prawnikowi, aktywnemu
działaczowi społecznemu, który przez szereg lat był prezesem polskich organizacji
politycznych. W 1927 roku został członkiem Rady Banku Rolnego (jednego z największych
banków państwowych). W grudniu 1934 roku zaczął wydawać najbardziej znane polskie
czasopismo na Łotwie – tygodnik „Nasze Życie”.
W wyborach do IV Sejmu drugi mandat poselski z ramienia mniejszości polskiej zdobył
Władysław Łapiński, nauczyciel i działacz społeczny z powiatu iłłuksztańskiego. W
parlamencie był bardzo aktywny, pracując w jednej frakcji z posłem J. Wierzbickim.
Jednocześnie skutecznie działał w kilku innych zrzeszeniach polskich, w tym w ZPwŁ.
W 1931 roku po konflikcie iłłuksztańskim124 zdelegalizowano Związek Polaków jako
organizację szkodliwą dla interesów państwa. Na jego miejscu powstała zrzeszenie o
praktycznie identycznym statucie – Polskie Zjednoczenie Narodowe w Łotwie (PZNwŁ).
Przejmując cele i zadania organizacji-poprzedniczki, Zjednoczenie szczególną uwagę
123
124
J ēkab so n s Ē., Posłowie polscy w Parlamencie Łotwy (1922-1934), „Polak na Łotwie” 2003, nr 3, s. 24.
Zob. Przypis 42.
65
przywiązywało do zwiększenia aktywności społecznej młodzieży, rozwoju kultury fizycznej,
podnoszenia dobrobytu ludności polskiej. Stawiane cele realizowano przez organizowanie
wypoczynku dla dzieci na obozach letnich, zakładanie bibliotek, dystrybucję sprzętu
sportowego, obchody świąt i uroczystości z udziałem dziecięcych i młodzieżowych
amatorskich zespołów artystycznych, przyznawanie stypendiów, opiekę nad szkołami
polskimi, w tym nad Szkołą Rzemieślniczą w Dyneburgu. Po przewrocie majowym 1934 roku
działalność PZNwŁ, jak i pozostałych organizacji politycznych, została zawieszona. W
szczytowej fazie rozwoju organizacja skupiała ono ponad 2635 członków w 71 filiach.
W roku 1938 weszła w życie nowa ustawa o organizacjach społecznych. Ten fakt oraz
perswazje i naciski ze strony poselstwa RP125 zrodziły pomysł scalenia wszystkich dotychczas
działających w Łotwie organizacji w jeden związek – Związek Polaków Łotwy, na czele
którego stanął Włodzimierz Ihnatowicz. Oficjalne istnienie Związek rozpoczął 31 marca 1939
roku. Była to najliczniejsza polska organizacja społeczna, skupiająca w swych 19 filiach
około 3000 członków. Za swoje zadania uznawała obronę interesów narodowych,
kulturalnych, ekonomicznych całej ludności polskiej na Łotwie, współpracowała z Polonią
ogólnoświatową, a po wybuchu II wojny aktywnie włączyła się w pomoc polskim uchodźcom
i żołnierzom. Zmiana warunków politycznych w 1940 roku uniemożliwiła dalszą działalność
ZPŁ.
Obok polskich organizacji narodowych działały ich młodzieżowe przybudówki. Pierwsza
z nich to Związek Polskiej Młodzieży Katolickiej w Łotwie, który powstał w Dyneburgu w
latach dwudziestych i działał do 1931 roku, tj. do rozwiązania organizacji przez władze
łotewskie jednocześnie ze ZPwŁ po zajściach w Iłłukszcie. Organizację reaktywowano w
1932 roku, a w roku 1936 po zmianach w Statucie przyjęła ona nazwę Związek Polskiej
Młodzieży w Łotwie (ZPMwŁ); pod tą nazwą istniała do 1940 roku. Gdy przystąpiono na
nowo do tworzenia ZPMKwŁ w 1932 roku, na Łotwie istniała już katolicka organizacja
młodzieżowa „Promień”. Dążono więc do założenia takiego stowarzyszenia, które miałoby
większą popularność i szerszy zasięg działania. ZPMKwŁ zrzeszający początkowo około 150
członków zaoferował młodzieży atrakcyjne formy spędzania wolnego czasu: ciekawe
odczyty, wspólne obchody świąt narodowych, zasobne biblioteki wędrowne. Tworzył
ponadto sekcje sportowe w filiach, pomagał znajdować pracę dla swoich członków,
organizował wycieczki, redagował stronę młodzieżową „Awangarda” w tygodniku „Nasz
Głos”, a później w „Naszym Życiu”. ZPMKwŁ przez dłuższy czas ponawiał próby
125
Alb i n J ., Polski ruch narodowy..., dz. cyt., s. 193.
66
zjednoczenia się z „Promieniem”, ale nie znajdował zrozumienia i poparcia u przywódców tej
organizacji. Z czasem podział w młodzieżowym ruchu narodowym się pogłębiał: o ile
Związek dążył do umocnienia poczucia przynależności narodowej wśród młodzieży i coraz
szerszej współpracy z organizacjami w Polsce, o tyle „Promień” propagował utrzymanie
polskości w obrębie łotewskiego kościoła katolickiego i zabiegał o zgodną współpracę z
organizacjami łotewskimi. Nigdy jednak nie doszło do otwartego konfliktu pomiędzy
zrzeszeniami. Co więcej – część młodzieży nawet nie orientowała się w istniejących
podziałach organizacyjnych i aktywnie działała w strukturach obydwu organizacji. Gdy z
nazwy Związku usunięto określenie katolicki, nie spowodowało to odejścia członków z jej
szeregów. Formy pracy propagowane przez organizację, zwłaszcza wyjazdy do Polski,
zabawy, teatrzyki kukiełkowe, nadal przyciągały młodzież. Popierała ona również takie
przejawy działalności, jak popularyzacja kultury polskiej w drodze wystaw, odczytów,
publikacji, upowszechnienie czytelnictwa, dbałość o poprawne posługiwanie się mową
ojczystą. W końcu 1936 roku organizacja zrzeszała 2088 osób ze środowisk robotniczych i
wiejskich.
W opozycji do wszystkich polskich organizacji znajdowała się Sekcja Polska
Socjaldemokratycznej Partii Łotwy, która w krytyce polskiego „burżuazyjnego” ruchu
narodowego nie przebierała w środkach i słowach. Komórka powstała w latach dwudziestych,
istniała do 15 maja 1934 roku; miała oddziały w kilku największych miastach Łotwy (Ryga,
Lipawa, Dyneburg) oraz w pomniejszych miejscowościach (Elerna – Elerne, Swenten –
Svente). Nie była to organizacja liczna, jednak dokładnej liczby członków historykom
dotychczas ustalić się nie udało. Sekcja socjaldemokratyczna formułowała i realizowała cele
wspólne dla całej SDPŁ, natomiast w zakresie ruchu narodowego przesadnie podkreślała
swoją rolę jedynej demokratycznej polskiej organizacji na Łotwie, troszczącej się o dobrobyt
polskich robotników. W 1930 roku Sekcja rozpoczęła wydawanie gazety „Myśl Pracy”, która
ukazywała się bardzo nieregularnie i rzadko. Najbardziej wrogą postawę przejawiała wobec
PZNwŁ, reprezentantów polskich w Sejmie RŁ i duchowieństwa.
Za ciekawy element polskiego życia zbiorowego uznać można kluby sportowe.
Powstawały zazwyczaj przy aktywnie działających organizacjach polskich, z czasem
rozpoczynały działalność samodzielną. Ze struktur łotewskiej organizacji „Strādnieku Sports
un Darbs” wyodrębniła się Sportowa Organizacja Polskiej Młodzieży, której patronowała
Sekcja Polska SDPŁ. Podobnie w samodzielny klub przekształciła się sekcja sportowa
Towarzystwa Studentów Polskich. Organizacje i sekcje sportowe cieszyły się dużą
popularnością wśród młodzieży, ich członkowie osiągali dobre wyniki w zawodach,
67
zwłaszcza w piłce nożnej i siatkówce.
Zabiegając o poprawę sytuacji materialnej ludności, działacze polscy zakładali rozmaite
towarzystwa gospodarcze i finansowe. Pierwszym wśród tego typu zrzeszeń było
Towarzystwo Kooperacyjne „Związek Polski na Łotwie” (lub „w Łotwie”), które powstało w
Rydze w 1920 roku na zasadach spółdzielczości, lecz w 1929 roku przekształciło się w
towarzystwo o charakterze społeczno-kulturalnym. Szerszą działalność rozwinęło Polskie
Towarzystwo Kredytowe w Daugawpiłsie (1926, prezes – W. Łapiński); od roku 1936 do
1940 działało pod nazwą „Polskie Pożyczkowo-Oszczędnościowe Towarzystwo „Strumień”
w Daugawpiłsie”. Istniały nieoficjalne zamiary przekształcenia go w Bank Polski na Łotwie,
który obsługiwałby ludność polską na preferencyjnych zasadach, jednak tej idei nie udało się
wcielić w życie. Działały na Łotwie także: Polska Kasa Pożyczkowo-Oszczędnościowa w
Rydze (1928-1940), Polski Fundusz Pogrzebowy (1939-1940), który powstał na bazie
Polskiej Kasy Pogrzebowej (1927-1939), Polskie Towarzystwo „Praca” (1930-1936), dążące
do zjednoczenia pracujących Polaków i polepszenia ich dobrobytu. Jednocześnie w prasie
polskiej usilnie zabiegano o tworzenie na Łotwie polskiej spółdzielczości.
Wśród stowarzyszeń gospodarczych najprężniej działało Polskie Towarzystwo Rolnicze
(PTR), założone w kwietniu 1930 roku w Dyneburgu przez W. Łapińskiego. Towarzystwo
zrzeszało rolników narodowości polskiej; do końca 1935 roku należały do niego 483 osoby.
Było popularne i potrzebne w wiejskim środowisku Latgalii. Organizowało szkolenia i
konkursy dla rolników, poszukiwało zatrudnienia dla robotników sezonowych z Polski,
prowadziło kursy gospodarstwa domowego, tworzyło punktów wynajmu maszyn rolniczych.
Za pośrednictwem PTR wysyłano młodych rolników na studia do Szkoły Rolniczej w Opsie
na Wileńszczyźnie w pobliżu Brasławia, udzielano fachowych konsultacji i porad,
współredagowano, a później redagowano samodzielnie stronę Praca rolnika w gazetach
„Dzwon” i „Nasz Głos”. W 1935 Towarzystwo rozpoczęło działalność handlową,
rozprowadzając wśród swoich członków nawozy sztuczne. Działalność PTR ustała w roku
1936, po tym jak państwowa Izba Rolnicza nie udzieliła mu pozwolenia na prowadzenie
działalności szkoleniowej126.
Życie polityczne i gospodarcze Polaków w okresie demokracji parlamentarnej na Łotwie
cechowała znaczna aktywność. Działali oni nie tylko w zrzeszeniach polskich, lecz również w
życiu społecznym państwa; mieli własnych przedstawicieli w Sejmie i we władzach
administracyjnych na prowincji, przede wszystkim w Latgalii. Dopiero w drugiej połowie lat
126
Znaczna część informacji o działalności towarzystw polskich pochodzi z badanych materiałów
prasowych.
68
30. polski ruch narodowy znacznie przygasł w warunkach wzmożonej łotyszyzacji. Brak
rodzimej inteligencji i bieda pogarszała sytuację. Państwo nie spieszyło z pomocą finansową
instytucjom narodowościowym. Zjawiskiem negatywnym były liczne podziały w środowisku
polskim, pełnym niezgody i niechęci osobistych. Mimo to wkład, jaki wnieśli ówcześni
Polacy łotewscy w zachowanie i utrwalenie świadomości narodowej, przyczynił się ogromnie
do przetrwania polskości nad Dźwiną przez następne dziesięciolecia.
2.6. Polacy a Kościół katolicki na Łotwie
Tradycyjnie Kościół katolicki w Latgalii pozostawał pod wpływami polskimi, a w
dwudziestoleciu międzywojennym wpływ ten nadal był stosunkowo silny. Absolutna
większość łotewskich Polaków należała do wyznania rzymsko-katolickiego, była przywiązana
do tradycji i żądała posług duszpasterskich w języku polskim.
W 1922 roku państwo łotewskie podpisało konkordat z Watykanem, który według
polityków stwarzał możliwość, aby kościół katolicki stał się narodowy łotewski127. Podobne
dążenia wyrażała część kleru łotewskiego. Mimo to życie społeczno-religijne Polaków
rozwijało się w tym okresie bez większych przeszkód, w czym niemałe zasługi położył
arcybiskup łotewski Antoni Springovičs, skutecznie hamujący działania antypolskie w
Kościele. Polacy czynnie uczestniczyli w życiu religijnym:
...wszędzie... gdzie mieszkało choć kilkadziesiąt osób polskiego pochodzenia, była odprawiana
msza św. dla Polaków lub kazanie po polsku. Msze św. były odprawiane we wszystkich miastach,
również w Windawie, Lipawie, Jełgawie, Tukums i we wszystkich kościołach w powiecie
iłłuksztańskim. Paraliturgiczne nabożeństwa w języku polskim odbywały się w Rydze we wszystkich
kościołach oprócz kościoła św. Marii Magdaleny i katedry.
W parafiach o większości polskiej częstsze były nabożeństwa polskie niż łotewskie128.
Opieka duszpasterska dla Polaków nie ograniczała się do odprawiania nabożeństw. W
języku polskim prowadzono lekcje religii, przygotowywano dzieci do I Komunii, urządzano
dla nich parafialne choinki, jasełka i inne imprezy. Dużo uwagi poświęcano młodzieży. W
1929 roku powstało w Rydze Stowarzyszenie Polsko-Katolickie Młodzieży na Łotwie
„Promień”, które stawiało sobie za cel zjednoczenie młodzieży polskiej. kształtowanie jej
poziomu moralnego zgodnie z zasadami wiary katolickiej, zapoznawanie z kulturą polską.
„Promień” miał kilka w znacznym stopniu niezależnych od centrali filii – w Posiniu
127
Ło s so ws k i P ., Kraje bałtyckie na drodze od demokracji parlamentarnej do dyktatury (1918-1934),
PAN, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1972, s. 64.
128
Sta n k ie wi cz Z., Życie społeczne-religijne Polaków na Łotwie w okresie międzywojennym (19201940), [w:] ks. W al e wa n d er E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s.179.
69
(Pasiene), Puszy (Puša), na przedmieściu Latgalskim Rygi. Członkowie brali udział w
imprezach artystycznych, urządzali obchody religijne i inscenizacje o tematyce religijnej,
organizowali pielgrzymki i wycieczki, w tym do Polski, mogli wypożyczać książki polskie w
bibliotekach Stowarzyszenia. Do 1932 roku „Promień” liczący około 700 członków był
najbardziej wpływową organizacją młodzieżową na Łotwie, a w latach późniejszych nadal
miał dużo zwolenników. Podjął próbę wydawania ilustrowanego miesięcznika o tej samej
nazwie (1933-1934).
Poza katolickimi organizacjami młodzieżowymi, do których zaliczyć też można
lipawskie Polsko-Katolickie Towarzystwo „Trzeźwość”, w kilku miastach Łotwy istniały
powiązane z Kościołem organizacje charytatywne. Najstarszym z nich, a jednocześnie
najstarszym zrzeszeniem Polaków na Łotwie w ogóle, było Polskie Towarzystwo
Dobroczynności w Rydze, założone w 1878 roku. Liczyło 250 członków i wśród towarzystw
dobroczynnych przejawiało największą aktywność. Jeszcze przed I wojną światową powstały
podobne towarzystwa w Lipawie i Dyneburgu, a także Towarzystwo Miłosiernych Pań św.
Wincentego a Paulo przy parafii Matki Boskiej Bolesnej w Rydze. Cele i kierunki działania
towarzystw były podobne: opieka nad sierotami polskimi, prowadzenie ochronek i internatów
dla uczniów, wspieranie osób starszych i rodzin niezamożnych. Środki finansowe pochodziły
ze składek członkowskich, skarbonek kościelnych, imprez i zabaw129, dobrowolnych zbiórek
pieniężnych, a także z funduszy państwowych i środków placówek dyplomatycznych RP na
Łotwie. W 1940 roku rozwiązano wszystkie polskie organizacje dobroczynne.
Przywiązanie do wiary ojców, wiary katolickiej było u łotewskich Polaków niezwykle
silne. Po zamachu stanu 1934 roku, chociaż nasiliły się akcenty nacjonalistyczne i w życiu
religijnym, potrzeby religijne Polaków były w pełni zaspokajane130. W świątyniach mimo
wszystko nadal brzmiała mowa polska, która przetrwała tam przez cały okres radziecki 131.
2.7. Życie kulturalne Polaków łotewskich132
Zdaniem A. Durejko, zorganizowane życie kulturalne Polaków na Łotwie zaczęło się
wraz z powstaniem korporacji studenckich133 i organizacji dobroczynnych134 pod koniec XIX
129
Towarzystwo Dobroczynności w Rydze zorganizowało nawet własną orkiestrę symfoniczną, która
występowała na wieczorach dobroczynnych.
130
Sta n k ie wic z Z. , Życie społeczne-religijne..., dz. cyt., s. 200.
131
R uc ka I ., Sytuacja języka polskiego na Łotwie..., dz. cyt., s. 273-295.
132
Szeroko omawia to zagadnienie A. Durejko we wspomnianej już książce Polskie życie kulturalne i
literackie..., s. 15-82.
133
Korporacje studenckie „Arkonia” i „Welecja” urządzały inscenizacje sztuk, z których dochód zasilał
kasy stypendialne.
134
Ryskie Rzymsko-Katolickie Towarzystwo Dobroczynności (1878 r.); Towarzystwo Miłosierdzia Pań
św. Wincentego a Paolo (1910).
70
i na początku XX wieku135. Te ostatnie poza działalnością charytatywną realizowały również
program rozwoju kultury narodowej poprzez organizowanie imprez kulturalnych (w celu
pozyskania środków). Jednak największe zasługi w obronie i umocnieniu polskości na
ziemiach łotewskich położyły takie organizacje kulturalno-oświatowe, jak Polskie
Towarzystwo „Ognisko” w Lipawie (działało w latach 1909, 1912-1915, 1921-1940), Polskie
Katolickie Towarzystwo „Harfa” w Dyneburgu (1918-1939) oraz Towarzystwo Polskie
„Oświata” na Łotwie (1922-1939).
Na długo przed I wojną istniało w Dyneburgu świeckie stowarzyszenie muzyczne
„Lutnia”, które zorganizowało własną orkiestrę i prowadziło chór na wysokim poziomie
artystycznym. W czasie I wojny po wyjeździe z miasta członków stowarzyszenia
automatycznie przestało ono istnieć. To, co pozostało po „Lutni”, dało początek
Stowarzyszeniu Miłośników Muzyki „Harfa” przy kościele Najświętszej Panny Maryi.
Pierwszym zadaniem „Harfy”, zrzeszającej przede wszystkim Polaków, było śpiewanie
podczas liturgii. Z biegiem czasu działalność się rozszerzyła: powstała amatorska grupa
teatralna, niewielka biblioteka. W 1927 roku z nazwy Stowarzyszenia skreślono słowa „przy
kościele NPM”, co sankcjonowało poszerzenie działalności poza obręb jednej parafii, oraz
dołączono słowo „polskie”, nadające zrzeszeniu charakter narodowy. „Harfa” stała się
czołową polską organizacją oświatową i kulturalną. Działały w niej sekcja śpiewu, orkiestra,
sekcja teatralna uznawana za filię Teatru Polskiego (o którym niżej), studium malarskie,
sekcja rzeźbiarska i sportowa. „Harfa” posiadała pokaźną bibliotekę i własną czytelnię.
Celem, który stawiała przed sobą po zmianie nazwy i statutu, była realizacja szerokiego
programu kulturalno-oświatowego w regionalnym (ograniczonym do Latgalii i powiatu
iłłuksztańskiego) środowisku polskim. W 1935 roku do „Harfy” należało 235 osób.
Istniejąca od początku XX wieku „Oświata” zajmowała się organizacją szkół polskich w
Rydze i Mitawie (Jelgava) oraz szerzeniem oświaty wśród osób dorosłych. Wznawiając
działalność na początku lat dwudziestych, przyjęła nową nazwę – Towarzystwo Polskie
„Oświata” na Łotwie – co umożliwiało zakładanie oddziałów i pracę na terytorium całego
kraju. Jednak próby utworzenia oddziałów terenowych nie powiodły się: placówki, które
udało się zorganizować, działały bardzo krótko. Towarzystwo najwięcej uwagi poświęcało
rozwojowi szkolnictwa polskiego: walczyło o otwieranie szkół polskich w miejscach, gdzie
władze były temu niechętne, broniło nauczycieli polskich w konfliktach z urzędnikami
łotewskimi, szerzyło oświatę wśród młodzieży pozaszkolnej, przydzielało stypendia, popierało
135
Dur ej ko A., Polskie życie kulturalne..., dz. cyt., s. 15.
71
A. Talat-Kiełpsza na stanowisku kierownika Wydziału Polskiego przy Ministerstwie Oświaty.
Zajmowało się również sprawami kulturalnymi. Przy „Oświacie” powstał pierwszy poza
granicami kraju Teatr Polski i słynny chór maturzystów Gimnazjum Polskiego pod
kierownictwem Karola Izarta. „Oświata”, która skupiała ponad 300 osób, w 1939 roku wraz z
towarzystwem „Harfa” i kilkoma mniejszymi organizacjami polskimi weszła w skład
Związku Polaków Łotwy.
Jednym z najjaskrawszych przejawów narodowego życia kulturalnego był Teatr Polski.
Jego początkiem było amatorskie kółko dramatyczne136 w obrębie ryskiej „Oświaty”,
działające od 1923 roku. W 1926 roku przekształciło sie ono w stały teatr profesjonalny, a
jego kierownikiem został utalentowany aktor Rosyjskiego Teatru Dramatycznego Władysław
Czengery. Na prowadzenie działalności Teatr otrzymywał subsydia państwowe, cofnięte w
połowie lat 30. i wznowione w roku 1937. Mimo to aktorzy częściej pracowali społecznie, na
przedstawieniach współczesnych obowiązywał strój własny, a próby do 1937 roku odbywały
się w różnych lokalach zastępczych. Premiery wystawiano co miesiąc. Grano przede
wszystkim sztuki ambitne, nie unikano jednak rzeczy lżejszych. Największą popularnością
cieszyły się inscenizacje utworów M. Bałuckiego, A. Fredry, W. Rapackiego; oprócz sztuk
polskich wystawiano też dzieła znanych dramaturgów łotewskich. W okresie pomyślnego
rozwoju dawano przedstawienia nie tylko w Rydze, ale też na prowincji, w największych
ośrodkach polskich Łotwy. Po wydarzeniach 1934 roku, gdy cofnięto dotację i nie zezwolono
na pracę kilku aktorom, teatr przeżywał poważne trudności; w tym też czasie Rygę opuścił W.
Czengery. Jednak zespół nadal wystawiał po kilka przedstawień w sezonie, a także
zorganizował teatr kukiełkowy dla dzieci. Wyjście z trudności finansowych i kadrowych w
1937 roku zaowocowało w najbliższym sezonie wystawieniem 21 spektakli, w tym 5 premier
i 2 przedstawień dla polskich robotników sezonowych. Ostatnim ważnym wydarzeniem w
dziejach Teatru Polskiego na Łotwie było wystawienie 11 listopada 1939 roku misterium
Nieśmiertelny Duch Narodu137. Sezon 1938/1939 był końcowym w dziejach Teatru.
W 1939 roku przy „Oświacie” powstał chór maturzystów pod kierownictwem Karola
Izarta. Zdobył on uznanie społeczności polskiej zwłaszcza po udanych występach
zagranicznych i zaprezentowaniu się w radiu warszawskim.
Na okres międzywojenny przypada twórczość poetki Olgi Dauksztówny, którą można
136
O polskich amatorskich przedstawieniach teatralnych wiemy od końca XIX wieku (K lo c M ., Z dziejów
teatru polskiego w Rydze, [w:] ks. W ale wa nd er E . (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 138-143);
wiadomo też, że dużym zainteresowaniem polskiej publiczności w Rydze cieszyły się występy gościnne teatrów
profesjonalnych z Polski.
137
Klo c M ., Z dziejów teatru polskiego..., dz. cyt., s. 146.
72
uznać za wieszcza Dźwiny i Inflant138. Całe swe życie spędziła na Łotwie. Urodziła się w 1893
roku w Rydze, ukończyła prywatne siedmioklasowe gimnazjum Emilii Lichtarowicz; po
ukończeniu ósmej klasy pedagogicznej rozpoczęła pracę nauczycielki. Była utalentowaną
malarką, jednak słabe zdrowie przekreśliło jej karierę artystyczną. Wtedy zaczęła pisać
wiersze. Ukazało się kilka jej tomików poezji, liczne publikacje w czasopismach
wydawanych w Polsce i na Łotwie. Nad Wisłą oceniono ją jako jedną z najlepszych
ówczesnych poetek polskich139.
Całe życie poetka pracowała w szkole: uczyła języka polskiego, literatury współczesnej i
starożytnej, rysunku, języka niemieckiego; wystawiała z dziećmi bajki, zorganizowała
amatorski zespół teatralny. Jednak na Łotwie i za życia, i po śmierci nie została należycie
oceniona.
Pozostała w pamięci nielicznych Polaków, którzy poznawali jej wiersze przesycone
kolorystycznymi motywami, barwnymi opisami przyrody, portretami ludzi uchwyconych malarskim
okiem. Swą osobą, pracą, twórczością artystyczną wniosła wielki wkład w ochronę polskości,
pielęgnowanie języka polskiego, wychowywanie młodych ludzi i wzbogacanie literackiego dorobku
kultury polskiej. I choć pochodziła z kresów i dużo o nich pisała, to jednak mieściła się w galerii
poetów polskich. Cierpiała, gdy ją odrzucano. Nie potrafiła po wojnie opuścić ziemi łotewskiej. Będąc
poetką bałtyckich wybrzeży Dźwiny, wolała pozostać w ziemi ojców...140
Życie kulturalne Polaków łotewskich, w tym zinstytucjonalizowane, w okresie
międzywojennym było szczególnie interesujące, odznaczało się różnorodnością form i
ukierunkowaniem na szerokiego odbiorcę. Pośrednio pomogło zachować poczucie tożsamości
narodowej i funkcjonowanie języka polskiego w latach późniejszych, gdy rozwój własnej
kultury narodowej stał się niemożliwy.
3. Sytuacja języka polskiego na Łotwie w okresie międzywojennym
Problem tożsamości narodowej wiąże się z kwestią języka uznawanego za język ojczysty,
jego używaniem w różnych sferach życia codziennego, przede wszystkim w rodzinie. Otóż, w
1930 roku według danych spisowych wśród osób deklarujących narodowość polską tylko
68,06% mówiło w domu po polsku, 19,79% rozmawiało z najbliższymi po rosyjsku, 9,01% –
po białorusku, a 8,11% Polaków jako język używany w rodzinie podało łotewski.
Jednocześnie 8857 osób innych narodowości zadeklarowało używanie w domu języka
polskiego. Możliwe, że jest to argument potwierdzający nieuczciwość lub nierzetelność
spisów urzędowych, kiedy to, jak świadczą teksty gazet polskich, przypisywano Polakom
138
Dur ej ko A., Polskie życie kulturalne..., dz. cyt., s. 202.
T a mże , s. 205.
140
T a mże , s. 208.
139
73
inną narodowość. Z drugiej jednak strony, może to być świadectwem dość wysokiej pozycji
polszczyzny w społeczeństwie łotewskim.
Najczęściej używano języka ojczystego w rodzinach polskich w Zemgalii (80,48%) i
Latgalii (72,64%), gdzie ludność pochodzenia polskiego mieszkała od wieków w zwartych
skupiskach. Przed II wojna były to tereny sąsiadujące z Polską. Polacy mieszkający w
rozproszeniu, w większych miastach (Ryga, Mitawa, Krustpils), zależni od obcych
pracodawców141, posługiwali się w domu językiem rosyjskim, a także łotewskim, zasięg
polszczyzny był o wiele mniejszy. Ponadto w katolickiej części Łotwy polszczyzna
zachowywała mocną pozycję jako język kościoła i liturgii. Badania M. Ostrówki, o których
wspomniano wyżej, poszerzyły naszą wiedzę o roli, jaką odgrywała polszczyzna w różnych
sferach życia na Łotwie w różnych okresach czasowych, m.in.
– w dwudziestoleciu
międzywojennym.
Badaczka zwróciła uwagę na takie dziedziny życia codziennego, jak rodzina, sąsiedztwo,
religia, praca, szkoła, administracja, środki masowego przekazu. Z ustaleń M. Ostrówki
wynika, iż w okresie międzywojennym polszczyzna w rodzinie polskiej była językiem
prymarnym, jedynym środkiem porozumiewania się. Podobnie rzecz wyglądała w zwartych
skupiskach polskich w kontaktach sąsiedzkich. Częściej jednak Polacy mieszkali w
społecznościach wielonarodowościowych i to wymagało posługiwania się językami innymi
niż polski, przy czym język rozmowy narzucał partner interakcji. Polszczyzna była też
językiem liturgii, a także szkoły narodowej, chociaż ogólna sytuacja językowa w sferze nauki
była dość skomplikowana (wielojęzyczna). Sferę pracy język polski obsługiwał w przypadku
zarobkowania w należącym do Polaków gospodarstwie, również własnym. Zatrudnienie u
obcego pracodawcy oraz w przedsiębiorstwach państwowych wymagało znajomości języka
łotewskiego, rzadziej – innych. W administracji obowiązywał język łotewski mający status
języka państwowego; na niższych szczeblach używano też języka rosyjskiego i (rzadziej)
niemieckiego. Jak podaje dalej M. Ostrówka, w środkach masowego przekazu również
panował język łotewski, istniał jednak dostęp do polskiego radia i periodyków wydawanych
w Polsce i na Łotwie142. Sami Polacy o używanym przez siebie języku pisali:
Większość nas, Polaków, osiadłych oddawna, bo od kilku wieków w Latgalji, mówi po polsku o
tyle źle, że nieraz sami się zastanawiamy nad pytaniem: – czy my jesteśmy polacy, czy też może,
białorusini, lub spolonizowani łotysze?
Na wsi, szczególniej we wschodniej części Latgalji, polacy mają dwie mowy: jedną dla kościoła i
ważniejszych chwil życia – lepszą, poprawną, prawie dobrą polszczyznę, a na codzień „prostą” mowę,
141
142
Alb i n J ., Polski ruch narodowy..., dz. cyt., s. 25.
Podaję na podstawie autoreferatu rozprawy doktorskiej M. Ostrówki.
74
bardzo zbliżoną do języka białoruskiego. Więc któraż z tych dwóch jest naszą rdzenną: – czy ta
polska, czy białoruska?143
Dbałość o jakość i rozwój polszczyzny należała do podstawowych celów wszystkich
polskich organizacji społeczno-politycznych i kulturalno-oświatowych. Stanowiła codzienną
troskę prasy polskiej, która wielokrotnie podejmowała próby prowadzenia na swych łamach
poradnictwa językowego w formie swoistych lekcji poprawnego mówienia i pisania po
polsku. Przekonanie, że Polacy łotewscy sięgają korzeniami do wielkiej rodziny narodu
polskiego, nakazywało autorom artykułów prasowych gorąco walczyć przeciw używanej na
co dzień w rodzinach mowy łamanej, na wpół białoruskiej, obcej, która prowadziła, ich
zdaniem, do powątpiewania o czystości pochodzenia. Od swych czytelników wymagali
zdecydowanej odpowiedzi na pytanie, jakim językiem się posługują, co wiązali wprost bądź z
przyznaniem się do polskości, bądź z ciążeniem do moskali.
143
GP22/5/7.
75
CZĘŚĆ II
ROZDZIAŁ I. Wybrane zjawiska fonetyczne odzwierciedlone w szacie graficznej oraz
niektóre osobliwości pisowni
Podstawą do obserwacji i analizy osobliwości fonetycznych łotewskiej polszczyzny jest
szata graficzna druków wydawnictw prasowych i kalendarzy. Wątpliwości towarzyszące
takiej metodzie badawczej są znane i niejednokrotnie odnotowywane w literaturze
przedmiotu144. Teksty oddawane w ręce czytelnika przechodziły, rzec można, podwójną
„filtrację”,
pozwalającą
na
wyeliminowanie
odstępstw
od
normy
związanych
z
osobliwościami wymowy lokalnej: po pierwsze, autor, przygotowując materiał do druku,
zwracał szczególną uwagę na poprawność językową, po drugie pracował nad tekstem zespół
redakcyjny i adiustatorzy. Z kolei, pojawienie się wykolejeń mogło niekiedy być wynikiem
zaniedbań przy składaniu tekstów przed wydrukiem; zresztą sami redaktorzy polskich gazet
na Łotwie niejednokrotnie tłumaczyli z błędów w druku psotami chochlików drukarskich.
Pozorne „innowacje” mogły też powstawać w związku trudnościami, wobec których stanęły
polskie wydawnictwa na Łotwie w kilka lat po I wojnie światowej. Otóż całkowity brak
znaków diakrytycznych w artykułach i nagłówkach (z jednoczesnym stosowaniem znaków
obcojęzycznych – łotewskich) można wytłumaczyć zwyczajnie niedostatkiem polskich
czcionek w drukarniach na Łotwie. A dodać należy, że pomijanie kreskowania spółgłosek
palatalnych lub samogłoski ó w pierwszym z wydawanych na Łotwie tytułów („Głos Polski”)
jest wręcz uderzające.
Badacz pisanej polszczyzny na Łotwie styka się z tymi samymi dylematami, o których
pisały Z. Sawaniewska-Mochowa i A. Zielińska w odniesieniu do obszaru kowieńskiego.
Badaczki zauważyły, że rezultaty obserwacji gromadzonych przez językoznawców,
zajmujących się analizą tekstu pisanego, okazały się [...] nieporównywalne z wnioskami
płynącymi z badania współczesnych tekstów mówionych145. Istnieje bowiem znaczna trudność
w precyzyjnym rozgraniczaniu faktów graficznych od fonetycznych, a nie wszystkie wahania
na płaszczyźnie tekstu pisanego są wiernym odzwierciedleniem wariantywności systemu
fonetycznego języka. W przypadku polszczyzny łotewskiej istnieje jednak możliwość
144
Por: B aj er o wa I . , Polski język ogólny XIX wieku. Stan i ewolucja, t. I: Ortografia, fonologia z
fonetyką, morfonologia, s. 51-52; P iha n - Kij a so wa A., Literacka polszczyzna kresów północno-wschodnich
XVII wieku. Fonetyka, Poznań, 1999, s. 40; Sa wa n ie ws k a - Mo c ho wa Z., Ze studiów nad socjolektem
drobnej szlachty kowieńskie XIX wieku, Bydgoszcz 2002, s. 73.
145
Sa wa n ie ws k a - Mo c ho wa Z., Zie li ń s ka A. , Grafia a wymowa – o dylematach badacza
współczesnej polszczyzny kowieńskiej, [w:] R ie ger J . (red.), Studia nad polszczyną kresową, t. X, Warszawa
2001, s. 306.
76
konfrontacji wniosków wyciąganych na podstwie odmiany pisanej z wynikami badań nad
językiem mówionym, w tym– informatorów urodzonych w okresie międzywojennym.
Podchodząc z pewną ostrożnością do oceny prezentowanych zjawisk, starano się w
trakcie analizy wyeliminować fakty graficzne, o ile to było możliwe. Z tego względu
przedstawiano zjawiska najczęstsze, mające znaczną liczbę poświadczeń bądź też
poświadczenia
w
pracach
poświęconych
polszczyźnie
północnokresowej146.
Obok
odnotowano także pojedyncze, lecz wiarygodne fakty wymowy. Uwzględnione wartości
statystyczne pozwalają wnioskować o częstotliwości występowania poszczególnych zjawisk
fonetycznych w analizowanych tekstach.
1. Wokalizm
1.1. Mieszanie o / ó / u
Odmienna od stanu ogólnego dystrybucja samogłosek tylnych jest uważana za jedną z
najbardziej
charakterystycznych
cech
polszczyzny
północnokresowej.
Istnieją
dwa
stanowiska, z których pierwsze wiąże je z wpływem języków ruskich, gdzie brak samogłosek
pochylonych, drugie zaś – uznaje za zjawisko rodzime, niezależne od wpływów obcych,
występujące także w innych regionach Polski i w polszczyźnie literackiej XVII-XIX wieku.
Jak się wydaje, odmienna repartycja pochylonego o wyniknęła z wolniejszego i mniej
konsekwentnego przebiegu procesu ustalenia się pochyleń na Kresach 147, gdzie zjawisko było
znane od co najmniej XVII wieku. Notuje je m. in. Zofia Kurzowa148. Według niej jednak
dialekt północnokresowy charakteryzował się większą płynnością i chwiejnością w użyciu o /
ó niż język literacki, dlatego, że polszczyzna rozwijała się tu na podłożu języka białoruskiego.
Ludność ruska Wielkiego Księstwa Litewskiego, polonizując się i przejmując język polski, nie
miała poczucia historycznie ustalonych w polszczyźnie alternacji o / ó, musiała więc jakby uczyć się
rozkładu samogłosek o – ó w poszczególnych wyrazach i ich formach. Powodowało to wiele błędów
polegających na odstępstwach od ustalonych w języku ogólnopolskim pozycji o lub ó. W procesach
tych przewagę zdobywały formy z o jasnym zgodne z dotychczasowymi przyzwyczajeniami
językowymi mówiących.149
Inny rozkład pochyleń był notowany również w dzisiejszej polszczyźnie mówionej na
Łotwie. Tu przedstawiono osobliwy rozkład oboczności o / ó / u w odmianie pisanej
polszczyzny łotewskiej okresu międzywojennego.
146
Najpełniejszy rejestr cech uznawanych za regionalne fonetyzmy północnokresowe przedstawia P i ha n Kij a so wa A. w pracy Literacka polszczyzna..., dz. cyt., s. 23-39.
147
Gre k -P ab iso wa I ., Współczesne gwary polskie na Litwie i Białorusi. Fonetyka, Warszawa 2002, s.
31.
148
K urzo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny i kresów północno-wschodnich XVI – XX w., Warszawa –
Kraków 1993, s. 69-75.
149
Tamże , s. 74.
77
Mieszanie o / ó jako wynik odmiennej repartycji pochylonego o. Zapisy
odzwierciedlające wahania w użyciu o / ó w materiale druków polskich na Łotwie z okresu
międzywojennego szczególnie często pojawiają się w tekstach z dwóch pierwszych w
układzie chronologicznym periodyków, mianowicie z „Głosu Polskiego” i „Tygodnika
Polskiego” wydawanych w Dyneburgu. Nierzadko tuż obok zapisów z ó (kreskowanym)
spotyka się zapisy z o w tych samych wyrazach. W pozostałych źródłach zapisy z odmiennym
rozkładem pochyleń lub ich brakiem są o wiele rzadsze.
Analiza materiału pozwala na ustalenie pewnych regularności w zastępowaniu ó przez o.
Ma to miejsce w następujących pozycjach:
a) w M i B lp rzeczowników r. m., przeważnie jedno- i dwusylabowych, w sylabie
zamkniętej: kościoł GP23/14/3, K24/59 (3), K24/60 (3); obchod NG33/50/3; obrot TP25/4/6;
pokoj TP25/1/5, TP25/1/5; TP25/10/8; protokoł TP25/1/5, GP22/15/2; rozchod GP23/5/4; sposob
GP22/6/4; stog PK35/8/29; twarog NG32/39/3; ustroj MP30/3/1; wschod NŻ40/275/2; wybor
TP25/2/4; zbior NŻ35/25/16 (postaci kościoł, ustroj, wybor poświadcza SWil; tu można uznać
je za formy przestarzałe; twarog natomiast notuje Szober jako postać niepoprawną);
b) w zdrobnieniach z formantami -ek, -ka, -ko:
r. m. – kościołek (w formach: kościołek P33/5/4, K36/33, K37/137/5, M38/56; do kościołka
P33/1/13; kościołkiem GP23/12/2; w kościołku K37/141/4 oraz K37/142/3; K38/163/8; K38/164/8;
na 10 poświadczeń z o w całym zbadanym materiale przypada jedno z ó obok o: kościołek
drewniany w Krasławie był filialnym kościółkim M38/56), postać kościołek nie wykraczała
jednak poza ówczesna normę ogólną; dziś jest odczuwana jako niepoprawna); żłobek „koryto
do karmienia zwierząt’ w formach złobek D31/3/4 (2), do żłobka D31/15/4 (3), postać z o
zgodna z SWil, uznana za wariant regionalny w SW150.
r. ż – brzozki PK35/5/18; głowki GP22/17/3; rozmowki ‘rozmowy, dyskusje’ NG32/1/3;
zbiorkę NŻ35/8/10;
r. n. – na czołkach NG32/87/3; ziołko P33/1/9 (w SWil i SW czołko występuje obocznie do
czółko; w SD – tylko czółko; ziołko SD kwalifikuje jako daw.; tak więc, język „Naszego
Głosu” prezentuje normę starszą); słowek K37/115/5;
c) w końcówce -ow (ogpol. -ów) D i B lm rzeczowników r. m. (50): analfabetow
GP22/8/4; awanturnikow GP22/7/4; baptystow GP22/8/4; urodzajow GP23/13/4 oraz GP22/1/1;
GP22/6/4, GP22/7/4 (7), GP22/5/6, GP22/8/4 (5), GP23/3/2, GP23/4/3, GP23/5/3, GP23/8/3,
GP23/11/2; Liga Narodow (obok: Liga Narodów) TP25/1/5 oraz TP25/2/4; 1200 łatow ‘łat –
150
SD z kolei za regionalną uznaje postać żłóbek.
78
jednostka monetarna niepodległej Łotwy’ (obok: łatów) TP25/1/6 oraz TP25/8/1; Prezes
Ministrow TP25/2/3; wszystkie gatunki papierosow TP25/7/7 oraz TP25/1/4 (6), TP25/1/5,
TP25/2/3, TP25/4/6, TP25/4/7, TP25/7/6, TP25/12/6 i in.; względem wszelkich przejawow życia
polskiego DT26/1-2/8; Ņarodzinu ‘narodziny’ bogow DT26/3/8; składki członkow DT26/4/6; do
przytułkow NŻ35/27/12; uchodźcow NŻ40/281/4; czytelnikow K37/143/8 (końcówka -ow,
bardzo częsta w „Głosie Polskim” i „Tygodniku”, w pismach późniejszych pokazuje się
sporadycznie);
d) w D i N lm rzeczownika (nie)przyjaciel: przymierze z nieprzyjaciołmi kościoła
katolickiego. GP22/5/4 oraz GP22/5/5; w Towarzystwie Przyjacioł Nauk DT26/1-2/5;
e) w D lm rzeczowników r. ż. i r. n. z końcówką zerową: groźb ‘gróźb’ NG31/21/1; osob
GP22/7/4 oraz GP22/8/4, TP25/4/8, PK36/1/17; podłog NŻ36/67/14; prośb KL24/82 oraz
D31/25/3, NG34/5/8, PK35/11/13; słow TP25/4/7; sobot MP29/1/2; szkoł TP25/1/4 oraz TP25/4/7,
TP25/4/7, TP25/4/8 (2);
f) w rzeczownikach r. ż. z przyrostkiem -owka (ogpol. -ówka): staroobrzędowka
NŻ36/106/8;
g) w nazwiskach kobiet niezamężnych z przyrostkiem -owna (ogpol. -ówna):
Feldmanowna GP23/6/4; Gryszpanowna DT26/3/7; Kordelowna K35/13/1; Lichtarowiczowna
GP22/8/4
oraz
TP25/4/8;
Stankiewiczowna
GP22/8/4
oraz
GP22/9/2,
GP23/6/4,
Tomaszewiczowna TP25/4/8 (notowane tylko z „Głosu Polskiego” i „Tygodnika Polskiego);
h) w przymiotniku głowny ‘główny’ (przymiotnik na -ny): GP23/2/2, TP25/4/4, TP25/4/5,
TP25/4/8, TP25/5/7, NG34/8/2;
i) w M i B lp r. m. zaimka swoj ‘swój’: GP22/17/4, GP23/1/4; TP25/1/1;
j) w rdzeniach zaimków kto, co i partykuły wskazującej oto wzmocnionych partykułą -ż:
ktoż GP23/14/3; coż GP22/12/1, GP22/12/2, GP22/15/4, NŻ39/221/11; otoż GP22/5/1, D31/62/4
(postaci raczej archaiczne i w okresie międzywojennym – SD poświadcza z kwalifikatorem
daw., Szober potępia);
k) w D liczebnika dwa: dwoch GP22/5/4; TP25/2/3;
l) w bezokoliczniku czasownika pomoc ‘pomóc’: D31/21/4;
m) w formach 3. os. lp czasu przeszłego niektórych czasowników r. m.: wyniosł GP23/1/3,
GP23/8/4, TP25/1/6; wyniośł się GP23/14/3; zawiodł GP22/10/4; mogł TP25/3/7 (tu znów zwraca
uwagę występowanie zapisów z o tylko w wydawnictwach wcześniejszych);
n) w 2. os. lp i lm czasowników trybu rozkazującego: spojrzmy P33/1/12, P33/8-9/12;
tworzmy P33/4/8; mnożcie się PK34/2/11; sposobcie się KL35/28; wzmożcie NG33/41/4.
79
Występowanie o zamiast ó zaobserwowano również w grupie rdzeni wyrazowych
różnych części mowy z obocznością o / ó. Rozchwianie dystrybucji tych samogłosek w
języku Polaków łotewskich, podobnie jak na całym językowym obszarze północnokresowym,
tłumaczyć można zarówno działaniem procesów wewnątrzjęzykowych, jak i wpływem
otoczenia wschodniosłowiańskiego. W całym materiale językowym przeważają warianty
zgodne z normą ogólną; od stanu ogpol. odbiegają natomiast formy:
-mno(ż)-: mnostwo GP23/9/4; SE uznaje postać za staropolską, poza tym mnożstwo z o
notuje SW; -mow-: mowca GP22/8/4, DT26/3/7; mowiono GP22/8/4; mowiło się TP25/47;
odmowić NŻ35/10/14; w przemowieniu NŻ35/34/2; umowiłem się K35/42/2; SW i SD zaliczają
mowcę (z o) do jednostek archaicznych, Szober notuje jako postać rzadszą; -now-: znow
GP22/8/4, GP23/6/4; poł-: poltora GP22/1//3, GP23/13/2; połnoc K24/57; w połroczu TP25/4/7;
połwiekowej TP25/4/8; połtorastoletniej D31/8/1; dwa i poł PK34/4/23; po połroku PK34/4/23;
spod-: spodniczka W32/1/6; forma starsza, wykraczająca poza normę (Szober); -środ-: wśrod
TP25/4/6, DT26/1-2/10, D31/12/2, MP32/1/4; -twor-: wytworca GP22/10/2; -wroc-: powrociło
GP22/1/1; zwrocić się GP22/6/4, GP22/8/4, GP23/14/3, TP25/1/4; MP33/2/2; wrocimy K37/153/4;
wspol/ł-: wspołpracownik TP25/1/1; wspolne MP32/4/1.
Notowana przez cały okres w utartym wyrażeniu tu i owdzie forma owdzie ‘ówdzie’ była
raczej zgodna z ówczesną normą: rejestrują ją SWil151, SW, Szober; w materiale łotewskim z
lat 20. pojawia się trzykrotnie (GP22/17/4, GP23/6/3, KL24/60); w latach 30. – czterokrotnie
(MP30/2/54, P33/4/9, PK34/4/15, NŻ39/241/14).
O pojawia się także w rdzeniach wyrazów należących do różnych części mowy, które w
ówczesnym języku ogólnym miały ó. Są to: chor-: choralnem GP23/3/4; postać starsza: SWil
notuje, SW uznaje za staropolską, SD – daw.; chory ‘lm od chór’ P33/4/8; -gor/rz- (2): na
Gornym Sląsku GP23/7/4; wzgorzami K24/59; -kło- (2): przekłowają ‘przekłuwają’ PK34/11/30;
kłoł ‘kłuł’ K36/55/6; forma starsza; krol-: krolewski GP23/12/4, K37/154/7; Krolestwa DT26/12/5; -krot-: wkrotce DT26/6/7, MP32/1/4; najkrotszy MP33/1/5; -ktor/rz-: ktory GP22/8/4,
TP25/4/7, TP25/4/8, TP25/8/4; niektory GP23/7/4, TP25/8/1; zapisy z o pochodzą tylko z dwóch
pierwszych tytułów prasowych; ogol/ł-: ogolny TP25/1/1, TP25/1/4; ogoł MP33/1/7; -poźn-:
pożniej TP25/1/4, TP25/2/3, TP25/4/8, TP25/10/8, TP25/11/3, TP25/11/7, TP25/13/7, K37/153/4; za
poźno K37/134/7; poźniejszy K37/151/1; -prob-: poprobujmy NG34/4/6; sprobój NG32/122/3,
K35/27/7; sprobować W32/1/12; probują K35/27/7; SWil i SW podają proba, probować (w SW
– jako mało używane, u Szobera – niezgodne z normą, w SD – przestarz. XIX-wieczne); -
151
SWil notuje z uwagą, że lepsza jest forma ówdzie.
80
row-: rownobrzmiący GP23/3/4; zarowno GP23/12/1; rownież NG32/100/3; -rożn-: roźny
GP23/1/1, GP23/1/1, KL24/58, DT26/6/8; rożnoplemienny GP23/13/3; rożnica KL24/3;
rożnorodne TP25/1/6; rożnie TP25/4/7; wyrożnimy M38/68; -szczegol/ł-: poszczegolnych
K24/71; włok-: włokno NŻ35/33/6 (w SWil notowane obok włókno); wojt-: wojtów NŻ35/34/2
(tak w SWil); źrod-: ze żrodeł P33/5/10; żołt-: żołtawy PK34/11/31. O w miejsce ogpol. ó
pojawia się poza tym w zapisie pojść ‘pójść’ TP25/12/6.
Razem zarejestrowano 249 zapisów z o zamiast ó. Wszystkie wskazane pozycje
fonetyczno-morfologiczne oraz cząstki leksemowe z o zamiast ó poświadczano w literaturze
przedmiotu; podkreślano ich trwałość oraz szerszy zasięg występowania, obejmujący nie
tylko Kresy północnowschodnie. Do osobliwości wcześniej nie notowanych zaliczyć należy o
w przyrostku -owna tworzącym nazwiska kobiet niezamężnych.
Dane słowników potwierdzają przynależność takich form, jak czołko, coż, kłoł ‘kłuł’,
kościołek, ktoż, mowca, otoż, spodniczka, sprobować, włokno, wojt, ziołko, żłobek do starszej
normy ogpol. Część z nich do dziś funkcjonuje w odmianach regionalnych, również na
Łotwie.
Zapisy z ó w miejsce ogpol. o są mniej liczne. Pojawiają się:
w M lp rzeczowników r. m. w sylabie zamkniętej, w takich wyrazach, jak aniół
NŻ35/18/7; doktór GP23/13/4, TP25/11/6, W32/1/4 (4), W32/1/5 (2), PK34/4/8, J34/15; fosfór
NŻ35/3/10 (3), NŻ35/9/6, NŻ35/26/6, NŻ36/56/12 (2), K36/71, K36/72, K39/139; kociół
NG33/50/3; a także rozróst152 K34/31/1; Witóld GPj22/3. W przypadku postaci aniół, kociół,
Witóld oraz doktór, fosfór możemy dopuszczać wpływ samogłoski spółotwartej na
podwyższenie artykulacji o; postać doktór również dziś funkcjonuje w odmianie potocznej
języka ogólnego, chociaż już Walicki i Szober uznawali ją za niepoprawną; fosfór w okresie
międzywojennym w języku ogólnym funkcjonował obok fosfor, dziś jest to jednostka
przestarzała.
w rzeczownikach r. m. z formantem -ek: śródkiem GP22/17/3; śródków ‘środków’
TP25/1/2;
w D lm rzeczowników r. ż.: słót ‘słot’KL34/8;
w D lm od rzeczownika rzemiosło153: uczą się rzemiósł K37/116/8;
jako wynik wyrównań analogicznych w paradygmacie: z dzióba NŻ35/31/6; w gróbie
‘grobie’ NG34/1/9; móle NG33/51/4 (tu – 7 notowań);
152
O pochyleniu o > ó > u (w grafii u) może też świadczyć zapis wzrust MP30/3/2 (u w miejsce o w sylabie
zamkniętej po spółgłosce spółotwartej.
153
Notuje również K ur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 71.
81
w przyrostku -ó(w)stwo: z probóstwa NG31/21/2;
w lm przymiotnika możny: mózni MP30/3/1;
w stopniu wyższym i najwyższym przymiotników: zamóżniejsze DT26/4/5; najnówszych
MP33/4/1;
w zaimkach nieokreślonych coś, ktoś: cóś GP22/8/3, K36/61/1; któś W32/1/14; wahania
coś/cóś, ktoś/któś były w okresie międzywojennym w użyciu w polszczyźnie osób
niewykształconych na terenie całej Polski, piętnował je m. in. Szober;
w przypadkach zależnych zaimków wzmocnionych partykułą -ż: tegóż GP22/14/4; czegóż
GP23/15/3; podobnie jak było to w starszej polszczyźnie.
Następnie należy wymienić kilka rdzeni wyrazowych z innym niż w języku ogpol.
rozkładem oboczności o / ó: -gróż-: gróżby ‘groźby’ GP23/8/2; -mów-: w przemówie
NŻ39/235/12; -ród-: noworódka ‘noworodka’ MP32/5/8; -śród-: w śródowisku NŻ37/138/1.
Ó w miejsce ogpol. o zanotowano w zapisie móżna ‘można’ DT26/1-2/3 oraz dostójnik
MP32/4/3; występowanie ó przed j było znane starej i średniej polszczyźnie.
Wyekscerpowane z prasy łotewskiej przykłady w znacznej części wykazują
podobieństwo do zapisów pochodzących z innych regionów Kresów pólnocnych. Ich analiza
świadczy o żywotności wahań o / ó, zwłaszcza w pewnych pozycjach fonetycznych i
fonetyczno-morfologicznych (D lm rzeczowników męskich na -ów; D lm rzeczowników
żeńskich i nijakich, sylaby zamknięte, rdzenie wyrazów z obocznością o / ó). Należy jednak
pamiętać o znacznym rozchwianiu grafii polskich czasopism na Łotwie międzywojennej,
zwłaszcza w początkach lat 20.
W obrębie dwóch ścierających się ze sobą tendencji w mowie Polaków łotewskich –
realizacji dawnego ó pochylonego jako o, z jednej strony, i pojawienie się ó w miejsce ogpol.
o, z drugiej – silniejsza była pierwsza z nich.
Mieszanie o / ó (u) jako wynik zwężenia nieakcentowanego o. W materiale z Łotwy
pojawiają się zapisy z ó (w wymowie prawdopodobnie u) świadczące o zwężeniu
nieakcentowanego o w sąsiedztwie spółgłosek spółotwartych, a także wargowych i
przedniojęzykowych.
Zjawisko oddziaływania spółgłosek spółotwartych (zwarto-otwartych) na poprzedzające
samogłoski od dawne znane jest polszczyźnie, również północnokresowej (zapisy od końca
XVII wieku). Jak ustaliła Z. Kurzowa154, w przypadku samogłosek tylnych oddziaływanie to
skierowane jest raczej na podwyższanie (zwężanie) artykulacji o > u, chociaż i proces
154
T a mże , s. 78.
82
odwrotny też może mieć tu miejsce. W ciągu XIX wieku155 w ogpol. języku literackim w
zakresie oddziaływania spółgłosek sonornych na poprzedzające samogłoski nastąpiła
stabilizacja normy; w tym okresie zwężona wymowa o w postaci u wycofała się też z
północnokresowej polszczyzny kulturalnej156. Jednak w uzusie przejście o > u wciąż było
żywe nawet w okresie międzywojennym.
W materiale z Łotwy zapisy z ó zamiast o przed spółgłoską spółotwartą zaobserwowano
w ponad 40 przypadkach:
a) oN > óN, gdzie N – spółgłoska spółotwarta nosowa: skóńczyła się GP23/11/2 (8); w
kóńcu KL24/54, ku kóńcowi DT26/1-2/9, na kóńcu K36/70/1; zgrómadzenie DT26/8/7157;
b) oR > óR, gdzie R – spółgłoska spółotwarta drżąca: z pórtretu GP23/2/3; lokatórów
‘lokatorów’ PK35/2/20 (2); (po konferencji) helsingfórskiej TP25/3/5, oraz podane wyżej
zapisy doktór, fosfór;
c) oL > óL, gdzie L – spółgłoska spółotwarta boczna: żółnierzy NŻ36/100/3 (p. też aniół,
Witóld, móle);
Zwężenie samogłosek obserwuje się również po samogłoskach spółotwartych:
po L: o włódarzu PK34/15/2; w czasie włódarstwa PK34/15/2; dla wtłóczenia PK35/7/29
(3); ostatni z zapisów notuje Szober jako niepoprawną;
po R: częstokróć GP22/10/2 (przejście o > ó dodatkowo w sylabie zamkniętej) pródukcja
GP23/7/4; róbót ‘robót’ D31/62/4 (3);
po M: podejmówany DT26/12/7 (1);
po N: żywnóściowe KL24/53; kaznódzieja MP32/4/3; marnótrawni NŻ37/152/11 (3).
Zwężenie o > u (w grafii również ó) obserwowano także po spółgłoskach
przedniojęzykowych i wargowych, głównie w zestrojach akcentowych z przyimkami do, po i
w przedrostkach do-, po- Występowanie zwężonego o w przedrostkach do-, po- oraz
przyimku do, jak ustaliła to I. Bajerowa158, cechowało m. in. polszczyznę literacką XVIII
wieku. W polszczyźnie łotewskiej okresu międzywojennego zjawisko było nadal żywe,
chociaż odmiana pisana ukazuje je w stopniu ograniczonym. Dla języka mówionego i gwar
ludowych na terenie Łotwy, jak pokazały nowsze badania M. Ostrówki i H. Karaś oraz
wcześniejsze
155
–
J.
Parszuty,
występowanie
ó
po
spółgłoskach
wargowych
i
Zob. B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. I, s. 86-89.
Gre k -P ab i so wa I ., Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 26-27.
157
W wieku XVIII zakres występowania ó w ogpol. języku literackim był znacznie szerszy i obejmował m.
in. pozycje przed spółgłoską nosową; polszczyzna łotewska może kontynuować w tym zakresie stan dawniejszy,
zachowując też starszy zwyczaj graficzny (por. B aj ero wa I., Kształtowanie się systemu polskiego języka
literackiego XVIII wieku, Wrocław – Warszawa – Kraków 1964, s. 58).
158
T a mże , s. 59.
156
83
przedniojęzykowych jest bardzo charakterystyczne. Z prasy łotewskiej poświadczono
dziewięć przykładów:
po p: pótem GP22/6/2; odpówiedzialność K24/39; spódziewają się NG31/8/2; pówinna
W32/1/2; póświęcenie NŻ35/3/1; pórady NŻ37/148/18;
po d: dóswiadcza MP30/3/1; dójść NG32/16/3; dółóżcie P34/10-11/13 oraz w przyimku dó:
dó głębi GP22/11/4; dó opuszczenia kraju GP23/8/2.
Ó zamiast o zanotowano poza tym w przyimku od: gorszy ód niego MP32/3/6, a także w
sylabie nagłosowej óswiadczył TP25/9/4; ógłaszać PK34/9/20 oraz w zapisie Dówgiałłówny
GP22/2/2 (po spółgłosce przedniojęzykowej w sylabie zamkniętej) i Kusznarebowówi
GP23/11/4 (poświadczenie trudne do interpretacji, prawdopodobnie przypadkowe).
Mieszanie o / u w materiale prasowym z Łotwy występuje stosunkowo rzadko, choć w
polszczyźnie północnokresowej zjawisko jest dobrze znane, z tym że neutralizacja /o/ z /u/
jest uznawana przez badaczy za cechę charakterystyczną dla gwar lub osób niższego stanu,
rzadko występująca w wariancie wysokim czy odmianie pisanej.
Zwęzenie o > u powstaje pod wpływem spółgłosek wargowych i przedniojęzykowych w
sylabach nieakcentowanych. Przykłady: po pułudniu MP32/2/6; puszukujemy NŻ40/284/11
(obok paszukujemy); w stusunku PK35/11/13159; sujusznicy MP32/5/2 (4 poświadczenia). Poza
tym obserwuje się je w sylabach nieakcentowanych po spółgłosce spółotwartej: zruzumiałe
NG33/20/4, NG33/53/2; umurusane NŻ39/237/12 (3). Odosobniony (możliwe, że przypadkowy)
jest zapis z wygłosowym u zamiast o: przeciwku ‘przeciwko’ MP30/3/3 oraz przykład z u w
nagłosie: (nie stawiają) uporu GP22/4/8160.
Hiperpoprawne o zamiast u pojawia się w nagłosie czasowników i form
odczasownikowych: ogotowany ‘ugotowany’ W32/1/4 i (artykuł) okazał się ‘ukazał się’
M38/84 (2); z kolei postać okończyć ‘ukończyć’ MP34/2/4) jest raczej zapożyczeniem
rosyjskim niż przykładem ukania.
W kilku wyrazach u zamiast o jest przykładem zachowania normy starszej,
poświadczonej w SWil i SW, czy też przejawem leksykalizacji. Tak, do początku lat 30. w
materiałach prasowych z Łotwy dominuje postać tytuń, tytuniowy (10 zapisów z u, na 2 z o),
z czasem zostaje całkowicie wyeliminowana: tytuniowy TP25/9/3, NG31/4/3 (2), tytuniowe
NG31/7/3 (2); tytuń NG31/7/3, NG31/17/3 (3), NG33/39/3. Notowana są także postaći okuń161
159
Inny przykład: stósunki w Polsce GP23/6/4. Walicki 219 notuje z Litwy: stósowny, stósować,
zastósować.
160
W następnym numerze tygodnika redakcja zauważa błąd i prostuje go, podając formę poprawną oporu.
161
Por. ros. окунь.
84
K36/103/6, tualeta162 ‘toaleta’ GP22/8/4, NG34/3/6, NŻ35/2/12 (2). Trwałość starszych,
wychodzących z użycia form mogły niekiedy wspierać odpowiedniki rosyjskie.
Poza tym w materiałach łotewskich współwystępują zapisy tłomaczyć / tłómaczyć /
tłumaczyć z pochodnymi163, w tym: tłomaczenie NG32/86/3, NŻ39/259/5; niewytłomaczalny
NŻ35/24/11, PK35/12/26; tłomaczy NŻ36/55/10, NŻ38/191/7 i in.164 Pojawia się także postać
tłomok165 obok tłumok: NŻ35/34/16 oraz NŻ40/275/8, a także sporadycznie starsza forma połk
(wsparta dodatkowo ros. полк): NŻ39/243/3 (2).
Zapisy z o zamiast u rejestrowano w zapożyczeniach i ich pochodnych: „koluarowała”
NG34/13/12; w skropułach NG32/48/3; z rezerwoaru NG32/68/1; katakomby P33/6/6, w
katakombach P34/10-11/7; rezerowar i katakomba poświadczają słowniki przedwojenne,
Szober ostrzega przed ich używaniem (notuje z wykrzyknikiem) Postać bankrotstwo MP30/1/3
można wiązać z wpływem rosyjskim (por. ros. банкротство).
Poza tym o zamiast u pojawia się w zapisach kieronku ‘kierunku’ NŻ39/221/11 i
urochomić NG32/19/3. Zapis pokryjomo NG34/10/14 z wygłosowym o jest archaizmem.
W zakresie wahań o / ó / u polszczyzna łotewska odzwierciedla dobrze znane w
polszczyźnie północnokresowej regionalizmy fonetyczne, a także charakteryzuje się większą
trwałością starszych cech fonetyki i grafii, które z biegiem czasu zostają w pewnym stopniu
wyeliminowane. Mimo to liczne odchylenia od normy ogpol. zwracają uwagę przez cały
okres międzywojenny. Badania M. Ostrówki nad współczesnymi tekstami mówionymi z
Łotwy potwierdzają znaczne wahania w użyciu /o/ i /u/.
1.2. Akanie
Akaniem w odniesieniu do polszczyzny północnokresowej nazywana jest neutralizacja
samogłosek /o/ /e/ po spółgłoskach twardych i miękkich z /a/ w pozycjach nieakcentowanych.
W literaturze przedmiotu zjawisko jest wiązane z wpływem wschodniosłowiańskim. I. GrekPabisowa udowadnia jednak, że termin „akanie” na określenie zjawiska zmiany artykulacji o,
e, ‘e na a (ea ) w polszczyźnie północnokresowej jest terminem umownym. Istota tego zjawiska
odbiega znacznie od istoty wschodniosłowiańskiego akania i jakania166. Dla potrzeb niniejszej
pracy używa się terminu akanie dla określenia przejścia o, e > a dla uniknięcia komplikacji
terminologicznych.
162
Por. ros. туалет. Tualetę (obok toaleta) notują SWil i SW, SD kwalifikuje postać jako przestarz., a
Szober uznaje za niepoprawną.
163
Za niepoprawne Szober uznaje postaci z o.
164
Nieco częstsze są zapisy z ó – tłómaczyc TP25/1/1; tłómaczy się TP25/4/6 i in. – znane językowi
ogólnemu.
165
Szober poświadcza ją z wykrzyknikiem jako postać, której należy unikać.
166
Gre k -P ab i s I ., Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 17.
85
Ślady akania notowane są w źródłach północnokresowych od XVII wieku, kiedy to
zjawisko występowało w zakresie zaledwie szczątkowym167. Jego nasilenie obserwuje się od
połowy XVIII wieku (wg ustaleń M. Brzezinowej), jednak w języku pisarzy XIX-wiecznych,
pochodzących z Kresów północno-wschodnich, cecha występowała stosunkowo rzadko. Z
drugiej strony, wymowa akająca była szeroko rozpowszechniona w odmianie mówionej168 i
wśród niższych warstw społecznych. Badania współczesnych gwar polskich na Litwie i
Białorusi dowodzą, że akanie nie jest regularną normą wymowy wyrazów (nawet tych
samych), posiadających warunki do powstawania zjawiska, nie jest też równomierne na całym
obszarze oraz najczęściej zachodzi w zapożyczeniach wschodniosłowiańskich.
Analizując mowę Polaków z Łotwy współczesnej, Halina Karaś zauważa, że akanie,
będące typową jej cechą fonetyczną, charakteryzuje raczej język niższych warstw
społecznych, a także mowę inteligencji średniego i młodszego pokolenia. Ślady akania
bardzo rzadko (podkreślenie moje – I. R.) pojawiają się natomiast w języku starej,
przedwojennej inteligencji169, czyli u osób urodzonych i wychowywanych w okresie
międzywojennym. O dość częstych przypadkach akania w mowie Polaków (starszego
pokolenia) mieszkających obecnie na Łotwie pisze natomiast M. Ostrówka170.
O wyraźnym akaniu w polszczyźnie łotewskiej świadczą również badane teksty prasowe,
zwłaszcza pochodzące z początku lat 20., kiedy to redakcje nie miały możliwości zatrudniania
osób dobrze (czy w ogóle) przygotowanych do pracy dziennikarskiej. Wymowa akająca w
prasie jest ujawniana na tyle często, że nie można za każdym razem tłumaczyć jej błędami w
druku czy specyficznym miejscowym wzorcem graficznym. Pojawienie się a zamiast
nieakcentowanego o albo e oraz zapisy z hiperpoprawnym o w miejsce ogpol. a traktowane są
(niekiedy z pewnymi zastrzeżeniami) jako dowód akania.
Wyrazy, w których przypuszczalnie występuje zjawisko akania, pogrupowano według
pozycji sylaby z wtórnym a zamiast o (e) względem sylaby akcentowanej.
A zamiast o w na pierwszej, drugiej lub trzeciej pozycji przed akcentem notowano w
badanym materiale łącznie ponad 90 razy: Palakow GP22/1/1, GP22/1/1, MP32/1/4, MP32/2/4,
D31/15/3; ozdabienie (izb) GP22/12/4; bagatych DT26/4/8; do wiadamosći MP30/3/2;
państwawego MP30/3/4; wałają ‘wołają’ MP33/7/1, K39/7/7; całkawita PK34/1/5; abuwie
167
P iha n - Kij a so wa A., Literacka polszczyzna..., dz. cyt., s. 126.
Sa wa n ie ws k a -Mo c ho wa Z ., Regionalne cechy fonetyczne potocznej polszczyzny północnokresowej
XIX wieku w „Podręczniku” Jana Karłowicza, [w:] Ri e g er J ., W ere nic z W . (red.), Studia nad polszczyną
kresową, t. IV, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź, 1986, s. 37-70.
169
Kar aś H ., Cechy fonetyczne i fleksyjne potocznej polszczyzny mówionej na Łotwie, „Poradnik
Językowy” 1995, z. 3, s. 38.
170
O stró wk a M. , O języku polskim w okolicach Indrycy, „Acta Baltico-Slavica” XXIV, Warszawa 1999,
s. 303.
168
86
NŻ36/63/19; ogłaszenie M38/44; wymagami NŻ39/229/2; rokawania NŻ40/264/7; radzaju
NŻ40/287/3; co da słuszności GP22/7/2, MP30/3/3; uspakajamy się GP23/13/2; prawadzenie
(rozmowy) GP22/14/3; zabowiązań GP22/15/3, GP22/4/5, GP23/3/1, DT26/9/1, DT26/9/3;
zabowiązać GP22/4/1, GP22/6/3; prezydent Wajciechowski GP22/17/2; naradowości TP25/1/3;
porazumienie TP25/1/6; nawojorczyk DT26/4/8; abowiązek DT26/3/6; rabotników MP30/3/1
(por. ros. работник); (Stanisław) Paniatowski
NG32/53/1; prawasławnego NG32/122/3;
własnaręcznymi MP32/2/4; udawadniając NG33/15/2; zabaczycie PK34/15/17, NŻ35/35/8;
porazumienie NŻ35/5/4; błagosławieństwo w Panu PK34/13/7 oraz PK34/14/2; błagosławiony
PK34/13/25 oraz PK34/14/2 (por. ros. благословение). Wielokrotnie a zamiast o pojawia się w
przedrostkach nieakcentowanych do-, od-, po-, pod-, roz-: patrafiła GP22/4/1; pagrzebanie
MP30/2/4; adpowiednie MP30/3/1 pawyższych MP30/3/2; paradnie ‘poradnie’ D31/37/4;
paprawka MP32/2/2; padstawowej NG33/30/3; do pacałowania PK34/14/14; patrzeba
NŻ35/6/16; pazwalać NŻ35/32/16; razrzucić KL35/73/; paciągnąć KL35/93; razmnażać
NŻ36/56/13; dastarczenie KL36/31; razsiewa się KL36/64/; na paczątku K35/43/7; w paciągach
NŻ39/233/3; o parządku NŻ39/249/3; razrywek NŻ39/254/12; paszukuje NŻ40/284/11;
pasądzenia ‘posądzenie’ NŻ40/287/10.
Sporą grupę z wtórnym a stanowią wyrazy obce i ich pochodne: kamedyjka ‘komedyjka’
D31/21/3;
opratestowanie
‘oprotestowanie’
D31/45/4;
patalogiczne
NG32/127/3;
od
kamunistów MP32/2/3; prowakacja NG33/28/1; bajkotować NG33/44/3, NG34/9/4 (2); armianin
PK34/3/17 (5), PK34/3/18 (5); (sole) patasowe PK34/10/27; parnografją PK34/13/16 (2);
parnograficznym
PK34/13/17;
kanfesjonały
NŻ35/11/14;
prowakacyjnych
NŻ40/284/9.
Stosunkowo liczne zapisy wyrazów obcych z wtórnym a można tłumaczyć brakiem
znajomości normy w przypadku wyrazów mało używanych.
A zamiast o w sylabie poakcentowej występuje o wiele rzadziej, odnotowano bowiem
dziesięciokrotnie mniej zapisów, w takich m. in. pozycjach, jak: a) końcówka M i B
rzeczowników nijakich171: Towarzystwa Oświaty i Towarzystwa Dobroczynności GP22/4/8;
Łudzeńskie jeziora NŻ39/241/11; mleczarstwa ‘mleczarstwo’ NG32/25/1; b) końcówka D lm172:
dzięki obywatelam GP22/15/4; c) końcówka 3. os. lp czasownika czasu przeszłego r. n.: pismo
robotnicze nic nie będzie mogła się utczymać MP30/3/3; znalazła się kilku polaków D31/16/3;
d) wygłos przysłówków na -o: tylka MP30/3/1; niedawna (ogłoszona wiadomość) PK34/8/24;
bardza (ważna) K37/114/7.
171
W przypadku przytoczonych form mianownikowo-biernikowych rzeczowników r. n. na -o nie
stwierdzono zmiany rodzaju gramatycznego nijakiego na żeński.
172
Zjawisko łączy się nie tylko z akaniem, lecz także lub nawet przede wszystkim z wpływem fleksji
rosyjskiej.
87
W badanym materiale są też nieliczne zapisy z wtórnym a zamiast o w sylabie
akcentowanej: jak datąd ‘dotąd’ GP23/2/2; pogada ‘pogoda’ MP32/4/6; każda z kapuł ‘kopuł’
PK34/12/16. Można je uznać za przypadkowe potknięcia korektorskie lub drukarskie.
Potwierdzeniem akania w mowie Polaków łotewskich mogą być liczne przypadki
(poświadczono ich około 100) zapisów hiperpoprawnych z o w miejsce a. Hiperyzmy
pojawiają się przede wszystkim w sylabach przedakcentowych zarówno na pierwszej, jak i na
drugiej pozycji od akcentu: pomiętać173 GPj22/1, GP22/15/4; stonowisko ‘stanowisko’
GP22/10/2, PK34/2/18; odwrocając się GP22/17/3; pogowędki ‘pogawędki’ GP23/5/4,
NG31/24/3, NŻ35/34/16; nobożeństwie GP23/8/1, P33/7/1; pozłocanie ‘pozłacanie’ TP25/7/8;
zoproszono MP30/1/2; mołorolnych ‘małorolnych’ MP30/2/4; zokonczenie ‘zakończenie’
MP30/3/1; omowiano MP30/3/2; ogłoszając D31/51/3; prowosławny NG32/49/3; ponowanie
‘panowanie’ MP32/4/4; zowodowych ‘zawodowych’ MP32/4/5; zodowolenie P33/1/9;
zachłonności MP33/5/3; na mondolinie NG34/2/16; (z łez) podołu NG34/10/14; połąki ‘pałąki’
P33/7/15; nojgorętszy PK34/3/14; zostawiłam ‘zastawiłam’ stół PK34/5/16; zostaje ‘zastaje’
(większe grono osób) PK34/10/26; ogornęło ‘ogarnęło’ PK34/15/17; Boskie Pocholę PK35/1/3;
pogórków
‘pagórków’
NŻ35/6/16,
NŻ39/237/12,
K37/126/5;
motołków
NŻ35/25/15;
nagromodzone PK35/1/16; komieni ‘kamieni’ PK35/7/29; nowozy (sztuczne) KL35/82; jogody
‘jagody’ KL35/88; polącego ‘palącego’ się (pieca) KL35/113; 1871 procowników PK36/1/16;
nowożenie ‘nawożenie’ NŻ36/56/12, NŻ36/71/13; niedomoganie NŻ36/86/7; ożeby ‘ażeby’
NŻ36/77/2; kopuśniaczek NŻ36/92/20; z gołganków NŻ37/118/10; molutkie ‘malutkie’
NŻ37/115/17; pociorki (różańca) NŻ39/231/1. Hiperpoprawne o w większości wypadków było
próbą uniknięcia wymowy akającej, wspieranej niekiedy wyrównaniami analogicznymi
(odwrocając
się,
por.
odwrotny;
ogłoszając;
pozłocanie;
zachłonności)
wpływem
wschodniosłowiańskim.
Co piąty zapis hiperpoprawnego o w miejsce a odnotowano w wyrazach pochodzenia
obcego i derywatach od nich: w koplicy GP23/15/1; mondaty GP22/11/4; orgonizowanie
DT26/3/7; pedogogicznych D31/7/3; nad eorodromem ‘aerodromem’ D31/59/4; zaofiorowanie
‘zaofiarowanie’ D31/49/3; nałodowuje się ‘naładowuje się’ NG31/3/3; anologiczny NG32/20/3;
zaoprobował NG32/21/3; odwokat NG32/51/3; kontrobanda NG32/109/3 oraz NŻ40/264/7;
kostracji ‘kastracji’ NG32/122/4; demokrotycznej MP32/3/3; katostrofalnym NG33/44/2;
kopłanom ‘kapłanom’ MP33/4/6; obsolutorjum NG34/9/4 (2), NŻ37/109/14; propogowanie
PK34/5/21, PK35/5/20, MP30/3/3; żobotami ‘żabotami’ NŻ35/35/10; przy opetycie ‘apetycie’
173
Por. ros. помнить.
88
NŻ36/92/15; pod odresem ‘adresem’ NŻ36/106/17; otramentem K36/82/3; reforma ograrna
NŻ37/138/19;
poroksyzm ‘paroksizm’ NŻ38/179/16; przy akomponiamencie skrzypiec
NŻ40/279/10; zaatokował NŻ39/247/4. Część z nich niewątpliwie należy do warstwy
słownictwa rzadziej używanego.
W pozycji poakcentowej o odnotowano w wyrazie możno PK34/3/8, które może być
wynikiem wpływu rosyjskiego (ros. можно z wygłosem zbliżonym do /a/, w grafii o).
Kilka trudnych do interpretacji zapisów prezentuje o w miejsce a w sylabie
akcentowanej174: bordziej ‘bardziej’ GP23/10/2; kapitołu ‘kapitału’ GP23/7/4; podł ‘padł’
T26/3/8; zostoł ‘został’ D31/60/5; kobel ‘kabel’ telefoniczny NG32/23/3; otrzymoliśmy
‘otrzymalismy’ NŻ39/237/12. Nie można wykluczyć, że przynajmniej część z nich to
powszechne w prasie łotewskiej uchybienia korektorskie.
O ile przejście o > a i powstające na tym tle hiperyzmy notowano w polszczyźnie
łotewskiej często, o tyle pojawienie się ’a (a) w miejsce e jest stosunkowo rzadkie. Samo
zjawisko w literaturze przedmiotu najczęściej łączone jest z północnokresowym akaniem,
choć pojawia się też opinia o jego odrębności175; w związku z tym litewski badacz V.
Czekmonas postuluje potrzebę odrębnego terminu dla zjawiska rozszerzenia e > ’a (’ea).
W sylabie przedakcentowej a zamiast e zaobserwowano w zapisie pianiądze D31/49/1 (po
spółgłosce miękkiej) oraz siedamnastym GP22/2/4 (po spółgłosce twardej). Pozostałe
przykłady dotyczą pozycji poprzyciskowej. Zastępowanie e przez a notowano przede
wszystkim w końcówce M i B rzeczowników odczasownikowych lp r. n.176: Stowarzyszenia
Spożywców GP23/8/4; (odbyło się) zebrania GP22/5/5; przez całe swe życia GP22/12/2,
K37/137/5; pola ‘pole’ (jałowieje) GP23/9/1; popierania MP30/3/3; powodzenia MP30/3/3;
(dzękował ‘dziękował’) za przybycja MP30/3/3; rokowania (napotyka cały szereg trudności)
PK34/2/13; uczucia (smutku) NŻ37/146/15. Poza tym odnotowano jednostkowe wystąpienia a
zamiast e w końcówce B lm rzeczownika r. m. miękkotematowego drzewa miały korzenia
W32/1/15; w końcówce Msc lp r. ż. przymiotnika dzisiejszy: w dzisiejszaj prowincji GP23/12/4;
w wygłosie przysłówka dosłownia MP30/3/3 oraz w formie stopnia wyższego przysłówka
późniaj ‘później’ KL34/76.
Tzw. akanie uznać należy za cechę bardzo charakterystyczną dla polszczyzny łotewskiej.
Ślady wymowy akającej redaktorów i korespondentów gazet polskich widoczne są na łamach
wszystkich analizowanych tytułów. Wysoka frekwencja przejścia o > a oraz niemniej liczne
174
Na podstawie tekstów pisanych nie możemy wyciągać wniosków o sposobach akcentowania wyrazów,
które w polszczyźnie łotewskiej mogło być niekiedy inne niż w języku ogpol.
175
Sa wa n i e ws k a - Mo c ho wa Z ., Ze studiów nad socjolektem drobnej szlachty..., dz. cyt., s. 106.
176
Bez zmiany rodzaju gramatycznego.
89
przypadki hiperpoprawności w tym zakresie świadczą, że redaktorzy tekstów prasowych byli
świadomi własnego akania, jednak nie potrafili do końca go się nawet w odmianie pisanej.
Wyraźniej odczuwano regionalny (gwarowy) charakter rozszerzenia e > ’a (a), które
eliminowano o wiele konsekwentniej. Należy zwrócić uwagę na fakt szczególnie częstych
wykolejeń tego rodzaju w tytule prasowym ryskich socjaldemokratów, wywodzących się z
warstw robotniczych, i (jak można przypuszczać) posiadających niższe kompetencje
językowe. Tam też odnotowano większość przypadków występowania a w końcówce M i B
rzeczowników odczasownikowych lp r. n.
Leksykalne wahania a / e w periodykach łotewskich zostaną przedstawione niżej.
1.3. Ślady redukcji e > i, y
Zjawisko przejścia nieakcentowanego e w i po spółgłosce miękkiej lub y po twardej i
funkcjonalnie miękkiej, czyli redukcja nieakcentowanego e, jest znane całemu obszarowi
wschodniemu. Podobnie jak opisane wyżej redukcje samogłosek nieakcentowanych, tak i e >
i, y badacze wiążą z wpływem języka białoruskiego, w którym barwa samogłosek zależy od
miejsca akcentu wyrazowego. W okresie międzywojennym na Łotwie równie silne było
oddziaływanie języka rosyjskiego z właściwą mu redukcją samogłosek nieakcentowanych.
Nasilenie zjawiska jest zróżnicowane w poszczególnych gwarach i odmianie mówionej
dialektu północnokresowego. Ujawniło się ono także w języku pisanym już od XVI-XVII
wieku; liczniej zaznaczyło się w wygłosie – w końcówce M lm rzeczowników męskich i
żeńskich miękkotematowych, a także w kilku formach hiperpoprawnych (m. in. rzeczewiscie,
oczewisty)177. Utrzymało się do końca XX wieku, przy czym, jak odnotowują badacze, w
najwyraźniej przejawiło się w wahaniach przedrostków prze- / przy-. W materiale
pochodzącym z Łotwy znaleziono dość dużo przykładów świadczących o występowaniu
zwężenia e, przy tym zwraca uwagę powszechność zjawiska w obrębie zapożyczeń.
Kilkanaście razy zanotowano wymianę e > i, y: rzyczywiście ‘rzeczywiście’ KL34/89;
uciszony ‘ucieszony’ widz TP25/12/7 (redukcja e powoduje zmianę znaczenia wyrazu);
Lignica (bitwa pod Lignicą) KL34/77; widzieli ‘wiedzieli’ (niewiele widzieli z dziedziny [...]
nauki rolniczej) NG34/8/11; Macijewska obok Maciejewska NG34/16/11; umijętności
NŻ36/63/15; nadwyrężenia NŻ35/4/12; nadwyrężona [...] NŻ39/227/1. Zapisy w wyrazach
obcych: (dla) intyligenta NG31/12/3; tyrytorjów ‘terytoriów’ J34/4; szmyrglowy ‘szmerglowy’
KL34/76; obyrżysta ‘oberżysta’ PK35/1/31; dygresję ‘degresję’ NŻ36/78/15. I zamiast e
177
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 86.
90
zanotowano także w wyrazach: biletrystyki GP22/1/4, chimikowi178 ‘chemikowi’ PK34/2/16; u
konfisjonałów NG32/95/3, z poprzedzająca spółgłoska miękką zamiast ogpol. twardej.
Równie często na miejscu nieakcentowanego y, i pojawia się hiperpoprawne e, przy czym
raczej w zapożyczeniach i ich derywatach: celinder ‘cylinder’ GP23/9/3; dysceplina D31/37/2;
centrefuga NG31/4/3; psychotechniecznego MP33/4/6; skoreguje ‘skoryguje’ NG34/6/9;
rekoszetem ‘rykoszetem’ PK34/11/27; przewileje P33/8-9/6; w krenolinach NŻ39/237/12;
higiejeniecznymi NŻ40/273/4 oraz w kilku wyrazach rodzimych: sprzemierzeńcy MP32/5/1;
rzeczewistość PK35/10/23; sprężenówką KL35/105, niecponia ‘nicponia’ NŻ39/243/11.
Nie ulega wątpliwości, że pisownia wyrazów obcych z nieakcentowanym e sprawiała
redaktorom prasy polskiej na Łotwie największe trudności. Posiadając uwarunkowaną
wpływem języków wschodniosłowiańskich kresową tendencję do zwężania e w wymowie
starali się przestrzegać normy ogpol., brakowało im jednak praktycznej znajomości owej
normy.
Mieszanie e / i, y w wymowie powiązane z osobliwościami pólnocnokresowego
słowotwórstwa prowadziło do wahań w użyciu predrostków prze- / przy-, zacierając niekiedy
sens wypowiedzi. Z. Kurzowa podkreślała, że są one skutkiem zarówno mieszania się funkcji
znaczeniowych tych przedrostków, jak i tendencji fonetycznej do zwężania nieakcentowanego
e179. W materiale z Łotwy przy- zamiast prze- odnotowano kilkakrotnie w formach
czasownikowych i odczasownikowych: przyjezdzal ‘przejeżdżał’ przez Rygę GP22/5/8;
przychodząc ‘przechodząc’ do sprawy D31/19/3; każdy się o Niego przypytuje ‘przepytuje’
NG34/12/5;
nieprzyzwyciężony
NŻ39/247/10;
rzadziej
w
rzeczownikach:
przyszłość
‘przeszłość’ (przywołuje obrazy z przyszłości, które zabił chłód świata) NG31/24/3; przystępca
‘przestępca’ PK34/13/17. Do pomieszania e / y dochodzi też w zapisie przyczysty ‘przeczysty’
(przyczyste zapachy) KL36/82.
Trzykrotnie częściej obserwowano prze- zamiast przy-: przestępują ‘przystępują’ do
socjalnej demokracji MP30/3/1; przełapać ‘przyłapać’ kobietę na rynku NG32/70/3;
przewędrowały ‘przywędrowały’tam w poszukiwaniu zajęcia MP32/4/2; przeszczepić
‘przyszczepić’ (hodowlę owiec na Łotwie) NG33/18/4; przekryć ‘przykryć’ sól broną)
KL36/64; przepłacił ‘przypłacił’ życiem NŻ39/227/13; przeprawiony ‘przyprawiony’ (napój)
KL34/71; przeglądające się ‘przyglądający się’ w jeziorach lasy PK34/9/24; stawać się
źródłem zarazy dla przeszłych ‘przyszłych’ upraw PK35/9/25; przelaszczki ‘przylaszczki’
178
Można dopatrywać się tutaj wpływów języka rosyjskiego (ros. химик); poza tym formę wyraz notuje
SW z kwalifikatorem staropolski.
179
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 91.
91
K37/126/5; przewódca ‘przywódca’ GP22/4/1, TP25/10/6, GP22/5/3, MP32/4/3 (3), MP32/3/6,
MP32/4/4, PK34/6/2, KL36/58 (2), NŻ39/221/11, NŻ39/259/4, NŻ39/262/4.
Wtórne y w miejsce e pojawia się jednokrotnie w przedrostku rozy- ‘roze-’: rozygrywanie
loterji D31/9/3, gdzie redukcja e mogła być wspierana wpływem języka rosyjskiego (por. ros.
розыгрыш, розыграть z ы jako elementem rdzenia).
W wygłosie redukcja e prowadzi do zmian fleksyjnych w kilku kategoriach
gramatycznych. W literaturze przedmiotu ich wykaz jest szerszy i lepiej udokumentowany niż
w dość obszernym materiale z Łotwy, gdzie wspomniane zmiany są raczej pojedyncze.
Obejmują jednak ponad dziesięć kategorii gramatycznych, m. in.: M lp rzeczowników r. n.
(najliczniejsze wypowiedzeni się NG34/13/9; złamani ‘złamanie’ (dyszli) K37/143/8); B lp
rzeczownika r. ż. (ani na chwili DT26/12/3 z przejściem ę > e > i180); N lp rzeczowników r. m.
z -im zamiast -iem (kościółkim M38/56); M lm rzeczowników męskoosobowych na -e (kowale
i ślusarzy NŻ36/78/2; ludzi NŻ35/8/19, NŻ38/179/11) oraz -owie (przodkowi nasi NG32/107/1;
podchorążowi mieszkali P33/8-9/7; uczniowi pełni radości PK34/9/3); M lm rzeczowników
żeńskich miękkotematowych (pasły się rosłe klaczy D31/60/5); B lm rzeczowników
niemęskoosobowych (wymienić koni KL36/54; urywać liści NG32/37/4; przewozić pni KL34/17
(2), mając funduszy NŻ35/14/6; rozwic organizacji ‘rozwinąć lokalne oddziały partii’
MP30/3/2)181; B lp r. n. przymiotnika (szybki spalenie się KL36/73); B lm przymiotników
(dobry wyniki NG31/23/3 (1); M lm rodzaju niemęskoosobowego imiesłowów (Nadbałtyka i
Polska – gospodarujący spokojnie [...], zachowujący umiar i spokój NŻ35/17/14; punkty
wyborcze w dniu 9 marca r. b. otwarty D31/37/2); 3. os. lp czasowników czasu teraźniejszego:
zdruzgoczy PK34/6/2).
Zwężoną wymowę e rejestrowano trzykrotnie w przeczeniu nie: Bóg patrzący na serca, a
ni na zawód PK34/8/12; opowiadajcie tę Ewangelję ni „językami ludzkiemi i anielskiemi”, lecz
przykładem PK34/10/2; jesteśmy nizadowoleni NŻ35/11/11.
Pośrednio dokumentują zwężenie e w pozycji poakcentowej zapisy hiperpoprawne z i: na
równie ‘na równi’ MP30/2/3; sąsiedzie D31/4/1, D31/50/1; robotnice ‘robotnicy’ MP32/3/5;
następnie ‘następni’ kandydaci GP22/5/1; zbałamucenie ‘zbałamuceni’ włościanie (głosowali)
GP22/8/4; na uroczystości byli obecnie ‘obecni’ (przedstawiciele rządu) NŻ37/147/2; miałe
miejsce NG34/3/13 oraz y: prenumerate ‘prenumeraty’ GP22/14/4.
180
Zjawisko przejścia wygłosowego ę > i notowano sporadycznie w gwarach polskich na Litwie i
Białorusi, chociaż jest ono charakterystyczne raczej dla Kresów południowo-wschodnich. W gwarach
współczesnych jest już reliktem (za: Gr e k -P ab i so wa I., Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 57).
181
Nieco liczniej poświadczone i zamiast ogpol. e może tu też być wynikiem pomieszania końcówek.
92
Można wnioskować, że zwężenie nieakcentowanego e do i lub y w pisanej odmianie
polszczyzny łotewskiej jest zjawiskiem zdecydowanie rzadszym niż opisane wyżej;
najliczniej przejawia się w pomieszaniu przedrostków prze- / przy- oraz wyrazach
zapożyczonych; w wielu wypadkach prowadzi do innowacji fleksyjnych. M. Ostrówka
zaznacza jednak, że w odmianie mówionej podnoszenie artykulacji samogłoski /e/ do /i/ w
sylabach nieakcentowanych jest bardzo częste, podobno jak przejście /o/ > /u/182.
1.4. Mieszanie i / y
Zjawisko mieszania samogłosek i / y było sporadycznie notowane na Kresach zarówno w
źródłach pisanych, pochodzących z XVI-XIX wieku, jak i w gwarach współczesnych na
Litwie i Białorusi (obecnie zasięg zjawiska jest ograniczony przede wszystkim do
Kowieńszczyzny183). W starszych zapisach wahania i / y występujące częściej w
zapożyczeniach są świadectwem rozchwiania pisowni, przyjmującej wzory obce. Tę (starszą)
manierę graficzną porzucano w trzeciej ćwierci XVIII wieku184, jednak przejawiała się ona i
w wieku XIX, i w XX, zwłaszcza w odniesieniu do zapożyczeń nowszych. Mieszanie i / y w
wyrazach rodzimych tłumaczono natomiast na różne sposoby. Z. Sawaniewska-Mochowa,
badająca XIX-wieczne słowniki rękopiśmienne, widziła tu możliwość północnokresowej
innowacji dialektalnej, polegającej na kontynuacji prasłowiańskiego zaokrąglonego *y jako i,
zaznaczac przy tym, że cecha jako charakterystyczna dla osadników z obszarów mazowieckopodlaskich mogła być przeniesiona przez nich na Kowieńszczyznę i utrzymana tu w
sprzyjających warunkach interferencji polsko-litewskiej. Badaczka nie wykluczała również
wpływu ortografii litewskiej w zakresie pomieszania liter i / y185. W gwarach międzywojennej
Wileńszczyzny i współczesnych mieszanie i / y w wymowie uzasadniano wpływem substratu
litewskiego (H. Turska) w języku spolonizowanej ludności. Osoby, które zachowały litewski
system fonologiczny, posiadający tylko fonem i, nie odróżniały w wymowie i od y. B.
Smolińska186 uznaje mieszanie i / y za cechę mazowiecką, przeniesioną na Kresy północnowschodnie. Z kolei w dialekcie kulturalnym Litwy Kowieńskiej XX wieku zjawisko,
182
Os tró wk a M ., Język polski..., dz. cyt., s. 303.
Gre k -P ab i so wa I . , M ar yn i a ko wa I ., Język polski na Kresach północno-wschodnich dawniej i
dziś, [w:] Historia i współczesność języka polskiego na Kresach Wschodnich, Warszawa 1997, s. 27-110.
184
Za: K ur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 91.
185
Sa wa n i e ws k a - Mo c ho wa Z. , Ze studiów nad socjolektem drobnej szlachty..., dz. cyt., s. 84.
186
S mo l i ń s ka B ., Polsczyzna północnokresowa z przełomu XVII i XVIII w. na podstawie rękopisów Jana
wacława Poczobuta Odlanickiego i Antoniego Kazimierza Sapiehy, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk
1983, s. 59.
183
93
poświadczone zresztą sporadycznie, potraktowano jako wynik wzajemnego oddziaływania
grafii i fonetyki, wywołane bilingwizmem polsko-litewskim (polsko-żmudzkim)187.
W materiale z Łotwy mieszanie i / y dostrzeżono głównie w wyrazach obcych, o
nieustabilizowanej
pisowni,
obocznościach
akceptowanych
także
w
źródłach
poprawnościowych, potraktowanych jako przede wszystkim zjawisko graficzne. W nazwach
własnych poza tym nie bez znaczenia był wpływ rosyjski oraz łotewski.
Zapisy z i zamiast y dwukrotnie notowano w nazwach własnych, jak: Bric (nazwisko)
GP22/2/2, poza tym zawsze Bryc; Riga (ros. Рига) GP22/11/4, gdzie indziej tylko Ryga188;
poza tym w zapożyczonych nazwach pospolitych: po r – fritek NG32/63/4; primusy ‘prymusy,
urządzenia do gotowania’ NŻ35/26/15; spiritus KL34/71; historik ‘historyk’ M38/31; po s –
facsimilja GP22/16/4; facsimile GP23/10/4, GP15/23/4189; po t – kontingent NG32/29/3;
kultiwator NŻ36/67/12.
Z grafemem y zamiast i wbrew obowiązującym zasadom konsekwentnie występowały
wyrazy: Byzancjum GP22/10/3 oraz jego pochodne: grecko-byzantyjska GP22/10/3 (3);
byzantyjskiego GP22/10/3190; a także inne zapożyczenia i ich pochodne, jak: mysterium
P33/3/11; petytowy NG31/1/1 (i nast.); hygjena GP22/3/3, NŻ35/13/10, PK35/9/25, NŻ38/197/2,
NŻ39/213/3; hygjeniczny NG32/109/3, NŻ34/1/3, PK36/1/14, NŻ35/35/10 (2); hygienicznie
NŻ36/90/10; hypnotyzerom NŻ35/9/10; hypnotyzować NŻ39/259/10; schyzmą TP25/7/6;
schyzmatyczna NŻ39/215/10191.
Mieszanie i / y poświadczono także w wyrazach rodzimych, gdzie interpretacja zjawiska
jest o iwele trudniejsza. I zamiast y pojawia się: w przedrostku wi- w miejsce ogpol. wy(wiciątgac ‘wyciągać’ MP30/3/1; winiszczenie się W31/1/8); w końcówce D lp rzeczownika r.
ż. po spółgłosce tylnojęzykowej (z zawieruchi NG34/12/8); w końcówkach przymiotników
(posłusznim ‘posłusznym’ MP30/3/1, niekturich MP30/3/2) oraz w regionalnej końcówce
czasowników 1. os. lm czasu teraźniejszego -mi, np. jesteśmi GP22/12/3, usłyszymi MP30/3/1;
187
Ziel i ń s ka A., Polska mniejszość na Litwie Kowieńskiej. Studium socjolingwistyczne, Warszawa 2002,
s. 86.
188
Nawet po roku 1934, kiedy to wymagane było używanie w prasie narodowej nazw urzędowych,
zgodnych z łotewską grafią.
189
Jeszcze w latach 30. XX wieku postać faksimile mieściła się w normie (Szober).
190
Postać byzantyjski poświadcza SW z odsyłaczem do bizantyjski, Szober podaje tylko Bizancjum,
bizantyjski.
191
W zakresie połączeń hi / hy zgodne z normą językową było wówczas już pierwsze z nich; por. m.in.
Ło ś J ., Zasady ortografii polskiej i słowniczek ortograficzny. Według zasad Polskiej Akademii Umiejętności,
Lwów 1925. Polszczyzna łotewska zdecydowanie prezentuje wersję starszą.
94
widzimi MP33/4/5 i in.192 (ostatnie zjawisko, związane z osobliwościami fleksji
pólnocnokresowej, będzie omówiono niżej).
Osobliwe y poświadczono dwukrotnie, raz w czasowniku zachychotało GP23/14/4, gdzie
zachowane zostało starsze połączenie chy na miejscu ogpol. chi193 oraz drugi raz w przyrostku
-ysta zamiast -ista: rekordysta NŻ35/9/15 z brakiem przejścia d w dz.
Na podstawie materiału prasowego z Łotwy wnioskować można, że zjawisko mieszania i
/ y w kulturalnej odmianie polszczyzny łotewskiej przejawiało się głównie w obrębie
wyrazów zapożyczonych jako wynik posługiwania się starszą normą ortograficzną lub
wpływu obcego (po spółgłoskach t, s, r w wyrazach obcych). Część przypadków należy
zaliczyć do osobliwości fleksyjnych (czasownikowa końcówka -mi, rekordysta), postać
zawieruchi łączy się z wpływem wschodniosłowiańskim (rosyjskim) i palatalizacją χ.
Występowanie i na miejscu y m. in. w wyrazach rodzimych po m, r jest notowane w
literaturze przedmiotu (w materiale łotewskim mamy: posłusznim, niektórich), zastanawia
natomiast sporadyczne i w przedrostku wi-, zarejestrowane w periodyku ryskich socjalistów
(wyjątkowo obfitującym we wszelkiego rodzaju odstępstwa od normy ortograficznej). Nie
mamy wystarczająco mocnych dowodów, by wiązać osobliwe i z wymową Polaków
łotewskich (przede wszystkim z warstw gorzej wykształconych), możemy jedynie
przypuszczać istnienie takiej możliwości, zakładając z dużą ostrożnością wpływ języka
łotewskiego, w którym istnieje jeden tylko fonem i, wymawiany w inaczej niż w języku
polskim (bardziej „twardo”) i tylko jeden grafem i. Dodać należy, że połowę wszystkich użyć
i na miejscu y odnotowano w kilku zaledwie numerach socjalistycznej „Myśli Pracy”.
1.5. Wahania związane z dawnym przegłosem
Przegłos, czyli przejście *e > o oraz *ě > a przed spółgłoską przedniojęzykową twardą,
należy do zjawisk, które powodują zmienność fonetyczną wyrazu w obrębie paradygmatu
fleksyjnego lub słowotwórczego194. Wyrównywanie form do a, o zaczęło się w polszczyźnie w
bardzo wczesnym okresie jej rozwoju, proces ten jednak rozwinął się w pełni dopiero w XVII
i XVIII wieku i nie przebiegał we wszystkich wyrazach jednocześnie195. Wahania w zakresie
przegłosu w wieku XVIII były jeszcze dość znaczne zarówno w polszczyźnie ogólnej, jak i w
192
To, że -mi jest jednym z przykładów mieszania i / y uważała H. Turska, obserwująca końcówkę w
gwarach międzywojennej Wileńszczyzny. Inni badacze (np. J. Trypućko) widzieli tu osobliwy rozwój miękkości
głosek w dialekcie północnokresowym. (za: K urzo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., s. 280). Zob. też
Пар ш ут а Ю .М., Глагол в польской речи жителей деревни Дарвиниеки Мадонского района Латвийской
ССР, [w:] Польские говоры в СССР, ч. 2, Минск 1973, стр. 97-112.
193
Przed używaniem postaci chychot przestrzega Szober (chichot nie chychot).
194
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 87.
195
Kle me n s ie wi cz Z. , Le hr - Sp ł a wi ń s k i T ., Urb a ńc z yk S., Gramatyka historyczna języka
polskiego, Warszawa 1981, s. 83.
95
odmianach regionalnych, również – w północnokresowej. W wieku XIX natomiast w języku
ogólnopolskim następiły ograniczenie wymian ’e /’o, ’e / ’a, przy czym oboczności ’e / ’o
ustaliły się wcześniej. Dialekt północnokresowy charakteryzował się w tym zakresie słabością
normy, wyrażonej w zachowaniu form starszych, ale przede wszystkim w rozpowszechnieniu
form innowacyjnych, będących niekiedy wynikiem wpływów wschodniosłowiańskich
(białoruskich).
Wahania ’e / ’o w międzywojennych materiałach z Łotwy są zupełną rzadkością.
Odnotowano dwa niewątpliwe odstępstwa od normy (poświadczenia z brakiem przegłosu): w
imiesłowie przymiotnikowym biernym (zaprzyjaźnienem z Polską GP22/15/4) oraz w
imiesłowie przysłówkowym współczesnym od czasownika brać prawdopodobnie jako wynik
wyrównania do wyrazów pokrewnych (bierąc udział MP33/5/6). Ponadto w całym materiale
występują bez wyraźnej dominacji formy oboczne na przodzie / na przedzie, obydwie
wówczas dopuszczalne (por. Szober), chociaż druga z nich, bez przegłosu, była odczuwana
jako archaiczna już w XIX wieku. Ponadto w „Myśli Pracy” pojawia się oboczność nasionny /
nasienny MP29/1/1.
Nieliczne są także wahania w obrębie wymiany ’e > ’a. Tak więc, jednokrotnie pojawia
się rzeczownik bez przegłosu ćwiertkami196 KL36/70 oraz szereg form czasownikowych z e
niewyrównanym do a, form dopuszczalnych przez ówczesną normę, lecz rzadszych: podzieli
się ‘podziali się’ GP22/5/6 (2), DT26/1-2/9; rozgrzeli ‘rozgrzali’ DT26/12/7; uśmieli się
W32/1/4; roześmieli się NG34/4/9; wleli MP33/1/1; poleli PK34/12/28; sieli ‘siali’ KL34/17.
Innowacyjne a, będące wynikiem wyrównań analogicznych, poświadczono w Msc lp
rzeczowników męskich i żeńskich (3): mówiono o przyszłej gwiaździe MP32/4/1; w powiacie
MP32/5/2, TP25/8/4. Poza tym a pojawia się w zdrobnieniu bialutki (1) NŻ37/111/8 (forma
dopuszczalna, ale rzadsza) oraz jako nowość w przymiotniku dagdziański M38/72 ‘od nazwy
miejscowości Dagda’. Wyłącznie z a w temacie funkcjonuje czasownik odzwierciadlać i
formy pochodne: odźwierciadliła TP25/9/6; odźwierciadlił PK34/5/21; odzwierciadlimy
NŻ34/1/2, TP25/12/2, D31/7/3, NG31/1/1, NG32/62/1, NG34/4/1, NG34/6/4, PK 34/1/24,
PK34/4/21, PK35/1/8, NŻ35/15/10, NŻ35/5/3, NŻ35/37/15, NŻ39/262/21 i in.; odźwierciadlenie
P33/3/4, PK34/1/24, NG34/3/10, NŻ35/15/10 i in. (razem 31 poświadczeń). Postać z a była
poprawna w okresie międzywojennym (Szober), jest poprawna, choć rzadsza, we
współczesnej polszczyźnie (SPP).
196
Z. Kurzowa poświadcza czwiertka w XVIII-wiecznym dialekcie północnokresowym (1715 rok), p.
K urzo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny...., dz. cyt., s. 87.
96
Podsumowując, stwierdzam, że pisana odmiana polszczyzny łotewskiej w międzywojmiu
w zakresie oboczności związanych z przegłosem niewiele różniła się od stanu
ogólnopolskiego, chociaż zawierała formy starsze (na przedzie), rzadsze (bialutki) i, podobno
jak w całym dialekcie północnokresowym, nieco liczniejszą grupę innowacji (bierąc,
ćwiertkami, gwiaździe, powiacie, zaprzyjaźnienem) odbiegających od normy.
1.6. Oboczność e / ø
Polszczyzna północnokresowa w zakresie oboczności e / ø, będących kontynuantami
staropolskich jerów, w ciągu wieków nieznacznie odbiegała od stanu ogólnopolskiego.
Zarówno w przypadku języka ogólnego, jak i w dialekcie północnokresowym działała
tendencja do uproszczenia systemu przez wyeliminowanie oboczności na rzecz form z ø. W
przypadku leksykalnych cząstek wyrazowych dokonywało się to w drodze wyrównań
analogicznych. W obrębie przedrostków i przyimków dążenie do likwidacji postaci z e197
dominowało do XVIII w., a z początkiem XIX w. rozpoczęło się działanie odwrotne –
rozszerzenie zakresu używania e, wywołane dążeniem do zachowania wyraźnej granicy
pomiędzy morfemami i jednostkami wyrazowymi (w przypadku przyimków). Wiek XVIII
uznaje się za przełomowy w likwidacji oboczności e / ø, chociaż niektóre archaiczne formy
istniały resztkowo jeszcze w początkach XX w. Dialekt połnocnokresowy jako peryferyjny
teren językowy w większym zakresie utrzymywał formy archaiczne, a jednocześnie
wprowadzał innowacje, stanowiące o odmiennej niż w języku ogpol. repartycjach e / ø.
Zagadnienie, dobrze opracowane w literaturze z zakresu historii polszczyzny, rzadziej
jest przedmiotem zainteresowania badaczy odmiany północnokresowej. Stwierdzono bowiem,
że zjawisko nie jest charakterystyczne dla Kresów północno-wschodnich, a jego zakres na
przestrzeni wieków jest porównywalny z innymi odmianami regionalnymi 198. Odnotowywano
jednak szereg archaicznych form bez e ruchomego (siedm, ośm, plastr, zwierciadłko i in.),
wahania e / ø w przedrostkach oraz nieliczne innowacje z wtórnym (analogicznym) e.
Materiał z Łotwy nie różni się znacząco od stanu, obserwowanego w całym dialekcie
pólnocnokresowym. Zaobserwowano jednak znaczną liczbę wahań i odstępstw od normy.
Brak ruchomego e poświadczono przede wszystkim w przyimku z przed wyrazami
zaczynającymi się od spółgłoski identycznej lub podobnej, również w grupach
spółgłoskowych: z sobą GP22/12/1, GP23/2/3, GP23/2/3, GP23/5/3, D31/57/3, PK34/2/7; z swym
losem GP23/3/2, GP23/14/2; z sztandarem GP23/8/4; z świetną kulturą DT26/3/5; jeden z
197
B aj er o wa I ., Polska oboczność e//ø w przyimkach i przedrostkach, „Studia z Filologii Polskiej i
Słowiańskiej” I, 1955, s. 162-202.
198
P iha n - Kij a so wa A., Literacka polszczyzna..., dz. cyt., s. 122.
97
zręcznych uczni DT26/3/7; z złoconej ramy DT26/1-2/11; z sprzedaży NG33/44/3; z snu
NG34/13/6; z średniego barytonu NŻ35/29/12; stearyny KL34/75 i in. O wiele rzadziej – w
przyimku z przed wyrazami zaczynającymi się spółgłoską różniącą się od spółgłoski
przyimka w grupie spółgłoskowej ws-, wz-: jeden z współczesnych autorów GP22/13/4; z
wzgórza P33/7/2; z wszystkich kierunków PK34/4/14.
Notowano ø w miejsce e także w przyimku w przed rzeczownikami zaczynającymi się
inną spółgłoską niż spółgłoska przyimka w grupie spółgłoskowej. W tych przypadkach akcent
w przyimkowcu199 zawsze przenosi się na rzeczownik. Przykłady: w dnie GP23/8/4, NG33/3/8;
w krwi ludu GP22/13/1; w mgle NG32/136/3; w łzach NG33/20/4; w Mszy św. NŻ36/55/2.
Wahanie e / ø obserwowano w przedrostkach roz- (rozgrane ‘rozegrane’ NG33/13/4;
rozśmiane ‘roześmiane’ P33/1/9200) oraz z- (zmleć NG32/37/4), a także w kilku starszych
formach liczebników (wszystkie notowano w literaturze przedmiotu), jak: ośmnastu
‘osiemnastu’ DT26/8/8; ośm NG31/8/2, P33/3/6, P33/3/7 i in.; siedm ‘siedem’ NG34/5/7 (2)201
oraz w formach rzeczownikowych wichr NŻ35/35/13 (M lp) i ldem K35/3/19 (N lp z
przyimkiem ze zamiast z, prawdopodobnie jako wynik oddziaływania języka rosyjskiego:
szafa ze ldem ‘z lodem’, por. ros. со льдом). ø w miejsce e pojawia się także w D lm
rzeczowników ziarn202 NŻ34/1/10, NŻ35/36/6, KL36/76, NŻ36/67/13, PK35/9/27 (2) i in. oraz
podeszw NŻ37/148/3.
E zamiast ogpol. ø obserwowano w porównywalnej liczbie przypadków, ale przede
wszystkim na granicy morfemów, w przedrostkach roze- (rozegrzały ‘rozgrzały’ D31/49/3);
ze- (zegrzany ‘zgrzany’ NG32/80/3; zeszywane PK35/12/9); ode- (w zleksykalizowanej,
archaicznej postaci odegrywać203 ‘odgrywać’ GP23/7/3, D31/55/4, NG33/49/2, NG32/28/4,
NG34/5/9, PK34/4/14, J34/13, KL36/57, NŻ38/208/1, M38/14 i in., a także w przyimkach ze
przed spółgłoskami z, s (ze sejmu MP30/3/6, ze samolotu NG33/53/1, dać ze siebie NG34/1/13
oraz NG31/11/3, ze ZSRS NŻ40/289/7)204, we przed grupą spółgłoskową (we dwadzieścia lat
potem GP23/14/2, we środku NG32/83/3; we Spółdzielni MP33/5/8; we drzwiach NŻ35/9/15; iść
we świat K35/9/6) we przed spółgłoską podobnej do spółgłoski przyimka (we fabrykach
199
Termin zaproponowany przez I. Bajerową na oznaczenie połączenia przyimka z wyrazem
rozpoczynającym się od zbitki spółgłoskowej.
200
Trzeba zauważyć, że forma rozśmiać jest podana w SWil jako zgodna z normą w drugiej połowy XIX
w. Ponieważ wystapiła w tekście poetyckim, użyto jej zgodnie z wymogami rytmu, świadomie.
201
W języku ogólnym formy te wychodzą z użycia w drugiej połowie XVIII w., notowane są jednak w
SWil i SW. W okresie międzywojennym są wyraźnie przestarzałe czy też niezgodne z normą (por. Szober), w
drukach łotewskich natomiast – wyłączne.
202
Postać wyłaczna, wówczas poprawna.
203
Szober uznaje ją za wykolejenie.
204
Możliwe, że śladem tego zjawiska jest zapis na jednym za zamarzniętych stawków K38/173/8.
98
D31/60/3; we Wiedniu205 P33/8-9/3, NŻ37/147/3, K38/188/8, we wagonie P33/8-9/11, we wierze
P34/10-11/11oraz NŻ35/36/14; we świecie MP33/1/2; we futrze NŻ35/5/16). Kilkakrotnie e
pojawia się jako element wtórny w M lp rzeczowników zawierających trudne do wymówienia
zbitki spółgłoskowe (wiater D31/8/1 oraz folwarek206 M38/52) oraz jako element wtórny,
analogiczny w D lm rzeczownika pismo (na łamach swych pisem D31/42/3, PK35/6/3)207.
Wahania e / ø w tych samych połączeniach wyrazowych świadczą o niestabilnym
poczuciu językowym Polaków łotewskich. Najczęsciej obocznie występują przyimki w / we z
nazwami dni tygodni, przy czym w latach 20. były to formy wyraźnie dominujące (we
czwartek GP23/13/3; we środę DT26/4/8 oraz TP25/5/6, D31/46/2 i in.), a od początku lat 30.
coraz częściej obok nich pojawiły się wyrażenia w czwartek, w środę NG32/59/3 i in. Są
wahania w użyciu formy D lm rzeczownika łyżwa: nart i łyżew obok nart i łyżw K39/9/7;
obydwie postaci poprawne, z tym, że druga z nich – rzadsza (SPP).
Odosobniony zapis Sawielonok (starania mieszkańców Zalesia, Sawielonok ‘nazwa
miejscowości, w M – Sawielonki’ GP23/6/4), gdzie w miejsce ruchomego e pojawia się o,
odzwierciedla wpływ wschodniosłowiański.
Zjawisko mieszania e / ø raczej słabo ujawniło się w polszczyznie łotewskiej, obejmując
przede wszystkim te same cząstki wyrazowe i leksykalne oraz znane całej polszczyźnie
północnokresowej formy liczebnikowe siedm, ośm i pochodne. Wahania w formach
fleksyjnych (D lm rzeczowników) oraz repartycja e / ø w przedrostkach na ogół nie odbiega
od normy ogólnej poza stosunkowo licznymi notowaniami ode- w zleksykalizowanej postaci
odegrać. Najlepiej udokumentowane zostały oboczności w przyimkach w / we, z / ze.
Na podstawie zebranego materiału można wnioskować, że zakres występowania
przyimka z (zamiast ze) był na Łotwie nieco szerszy niż w języku ogólnym, natomiast
przyimek ze zamiast z był używany rzadziej. Szerzej niż w języku ogólnym występował też
przyimek we rozdzielający trudne w artykulacji grupy spółgłoskowe przyimkowców lub
znajdujące się obok siebie spółgłoski podobne przyimka i rzeczownika w wyrażeniu
przyimkowym. Ruchome e w przyimkach i przedrostkach służyło przeważnie do rozdzielenia
grupy spółgłoskowej bądź dwóch stojących obok siebie podobnych (względnie identycznych)
spółgłosek – zakres oboczności e / ø był więc ograniczony.
W przeciągu badanego okresu stan w polszczyźnie łotewskiej zbliżał się do normy
ogólnej.
205
Formy we Wiedniu, we fabryce zaliczane są do regionalnych.
Tę formę poświadcza Z. Kurzowa w monografii o języku polskim na Wileńszczyźnie).
207
Szober podaje: pism.
206
99
1.7. Wahania w użyciu samogłosek nosowych
Odmienna niż w języku ogólnym realizacja samogłosek nosowych od dawna zwracała
uwagę badaczy polszczyzny północnokresowej. Sposób wymawiania samogłosek nosowych
jest jedną z najbardziej charakterystycznych cech fonetyki polszczyzny północnokresowej
odrózniającą ją nie tylko od polszczyzny ogólnej, lecz także i od polszczyzny
południowokresowej – pisze I. Grek-Pabisowa208.
Dokładne przeanalizowanie zjawiska tak na materiale rękopisów czy druków z epok
wcześniejszych, jak i na podstawie współczesnych zapisów wymowy gwarowej pozwoliło na
wyciągnięcie kilku ważnych wniosków. Stwierdzono m.in. odnosowioną realizację nosówek
w śródgłosie i wygłosie wyrazów, w tym – ruskie substytuty ę jako a, u i ǫ jako u; wtórną
nosowość w śródgłosie, asynchroniczną (konsonantyczną) wymowę samogłosek nosowych
przed spółgłoskami zwartymi, zwarto-szczelinowymi i szczelinowymi, a także mieszanie ę / ǫ
w tematach fleksyjnych i słowotwórczych.
W badaniach nad językiem pisanym wyciąganie wniosków dotyczących wymowy
nosówek umożliwia ich nieznormalizowana, fonetyczna pisownia. W oparciu o nią
poczyniono obserwacje nad realizacją samogłosek nosowych w polszczyźnie łotewskiej,
chociaż badane teksty charakteryzują się znaczną starannością w zakresie zaznaczania
samogłosek nosowych, a przypadki pisowni fonetycznej należą do rzadkości, nawet we
wspomnianej już nie raz „Myśli Pracy”. Przy niektórych osobliwych zapisach nie można
wykluczać poza tym przypadkowych pomyłek drukarskich (np. brak zaznaczenia nosowości
w druku). Najwięcej wątpliwości rodzą zapisy w śródgłosie, gdzie najczęściej obocznie
występują formy z oznaczoną nosówką209: swietobliwego Papieża KL24/54; bedzie MP30/3/1;
pietnowac ‘piętnować’ MP30/3/1; rekawice NŻ35/35/8210;
Opócz tego śladów zaniku rezonansu nosowego samogłoski przedniej można dopatrzyć
się w zleksykalizowanych formach, będących odbiciem starszej normy: w przyimku
miedzy211‘między’ TP25/4/5, DT26/9/1, D31/37/2; i w rzeczowniku miekina212 ‘miękina’
NŻ36/56/12, a także w zapisach w wygłosie, które budzą mniej wątpliwości
208
213
, a mianowicie:
Gre k -P ab i so wa I . , Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 46.
Właśnie występowanie form obocznych z samogłoską nosową rodzi wątpliwość, czy zapisy bez
nosówki są rzeczywiście odzwierciedleniem odnosowionej wymowy, czy wynikiem nieuwagi korektorów lub
zecerów.
210
W literaturze przedmiotu notowano formy swete ‘święte’, bedzie ‘będzie’ (zob. P ihan - Kij a so wa A .,
Literacka polszczyzna..., dz. cyt., s. 88).
211
Przyimek miedzy utrzymywał się w języku ogólnym do końca XVIII w.
212
W takim brzmieniu poświadcza SW, określając je jako ruskie, a postać zaliczając do jednostek
gwarowych.
213
Wymowa odnosowiona w tej pozycji notowana jest na całym terenie północnokresowym oraz w
polszczyźnie ogólnej.
209
100
w końcówce B lp r. ż. zaimka dzierżawczego (prosić Wasze Ekscelencję MP30/3/4); w 1. os.
czasownika czasu teraźniejszego ja miłuje Pana Jezusa, ja chcę Go [...] kochać PK35/3/11).
Zapisy z przypuszczalną denazalizacją samogłoski tylnej rejestrowano równie
sporadycznie: dwukrotnie w śródgłosie, w obydwu przypadkach przed szczelinową214
(pogrożonego w wodzie NG32/1/3; gosienice ‘gąsienice’ NG34/6/10) i dwukrotnie w wygłosie,
tj. w końcówce czasownika 3. os. lm czasu teraźniejszego (muszo ‘muszą’ MP32/4/3) i w
końcówce zaimka dzierżawczego w formie B lp r. ż. (zajęła się naszo organizacją. MP33/1/7);
obydwa wygłosowe o zamiast ą wynotowano z „Mysli Pracy”.
Warto dodać, że w całym materiale nie wystąpiły odnosowione e, o przed spółgłoskami
płynnymi, zwłaszcza przed ł w czasownikach czasu przeszłego, notowane przez innych
badaczy pisanej odmiany polszczyzny północnokresowej.
Potwierdzono natomiast asynchroniczną realizację nosówek, znaną całym Kresom
północno-wschodnim, najczęściej w postaci połączenia samogłoski e, o w różnej realizacji w
zależności od miejsca względem akcentu i spółgłoski nosowej przed spółgłoskami zwartymi,
zwarto-szczelinowymi, a także szczelinowymi 215. Wymowę taką odnotowano m. in. w mowie
Polaków łotewskich (H. Karaś, M. Ostrówka).
Z okresu międzywojennego on zamiast ą przed spółgłoskami zwarto-szczelinowymi
poświadczają zapisy: na łonce GP23/9/3 (notują H. Turska, Z. Kurzowa); miesionczek
‘miesiączek, księżyc’ GP23/9/3; ronczek ‘rączek’ GP23/9/3; jadoncemi MP30/3/2216. Z kolei en
zamiast ę notowano przed spółgłoską zwartą: przyjento MP30/3/3; kolendy D31/5/3, przed
zwarto-szczelinową – pendzlem PK 34/4/26 i przed szczelinową – najczeńściej NŻ36/87/1. I
choć liczba poświadczeń jest niewielka, wyraźnie świadczy o konsonantycznej wymowie
samogłosek nosowych.
Podobnie rzecz się ma ze zjawiskiem nosowości wtórnej, która utrzymuje się w
polszczyźnie łotewskiej przez cały okres międzywojenny. Poświadczono ją jako cechę
starszą, znamionującą formy, które na pewien tylko czas zaistniały w polszczyźnie, a
następnie zostały wyparte przez postacie etymologiczne bez nosówek, m. in. mięszali się
GP22/15/4; mięsza się GP23/11/3; mięszaną GP23/5/3; zmięszani GP23/5/3; wymięszawszy
NŻ36/67/14217. Sporadycznie notowano formy z nosowością wtórną, która jest skutkiem
różnych zjawisk – oddziaływania sąsiednich spółgłosek m, n, skojarzeń analogicznych,
214
O sporadycznej realizacji samogłoski nosowej tylnej jako o wspomina A. A. Zdaniukiewicz w artykule
Zd a ni u k ie wi c z A. A ., Samogłoski nosowe w gwarach wileńskich, „Język Polski” 1983, z. 1, s. 17-24.
215
Za: Gr e k -P ab i so wa I ., Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 48.
216
W przytoczonym fragmencie została, oczywiście, zachowana ortografia oryginału.
217
Postać mięszać i jej derywaty z wtórną perseweracyjną samogłoską nosową rozpowszechniały się w
języku ogpol. w XVII w., jednak już w XVIII w. ulegały likwidacji.
101
wynikiem hiperpoprawności – w zapisach z ę zamiast e: chrzęscjański GP23/2/2;
wstrzęmięźliwsze PK35/2/18 (wtórna nosowość antycypacyjną); rękomendacja ‘rekomendacja’
PK35/8/26, (ę wyniknęło, jak się zdaje, z błędnego skojarzenia z ręką) oraz w nie do końca
pewnym zapisie z ą zamiast a (zapis niepewny): drążniące ‘drażniące’ polaków wiadomości
GP23/15/4.
Ę zamiast e zanotowano poza tym w kilku określonych rdzeniach wyrazowych, znanych
starszej polszczyźnie, nienormatywnych w dwudziestoleciu międzywojennym. Są to rdzenie:
uczęst-218 (uczęstnictwo NŻ35/13/11; uczęstniczenie KL35/22; uczęstniczyć GP23/8/4,
GP23/12/3, GP23/12/4, GP23/10/3, KL24/31, P33/7/12, PK35/11/14, PK35/11/16; NG32/20/3,
NŻ37/147/3 i in.; uczęstników GP23/14/4, MP30/2/1, MP32/4/4; P33/5/3, NG32/128/3, NG34/6/10,
P34/10-11/6, PK34/16/16, PK35/6/21, PK35/10/6, PK35/11/15, NŻ34/1/10, NŻ35/11/12 i in.) oraz -
ję- (rękojęść PK35/10/26219.
Zebrany materiał dokumentuje ponadto dość znaczne wahania w repartycji samogłosek
nosowych, przy czym kierunek ich zamiany jest obustronny. Oboczność ę / ǫ, powszechna w
polszczyźnie XVIII wieku, ulegała redukcji w drodze zanikania form archaicznych i szerzenia
się postaci analogicznych220 i w języku ogólnym XIX wieku przejawiała się już szczątkowo.
Natomiast w polszczyźnie łotewskiej ślady zjawiska notowano wielokrotnie (ponad 80 razy),
przy czym częściej pojawiało się wtórne ą zamiast ę, będące odzwierciedlenie procesów
fleksyjnych: po pierwsze, w końcówce B lp rzeczowników żeńskich na -a o temacie
zakończonym spółgłoską twardą lub funkcjonalnie miękką (osobą ‘osobę’ KL24/38; odprawą
‘odprawę’ TP25/13/4; republiką ‘republikę’ MP30/3/2; łaską ‘laskę’ P33/5/7; rocznicą
‘rocznicę’ DT26/1-2/6); po drugie, w formach czasu przeszłego czasowników przed ł jako
wynik wyrównań w tematach fleksyjnych (ja zacząłam W32/1/16; rozpocząły PK34/3/13). Ą
zamiast ę notowano (rzadko) w zaimku się (przedstawiły sią GP22/4/5; zebrali sią GP23/6/4;
przejeżdża sią NG32/85/3; uporać sią NG32/122/3; zaroiło sią K38/171/2221) i jednokrotnie w
przysłówku trochą NG32/109/3.
Najczęściej jednak rozchwianie w zapisach nosówek obserwowano w różnych rdzeniach
wyrazowych, co potraktowano jako wynik, z jednej strony, zachowania form starszych, z
drugiej zaś – wprowadzenia innowacji w drodze wyrównań analogicznych przy
niedostatecznej znajomości normy języka ogpol. Historyczną oboczność ǫ w M lp / ę w
218
Od XVI w. w języku ogólnym dominowały i ostatecznie utwierdziły się formy bez rezonansu
nosowego; postaci uczęstniczyc, uczęstnik poświadcza Szober jako niepoprawne.
219
Przed używaniem formy z ę ostrzega Szober.
220
B aj er o wa I ., Kształtowanie się systemu..., dz. cyt., s. 63.
221
W literaturze przedmiotu nie notowano śladów podobnego zjawiska; podobnie brak poświadczeń
zaimka zwrotnego z nosówką tylną w badaniach nad językiem mówionym. Czyzby znów pomyłki drukarskie?
102
przypadkach zależnych została zachowana w rzeczownikach: wstąp ‘wstęp’ GP22/8/4; zasiąg
‘zasięg’ KL34/30, NG34/19/2; z kolei wyrównania do M lp prezentują zapisy: bez wzglądu
P22/10/2; w urządach GP22/17/4; ksiądzu ‘księdzu’ MP30/3/4; wyrąbem ‘wyrębem’ PK34/8/23;
z rządu ‘z rzędu’ PK35/4/3. Starsze ǫ zachowują wyrazy: nastąpnie ‘następnie’ GP23/15//3;
okrążną (drogą) GP22/1/3; gąsiareczka TP25/11/7; rączne ‘ręczne’ NG31/12/2. Pozostałe
osobliwe zapisy to: w rące ‘w ręce’ GP22/10/4; ciążar ‘ciężar’ GP22/15/4, PK34/4/18;
cząściowo ‘częściowo’ TP25/8/2; pieniądzmi DT26/8/8, P34/2/8; postąpek ‘postępek’ MP30/3/3;
do zająć ‘zajęć’ D31/5/4, NŻ37/111/7; pieniążne ‘pieniężne’ D31/49/1; ciążki ‘ciężki’ D31/57/3;
urządnikom ‘urzędnikom’ NG32/56/3, MP32/3/4; urządowanie NG32/113/3; sądziwych
‘sędziwych’ NG32/114/4; nowozaciążnych NG33/53/3; bądąc ‘będąc’ PK34/6/4; sądziowie
‘sędziowie’ PK34/8/19, KL34/25; najzaciątszych ‘najzaciętszych’ PK34/10/3; trząsawisk
PK35/10/23; dąby NŻ35/4/16 (2); jąkliwy NŻ39/245/11; stutysiączne NŻ40/271/6222.
Użycie ę zamiast ą sygnalizowało najczęściej osobliwe procesy fleksyjne, m. in. wahania
w biernikowej końcówce kilku rzeczowników r. ż: panię GP23/8/3, NG32/56/3 zamiast ogpol.
panią; królowę P33/7/12, K37/108/4, K38/161/3 i in.; wygranę GP23/10/2, GP23/1/3, NŻ36/86/7
oraz pojawienie się innowacyjnej końcówki B r. ż. lp przymiotników (na wzór odmiany
zaimkowej): głosowanie za nowę szkodliwą ustawę MP30/3/3; na obowiązkowę służbę
wojskowę D31/47/3; monopol na ropę naftowę NZ40/269/4. Zamiana ą na ę nastąpiła w kilku
rdzeniach wyrazowych (z etymologicznym ę): cięży ‘ciąży’ GP23/13/1, ciężyć NG34/7/6, ciężą
‘ciążą’ NŻ36/77/12; otoczony księżętami NG32/60/2; za rzędem ‘rządem, rządzącymi’
MP33/1/8; dnie święteczne ‘świąteczne’ PK34/14/15, świętobliwość PK34/14/14; trzęsł
NŻ40/275/8; zwięzek DT26/1-2/8; wzięwszy się D31/5/3. Innowacyjne ę zaobserwowano także
w formach: następić GP22/2/4; gałęź DT26/3/6, NG33/22/4, NŻ35/13/6; otręb PK34/3/30; z
sędiednich ‘sąsiednich’ DT26/3/7; ręczki NG31/24/3; umiejęcego MP32/4/4 oraz w formach
przypadków zależnych rzeczowników miesiąc (po 10 miesięcach GP22/13/1, TP25/8/3);
pieniądz (przyjęła pieniędze PK34/1/15); tysiąc (w 11 tysięcach TP25/5/7; wielu tysięcom
W32/1/8); zając (lisy i zajęce. KL34/38). Pojedyńczym przykładem jest ę w formie 1. os. lp r.
m. czasowników czasu przeszłego przed ł: podjęłem się NG33/16/2. Inny wyjątkowy zapis,
bądź co będź DT26/9/1, sąsiadujący z postacią regularną jest raczej pomyłka drukarską.
W okresie międzywojennym pisemna odmiana polszczyzny łotewskiej przejawia znaczne
wahania w zakresie repartycji samogłosek nosowych. W zapisach obserwuje się przede
wszystkim wahania ę / ą w obrębie rdzeni wyrazowych, przy czym szerzą się formy
222
Niektóre z przedstawionych form znane były w okresie międzywojennym językowi ogólnemu, m. in.
gąsiareczka, zasiąg, tysiączny.
103
innowacyjne, będące wynikiem dążności do wyrównań analogicznych w tematach. Przyczyny
wahań ę / ą leżą głównie w nieznajomości uzusu i normy ogólnej, poza tym polszczyzna
łotewska dłużej tez zachowuje formy starsze gałęź, pieniążny, trzęsł, świętobliwość. Jak
sugerują niektórzy badacze (A. Łętowski, H. Turska, Z. Kurzowa), na sąsiadującej z Łotwą
Wileńszczyźnie w wieku XIX i dwudziestoleciu międzywojennym w obrębie oboczności ę / ǫ
zwyciężała nosówka przednia i kurczył sie zasięg używania tylnej. W polszczyźnie łotewskiej
rejestrowano natomiast więcej zapisów z ą będącym efektem wyrównań analogicznych.
1.8. Inne zjawiska samogłoskowe
Wyodrebniono tu zjawisko leksykalnych wahań samogłosek, znane językowi ogpol. i
poświadczone w polszczyźnie kresowej. Z. Kurzowa, notując przypadki nieustabilizowanego
brzmienia samogłosek z języka kresowych pisarzy XIX-wiecznych, zauważa znaczne
rozchwianie brzmień fonetycznych wyrazów zarówno polskich, jak i obcych223.
Podobne spostrzeżnia można poczynić w odniesieniu do międzywojennej polszczyzny
łotewskiej, gdzie są one świadectwem słabszego działania normy, zwłaszcza w odniesieniu do
wyrazów obcych. W badanym materiale najczęściej rejestrowano leksykalne wahania a / e w
wyrazach zapożyczonych, np.: akwaduktów P33/5/5; intendantura NG32/86/3, NG32/87/3 i in.;
patafon P33/6/10; parfumerja NG33/42/3; referant NG31/11/3; sansacją ‘sensacją’ D31/57/2
oraz Letgalia TP25/1/4 oraz TP25/2/1, TP25/3/1 i in.; a także letgalski (DT26/4/6 i in.;
wielokrotnie) Letgalczyk DT26/1-2/9 i in.; poza tym debetowano NG32/86/3; etheistyczna
‘ateistyczna’ NG31/6/2; Demokles D31/41/4; prowensalski ‘prowansalski’ K35/33/5; rabarber
PK34/5/26; rejtuzy NŻ40/269/10; reperacja NŻ39/262/22; w Serajewie D31/35/1; strejk
GP23/10/4, GP23/11/4, MP30/2/1, MP29/1/1, MP33/2/1 i pochodne: strejkować ‘strajkować’
GP23/11/4, strejkowano MP30/2/1; strejkujący MP29/1/1.
Wahania a / e o wiele rzadziej obserwowano w wyrazach rodzimych: cholawy
NŻ39/229/16224, a także dzisiej MP30/3/2; kawełeczkiem ‘kawałeczkiem’ D31/37/2; żeglowiec
NG31/21/3 (3). Sporadyczne a zamiast e zarejestrowano w nazwisku: kandydatura inspektora
Talat-Kiałpsza GP22/1/4225, później – wyłącznie Tałat-Kiełpsz. Może to być odzwierciedlenie
litewskiej substytucji ’e > ’a (-kie- > -kia-); łotewscy Kiełpszowie ochodzili z Litwy.
223
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 232. Zauważyć należy, że w zakresie wyrazów
rodzimych norma ogpol. ustala się już od początku wieku XIX, dłużej krystalizując się w zapożyczeniach. Na
Kresach proces stabilizacji normy przebiega wyraźnie wolniej.
224
W tym przypadku możliwy jest wpływ wschodniosłowiański (por. błrus. халява);
225
Antoni Talat-Kiełpsz (1883-1942) – pedagog, wybitny polski działacz społeczny na Łotwie, wieloletni
kierownikf Polskiego Zarządu Oświatowego w Ministerstwie Oświaty.
104
Wśród wymienionych przykładów kilka należało do starszych zjawisk ogpol. Tak, SWil i
SW poświadczaja parfumować, parfumeria (z fr. parfums ‘perfumy’; por. też ros.
парфюмерный), strejk, strejkować; SW notuje rejtuzy z kwalifikatorem mało używany;
osobliwą postać Serajewo poświadcza Szober . Inne formy w okresie międzywojennym
zostały uznane (przez Szobera) za niepoprawne: akwadukt, intendantura, przy czym ostatni z
wyrazów poświadcza SD jako dawną pożyczkę rosyjską (por. ros. интендантство, niem.
Intendantur). Wszystkie wymienione wyrazy stanowią przykłady nieustabilizowanej normy w
zakresie jednostek zapożyczonych.
Regionalizmem
notowanym
przez
Karłowicza
jest
forma
dzisiej,
będąca
odzwierciedleniem przejścia a > e przed j, znanego w gwarach na terenach pomazowieckich i
w Małopolsce wschodniej. Na Kresach północno-wschodnich zjawisko ma zasięg
szczątkowy, ograniczony do trzech przysłówków tutej, dzisiej, wczorej jako cecha dawna i
zmorfologizowana226. Ciekawy przypadek stanowi nazwa Letgalia z derywatami, która
pojawia się przejściowo w latach 1925-1926 i staje się wyłączną, całkowicie usuwając
wcześniejsze warianty Latgalja, Łatgalja. Ostatni (pojedynczy) zapis z e odnotowano w 1929
roku w „Myśli Pracy”: w Letgalji MP29/1/2. O recepcji łotewskich nazw w polszczyźnie pisał
M. Buczyński227; szczegółowo omawiając cały szereg toponimów i ich wariantów, nie
wymieniał on jednak formy Letgalia, potwierdzał natomiast istnienie starych nazw Letgoła,
Lettonia ‘Łatgalia’ z e.
Pozostałe wahania są sporadyczne. Są to: a zamiast u w postaci dwadziesty P33/6/9; e
zamiast o w zapisach tupetem ‘tupotem’ (ze śpiewem i tupetem) NŻ35/37/15, oceletowy
NŻ35/2/12; o zamiast a w archaicznym swowola ‘swawola’ NG34/8/2.
2. Konsonantyzm
2.1. Mieszanie spółgłosek twardych i miękkich
Jak zgodnie podkreślają badacze polszczyzny półńócnokresowej, jej najbardziej
znamienną cechą w zakresie konsonantyzmu są wahania w użyciu spółgłosek twardych i
miękkich. Wahania takie charakteryzowały również polszczyznę ogólną, a także inne niż
kresowa odmiany regionalne (Wielkopolska, Małopolska)228 wieków wcześniejszych aż do
226
Za: Gr e k -P ab i so wa I ., Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 64.
B u cz yń s k i M ., Recepcja łotewskich nazw geograficznych w języku polskim, [w:] k s. W ale wa nd er
E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 103-112.
228
P iha n - Kij a so wa A., Literacka polszczyzna..., dz. cyt., s. 132 i dalsze. W swoich ustaleniach autorka
powołuje się także na wspomniane już prace I. Bajerowej o polszczyźnie XVIII i XIX wieku, Z. Kurzowej o
języku Wileńszczyzny i Kresów północnych, a także na artykuł M. Weiss-Brzezinowej: W ei ss -B r zez i no wa
M., Uwagi o stosunku spółgłosek środkowojęzykowych do zębowych na podstawie rękopisów od 2. poł,. XVIII
do początku XIX w., „Studia z Filologii Polskiej i Słowiańskiej” 10, 1971, s. 107-131.
227
105
XX w., chociaż w języku ogólnym już w XVIII-XIX wieku obserwuje się znaczne
porządkowanie normy.
Na Kresach północno-wschodnich pod wpływem języków wschodniosłowiańskich i
wolniejszego tempa ustalania się zakresów występowania spółgłosek twardych i miękkich
omawiana cecha nabrała znaczenia regionalizmu frekwencyjnego przy dominacji form ze
spółgłoską twardą229. Zachwianie miękkości/twardości znane jest wszystkim współczesnym
gwarom północnokresowym, jest notowane w odmianie mówionej i pisanej polszczyzny
litewskiej, a także w mowie inteligencji polskiej na Łotwie; tu do najczęstszych zjawisk
zalicza się zakłócenia w wymowie s / ś, z / ź, n / ń.
2.1.1. Mieszanie S / Ś
Wahania spółgłosek zębowych i środkowojęzykowych należą do najważniejszych
zagadnień fonetyki północnokresowej, przynajmniej w odniesieniu do wieków późniejszych
(XIX, XX). W okresie późniejszym, jak stwierdza I. Bajerowa, pod wpływem języków
wschodniosłowiańskich pokazują się na kresach jednak chyba częstsze wypadki S zamiast Ś;
również zakres Ś zamiast S jest tam – też pod wpływem języka litewskiego – o wiele szerszy
niż w polszczyźnie rdzennej, i to zarówno w pozycjach uwarunkowanych, jak i
nieuwarunkowanych230. W odniesieniu do polszczyzny łotewskiej należy brać pod uwagę
przede wszystkim wpływ wschodniosłowiański.
W materiałach prasowych z międzywojennej Łotwy liczba zapisów z
s zamiast ś
zaskakuje, przykłady dla poszczególnych pozycji fonetycznych idą w dziesiątki. Oczywiście,
część z nich może być wynikiem omyłek drukarskich lub wiązać się... z brakiem
odpowiednich czcionek (tak np., w „Głosie Polskim” nie „kreskowano” Ś w nazwach
własnych czy na początku zdań oraz ś w tytułach; ś w tych samych wyrazach w tekście było z
nielicznymi wyjatkami oznaczane). Jednak w latach 30. drukarnie posiadały już dobre
zaplecze materialne, a postaci z s zamiast ogpol. ś nadal występowały stosunkowo często.
Nie ma potrzeby przytaczać tu wszystkie zapisy, mogące świadczyć o dyspalatalizacji
środkowojęzykowego ś (jest ich ponad 300). Warto natomiast wskazać (na podstawie
zapisów) wszystkie pozycje fonetyczne lub słowotwórcze, w których występuje
dyspalatalizacja
229
oraz
podać
wystarczająco
przekonywującą
liczbę
przykładów
(z
I. Bajerowa stwierdza trzykrotnie częstsze użycie spółgłosek zębowych zamiast środkowojęzykowych w
źródłach kresowych XIX wieku. Podobnie Z. Kurzowa pisze o znacznych wahanich w użyciu tych spółgłosek u
kresowych pisarzy XIX-wiecznych, zaznaczając, że w tym okresie różnica pomiędzy językiem literackim a
dialektem ma charakter ilościowy. Podobne spostrzeżnia do wieków wczesńiejszych czyni M. WeissBrzezinowa (B r ze zi no wa - W ei ss M., Uwagi o stosunku spółgłosek środkowojęzykowych..., dz. cyt., s. 129).
230
B aj er o wa I ., Zakresy występowania spółgłosek środkowojęzykowych i zębowych w polszczyźnie XIX
wieku, „Studia z Filologii Polskiej i Słowiańskiej” 21, 1983, s. 21.
106
pominięciem tytułów artykułów, nazw własnych i wyrazów pisanych ozdobną czcionką).
Brak miękkości ś mogą potwierdzać następujące zapisy:
a) s zamiast ś przed wargowymi zmiękczonymi:
przed spółotwartą nosową m’: osmieszani GP22/13/4; smiały GP23/14/1, GP23/7/1;
smiertelną GP23/14/4; pismienne KL24/81, NŻ34/1/16, NŻ35/18/14; smierć GP22/14/4, TP25/8/2,
D31/19/3 i in.; osmioletni DT26/3/8; pismidło NG34/7/2; szczególnie często w formie Msc lp
rzeczownika pismo: w pismie DT26/1-2/8, MP32/4/6, NG32/1/1, NG32/21/2, NG33/38/3,
NG34/6/3, PK34/11/25, NŻ34/1/2, NŻ35/3/12, NŻ35/17/6, NŻ39/213/14 i in.;
przed zwartą p’: odspiewanie GP22/14/4, TP25/12/7; spiące GP22/1/1, TP25/5/7, NG34/18/7;
spiew GP23/13/2, D31/11/3, NG31/9/3, P33/5/2; spiączka NG32/114/4, PK34/3/20, NŻ35/18/14;
spiewać GP23/13/2, K35/9/2, NŻ36/55/17;
b) s zamiast ś przed szczelinową wargowo-zębową zmiękczoną v’: swięty GP22/3/1,
GP23/10/3, TP25/10/7, PK34/4/8 i in.; ze Swięcian GP22/7/4; swiadomość GP22/8/1, MP30/3/4;
swietnie GP22/14/4; swiat GP22/17/2, GP23/14/3; swiątynia GP23/12/4; swięcił GP23/13/2;
swięta GP23/5/3, TP25/10/7, KL34/2, NŻ35/17/12, K35/17/2; swietobliwy KL24/54, PK34/4/7;
swiadomych TP25/3/1; swiatową TP25/4/5; swiadków TP25/8/3; swiatło TP25/8/6, DT26/8/8;
oswiatowy DT26/1-2/9, DT26/4/6; swietny DT26/6/6; dóswiadcza MP30/3/1; poswięcono
MP30/3/2, MP30/3/1; swiąteczne D31/3/3; wyswietlenie filmu D31/25/3; swiecki PK34/1/3;
swietlica NŻ35/3/14; odswiętnie KL36/26; swieżutka K37/115/5; swieży NŻ39/235/11; s na
miejscu ś pojawia się również w skrótach: sw. Jur GP23/8/4; kościół Sw. Franciszka, kościół
sw. Jakóba. GP23/13/1; Sw. Rodziny KL24/6 i in. oraz: S.P. Adolf Skokowski TP25/15/7;
przykłady można mnożyć;
c) s zamiast ś przed przedniojęzykowymi:
przed spółotwartą boczną l: jaknajpomyslniejszego GPj22/1; lekkomyslnością GPj22/1;
(górno)sląski GP22/1/2, GP22/3/3, GP22/4/7 i in.; przesliczny GP22/1/2, DT26/6/6; ścislejszy
GP22/8/3; szczęsliwy GP23/1/3; prawomyslność GP23/2/1; podobno sladom ‘w ślady’
GP23/12/4, TP25/11/4; slepy GP23/8/2, DT26/3/8; sledczy KL24/37, MP32/1/6; sledztwo TP25/4/4,
TP25/8/4; slicznie TP25/9/6, TP25/9/7, NG32/123/4; w „Mysli Pracy” MP30/3/1 (kilkakrotnie);
obmyslano MP30/3/2; dotyczy przesledonowanja ‘prześladowania’ polskich dzieci MP30/3/2;
pomyslnie MP30/3/4; ścisle MP32/6/1, NŻ35/4/10; sledzi się P33/8-9/9; wznioslejszy NG33/30/3;
najwznioslejszy KL36/61; przeslemy pozdrowienia K36/57/2; slizgaj się K36/64/2; wysoką
ferkwencją odznacza się ponadto nazwa Sląsk (bez kreskowania s) w całym okresie
międzywojennym: GP22/1/2; KL24/51, TP25/2/4, D31/60/3, P33/7/2, K35/9/1, K35/9/7 i in.
107
przed spółotwartą r < *sr’: sredni GP22/10/4, GP23/1/3, KL24/21, KL24/75, TP25/10/6,
DT26/9/4 i in.; srednica GP23/7/1; na srodku GPj22/1, GP13/23/2, GP23/10/3, KL24/40, TP25/1/4,
D31/42/3, PK35/10/7 i in.; posredniczyć GP23/11/3; srodowiska GP23/11/4; osrodkiem
‘ośrodkiem’ MP30/3/3; wsród MP30/3/4, NŻ35/22/15; srodkowy W32/1/13; w posrodku K34/2/5;
sledztwo PK36/1/23; (morze) Sródziemne NŻ39/235/11 i in.;
d) s zamiast ś przed środkowojęzykowymi:
przed zwarto-szczelinową ć (nieco rzadziej): w kosciele GP22/17/4; GP23/15/1, GP23/10/4,
GP23/13/1, KL24/55 i in.; włascicieli GP23/2/4, GP23/7/2; T. Kosciuszko GP23/8/4; własciwy
GP23/11/1; sciśle GP23/12/1, NG32/22/3, P34/2/12, KL35/35; włoscian D31/10/3; w asyscie
NG32/134/3; scisły PK34/11/27, NŻ35/31/3, PK36/1/11; uscielając KL36/26; sciólka NŻ36/56/12;
scieżki KL36/53; w kilkunastu przypadkach odnotowano też postać przyrostka -osć (-osci)
zamiast -ość (-ości): niepodległosci GPj22/3; oszczędnosci GP22/3/3; dobroczynnosci GP23/4/4,
GP23/5/4; mniejszosci GP23/9/1, TP25/4/6, DT26/6/7 i in.; rachunkowosci MP30/3/4;
działalnosci MP30/3/4, MP30/3/1; narodowosciowej MP30/3/4 i in.; poświadczono poza tym
inną postać przedrostka ś-, po pierwsze, jako s- < ś- (sciągany GP22/11/2, KL24/45, MP32/6/4,
MP32/6/4, NŻ39/215/13, NŻ39/217/12; scięcie KL24/12; scisnął P33/8-9/10, K35/15/7, K35/22/7;
scierają się P33/8-9/13; scichły NŻ36/92/5); po drugie, jako z- > ś- (zciągać ‘ściągać’
NŻ35/32/11 i NŻ35/35/8);
przed spółotwartą nosową ń: własnie GP22/4/4, NŻ35/26/14; sniadanie GP23/9/1;
wyjasnienie GP22/4/8, NG33/16/2; snieżyca KL24/5; snieżna KL24/16; zadrasnięta D31/43/3;
piesnie D31/55/3; roztrząsniete NG33/49/3; rosnijcie PK34/2/11; wrzesnia NŻ35/31/12; Bosnja
NŻ35/30/16, GP23/13/3; sniegi KL36/53 i in.; nadkwasniały KL36/70; lesnicy NŻ38/187/3; snią
się K37/115/5 oraz K37/11/6;
e) s zamiast ś przed przedrostkiem przymiotnym -ny: gnusny KL35/108;
f) w formach 1. os. lm czasowników czasu przeszłego przed końcówką osobową:
przypominalismy GP23/2/2; uczynilismy TP25/8/5; pisalismy MP30/3/2; doczekalismy się
MP30/3/1; ograniczalismy się NŻ35/4/10231;
g) w wygłosie (czterokrotnie i to w jednym tylko tytule prasowym, w „Głosie Polskim”):
ktos GP22/5/2; dzis GP22/7/4; zas GP23/6/1; cos GP23/12/2.
Zapisy z ś zamiast ogpol. s rejestrowano dwukrotnie rzadziej, można je uznać jednak za
bardziej wiarygodne w odzwierciedleniu wymowy. Zgodnie z tym, co zostało wynotowano z
231
Rzadkość poświadczeń każe traktować to wcześniej nienotowane zjawisko z dużą ostrożnością. Można
uznać, że osobliwe zapisy powstały na skutek nieuwagi redaktorów.
108
materiałów łotewskich, przypuszczam, że wtórne palatalne ś mogło pojawić się w
następujących pozycjach fonetycznych232:
a) w grupach spółgłoskowych przed przedniojęzykowymi, w tym:
przed zwarto-szczelinową c (zawsze w rzeczowniku miejsce i formach pochodnych):
wystawa miała miejśce GP22/1/2, KL24/71; skupianie miejścowych polaków KL24/71; w
miejścu PK34/2/22;
przed zwartą t: zdrada śtanu GP22/3/4; w pańśtwie GP23/2/1 (może też jako wynik
upodobnienia perseweracyjnego); inśtytucja sądowa KL24/51; jeśtestwo P33/8-9/12;
b) w grupach spółgłoskowych przed wargowymi jako wynik pomieszania z s:
przed spółotwartą nosową m, przede wszystkim w wyrazie óśmy: óśma klasa W32/1/4;
óśmy cud świata NG33/50/3; óśme pokolenie KL34/93, a także czasopiśma MP29/1/2;
przed zwartą twardą p: wśpólne GP22/12/1; śpecjalnie MP30/3/1; śprytny MP33/3/1;
w starszych (zleksykalizowanych) formach przed zwartą p’: śpiżarka NG33/15/2,
NŻ39/227/12; śpiczasty kapelusz z rądami ‘rondami’ NG33/15/2; śpichrz NG34/10/15,
NG34/12/15, NŻ35/34/2, KL35/104 i in.; śpichlerz KL34/17, NŻ38/204/15; w śpiżarni PK35/5/27,
233
NŻ36/92/6, NŻ37/111/8, NŻ37/111/14, K37/154/7 i in.
;
c) sporadycznie w grupach spółgłoskowych przed tylnojęzykową zwartą k: po polśku
DT26/3/5 (dwukrotnie) oraz w przedrostku ś- zamiast s- przed k będącym nagłosem tematu
wyrazowego: śkreślony NŻ35/41/2;
d) wyjatkowo przed półsamogłoską ł (doniośłe i zasadnicze znaczenie GP23/7/2) oraz
przed j w miejsce ogólnopolskiego półpalatalnego s’ (podczas seśji sejmu GP22/1/3);
e) w przedrostku s- lub ws-234 przed miękkim nagłosem tematu wyrazów jako wynik
upodobnień fonetycznych: śpis uczniów TP25/4/7, TP25/8/4 (kilkakrotnie); śpienione fale
NG32/123/4, P33/6/14; wśpierają MP30/2/2;
f) kilkakrotnie przed przyrostkiem przymiotnikowym -ny: wcześny GP23/11/2, KL34/18;
radośny D31/9/1, PK34/1/4, D31/65/1; nieszczęśny NŻ36/78/1.
Mieszanie ź / z poświadczone zostało wćć ponad 120 zapisach. Z zamiast ź notowano:
232
W niniejszej pracy niejednokrotnie zwracano uwagę na trudności w interpretacji zjawisk fonetycznych
na podstawie badanych druków. Przy zbieraniu przykładów wtórnej palatalizacji spółgłosek
przedniojęzykowych zębowych trafiano m. in. na zapisy: za pomocą żywej śiły młodzieży DT26/6/5; starają śię
podrobić DT26/8/8; a nawet złoty zegarek wyśadzany brylantami DT26/8/7 itp.
233
Wszystkie wymienione leksemy z palatalnym ś używane były w polszczyźnie ogólnej jeszcze na
początku XX wieku (wg SW), jednak Szober uznaje je już za niepoprawne.
234
Pojawienie ś w wymienionych wyżej formantach Z. Kurzowa ocenia jako zjawisko typowo kresowe,
wynikające z hiperpoprawnego wprowadzenia Ś do pozycji, w których w języku ogólnym występują jedynie
spalatalizowane warianty s (K ur zo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 237). Te spostrzeżenia
dotyczą również zmiany przedrostka z- na ź- przed miękką spółgłoską nagłosową tematu.
109
a) w grupach spółgłoskowych przed spółotwartą nosową m’ (zawsze w formach czasu
teraźniejszego czasownika wziąć i jego derywatach): wezmiemy GP22/5/7; powezmie KL24/40;
wezmie NG32/104/3, MP32/3/6, K37/148/1;
b) przed przedniojęzykowymi:
przed spółotwartą dziąsłową boczną l: zle GP22/6/2, GP23/9/2, PK34/3/17, KL36/27,
K34/1/1, K36/74/1 i in.; przywiezli GP23/7/1; znalezliby się NG32/49/1; obrazliwy NG32/113/3;
gruzlica NG33/55/3 oraz MP33/1/8; zgryzliwa NG34/7/13; zwięzlejszy NŻ36/67/12;
przed spółotwartą dziąsłową r < *zr’ (tylko w rzeczowniku źródło): zródeł GP23/6/3; ze
zródła GP23/9/4, GP23/13/3, KL24/53, NG32/25/3, PK34/6/5, NŻ35/35/15, KL36/56, NŻ39/237/1 i
in.;
c) w grupach spółgłoskowych przed środkowojęzykowymi:
przed zwarto-szczelinową ʒ’ (w zapisie dzi, dź): pazdziernik GP22/9/4, NG31/3/3; brózdzili
GP22/7/2; na zjezdzie GP23/3/4, MP32/1/4, MP33/2/1, MP33/2/8, KL34/36, KL34/36, NŻ40/277/1,
NŻ40/277/3 i in.; najezdźcy GP23/12/2, GP23/12/4, GP23/13/2; jezdzili NG31/17/3; zagniezdził
się NŻ36/92/19; gwiazdzisty NŻ37/138/2; zdźbło NŻ39/237/12;
przed spółotwartą nosową ń: pózniej GP22/9/2; terazniejszy GP23/1/2, GP23/12/4,
NG32/50/3, MP32/2/2, MP32/4/3, M38/77 i in.; bluzniercze GP23/8/1; groznie GP23/5/3;
wyraznie DT26/6/1; wyobraznia D31/54/3; pańszczyzniany MP32/5/7; pózniejsze NG32/82/3;
mężczyzni NG33/41/4; więzniów MP33/3/3; blizniemu PK34/12/24; terazniejszość NŻ34/1/4;
wskazniki NŻ37/153/1; szczeznięcie NŻ38/183/7; opóznienie KL34/27; Pozniakówna K36/61/1;
zaprzyjaznił się K36/101/3;
d) przed przedrostkiem przymiotnym -ny: zakazny GP23/12/4;
e) w formie Msc lp rzeczowników żeńskich na -zna – -znie zamiast ogpol. -źnie: miłość
ku ojczyznie GP22/6/2, GP23/5/1, KL24/58, PK34/12/24, K37/156/3; przeciw „kiereńszczyznie”
TP25/10/4; na płaszczyznie NŻ35/17/14; na mieliznie NŻ40/268/3235;
f) sporadycznie przed spółgłoskami twardymi innymi niż przedniojęzykowa:
przed wargową szczelinową v: zwolennicy trzezwości GP22/8/1 (por. ros. трезвость);
przed wargową zwartą b: grozba TP25/10/7, DT26/1-2/7.
Zapisy z miękkim ź zamiast z rejestrowano dwukrotnie rzadziej, przede wszystkim przed
wargowymi miękkimi v’, m’ oraz środkowojęzykową ʒ’, rzadziej przed innymi spółgłoskami
miękkimi, sporadycznie – przed twardymi. Przykłady:
235
Zjawisko znane jest polszczyźnie ogólnej XIX, a nawet XX wieku. Na Kresach jednak, zwłaszcza
północnych, poświadczano je częściej.
110
a) przed szczelinową v’: w rzeczownikach źwierciadło, źwierciadełko obocznie do form
zwierciadło, źwierciadełko (P33/6/2, K38/161/3); zawsze w czasowniku odźwierciadlać i
formach pochodnych (TP25/9/6, NG31/1/1, NG32/62/1, P33/8-9/12, NG34/3/10, NG34/4/1,
PK34/4/21, PK34/5/21, NŻ35/15/10, NŻ35/37/15, NŻ39/262/21 i in.; kilkakrotnie w rzeczowniku
źwierz (NŻ35/10/15)236;
b) ź zamiast z przed środkowojęzykową ń: przed zamarźnięciem NG31/25/1;
c) ź zamiast z przed spółgłoskami twardymi:
przed przedniojęzykową zębową n: Poźnanski GP23/8/4; mężczyźn NŻ40/284/2;
przed przedniojęzykową zębową d: zaźdrość NG34/1/6;
d) ź zamiast z w przedrostkach z-, u-z-, roz-, wz-, przeważnie przed spółgłoskami
miękkimi, wielokrotnie:
przed wargową spółotwartą m’: źmierzchły GP22/9/2; nieźmiernie GP23/8/2, NŻ40/264/5;
źmienia GP23/13/2; nieźmierne NŻ39/248/10;
przed wargową szczelinową v’: źwiedzić GP22/1/3; źwieźli ‘zwieźli’ NG31/22/3; źwięźle
NŻ36/71/15;
przed wargową zwartą b’: uźbiera NG31/11/3; uźbierany NG32/37/1; źbiórka NG33/46/3;
przed sródkowojęzykową zwarto-szczelinową ʒ’: w roździale GP22/7/1, MP33/3/4;
ździwienie NG32/82/3, NG32/83/3; roździelała KL34/43;
przed środkowojęzykową spółotwartą ń: najwźnioślejszy NŻ37/150/14;
przed przedniojęzykową l’: nieźliczone KL36/32.
Dość skromnie zaznacza się w badanym materiale mieszanie c / ć. Zapisy z c zamiast
spodziewanego ć występują zaledwie kilkanaście razy, m. in. przed wargową szczelinową v’
(cwiczeń
GP23/10/1;
cwiczył
się
P34/2/16;
pocwiartkowany
NG31/22/3)
i
przed
środkowojęzykową zwarto-szczelinową ć, prawdopodobnie jako wynik rozpodobnienia
(kszałccie KL35/28) oraz w wygłosie wyrazów, przede wszystkim w wygłosie bezokolicznika
(bronic GP22/1/1; wyjśc GP22/7/3; zbliżyc GP22/12/4; znaleźc się GP22/12/3; pochłaniac
DT26/3/5; rozwic ‘rozwinąć’ MP30/3/2; oraz w zakończeniu rzeczowników na -ość (ludzkośc
GP23/11/1; złośc MP30/3/1). Inne zapisy z c zamiast ć to spójnik choc ‘choć’ MP30/3/1 oraz
forma 1. os. lm trybu przypuszczającego czasownika przypuścmy GP22/6/2.
Środkowojęzykowe ć zamiast c lub c’ pojawia się kilkakrotnie: raz przed samogłoską
(miejscie ‘miejsce’ zamieszkania PK35/2/20), poza tym w wygłosie (wobeć ‘wobec’ przeszkód
236
Wszystkie wymienione postaci znała starsza polszczyzna ogólna. W okresie międzywojennym
wychodziły one z użycia (wg Szobera).
111
GP22/15/1) oraz przed j (prezentaćja NŻ40/269/10) jako jedyny przykład typowo regionalnej
północnokresowej palatalizacji półmiękkiego c’ przed j.
Wahania wygłosowego c / ć charakteryzowały język ogólnopolski XVIII wieku. Jeszcze
w początkach XIX wieku występowało (wg ustaleń I. Bajerowej) stwardnienie ć w wygłosie
wyrazów m. in. w wymowie warszawskiej. Dla wieku XX mieszanie c / ć w wygłosie
uznawane było za regionalizm i archaizm kresowy, stopniowo wygasający i charakteryzujący
przede wszystkim Kowieńszczyznę. Materiały łotewskie z lat 20. wobec niskiej liczby
wystąpień wygłosowego c zamiast ć nie mogą stanowić pewnego dowodu na dyspalatalizację
ć w mowie Polaków z Łotwy. Źródła z lat 30. nie zawierają śladów mieszania c / ć w ogóle.
Do rzadkości należą także zapisy z wtórnym wygłosowym ć zamiast ogpol. c.
Zapisy z dz zamiast dź również należą do rzadkości. Prawdopodobne stwardnienie ʒ’
poświadczono w zapisach przed spółgłoską wargową miękką v’ w rzeczowniku dźwięk i
wyrazach pokrewnych (dzwięk GP22/15/1, MP30/3/1 MP30/3/1, NG32/61/3, NG32/129/3,
NŻ35/7/8, KL36/33 i in.; dzwięczny NG33/48/3; dzwięczały NŻ35/25/16; dzwięczność
NŻ35/26/14); w nazwie rzeki Dźwina i wyrazach pokrewnych (przy Dzwinie DT26/3/8,
NG31/17/3; przy ul. Dzwinoujskiej DT26/6/8), a także przed spółgłoską twardą w formie 1. os.
lm trybu przypuszczającego czasownika być: bądzmy zawsze Polakami NG32/122/1237. Do
niepewnych należą zapisy nauczycielka polskiego oddzału GP22/5/7; dzękował MP30/3/3 z dz
zamiast dzi przed samogłoską. Oznaczenie wtórnej miękkości ʒ pojawia się w kilku kolejnych
zapisach, mianowicie w grupie spółgłoskowej przed spółgłoską przedniojęzykową zębową
zwartą t (domagamy się śledźtwa MP32/5/4); przed samogłoską (wprowadzienie GP22/8/4)
oraz w formach trybu rozkazującego czasowników, raczej w wyniku wyrównań
analogicznych (wiedź że ‘wiedz, że’ P33/8-9/11; odpowiedźcie NŻ38/181/14).
Zapisy mogące świadczyć o dyspalatalizacji ʒ’ bądź wtórnej palatalizacji ʒ wystąpiły w
badanym materiale w ograniczonej liczbie, nie dając podstaw do ostatecznego wnioskowania
o mieszaniu tych głosek w polszczyźnie łotewskiej, nie można go jednak wykluczyć. Przyjąć
też należy, że dla polszczyzny łotewskiej w ogóle mogły być charakterystyczne wahania w
używaniu spółgłosek środkowojęzykowych Ś i zębowych S.
2.1.2. Mieszanie n / ń
W zakresie dyspalatalizacji ń w materiale z byłych Inflant Polskich, podobnie jak w
innych regionach Kresów północno-wschodnich, najczęściej zachodzi proces stwardnienia
237
Stwardnienie ʒ’ w tej pozycji może potwierdzać przypuszczenia o depalatalizacji spółgłosek
środkowojęzykowych przed końcówkami osobowymi czasowników, wysunięte w literaturze przedmiotu, jednak
liczba przykładów z Łotwy nie stanowi miarodajnej podstawy do wyciągania wniosków.
112
spółgoski przed twardymi przedniojęzykowymi c, s, obserwowany zarówno w wieku XVIIXVIII, jak i w XIX; znany gwarom polskim Litwy, Białorusi i Łotwy, interpretowany jako
zjawisko wybitnie północnokresowe, przynajmniej w odniesieniu do wieku XIX i XX. Za
jego przyczynę uznaje się wpływ języka białoruskiego, nieznającego połączeń ń ze spółgłoską
twardą. W materiale łotewskim n zamiast ogpol. ń notowano stosunkowo licznie, przede
wszyskim w kilku formantach słowotwórczych przed s, tj. w przyrostku -sk(i) (gmina
Lanckoronska GP22/5/8; na Minską (ulicę) GP23/8/4; słowianskich KL24/18; estonskich
KL24/22; dagdzienski NG32/70/3; abisynskiej KL36/55 i in.) oraz -stw(o) (w panstwie
Kowienskim GP23/12/2; po nabożenstwie GP23/8/4, GP23/15/1, GP23/15/1; panstwa TP25/4/4;
panstwowym MP30/3/2; duchowienstwo PK34/1/3 i in.).
Osobliwe n pojawiło się także przed spółgłoską przedniojęzykową zwarto-szczelinową c
(na koncówce GP22/4/8; tancami GP23/1/4; tance GP23/3/4, GP23/15/4 i in.; czerwonca
D31/59/2; tancowanie NG32/127/2; Siestrzencewicz M38/57 i in.), przed przedniojęzykową
zwarto-szczelinową č (samozwanczo MP32/4/2; konczy PK34/11/19; Abisynczycy KL36/56)
oraz przed przedniojęzykową szczelinową š (wilenszczyzny TP25/4/4).
Występowanie n zamiast ogólnopolskiego ń w innych pozycjach fonetycznych jest raczej
sporadyczne, co pokazały zapisy pohanbiony PK34/10/2; Andzia K37/132/8, K38/163/8;
nesprzedawanie (biletów) MP30/3/2; inżynera PK34/15/16 (dwukrotnie). Poświadczenia przed
e mogły być świadectwem przeniesienia funkcji zmiękczenia na samogłoskę, jak np. w języku
rosyjskim.
Ustalono, że osobliwością graficzną badanych tekstów był zwyczaj zapisywania ń
(kreskowanego) przed j zgodnie z wymową, lecz wbrew normie ortograficznej w nazwach
krajów, jak Bosńja, Slawońja GP23/13/3; w Dańji MP29/1/1; w Hiszpańji MP29/1/1; Estońja
NŻ35/4/1; Japońja MP33/4/1, MP33/4/6, MP33/5/2, MP33/7/1 oraz KL36/6; a także w wyrazach
pospolitych: kosyńjerów GP23/12/2; po lińji GP23/12/1; kompańja MP32/4/6; przy plebańji
MP32/6/4 (dwukrotnie); ceremońji MP33/2/3; opińji NŻ35/5/4 (dwukrotnie); poza tym zawsze
z ń występowały leksemy pojedyńczy (TP25/4/6, DT26/6/7, NG31/8/3, P33/2/2, NŻ36/79/15,
K37/156/3, M38/15 i in.) oraz pojedyńczo (NG32/49/1, PK34/11/32). Po odrzuceniu tych faktów
zbiór zapisów z ń zamiast n stał się bardzo uszczuplony, ograniczając się do postaci:
jutrzeńka GP23/11/1 (przed spółgłoską tylnojęzykową k)238; w łazieńce PK34/9/20 (przed
przedniojęzykową c); ploń ‘plon’ GP23/11/2, a także gdzie ińdziej D31/42/3; w momeńcie
D31/48/3; zarównio ‘zarówno’ GP23/11/2239.
238
239
Zmiękczenie k przed spółgłoską tylnojęzykową jest znane wymowie małopolskiej.
Możliwe, że postać zleksykalizowana.
113
2.1.3. Wahania miękkości / twardości spółgłosek tylnojęzykowych
Miękką wymowę χ’, odróżniającą dialekt kresowy od języka ogólnego i będącą
prawdopodobnie przejawem ścierania się ruskiej (miękkiej) i polskiej (twardej) realizacji
głosek tylnojęzykowych, notowano od XVII-XVIII wieku240. Znają ją gwary współczesne, m.
in. w obrębie D lp rzeczowników zakończonych na -cha. Podobny zapis pojawia się w
tekstach z Łotwy: z zawieruchi (wojennej) NG34/12/8. Ponadto miękkie χ’ zostało zanotowane
w rzeczowniku chimik ‘chemik’ PK34/2/16, uznanym przez SW za wyraz staropolski241; jest
to raczej osobliwość leksykalna.
Osobliwe twarde χ w wyrazach rodzimych pojawia się jednokrotnie w zapisie
zachychotało GP23/14/4, gdzie zachowuje się starsze połączenie chy na miejscu
ogólnopolskiego chi. Postać chychotać notują przedwojenne słowniki języka polskiego,
poświadcza ją także Szober, lecz jako niepoprawną.
Z grupą chy zamiast etymologicznego chi występował wyraz schyzma TP25/7/6; dość
częste były zapożyczenia z hy zamiast ogpol. hi: hygjena242 GP22/3/3, NŻ35/13/10, PK35/9/25,
NŻ38/197/2, NŻ39/213/3; hygjeniczne NG32/109/3, NŻ34/1/3, PK36/1/14 oraz NŻ35/35/10;
hygieniczniejsze TP25/4/8; hygjenicznie NŻ36/90/10; hypnotyzer NŻ35/9/10; hypnotyzować
NŻ39/259/10 (zob. wyżej).
Wahania g / g’ w wyrazach zapożyczonych związane były z ogpol. zjawiskiem adaptacji
obcych połączeń ge jako ge oraz gie243. W prasie łotewskiej wystapiły formy: wegietuje
TP25/2/2, giest D31/62/4, D31/62/4; Giermanja MP33/1/1.
2.1.4. Inne przypadki zakłóceń miękkości / twardości spółgłosek
Obserwowano
je
sporadycznie
w
obrębie
kilku
spółgłosek
wargowych
i
przedniojęzykowych. M’ zamiast ogpol. m poświadczono w wyrazie miennica D31/63/4; poza
tym – w końcówce 1. os. lm czasowników czasu teraźniejszego: jesteśmi GP22/12/3 oraz
MP30/3/1, KL34/23 i in.; usłyszymi MP30/3/1; widzimi MP33/4/5; żyjemi NŻ36/87/1 (p.
wyżej)244. B’ zamiast b wystąpiło przed samogłoską w zapożyczeniu biletrystyka
‘beletrystyka’ GP22/1/4, gdzie nie można wykluczyć wpływu rosyjskiego (por. ros.
беллетристика z miękkim б' i redukcją nieakcentowanej samogłoski e), a f’ zamiast f przed
samogłoska w wyrazie konfisjonał ‘konfesjonał’ NG32/95/3. W obrębie spółgłosek
przedniojęzykowych poświadczono jeden zapis, będący mniej lub bardziej pewnym śladem
240
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., s. 99.
Szober podaje: chemia, nie: chimia; por. też ros. химик.
242
Szober poświadcza higiena, higieniczny.
243
Notuje Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., s. 241 za I. Bajerową.
244
Zaobserwowane zjawisko wiąże się z występowaniem wariantywnej końcówki -mi zamiast -my.
241
114
istnienia palatalnego č: po zakończieniu dyskusji TP25/4/5245. Występowanie spalatalizowanej
wymowy č dokumentowane było na obszarze wschodniej, południowo-wschodniej i
południowej części Wileńszczyzny246; o zmiękczonej artykulacji głoski, występującej rzadko
i wyłącznie w mowie starszego pokolenia na zachód od Wilna i na Litwie Kowieńskiej,
wspomina I. Grek-Pabisowa247. Wśród zjawisk konsonantycznych, które wyodrębniła H.
Karaś jako charakterystyczne dla polszczyzny mówionej na Łotwie, pojawiła się również
zmiękczona artykulacja č jak w języku rosyjskim248.
Zgodnie z ustaleniami badaczki, w polszczyźnie łotewskiej dochodzi także do
całkowitego zmiękczenia ogpol. zwartego przedniojęzykowego t’ do zwarto-szczelinowego
środkowojęzykowego ć. Jedynym przykładem w materiale prasowym jest zapis: kościumerja
‘kostiumeria, ogół strojów do przedstawień teatralnych’ NG34/7/13 obok częstszych kostium,
kostiumek.
Zakłócenia miękkości / twardości spółgłosek zaobserwowano także w obrębie form
stopnia wyższego przysłówków przed -ej jako postaci zleksykalizowaych: króciej ‘krócej’
GP23/5/2, D31/21/4, NŻ36/59/12249 i pierwiej ‘pierwej’ KL36/62250.
W tekstach notowano także przypadki pomieszania l / l’, którym zostanie poświęcony
osobny podroździał.
2.2. Mieszanie szeregów spółgłosek szumiących, ciszących i syczących
Jak pisze I. Grek-Pabisowa, w polszczyźnie ogólnej okres ustalania się dzisiejszego
zakresu użycia spółgłosek szumiących, ciszących i syczących trwał do przełomu XVIII i XIX
wieku251. W pojedynczych wyrazach wahania notowano jeszcze do końca wieku XIX,
natomiast w gwarach pólnocnokresowych są one obecne do dziś, szczególnie w zakresie
występowania š zamiast ś, s.
2.2.1. Mieszanie Ś / Š
Problem wahań spółgłosek szeregu ciszącego i szumiącego mieści się, zdaniem
niektórych badaczy, w obrębie północnokresowych zakłóceń w użyciu samogłosek
miękkich/twardych.
245
Poza tym miękkie č mogą dokumentowac zapisy cziulom GP22/11/2; czióluw GP22/3/4 (dwukrotnie).
Zd a n i u ki e wi cz A. A., Charakterystyka konsonantyzmu gwar wileńskich, „Język Polski” LXII,
1982, s. 270-282.
247
Gre k -P ab i so wa I . , Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 108.
248
Kara ś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz. cyt., s. 41; w tym przypadku badaczka jednak nie podaje
informacji o wieku osób, w których mowie ujawniła się osobliwa spalatalizowana spółgłoska.
249
Postać jest notowana w SWil i SW jako oboczna do krócej, a także w Słowniku ortoepicznym S. Szobera
(i w SPP) jako niepoprawna
250
Pierwiej to jednostka przestarzała.
251
Gre k -P ab i so wa I . , Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 105.
246
115
Istnieje pogląd, że powodem mieszania spółgłosek szumiących i ciszących w regionalnej
odmianie północnokresowej mogło być dążenie do uniknięcia wymowy prepalatalnej,
typowej dla języka białoruskiego252. Nie można też nie zauważyć, że pomieszanie Ś / Š
dotyczy pewnych leksemów, zachowujących niezmienną archaiczna wymowę w warunkach
peryferyjności dialektu północnokresowego, a wymowa ta mogła być dodatkowo wsparta
wpływem odpowiedników wschodniosłowiańskich.
Zapisy, w których obserwowano ślady pomieszania spółgłosek ś / š, są stosunkowo
liczne, choć ograniczone do kilku postaci zleksykalizowanych. Najczęsciej notowano sz (š)
zamiast ś w formach koniugacyjnych czasownika słać, w tym – w formach przedrostkowych:
wyszlą TP25/4/7; odeszle NŻ38/177/14; nadeszlecie NŻ38/181/14; przeszle NŻ38/185/13;
wyszlijcie NŻ38/201/4, KL39/125, KL39/127, KL39/128 i in., a także cały szereg poświadczeń w
korespondencji redaktorów „Krasnoludków” z małymi czytelnikami: przyszlę K35/23/7;
przyszlesz K35/27/7; przyszlij K35/27/7; nadeszlij K/35/29/6; szlemy K38/163/8, K35/22/6,
253
K35/22/6, K35/22/7, K35/38/6, K35/48/7 i in.
Sz (š) zamiast ś obserwowano ponadto w
czasowniku koszlawić i formach pochodnych (koszlawią GP22/5/8; wykoszlawiony
254
NG32/105/3) oraz w rzeczowniku szlub
błogosławieństwo
rodzicielskie
: w dzień „szlubu” (ślubu) panna młoda otrzymuje
NŻ35/27/13255.
Mniej
pewnym
zapisem
jest
forma
czasownikowa weżcie się (do pracy) DT26/6/1 z prawdopodobnym ubezdźwięcznieniem ź256.
Zjawisko odwrotne, czyli występowanie spółgłoski ciszącej ś zamiast szumiącej š, w
materiałach łotewskich poświadczono przed spółgłoską środkowojęzykową zwartoszczelinową ć w wyrazie wreście, przy czym trzykrotnie w jednym tekście z „Mysli Pracy”
np. usłyszymi wreście dźwęk MP30/3/1.
Jeszcze więcej wątpliwości pojawia się przy interpretacji zapisów, w których
pomieszanie znaków ż, ź występowało obok zapisów zgodnych z normą ogólną. Biorąc pod
uwagę braki czcionek w drukarniach polskich na Łotwie, zwłaszcza na początku lat 20., a
także złą jakość druków sprzed 90 lat, znaczną część zapisów można uznać za
niedociągnięcia drukarskie. Nie należy wykluczać poza tym istnienia osobliwych nawyków
252
Pogląd taki za Z. Sawaniewską-Mochową przedstawia I. Grek-Pabisowa w cytowanej pracy o
współczesnych gwarach polskich na Kresach północno-wschodnich (Gre k -P ab i so wa I ., Współczesne gwary
polskie..., dz. cyt., s. 105).
253
Funkcjonowanie form mogło być dodatkowo wsparte oddziaływanie wschodniosłowiańskim, por. ros.
шлю, вышлют, отошлет, пришлем i in.).
254
W tekście, który opisywał obrzęd polskiego ślubu we wsi latgalskiej wyraz występuje w cudzysłowie
jako postać gwarowa. Por. też błr. шлюб.
255
Wyrazy koszlawić, wykoszlawiony, szlub, szlą ‘ślą’ i pokrewne funkcjonowały niegdyś w polszczyźnie
ogólnej, lecz międzywojenne publikacje poprawnościowe (m. in. Szober) już je zwalczały.
256
Śladów mieszania ś / š dopatrywać się też można w zapisach: Związek Włożciaņski DT26/3/4 (hiperyzm:
ś > š, w grafii ż) i przecieś MP30/3/1 (tu w wymowie ž > š > ś).
116
graficznych (wahań w zapisie), które wcale nie musiały odbijać rzeczywistej wymowy.
Jednak ślady mieszania ź / ž w języku ogólnym okresów wcześniejszych oraz w dialekcie
północnokresowym nakazują z uwagą przypatrzyć się odbiegającym od normy zapisom w
materiałach łotewskich.
Zapisy, w których ź występowało jako odpowiednik ogólnopolskiego ż, poświadczono
przede wszystkim w wygłosie: aź (do utraty przytomności) GP22/5/3; otóź i my GP22/5/2;
podobnieź (da się usprawiedliwić) TP25/3/5; cieplej niź zazwyczaj K35/7/4; poznam go chociaź
(z Twego opowiadania) K35/7/7; toteź mamy nadzieję K37/141/7; poza tym notowano zapisy z
bardzo prawdopodobnym ubezdźwięcznieniem: gdyź TP25/13/1, TP25/14/1, DT26/6/5;
poniewaź GP22/12/3, TP25/9/2; juź ‘już’ GP22/15/4, GP23/7/4; iź ‘iż’ KL24/60, TP25/9/2; podaź
pracy (w ogłoszeniu redakcji w każdym numerze DT); jest tu wąź ‘wąż’ K37/115/2. Równie
często ź poświadczano przed samogłoskami (!), co przemawia raczej za „graficznym”
charakterem zjawiska: wśród młodzieźy GP23/2/2; źe ‘że’ GP23/3/4, GP23/8/4; TP25/5/6,
DT26/4/6, K35/7/7, KL36/89 i in.; moźe KL24/38, DT26/1-2/10, KL24/67 i in.; złoźyć KL24/38;
koleje źelazne KL24/46; księźa Dominikanie KL24/60; dąźyć TP25/1/1; źywi TP25/1/1; poźyczka
TP25/2/4; połoźenie TP25/2/4; ułoźone TP25/9/7; bieźąca DT26/9/3; dąźenie DT26/6/5;
Źeromski DT26/6/6; w Rzeźycy DT26/6/6; źycie DT26/8/7; posłuźyć DT26/6/7; duźo K35/7/5;
źeby NŻ39/211/13.
Ciekawsze i bardziej wiarygodne (w badaniach nad fonetyką) mogłyby być stosunkowo
liczne zapisy z ź w grupach spółgłoskowych, a mianowicie przed środkowojęzykową ń (jako
wynik upodobnień fonetycznych): wyrźnięcie GP22/2/3; uzaleźnienia GP23/8/3; bez róźnicy
TP25/1/1; będą się róźnili DT26/3/6; draźni NŻ35/24/14257; przed l: draźliwy NG33/27/3258;
pobłaźliwość NŻ36/65/12; przed r < *zr’: poźre D31/21/4; źrące PK35/1/30 oraz K35/33/5; a
także przed spółgłoskami przedniojęzykowymi: roźne ‘różne’ GP23/1/1; pienięźne KL24/45
(2); moźna ‘można’ KL24/45 oraz D31/4/1; kaźdy KL24/74, NŻ38/201/13, NŻ39/215/14; źmudny
GP22/8/3. Pokazywały się poza tym (prawdopodobnie jako wynik rozpodobnienia) zapisy z ź
[ś] w pozycji bezdźwięcznej zamiast oczekiwanego ż: powyźszy GP22/12/2; przewyźszają
TP25/98; notowano postaci ksiąźka GP23/1/4, GP23/7/3; cięźkie DT26/3/5, NŻ40/277/7.
Trzykrotnie częściej notowano osobliwe ż w miejsce oglpol. ź, w ponad połowie
przypadków przed spółgłoskami środkowojęzykowymi:
257
Forma draźnić poświadczona jest w mówionej polszczyźnie ogólnej XIX wieku, w słowniku S. B.
Lindego i SWil.
258
Przymiotnik draźliwy poświadcza słownik B. S. Lindego, SWil oraz SW; w okresie międzywojennym
postać z ź Szober uznaje za niepoprawną.
117
przed ń: póżniej GP22/7/3, GP23/13/2, TP25/2/3, TP25/8/1, D31/7/1, PK35/9/24 i in.
259
;
przyjażń GP22/8/3, TP25/1/1, TP25/9/8, MP32/3/1; rażniej ‘raźniej’ GP22/8/3; spóżniona
GP22/11/4; terażniejszy GP22/17/2, TP25/13/4, NŻ38/199/16 i in.; bliżni GP23/2/2260, GP23/8/1,
TP25/11/7 i in.; grożnie GP23/5/2 oraz TP25/9/2, D31/46/1; do póżniejszej subskrypcji TP25/2/3
oraz D31/15/1 (2), D31/58/4; wyrażnie ‘wyraźnie’ TP25/3/1 oraz TP25/3/6, TP25/7/4, TP25/8/1,
TP25/8/6, TP25/12/1; wyobrażnia TP25/11/7; wyrażniej MP33/5/2; blużnierstwa PK34/14/7;
przemarżnięcie KL34/19; opóżniać się PK35/5/28 oraz w C i Msc lp rzeczowników na -źnie: na
obczyżnie GP22/8/4; służyć ojczyżnie TP25/11/7;
przed ʒ’ (16): 1 pażdziernika GP22/4/8 (3), GP22/7/2, KL24/3, KL24/51, TP25/1/3, TP25/4/7,
D31/11/3 i in.; jeżdziły TP25/4/8; 20 gożdzików KL34/71; Stanisław Nieżdziński (obok:
Nieździński) M38/20.
Nieco rzadziej ż zamiast ź pojawiało się przed spółgłoskami przedniojęzykowymi:
przed n w przymiotnukach na -ny i przysłówkach na -no: póżno ‘późno’ GP22/6/4,
TP25/12/7, D31/5/3, P33/2/7, K36/102/2 i in.; póżnej nocy DT26/9/4 oraz D31/7/4; póżny
DT26/9/4, D31/7/4; pokażna GP22/8/2, DT26/6/4; dorażny GP22/17/3, TP25/3/6; grożny
GP23/6/4, TP25/13/7, D31/49/1, PK34/9/20 i in.; mrożno KL24/5 (2); wyrażny TP25/3/1,
TP25/12/3 i in.;
przed l: żle GP22/3/1, TP25/12/6, DT26/6/1, NG32/121/3 i in.; przerażliwa DT26/6/4;
wstrzemiężliwość M38/61;
przed r < *zr’: były żródłem GP23/12/2 oraz TP25/4/1, DT26/6/7, P33/5/10, NŻ39/247/3,
żródlisko P33/5/10; woda żrudlana ‘źródlana’ P33/5/10.
Osobliwy grafem poświadczono przed spółgłoskami wargowymi:
przed wargowo-zębową v: trzeżwo TP25/3/2; trzeżwego TP25/12/6;
przed v’: otrzeżwiająco TP25/8/6; orzeżwiający TP25/14/6; po Dżwinie TP25/14/3, D31/7/3;
przed dwuwargową b: gróżby GP23/8/2, KL24/66, TP25/8/4, DT26/6/7, D31/3/2, PK34/1/4;
rzeżby DT26/8/7.
Ponadto wynotowano go przed końcówką czasownikową -my: mielibyżmy DT26/4/6 i
weżmy PK35/10/27.
Jak zaznaczono wyżej, mieszanie znaków ż / ź w materiałach łotewskich nie było
każdorazowo odbiciem wahań w wymowie. Podłoże fonetyczne mogły mieć zapisy draźnić,
poźre (jako archaizmy), bliżni (jako wynik wpływu języka rosyjskiego) oraz formy ze śladami
259
Mieszanie ź / ż w przysłówku późno i pochodnych, a także w rzeczowniku październik (p. niżej) znam z
autopsji.
260
Por. ros. ближний.
118
upodobnień fonetycznych, prawdopodobnie: wyrźnięcie, uzaleźnienie, bez róźnicy, róźnili się,
pobłaźliwy. Zakłócenia wymawianiowe mogły warunkować postać pażdziernik, a także póżno
(i pochodne). Nieliczne formy z osobliwym ż to prawdopodbne hiperyzmami.
Aby ustalić, czy notowane przypadki mieszania ż / ź są sprawą jedynie chwiejnej grafii
czy też odzwierciedleniem silnych zakłóceń w wymowie (np., silnego zmiękczenia spółgłosek
dziąsłowych), przejrzano przede wszystkim fakty opisane w literaturze przedmiotu. Okazało
się, że najwcześniejsze poświadczenia wahań w źródłach pisanych XVI-XVIII wieku były
nieliczne. Tak, Z. Kurzowa261 notuje z tego okresu terażniejszy, niżuchno, pobliziu, a dla
wieku XIX podaje draźnić, traktując postać jako wynik upodobnień fonetycznych; u J.
Karłowicza odnaleziono postać nadweręzić. W pracy I. Grek-Pabisowej i I. Maryniakowej o
polszczyźnie kresowej pojawiły się (za innymi autorami): bezboźnie, źniwo, draźni, z’mija
obok žmija262; gdzie indziej u I. Grek-Pabisowej również263 z’mija oraz raz’ny ‘różny’,
żrebak. W przejrzanych pracach o polszczyźnie łotewskiej przykładów jest jeszcze mniej. W
artykułach J. Parszuty264 pojawia się jedyna forma z ž zamiast ź – žrebak; brak przykładów na
pomieszanie spółgłosek ciszących i szumiących w pracach H. Karaś i M. Ostrówki265. W
posiadanych przeze mnie w domowym archiwum nagraniach z Łotwy266 odnotowano
jednokrotne poświadczenia form źmija, pužno ‘późno’, poza tym raz wystąpiło miękkie ž’ w
wyrazie ż’eby oraz w mowie jednej z informatorek, urodzonej i wychowanej w Wilnie,
zawsze w formie kovńež’ik’i ‘kołnieżyki’.
Z drugiej strony, bardzo liczne przykłady omawianego zjawiska notowali badacze prasy
polskiej na Wileńszczyźnie i Kowieńszczyźnie. Tak np., T. Bronicka wyekscerpowała z
jednego rocznika (1924) kowieńskiego tygodnika „Chata Rodzinna”267 32 wystąpienia ź
zamiast ż (m. in. draźliwa, duźe, iź, juź, kaźdy, ksiąźka, któź, moźe, naleźałoby, niź, połoźony,
węźów, zbliźający się, Źychliński), a powstawanie osobliwych postaci tłumaczyła wpływem
języka litewskiego. Równie liczne poświadczenia zanotowała J. Mędelska268. J. Joachimiak
261
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 97, s. 239.
Gre k -P ab i so wa I . , Ma r y ni a ko wa I., Język polski na Kresach..., dz. cyt., s. 57.
263
Gre k -P ab i so wa I . , Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 107-108.
264
Пар ш ут а Ю. М., О диалектной лексике польских говоров на территории Латвийской ССР,
[w:] Rie g er J., W er e ni cz W . (red.), Studia nad polszczyzna kresową, t. III, Wrocław 1984, s. 133-145.
265
Zob. Bibliografię.
266
Nagrania magnetofonowe (ok. 7 godzin) pochodzą z lat 1998-1999 z miejscowości Ilūkste; rok
urodzenia informatorów: 1906, 1924, 1925.
267
B ro n ic ka T ., Zmiany w polszczyźnie kowieńskiego tygodnika „Chata Rodzinna”: rocznik 1924 a
1939, [w:] P o r aj s k i -P o ms t a J . (red.), Sytuacja językowa na Wileńszczyźnie, Warszawa 1999, s. 178-186.
268
Męd e ls k a J ., Wymowa kowieńska w zwierciadle słownikowym (na podstawie Słownika litewskopolsko-rosyjskiego z 1922 roku), „Poradnik Językowy” 1997, nr 7, s. 27-39.
262
119
obserwowała podobną sytuację w tekstach przedwojennego „Kuriera Wileńskiego”269.
Wynotowała m. in.: bagaźe, bróźdżenie, cięźki, draźnić, iź, juź, łóźko, moźnaby, naduźyć,
poźar, przynaleźność, straź, wraźenia, źe ‘że’, źycie; grożny, lużny, niewyrażnie, pażdziernik,
póżniej i in. Porównując międzywojenne periodyki Wilna i Lwowa, J. Joachimiak, M.
Marszałek i J. Mędelska przytoczyli ponad 20 przykładów odmiennej niż w języku ogólnym
dystrybucji spółgłosek szumiacych i ciszących z „Kuriera Wileńskiego” (w tym: duźe, juź,
przybliźonej, róźnych, źe, Źeligowskiego, póżniej, żródło) i tylko dwa przykłady (najbliźsi,
więżą) z „Gazety Lwowskiej”270. Obfitość przykładów z Litwy była dla autorów
potwierdzeniem przypuszczenia o litewskim podłożu wahań ź / ż.
Znaczna rozbieżność pomiędzy wynikami badań nad tekstami drukowanymi i
mówionymi przemawia jednak za tym, że liczne odstępstwa w repartycji ź / ż w tekstach
północnokresowych, w tym też w tekstach prasowych z Łotwy, są wynikiem osobliwej
grafii271. Podobne wnioski w odniesieniu do XIX-wiecznych źródeł leksykograficznych z
Kowieńszczyzny wyciągała Z. Sawaniewska-Mochowa. Przytaczając liczne przykłady
pomieszania ź, ż badaczka stwierdziła, że ich źródłem były przede wszystkim silne lokalne
zakłócenia w używaniu znaków diakrytycznych. Udowodniła, że współczesne teksty
mówione pochodzące z Kowieńszczyzny nie odzwierciedlają ani mieszania ź / ž, ani
spalatalizowanej wymowy ž. U podstaw wahań ź, ż, jej zdaniem, leżą przyczyny natury
graficznej, a samo zjawisko sprowadza się do braku wyczucia normy teoretycznej w zakresie
diakrytyki272.
Trudno orzec, czy te same przyczyny powodowały ogromną liczbę przypadków
mieszania grafemów ź, ż w drukach łotewskich, lecz w dużej (przeważającej) części zapisów
nie można tego wykluczyć. Z biegiem lat natężenie zjawiska w prasie łotewskiej wyraźnie
słabnie, grafia ulega normalizacji.
Jeżeli uznać, ze pomieszanie znaków ż, ź jest w większym stopniu wynikiem rozchwianej
pisowni niż odbiciem zakłóceń w wymowie, to w sposób podobny należy interpretować
odstępstwa od normy w stosowaniu dwuznaków dż, dź. Tak, w wygłosie wyrazów obserwuje
się kilkakrotne zastępowanie dwuznaku dź przez dż. Przykłady: bądż (obok bądź) GP23/11/4;
269
J o ach i mi a k J ., Wpływ przemian polityczno-społecznych na jakość polszczyzny „Kuriera
Wileńskiego” na podstawie rocznika 1924 i 1939, [w:] P o raj s ki -P o ms t a J . (red.), Sytuacja językowa na
Wileńszczyźnie, Warszawa 1999, s. 187-197.
270
J o ach i mi a k J ., M ar s z ałe k M., Męd el s ka J ., Uwagi o naleciałościach regionalnych w
miedzywojennej prasie wileńskiej i lwowskiej (próba porównania), [w:] Rie g er J . (red.), Język polski dawnych
Kresów Wschodnich, t. 2, Studia i materiały, Warszawa 1999, s.365-375.
271
W grafii łotewskiej brak znaków ż, ź; na oznaczenie głoski [z] używa się znaku z, dla [ž] stosuje się
grafem ž. Polacy na Łotwie zresztą w pierwszych swoich periodykach stosowali ž do oznaczania [ž].
272
Sa wa n i e ws k a - Mo c ho wa Z. , Ze studiów nad socjolektem drobnej szlachty..., dz. cyt., s. 82-83.
120
zapowiedż TP25/4/6 oraz DT26/8/7; odpowiedż ‘odpowiedź’ TP25/11/5, DT26/1-2/8 i in.;
jakiejśbądż TP25/12/6; powódż D31/49/1273. Są to osobliwości graficzne.
Występowanie ć zamiast č poświadczono jednym zapisem słonećko K35/11/1. Wobec
pojedynczego faktu wyciąganie wniosków nie jest możliwe.
2.2.2. Mieszanie S / Š
Zjawisko było znane na Kresach od XVI wieku, przede wszystkim w obrębie wyrazów
zapożyczonych, chociaż zdarzało się i w wyrazach rodzimych (złascza ‘zwłaszcza’,
powypaszane ‘powypasane’, szmagać ‘smagać’. pozyczył ‘pożyczył’ i in.)274. Wahania S / Š w
wyrazach obcych cechowały także język ogpol. wieku XIX, który jednak – w obawie przed
mazurzeniem – form z z zamiast ż wystrzegał się szczególnie275, natomiast u pisarzy XIXwiecznych, pochodzących z Kresów północno-wschodnich przykłady mieszania spółgłosek
szumiących i syczących (szczególnie s / š) były jeszcze, jak twierdzi Z. Kurzowa, liczne,
zwłaszcza w wyrazach obcych. Dialekt północnokresowy, zdaniem badaczki, utrzymywał
wahania S / Š w dwudziestoleciu międzywojennym i do czasów współczesnych, czego
powodem
były
uwarunkowania
fonetyczne
(upodobnienia
i
analogie),
wpływ
wschodniosłowiański i gwarowy, a także zachowanie jednostek archaicznych.
Mieszanie s / š w drukach łotewskich poświadczono słabo, przy czym częściej notowano
występowanie s zamiast sz: skaplerze TP25/9/8 oraz TP25/10/8, TP25/11/8, TP25/12/8;
sturmowiec MP34/2/4; s zamiast sz pojawiało się także w wyrazach rodzimych w grupach
spółgłoskowych przed č: piasczysty NŻ35/18/9, NŻ35/18/9, NŻ36/67/13 i in276. oraz wscząć
‘wszcząć’ NG31/17/3.
Z osobliwym sz zamiast s zanotowano jeden tylko wyraz: szporek NŻ35/18/8277. Podobnie
jak skaplerz mógł on być postacią zleksykalizowaną. Poza tym można dopuścić osobliwą
wymowę rzeczownika zamróż ‘zamróz’ GP22/17/3 z š w wygłosie.
Wahania z / ż [ž], wszakże nieliczne, były rejestrowane w północnokresowych źródłach
pisanych od XVI po XIX wiek, a także we współczesnych gwarach polskich na Białorusi i
Litwie. Niektórzy badacze dopatrywały się w osobliwej repartycji z / ž śladów mazurzenia,
jednak
273
Z.
Kurzowa
dowodzi,
że
systemowe
mazurzenie
było
obce
dialektowi
Przytoczę jeszcze przykład z Łotwy współczesnej. Jest fragment wynotowany z odręcznie pisanej kartki
urodzinowej: Rosnij dużym, słuchaj mamę i bądż ‘bądź’ dobrym chłopakiem. (z listu S. Misiewicza, 25.05.2006).
274
Te i inne przykłady przytacza Z. Kurzowa (K ur zo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s.
101-102)
275
Za: B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. I, s. 125.
276
Wiadomo, że od XVI do połowy XIX wieku w polskiej praktyce drukarskiej na oznaczanie grupy
spółgłoskowej šč stosowano niekiedy trójznaku scz. W prasie łotewskiej takiego zapisu konsekwentnie używano
tylko w jednym wyrazie – piasczysty. Może on jednak stanowić odbicie osobliwej wymowy š > s.
277
W tej postaci notuje SW.
121
północnokresowemu, przejawiało się raczej jako zjawisko leksykalne w fakultatywnym
używaniu wariantów fonetycznych jednego wyrazu278. Ze starszych źródeł pisanych badaczka
notowała
postaci:
pozyczył,
rózny,
obraży,
obrażów279.
W
wieku
XIX
dialekt
północnokresowy utrzymywał jako formy raczej zleksykalizowane wyrazy: prozny, pozyczyć,
rózny, zubr, żarzewie oraz zwyciężca, żyżny (wynik działania upodobnień bądź analogii)280.
We współczesnych tekstach mówionych, pochodzących z Kresów północno-wschodnich,
przeważnie gwarowych, pomieszanie z / ž jest sporadyczne, niekiedy odzwierciedla wpływ
języków wschodniosłowiańskich albo poświadcza utrzymanie jednostek archaicznych (p.
niżej). W materiałach łotewskich pomieszanie grafemów z / ż notuje się stosunkowo często,
dlatego przedstawiam tylko część osobliwych zapisów.
Występowanie z na miejscu ż notowano w wyrazach: pogrózki GP22/2/3; zmiją GP23/15/4;
mózni ‘możni’ MP30/3/1; uniemozliwili MP32/2/3 i in.; ukaze się GP22/4/8; zycie GP22/5/6;
nalezał się ‘należał się’ GP22/11/4; ze ‘że’ GP23/6/4 oraz GP23/9/4; połozenie GP23/8/4; zaden
‘żaden’ MP30/3/3 (3) i in.; równiez GP22/11/4, DT26/3/7; to tez ‘toteż’ DT26/6/4; az ‘aż’
DT26/9/4.
Grafem ż jako odpowiednik z pojawiał rzadziej: przyżnanie GP22/4/2; ż ‘z’ domu
GP23/7/4, GP23/12/4; użbieraliśmy TP25/4/7 i in. oraz opożycja GP22/4/7; żezwierzęceją
GP23/3/3.
Występowanie dwuznaku dz w miejsce dż poświadczono dwukrotnie przed samogłoską:
objeżdzał GP22/1/4; przyjeżdzali GP22/11/4.
Wysoka frekwencja zapisów281 z mieszaniem spółgołski zębowej z i dziąsłowej ž wobec
bardzo nielicznych poświadczeń w odmianie mówionej budzi jednak spore wątpliwości co do
rzeczywistego odbicia faktów wymowy w tekstach prasowych. Nie notują zjawiska ani J.
Parszuta, ani H. Karaś. W posiadanych przeze mnie nagraniach magnetofonowych z Łotwy
rejestrowano wprawdzie zubr, ale raczej jako zapożyczenie rosyjskie. Przykłady mieszania
grafemów z, ż są natomiast licznie poświadczone w międzywojennym materiale prasowym,
zebranym na Wileńszczyźnie i Litwie Kowieńskiej: bizuteria, mozność, pogrązyć, słuząca,
zycie, ządać, zeliwny; gryżący, oraż ‘oraz’, wykażywać, żrezygnować, zelazny, Zydzi,
zywiołowy, zywność i in. (J. Joachimiak); kazdy, mozemy, nabozeństwo, tez ‘też’, uwazal,
mróż, wywieżona, zaraża, ż ‘z’, ża ‘za’ i in. (T. Bronicka).
278
Za: K ur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 102.
T a mże , s. 97.
280
T a mże , s. 239.
281
Liczne rymy „mazurzące”, uznając je za niedokładne, odnotowywał T. Brajerski we wspomnianej wyżej
pracy o poezji K. Benisławskiej (B r aj er ski T ., O języku „Pieśni” Konstancji Benisławskiej, Lublin 1961.)
279
122
Tak więc, trzeba przyjąć, że główny powód powstawania wahań z / ż stanowi osobliwe
stosowaniu znaków diakrytycznych w drukach łotewskich. Jedynym mniej lub bardziej
pewnym odzwierciedleniem wymowy może być zapis zmija (por. ros. змея).
Wyekscerpowany materiał nie daje, z kolei, podstaw do wnioskowania o wahaniach c / č
w polszczyźnie łotewskiej, mieszanie znaków c / cz zostało bowiem poświadczone
sporadycznie: zbrocona (krwią) D31/5/3; zdobywczy ‘zdobywcy’ D31/37/2; zaczytować
‘zacytować’ NŻ38/197/11282.
2.3. Mieszanie l / ł w drukach łotewskich
W sposobie artykulacji oddziedziczonego po epoce prasłowiańskiej twardego lateralnego
ł na przełomie XVI-XVII wieku zachodził w polszczyźnie proces wałczenia, tj. zmiana
polegająca na usunięciu zwarcia przedniojęzykowo-zębowego. Wymowa ł jako ṷ
rozpowszechniła się w XIX i XX wieku283 i tylko w pewnych regionach (m. in. na pograniczu
białoruskim) utrzymało się ł zębowe. Jego odpowiednik miękki od połowy XVI wieku ulegał
stopniowej depalatalizacji, przechodziąc w l neutralne (lub zmiękczone w pewnych pozycjach
fonetycznych).
We
współczesnych
dialekcie
północnokresowym
i
gwarach
północnokresowych notuje się obecność ł zębowego (twardego) i różny stopień palatalizacji l
– od średnio-miękkiego do bardzo miękkiego, bardziej miękkiego niż w języku literackim;
zdarza się występowanie wyłącznie miękkiego l’ lub całkowity jego brak, przy czym bardziej
miękkie l’ wymawiają osoby dobrze znające język rosyjski 284. Miękką wymowę l rejestrowała
w gwarach wileńskich H. Turska w okresie międzywojennym.
Zachwianie użycia l, ł jest uważane za jedną z dawniejszych cech polszczyzny
północnokresowej, jednak zarówno dawniej, jak i obecnie przejawy jej notuje się dość rzadko,
a w poszczególnych wyrazach głoski używane są obocznie. I. Grek-Pabisowa uważa, że
zjawisko mieszania l, ł m. in. w gwarach północnokresowych jest ograniczone, a znaczna
część
leksemów
ukształtowała
się
najpewniej
pod
wpływem
języków
wschodniosłowiańskich, przede wszystkim rosyjskiego, albo stanowi zleksykalizowane
przypadki dawnych zmian285. W polszczyźnie mówionej na Łotwie, zdaniem H. Karaś286, do
282
W literaturze przedmiotu uznaje się, iż mieszanie c / č wynikało z interferencji z językami
wschodniosłowiańskimi i ograniczało się do szeregu zleksykalizowanych form, m. in. onucza, pieczyk
(zapożyczenia wschodniosłowiańskie), dziedzicz, czwał, włócęga, czucić, koczmołuch, cielęczy.
283
Kle me n s ie wic z Z., Le hr - Sp ł a wi ń s k i T ., Urb a ńcz yk S., Gramatyka historyczna..., dz. cyt., s.
151.
284
Gre k -P ab i so wa I . , Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 92.
285
T a mże , s. 112.
286
Kara ś H ., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz. cyt., s. 40; potwierdzają tę tezę obserwacje M. Ostrówki,
zawarte w kilku artykułach, m. in.: O str ó wk a M., Teksty z Krasławia i okolic na Łotwie z komentarzem
językowym, [w:] R ie ger J . (red.), Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t. 2, Warszawa 1999, s. 106.
123
konsonantycznych cech powszechnych należy m. in. wymowa ł przedniojęzykowego
zębowego oraz wymowa miękkiego l’ w każdej pozycji (przed samogłoską przednia, tylną i
przed spółgłoską).
W badanym materiale z Łotwy ślady mieszania grafemów l / ł spotyka się wielokrotnie, a
interpretacja zapisów w dużej części przypadków budzi uzasadnione wątpliwości. Wobec
ogólnej liczby osobliwości znacznie przeważają zapisy z l zamiast ł (prawie 200). Wybrane
przykłady: Baltyk GP22/1/1, GP22/9/1, D31/49/1 i in.; baltycki GP22/1/1, GP22/2/2, GP22/3/4287,
KL24/19; TP25/1/5, TP25/2/1, TP25/3/5, M38/44 i in.; nadbaltycki NŻ37/144/12288; przed
samogłoska tylną („Glos Polski” GP22/5/8, GP22/12/3 i in.; na Lotwie GP22/1/1, GP22/4/8289,
GP23/15/2 i in.; glosujcie GP22/2/2; lotewski GP22/3/4, GP22/4/8 i in; kola ‘koła’ GP22/4/8,
TP25/4/6; lotewskość ‘łotewskość’ GP22/4/8; oddolu ‘od dołu’ GP22/4/8, GP22/5/8; oddzialy
GP22/4/8; dzialalność GP22/4/8; tlomaczy się GP22/4/8; zalożono ‘założono’ GP22/4/8;
zamieszkaly GP22/4/8; wyglaszal GP22/5/8; bląd GP23/6/4; dlugo GP23/8/2; obląkany TP25/4/5;
zaczęla się ‘zaczęła się’ TP25/4/5; Czecho-Slowacja TP25/4/6; umyslowy MP30/3/1; glosy
‘głosy’ D31/21/4; latol ‘benzyna zmieszana ze spirytusem do motorów aut’ NG32/85/3, poza
tym zawsze łatol); przed innymi samogłoskami (spoleczeņstwo GP22/4/1; blędnie ‘błędnie’
GP22/5/8); przed spółgłoską (poltora GP22/1/3; wyksztalcenie GP23/9/4; na Balkanach
TP25/9/1; Nalkowska NG31/1/3; na oltarzach PK34/12/5; pólkole ‘półkole’ KL34/2/5 i in.); w
wygłosie (ze szkól GP22/4/8 (8); przyjezdzal GP22/5/8; wyglaszal GP22/5/8; wyjechal GP22/5/8;
odegral GP23/8/4 i in.).
Jeżeli nie brać pod uwagę osobliwych postaci z „Głosu Polskiego”, gdzie liczba
wystąpień z l zamiast ł znacznie przekraczała 100, to frekwencja pozostałych zapisów
wynosiłaby około jednej czwartej tej liczby, z czego większość stanowiły formy Baltyk,
baltycki, nadbaltycki, mieszczące się w normie ogólnej XIX wieku; do starszej normy zalicza
się też postać Balkany.
Grafem ł zamiast l notowano o wiele rzadziej: przed samogłoską przednią (w sałi
GP22/12/4; kołektyw NG32/58/4); przed samogłoską tylną (w lokału GP22/6/4, GP23/3/4;
konsułów GP22/15/4; błok TP25/8/2; Hełłada DT26/6/2; kapełan D31/49/3; opełacz ‘opielacz’
D31/58/4; opiełanie ‘opielanie’ D31/58/4, NG32/37/4; kołator NG33/35/2; łaska ‘laska’ P33/5/7;
287
W „Głosie Polskim” w wyrazach Baltyk, baltycki spotyka się prawie wyłącznie l; zanotowano jedne
poświadczenie z ł: przed uciskiem baronów nadbałtyckich GP22/1/1. W „Tygodniku Polskim” jeszcze
zdecydowanie częściej występuja formy Baltyk, baltycki z l, zapisy z ł zdarzają się rzadko: wynotowano 8 użyć
na 30 z l (TP25/3/5 i in.). Ale już w gazecie „Dzwon” z roku 1931 dominującymi stają się postaci Bałtyk,
bałtycki; l od początku lat 30. zdarza się tu sporadycznie.
288
Formy z l, powszechne w wieku XIX, były przestarzałe w okresie międzywojennym.
289
W nr 4 „Głosu Polskiego” kreskowanie ł jest wyjątkowe; ł nie pojawia się w ogóle w całych artykułach
z innych numerów gazety.
124
dypłomy ‘dyplomy’ NŻ36/59/16; kołonja NŻ36/83/16 (2); atłasów ‘atlasów’ M38/83; Połakom
NŻ39/254/4);
w grupach spółgłoskowych (jednomysłny GP22/2/4; połski GP22/10/4;
wywałczymy ‘wywalczymy’ GP22/15/4; bałdachim P33/6/5; socjałdemokraci PK34/3/21,
PK34/9/20).
Wahania l / ł obserwowano poza tym w łotewskich nazwach miejscowych: w „Głosie
Polskim” na ponad 100 użyć postaci Latgalja jednokrotnie występuje Łatgalija GP22/5/2; w
„Dzwonie” i drukach późniejszych formy występują wymiennie, bez wyraźnej dominacji
którejkolwiek z nich: dla Łatgalji D31/5/4; Łatgalski Sąd Okręgowy D31/8/3; piękne okolice
naszej Latgalji D31/12/3; Zarząd Latgalskiej ogólnej kasy chorych D31/19/3 i in. Inne nazwy:
pow. Iluksztański TP25/8/3 (miejscowość Iłłukszta (nazwa polska) po łotewsku to Ilūkste,
wymawiane z twardym zębowym ł); z Dubuł K36/100/1, ale: w Dubulach K36/103/6 oraz
Dubuli K/36/101/2; (łot. Dubuli); w Malcie K38/168/3; ale: Małta K39/9/6 (łot. Malta) 290.
Analiza przedstawionych zapisów dowodzi, że zjawisko mieszania grafemów l / ł może
mieć dwa źródła: zakłócenia graficzne i osobliwości wymowy. W języku mówionym
Polaków z Łotwy zastępowanie ł (przedniojęzykowego zębowego, twardego) przez l’ miękkie
występuje rzadko, niekiedy – posiada starszy rodowód, zachowując postać staropolską (plita).
Z kolei Łotysze, uczący się języka polskiego, znak l najczęściej odczytują jako [ł]
(przedniojęzykowe zębowe), nawet jeśli wiedzą, jak się dany wyraz wymawia291. Zakłócenie
spowodowane jest wpływem grafii łotewskiej, w którym litery l używa się na oznaczenie [ł],
również przed samogłoskami przednimi, a grafemu ļ – do oznaczenia dźwięku miękkiego [l’].
Podobnych oddziaływań nie można wykluczyć w odniesieniu do okresu międzywojennego,
zwłaszcza w zapisach nazw miejscowych.
Za tym, że zjawisko mieszania l / ł nosiło w większości wypadków charakter uchybień
natury graficznej, przemawiałoby jego niezwykłe nasilenie w pierwszej gazecie polskiej,
kiedy to drukarnie nie posiadały posiadała niezbędnego wyposażenia technicznego, w tym –
odpowiednich czcionek. W latach późniejszych mogły się zdarzać zwykłe pomyłki
drukarskie. Jednak niektóre przykłady są niewątpliwie świadectwem dawnej wymowy,
reliktem XIX-wiecznego stanu ogólnopolskiego (Baltyk, baltycki, Balkany) Inne, bardzo
nieliczne (spoleczeństwo, blędny przed samogłoską przednią) mogłyby odzwierciedlać
zachwiania w wymowie, co nie jest jednak pewne.
290
Problem adaptacji łotewskich toponimów nabrał dla redaktorów polskiej prasy większego znaczenia po
roku 1934, kiedy to zaczął obowiązywać urzędowy nakaz używania łotewskich nazw miejscowych w języku
państwowym.
291
Fakt znany mi z własnego doświadczenia w nauczaniu Łotyszy języka polskiego.
125
Wśród zapisów z ł zamiast l znajduje się grupa wyrazów, w których zakłócenia (również
w wymowie) można tłumaczyć wpływem odpowiedników wschodniosłowiańskich, głównie
rosyjskich, (nie wykluczono, że też łotewskich), jak np.: bałdachim (ros. балдахин), błok (ros.
блок), buhałterja (ros. бухгалтерия), dypłom (ros. диплом), Hełłada (ros. Эллада), kapełan
(ros. капеллан), konsułów (ros. консул), socjałdemokraci (ros. социал-демократ), kołonja
(ros. колония), atłas (ros. атлас), może też łokal (por. ros. локализация). Dodatkowo atłas
‘atlas’ oraz łaska ‘laska’ mogą być wynikiem pomieszania zakresów znaczeniowych
wyrazów, częściowo podobnych w brzemieniu; na temat pozostałych natomiast można snuć
rozmaite przypuszczenia. Nie jest wykluczone, że niektóre z nich są hiperyzmami wobec
regionalnej wymowy miękkiego l’, przejawem nieznajomości ogpol. zasad używania l / ł,
skutkiem niestarannej adiustacji czy druku.
W źródłach łotewskich nie pojawiły się formy z wymianą l / ł, które J. Mędelska z pewną
ostrożnością uznawała za postaci zleksykalizowane, poswiadczane w innych źródłach
północnokresowych292 (m. in. wyrazy falsz por. ros. фальшь), lóżko, plaszczyć, zloty,
przedszkoła, sławizm). Bardzo liczne wahania l / ł, ze znaczną przewagą osobliwych zapisów
z l, badaczka uznawała za charakterystyczną cechę wydawnictw kowieńskich, wynik
oddziaływania litewskiego systemu fonetycznego oraz litewskiej grafii. Źródła łotewskie
reprezentują tu sytuację nieco odmienną: tylko dwa roczniki „Głosu Polskiego” (1922-1923)
obfitują w zapisy z l zamiast ł; w innych źródłach osobliwości z l czy ł są porównywalne pod
względem częstotliwości występowania, a na tle innych zakłóceń o podłożu fonetycznym
(albo graficznym) nie należą do szczególnie szeroko występujących.
Poza tym w drukach polskich z międzywojennej Łotwy znalazło się kilkanaście zapisów,
mogących świadczyć o wymowie miękkiego l’, większość – w pozycji przed samogłoską
przednią (e, ę): liepiej GP22/8/3, NG31/24/3, P34/2/4;; pozwolienie DT26/6/8; w niedzielie
DT26/12/8; klierykalna MP30/3/3; nailiep ‘najlepiej’ MP30/3/1; Lienin D31/7/3 (dwukrotnie);
nauczycielie MP32/2/6; dalieki MP33/1/5; liepiej ogolię się PK35/10/31; faksymilie NŻ35/34/15.
Przed samogłoską nieprzednią miękkość l’ mogą poświadczać zapisy: myślią TP25/1/5;
Związek Poliaków MP30/3/3, MP30/3/2 i in.
Miękka wymowa l’, jak dowodzą badania nad współczesnym językiem mówionym, jest
cechą znamienną polszczyzny łotewskiej. Z pewnością występowała ona w okresie
międzywojennym, bo trudno byłoby zakładać, że kilkanaście zapisów li należały do starszej
(XVI-, XVII-wiecznej) tradycji graficznej. Redaktorzy polskiej prasy, osoby szczególnie, jak
292
Męd el s ka J ., Wahania l // ł w wydawnictwach kowieńskich publikowanych w języku polskim w
Republice Litewskiej (1919-1940), „Acta Baltico-Slavica” XXIX, Warszawa 2005, s. 87-104.
126
się wydaje, dbające o poprawność językową, nie potrafili jednak się ustrzec przed regionalną
wymową miękkiego l.
2.4. Zmiany w grupach spółgłoskowych
Wyekscerpowane z międzywojennej prasy łotewskiej poświadczenia zmian w grupach
spółgłoskowych można uznać za przejaw pisowni fonetycznej. Nie są one liczne, poza
zapisami z osobliwym podwajaniem spółgłosek, z jednej strony, i uproszczeniem geminat, z
drugiej. Tak, odnotowano kilka przypadków uproszczenia grupy spółgłoskowej -śćc- z
usunięciem spółgłoski środkowej (w czyścu PK34/4/8; do czyśca PK34/8/14; czyścowy
PK34/4/9), podawanych również przez Z. Kurzową293, zapis z uproszczeniem grupy -mpc-
(konsumcja NG32/86/3), a także przykład uproszczenie grupy wygłosowej (towarzyst
‘towarzystw’ MP32/6/4). Jako -szcz- została zapisana grupa -stš- < -stř-: powszczymanju
wdrodze awtobusuf i dorożek MP30/3/2.
W obrębie grup nagłosowych poświadczono przypadek uproszczenia grupy dżdż-: noce
chłodne i dżyste P33/5/2 oraz zapis trzc- zamiast ogpol. čc-: trzcionki KL35/121, NŻ40/273/10.
Ponadto
zwracają
uwagę
przykłady
udźwięcznienia
wstecznego:
uźwiadomienie
‘uświadomienie’ DT26/1-2/4 (wystąpiło pięciokrotnie).
Obserwowane w drukach łotewskich podwajanie spółgłosek i uproszczenie spółgłosek
podwojonych jest starą cechą ogólnokresową, a na terenie Polski etnicznej obserwowaną w
Wielkopolsce. Na Kresach północnych została zauważona w dokumentach z początku XVII
wieku, następnie notowana u pisarzy XIX-wiecznych, a także w źródłach z XX wieku. Z.
Kurzowa dowodzi294, że zjawisko dotyczyło najczęściej głosek n, ń, zwłaszcza w
przymiotnikach i imiesłowach przymiotnikowych na -any, pozostałe spółgłoski podwajaniu
ulegały rzadko. Proces odwrotny, asymilacja dwóch identycznych spółgłosek w grupie,
przebiegał niezależnie od granicy morfologicznej w wyrazie i dotyczył grup nn, dd, kk, šš.
Niektórzy badacze traktują zjawisko jako powszechną cechę północnokresową, inni
natomiast, mówiąc o jego ograniczonym występowaniu, widzą w nim lokalny archaizm295.
W materiałach z Łotwy większość (około 70%) notowań osobliwego podwojenia
spółgłosek odnosi się do wyrazów obcych pisanych zgodnie z obcym wzorem graficznym. O
ile w polszczyźnie ogólnej w takich przypadkach zazwyczaj już dokonała się asymilacja
identycznych głosek, udokumentowana w grafii, o tyle polszczyzna regionalna zachowuje
postaci starsze.
293
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 110.
T a mże , s. 109, s. 236.
295
Gre k -P ab i so wa I . , Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 115.
294
127
Brak geminacji obserwowano w wyrazach: flotyle K35/48/1; imatrykulacja NŻ38/195/3;
irydenta NG32/43/1, a przede wszystkim w rzeczowniku teror GP22/1/2, GP22/1/3, GP22/11/4,
TP25/4/5, MP29/1/1, D31/55/1, MP32/5/2 i in.296; i wyrazach pokrewnych: terorystyczny
GP22/9/3, D31/42/3, D31/62/3; teroryzujące GP22/11/1; steroryzować GP22/2/4, GP23/5/2,
TP25/4/5;
zteroryzowana
NG31/4/1;
teroryzując
MP32/5/2,
MP33/2/2,
PK35/3/17297.
Szczególnie często zachodziło uproszczenie grupy nn: uczenica GP22/14/4, GP23/3/3,
DT26/3/6, NG31/5/3, MP32/2/4, PK34/5/25 i in.298; inoplemieńców GP22/5/7299; inowierca
D31/44/3, P33/5/3, PK34/2/10, PK35/3/10 i in.; inowacja NŻ35/26/12, PK35/12/8, NŻ38/201/10 i
in.; również na granicy morfemów: stronicy ‘stronnicy’ D31/7/1; męczeników NG32/111/4,
NG34/16/5, PK35/6/13; męczenic NG32/123/4; stronictwo P34/2/6; posłanictwo PK34/14/6;
suwereność M38/11; wina ‘winna’ być NŻ40/271/1. Poza tym na granicy morfemów
kilkakrotnie odnotowano uproszczenie grup dd i zz: podawali ‘poddawali’ krytyce NG31/1/1;
podać się operacji PK34/14/15; rozuł się K36/116/7300.
Najczęściej
notowane
przypadki
asymilacji
obserwowano
w
formach
zleksykalizowanych, należących w okresie międzywojennym do jednostek przestarzałych
bądź archaicznych, uznawanych przez źródła poprawnościowe za wykolejenia. Tak, Szober
przestrzega przed używaniem form inowacja, inowierca, męczenica (SW: staropolski),
uczenica. Poza tym do błędów językowych zalicza się rzeczowniki flotyla, imatrykulacja
(Szober) oraz teror i pochodne, notowane w SWil i SW. Brak podwojenia na granicy
morfemów w grupach dd, nn, zz jest osobliwością znaną zarówno kulturalnej odmianie
dialektu północnokresowego, jak i gwarom północnokresowym.
W materiałach łotewskich równie często obserwowano osobliwe podwojenie głosek. Na
granicy morfemów pojawiło się m. in. podwójne prawdopodbnie hiperpoprawne d: poddał
‘podał’ carowi przewrotną myśl GP23/3/2. Wielokrotnie ulegało geminacji l: dzieła treści
belletrystyczny GP10/23/3; illustrowany GP22/15/3; illustrujący GP22/17/2; Apollonja KL24/6;
alluminjowy KL24/85, TP25/11/8; celluloza TP25/9/5 (dwukrotnie); kollegium D31/4/2,
KL34/40, NŻ36/94/7; intelligent NŻ35/8/15 (trzykrotnie); intelligencyi NŻ35/8/15 (trzykrotnie);
kollator KL36/36; do Tallinna NŻ36/83/3, K36/102/1, K37/109/7 i in.; halla NŻ40/271/3;
296
Z jednym r poświadcza SW.
Postaci z podwojonym r jak w języku ogpol. pojawiają się w prasie polskiej na Łotwie około połowy lat
30. (terror PK34/12/14).
298
Postać dominowała w całym okresie międzywojennym.
299
Rusycyzm, poświadczany w polszczyźnie XIX wieku. (ros. иноплеменец).
300
Postać rozuł się notowana jest w pracy Męd e ls k iej J ., Mar sza ł ka M. , Z badań nad stanem
kulturalnej polszczyzny kowieńskiej w dwudziestoleciu miedzywojennym, „Język Polski” LXXXI 4, s. 259-266, a
także w cytowanej już wielokrotnie pracy I. Grek-Pabisowej o współczesnych gwarach polskich na Litwie i
Białorusi (s. 114).
297
128
mantylla NŻ40/281/6. Podwojenie nn obserwowano w kilku postaciach zleksykalizowanych
(tonna GP23/7/4, D31/10/3, PK34/5/20, NG34/1/14, NŻ34/1/11, PK36/1/14, KL36/33, K36/87/1,
NŻ39/250/3 i in.301; tonnaż TP25/5/5; 250-tonnowy NŻ36/92/6; tennisistów NG32/89/3), poza
tym w nazwie obcej Tallinn NŻ36/83/3, K36/102/1; K36/103/6, NŻ37/111/7 i in.; a także w
wyrazach rodzimych (przed ósmą godzinną ‘godziną’ D31/9/3) oraz w przymiotnikach na any i imiesłowach przymiotnych (szklanny KL24/85 (dwukrotnie), NŻ35/27/11; nastawionny
‘nastawiony’ M38/11). Tylko w wyrazach obcych notowano geminację głosek m (mammona
PK34/15/2302), p (hippodrom NŻ35/30/12, NŻ36/92/20; hippiczne NŻ37/146/3); s (professor
TP25/11/7 (dwukrotnie); massa NG34/5/15; dyssonans PK34/1/16).
Cztery zapisy z podwojoną spółgłoską to wyrazy rodzime. Wśród nich szklanny w
okresie międzywojennym uznawano za rzadki (Szober) lub wychodzący z użycia (SD –
daw.); jednak już A. Walicki traktuje postać z geminatą jako odstępstwo od normy ogpol.,
podobnie J. Karłowicz. Niektórzy badacze (Z. Kurzowa303), określając postać jako
regionalizm pólnocnokresowy, uznawali podwojenie -n- za zjawisko morfologiczne, które
powstało pod wpływem wschodniosłowiańskim i rozpowszechniło się w języku literackim za
sprawą pisarzy północnokresowych. Wpływ wschodniosłowiański widzę także w formie
nastawionny.
W przypadku zapozyczen redaktorowie prasy polskiej na Łotwie najczęściej
zachowywali pisownię oryginału (halla z angielskiego hall, mantylla z hiszpańskiego
mantilla, a także tonna, tennisista < tennis, Tallinn), wspartą ponadto odpowiednikami z
geminatą w języku rosyjskim, którego oddziaływania na polszczyznę łotewską nie można nie
zauważyć. Zachowywanie form z długą spółgłoską jest osobliwością przede wszystkim
graficzną (tonn, Talinn), jest świadectwem dłuższego funkcjonowania starszej normy
graficznej w pisanej polszczyźnie łotewskiej.
Niekiedy obserwuje się wahania w użyciu geminat; poświadczono bowiem zapisy
opełacz D31/58/4 i in. / opełłacz NG32/37/4; opełanie D31/58/4 / opełłanie NG32/37/4.
Przykłady podobnych wahań najczęściej notowano w nazwie miejscowości Iłukszta / Iłłukszta
oraz
przymiotniku
Iłuksztański
/
Iłłuksztański
(nazwa
łotewska
–
Ilūkste,
z
przedniojęzykowym zębowym l, polska – Iłłukszta, z niemieckiego Illuxt): w Iłukszcie
GP22/11/4; z Iłukszty GP22/11/4 i in.; w Iłłukszcie GP23/3/2; Iłuksztańskie GP22/5/7; w powiecie
301
Genezę podwajania spółgłoski n w tym wyrazie próbuje ustalić J. Mędelska; zob. Męd el s ka J ., Język
„Prawdy Wileńskiej”. Północnokresowa polszczyzna w początkach sowietyzacji Wilna i Wileńszczyzny,
Bydgoszcz 1999, s. 32.
302
Tak w języku ogólnym wieków wcześniejszych.
303
Ka wyn - K u r zo wa J . , Język filomatów i filaretów. Słowotwórstwo i słownictwo, Wrocław – Warszawa
– Kraków 1963.
129
iłuksztańskim GP23/9/1 i in.; powiat Iłłuksztański GP22/15/3 i in. W ścieraniu się dwóch form
brak wyraźnej dominacji którejś z nich.
2.5. Inne zjawiska spółgłoskowe
W kilku zapisach poświadczono mieszanie c / s; były to m. in. bocman ‘bosman’
NŻ36/92/6, NŻ36/92/6, NŻ37/111/7304 i in.; ocet ‘oset’ (pleć ocet K35/45/7); regionalne postaci
flansy D31/57/4; flansować (kapustę) KL34/18, NG32/37/4; flansowanie D31/57/4305.
Powszechne w całym okresie i prawdopodbnie wspierane przez odpowiedniki rosyjskie było
występowanie z zamiast s w zapożyczeniach: ofenzywa GP22/5/6, GP23/7/3, NG34/12/8, J34/4,
NŻ36/92/20, NŻ40/266/5 i in.; balzam NŻ35/18/17; konzola ‘konsola’ K35/32/6; bez
najmniejszych pretenzyj NŻ36/106/18; kontrofenzywa NŻ40/264/5, jak w języku ogpol. XIX
wieku, uznawane jednak za błąd przez Walickiego 121 oraz Szobera.
Jednokrotnie zaobserwowano ś w miejsce ć: buraki świkłowe D31/15/4 (por. ros. свекла),
a także rz [š] zamiast cz [č]: zaśniedziałe zasady i idee, trącące myszką, kruszą się i wiotrzeją
’wiotczeją’ jak badyle zeszłorocznej słomy NŻ35/27/11 (mogło tu wystąpić pomieszanie
leksemów).
W nieco starszej polszczyźnie północnokresowej, a także współcześnie w mowie ludzi
starszych notowano mieszanie zakresów użycia głosek tylnojęzykowych k / χ, interpretowany
niekiedy jako wynik wpływów litewskich306. W związku z tym zwrócono uwagę na zapis
komedja-komoreska ‘humoreska’ D31/44/3, na podstawie którego nie można jednak ustalić,
czy chodzi tu o wymianę k / χ, czy też k pojawia się w miejsce powszechnej na Kresach
północnych tylnojęzykowej szczelinowej γ. Poświadczono też użycie starszej formy okra
‘ochra, farba ziemna’ KL34/38, rejestrowanej w SWil z odsyłaczem do ochra oraz w SW
obocznie do ochra.
Zaobserwowano kilka osobliwości graficznych w zakresie używania j, w tym mieszanie j
/ g w wyrazach obcych, stanowiące kontynuację stanu XIX-wiecznego (ajent ‘agent; tu:
szpieg’ NG34/11/4; jeneralny ‘generalny’ KL24/19; jenerał ‘generał’ T26/4/8, DT26/4/8,
PK35/7/2, NŻ38/187/4); wahania w użyciu znaków j / i lub y, najczęściej zastępowanie j przez i
(naimniej ‘najmniej’ GP22/1/1; zruinowany GP22/4/2; Uzułmuiża GP23/1/4, GP23/4/2; Kaifasz
TP25/11/6; w reionach TP25/12/6; proiekt MP30/3/3; dalszei MP30/3/3; w raidach J34/16,
NŻ38/195/2; Synai NŻ35/25/6, KL35/22, K38/165/7). Zapisy z y zamiast j stanowiły przykład
funkcjonowania starszej normy graficznej: w osobie Nuncyusza NG32/57/3; racya NG32/128/4
304
Rusycyzm, por. Karaś 115.
Przed używaniem postaci z s przestrzegał J. Karłowicz.
306
Gre k -P ab i so wa I . , Współczesne gwary polskie..., dz. cyt., s. 113.
305
130
(2); pensye NG34/13/18; z
kolei, postać najgrawał się GP23/15/1, znana dialektowi
północnokresowemu wieków wcześniejszych (Kurzowa 244), mogła być przykładem
działania tendencji do osłabionej wymowy samogłoski i oraz jej przechodzenia w j.
W grafii polskiej ustalenie zakresu używania litery j trwało przez kilka wieków. Jeszcze
w wieku XVII litera ta miała bardzo ograniczone zastosowanie i nie w pełni sprecyzowane
funkcje307. Zamiast niej stosowano znaki i oraz y, w zależności, choć niekonsekwentnie, od
sąsiedztwa i pozycji w wyrazie. Tak, np. w nagłosie stosowano i, w śródgłosie y przed
spółgłoską, i przed samogłoską, ze znacznymi wahaniami, w wygłosie natomiast dominował
zapis y. W polszczyźnie pierwszej połowy XX wieku używanie litery j było już raczej
określone, źródła łotewskie natomiast odznaczały się wciąż pewnym rozchwianiem bądź
archaicznością, zachowując formy typu Kaifasz, proiekt, raid, Synai. Zapis naimniej mógł
odzwierciedlać wymowę poddaną wpływom obcym: por. ros. наи-; i w nazwie folwarku
Uzułmuiża było natomiast wynikiem oddziaływania grafii łotewskiej (łot. Uzulmuiža). Z
druków łotewskich wyekscerpowano także dwa leksemy statuja i fijołek z grafemem j uznane
w okresie międzywojennym (Szober) za niepoprawne: upiększony [...]statujami P33/5/2 oraz z
jego statują P33/8-9/14; być skromnym fijołkiem NG32/59/3 oraz NG32/63/3, NŻ40/287/10; poza
tym przez cały okres pokazują się zapisy z j w wyrazach zapożyczonych, zawierających
dwusylabową grupę ia: konferencija MP30/3/2; komisija MP30/3/4; Anglija NŻ39/257/5.
Wykolejeniem w tym okresie były także starsze formy betleemski NŻ40/264/7 oraz epopea
NG33/39/3.
Jednokrotnie poświadczono wtórną głoskę j w wyrazie miejszczański
‘mieszczański’ GP23/3/1; dwukrotnie odnotowano rozkaźniki 2. os. lp bez -j, co jest fleksyjną
osobliwością utrzymania archaicznej końcówki -i na miejscu ogpol. -ij: przyjmi D31/50/3; śpi
NŻ40/264/2.
W kilku przypadkach zanotowano mieszanie r / rz. Rz zamiast r pojawiło się w zapisach:
przecz z uprzedzeniem GP10/22/2 (archaizm); pruscy militarzyści MP32/2/5, MP32/3/2 (por. ros.
милитарист); człowiek, którzy zapomniał swe imię NŻ39/213/3 (hiperyzm). R zamiast rz
spotyka się jednokrotnie w w formie D lp rotmistra (por. ros. ротмистр, a także
poświadczany w SW obok rotmistrz rzeczownik rotmister): w towarzystwie rotmistra
Horocha NŻ38/185/2. Dominującymi w całym okresie były z kolei postaci szemat,
szematyczny, szematycznie obok rzadszych, uznanych za poprawne (Szober) schemat,
schematyczny, schematycznie: szemat dziejów NŻ37/139/1; szematyczny obraz NŻ35/13/11;
307
P iha n - Kij a so wa A., Literacka polszczyzna..., dz. cyt., s. 44.
131
szematycznie NŻ35/33/2 i in. Postać niepoprawna z biegiem czasu stawała się w materiałach
łotewskich nawet częstsza (może została uznana za „bardziej polską”?).
Podsumowanie
Przeprowadzona analiza osobliwych zapisów, wyekscerpowanych z prasy polskiej
wydawanej na Łotwie, pozwala (pomimo trudności w rozgraniczeniu faktów graficznych od
faktów wymowy) wskazać charakterystyczne cechy fonetyczne kulturalnej odmiany
polszczyzny łotewskiej. W przypadku interpretacji podobnych tekstów należy zawsze
pamiętać o ewentualnej rozbieżności pomiędzy rzeczywistym językiem mówionym a jego
odzwierciedleniem w tekstach, które mogło wynikać ze słabszej znajomości skodyfikowanej
ortografii czy ujednolicone zasady diakrytyki, z nawyków graficznych starszej epoki, a także
z obiektywnych braków zaplecza technicznego.
Wobec różnej wielkości prób tekstowych z lat 20. i 30. XX wieku pokazanie tendencji
fonetycznych, jakie zachodziły w badanej odmianie języka, jest stosunkowo trudne. Kierunek
pewnych procesów został jednak uchwycony, udało się też wyodrębnić kontrasty polszczyzny
łotewskiej na tle ogólnokresowym.
W zakresie wokalizmu jedną z ważniejszych cech w mowie Polaków z Łotwy było
mieszanie o / ó / u, rozmaicie uwarunkowane, oraz redukcja nieakcentowanych samogłosek e,
o. Obie cechy łączyły polszczyznę łotewska z całym dialektem północnokresowym, a
jednocześnie wybitnie różniły dialekt północnokresowy od języka literackiego308.
W całym materiale łotewskim najczęściej obserwowano zapisy z o zamiast ó, co tylko po
części tłumaczyć można błędami drukarskimi. Większość osobliwych postaci była wynikiem
silnego zachwiania dystrybucji o / ó w obocznościach morfonologicznych i rdzeniach
wyrazowych oraz przejawem tendencji do zrównania ó z o pod wpływem języków
wschodniosłowiańskich (obrot, rozchod, sposob, stog i in.). Zwracała uwagę duża liczba
zapisów z o w końcówce D lm -ow zamiast -ów, szczególnie w tytułach z lat 20., a także
konsekwentne stosowanie o w przyrostku -owna (ogpol. -ówna) tworzącym nazwiska kobiet
niezamężnych. Innym warunkiem przewagi zapisów z o było utrzymywanie przez odmianę
regionalną form starszych, w języku ogólnym wówczas już niepoprawnych (mnostwo,
mowca, spodniczka, choralny, kłoł ‘kłuł’, probować).
Zastępowanie o przez ó notowano znacznie rzadziej, przede wszystkim w formie
mianownikowo-biernikowej lp kilku rzeczowników (w końcowej sylabie zamkniętej): doktór,
fosfór, kociół i in., z reguły w sąsiedztwie głosek spółotwartych. Zjawisko było znane całemu
308
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 248.
132
dialektowi kresowemu, a także polszczyźnie ogólnej, która w międzywojniu osiągnęła tu
jednak znaczny poziom normalizacji.
Do pomieszania znaków o / ó (w wymowie u) mogło prowadzić też znane gwarom
północnokresowym zwężenie o > u po spółgłoskach spółotwartych (zgrómadzenie, pródukcja,
podejmówany i in.), po spółgłoskach właściwych przedniojęzykowych (dó głębi, dółożcie i
in.) i wargowych (pótem, odpówiedzialność, pówinna i in.). W dialekcie północnokresowym
redukcja o > u spotykana była rzadko309, na Łotwie stanowiła, jak sie wydaje, znamienną
cechę nie tylko gwar czy języka osób niewykształconych, ale i mowy warstw kulturalnych.
Zapisów z u zamiast o jest niewiele, notowano je przeważnie po spółgłosce wargowej i
przedniojęzykowej (puszukujemy, sujusznicy, stusunki i in.), wyjątkowo w nagłosie (uporu
‘oporu’) i wygłosie (przeciwku). Można jednak przypuszczać, że chociaż neutralizacja o > u
występowała w mowie redaktorów prasy polskiej, w grafii odzwierciedlały ją raczej zapisy z
ó jako „bardziej polskie”.
Polszczyzna łotewska zachowywała równiez starsze zleksykalizowane postaci wyrazów
obcych i rodzimych z u: tytuń, tytuniowy, tualeta, okuń. Osobliwe o zamiast u występowało
obocznie do zapisów z ogpol. u w postaciach zleksykalizowanych tłomok oraz tłomaczyć z
pochodnymi (postaci powszechne w XIX wieku). Pokazywały się też uznane za niepoprawne
formy zapożyczeń koluar, skropuły, rezerwoar, a także bankrotstwo i katakomby. Szerzeniu
się postaci starszych i niepoprawnych sprzyjało oddziaływanie języka rosyjskiego (por. ros.
окунь, туалет, банкротство, катакомбы).
Słabsza znajomość ogpol. norm w zakresie dystrybucji o / ó / u sprawiała redaktorom
prasy polskiej na Łotwie pewne trudności, a kierowanie się nawykami wymawianiowymi
pociągało za sobą powstawanie osobliwych zapisów niezgodnych z ortografią. Jednak liczba
zapisów z osobliwym o zmniejszyła się znacznie w latach 30., choć jednocześnie z tego
okresu
pochodzi
większość
notowań
z
osobliwym
ó,
co
można
tłumaczyć
rozpowszechnieniem zwężonej wymowy o > u, z jednej strony, i próbą unikania ruskiej
identyfikacji dawnego ó > o, z drugiej.
Silna i narastająca z biegiem czasu była również tendencja do redukcji o > a. Przed
ujawnieniem na łamach gazet tzw. akającej wymowy redaktorów prasowych nie ustrzegła
obowiązkowa, jak się wydaje, adiustacja tekstów. Neutralizację nieakcentowanego o z a
poświadczono wielokrotnie, często – w wyrazach obcych (kamedia, kamunista, prowakacja,
bajkotować). O akaniu w mowie wykształconych Polaków na międzywojennej Łotwie
309
T a mże , s. 230.
133
świadczą też liczne zapisy z hiperpoprawnym o. Tendencja do akania przed II wojną
światową była silna w całym dialekcie północnokresowym.
Zarówno wtórne a, jak i hiperpoprawne o sporadycznie występuje w sylabach
akcentowanych, co w niniejszej pracy potraktowano jako wykolejenia drukarskie.
Redukcja nieakcentowanego e > a była w tekstach prasowych poświadczona słabo.
Do zjawisk właściwych międzywojennej polszczyznie łotewskiej, jak przypuszczam,
należy dobrze udokumentowane w drukach występowanie redukcji nieakcentowanego e > i, y
(szczególnie w zakresie mieszania przedrostków prze- / przy-), a także zakłócenia w
dystrybucji e / ø będących kontynuantami staropolskich jerów oraz wahania w użyciu ę / ǫ w
tematach wyrazowych jako ślady utrzymywania form archaicznych i/albo wynik pojawiania
się innowacji w drodze wyrównań i analogii; z kolei, mieszanie ę / ǫ w końcówkach
fleksyjnych uznano za osobliwość fleksyjną.
W okresie międzywojennym polszczyzna łotewska zachowywała ponadto archaiczną
nosowość kilku leksemów (uczęstniczyć, mięszać, rękojęść) i wprowadzała innowacje z
nosowością wtórną, np. chrzęścijański. Są ślady zaniku nosowości w śródgłosie (rekawice,
świetobliwy, gosienica oraz poświadczone w słownikach polskich miedzy, miekina) i wygłosie
oraz nieliczne poświadczenia nosowości asynchronicznej – nie tylko w listach czytelników z
zachowaną przez redakcję pisownią oryginałów, lecz także w całym podstawowym kanonie
tekstów: pendzlem, kolendy, najczeńściej (forma ostatnia – z wtórną palatalnością).
Rozchwiania w użyciu samogłosek nosowych należą do starych cech północnokresowych,
poświadczonych na całym obszarze, a jego korzenie tkwią w historycznym sposobie
przejmowania polskich samogłosek nosowych przez ludność białoruskojęzyczną310.
Ciekawe i zauważalne w polszczyźnie łotewskiej jest także zjawisko leksykalnych wahań
brzmień samogłoskowych, szczególnie w wyrazach obcych. Wynotowano cały szereg
wyrazów z nieustabilizowaną samogłoską, przede wszystkim z mieszaniem e / a w wyrazach
obcych: Demokles, etheistyczny, letgalski, rabarber, Serajewo, strejk oraz akwadukt,
intendantura, patafon, parfumeryjny, sansacja ‘sensacją’ i in. Wahania zostały poświadczone
także w wyrazach rodzimych.
W zakresie konsonantyzmu znaczenia nabiera przede wszystkim problem interpretowania
osobliwych zapisów w kontekście relacji, jakie zachodzą między grafią a wymową. W
materiałach łotewskich zwraca uwagę duża liczba zakłóceń diakrytycznych, które
prawdopodobnie nie są odbiciem regionalnej wymowy. Największe wątpliwości budzi
310
T a mże , s. 227.
134
pomieszanie grafemów ż / ź, z / ż oraz l / ł. Z biegiem czasu kreskowanie ź, ż w drukach
łotewskich ulega normalizacji, chociaż pomieszania znaków nie wyeliminowano całkowicie.
Porównanie z wynikami badań nad polszczyzną mówioną oraz własnymi obserwacjami
języka mówionego starszego pokolenia Polaków na Łotwie prowadzi do wniosku, że w
pomieszanie głosek ź / ž było raczej zjawiskiem sporadycznym i dotyczyło kilku
pojedynczych leksemów (draźnić, poźre, bliżni, żrebak, uzaleźnienie, bez róźnicy, pobłaźliwy,
pażdziernik i in.). Podobnie zapisy z pomiesznaiem z, ż nie stanowią wiarygodnych podstaw
do jednoznacznego wnioskowania o wymowie; poza tym zakłócenia w pisowni z, ż pod
koniec okresu międzywojennego zostały usunięte. Pod kątem zakłóceń graficznych
rozpatrywano także liczne w tekstach zapisy z l zamiast ł. W periodykach z lat 20. zdarzały
się całe artykuły i strony z pozbawionym kreski ł; liczba takich zapisów wyraźnie maleje w
próbie tekstów z lat 30. Z drugiej strony, stosunkowo liczna grupa wyrazów z ł zamiast l,
notowana
pod
koniec
okresu,
może
być
dowodem
szerzenia
się
wpływów
wschodniosłowiańskich (rosyjskich) w polszczyźnie łotewskiej (atłas ‘atlas’, bałdachim,
buchałteria, dypłom, kapełan, kołonia, socjałdemokraci). Mniej wątpliwości nastręczają
zapisy li (wyjątkowo lj) przed samogłoskami: choć nieliczne (poświadczono ich około 20),
pozwalają wyciągnąć ostrożne wnioski o miękkim wymawianiu l w polszczyźnie łotewskiej.
Część osobliwych zapisów z pewnością odzwierciedla faktyczne wahania w zakresie
konsonantyzmu. Rekonstrukcja wymowy na podstawie druków uprawnia do stwierdzenia, że
w międzywojennej polszczyźnie łotewskiej istniały takie zjawiska, jak:  zachwianie
miękkości/twardości spółgłosek, szczególnie przy realizacji n i ń, s i ś, z i ź w określonych
pozycjach fonetycznych z najliczniej poświadczonym mieszaniem s / ś;  sporadyczne
wtórne palatalizacje m, b, f;  mieszanie zakresów artykulacyjnych spółgłosek ciszących i
szumiących, a także innych spółgłosek (r / ž (rz), c / s), co w przypadku kilku leksemów
(balzam, bocman, konzola, ofenzywa, pretenzja) jest uwarunkowane wpływami obcymi i w
dużym stopniu zgodne z ówczesnym uzusem ogólnopolskim;  utrzymywanie postaci
przestarzałych i archaicznych (ajent, jenerał, koszlawić, okra, szlemy ‘ślemy’, zachychotać i
in.);  zmiany w grupach spółgłoskowych, w tym – przypadki podwojenia (poddać ‘podać’,
szklanny) i degeminacji spółgłosek (inowierca, rozuć się)311.
Wszystkie wyodrębnione osobliwe cechy fonetyczne notowano (w różnym zakresie) w
dialekcie północnokresowym, zarówno w odmianie wysokiej, pisanej, jak i w języku
mówionym warstw niższych.
311
Podwojenie liter jest w drukach polskich na Łotwie najczęściej wynikiem przenoszenia obcych wzorów
graficznych i utrzymywania postaci starszych w warunkach niedokładnej znajomości ówczesnej normy ogpol.
135
ROZDZIAŁ II. Niektóre osobliwości fleksyjne polszczyzny łotewskiej
System fleksyjny pisanej polszczyzny łotewskiej, jaki obserwujemy na materiale
prasowym, w dużym stopniu jest zgodny z normą ogólną. Widoczne jest w nim jednak
występowanie form obocznych, obecne są formy archaiczne, innowacje wywołane wpływem
obcym, a także formy regionalne, znane z innych obszarów (i okresów), na których sytuuje
się polszczyznę północnokresową.
1. Rzeczownik
1.1. Wahania rodzaju gramatycznego
Wahania rodzajowe rzeczowników notowane były w ciągu całej historii języka
polskiego312 i w formie szczątkowej zachowały się do współczesności; cechowały również
dialekt północnokresowy, co na przykładach ze źródeł pisanych, pochodzących z XVII-XX
wieku, wykazała Zofia Kurzowa313. Zdaniem badaczki, oprócz wahań rodzajowych,
typowych dla ówczesnego bądź wcześniejszego języka ogólnego, w polszczyźnie
północnokresowej obecne są wahania regionalne, a także przypadki wahań indywidualnych.
Zbadane jest również charakterystyczne północnokresowe zjawisko przesunięcia
rzeczowników rodzaju nijakiego do rodzaju żeńskiego na skutek akania (-o, -e, -ę > -a), które
jednak ma charakter ograniczony i nie prowadzi do całkowitego zaniku neutrum: końcówki
żeńskie rzadko pojawiaja się w przypadkach innych niż M i B314. Zjawisko obserwowano
przede wszystkich w gwarach, w tym – w polskich gwarach, powstałych na podłożu
białoruskim315, w gwarach wileńskich, ale jest też notowane w odmianie pisanej dialektu.
Przesunięcia w kategorii rodzaju charakteryzują także system fleksyjny współczesnej
polszczyzny na Łotwie. Przykłady wynotowane przez H. Karaś316 świadczą, iż zmiany
rodzajowe wywołane są po części wpływem leksykalnych wzorów rosyjskich, powstają na
skutek akającej wymowy mianownikowo-biernikowych końcówek -o, -e, -ę > -a, a także są
kontynuacją XIX-wiecznych prowincjonalizmów północnokresowych.
Poniżej
przedstawiono
wahania
rodzajowe,
zaobserwowane
w
materiale
z
międzywojennej Łotwy; przytoczono ich odpowiedniki wschodniosłowiańskie oraz
poświadczenia w słownikach języka polskiego.
312
Świadczy o tym m.in. materiał zebrany i opracowany przez prof. Mariana Kucałę; zob. Ku cał a M.,
Rodzaj gramatyczny w historii polszczyzny, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1978.
313
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 162.
314
Interesującą interpretację zjawiska proponuje m.in. artykuł Gre k -P ab iso wej I., Os tró wk i M. ,
B ie siad o ws k iej B ., Osobliwości rodzaju gramatycznego polszczyzny północnokresowej, Biuletyn PTJ LXIII,
Kraków 2007, s. 61-72.
315
Zd a n ce wic z T ., Wpływy białoruskie w polskich gwarach pod Sejnami, Poznań 1966.
316
Kara ś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz. cyt., „Poradnik Językowy” 1995, z. 3, s. 42.
136
Rodzaj męski zamiast rodzaju żeńskiego
fars ‘farsa’: drugi film to fars NG33/35/3; ros. фарс; SW brak;
fasad ‘fasada’: fasad bazyliki jest w stylu bizantyjskim PK34/12/16; ros. фасад; SW brak;
gwar ‘gwara; dialekt’: Program zawiera pieśnie łotewskie w narzeczu bałtyckim i piesnie
w gwaru łatgalskim. D31/55/3; por. ros. говор; SW notuje w innym znaczeniu;
karm ‘karma’: burak pastewny i jarmuż, które powinne kurom zastąpić karm zielony
PK34/1/22; idealnym karmem dla cieląt jest mleko matki PK34/3/29; co byłoby ze stratą na
wartości karmu PK34/3/30; karm dla bydła NG34/10/2; i in.; por. ros. корм, pol. pokarm;
forma karm wyłączna; znana na Kresach w XIX w.317; SW jako wyraz mało używany;
kontrol ‘kontrola’: uczniowie czynią tylko wtedy postępy w nauce, gdy jest kontrol.
PK34/8/22 i in.; ros. контроль; częściej: kontrola; SW podaje w innym znaczeniu; wyraz
notowano w międzywojennej prasie polskiej na Litwie318;
przyśpiewek ‘przyśpiewka’: w postaci tęsknego przyśpiewku D31/62/4; SW brak; SD
odsyła do przyśpiewka;
rafinad ‘rafinada’: partja cukru sowieckiego (rafinadu) NG34/3/15; ros. рафинад;
częściej rafinada; SW notuje z odsyłaczem do rafinada.
recept ‘recepta’: mleko specjalnym receptem zmieszają z sokiem pomarańczowym
PK35/3/19; ros. рецепт; SW brak; SD z kwalifikatorem daw., reg. i odsyłaczem do recepta;
jednostka przestarzała (Szober).
Rodzaj męski zamiast rodzaju nijakiego
bez zmiany form y
Jeruzalem: Jeruzalem niebieski PK34/10/6;
tornado: gwałtowny tornado zburzył 165 domów NG33/53/2; ros. торнадо r. m.; w SW
bez podania przynależności rodzajowej jako rzeczownik nieodmienny;
muzeum: muzeum watykański P33/7/5; częściej jako neutrum;
sanatorium: sanatorjum miałby powstać w odległosci 2 klm. od szpitala PK35/1/14;
ze zmianą końcówki deklinacyjnej
gorąc ‘gorąco, (upał, skwar)’: uwędzić się można w tej izbie, a gorąc w lecie nie do
zniesienia NŻ39/243/12; w SW jako wyraz gwarowy;
317
Za: K ur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 256.
J o ac hi mi a k J ., Mar sz ałe k M. , Męd e ls k a J ., Uwagi o naleciałościach regionalnych w
międzywojennej prasie wileńskiej i lwowskiej (próba porównania), [w:] Rie g er J . (red.), Język polski dawnych
Kresów Wschodnich, t. II: Studia i materiały, Warszawa 1999, s. 369.
318
137
podwórek ‘podwórko’: opiekuje się niemi przygodna jednostka, często podwórek lub
wprost ulica D31/7/4; wypuszczać inwentarz na podwórek KL34/16 i in.; rzeczownik w formie
r. m. występuje w innych regionach Polski; w SW jako gwarowy;
winogron ‘winogrono’: skacze jak lis koło winogronu MP33/1/6; SW notuje.
Rodzaj żeński zamiast rodzaju męskiego
bez zmiany form y
lokal: lokal szkoły przystrojona chorągiewkami D31/51/3; SW brak postaci r. ż.;
mocz: cała mocz wsiąka w obornik NŻ39/219/14; por. ros. моча, r. ż.; SW brak;
ze zmianą końcówek deklinacyjnych
krokietka ‘krokiecik’: koszyczek używany do smażenia fritek i krokietek NG32/63/4; SW
brak;
maszta ‘maszt’: podnosiliśmy wysoko na masztę państwowy sztandar NG32/128/4; por.
ros. мачта; SW brak;
mirta ‘mirt’: mirta odegrywała wielką rolę P33/7/12 i in.; ros. i błrus. мирта; SW
rejestruje z kwalifikatorem gwarowy;
Nadbałtyka ‘Nadbałtyk; kraje nadbałtyckie’: Nadbałtyka i Polska NŻ35/17/14 (4);
prawdopodobnie kalka z ros. Прибалтика; SW brak;
telegrama ‘telegram’: tyle telegram, listów, adresów PK34/14/18; jednej telegramy ja
nigdy nie zapomnę PK34/14/19; poza tym tylko telegram; ros. телеграмма319; w SW jako
gwarowy.
zastawa ‘zastaw’: pod zastawą stacji elektrycznej i jej maszyn NG31/1/3; SW brak; notuje
SWil obok zastaw.
Zanotowano także rzeczowniki żeńskie gonta ‘gont’ (zrobić z nowej gonty K37/127/5) i
freska ‘fresk’ (świątynia posiada dużo fresek i malowideł P33/5/1); SW notuje obydwa.
Rodzaj żeński zamiast rodzaju nijakiego
w formach M i B lp jako wynik procesów fonet ycznych
mleczarstwa ‘mleczarstwo’: czy mleczarstwa to już sprawa zabita NG32/25/1;
pola ‘pole’: pola nienawożone od kilku lat jałowieje i zarasta GP23/9/1; poza tym pole;
poletka320 ‘poletko’: poletka łąkowa u prezesa kółka p. Wierzbickiego, która z pewnych
względów nie dała oczekiwanych rezultatów NG32/23/3;
319
Wyraz notowany przez H. Karaś w obszernej pracy poświęconej rusycyzmom w polszczyźnie pod
zaborem rosyjskim: Kar a ś H ., Rusycyzmy słownikowe w polszczyźnie okresu zaborów, Warszawa 1996, s. 146;
badaczka kwalifikuje go jako zapożyczenie formalnosemantyczne uzualne.
320
W polszczyźnie północnokresowej znana jest forma r. m. poletek, za: Gr e k -P ab i so wa I ., Os tró wk a
M., B ie s iad o ws k a B ., Osobliwości rodzaju gramatycznego... dz. cyt., s. 67.
138
popierania ‘popieranie’: przyjęnto uchwałą polecającą wszystkim Sekcjom usilne
materjalne popierania pisma MP30/3/3;
powodzenia ‘powodzenie’: umożliwiałem powodzenia takich wieczorków MP30/3/3;
przeprowadzenia ‘przeprowadzenie’: 1 miljon łat. na przeprowadzenia w życie prawa o
rozwoju gospodarstwa włościan w Latgalji D31/5/3;
przyznania się ‘przyznanie się’: biorąc pod uwagę przyznania się do winy D31/47/3;
tłumaczenia ‘tłumaczenie’: tłumaczenia Pronina pięknym i barwnym językiem zwróciło
uwagę wybitnych uczonych D31/7/3; poza tym tylko tłumaczenie;
stowarzyszenia ‘stowarzyszenie’: stowarzyszenia spożywców „Wzajemna Pomoc”
przeprowadza się z Piotrogrodzkiej ulicy GP23/8/4;
towarzystwa ‘towarzystwo’: Towarzystwa Oświaty i Towarzystwa Dobroczynności
wzywa wszystkich Polaków do licznego stawienia się na ostatnie zebranie przedwyborcze
GP22/4/8; poza tym zawsze: towarzystwo;
uczucia ‘uczucie’(?): wnosi [jesień] dziwne i niewytłumaczone uczucia smutku
NŻ37/146/15;
utworzenia ‘utworzenie’: poczytywał sobie za jedną z najświętszych powinności
utworzenia wyprawy krzyżowej PK35/10/4;
życia ‘życie’: życia człowieka w cyfrach K37/137/5; trzeba, żeby człowiek przez całe swe
życia rozwijał swój umysł GP22/12/2; poza tym: życie;
b) w innych formach deklinacyjnych:
cygara ‘cygaro’: zostało ogłoszone nowe prawo w zwiększeniu podatków na tytuń,
papierosy, cygary. NG32/1/3 (2); por. ros. сигара; SWar notuje cygara jako formę gwarową;
poletka ‘poletko’: będą zakładane poletki doświadczalne NŻ35/13/11; zawsze r. ż.
Rodzaj nijaki zamiast rodzaju męskiego
Obserwowano zakłócenia w użyciu skrótowca ZPM ‘Związek Polskiej Młodzieży’:
Żegnamy nasze kochane ZPM NŻ38/183/11; ZPM było dla nas pierwszą szkołą
samodzielności. ZPM było sprawdzianem naszych zdolności i możliwości. NŻ38/183/11.
Część przedstawionych powyżej przykładów poświadcza stan wahań rodzajowych
charakteryzujących także polszczyznę ogólną, np. SW podaje oboczności gont / gonta; fresk /
freska, karma / karm (kwalifikowany jako mało używany), winogron / winogrono, a także
wymienia jako jednostki gwarowe wyrazy: cygara, gorąc, mirta, podwórek, telegrama.
Wyłącznie w formie żeńskiej występuje wyraz cytata, który do dziś (wg SSz) jest
rzeczownikiem dwurodzajowym: z wyżej umieszczonych cytat PK34/11/26; niezupełnie ścisła
cytata NG34/5/8; jak należy powyższą cytatę rozumieć NG34/5/8 i in. Niektóre formy (afisza,
139
cygara, fars, fasad, kontrol, rafinad, recept, telegrama321) z dużym prawdopodobieństwem
można uznać za zapożyczenia rosyjskie bądź przyjąć, że ich postać rodzajowa ukształtowana
jest pod wpływem odpowiedników rosyjskich. Odnotowana feminizacja rzeczowników
nijakich, znana osobliwość północno-kresowa, w większości wypadków jest skutkiem
procesu tzw. akania i ogranicza się do lp form mianownikowo-biernikowych. Akanie w
obrębie rzeczowników nijakich, a także zauważalny wpływ języka rosyjskiego w połączeniu z
indywidualną niepewnością piszących przy doborze form rodzajowych stanowią główne
źródło obserwowanych wahań rodzajowych.
1.2. Wahania w kategorii liczby
Badając cechy fleksyjne współczesnej polszczyzny na Łotwie, H. Karaś odnotowuje
nieliczne zakłócenia w kategorii liczby, a mianowicie pokazywanie się liczby pojedynczej
zamiast mnogiej. W materiale prasowym z okresu międzywojennego wahania w kategorii
liczby są stosunkowo liczne, przy czym w większości przypadków są to niewłaściwe formy
lm rzeczowników abstrakcyjnych, materiałowych oraz rzeczowników, których tradycyjnie
używa się w lp.
Form y liczby pojedynczej w miejsce liczby mnogiej
Bałkan: sciągając licznych kupców z zagranicy, zwłaszcza z Bałkanu, z Rumunji
GP23/11/4; forma znana polszczyźnie ogólnej, Szober określa ją jako niepoprawną;
organ ‘organy’: Kościół święty ze wszystkich tych instrumentów muzycznych obrał sobie
jeden, a mianowicie organ, który poważnym i melodyjnym głosem swoim porusza serce i
umysł NG34/8/5; częściej: organy, w lm; organ ‘organy’ (o. czterostropowy) podaje SW; ros.
орган;
Targ w wyrażeniu Targ Poznański GP23/9/4; TP25/11/5 (2) i in.; forma zgodna z
ówczesnym zwyczajem językowym; wyrażenie w formie lp funkcjonuje do lat 30. XX wieku;
wywczas ‘wywczasy’: spędzić parę tygodni wywczasu letniego P33/2/10; notuje SW;
w t ym lp zamiast lm rzeczowników zbiorowych:
kosmetyka ‘kosmetyki’: sklep poleca według cen najniższych pierwszorzędnej jakości
perfumerję i kosmetykę. KL34/101; ros. косметика ‘kosmetyki, środki kosmetyczne’;
naczynie ‘naczynia’: któż będzie mył naczynie? PK35/4/25 (2); elektryczność gotuje
potrawy, zmywa naczynie i t. d. PK34/9/20; por. ros. посуда ‘naczynia’;
321
Poradniki końca XIX – początku XX wieku za rusycyzmy uznają rzeczowniki: afisza, centr, cygara,
kontrol, recept, telegrama (za: Kur o cz yc k i T ., Rzep ka W . R. , Wpływ języka rosyjskiego na system
gramatyczny polszczyzny XIX i początków XX wieku w świetle ówczesnych źródeł poprawnościowych, „Studia
Rossica Posnaniensia”, Poznań 1977, s. 139).
140
w t ym lp zamiast lm we frazeologizmach:
grzyb: jak grzyb po deszczu zjawiła się w murach naszego miasta D31/42/3.
Formy liczby mnogiej w miejsce liczby pojedynczej
bałagany: takie bałagany urządzać w kościele PK34/5/15; SSz: blm;
benzyny: przestaniemy sprowadzać zamorskie owoce, samochody i benzyny NG33/39/4;
SW i SSz: blm;
bóle ‘zmartwienie, strapienie’: wiele bólów i ciężkich przeżyć doznał on na wygnaniu
PK34/8/25; SSz dopuszcza bóle ‘wrażenia zmysłowe powstające pod wpływem bodźców
uszkadzających tkankę’;
bronie: szereg nowych jednostek broni pancernych. NŻ39/231/3; SSz: zwykle blm;
dorobki ‘tu – osiągnięcia’: wyliczając dorobki ubiegłej pracy Rad D31/48/3; SW
dopuszcza lm, SSz: blm;
odpowiedzialności: obejmując ster domu w swe ręce, kobieta rozumie doniosłość
spadających na nią odpowiedzialności NG32/123/4; SSz: blm;
położenia:[wszyscy ludzie] bez różnicy położeń społecznych NG34/1/7;
rozpatrywania:
posiedzenie
polskiego
komitetu
wyborczego
było
poświęcone
rozpatrywaniom przedwyborczego budżetu D31/12/3;
szpinaki: sałaty, rzodkiewki, szpinaki. KL39/145;
zwłoki ‘zwłoka’: gospodarz mieszkania, starszy rodziny, gospodarz mający służbę, są
odpowiedzialni za zwłoki meldowania lokatórów [...] PK35/2/20; SSz: blm
w t ym lm zamiast lp w utart ych wyrażeniach i zwrotach:
wrażenia: opowieści lokarneńskie przestały wywierać wrażenia D31/57/1;
w t ym form y niekiedy dopuszczane przez słowniki jęz yka polskiego:
fasole: w następnym roku idą cebule, pomidory, selery, pory, w trzecim buraki,
marchwie, pietruszki, w czwartem grochy, fasole, czasem ziemniaki NŻ35/22/9; SSz;
grochy: grochy, fasole, czasem ziemniaki NŻ35/22/9; SW; SSz: blm;
inwentarze ‘tu – bydło’: chronić inwentarze od much. KL35/104; SSz;
kapusty: okopywać kapusty KL35/104; nawożenie obornikiem bardzo silne daje się
bezpośrednio pod kalafiory, kapusty wczesne, ogórki NŻ35/22/9; SW; SSz: blm;
koniczyny: koniczyny i trawy łąkowe zapowiadają się dostatnio. TP25/13/5; SW i SSz;
marchwie: buraki, marchwie, pietruszki, w czwartem grochy, fasole, czasem ziemniaki.
NŻ35/22/9; SW i SSz;
opodatkowania ‘tu – podatki’: nie moźna nakładać nowych opodatkowań D31/4/1; SW;
SSz brak;
141
przepisywania: biuro prośb, tłómaczeń i przepisywań na maszynie KL24/82; SW; SSz
brak;
ronda ‘tu – brzegi kapelusza’: czarny śpiczasty kapelusz z rądami [!] NG33/15/2; SW,
SSz;
sałaty: siać można po bokach zagonków, jak tylko ziemia rozmarznie, sałaty, rzodkiewki,
szpinaki KL39/145; SW i SSz;
sporty: ze świata sportów NŻ35/35/15 i in.; SW i SSz;
wyzyski: Dorabia się miljardów środkami wyzysków robotnika i konsumenta. GP23/1/4;
SW; SSz: blm;
zboża: produkować zboża dobre NŻ36/56/13; SW, SSz;
zła: z dwóch zeł ‘z dwojga złego’[...] NG32/82/1; SW; SSz: blm.
Zjawisko przesunięć w obrębie kategorii liczby występuje przez cały okres
międzywojenny z równym nasileniem i zarysowuje się nieco wyraźniej przez porównanie ze
stanem współczesnym. Można przypuszczać, że w odczuciu twórców prasy polskiej użycie
rzeczowników w lm (np. benzyny, bóle, koniczyny, przepisywania, sporty, śniegi, twarogi,
zboża oraz liczne nazwy warzyw) było warunkowane kontekstualnie; poza tym norma, którą
oni się kierują, bliższa jest wiekowi XIX i odzwierciedla stan poświadczony w SW,
dopuszczający szersze użycie form lm. Jedynie rzeczowniki benzyna i szpinak wystąpiły w
SW jako singularia tantum. Norma współczesna ponadto nie zna form lm takich
rzeczowników, jak: bałagan, groch, dorobek, kapusta, odpowiedzialność, wyzysk, zwłoka i in.
Z kolei tylko w lm funkcjonują obecnie organy ‘instrument muzyczny’ (por. ros. орган
‘organy jako instrument’), wywczasy, grzyby w wyrażeniu jak grzyby po deszczu. W
przypadku form kosmetyka, naczynie zamiast lm kosmetyki, naczynia można dopatrywać się
wpływów wschodniosłowiańskich (formę naczynie w funkcji collectivum odnotowano w
literaturze przedmiotu322).
1.3. Odmiana rzeczowników
Deklinacja rzeczowników w dużym stopniu jest zgodna ze stanem ogólnopolskim.
Obserwowano jednak pewne rozbiezności, wynikające z ogólnych ówczesnych i
wcześniejszych tendencji rozwojowych polszczyzny, a także z osobliwego rozwoju dialektu
północnokresowego. Dlatego przy analizie systemu fleksyjnego wyodrębniono dwie grupy
zjawisk, z których pierwsza obejmuje zjawiska znane językowi ogólnemu, zwłaszcza okresów
wcześniejszych, druga natomiast skupia formy regionalne.
322
M.in. w pracy: J o ac h i mi a k -P r a ża no ws k a J ., Regionalne cechy północnokresowe w „Kurierze
Wileńskim” (1924-1939), (maszynopis rozprawy doktorskiej).
142
1.3.1. Zjawiska ogólnopolskie
1.3.1.1. Rzeczowniki męskie
Wahania w obrębie typów deklinacyjnych
Wśród zapożyczeń rodzaju męskiego sporadycznie poświadczano inny niż w
polszczyźnie ogólnej typ odmiany, prezentujący wahania między deklinacją męską i żeńską.
Wahania takie w języku ogólnym już w wieku XIX należały do zjawisk marginalnych i były
notowane m. in. w takich wyrazach, jak doż / doża, erudyt / erudyta323. W prasie łotewskiej
zanotowano dwa podobne przykłady, z których pierwszy może być wynikiem wpływów
rosyjskich, drugi – z pewnością należy do form hiperpoprawnych:
socjalist: Ministrem dobrobytu mianowano p. Salnajsa, socjalista mieńszewika.
TP25/10/3; ros. социалист; SW: socjalista;
inteligenta: Jasno i wyraźnie pisać będziemy o wszystkich bolączkach polskiego
robotnika, rzemieślnika, rolnika i inteligenty. MP29/1/1; SW: inteligent.
W przypadku rzeczownika drużynowy zaburzenia w określeniu przynależności
deklinacyjnej mogły spowodować jego przesunięcie z odmiany przymiotnikowej do
rzeczownikowej męskiej w formie M lm: drużynami kierują instruktorzy dorośli albo
niepełnoletni drużynowie NG34/5/9, chociaż powstanie formy można powiązać także z
północnokresowym zjawiskiem redukcji nieakcentowanego e > i; z tego punktu widzenia
wygłosowe -e może być uznane za hiperpoprawne przy formalnej zbieżności przyrostka i
końcówki -ow-i z końcówką -owie.
Wahania w doborze końcówek d eklinacyj nych
Dopełniacz lp
Wahania końcówek dopełniaczowych -a / -u w polszczyźnie znane były od
średniowiecza i trwają właściwie do dziś, chociaż ustalanie normy w ich dystrybucji, oparte
na kryterium semantycznym, zaczęło się już od XVI wieku 324. W wieku XIX wahania wciąż
były znaczne i dotyczyły przede wszystkim rzeczowników nieżywotnych, gdzie wśród
licznych zakłóceń częściej obserwowano formy z -u i rzadziej z -a325; liczba osobliwości
jednak stale malała. Zakłócenia w repartycji końcówek dopełniacza, obecne w języku XIXwiecznych pisarzy północnokresowych, odzwierciedlały wcześniejszy stan ogólnopolski326,
323
B aj er o wa I ., Polski język ogólny XIX wieku. Stan i ewolucja, t. II, Fleksja, Katowice 1992, s. 49.
Kle me n s ie wi cz Z. , Le hr - Sp ł a wi ń s k i T ., Urb a ńc z yk S., Gramatyka historyczna języka
polskiego, Warszawa 1981, s. 267-269.
325
B aj er o wa I ., Polski język ogólny... dz. cyt., t. II, s. 21.
326
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 258.
324
143
przedłużony na Kresach nieco poza połowę XIX wieku. Wahania -a / -u w D lp do dziś
stanowią jedną z typowych cech polszczyzny regionalnej.
W polszczyźnie łotewskiej okresu międzywojennego zakłócenia w użyciu końcówek D lp
notowano stosunkowo często, przy czym częściej -u w miejsce ogólnopolskiego -a.
-u zamiast -a:
a) w SW -a, SSz -a: karmienie młodego czerwiu NG34/16/12; cena pojedyńczego
egzemplarzu P33/6/okładka i in.; przy przewozie żywego i martwego inwentarzu NŻ35/12/7;
herbatka ze skrzypu, jałowcu KL34/48 i in.; dokupić do posiadanego kawałku KL35/28; do
kościołku NŻ35/8/14 (poza tym tylko kościółka); herbata z krwawniku KL34/47 i in.; dla
borówskiego młynu J34/15 (SWil także notuje z -u); chusteczka do nosu NG32/1/3;
czerwoność nosu NG33/32/4; do Ogródku Polskiego D31/49/3; utrzymanie Ogródku
NG31/21/1; trafić do szpitalu NG31/12/3 (SWil notuje z -u); rozpoczęcie budowy szpitalu
NŻ40/281/3; używając [...] partję, jako środku dla osiągnięcia celu NG34/12/8 (poza tym
środka); pół funta węglu PK34/5/32 (poza tym węgla); z wierzchołku macztu NG32/114/4;
zdążają do żłobku i oddają hołd Dziecięciu NŻ36/55/2 (poza tym żłobka);
b) SW dopuszcza oboczność -u / -a; SSz -a: hodowla tego owadu NŻ35/31/6; następnego
ranku P33/8-9/15 (poza tym ranka); bez odciągnięcia ułamku dodanego GP22/8/2 i in.;
c) SW -u, SD i SSz -a: ceny budulcu GP23/11/2 (3); zmniejszyć cenę 1 kilogramu
G32/85/3 (obocznie do kilograma); kadłub morskiego kolosu NŻ36/86/7 i in.;
d) hiperpoprawne -u zamiast -a w D nazwy własnej: do Wilanowu P33/6/4327.
-a zamiast -u:
autor artykuła w „Dzwonie” MP30/3/1; po zapłaceniu bileta PK34/5/22; nie było ani
jednego domeczka, ani odryny NŻ35/8/19; ciągnął za koniec zbawczego dywana NŻ40/275/8;
miecz z pod Grunwalda NG33/51/1; zabobonne uprzedzenia do handla D31/37/4; tyle luda było
w tym autobusie NG34/4/9 (SW: końcówka archaiczną); przy pomocy masaża PK34/14/15; w
nocy z poniedziałka na wtorek NG34/11/3 (poza tym zawsze poniedziałku); od wieka GP23/1/2
oraz GP23/15/2 (poza tym wieku); umieścić w niej [stajni] siano, woła, osła i żłób P33/8-9/1
oraz szarzyzna pracy roboczego woła NŻ36/75/18.
SW w D lp wymienionych wyrazów poświadcza -u.
Tak więc, osobliwa końcówka D -u w polszczyźnie łotewskiej częściej niż w ogólnym
języku polskim obsługiwała rzeczowniki żywotne (czerwiu, owadu), a także formy kilogramu,
327
Końcówka -u zamiast -a pokazuje się w nazwach własnych także na łamach prasy polskiej, wydawanej
w okresie międzywojennym na Białorusi Radzieckiej, za: Gre k -P ab i so wa I., Os tró wk a M.,
B ie siad o ws k a -M a gd z iar z B ., Język polski na Białorusi Radzieckiej okresu mięzywojennego. Polszczyzna
pisana (w druku).
144
kolosu, ranku, środku ‘sposobu’, ułamku, mieszczące się w obrębie normy XIX-wiecznej.
Niektóre postaci (młynu, szpitalu) notowano w literaturze przedmiotu jako przykłady
osobliwości północnokresowych328; we wspólczesnej polszczyźnie ogólnej uznano je za
formy archaiczne. Do kilku rzeczowników (w materiale łotewskim z -u w D lp: budulcu,
kawałku, kościółku, ogródku, ranku, ułamku, wierzchołku, żłobku) stosuje się obecnie
kryterium morfologiczne, nieznane gramatykom XIX wieku329, zgodnie z którym rzeczowniki
nieżywotne przyjmują końcówkę -a, jeśli zawierają sufiks, umożliwiający tworzenie
rzeczowników żywotnych, np. -ec- oraz sufiksy zdrabniające.
Osobliwe formy z końcówką -a są dwukrotnie rzadsze i występują sporadycznie na tle
form zgodnych z norma ogpol. Większość odstępstw obserwuje się w obrębie rzeczowników
pochodzenia obcego (artykuł, bilet, handel, dywan, masaż, puchar), które obecnie przyjmują
końcówkę -u zgodnie z kryterium genetycznym (co prawda, od tej zasady istnieje wiele
wyjątków). Nieco częstsze użycie końcówki -a może, choć niekoniecznie, wiązać się z
wpływami wschodniosłowiańskimi (tak, w języku rosyjskim zasięg występowania -a w D lp
jest o wiele szerszy niż w polszczyźnie).
Wahania w użyciu -a / -u obserwowano w D łotewskich nazw miejscowych Swenten (łot.
Svente) i Daugawpil (łot. Daugavpils, dawna nazwa Dyneburg): ze Swentenu NG34/2/9; do
Swentena NG34/3/2; do Daugawpilu PK34/15/19 obok: burmistrz Daugawpila PK34/15/19330,
także w nazwie Dyneburg, gdzie niekiedy spotyka się -u (na Nowym Planie Dyneburgu
GP23/8/4); częściej jednak -a (na południe od Dyneburga GP22/1/1; młodzież z Dyneburga
GP22/1/3 i in.).
Celownik lp
Wiadomo, że podział końcówek C lp według dzisiejszych kryteriów ustalił się w języku
ogólnym w XVII wieku, na Kresach północno-wschodnich końcówka -u utrzymała się
jeszcze przez cały wiek XIX aż do współczesności331; w okresie międzywojennym została
zaświadczona w gwarach wileńskich332, dziś znana wszystkim północnokresowym gwarom
ludowym, językowi mówionemu, także polszczyźnie mówionej na Łotwie333. Powszechne
328
Np. Kurzowa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 165, Karaś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne...,
dz. cyt., s. 44, Dwilewicz B., Język mieszkańców wsi Bujwidze na Wileńszczyźnie, Warszawa 1997, s. 43.
329
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. II, s. 24 za: B ut tl er D., K ur ko ws k a H. ,
Sat k ie wi cz H., Kultura języka polskiego, Warszawa 1986, s. 161.
330
Osobliwości we fleksji łotewskich nazw miejscowych szerzej omawiałam w referacie Nazwy miejscowe
w polskiej prasie wydawanej na Łotwie w okresie międzywojennym, wygłoszonym na sesji Studium
Doktoranckiego IS PAN 25 kwietnia 2006.
331
Kur zo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 166.
332
T urs ka H., Język polski na Wileńszczyźnie, [w:] Studia nad polszczyzną kresową, t II, 1983, s. 20.
333
Karaś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz. cyt., s. 44.
145
użycie końcówki -u w C lp przez niektórych badaczy uznawane jest za regionalizm wspierany
wpływem języków ruskich334. W polszczyźnie pisanej z międzywojennej Łotwy na ogół
panuje stan zgodny z językiem ogólnym; liczba odstępstw od normy jest nieznaczna.
-u zamiast -owi
a) w nazwisku obcego pochodzenia (łotewskim): nie podobał się p. Bebrysu GP23/9/4;
b) po przyimku ku: chylący się ku upadku D31/50/1335; wyrażenie rejestruje SW;
c) w formach bożku, komitetu: kolce róży ukłuły nogę Erosowi, bożku miłości P33/7/12;
podziękowanie „Głosowi Polskiemu” oraz komitetu wyborczemu Tow. Oświaty i Tow.
Dobroczynności GP22/10/4.
Natomiast -owi zamiast -u wystąpiło jednokrotnie; użycie formy prawdopodobnie
było zamierzonym: Bóg zapłać temu panowi Kempowi GP23/8/3.
Miejscownik lp
Pod koniec wieku XIX dystrybucja końcówek -e / -u w dialekcie północnokresowym
ustala się zgodnie z normą ogólnopolską. Jednak zakłócenia nadal występowały w gwarach.
Ślady wahań -e / -u, będące reliktami oddziaływania podłoża białoruskiego i wynikiem
wpływów współczesnej fleksji rosyjskiej336, odnotowano w polszczyźnie mówionej na Łotwie
równiez w wieku XX. W badanym materiale prasowym odnaleziono natomiast jeden tylko
przypadek występowania końcówki -e zamiast -u w formie Msc po temacie miękkim:
drukowany był z początku na żółtym jedwabie PK35/12/9.
Zarejestrowano ponadto osobliwą formę w(e) dnie, która już w XIX-wiecznej
polszczyźnie była uznawana za archaizm albo dialektyzm 337: w dnie człowiek ma pracę
NG33/3/8; jeszcze we dnie NŻ35/22/7. Wyrażenie do dziś utrzymuje się w języku ogólnym.
Mianownik lm rzeczowników męskoosobowych
Formy mianownikowe lm rzeczowników męskoosobowych w polszczyźnie łotewskiej,
podobnie jak w języku ogólnym, charakteryzuje się wielością wykładników formalnych, ich
współistnieniem i rywalizacją. Większość procesów obserwowanych w źródłach łotewskich
jest odzwierciedleniem (wcześniejszych) zjawisk ogólnopolskich, inne są wynikiem działania
tendencji regionalnych o podłożu fonetycznym.
334
T a mże.
Końcówka -u w rzeczownikach po przyimku ku w języku ogólnym utrzymywała się dość długo,
kilkakrotnie odnotowywano ją w XIX-wiecznym uzusie (B aj ero wa I., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. II, s.
49); do dziś dopuszczalna jest w wyrażeniach przyimkowych z ku i nazwami miast (ku Krakowu, ku Tarnowu)
obok form ku Krakowowi, ku Tarnowowi;
336
Kara ś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz. cyt., s. 45.
337
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. II, s. 51.
335
146
W obrębie M lm mos obserwuje się starcie końcówki -owie jako najbardziej wyrazistego
wykładnika kategorii męskoosobowości z -i (-y) przy rzeczownikach twardo- oraz z -e przy
miękkotematowych. Wydaje się, że końcówka -owie w odmianie pisanej na Łotwie miała
pozycję dość silną; otrzymywały ją zarówno rzeczowniki twardo-, jak i miękkotematowe, w
tym – z wygłosowym -c w M lp (np. kupcowie). Końcówka -owie pojawia się:
w zapoż yczeniach: autorowie GP23/2/4 i in.; jubilatowie D31/15/3; leaderowie
NG33/23/3 (3) i in.; konduktorowie P34/10-11/4; prenumeratorowie GP23/15/1 i in.; przy czym
oboczności autorowie / autorzy, konduktorowie / konduktorzy dopuszcza SW; poza tym
sporadycznie na tle przeważającej liczby form z -i pojawiły się postaci: instruktorowie
NG31/11/3 (SW dopuszcza); prezydentowie PK34/16/16;
w rzeczownikach rodzim ych 338: kupcowie NG31/22/3; nauczycielowie339 GP23/5/3,
D31/12/3, NG32/2/3, PK34/15/19, NŻ35/27/12, NŻ36/96/3 i in.; obywatelowie GP23/6/4 i in;
przedstawicielowie D31/12/3 i in.; właścicielowie PK35/2/20 (3); w SW zawsze -e.
Końcówkę -i (-y) zamiast -owie zaobserwowano w rzeczowniku budowniczy: do drugiej
[sekcji] wejdą budowniczy aparatów i mechanicy NŻ36/78/2 (SW dopuszcza, SD i SSz:
budowniczowie) oraz w zapożyczeniu liberali GP23/9/1; poza tym dwukrotnie w nazwach
narodowości: Arabi GP22/2/3 oraz Mongoli K37/145/2340. Końcówka -e zamiast -owie pojawia
się w formie mistrze ‘mistrzowie’: mistrze gry w szachy PK35/12/5.
W M lm zaobserwowano rywalizację form Łotysze / Łotysi; dominuje forma Łotysi
(NG32/83/1 oraz D31/17/3, NG32/128/4 (2), PK34/5/9, NŻ35/5/3, NŻ36/56/3 (2) i in.), starsza, w
okresie międzywojennym (i dziś) niepoprawna.
Form y mianownikowo-biernikowe rzeczowników męskoosobowych w lm
Jednokrotnie została użyta stara forma biernikowa Niemce ‘nazwa narodowości’: kraje
zamieszkałe przez Niemce NŻ40/272/1. Można przypuszczać, że jest ona raczej wynikiem
kresowego pomieszania wygłosowych -y (-i) z -e, a nie koniecznie reliktowego użycia starej
formy biernikowej. Nawiasem mówiąc, w nazwie kraju (Niemce) konsekwentnie występuje e.
Formy rzeczowe (biernikowe) w miejsce osobowych pojawią się na łamach badanej
prasy stosunkowo rzadko; ich stosowanie zazwyczaj jest motywowane stylistycznie.
Wiadomo, że już w XIX wieku w języku ogólnym formy rzeczowe występowały bardzo
rzadko, jednak przynajmniej do połowy tego wieku stabilizacja w rozróżnianiu form
338
SW podaje formy wyłącznie z -e.
Forma funkcjomuje na Kresach i na Łotwie do dziś (za: literatura przedmiotu).
340
Wahania końcówek -owie / -i w nazwach narodowości zna XIX-wieczna polszczyzna ogólna.
339
147
męskoosobowych i nieosobowych nie nastąpiła, utrzymując w gwarach ludowych wahania do
czasów obecnych. Zjawisko notowano równiez na obszarach litewsko-białoruskich, zna je
współczesna łotewska polszczyzna potoczna. Można wymienić kilka przyczyn stosowania
tych form na łamach międzywojennej prasy polskiej na Łotwie.
W podstawowym kanonie tekstów użycie niektórych form biernikowych związane jest z
ujemną oceną przywołanych postaci: na liście [polskiej] są radykały i inne bezbożniki
GP22/10/3; Sługi boże swieckimi spekulantami. MP32/6/4 (tytuł w antyklerykalnej „Myśli
Pracy”); to ślamazarniki GP23/5/2. W tekstach paraliterackich341 formy biernikowe służą
odtworzeniu języka mówionego o silnym zabarwieniu regionalnym.
Istnieją jednak przypadki, gdy tworzenie form osobowych w M lm rzeczywiście sprawia
autorom tekstów pewne kłopoty, np. w przypadku rzeczowników rzadziej używanych
(zasiądą biczkomery ‘marynarze bez pracy (nazwa środowiskowa)’ NŻ36/98/13; ciągną
piechury PK35/11/14) oraz nazw członków funkcjonujących na Łotwie partii politycznych i
organizacji paramilitarnych: mieńszewiki KL24/2; TP25/8/1 i in.; letgalscy trudowiki mają
wejść do gabinetu TP25/8/1; przychodzą aizsargi ‘członkowie organizacji paramilitarnej’
D31/48/3; biegli z pomocą aisargi D31/59/3 i in. Trudności w przyswojeniu wyrazów obcych
polskiemu systemowi fleksyjnemu mogły wynikać z braku rozróżnienia opozycji
męskoosobowości / niemęskoosobowości zarówno w językach wschodniosłowiańskich, jak i
języku łotewskim, czyli istnienie form biernikowych w polszczyźnie łotewskiej wspierała
fleksja języków obcych.
Mianownik i biernik lm rzeczowników niemęskoosobowych
W badanym materiale w M i B lm rzeczowników nieosobowych pochodzenia obcego
dość często obserwuje się łacińską końcówkę -a, rywalizująca z polską -y. Końcówkę -a
zawsze przybierają rzeczowniki: alimenta NŻ38/191/2; argumenta NG32/28/4 oraz NG33/31/3;
fundamenta NG33/50/4; grunta GP22/3/4 oraz TP25/5/2, DT26/1-2/4 i in.; instynkta NG32/120/4;
interesa GP22/11/2 oraz KL24/65, NG31/21/1, NŻ35/21/15 i in.; koszta GP22/4/8 oraz P34/2/11,
TP25/5/7, D31/57/4, MP33/5/6, K37/139/8 i in.; objekta NG32/111/2; organa ‘czasopisma’
GP22/1/3 oraz J34/3; organa ‘narządy’ NŻ38/195/15; pakta PK35/7/4; patenta GP23/3/2;
prezenta PK35/6/22; punkta NG33/13/4; sakramenta P33/1/7 oraz PK34/16/7, NŻ35/28/2 i in.;
talenta NG31/14/3 oraz P33/1/8, PK34/5/6 i in. Poza tym -a dominuje w wyrazach: egzamina
GP23/8/4 oraz TP25/5/2, D31/55/3, NG32/85/3, PK34/8/22, K35/27/7, NŻ35/35/12 i in., rzadziej –
egzaminy, np. K35/27/7; kursa GP22/1/4 (3) oraz GP22/9/4 (2), KL24/82, TP25/7/4, DT26/4/6,
341
R uc ka I ., Niby-„tutejsza” polszczyzna mówiona na Łotwie okresu międzywojennego w oczach jej
użytkowników (na materiale prasowym z lat 1922-1940), w druku.
148
NG32/29/1, NŻ35/19/12 i in., od początku lat 30. wzrasta liczba form z -y (kursy), projekta
GP23/3/4 oraz TP25/8/4, D31/4/1, NG33/16/2 (3) i in.; poza tym: projekty NG33/16/2 i in. (w
latach 30.).
Rzadziej natomiast końcówka -a (obok -y) pokazuje się w rzeczownikach: dokumenta
NG32/78/3 oraz P33/5/3, PK35/2/20, NŻ40/271/7 (2) i in., dramata kinematograficzne
GP23/10/4, poza tym – dramaty; fakta D31/48/3 oraz NG33/53/4, poza tym – wielokrotnie fakty;
momenta NG33/13/1, poza tym – momenty; procenta TP25/5/2, poza tym – procenty; produkta
GP23/10/4 oraz NG31/7/3 (3) i in., od drugiej połowy lat 30. tylko produkty.
Wymienione wyżej zapożyczenia notowano w polszczyźnie XIX-wiecznej z końcówką a.
W materiale łotewskim odnotowano poza tym przypadek przedostawania się łacińskiej
końcówki do rzeczownika rodzimego342: pociąga polskie z Warszawy dochodziły aż do
Kałkun GP22/15/4. Drugi przypadek -a zamiast -e, zarejestrowany w pisemku redagowanym
przez młodzież gimnazjalną (drzewa miały korzenia zbyt głęboko wpuszczone w ziemię
W32/1/15), można interpretować na różne sposoby: albo jako wpływ białoruskiej formy
fleksyjnej, albo –fonetyki białoruskiej, gdzie -a jest wynikiem rozszerzenia wygłosowego
e343.
18 z 22 zaprezentowanych leksemów z końcówką -a w M lm – to rzeczowniki o temacie
zakończonym na -t, co zdaniem I. Bajerowej344 nie jest przypadkiem, lecz konsekwencja
przedostawania się łacińskich i greckich neutrów oraz innych form na -tum do języka
polskiego. Końcówka -a właściwa formom łacińskich neutrów w polszczyźnie wpierw
„opanowała” właśnie te grupy, a później rozszerzyła się na łacińskie wyrazy rodzaju
męskiego na -t, zapożyczenia niemieckie i czesko-niemieckie na -t i in., a następnie
przeniosła się na rzeczowniki obce i rodzime o innych zakończeniach tematowych.
Gwałtowny wzrost użyć końcówki -a w języku ogólnym przypada na wiek XIX, w tym też
czasie znacznie wzrasta liczba jej poświadczeń u pisarzy kresowych 345. W początkach XX
wieku formy na -a znajdowały się jeszcze w użyciu, lecz na łamach czasopism i poradników
językowych były już kwestionowane, a nawet potępiane prze część językoznawców. W
świetle tych uwag pozycja końcówki -a w okresie międzywojennym na Łotwie była wciąż
342
T ryp uć k o J ., Łacińska końcówka w polskim systemie fleksyjnym, Uppsala 1974, s. 21-58.
Jako zjawisko fonetyczne – refleks akania – interpretuje końcówkę -a w M lm rzeczowników męskich
miękkotematowych (np. odcienia) J. Joachimiak (J o a ch i mi a k -P raż a no ws k a J ., Regionalne cechy
północnokresowe..., maszynopis). J. Karłowicz w Poradniku również notuje odcienia ‘odcienie’, zalecając
końcówkę -e. A. Walicki (jak podaje Z. Kurzowa) również notuje kilka form z łacińską końcówką -a.
344
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t II, s. 39.
345
Kurzowa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 260.
343
149
silna, chociaż i tu zaznaczała się tendencja regresywna: o ile w latach 20. w formach M lm
kilku rzeczowników o wysokiej frekwencji tekstowej (egzamina, kursa, dokumenta, projekta)
dominowała końcówka -a, o tyle w dziesięcioleciu następnym częstszą lub wręcz wyłączną
staje się w nich -y. Pozostaje jednak grupa wyrazów z niezmiennym (leksykalnym) -a, czyli
grunta, interesa, koszta, organa.
O wiele słabiej zostały poświadczone zaburzenia w repartycji końcówek -e / -y w M i B
lm w zapożyczeniach na -ns, które zresztą w badanym materiale występowały bardzo rzadko.
Zarejestrowano jedną formę B lm niezgodną z normą: tamuje ono [ministerstwo spraw
wojskowych] awansy dla żołnierzy NG34/12/2.
Dopełniacz lm oraz biernik lm rzeczowników osobowych
W polszczyźnie łotewskiej wyraźnie zaznaczyła się ogólnopolska rywalizacja końcówek
-i (-y) z -ów w D lm rzeczowników męskich miękkotematowych. W odmianie regionalnej
można zauważyć szersze użycie końcówki -ów, co na tle ogpol. może być oznaką zachowania
stanu archaicznego346. W polszczyźnie ogólnej wahania -i (-y) / -ów, będące kontynuacją
zjawisk XVIII-wiecznych, trwały przez cały wiek następny, wykazując tendencję do
szerzenia się -i (-y)347, a w języku współczesnym dla większości... rzeczowników z tematami
miękkimi charakterystyczna jest oboczność form348, przy czym końcówka -ów odznacza się tu
większą ekspansywnością.
Na łamach badanej prasy zaobserwowano końcówkę -ów w rzeczownikowych formach
dopełniaczowych i biernikowych (dla B lm = D lm rzeczowników mos), jak: działaczów
GPj22/3, TP25/9/3, D31/16/3 i in.; funduszów DT26/6/4; funkcjonariuszów DT26/1-2/4;
gniadoszów (2) GP23/2/3; gryzoniów KL34/17, KL34/19; kalendarzów M38/44; kluczów
MP33/5/4; kwestionariuszów KL24/43; listonoszów D31/19/3; Łotyszów KL24/18; TP25/1/1;
DT26/1-2/2, D31/17/3, MP30/3/3, MP33/7/1 i in.; kaloszów NŻ39/262/22; nauczycielów
NŻ38/197/2; notariuszów NŻ38/201/2; nożów KL24/85; pasterzów NŻ39/245/11; pisarzów
NŻ36/102/3; NŻ39/227/3 i in.; piwoszów TP25/10/3; poławiaczów NŻ35/3/8; przeżuwaczów
D31/21/4;
szpitalów NŻ38/203/2; tłumaczów MP32/1/1; wekslów D31/19/3; wierszów
NŻ37/111/8; wolontariuszów NŻ35/34/15; współtowarzyszów NŻ39/21/7; wyzyskiwaczów
MP34/1/1.
Druga z rywalizujących końcówek – -i – konsekwentnie występuje w D i B lm
rzeczowników drobnoustroi D31/58/4, NŻ35/33/6 oraz rodzai NŻ35/18/8, NŻ40/71/1,
346
Zgodnie z ustaleniami Z. Kurzowej cały dialekt północnokresowy XX w. jest pod tym względem
bardziej archaiczny i zachowawczy (Kurzowa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 260).
347
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., s. 48.
348
B ut tl er D. , K ur ko ws k a H., Sa t kie wi cz H ., Kultura języka..., dz. cyt., s. 200.
150
NŻ40/273/10. Poza tym w artykule poświęconym zagadnieniom poprawności językowej
została odnotowana osobliwa postać, charakterystyczna dla języka mówionego u żydzi ‘u
Żydów’ NG34/12/6.
Liczne wahania obserwuje się w użyciu form D i B lm uczni / uczniów, ze zdecydowaną
przewagą pierwszej z nich, rozpowszechnionej zresztą na Kresach349 i na Łotwie350 do dziś, w
języku ogólnym natomiast wychodzącej z użycia351.
Przykłady: potrzeby najbiedniejszych uczni TP25/10/7; odpowiednia ilość uczni
TP25/12/7; liczba nowych uczni DT26/3/7; większość uczni DT26/6/5; dla uratowania
bezpomocnych uczni DT26/6/5; a także MP30/2/5 (5), D31/8/1, NG31/5/3, NG32/124/3 (5),
NG34/1/14, PK35/8/10 (3), KL34/26; NŻ38/193/2, NŻ39/213/12 i in..; poprowadził uczni
D31/43/3; uczni swych strzegł D31/55/1; wychowywać uczni MP32/5/7; szkoła przyjmuje uczni
NŻ35/34/13 (3) i in.
Z pewną dozą ostrożności należy stwierdzić, że w zakresie form D i B lm język badanych
materiałów prasowych bliższy jest polszczyźnie XIX-wiecznej.
Osobliwa odmiana niektórych rzeczowników męskich
Wyekscerpowano osobliwe formy i wahania w odmianie rzeczownika (nie)przyjaciel:
D lm: w charakterze nieprzyjacieli NŻ40/277/4;
C lm: wysyłali przyjacielom K38/163/7, przyjacielom składa się życzenia NŻ38/206/1, ale:
dali przyjaciołom K38/188/7;
N lm: stali się przyjacielami NŻ35/27/1 oraz K38/163/1, NŻ39/233/3, ale: między naszymi
przyjaciółmi K37/155/7;
Wprowadzenie jednolitej normy w języku ogólnym utrudniała dwojakość tematu
rzeczownika (nie)przyjaciel. Jednak od połowy XIX wieku, jak podaje I. Bajerowa352, ustala
się stan normatywny, zgodny z obecnym. Polszczyzna łotewska natomiast nadal
zachowywała rozchwianie paradygmatu.
Poza tym zanotowano formę B lm jęczmiona: odsiewać późne jęczmiona. KL34/18, ze
starym tematem jęczmion-, uznawanym jednak jeszcze pod koniec XIX wieku za zgodny z
normą, oraz obserwowano wahania form dni / dnie w B lm: we dnie GP22/12/4, GP23/8/4. W
N lm rzeczownik śledź mógł przybierać formę śledźmi GP23/7/4.
349
Męd el s k a J ., Język polski na Litwie w dziewiątym dziesięcioleciu XX wieku, Bydgoszcz 1993, s. 100.
Kara ś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz. cyt., s. 45.
351
Forma uczni mieściła się w normie XIX i początków XX wieku.
352
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., s. 54.
350
151
Odmiana nazwisk męskich
Sporadycznie notowano nieodmienność nazwisk zarówno rodzimych, jak i obcych:
drużyna im. T. Kosciuszko GP23/8/4 (2); serdeczne podziękowanie Artystce NowikowejMednis, p. Czengery, p. Swirskiemu GP23/7/4; Kiriłowy zanocowali u Liebediewa GP23/11/3
(2).
1.3.1.2. Rzeczowniki żeńskie
Mianownik lp
W
M
lp
samogłoskowych
zdarzało
353
się
mieszanie
postaci
rzeczowników
spółgłoskowych
i
:
spadzia zamiast spadź: tam, gdzie trzymają się pszczoły, spadzia, miód wogóle nie idzie
na marne; gdzie pszczół niema, deszcz spłóczę [!] spadzię, miód zniszczeje NŻ35/31/6;
podeszew354 zamiast podeszwa: [pierożki z sera] twarde jak podeszew. NŻ38/195/5.
Biernik lp
W B lp wszystkich rzeczowników żeńskich na przełomie XIX i XX wieku lub nieco
wcześniej, pod koniec XIX, ustabilizowała się końcówka -ę. Jedynym wyjątkiem
(zachowanym do dziś) pozostał rzeczownik pani (B lp panią), częsty w skostniałych zwrotach
grzecznościowych. Natomiast w prasie łotewskiej w B lp rzeczowników miękkotematowych
wielokrotnie pojawia się końcówka -ą w zapożyczeniach: przez fizyognomiją (twarz) P34/2/4;
parafją obsługiwał pleban lucyński NG33/34/2; przeprowadzić rewizją MP30/3/4; odgrywa
dziś rolą decydująca [!] MP33/1/8; sansacją ‘sensację’ polityczną stanowi fakt D31/57/2;
wybudowano stacją Turmont GP23/6/4, a także w rzeczownikach rodzimych na -ica, -ca, -ja:
w stuletnią rocznicą DT26/1-2/6; obchodzić 75-ą rocznicą GP23/2/4; hamowali pracą komisji
MP30/3/4; przez wiarę, nadzieją i miłość PK34/11/2. Oprócz tego -ą rozszerza się na tematy
twarde: swą kulturą Latgalija Polsce w dużej mierze zawdzięcza GP22/10/3; drużyna odbyła
walną wycieczką GP22/12/4; szkoła posiada biblioteką GP23/2/2; napaść na Kłajpedą
GP23/2/1; odpowiedzialna za tę operetkową awanturą GP23/6/1; zwracać uwagą GP23/1/4;
prezydent przedstawia osobą państwa w stosunkach międzynarodowych KL24/38; spędził
przed Ostrąbramą parą godzin KL24/54; otrzymali słuszną odprawą TP25/13/4; mając na
myśli potrzebą oświetlenia tego zagadnienia DT26/8/5; przewyższający w bezprawiu dawną
„ochraną” MP29/1/1; strejki o podwyżką płacy MP29/1/1; przeprowadzać socjalistyczną
353
Zjawisko jest znane polszczyźnie ogólnej, obserwowane do dziś w odmianie mówionej języka, a
zwłaszcza w odmianach środowiskowych (za: B u tt ler D., K ur ko ws k a H., Sat ki e wi cz H., Kultura
języka..., dz. cyt., s. 206).
354
Podeszew poświadcza SW.
152
polityką MP29/1/1; zaopatrywano go wstarannie [!] ułożoną bibljoteczką MP29/1/2; płacimy
dzierżawą gminie MP30/3/4; wśród narodów zamieszkujących naszą Republiką MP30/3/2; swą
siłą jeszcze bardziej spotęgować D31/5/1; lubi mówić prawdą D31/37/2; chcą zrobić karjerą
NG31/1/3; na asystentką została obrana NG31/5/3 (2); oddadzą się pod opieką MP32/3/5; dając
pożyczką właścicielowi MP32/6/4; otrzymuje zaszczytną łaską marszałka P33/5/7; uchwałą
walnego zebrania wprowadzić w czyn P34/2/14; lekceważący wszelką wiarą PK34/12/9; nauką
Bożą Kościół święty przechował PK35/7/4; za bileciki i szaradą dziękuję K37/115/6; wszystko,
co osłabia naszą siłą zbiorową NŻ39/229/1; wyraził wiarę w klęską wrogich sił NŻ40/269/4;
przeprowadzały bardzo silna ofenzywą NŻ40/271/5 i in.
I. Bajerowa ustaliła, że w XIX-wiecznej polszczyźnie ogólnej zdarzają się wypadki
wkraczania -ą do deklinacji twardotematowej; jednak ze względu na wyjątkową rzadkość
poświadczeń przypuszczała, że mogą to być błędy literowe355. W monografii o języku
polskim Wileńszczyźny Z. Kurzowa odnotowuje wyjątkowo występujące -ą w tematach
twardych356 zarówno w wieku XIX, jak i w okresie wcześniejszym. „Uporczywość”
powtarzania się takich przykładów zmusza badaczkę do uznania -ą w tematach twardych za
jeden z wariantów końcówki biernika deklinacji żeńskiej. W materiałach łotewskich zjawisko
prezentowano jest stosunkowo licznie i raczej nie są to za każdym razem też omyłki
drukarskie. Przesunięcia -ą do odmiany twardotematowej było notowane także w
międzywojennej prasie wileńskiej357.
Formę biernikową panię z innowacyjnym -ę odnotowano dwukrotnie: obrano do Komisji
rewizyjnej panię Kausz GP23/8/3; spotkać nową panię NG32/56/3358.
Wahania -ę / -ą w B lp rzeczowników żeńskich o końcówkach przymiotnikowych
poświadczono jedynie w wyrazach królowa i wygrana (w zwrocie dać za wygraną / dać za
wygranę): opiewali różę jako królowę kwiatów P33/7/12; widzimy nową królowę angielską
K37/108/4; poza tym K38/161/3 (2), KL24/54, PK34/4/7 i in.; litwini nie dali jeszcze za wygranę
GP23/10/2; człowiek odważny i energiczny nigdy nie daje za wygranę NŻ36/86/7 i in.
Odzwierciedlone w prasie wahania pomiędzy deklinacją rzeczownikową a przymiotnikową
występowały w polszczyźnie etnicznej do końca XIX wieku.
355
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., s. 61; podobne zjawisko obserwowano w wieku XVIII
(tej że , Kształtowanie się systemu polskiego języka literackiego w XVIII wieku, Wrocław – Warszawa – Kraków
1964, s. 65), lecz również skłonna była uznać -ą w B lp nazw żeńskich twardotematowych za omyłki druku.
356
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 175.
357
J o ach i mi a k -P r aż a no ws k a J ., Regionalne cechy północnokresowe..., maszynopis.
358
Formę poświadczano zarówno na Kresach (za: literatura przedmiotu), jak i języku ogólnym.
153
Mianownik – biernik lm rzeczowników spółgłoskowych
Polszczyzna ogólna zna wahania w dystrybucji końcówek -e / -i w obrębie rzeczowników
spółgłoskowych w M i B (=M) lm. Od dawna i do współczesności obserwuje się tu powolne
szerzenie się -e w miejsce starej końcówki -i pod wpływem wyrównań do M lm
rzeczowników żeńskich miękkotematowych samogłoskowych. W wyniku tego procesu
pojawia się liczna grupa nazw, w których dopuszczalne są obie końcówki.
W materiałach łotewskich, gdzie w zasadzie panuje stan zgodny z językiem ogólnym,
odnotowano kilkakrotnie pieśnie (pieśnie łotewskie D31/55/3; piesnie w gwaru łatgalskim
D31/55/3; polskie pieśnie ludowe D31/51/3) oraz piersie (natrzeć stopy i piersie KL35/113), a
także innowacyjną końcówkę -e w rzeczownikach na -ść: napaście NG32/86/3; korzyście
D31/62/4, NG33/48/4, KL36/63 i in. i -ość: mniejszoście D31/65/1, NG31/17/1, NG32/62/1 (2) i in.
Można twierdzić, że w porównaniu z polszczyzną etniczną końcówka -e w języku prasy
polskiej na Łotwie wykazuje nieco większą ekspansywność. Nasilenie zajwiska może być
powiązane z osobliwą fonetyką północnokresową, gdzie redukcja nieakcentowanego e > i
oraz powstające na tym tle hiperyzmy w konsekwencji prowadzą do braku wyczucia normy.
Z kolei -i (-y) zamiast -e po spółgłosce funkcjonalnie miękkiej poświadcza zapis [pasły się]
klaczy D31/60/5.
Dopełniacz lm
W zakresie rywalizacji końcówek ø / -i wśród rzeczownikach obcych, zakończonych na
dawne -ija, -yja, częściej obserwowano formy bezkońcówkowe: melodeklamacja poezyj
D31/45/3; większość awaryj NŻ37/142/3; szereg konkurencyj lekkoatletycznych NŻ37/146/3;
spotkanie reprezentacyj NŻ38/183/12 i in. Pojawia się także osobliwa forma rzeczownika
rodzimego łazien: odczuwa się jeszcze na wsi brak dobrej wody do picia, łazien NŻ35/35/10.
W D lm rzeczowników żeńskich notowano też szersze użycie końcówki -ów: w czasie
debatów MP32/2/2 (3); 115 pieluszków PK35/3/19 oraz NŻ36/55/17; mieli więcej szansów
NŻ35/11/11; liczniejsze przykłady można znaleźć w tekstach paraliterackich359.
I Bajerowa na XIX-wiecznym materiale ogólnopolskim obaliła hipotezę regionalnego
charakteru końcówki -ów, dowodząc, że proces szerzenia się -ów objął przede wszystkim
rzeczowniki zapożyczone na -ija, -yja, a najrzadziej ujawniał się w obrębie rzeczowników
twardotematowych360. Końcówka -ów w języku ogólnym utrzymała się jednak krótko, bo już
w drugiej połowie XIX wieku notowana była wyjątkowo rzadko; gramatycy XIX-wieczni
zdecydowanie ją potępiali. Międzywojenny materiał z Łotwy zdaje się wskazywać, że w
359
360
R uc ka I ., Niby-„tutejsza” polszczyzna mówiona..., w druku.
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., s. 77.
154
odczuciu redaktorów prasy polskiej końcówka -ów w odmianie żeńskiej ma charakter
potoczny, właściwy mowie warstw niewykształconych. Nie rażą jej nadużycia na ramach
„Mysli Pracy” na tle innych, nader licznych uchybień, a pojawienie się postaci szansów
można zinterpretować jako wynik oddziaływania fleksji rosyjskiej.
Narzędnik lm
Sporadycznie pojawia się tu archaiczna końcówka -y, której zanik w języku ogólnym
datuje się na koniec XVIII wieku: nad głowy tańczących NG32/18/3; precz z pijackiemi przy
kościele śpiewy! PK35/7/9 (użycie o wyraźnym nacechowaniu stylistycznym); mienią się już
zdaleka pięknemi kolory NŻ36/83/19. Innym wykolejeniem jest osobliwe zakończenie -mi
zamiast ogpol. -ami: w zaznajomieniu ze zdobyczmi kulturalnemi TP25/4/2.
Odmiana nazwisk żeńskich
W odmianie nazwisk żeńskich odnotowano kilka odstępstw od normy ogólnej:
nazwisko na -ówna w D lp przybiera końcówkę przymiotnikową -ej: [praca] p. W.
Birynównej P34/10-11/6;
w B odmiany przymiotnikowej występuje innowacyjna końcówka -ę: Inflanty dały
Polsce Annę Romerowę DT26/12/2; uniewinniono z zastrzeżeniem na 3 lata: 1) M. Zagorskę,
2) H. Sławińskę, 3) A. Grycanównę, 4) Łucję Sławińskę. NG31/9/3;
w N pojawia się -ę zamiast -ą: zaszedł krwawy dramat na tle erotycznym między 24letnim A. Susojem i bedącą z nim w bliskiem pożyciu M. Stiepanowę D31/5/3 (możliwa omyłka
druku).
1.3.1.3. Rzeczowniki nijakie
Dopełniacz lm
Odnotowano postać z końcówką zerową zamiast ogpol. -i: ustroń – widoczki wiejskich
ustroń NG32/44/3.
Narzędnik lm
Zaobserwowano archaiczną końcówkę -y: kapłan pozdrawia wiernych słowy J34/5.
Miejscownik lm
W komentarzach do niedzielnych lekcji Ewangelii, drukowanych w miesięczniku
katolickim, wyjątkowo poświadczono archaiczną końcówkę -ech w rzeczowniku leciech: w
12-u leciech odbywa przepisaną pielgrzymkę PK34/3/2; będziemy szczęśliwi pomnażać się w
leciech i w łasce u Boga PK34/3/4; wybór końcówki w opisanych przypadkach
uwarunkowany jest charakterem i stylem tekstu.
155
Osobliwe form y rzeczowników rodzim ych
Jednokrotnie pojawiła się rzadsza, aczkolwiek normatywna (dziś przestarzała) postać D
lm ócz D31/45/3. Poza tym pokazała się osobliwa postać siemiem (N od siemię bez przyrostka
tematycznego): handel lnem, siemiem i konopiami M38/56.
Odmienność / nieodmienność rzeczowników obcych
Na łamach badanej prasy jako nieodmienne funkcjonowały rzeczowniki obce na -o361, jak
kino, auto, radio, tempo, które wówczas (oprócz rzeczownika tempo) należały do zapożyczeń
nowych: w auto PK34/11/18; przeciwko niemoralnej literaturze, prasie i kino PK34/3/20; przez
godzinę, którą się spędziło w kino PK35/7/8; z radjo i bibljoteczką NG33/53/3; zorganizować
obsługę lekarską przy radjo PK35/12/8; w szybkim tempo PK34/8/19. Od tego stanu rzeczy
pokazywały się jednak wyjątki, m. in. wyraz kino (z omawianych zapożyczeń używany
najczęściej) w C lp przyłącza końcówkę męską -owi: prawa monopolu przy wyświetleniu
filmu powyższego w Dyneburgu przysługują kinowi „Eden” D31/25/3; w badanym materiale
końcówka -owi stanowiła, jak się zdaje, przypadkowe uchybienie.
Kolejną grupę osobliwości stanowią formy fleksyjne zapożyczeń na -um w lp, tworzone
według wzoru deklinacji męskiej twardotematowej; przy tym w D zachodzą wahania -a / -u:
zmniejszenie do minimuma GP22/7/4; zejdą do minimuma NG34/16/14; niedociągnięcia
zredukować do minimumu NŻ35/29/11; w imienju [!] prezidjuma MP30/3/3; wybór prezydjumu
PK34/2/14. Odmiana tych rzeczowników mogła być wsparta oddziaływaniem odpowiednich
form języka rosyjskiego. Zarejestrowano ponadto D lp z końcówką -a, skrócony o tematyczne
-um: szowiniści łotewscy odwdzięczyli się odbieraniem subsydja teatrowi polskiemu
MP32/3/5 oraz nieodmienność w lm rzeczownika memorandum: kilka memorandum; dwa
memorandum NG34/13/2. Wszystkie wymienione przypadki zdradzają trudności w
przyswojeniu nazw obcych polskiemu systemowi fleksyjnemu, jakie towarzyszyły twórcom
prasy polskiej na Łotwie.
1.3.1.4. Rzeczowniki pluralia tantum
Sporadycznie pokazuje się postać otręb PK34/3/30 w D oraz otrębie (daje się parzone
otrębie pszenne PK34/5/30) w B obok form zgodnych z normą ogólną; poza tym w D
występuje
normatywne
w
XIX
wieku,
rzadkie,
zdaniem
Szobera,
w
okresie
międzywojennym, a dziś nieużywane plec NŻ40/275/8 (zamiast pleców). Konsekwentnie
stosuje się formę dewocjonalii w D (-i zamiast -ów): składnica dewocjonalii i świec
NŻ39/262/23 i in.
361
W języku ogólnym wymienione zapożyczenia również przez pewien czas funkcjonowały jako
nieodmienne (B ut tl er D., K ur ko ws k a H ., Sat k ie wi c z H. , Kultura języka..., dz. cyt., s. 225).
156
1.3.2. Zjawiska regionalne
1.3.2.1. Rzeczowniki męskie
Poświadczono odmianę przymiotnikową rzeczownika organista: dajcie na miłość Boską
organistego PK35/8/11; organistemu albo zakrystjanowi PK35/12/4. Zjawisko typowe dla
dialektu północnokresowego362, uznawane za wynik wpływu białoruskiego, w polszczyźnie
mówionej na Łotwie utrzymuje się do dziś363.
Narzędnik lp
Obok panującej końcówki -em jednokrotnie została poświadczona ruska końcówka -om:
p. Szabłowski zamierza, podobno, sladom ‘śladem’ posła Wierzbickiego, złożyć sprawozdania
GP23/12/4. Poza tym pojawiło się -im, którego podłożem mógł być proces redukcji e w
pozycji nieakcentowanej: był filjalnym kościółkim M38/56. Co prawda, i w jednym, i w
drugim przypadku możemy mieć do czynienia z omyłkami druku.
W N lp rzeczowników rodzaju męskiego deklinacji żeńskiej364 odnotowano końcówkę em w miejsce -ą: twierdzi, że z drugim kolegiem się nie zgadza, inny znów z tamtym kolegiem
zgadza się NG32/87/3 (wyróżniono w tekście jako użycie świadome, cytat); mama (herod
baba) z tatem NŻ39/217/13.
Mianownik lm
Wśród form innowacyjnych o podłożu lokalnym sporadycznie notowano końcówkę -i (y) zamiast -e po spółgłosce miękkiej lub historycznie miękkiej: ludzi będą chodzić NŻ35/8/19,
obok poprawne: ludzie; przemawali [!] wszyscy obecni delegaci oraz niektury gości MP30/3/2;
wejdą kowale i ślusarzy NŻ36/78/2. Tego typu postaci, których nasilenie w polszczyźnie
północnokresowej przypada na wiek XIX i XX, Z. Kurzowa365 wiąże z wpływem języka
białoruskiego, w którym M lm rzeczowników miękkotematowych zawsze przybiera
końcówkę -i (oboczną do -y w tematach twardych).
W M lm maskulinów twardotematowych kilkakrotnie pojawiała się końcówka -e zamiast
-i (-y): kapłanie są to ludzie tylko słabi PK35/7/4; robotnice ‘robotnicy’ głosują na różne listy
wyznaniowe MP32/3/5 nasi sąsiedzie D31/4/1 oraz sąsiedzie Polski D31/50/1 (2). Uchybienia
powstawały, jak się wydaje, na tle fonetycznej redukcji samogłosek nieakcentowanych jako
hiperyzmy wobec osobliwej końcówki -i.
362
Notował je J. Karłowicz (Kar ło wi cz J ., Podręcznik czystej polszczyzny dla Litwinów i
Petersburszczan (do druku przygotowała E. S mu ł k o wa ), [w:] R ie ger J ., W ere n icz W . (red.), Studia nad
polszczyzną kresową, t. III, Wrocław – Warszawa – Gdańsk – Łódź 1984, s. 49, 54), Z. Kurzowa (K ur zo wa
Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 271).
363
Kara ś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz., cyt., s. 43.
364
Postać kolegiem itp. używana jest współcześnie na Litwie (informacja od Prof. I. Grek-Pabisowej).
365
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 168, 267.
157
Zjawisko redukcji nieakcentowanego wygłosowego e > i powodowało poza tym
pojawienia się końcówki -owi zamiast -owie w rzeczownikach godnościowych: przodkowi
nasi NG32/107/1; podchorążowi mieszkali razem P33/8-9/7; uczniowi pełni radości PK34/9/3.
Dopełniacz lm
Starsza i uznana za regionalną366 końcówka zerowa w D lm zanotowana została w
formach: paszkwil (lejemy błota paszkwil i obelg PK34/10/24) i uraz (wróg wyzbywa się swych
uraz i nienawiści NŻ39/211/13). Wielokrotnie pojawia się forma łat ‘od 1922 roku jednostka
monetarna niepodległej Łotwy’ zamiast łatów jako wynik problemów z „dopasowaniem”
często używanego zapożyczenia do polskiego systemu fleksyjnego: z 40.000.000 łat D31/7/1;
1,8 miljona łat; 600.000 łat; 2,5 miljona łat D31/9/3 i in. (poza tym forma z -ów –
dominująca)367. Inny, nieco wątpliwy przykład to telegraf: kierownik min[isterstwa] poczt i
telegraf GP22/4/5.
Ponadto wśród form D lm pojawiła się jedna ze spółgłoską, pochodzącą z tematu formy
mianownikowej: ma na celu obronę [...] pracowniców umysłowych MP29/1/2.
Celownik lm
Razi jednokrotnie użyta końcówka -am w rzeczowniku obywatelam (dzięki przybyłemu tu
p. Kiełpszowi i miejscowym obywatelam GP22/15/4), będąca wynikiem oddziaływania fleksji
wschodniosłowiańskiej bądź też wymowy akającej. Końcówka z dawnej deklinacji żeńskiej,
okresowo funkcjonowała w polszczyźnie w odmianie rzeczowników męskich (oraz nijakich),
wyszła jednak z użycia w ciągu XVII wieku, utrzymując się w gwarach Warmii i Mazur368.
Jej odosobnione wystąpienie w prasie łotewskiej wyklucza przypuszczenie o kontynuacji
dawnej końcówki w kulturalnej odmianie polszczyzny na Łotwie.
Biernik lm
Na Kresach, pod wpływem morfologii wschodniosłowiańskiej, która wyrównuje formy B
lm rzeczowników żywotnych do form dopełniaczowych, istniała i istnieje do dziś widoczna
tendencja
do
utożsamiania
rzeczowników
męskozwierzęcych
(męskożywotnych)
z
męskoosobowymi w B lm369. W badanym materiale zjawisko ujawniło się kilkakrotnie: mógł
ich prowadzić, jak baranów na pasku, do obcych urn GP22/12/3; dzieci na widowni robiły i
kogutów i kaczki K35/19/9; spotykamy nosorożców KL36/53; kastrować ogierów NG34/18/2;
366
T a mże , s. 168.
Formy D lm z końcówką zerową w dialekcie północnokresowym istniały przy wsparciu języków
wschodniosłowiańskich, gdzie, jak podaje Z. Kurzowa, rzeczowniki męskie przybierają w dopełniaczu l. mn.
końcówkę -ø, gdy są określane przez liczebniki lub przysłówki liczebne mało, dużo albo występują w połączeniu
z przyimkami (K ur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny...,dz. cyt., s. 261).
368
Kl e me n si e wi cz Z., Le hr - Sp ł a wi ń s k i T ., Urb a ńcz yk S ., Gramatyka historyczna..., dz. cyt., s.
281.
369
Kurzowa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 301.
367
158
zakupić prosiaków NG34/16/11; przywożąc do sprzedania prosiaków PK34/4/19; drażniła psów
PK34/13/19; wieprzów dziś źwieźli do Krasławia NG31/22/3 i in.; poza tym ujeżdżać młodych
koni KL34/16 i KL36/54 (2) oraz spotykamy słoni KL36/53. Synkretyzm D i B lm był możliwy
również w przypadku rzeczownika dzieciak: chciał dzieciaków nastraszyć NŻ40/264/10. Poza
tym postać B = D przybierały w lm rzeczowniki krasnoludek, krasnal, krasnalek, leniuszek
(bohaterowie pisemka dla dzieci „Krasnoludki”): poznać innych Krasnali i Krasnoludków
K35/57/2; odwiedzałem Krasnalków K36/97/1; wszystkie Krasnalki w Leniuszków się
przemieniły K36/97/1; regularnie czytać „Krasnoludków” K36/88/3 i in. Używanie końcówek
osobowych w tekstach „Krasnoludków” zbliżało język gazetki do języka mówionego, o co
zresztą starali się jej redaktorzy; ponadto znaczenie osobowości, właściwe przytoczonym
leksemom, mogło sprawiać, że pojawiały się wątpliwości przy wyborze poprawnej końcówki.
W zakresie form B lm (= M lm) rzeczowników miękkotematowych nieosobowych
sporadycznie rejestrowano wystąpienie -i (-y) zamiast -e: mając te funduszy NŻ35/14/6; urywać
liści do przykrywania NG32/37/4; tuczyć wieprzy D31/1/5/4. Tło zjawiska stanowi tendencja do
redukcji wygłosowego nieakcentowanego e > i.
1.3.2.2. Rzeczowniki żeńskie
Biernik lp
Jednym z najbardziej znanych zjawisk w dialekcie północnokresowym jest wyrównanie
żeńskich form biernikowych do mianownikowych – rzeczowniki żeńskie twardo- i
miękkotematowe w B lp przybierają końcówkę -a. Zjawisko obejmuje także ogólnopolskie
rzeczowniki nijakie, które na skutek redukcji końcówek mianownikowo-biernikowych o, e >
a, „przechodzą” do rodzaju żeńskiego. Zdaniem K. Nitscha370, wtórna końcówka -a jest
refleksem końcówki -ę, która po utracie rezonansu nosowego (-ę > -e) w pozycji
nieakcentowanej przechodzi w -a (-e > -a). Inną hipotezę wysunęła H. Turska, podkreślając
bardziej skomplikowany charakter zjawiska, powodowany nie tylko akaniem, lecz
oddziaływaniem innej jeszcze cechy języka białoruskiego, który nie zna połączeń T + e, gdzie
T – spółgłoska twarda. Połączenie takie zostaje zastąpione połączeniami T + a, końcówka -a
w wyniku działania analogii rozszerza się na tematy miękkie i wkracza do odmiany
przymiotnikowej; tym samym ulega morfologizacji, czyli staje się cechą formalną
wspomnianych kategorii gramatycznych. Zjawisko jest rejestrowane na Kresach od pierwszej
połowy XVII wieku, dobrze poświadczone w tekstach XIX-wiecznych pisarzy kresowych,
370
Poglądy K. Nitscha i następnie H. Turskiej referuje Zofia Kurzowa ( K urzo wa Z. , Język polski
Wileńszczyzny...,dz. cyt., s. 265), a także Halina Karaś (Karaś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz. cyt., s. 48).
159
notowane obecnie w gwarach i języku mówionym, również na Łotwie371. Przez redaktorów
badanych periodyków końcówka -a w B lp femininów odczuwana była jako gwarowa bądź
właściwa mowie warstw niewykształconych, niedopuszczalna w odmianie starannej i języku
pisanym; dlatego używano jej wyłącznie (i licznie) w tekstach stylizowanych372. Podobnie
rzecz się miała z rzeczownikami rodzaju nijakiego (w języku ogpol.), a polszczyźnie
łotewskiej (mówionej) z względu na wygłosowe (końcówkowe) -a w B lp „przechodziły” do
femininów. W obrębie B lp zaobserwowano ponadto przedostanie się łotewskiej końcówki
biernikowej do deklinacji polskiej wraz z nazwą własną, którą ona obsługuje, jako
zapożyczenie: prezydent ministrów odbył podróż przez Dzerbene, Piebalgu, Ranku, Madonu,
Erglus, Madlenu i Suntażi PK34/14/18; było to świadectwo trudności, z jakimi borykali się
redaktorzy przy adaptacji nazw obcych, jednak przytoczone zdanie pozostaje jedynym
przykładem takiego mechanicznego przeniesienia form obcojęzycznych do tejstu polskiego.
Narzędnik lp
Wyekscerpowano formy z końcówka -ę zamiast -ą w N lp rzeczownikach miękko- i
twardotematowych; poświadczenia są nieliczne i nie do końca pewne: [buraki] przykrywamy
cienką warstwę liści, a następnie cienką warstwę ziemi NG32/37/4; pomódz rodakowi
krótkoterminową pożyczkę NG32/107/1; zjazd wypowiedział się za politykę nacjonalną w
dziedzinie gospodarczej NG33/32/2; drugą inowację było podawanie w jęz. łotewskim treści
sztuki NŻ40/279/10. Możliwe, że w tle mamy do czynienia z północnokresowym zjawiskiem
mieszania ę / ǫ lub tylko pomieszaniem grafemów ę / ą.
Wołacz lp
Za typowe zjawisko kresowe uważany jest brak wołacza, jednak w odmianie pisanej
Polacy na Łotwie starali się odpowiedznich form używać, chociaż nie zawsze poprawnie. W
związku z tym pojawiały się postaci Renio zamiast Reniu: Renio, dlaczego jesteś taka
smutna? W32/1/3 oraz ziemi zamiast ziemio: Ciebie, ziemi kochana, ciebie kraju rodzinny, /
Dziś pozdrawiam NG32/21/3 (na wzór wołacza rzeczowników spółgłoskowych).
Mianownik lm
W obrębie rzeczowników żeńskich samogłoskowych po spółgłosce miękkiej lub
historycznie miękkiej na miejscu ogpol. końcówki -e mogła pojawiać się -i (-y) jako wynik
redukcji e > i: słychać było obietnicy wstępywania do organizacji MP32/5/8.
371
Пар ш ут а Ю. М ., Морфологическая система имен в польской речи жителей д. Дарвиниеки
Мадонского района Латвийской ССР. Автореферат диссертации на соискание ученой степени
kандидата филологических наук, Минск 1970, с. 18. Kara ś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz. cyt., s.
48; Ostró wk a M., Współczesna polszczyzna mówiona na Łotwie, maszynopis.
372
R uc ka I ., Niby-„tutejsza” polszczyzna mówiona..., w druku.
160
Biernik lm
W B lm rzeczowniki żywotne rodzaju żeńskiego żywotnych przyjmują postać
dopełniacza pod wpływem fleksji języków wschodniosłowiańskich. Zanotowano m. in.:
wycieczki serdecznie podejmowane przez wileńskich kolegów i koleżanek GP22/1/4; brano
przechodniów z ulicy, mężczyzn i kobiet KL24/68; urządzony przez opiekunek D31/9/3;
spotykamy tych gospodyń D31/52/4; pocieszając uczniów i niewiast PK34/10/2; widuje się
panien PK34/8/8; kierowana przez zakonnic PK34/8/8; prosimy członków i członkiń
NG34/7/12; zaprosić znajomych polek NG34/7/12; znajdą naśladowczyń NŻ35/10/13;
przygotowują młódek NŻ35/13/13; pobudzać do pracy harcerek NŻ35/18/14; prosi robotnic
NŻ36/96/18 i in.
Osobliwości w odmianie niektórych nazw własnych
Kilkakrotnie w niniejszym tekście zwracano uwagę na problemy polskich redakcji w
użyciu łotewskich toponimów; przykłady można mnozyć. Tak, w odmianie kilku nazw
obecne są osobliwe alternacje, m. in. g : ʒ’ w D od Ryga: przyjeżdża do Rydzi NŻ35/34/3; n : ń
w Msc od Agłona: koło Agłoni NŻ34/1/10. Po zamachu stanu w 1934 roku, gdy w organach
prasowych obowiązywały wyłącznie nazwy łotewskie373, redaktorzy Polacy wybierają
przeważnie sposób najprostszy – stosowanie nazw jako nieodmiennych (z Jelgawa
PK34/11/20; w Kuldiga PK34/11/21; z Daugawpils NŻ34/1/5 z Lepaja K38/169/8 i in.).
1.3.2.3. Rzeczowniki nijakie
Dopełniacz lp
W D lp wyjątkowo pokazuje się końcówka -u (z deklinacji męskiej) zamiast -a: w 75
rocznicę wystawienia jego arcydziełu GP22/4/8; przy drodze do Jerychu NG34/6/6.
Biernik lp
Rzeczownik dziecko w B lp przyjmował niekiedy dopełniaczową końcówke -a: niech
dziecka
otacza
promienna
radość
NG32/129/4
w
wyniku
oddziaływania
fleksji
wschodniosłowiańskiej.
Biernik lm
B lm wyrazu dzieci jest równy dopełniaczowi, jak w językach wschodniosłowiańskich:
mieć zdolnych dzieci? NŻ36/59/14; zaczynamy Was jeszcze bardziej kochać jako dobrych i
kochanych dzieci K36/61/1. Podobny synkrestyzm z D lm wykazuje w B lm rzeczownik
dziateczki: trzeba „nacisnąć” na naszych dziateczek NŻ38/181/10.
373
Do 1934 r. w badanej prasie dominowały polskie odpowiedniki wielu łotewskich nazw miejscowych.
161
Rzeczowniki nijakie w B lm niekiedy przyjmują końcówkę -y: [sprzedać] rzadziej za
gotówkę, częściej za kury, gęsi, prosięta, płótno, chomąty GP23/1/3; Słowo [Boże] wciela się w
umysły i sercy PK34/1/4. Podobne zjawisko obserwowane jest współcześnie w mowie
Polaków na Łotwie374.
374
Karaś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., dz. cyt., s. 47.
162
1.3.3. Zestawienie końcówek przypadkowych
Tabela 1. Deklinacja męska
liczba pojedyncza
M
liczba mnoga
-ø: gorąc, fars, nauczyciel, organ, -owie / -owi: autorowie, kupcowie, nauczycielowie,
prezydent, socjalist
prezydentowie; przodkowi, uczniowi
-o: Kazio
-i,-y: liberali, Łotysi, prezydenci, autorzy, Polacy
-y, -i: bałagany, kursy; radykały; aizsargi, wyzyski
-e / -i (-y): bronie, inwentarze, kapłanie, mistrze, Niemce,
sąsiedzie; sekcje; gości, ślusarzy
-a: alimenta, kursa, pociąga; rękawa
D
-a: bileta, dnia, handla, nosa, ogródka, -ów: działaczów, Łotyszów, łatów, nauczycielów
prezydiuma, proga, woła
-ø: łat, przyjaciół, paszkwil
-u: biletu, inwentarzu, jałowcu, kawałku, -i, -y: drobnoustroi, nieprzyjacieli, rodzai, uczni; Łotyszy
nosu, prezydiumu
C
B
-owi: panowi, teatrowi, właścicielowi
-om: braciom, przyjacielom, uczniom
-u: Bogu, bożku, panu, komitetu, upadku
-am: obywatelam
-a: człowieka, ucznia
-ów: agitatorów, Łotyszów, krasnalków, tłumaczów,
-ø: karm, kontrol, miecz, tytuń
wieprzów
-i, -y: harcerzy, krasnali, słoni, wieprzy
-a: grunta, interesa, korzenia, kursa
-y: awansy; agitatory, domy
-i: hajduki, pni
-e: anonse
-e / -i: ołtarze, kraje; funduszy
N
Msc
-em: uczniem, względem; kolegiem, tatem -ami: obywatelami, przyjacielami
-om: śladom
-mi: gwoźdźmi, ludźmi, przyjaciółmi, śledźmi
-im: kościółkim
-y: kolory
-u: na ołtarzu
-ach: na pniach, w oborach
-e: we dnie, na jedwabie, w kościele
163
Tabela 2. Deklinacja żeńska
liczba pojedyncza
M
liczba mnoga
-a: armia, mirta, poletka, spadzia, szkoła -y, -i: cygary, szkoły, książki;
-i: gospodyni, pani
-e / -i: fasole, uczennice; obietnicy
-ø: mocz, noc, podeszew, sprzedaż
-e: panie, gospodynie
-e / -i (-y): klaczy; piersie, mniejszoście / mniejszości
D
-i, -y: córki, opery, ziemi, obetnicy; wsi, -ø: awaryj, gospodyń, łazien, poletek, szkół
nocy
-i, -y: wsi, nocy
-ów: szansów
C
-e: artystce, gazecie, mowie, szkole
-om: koleżankom, rzeczom, uczennicom
-i / -y: pani; ziemi, stolicy; wsi, nocy
B
-ę: Łotwę, obietnicę, wiarę; panię
-y, -i: Polki, książki, szkoły
-ą: panią; rocznicą, rolą, klęską, wiarą
-e: panie
-ø: mniejszość
-e: uczennice
-u: przez Piebalgu, Ranku, Madonu (3)
-i / -e: pieśni / pieśnie, korzyści / korzyście; noce
-ø: koleżanek, niewiast, osób (B = D)
N
-ą: armią, sprawą, stolicą, nocą
-ami: bankami, festonami, głowami
-ę: warstwę, pożyczkę
-mi: dłońmi, zdobyczmi
-y: nad głowy
Msc
-e: w gazecie, w radzie, w szkole
-i / -y: w świetlicy, na wsi; o pani
-ach: na gałęziach, w stolicach, o sprawach
164
Tabela 3. Deklinacja nijaka
liczba pojedyncza
M
-o:
dziecko,
kino,
liczba mnoga
lato,
towarzystwo
pismo,
-a: bagna, drzewa, pisma, pola
dzieci
-a: towarzystwa, życia
-e: pole, zebranie, życie;
-ę: cielę, dziewczę
D
-a: drzewa, grona, pola, powietrza, -ø: cieląt, drzew, lat, ócz, pól, ustroń
szczenięcia
-i / -y: dzieci, wybrzeży
-u: arcydziełu, do Jerychu
-o: przeciwko kino
C
-u: towarzystwu, pismu, pojawieniu się, -om: dzieciom, polom
cielęciu
-owi: kinowi
B
-o: słowo
-a: serca
-e: spotkanie, zebranie
-y: sercy (1)
-ę: cielę
B=D: dzieci; dziewcząt
-a: dziecka (1)
N
-em: kinem, przeproszeniem
-ami: oknami, słowami, posiedzeniami, wojskami
-mi: dziećmi
-y: słowy
Msc
-e: w słowie
-ach: w czasopismach, w wystąpieniach
-u: w imieniu, w oku, na spotkaniu, w -ech: w leciech
wojsku
-o: w kino
165
2. Przymiotnik
2.1. Stopniowanie przymiotników
W badanym materiale odnotowano przypadki odmiennego niż w języku ogólnym
sposobu tworzenia form stopnia wyższego i najwyższego przymiotników, m. in. zastępowania
form analitycznych przez syntetyczne:
prawidłowszy podział podatków MP36/2/2;
najenergiczniejsze wystąpienie mniejszości DT26/1-2/3; najniezamożniejsze dzieci DT26/6/4;
najpomysłowsze kostjumy NŻ36/63/17, a także wybór innego niż w języku ogólnym sufiksu
tworzącego postać syntetyczną: jędrszy NG32/56/3 oraz tłuściejszy NŻ36/75/13.
Do poważnych wykolejeń, ocenianych jako niedopuszczalne przez ówczesne źródła
poprawnościowe,
zaliczyć
należy
kontaminację
form
prostych
(syntetycznych)
i
analitycznych: klijentela dyneburska staje się nieco bardziej wybredniejsza D31/42/3;
ulokowanie więcej ‘bardziej’ słabszych dzieci na letnisku DT26/6/4. Podobnie można oceniać
pojawienie się formy gradacyjnej od imiesłowu biernego: nawet sami najwybrańsi uczniowie
Pańscy, apostołowie J34/5; polszczyzna ogólna akceptuje tylko jedną taka formę –
najukochańszy.
Na marginesie omawiania form gradacyjnych przymiotników wspomnieć można o
osobliwym stopniu wyższym przysłówka odprzymiotnikowego krótko: trwające dłużej albo
króciej D31/21/4; mówiąc króciej NŻ36/59/12, gdzie mamy alternację t : ć zamiast
ogólnopolskiej t : c. Postać notowana jest w SWil i SW obok krócej, jednak Szober (a później
SPP) uznają ją za błędna i przestrzegają przed jej używaniem.
2.2. Osobowy predykatyw nieczasownikowy (po)winien w lm
W M lm rodzaju niemęskoosobowego przymiotnik (po)winien przybiera końcówkę -e
zamiast ogólnopolskiej -y: powinności naturalne powinne być zniesione GP22/3/3;
nieporozumienia szkolne powinne być załatwiane GP22/11/2; właściwości narodowe
niepowinne być ścierane GP23/2/1; różnice lokalne winne zniknąć TP25/11/1; sfery polityczne
łotewskie zająć winne jasne i wyraźnie stanowisko TP25/3/1; klomby powinne posiadać
dostateczną ilość kwiatów D31/55/4 (2); o przeciwobronie winne być uświadomione
jaknajszersze masy NG32/110/3; winne panować wolność, równość i braterstwo KL34/24 oraz
GP22/17/2, GP23/1/1 (2), TP25/4/8, DT26/8/4, D31/41/3, NG31/9/1, NG32/23/3, NG34/1/11,
MP32/6/4, MP33/4/2, KL34/45, KL35/113, KL39/128, PK34/1/22, PK34/5/28, PK35/11/12, M38/14,
NŻ40/279/3 i in. Wynotowano dziesiątki przykładów; na ich tle formy z poprawnym -y są
stosunkowo nieliczne, przy czym niekiedy obydwie postaci występują obok siebie: dzieci
166
polskie winny się w szkołach polskich uczyć doskonale, a te szkoły winne być najlepszemi
szkołami DT26/8/1.
J. Mędelska375, a za nią J. Joachimiak376 wysuwają hipotezę, że forma (po)winne
powstaje jako hiperyzm wobec rosyjskich odpowiedników funkcjonalno-znaczeniowych
(должны, обязаны) z końcówką -y (-ы). Wydaje się jednak, iż przeżytkowa rzeczownikowa
postać przymiotnika w odczuciu redaktorów prasy polskiej na Łotwie (a także Polaków na
ziemiach etnicznych) jest utożsamiana z formą odmiany złożonej, w związku z czym w lm
rodzaju niemęskoosobowego przyjmuje końcówkę -e, podobnie jak inne formy złożone
przymiotnikowe bądź imiesłowowe (np. lokalne, generalne, szkolne, załatwiane, ścierane).
Wynikiem wpływów rosyjskich może natomiast być forma powinny w lm rodzaju
męskoosobowego: robotnicy, szczególnie posiadający rodzinę, mieć powinny własne
mieszkanie NŻ35/34/13 (por. ros. должны).
Zjawisko używania form złożonych zamiast prostych w lp prawdopodobnie dokumentuje
jednokrotne poświadczenie postaci powinne w formie rodzaju nijakiego zamiast ogpol.
powinno: powinne być uzyskane zezwolenie GP23/12/4.
2.3. Odmiana przymiotników
Podobnie jak w przypadku analizy fleksyjnej rzeczowników, w odmianie przymiotników
wyodrębniono zjawiska, które łączą polszczyznę łotewską z językiem ogólnym, czyli
zakłócenia, których przebieg zna ówczesna polszczyzna etniczna, lub wahania, które w
polszczyźnie ogólnej uległy całkowitej normalizacji, a w peryferyjnej odmianie języka były
żywotne nadal. Drugą grupę zjawisk stanowią osobliwości będące wynikiem procesów i
tendencji regionalnych.
2.3.1. Zjawiska ogólnopolskie
Biernik lp rodzaju żeńskiego
Kilkakrotnie pokazuje się tutaj końcówka -ę zamiast -ą: głosowanie za nowę ustawę
MP30/3/3; „nowobrańcy” zawezwani na obowiązkowę służbę wojskowę D31/47/3; monopol na
ropę naftowę NZ40/269/4. Znają tę końcówkę prawie wszystkie polskie gwary ludowe, a także
XIX-wieczna polszczyzna literacka. W XIX wieku na Kresach pozycja końcówki była wciąż
mocna; mówi się zresztą o jej kresowym pochodzeniu377. Jej ślady sporadycznie notowano w
prasie wileńskiej z lat 20.378
375
Męd el s k a J ., Język polskiej prasy wileńskiej (1945-1979), t. III, Bydgoszcz 2001, s. 191.
J o ach i mi a k -P r aż a no ws k a J ., Regionalne cechy północnokresowe..., maszynopis.
377
Kurzowa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 227.
378
J o ach i mi a k -P r aż a no ws k a J ., Regionalne cechy północnokresowe..., maszynopis.
376
167
Narzędnik i miejscownik lp rodzaju nijakiego i męskiego
Jak dowodzi badany materiał, w N i Msc lp przymiotników rodzaju nijakiego przez cały
okres międzywojenny ścierały się ze sobą końcówki -em / -ym (-im), przy czym w latach 20.
pierwsza z nich przeważała absolutnie, zgodnie z ogpol. stanem XIX-wiecznym: o
przedstawicielstwie stanowem GP22/1/2; w naszem życiu politycznem GP22/1/3; w dogodnem
położeniu GP22/2/1 oraz GP22/2/3, GP22/7/4, DT26/4/8, DT26/8/5, DT26/6/2 i in. („Głos Polski”,
„Tygodnik Polski” oraz „Dwu-Tygodnik Polski” stosują wyłącznie -em). Na początku lat 30.
dominacja końcówki -em załamuje się; w tym czasie zaczyna sporadycznie pokazywać się ym (-im): w Gimnazjum Polskim D31/44/3; w konserwatorium ludowym D31/55/3 oraz
D31/45/4, PK35/9/25 i in.; jednak w tekstach o charakterze oficjalnym (sprawozdania
towarzystw polskich, inne dokumenty) wyłączne -em. Widoczne ścieranie się -em / -ym (-im)
utrzymywało się do mniej więcej 1936 roku, ale i po tym czasie -em jeszcze się pokazywało:
coś musiało się pannie Marjannie wydać zbytniem M38/42; sparzyła gorącem żelazkiem
M38/42.
Redaktorzy badanych tekstów dążyły jednak do przestrzegania regulacji
ogólnopolskich.
O wiele rzadziej końcówki -em używano w rodzaju męskim, np.: w N – śpiewem
choralnem GP23/3/4; jest przecie tak miłem i świętem momentem NG31/24/3; w Msc – w
jakiemś lichem i posledniem urzędzie D31/37/4. Formy z -em uznawano niekiedy za
regionalizmy kresowe379.
Narzędnik lm
Na Kresach północno-wschodnich starsza narzędnikowa końcówka -emi ma w okresie
międzywojennym mocną pozycję we wszystkich rodzajach, co skłania badaczy do uznania jej
za regionalizm frekwencyjny.
W pierwszej (początek lat 20.) polskiej gazecie na Łotwie końcówka -emi bezwzględnie
dominowała: na ponad sto przykładów z -emi odnotowano tylko 6 użyć z -ymi (-imi),
wszystkie w roczniku II (1923). Oto przykłady: ze zniszczonemi lokomotywami [...] i
otwartemi granicami GP22/1/2; pomiędzy wojskami polskiemi i litewskiemi GP22/1/3;
odmiennemi drogami GP22/2/3; z mniejszościami narodowemi GP22/4/2; między trzema
listami polskiemi GP22/4/3 oraz GP23/1/2, GP23/2/2, GP23/3/2, GP23/3/3, GP23/4/1, GP23/7/1,
GP23/8/1 i in.; a także z doskonałymi zabudowaniami GP23/8/2; głównymi importerami byli
GP23/9/3; być lojalnymi obywatelami GP23/9/3; z małymi wyjątkami GP23/13/2; z państwami
379
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., s. 118.
168
obcymi GP239/3; inni, będący z poprzednimi w niezgodzie GP23/10/1; wyrok nad winnymi
GP23/15/2.
W tytułach z lat 20. i 30. notowano jeszcze stosunkowo dużo użyć końcówki -emi we
wszystkich rodzajach oprócz męskoosobowego: całemi miesiącami DT26/4/5; drżącemi
rękoma DT26/6/2; ze śpiewami i tańcami fantastycznemi DT26/4/7; ogniami bengalskiemi
NG34/2/15; i in., ale -ymi (-imi) obserwowano coraz częściej: jesteśmy wiernymi synami;
jesteśmy wielkimi dłużnikami; być obywatelami najprzedniejszymi TP25/7/1; połączyć się z
większymi oddziałami D31/8/1; głosowali za rzadowymi dekretami MP33/3/1; przy tym
obydwie końcówki mogą występować obok siebie. Sytuację ustabilizowała się w drugiej
połowie lat 30., ale w dyneburskich Materiałach krajoznawczo-historycznych z 1938 roku
kilkakrotnie jeszcze pojawiło się -emi: budynki przeplatane nowemi chatami drewnianymi
M38/41; drukowanie w języku latgalskim czcionkami łacińskiemi M38/44 (2); z róznemi
minami M38/46 i in.
2.3.2. Zjawiska regionalne
Biernik lp rodzaju żeńskiego
W odmianie mówionej łotewskiej polszczyzny z pewnością funkcjonowała końcówka -a
przeniesiona do odmiany przymiotnikowej z regionalnej deklinacji rzeczowników, tożsama z
M lp przymiotników żeńskich. Wykorzystywano ją chętnie w tekstach stylizowanych jako
szczególnie jaskrawą i rozpoznawalną cechę „tutejszego”, żywego, języka mówionego 380.
Końcówka regionalna występowała również w zaimkach przymiotnych, imiesłowach
odmiennych i liczebnikach porządkowych. W języku pisanym nie notowano jej prawie wcale
poza dwoma niezbyt pewnymi poświadczeniami: odegrali bajkę ładna NŻ40/264/10 oraz
odgrywa dziś rolą decydująca w rządzie MP33/1/8. Zjawisko poświadcza Z. Kurzowa w
źródłach kresowych XVII i XVIII wieku, a także (wyjątkowo) u pisarzy XIX-wiecznych oraz
w kresowej powieści powojennej jako środek stylizacji języka mówionego. Pojawienie się
osobliwej końcówki badaczka za H. Turską tłumaczy rozszerzeniem zgodności formalnej
pomiędzy mianownikiem i biernikiem l. p. rzeczowników żeńskich na określające je
przymiotniki, zaimki i liczebniki381. Dopuszcza też inną interpretację, zgodnie z którą w
formach B lp przymiotników, liczebników i zaimków końcówka -a jest wynikiem działania
fonetycznej tendencji do unikania połączeń spółgłoski twardej z samogłoska przednią (ę) przy
założeniu pośrednictwa kresowego w pojawieniu się biernikowej końcówki -ę.
380
381
R uc ka I ., Niby-„tutejsza” polszczyzna mówiona..., w druku.
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 272-273.
169
Miejscownik lp rodzaju żeńskiego
Zwężona wymowa nieakcentowanego e spowodowała pojawienia się w Msc lp
osobliwej końcówki -ij zamiast -ej: W jakiej szkole uczyłaś się dotychczas? W rosijskij.
NŻ37/111/8.
Mianownik lp rodzaju nijakiego
Zwraca uwagę występowanie przymiotnika z końcówką -o w funkcji przydawki: na 15.
kongresie naszej partji przyjechało liczno grono delegatów poljaków MP30/3/2, podmiotu:
Napróżno łamałbym głowę, jeślibym nie był członkiem ZMPK. Ostatnio ‘ostatnie’ wybawiło mię z
rozpaczy. NG33/3/8 i orzecznika: A że na samowystarczalności w rolnictwie kraj nie ucierpi – to
jest pewno. NG33/39/4. Formy te, o ile nie są omyłkami druku, mogą być po części tłumaczone
wpływem wschodniosłowiańskim (rosyjskim); potwierdzają zjawisko sporadycznego mieszania e
/ o w polszczyźnie łotewskiej. Mniej pewna jest interpretacja, że wymienione wyżej formy
stanowią przykłady niezłożonej odmiany przymiotnika w r. n., która z języka literackiego
wycofała się w ciągu XVIII wieku382, lecz w odmianie peryferyjnej języka, jaką jest polszczyzna
łotewska, mogły przechować się jej ślady.
W tekstach stylizowanych pojawienie się końcówki -o jest niewątpliwie wynikiem
kalkowania rosyjskich konstrukcji składniowych383.
Dopełniacz lp rodzaju nijakiego
Jednokrotnie poświadczono końcówkę -ogo zamiast -ego: dla ostatecznego ustalenia
warunków połączenia kolejowogo GP23/6/4 (o ile nie jest to przypadkowe wykroczenie).
Mianownik lm rodzaju męskoosobowego
Zdarzała się końcówka -e (również w imiesłowach przymiotnikowych biernych), której
interpretacja nastręcza pewne trudności: Następnie z kolei kandydaci polskiej listy GP22/4/1;
zbałamucenie włościanie głosowali nie na listę białoruską GP22/8/4; na uroczystości byli
obecnie przedstawiciele rządu NŻ37/147/2. Końcówka może być wynikiem oddziaływania
końcówek rzeczownikowych (zbałamucenie włościanie; obecnie przedstawiciele) albo też
hiperyzmem na tle tendencji do redukcji wygłosowego e.
Występuje też użycie niemęskoosobowego określenia z niemęskoosobową formą
rzeczownika określanego, oznaczającego osobę: sługi boże MP32/6/4 (tu: zabieg świadomy)
oraz wyrównanie końcówek przymiotników do końcówek starych form biernikowych
rzeczowników -y (-i), szczególnie w stylizacjach ludowo-potocznych: starszy ludzie
382
383
B aj er o wa I ., Kształtowanie się systemu polskiego języka literackiego..., dz. cyt., s. 119.
R uc ka I ., Niby-„tutejsza” polszczyzna mówiona..., w druku.
170
powiadają NŻ35/36/2384; naszy uczony ludzie NŻ35/14/15; nie wszyscy my byli rzetelny polacy
NŻ35/14/15 (z tekstu po częsci stylizowanego). Zjawisko to we współczesnej polszczyźnie
mówionej na Łotwie dokumentowała H. Karaś385.
Znała je polszczyzna kresowa XVI-XVIII wieku. Z. Kurzowa odnotowała występujące
szczątkowo formy mianownika l. mn. na -y z pochodzenia żeńskie użyte w funkcji
niemęskoosobowej w odniesieniu zarówno do rzeczowników męskich nieosobowych jak
osobowych386. W okresie późniejszym, aż do lat międzywojennych i obecnie, żywotność tych
form wspierana jest poprzez fleksję wschodniosłowiańską.
Biernik lm rodzaju niemęskoosobowego
Jednokrotnie zarejestrowano końcówkę -y, będącą wynikiem redukcji nieakcentowanej
samogłoski wygłosowej: tydzień zbierania w Dyneburgu ubrania, obuwia i t. p. dał dobry
wyniki NG31/23/3.
Poza tym przymiotniki rodzaju niemęskoosobowego określające istoty żywe w B lm
przybierać mogą końcówki D form męskoosobowych w związku z zakłóceniami w
funkcjonowaniu kategorii męskoosobowości: zaczynamy Was jeszcze bardziej kochać jako
dobrych i kochanych dzieci K36/61/1.
384
Z. Kurzowa widzi tu wahania tematyczne š : ś ( K urzo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s.
385
Kara ś H., Cechy fonetyczne fleksyjne..., dz. cyt., s. 49.
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 181.
182).
386
171
2.3.3. Zestawienie końcówek deklinacyjnych przymiotników
Liczba pojedyncza
r. męski
M
r. nijaki
-y: Boży, stary, -e: stare
wyborczy
-i:
Liczba mnoga
r. żeński
r. niemęskoosobowy r. męskoosobowy
-a:
-e / -y:
-i, -y: młodzi, starzy
dobre / dobry
-y: rzetelny
-e: polskie
-e: boże; obecnie
liczno, dodatna,
-o:
polski, ostatnio, pewno facetna, polska
dodatni
D
C
-ego: bożego
-ego: świeżego -ej:
-ogo:
faszystycznej,
roboczych, małorolnych
kolejowogo
formalniej
-ich: ostatnich, polskich
-ej: głównej
-ym: młodszym, starszym
fińskiemu,
-emu:
-ych: jechidnych, wiernych, bezpomocnych, bez
młodemu,
polskiemu
B
-im: polskim
duże,
-ego: dobrego -e:
polską
starsze
Bożą,
-ą:
-ę:
-e: dobre, polskie
-ych:
odważnych,
-ych (-ich): kochanych sławnych
naftowę, (dzieci)
-ich: polskich
wojskowę
-a: ładna
N
-ym:
dużym,
lepszym
-im: polskim
-em:
miłem,
-em:
pilnem,
-ą:
futbolną,
prawdziwem
jaskrawą,
-im: Bałtyckim
polską
-emi: legalnemi, litewskiemi, otwartemi
-ymi: najprzednieszymi, wiernymi
-imi: wielkimi
-ym: większym
świętem
Msc -ym:
miejscowym
-em: dłuższem, -ej / -ij:
-ych: dziecięcych, prywatnych, różnych
ogromnem,
-ich: łotewskich, ziemskich
-im: angielskim -im: polskim
-em: lichem
-ym: ludowym
balnej, rosijskij
172
3. Zaimek
3.1. Zaimki rzeczowne
W obrębie zaimków rzeczownych odnotować należy wahania w użyciu form krótszych i
dłuższych zaimków osobowych mnie / mię, ciebie / cię (D-B) oraz mnie / mi, tobie / ci (C), a
także występowanie obocznych form zaimków trzeciej osoby r. m. jego / go (B-D) i jemu /
mu (C); odstępstwa od normy są tutaj stosunkowo nieliczne na tle ogólnej wysokiej liczby
użyć form zaimkowych. Formy nieenklityczne w pozycjach enklitycznych zaobserwowano w
kilkunastu przypadkach, przy czym najczęściej używano postaci nieściągniętej zaimka 1 os.
lp w C. Przykłady:
B:
ciebie zamiast cię: żegnamy Ciebie bardzo serdecznie K36/64/2;
siebie zamiast się: ostatnie w żadnej mierze nie oznacza odseparowania siebie od
większości łotewskiej NG32/38/1;
jego zamiast go: z chwilą wyniesienia jego do godności Namiestnika Chrystusowego
PK35/10/4;
C:
mnie zamiast mi: złem jest, jeżeli mnie kto coś ukradnie. GP22/15/1; nie wierz mnie
NG32/79/3; dawajcie mnie na konia [pieniądze] NG32/128/3; teraz mnie tylko odryny trzeba
P34/10-11/13; tłumaczy mnie NŻ35/9/12; cóż ty mnie kłamiesz NŻ35/35/8; dał mnie mniej
cukierków NŻ35/35/8; powierzała mnie swoje tajemnice NŻ36/106/8; przynosi listonosz mnie
list K36/83/1; napiszcie mnie list K36/83/1 i in.;
jemu zamiast mu: każden polak „sobie pan” i nie lubi, gdy ktoś wsiada jemu na kark
GP22/5/2.
Zastępowanie form ściągniętych nieściągniętymi, którego podłożem jest wpływ języków
wschodniosłowiańskich, należy, zdaniem badaczy, do jednych z ważniejszych cech deklinacji
zaimka w polszczyźnie kresowej. Nie można odnieść tego do pisanej odmiany języka na
Łotwie. W niej, z kolei, zaskakuje, wysoka frekwencja tekstowa (ponad 40 poświadczeń)
zaimka mię (w B-D387 lp), którego stopniowy zanik w języku ogólnym jest obserwowany od
XIX wieku Obecnie formę uważa się za nacechowaną stylistycznie, właściwą językowi
pisanemu, a w odmianie mówionej nieco rażącą pretensjonalnością388. Bliższe przyjrzenie się
kontekstom pozwala przypuszczać, że Polacy na Łotwie, zwłaszcza młodzi autorzy tekstów w
387
Mię w D występuje tylko przy przeczeniu, i nie jest pewne, czy są to formy dopełniaczowe, czy też
hiperpoprawne formy B.
388
B ut tl er D. , K ur ko ws k a H., Sa t kie wi cz H. , Kultura języka polskiego..., dz. cyt. s. 267.
173
pisemku gimnazjalnym, uważają formę za „prawdziwie” polską, należącą do słownictwa z
„wyższej półki”, najbardziej stosowną w dziełach literackich, pismach oficjalnych, listach do
redakcji. W latach 30. liczba wystąpień zaimka mię zauważalnie wzrasta. Przykłady:
w D – oni mię nie kochają W32/1/5; nie nauczono mię kochać W32/1/5; wiem, że mię nie
zdradzisz W32/1/4; nikt mię nie utuli W32/1/6; nie znacie mię, nie pojmujecie głębi mojej dla
was miłości PK34/9/2;
w B – czasem mię coś boli W32/1/5; szarpie mię ból W32/1/8; on mię stąd zabrał
W32/1/16; [tajemnicza istota] spytała mię W32/1/12; żal mię ogarnia NG33/39/2; zostawiając
mię w tyle P33/2/7; wybawiło mię z rozpaczy NG34/3/8; zasypują mię listami PK35/8/11; ktoś
bardzo uprzejmy spotkał mię na dworcu NŻ35/12/14; ciekawość wielka ogarnęła mię
K36/83/1; z którymi łączy mię wspólna chęć służenia braciom NŻ39/221/11 i in. W niektórych
tekstach zaimek był wyraźnie nadużywany.
Kolejnym zjawiskiem jest ujednolicanie form B zaimka 3. os. r. n. ono (B je) do postaci
właściwej zaimkowi męskiemu on (B go): pomiędzy szkołą a tym społeczeństwem jest jakaś
wielka spójnia, jest coś, co go ze szkołą cementuje NG31/17/3; aby skontrolować, jak zwierzę
reaguje na pokarm, trzeba go ważyć PK34/3/30; po wysłuchaniu sprawozdania zebranie
przyjęło go z wyrażeniem podziękowania NG34/3/14; istnieją także ślady używania
męskoosobowej formy ich w B lm zamiast nieosobowej je: zapłacić za nich [dzieci] w szkole
NG32/128/3; wyprowadzają ich [dzieci] z kościoła PK34/13/20; czy czytasz „Krasnoludki”?
[...] Poproś rodziców, może Ci ich zaprenumerują? K36/88/3. Podłożem zmian jest działanie
wewnątrzjęzykowych
tendencji
wyrównawczych,
wspartych
wpływem
języków
wschodniosłowiańskich, gdzie istnieje jedna forma dla zaimków 3. os. lp rodzaju męskiego i
nijakiego przy braku kategorii męskoosobowości.
Szerszy zakres występowania zaimków osobowych, uznawany za cechę regionalną
Kresów północnych i przejaw wpływów wschodniosłowiańskich, stwierdzono przede
wszystkim w tekstach stylizowanych389. W polszczyźnie ogólnej zaimek osobowy jest
niezbędny, gdy znajduje się pod akcentem logicznym (przy przeciwstawieniu danego zaimka
innemu wyrazowi lub dla zaznaczenia jego ważności w kontekście); bez potrzeby
uwydatniania zaimka jego użycie jest zbędne, a nawet rażące. Wydaje się, że w tekstach
podstawowych również w pewnym stopniu dochodzi do nadużywania zaimków osobowych:
my wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego GP22/4/7; my mamy swoją własną polską listę
GP22/7/2; i in. W dziecięcym pisemku „Krasnoludki” zaimek osobowy służy konstruowaniu
389
R uc ka I ., Niby-„tutejsza” polszczyzna mówiona..., w druku.
174
wypowiedzi w konwencji żywej mowy potocznej, bezpośredniej rozmowy z czytelnikiem –
dzieckiem: a jak my mamy tym „Krasnoludkom” opowiedzieć K35/3/1; no, bo jak się inaczej
ja przekonam K35/30/1; ja bardzo lubię Burusię K35/33/8; jaką Wy macie pogodę? K35/82/2;
zapytujesz, jak my spędzamy lato K35/88/1 oraz K36/143/6 (2), K36/144/7, K38/163/7 i in.
Pozostałe osobliwe formy są prawdopodobnie wynikiem interferencji z językiem
rosyjskim:
C ciebie zamiast tobie: wiedz, że na Ciebie ciąży obowiązek dać społeczeństwu ludzi
uczciwych i szlachetnych PK34/3/10 (por. ros. на тебе);
Msc siebie zamiast sobie: trwały tak przy siebie w bezgranicznym bólu P33/6/15 (por. ros.
при себе).
Poza tym stwierdzono, że badane materiały, zwłaszcza teksty pochodzące z lat 20.,
zawierały co najmniej kilkanaście starszych form narzędnikowych 3. osoby lm rodzaju
męskoosobowego (niemi): szukała zbliżenia z niemi GP22/2/2; głosować będzie razem z niemi
GP22/10/1; pomiędzy niemi był i znakomity nasz powieściopisarz GP23/11/1; między niemi są
nawet żołnierze czerwonej armji TP25/1/4/3 i in., a także kilka form zaimka 3 os. lp r. m. i r. n.
niem zamiast nim w Msc i N: popisywał się na niem [na zebraniu] GP22/5/5; będzie się z niem
[komitetem wyborczym] zawczasu porozumiewał GP22/10/1; jest niem przedewszystkiem
dobrze obliczony środek taktyczny DT26/4/8 i in. Formy te jednak wychodzą z użycia szybciej
niż formy przymiotników N-Msc lp i N lm.
3.2. Zaimki przymiotne
Obserwowano, podobno jak w przypadku przymiotników i zaimków rodzajowych
oboczność końcówek -ym, -im / -em w N i Msc lp r. n. oraz -ymi, -imi / -emi w N lm
wszystkich rodzajów. W „Głosie Polskim” z lat 1922-1923 końcówka -em jest wyłączna: to
ważne stanowisko, na którem go ujrzymy GP22/1/4; o naszem piśmie GP22/2/3; zapewniają o
swem ubóstwie GP22/2/3; o każdem nadużyciu GP22/5/4; na takiem kazaniu GP22/5/6; o piśmie
waszem GP22/5/7; państwo narodowościowe, jakiem jest i Łotwa GP22/8/3; przecz z
wszelkiem uprzedzeniem do pracy kulturalnej GP22/10/2 i in., dominuje w innych źródłach z
lat 20.: zamilcza o tem DT26/4/6; na tem miejscu DT26/4/7; muszę na tem sprawozdaniu
poprzestać DT26/4/6, a niekiedy – pokazuje się i w późniejszych: tym samem pokażemy
D31/25/3; mojem zdaniem są to łotysi D31/17/3; niczem nie różni się MP32/4/4 i in. Od lat 30.
na jej miejsce zdecydowanie wchodzą formy z -ym / -im; jednak do końca okresu -em
zachowane jest w wyrażeniach przyimkowych i przysłówkach utworzonych od zaimka, jak:
175
przede wszystkiem (przedewszystkiem), przy czem (przyczem), tem bardziej (tembardziej),
poza tem (pozatem).
Końcówka -emi, chociaż dominująca, nie jest wyłączną nawet w latach 20. – na ponad
siedemdziesiąt wystąpień zaimków z -emi w „Głosie Polskim” odnotowano kilkanaście form
z -ymi / -imi, np.: między temi oddziałami GP22/1/3; głosy, jakiemi rozporządzamy GP22/4/1;
nie dać się skusić żadnemi osobistemi widokami GP22/5/3; ujmuje się za innemi
narodowościami GP22/11/4; rokowania ze wszystkiemi ugrupowaniami GP22/17/3; znaki,
któremi gwiazdy wypisują tajemnice GP23/7/1 i in., a z drugiej strony: z innymi GP23/9/1;
takimi byli GP23/9/1; którymi dowodził Mierosławski GP23/11/1 i in. Z czasem udział
zaimków z końcówkami -ymi / -imi wzrasta, chociaż -emi mocno się trzyma w wyrażeniach
utartych, np. między innemi).
Innym zakłóceniem jest znane polszczyźnie ogólnej, również współczesnej, wypieranie
końcówki -ę w B lp r. ż. zaimka wskazującego (ta) przez nowszą końcówkę -ą, analogiczną
do -ą w B lp r. ż. przymiotników. Utrzymanie -ę, przynajmniej w pisemnej odmianie języka,
w kilku zaimkach (tę, moję, naszę, wszystkę, czyję, onę i in.) przez cały wiek XIX było
uwarunkowane ścisłym przestrzeganiem reguł ustalonych przez O. Kopczyńskiego w jego
Gramatyce dla szkół narodowych. W wieku XX formy z -ą zwyciężają i zostają uznane za
normatywne, z wyjątkiem tradycyjnej i trwałej postaci tę. Rywalizacja tę / tą zmierzająca w
kierunku rozszerzenia form z -ą jest dobrze poświadczona w badanych źródłach łotewskich z
całego okresu: na jedną i tą samą płaszczyznę GP22/17/2; poparła tą ustawę MP30/3/3; zdobyć
tą broń D31/8/1; pozwolą na tą zmianę MP32/1/3; otrzymałam tą fotografję P33/2/13; wydobyto
tą św. relikwję PK34/6/7; kochamy tą ziemię NŻ34/1/1; pisać tą gazetę K34/1/1; wymalowałaś
tą pocztóweczkę K37/112/8 oraz D31/9/3, NG32/123/3, NG34/3/11, K36/61/1 i in. (około 80
poświadczeń). Zresztą w pierwszych tytułach prasowych („Głos Polski”, „Tygodnik
Ilustrowany”) postać tą jest stosunkowo rzadką, natomiast w niektórych pismach z lat 30.
(„Dzwon”, „Polak-Katolik”, „Krasnoludki”) staje się niemal dominującą.
Ścieranie się końcówek -ę / -ą zachodzi także w obrębie zaimków dzierżawczych. Formy
ze starszym -ę, wygasające, wychodzące z użycia, są bardzo rzadkie i pokazują się jedynie na
początku badanego okresu: zagarnąć na swoję wyłączną własność GP23/8/2; cierpienia, co
twoję duszę kruszą GP23/9/3. Stan jest zgodny z językiem ogólnym, w którym w B lp r. ż.
zaimków dzierżawczych wahania -ę / -ą trwały do końca XIX wieku. Na Łotwie proces
przekroczył nieco granicę czasową przełomu XIX i XX wieków.
Stosunkowo często (około 40 poświadczeń) w badanym materiale pokazywała się
końcówka -e przeniesiona z odmiany miękkotematowej do M-B lp r. n. niektórych zaimków
176
twardotematowych. Wahania obejmowały przede wszystkim postaci te (zamiast to) oraz same
(zamiast samo). W polszczyźnie etnicznej w ciągu XIX wieku ustala się tu -o, na Kresach
wahania -e / -o trwają dłużej390. Badania I. Bajerowej nad językiem ogólnym XIX wieku
potwierdziły hipotezę o kresowej proweniencji zjawiska, zwłaszcza jego związkach z
Kresami południowymi391. Przykłady z materiałów łotewskich: te państwo GP22/11/2; te
bratanie się z niemcami GP23/10/1; te prawo D31/7/1; te pismo NG31/23/3; te przestępstwo
MP33/1/6; wydawnictwo te MP32/4/4; te miasto K37/125/2 oraz GP23/8/2, MP33/1/6,
NŻ35/12/11, K39/9/7 i in., notowane również w tekstach paraliterackich;poza tym: same
miejsce D31/48/3; te same Jamboree NG33/22/4; same Wilno NŻ39/237/12 i in. Omawiane
formy utrzymywały się do końca okresu międzywojennego.
O wiele słabiej zanaczyły się w badanych źródłach zjawiska regionalne, najczęściej
uwarunkowane
długotrwałym
kontaktem
polszczyzny
łotewskiej
z
językami
wschodniosłowiańskimi; ponieważ są one wspólne dla zaimków przymiotnych i
przymiotników, które były omawiane wyżej, tu zostaną jedynie zasygnalizowane.
Tak więc, w M lm zdarzało się wyrównanie końcówek zaimkowych do rzeczownikowych
-y (-i) w rodzaju męskoosobowym: przemawali [!] wszyscy obecni delegaci oraz niektury
gości MP30/3/2. Jednokrotnie pokazała się końcówka -om zamiast -ym w Msc lp r. n.: ja tylko
sobie [rozważam] według przysłowia: „Chłop strzela, a Pan Bóg kule nosi”. Na tom [kończę]
Stary Myśliwy NG34/13/18 (por. ros. том); jednokrotnie pojawił się zapis z końcówką -o
zamiast -ą jako wynik denazalizacji wygłosowej samogłoski nosowej tylnej: zajęła się naszo
organizacją MP33/1/7.
3.3. Zaimki liczebne
Badany materiał w zakresie zaimków liczebnych ile, kilka, tyle i in., zaliczanych też do
liczebników nieokreślonych, odzwierciedla rywalizację postaci starych i nowych z -u w M i B
rodzaju
męskoosobowego.
W
języku
ogólnym
od
drugiej
połowy XIX
wieku
rozpowszechniały sie postaci nowsze i pod koniec tego wieku ustaliła się norma, zgodnie z
którą przy rzeczownikach męskoosobowych występują zaimki z końcówką -u; natomiast w
materiale z Łotwy starsze formy były liczne, a proces ich zanikania przebiegał wolno.
Prawdopodobnie pewną rolę odgrywało tu rozchwianie kategorii męskoosobowości.
390
Przed użyciem form z -e przestrzega m. in. Karłowicz; wcześniej Walicki pisał o używaniu na Litwie
zaimka te zamiast to i dodawał: w ten sam sposób Litwini grzeszą w zaimkach ono, samo, tamto, jedno (Walicki
380).
391
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., s. 143.
177
Przykłady: ileż to rodziców NG32/128/3 oraz D31/16/3; kilka ludzi GP22/12/2; kilka
żołnierzy GP23/10/2; kilka Polaków NG32/112/4; kilka policjantów PK35/1/18 oraz D31/18/3,
NG32/22/3, NG34/4/13, PK34/5/13, J34/11 i in.; kilkanaście mówców NG32/128/2; kilkaset
studentów NG32/106/4; kilkadziesiąt tysięcy wątpliwych polaków NG32/68/1; parę księży
GP23/12/3; tyle uczniow TP25/4/7; tyle Polaków TP25/4/7 oraz K37/123/8; wiele agitatorów
TP25/14/3; wiele Polaków P33/1/7; wiele gości NG33/27/3 oraz PK34/14/3 i in. Poza tym
notowane są formy hiperpoprawne z wykładnikiem męskoosobowym -u przy rzeczownikach
niemęskoosobowych: kilku osób D31/45/3; bardzo wielu dzieci K36/67/1.
Niedokładna znajomość normy prowadzi do używania rzeczowych form mianownikowobiernikowych w funkcji innych przypadków: konflikty, jakie niedawno miały miejsce w łonie
ciała nauczycielskiego kilka szkół polskich GP22/11/2; doszło już do kilka różnych starć z
policją NG34/6/4; kilka uczniom udzielono zapomogi DT26/6/4; przy udziale kilkaset
śpiewaków D31/55/4; liczba Mszy św. dochodzi do kilkadziesiąt tysięcy P34/10-11/11; wiele
takich wierszyków uczą się na pamięć K39/8/5. Dochodzi do ograniczenia form
deklinacyjnych w paradygmacie zaimków liczebnych.
4. Liczebnik
Odstępstwa od normy w obrębie liczebnika nie są liczne, zresztą wyrazy z tej części
mowy względnie rzadko występują w badanych tekstach.
Wśród liczebników głównych odnotowano formę M-B r. n. jedne392 z końcówką -e,
podobnie jak w odmianie niektórych zaimków: jedne nieślubne dziecko MP32/4/6; jedne,
bardzo ciekawe żądanie MP33/4/6; jedne drzewko PK35/5/18; jedne państwowe gimnazjum
K35/15/6; jedne oko K37/126/3. Jest ona wynikiem działania tendencji wyrównawczych
Powszechne były w polszczyźnie łotewskiej liczebnikowe formy przestarzałe – utrzymujące
się przez cały okres międzywojenny liczebniki siedm i ośm (notowane również w
zestawieniach i złożeniach): starzec siedmdziesięcioletni GP23/11/3 (2); ma dziś lat
siedmdziesiąt GP23/4/4; za ósm wiorst GP23/3/4; ośm tygodni NŻ36/61/20; o ósm mil stąd
PK34/2/24; do lat óśmnastu GP23/4/1; ośmnastu inżynierów DT26/8/8; przez ośmnaście lat
NŻ35/35/14 i in. Obok starych występują formy nowsze siedem, osiem.
W odmianie liczebników głównych pokazała się forma obydwa w M rodzaju
męskoosobowego: tulili się do siebie obydwa mocni, odważni, by kroczyć drogą życiową
P33/2/12
jako
kolejny
przejaw
działania
tendencji
do
eliminowania
kategorii
męskoosobowości.
392
W formach lp omawianego liczebnika znaczenie liczebnikowe łączy się ze znaczeniem zaimka
nieokreślonego (‘jeden’ = ‘pewien’); formy lm przybierają wyłącznie znaczenie zaimkowe.
178
Osobliwe formy wśród liczebników porządkowych – to ośmy ‘ósmy’: dział ośmy
NŻ40/264/6 i dwadziesty: człowiek dwadziestego wieku P33/6/9; obydwie formy funkcjonują
do dziś.
Notowano osobliwe liczebnikowo-przymiotnikowe złożenia: trzechaktowy ‘trzyaktowy’
D31/11/3; trzechkrotny ‘trzykrotny’ D31/7/1; trzechtygodniowy ‘trzytygodniowy’ MP30/2/5;
podobne formacje, mające oparcie w języku rosyjskim, notował i piętnował Jan Karłowicz393.
W odmianie liczebników porządkowych oraz liczebnika głównego jeden obserwowano
występowanie końcówki -em w N i Msc r. n.: zebranie w Lipawie było czwartem z rzędu
GP22/4/3; jednem słowem GP22/5/2; na siódmem miejscu listy GP22/5/7 i in.; poza tym
notowano osobliwą formę jednemu w Msc lp: po jednemu, po kilku, ciągną piechury
PK35/11/14 (por. ros. по одному). W formie narzędnikowej liczebnika trzy pojawiła się
końcówka -emi – pochodząca prawdopodobnie z deklinacji przymiotnikowej: rozporządza on
[Związek Włościański] trzemi fotelami ministerskiemi NG34/10/2.
Odmiana liczebników zbiorowych, aczkolwiek rzadko używanych, sprawiała redaktorom
badanych tekstów spore kłopoty, np.: ze swemi trzema dziećmi PK35/7/2. Zdarzało się, że
liczebników zbiorowych unikano, zastępując je głównymi, jak: miał on także swoich sześć
dzieci K36/67/7; pojawiały się kontaminacje: wybiegło dwojga małych dzieci NŻ35/35/8
(forma D z tematycznym -g- w funkcji mianownikowej dwoje).
Dla liczebnika ułamkowego półtora w r. ż. zarejestrowano postaci półtory i półtora
(zamiast półtorej): należy zaczekać półtory lub nawet dwie godziny PK34/13/31; pociąg
odchodzi dopiero za półtora godziny NŻ35/26/11.
5. Czasownik i formy odczasownikowe
5.1. Bezokolicznik
W pisanej polszczyźnie łotewskiej dla bezokolicznika są charakterystyczne pewne formy
innowacyjne:
wziąść zamiast wziąć: jakoby miał wziąść nowy [cudowny obraz], a ten zostawić
KL24/59; wziąść się więc trzeba [do pracy] PK34/4/26; dla przykładu chociażby można wziąść
wieczory taneczne PK35/2/12; postać powstaje jako analogiczna do form czasownikowych
typu trząść, jest znana od XVIII wieku; w wieku XIX i XX bardzo rozpowszechniona
zarówno w języku mówionym, jak i pisanym, nigdy jednak niezaakceptowana przez normę;
darć, tarć i parć zamiast drzeć, trzeć, przeć: tarć deski KL24/6; zatarć się w pamięci
NG33/53/4; zamiast poparć, szkodziliście nam D31/9/1; poparć sprawę D31/16/3; dobroczynny
393
Karło wi cz J ., Podręcznik czystej polszczyzny..., dz. cyt., s. 69.
179
cel winni poparć wszyscy D31/42/3; zakusy sfer szowinistycznych uda się odparć NG32/27/3;
nos do góry zadarć NG32/87/3; formy zna cały dialekt północnokresy, a także gwary polskie
na podłożu białoruskim; są wynikiem wyrównań tematu bezokolicznika do tematu czasu
przeszłego, wspartych, zdaniem niektórych badaczy394, wpływem białoruszczyzny; istnieje
też hipoteza o ich litewskim pochodzeniu395;
spadnąć zamiast spaść z wtórnym przyrostkiem -ną- w temacie: śmierć może spadnąć na
Was niespodzianie NŻ37/113/17; jest to poświadczenie pojedyncze, utworzone przez analogię
do form czasu teraźniejszego z tematycznym -n- bądź też w drodze wyrównań do innych
bezokoliczników (krzyknąć, umknąć);
wtórna postać iteratywna udowodniać z przyrostkiem -a- bez wymiany samogłoskowej w
temacie396: nie chce mi się udowodniać ci korzyści, jakie daje nasza organizacja NG32/80/3; do
wtórnych iteratywów należy też postać dokanać ‘dokonywać’ NŻ35/30/16 (2);
formy ze śladami wahań między koniugacjami -ić / -eć, przy wyraźnej tendencji do
rozpowszechnienia form z przyrostkiem -e-: nie mogliśmy nic wymyśleć K34/1/1 obok myślić;
rozpatrzeć sprawę obsadzenia stanowisk NG32/85/3 obok patrzyć; rozjątrzeć ranę D31/5/3 i
in., można też przypuszczać, iż postać cz. przesz. odwiedziała (ministra finansów J. Annusa
odwiedziała delegacja łotewskiego związku właścicieli sklepów NG33/39/3) jest pochodną od
bezokolicznika odwiedzieć;
forma zagrzeć się zamiast zagrzać się: idę i ja, żeby się zagrzeć NŻ36/98/12, gdzie e
można potraktować albo jako rezultat wyrównań do tematu czasu teraźniejszego albo jako
wynik wahań samogłoskowych e / a.
Poza tym wielokrotnie notowano przestarzałą postać zadawalniać (się) z wtórnym -n-, m.
in. w zapisie jakiemiś nędznemi okruchami się zadawalniać D31/41/3; SW kwalifikuje wyraz
jako mało używany, Szober uznaje za niepoprawny. W badanych tekstach czasownik
zachowuje tematyczne -n- we wszystkich formach koniugacyjnych.
5.2. Czas teraźniejszy
5.2.1. Budowa tematu czasu teraźniejszego
Teksty z Łotwy przechowały starsze, niewyrównane do bezokolicznika, formy cz. ter.
kole (3. os. lp), kolą (3. os. lm) od kłuć: pika kole w to – co boli. D31/43/3; [wady] ludziom
oczy kolą NG33/15/3. Działania tendencji wyrównawczych prowadziły w kilku przypadkach
394
395
Kur zo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 276.
Mali no ws k i L., Niektóre wyrazy polskie litewskiego pochodzenia, „Prace Filologiczne” 1885, t. I, s.
187.
396
Rejestrowano też formy odwrocając się GP22/17/3; ogłoszając D31/51/3; omowiano MP30/3/2;
pozłocanie TP25/7/8, pochodne od iteratywów wtórnych.
180
do tworzenia form koniugacyjnych czasowników na -em, -esz zgodnie ze znacznie
liczniejszym typem koniugacyjnym na -ę, -ęsz: nam nie śmią ufać mniej D31/62/1 i in. (przy
czym postać śmią została zaakceptowana przez normę jako równorzędna z formą śmieją)397;
Nie wiem. Nie rozumię. P33/3/12; jestem Polakiem, a przez to rozumie ‘rozumiem’ po polsku
NŻ36/98/12.
Pojawiała się forma więdnieje (3. os. cz. ter. z tematem rozszerzonym) od więdnąć:
kwiat, który rano kwitnie, w południe więdnieje PK34/5/5; więdnieją kwiaty KL36/89. Z kolei,
czasownik podziać się w cz. ter. przybierał przyrostek -n- zamiast ogpol. -j-: gdzież wtedy
podzieną się nauczyciele NG32/128/3.
Notowano wtórne formy iteratywne o znaczeniu niedokonanym z przyrostkami -wa-, owa-, -ywa-, które w cz. ter. zachowują te przyrostki: uczony dokonywa odkrycia PK34/11/18,
a także DT26/12/7, NŻ38/201/3 i in., rozpamiętywamy dokonanie i uzupełnienie tajemnic
religji Jezusa Chrystusa PK34/11/2; mężczyźni nie uznawają pracy [kobiet] NŻ35/35/14 i in.
Jeszcze liczniej pokazywały się także wielokrotne formy z przyrostkami -uj-, -ywuj-, -owuj-:
tego ludzie nie darowują PK34/3/28; dokonywują się znamienne przesunięcia D31/15/1, a także
KL39/124, D31/15/1, NG32/114/2, NG33/24/1 (2), KL39/144 i in., [robotnik polski] pod każdym
względem dorównywuje robotnikom miejscowym KL39/124; omotywuje się ona [pajęczyna]
wokoło moich myśli NŻ35/35/9; nauczycielki przekonywują rodziców GP22/10/4 oraz
NG33/26/3, NG34/6/1; do [muzeum antyreligijnego] skierowywuje się setki wycieczek
NG31/6/2; [obstalunki] wykonywują się prędko KL24/86 oraz MP33/1/6, MP32/3/5, KL39/124 i
in.; przy okazji wyrównywuje [grę] NŻ36/83/3; wywnioskowuje TP25/8/4; koniczyny źle u nas
wyzimowują NŻ36/67/13; [warstwę odchwaszczoną] zaorywujemy głęboko NŻ35/18/8;
zostawuje 99 owieczek PK35/6/2 i in. Do tworzenia iteratywów od przedrostkowych
czasowników dokonanych w formach czasu teraźniejszego używa się także przyrostka -a-:
potrafia NG31/21/1 oraz NG33/53/1; potrafiają NG32/2/12; utrudza KL36/89; wypaca ‘poci’
PK35/2/27; zmacza KL34/50.
W dwudziestoleciu międzywojennym wzmocnione postaci czasownikowe były już nieco
archaiczne na tle języka ogólnego; w potocznej polszczyźnie mówionej na Łotwie utrzymały
się do dziś.
Zachowały się też formy koniugacyjne z przyrostkiem -uj- (w miejsce ogólnopolskiego
nowszego -a- w czasownikach należących do koniugacji -am, -asz: rozpaduje się MP30/3/1;
napadujecie MP30/3/1. Zaobserwowano pojedyncze uchybienia, których źródłem mogły być
397
B ut tl er D. , K ur ko ws k a H., Sa t kie wi cz H., Kultura języka polskiego..., dz. cyt., s. 275.
181
procesy fonetyczne, ale także wyrównania morfologiczne między koniugacjami: boiecie się
prawdy pisanej MP30/3/1, my wywozimy i oczywiście rąbimy lasy ponad normalną możność
NG34/16/2. Ostatni przypadek można by wiązać nie tylko z wahaniami w obrębie rodzimych
typów koniugacyjnych, lecz także z wpływem wschodniosłowiańskim (por. ros. рубим).
Omówione zakłócenia w zakresie budowy tematów czasu teraźniejszego zna język
ogólny XIX wieku, są one po części obecne we współczesnej potocznej lub środowiskowej
polszczyźnie mówionej. Zarejestrowano jednak takie modyfikacje tematów cz. ter., które
łączyć należy z działaniem regionalnych procesów fonetycznych (e > i, y), np. słodki powiew
Miłości [...] zdruzgoczy piekielne zakusy PK34/6/2; hiperyzmami na tym tle są formy ogłosie
(Państwowy Urząd statystyczny ogłosie tymczasowe wyniki powszechnego spisu ludności
MP30/3/2) oraz zabłyszcze (gwiazdka znów zabłyszcze NG31/24/3). Wszystkie przywołane
odstępstwa od normy w cz. ter. są sporadycznie, najczęściej pojedyncze.
5.2.2. Końcówki osobowe czasu teraźniejszego
Osobliwości w podstawowym bloku tekstów pojawiały się rzadko, mogły nawet być
przypadkowe, jak ą zamiast ę w formie 1 os. lp: Nie biorą się [ja] rozstrzygać, co byłoby
lepiej [...] NG31/21/1.
W 1 os. lm zaobserwowano kilka końcówek obocznych – oprócz dominującej -my
pokazywały się oraz -m, -mi oraz -emy. Końcówkę -m, znaną dawnej polszczyźnie, archaiczną
i stylistycznie nacechowaną, poświadczają w badanym materiale przede wszystkim teksty
poetyckie: gdyż idziem, gdyż pójdziem K36/82/7, a także K37/159/6 i in.398.. W pozostałej
zdecydowanie większej części materiału końcówkę -m notowano sporadycznie: my ze wszech
sił będziem dopomagali GP22/15/4 oraz w 1 os. lm trybu rozkazującego: Niech życie nasze
prowadzim drogą pełną radości, wśród pracy, modlitwy! NŻ35/35/9399.
Końcówka -m, która w początkach XX wieku staje nienormatywna, zaliczana jest do
archaizmów kresowych; w polszczyźnie łotewskiej częściej występowała w języku
poetyckim, a także (licznie) w tekstach stylizowanych na mowę ludową400. Do dziś jest
charakterystycznym elementem żywej, swobodnej mowy.
Z kolei, końcówkę -mi notowano na Kresach nieprzerwanie od XVI do końca XIX
wieku401. W utworach XIX-wiecznych pisarzy kresowych zaznaczyła się bardzo słabo,
natomiast w międzywojennym dialekcie wileńskim i gwarach ludowych Wileńszczyzny była
398
Głównie w utworach A. Anik-Nikończuka, gdzie zarejestrowano ponad 10 użyć, ale także w wierszach
innych autorów, m. in. poetki z Krasławia Z. Rujkówny.
399
Aleksander Walicki przyczyny większej ekspansywności czasownikowej końcówki -m na Litwie
widział we wsparciu białoruskim.
400
R uc ka I ., Niby-„tutejsza” polszczyzna mówiona..., w druku.
401
Kur zo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 280.
182
dość powszechna. W związku z tym podnoszono kwestię, czy ta regionalna końcówka
funkcjonowała w języku osób wykształconych, czy też zakres jej występowania ograniczał się
do odmiany mówionej, potoczno-ludowej. Niejasna jest również geneza końcówki.
Postrzegano ją jako wynik kresowego mieszania i / y pod wpływem języka litewskiego, który
nie zna samogłoski y (H. Turska) lub rezultat specyficznego rozwoju miękkości głosek w
dialekcie północnokresowym, który dąży m. in. do miękkiej wymowy spółgłoski w końcowej
części wyrazu (J. Trypućko), jednak sprawa nie została definitywnie rozstrzygnięta. Z.
Kurzowa zarejestrowała pojawienie się końcówki w źródłach północnokresowych pod koniec
XVI wieku402, A. Pihan-Kijasowa403 poświadcza ją w źródłach XVII-wiecznych i stwierdza
nieco szerszy, północnopolski, zasięg końcówki.
O ile w XIX wieku na Kresach była rzadka, o tyle w okresie międzywojennym licznie
pojawiała się w dialekcie wileńskim i w gwarach ludowych Wileńszczyzny404, nie
poświadczały jej jednak ówczesne źródła pisane. B. Dwilewicz rejestrowała końcówkę
współcześnie w jednej z gwar wileńskich, zauważac jednak, że jej zakres ogranicza się do III i
IV koniugacji; w badaniach H. Karaś nad współczesną polszczyzną mówioną na Łotwie nie
była odnotowana, choć poświadczała ją J. Parszuta w jednej z odmian gwarowych405.
W międzywojennych tekstach prasowych końcówka -mi ujawniała się stosunkowo
rzadko, ale jej obecność była wyraźna. Najczęściej występowała w formie 1. os. lm czasu
teraźniejszego od czasownika być: jesteśmi świadomi GP22/12/3; jestesmi pismem polskim
MP30/3/1; jesteśmi silni KL34/23; jesteśmi bardzo wdzięczni K36/64/1; jesteśmi uczynni
K36/66/2; jesteśmi – w zatoce Pernawskiej NŻ36/92/7; a także usłyszymi wreście jego
[„Dzwonu”] dźwęk MP30/3/1; widzimi olbrzymi zakres spraw MP33/4/5; żyjemi NŻ36/87/1.
Trzykrotnie -mi pojawiła się w piśmie „Myśl Pracy”, redagowanym mniej starannie w
porównaniu do innych periodyków. Ale nawet na łamach „Naszego Życia” i jego dodatku dla
dzieci, wydawanych przez redaktorów, autentycznie dbających o poprawność językową
tekstów i wysoki poziom edytorski pisma, odnotowano ślady użycia regionalnej końcówki.
Brak jej zupełnie w tekstach stylizowanych406. Dlatego z pewną ostrożnością można
wnioskować, że końcówka -mi była używana przez warstwy wykształcone, akceptowana w
402
T a mże .
P ih a n -K ij aso wa A., Literacka polszczyzna Kresów północno-wschodnich XVII wieku. Fonetyka,
Poznań 1999, s. 155.
404
T urs ka H., Język polski na Wileńszczyźnie, przedruk, [w:] Studia nad polszczyzną kresową, t. II, 1983,
s. 21; tej ż e, O powstaniu polskich obszarów językowych na Wileńszczyźnie, [w:] Studia nad polszczyzną
kresową, t I, 1982, s. 101.
405
Пар ш ут а Ю ., Глагол в польской речи жителей деревни Дарвиниеки Мадонского района
Латвийской ССР, [w:] Польские говоры в СССР, ч. 2, Минск 1973, стр. 97-112.
406
R uc ka I ., Niby-„tutejsza” polszczyzna mówiona..., w druku.
403
183
tekstach pisanych, a jednocześnie nie uznawano jej za szczególnie rażącą i charakterystyczną
cechę gwarową, którą z tego względu warto byłoby użyć w tekstach paraliterackich
(stylizowanych) mogłaby służyć celom identyfikacji językowej bohaterów.
W 1. os. lm czasu teraźniejszego czasowników na -ę, -isz występuje archaiczna już
końcówka -emy407 zamiast -imi (-ymi): przejrzemy i sceny zbiorowe NG33/26/3; zmęczeni
podróżą śpiemy mocno MP33/5/8; jej pokazywanie się świadczy o konserwatyzmie dialektu.
W 3. os. lm poświadczono końcówkę -o, która jest wynikiem denazalizacji: szkoły
mniejszościowe muszo zastosować się do rozporządzenia ministra MP32/4/3 – oto kolejny
przykład fonetycznej pisowni w organie prasowym polskiej sekcji socjaldemokratycznej.
5.3. Czas przeszły
5.3.1. Tematy fleksyjne
Zaobserwowano szereg wyrównań w tematach fleksyjnych czasu przeszłego, co po części
pokazano przy omówieniu zjawisk fonetycznych i słowotwórczych.
Tak więc, wyrównaniom form lp r. ż. i lm r. nmos. do form r. m. podlegają czasowniki
zakończone na -ąć: zacząłam W32/1/16; rozpocząły PK34/3/13, a przykładem wyrównań
międzykoniugacyjnych są dopuszczalne, lecz rzadsze postaci: podzieli się GP22/5/6 i DT26/12/9; poleli PK34/12/28; roześmieli się NG34/4/9; rozgrzeli DT26/12/7; sieli KL34/17; uśmieli się
W32/1/4; wleli MP33/1/1, będące równocześnie przykładem wahań związanych z dawnym
przegłosem. Czasowniki trzasł (gdzie kogo piorun trzasł NG32/109/3), klękłem (klękłem i
oparłem głowę o chłodny piasek P33/8-9/19); prześcigła (w biegu figurowym prześcigła nawet
mistrzynię Łotwy NG34/9/15), osięgli ‘osiągnęli’ (polscy narciarze nie osięgli jeszcze w tym
krótkim czasie tej klasy co Finowie NG34/6/11) występują bez przyrostka -ną-, analogicznie
do form stygł, pękł, marzł i in. Temat czasu przeszłego czasownika siąść (ogpol. siad- przed
sufiksem -ł-) zostaje wyrównany do tematu czasu teraźniejszego (siąd-): Medium siądło.
P33/6/9408.
Wyrównania dotyczą także form czasu przeszłego nieregularnego czasownika iść: z
jednej strony szedli w 3. os. lm r. mos. (szedli z uśmiechem na stos D31/8/1), z drugiej – w lp
formy r. m. poszłem (znowu poszłem do zakrystjana P34/10-11/13; poszłem w pierwszy ogień
NŻ36/55/17); odeszłeś (odeszłeś w ciemną dal, odeszłeś do swych gór D31/15/3); ponadto w
mowie potocznej używano obcej formy poszoł, co zauważono i potępiono w jednym z
407
Końcówka była dobrze poświadczona w pierwszej połowie XVIII wieku, cofała się z użycia w wieku
XIX, aby pod koniec tego stulecia zniknąć w języku literackim (K urzo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz.
cyt., s. 281).
408
Forma znana na Łotwie do dziś (z autopsji).
184
artykułów z zakresu poradnictwa językowego: słowo „poszoł”, tak często słyszane jest
całkiem nie nasze NG32/64/4 (por. ros. пошёл).
Zanotowano także ślady zakłóceń w dystrybucji przyrostków -ywa- / -owa- w formach
wielokrotnych o znaczeniu nieiteratywnym: nawołują oni niezamożnych rolników i
robotników [...] aby wstępywali do Zjednoczenia Narodowego MP32/3/3, obok: wstępowali, a
także osobliwe wtórne iteratywa: [cesarz] lubiał uchodzić za człowieka uniwersalnego
NG32/23/3; kanclerz Hitler zaofiarowywał Anglii i Francji pokój NŻ40/272/1.
5.3.2. Formy rodzajowe i końcówki osobowe
W użyciu form rodzajowych w czasie przeszłym rejestrowano zakłócenia zgodności pod
względem rodzaju męskoosobowego i niemęskoosobowego między podmiotem wyrażonym
rzeczownikiem a orzeczeniem czasownikowym. Zakłócenia przejawiają się przede wszystkim
w tekstach stylizowanych, ale nie tylko. W podstawowym bloku tekstów kilkakrotnie
pojawiała się męskoosobowa forma czasownika przy rzeczowniku r. nmos. (najczęściej
dzieci): zaczęli przybywać ze wszech stron dzieci NG32/82/3; Czy ma pan cytryny? Byli, ale
wyszli ‘skończyły się’ NG34/12/6; dzieci nieśli w ofierze swoje życie NŻ36/100/15; przeważali
tu dzieci NŻ38/197/11; dwukrotnie – czasownik nieosobowy przy męskoosobowym
rzeczowniku: przedstawiciele innych mniejszości opowiedziały się przeciwko potrzebowaniom
‘żądaniom’ polskich radnych NG32/85/3; tylko 40 – 50 młodych chłopców usłuchały agitacji i
poszły do Magistratu D31/19/1.
Połączenia typu dzieci przeważali stanowią charakterystyczną cechę północnopolskich
dialektów etnicznych i całego dialektu północnokresowego, wynikającą z nieodróżniania
rodzaju męskoosobowego i żeńskorzeczowego i szerzącą się przy wsparciu języków
wschodniosłowiańskich. Na jej tle zwroty typu przedstawiciele opowiedziały się noszą
znamiona hiperpoprawności. Redaktorzy, choć zdawali sobie sprawę z regionalnego
charakteru tej cechy, nie potrafili do końca jej się wyzbyć.
Czas przeszły bez końcówek w podstawowym kanonie źródeł zaznaczył się bardzo słabo:
siedzieliśmy i milcząc patrzyli w mrok. NG31/24/3. W tekstach stylizowanych formy
analityczne są natomiast szeroko stosowane. Z kolei, jedyną osobliwą końcówką w badanym
materiale jest -e zamiast -y w 3. os. lm r. nmos.: przygotowano kilka deklamacyj, które miałe
miejsce podczas obchodu 15-cia NG34/3/13.
5.4. Tryb rozkazujący. Tryb przypuszczający
W badanym materiale formy trybu rozkazującego nie są liczne, jednak na ich podstwie
można zasygnalizować kilka osobliwości.
185
Zanotowano:
osobliwy rozkaźnik 2. os. lm zjednywujcie (zjednywujcie im [„Krasnoludkom”] nowych
przyjaciół K35/13/1, z sufiksem wtórnego iteratiwum -ywuj- w temacie;
miękkość tematowej spółgłoski w 2. os. lp wiedź ‘wiedz’ (wiedź że ci się kiedyś
powiedzie źle P33/8-9/11) oraz w 1. os. lm powiedźmy (dawno już byście się postarali o
wpakowanie redakcji naszego pisma powiedźmy... do Brześcia MP32/5/2)409, wynikającą z
analogii do innych form czasownikowych (siedź, siedźmy);
rozszerzenie tematu o -i410 zamiast -ij w obrębie 2. os. lp: Przyjmi o Boże do chwały
swojej anielską duszyczkę zmarłego D31/50/3; Śpi ojcze kochany i odpoczywaj w spokoju
wiecznym. NŻ40/264/2;
wahania pomiędzy przyrostkami -ij (-yj) a ø, np., spełń co dzień dobry uczynek KL34/86;
rozejrzmy się w tych wartościach NG34/12/6;
obecność form starszych bądź regionalnych: łapaj złodzieja GP22/14/4 i MP34/2/3 i in.
oraz w lm: patrzajcie, jak drudzy bogato żyją NG32/128/3; forma patrzaj z akcentem na
ostatniej sylabie oraz patrzajcie z akcentem paroksytonicznym utrzymuje się na Łotwie do
dziś.
Wśród form trybu przypuszczającego wyjątkowo poświadczono podwojenie cząstki by:
żeby uczenice wiedziałyby PK35/8/27.
5.5. Imiesłowy
5.5.1. Budowa form imiesłowowych
Podobnie jak w innych formach czasownikowych, w tematach imiesłowów zachowały się
przyrostki
wtórnych
czasowników
iteratywnych,
jak
np.,
wykonywując
DT26/9/4;
porównywając PK34/12/11; zostawując PK35/6/2 i in. Niekiedy notowano imiesłowy na -ony:
rozstrzygnione D31/3/1; wielokrotnie raniony NG31/8/3 i in.; jednokrotnie pojawia się postać
usiądłszy PK34/10/25. Przegląd osobliwych imiesłowów stwarza też wrażenie, że redaktorom
polskiej prasy pewne problemy sprawiało tworzenie form imiesłowowych niedokonanych za
pomocą przyrostka -ąc-: wykorzystających tylko moment NG3123/1; dorastajającej do
pełnoletności młodzieży NŻ40/264/10 i in. Rzadkie przypadki stopniowania imiesłowów
zostały omówione wyżej.
409
Kur zo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 282.
Geneza przyrostka -i, o którym pisali J. Karłowicz, H. Turska, J. Parszuta, Z. Kurzowa, B. Dwilewicz,
jest wciąż dyskutowana; brak ostatecznego rozstrzygnięcia związany jest ze szczupłością materiału językowego
w źródłach, szczególnie wcześniejszych. Niekiedy mówi się o wpływie odpowiednich form rosyjskich, istnieje
też opinia, zgodnie z którą -i (znane gwarom Małopolski północnej z przyległą częścią Mazowsza) jest
kontynuacją dawnego stanu polszczyzny literackiej, mającą oparcie w językach wschodniosłowiańskich.
410
186
5.5.2. Odmiana prosta imiesłowów biernych
Postaci osobliwe, uznawane za formy regionalne411 ujawniają się sporadycznie. Są wśród
nich formy rzeczownikowe w M r. m. lp: Mesjasz, pan Jezus, będzie wydany poganom, będzie
naigrywan, i ubiczowan, i oplwan. NG34/6/5, których użycie pozostaje w związku z
charakterem i nacechowaniem stylistycznym wypowiedzi. W r.n. pokazywały się imiesłowy
w funkcji przydawki lub orzecznika przymiotnego: imię i nazwisko albo wiek zostało
napisano w formie nieprzekręconej GPj22/2; do dyneburskiej komisji wyborczej zostało
złożono 16 poszczególnych list kandydackich D31/15/3; w senacie było wyznaczono
rozpatrywanie kasacyjnej skargi D31/17/3; odbyło się zebranie Filji Agłońskiej poświęcono
uroczystości tego dnia D31/51/3; jest przyszykowano 20 butelek mleka PK35/3/19. Przytoczone
formy można potraktować jako wypadkową ogólnopolskich archaizmów i wpływów
wschodniosłowiańskich.
5.5.3. Odmiana złożona imiesłowów
W N lm wszystkich rodzajów imiesłowów przymiotnikowych rywalizowały ze sobą
końcówki -emi oraz -imi / -ymi, przy czym pierwsza z nich w ciągu okresu międzywojennego
systematycznie zmniejszała zakres występowania i wychodziła z użycia w drugiej połowie lat
30. Przykłady imiesłowów z końcówką -emi: ukołysana czarującemi dźwiękami DT26/4/7;
nad kwestjami przez siebie poruszonemi DT26/4/7; czarny śpiczasty kapelusz z rądami [!],
nieco do góry podniesionemi NG33/15/2 i in.
5.5.4. Imiesłów przysłówkowy uprzedni
Forma, stanowiąca szczególnie jaskrawą cechę dialektu jest od dawna przedmiotem
zainteresowania badaczy polskich oraz zagranicznych412. W materiałach z Łotwy przypadki
regionalnego użycia imiesłowów na -szy, -wszy odnotowano tylko w felietonach, których
tworzywo językowe stanowi gwara lub mowa warstw niewykształconych413.
411
Kur zo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 270.
Omawiany problem podejmowali m. in. Z. Kurzowa, T. Zdancewicz, B. Dwilewicz, która
przeprowadziła dociekliwą analizę funkcji syntaktycznych imiesłowu w pracy Język mieszkańców wsi Bujwidze
na Wileńszczyźnie..., dz. cyt., s. 76-80, a także litewscy badacze I. Adomavičiutė i V. Čekman, autorzy pracy
Грамматические литуанизмы в польских говорах беларусско-литовского пограничья, [w:] SPK, t. III, s. 721), stwierdzający wycofanie się konstrukcji imiesłowowych na -szy z języka młodzieży polskiej na Litwie.
Użycie imiesłowów nieodmiennych na -szy w gwarach polskich na Łotwie opisała J. Parszuta (P ar sz u ta J .,
Употребление деепричастий на -šy, -wšy в роли сказуемого в польском говоре Виленского района
Латвийской ССР, [w:] Kalbotyra VIII, Vilnius 1963, s. 80-86), wspomniała o nich H. Karaś przy omówieniu
cech fleksyjnych potocznej polszczyzny łotewskiej (Kar aś H ., Cechy fonetyczne i fleksyjne..., s. 52). Na
podstawie nagrań badaczka wysunęła przypuszczenie, iż wyrażenia z imiesłowem uprzednim nie są szeroko
rozpowszechnione na Łotwie.
413
R uc ka I ., Niby-„tutejsza” polszczyzna mówiona..., w druku.
412
187
5.6. Zakłócenia w użyciu zaimka zwrotnego się przy czasowniku
Przypadki pominięcia zaimka się tam, gdzie język ogólny go wymaga, bądź naddanie
zaimka tam, gdzie jest zbędny, są dość liczne.
Brak zaimka się: mocno dziwię, że [...] NG32/3/1; królestwo Boże coraz więcej na
ziemi krzewiło NŻ36/55/2; to nam należało GP23/10/1; dopóki człowiek namyśli, co pisać
NŻ35/32/12; Łotwa nie ostoi GP23/2/2 (SSz poświadcza formę bez się z kwalifikatorem
przestarz.); przyjażń jaką Łotwa źywi dla Państwa Polskiego w części i na nas przelała
TP25/1/1; niebawem koń znacznie pogrążył, sanki popłynęły NŻ35/36/2; gorzej jednak sprawa
przedstawia z frekwencją NG31/21/3; czyż prawda kiedy starzeje? PK34/2/4; śpieszył
NŻ35/35/8; [owoce] niewszędzie udały NG32/109/3; mijamy malownicze okolice „Ogre” –
zatrzymamy w „Skriweri” P33/5/10; może ona zdobyć na przemycenie jakichś oddziałów
GP23/6/1; ochotnicy, którzy zgłosili do służby D31/10/3, a także: ilość gotującej wody
NŻ39/249/11; w związku ze zbliżającymi wyborami GP23/2/4; coraz głębiej zapuszczając w
głąb Polski, napotykając na coraz większy opór NŻ39/247/10 i in. (ponad 20 poświadczeń).
Brak zaimka sobie: kierowniczka całej szkoły zdaje sprawę z tego, że [...] GP22/5/7; z
niedźwiadkiem poradzić nie może NG32/114/4.
Redundantne się: biadoli się drugi D31/42/3; dotyczy się to i ministrów KL24/36;
należy się już w kilka tygodni po przyjściu na świat, dawać po trochę owsa PK34/3/30;
odmawiałby się nauczenia się [języka państwowego] GP22/3/3; [sztandar] będzie łopotał się
na wietrze J34/9; każdy parł się na naczelne miejsce GP22/17/3; teraz przejdźmy się
‘przejdźmy (do tematu)’ do Polskiej Szkoły Podstawowej DT26/6/4; [mody] nie przestrzegamy
się NG34/3/11; [rąbimy lasy] kiedyś przecie przyjdzie się zaprzestać NG34/16/2 (por. ros.
придется); przywarł się do niej [ziemi] NG33/39/3; rozgorzała się wojna NG33/28/1 (por. ros.
разгорелась); nie zazdrości, nie skąpi się NŻ38/195/11; Polska osłabła i stała się ‘stałą’
otworem dla zaborczych sąsiadów GP22/6/2; wykiełkowała się idea założenia organizacji
P33/1/10; prędko się zawrócił i sam jeden poszedł do Magistratu NG32/83/3, a także: pełen
samozaparcia się P34/10-11/5 oraz NG34/13/10; złodzieje dokonali włamania się NG33/48/3;
dane, ilustrujące zainteresowanie się Warszawy zabawami PK34/5/22 (ponad 20
poświadczeń).
Naddane sobie: protestującego przeciw przywłaszczeniu sobie przez rząd grecki
pałacu będącego jego własnością DT26/12/8.
Podobne formy notowano na Kresach od XVII wieku zw szczególnym nasileniem w
wieku XIX. Trudno jednoznacznie określić ich genezę. Ma tu znaczenie fakultatywne użycie
się w języku ogólnym, po części też wpływy rosyjskie i białoruskie, wolniejsze tempo
188
wycofania z języka form przestarzałych (ostać, trenować się), przypadki indywidualnej
niepewności piszących i przeoczenia korektorów. Zakłócenia w używaniu sobie występują
bardzo rzadko, przy czym wynotowany zwrot zdawać sprawę obecny był także w
przedwojennej i powojennej prasie wileńskiej414.
Problem funkcjonowania czasowników zwrotnych w funkcji strony biernej zostanie
omówiony niżej.
5.8. Inne zjawiska
Zaobserwowano, że czasownik zostać, pełniący funkcję łącznika w orzeczeniu złozonym,
był używany niekiedy z imiesłowami w formach niedokonanych: projekt zostanie
rozpatrywany przez gabinet ministrów NG31/3/3, tamże: sprawa o popełnienie niedokładności
w czasie wyborów zostanie rozpatrywana przez sędziego NG31/3/3; została rozważana ustawa
zabraniająca zajmowanie kilku płatnych stanowisk NG32/129/2 i in.
Odnotowano wahania w przechodniości czasowników znać / wiedzieć: wie życie
codzienne szkoły NG32/79/1; ktokolwiek wie choć odrobinę historji Kościoła, ten wie i moc tej
modlitwy PK34/6/12; my wiemy cudowną rzecz NŻ35/35/11; nie wiemy Kochanie Twego
nazwiska K36/33/7; Krasnoludki drogi nie wiedziały K37/122/6; nie zna – co strach K38/156/3;
zakłócenia wynikają prawdopodobnie ze słabszej znajomości polskich reguł tranzytywności.
Jednokrotnie notowano użycie czasownika niedokonanego w funkcji dokonanego: rozumny
gospodarz [...] z pewnością wróci w dwójnasób czy mięsem, czy mlekiem PK34/3/31; mógł tu
działać wzorzec rosyjski: bezprefiksalny czasownik вернёт w języku rosyjskim wyraża
aspekt dokonany.
Podsumowanie
Podsumowując, należałoby w pierwszej kolejności wskazać zjawiska, które łączą
kulturalną odmianę polszczyzny łotewskiej dwudziestolecia międzywojennego z językiem
ogólnopolskim. Wielokrotnie obserwowano, że na Łotwie zmiany przebiegały wolniej,
wahania utrzymywały się przez cały okres międzywojnia (a nawet do dziś), niekiedy
występowały z większym nasileniem. W wielu wypadkach to było uzależnione od sąsiedztwa
języków wschodniosłowiańskich.
Obserwowano więc wahania międzyrodzajowe, charakteryzujące w znacznym stopniu
język ogólny do końca XVIII wieku, sporadyczne w polszczyźnie współczesnej, żywe w
gwarach. Z materiału łotewskiego wynotowano ponad 40 jednostek wyrazowych, które
ulegają wariancji rodzajowej. Cżęść z nich kontynuowała XIX-wieczny stan języka ogólnego
414
J o ach i mi a k -P r aż a no ws k a J ., Regionalne cechy północnokresowe..., maszynopis.
189
(cytata, freska, gonta, karm, winogron), inne powstawały jako wynik wpływów
wschodniosłowiańskich (afisza, cygara, fars, fasad, kontrol, kopert, krama, maszta, rafinad,
telegrama, tornado r. m.), pozostałe wywodziły z lokalnych zwyczajów lub indywidualnych
przyzwyczajeń piszących (lokal r. ż; gwar ‘narzecze, gwara’, poletka). Zdarzały się także
formy, znane innym dzielnicom Polski (gorąc, mirta, podwórek), kwalifikowane jako wyrazy
gwarowe bądź regionalizmy. Najjaskrawiej ujawniło się oddziaływanie języka rosyjskiego:
większość z zarejestrowanych leksemów mogło mieć oparcie właśnie w tym języku. Z języka
białoruskiego pochodzi wyraz krama, poświadczany niejednokrotnie w literaturze
przedmiotu. Wpływ wschodniosłowiański w obrębie chwiejności rodzajowej zaznaczył się
pośrednio także poprzez zmianę rodzaju rzeczowników nijakich na żeński w wyniku
północnokresowych, wywodzących się genetycznie z białoruszczyzny, procesów redukcji
wygłosowego o, e > a (towarzystwa, zebrania, życia), co w sposób szczególnie wyraźny
dokumentują teksty paraliterackie.
W zakresie wahań w kategorii liczby zwracała uwagę liczba mnoga rzeczowników
materiałowych (benzyny), abstrakcyjnych (dorobki, odpowiedzialności, rozpatrywania), a
przede wszystkim będących nazwami warzyw (grochy, kapusty, szpinaki). Sporadyczne
pokazywanie się liczby pojedynczej w miejsce mnogiej było w pewnym stopniu wynikiem
interferencji z językiem rosyjskim (naczynie ‘naczynia’, kosmetyka ‘kosmetyki’).
Wahania w zakresie końcówek rodzajowych przebiegały w badanej odmianie języka
wolniej – w wielu wypadkach nie osiągając stabilizacji w dystrybucji końcówek do końca
okresu
międzywojennego.
Tu
również
nie
bez
znaczenia
był
wpływ
fleksji
wschodniosłowiańskiej. Jednocześnie nie notowano żadnych wpływów bałtyckich, nie licząc
raczej przypadkowej, choć bardzo osobliwej, pojawiające się na zasadzie zapożyczenia,
łotewskiej końcówki -u w B nazw miejscowych r. ż.: przez Piebałgu, Ranku, Madonu.
D lp r. m. charakteryzował się wahaniem końcówek -a / -u, przy czym osobliwego -u
rejestrowano dwukrotnie więcej. Część wahań z pewnością mieściła się w normie literackiej
XIX wieku, przekraczając na Łotwę tę granicę czasową.
C lp r. m. zgodny był w zasadzie ze stanem ogólnym, nieliczne zakłócenia po części
kontynuowały normę wcześniejszą (ku upadku), po części trwały przy wsparciu wpływów
obcych, niekiedy stanowiły użycia świadome (kłaniam się panu redaktoru, Bóg zapłać temu
panowi Kempowi).
W M lm zapożyczeń rodzaju męskiego w latach 20. częsta jeszcze była łacińska
końcówka -a (w polszczyźnie ogólnej – zjawisko wyraźnie recesywne), przy czym
sporadycznie dostawała się ona do odmiany wyrazów rodzimych (pociąga, może też
190
korzenia). Zgodnie z tendencją ogólnopolską obca końcówka wycofała się w ciągu okresu,
chociaż nie doszło do całkowitego jej wyeliminowania.
W obrębie rzeczowników męskoosobowych w M lm ścierały się ze sobą końcówki -owie
i -i (-y) lub -e w rzeczownikach godnościowych. Osobliwego -owie, jak się wydaje, było
nieco więcej niż w języku ogólnym. Niektóre formy (nauczycielowie) z czasem na dobre
zadomowiły się w dialekcie i dziś uważane są za „prawdziwie” polskie. Inną osobliwością
było pojawianie się form rzeczowych (biernikowych) w miejsce męskoosobowych, przy czym
najczęściej redaktorzy prasy polskiej na Łotwie starały się wykorzystać właściwe tym
formom nacechowanie stylistyczne; niekiedy jednak ich użycie wiązało się z trudnościami w
przyswojeniu i odmianie nazw obcych (mieńszewiki, trudowiki, aizsargi).
W D lm rzeczowników męskich miękkotematowych silnie zaznaczyła się końcówka -ów
(działaczów, gniadoszów, kalendarzów, listonoszów, Łotyszów i in.); odnotowano ślady jej
użycia w rzeczownikach żeńskich (debatów, pieluszków). Wyraźnie natomiast w D lm
dominowała postać uczni (z -i).
Poza tym w badanych tekstach ujawniło się kilka osobliwych form rzeczownikowych (D
lm: nieprzyjacieli, C lm: przyjacielom, B lm: jęczmiona i in.), zgodnych z XIX-wieczną normą
gólną. W obrębie nazwisk męskich kilkakrotnie odnotowano nieodmienność nazwisk na -o i y (Kościuszko, Czengery).
Międzydeklinacyjne wahania rzeczowników żeńskich na -a, -i oraz ø nie były liczne,
jednak na tle języka ogólnego, który w ciągu XIX wieku w znacznym stopniu osiągnął
stabilizacje form, stawały się lokalnymi archaizmami (podeszew) bądź regionalizmami
(pania, spadzia). Archaizm regionalny stanowić mogła także końcówka -ą w B lp
rzeczowników żeńskich miękkotematowych, jak zapożyczonych, tak i
rodzimych
(fizyognomiją, parafją, stacją; rocznicą, pracą, nadzieją). Bardzo charakterystyczne dla
badanej
odmiany
polszczyzny
było
rozpowszechnienie
-ą
w
rzeczownikach
twardotematowych (asystentką, biblioteką, pożyczką i in., razem ponad 30 wystąpień); jak
wynika z literatury przedmiotu, tendencja ta słabo zaznaczyła się w języku ogólnym, nieco
mocniej – w polszczyźnie północnokresowej. Nowsze -ę w postaci B lp panię pokazywało się
sporadycznie i nie utrzymało się na dłużej, podobnie jak w polszczyźnie ogólnej. Ponadto w
B lp trwały wahania -ą / -ę w rzeczownikach o końcówkach przymiotnikowych, jak królowa,
wygrana.
Określona grupa rzeczowników żeńskich spółgłoskowych w M i B lm konsekwentnie
przybierała końcówkę -e: pieśnie, piersie, napaście, korzyście, co skłania do uznania tych
form za zleksykalizowane. W N lm zdarzała się archaiczna końcówka -y, w Msc lm r. n.
191
zaobserwowano ponadto stare tradycyjne -ech. W każdym przypadku zastosowanie
archaicznej końcówki jest uwarunkowane stylistycznie.
Funkcjonujący na Łotwie dialekt kulturalny wykazywał pewne różnice z językiem
ogólnym w odmianie rzeczowników nijakich pochodzenia obcego na -o oraz -um.
Zapożyczenia auto, kino, radjo należały wówczas do nowości i w polszczyźnie łotewskiej
występowały znacznie częściej jako nieodmienne. Zapożyczenia na -um w lp w badanych
tekstach odmieniano natomiast według wzoru deklinacji męskiej twardotematowej.
W deklinacji przymiotnikowej najliczniej udokumentowano zjawisko rywalizacji
końcówek -em / -im, -ym w N lp r. n. i m. oraz -emi / -imi, -ymi w N lm. Na przestrzeni dość
krótkiego okresu, jakim było dwudziestolecie międzywojenne, na łamach badanej prasy
zaobserwować można bardzo wyraźną ewolucję od całkowitego panowania -em, -emi na
początku lat 20. do prawie całkowitego ich zaniku po roku 1936. Końcówki -em, -emi
zachowały się jednak u autorów starszego pokolenia piszących m. ion. dla Materiałów
krajoznawczo-historycznych (1938). Zaznaczyć należy, iż w tekstach stylizowanych nie
poświadczono końcówek -em, -emi, a także zaimkowej formy niemi (N 3. os. lm od on).
Przymiotniki w formie B lp r. ż. oraz nazwiska żeńskie o odmianie przymiotnikowej
przyjmowały innowacyjną końcówkę -ę, uważaną za północnokresową, chociaż zjawisko
odznaczało się stosunkowo niską frekwencją (razem z nazwiskami około 10 poświadczeń). W
B lm przymiotniki określające rzeczowniki niemęskoosobowe otrzymywały końcówki
dopełniaczowe, co pozostawało w związku z rozchwianiem kategorii męskoosobowości w
dialekcie łotewskim pod wpływem sąsiadujących języków wschodniosłowiańskich.
Łotewska polszczyzna pisana zachowuje nieliczne formy odmiany niezłożonej
przymiotnika. Wśród nich szczególnie wysoką frekwencją tekstową wyróżnia się osobowy
predykatyw nieczasownikowy (z pochodzenia przymiotnik) (po)winny w lm ((po)winne)
utożsamiany z formą odmiany złożonej.
W rozwoju zaimka rzeczownego odnotowano wahania w użyciu form dłuższych i
krótszych w D i C 1. i 2. os. lp. Największą różnicę z językiem ogólnym stanowiła wysoka
frekwencja użyć recesyjnego zaimka mię w D-B, zwłaszcza w tekstach młodzieży
gimnazjalnej. Prawdopodobnie forma, obecnie rażąca manierycznością, była uważana przez
wykształconą młodzież za element stylu wysokiego; funkcjonowała także bez nacechowania
stylistycznego. Polszczyzna pisana na Łotwie akceptowała formy go, ich zamiast je w B w
odniesieniu do rzeczowników żeńskorzeczowych. Formy te, znane polszczyźnie potocznej,
mówionej, nie były zgodne z normą. Na Łotwie ich rozpowszechnienie wspierał wpływ
wschodniosłowiański.
192
Częstą postacią w badanych tekstach okazała się forma tą zamiast tę w B lp r. ż.; zakres
jej użycia był uwarunkowany nie tylko chronologicznie (nasilenie z biegiem czasu), lecz
wiązał się również z określonymi tytułami prasowymi. W B r. ż lp zaimków końcówka -ę
zgodnie z tendencją ogólnopolską była wypierana przez nową przymiotnikową końcówkę -ą.
Następowało to w okresie mniej więcej drugiej połowy lat 20. Poza tym do końca
dwudziestolecia międzywojennego w łotewskiej polszczyźnie pisanej żywe były zaimki M-B
lp r. n. te, same oraz liczebnik jedne, odrzucone przez ogólnopolską normę literacką, lecz
funkcjonujące w mowie potocznej. Obocznością i niestabilnością charakteryzuje się
stosowanie form męskoosobowych i żeńskorzeczowych zaimków liczebnych. Stare formy ile,
kilka, tyle, wiele itp. są poświadczone wielokrotnie (około 50 razy), w pojedynczych
przypadkach wystąpiły nowe (z pewnością hiperpoprawne) formy z -u przy rzeczownikach
niemęskoosobowych.
Odstępstwa od normy w deklinacji liczebników zaznaczyły się słabiej. Zauważono ślady
użycia form przestarzałych liczebników głównych siedm, ośm, notowano starszą formę
obydwa w M przy rzeczowniki męskoosobowym oraz postać r. ż. półtory, a także zakłócenia
w odmianie liczebników zbiorowych.
Cech odróżniających kulturalną (pisaną) odmianę polszczyzny łotewskiej od języka
ogólnego w obrębie koniugacji poświadczono wiele. Wśród nich pokazały się zjawiska, które
ze względu na peryferyjną lokalizację badanej odmiany i wpływ sąsiadujących języków miały
wolniejsze tempo przebiegu i w związku z tym w okresie międzywojennym w języku
ogólnym były zaliczane do anachronizmów (liczne wtórne formy iteratywne, czasownik
zadawalniać, wahania tematów -eć / -ić, starsze formy czasu teraźniejszego, np. kole,
końcówka -m w 1. os. lm czasu teraźniejszego, postaci typu śmieli, rozgrzeli, stary imperatyw
łapaj). Przedostają się do tekstów prasowych także formy uznawane za niepoprawne,
nieakceptowane przez normę, lecz funkcjonujące w polszczyźnie potocznej i środowiskowej:
wziąść, tarć ‘trzeć’, parć ‘przeć’, rozumię (zamiast rozumiem), śmią (lepiej: śmieją),
wyrównania w obrębie form czasowników nieregularnych (szedli, poszłem).
Wśród osobliwoścj fleksyjnych odnotowano też zjawiska odróżniające polszczyznę
łotewską od języka ogólnego oraz cechy wyróżniające ją na tle polszczyzny
północnokresowej.
Przede wszystkim nie można było nie zauważyć wpływu języków
wschodniosłowiańskich
na
deklinację
polszczyzny
łotewskiej.
Języki
wschodnie
oddziaływały albo bezpośrednio i prowadziły do przedostawania się obcych form do systemu
polskiego, albo pośrednio, warunkując – poprzez procesy fonetyczne o podłożu
wschodniosłowiańskim – powstawanie innowacji fleksyjnych.
193
Redukcja nieakcentowanej samogłoski o w wygłosie wyrazu, jak wspomniano wyżej,
prowadziła do przejścia rzeczowników rodzaju nijakiego do rodzaju żeńskiego (chociaż nie
dotyczyło to całego paradygmatu). Realizacja wygłosowego e jako i powodowała powstanie
wariantu -owi w M lm rzeczowników męskoosobowych (uczniowi); -i w M lp przymiotników
r. n.; -ij zamiast -ej w Msc lp r. ż. Procesy fonetyczne o podłożu białoruskim warunkowały
pojawienia się końcówki -a w B lp rzeczowników żeńskich (B = M) oraz w określających ich
przymiotnikach, zaimkach przymiotnych, liczebnikach porządkowych, jednak cecha ta,
mająca silne nacechowanie regionalne, przejawiała się tylko w tekstach stylizowanych.
Do
form
zapożyczonych
z
języka
białoruskiego
(znanych
także
dialektowi
północnokresowemu) należy M lm rzeczowników męskich i żeńskich miękkotematowych z
końcówką -i (-y); z języka rosyjskiego natomiast były sporadycznie przenoszone do
polszczyzny łotewskiej końcówki: -om w N lp r. m. (śladom); -am w C lm r. m.
(obywatelam); -om w Msc lp r. n. zaimka wskazującego ten oraz forma ciebie (Msc).
Do cech regionalnych zaliczono rozchwianie zasad repartycji form w kategorii
męskoosobowości, obcej językom wschodniosłowiańskim; w dialekcie północnokresowym
kategoria ta nigdy nie osiągnęła takiej stabilizacji, jak w języku ogólnym. Pod wpływem
fleksji białoruskiej (i później – rosyjskiej) obserwowano tendencję do wyrównania form B lm
rzeczowników męskich i żeńskich żywotnych oraz określających je przymiotników do form
D. W stylizacjach obserwuje się wyrównanie końcówek M lm przymiotników do gwarowych
końcówek -y (-i) rzeczowników (my byli rzetelny polacy).
Pozostałe zjawiska o podłożu regionalnym to końcówka zerowa w D lm (paszkwil, uraz);
niepewne -ę w N lp r. ż., sporadyczne -u z deklinacji męskiej w D lp neutrów. Końcówką z
języka mówionego, potocznego, która świadomie została użyta w tekście pisanym, jest -em w
N lp rzeczowników męskich deklinacji żeńskiej (z kolegiem, z tatem).
W zakresie koniugacji zarejestrowano szereg zjawisk regionalnych, które polszczyzna
łotewska dzieli z całym dialektem północnokresowym, m. in. zakłócenia zgodności w obrębie
kategorii męskoosobowości pomiędzy podmiotem rzeczownikowym a orzeczeniem
wyrażonym czasownikiem w czasie przeszłym (dzieci przeważali), rozkaźniki z -i zamiast -ij
(przyjmi, śpi); obecność form niezłożonych imiesłowów biernych (jest złożono, było
napisano), wahania tranzytywności czasowników znać / wiedzieć.
Niektóre cechy, właściwe polszczyźnie północnokresowej, przejawiła pisana polszczyzna
łotewska w sposób szczególnie wyraźny. Należy do nich przede wszystkim regionalna
końcówka 1. os. lm czasu teraźniejszego -mi, stosunkowo dobrze poświadczona w tekstach
podstawowych,
zmiany
w
wygłosie
wyrazów
spowodowane
wpływem
procesów
194
fonetycznych o podłożu wschodniosłowiańskim – ogłosie, miałe, wykolejenia w tworzeniu
form czasownikowych (dorastajający, potrafiają, zaziąbł), silne zakłócenia w użyciu zaimka
się przy czasownikach zwrotnych i niezwrotnych. Regionalny charakter kilku innych cech (-ą
w zakończeniu 1. os. lp czasu teraźniejszego (biorą), postać lp r. n. czasu przeszłego siądło)
nie mógł być potwierdzony ze względu na szczupły materiał językowy. Osobliwości
koniugacyjne języka mówionego poświadczały przede wszystkim teksty stylizowane.
Ogólnie rzecz biorąc, poza tekstami stylizowanymi, regionalne zjawiska fleksyjne na
łamach prasy polskiej na Łotwie przejawiły się stosunkowo słabo. Redaktorzy i korektorzy
prasowi, ludzie wykształceni, potrafili wyeliminować je z odmiany pisanej, a jednocześnie
rejestrowali w felietonach i tekstach poświęconych poprawności językowej.
195
ROZDZIAŁ III. Przegląd osobliwości składniowych polszczyzny łotewskiej
Zjawiska składniowe, przedstawione poniżej, po części sytuowały polszczyznę łotewską
w obrębie dialektu północno-wschodniego, po części też świadczyły o jej konserwatywności.
Oprócz nich zostały wyodrębnione takie fakty składniowe, które były właściwe tylko
polszczyźnie łotewskiej. Dodać należy, iż system składniowy tej odmiany języka na pierwszy
rzut oka nie odbiegał w sposób znaczący od normy ogólnej, chociaż nosił na sobie wyraźne
ślady oddziaływania języka rosyjskiego w kilku grupach zjawisk.
1. Wypowiedzenie pojedyncze
1.1. Związek główny
Orzeczenie złożone: form y orzecznika
Odnotowano dwa zjawiska: występowanie orzecznika rzeczownego w M oraz (o wiele
częstsze) przypadki użycia N w orzeczniku przymiotnym.
Orzecznik rzeczowny w M spotyka się sporadycznie, przede wszystkim w „Głosie
Polskim” na początku lat 20. Zarejestrowano tam kilka orzeczników w M, mających charakter
definicji (często przynależność do danego narodu bądź wyznania), przy czym zależność
znaczeniowa może być istotna przy wyborze przypadka; ponadto dwie postaci mianownikowe
odnotowano w różnych tytułach z początku lat 30. Przykłady: nasi kandydaci są katolicy
GP22/5/1; czy my jesteśmy polacy, czy też może, białorusini GP22/5/7; tu na obczyźnie my
jesteśmy tylko Polacy GP22/12/2; przecie są katolicy GP23/2/2; pan jesteś mężczyzna
GP23/13/4; polacy prawie wszyscy są katolicy D31/12/3; „Związek Polaków” w ciągu kilku lat
był wierny i gorliwy sojusznik partji „Jaunsaimnieków” MP32/1/6. W języku ogólnym już w
XIX wieku415 w orzeczniku rzeczownym zwyciężał N, polszczyzna łotewska natomiast,
podążając za normą ogólnopolską w eliminowaniu M, przechowywała w latach 20. XX wieku
pozostałości składni przestarzałej, ale do końca okresu międzywojennego, jak się wydaje, w
pełni osiągnęła stan normatywny.
W użyciu mianownikowych i narzędnikowych postaci orzecznika przymiotnego
polszczyzna ogólna nie wypracowała normy do końca XIX wieku: przez cały ten wiek formy
M i N rywalizują ze sobą, pod koniec okresu ekspansywność N jednak maleje 416. W
początkach XX wieku forma N już wyraźnie wycofywała się z języka ogólnego, jednak na
415
Rywalizacja N i M w orzeczniku rzeczownym przekracza granicę czasową wieku XIX i poświadczana
jest w polszczyźnie ogólnej początku XX wieku, p. Kał ko ws k a A. , P i sar ko wa K., Sz yb is to wa M. ,
T ward z i ko wa J . (oprac.), Zapomniane konstrukcje składni nowopolskiej (1863-1918). Wybór przykładów,
Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1977, s. 15.
416
B aj er o wa I . , Polski język ogólny XIX wieku. Stan i ewolucja, t. III, Składnia. Synteza, Katowice 2000,
s. 39.
196
Kresach północno-wschodnich proces ten przebiegał wolniej, na co wskazują m. in. badania J.
Joachimiak-Prażanowskiej nad prasą polską międzywojennej Wileńszczyzny417.
Materiał
z
Łotwy
doskonale
dokumentował
proces
wycofywania
się
form
narzędnikowych w ciągu okresu: z gazet i kalendarzy pochodzących z lat 20., objętościowo o
wiele skromniejszych, wynotowano ponad 80 orzeczników w N, z lat 30. pochodzi natomiast
około 30 przykładów przy jednoczesnym wzroście liczby orzeczników mianownikowych.
Używanie postaci narzędnikowych było, jak się wydaje, cechą indywidualną niektórych
autorów czy redaktorów (tak, bez wyjątku używał ich Grafolog „Dzwonu” z przełomu lat 20.
i 30. w listach do czytelników; częściej występowały również w dyneburskim „PolakuKatoliku” z połowy lat 30.); poza tym w oczach łotewskich Polaków przestarzała konstrukcja
mogła uchodzić za bardziej elegancką (np. w liście dziewczynki do redakcji „Krasnoludków”
czytamy: siadam zamyśloną K35/83/1). Inne przykłady orzeczników w N:
przy być w zdaniach podmiotowych: Papież ten nie jest nam obcym GPj22/2; Oddawanie
głosów na listę księży litewskich i łotewskich jest bezcelowem GP22/5/7; Treść ulotki jest
skierowaną przeciw polakom D31/9/3; Zewnętrznie pewną jest siebie D31/54/3; daną jest
zupełna swoboda PK34/9/6; Cena będzie wypłacaną odrazu na miejscach. PK34/12/20; lecz
sprawa nie mogła być załatwioną M38/14 i in. oraz Przecież wiadomem jest TP25/8/4; Czyż nie
jest oburzającem i nad wyraz smutnem, iż TP25/14/6 i in.;
przy stać się, stawać się, zostać: Odegranym zostanie obrazek sceniczny w jednej
odsłonie D31/5/3; przedszkola stają się nieocenionemi D31/7/4; dnia tego zostanie
pogrzebioną najstarsza Iłłuksztanka p. Stelmakowa NG32/45/3; stanie się garderoba „Harfy”
wcale zasobną J34/13, a także DT26/1-2/1; D31/50/3, D31/42/3.
Wahania pomiędzy N a M trwały w zasadzie do połowy lat 30. z różnym nasileniem w
poszczególnych tytułach prasowych; pod koniec okresu zwyciężyły formy mianownikowe.
Związek główny bezłącznikowy
Opuszczanie łącznika w orzeczeniu złożonym obserwowano głównie w periodykach z lat
20., zwłaszcza w „Głosie Polskim”, przede wszystkim w odniesieniu do form czasownika być
(względnie – zostać) w czasie teraźniejszym418 przy imiesłowie, rzadziej przymiotniku:
Kawiarnie i restauracje przepełnione GP22/1/3; dzieciom polskim szkoła polska potrzebna
GP22/5/7; nazwisko wybranego kandydata w tej chwili niewiadome GP23/4/3; zakres czynności
tych przedsiębiorstw na razie szczupły, obroty ich minimalne GP22/1/3 oraz GP22/2/3,
417
J o ach i mi a k -P r aż a no ws k a J ., Regionalne cechy północnokresowe..., maszynopis.
Czasami pojawiają się tu wątpliwości, czy chodzi o czas teraźniejszy czy przeszły. Do rozstrzygnięcia
niezbędny jest szerszy kontekst.
418
197
GP22/9/3, GP23/3/3, GP23/7/1 i in. (około 40 wystąpień); w innych źródłach: Osoba prezydenta
bardzo popularna KL24/20; Fundament założony DT26/3/7; popyt na dzieła Prusa bardzo
mały. TP25/4/6.
W latach 30. zdania bezłącznikowe pojawiają się sporadycznie, nieco częściej w
„Dzwonie” oraz „Krasnoludkach”: i na tym posiedzenie zamknięte. D31/47/3; Już kupiony
wolny plac przy ul. Waldemarskiej D31/59/3; Najładniejszy ten miesiąc maj, słusznie
poświęcony ku czci Najświętszej naszej Matki Niebieskiej. NG32/56/3 i in. (około 10
wystąpień). Użycie zdań bezłącznikowych mogło być uzasadnione względami stylistycznymi,
a także wynikało z intencji nadania wypowiedzi bezpośredniego, potocznego charakteru:
Krasnoludki bardzo smuciły się tem, że dzieci tak mało. K35/19/9; Zegar gotowy, innego już
nie potrzebujesz. K35/32/6; Bardzo mądry piesek, o którym piszesz. K35/60/1; U nas już ciepło.
K35/64/2; List twój ładnie napisany. K35/82/3; Pola już puste. K35/90/1 i in. (16 poświadczeń
w „Krasnoludkach).
Brak łącznika należy do starych cech składni ogpol., geneza zjawiska leży i w starej
(jeszcze prasłowiańskiej) rodzimej tendencji, i we wpływach łaciny419. Z języka ogólnego
zdania bezłącznikowe wycofywały się na przełomie wieku XVIII i XIX, chociaż w XIX
jeszcze się pokazywały. Opuszczanie łącznika w zdaniu nominalnym wymieniał Jan
Karłowicz wśród cech osobliwych XIX-wiecznej składni kresowej; Z. Kurzowa420 zaliczała je
do cech regionalnych, ukształtowanych pod wpływem wschodniosłowiańskim. Wobec
wyraźnej tendencji do zaniku orzeczeń z pominiętym łącznikiem oraz wobec uwarunkowań
stylistycznych w ich użyciu nie stanowią one z całą pewnością charakterystycznej cechy
składni łotewskiej.
Niezgodność formalna w związkach ilościowych
Do związków ilościowych zalicza się takie, w których informacja podmiotowa dotyczy
jakiejś ilości większej niż jednostka421, a względy formalne wymagają liczby pojedynczej. W
badanym materiale odstępstwa od normy obserwowano w związkach, w których podmiot
wyrażony jest rzeczownikiem zbiorowym oraz grupą złożoną z rzeczownika i liczebnika
głównego, zbiorowego lub zaimka liczebnego (liczebnika nieokreślonego).
Wynotowano dwa przykłady (w tym samym tekście) zgody realnoznaczeniowej w grupie
z liczebnikiem głównym od 5 wzwyż oraz jeden w połączeniach z liczebnikiem zbiorowym:
Po bokach ołtarza umieszczone są piętnaście małych okrągłych obrazków P33/5/2 (2);
419
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. III, s. 60.
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 307.
421
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. III, s. 43.
420
198
Ośmnastu inżynierów, docentów i profesorów Uniwersytetów wszystkich państw starają śię
[!] podrobić to, co jeden Szczepanik. DT26/8/8. Częściej zgoda realnoznaczeniowa występuje
w związkach z rzeczownikiem zbiorowym (Przeważna część białorusinów, litwinów i
latgalczyków modlą się z polskich książek do nabożeństwa GP23/12/3; A szereg innych osób,
członków przynajmniej jednej organizacji, czy się nie zajmują polityką ucisku i
prześladowania Polaków, oddając niedźwiedzią przysługę państwu Łotewskiemu. DT26/1-2/9;
cały szereg papieży upominali wiernych, stanąć w obronie Boga i Kościoła PK34/3/14) oraz
liczebnikiem nieokreślonym (O istnieniu „Związku Polaków w Łotwie” wiedzą wielu
GP22/8/3; jak już wielu nauczycieli stracili ja [!] ‘pracę’ w Łatgalji MP33/1/2; Bal zaszczycili
swoją obecnością kilka gości NG33/15/3; Wiele państw Zachodu służą świetnem
potwierdzeniem tezy, że pojęcie „państwo” i „społeczeństwo” nie kolidują NŻ35/10/11);
podobne konstrukcje zna składnia ogpol. końca XIX wieku422.
Przy rzeczowniku zbiorowym liczniejsze są konstrukcje ad formam, również z
czasownikiem (orzeczeniem) w lp r. n. czasu przeszłego: Część mówców wypowiedziało się
za tem NG31/14/3; Ponieważ jednak większość włościan umowy nie zawarło NG32/126/3;
Większość tych inteligentnych pracowników znalazło się w krytycznym stanie. NG31/3/3; gdzie
poniosło
śmierć
poważna
liczba
ludzi
NG31/2/1;
Większość
delegatów
wówczas
wypowiedziało się, by [...] P34/2/14; Szereg petycyj w tej sprawie wpłynęło już do rządu
423
NG34/8/2 i in
. Tak więc, w międzywojennej polszczyźnie łotewskiej po części utrzymywała
się archaiczna składnia zgody według znaczenia (w języku ogólnym wychodziła z użycia do
końca XIX wieku, chociaż w pewnych konstrukcjach przetrwała do dziś424).
W badanym materiale poświadczono ponadto konstrukcje hiperpoprawne z liczebnikiem
głównym 2: dwa lata lichej gospodarki zepsuje glebę na kilka lat następnych PK35/2/27, oraz
3: na obranie 1 kandydata wystarczało 103 głosy. GP22/17/4; W tych dniach z Łodzi przybyło
do Rygi 43 wagony z manufakturą. GP23/8/4; W powiecie znajduje się 193 szkoły podstawowe
NŻ36/55/3 i in.; analogiczne konstrukcje obserwowano w języku ogólnym XIX wieku.
Konstrukcje bierne z się z podmiotem nieagent ywnym
Zjawisko występowania czasowników zwrotnych w funkcji strony biernej (mieszczące
się na pograniczu fleksji i składni) w języku ogólnym wycofywało się od drugiej połowy XIX
422
Kał ko ws k a A. i i n. , Zapomniane konstrukcje..., dz. cyt., s. 13.
Liczbę pojedynczą zanotowano też przy rzeczowniku setki: Do Mukdenu zjechało się setki
przedstawicieli najrozmaitszych pism [...] NG31/12/2 i tysiące: [...] tysiące ludzi tłoczyło się u stóp
konfesjonałów. NŻ35/36/2; [...] tysiące turystów zwiedzało ją [...] PK34/9/24 i in., co również dowodzi działania
w polszczyźnie łotewskiej ogólnopolskiej tendencji do zastąpienia dawnych konstrukcji ad sensum przez
konstrukcje ad formam.
424
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. III, s. 44.
423
199
wieku, nie zanikło jednak i w początkach XX; a w międzywojennej polszczyźnie łotewskiej
stanowiło jedną z najliczniej poświadczonych osobliwości. Zarejestrowano około 200
konstrukcji biernych z się, przede wszystkim w tekstach o charakterze poradników i
informatorów oraz w ogłoszeniach prasowych, ale nie tylko. Wydaje się, że liczba
opisywanych konstrukcji malała z biegiem czasu425, jednak w niektórych źródłach („PolakKatolik”, „Promień”) nawet w połowie lat 30. było ich bardzo dużo. Zazwyczaj obok
konstrukcji biernych z się występowały ich nieosobowe odpowiedniki. Przykłady: arcydzieła
sztuki przez długie wieki gromadziły się w kraju GP22/3/3; Przyjmują się damskie kapelusiki,
robią się ze starych kawałków GP22/3/4; założy się, przy odpowiedniej ilości dzieci, rządowa
szkoła w Mitawie GP22/5/7; Grunta nadają się za wynagrodzeniem KL24/34 (4); „Tygodnik
Polski” osobom wyżej wymienionym wysyłać się nie będzie. TP25/4/8; Przyjmują się
obstalunki na obuwie. TP25/11/8; Wysuwa się tylko jedna kandydatura dotychczasowego
burmistrza D31/51/3; Odpowiedzialny redaktor tygodnika „Naprzód” pociąga się do
odpowiedzialności. NG31/3/3; Zdrowym, jak i chorym polecają się jaja PK34/5/26 (2); Zarodki
much [...] zabijają się PK34/11/31 i in.
W dwudziestoleciu międzywojennym występowanie czasowników zwrotnych w funkcji
strony biernej należało uważać za zjawisko wychodzące z użycia; jego utrzymywanie w
polszczyźnie łotewskiej wspierał wpływ języka rosyjskiego.
Formalna niezgodność rodzajowa w lm czasu przeszłego jako zjawisko
regionalne
Obserwujemy brak formalnej zgodności rodzajowej pomiędzy podmiotem w lm a
orzeczeniem w formie czasu przeszłego; zjawisko to należy do starych, wielokrotnie
notowanych, cech północnokresowych, związanych z tendencją do eliminowania kategorii
męskoosobowości426. Przejawiał się:
425
Tak, w dwóch rocznikach ośmiostronicowego „Głosu Polskiego” odnotowano ponad 60 czasowników
zwrotnych w funkcji pasywnej, a w sześciu rocznikach o wiele obszerniejszego „Naszego Życia” zaświadczono
ich niespełna 40. Z pisemka dla dzieci z drugiej połowy lat 30. pochodziły zaledwie 3 przykłady konstrukcji
biernych z się: wzór się dokańcza K35/17/3; hodują się małe owady K35/32/6; fotografje już się robią K35/42/2.
426
W lp zaobserwowano dwa przypadki niezgodności rodzajowej. Tak, brak związku zgody pod
względem rodzaju pomiędzy podmiotem r. n. a orzeczeniem w czasie przyszłym złożonym mógł być wynikiem
niestarannej edycja pisma, jak w „Myśli Pracy”: W sprawie „Mysli-Pracy” przyjęnto uchwałą polecającą
wszystkim Sekcjom usilne materjalne popierania pisma bez, czego pismo robotnicze nic nie będzie mogła się
utczymać. MP30/3/3. Wykolejenie pojawiło się w 3. numerze gazety z roku 1930, który z powodów niezależnych
od wydawcy (jak później pisała redakcja) był przygotowany wyjątkowo niechlujnie. Wątpliwy przypadek
wynotowano także z „Naszego Głosu”: Pół miasta z dumą odprowadziła ją na ostatnie miejsce spoczynku.
NG32/45/3.
200
w używaniu końcówek męskoosobowych w lm czasu przeszłego orzeczenia (lub
orzecznika w orzeczeniu złożonym oraz osobowego predykatywu nieczasownikowego w
funkcji orzeczenia) przy podmiocie niemęskoosobowym (często przy rzeczowniku dzieci),
np.: zaczęli przybywać ze wszech stron dzieci szkoły polskiej NG32/82/3; Dzieci bardzo często
improwizują i gotowi przysiądz, że naprawdę tak było. PK34/5/9; Dzieci z ławy szkolnej w imię
idei, płonącej niczem wieczny znicz, nieśli w ofierze swoje życie! NŻ36/100/15; Przeważali tu
dzieci. NŻ38/197/11 i in., a także: oddziały faszystów wkraczali do miast i terorem zmuszali
zarząd oraz radę miejską do natychmiastowego podania się do dymisji GP22/11/3; Węgry
bowiem, w razie wyzwolenia się, wsparliby w czasie właściwym polaków. GP23/11/1; czerpali
siłę następne pokolenia GP23/12/2; krzyżaków pod Grunwaldem pobili pułki smoleńskie
GP23/13/2; Dzieńdobry Jadziu! Dzieńdobry, Maniu! Dokąd tak idziesz? Idę się kąpać, choć
razem ze mną. Poszli. NG32/80/3 i in.;
w stosowaniu końcówek niemęskoosobowych orzeczenia w lm czasu przeszłego przy
podmiocie
męskoosobowym:
Więc
rodzice
uczniów
zaprotestowały
GP23/9/4
(2);
przedstawiciele innych mniejszości opowiedziały się przeciwko potrzebowaniom polskich
radnych NG32/85/3; robotnicy, szczególnie posiadający rodzinę, również mieć powinny
własne mieszkanie NŻ35/34/13 – tego typu przypadki należały jednak do rzadkości.
Niekiedy orzeczenia w rodzaju mos. i nmos. przy tym samym podmiocie występowały
obok siebie, np.: Długo targowały się o to mocarstwa sprzymierzone. Ofiarowali nawet Litwie
uznanie jej prawne (de jure). GP23/8/2; Dzieci nie przyszły. Zmartwione Krasnoludki nawet
nie pokazały się tym, co byli. K35/23/7; Was żegnamy, drogie szkolne ławy!/ Bywajcie zdrowi!
K36/82/7 i in.
Wynotowano dużą liczbę przykładów świadczących o wątpliwościach, jakie budziło w
redaktorach prasy polskiej na Łotwie (konkretnie – pisemka dla dzieci „Krasnoludki”),
określenie przynależności rodzajowej (w lm) wyrazów Krasnale, Krasnoludki – z jednej
strony mamy: gdy przeczytałem ją Krasnoludkom – serdecznie się ubawili z przygód tego
żołnierza K35/22/8; Krasnale go odprowadzili, wycałowali, popłakali. K35/57/2; Krasnale do
Ciebie nie mogli przyjechać K36/60/1; Krasnale byli w obozie harcerek, oglądali ładne
namioty K36/82/2, a także K36/57/2, K36/64/1, K36/64/2, K36/100/2, K37/109/1, K37/141/7,
K38/163/1 i in.; z drugiej strony natomiast czytamy: Krasnoludki cieszyły się. K35/15/7;
Krasnoludki bardzo smuciły się tem, że dzieci tak mało K35/19/9; Do domów miały się rozejść
Krasnale. K36/11/2; [...] zmartwiły się Krasnale. K37/132/7 oraz K36/98/7, K37/124/6 i in.
Zakłócenia występowały również przy podmiocie szeregowym: Wszystko to były na
schwał, chłopaki i dziewczęta. GP23/8/3; W obchodzie brali udział: dramatyczne kółko i chór
201
stow. „Saule” oraz orkiestra szkoły organistów w Dyneburgu. PK34/4/20; Nędza i głód
rozpanoszyli się jak w ubogich chatach wieśniaków, tak w ongiś wspaniałych pałacach.
PK34/6/13.
Wypadki formalnej niezgodności rodzajowej, jak zauważa I. Bajerowa427, zdarzały się w
XIX-wiecznym języku ogólnym (często przy rzeczowniku dzieci), stanowiąc w owym okresie
cechę języka żywego, zwłaszcza w rejonach kresowych. Brak zgodności rodzajowej
pomiędzy podmiotem a orzeczeniem w lm czasu przeszłego Z. Kurzowa428 natomiast uznała
za zjawisko regionalne, spowodowane kontaktem z językami ruskimi.
Potwierdzał tę tezę badany materiał. Redaktorzy polskiej prasy na Łotwie, znając z
pewnością normę ogólnopolską w zakresie kategorii męskoosobowości (o czym świadczyły i
porady językowe w periodykach, i celowe wprowadzenie błędnych konstrukcji do tekstów
stylizowanych), w praktyce stosunkowo często dopuszczali się odstępstw od niej.
1.2. Związki poboczne
Rywalizacja form analit ycznych i syntet ycznych
Szerzenie się form analitycznych należy do najważniejszych procesów zachodzących w
składni doby nowopolskiej. Obserwuje się je zarówno w składni rządu, jak i przynależności, a
czasem nawet w składni zgody, przy czym dla wieku XVIII, według ustaleń I. Bajerowej429,
pewne jest cofanie się syntetyczności w związkach z dopełnieniem, natomiast w związkach z
okolicznikami i przydawkami typ syntetyczny, odwrotnie, ulega rozszerzeniu. Ogólnie, obraz,
jaki wyłania się z obserwacji zmian w XVIII-wiecznej składni związków pobocznych pod
względem ścierania się form analitycznych i syntetycznych, I. Bajerowa określa jako
niekonsekwentny i bałamutny. W wieku XIX zmiany rekcji sprowadzające się do zastąpienia
syntetyzmu analityzmem są już wyraźnie ukierunkowane i obejmują wszystkie główne typy
związków: z przydawką rzeczowną, z okolicznikiem i z dopełnieniem, jednak sytuacja nadal
pozostaje bardzo skomplikowana, wewnętrznie zróżnicowana i uwikłana w zależności
leksykalne,
semantyczne i
morfologiczne430.
Rywalizacja
struktur
syntetycznych i
analitycznych trwa przez cały wiek XIX, co więcej, na tle rozszerzania się analityzmu
pojawiają się takie (przejściowe) konstrukcje przyimkowe, które w okresie późniejszym
zostają wyparte przez starsze formy syntetyczne.
427
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., t. III, dz. cyt., s. 63.
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 199.
429
B aj er o wa I ., Kształtowanie się systemu polskiego języka literackiego..., s. 147-154.
430
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., t. III, dz. cyt., s. 67.
428
202
Wychodzące z użycia konstrukcje syntetyczne były licznie reprezentowane w dialekcie
północnokresowym XIX wieku. Bogaty i różnorodny materiał w tym zakresie przedstawia Z.
Kurzowa431, sygnalizując, że część osobliwych konstrukcji syntetycznych nosi na sobie
wpływy składni rosyjskiej. Z drugiej strony, badaczka zwraca uwagę na nie mniej liczne
konstrukcje przyimkowe, przekształcone w języku ogólnym w kazualne; niektóre z nich,
mające jakby naddany przyimek wobec struktur ogólnopolskich, mają na Kresach długą
tradycję i są znane wiekom wcześniejszym. Na podstawie materiału zaczerpniętego z dzieł
pisarzy północnokresowych Z. Kurzowa wnioskuje, że konkurencja składniowych związków
syntetycznych i analitycznych cechuje polszczyznę kresową pierwszej połowy XIX wieku na
ogół w równym stopniu z językiem ogólnopolskim. Natomiast pod koniec tego wieku niektóre z
[...] form przytacza J. Karłowicz w swoim „Podręczniku czystej polszczyzny” jako rażące
prowincjonalizmy północnokresowe432.
W międzywojennej prasie polskiej na Łotwie liczba przypadków osobliwej rekcji
czasowników jest pokaźna; przy tym równie często występują osobliwe konstrukcje kazualne,
jak i wyrażenia przyimkowe; notowano je w związkach z przydawką dopełniaczową,
dopełnieniem i okolicznikiem.
Osobliwe związki syntet yczne i analityczne
z prz ydawką wyrażoną
rzeczownikiem i zaimkiem zwrotnym
Osobliwe konstrukcje syntetyczne pojawiały się przez całe dwudziestolecie we
wszystkich źródłach, rywalizując z analitycznymi (nieosobliwymi); to potwierdza ich
żywotność w polszczyźnie łotewskiej w całym okresie. Większość wśród nich stanowiły
przydawki w D:
zamiast dla + D: ze szkodą wszystkich działów GP22/1/3; [spotkały mało] zrozumienia
swoich potrzeb DT26/1-2/2;
zamiast do + D: dążność zwiększania produkcji NŻ36/56/13;
zamiast z + D: sprawozdanie działalności [poszczególnych kółek] NG31/17/3; królewicz
bajki NG33/50/3; wrażenia balu NG34/12/6;
zamiast na + B: zapotrzebowanie elektryczności NŻ39/243/3; zapotrzebowanie potasu
D31/54/4; zapotrzebowanie [rośliny] azotu i potasu NG34/16/11; zapotrzebowanie siły roboczej
NŻ36/65/18; [ogłoszono] konkurs najlepszej robotnicy PK34/8/19;
zamiast o + B: prośba otwarcia święta PK35/11/14; prośba otwarcia uroczystości
NŻ35/34/2;
431
432
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 297-300.
T a mże .
203
zamiast za + B: bojowniczka ideałów GP22/6/2 (SPP dopuszcza użycie konstrukcji,
uznając ją jednocześnie za rzadką); wina złego (zamiast wina za zło) PK34/3/14; zapłacenie
bileta PK34/5/22;
zamiast nad + N: przy dyskusji budżetu TP25/13/1; przy głosowaniu [...] wniosku
NG32/136/3;
zamiast o + Msc: młodzież różnych zainteresowań KL36/61 i in.
Sześciokrotnie wystąpiły struktury typu iluś lat; jakichś lat zamiast w wieku iluś lat bądź
w jakimś wieku: kobieta srednich lat GP22/10/4; osoba średnich lat NŻ35/18/11; mężczyzna lat
trzydziestu NŻ35/35/8 i in. (6).
O wiele rzadsze były przydawki narzędnikowe:
zamiast dla + D: pogarda drobnostkami NG32/122/3;
zamiast o + B: troszczenie się naszą oświatą D31/7/4;
zamiast przez + B: tłómaczenie [prawa] łotewskim senatem D31/7/1.
Równie rzadko spotykano przydawki celownikowe, w tym zaimkowe:
zamiast dla + D: ustępstwa szkołom i nauczycielom GP22/1/4; ofiara szkole GP23/9/4;
spodziewał się korzyści sobie GP23/4/3;
zamiast o + Msc: prawo narodów do stanowienia sobie TP25/2/1.
Niektóre z wymienionych połączeń powstały pod wpływem składni rosyjskiej (osoba
średnich lat, wrażenia balu); struktury typu ktoś iluś lat notowano w prasie wileńskiej z
połowy lat 20. ubiegłego wieku433.
Niekiedy ogpol. przydawki syntetyczne zastępowano w tekstach z Łotwy wyrażeniami
przyimkowymi, konstrukcjami z różnymi przyimkami i przypadkami, jak:
dla + D: punktów dla dokarmiania [dzieci] NG32/92/3; na niekorzyść dla p. Kienińsza
NG33/49/3; zwolennicy dla naszego sportu NŻ38/191/1;
nad + N: kierownictwo nad szkołą434 GP23/3/2; areszt nad moją osobą NG32/23/3;
obserwacja nad mieszkającymi w Łotwie obcokrajowcami NG32/64/3; [przeprowadzić]
kontrolę nad budownictwem wiejskim435 NŻ39/237/3; dogląd nad dziećmi NG32/114/4;
o + B: różnica o jeden głos NG32/29/3, SPP uznaje związek za rzadki;
o + Msc: propozycje o zwiększeniu podatku NG32/136/3;
w + B: turniej w „ping-pong” NG33/41/3; zawody w siatkówkę, koszykówkę, piłkę nożną i
ping-pong NŻ35/26/12;
433
J o ach i mi a k -P r aż a no ws k a J ., Regionalne cechy północnokresowe..., maszynopis.
Konstrukcję kierownictwo czego lub czym notuje Szober.
435
Szober widzi tu uwarunkowania semantyczne: kontrola w znaczeniu ‘sprawdzanie’ łączy się z
bezprzyimkowym D, kontrola jako ‘dozór’ – z przyimkiem nad + N.
434
204
w + Msc: prawo w decydowaniu D31/5/1; uczestnicy w walkach [o wolność Łotwy]
NG33/53/2; mecz międzypaństwowy w koszykówce NŻ38/181/12;
z(e) + D (2): zapewnienia z należytego szacunku NG31/1/3; echa ze sprawy p. J.
Grabczyńskiego NG31/15/3;
z + N: kwestja z duchowieństwem PK34/11/25; znajomość z obyczajami, tradycjami
polskiemi NG34/12/14; martwic się z nabyciem biletu NŻ37/15014;
za + N: akcja za zbieraniem odpadków papierosowych PK34/5/20; SPP uznaje
konstrukcję za niepoprawną.
Prawie wszystkie wynotowane związki analityczne pochodzą z lat 30.; oszacowanie
liczbowe osobliwych konstrukcji analitycznych i syntetycznych dowodzi współistnienia w
polszczyźnie łotewskiej w pewnej równowadze związków analitycznych i syntetycznych 436.
Syntet yczne i analit yczne związki z dopełnieniem
W badanym materiale najliczniej prezentowane są osobliwe związki z dopełnieniem przy
czasowniku i formach odczasownikowych; najczęściej występują dopełnienia w N.
Przykłady związków syntetycznych z dopełnieniem przy czasowniku i/lub imiesłowie:
czekać + D (ponad 80 wystąpień): czekała nas gościnna kwatera GP22/3/3; czeka
publicznego sprawozdania MP30/2/3; czekają Świąt D31/9/3; czekają tego momentu D31/16/4;
czekaliśmy zaproszenia NG32/45/3; czekamy nowego rządu NG33/19/1; czekają jakichkolwiek
ulg NG34/11/2; czekałem lepszego P33/2/13; czeka kandydata PK34/3/21; czekamy liścików od
każdego z Was K35/3/1 oraz MP30/3/3, D31/37/4, NG32/121/3, PK34/1/17, K35/7/1, NŻ35/28/14,
NŻ36/79/15, K36/117/5 (2), K38/167/8 i in.; w badanym materiale do końca okresu konstrukcja
jest w zasadzie wyłączna, a jej ekspansywność mógł wspierać (choć niekoniecznie)
odpowiednik rosyjski ждать чего; konstrukcja w okresie międzywojennym (por. Szober) i
dziś stosowana tylko przy uwydatnieniu nastroju uczuciowego, towarzyszącego czekaniu,
podkreśleniu napięcia związanego z czekaniem (czekać śmierci);
wybrać, wybrany + N: został wybrany Papieżem GPj22/2 oraz NŻ40/268/1; wybrany został
marszałkiem GP22/14/4; być wybranym pierwszym Prezydentem Rzeczypospolitej GP23/11/2;
wybrała ponownie prezydentem MP33/3/3; wybrany zostaje członkiem parlamentu MP30/1/3;
został wybrany przewodniczącym MP34/1/6; prezesem wybrany został D31/44/2; obok
436
Liczba osobliwych związków syntetycznych i analitycznych zarejestrowanych w materiale z lat 30. jest
mniej więcej równa.
205
związków syntetycznych pokazują się analityczne: wybrany na sekretarza D31/44/2437 (por.
też ros. выбрать президентом);
obrać, obrany + N: będzie obrany prezydentem GP22/11/3 (2); obrało prezydentem
Rzeczypospolitej Polskiej GP22/17/2; przewodniczącym został obrany GP23/10/3; prezesem
Zarządu został obrany D31/19/3; członkami Zarządu zostali obrani D31/55/3; obrała go
spowiednikiem PK34/4/7; był obrany papieżem NŻ39/221/1 i in.; słowniki dopuszczają
konstrukcję syntetyczną;
troszczyć się + N: tem się musi troszczyć Kościół D31/37/4; troszczyć się wychowankami
NG31/17/3; troszczy się również dziećmi – sierotami NG32/136/3; Szober przeprowadza w tym
przypadku rozróżnienie semantyczne: syntetyzm dopuszcza przy połączeniach o znaczeniu
‘troszcząc się martwić się, smucić się kim, czym’, a analityzm – w związkach oznaczających
‘bać się, niepokoić się o kogo, co’; SPP uznaje konstrukcje syntetyczne za błędne;
dochodzić + D: [liczba urzędów] dochodzi czterdziestu kilku tysięcy GP22/11/2; doszedł
świetnych rezultatów P34/2/14.
Poza tym notowano sporą grupę osobliwych związków syntetycznych o pojedynczych
wystąpieniach:
decydować + N: chwila, która będzie decydowała okresem 4 lat D31/5/1;
dotrwać + D: dotrwały naszych czasów NG32/71/2;
dyskutować + B: dyskutować wnioski MP30/1/3;
idzie (nieos.) + B (zamiast idzie o + B): nie dożywianie biednych dzieci polskich wam
idzie jaśnie panowie! MP30/3/1;
płacić + B: [państwo] płaciło wszystkie porody, obuwie dla dzieci w miesiącach
szkolnych, urlopy wypoczynkowe dla mężatek, opiekę lekarską NŻ38/193/15;
prosić + D438: człowiek staje w obliczu Boga i prosi go przebaczenia D31/37/4; por. też
ros. просить прощения;
przyczynić się + D: przyczynił się śmierci NG31/12/3;
skazany + N: [bandyta] był skazany sędzią pokoju D31/8/3; konstrukcje z narzędnikowym
sprawcą czynności, znane staropolszczyźnie, szczątkowo pojawiały się jeszcze w XVIII
wieku, a ich żywotność na Kresach wiąże się z wpływem języka rosyjskiego439; por. ros.
осуждённый судьёй;
śmiać się + C: Śmieją się nam inni, mówią jaki wy polacy NŻ35/14/15;
437
Szober dopuszcza tu zarówno konstrukcje syntetyczne (wybrać kim), jak i analityczne (wybrać na kogo),
jednak od końca XIX w. do dziś szerzy się w języku ogólnym typ analityczny;
438
Por. Kał ko ws k a A. i i n ., Zapomniane konstrukcje..., dz. cyt., s. 17.
439
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 298.
206
ustępować + N: nie ustępują niczem co do smaku i zapachu winom naturalnym
NG32/119/4 (por. ros. ничем не уступают);
wystarać się + B: wystarał się środki [na dożywianie uczniów] MP30/2/5;
zaliczony + N: zaliczeni uczniami MP30/2/3;
zaopatrzony + N: mieszkańcy zatopionych rejonów [...] zostali zaopatrzeni zapasem
żywności D31/48/3; Szober uznaje konstrukcję za błędną; por. ros. обеспечены запасом еды;
zdecydować + N: zdecydować losem D31/47/3; Szober podaje decydować o czym [lub też
co].
Dopełnienia przy przymiotniku notowano stosunkowo rzadko, dlatego też niewiele
poświadczono osobliwych konstrukcji syntetycznych:
podobny + C: będziecie podobni Bogu PK34/1/5; naród usypał olbrzymi kopiec na Sowińcu
pod Krakowem podobny tym, [jakie mają...] K36/125/3; ma długą brodę podobną tej [co ma
św. Mikołaj] K36/126/5; słowniki określają tę konstrukcję jako dawną440;
trudny + C: nie wątpiłem, że Ci będą zbyt trudne rozwiązania K36/135/7.
Jeszcze jeden osobliwy, nierejestrowany w słownikach, związek wynotowano z
dyneburgskiego „Dzwonu”:
w związku + D: W związku ciągłych nowych zapotrzebowań frakcyj koalicyjnych [...]
należy spodziewać się, że [...] D31/3/1.
Tak więc, osobliwe konstrukcję syntetyczne występowały we wszystkich periodykach
łotewskich przez cały badany okres; przy czym niekiedy ich występowanie wspierał wpływ
języka rosyjskiego. Z drugiej strony, poświadczono cały szereg związków analitycznych,
nieznanych językowi ogólnemu bądź nieakceptowanych przez normę ogólną. Ich liczba
(ponad 30) była jednak mniejsza niż liczba połączeń kazualnych; najczęstsza wśród nich była
konstrukcja czasownik + o + Msc.
Przykłady:
jako + M: nazwano jako folwarek M38/52;
dla + D: zagrażający dla społeczeństwa polskiego D31/37/4; (poprawne wg Szobera jest
zagrażający komu); są poświęcone dla wypoczynku PK34/4/16; [warunki] sprzyjające dla jego
rozwoju NG34/14/12;
do + D: podlegać do nadzoru D31/7/1;
od + D: odjęty od katolików GP23/14/2 (Szober notuje oddać komu, czemu); będzie
pozbawione od nieprzyjemnych gazów NG32/21/3 (u Szobera: pozbawić kogo, czego);
440
Kał ko ws k a A. i i n., Zapomniane konstrukcje..., dz. cyt., s. 28.
207
zapobiedz od wtrącania się NG34/19/2; pozostający w tyle od widocznego postępu NG34/2/12;
straszyć się od kościoła i sakramentów PK35/2/8;
na + B: spodziewać się na Wasze głosy D31/9/1; mianowany na dyrektora NG31/4/3; jest
na co zobaczyć NG32/44/3 oraz zobaczyć na nowinki NG32/127/2 (możliwe, że są to wyniki
kontaminacji popatrzeć na co + zobaczyć co); Dziwicie się na tytuł? NŻ39/217/14;
o + B: domagali się o tekę NG32/37/1;
za + B: opłacać za pierwsze dwa tygodnie choroby NŻ40/284/11;
ku + C: był poświęcony ku uczczeniu P33/8-9/13;
przeciw + C: zapobiegamy przeciw rozmnażaniu się chwastów PK34/13/28;
nad + N: dziwiła się nad jej pięknym strojem K36/109/4441;
z + N: z adresem się pomylił NG34/4/9; z wrażeniami podzielimy się K36/130/1;
za + N: śledzić za całym przebiegiem prac [komisji] D31/65/1; śledzić za przebiegiem
pracy NG32/111/4; por. ros. следить за ходом работы; SPP uznaje konstrukcję za błędną;
o + Msc: ogłasza o zniesieniu [podatku] GP22/12/4; zreferować o działalności DT26/12/10; nie interesujemy się o tem D31/7/4; omawiano o projektowanym dekrecie NG31/25/3;
dowodzi o zainteresowaniu społeczeństwa NG33/35/3; dowodzi o potrzebie NG34/13/13;
stwierdziła o potrzebie NG34/9/3; przemilcza się o kwestji walutowej NG34/16/2; opiszesz o
szkole K35/7/7 (może zamiast: napiszesz o szkole);
Przy przymiotniku zarejestrowano dwa osobliwe związki: spółdzielcy, świadomi o
potrzebie przyjęcia udziału w przejawach życia gospodarczego NG34/13/15; bardzo jestem z
tego ciekaw K39/7/6; przy przysłówku – jeden: im bliżej do wyborów NG34/13/2. Przytoczyć
należy też połączenie z naddanym przyimkiem: odnośnie do rolników naszych D31/62/4.
Wynotowano również syntetyczną konstrukcję porównawczą więcej roku D31/41/3.
Podobne konstrukcje znała staropolszczyzna, w języku literackim ich zanik nastąpił w XVIII
wieku, na Kresach natomiast utrzymywały się dłużej, co poświadczają badania nad językiem
pisarzy XIX-wiecznych oraz liczne użycia notowane przez J. Karłowicza w jego
Podręczniku442. W tym przypadku nie można wykluczyć wpływu rosyjskiego.
Obserwując polszczyznę międzywojenną na Łotwie, można stwierdzić, iż sprawa
rywalizacji związków analitycznych i syntetycznych z dopełnieniem nie została w niej
rozstrzygnięta. System syntetyczny utrzymywał swoją dość mocną pozycję i jednocześnie z
tym pojawiał się cały szereg osobliwych analityzmów, nieaprobowanych przez język ogólny.
441
I. Bajerowa widzi w tym wykolejeniu wynik analogii do podobnych związków analitycznych z
przyimkiem aprobowanym przez uzus i normę (B aj ero wa I., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. III, s. 75).
442
Za: K ur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 297-298.
208
Ścieranie się
związków kazualnych i
przyimkowych
było
wynikiem
nie tylko
konserwatywnego charakteru polszczyzny łotewskiej i rezultatem wpływów rosyjskich
(zresztą niezbyt silnych w tym zakresie), lecz także niedostateczną znajomością reguł
językowych wśród redaktorów prasowych.
Syntet yczne i analit yczne związki z okolicznikiem
W języku ogólnym już pod koniec XIX wieku syntetyczne konstrukcji z okolicznikiem
ustępowały miejsca konstrukcjom analitycznym, ale ich rywalizacja trwała również w
początkach wieku XX i trwa nawet do dziś (w obrębie już mniej licznego zbioru związków).
Polszczyzna łotewska charakteryzowała się w tym względzie większym stopniem
archaiczności, zachowując nieco silniejszą pozycję konstrukcji syntetycznych.
Najliczniej prezentowane były okoliczniki sposobu w N z czasownikiem (bądź
imiesłowem), wsparte niekiedy odpowiednimi konstrukcjami rosyjskimi: pomnik zbudowany
kosztem miasta GP22/4/8; [sprawa] będzie rozstrzygana sądem rozjemczym GP22/10/3;
[przedsiębiorstwa] zwiększyły liczbę pracowników zatrudnieniem bezrobotnych D31/4/1;
zagaił konferencję imieńiem Komisji MP30/3/2; imieniem Sekcji Polskiej wygłosił
przemówienie MP33/5/1443 (por. ros. konstrukcje z elementem именем); przesyłając 40 sant.
znaczkami pocztowymi MP34/1/6; wpłacony do 10 każdego miesiąca ratami J34/13; mleko
specjalnym receptem zmieszają z sokiem PK35/3/19; specyfiki zalecane ogłoszeniami
PK35/9/25; dąży całą siłą do wygrania wojny NŻ38/195/5 oraz frazeologizm pójść śladami
MP32/4/1444.
Mniej liczną grupę osobliwych konstrukcji stanowiły związki czasownika z
okolicznikiem czasu w N: [zebrania] odbywają się piątkami; piątkami będą się odbywały
odczyty D31/7/3; [odczyty] odbywają się poniedziałkami D31/12/3 i w D: 1905 roku odbyły się
wielkie demonstracje MP30/2/1.
Notowano poza tym osobliwe związki analityczne z okolicznikami czasu, sposobu,
miary: w tego dnia zmarła NG32/1/3 (z naddanym przyimkiem); na ranku witaliśmy P33/5/4;
[cena] o dwa razy wyższa NŻ35/19/6; przewieziony na samolotach NŻ40/279/5, oraz
rejestrowano połączenia, będące najprawdopodobniej wynikiem pomieszania semantycznego:
[Związek Polaków w Łotwie] zwiększał swój wpływ na koszt łotyszów NG31/1/3, [moment]
zabicia zwierzęcia przez szpadę PK35/10/26.
443
Przytoczone konstrukcje z rzeczownikiem imię w N są notowane w SW bez kwalifikatorów oraz w SD z
kwalifikatorem daw.
444
Odnotowano szereg konstrukcji drogą czego: powołało nowego kuratora drogą wyborów GP22/13/4 (2);
osiągnąć nietyle drogą walki o władzę polityczną, ile drogą pracy ekonomicznej GP32/2/4; wyznacza się drogą
umowy NŻ39/252/9, przypuszczalnie są to kalki rosyjskiego wyrażenia путем чего.
209
1.3. Inne przekształcenia rekcji różnych części mowy
Ścieranie się rekcji dopełniaczowej i biernikowej
Rywalizacja dopełnień dopełniaczowych i biernikowych była obserwowana w
polszczyźnie od XV wieku445, przy czym przechodzenie jednych struktur w drugie
tłumaczono rozmaicie i z dość dużą ostrożnością. Wyróżniono jednak wypadki, dla których
przyjęto pewne uogólnienia. Tak, znane staropolszczyźnie zastąpienie biernika dopełniaczem
przy rzeczownikach żywotnych objaśniano dążeniem do formalnego rozróżnienia podmiotu i
dopełnienia;
wyodrębniono
również
przekształcenia
konstrukcji
biernikowych
w
dopełniaczowe związane z użyciem D w funkcji cząstkowej.
W okresie bliższym badanemu rywalizacja obydwu przypadków przybierała formy
następujące: po pierwsze, dopełniacz cząstkowy cofał się przed biernikiem, przy czym w
ostatnich latach XIX wieku liczba osobliwych dopełnień w D malała gwałtownie; po drugie,
na przestrzeni pomiędzy ostatnim dziesięcioleciem XIX wieku a drugą połową wieku XX
normą stawała się rekcja dopełniaczowa czasowników, które wcześniej łączyły się z B
(odmówić, unikać i in.) i po trzecie, przez cały wiek XIX notowano dopełnienia biernikowe
po przeczeniach, będące odchyleniami od normy ogólnej, cofającymi się przed konstrukcjami
z D. (osobliwość wyraźnie powiązana z Kresami).
Dopełnienia dopełniaczowe zamiast biernikowych
W badanym materiale zjawisko ujawniało się stosunkowo rzadko. W większości
przypadków chodziło o użycie dopełniacza cząstkowego. Zaobserwowano następujące
konstrukcji: „Przedwiośnie” osiągnęło cyfry rekordowej, co do ilości sprzedawanych
egzemplarzy TP25/4/6; trudno wyliczyć wszystkich korzyści NG33/46/3; nie wszyscy doceniają
obowiązku przyjęcia udziału w przejawach życia kulturalnego NG34/11/13; twój czyn będzie,
zdaje się, bodźcem innym do samodzielnego tworzenia K36/147/7; trudno z nas wydobyć głosu
NŻ37/138/3; trudno było Polakom od razu zgromadzić większych sił NŻ39/247/10.
Poza tym użycie D zamiast B w dopełnieniach wiąże się z innym jeszcze zjawiskiem
fleksyjnym, a mianowicie, zrównaniem D z B w lm rzeczowników żywotnych wszystkich
rodzajów: brano mężczyzn i kobiet KL24/68; ujeżdżać młodych koni KL34/16; spotykamy
nosorożców KL36/53; prosimy członków i członkiń NG34/7/12; zaprosić polaków i polek
NG34/7/12; prosimy Sz. Koleżanek NG34/6/7 i in.
445
416.
Kle me n s ie wic z Z., Le hr - Sp ł a wi ń s k i T ., Urb a ńcz yk S., Gramatyka historyczna..., dz. cyt., s.
210
Konstrukcje
biernikowe
zamiast
do pełniaczowych
w
zdaniach
zaprzeczonych
O wiele częściej obserwowano występowanie dopełnień biernikowych zamiast
dopełniaczowych, m. in. w zdaniach z przeczeniem, odnoszącym się zarówno bezpośrednio,
jak i pośrednio do dopełnienia: młodzież nie opuści ręce od rozpoczętej pracy D31/7/3; buraki
cukrowe flansować nie wolno NG32/37/4; ministerstwo nie zatwierdziło wybory burmistrza
D31/60/5; kozę on nie będzie doił MP32/1/3; nie pokryją całkowicie ziemię NG32/37/4; nie
zajmują ostatnie miejsce PK35/4/25; nie zawierajcie tylko cywilne małżeństwa PK35/9/2;
pieniądze zmienić nie można NŻ37/150/15, a także TP25/8/4, DT26/6/2, D31/9/1, NG31/12/3,
NŻ36/106/8, NŻ39/259/6 i in. (razem około 50 poświadczeń). Zjawisko uznawano niekiedy za
właściwe Kresom południowym446, przy czym dopatrywano się w nim wpływów
małoruskich, a także francuskich, niemieckich i łacińskich. Istnieje też pogląd, że używanie B
zamiast D jest wynikiem naturalnej ewolucji systemowej polszczyzny, wspartej wpływami
obcymi447.
Stosunkowo częste występowanie osobliwego biernika po przeczeniu w materiałach
łotewskich
pozwala
zaliczyć
zjawisko
do
regionalizmów,
uwarunkowanych
bądź
przynajmniej wspartych działaniem języków wschodniosłowiańskich. Jego obecność we
współczesnej polszczyźnie mówionej na Łotwie potwierdzały badania Haliny Karaś448.
Rekcja biernikowa zamiast ogólnej dopełniaczowej w związkach bez
przeczenia
Wynotowano stosunkowo liczną grupę osobliwych związków z B zamiast D, które
przynajmniej po części są pozostałościami dawnego stanu normatywnego. Tak więc, z B
występowały czasowniki:
brakować: coś brakuje NG34/16/2; Szober podaje brakować czego;
bronić: bronić sprawy narodowe GP22/5/5; brońmy nasze sprawy! D31/25/3; brońcie
świętość i nierozerwalność sakramentu małżeństwa PK35/11/6 oraz P33/3/11; Szober
dopuszcza tu rekcje biernikowa jako rzadszą;
dokonać, dokonywać: złodziej, który kradzież powyższą dokonał NG32/39/3; ci faszyści
rozpoczną dokonywać przewrót NG34/19/2, Szober uznaje rekcje biernikową za błędną;
domagać się: walne zebranie rodziców [...] domagało się ze względu na swe potrzeby
otwarcie szkoły polskiej MP30/1/1; Szober poświadcza rekcje dopełniaczową;
446
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. III, s. 89.
Męd el s k a J ., Język polskiej prasy wileńskiej..., dz. cyt., 264-266.
448
Kara ś H., Język polski na Łotwie..., dz. cyt., s. 69-78.
447
211
dotyczyć: sprawy, żywo dotyczące pracę dziennikarską NG33/52/3, Szober uznaje rekcje
biernikową za błędną;
dotykać: dotykając sprawy polityczne i gospodarcze NG33/46/3; kłosy ziemię już dotykają
PK35/7/29; Szober nie dopuszcza tu rekcji biernikowej;
nienawidzić: siedzenie na miejscu wprost nienawidzi NG13/12/3; Szober uznaje rekcje
biernikową za błędną;
oczekiwać: posiedzenie Sejmu oczekiwano już oddawna NG33/42/2; Szober uznaje rekcje
biernikową za błędną;
odmawiać: odmawiając możność znalezienia żywności GP23/6/1; Szober uznaje rekcje
biernikową za błędną;
pilnować: pilnujcie rowery NG32/113/3; młode drzewka pilnować KL39/9/7; Szober
podaje pilnować kogo, czego, nie: kogo, co;
poszukiwać: student poszukuje korepetycje w miesiącach letnich D31/65/4; Szober uznaje
za poprawną rekcję dopełniaczową;
przysparzać: przysparzają dobrobyt państwu łotewskiemu DT26/3/6; Szober podaje tylko
rekcję dopełniaczową;
słuchać: słuchać koncerty P33/5/4; Szober dopuszcza tu rekcje biernikową, jednak za
częstszą uznaje dopełniaczową;
spodziewać się: należy się spodziewać ruszenie się lodów NG33/36/3; Szober uznaje
rekcje biernikową za błędną;
udzielić, udzielać: Zarząd związku udzielał również kredyty NG32/27/3 oraz NG32/51/3;
Arcybiskup udziela sakrament Bierzmowania PK35/6/13; Szober uznaje za poprawną rekcje
dopełniaczową;
usłuchać: obowiązkiem każdego katolika jest usłuchać głos naszego Arcypasterza
PK35/4/7; Szober poświadcza tylko rekcję dopełniaczową;
użyć, używać: używając założoną przy siebie partję, jako środku dla osiągnięcia celu
NG34/12/8; użyć wszelkie środki J34/1; rolnicy używający nawozy J34/13; zaczął używać dla
kultur bakterii kartofle, tomaty, szparagi PK34/13/16; należy używać ziemniaki odporne w
danej miejscowości na parcha PK35/9/27; litery, które należy użyć K36/126/6; używać drewno
suche KL39/151; Szober za A. Krasnowolskim poświadcza rekcję dopełniaczową i biernikową
jeżeli się wymienia przedmiot całkowicie objęty czynnością czasownika, SSz notuje
konstrukcję z D;
wysłuchać: obecni wysłuchali odczyt MP30/2/3; zebranie zdecydowało wysłuchać wpierw
zreferowanie ogólnych wytycznych zasad NG32/86/3; wysłuchaliśmy przedewszystkiem Mszę
212
św. P33/8-9/14; Szober dopuszcza zarówno rekcję dopełniaczową, jak i biernikową, SSz
poświadcza wyłącznie konstrukcje dopełniaczowe;
zabronić, zabraniać: zabrania się sprzedaż trunków w dnie świąteczne TP25/4/4; zarząd
szkolny dożywianie wymienionych dzieci zabronił MP30/2/3; Szober za A. Krasnowolskim
odrzuca rekcję biernikową;
zakazywać: wniosek zakazujący sprowadzenie robotników sezonowych NG34/12/4; Szober
zaświadcza tylko rekcję dopełniaczową;
zaniechać: zaniechać wydawanie pieniędzy MP32/3/3; Szober za A. Krasnowolskim
odrzuca rekcję biernikową;
zapomnieć: ten lub ów się spóźni, zapomni zeszyt MP32/6/3; Szober podaje, że w
znaczeniu ‘nie wziąć czego przez zapomnienie’ czasownik wymaga dopełniacza;
żądać: wyborcy musieliby żądać od posła Łapińskiego złożenie mandatu MP32/3/6;
Szober poświadcza rekcję dopełniaczową.
W grupie wymienionych wyżej czasowników łączących się z osobliwym B znalazły się
cztery, dla których Słownik ortoepiczny S. Szobera dopuszczał rekcję biernikową, w dwu
przypadkach jako rzadszą, w jednym – równoważną z dopełniaczową oraz w jednym –
zależną od tego, czy przedmiot zostaje całkowicie (B) czy tylko częściowo (D partytatywny)
objęty czynnością czasownika. Obecnie w przypadku wszystkich tych leksemów norma
wprowadza D.
Poza tym zaobserwowano kilka rzeczowników odczasownikowych, mających osobliwą
rekcję biernikową za czasownikiem, od którego zostały utworzone: zwolnienie od podatku
wozy dzierżawców NG34/3/15 (podobnie jak: zwolnić od podatku wozy); kupienie coś za
bezcen NG34/3/15 (jak: kupić coś za bezcen); dalsze poparcie swym udziałem polską
organizację NG34/6/4 (jak: popierać polską organizację).
Rywalizacja innych prz ypadków w związkach składniowych
Zjawisko osobliwej składni przypadkowej (zarówno przy czasownikach, jak innych
częściach mowy) w materiałach łotewskich obserwowano dość często, zresztą nie było i nie
jest ono obce całym Kresom wschodnim. Część konstrukcji kontynuuje normę wcześniejszą,
inne są wynikiem wpływów wschodniosłowiańskich; zanotowano pojedyncze zapisy będące
wynikiem niedostatecznej kompetencji językowej redaktorów.
Rejestrowano m. in. osobliwe konstrukcje kazualne w miejsce innych kazualnych:
M zamiast przypadka zależnego: przesłać do Redakcji „Nasze Życie” NŻ39/259/10;
D zamiast C: nie sprzeciwiają się porzucenia jednej rodziny i założenia drugiej KL36/55;
D zamiast N: brzydzi się prawdy autor artykuła w „Dzwonie” MP30/3/1;
213
C zamiast D: dała możność swobodnemu rozwijaniu się kultury polskiej D31/65/1;
socjaliści są winni sprawom sądowym o modlitwy w języku polskim MP32/5/2; nauczyli się
sztukom wojennej i dyplomatycznej P33/5/6; uwadze członkom chóru Maturzystów
NŻ37/150/12; poza tym kilkakrotnie poświadczono rusycyzm pomnik komu: pomnik
pierwszemu Prezydentowi Państwa J. Czakstemu NŻ37/107/2; pomnik prof. Bumanisowi
NŻ37/150/3; pomnik poległym w walce o Rygę żołnierzom NŻ37/151/2; pomnik Atisowi
Kronwaldowi NŻ38/185/3; pomnik byłemu ministrowi rolnictwa i działaczowi społecznemu
Arturowi Alberingowi NŻ39/245/3;
C zamiast B: czy o to ma boleć głowa komuś D31/41/4; mu uderzyło ogłoblą w bok
NG33/28/3; łódź nic nam nie kosztowała NG32/123/4; Łotwie placówki te bardzo drogo
kosztują NG33/37/2; kosztował państwu ogromnie drogo NG33/41/2 oraz NG33/49/2; co nam
kosztował obóz NŻ37/146/16; wypadkowi temu poprzedziło wysłanie Jana Chodkiewicza
M38/14; należy zawiadomić właścicielowi domu bądź zarządzającemu PK35/2/20; możemy Ci
tylko powiadomić K36/131/6;
B zamiast C: on cię objaśni P33/7/2;
B zamiast N: ludzie, którzy będą w ciągu lat czterech kierować nasze sprawy D31/5/1;
N zamiast D: kierownictwo Towarzystwem DT26/1-2/4; kierownictwo polskim wydziałem
GP22/13/4; produkowanie drzewem owocowym na własną rękę NG34/13/13;
N zamiast B: lekceważyć wyborami D31/21/4; ryzykować stratą okrętów NŻ40/264/9.
Poświadczono szereg osobliwych konstrukcji przyimkowych w miejsce innych
przyimkowych:
do + D zamiast w + Msc: pomagać wam do załatwiania sporów MP32/5/2; pomagali do
duszenia socjalistów i ludu pracującego MP32/5/2; zwrot pomagać do czego zgodnie z normą
jest używany w innym znaczeniu ‘ułatwić przygotowania do czego’ (p. Szober);
do + D zamiast na + B: nie zezwala do przystąpienia do robót D31/44/2 zamiast (nie)
zezwala na co (tak Szober);
za + B zamiast z + D: dochód za mleko PK35/8/28;
za + B zamiast za + N: głosować za przyjęcie budżetu NG32/62/1 (por. ros. голосовать
за принятие); głosowała za zmniejszenie dzierżawy NG32/136/3; głosują za jaknajmniejszą
pomoc MP32/3/5; za preliminarz budżetowy nie głosowali NG34/11/2; głosowanie posłów
Polskich za nowę szkodliwą ustawę MP30/3/3; głosowanie za skreślenie kredytów NG34/14/2;
niska cena biletów przemawia za liczne przybycie rodaków D31/18/3; zjazd wypowiedział się
za politykę nacjonalną w dziedzinie gospodarczej NG33/32/2; za deklarację padło głosów 49
NG33/36/2; wypożyczałaby słuchawki za pewną opłatę NG34/7/14;
214
nad + B zamiast nad + N: opieka nad oświatę DT/26/1-2/4;
pod + B zamiast pod + N: zbierane są podpisy pod prosbę do Ministerstwa MP33/3/4;
na + B zamiast na + Msc: wywarło wielkie wrażenie na uczestników wiecu GP22/5/8;
[misterjum] zrobiło ogromne wrażenie na widzów NG33/41/3; występ uczynił na niego wielkie
wrażenie NG33/49/3; ubywa obornika na wagę KL36/72; [zachowanie się ludności]
pozostawiło bardzo nieprzychylne wrażenie na wojsko sowieckie NŻ40/287/3;
o + B zamiast o + Msc: ustawa o ubezpieczenie na starość NG34/8/13; liczbowe dane o
zwalczanie niewolnictwa KL36/56;
po + C zamiast do + D: mieć prawo po temu GP23/2/1 zamiast mieć prawo do czego;
nad + N zamiast o + B: czynić starania nad zbudowaniem cukrowni NG32/23/3 (Szober
uznaje konstrukcję za odstępstwo od normy);
o + Msc zamiast o + B: będą dbali o potrzebach narodowych GP22/17/4; wszczęto
starania o jego złagodzeniu TP25/10/3; był podejrzewany przez swych kolegów o zdradzie
D31/62/3; oskarżono brata „oberskauta” Skierszana o przekupstwie MP32/1/6; troszczą się o
pięcioraczkach PK35/3/19 (por. ros. заботиться о...);
o + Msc zamiast z + D: sprawozdanie o pobycie GP22/4/6 (por. ros. отчёт о...);
o + Msc zamiast z + N: zaznajomić o warunkach GP23/5/4.
Innym, bardzo częstym w prasie łotewskiej wykolejeniem, było znane także polszczyźnie
ogólnej używanie zwrotu oprzeć się, opierać się o co ‘wesprzeć na podstawie czego, znaleźć
oparcie w kim, w czym, polegać na kim, czym’449 zamiast oprzeć się, opierać się na czym:
oprzeć się o państwa Baltyckie GP22/2/2; opierać się o granitowy fundament świadomości
obywatelskiej D31/25/4; opierając się o Konstytucję NG32/129/2; oprze się o polskie podłoże
NG34/12/6; oparta o mocne podstawy polityki zagranicznej NŻ39/225/3 oraz D31/65/1,
NG32/111/3,
NG34/1/6,
MP33/1/3
i
in.
Powodem
tego
wykolejenia
stało
się
najprawdopodobniej pomieszanie znaczeń. Wystąpił też Msc lp zamiast lm: na początkach
1919 roku D31/17/1; na początkach 19 wieku KL34/43.
Z przedstawionej listy osobliwych struktur przypadkowych wynika, iż źródła ich mogły
być rozmaite. Możliwe były omyłki, powstające przy tworzeniu i redagowaniu tekstów
(wypadkowi poprzedziło, produkowanie drzewem ‘drzewa’), ale także przesunięcia
znaczeniowe w niektórych wyrazach (kierować sprawy ‘sprawami’) lub pomieszanie
zakresów znaczeniowych w obrębie wyrazów wieloznacznych (socjaliści są winni sprawom
sądowym).
449
Została
Za: Szober.
poświadczona
natomiast
grupa
osobliwych
konstrukcji,
215
charakterystycznych dla polszczyzny północnokresowej i dobrze udokumentowanych w
literaturze przedmiotu. Np. występowanie C zamiast B przy czasownikach boleć, kosztować
od pierwszej połowy XIX wieku licznie notowano u pisarzy z Wileńszczyzny i oceniano jako
prowincjonalizmy pochodzenia białoruskiego450. W celownikowej składni czasownika boleć
upatrywano także wpływ litewski (lit. sopeti ma rekcję celownikową; analogicznie łotewski
czasownik sāpēt ‘boleć’ wymaga C). Celownikową składnię czasownika kosztować wiązano
także z wpływem rosyjskim.
Oddziaływanie języka rosyjskiego widoczne jest w rekcji czasowników: głosować za
kogo / co (za listę, za Polaka, za preliminarz budżetowy i in.), troszczyć się o kim (o
pięcioraczkach), nauczyć się czemu (sztukom), lekceważyć czym (wyborami; ros.
пренебрегать чем, кем). Do konstrukcji przestarzałych, zachowanych na peryferiach
polszczyzny ogólnej, można zaliczyć połączenia: sprzeciwiać się czego (porzucenia,
założenia), brzydzić się czego (prawdy), wywarło (zrobiło, uczynił) wrażenie (konstrukcja
może utrzymywać się pod wpływem rosyjskim), kierownictwo czym (Towarzystwem,
wydziałem), niektóre struktury z C zamiast B. Składnię narzędnikową przy czasownikach
kierownictwo czym, ryzykować czym dopuszcza Szober.
Niektóre wahania pomiędzy B a N451 mogą być pozorne i wynikać z fonetycznego bądź
graficznego mieszania nosówek ę / ą (opieka nad oświatę; podpisy pod prośbę; wypożyczać za
opłatę i in.); ścieranie się B z Msc może być wywołane zbieżnością przyimków rządzących
tymi przypadkami (ustawa o ubezpieczenie, dane o zwalczanie, oskarżyć o przekupstwie,
podejrzewany o zdradzie).
1.4. Osobliwe użycie przyimków
Osobliwe użycie przyimków ze względu na dużą pojemność funkcyjną i leksykalną
przyimków polskich452 oraz doraźny charakter ich stosowania zalicza się niekiedy do zjawisk
z pogranicza składni i leksyki bądź frazeologii. Specyficzny charakter przyimków powoduje,
że z jednej strony, w ich rozwoju istnieje tendencja do intensyfikacji znaczeniowej i wskutek
tego – zwężenia zakresu użycia, a z drugiej – uogólnienie znaczenia leksykalnego aż do
całkowitego zatarcia i rozszerzenie użycia na inne typy relacji 453. Wahania odnoszą się tu do
wyboru tego lub innego przyimka z szerokiego ich zasobu w polszczyźnie przy jednoczesnej
450
Z. Kurzowa (K ur zo wa Z ., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 301) przytacza na temat tych
konstrukcji opinię A. Walickiego i J. Karłowicza; funkcjonują one do dziś zarówno wśród Polaków na Litwie
(zob. m. in. D wi le wi cz B ., Język mieszkańców wsi Bujwidze..., s. 81), jak i na Łotwie (Kara ś H ., Język polski
na Łotwie..., dz. cyt., s. 75).
451
Stwierdzenie to wymaga szczególnej ostrożności w formułowaniu.
452
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. III, s. 24.
453
B ut tl er D. , K ur ko ws k a H., Sa t kie wi cz H., Kultura języka..., s. 352.
216
zmianie rządu w wyrażeniu przyimkowym. Zagadnienie nie zostało zbadane szczegółowo ani
w odniesieniu do polszczyzny ogólnej, ani też w obrębie składni północnokresowej454.
Wyodrębniono jednak osobliwości dotyczące poszczególnych przyimków oraz wskazano na
możliwość wpływów obcych, zwłaszcza wschodniosłowiańskich. Omawiane zjawisko miało
bardzo liczne poświadczenia w polszczyźnie łotewskiej.
Zmiana prz yimka bez zmiany rządu (prz ypad ka)
Poniżej przedstawiono listę osobliwych użyć przyimków bez zmiany rządu:
przyimek dla zamiast do: najwyższy czas dla rozpoczęcia pracy GP22/7/2; komisje dla
użytku publicznego GP22/11/2; nieufność dla Polaków TP25/9/2; komisja dla spraw
wojskowych D31/5/2; kierownictwo dla pracy na całym terenie MP32/1/2; środek dla
osiągnięcia celu NG34/12/8; materjał dla odczytów NG34/14/7; broń dla walki z wrogiem
MP34/1/6; piece dla łazienek KL35/122; plac dla siatkówki NŻ36/73/16; materjał dla badań
NŻ36/82/18 (2); minister dla spraw ekonomicznych NŻ38/193/15; lampy dla oświecania
NŻ40/275/3 oraz TP25/9/4, D31/5/4, D31/52/4, KL34/38, PK34/3/31, PK34/4/17, PK34/8/8,
PK34/9/20, PK35/2/27, PK35/3/21, PK35/1/2, PK35/1/5, PK35/1/19, PK35/5/26, NŻ35/18/11,
NŻ37/149/2, NŻ37/146/2, NŻ40/281/3, NŻ40/291/3, M38/7 i in.;
przyimek dla zamiast wobec: uczucie lojalności dla państwa DT26/3/7;
przyimek dla w funkcji przyczynowej (zamiast z lub z powodu): dla przyczyn
narodowościowych GP22/3/3; dla braku miejsca GP22/5/4 oraz GP22/7/4; dla różnic
językowych GP22/10/2; dla jakichś względów osobistych GP23/3/4; dla swojej wartości
NG32/56/4; dla złych postępów w nauce NG32/62/1; dla względów formalnych NG32/124/3;
[poczynił poszukiwania] dla ciekawości PK35/12/9; dla braku środków NG32/62/1;
PK35/12/15; dla braku czasu NŻ38/197/11 oraz GP22/10/1, DT26/1-2/8, KL34/43, NG32/128/3 i
in.;
przyimek do zamiast wobec: lojalność ludności polskiej do państwa DT26/1-2/3; niewiara
do swych przewodników-księży DT26/1-2/6;
przyimek na zamiast nad: [udała się] na jezioro J34/14 (2); chodzę na Daugawę ‘nazwa
rzeki’ K35/83/1; na morze MP33/5/8 (por. ros. на озеро, на реку);
przyimek na zamiast o: zwiększyć na 2 milj. łat D31/5/3; zwiększenie na 25% NG31/7/3;
spadła na 19,2 milj. łatów NG31/12/2; zredukowanie pensji na 5% NG32/26/3; zmniejszy na
454
W ujęciu historycznym problemowi zmian w konstrukcjach przyimkowych przyjrzała się K. Pisarkowa
w pracy P i sa r ko wa K ., Historia składni języka polskiego, Wrocław 1984, s. 106-113; nieco uwagi zagadnieniu
w odniesieniu do języka XIX wieku poświęciła I. Bajerowa (B aj ero wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., s.
24-26; o osobliwościach w funkcjonowaniu przyimków w polszczyźnie północnokresowej wspominała Z.
Kurzowa (K ur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny ..., dz. cyt., s. 304-306).
217
jeden procent NG32/129/2 i in.; (por. ros. увеличить на...; уменьшить на...); co na was
powiedzą PK35/3/11; turniej na mistrzostwo Łatgalji NG34/3/13; wołać na pomoc MP33/5/4
(por. ros. звать на помощь);
przyimek na zamiast po: mając na swej stronie czyjeś sympatje GP23/11/3;
przyimek na zamiast w:
z B – na cztery oczy ‘w cztery oczy’ NG32/83/3; wyjeżdża na odwiedziny K36/141/7;
na pierwszy dzień Świat bożego Narodzenia NG31/23/3 oraz NG31/25/3; skręcić na ulicę
W32/1/3; [przeciwności] na nas godzące P33/8-9/4; [wycelował karabin] na mnie NŻ39/259/6;
z Msc – pracować na fabrykach GP22/10/2 oraz MP30/1/2, MP33/1/3, NŻ40/273/6 i in.;
pracować na fabryce P33/8-9/11 oraz NŻ36/86/14; NŻ37/111/8; harowanie na fabryce
NŻ36/86/15 (por. ros. работать на фабрике; p. też Szober); bierze udział na wystawie w
Paryżu D31/7/3 oraz D31/44/3; jest na pracy D31/47/3 oraz NG32/56/3, NŻ36/78/14; zostaną na
pracy NG33/44/2; brać udział na spisie NG32/1/1; pokazać na filmach NG32/25/3; wziąć udział
na zebraniu NG32/79/3; na kuchniach NG32/136/3; utrzymał się na terenie NG34/13/14 (2) oraz
[praktyczne poczynania] na terenie J34/12; pokładać na nich wielkie nadzieje P33/3/7; [mieć
kulomiot] na pogotowiu PK34/4/17; miały na swej pieczy NŻ35/41/2, a także NG33/27/3,
PK34/2/15, NŻ39/257/10 i in.;
przyimek o zamiast po: zgłasza się o paszport GP22/2/4;
przyimek o zamiast w: meble o stylu „baroco, renesansu, empiru” D31/8/12 (por. SPP);
przyimek poza zamiast za: [mieć] poza sobą [do dziesięciu lat treningu] P33/3/7;
przyimek przy zamiast w:
w funkcji towarzyszenia komuś lub czemuś oraz w funkcji współwystępowania,
jednoczesności: [wybory odbyły się] przy niezwykłych warunkach TP25/13/5; przy tych
okolicznościach DT26/1-2/9; przy wyborach GPj22/1 oraz GP22/2/3, GP22/6/3, GP22/7/3,
GP22/8/3, GP22/9/3, GP22/11/4, GP22/17/4, GP23/4/3, GP23/6/4, D31/3/1, MP33/4/5, PK34/3/14 i
in.; przy obecności Prezydenta NG32/123/4; przy obecnej sytuacji NG34/11/1 i in.;
w wyrażeniu przyimkowym w funkcji przymiotnika: [herbata i ciasto] przy
dostępnych cenach NŻ36/61/16;
przyimek w(e) zamiast na:
z B – [zarabiać] w miesiąc D31/43/3 (4); [wieczór] w korzyść kościoła D31/15/3; w
korzyść ucierpiałym455 NG31/8/3; [niewypłacanie zarobków] w czas ‘na czas; w terminie’
KL39/127; [zareklamowanie imprezy] w czas NŻ38/181/12;
455
Tu obserwujemy też zmianę przypadka (C zamiast D), lecz nie jest ona uwarunkowana przyimkiem.
218
z Msc – mieć we względzie GP22/10/1456; [film] sprawia w widzu pewne wrażenie
NG31/12/3; studja w uniwersytecie P33/2/13; znać się w sprawach małżeńskich PK34/1/15;
pracować w Uniwersytecie PK35/8/13; w prowincji PK35/12/4 oraz NŻ37/148/3; w plantacji
pomarańcz NŻ36/88/4; [flagi łopoczą] w wietrze NŻ39/241/14; [posadzić bób] w lepszym
stanowisku KL39/145;
przyimek z zamiast od: rozpoczniemy z małego TP25/5/6; pracuje już z 1920 roku D31/3/3;
z 1. czerwca MP30/3/4 (por. ros. начать с малого; работать с 1920 года);
przyimek z zamiast pod: z warunkiem NG33/27/3 (por. ros. с условием);
przyimek z zamiast w: ukaże się z druku NŻ38/201/4 (por. SPP);
przyimek za zamiast na: głosować za listę polska GPj22/1 oraz GP22/3/1, GP22/7/2 (7),
MP30/1/4, D31/9/1, D31/44/3 (2) i in.; głosy za innych GP22/5/1; głosy za polską listę GP22/5/8
oraz GP22/5/1, D31/21/4 (3), i in.; głosował za polaka D31/44/3; obuwie za sumę przeszło Ls
90.000 NG33/31/3;
przyimek za zamiast nad: nadzór za nauczaniem KL24/74 (por. Szober, SPP);
przyimek za zamiast pod: za przewodnictwem [p. Roszczewskiego] GP23/5/4; za ich
wpływem NG32/72/2;
przyimek za zamiast z: za wyjątkiem MP29/1/2 oraz MP34/1/3 (4); PK35/2/20 i in. (por. ros.
за исключением).
Wśród wynotowanych osobliwości obserwowano m. in. występowanie przyimka dla w
jego starszej, przyczynowej, funkcji (dla ciekawości, dla braku czasu), dziś zdarzającej się już
sporadycznie. Poza tym wyraźna było tendencja do szerzenia się tego przyimka w znaczeniu
celowym z odcieniem korzyści, jak nazywa to zjawisko D. Buttler457. Konstrukcje z dla w
funkcji celowej rozpowszechniały się w języku od XVII wieku, mimo to wciąż w większości
należały do odstępstw od normy. Również w okresie międzywojennym za błędy, zdaniem
Szobera, uchodziły połączenia komisja dla spraw wojskowych; komisja dla przeglądu książek;
plac dla siatkówki; materjał dla badań; minister dla spraw ekonomicznych i tym podobne.
Funkcjonowanie dla ‘do’ uznaje się za bardzo charakterystyczną cechą polszczyzny kresowej,
chociaż i w języku ogólnym zjawisko jest dobrze udokumentowane. Jego ekspansję tłumaczy
się wsparciem składni języków obcych: niemieckiego lub rosyjskiego.
Inne zaobserwowane w prasie łotewskiej konstrukcji z dla i przymiotnikiem
odczasownikowym (np. potrzebny dla krzewienia i zrealizowania hasła NG32/87/3; [składnik]
potrzebny dla rozwoju roślin NŻ39/257/10) stanowiły przykłady błędów składniowych,
456
457
Połączenie notowane w prasie XIX-wiecznej (za: I. Bajerowa).
B ut tl er D. , K ur ko ws k a H., Sa t kie wi cz H., Kultura języka polskiego..., dz. cyt., s. 356.
219
których przyczyną mogła być nie zawsze wyrazista (przynajmniej dla redaktorów badanej
prasy) różnica semantyczna pomiędzy przyimkami dla (gdzie w znaczeniu celowym
przejawia się odcień pożytku) oraz do (tu w znaczeniu celowym pokazuje się odcień
obiektywnego przeznaczenia, stałej funkcji przedmiotu)458. Przyimek dla wystąpił poza tym
w funkcji ogólnorelacyjnego wobec, w tejże roli dwukrotnie pojawił się przyimek do.
Liczną grupę wykolejeń stanowiły użycia przyimków na oraz w(e) z B i Msc. Te
wielofunkcyjne przyimki w znacznej części wynotowanych przypadków były wykładnikami
stosunków przestrzennych, przy czym połączenia z przyimkiem w oznaczają miejsce działania
w sposób konkretniejszy, ściślejszy459, a z przyimkiem na – mniej sprecyzowane. Jednak w
przypadku zastosowania jednego z dwu przyimków częściej decydują nie kryteria
semantyczne, lecz ustalony tradycyjnie zakres użycia. Niekiedy na i w mogą być wymienne:
pracować na uniwersytecie / pracować w uniwersytecie, z tym że konstrukcja druga,
notowana parokrotnie w prasie łotewskiej, obecnie wychodzi z użycia. Za odstępstwa od
normy uznano natomiast związki: z B – wyjeżdża na odwiedziny; skręcić na ulicę; z Msc – w
prowincji; w plantacji pomarańcz; w lepszym stanowisku; jest na pracy; zostaną na pracy;
utrzymał się na terenie. Poza tym dość wysoką frekwencją tekstową wyróżniała się nieco
rażąca konstrukcja pracować na fabryce (na fabrykach). Niektórzy badacze współczesnej
polszczyzny (m. in. D. Buttler) uznają ją za strukturę nowszą, powojenną, rozpowszechnianą
w języku ogólnym pod wpływem składni ludowej w okresie zacierania się różnic pomiędzy
środowiskiem wiejskim (robotniczym) a inteligenckim. W dwudziestoleciu międzywojennym
na Łotwie szerzy się ona niewątpliwie pod wpływem wschodniosłowiańskim.
Osobną grupę tworzą połączenia przyimków na i w(e) z nazwami własnymi terytoriów i
miejscowości w Msc. W języku ogólnym jest, jak wiadomo, pewna zasada, zgodnie z którą
w(e) łączy się z nazwami terytoriów samodzielnych, a na – z nazwami części większych
obszarów, jednak od tej zasady istnieje wiele wyjątków uwarunkowanych tradycją.
W badanej prasie wymienne występowały na i w(e) z nazwą Łotwa: z jednej strony,
Związek Polaków w Łotwie GP1/22/4 oraz GP3/22/1, GP4/22/8, GP5/22/5 i in.; kościół katolicki
w Łotwie DT26/1-2/6 (2); zamieszkały w Łotwie TP25/10/5 oraz DT26/1-2/3, DT26/1-2/6 i in.;
Związek polski (Kooperatywa) w Łotwie DT26/4/8; być w Łotwie NŻ36/78/14 oraz KL39/124
in.; największa rzeka w Łotwie K36/129/6; jedyny tygodnik w Łotwie K36/138/1; z drugiej –
mieszkać na Łotwie DT26/3/1 i in.; zamieszkały na Łotwie P33/3/6 i in.
458
459
T a mże , s. 360.
T a mże , s. 362.
220
Szober uznawał za poprawne zarówno połączenie na Łotwie, jak i w Łotwie, podawał
jednak – częściej: w Łotwie460. Obecnie używa się raczej konstrukcja na Łotwie, struktura z w
odczuwana jest jako starsza. Podobnie z dwóch konstrukcji w Litwie / na Litwie częściej w
okresie międzywojennym używano tej pierwszej (za: Szober). Dominowała ona również w
prasie łotewskiej: wojska niemieckie jeszcze znajdowały się w sąsiedniej Litwie GP22/9/1 i in.
Z przyimkiem w łączyły się w Msc nazwy Białoruś (Szober brak): Na tegorocznych
wojennych manewrach sowieckich w Białorusi obecna była delegacja łotewska. NŻ37/146/2
oraz Węgry (Szober notuje jako rzadkie) – w Węgrzech NG33/51/2.
W obrębie nazw części składowych większych terytoriów przyimek w łączył się z
toponimami Wileńszczyzna (GP22/1/3, GP22/9/3, GP22/11/3, GP22/10/3, GP22/11/3) i
Lubelszczyzna (GP22/15/2), co byłoby odstępstwem od ogólnej zasady. Wykolejeniem było
też użycie nazwy Inflanty z przyimkiem na (na Inflantach D31/8/1 (3) oraz M38/9)461;
wątpliwości mogły budzić połączenia na Jurmale NŻ36/83/3462 i na Siekierkach pod
Warszawą NG32/123/4.
Przyimki na oraz w(e) występowały także w funkcjach innych niż sygnalizowanie
stosunków przestrzennych; tu również obserwowano wahania i odstępstwa od normy w
ustabilizowanym (tradycyjnym) zakresie ich łączenia. Tak, ulegają zakłóceniom struktury
skostniałe: brać udział na wyborach, na wystawie, na zebraniu; [rozmawiać] na cztery oczy;
pokładać na nich wielkie nadzieje; [mieć kulomiot] na pogotowiu; mieć na pieczy; w korzyść
kościoła463; w czas ‘na czas; w terminie’; także mieć we względzie GP22/10/1464; sprawiać w
widzu wrażenie; znać się w sprawach, a także połączenia niemające charakteru struktur
stałych: godzić na nas; celować na mnie; na pierwszy (drugi) dzień Bożego Narodzenia.
Wśród związków z odmienną niż w polszczyźnie ogólnej dystrybucją przyimków na / w
spotkać można było kalki z języka rosyjskiego: na kuchniach oraz w ‘na’ miesiąc465 (6
wystąpień).
Poza tym zwracało uwagę użycie przyimka na w znaczeniu ‘o’ (zwiększyć na 2 milj. łat;
zmniejszyć na jeden procent i in.466), dość liczne stosowanie przy ‘w’ w funkcji warunkowej i
czasowej, pojawienie się przyimka z w znaczeniu ‘od’ (rozpocząć z małego; pracować z 1920
460
Zdaniem Szobera, częściej używane jest także połączenie do Łotwy, a nie jak dziś na Łotwę. W prasie
łotewskiej okresu międzywojennego znajdujemy liczne tego potwierdzenia: w drodze do Łotwy GP23/4/4;
przyjazd do Łotwy GP23/9/4; po przyjeździe do Łotwy KL39/125; sprowadzić do Łotwy KL39/129 i in.
461
Szober notuje: w Inflantach.
462
Dziś – raczej w Jurmale.
463
Za niezgodną z normą uznaje konstrukcję Szober.
464
Zwrot był notowany w prasie XIX-wiecznej (za: I. Bajerowa).
465
Notuje Z. Kurzowa (K ur zo wa Z. , Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 305).
466
Szerzenie się tej struktury wspierała składnia rosyjska; SPP uznaje ją za błędną.
221
roku) i ‘pod’ (z warunkiem) oraz za w znaczeniu ‘z’ (w wyrażeniu za wyjątkiem). Cześć
przytoczonych odchyleń ma źródło w oddziaływaniu języków wschodniosłowiańskich.
Podobnie jak obserwowano to w języku ogólnym XIX wieku467, w polszczyźnie
łotewskiej nie brakowało osobliwych połączeń ze spójnikami jak, jako w funkcji
przyimkowej. Jako sporadycznie wystąpiło w zwrocie uważać co jako... zamiast uważać co
za...: [ponownie zawieranie małżeństwa po rozwodzie Kościół] uważa jako przekroczenie
szóstego Bożego przykazania PK35/11/7. Jak natomiast tworzy dość liczne związki z
comparativem w wyrażeniach porównawczych zamiast niż: więcej jak 2 odziały D31/47/4;
sprawa ważniejsza jak siedzenie w sejmie MP32/3/6; wcześniej jak na przyszłym sejmie
M38/14; więcej wyroszona jak wyżej położona NŻ35/33/6; mniejsza jak 30 cm NŻ39/211/15
oraz DT26/1-2/8, NG32/65/4, J34/13, PK34/8/22, NŻ40/264/1 i in. W języku ogólnym okresu
międzywojennego wymienione struktury nie mieściły się w normie (p. Szober).
Zmiana rządu prz yimka
Zmianę rządu zaobserwowano kilkakrotnie w przypadku przyimka przeciw, który w
tekstach z Łotwy niekiedy łączył się z D: głosować przeciw podniesienia cen DT26/4/6;
występuje przeciw interesów ludności polskiej MP32/3/1; posłał przeciw powstańców P33/89/6. Jak zaznacza Z. Kurzowa, osobliwość pojawiła się najprawdopodobniej w drugiej
połowie XIX wieku pod wpływem języka rosyjskiego i objęła swym zasięgiem całe Kresy,
zarówno północne, jak i południowe468. Piętnowano ją w pracach XIX-wiecznych badaczy i
popularyzatorów wiedzy o języku469.
Zmiana prz yimka z jednoczesną zmianą rządu
Zjawisko nieco liczniej poświadczono w przypadku wielofunkcyjnego przyimka na.
Dotyczyło m. in. związków na + B zamiast do + D: szedł na fabrykę NŻ36/86/15 (2);
wyjechać na pracę D31/55/3 oraz PK34/12/20, NŻ35/35/8 (2) i in.; zaciągnąć się na pracę
NŻ36/96/18; przed odjazdem na pracę NŻ38/185/13; po przyjeździe na pracę KL39/125;
sprowadzić na pracę KL39/129; poza tym: zesłany na tajgę GP22/5/6; przedłożyło na
zatwierdzenie NG31/3/3; ograniczając się na tem NG32/28/4; na autobus wsiadać NG34/4/9;
zmniejszona z sześciu na 3 mln NG34/14/6; na co jest zdolna PK34/13/19; skłonna na choroby
NŻ35/21/8; wyjście na morze NŻ39/225/4. Część wynotowanych połączeń powstała w wyniku
oddziaływania języka rosyjskiego (por. идти на фабрику, выехать на работу, садиться
на автобус, уменьшена с 6 на 3, на что способeн), niektóre znane są polszczyźnie ogólnej,
467
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., s. 25.
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 217, 304.
469
Walicki 299 pisze: Litwini błądzą, używając z 2im przypadkiem na wzór rosyjski.
468
222
chociaż znajdują się poza normą. Pod wpływem rosyjskim mogły powstać także połączenia
podatek na nieruchomości J34/13 i pokładać nadzieje na kogo zamiast w kim: im więcej
opiekun jest obcy i nieznany, tam większe nadzieje na niego pokładają GP22/5/1.
Obserwowano osobliwe użycie bardzo ekspansywnego przyimka przy, który staje się
wykładnikiem różnych relacji w wyrażeniu przyimkowym. Przykłady:
przy zamiast podczas w funkcji czasowej: większość rachmistrzów żądała przy spisie
paszportów TP25/3/7, podobnie GP22/1/1 oraz GP22/7/2; przy agitacji dużo kłamstwa
GP22/5/3, przy oswobodzeniu Łotwy NG31/6/3; przy pertraktacjach z Anglją NG34/17/2;
przy jako ekwiwalent wyrażenia w obliczu: przy zbliżającym się uroczystym radosnym
Nowym Roku, składam Wam wszystkim najserdeczniejsze życzenia NŻ39/211/13;
przy w znaczeniu ‘pod’: przy warunku zupełnej poprawności w stosunku do uczuć
religijnych NŻ37/109/13 (por. ros. при условии).
Pozostałe osobliwe użycia przyimków:
od + D: cieńszą od 30 cm NG32/37/4; mniejsza od 20 km NŻ40/281/3; młodsze od lat 16
NŻ40/284/3 (2);
nad + N: mieszkać nad ryskim wybrzeżem NŻ38/197/3;
o + Msc: poglądy o Francuzach NŻ40/273/5; wątpi o tem D31/25/4;
pod + N: pod reżyserją TP25/10/7 oraz DT26/3/7, D31/42/3, NG31/1/3 i in.;
z + N: statki z pojemnością 800.000 tonn KL24/22;
za + B: podatek za bilety NG31/8/3 (2); [buraki] przyjmowane za niższą cenę KL36/63;
za + N: demonstrować za złą sprawą MP33/3/2.
Przyimki do, po, w, za stanowiły niewątpliwe przykłady rusycyzmów w kilkunastu
innych przykładach:
do ‘przed’: jeszcze dużo lat do ustanowienia państwa łotewskiego DT26/3/3 (por. ros. до
установления);
po ‘przez’: mówił po telefonie P33/6/9; pytał po telefonie P33/6/10 (por. ros. говорить по
телефону);
w ‘do’: wstawiony w budżet D31/5/3; wbijano w głowę MP33/1/6; wchodziły w historję
M38/11 oraz PK34/4/7, K35/73/2; NŻ35/35/10 i in.; (por. ros. вбивать в голову; войти в
историю);
za ‘po’: [pszczoły] wylatują za wodą NG34/16/12 (por. ros. за водой); podobne błędne
używanie na Litwie potępiał Walicki 426.
Wszystkie wymienione znaczenia przyimków notowano w literaturze przedmiotu, m. in.
w pracach Z. Kurzowej, I Bajerowej, J. Mędelskej, H. Karaś, J. Joachimiak-Prażanowskiej.
223
Prz ykłady archaicznych i innowacyj nych uż yć prz yimków
Wyżej wspomniano już o starszej, a dziś realizowanej sporadycznie funkcji
przyczynowej przyimka dla. Do przyimków przestarzałych, lecz wyróżniających się dość
wysoką frekwencją zaliczono także ku, który łącząc się z C, tworzył wyrażenia oznaczające
kierunek lub bliskość czegoś, cel lub następstwo, stosunek do czegoś, kogoś (za: SPP).
Przykłady: podkreślenie lojalności swojej ku Państwu Łotewskiemu DT26/1-2/8; drogi ku
polepszeniu życia DT26/3/6; moc ku wytrwaniu NŻ37/115/1; wysiłki ku poderwaniu zaufania
NG32/86/3; prowadzi ku rozładowi i rozłamowi DT26/3/7; dążyć ku wychowaniu poczucia
własnej narodowości DT26/3/7; odnosiła się biernie ku zdobyczom ludu MP334/1 oraz
NG32/67/3, NŻ35/34/6, NŻ40/264/3 i in. (około 30 poświadczeń). Obecnie słowniki (m.in. SPP)
kwalifikują przyimek jako książkowy, podkreślają, że zastępują go inne przyimki (do, dla, na)
we wszystkich połączeniach z wyjątkiem utartych zwrotów.
Do użyć innowacyjnych należały z kolei niektóre zastosowania leksemu dzięki (‘dodatnia
przyczyna czegoś’ w znaczeniu ‘wskutek, z powodu’, kwalifikowanym przez słowniki jako
niepoprawne. Przykłady: wstyd powiedzieć, że dzięki rozterkom my, rdzenni mieszkańcy tej
ziemi [...] dajemy się prześcignąć innym mniejszościom narodowym [...] dzięki temu mamy
dziś zamiast 2 – 3, jak to nam należało, tylko jednego posła w Sejmie. GP10/23/1; Próchnika
‘nazwisko’ wydalono z kraju dzięki denuncjacjom GP23/4/2; życie, które stale było nędzą i
głodem, dzięki poniewieraniu biednych przez bogatych wyzyskiwaczy MP30/2/4; znaczny
zapas pereksyliny [...] spowodował kilkakrotne wybuchy, dzięki czemu strażacy nie mogli
blisko się zbliżyć. D31/47/3.
Niekiedy w funkcji przyimka dzięki – zarówno w jego znaczeniu pierwotnym, jak i
innowacyjnym (nienormatywnym) – występował wyraz zawdzięczając. Szczególne
rozpowszechniony był w latach 30., występował we wszystkich niemal tytułach. Przykłady:
nikt z Polaków, zawdzięczając polityce miejscowego przewodniczącego spisu, w spisywaniu
udziału nie mogł przyjąć TP25/3/7; Rosjanie zawdzięczając rozłamowi stracili 2 – 3 miejsca w
Sejmie. TP25/11/5; Zawdzięczając energicznemu kierownictwu dyrektora [...] Rada
Organizacyjna Polaków z Zagranicy jest dzisiaj najpoważniejszą organizacją D31/7/3;
założycielem jej był [...] dh K. Kindler, zawdzięczając któremu powstały też pierwsze drużyny
polskie na Łotwie NG32/123/3 (2); zawdzięczając oszczędnościom w wydatkach miejskich [...]
faktyczny niedobór wynosi tylko 48.213 łatów NŻ35/5/3; wszystko zrobić im się udało,
zawdzięczając ich braciszkowi K35/67/7; zawdzięczając sniegom górskim i porze deszczowej
przecina skały moc rzek i potoków KL36/53, a także D31/9/3, MP30/1/2, MP32/1/6, NG34/2/12,
224
PK35/6/20 (2), PK35/8/26 i in. Tenże przyimek w powojennej Litwie licznie poświadczała J.
Mędelska470. Autorka podaje, iż zaistniał on na Kresach na początku XX wieku i w okresie
międzywojennym był rozpowszechniony wśród Polaków w ZSRR po części pod wpływem
rosyjskiego благодаря.
Przedstawiony materiał z Łotwy, skonfrontowany z publikacjami o charakterze
poprawnościowym (przede wszystkim Szober, a także SPP), dowodził, iż w zakresie
używania przyimków międzywojenna polszczyzna łotewska odzwierciedlała tendencje
ogólnopolskie. Przede wszystkim było to dążenie do rozszerzenia funkcji przyimków, czemu
sprzyjało ich uogólnione znaczenie leksykalne i duża wymienność w związkach
składniowych.
Widoczne
było
również
silne
oddziaływanie
przyimków
obcych
(wschodniosłowiańskich, a ściślej – rosyjskich), posiadających odmienne funkcje i znaczenie.
Przenikanie obcych elementów do zasobu polskich wykładników funkcji składniowych
poświadczano na Kresach północnych od XIX wieku (Karłowicz); z biegiem czasu nie tylko
nie zostały one wyeliminowane, ale rozpowszechniły się w postaci sfrazeologizowanych
schematów i konstrukcji.
1.5. Związki z przydawką ilościową
Składnia rządu prz y liczebnikach 2, 3, 4
W materiale z Łotwy liczebniki główne wielowyrazowe z końcowym elementem 2, 3, 4
sporadycznie tworzyły związki z rzeczownikiem niemęskoosobowym w D lm: 32 posiedzeń
NG34/9/2; 154 domowych apteczek NŻ37/111/3; 1993 osób NŻ39/215/10. Tego typu struktury
rejestrowano w polszczyźnie XIX wieku471, również u XIX-wiecznych pisarzy kresowych472
– już wtedy widziano w nich oczywiste błędy. A. Walicki uznawał je za prowincjonalizmy
galicyjskie, rezultat wpływów wschodniosłowiańskich. Przestrzegał przed nimi również J.
Karłowicz. Z. Kurzowa, zaznaczając, że ten typ związków występuje w gwarach polskich
kresów południowo-wschodnich, a także w gwarach ludowych pogranicza wschodniego,
tłumaczyła jego powstanie wpływem języka białoruskiego i ukraińskiego. Inni badacze (m.
in. Z. Klemensiewicz) uważali, że wskazane związki są przejawem upodobnienia
syntaktycznego do połączeń od 5 wzwyż.
W badanym materiale odnotowano także związek liczebnika 57 z formą jabłoń, co mogło
stanowić kalkę wschodniosłowiańską: 57 jabłoń, 3 grusze i 4 śliwy NG34/13/14.
470
Męd el s ka J ., Język „Prawdy Wileńskiej”. Północnokresowa polszczyzna kulturalna w początkach
sowietyzacji Wilna i Wileńszczyzny, Bydgoszcz 1999, s. 151.
471
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. III, s. 92.
472
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 306.
225
Łączenie liczebnika głównego t ypu 21 z rzeczownikiem
Obserwowano brak zgody pod względem liczby w związkach liczebników typu 21 z
rzeczownikami
na
wzór
składni
wschodniosłowiańskiej
–
znane
dialektowi
północnokresowemu od XIX wieku473. Przy tym Liczbę rzeczownika uzależniano od
ostatniego członu liczebnika złożonego
Z badanych materiałów łotewskich wynotowano kilkanaście takich połączeń: 1071 głos
GP22/8/4; 2421 lata wojen NG32/27/3; [porządek dzienny obejmował] 31 sprawę NG32/124/3;
[stałe zapomogi wydawane były] 61 rodzinie NG33/45/6; w 34.271 wypadku [...] NG33/47/3;
81 dziecko NG33/45/6; wybór 31 delegata NG34/8/13; 51 traktor NŻ36/78/2; budowa 51 szkoły
NŻ36/55/3; 21 osoba NŻ36/89/14; 31 pawilion NŻ37/142/2 (2) oraz NG32/51/3, NG32/61/3,
NŻ39/219/10, NŻ39/221/3.
Składnia liczebników ułamkowych ( dwa i pół , jeden i ćwierć, półtora)
Zaobserwowano, że w badanym materiale liczebnik dwa i pół (zapisywany w większości
wypadków cyframi 2 ½) kilkakrotnie łączył się z lm rzeczownika rok (tj. lata), a nie z lp, jak
w języku ogólnym, przy czym o formie rzeczownika decydował prawdopodobnie pierwszy
człon skupienia (niania poszukiwana jest do dwojga dzieci w wieku 2½ lat DT26/1-2/12;
widzimy ciągły postęp St-nia, które powstało 2 i pół lata temu D31/25/3; to było przed dwoma
i pół laty. K39/216/6, a także NG34/1/14, NG32/8/3 i in.). Niekiedy człon rzeczownikowy
przybierał wyłącznie formę D lm, podobnie jak w języku rosyjskim w skupieniach z
liczebnikami od 5 wzwyż: wszyscy 2 ½ lat temu głosowali na listę polską GP22/3/1;
Zgromadzenie Ustawodawcze zebrało się 2 ½ lat temu GP22/9/1; [Latgalia] dopiero 2 ½ lat
temu weszła w skład republiki łotewskiej. GP22/14/1 oraz przeszło dwa i pół lat istnienia liczą
nasze „Krasnoludki”. K36/138/1 (por. ros. пять с половиной лет, ale два с половиной года).
W materiałach z Łotwy mamy, jak dotąd, najwcześniejsze poświadczenie tego zjawiska w
dialekcie północnokresowym. Poza tym notowano je w „Kurierze Wileńskim” z 1925 i 1929 roku
(trzy poświadczenia)474 oraz wielokrotnie w powojennej prasie polskiej, ukazującej się na Litwie.
Wyjaśnieniem genezy opisywanych struktur zajmowała się J. Mędelska475; odnotowany przez
badaczkę wpływ wschodniosłowiański istotnie mógł tu mieć miejsce476. Występowanie struktur
typu dwa i pół lat można zaliczyć do charakterystycznych cech składni polszczyzny łotewskiej i
473
T a mże .
J o ach i mi a k -P r aż a no ws k a J ., Regionalne cechy północnokresowe..., maszynopis.
475
Męd el s k a J ., Język polskiej prasy..., dz. cyt., t. II, s. 175-176.
476
W języku rosyjskim w odpowiedniej sytuacji formę rzeczownika określa liczebnik (1 год; 2, 3, 4 года;
5, 6, 7... лет), a nie człon с половиной ‘i pół’. W polszczyźnie natomiast łączliwość złożonych liczebników
ułamkowych dwa i pół, trzy i pół, pięć i pół jest chwiejna, wybór formy rzeczownika zależy bądź od pierwszego,
bądź od drugiego członu liczebnika, chociaż w przypadku rzeczownika rok ustaliła się zależna od drugiego
członu forma D lp: roku. Dodatkową trudność sprawia supletywizm form polskich: rok w lp, lata w lm.
474
226
dialektu północnokresowego. Pozostałe osobliwości syntaktyczne liczebników ułamkowych
również związane są z wyborem formy D lm rzeczownika zamiast D lp: Mary Pickford otrzymuje
ni mniej ni więcej, jak 1 i ćwierć miljonów dolarów miesięcznie DT26/6/8; tu bawimy półtora dni
P33/8-9/14.
1.6. Osobliwe użycia przydawki przymiotnej
Prz ydawka szeregowa w lp w związkach z rzeczownikiem w lm
Połączenia przydawki szeregowej w lp z rzeczownikiem w lm, uznawane za
niepoprawne, będące odwzorowaniem konstrukcji rosyjskich477, notowano już w XIX wieku
w polszczyźnie pod zaborem rosyjskim478. Obserwowano je w prasie wileńskiej okresu
międzywojennego (J. Joachimiak-Prażanowska) oraz powojennego (J. Mędelska), przy czym
poświadczenia były stosunkowo liczne.
W tekstach z Łotwy wykolejenie ujawniło się wyraźne: w językach polskim i rosyjskim
GP22/6/3; zarządy kolejowe polski i litewski GP23/6/4; posłowie angielski, włoski i japoński
GP23/12/3; łotewski i estoński ministrowie DT26/3/3; występy teatrów łotewskiego i
rosyjskiego NG31/21/3; [nauczyć się] sztukom wojennej i dyplomatycznej P33/5/6; komisje
oświatowa i prawna NG34/8/2; cukrownie liepajska i krustpilska NŻ37/147/2, a także GP22/5/8,
GP22/14/4, GP23/5/3, DT26/6/6, MP33/2/1, NŻ37/148/3, M38/68, NŻ40/266/10 i in. (około 20
przykładów).
Szyk prz ydawki gatunkującej
Zjawisko prepozycji przydawki gatunkującej zaznaczyło się w materiałach prasowych z
Łotwy bardzo wysoką frekwencją: odnotowano bowiem ponad 150 wystarczająco
wyrazistych przykładów: polski język GPj22/2 i in.; Rzeżycki obwód GP22/5/5; statystyczne
dane GP22/5/6 oraz NG31/24/4; cywilny kodeks TP25/4/4; kasowe sprawozdanie TP25/4/8;
łotewski język TP25/11/7 oraz PK34/14/19 i in.; polska robotnicza klasa MP30/2/3; podstawowa
szkoła MP30/3/3 oraz K35/15/6 i in.; Iłłuksztański powiatowy zarząd MP30/3/3; wypoczynkowy
dom MP32/4/6; pamiątkowa tablica D31/8/1; handlowy instytut D31/42/3; wstępne słowo
D31/51/3; magister rzymsko-katolickiej teologji D31/59/3; fizyczne wychowanie PK35/3/8;
Administratywny Depertament KL34/44; matematyczne zadania K37/155/7, a także GP22/4/4,
GP22/5/2, TP25/1/6, TP25/4/5, TP25/4/8, TP25/12/3, DT26/1-2/2, DT26/1-2/12, DT26/4/6,
DT26/9/3, NG31/4/3, MP33/2/8, NG33/45/3, PK34/4/20, PK34/13/21, NŻ35/26/15 i in. Szczególnie
477
B ut tl er D. , K ur ko ws k a H., Sa t kie wi cz H., Kultura języka polskiego..., dz. cyt., s. 339.
Kuro cz yc k i T ., Rzep k a W . R. , Wpływ języka rosyjskiego na system gramatyczny polszczyzny XIX
i początków XX wieku w świetle ówczesnych źródeł poprawnościowych, „Studia Rossica Posnaniensia”, Poznań
1977, s. 135-163.
478
227
często przydawka gatunkująca przed rzeczownikiem określanym pojawiała się w periodykach
z lat 20. (ponad 100 poświadczeń); wśród tytułów z lat 30. nadużywaniem niepoprawnego
szyku odznaczał się przede wszystkim „Polak-Katolik”, „Myśl Pracy” i – w mniejszym
stopniu – „Nasz Głos”.
Szyk prepozycyjny przydawki rozwinął się pod wpływem języka rosyjskiego i na
Kresach północnowschodnich był notowany od XIX wieku; jego rozpowszechnienie „wbrew
zwyczajowi” poświadczał m. in. Jan Karłowicz. Z. Kurzowa na podstawie swych badań
wyraziła, z kolei, przypuszczenie, że prepozycja przydawki gatunkującej nie utrzymała się w
dialekcie kresowym okresu międzywojennego479.
Polszczyzna łotewska w tym względzie świadczyła o czymś zupełnie przeciwnym.
Prepozycja była tu bardzo wyraźna, odznaczała się wysoką frekwencją i ekspansywnością,
która, jak się wydaje, została bardzo nieznacznie zahamowana w drugiej połowie badanego
okresu. We współczesnej prasie polskiej na Łotwie wykolejenie jest obserwowane równie
często.
Na marginesie trzeba też odnotować kilkakrotne pojawienie się nazwy Śląsk Górny
(zamiast Górny Śląsk) w „Głosie Polskim”: Sląsk Górny, jak wiadomo, został podzielony
pomiędzy Polską a Niemcy. GP22/1/3; Polacy na Slązku Górnym napewno gorzej mówią po
polsku, niż nasi „białorusini” GP22/5/7 i in.
Osobliwe prz ydawki prz ymiotne odrzeczownikowe
Z materiałów łotewskich wyekscerpowano ponad 30 użyć osobliwej przydawki
przymiotnej odrzeczownikowej, którą w języku ogólnym zastępuje forma dopełniacza
rzeczownika bądź też wyrażenie przyimkowe: skarb państwowy GP22/3/3 zamiast skarb
państwa; opieka państwowa GP23/1/2 zamiast opieka państwa; smarowidło kołowe KL24/89
zamiast smarowidło do kół; bilety wstępne NG32/126/3 zamiast bilety wstępu; lekarz
weterynaryjny KL35/90 zamiast lekarz weterynarii; łakociowy magazyn NG33/48/3 zamiast
magazyn łakoci; gra fortepjanowa NG34/2/12 zamiast gra na fortepianie; kurs rysunkowy
NG34/13/15 zamiast kurs rysunku; manewry flotowe PK34/8/23 zamiast manewry floty; futra
oceletowe NŻ35/2/12 zamiast futra z ocelotów; ręce robocze KL36/63 czy też ręce robotnicze
(niedostatek rąk robotniczych na prace rolne) NG34/17/2 zamiast ręce do pracy i in. Poza tym
występowały tu również nazwy zakładów przemysłowych: huta żelazna GP22/3/3; kopalnie
węglowe GP23/5/3 (2); fabryki zapałczane MP30/1/2 (2); fabryki tytoniowe NŻ35/35/7; fabryka
479
Kur zo wa Z. , Język Wileńszczyzny..., dz. cyt. s. 310. Badania J. Mędelskiej udowodniły jednak, że po
wojnie w prasie wileńskiej ekspansja szyku prepozycyjnego była wyraźna (p. M ęd e l s ka J ., Język polskiej
prasy..., dz. cyt., t. II, s. 139-141; t. III, 257-258).
228
cementowa NŻ36/92/6; fabryka cukrowa NŻ36/71/13 oraz nazwy zawodów i zespołów
sportowych: zespół koszykówski NŻ35/34/12; turniej siatkówkowy NŻ37/134/16 (2), a także
NG34/3/13, NŻ36/67/15, NŻ36/59/3.
W polszczyźnie ogólnej proces wypierania przydawki przymiotnej odrzeczownikowej
przez rzeczownikowe dopełniacze i wyrażenia przyimkowe został praktycznie zakończony w
XVIII wieku480; jednak jeszcze w wieku XIX notuje się dość znaczną ich liczbę, zwłaszcza w
terminologii
fachowej481.
Nie
wykluczone,
że
polszczyzna
łotewska
w
okresie
międzywojennym zachowywała tę cechę składniową, już nieco przestarzałą, przy wsparciu
języków wschodniosłowiańskich (por. ros. ветеринарный врач, рабочие руки, спичечные
фабрики, баскетбольная команда i in.); poza tym mogła wchodzić w grę niewystarczająca
znajomość reguł językowych, gdyż w wielu przypadkach nazwy tworzone za pomocą
przymiotników odrzeczownikowych bądź
rzeczowników mają charakter związków
ustabilizowanych (np. skarb państwa; kurs narciarski, ale kurs tańca, rysunku; turniej
bokserski, ale siatkówki; futro karakułowe, ale z lisów itp.), a niekiedy ich użycie jest
uwarunkowane semantycznie.
Analogiczne osobliwe przydawki notowano w dialekcie północnokresowym w latach 20.
i 30. ubiegłego wieku (J. Joachimiak-Prażanowska), a także – nieco częściej – w powojennej
prasie wileńskiej (J. Mędelska). Obie badaczki upatrują ich genezę w językach
wschodniosłowiańskich.
Wysoka frekwencja osobliwej przydawki przymiotnej stanowi charakterystyczną cechę
składniową pisanej odmiany polszczyzny łotewskiej.
1.7. Osobliwe związki z bezokolicznikiem
W tekstach prasowych z Łotwy odnaleziono pokaźną liczbę osobliwych użyć
bezokolicznika w związkach pobocznych. Tak, zwracają uwagę liczne bezokolicznikowe
dopełnienia przy czasowniku uchwalić: uchwalono znieść nazwę GP23/3/3; uchwalono
urządzić kwestę TP25/3/5; uchwaliło założyć filję DT26/1-2/10; uchwalono prosić Centralę
D31/3/3 (3); uchwalił wprowadzić szereg podatków NG34/3/14; uchwalił udzielić pomocy
PK35/12/14 oraz GP23/3/4, TP25/7/6, DT26/1-2/8, D31/12/3, J34/13, PK34/11/20 i in. (ponad 30
przykładów). Czasownik uchwalić w badanych tekstach konotuję wyłącznie formy
bezokolicznikowe.
Bezokoliczniki w funkcji dopełnienia (w miejsce ogpol. rzeczowników odsłownych)
występowały m. in. przy czasownikach:
480
481
B aj er o wa I ., Kształtowanie się systemu polskiego języka..., dz. cyt., s. 154-156.
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. III, s. 101-102.
229
błagać: błagam miłosiernych dobrych ludzi pomódz GP23/5/4, a także GP23/6/4, GP23/7/4;
bronić ‘zabraniać’: bronić osobie duchownej przyjąć udział w życiu społecznem DT26/12/7;
uniemożliwiać: naleciałości z doby złotej wolności uniemożliwiały powziętą pracę
prowadzić skutecznie D31/50/1;
wystrzegać się: przy ograniczonych środkach trzeba się wystrzegać szyć długie sukienki,
NŻ35/35/10;
zachęcić / zachęcać: nauczycielowie zachęcili uczni uczęszczać na odczyty D31/19/4;
Ojciec Św. zachęca cały świat katolicki modlić się o nawrócenie Rosji Sowieckiej PK35/6/12;
zmuszać: zmusza bardzo powątpiewać D31/62/1.
Ponadto bezokoliczniki w funkcji dopełnienia pojawiły się w takim związku
(syntetycznym), który zgodnie z normą mógłby być zastąpiony przez związek
dwuwypowiedzeniowy (analityczny): pismu temu za wszelka cenę zależy popsuć przyjazne
stosunki miedzy łotyszami a mniejszością polską NG32/54/1 (zależy, aby popsuć); referent
prosi Radę upoważnić otrzymanie powyższej sumy p. Wołonta. NG31/8/3 (może: prosi Radę,
aby upoważniła do otrzymania..).
Inną osobliwością jest nadużywanie przydawki bezokolicznikowej, m. in. w
wypowiedziach: zwalniają się oddtąd od obowiązku prowadzić z interesantami służbowe
rozmowy w obcych językach GP23/4/4 czy też wchodzi obowiązek wychowywać dzieci
PK34/14/8; w dyrygowaniu dała się widzieć chęć wzmocnić niektóre miejsca lub zciszyć
D31/15/3; [pojawia się] propozycja zmniejszyć gażę burmistrzowi D31/51/3; nasz len ma
widoki osiągnąć lepsze ceny. D31/57/4; brak mu powściągliwej umiejętności rządzić duszami
D31/64/1; w gospodarstwach, gdzie padnie jedyny koń do pracy, służy prawo otrzymać od
Ministerjum Rolniczego zapomogę PK34/5/32; [sprawozdanie], które było połączone z prośbą
uznać nowopowstałe państwo NŻ39/223/3; stoi zadanie nieść pomoc Rodakom miejscowym i
przybyszom NŻ39/251/11 i in.
Zagadnieniem poprawności użycia przydawki bezokolicznikowej, która funkcjonuje w
polszczyźnie od średniowiecza, zajmowali się gramatycy XIX-wieczni482, uznając ją w
większości wypadków za zjawisko z pogranicza normy. Przyjmowano, że takie przydawki są
poprawne wówczas, gdy rzeczownik nadrzędny zależy od czasownika mieć, posiadać, czuć
(A. Krasnowolski), jak, np. w połączeniu: masz chęć kształcić się K37/131/6, w innych
przypadkach natomiast należy używać rzeczowników odsłownych. Do dziś w wielu
482
B aj er o wa I ., Polski język ogólny..., dz. cyt., t. III, s. 98.
230
wypadkach oboczne konstrukcje z bezokolicznikiem i rzeczownikiem odsłownym ścierają się
ze sobą, a norma językowa nie zawsze podaje jednoznaczne rozstrzygnięcia poprawnościowe
lub też, jak ujmuje to D. Buttler rozgraniczenie użyć bezokolicznika i rzeczownika
odsłownego nie podporządkowuje się żadnej ogólniejszej zasadzie, ma charakter
jednostkowo-leksykalny483.
Szerzenie się od XIX w. konstrukcji z bezokolicznikiem zarówno w polszczyźnie
ogólnej, jak i w dialekcie północnokresowym uważane jest za przejaw oddziaływania języka
rosyjskiego. W części notowanych przykładów z Łotwy wpływu takiego nie można
wykluczyć, por. ros. konstrukcje право получить, постановила назначить, запретить
принимать участие i in.), co więcej, część omawianych konstrukcji to z pewnością kalki
rosyjskie. Jednak nie należy całkowicie wykluczać rodzimych tendencji wyrównawczych do
konstrukcji typu rozpoczął kursować D31/57/4; poleciła zwołać PK34/15/4; nakazał sprawdzić
NŻ35/33/10.
2. Zdanie złożone
2.1. Zmiana szyku zaimka względnego który
Szyk zaimka który w polszczyźnie jest ściśle ustalony: znajduje się na pierwszym
miejscu w zdaniu podrzędnym i może być poprzedzony jedynie przyimkiem lub zwartym
wyrażeniem przyimkowym. Jednak od XIX wieku zarówno w dialekcie kresowym, jak i w
polszczyźnie ogólnej szerzył się szyk postpozycyjny zaimka względnego, który już wówczas
był zauważony i krytykowany jako niepoprawny, obcy polszczyźnie, pojawiający się pod
wpływem rosyjskim czy też niemieckim484.
Tę częstą w mowie i piśmie mieszkańców Kresów północno-wschodnich osobliwość
odnotował J. Karłowicz, zwracali na nią uwagę również późniejsi badaczy polszczyzny
kresowej. Z. Kurzowa pisała, iż szyk ten nie utrwalił się na dobre w dialekcie
północnokresowym 485, chociaż szerzył się po II wojnie światowej w języku ogólnopolskim,
zwłaszcza w języku publicystyki, a także w artykułach dziennikarzy-Polaków z Litwy jako
nowsze oddziaływanie języka rosyjskiego. Zjawisko bardzo słabo ujawniło się w
międzywojennej prasie polskiej, wydawanej w Wilnie w latach 30. (według ustaleń J.
483
B ut tl er D. , K ur ko ws k a H., Sa t kie wi cz H., Kultura języka polskiego..., dz. cyt., s. 323.
I. Bajerowa uważa jednak, że w szerzeniu się błędnego szyku zaimka który w XIX-wiecznej
polszczyźnie ważną rolę odgrywały tendencje rodzime, chociaż przyznaje, że zjawisko szczególnie było
rozpowszechnione w źródłach powstających w zaborze rosyjskim (B aj ero wa I., Polski język ogólny..., dz.
cyt., t. III, s. 138).
485
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 310.
484
231
Joachimiak-Prażanowskiej), nieco wyraźniej pokazało się w periodykach powojennych
(badania J. Mędelskiej).
Natomiast materiały łotewskie wręcz obfitują w zdania z postpozycyjnym szykiem
zaimka który: to nas zabowiąże do wytrwałej pracy kulturalnej, owocem której będzie
GP22/4/1; masy urzędów i urzędników, liczba których dochodzi podobno do czterdziestu kilku
tysięcy GP22/11/2; wynikiem tego jest ów historyczny „Protokół Paryski” z dn. 16 marca,
treść którego podana na innym miejscu GP23/12/1; [magistrat] pobierał opłatę za naukę w
szkołach miejskich od tych dzieci, rodzice których mieszkają na wsi TP25/4/7; [wieczór] czysty
zysk którego jest poświęcony na utrzymanie około 30 biednych sierot polskich TP25/9/6; [...]
do nauki jest potrzebna spora ilość podręczników tudzież inne pomoce naukowe, nabycie
których pociąga duże wydatki DT26/6/5; przyjeżdża znany polski działacz społeczny p. A.
Lednicki, pobyt którego potrwa w Rydze dwa dni D31/57/3; przyjął uchwałę, wyciąg z której
umieszczam poniżej dosłownia MP30/3/3; po programie czynną była loterja allegri, fanty
której sporządzone z ofiar członków P33/7/10; towary zagraniczne, przywóz których do Łotwy
został w wielkim stopniu ograniczony KL35/36; studjum malarskie, stałym kierownikiem
którego jest artysta-malarz p. J. Wieżan KL36/59; Łotwa ma zawarte umowy z Niemcami i
ZSRR, odpowiednie punkty których przewidują przeciwstawienie się podobnym zamiarom
NŻ39/225/3; poświęcił pracy nad własnym atlasem, końcowy zeszyt którego okazał się już po
śmierci Merkatora M38/84 oraz GP22/4/7, GP22/8/1, GP22/8/3, GP22/9/1, GP23/2/1, GP23/10/3,
GP23/12/2, GP23/15/2, GP23/15/4, TP25/13/7, DT26/3/7 (2), DT26/6/6, DT26/6/7, DT26/8/7,
D31/3/3, D31/8/3, D31/42/3, D31/46/1, D31/47/3, D31/65/1, NG32/112/4, NG33/27/3, NG34/3/11,
J34/14, MP33/5/5, MP34/1/4, MP34/1/3 (2), PK35/3/19, PK35/8/26, KL36/61, NŻ35/18/14,
NŻ39/237/12, NŻ40/268/3, K36/116/7, K36/124/6, M38/13 i in.
Powodem rozpowszechnienia niepoprawnego szyku zaimka który w polszczyźnie
łotewskiej był bez wątpienia wpływ języka rosyjskiego. Wydaje się jednak, że z biegiem
czasu liczba osobliwych konstrukcji nieco malała, najrzadziej pojawiały się one w „Naszym
Życiu” z końca lat 30.
2.2. Użycie zaimka względnego kto zamiast który
Zaobserwowano trzy przypadki użycia wykładnika upodrzędnienia kto zamiast który w
zdaniach podrzędnych dopełnieniowych; wszystkie pochodzą z lat 30.: urządza herbatkę w
lokalu szkoły, na którą zaprasza wszystkich, komu jest droga sprawa polska D31/18/3; trzeba
głównie myśleć o tych, komu jest najgorzej, kto nie ma swego dachu, kawałka roli lub innej
pracy zarobkowej NG32/136/3; arcypasterz nawołuje wszystkich, ktoby tylko mógł, udać się z
232
pielgrzymką do Agłony P33/1/3. W polszczyźnie ogólnej konstrukcje takie są kwalifikowane
jako niepoprawne (SPP), jednak w języku rosyjskim ich użycie jest zgodne z normą i właśnie
stąd przedostawałay się do tekstu polskiego jako repliki strukturalne. Na Kresach północnowschodnich, a mianowicie na Litwie, szerzą się przede wszystkim w okresie radzieckim.
3. Osobliwe wskaźniki zespolenia
Osobliwe wskaźniki zespolenia, czyli spójniki lub zaimki w funkcji spójników, zostały
pogrupowane według następujących kryteriów:
spójniki wychodzące z uż ycia (dziś rzadkie bądź książkowe):
acz: [wiara] oparta o jedność myśli i siłę ramion nas wszystkich – na szarych acz
dumnych, odważnych NŻ36/55/17; SD i SSz kwalifikują wyraz jako przestarz., książk.;
atoli: atoli na samym początku wszyscy nawerbowani za drogie pieniądze krajowcy
rozpierzchli się GP23/10/3 (2); atoli u przeżuwaczów [...] następują bardzo częste wypadki nie
odklejenia się łożyska D31/21/4 (2); nie było atoli dosyć funduszów w domu, aby
zadośćuczynić życzeniom chłopca PK35/10/6 i in.; spójnik dobrze poświadczony w XIXwiecznej polszczyźnie, notowany w SWil i SW bez kwalifikatorów, przez SD i SSz natomiast
uznany za przestarz.;
azaliż: azaliż Was uważać mam za głupców i motołków zacofanych NŻ35/25/15; SWil
notuje bez kwalifikatorów; SW, SD i SSz kwalifikują spójnik jako daw.;
jeno: nikt nam nie pomoże, jeno sami musimy dbać o swoje sprawy społeczne GP23/11/4;
zamiary Rzeszy nie ograniczają się do samego Gdańska [...] jeno idą dalej NŻ39/245/1 i in.;
SW notuje z odsyłaczem do tylko; SD – z kwalifikatorem książk.;
spójniki ogólnopolskie, występujące w innym znaczeniu:
dopóty: ‘dopóki, póki’ giełda pracy w Rydze, dopóty kierownikiem jej był socjalista, nie
robiła różnicy między bezrobotnym polakiem, łotyszem czy rosjaninem MP33/5/3 (2);
nim ‘póki’: nim jesteśmy młodzi, nim mamy zapał i wierzymy we własne siły i w
zwycięstwo – walczmy. NG34/4/8;
zanim ‘dopóki’: mam tam sporo krewnych i znajomych, więc wybrałam się w odwiedziny,
zanim wakacje służą. NŻ37/146/16; jako archaizm semantyczny notowano spójnik w
powojennej prasie polskiej na Litwie (MędelskaII 469);
spójniki, których źródłem są jęz yki wschodniosłowiańskie:
czem, czym ‘im’: czem więcej, na Łotwie będzie narodów z odrębną i wyrazistą kulturą,
tem więcej dla nich pożytku GP22/2/1; czem poważniejsze było to zagadnienie, tem ostrożniej i
rozważniej trzeba było postępować NG34/13/2; konstrukcja potępiana w wydawnictwach
233
poprawnościowych, a także w międzywojennej prasie na Łotwie, pomimo to szerzy się do
dziś; (ros. чем... тем).
4. Inne osobliwe konstrukcje składniowe
W badanych tekstach, szczególnie w „Naszym Głosie” z początku lat 30.,
zaobserwowano znany XIX-wiecznej polszczyźnie (I. Bajerowa) schemat składniowy mocą
czego: sąd wyniosł wyrok, mocą którego skazał Niewiadomskiego na karę śmierci GP23/1/3;
wydał rozporządzenie, mocą którego [...] powinne być uzyskane zezwolenia GP23/12/4;
plebiscyt, mocą którego rozstrzygnąć się miała przynależność tych krajów KL24/51; jest to
tradycja szeregiem lat ustalona mocą kturej [!] wybiera się najmilszą i najniebrzydszą
obywatelkę miasta NG31/3/3, a także GP23/4/4, MP32/4/2, NG31/1/1, NG32/61/3, NG32/69/3,
NG32/126/2 (2), NG32/128/3 i in. Zarówno Szober, jak i SPP zalecają w tym przypadku użycie
konstrukcji z mocy czego (SPP uznaje ją za rzadszą) lub na mocy czego. Ponadto w
przytoczonych zdaniach obserwuje się postpozycyjny szyk zaimka względnego.
Następnie wyodrębniono struktury składniowe, używane przy oznaczaniu czasu, wśród
których nieco wyższą frekwencją wyróżniała się konstrukcja o godzinie trzeciej (szóstej,
dziewiątej itp.) i pół zamiast o (godzinie) w pół do szóstej czy też o godzinie szóstej
trzydzieści: o godzinie 6 i pół, w lokalu miejscowej Polskiej Szkoły Podstawowej nastąpiła
dalsza część programu NG33/52/3; o godzinie 9-ej i pół zrana w kościele św. Piotra w
Okowach odbędzie się uroczysta Msza św. NG33/53/3; dnia 31-go maja o godz. 11 i pół
PK34/13/21; o godz. 19 i ½ odbyło się inauguracyjne przedstawienie NŻ36/55/3; jedno z
[posiedzeń rządu] trwało od godz. 10 rano do 3 i pół po południu, drugie – od 5 i pół do godz.
11 wieczór NŻ36/55/3. Wszystkie poświadczenia pochodzą z lat 30.
Struktura nie ma odpowiedników w językach obcych, współwystępujących z polskim
dialektem na terenie Łotwy, notowano ją w międzywojennej prasie polskiej na
Wileńszczyźnie (Joachimiak-Prażanowska), a także w polszczyźnie etnicznej. Tak, we
wspomnieniach Januarego Grzędzińskiego, pisanych w 1926 roku, pojawia się zdanie: Między
3 i pół a 4 [godziną] z rozkazu gen. Dreszera I dywizjon szwoleżerów z karabinami
maszynowymi przybył na most Poniatowskiego...486. Inną konstrukcję oznaczającą czas – o
godz. 8-ej wieczora D31/15/3 oraz MP30/1/4 (2) – można zaliczyć do zapożyczeń z języka
rosyjskiego.
486
Grzęd zi ń s k i J ., Maj 1926, Paryż 1965, s. 22.
234
Dobrze została poświadczona struktura u niego jest + M zamiast ogólnopolskiej on ma +
B, uznawana za pożyczkę rosyjską, zakorzenioną w dialekcie487: to jest u nas w zwyczaju
GP22/14/3; jest u nas liczna klasa dzierżawców GP23/1/2; już usunęły te braki, które były u
miejscowej rasy owiec PK34/5/31; u was jest dużo pszczół K35/17/2; jest u nas jeden Krasnal
K36/135/7; u „pani” był ładny, mały piesek NŻ35/35/9, a także GP23/8/4 (2), NG32/124/2,
PK34/6/4, K35/17/2, K36/115/2 (kilkanaście 15 poświadczeń). Konstrukcja funkcjonuje na
Łotwie do dziś i jest powszechna w polszczyźnie północnokresowej488. Jej źródłem mogą być
języki wschodniosłowiańskie.
Należałoby jeszcze wymienić cały szereg struktur, przeniesionych z języka rosyjskiego;
część z nich pokazywała się w polszczyźnie etnicznej.
Największą frekwencją odznaczał się szkaradny rusycyzm (według określenia „Myśli
Pracy”489) od imienia czego (kogo) ‘w imieniu’: od imienia armji zażądał wywłaszczenia
ogrodu NG32/126/2; prawo wydawania sub-plenipotencyj od imienia [...] Zjednoczenia
MP32/3/3; pierwszy wianek był złożony od imienia prezydenta państwa PK35/4/16. Rusycyzm
funkcjonował
w
polszczyźnie
XIX-wiecznej,
piętnowano
go
w
źródłach
poprawnościowych490.
Pozostałe schematy składniowe mają poświadczenia pojedyncze: za tydzień ‘w ciągu
tygodnia’ ub. eksportowano do Anglji 43.765 kg. bekonów NG32/127/3; Szober sygnalizuje
rusycyzm wykrzyknikiem (ros. за неделю); i do czegóż to śmieszne: z jednej strony starania,
praca, wysiłek przecie tylu osób NŻ37/156/12 (por. ros. и до чего ж это смешно); Po jednym
[paszporcie] liczę się gospodarzem [...] A po trzecim ciemne dzieła czynię. GP23/7/4 (por. ros.
по одному паспорту считаюсь...; темные дела делаю).
Interferencje z językiem łotewskim w obrębie składni języka pisanego nie zostały
ujawnione. Jednak o istnieniu pewnych wpływów łotewskich na język mówiony świadczą
cytaty z artykułów poświęconych poprawności językowej: Zwalczając wykoślawioną
polszczyznę, rozmaite „ci mówiłem”, „więc”, „jemu jest pieniądze” i setki podobnych
intruzów, jesteśmy tylko obrońcami kultury. NŻ36/80/1 (łot. viņam ir nauda). Konstrukcje
dativus + ir odnotowano w języku mówionym starszego pokolenia łotewskich Polaków
(Ostrówka).
487
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 305.
Uwaga pochodzi od Prof. I. Grek-Pabisowej.
489
MP32/3/3.
490
Kuro cz yc k i T ., Rzep k a W . R. , Wpływ języka rosyjskiego..., dz. cyt., s. 149.
488
235
5. Formy adresatywne (wybrane przykłady)
Materiały z Łotwy oprócz powszechnych dziś form zwracania się do drugiej osoby pan,
pani, panowie, panie, państwo poświadczają użycie w funkcji grzecznościowej form 2. os. lm
r. męskoosobowego (pluralis maiestaticus). Formy te szerzyły się w polszczyźnie od XVII w.
(początkowo przy zwracaniu się do osób niższego stanu) i przetrwały do końca II wojny
światowej. W badanych tekstach występują przy bezpośrednim, nieoficjalnym zwracaniu się
do czytelników, w cytowanych zwrotach do osób niższego stanu lub też w partiach
dialogowych tekstów stylizowanych: możebyście popróbowali poruszyć bardziej aktualne
sprawy w sposób bardziej konkretny? NG34/3/10; u was w domu nieszczęście. Każdy wierzący
człowiek bez różnicy czy katolik, czy też nie, nie weźmie za złe, jeśli wy będąc katoliczką
pościcie PK35/3/11; pytam go znienacka: „Gospodarzu, a na co wy karmicie swe zwierzęta?”
NŻ36/55/6; Pani mówi do służącego: „Zobaczcie, proszę, czy gości już wstają”. NG34/12/6 i
in.
Podsumowanie
Przegląd osobliwości syntaktycznych należy podsumować wskazaniem cech, które
łączyły
w
obrębie
składni
polszczyznę
łotewską
z
językiem
ogólnopolskim
i
północnokresowym. Z pewnością była ona nieco archaiczna, o czym świadczą wahania form
narzędnikowych i mianownikowych w orzeczniku rzeczownym, wolniejsze tempo
wycofywania
się
form
narzędnikowych
w
orzeczniku
przymiotnym,
zachowanie
przestarzałych czy dawnych wskaźników zespolenia (acz, atoli, azaliż, jeno), a także
przypadki występowania archaicznej składni zgody znaczeniowej w związkach głównych
ilościowych, szczególnie z liczebnikiem nieokreślonym (ośmnastu inżynierów starają się,
wielu nauczycieli stracili pracę). Często trwałości cech archaicznych mogło sprzyjać wsparcie
języków wschodniosłowiańskich, sąsiadujących z dialektem polskim, szczególnie języka
rosyjskiego. Tak, brak łącznika w zdaniu nominalnym, występowanie czasowników
zwrotnych w funkcji strony biernej (arcydzieła gromadziły się, zarodki much zabijają się),
występowanie konstrukcji biernikowych zamiast dopełniaczowych (bronić sprawy narodowe,
nie opuści ręce), użycie osobliwych przydawek przymiotnych odrzeczownikowych zamiast
rzeczowników w D (bilety wstępne, gra fortepianowa), czyli stare cechy ogólnopolskie,
uznawane za charakterystyczne dla składni regionalnej, właściwe całym Kresom północnowschodnim, utrzymywały się niewątpliwie pod wpływem wschodniosłowiańskim.
236
W zakresie rywalizacji konstrukcji analitycznych i syntetycznych w polszczyźnie
łotewskiej nie było widać wyraźnej tendencji do szerzenia się jednego czy drugiego typu
związków; jednocześnie dialekt zachowuje liczne starsze konstrukcje syntetyczne.
Składnia charakteryzowała się także obecnością zjawisk północnokresowych, nieznanych
językowi ogólnemu, ukształtowanych pod wpływem obcym (najczęściej rosyjskim, ale także
białoruskim). W związku głównym była to formalna niezgodność rodzajowa w lm czasu
przeszłego (Węgry wsparliby, pokolenia czerpali siłę i in.), powiązana z osobliwością
kresowej fleksji (inne zjawisko składniowe, wyrastające na podłożu fleksyjnym, to
zastępowanie konstrukcji dopełniaczowych biernikowymi jako wynik zrównania D i B w lm
rzeczowników żywotnych wszystkich rodzajów: brano kobiet, zaprosić Polek). Całemu
regionowi znana też była (i jest do dziś) konstrukcja u niego (u nas, u was) jest + M, używana
zarówno w odmianie mówionej, jak też pisanej.
W obrębie związków pobocznych wynotowano takie osobliwości, jak: a) konstrukcje
boleć, kosztować + C, b) odmienne od ogpol. użycie przyimków, w tym szerzenie się
przyimka dla zamiast do (broń dla walki z wrogiem, minister dla spraw ekonomicznych), c)
zapożyczanie przyimków i spójników z języka rosyjskiego (za wodą ‘po wodę’, z warunkiem
‘pod warunkiem’, do wojny ‘przed wojną’; czym ‘im’), a także d) występowanie składni rządu
przy liczebnikach wielowyrazowych z elementem 2, 3, 4 (32 posiedzeń), e) brak zgody pod
względem liczby w związkach liczebników typu 21 (51 traktor), f) konstrukcje typu dwa i pół
lata.
Odstępstwa od normy ogólnej obserwowano w użyciu przydawki przymiotnej. Były to:
prepozycja przydawki gatunkującej (polska robotnicza klasa, wypoczynkowy dom) oraz
stosowanie przydawki szeregowej w lp w związkach z rzeczownikiem w lm (cukrownie
liepajska i krustpilska, sztuki wojenna i dyplomatyczna).
Notowano liczne konstrukcje z bezokolicznikiem, nieaprobowane przez język ogólny, a
także
kalkowanie
w
całości
rosyjskich
schematów
składniowych
i
konstrukcji
sfrazeologizowanych (i do czegoż to śmieszne i in.).
W zakresie zdania złożonego, oprócz osobliwych wskaźników zespolenia, z powodu
wysokiej frekwencji zwraca uwagę postpozycyjny szyk zaimka względnego który. Poza tym
sporadycznie notowano zmianę wykładnika upodrzędnienia który na kto w zdaniach
dopełnieniowych. Rusycyzm obserwowano przed tym w polskiej prasie międzywojennej,
237
wydawanej na Wileńszczyźnie (jedyny przypadek zanotowała J. Joachimiak-Prażanowska),
oraz w powojennej prasie z Litwy491.
Nie rejestrowano wpływów łotewskich na składnię badanych tekstów, chociaż pośrednio
można wnioskować, że niektóre konstrukcje łotewskie oddziaływały na polszczyznę mówioną
(jemu jest pieniądze).
Nie wyodrębniono cech, które byłyby wyłącznymi właściwościami składni polszczyzny
łotewskiej492. Wskazać jednak należy osobliwości, które w badanym materiale występowały
szczególnie często (i z tego względu mogą być uznane za regionalizmy frekwencyjne), a
mianowicie:
funkcjonowanie czasowników zwrotnych w funkcji strony biernej;
zjawisko prepozycji przydawki gatunkującej;
użycie osobliwej przydawki przymiotnej odrzeczownikowej w miejsce rzeczownika w D;
szerzenie się konstrukcji z bezokolicznikiem;
postpozycyjny szyk zaimka który w zdaniu złożonym podrzędnym.
Konserwatyzm polszczyzny łotewskiej, jak i całej polszczyzny kresowej, spowodowany
był z pewnością jej usytuowaniem peryferyjnym. Ono bowiem warunkowało wolniejsze
tempo rozwoju i nieco odmienny jego kierunek. Jednak zauważyć należy, że przy analizie
języka tekstów prasowych z Łotwy w wielu wypadkach trudno jest jednoznacznie
rozstrzygnąć,
czy
obserwujemy
kontynuację
cech
starych,
wspartych
wpływem
wschodniosłowiańskim, czy też – zapożyczenia składniowe. Dla badanej odmiany
polszczyzny źródłem zapożyczenia częściej, jak się wydaje, był język rosyjski. Obce modele
składniowe przyjmowano z łatwością m. in. z powodu ich podobieństwa do konstrukcji
polskich (co dodatkowo sprzyjało osłabieniu poczucia językowego użytkowników języka –
redaktorów i czytelników – funkcjonujących przez lata w oderwaniu od polszczyzny
etnicznej.
W zakresie form adresatywnych polszczyzna łotewska nie odbiegała od normy ogólnej.
491
Tylko w niniejszej pracy oraz w badaniach J. Joachimiak-Prażanowskiej zarejestrowano osobliwą
konstrukcję o godzinie szóstej i pół, używanej na oznaczenie czasu. Jej geneza jest niejasna; przez pewien czas
była używana w polszczyźnie etnicznej.
492
Znaczna część zjawisk uznawanych za rusycyzmy składniowe była znana XIX-wiecznej polszczyźnie
pod zaborem rosyjskim, m. in. nieinicjalny szyk zaimka który, używanie B przy przeczeniu, używanie
bezokolicznika, liczne kalki strukturalne. Za: K uro c z yc ki T ., R zep ka W . R., Wpływ języka rosyjskiego...,
dz. cyt., s. 160.
238
ZAKOŃCZENIE. Miejsce polszczyzny łotewskiej na mapie języka polskiego w okresie
międzywojennym
Ze
szczegółowej
analizy
polszczyzny
funkcjonującej
na
Łotwie
w
okresie
międzywojennym wyłania się obraz kulturalnej regionalnej odmiany języka, która
orientowała się się przede wszystkim na polski język literacki, ale jednocześnie wykazywała
szereg cech wspólnych z dialektem północnokresowym i posiadała pewne rysy, znamienne
tylko dla niej.
Początki języka polskiego na Łotwie sięgały XVI wieku. Wówczas w wyniku wojny
inflanckiej do Polski zostały włączone południowo-wschodnie terytoria łotewskie, które
później otrzymały nazwę Inflant Polskich. Na spustoszone podczas działań wojennych ziemie
przybywała szlachta z Korony, ciągnęli chłopi, rzemieślnicy, kupcy. M. Ostrówka wysuwa
hipotezę, że początkowo na Łotwie mógł funkcjonować literacki język polski493, przeniesiony
z Polski etnicznej przez rody magnackie i szlachtę zagrodową i do czasu rozbiorów będący z
polszczyzną etniczną w ciągłym kontakcie. Następnie rozwijał się odrębnym torem, pomimo
bliskości strukturalnej z polszczyzną litewską i białoruską. Należy dodać, że województwo
inflanckie i terytorialnie, i administracyjnie miało bliskie powiązania z Wilnem. W Inflantach
Polskich osiedlała się szlachta litewska i białoruska, przedstawiciele rodów inflanckich
przenosili się do Wielkiego Księstwa Litewskiego. W okresie porozbiorowym na Łotwę
przesiedlali się liczni potomkowie zubożałej szlachty polskiej z Białorusi, z których
kształtowała się warstwa polskiej inteligencji na Łotwie. Te wszystkie fakty pozajęzykowe
mogły również mieć wpływ na rozwój polszczyzny łotewskiej. Tak więc, funkcjonowała ona
w obrębie dialektu północnokresowego, używanego przez wykształcone warstwy Wielkiego
Księstwa Litewskiego, a powstałego w wyniku adaptacji kulturowej i językowej szlachty
polskiej
do
białoruskiego
podłoża
językowego
narodowościowo białoruskiej i litewskiej do polskości
494
i
szlachty
białoruskojęzycznej
a
panującej w Wielkim Księstwie.
Do cech regionalnych północnokresowych zalicza się rejestrowane w polskiej prasie na
Łotwie następujące zjawiska:
wahania w użyciu samogłosek o / ó / u, rozmaicie uwarunkowane: m.in. związane z
zachowaniem form reliktowych (probować, spodnica, tytuń, tłomok; występowanie ó zamiast
o
w
sąsiedztwie
głosek
spółotwartych)
lub
łączone
z
wpływem
fonetyki
wschodniosłowiańskiej, nieznającej pochylenia (stog, rozchod, -ow w miejsce -ów);
493
494
Os tró wk a M., Współczesna polszczyzna mówiona na Łotwie, autoreferat rozprawy doktorskiej.
Kur zo wa Z., Język polski Wileńszczyzny..., dz. cyt., s. 487.
239
redukcje samogłosek nieakcentowanych powstające wskutek interferencji polszczyzny z
językami wschodniosłowiańskimi, a także liczne na tym tle hiperyzmy;
mieszanie zakresów występowania samogłosek nosowych, widoczne przede wszystkim w
tematach wyrazowych jako utrzymywanie starszych form i gromadzenia innowacyjnych w
drodze wyrównań analogicznych; asynchroniczna wymowa nosówek przed spółgłoskami
szczelinowymi;
wahania związane z dawnym przegłosem, utrzymywanie się form nieprzegłoszonych;
wahania a / e, szczególnie w wyrazach obcych w sąsiedztwie spółotwartych (letgalski,
Serajewo);
mieszanie zakresów artykulacyjnych spółgłosek syczących, szumiących i ciszących w
grupach spółgłoskowych jako utrzymująca się w dialekcie (niekiedy przy wsparciu
wschodniosłowiańskim) cecha staropolska (szlub, koszlawić, szlemy ‘ślemy’);
mieszanie zakresów artykulacyjnych spółgłosek miękkich i twardych;
miękka wymowa l’ (Poliacy); wahania l / ł;
zmiana rodzaju gramatycznego z rzeczowników nijakich na żeński związana z
oddziaływaniem fonetyki białoruskiej;
końcówka -i (-y) w M lm rzeczowników miękkotematowych wszystkich rodzajów,
zapożyczona z białoruszczyzny;
rozchwianie zasad repartycji form w kategorii męskoosobowości, nieznanej językom
wschodniosłowiańskim; wyrównanie form B lm rzeczowników męskich i żeńskich żywotnych
oraz określających je przymiotników do form D;
bardzo szeroki zakres występowania zaimków osobowych; silne zakłócenia w użyciu
zaimka się;
rozkaźniki z -i zamiast -ij (przyjmi, śpi);
obecność form niezłożonych imiesłowów biernych (jest złożono, było napisano);
wahania tranzytywności czasowników znać / wiedzieć;
regionalna końcówka 1. os. lm czasu teraźniejszego -mi;
konstrukcja u niego jest + M; konstrukcje boleć, kosztować + C;
szerzenie się przyimka dla zamiast ogpol. do;
prepozycja przydawki gatunkującej, wsparta wpływem wschodniosłowiańskim;
liczne konstrukcje z bezokolicznikiem;
niektóre starsze cechy ogpol. wsparte oddziaływaniem wschodniosłowiańskim: brak
łącznika w zdaniu nominalnym; występowanie czasowników zwrotnych w funkcji strony
biernej; występowanie konstrukcji biernikowych zamiast dopełniaczowych.
240
Najsilniej cechy regionalne przejawiły się na poziomie fonetyki.
Po rozbiorach Inflanty zalała szczególnie silna fala rusyfikacji. Oddziaływanie rosyjskie
istniało tu prawdopodobnie już wcześniej (tak, Rosjanie staroobrzędowcy pojawili się w
Latgalii w XVII wieku), a i dziś jest to najbardziej zrusyfikowany pod względem językowym
i kulturowym region Łotwy. Język rosyjski znacząco wpłynął na jakość polszczyzny
łotewskiej na wszystkich poziomach językowych, a szczególnie na płaszczyźnie składni
(m.in. w obrębie wskaźników zespolenia oraz kalk strukturalnych, w tym schematów
składniowych, konstrukcji sfrazeologizowanych, frazeologizmów. Wpływami rosyjskimi
uwarunkowana równiez była zmiana wykładnika upodrzędnienia który na kto w zdaniach
dopełnieniowych oraz takie zjawiska składniowe, jak prepozycja przydawki gatunkującej;
użycie osobliwej przydawki przymiotnej odrzeczownikowej w miejsce rzeczownika w D;
szerzenie się konstrukcji z bezokolicznikiem. Rusycyzmy fleksyjne notowano raczej
sporadycznie, częściej – oddziaływania rosyjskie w fonetyce. Wpływy rosyjskie nie zawsze
można odróżnić od białoruskich. Dlatego też Polacy łotewscy w okresie międzywojennym
byli przekonani, że ich język uległ rusyfikacji, i całkowicie negowali oddziaływania
białoruskie. Wpływy łotewskie były, z kolei, nieliczne.
Oddalenie polszczyzny łotewskiej od jądra języka polskiego sprawiało, jak to zwykle się
dzieje w przypadku odmian peryferyjnych, że tendencje rozwojowe ogólnopolskie działały tu
wolniej, prowadząc z jednej strony do pewnej archaiczności dialektu, a z drugiej – do
powstawania licznych innowacji i błędów. Tak,
zachowały się starsze postaci fonetyczne, w tym zleksykalizowane postaci z nosowością
wtórną (uczęstnik, mięszać);
wolniej
zanikały
wahania
międzyrodzajowe,
utrzymywane
przy
dodatkowym
oddziaływaniu wschodniosłowiańskim;
wolniej przebiegała stabilizacja normy w zakresie rzeczownikowych końcówek
deklinacyjnych (-a / -u w D r. m. lp; szerzenie się łacińskiej końcówki -a w M lm
rzeczowników męskich zapożyczonych, a nawet rodzimych; ścieranie się końcówek -i (-y) / owie w M lm rzeczowników męskoosobowych; silniej niż w języku ogpol. zaznaczała się
końcówka -ów w D lm rzeczowników męskich miękkotematowych, a także końcówka -ą w B
lp rzeczowników żeńskich miękko- i twardotematowych);
trwała (do końca lat 30.) rywalizacja końcówek -em / -im w N lp r. m.in. oraz -emi / -imi,
-ymi w N lm deklinacji przymiotnikowej;
zachowały się formy odmiany niezłożonej przymiotnika;
wysoką frekwencją odznaczał się recesywny zaimek mię w D i B;
241
funkcjonowały żywe do końca okresu zaimki M i B lp r. n. te, same, jedne;
utrzymywały się starsze formy liczebnikowe siedm, ośm i formy od nich pochodne, a
także liczne wtórne formy iteratywne czasowników, wahania tematów na -eć / -ić (myśleć /
wymyślić), a także funkcjonowanie starszych form czasu teraźniejszego i trybu rozkazującego;
występowały wahania form narzędnikowych i mianownikowych w orzeczniku
rzeczownym oraz wolniejsze tempo wycofywania się form narzędnikowych w orzeczniku
przymiotnym;
dłużej były w użyciu przestarzałe czy dawne wskaźniki zespolenia (acz, atoli, azaliż,
jeno);
w związkach głównych ilościowych nadal utrzymywała się archaiczna składnia zgody
znaczeniowej (ośmnastu inżynierów starają się);
pokazywały się liczne starsze konstrukcje syntetyczne.
Innowacyjność polszczyzny łotewskiej (poza leksyką i słowotwórstwem) przejawiała się
rzadko. Sporadycznie w polszczyźnie łotewskiej obserwowano innowacje fleksyjne (np.
szerzenie się końcówki -ą w B lp rzeczowników żeńskich twardotematowych; końcówka -ę
zamiast ogpol. -ą w formach B lp r. ż. przymiotników i in.), fonetyczne, składniowe.
Sytuację mówiących i piszących po polsku na Łotwie komplikowała niedokładna
znajomość normy. Stąd dość liczne postaci niepoprawne i błędne użycia wyrazów w
niewłaściwym im znaczeniu (fosfór, ofenzywa, rękomendacja, benzyny, grochy – lm, tą w B
lp r. ż., wziąść, rozumię i in.). Odcięci od Polski etnicznej i Wileńszczyzny po pierwszej
wojnie światowej granicami państwowymi Polacy na Łotwie starali się jednak dbać o
czystość i poprawność języka, m. in. śledzili z uwagą reformę polskiej ortografii 1936 roku,
prowadzili na łamach pracy poradnictwo językowe, nauczali dzieci młodzież w szkołach w
miarę możliwości z wydawanych w Polsce podręczników. Można było obserwować, jak na
przestrzeni dwudziestolecia międzywojennego pisana polszczyzna łotewska wyzbywała się
cech osobliwych, sięgając do wzorców języka literackiego. Załamanie nastąpiło w 1940 roku:
ostatnie numery „Naszego Życia” wprost zalewały rusycyzmy.
Nasycenie osobliwościami zależało nie tylko od okresu wydawania periodyków (tytuły z
lat 20. zawierają ich znacznie więcej), ale także od indywidualnych cech językowych
redaktorów. Regionalność i brak znajomości normy ogpol. były szczególnie wyraziste w
tekstach z „Myśli Pracy”; tytuły wydawane w Dyneburgu, jak się wydaje, nosiły na sobie
ślady
silniejszego
oddziaływania
wschodniosłowiańskiego
niż
pisma
ryskie;
charakterystyczne elementy posiadał język młodzieży gimnazjalnej, którego niewielką próbkę
prezentują „Wysiłki”; bardziej archaiczna wydawała się polszczyzna tekstów o tematyce
242
religijnej w pismach katolickich oraz prac zawartych w Materiałach krajoznawczohistorycznych, które wychodziły spod pióra przedstawicieli starszego pokolenia inteligencji
polskiej na Łotwie.
Poza
odmiana
kulturalną,
bliską
polszczyźnie
ogólnej,
istniała
w
okresie
międzywojennym na Łotwie polszczyzna mówiona jako język warstw niższych miejskich (i
chłopskich), obfitujący w zapożyczenia wschodniosłowiańskie, cechy regionalne (gwarowe),
postaci niepoprawne. Pośrednio sądzić o niej możemy po zamieszczonych w prasie tekstach
stylizowanych i materiałach o charakterze poprawnościowym.
Tak więc, polszczyzna łotewska okresu międzywojennego – to peryferyjna odmiana
polszczyzny, rozwijająca się odrębnym torem jako dialekt kulturalny, wykazująca wiele cech
wspólnych z językiem polskim Kresów północno-wschodnich, zwłaszcza – Wileńszczyzny,
mająca pewne cechy specyficzne, rozmaicie uwarunkowane, nosząca ślady wyraźnego
oddziaływania języków wschodniosłowiańskich, szczególnie rosyjskiego, nieco archaiczna,
posiadająca poza odmianą kulturalną, bliską językowi ogpol., odmianę mówioną (ludową).
243
STRESZCZENIE
Praca poświęcona jest polszczyźnie, która funkcjonowała na Łotwie w okresie
międzywojennym (1922-1940), jako język periodyków i innych druków informacyjnych.
Składa się z dwóch części, podzielonych na kilka obszernych rozdziałów. Poza tym do pracy
dołączono Aneksy, gdzie umieszczono kilka przykładowych tekstów paraliterackich z gazet
polskich, pieśni ludowe oraz słownik nazw miejscowych.
W pierwszej części omówione zostały historyczne uwarunkowania pojawienia się i
przebywania na Łotwie polskiej mniejszości narodowej, a także sytuacja Polaków łotewskich
w dwudziestoleciu międzywojennym w aspekcie prawnym, społeczno-politycznym,
kulturalno-oświatowym, pokazano rolę języka polskiego jako języka rodziny, szkoły i prasy.
Wykorzystano przy tym materiały faktograficzne, zawarte w analizowanych periodykach.
Część druga jest opisem polszczyzny łotewskiej na wszystkich poziomach języka. Przy
tym szczególną uwagę zwrócono na cechy właściwe tylko łotewskiej odmianie polszczyzny,
omówiono cechy łączące polszczyznę łotewską z dialektem północnokresowym, pokazano
procesy językowe, które w porównaniu z językiem ogólnopolskim na Łotwie przebiegały
wolniej, a także liczne charakteryzujące polszczyznę łotewska innowacje językowe, w tym –
nieuzasadnione, czyli błędy językowe. W Zakończeniu, gdzie zebrano wszystkie osobliwe
rysy języka polskiego na Łotwie, podjęta została próba jego zdefiniowania.
Badania pozwoliły ustalić, że polszczyzna łotewska okresu międzywojennego – to
peryferyjna odmiana polszczyzny, rozwijająca się odrębnym torem jako dialekt kulturalny,
wykazująca wiele cech wspólnych z językiem Kresów północno-wschodnich, zwłaszcza –
Wileńszczyzny, mająca cechy specyficzne, rozmaicie uwarunkowane, nosząca ślady
wyraźnego oddziaływania języków wschodniosłowiańskich, szczególnie rosyjskiego, nieco
archaiczna, posiadająca poza odmianą kulturalną, ciążącą ku językowi ogpol., odmianę
mówioną, potoczną (ludową).
Praca przyczynia się z jednej strony do lepszego poznania życia polskiej mniejszości w
niepodległej Republice Łotewskiej (1918-1940), uzupełnia od lat badany obraz polszczyzny
północnokresowej, ale przede wszystkim w szerokim zakresie i jak najbardziej szczegółowo
opisuje mało dotąd znaną kulturalną polszczyznę łotewską okresu międzywojennego.
244
SUMMARY
This work describes the specific variety of Polish language that was used in Latvia in the
interwar period (1922-1940) as the language of magazines and other informative publications.
It consists of two parts, divided into several chapters. Moreover, the Annexes have been
included, which contain sample texts from Polish magazines, folk songs and a dictionary of
place names.
The first part discusses the historical conditions of emergence of a Polish national
minority in Latvia and the situation of Polish people in Latvia during the interwar period from
the legal, socio-political, cultural point of view. The Polish language has been shown in its
role of the language of the family, education and press, on the example of materials from the
analyzed magazines.
The second part describes the Polish language in Latvia at all the levels of language, with
a special attention paid to the specific features of this variety, and discusses the features that
are common for the neighbouring Polish dialects. It also shows the language change that has
been slower in Latvian Polish than in standard Polish, and numerous innovations typical for
this particular variety, including mistakes. In the Conclusion all these specific features have
been presented together, as an attempt to define the Polish dialect of Latvia.
The research has established that the Latvian Polish of the interwar period was a
peripheral variety of language, developing separately as a cultural dialect, showing many
similarities with neighbouring varieties (especially with the dialect of Vilnius area) and
numerous specific features. It has been highly influenced by the Eastern Slavonic languages,
especially Russian, it is somehow archaic, and it consists of two sub-varieties: the written,
literary one, that shows more similarities with standard Polish, and the spoken, colloquial one.
On one hand, the work contributes to a better understanding of the everyday life of the
Polish minority in the independent Republic of Latvia (1918-1940), adds to the research on
the Polish dialects in the Eastern European countries, but above all it offers a detailed
description of a little known variety of Polish, that existed in Latvia in the interwar period.
245
ANEKSY
Przykłady tekstów paraliterackich
Po raz pierwszy felieton o charakterze satyrycznym pojawił się w ostatnim numerze
„Głosu Polskiego” za rok 1922. Jego autor podpisał sie pseudonimem Refleks. W roku 1923
satyry Refleksa ukazywały sie dość regularnie i dotyczyły aktualności życia organizacyjnego
polskiej mniejszości narodowej, a przede wszystkim sytuacji Polaków w Republice
Łotewskiej, stanowiącej pierwsze kroki na drodze demokracji. Zdarzało się, że autor
wprowadzał do tekstów elementy polskiego języka mówionego jako środek językowej
charakterystyki postaci.
W latach następnych każde polskie pismo starało się z rozmaitym powodzeniem
prowadzić dział satyryczny i/lub humorystyczny, gdzie drukowano m. in. teksty komentujące
bieżące wydarzenia z życia polskiej mniejszości, pisane tutejszą polszczyzną, czyli językiem
mówionym warstw niewykształconych, pełnym rusycyzmów, regionalizmów i postaci
niepoprawnych. Autorzy felietonów z reguły podpisywali się pseudonimami. Zabawne,
dowcipne, również pod względem językowym teksty, wychodziły przede wszystkim spod
pióra Heduka i Agapita Klepki, szewca.
Felietony zostały włączone do ekscerpcji materiałowej i poddane analizie w osobnym
artykule495. Poniżej przytoczono teksty trzech z nich z zachowaniem oryginalnej pisowni i
interpunkcji.
Pan inspektor
„Głos Polski” 1923, nr 5 (22), s. 2
Kancelarja inspektora szkolnego.
Sekretarz bawi urzędniczki opowiadaniem o trzepaniu żydów przez studentów ryskich.
Smieją się do rozpuku.
Na korytarzu słychać kroki.
Rozmowa się urywa.
Wchodzi sam pan inspektor i nie odpowiadając na dygi i ukłony podwładnych, znika w
drzwiach swego gabinetu.
W ciszy odzywa się dzwonek.
Sekretarz zrywa się i biegnie z papierami.
Inspektor siedzi rozparty, udając, że nie widzi sekretarza, który stoi przed nim
wyciągnięty i złości się w sobie za takie lekceważenie, obiecując odbić to na interesantach.
Zawsze znajdą się tacy.
495
R uc ka I ., Niby tutejsza polszczyzna..., w druku.
246
Inspektor tymczasem przypomina sobie, jak był niepozorną figurą, marnym
nauczycielem w lichej wiejskiej szkółce i nizko kłaniał się urjadnikowi, a przed stanowym
stawał na baczność.
Zły był na świat cały, lecz nikt na to nie zwracał uwagi.
Więc może to powetować dziś sobie choćby ot na tym swoim sekretarzu.
Po wytrzymaniu dłuższej pauzy, kiedy już uważał, że sekretarz zdążył dostatecznie się
spocić, inspektor kiwnął na niego.
– Co tam u was? – mruknął przez zęby.
Sekretarz skwapliwie zaszeleścił papierami i zaczął głosem, jak mógł, najsłodszym:
– Do zatwierdzenia pana inspektora kandydaci na nauczycieli szkół polskich w
Mysikiszkach i Psikiszkach, mający wszelkie przepisane prawem kwalifikacje...
Inspektor spojrzał grożnie, że aż dusza sekretarska schowała się w piety.
– Niema żadnych kwalifikacji i żadnych kandydatów! – wrzasnął tak, że drgnęły szyby w
oknach i urzędniczki w kancelarji, niewiasty wszystkie potężne i nie nerwowe. – Pisz pan, że
w braku kandydatów mianuję do szkoły Mysikiskiej Wachramieja Sukina i do szkoły
Psikiskiej Psoja Sobakina...
– Ależ oni nie umieją ani słowa po polsku i nic nigdy nigdzie nie wykładali, – zaczął
sekretarz i ukąsił się za język.
Inspektor walił w stół pięścią i tupał nogami.
– To wy popieracie polską intrygę? Chcecie być tam, gdzie teraz trafiła polska
nauczycielka? – grzmiał coraz głośniej.
Sekretarz wiedział, że choć jeszcze nie trafiła, ale że może trafić, to może. Struchlał.
– Cóż ja i owszem... Pan inspektor nie raczył mię zrozumieć. Chciałem rzec, że nie znają
języka polskiego i to się im chwali, – wybełkotał.
– To, to!... A polskich tych kandydatów won, aby duchu ich nie było... Co jeszcze macie?
– Kierownik szkoły rosyjskiej w Dąbrówce Chitrolisow wnosi, że znajdująca się tamże
szkoła polska winna pójść pod jego opiekę, aby wyzwolić ją z pod jarzma polskiego
kuratora...
– Ma najzupełniejszą słuszność. Chitrolisow jest bądź co bądź człowiekiem zasłużonym,
byłym żandarmskim podoficerem, gdy tamtejszy nauczyciel polaczek jest tylko zwykłym
polskim intrygantem... Zlać te szkoły w jedną polsko-rosyjską, a króciej mówiąc, rosyjską.
– Trzy czwarte w niej dzieci polaków...
– Co? Kto mi tu lezie z arytmetyką? Związek polaków w Łotwie? Niech idzie do djabła z
panem razem.
Sekretarz stulił uszy.
– Jest w Dąbrówce i szkoła łotewska. Moznaby też do niej wcielic polską, – szepnął z
usłużnym uśmieszkiem.
– Nie chcę, – przerwał inspektór. – Nie każdy nauczyciel łotysz zdolny szperać w
rupieciach koleżanek polek i donosić o znalezionej pocztówce z orzełkiem. Po większej
części to ślamazarniki. Za to taki Chitrolisow z pod ziemi wykopie polską intrygę, o której się
nikomu nie śniło, bo na tem zęby zjadł przy carach.
– Tak, to racja, – ośmielił się dodać sekretarz. – Potem jeszcze z przeniesieniem tej
szkoły z Chatynki do Bagniszek. Skarżą się, że osiem wiorst to zadaleko dla dzieci... – Jakie
247
osiem? Ja powiadam, że jest dwie - to musi być dwie tylko. Kto je tam będzie mierzył... To
wszystko?
– Wszystko, panie inspektorze.
Inspektor machnął ręką, wstał, wziął laskę, włożył czapę na bakier i, trzasnąwszy
dzwiami, opuścił biuro inspektoratu.
Refleks
Pogadanka pani Małgorzaty
„Polak-Katolik” 1935, nr 1, 12
Kord. [ula, sąsiadka pani Małgorzaty]: Dzień dobry, kumyńka, tak śpieszyłam, tak
śpieszyłam.
Małg.[orzata]: A cóż się stało?
Kord.: Jak to kuma nie wie?
Małg.: Opowiedz, złocinka.
Kord.: To kuma nie słyszała, że na adwent był rozkaz w Daugawpilu, aby do procesji
magła iśc tylko jedna chorągiew, najwyżej dwie...
Małg.: Krzyż i żadnego sztandaru – to ja słyszałam.
Kord.: Ale kuma nie wie, co będą robic z chorągwiami?
Małg.: To bardzo ciekawe, opowiedz.
Kord.: Wszystkie oddadzą Owieczkównie, bo ta już od 8 lat handluje chorągwiami.
Małg.: A jedną chorągiew tak długo trzymała, aż cena spadła.
Kord.: To ja słyszałam inaczej.
Małg.: Jakżeż kuma słyszała?
Kord.: Kuma chyba wie: jest takie prawo, że chorągiew może nieść panienka , mająca nie
mniej 40 lat, a jeżeli chorągiew znaczniejsza, to i 50 lat.
Małg.: Rozumiem, więc Owieczkówna czekała, nim 50 lat będzie miała, aby chorągiew
nieść.
Kord.: Jak to wspaniale wygląda, kiedy taka poważna osoba chorągiew niesie.
Małg.: I co najciekawsze, że taką „panienkę” od procesji nikt nie może oddalić, chyba juz
pójdzie do przytułku.
Kord.: I stamtąd niektóre uciekają i do szeregu stają.
Małg.: Ale nad tą kwestją niech proboszcz bieduje.
Kord.: I kandydatek do przytułku zaraz registruje.
Małg.: Na czem kumyńka przerwaliśmy naszą rozmowę na temat wychowania?
Kord.: Kuma powiedziała, że mężczyźni nie mogą być dobrymi wychowawcami, ale
dlaczego?
Małg.: Bo są za „silni”, jak wezmą za rękę i złamią.
Kord.: Akurat nauczyciel tak w 12 z chłopcem zrobił.
Małg.: Matka płacze, do ministra podanie złożyła...
Kord.: Ale czy ręka zrośnie?
Małg.: Inny znowu nauczyciel stare niemoralne książki do bibljoteki szkolnej kupuje...
Kord.: Pod nazwą „Kwiat na Olimpie”?
248
Małg.: Nie wiem czy ten „kwiat” jeszcze na Olimpie czy już zleciał, ale treść tej książki
parnograficzna.
Kord.: Słyszałam, że rodzice złożyli skargę, a więc kwestja załatwiona...
Małg.: Załatwiona kwestja z „Kwiatem na Olimpie”, lecz kto naprawi sumienie dzieci,
ich duszę skaleczoną?...
Kord.: Przecież to tylko na Ogonie tak było, w innych szkołach tak nie jest.
Małg.: I w innych szkołach wychowanie nie jest lepsze. Weźmijmy kwestję obowiązku
czyli zadania człowieka.
Kord.: Rozumiem, że od lat dziecinnych musi być tłumaczone dzieciom, co powinni
robić.
Małg.: Obowiązki chronologicznie można podzielić na obowiązki względem 1) siebie, 2)
bliźnich i z chwilą nabycia umiejętności rozumowania o Bogu, 3) względem Boga.
Kord.: Obowiązki względem Boga odkrywają w dziecku nową erę życia.
Małg.: Właśnie od chwili poznania Boga zmieniają się obowiązki względem bliźnich i
względem siebie.
Kord.: Muszą być zgodne z wolą Boga i celem ostatecznym człowieka.
Małg.: To też pod tym względem i rodzice i nauczycielstwo musi porozumieć się.
Kord.: Prawda, kumyńka, niema zgody w tej sprawie, ani w rodzinie, ani w szkole.
Małg.: Lecz zapytaj się jak jednych, tak drugich, każdy będzie się chwalił i wyliczał
swoje zasługi.
Kord.: Przypomina mi się żydek Piperman, który tak filozofował: „Uj, gdyby było można
kupować ludzi za tę cenę, której są naprawdę warci, a sprzedawać za tę cenę, jaką sobie sami
nami nadają, toby się dopiero miało zyski... Uj!!!”
Bez podpisu
Pogaduszki Klepki
„Nasze Życie” 1935, nr 8, s. 16
Dziwimsia ja, co ten czas tak prendko leci. Zdajisia co niedawno jeszcze do gazetki pisał
i do sadów na zabawy chodził, a jak obejrzał się – patrza, a tu juz zima znaczy sia i nie „Nasz
Głos” , a tylko „Nasze Życie” wychodzi, i nie u nas w Daugawpilsie, a w Rydze, znaczy sia,
w stolicy. Ale u nas tutaj też dużo różnych rzeczów zmieniło sia! Wot na ten sam przykład,
znaczy sia, chłopcy raniej przychodzili czensto, ten but do futboła poprawić, drugi nawet
futboł podłatać, ci kamera gumowa zakleić, a i panienki nie jeden raz, i nie dwa razy tufli
przynosili poprawić. Bo to u nich tak, jak pograjom na ten przykład w siatkówka , tak nie
jedna swój wysoki obcas złamie, a wszystko dla tego, co kierowników nie słuchajon.
Tłumaczon znaczy sia im, co w siatkówka grać w gumowych, mietkich tuflach trzeba, bo to i
nogom, znaczy sia, lżej i grać lepiej, a oni, no jak i panienki, za modon znaczy sia pendzon
sia, i na wysokich obcasach chodzon. Mnie tak z tego nic, tylko co zarobek wienkszy i zawsze
okazja z panienkami pogadać liszny raz. Tak wot jak przychodzili ze Zwionzku do mnie
członki, tak i przez to i przez drugie pomuwisz, dowiesz sia czego nowego i do tej znaczy sia
gazetki conikolwiek napiszysz. A jak zamkneli ta sama gazetka, tak mnie jakby kto kopytem
249
w łeb zajechał. Smutno, nudno zrobiło sia, a tu i jesień znaczy sia podeszła, członki przestali
przychodzić, słowem nijak zrobiło sia.
A jak zobaczył ja, co nowa gazetka wypuścili, jak zaczoł czytać, tak przez ten calutki
znaczy sia jak jest dzień czytał i czytał. Chciał pisać odrazu, ale co dawno nie pisał, tak cob
wy wiedzieli, wprost strach obleciał, nic a nic przymyslić nie można było. A tut i chłopcy
przychodzić zaczeli znowu, ten łyżwy znaczy sia przykrencić, ci płazcinki podbić, ten żeby
dla nartów buciki przerobić i znowu pomówisz, co na świcie dzieji sia dowiesz sia, a czasem
to i do świetlicy schodzisz, zobaczysz. Tylko wot co w tej świetlicy to mnie cos zaczeło nie
podobać sia, aż mnie pisać wstyt przez to.
Zaszed ja raz, świetlica zamknięta jeszcze, co to zawczesna godzina była, a chłopcy już
zebrawszy sia i stukajon co siły w drzwi, cob im prendzej odemkneli.
Ja mówia, co to wstyd przecie, wszystko równo jak jakim ulicznikom ci chuliganom , z
przeproszeniem, znaczy sia, tak w drzwi łamać sia mówia co przecież wy Polaki, kulturalny,
mówia, naród, toż za was wszystkim Polakom, mówia, wstyd bendzie, a oni nie tylko znaczy
sia, jeszcze wiencej w drzwi walon, a taki jeden, co jak żerdzina długi i cienki, tak ten znaczy
sia najwiencej. Ja jemu mówia to nic, co ty taki wielki, ale zdaji sia, co w Zwionsku tak ty
mówia najmiejszy, co pamientasz, nie chieli ciebie przyjońć, czuć uprosił sia mówia, a jak tak
mówia bendziesz robić, tak mówia co i zawszystkiem mogo wyrzucić i do Dopmu Polskiego
wiencej nie wpuścić.
Abo drugi raz. Zachodza do tej świetlicy, patrza siedzo chłopcy na krzesłach, znaczy sia,
rozwaliwszy sia nogi na druga krzesła położywszy, jak świni, z przeproszeniem, wszystko
równo. Mówia im, co przecież tak nieładnie, toż mowia nie poludzku zawszystkiem. Chciał ja
dyżurnemu powiedzieć, cob za porzondkiem patrzałba, widza tylko kartka z nazwiskiem na
ścianie przylepiona, a dyżurnego choć z świeczkon szukaj. Trzeba bendzie do prezesa na
skarga chodzić, cob porzondek zaprowadził. Dobrze, że choć czasem inaczej bywa, a to
ludzie mogo pomyśleć, co tak zawsze w świetlicy jest. Ale bywa i dobrze, tak że zawsze do
świetlicy zajść trzeba, tylko wot trzeba grzeczności znaczy sia nauczyć, cob tak jak chuliganie
ci te zielonowcy nie zachowywali sia, bo dla Polaka toż wstyd ja nie wiem jaki wielki. Toż
polskość przecie obowionzuje do pożądnego zachowania sia, jak mi jeden oficer mówił. Mnie
o tem aż pisać znaczy sia wstyd, ale mysla, co moża zrozumia chłopcy, toż i ja znaczy sia, nie
jinteligent jaki, prosty szewc, ale zawsze jak to Polak, wstydu ludziom, ani sobi nie robia.
Ot zawszystkiem zapomniał, czytał znaczy sia ja, co w trawie piszczy, zdaji sia, co
Heduk jakiści piszy. Czytał wszystkie znaczy sia kawałki, i dziwim sia, co to on zawsze z
niczego niezadowolony. To jego pisanina nie chcieli do gazetki przyjońć, to na zebraniu źle
było, to wieś miastem nazwali u niego niespytawszy sia, to znowuż znaczy sia, w kwaterze
dla świetlicy nie wszystki wygody są.
Chyba u niego podnoski porwali sia, jak przed tym domem, gdzie świetlica, w tej dalej
wsi jest, pośliznoł sia, tak póki co do domu doszedł, nogi zamoczył czy przemroził, i
przestudy dostał, tak teraz kaszli i chnucze i wiadomo jak przezienbiony ze wszystkiego
niezadowolony ze wszystkiego niezadowolony jest. On lepiejby przyszed do mnie, tak ja
jemu tanio znaczy sia te podnoski podbiłba tak on i kaszlic przestałba.
A tera znaczy sia, jak to mówio, polecam sia pamieńci.
Agapit Klepka, szewc.
250
Nazwy miejscowe
Nazwy miejscowe tylko sporadycznie poddano analizie w niniejszej pracy. Poniżej
natomiast przytoczono wynotowane z prasy toponimy wraz z przymiotnikami i nazwami
mieszkańców, które one tworzą, w takiej postaci, w jakiej przed wojną funkcjonowały w
polszczyźnie łotewskiej. Podano dokumentacją źródłową i współczesną nazwę oficjalną, jęsli
taka istnieje; pominięto natomiast oficjalne (łotewskie) nazwy przedwojenne.
Agłoń, Agłona P-nu G. I. w Agłoniu. GP23/9/4; Chodziło przeważnie o cos inszego – o
usunięcie ks. biskupa Spryngowicza, który obecnie rezyduje w Agłonie (w pow. Dyneburskim)
z pod urojonych wpływów polskich. GP23/13/1; łot. Aglona;
agłoński Na zebraniu Filji Agłońskiej D31/19/3;
Allernia Z Allerni polska szkoła dla jakichś względów osobistych p. kierownika przenosisię
za ósm wiorst do Groslassen [...] GP23/3/4; [...] zmuszając ją do chodzenia za 8 wiorst do
szkoły, jak np. w Allerni. GP23/9/2; łot. Elerne;
Ałuksna Harcerze z Ałuksny. PK34/9/24; łot. Alūksne
Andrepno GP22/9/4; łot. Andrupene;
andrepnieński W kilku miejscowościach, mianowicie w Puszy gminy Andrepnieńskiej, w
Wielonach i w Warklanach pomimo tego, że dzieci polskich zebrało się o wiele więcej, [...]
jednak na szkółki polski odmówiono pozwolenia [...] GP22/15/4;
Baltyń Baltyń gm. Izabelińskiej pow. Dyneburskiego TP25/4/8; W lutym b. r. Polską szkołę w
Baltyniu zwiedził p. inspektor Bebrys. TP25/4/8; łot. Baltiņi;
baltyński szkoła Baltyńska TP25/4/8 (2);
Birże w Birżach (gm. Kapińska) D31/15/3; łot. Birži;
Borówka [...] został w Borówce. TP25/12/7 (2); Mniej więcej dwa tygodnie przed 18 listopada
w miasteczku Borówka (pow. Iłłukszt.) zebrali się przedstawiciele organizacyj rządowych [...]
DT26/1-2/8 (2); łot. Borovka:
borowski, borówski do Elerna gm. Skrudelińskiej z parafji Borowskiej TP25/12/7;
Zarząd Filji Borówskiej Związku Polaków w Łotwie DT26/1-2/8 (6); gmina Silenes, która do 1
września 1925 r. nazywała się gm. Borówska DT26/1-2/8; Do Związku Polaków w Łotwie Filji
Borówskiej. DT26/1-2/8 (2); został obrany na prezesa kooperatywy Borówskiej DT26/1-2/8;
gmina Borówska DT26/1-2/9;
Bukmujża Wiecie, jak trudno po bezdrożu latgalskim dotrzeć do głuchych zakątków w
okolicach Dagdy, Bukmujży lub Posinia. GP22/7/2; Dnia 18 stycznia r. b. filja Rundanska [...]
urządza w Bukmujży zabawę [...] D31/5/3; łot. Bukmuiža;
251
Cierechowo W gminie Posińskiej potrzebne są 3 szkoły, a mianowicie w Lauzynie,
Szuszkowie i Cierechowie. GP22/13/4; łot. Terehova;
Dagda Wiecie, jak trudno po bezdrożu latgalskim dotrzeć do głuchych zakątków w okolicach
Dagdy, Bukmujży lub Posinia. GP22/7/2; Dagda, pow. Dyneburskiego. GP23/10/4; Dagda
D31/15/3; łot. Dagda;
dagdzieński [...] szereg kapłanów oddał się pracy wśród ludu łotewskiego, jak np.
proboszcz Dagdzieński ks. Michał Roth [...] GP23/7/2; [...] w parfji Dagdzieńskiej jest niemało
polaków [...] GP23/10/4; (2) w lokalu Dagdzieńskiej łotewskiej szkoły podstawowej (3)
D31/15/3;
Daugawpils, Daugawpil z Daugawpilsu K37/157/3; w Daugavpilu PK35/1/12 i in.; łot.
Daugavpils;
[Dryza] łot. Dreizi;
dryzieński Ludność pow. Dryzieńskiego, cała zaliczona do białorusinów, stanowczo
przeciwko temu protestuje [...] GP23/11/3;
Dubeli D31/21/3;
dubelski, dubulski: Dubulska filja D31/21/3; Dubelska szkółka D31/21/3; łot. Dubuļi;
Dynaburg, Dyneburg Zjazd taki [...] odbyłby się zapewne w Dyneburgu. GPj22/4; [...] gminy
położone na południe od Dyneburga [...] GP22/1/1; ucząca się młodzież z Dyneburga
GP22/1/3; Wojna przyniosła Dyneburgowi daleko więcej strat, niżeli gdzieindziej [...]
GP22/12/4; z Dyneburga i pow. Iłłuksztańskiego TP25/8/4; [...] przemawiali do setek
robotników polskich w Dynaburgu [...] MP30/3/1; łot. Daugavpils;
dyneburszczanin, dyneburżanin Uprzejmy występ p. A. Talat-Kiełpsza miał dla nas –
dyneburszczan – znaczenie, miejmy nadzieję, przełomowe. TP25/14/7; dwaj dyneburżanie
MP33/5/7;
dyneburski, dynaburski [...] ziemianin z powiatu dyneburskiego [...] GP22/4/4 (2);
okrąg dyneburski GP22/12/4; [...] witano liczne grona gości przybyłych z sędiednich (!)
powiatów – Dynaburskiego i Lucyńskiego, a nawet z dalekiego Posinia. DT26/3/7;
Elern, Ellern do Elerna gm. Skrudelińskiej z parafji Borowskiej TP25/12/7; zmarł w Elernie
TP25/15/6; Ellern D31/20/2; łot. Elerne;
elernski w parafji Elernskiej TP25/16/7;
Ewermujża Upośledzony najbardziej jest Lucyński powiat, gdzie tak dużo Polaków mieszka
w okolicy Ewermujży i Pyłdy, szkółek polskich zaś na cały powiat jest tylko dwie. GP22/15/4;
Gajek Rząd wyasygnował dla Rady miejskiej m. Dyneburga 3 miljony rubli na podwyższenie
grobli ochronnej (damby) przedmieścia Gajek. GP23/7/4; łot. Gajeks;
252
Griwa [...] graniczna stacja kolejowa Kałkuny otrzymała nazwę Griwa (Grzywa leży jak
wiadomo, o parę wiorst dalej). GP22/2/4; łot. Grīva;
Gros-Bornia: [...] w odległości 2 wiorst jest szkoła w Gros-Borni [...] TP25/12/6 (2); łot.
Lielborne;
Groslassen Z Allerni polska szkoła dla jakichś względów osobistych p. kierownika
przenosisię za ósm wiorst do Groslassen [...] GP23/3/4; łot. Liellaši;
Grzywa, Grywa: [...] graniczna stacja kolejowa Kałkuny otrzymała nazwę Griwa (Grzywa
leży jak wiadomo, o parę wiorst dalej). GP22/2/4; [...] w polskiej szkole na Starym Forsztacie
na Grywie. GP22/12/4 (2) [...] odbyła się w Grzywie konferencja nauczycieli Jakóbpilskiego i
Iłuksztańskiego powiatu. MP32/2/6; łot. Grīva;
grzywski II Grzywska Polska Podstawowa Szkoła w Judówce. D31/18/3;
Ilgecem [...] najwięcej kandydatów zgłasza się w Ilgecemie. GP22/14/4 (2); [...] z udziałem
chóru młodzieży z Ilgecemu D31/10/3; Iļģuciems;
Iłukszta, Iłłukszta Polską szkołę w Iłukszcie, a więc w miasteczku o przeważającej ludności
polskiej, zamienia się na obcą. GP22/11/4; Korespondencje z Iłukszty. GP22/11/4; Była ona
założona około 1870 r. w Iłłukszcie. GP23/3/2; łot. Ilūkste;
iłuksztański, iłłuksztański, iłłusztański, ilukszteński [...] zwłaszcza że do Zemgalji
należy całe Iłuksztańskie. GP22/5/7; W miejscowości Szedern (pow. Iłłuksztański) u
nauczycielki szkółki panny G. kolega nauczyciel znalazł [...] pocztówkę z orzełkiem [...]
GP22/15/3; w powiecie Iłłusztańskim GP23/1/2; w Latgalji i pow. Iluksteńskim NŻ35/35/7;
Indryca (Imbryca, Yndryca) [...] odbyło się zebranie przedwyborcze w Imbrycy. GP22/5/5;
[...] zamiast „Ymbrycy” należy czytać „Yndrycy”. GP22/6/4; Wiec w Indrycy. Dnia 21-ego
marca r. b. odbył się wiec w Indrycy. DT26/6/6; łot. Lielindrica;
indrycki Dla nas Polaków, parafji Indryckiej wiec był bardzo pożyteczny [...] DT26/6/6;
Inflanty [...] a byli nimi przedstawiciele rodzin wielkopanskich [...] dawno osiadłych w
Inflantach. GP22/4/1; [...] Szwedzi zostali wypędzeni z Inflant. GP23/14/2 (2); Inflanty Polskie,
zwane dzisiaj Letgalją są, a przynajmniej były do niedawna krajem o kulturze wybitnie
polskiej [...] DT26/12/2; łot. Latgale;
inflancki Koło Inflanckiej Macierzy Szkolnej GP22/1/4; [...] nasze ziemie inflanckie
odtworzone przez artyzm nasze rodaczki przemawiają i czarują swym pięknem świat
europejski. D31/7/3;
[Istra] łot. Istra;
253
istrzański Ludność a szczególnie gminy Istrzańska, Janowska, Lanckoronska,
Michłowska, Posińska, Pyłdzieńska, Rundańska chętnie przysłuchują się wszelkim
wyjaśnieniom i informacjom [...] GP22/5/8;
Izabelin Polskich głosów w Lucynie 196, w Przydrujskiej gminie 700, w Krasławiu (miasto i
gmina) 1424, w gminie Izabelin 506. GP22/7/1; łot. Izabelina;
Jakobsztad Polacy w Jakobsztacie. DT26/1-2/10 (2); [...] jakie 30-35 rodzin polskich
zamieszkuje Jakobsztad od czasów niepamiętnych. DT26/1-2/10; łot. Jēkabpils;
jakobsztacki
Akcja
wyborcza
nieco
obudziła
ze
śpiączki
naszych
Polaków
Jakobsztackich. DT26/1-2/10; Następnie zebranie nowych członków uchwaliło założyć filję w
Jakobsztacie pod nazwą Filja Jakobsztacka Związku Polaków w Łotwie. DT26/1-2/10;
[Jakóbpils] łot. Jēkabpils;
jakóbpilski [...] odbyła się w Grzywie konferencja nauczycieli Jakóbpilskiego i
Iłuksztańskiego powiatu. MP32/2/6;
Janopol majątek Janopol DT26/1-2/11; Janopole;
[Janowo] łot. Janova;
janowski Ludność a szczególnie gminy Istrzańska, Janowska, Lanckoronska,
Michłowska, Posińska, Pyłdzieńska, Rundańska chętnie przysłuchują się wszelkim
wyjaśnieniom i informacjom [...] GP22/5/8;
Jasmuiża GP22/9/4; łot. Jasmuiža;
Jodówka, Judówka Jodówka D31/16/3; Judówka D31/17/3; II Grzywska Polska Podstawowa
Szkoła w Judówce. D31/18/3; łot. Judovka
Juchniki [...] odbyło się zebranie celem założenia w Juchnikach kółka rolniczego [...] D31/3/1
(2); Niedaleko od Indrycy wieś Juchniki [...] D31/16/4; łot. Juhniki
juchnicki Juchnicka szkoła D31/16/4;
Kałkuny Pociągi polskie dochodzą do Kałkun [...] GP22/1/4; łot. Kalkūne;
Kapin, Kapini [...] przy rewizji szkoły białoruskiej w Kapinie [...] TP25/7/4; Kapini D31/19/3;
łot. Kapiņi;
kapiński Kapińska gmina GP22/8/4; Z gm. Kapińskiej D31/19/3;
Kieś W Wendenie (Kiesi) założono stolicę biskupią djecezji inflanckiej. GP23/14/2; łot. Cēsis;
Kownaty (Konwaty) W okolicy m. Kownaty znacznie przestrzenie lesne są doszczętnie
wyrąbywane w celu spławu zagranicę. GP23/11/2; Z różnych stron Latgalji – z pod Krasławia,
Kownat i Posinia wszystkiemi drogami ciągną długie rzędy sań. GP23/15/3; Konwaty
GP22/9/4; łot. Kaunata;
254
Krasław w Krasławiu GP22/4/8; Polskich głosów w Lucynie 196, w Przydrujskiej gminie 700,
w Krasławiu (miasto i gmina) 1424, w gminie Izabelin 506. GP22/7/1; Chcę w „Głosie
Polskim” wypowiedzieć kilka myśli o mieszkańcach Krasławia i jego okolic. GP22/15/4 (2);
łot. Kraslava;
krasławski Korespondent Krasławski skarży się, że, wbrew obietnicom zwiększenia
kredytów na szkoły, budżety szkolne się obcinają. GP23/12/3; W niedzielę, dnia 14 marca r. b.
odbył się u nas zwołany przez Zarząd filji Krasławskiej Związku Polaków na Łotwie wiec [...]
DT26/6/6;
Krejcburg, Kreuzburg pojechać z Jakobsztadu do Kreuzburga GP22/5/3; p. Stanisław
Karnicki z Zilan, przedmieścia Krejcburga DT26/1-2/10; łot. Krustspils;
Kurcum Dnia 1 lutego r. b. w Kurcumie przemawiał p. J. Grabczyński. D31/15/3; łot.
Kurcums;
Kurlandja Z pięciu okręgów wyborczych Polacy złożyli listy w 3 okręgach, a mianowicie w
Latgalji, Rydze i Kurlandji. GP22/1/2; Bardzo to pięknie, ale dlaczego w Kurlandji zwolennicy
ks. Trasuna znajdowali się na jednej liście z [...] ewangelikami [...] GP22/10/3; dziś łot.
Kurzeme i Zemgale;
kurlandzki W okręgach ryskim i kurlandzkim [...] GP22/1/2; z okręgu Kurlandzkiego
GP22/5/4; po wsiach kurlandzkich GP22/7/2;
[Lanckorona] łot. Lanckorona
lanckoroński Ludność a szczególnie gminy Istrzańska, Janowska, Lanckoronska,
Michłowska, Posińska, Pyłdzieńska, Rundańska chętnie przysłuchują się wszelkim
wyjaśnieniom i informacjom [...] GP5/22/8;
Latgalja, Łatgalja, Letgalja Piotr Swyłan, buchalter, rodem z Latgalji. GPj22/1; Od r. 1921
w całej Letgalji tajne organizacje komunistyczne prowadziły nader ożywioną działalność.
TP25/5/2; W Letgalji prowadzi się podobno białoruska agitacja, kierowana z Mińska.
TP25/9/4; Inflanty Polskie, zwane dzisiaj Letgalją są, a przynajmniej były do niedawna krajem
o kulturze wybitnie polskiej [...] DT26/12/2; Łatgalja DT26/1-2/3; łot. Latgale;
latgalczyk, letgalczyk Wogóle jest tu sporo latgalczyków którzy w czasie burz i
przewrotów dziejowych schronili się do Wilna. GP22/1/4; [...] dążył do połaczenia
latgalczyków z baltyckimi łotyszami. GP22/11/2; [...] nazywa naszych czytelników
„spolszczonymi latgalczykami” [...] GP22/13/3; A pan Poberz, sekretarz gminny, który wraz
ze swoją słynną żoną zapisywali wbrew woli Polaków jako Białorusinów i Letgalczyków [...]
czy się bawi w politykę? DT26/1-2/9;
255
latgalski, letgalski [...] kandydatów latgalskich wykreśliła Komisja wyborcza [...]
GP22/7/2; w miasteczkach Letgalskich TP25/7/3; Mieńszewiki i letgalscy trudowiki mają wejść
do gabinetu i otrzymać 2 – 3 teki [...] TP25/8/1;
Lauzyn We wsi Lauzynie, gdzie niema białorusinów, otwarto szkołę białoruską. GP22/13/4;
Władza szkolna przysłała komisję rewizyjną do Lauzyna [...] GP23/6/4 (2); Laucese;
Libawa, Lipawa W komplecie będą dostarczone na stację Libawa. GP23/12/4 (2); Sekcja
Polska w Libawie MP30/2/2; Mniejsze szanse są w Rydze i Lipawie. GP22/1/2; Obchód 3 Maja
w Lipawie TP25/12/7 (2); łot. Liepāja;
libawski, lipawski Polska robotnicza klasa czeka publicznego sprawozdania nie tylko w
„Dzwonie”, ale i w miejscowych libawskich dziennikach. MP30/2/3; stowarzyszenia lipawskie
GP22/1/4; listy lipawskie GP22/7/2; lipawski komitet wyborczy GP22/5/6;
Liflandja: Nie złożono list polskich w Liflandji, gdzie Polaków jest bardzo niewielu, jak
również w Zemgalji, gdzie jest nas wielu. GP22/1/1; [...] w Liflandji i Kurlandji nie polacy
mają i po 500 dziesięcin. GP22/5/2; łot. Vidzeme;
Liwenhof W Liwenhofie pow. Dyneburskiego pewien starowierca [...] GP23/11/3; Līvāni;
Lucyn Towarzystwo Polskie w Lucynie GP22/1/4; Z Lucyna, z wielu gmin i z Lipawy
wiadomosci nie nadeszły. GP22/6/1; łot. Ludza;
lucyński zarząd szkolny lucyński GP22/13/4; W ciągu egzystowania polskiej szkoły w
Posiniu Lucyński Powiatowy Zarząd Szkolny, a szczególnie niektóre osoby dostawały ataków
febry przy wyrazach „szkoła polska”. TP25/15/7; Mimo złej pogody, mrozu przybyły osoby z
powiatu, nawet lucyńskiego i jaunlatgalskiego [...] D31/15/3;
Łacmujża w Łacmujży TP25/11/6; łot. Lacmuiža;
łacmujżski O klasie polskiej w Łacmujżskiej szkole, gm. Skrudalińska, pow. Iłłuksztański.
TP25/11/6;
Łatwja [...] postanowiliśmy pozwać Zarząd Kooperatywy „Związek Polski w Łatwji” [...]
przed Sąd Honorowy [...] GP22/15/2; Związek Polski w Łatwji GP23/15/4; łot. Latvija;
Łaukiesy [...] w Łaukiesach dano zajadłego litwina, który na każdym kroku wyszydza
parafjan polaków. TP25/15/7;
Łotwa (Lotwa) 20 sierpnia, do Rygi zjechali się delegaci wszystkich polskich stowarzyszeń na
Łotwie [...] GP1/22/4; życie polityczne na Łotwie GP22/2/2; Związek Polski w Łotwie
GP22/6/4 (2); Związek Polaków na Łotwie GP22/1/4; Tow. Studentów Polaków w Łotwie
DT26/3/7; Towarzystwo Oświaty na Łotwie DT26/3/7; Skład główny na Łotwę, Litwę i Estonję
Wydawnictw [...] DT26/3/8; Lotwa: GP22/3/4; łot. Latvija;
256
łotewski (lotewski) ludność łotewska GP22/2/1; państwo łotewskie GP22/2/1; łotewscy
Polacy GP22/2/1; Republika Łotewska DT26/3/5; Przegląd prasy lotewskiej. GP23/3/4;
[Michałowo] łot. Mihalova;
michłowski Ludność a szczególnie gminy Istrzańska, Janowska, Lanckoronska,
Michłowska, Posińska, Pyłdzieńska, Rundańska chętnie przysłuchują się wszelkim
wyjaśnieniom i informacjom [...] GP22/5/8;
Mitawa Doświadczenie, jakie zdobyto podczas wyborów w Mitawie, Szloku, Talsenie,
Wendenie i innych, wykazało, że te partje, które trzymały się solidarnie i zachowywały
dyscyplinę organizacyjną, odnosiły więcej korzyści [...] GPj22/2; Polacy zamieszkali w
Mitawie [...] GP22/4/8; Wiele osób wyjechało z Mitawy [...] GP22/5/6; łot. Jelgava
mitawski [...] dość, że żaden z Polaków mitawskich nie widział ani jednego egzemplarza
pisma. GP22/5/7;
Nej-Bornia, Neu-Born Utworzenie polskiej szkoły w Nej-Borni. TP25/12/6; w Neu-Bornie
D31/15/3; łot. Kaplava;
Posiń, Posin [...] 24. IX odbył się wiec w Posiniu [...] GP22/5/8; Wiecie, jak trudno po
bezdrożu latgalskim dotrzeć do głuchych zakątków w okolicach Dagdy, Bukmujży lub Posinia.
GP22/7/2; Tą szczęśliwą oazą jest Posiń, która [...] GP23/6/4; O zebraniu przedwyborczem w
Posinie [...] GP22/5/5; W ciągu egzystowania polskiej szkoły w Posiniu Lucyński Powiatowy
Zarząd Szkolny, a szczególnie niektóre osoby dostawały ataków febry przy wyrazach „szkoła
polska”. TP25/15/7 (2); łot. Pasiene;
posiński Lista polska dała w Posińskiej gminie [...] 320 głosów tylko. GP22/8/4; W
Posińskiej gminie niema podług paszportów Polaków. TP25/15/7 (2);
Prele GP22/4/7; Preiļi;
Przydrujsk Kraj ten w jednym punkcie (w Przydrujsku) graniczy z Polską [...] GP23/5/3 (2);
łot. Piedruja;
przydrujski [...] obwód Przydrujski, składający się z gmin Pustyńskiej i Przydrujskiej
[...] GP23/5/3 (3); Polskich głosów w Lucynie 196, w Przydrujskiej gminie 700 [...] GP22/7/1
(3);
Przystań Na Przystaniu, naprz., wszyscy Polacy zapisali się jako Polacy [...] TP25/3/7; Czy
spodziewał kto z was, Rodacy, że tu w naszym cichym, a zarazem czujnym Przystaniu [...]
zbierzemy się na wiec i to wiec polski?! DT26/6/6; łot. Priestene;
Pustyń Gmina Pustyń, powiat Dyneburski. GP23/9/4; Pustiņa;
pustyński [...] tłomacząc, że w Pustyńskiej gminie polaków niema. GP23/9/4; [...] w całej
zaś gminie Pustyńskiej nie naliczono i setki. GP23/11/3;
257
Pusza Szkoła polska w Puszy istniała dawniej dzięki staraniom panny Stanisławy Szadurskiej
[...] GP22/15/4 (2); Puša;
Pyłda Upośledzony najbardziej jest Lucyński powiat, gdzie tak dużo Polaków mieszka w
okolicy Ewermujży i Pyłdy, szkółek polskich zaś na cały powiat jest tylko dwie. GP22/15/4; łot.
Pilda;
pyłdzieński Ludność a szczególnie gminy Istrzańska, Janowska, Lanckoronska,
Michłowska, Posińska, Pyłdzieńska, Rundańska chętnie przysłuchują się wszelkim
wyjaśnieniom i informacjom [...] GP22/5/8;
Rozenówka GP22/9/4;
Rozentowo GP22/9/4; łot. Rozentava;
Różyno GP22/9/4;
Rundany D31/5/3; łot. Rundēne;
rundański Ludność a szczególnie gminy Istrzańska, Janowska, Lanckoronska,
Michłowska, Posińska, Pyłdzieńska, Rundańska chętnie przysłuchują się wszelkim
wyjaśnieniom i informacjom [...] GP22/5/8; Dnia 18 stycznia r. b. filja Rundanska [...]
urządza w Bukmujży zabawę [...] D31/5/3;
Ruszony D31/42/3 (3); łot. Rušona;
ruszoński [...] w lokalu filji Ruszońskiej Związku Polaków w Łotwie odbyło się
zwyczajne zebranie Ruszońskiego kółka Polskiego T-wa Rolniczego w Łotwie. D31/42/3;
Ryga, Riga Przy nadchodzących wyborach do Rady Miejskiej w Rydze polski centralny
komitet wyborczy, składający się z przedstawicieli wszystkich stowarzyszeń polskich miasta
Rygi [...] postanowił wystawić własną listę kandydatów [...] GPj22/1; Ryga nie jest obcą
Komendantowi. GPj22/3; stały bywalec Rigi GP22/11/4; łot. Rīga;
ryżanin Choć nasza redakcja składa się obecnie z samych ryżan [...] GP22/13/2; Była to
wogóle pierwsza koronowana głowa, jaką wśród murów swego miasta widzieli ryżanie [...]
GP23/14/2 (2);
ryski W okręgach ryskim i kurlandzkim [...] GP22/1/2; [...] aby je umieszczono na listach
ryskich [...] GP22/4/4; ryski samorząd miejski GP22/4/8; Ryski Związek Nauczyc(ieli) DT26/12/9;
Rzeżyca 1 października w lokalu szkoły polskiej w Rzeżycy odbył się wiec [...] GP22/5/5; Lista
polska w Rzeżycy zdobyła 550 głosów. GP22/6/1; Wystawa zbiorowa obrazów p. Anny
Romerowej w Rzeżycy. DT26/1-2/10 (2); łot. Rēzekne;
258
rzeżycki ziemianin z powiatu rzeżyckiego GP22/4/4; wszędzie w obwodzie Rzeżyckim
GP22/5/5; [...] oprócz Rzeżyckiej, innej sześcioklasowej szkoły w całym powiecie niema.
DT26/6/4;
Sawielonki Jednakiem skutkiem uwieńczone starania mieszkańców Zalesia, Sawielonok i
Ziłupe [...] GP23/6/4; łot. Savelinki;
[łot. Skaistene]
skajścieński folwark Zarembówka gm. Skajścieńska D31/1/3;
[Skrudalina] łot. Skrudaliene;
skrudaliński, skrudeliński O klasie polskiej w Łacmujżskiej szkole, gm. Skrudalińska, pow.
Iłłuksztański. TP25/11/6; do Elerna gm. Skrudelińskiej z parafji Borowskiej TP25/12/7; w
Ellernie gminy Skrudalińskiej D31/20/2;
Słoboda [...] kupił we wsi Sloboda – Indryca obszerny dom, lokal na szkołę [...] D31/16/4; łot.
Sloboda;
słobodzki W niedzielę dnia 11 stycznia r. b. w Słobodzkiej polskiej szkole podstawowej
urządzono choinkę dla dzieci. D31/5/3;
[łot. Saliene]
sołonajski Gmina Solonajska pow. Iluksztańskiego. TP25/8/3; W naszej Sołonajskiej
gminie jest dużo Polaków [...] TP25/12/6; straszy policjant gminy Sołonajskiej DT26/6/7;
DT26/6/7;
Subaty MP30/3/4; MP32/5/4; łot. Subate;
Swenty Uchwalono zarejestrować nową Sekcję Polską w gminie Swenty. MP30/1/4; [...]
„Dzwon” napadł na nas za korespondencje ze Swent [...] MP30/3/1; łot. Svente;
swenteński, swenciański, śwenciański, swentski Parafja Swenteńska TP25/15/7;
Najwięcej zagrożona jest gmina Swentenska. D31/3/3; kierownik szkoły swentenskiej
MP30/3/1; Niezrozumiałem jest dla nas, mieszkańców gminy Śweńciańskiej, z jakiego powodu
został wydalony kierownik naszej szkoły [...] MP30/2/4; My, mieszkańcy gminy Sweńciańskiej
[...] MP30/2/4; w Swentskiej podstawowej szkole MP30/3/3;
Szedern W miejscowości Szedern (pow. Iłłuksztański) u nauczycielki szkółki panny G. kolega
nauczyciel znalazł [...] pocztówkę z orzełkiem [...] GP22/15/3; [...] jak np., w Szedernie [...]
GP23/3/4; łot. Šedere;
Szlok Doświadczenie, jakie zdobyto podczas wyborów w Mitawie, Szloku, Talsenie, Wendenie
i innych, wykazało, że te partje, które trzymały się solidarnie i zachowywały dyscyplinę
organizacyjną, odnosiły więcej korzyści [...] GPj22/2; łot. Sloka;
259
Szuszkowo W gminie Posińskiej potrzebne są 3 szkoły, a mianowicie w Lauzynie, Szuszkowie
i Cierechowie. GP22/13/4; łot. Šuškova;
Talsen: Doświadczenie, jakie zdobyto podczas wyborów w Mitawie, Szloku, Talsenie,
Wendenie i innych, wykazało, że te partje, które trzymały się solidarnie i zachowywały
dyscyplinę organizacyjną, odnosiły więcej korzyści [...] GPj22/2; łot. Talsi;
Uszkacowo D31/16/3; łot. Uškacova;
Uzułmujża,: [...] ks. Trasun, dziedzic na Uzułmujży [...] GP22/9/4; Ma się już Uzułmujżę.
GP22/13/3; łot. Uzulmuiża;
uzułmujzki w lesie Uzułmujskim GP22/12/4;
Użwałda GP22/9/4;
Wajwody GP22/9/4; łot. Vaivadi;
Wałk, Wałki: pociąg idący z Wałku do Tallina. D31/45/3; Związek Nauczycielski w Wałkach
D31/47/4 (2); łot. Valka;
Warklany W kilku miejscowościach, mianowicie w Puszy gminy Andrepnieńskiej, w
Wielonach i w Warklanach pomimo tego, że dzieci polskich zebrało się o wiele więcej, [...]
jednak na szkółki polski odmówiono pozwolenia [...] GP22/15/4 (2); łot. Varakļāni;
Wielony W kilku miejscowościach, mianowicie w Puszy gminy Andrepnieńskiej, w Wielonach
i w Warklanach pomimo tego, że dzieci polskich zebrało się o wiele więcej, [...] jednak na
szkółki polski odmówiono pozwolenia [...] GP22/15/4; łot. Viļāni;
wieloński Podobny los był i wielońskiej polskiej szkółki [...] GP22/15/4;
Windawa Szczególnie radosną niespodzianką dla nas był wynik wyborów w Windawie, gdzie
na listę polską padło aż 214 głosów. GP22/7/3; [...] taki wynik wyborów świadczy o
samorzutności, energji i świadomości narodowej polskich wyborców w Windawie i może
posłużyć innym za przykład. GP22/7/3 (2); Ventspils;
Wolmar budowa nowego więzienia w Wolmarze D31/18/1; [...] inspektor szkół podstawowych
pierwszego cyrkułu rzeżyckiego Jan Rudzit został przeprowadzony na takie same stanowisko
do Wolmaru. D31/18/3; łot. Valmiera;
Wyszki Dość jest spojrzeć na gospodarkę „Tow-wa Rolniczego” w „kulturalnym centrze” w
maj. Wyszki [...] GP23/9/2; Mieszkańcy m. Wyszki poczynili starania [...] GP23/10/2 (3); łot.
Višķi;
Zalesie Jednakiem skutkiem uwieńczone starania mieszkańców Zalesia, Sawielonok i Ziłupe
[...] GP23/6/4; łot. Zaļēsje;
Zarembówka folwark Zarembówka gm. Skajścieńska D31/1/3;
260
Zemgalja, Zemgale, Semgalja Nie złożono list polskich w Liflandji, gdzie Polaków jest
bardzo niewielu, jak również w Zemgalji, gdzie jest nas wielu. GP22/1/1; Polacy z Zemgalji!
GP22/4/6; W Latgalji i Semgalji liczną była zawsze kategorja dzierżawców [...] GP22/4/1; łot.
Zemgale;
zemgalski katolicy zemgalscy GP22/8/1;
Zilany p. Stanisław Karnicki z Zilan, przedmieścia Krejcburga DT26/1-2/10; łot. Zīlāni;
Ziłupe Jednakiem skutkiem uwieńczone starania mieszkańców Zalesia, Sawielonok i Ziłupe
[...] GP23/6/4; łot. Zilupe.
261
BIBLIOGRAFIA
Dzieje Polaków na Łotwie
Aftanaz y R., Dzieje rezydencji na dawnych Kresach Rzeczpospolitej, t. III, Wrocław
1992.
Albin J., Liczba i rozmieszczenie Polaków na Łotwie w latach 1918-1939, [w:]
Wrzesiński W.(red.), Liczba i rozmieszczenie Polaków w świecie, cz. II, Wrocław 1985, s.
287-312.
Albin J., Organizacje polskie na Łotwie w latach międzywojennych, [w:] ks.
Walewander E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 203-220.
Albin J., Polski ruch narodowy na Łotwie w latach 1919-40, Wrocław 1993.
Albin J., Z dziejów bibliotek i książki polskiej zagranicą w latach 1919-1939, „Roczniki
Biblioteczne” 1977, z. 1-2, s. 305-368.
Biernat T., Być Polakiem na Łotwie. Świat życia codziennego, Toruń 2003.
Biskup M., Niektóre potrzeby historiografii do dziejów Polskich Inflant (Łatgalii) i
Kurlandii w XVI-XVIII wiekach, [w:] Sozański J. (red.), Łotwa – Polska. Materiały z
międzynarodowej
konferencji
naukowej
pt.
„Polsko-łotewskie
związki
polityczne,
ekonomiczne i kulturalne od XVI wieku do 1940 roku”, organizowanej w 200-lecie Insurekcji
Kościuszkowskiej 1794 r. w Kurlandii, Ryga 1995, s. 14-21.
Boruta M., Polacy na Łotwie i ich szkolnictwo w okresie międzywojennym, „Przegląd
Polonijny” 1992, z. 1, 2.
Bujnicki K., Wędrówka po małych drogach, t. I-II, Wilno 1840, 1852.
Butnicki S., Wspomnienia Polaka z Łotwy, Lublin 1990.
Byczkowski J., Z dziejów Polaków na Łotwie w XX wieku, [w:] Kubiak H.,
Pałeczny T., Rokicki J., Wawrykiewicz J. ( red.), Mniejszości polskie i Polonia w
ZSRR, Wrocław 1992, s. 352-361.
Ciechanowicz J., Rody rycerskie Wielkiego Księstwa Litewskiego, t. I-V, Rzeszów
2001.
Cynarski (Krzesławski) J., Stosunki polsko-łotewskie, Kraków 1925.
Cynarski (Krzesławski)J., Łotwa współczesna, Warszawa 1925.
Daszkiewicz R., Harcerstwo polskie poza granicami kraju od zarania do 1930 roku w
relacjach i dokumentach, Lublin 1983.
Durejko A., Polskie organizacje na Łotwie w dwudziestoleciu międzywojennym, [w:]
ks. Walewander E. (red.) , Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 221-233.
262
Durejko A., Polskie życie kulturalne i literackie na Łotwie w XX w., Wrocław 2001.
Dybaś B., Problemy Problemy integracji terytoriów inflanckich z Rzczepospolitą w
drugiej połowie XVII wieku. Przypadek piltyński, [w:] Dybaś B., Makiłła D. (red.), Prusy
i Inflanty między średniowieczem a nowożytnością. Państwo – społeczeństwo – kultura, Toruń
2003, s. 169-180.
Dybciak K., Ziemie łotewskie w polskiej literaturze i historiografii XX wieku, [w:] ks.
Walewander E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 75-102.
Dziarnowicz A., Inflanty w źródłach i świadomości społeczeństwa Wielkiego Księstwa
Litewskiego w drugiej połowie XVI i w XVII wieku, [w:] Dybaś B. (red.), Wojny północne w
XVI-XVIII wieku, Toruń 2007, s. 63-79.
Dzwonkowski R. SAC, Polacy na dawnych kresach wschodnich. Z problematyki
narodowościowej i religijnej, Lublin 1994.
Eberhardt P., Liczebność i rozmieszczenie ludności polskiej na Łotwie, „Czasopismo
Geograficzne” LXVIII, 1997, z. 3-4, s. 287-310.
Eberhardt
P., Polska ludność kresowa. Rodowód, liczebność, rozmieszczenie,
Warszawa 1998.
Frąckowiak-Karczewska K., Z dziejów szkolnictwa polskiego na Łotwie, [w:] ks.
Walewander E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 309-319;
Giza A., Ludność polska w Latgalii w XVI-XX wieku, „Przegląd Zachodniopomorski”
1999, z. 4, s. 35-43.
Giza A., Towarzystwa społeczno-polityczne na ziemiach łotewskich na przełomie XIX i
XX wieku, Zeszyty Naukowe. Szczecińskie Studia Historyczne 1994, nr 8, s. 83-97.
Głowacki A., Sowieci wobec Polaków na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej
1939-1941, wyd. II, Łódź, 1998.
Gnatowski M., W radzieckich okowach, Łomża 1997.
Grejtane R., Wokół kształtowania się narodu łotewskiego. Narodowe odrodzenie w
Latgalii w XIX i XX wieku, [w:] Jasiewicz K. (red.), Europa nieprowincjonalna, Instytut
Studiów Politycznych PAN, Warszawa – Londyn 1999, s. 261-270.
Grinberg I., Prams A., Latvija 1918-1940, London 1952.
Grz ybowski S., Dzieje Polski i Litwy 1506-1648, seria „Wielka Historia Polski”, t. 4,
Kraków 2000.
Heyde J., Kość niezgody – Inflanty w polityce wewnętrznej Rzeczypospolitej w XVIXVII wieku, [w:] Dybaś B., Makiłła D. (red.), Prusy i Inflanty między średniowieczem a
nowożytnością. Państwo – społeczeństwo – kultura, Toruń 2003, s. 159-168.
263
Ihnatowicz S., Szkolnictwo polskie w Łotwie, „Sprawy Narodowościowe” 1939, nr 1,
s. 113-123.
Ihnatowicz Z., Antoni i Olga Talat-Kiełpszowie (Stronice z dziejów szkolnictwa
polskiego), „Polak na Łotwie” 1991, nr 5, s. 28-34.
Ihnatowicz Z., Historia szkolnictwa polskiego na Łotwie, „Polak na Łotwie” 1991, nr
1, s. 26-30, nr 2, s. 23-26.
Ihnatowicz Z., Przyczynek do dziejów oświaty polskiej na ziemi łotewskiej, „Polak na
Łotwie” 1991, nr 1, s. 26-30, nr 2, s. 23-26, nr 3-4, s. 27-39;
Jēkabsons Ē., Głowecka J., Historia polskiego harcerstwa w Rydze, „Polak na
Łotwie” 1992, nr 1, s. 29-32.
Jekabsons E., Jeszcze o szkołach polskich, „Polak na Łotwie” 1992, nr 2, s. 28-31.
Jekabsons E., Kierownictwo szkół polskich (1921-1940), „Polak na Łotwie” 1992, nr 3,
s. 24-25.
Jēkabsons Ē., Kuzjakow J., Historia polskiego harcerstwa na Łotwie, „Polak na
Łotwie” 1992, nr 4, s. 27-32.
Jekabsons E., Materiały dotyczący stosunków łotewsko-polskich i mniejszości polskiej
na Łotwie w Państwowym Archiwum Historycznym Łotwy, „Białostocczyzna” 1997, nr 4, s.
91-97.
Jekabsons E., O szkołach polskich w Rydze, „Polak na Łotwie” 1992, nr 1, s. 18-25.
Jēkabsons Ē., Poļi Latvijā, Rīga 1997.
Jēkabsons Ē., Polska mniejszość narodowa na Łotwie w XIX i XX wieku. Krótka
charakterystyka i zarys działalności, [w:] Jasiewicz K. (red.), Europa nieprowincjonalna,
Instytut Studiów Politycznych PAN, Warszawa – Londyn 1999, s. 287-299.
Jekabsons E., Polska prasa i wydawnictwa na Łotwie, „Polak na Łotwie” 1991, nr 5, s.
21-27.
Jekabsons E., Polskie organizacje na Łotwie w okresie międzywojennym, „Polak na
Łotwie” 1993, nr 1, s. 23-25; nr 2, s. 24-26; nr 3, s. 17-24; nr 4, s. 20-23.
Jekabsons E., Polskie sportowe organizacje na Łotwie, „Polak na Łotwie” 1993, nr 5,
s. 22-23; nr 6, s. 18-21.
Jekabsons E., Polskie teatry kukiełkowe, „Polak na Łotwie” 1992, nr 6. s. 24-26.
Jēkabsons Ē., Poļu minoritāte Latvijas Republikā, „ZA Latvijas Vēstures Institūta
Žurnāls” 1993, nr 2, s. 6-10.
Jēkabsons Ē., Poļu organizācijas Daugavpilī 20.-30. gados, [w:] Latgale un
Daugavpils: Vēsture un kultūra. Rakstu krājums, Daugavpils 1996, s. 138-154.
264
Jēkabsons Ē., Poļu prese, [w:] Treijs R. (red.), Latvijas Republikas prese 1918-1940,
Rīga 1996, s. 461-471.
Jēkabsons Ē., Posłowie polscy w Parlamencie Łotwy (1922-1934), „Polak na Łotwie”
2003, nr 3 (63), s. 23-25; nr 4 (64), s. 24-25.
Jekabsons E., Stosunki polsko-łotewskie na przestrzeni dziejów, [w:] ks. Walewander
E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 45-74.
Jekabsons E., Szkolnictwo polskie na Łotwie w okresie międzywojennym, „Biuletyn
Historii Wychowania” 1997, nr 1-2 (5-6), s. 43-48.
Jekabsons E., Towarzystwo Zbliżenia Łotewsko-Polskiego na Łotwie i Towarzystwo
Zbliżenia Polsko-Łotewskiego w Polsce (w okresie międzywojennym), „Polak na Łotwie”
1998, nr 5, s. 4-6.
Jekabsons E., Zarys dziejów Teatru Polskiego w Rydze (1923-1940), „Polak na
Łotwie” 1992, nr 6, s. 20-23.
Jekabsons E., Związek Polaków na Łotwie, „Polak na Łotwie” 1997, nr 27-28, s. 9-10,
nr 29, s. 7-8.
Jekabsons E., Życie kulturalne Polaków w Republice Łotewskiej (1918-1941), [w:]
Sozański J., Szklennik R. (red.), Kultura polska na Łotwie, Ryga 1994, s. 188-201.
Kabzińska I., Wśród „kościelnych Polaków”, Warszawa 1999.
Kallas M., Historia ustroju Polski X – XX w., PWN, wyd. V, Warszawa 2003.
Kloc M., Z dziejów teatru polskiego w Rydze, [w:] ks. Walewander E. (red.), Polacy
na Łotwie, Lublin 1993, s. 137-146;
Kolbuszewski J ., Kresy, wyd. III, Wrocław 1998.
Kolbuszewski J., Kultura polska na Łotwie. Przeszłość i teraźniejszość. Próba zarysu
całości, [w:] ks. Walewander E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 45-74.
Kolbuszewski J., Polacy na Łotwie. Historia i współczesność. Zarys problematyki,
[w:] Kubiak H., Pałeczny T., Rokicki J., Wawrykiewicz J.
(red.), Mniejszości
polskie i Polonia w ZSRR, Wrocław 1992, s. 331-350.
Kolbuszewski S., W stolicach państw bałtyckich, Poznań 1939.
Kubiak H., Polacy i Polonia w ZSRR: kwestie terminologiczne, periodyzacja,
rozmieszczenie przestrzenne, szacunki ilościowe, [w:] Kubiak H., Pałeczny T., Rokicki
J., Wawrykiewicz J. (red.), Mniejszości polskie i Polonia w ZSRR, Wrocław 1992, s. 1733.
Landau L., Wychodźstwo sezonowe na Łotwę i do Niemiec w 1937 roku. Na podstawie
ankiety Instytutu Gospodarstwa Społecznego, Warszawa 1966.
265
Latvijas kulturas statistika 1919-1937, Ryga 1938.
Limanowski B., Pamiętniki (1835-1870), Warszawa 1957.
Lisowski Z., Łotewskie losy Polaków (fakty i wrażenia), [w:] Bobryk A., Jaroń J.
(red.), Polskie odrodzenie na Wschodzie. Materiały z międzynarodowej konferencji naukowej
pt. „Polacy w procesie transformacji systemowej i ustrojowej krajów byłego Związku
Radzieckiego” zorganizowanej w Siedlcach 16 listopada 1998 roku, Siedlce 1999, s. 129-151.
Łossowski P., Kraje bałtyckie na drodze od demokracji do dyktatury (1918-1934),
Wrocław 1972.
Łossowski P., Łotwa nasz sąsiad, Warszawa 1990.
Łossowski P., Problem mniejszości narodowych w Europie Środkowo-Wschodniej na
przykładzie państw bałtyckich 1919-1940, [w:] Żarnowski J. (red.), „Ład wersalski” w
Europie Środkowej, Wrocław 1971, s. 125-144.
Łossowski P., Stosunki polsko-łotewskie w latach 1919-1939, [w:] Stosunki Polski z
państwami sąsiednimi w latach 1918-1939, Wrocław 1977, s. 86-124.
Łotwa – Polska. Materiały z międzynarodowej konferencji naukowej „Polsko-łotewskie
związki polityczne, ekonomiczne i kulturalne od XVI wieku do 1940 roku”, Ryga, 1995.
Maliszewski E., Polacy na Łotwie, Warszawa 1922.
Manteuffel G., Cywilizacja, literatura i sztuka w dawnej kolonii zachodniej nad
Bałtykiem, Kraków 1897.
Manteuffel G., Inflanty Polskie poprzedzone ogólnym rzutem oka na siedmiowiekową
przeszłość całych Inflant, Poznań 1879.
Manteuffel G., O starodawnej szlachcie krzyżacko-rycerskiej na kresach inflanckich,
Lwów 1912.
Manteuffel G., Upadek księstwa inflanckiego, Lwów 1894.
Maryański A., Litwa, Łotwa, Estonia, Warszawa 1993.
Materiały krajoznawczo-historyczne, wyd. „Nasz Głos”, Daugavpils 1938.
Natanson-Leski J., Epoka Stefana Batorego w dziejach granicy wschodniej
Rzeczypospolitej, Warszawa 1930.
Natanson-Leski J., Rozwój terytorialny Polski do roku 1572, Warszawa 1964.
Palusz yński T., Podstawy polityki polskiej wobec Łotwy w latach 1919-1920, [w:]
Łotwa – Polska. Materiały z międzynarodowej konferencji naukowej, Ryga 1995, s. 56-67.
Pietkiewicz K., Etnografia Łotwy, Wrocław 1986.
Radziejowska E., Wspomnienia o Teatrze Polskim w Rydze, „Polak na Łotwie” 1993,
nr 3 (14), s. 25-26;
266
Renik K., Podpolnicy, Warszawa 1991.
Romanowski A., Inflanty i polski raj, „Tygodnik Powszechny” 1996, nr 28 (2453), s.
1, 9.
Różycki J., Polacy na Łotwie, Warszawa 1930.
Rucka I., Polskie organizacje kulturalno-społeczne i polska prasa na Łotwie w okresie
międzywojennym (Raport z badań 2003 roku), „Acta Baltico-Slavica” XXVII, Warszawa
2003, s. 161-189.
Rychter M., Historyczne i kulturalne związki Łotwy i Polski w XIX i XX wieku,
„Biuletyn Informacyjny Biblioteki Narodowej” 1997, nr 1, s. 28-29.
Sędziwój, Nasz kraj w świetle statystyki, wyd. „Nasz Głos”, Dyneburg 1933.
Skrz ypek A., Stosunki polsko-łotewskie 1918-1939, „Studia z Dziejów Rosji i Europy
Środkowo-Wschodniej” 2000, t. 35, s. 268-270.
Sozański J., Moje Inflanty, Toruń 2004.
Sozański J., Prawa mniejszości narodowych w niepodległej Litwie, Łotwie i Estonii,
wyd. „Scholar”, Warszawa 1998.
Sozański J., Szklennik R. ( red.), Kultura polska na Łotwie, Ryga 1994.
Станкевич Р., ...Со времен Екатерины и до наших дней, „Динабург” 1997, nr 29,
30, s. 2-3.
Станкевич Р., Династия Платеров в Латгалии и Даугавпилсе, „Динабург” 1996,
nr 19, s. 4.
Станкевич Р., Ольга Даукште – поэтесса и педагог, „Динабург” 1996, nr 20, s. 3.
Stankiewicz R., Z dziejów oświaty polskiej w Łatgalii w okresie międzywojennym,
„Studia Polonijne” 1996, t. 17, s. 107-116.
Strods H., Skład etniczny ludności Łatgalii (b. Inflant Polskich) w latach 1772-1959,
„Przegląd Zachodniopomorski” 1989, t. 4, z. 3-4, s. 161-209.
Strods H., Życie i twórczość Bolesława Breżgo, historyka wschodniej Łotwy (Łatgalii,
Inflant Polskich) 1887-1957, „Zapiski Historyczne” 1993, t. 58, z. 2-3, s. 27-46.
Strods H., Курляндский вопрос в XVIII веке, t. 1-2, Rīga 1993.
Sworakowski W., Polacy w Łotwie, Warszawa 1934.
Szczerbiński M., Polonijna kultura fizyczna w Łotwie w latach 1918-1939, „Przegląd
Polonijny” 1981, z. 3, s. 69-85.
Taurēns J., Latvijas vēstures pamatjautājumi. Valsts konstitucionālie principi, Rīga
1996.
ks. Walewander E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993.
267
Wilcz yński S., Szkoła polska na Łotwie,„Szkoła Powszechna” 1925, s. 276-287.
Wrzesiński W., Polacy za granicą w polityce II Rzeczypospolitej (1918-1939), [w:]
Problemy dziejów Polonii, Warszawa 1979, s. 19-54.
Zajas K., Nieobecna kultura. Przypadek Inflant Polskich, Kraków 2008.
Zasztowt L., Kresy 1832 – 1864. Szkolnictwo na ziemiach litewskich i ruskich dawnej
Rzeczypospolitej, Warszawa 1997.
Zasztowt L., Szkolnictwo na ziemiach litewsko-ruskich (od 1795 roku), [w:] GrekPabisowa I. (red.), Historia i współczesność języka polskiego na Kresach wschodnich,
SOW, Warszawa 1997.
Zdrojewski E., Szkolnictwo polskie poza granicami państwa, Warszawa 1925.
Ziemlewska A., Postawa Rygi wobec państwa polsko-litewskiego na przełomie XVI i
XVII wieku, [w:] Dybaś B. (red.), Wojny północne w XVI-XVIII wieku, Toruń 2007, s. 71-80.
Живописная Россия. Литовское и Белорусское Полесье, reprint wydania z 1882 r.,
Минск, 1993.
Prace językoznawcze
Bajerowa I., Kształtowanie się systemu polskiego języka literackiego w XVIII wieku,
Wrocław – Warszawa – Kraków 1964.
Bajerowa I., Polski język ogólny XIX wieku. Stan i ewolucja, t. I: Ortografia, fonologia
z fonetyką, morfonologia, Katowice 1986.; t. II: Fleksja, Katowice 1992; t. III: Składnia.
Synteza, Katowice 2000.
Bajerowa I., Zróżnicowanie regionalne rozwoju języka ogólnego XIX wieku (na
materiale fleksji), [w:] Boryś W., Sędzik W.
(red.) Studia z dialektologii polskiej i
słowiańskiej, Warszawa 1992, s. 39-45.
Bednarczuk L., Języki Wielkiego Księstwa Litewskiego na tle porównawczym, Wilno
1993.
Bednarczuk L., Z północno-wschodniej peryferii polszczyzny, „Język Polski” 1974, s.
326-332.
Białoskórska M., Słownictwo prasy polskiej połowy XIX wieku. Zjawiska progresywne
i recesywne, Szczecin 1992.
Bielecka J., Zapożyczenia leksykalne z języka rosyjskiego do polskiego. Rzeczowniki,
Kielce 1993.
Brajerski T., O języku „Pieśni” Konstancji Benisławskiej, Lublin 1961.
Breza E., Polszczyzna Polaków współczesnej Grodzieńszczyzny, „Język Polski” LXXIII,
1993, s. 161-166.
268
Bronicka T., Północnokresowe cechy fonetyczne w polskojęzycznej kowieńskiej prasie
międzywojennej, [w:] Fryska E., Mędelska J.( red.), Kilka rozpraw filologicznych,
Bydgoszcz 1997, s. 7-32.
Bronicka T., Regionalizmy północnokresowe żywe w dwudziestoleciu międzywojennym
(na podstawie „Słownika ortoepicznego” Stanisława Szobera), „Poradnik Językowy” 1997, z.
2, s. 33-47.
Bronicka T., Regionalne cechy fonetyczne (północnokresowe) w kowieńskiej prasie
międzywojennej, [w:]
Fryska E., Mędelska J.( red.), Kilka rozpraw filologicznych,
Bydgoszcz 1998, s. 106-116.
Bronicka T., Regionalne cechy północnokresowe w prasie wileńskiej w dwudziestoleciu
1918-1939, Zeszyty Naukowe WSP w Bydgoszczy, „Studia Filologiczne” 41, Filologia
Rosyjska 17, s. 15-25.
Bronicka T., Zmiany w polszczyźnie kowieńskiego tygodnika „Chata Polska”: roczniki
1924-1939, [w:] Porayski -Pomsta J. (red.), Sytuacja językowa na Wileńszczyźnie,
Warszawa 1999, s. 175-186.
Bucz yński M., Recepcja łotewskich nazw geograficznych w języku polskim, [w:] ks.
Walewander E. (red.), Polacy na Łotwie, Lublin 1993, s. 103-112.
Buttler D., Kurkowska H., Satkiew icz H., Kultura języka polskiego, Warszawa
1986.
Brzezinowa M., Kilka uwag o rozwoju grupy šč w polszczyźnie, „Język Polski”, LII
1972, s. 340-346.
Brzezinowa M., Litera j (J) w rękopisach XVIII-XIX w. na tle przepisów
ortograficznych, „Język Polski”, LIII 1973, s. 270-278.
Czekman W., Akanie. Istota zjawiska i jego pochodzenie, „Slawia Orientalis”, t. XXIV,
z. 3, 197, s. 283-307.
Czekmonas W., Konickaja J., Krupowies M., Między Niemenczynem a Molatami
(z badań nad polszczyzną ludową na Wileńszczyźnie, „Język Polski” LXXVIII, 1998, nr 5, s.
382-388.
Dubicka B., Niektóre odrębności słowotwórcze polszczyzny wileńskiej, [w:] Rieger
J., Werenicz W. (red.), Studia nad polszczyzną kresową, t. IV, Wrocław – Warszawa –
Gdańsk – Łódź 1986, s. 71-79.
Dubisz S., Język polski poza granicami kraju – próba charakterystyki kontrastowej,
[w:] Dubisz S. (red.), Język polski poza granicami kraju, Opole 1997.
269
Dubisz S., Społeczne role polszczyzny poza granicami kraju. Pamięci Profesora
Mieczysława Szymczaka, [w:] Janowska B., P orayski-Pomsta J. (red.), Język polski w
kraju i za granicą, t. I, Warszawa 1997, s. 17-20.
Dubisz S., Status polszczyzny Kresów północno-wschodnich wobec języka innych
polonocentrycznych wspólnot komunikatywnych poza granicami kraju, „Acta BalticoSlavica” 1999, t. XXIV, s. 87-94.
Dubisz S., Typologia odmian polszczyzny poza granicami kraju, [w:] Janowska B.,
Porayski-Pomsta J. (red.), Język polski w kraju i za granicą, Warszawa 1997, t. I.
Dwilewicz B., Język mieszkańców wsi Bujwidze na Wileńszczyźnie, Warszawa 1997.
Felisiak E., Nowowiejski B. (red.), Wilno i Kresy północno-wschodnie, Białystok 1996.
Graczykowska T., Lituanizmy leksykalne w kowieńskim tygodniku „Chata Rodzinna”,
[w:] Rieger J.( red.), Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t. II, Warszawa 1999, s.
377-384.
Gracz ykowska T., Nazwy zawodów i funkcji w kowieńskim tygodniku „Chata
Rodzinna”, „Poradnik Językowy” 1998, z. 7, s. 34-42.
Gracz ykowska T., O regionalizmach leksykalnych w kowieńskim tygodniku „Chata
Rodzinna”, Zeszyty Naukowe WSP w Bydgoszczy, „Studia Filologiczne” 1999, z. 45, s. 5-20.
Grek-Pabisowa I., Język polski na kresach północno-wschodnich. Legendy a
rzeczywistość, [w:] Z polskich studiów slawistycznych. Seria 8. Językoznawstwo, Warszawa
1992, s. 55-62.
Grek-Pabisowa I., Polszczyzna „wileńska” okresu międzywojennego a dzisiejsze
gwary północnokresowe, „Acta Baltico-Slavica” 1999, t. XXIV, s. 107-116.
Grek-Pabisowa I., Współczesne gwary polskie na Litwie i Białorusi. Fonetyka,
Warszawa 2002.
Grek-Pabisowa I. (red.), Historia i współczesność języka polskiego na Kresach
wschodnich, Warszawa 1997.
Grek-Pabisowa I., Maryniakowa I., Język polski na Kresach północno-wschodnich
dawniej i dziś, [w:] Grek-Pabisowa I. (red.), Historia i współczesność języka polskiego na
Kresach wschodnich, Warszawa 1997, s. 62-100.
Grek-Pabisowa I., Maryniakowa I. , Współczesne gwary polskie na dawnych
kresach północno-wschodnich, Warszawa 1999.
Grek-Pabisowa I., Ostrówka M., Biesiadowska -Magdziarz B., Osobliwości
rodzaju gramatycznego polszczyzny północnokresowej, Biuletyn PTJ LXIII, Kraków 2007, s. 61-72.
270
Grek-Pabisowa I., Ostrówka M., Biesiadowska -Magdziarz B., Język polski na
Białorusi Radzieckiej w okresie międzywojennym. Polszczyzna mówiona, SOW, Warszawa
2008.
Grek-Pabisowa I., Ostrówka M., Biesiadowska-Magdziarz B., Język polski na
Białorusi Radzieckiej w okresie międzywojennym. Polszczyzna pisana, SOW, Warszawa
2008.
Grochowska-Iwańska K., Użycie przyimka „dla” w języku pisarzy kresowych (na
materiale utworów A. Mickiewicza, M. Wankowicza i innych), [w:] Studia i materiały WSP w
Zielonej Górze, t. 35, Filologia rosyjska 9, Zielona Góra 1990, s. 213-221.
Gruszcz yński W., Polszczyzna w czterojęzycznym wokabularzu z 1705 roku,
„Poradnik Językowy” 1995, z. 7, s. 17-33.
Gruszcz yński W., Wokabularze ryskie na tle XVI- i XVII-wiecznej leksykografii
polskiej, Warszawa 2000.
Grzegorcz ykowa R., Wykłady z polskiej składni, Warszawa 1996.
Grzegorcz ykowa R., Zarys słowotwórstwa polskiego. Słowotwórstwo opisowe,
Warszawa 1981.
Grzegorcz ykowa R., Laskowski R., Wróbel H. (red.),Gramatyka współczesnego
języka polskiego. Morfologia, Warszawa 1998.
Handke K., O regionalizmie frekwencyjnym, „Studia Polonistyczne” 1987, t. XIV/XV,
s. 71-76.
Handke K., Perspektywa paraleli, czyli sposób badania zjawisk językowych, [w:]
Popowska-Taborska H. (red.), Paralele w rozwoju słownictwa języków słowiańskich,
Wrocław 1989, s. 7-17.
Handke K., Polszczyzna północnokresowa na tle terytorialnego i społecznego
zróżnicowania języka polskiego, [w:] Grek-Pabisowa I. (red.), Historia i współczesność
języka polskiego na Kresach wschodnich, Warszawa 1997.
Handke K., Polszczyzna regionalna – problematyka i stan badań, [w:] Handke K.
(red.), Polszczyzna regionalna Pomorza (Zbiór studiów) 1, Wejcherowo 1986, s. 7-20.
Handke K., Popowska-Taborska H., Galsterowa I., Nie dajmy zginąć słowom.
Rzecz o odchodzącym słownictwie, Warszawa 1996.
Handke K., Zastosowanie perspektywy paraleli do badania problematyki pogranicza
językowego, [w:] Bartmiński J., Łesiów M. (red.), Dzieje Lubelszczyzny, t. IV: Między
Wschodem i Zachodem, cz. IV: Zjawiska na pograniczu polsko-ruskim, Lublin 1992, s. 35-53.
271
Joachimiak
J.,
Marszałek
M.,
Mędelska
J.,
Uwagi o naleciałościach
regionalnych w międzywojennej prasie wileńskiej i lwowskiej (próba porównania), [w:]
Rieger J. (red.), Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t. II, Studia i materiały,
Warszawa 1999, s. 365-375.
Joachimiak J ., Osobliwości słownikowe w „Kurierze Wileńskim” z 1924 roku, „Acta
Baltico-Slavica” 1999, t. XXIV, s. 127-142.
Joachimiak J ., Regionalizmy północnokresowe w utworach Władysława Abramowicza.
Przyczynek
do
badań
nad
kulturalną
polszczyzną
wileńską
w
dwudziestoleciu
międzywojennym, „Poradnik Językowy” 1996, z. 10, s. 40-56.
Joachimiak J ., Wileńskie słownictwo regionalne w dwudziestoleciu międzywojennym
(na materiale prasy z lat 1920-1927), [w:] Fryska E., Mędelska J. (red.), Kilka rozpraw
filologicznych, Bydgoszcz 1997, s. 65-82.
Joachimiak J ., Wpływ przemian polityczno-społecznych na jakość polszczyzny
„Kuriera Wileńskiego” (na podstawie rocznika 1924 i 1939), [w:] Porayski-Pomsta J.
(red.), Sytuacja językowa na Wileńszczyźnie, Warszawa 1999, s. 187-197.
Kałkowska A., Pisarkowa K., Szybistowa M., Twardzikowa J. (oprac.), Zapomniane
konstrukcje składni nowopolskiej. Wybór przykładów, lata 1780-1822, Wrocław – Warszawa
– Kraków – Gdańsk 1974; lata 1822-1863, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1975;
lata 1863-1918, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1977.
Karaś H., Cechy fonetyczne i fleksyjne potocznej polszczyzny mówionej na Łotwie,
„Poradnik Językowy” 1995, z. 3, s. 35-55.
Karaś H., Gwary polskie na Kowieńszczyźnie, Warszawa – Puńsk 2002.
Karaś H., Język polski na Łotwie, [w:] Dubisz S. (red.), Język polski poza granicami
kraju, Opole 1997.
Karaś H., O sytuacji języka polskiego na obszarze smołwieńskim na Litwie, „Prace
Filologiczne”, t. 46 (2001), s. 265-292.
Karaś H., Rusycyzmy słownikowe w polszczyźnie okresu zaborów, Warszawa 1996.
Karaś H., Uwagi o błędach fleksyjnych w języku polskim studentów polonistyki
wileńskiej, „Poradnik Językowy” 1996, z. 9, s. 63-70.
Karaś H., Uwagi o sytuacji języka polskiego na Łotwie, [w:] Janowska B., Porajski Pomsta J.( red.), Język polski w kraju i za granicą, Warszawa 1997, t. 1, s. 52-61.
Karaś H., Wahania i zmiany rodzaju rzeczowników w języku studentów polonistyki
wileńskiej, „Prace Filologiczne”, t. 44 (1999), s. 257-268.
272
Kaupuż A., Smółkowa E., Nieznane prace Jana Karłowicza o języku polskim na
Wileńszczyźnie, [w:] Rieger J., Werenicz W. (red.), Studia nad polszczyzną kresową, t.
III, Wrocław – Warszawa – Gdańsk – Łódź 1984, s. 82-90.
Kawyn-Kurzowa Z., Język filomatów i filaretów. Słowotwórstwo i słownictwo,
Wrocław – Warszawa – Kraków 1963.
Klemensiewicz Z., Zarys składni polskiej, Warszawa 1963.
Klemensiewicz Z., Lehr -Spławiński T., U rbańcz yk S., Gramatyka historyczna
języka polskiego, Warszawa 1955.
Kolbuszewski S.F., Jana Karigera słownik polsko-łotewski na tle leksykografii b.
Inflant Polskich. Studium z historii języka łotewskiego i dziejów kultury b. Inflant Polskich,
Poznań 1977.
Kolbuszewski S.F., Polonica łotewskie, „Język Polski” 1963, nr 43, s. 165-171.
Koniusz E., Polszczyzna z historycznej Litwy w „Słowniku gwar polskich” Jana
Karłowicza, Kielce 2001.
Koniusz E., Z problematyki badań nad polszczyzną wileńską (geografia, historia,
współczesność), „Acta Baltico-Slavica” 2001/2002, t. XXVI, s. 7-24.
Krucka B., Błędy frazeologiczne w języku Polonii ze Wschodu, [w:] Janowska B.,
Porayski-Pomsta J.( red.), Język polski w kraju i za granicą, t. I, Warszawa 1997.
Kucała M., Rodzaj gramatyczny w historii polszczyzny, Wrocław – Warszawa –
Kraków – Gdańsk 1978.
Kurkowska H., Budowa słowotwórcza przymiotników polskich, Wrocław 1954.
Kurkowska H., O przedmiocie i działach leksykologii, „Prace Filologiczne” XXV, 1974.
Kurocz ycki T., Rzepka W. R., Wpływ języka rosyjskiego na system gramatyczny
polszczyzny XIX i początków XX wieku w świetle ówczesnych źródeł poprawnościowych,
„Studia Rossica Posnaniensia”, Poznań 1977, s. 139-165.
Kurzowa Z., Elementy kresowe w języku powieści powojennej, Warszawa 1975.
Kurzowa Z., Język polski Wileńszczyzny i kresów północno-wschodnich XVI-XX wieku,
Warszawa – Kraków 1993.
Kurzowa Z., O mowie Polaków na kresach wschodnich, Kraków 1993.
Kurzowa Z., O polskich dialektach kresowych, „Język Polski” 1985, LXV, z. 2-3, s. 99108.
Kurzowa Z., Studia nad językiem filomatów i filaretów. Fonetyka, fleksja, składnia,
Kraków – Warszawa 1972.
273
Marszałek M., Mędelska J. , Osobliwości fonetyczne w polskich podręcznikach
wydawanych w międzywojennej republice litewskiej, „Acta Baltico-Slavica” 1999, t. XXIV, s.
117-126.
Marszałek M., Mędelska J. , Z badań nad stanem kulturalnej polszczyzny kowieńskiej
w dwudziestoleciu międzywojennym, „Język Polski” 2001, z. 4, s. 259-266.
Marszałek M., Odzwierciedlenie północnokresowych cech fonetycznych w Słowniczku
litewsko-polskim K. Tamutisa (r. 1940), „Język Polski” 1999, LXXIX, z. 4, s.
Maryniakowa I., Funkcje składniowe bezokolicznika w gwarze pskowskiej i w gwarze
Rosjan-starowierców mieszkających w Polsce (Studium porównawcze), Wrocław – Warszawa
– Kraków – Gdańsk – Łódź 1982.
Maryniakowa I., O formach osobowych czasowników w północno-wschodnich
gwarach polskich i językach wschodniosłowiańskich, [w:] Handke K. (red.), Słowiańskie
pogranicza językowe, Warszawa 1992, s. 85-93.
Maryniakowa
I.,
Północno-wschodnie
obszary
polszczyzny
wobec
języków
wschodniosłowiańskich, [w:] Z polskich studiów slawistycznych, seria VIII, Warszawa 1992,
s. 153-158.
Masojć I., Kształtowanie się rodzaju męskoosobowego w języku polskim na
Wileńszczyźnie, [w:] Janowska B., Porayski -Pomsta J.( red.), Język polski w kraju i za
granicą t. I, Warszawa 1997.
Masojć I., Regionalne cechy systemu gramatycznego współczesnej polszczyzny
kulturalnej na Wileńszczyźnie, Warszawa 2001.
Masojć I., Zróżnicowanie zachowań językowych inteligencji polskiej w Wilnie, [w:]
Rieger J. (red.), Język mniejszości w otoczeniu obcym, Warszawa 2002, s. 17-26.
Масленникова Л., Некоторые особенности категории среднего рода в польском
говоре деревни Орняны Литовской ССР, [w:] Польские говоры в СССР, ч. 2, Минск
1973, стр. 73-76.
Масленникова Л.,
О категории одушевленности – неодушевленности в
польском говоре деревни Орняны Литовской ССР, [w:] Польские говоры в СССР, ч. 1,
Минск 1973, стр. 66-106.
Масленникова Л., Специфика среднего рода в польском говоре на территории
Литвы, [w:] Rieger J. (red.), Studia nad polszczyzną kresową, t. VII, Warszawa 1994, s.
129-140.
Maślanka J. (red.), Encyklopedia wiedzy o prasie, wyd. „Ossolineum” 1976.
274
Mędelska J., Język „Prawdy Wileńskiej”. Północnokresowa polszczyzna kulturalna w
początkach sowietyzacji Wilna i Wileńszczyzny, Bydgoszcz 1999.
Mędelska J., Język Jana Ciechanowicza. Przyczynek do dziejów polszczyzny na Litwie,
Bydgoszcz 1996.
Mędelska J., Język polski na Litwie w dziewiątym dziesięcioleciu XX wieku, Bydgoszcz
1993.
Mędelska J., Język polskiej prasy wileńskiej (1945-1979), t. I-III, Bydgoszcz 1999-2001.
Mędelska J., Osobliwe wykrzykniki w kulturalnej polszczyźnie wileńskiej (na podstawie
języka prasy), [w:] Janowska B., Porayski -Pomsta J.( red.), Język polski w kraju i za
granicą, t. I, Warszawa 1997.
Mędelska J., Regionalizmy frekwencyjne in minus w polszczyźnie północnokresowej
początków XX w. (Na podstawie poradnika A. Łętowskiego), „Język Polski”, LXXXVI, z. 3,
2006, s. 202-208.
Mędelska J., Wymowa kowieńska w zwierciadle słownikowym (na podstawie
„Słownika litewsko-polsko-rosyjskiego” z 1922 r.), „Poradnik Językowy” 1997, z. 7, s. 29-31.
Morita K., Sytuacja językowa i pozajęzykowa Polaków w okolicy Trok na Litwie od
końca XIX wieku do dziś, „Acta Baltico-Slavica” 2001/2002, t. XXVI, s. 25-46.
Nepop L., Interferencja językowa i jej odmiany (na przykładzie słownictwa kresowego),
[w:] Rieger J. (red.), Język mniejszości w otoczeniu obcym, Warszawa 2002, s. 101-128.
Nitsch K., Język polski w Wileńszczyźnie, „Przegląd Współczesny” 1925, t. XII.
Ostrówka M., Autoreferat rozprawy doktorskiej pt. „Współczesna polszczyzna
mówiona na Łotwie” (maszynopis).
Ostrówka M., O języku polskim w okolicach Indrycy, „Acta Baltico-Slavica” 1999,
XXIV, s. 296-305.
Ostrówka M., O języku polskim w okolicach Krasławia, „Acta Baltico-Slavica” 1999,
XXV, s. 115-121.
Ostrówka M., Ostrowski N., Zielińska A., Współczesna sytuacja językowa
Polaków na Łotwie (w okolicach Dyneburga), „Acta Baltico-Slavica” 1996, XXIII, s. 102-111.
Ostrówka M., Teksty z Krasławia i okolic na Łotwie z komentarzem językowym, [w:]
Rieger J.( red.), Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t. II, Warszawa 1999, s. 105113.
Ostrówka M., Współczesna polszczyzna mówiona na Łotwie, maszynopis rozprawy
doktorskiej.
275
Паршута Ю., Глагол в польской речи жителей деревни Дарвиниеки Мадонского
района Латвийской ССР, [w:] Польские говоры в СССР, ч. 2, Минск 1973, стр. 97-112.
Паршута Ю., К изучению морфологической структуры говора в условиях его
активного контакта с другими говорами и языками, [w:] Материалы научной конференции
«Проблемы словообразования в современном языкознании», Рига, 1969, стр. 87-90.
Паршута
Ю.,
О диалектной лексике польских говоров на территории
Латвийской ССР, [w:] Rieger J., Werenicz W. (red.), Studia nad polszczyzną kresową,
t. III, Wrocław – Warszawa – Gdańsk – Łódź 1984, s. 134-145.
Паршута Ю., Об одном польском говоре на территории Латвийской ССР,
«Советское славяноведение», 1969, № 1, стр. 72-78.
Паршута Ю., Синтаксис падежей в польской речи жителей деревни Дарвиниеки
Мадонского района Латвийской ССР, [w:] Rieger J., Werenicz W. (red.), Studia nad
polszczyzną kresową, t. I, Wrocław – Warszawa – Gdańsk – Łódź 1982, s. 207-224.
Паршута Ю., Статистическое описание морфологии польской речи жителей
деревни Дарвиниеки Мадонского района Латвийской ССР, [w:] Польские говоры в
СССР, ч. 1, Минск, 1973, стр. 44-65.
Паршута Ю., Употребление деепричастий на -szy, -wszy в роли сказуемого в
польском говоре Виленского района Латвийской ССР, [w:] Ученые записки высших
учебных заведений Литовской ССР, „Языкознание” VIII, Вильнюс 1963, стр. 80-86.
Pihan A., Z zagadnień literackiej polszczyzny północnokresowej, [w:] Handke K.
(red.), Słowiańskie pogranicza językowe, Warszawa 1992, s. 121-128.
Pihan-Kijasowa A., Literacka polszczyzna kresów północno-wschodnich XVII wieku.
Fonetyka, Poznań 1999.
Pihan-Kijasowa A., Początki polskiego języka literackiego na Kresach PółnocnoWschodnich, [w:] Felisiak E., Nowowiejski B. (red.), Wilno i kresy północnowschodnie, t. III: Polszczyzna kresowa, Białystok 1996, s. 79-91.
Pihan-Kijasowa A., XIX-wieczne rusycyzmy leksykalne w słowniku i w tekście, [w:]
Cygal-Krupowa Z. (red.), Studia Językoznawcze: dar przyjaciół i uczniów dla Zofii
Kurzowej, Kraków 2002, s. 239-250.
Pisarkowa K., Historia składni języka polskiego, Wrocław 1984.
Porayski-Pomsta J. (red.), Sytuacja językowa w Wilnie i na Wileńszyźnie, Warszawa
1999.
276
Regionalne słownictwo Wileńszczyzny okresu międzywojennego utrwalone w pracy H.
Turskiej „Język polski na Wileńszczyźnie” (opracowała I. Grek-Pabisowa), „Acta BalticoSlavica” 2001/2002, t. XXVI, s. 121-128.
Rieger J. (red.), Słownictwo kresowe. Studia i materiały, Warszawa 2008.
Rieger J., Słownictwa „wileńskiego” ze zbioru Leonarda Jaszcznina ciąg dalszy, [w:]
Rieger J. (red.),
Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t. II, Studia i materiały,
Warszawa 1999, s. 57-76.
Rieger J., Słownictwo „wileńskie” ze zbioru Leonarda Jaszcznina dziś, [w:] Rieger J. (red.),
Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t. I, Studia i materiały, Warszawa 1996, s. 79-109.
Rieger J., W sprawie genezy i ewolucji polszczyzny w Wielkim Księstwie Litewskim,
[w:] Rieger J. (red.), Studia nad polszczyzną kresową, t. VIII, Warszawa 1995, s. 31-36.
Rieger J. (red.), Język polski dawnych Kresów Wschodnich, t. I, Warszawa 1996; t. II,
Warszawa 1999.
Rieger J., Stelmaczonek A., Jasinowicz B., O języku polskim w rejonie
brasławskim na Białorusi. Sytuacja językowa, [w:] Język mniejszości w otoczeniu obcym, red.
Rieger J., Warszawa 2002, s. 35-56.
Rucka I., Język polski „Łotewsko-litewsko-polskiego słownika praktycznego dla
rolników i robotników rolnych” na tle języka ogólnego i polszczyzny północnokresowej,
„Acta-Baltico-Slavica” XXVIII, Warszawa 2004, s. 137-175.
Rucka I., Sytuacja języka polskiego na Łotwie w latach 1940-1990, „Acta BalticoSlavica” XXIV, Warszawa 1999, s. 273-295.
Rutkowska K., Ukanie w gwarach polskich na Litwie, [w:] Rieger J.( red.), Język
mniejszości w otoczeniu obcym, Warszawa 2002, s. 77-86.
Rzepka W. R., Status regionalizmów w polszczyźnie XIX wieku, [w:] Handke K.,
(red.), Rejon, regionalizm. Pojęcia i rzeczywistość. Zbiór studiów, Warszawa 1993, s. 133150.
Saloni Z., Kategoria rodzaju we współczesnym języku polskim, [w:] Kategorie
gramatyczne grup imiennych w języku polskim, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk
1976, s. 43-78.
Saloni Z., Świdziński M., Składnia współczesnego języka polskiego, Warszawa
1987.
Sawaniewska-Mochowa Z., Bibliografia prac o polszczyźnie kresowej za lata 19891993 (z uzupełnieniami do roku 1988), [w:] Rieger J. (red.), Studia nad polszczyzną
kresową, t. VIII, Warszawa 1995, s. 265-282.
277
Sawaniewska-Mochowa Z., Co wiemy o języku polskim szlachty litewskiej XIX
wieku, [w:] Janowska B., Porayski -Pomsta J.(red.), Język polski w kraju i za granicą, t.
I, Warszawa 1997.
Sawaniewska-Mochowa Z., Język polski na Litwie w drugiej połowie XIX wieku w
świetle rękopisów Jana Karłowicza, [w:] Rieger J., Werenicz W. (red.), Studia nad
polszczyzną kresową, t. IV, Wrocław – Warszawa – Gdańsk – Łódź 1986.
Sawaniewska-Mochowa Z., Poradnik Jana Karłowicza jako źródło poznania
potocznej polszczyzny północno-kresowej. Słownictwo, Warszawa 1990.
Sawaniewska-Mochowa Z., Regionalne cechy fonetyczne potocznej polszczyzny
północno-kresowej XIX w. w „Podręczniku” Jana Karłowicza, [w:] Rieger J., Werenicz
W. (red.), Studia nad polszczyzną kresową, t. IV, Wrocław – Warszawa – Gdańsk – Łódź
1986, s. 37-70.
Sawaniewska-Mochowa
Z., Ze studiów nad socjolektem drobnej szlachty
kowieńskiej XIX wieku (na podstawie słowników przekładowych Antoniego Juszkiewicza),
Bydgoszcz 2002.
Sawaniewska-Mochowa Z., Zielińska A., Grafia a wymowa – o dylematach
badacza polszczyzny kowieńskiej, [w:] Rieger J. (red.), Studia nad polszczyzną kresową, t.
X, Warszawa 2001, s. 305-318.
Sierocka K., Z dziejów czasopiśmiennictwa polskiego w ZSRR, Warszawa 1963.
Smolińska B., Polszczyzna północnokresowa z przełomu XVII i XVIII wieku. Na
podstawie rękopisów Jana Władysława Poczobuta Odlanickiego i Antoniego Kazimierza
Sapiechy, Wrocław – Warszawa – Kraków – Gdańsk 1983.
Smułkowa E., Białoruś i pogranicza. Studia o języku i społeczeństwie, Warszawa 2002.
Smułkowa E., Zagadnienia polsko-białorusko-litewskiej ingerencji językowej na
ziemiach północno-wschodniej Polski, „Z polskich studiów slawistycznych”, seria VII,
Warszawa 1988, s. 395-405.
Sokólska U., Elementy kresowe w języku „Szczenięcych lat” Melchiora Wańkowicza,
[w:] Wilno i ziemia Mickiewiczowskiej pamięci, t. III, W kręgu języka, Białystok 2000, s. 4574.
Sokólska
U.,
Siedemnastowieczna
polszczyzna
kresów
północno-wschodnich:
słowotwórstwo, słownictwo, frazeologia, Białystok 1999.
Szpiczakowska M., O pewnych użyciach spółgłosek c, ć w „Panu Tadeuszu” Adama
Mickiewicza rusycyzmy leksykalne w słowniku i w tekście, [w:] Cygal-Krupowa Z. (red.),
Studia Językoznawcze: dar przyjaciół i uczniów dla Zofii Kurzowej, Kraków 2002, s. 361-365.
278
Szwed J., Mów poprawnie! Słownik błędów językowych, Wilno 1931.
Szwejkowska H., Regionalne tło języka Adama Mickiewicza w brulionach rękopisu
„Pana Tadeusza”, [w:] Pajączkowski F. (red.), Rocznik Zakładu Narodowego im.
Ossolińskich, Wrocław 1953, s. 1-14.
Trypućko J., Język Władysława Syrokomli (Ludwika Kondratowicza). Przyczynek do
dziejów polskiego języka literackiego w wieku XIX, t. I-II, Uppsala 1957.
Trypućko J., Łacińska końcówka w polskim systemie fleksyjnym. Przyczynek do
zagadnienia interferencji językowej , Uppsala 1974.
Trypućko J., O języku „Wspomnień dzieciństwa” Franciszka Mickiewicza, Uppsala
1970.
Turska H., Język Jana Chodźki. Przyczynek do historii języka polskiego na obszarze
północno-wschodnim Rzeczypospolitej, Wilno 1930.
Turska H., Język polski na Wileńszczyźnie, przedruk, [w:] Rieger J., Werenicz W.
(red.), Studia nad polszczyzną kresową, t. II, Wrocław – Warszawa – Kraków 1983.
Turska H., O powstaniu polskich obszarów językowych na Wileńszczyźnie, przedruk,
[w:] Rieger J., Werenicz W. (red.), Studia nad polszczyzną kresową, t. 1, Wrocław –
Warszawa – Kraków 1982, s. 70-85.
Urbańcz yk S., Kto uczył Litwinów mówić po polsku?, [w:] Rieger J.( red.), Język
polski dawnych Kresów Wschodnich, t. III, Warszawa 2006, s. 55-56 (przedruk).
Urbańcz yk S., Słowniki i encyklopedie. Ich rodzaje i użyteczność, Kraków – Katowice
1991.
Walczak B., Słownik wileński na tle dziejów polskiej leksykografii, Poznań 1991.
Walczak B., Jeszcze raz: polski kresowy dialekt literacki?, [w:] Rieger J. (red.),
Studia nad polszczyzną kresową, t. X, Warszawa 2001, s. 319-324.
Weiss-Brzezinowa M., Regionalizmy kresowe w Pamiętniku Rusieckiej, Zeszyty
Naukowe UJ 1966, CXIV, „Prace Językoznawcze” 15, s. 119-175.
Werenicz W., Polacy i język polski na Kowieńszczyźnie. Referat wygłoszony na sesji
„Język polski dawnych pólnocno-wschodnich kresów Rzeczypospolitej. W 10. rocznicę
śmierci Profesor Haliny Turskiej”, Toruń, 24-25 listopada 1988 r.
Wiśniewski M., Zarys fonetyki i fonologii współczesnego języka polskiego, Toruń 2000.
Wojt yła M., Oboczność końcówek 1. os. l. mn. czasu teraźniejszego -m // -my w historii
języka polskiego, Zeszyty Naukowe UJ 1971, Prace Językoznawcze, z. 35, s. 125-150.
Wolińska O., Język XIX-wiecznych wiadomości prasowych, Katowice 1987.
279
Zdaniukiewicz A. A., Charakterystyka konsonantyzmu gwar wileńskich, „Język
Polski” 1982, z. XII, s. 270-282.
Zdaniukiewicz A. A., Samogłoski nosowe w gwarach wileńskich, „Język Polski”
1983, z. 1, s. 17-24.
Zielińska A., O polszczyźnie na Litwie Kowieńskiej, [w:] Rieger J. (red.), Studia nad
polszczyzną kresową, t. IX, Warszawa 1999, s. 11-32.
Zielińska A., Socjolingwistyczne aspekty badań języka polskiego na Łotwie, Litwie i
Białorusi, [w:] Z polskich studiów slawistycznych, seria 9: Językoznawstwo, Warszawa 1999,
s. 291-295.
Zielińska A., Metodologia badań i opisu języka polskiego na Litwie kowieńskiej, [w:]
Sierociuk J . (red), Gwary dziś. I: Metodologia badań, Poznań 2001, s. 129-136.
Zielińska A., Polska mniejszość na Litwie kowieńskiej. Studium socjolingwistyczne,
seria: Język na pograniczach 22, Warszawa 2002.
Prace poprawnościowe i słowniki
Karłowicz J ., Podręcznik czystej polszczyzny dla Litwinów i Petersburszczan (do druku
przygotowała E. Smułkowa), [w:] Rieger J., Werenicz W. (red.), Studia nad
polszczyzną kresową, t. III, Wrocław – Warszawa – Gdańsk – Łódź 1984.
Łętowski A., Błędy nasze. Rzecz o czystości języka polskiego na Litwie, Wilno 1915.
Pizło T., Błędy językowe polskiej młodzieży litewskiej, „Poradnik Językowy”
1936/1937, nr 1, s. 12-18.
Urbańcz yk S. (red.), Encyklopedia języka polskiego, Wrocław – Warszawa – Kraków
1994.
Walicki A., Błędy nasze w mowie i piśmie ku szkodzie języka polskiego popełniane
oraz prowincjonalizmy, wyd. III, Kraków 1886; przedruk [w:] Rieger J. (red.), Studia nad
polszczyzną kresową, t. XII, Warszawa 2010, s. 303-413.
Zasób leksykalny polskiego dialektu ludowego Wileńszczyzny okresu międzywojennego
utrwalony w pracach H. Turskiej, K. Nitscha i H. Szwejkowskiej (opracowała I. GrekPabisowa), „Acta Baltico-Slavica” 2001/2002, t. XXVI, s. 129-178.

Podobne dokumenty